ja się uczę korzystając z różnych technik,co do czasowników wyobrażam sobie, że to robię, albo robię to i mówię jednocześnie na głos, że to robię( to działa), co do reszty, to skojarzenia, dziwne obrazy, wyolbrzymiane często, jaskrawe i powtarzanie na głos. Przydatne jest bardzo użyć danego słowa w zdaniu. No i później powtarzanie. Czasem też śpiewanie daje radę ( tak nauczyłam się m. in." ganz egal " śpiewając jedną z polskich piosenek w której są słowa (jest mi wszystko jedno, teraz wiem na pewno, jest mi wszystko jedno...ganz egal) albo kojarzę na zasadzie podobieństwa z polskimi, bądź angielskimi słowami.Lubię też uczyć się słów w zakresie jednego tematu. Ostatnio też podchwyciłam metodę jak uczyć się rodzajników - do rzeczy r. męskiego przypisujemy Supermana i wyobrażamy sobie tą rzecz z jego wizerunikiem, do żeńskiego jakiś znaczący dla nas obraz kobiety, a do niejakiego dziecka😉 mam nadzieję, że komuś się przyda moje doświadczenie, pozdrawiam!
Moja metoda jest bardzo prosta: otóż biorę słownik do ręki, może być w formie elektronicznej. Szukam jakiegoś słowa, które mnie interesuje i korzystając ze słów i zwrotów powiązanych ze słowem bazowym, śledzę je i staram się je zapamniętać. Oczywiście nie wszystkie słowa mnie interesują i nie wszystkie zwroty ale te, które zajmują mój umysł powtarzam na głos oraz zapisuję na kartce a po jej zapełnieniu wieszam w widocznym miejscu np przylepiam na szafie. Metoda nieco detektywistyczna ale przyjemna. Pozdrawiam.😁😁😁
Bardzo fajnie. Nie lubię gumy i co.A poważnie,zaczynam naukę i staram się szybko zapamiętać słowa które się bardzo często powtarzają,a mało znaczą np.also, żeby się potem na nich nie skupiać Jest Pan bardzo fajny i dziękuję.
Nasza pani profesor z Polski uczyła nas w szkole niemieckiej w ten sposob, że kazała nam robić krótkie streszczenia na 6 zdań z wesołych historyjek, które są na pewno panu znane. Same historyjki nie były zbyt długie, ale zawsze z wesołą puentą. Każdy musiał wstać i przed całą klasą opowiedzieć historyjkę. Było to naturalnie stresujące, ale mieliśmy gotowe zdania na przyszłość. To dawało rezultaty. Pozdrawiam. Helena
Dopiero zaczynam naukę niemieckiego dlatego super jakby powstal taki filmik w którym byłoby wszystkie wskazówki w jednym odcinku. Bardzo nieoceniona pomoc bylaby to dla mnie. Także z góry dziękuję i będę czekać na taki odcinek. Pozdrawiam!
Hallo szefie. Ja mieszkam od 10 lat w Niemczech uczyłam się słuchając tv trochę z komputera i jakoś mówię po niemiecku ale nie mówię gramatycznie dobrze i zauważyłam że nie potrafię przetłumaczyć tego co mówie dokładnie po polsku. Mam kocioł z głowy. Mam wrażenie że z polskim mam problem ale i niemiecki nie jest taki jak bym chciała. Nie wiem co mam robić. Ani polskiego ani niemieckiego. W Niemczech nie mam zbyt wiele koleżanek Niemek i nie rozmawiam zbyt dużo. Czuję się strasznie bo głupia nie jestem a jednak nie potrafie sobie z tym poradzić
Na początku nauki ( i teraz czasem też) dzieliłam sobie na kategorie np. zwierzęta, części ciała, meble i powtarzałam. Teraz osadzam słówko w zdaniu i staram się tworzyć różne zdania ze słówkiem w różnych czasach. Powstaje łańcuszek, bo przy tym dochodzą mi nowe słówka :) Dlatego lubię Twoje filmiki - bo to ta metoda właśnie :) Ale bez powtarzania samo w głowie nie zostanie. ;-)
Gumy mnie rozbroiły! :DDDD Dla mnie świetnym sposobem na naukę języków obcych (nie tylko niemieckiego, bo korzystałam też z tej metody przy nauce angielskiego) jest nauka poprzez słuchanie piosenek. Wielokrotnie powtarzane / słuchane powoduje, że słówka i konstrukcje zdań niemal same wchodzą do głowy, np. dziś obudziłam się z Pana piosenką o kawie "na ustach" :) PS. proszę o więcej takich piosenek!
