Nocowałem w średniowiecznej wiosce w Oksytanii | Francja 2024 odc. 2

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 9 лип 2024
  • Gdy otwierasz okno i widzisz coś takiego, to znak, że jesteś w Oksytanii. Potem wspinasz się na dach i ogarniasz wzrokiem całą wioskę przycupniętą pod potężnym zamkiem. O takim poranku marzyłem już od dawna…
    Ale chwileczkę, zanim opowiem wam o Brousse-le-Château - pardon my french - cofnijmy się do poprzedniego dnia, kiedy to po drodze z Miluzy wpadliśmy rzucić okiem na pewien wąwóz.. Taki tam wąwozik…
    Miasteczko Bozouls ulokowało się na krawędzi tego obłędnego stumetrowego kanionu wyrzeźbionego w wapieniu przez rzekę Dourdou. Na skale wcinającej się w kanion widać kościół pod wezwaniem świętej Fausty z Kyzikos. Spójrzmy na to spektakularne miejsce z lotu ptaka. Wydaje się trochę nierealne, prawda?
    A to nasz hotel w Brousse-le-Château, jedyny w tej liczącej 150 mieszkańców wiosce. To Nasza baza wypadowa w departamencie Aveyron. Jest trochę ponuro, ale ta niemrawa pogoda idealnie komponuje się z szarością kamiennych domów i zamczyska górującego nad wioską. Do samego zamku w końcu nie weszliśmy, bo zabrakło na to czasu, choć wydaje się, że w tym miejscu czas zastygł. Ale nie, czekajcie, rzeka Tarn ciągle płynie, a trawa musi być skoszona. Wszystko gra, jedziemy w głąb Oksytanii.
    Region oferuje przepiękne górskie widoki. Choć czasem trzeba się liczyć z nieplanowanym postojem.. ale po chwili drzewo było uprzątnięte. Z ławeczki można podziwiać widok na zupełnie przypadkową miejscowość, nic wielkiego…
    I już jesteśmy w Albi, mieście wpisanym na listę UNESCO. Albi było centrum herezji katarów lub albigensów - ta nazwa pochodzi właśnie od miasta Albi. Symbolem miasta wdzięcznie ulokowanego na brzegu znanej nam już rzeki Tarn jest gigantyczna katedra pod wezwaniem świętej Cecylii. Wikipedia podaje, że to jeden z największych kościołów na świecie zbudowanych z cegły, strona regionu Oksytanii z kolei bez ogródek stwierdza - to największa ceglana katedra na świecie.
    Wewnątrz jest równie piękna co na zewnątrz. Zwiedzanie części kościoła jest bezpłatne, jednak warto kupić bilet, by w pełni nacieszyć oko przepychem wnętrz oraz skarbcem mieszczącym między innymi książki z XIII wieku…
    Albi rozsławił urodzony tu malarz i grafik Toulouse-Lautrec, który ma tu swoje pokaźnych rozmiarów muzeum. My jednak idziemy nad rzekę, przechodzimy starą częścią miasta i po pokonaniu Tarnu zachwycamy się fantastycznym widokiem na miasto i katedrę.
    To jeszcze nie koniec zachwytów. Jesteśmy już w kolejnej wiosce, ale o niej opowiem wam do kamery, jak tylko wdrapię się na wzgórze zamkowe.
    Przygoda, przygoda, każdej chwili…. Strasznie wąska to droga, ale w oddali już majaczy potężny wiadukt de Millau - duma Oksytanii. Chwilę potem zjeżdżamy nad rzekę - tak, zgadliście Tarn - do wioski, w której znajduje się wykuty w skale tzw. kościół troglodycki.
    Wracając do naszej wioski, pośrodku niczego natykamy się na taką nietypową galerię sztuki pod gołym niebem. Mistrz pracował w garażu nad kolejnym dziełem, nie przeszkadzaliśmy mu cichutko przemykając między działami… Obeliksa dźwigającego prawdziwy samochód nie da się odzobaczyć. Galowie mają tę moc!
    Zapraszam na kolejny odcinek, w którym nie zabraknie cudów Oksytanii. Tak, zdecydowanie Oksytania stałą się moim ulubionym kawałkiem Francji…

КОМЕНТАРІ • 4