hehehe Arku, jak zawsze zajefajny film. Fajnie, że podchodzisz do nauczania niemieckiego z humorem. To pomaga dla tych co się uczą. No nic tylko powiedzieć... geil :) Pozdrawiam
Witaj Arku! To fajnie, że można uśmiechnąć się oglądając Twoje filmy. Jesteś niesamowity !!! A moją najlepszą metodą jest nauka tylko tych słów które są mi potrzebne w danym momencie, w danej chwili.... i tylko to daje u mnie rezultaty. Żadna inna metoda na mnie nie działa. Filmik " gumowy" - SUPER !!! Pozdrawiam serdecznie.
Ja uczę się słówek przez skojarzenia z obrazem, sytuacją, muzyką czy jakąś osobą. Im bardziej od czapy są te skojarzenia tym lepiej. Pamiętam że u ciebie na kanale też już chyba kiedyś objaśniałeś tę metodę " dziewczynka z nożem w zakrwawionym T-shircie";-) czyli das Messer, dasT-shirt, das Mädchen. Może moje skojarzenia nie są aż tak drastyczne ale to ten kierunek. Poza tym uczę się nowych słów w kontekstach czyli przyswajam nowe słowo wraz z całymi wyrażeniami w których jest ono używane. Nie ma tak żeby te wyrażenia całe były dla mnie obce. Przecież uczę się już jakiś czas i wiele słówek znam Jak poznaję jakiś nowy rzeczownik to staram się zapamiętać go z kilkoma czasownikami i odwrotnie do nowego czasownika dodaję w głowie jakieś rzeczowniki, już mi wcześniej znane i wtedy zapamiętuje takie ciągi, zespoły słów jak puzzle, z których później gdy mówię lub piszę układam zdania wkładając w nie całe zapamiętane kawałki. Wiadomo nie zawsze jest to łatwe ale staram się iść tym sposobem dalej w głąb języka. Pozdrawiam!
Moja metoda to metoda przeznaczona dla ludzi którzy potrafią język angielski jako że niemiecki ma wiele podobnych słów po prostu skojarzam sobie słowo po niemiecku z takim po angielsku lub nawet po polsku nieraz tłumaczenie z niemieckiego będzie tak abstrakcyjne że po prostu samo się to zapamięta jako dziwne np. Schwer - ciężki dla każdego kto potrafi angielski po chwili namysłu przyjdzie mu shower- prysznic jest to tak odbiegle znaczenie że samo to potrafiło się utrzeć w pamięci. Można też użyć np scenki do zapamiętania wyrazu poprzez np użycie go wraz z jego tłumaczeniem w historyjce lub wyliczance
Panie Arkadiuszu mam pytanko, pamietam jak w szkole średniej miałem nauczyciela języka niemieckiego , który na każdej lekcji kazał nam przepisywać z tablicy długie wyrazy , najdłuższe jakie tylko są w języku niemieckim, a większosć z nich była wyrazami tzw.sztucznymi i rozkładać na czynniki pierwsze tzn np Unternehmenssteuerfortentwicklungsgesetz , musieliśmy taki wyraz rozdzielić ( Unter Nehmen...itd)i póżniej powtarzać na głos każdy który nam powstał , według nauczyciela była to najlepsza droga do nauki niemieckiego , stąd moje pytanie czy według Pana jest to dobra, skuteczna , własciwa metoda? Pytam bo według dyrektora niekoniecznie tak było i nauczyciel został po jakimś czasie zwolniony , a po zakończeniu edukacji przez przypadek w gazecie przeczytałem że ten że nauczyciel dostał jakąs nagrode za sposob nauczania języka w jakiejś innej szkole .
jesli chodzi o słowa to polecam program "PYTACZ MASTER" do pobrania na komputer.Drobny Program na którym zapisujemy dowolnie wybrane przez nas słowa, a potem sie uczymy i sprawdzamy czy umiemy;) Początkowo uczyłem sie 10 słów dziennie , później zwiększyłem limit do 20....daje to ładny wynik po miesiącu;)
Panie Arku !! Padłem :-) :-)))) gumgerki :-))) !! Gratuluje! Dobre!! Ja mam trochę inny sposób. Po prostu NIE BAĆ SIĘ MÓWIĆ. NAWET Z BŁĘDAMI, WALĘ RÓWNO JAK CZUJĘ. GDY KTOŚ MNIE POPRAWIA ( Niemiec ) TO WŁAŚNIE O TO CHODZI ;-) Pozdrowienia z Oberhausen !
To co napisze pewnie jest banalne. Ale czytanie książek po niemiecku!! Najlepiej oczywiście o poziom wyżej niż jest nasz. Jak czegoś nie wiem to sprawdzam w slowniku, zapisuje w zeszycie i potem łatwiej się tego uczy, kiedy już znamy kontekst i użycie. W dodatku słowa obok siebie występują w naturalnym środowisku. Dlatego robienie fiszek czy nauka słów z listy nic nie daje albo daje niewiele :)
Dzięki, fajne. Jt Pan zabawny. Uczę się przez wieszanie kartki ze słówkiem albo dokładam rysunek/ikonkę do słówka. I metodą dedektywistyczną, którą opisał już poniżej pan.... chyba Leszek.
Jestem w 2 klasie liceum i bardzo chciałabym napisać maturę rozszerzoną z języka niemieckiego. Samo uczenie się słówek nie sprawia mi aż takiego problemu jednak te rodzajniki i przypadki to był koszmar. Każda lekcja to był stres, teraz opanowałam te podstawy i idzie mi coraz lepiej. Bardzo dziękuję za pomoc! A słówek uczę się powtarzając je na głos albo kojarząc z obrazkami w glowie/sytuacjami/czasami zdaniami.
Witaj Arku. Nie przeginasz. Ale chętnie zobaczę twoje przegięcie w nagranych filmikach [czasowniki łączące się na pewno z akusativem długa lista][czasowniki łączące się z dativem długa lista]. Chętnie podzielę swoimi metodami. kilka zeszytów albo kolorowe kartki der - zielony, die- czerwony, das - niebieski. nie tylko rodzajnik ale cały rzeczownik a końcówkę która informuje nas że to rzeczownik np die na pomarańczowo.[we wszystkich przypadkach der die das=końcówki pomarańczowe, czasowniki osoby zeszyt . Czasowniki fioletowe a końcówka w jakiej osobie na czerowno.[ oprócz tego nominativ-zielony, akkusativ - niebieski, dativ - czerwony, genitiv - fioletowy. - zaimki , przyimki które łączą się z akkusativem = niebieskie itd -piszę czasownik, a pod nim zdanie z tym czasownikiem. Wszystko w zdaniu zaznaczam tymi kolorami. Od razu widać czy zdanie mam w akkusativie czy dativie czy nominativie czy w genitiwie. Przyspiesza to naukę , oraz działają 2 półkule mózgu nie tylko jedna. To jest metoda pałac pamięci. Jak widzicie mam dużo pałaców. Listy nie za długie np po 10 słów do tego ułożona historyjka[ ale hisoryjka jak w zeszycie z das to tylko z rzeczownikami das] jak w zeszycie z die - to tylko z rzeczownikami die itd . pozdrawiam wszystkich.
Kobieta ma swym koncie kilka książek do nauki języka Niemieckiego, więc kitu Ci nie sprzeda, tego możesz być pewien/a tylko czy masz na tyle silną motywację do nauki do zainwestowania w kurs, który no nie jest za tani.
Ja akurat nic nowego nie napisze bo robię tak jak Pan opisuje w pierwszych minutach filmiku ot mogę dodać że też stosuję technikę gramatyczną/składni jak Pan przedstawił w pewnym filmiku na temat czasowników ua-cam.com/video/sbWBL7zySCM/v-deo.html z tym że zamiast Polskich słów wciskam Niemiecki czasownik, lub rzeczownik czy tam przyimek i mieszam w Polskim oczywiście z odpowiednim kontekstem do danego słowa, no i oczywiście pisanie pisanie i jeszcze raz pisanie Edit Panie Arkadiusz a mysli Pan o jakim podręczniku do nauki ? W dzisiejszych czasach nie potrzeba księgarni i całej tej wydawniczej biurokracji, wystarczy przecież wysyłkowa sprzedaż.
Jest Pan SUPER!!! Jedynie te filmiki mnie nie nudza i nie zniechecaja do nauki.Wrecz przeciwnie.👍😁
+Hanka Skrzypczak 🖒
ja się uczę korzystając z różnych technik,co do czasowników wyobrażam sobie, że to robię, albo robię to i mówię jednocześnie na głos, że to robię( to działa), co do reszty, to skojarzenia, dziwne obrazy, wyolbrzymiane często, jaskrawe i powtarzanie na głos. Przydatne jest bardzo użyć danego słowa w zdaniu. No i później powtarzanie. Czasem też śpiewanie daje radę ( tak nauczyłam się m. in." ganz egal " śpiewając jedną z polskich piosenek w której są słowa (jest mi wszystko jedno, teraz wiem na pewno, jest mi wszystko jedno...ganz egal) albo kojarzę na zasadzie podobieństwa z polskimi, bądź angielskimi słowami.Lubię też uczyć się słów w zakresie jednego tematu. Ostatnio też podchwyciłam metodę jak uczyć się rodzajników - do rzeczy r. męskiego przypisujemy Supermana i wyobrażamy sobie tą rzecz z jego wizerunikiem, do żeńskiego jakiś znaczący dla nas obraz kobiety, a do niejakiego dziecka😉 mam nadzieję, że komuś się przyda moje doświadczenie, pozdrawiam!
Moja metoda jest bardzo prosta: otóż biorę słownik do ręki, może być w formie elektronicznej. Szukam jakiegoś słowa, które mnie interesuje i korzystając ze słów i zwrotów powiązanych ze słowem bazowym, śledzę je i staram się je zapamniętać. Oczywiście nie wszystkie słowa mnie interesują i nie wszystkie zwroty ale te, które zajmują mój umysł powtarzam na głos oraz zapisuję na kartce a po jej zapełnieniu wieszam w widocznym miejscu np przylepiam na szafie. Metoda nieco detektywistyczna ale przyjemna. Pozdrawiam.😁😁😁
+Leszek Romankiewicz 🖒
Bardzo fajnie. Nie lubię gumy i co.A poważnie,zaczynam naukę i staram się szybko zapamiętać słowa które się bardzo często powtarzają,a mało znaczą np.also, żeby się potem na nich nie skupiać
Jest Pan bardzo fajny i dziękuję.
+Miroslawa Lewandowska 🖒
Nasza pani profesor z Polski uczyła nas w szkole niemieckiej w ten sposob, że kazała nam robić krótkie streszczenia na 6 zdań z wesołych historyjek, które są na pewno panu znane. Same historyjki nie były zbyt długie, ale zawsze z wesołą puentą.
Każdy musiał wstać i przed całą klasą opowiedzieć historyjkę. Było to naturalnie stresujące, ale mieliśmy gotowe zdania na przyszłość. To dawało rezultaty. Pozdrawiam. Helena
+MrsAvonlea25 🖒
Dopiero zaczynam naukę niemieckiego dlatego super jakby powstal taki filmik w którym byłoby wszystkie wskazówki w jednym odcinku. Bardzo nieoceniona pomoc bylaby to dla mnie. Także z góry dziękuję i będę czekać na taki odcinek. Pozdrawiam!
+Magdalena Gos 🖒
Hallo szefie.
Ja mieszkam od 10 lat w Niemczech uczyłam się słuchając tv trochę z komputera i jakoś mówię po niemiecku ale nie mówię gramatycznie dobrze i zauważyłam że nie potrafię przetłumaczyć tego co mówie dokładnie po polsku. Mam kocioł z głowy. Mam wrażenie że z polskim mam problem ale i niemiecki nie jest taki jak bym chciała. Nie wiem co mam robić. Ani polskiego ani niemieckiego. W Niemczech nie mam zbyt wiele koleżanek Niemek i nie rozmawiam zbyt dużo. Czuję się strasznie bo głupia nie jestem a jednak nie potrafie sobie z tym poradzić
Każdy film od Pana jest bardzo potrzebny, ze słówkami będzie super. Czekam z niecierpliwością :)
Na początku nauki ( i teraz czasem też) dzieliłam sobie na kategorie np. zwierzęta, części ciała, meble i powtarzałam. Teraz osadzam słówko w zdaniu i staram się tworzyć różne zdania ze słówkiem w różnych czasach. Powstaje łańcuszek, bo przy tym dochodzą mi nowe słówka :) Dlatego lubię Twoje filmiki - bo to ta metoda właśnie :) Ale bez powtarzania samo w głowie nie zostanie. ;-)
+Aneta Świderek 🖒
Tak, pan Leszek Romankiewicz opisał metodę śledzenia słówka w słowniku razem z jego rodzinką, tzn. rodzinką słówka (nie Leszka ).
+Justyna Truskolaska 🖒
Gumy mnie rozbroiły! :DDDD
Dla mnie świetnym sposobem na naukę języków obcych (nie tylko niemieckiego, bo korzystałam też z tej metody przy nauce angielskiego) jest nauka poprzez słuchanie piosenek. Wielokrotnie powtarzane / słuchane powoduje, że słówka i konstrukcje zdań niemal same wchodzą do głowy, np. dziś obudziłam się z Pana piosenką o kawie "na ustach" :) PS. proszę o więcej takich piosenek!
hehehe Arku, jak zawsze zajefajny film. Fajnie, że podchodzisz do nauczania niemieckiego z humorem. To pomaga dla tych co się uczą. No nic tylko powiedzieć... geil :) Pozdrawiam
+Maniek 🖒
Witaj Arku! To fajnie, że można uśmiechnąć się oglądając Twoje filmy. Jesteś niesamowity !!!
A moją najlepszą metodą jest nauka tylko tych słów które są mi potrzebne w danym momencie, w danej chwili.... i tylko to daje u mnie rezultaty. Żadna inna metoda na mnie nie działa.
Filmik " gumowy" - SUPER !!!
Pozdrawiam serdecznie.
+Ewa T 🖒
Ja uczę się słówek przez skojarzenia z obrazem, sytuacją, muzyką czy jakąś osobą. Im bardziej od czapy są te skojarzenia tym lepiej. Pamiętam że u ciebie na kanale też już chyba kiedyś objaśniałeś tę metodę " dziewczynka z nożem w zakrwawionym T-shircie";-) czyli das Messer, dasT-shirt, das Mädchen. Może moje skojarzenia nie są aż tak drastyczne ale to ten kierunek. Poza tym uczę się nowych słów w kontekstach czyli przyswajam nowe słowo wraz z całymi wyrażeniami w których jest ono używane. Nie ma tak żeby te wyrażenia całe były dla mnie obce. Przecież uczę się już jakiś czas i wiele słówek znam Jak poznaję jakiś nowy rzeczownik to staram się zapamiętać go z kilkoma czasownikami i odwrotnie do nowego czasownika dodaję w głowie jakieś rzeczowniki, już mi wcześniej znane i wtedy zapamiętuje takie ciągi, zespoły słów jak puzzle, z których później gdy mówię lub piszę układam zdania wkładając w nie całe zapamiętane kawałki. Wiadomo nie zawsze jest to łatwe ale staram się iść tym sposobem dalej w głąb języka. Pozdrawiam!
+Margarete MJM 🖒
I to jest jedyna właściwa metoda. Żadne słówka jako takie howg
Moja metoda to metoda przeznaczona dla ludzi którzy potrafią język angielski jako że niemiecki ma wiele podobnych słów po prostu skojarzam sobie słowo po niemiecku z takim po angielsku lub nawet po polsku nieraz tłumaczenie z niemieckiego będzie tak abstrakcyjne że po prostu samo się to zapamięta jako dziwne np. Schwer - ciężki dla każdego kto potrafi angielski po chwili namysłu przyjdzie mu shower- prysznic jest to tak odbiegle znaczenie że samo to potrafiło się utrzeć w pamięci. Można też użyć np scenki do zapamiętania wyrazu poprzez np użycie go wraz z jego tłumaczeniem w historyjce lub wyliczance
Panie Arkadiuszu mam pytanko, pamietam jak w szkole średniej miałem nauczyciela języka niemieckiego , który na każdej lekcji kazał nam przepisywać z tablicy długie wyrazy , najdłuższe jakie tylko są w języku niemieckim, a większosć z nich była wyrazami tzw.sztucznymi i rozkładać na czynniki pierwsze tzn np Unternehmenssteuerfortentwicklungsgesetz , musieliśmy taki wyraz rozdzielić ( Unter Nehmen...itd)i póżniej powtarzać na głos każdy który nam powstał , według nauczyciela była to najlepsza droga do nauki niemieckiego , stąd moje pytanie czy według Pana jest to dobra, skuteczna , własciwa metoda? Pytam bo według dyrektora niekoniecznie tak było i nauczyciel został po jakimś czasie zwolniony , a po zakończeniu edukacji przez przypadek w gazecie przeczytałem że ten że nauczyciel dostał jakąs nagrode za sposob nauczania języka w jakiejś innej szkole .
jesli chodzi o słowa to polecam program "PYTACZ MASTER" do pobrania na komputer.Drobny Program na którym zapisujemy dowolnie wybrane przez nas słowa, a potem sie uczymy i sprawdzamy czy umiemy;) Początkowo uczyłem sie 10 słów dziennie , później zwiększyłem limit do 20....daje to ładny wynik po miesiącu;)
+energia1986 🖒
Panie Arku !! Padłem :-) :-)))) gumgerki :-))) !! Gratuluje! Dobre!! Ja mam trochę inny sposób. Po prostu NIE BAĆ SIĘ MÓWIĆ. NAWET Z BŁĘDAMI, WALĘ RÓWNO JAK CZUJĘ. GDY KTOŚ MNIE POPRAWIA ( Niemiec ) TO WŁAŚNIE O TO CHODZI ;-) Pozdrowienia z Oberhausen !
To co napisze pewnie jest banalne. Ale czytanie książek po niemiecku!!
Najlepiej oczywiście o poziom wyżej niż jest nasz. Jak czegoś nie wiem to sprawdzam w slowniku, zapisuje w zeszycie i potem łatwiej się tego uczy, kiedy już znamy kontekst i użycie. W dodatku słowa obok siebie występują w naturalnym środowisku. Dlatego robienie fiszek czy nauka słów z listy nic nie daje albo daje niewiele :)
Moja metoda uczenia się słówek to częste powtarzanie i kojarzenie. Super tłumaczysz pozdrawiam
Schade, ze nie ma tych gum ! :(
+Angelika M 🖒
Ja, richtig. Das ist traurig :(
Super bardzo lubie Pana słuchac haha
+Dariusz Aulich 🖒
Dzięki, fajne. Jt Pan zabawny. Uczę się przez wieszanie kartki ze słówkiem albo dokładam rysunek/ikonkę do słówka. I metodą dedektywistyczną, którą opisał już poniżej pan.... chyba Leszek.
polecam.dobra metoda
+Justyna Truskolaska 🖒
Danke
Dostałem motywację do nauki jutro mam kartkówka z niemieckiego przyimki z celownikem i biernikiem
Danke schön
Ja uczę się cały czas słuchając mp3 w pracy. Akurat mam taką możliwość. Jakoś idzie ☺
+Jacek Kowalski 🖒
Jestem w 2 klasie liceum i bardzo chciałabym napisać maturę rozszerzoną z języka niemieckiego. Samo uczenie się słówek nie sprawia mi aż takiego problemu jednak te rodzajniki i przypadki to był koszmar. Każda lekcja to był stres, teraz opanowałam te podstawy i idzie mi coraz lepiej. Bardzo dziękuję za pomoc! A słówek uczę się powtarzając je na głos albo kojarząc z obrazkami w glowie/sytuacjami/czasami zdaniami.
+Martyna Stawicka 🖒
Witaj Arku. Nie przeginasz. Ale chętnie zobaczę twoje przegięcie w nagranych filmikach [czasowniki łączące się na pewno z akusativem długa lista][czasowniki łączące się z dativem długa lista]. Chętnie podzielę swoimi metodami. kilka zeszytów albo kolorowe kartki der - zielony, die- czerwony, das - niebieski. nie tylko rodzajnik ale cały rzeczownik a końcówkę która informuje nas że to rzeczownik np die na pomarańczowo.[we wszystkich przypadkach der die das=końcówki pomarańczowe, czasowniki osoby zeszyt . Czasowniki fioletowe a końcówka w jakiej osobie na czerowno.[ oprócz tego nominativ-zielony, akkusativ - niebieski, dativ - czerwony, genitiv - fioletowy. - zaimki , przyimki które łączą się z akkusativem = niebieskie itd -piszę czasownik, a pod nim zdanie z tym czasownikiem. Wszystko w zdaniu zaznaczam tymi kolorami. Od razu widać czy zdanie mam w akkusativie czy dativie czy nominativie czy w genitiwie. Przyspiesza to naukę , oraz działają 2 półkule mózgu nie tylko jedna. To jest metoda pałac pamięci. Jak widzicie mam dużo pałaców. Listy nie za długie np po 10 słów do tego ułożona historyjka[ ale hisoryjka jak w zeszycie z das to tylko z rzeczownikami das] jak w zeszycie z die - to tylko z rzeczownikami die itd . pozdrawiam wszystkich.
Kocham go!
A tak poza tym wszystko gra?
Zna ktos kurs od Agnieszki Dummer? Oplaca sie to wykupic?
Kobieta ma swym koncie kilka książek do nauki języka Niemieckiego, więc kitu Ci nie sprzeda, tego możesz być pewien/a tylko czy masz na tyle silną motywację do nauki do zainwestowania w kurs, który no nie jest za tani.
Gdy ja się uczę z każdym słówkiem układam jakieś zdanie nierzadko złożone
A jak byłam mała, to wkładam pod poduszkę
+Justyna Truskolaska 🖒
Ja akurat nic nowego nie napisze bo robię tak jak Pan opisuje w pierwszych minutach filmiku
ot mogę dodać że też stosuję technikę gramatyczną/składni jak Pan przedstawił w pewnym filmiku na temat czasowników ua-cam.com/video/sbWBL7zySCM/v-deo.html z tym że zamiast Polskich słów wciskam Niemiecki czasownik, lub rzeczownik czy tam przyimek i mieszam w Polskim oczywiście z odpowiednim kontekstem do danego słowa, no i oczywiście pisanie pisanie i jeszcze raz pisanie
Edit
Panie Arkadiusz a mysli Pan o jakim podręczniku do nauki ? W dzisiejszych czasach nie potrzeba księgarni i całej tej wydawniczej biurokracji, wystarczy przecież wysyłkowa sprzedaż.
+thememlak 🖒
Super, tylko muzykę trochę ciszej
+Arek Wierszyłło tu była trochę głośniej bo miało być trochę jak w reklamie 😉
Wunderbar Aki :)
Doceniam Twoje poczucie humoru, aleeee .................
+Andrzej Duduś aleeee, aleee 😉🖒
szkoda czasu - miało być krótko
To najlepiej zjeść caly slownik niemieckiego xd
hahahaha dobre ;)
+monika wawrzyniak 🖒
Ściągam
xDDDD