Kochana ja " przez Ciebie " zakupiłam ostatnio kolejne 20 flakonów 😮 mąż mnie chyba wyprowadzi z domu 😂😂😂😂łącznie już mam jakieś 140 😱😱😱😱 muszę przeorganizować książki żeby mieć gdzie stawiać butelki 😮
Niesamowite, jak bardzo mój gust perfumowy pokrywa się z Twoim, dokładnie kiedy mówisz, ze coś konkretnego przeszkadza Ci w danych perfumach to ja mam tak samo! A to czuję jakiś koper, ogórki czy np. gdzieś akurat specyficzny zapach piwonii :D dlatego jak mówisz, ze coś jest super to wierzę i biere w ciemno haha :))) Gris Charnel testowałam przedwczoraj i zakochałam się bez pamięci, już wiem, że muszę je mieć :) Zara Sand Desert At Sunset kupiłam i uwielbiam, Versace Crystal Noir mam i bardzo lubię, Essential Parfums Bois Imperiale- znowu dla mnie super, Ex Nihilo Fleur Narcotique- kupiłam, ale dla mnie te chyba są zbyt basicowe, oczywiście bardzo ładne, ale mniej wyjątkowe, natomiast Une Nuit Nomade Jardins de Misfah własnie do mnie jadą, 25 ml więc będę testować :) zamówiłam sobie jeszcze z Zary podstawową wersję Red Temptation ( zimową mam i bardzo lubię- oczywiscie z Twojego polecenia) i wzielam jeszcze Rose Gourmand, które podobno przypominają Montale Intense Cafe/ Mancera Roses Vanilla. Pozdr!
Dla mnie taki wyjątkowy zapach, z którym jestem już kojarzona to Bal d’Afrique Byredo. Odkryłam go ponad 10 lat temu w perfumerii Galilu i to dzięki niemu zainteresowałam się niszowymi perfumami. Od tamtego czasu poznałam sporo zapachów, ale zawsze z ogromnym sentymentem wracam do Bal d’Afrique. Jedyną wadą tych perfum jest to, że są raczej nietrwałe…ale i tak zawsze będą najbardziej „moje” ❤
Witam. Dziekuje, za bardzo cenny dla mnie temat. Kiedys, dawno temu ( 30, 20, 10 lat temu) mialam wizytowki perfumowe. Ale, od jakiegos czasu mam z tym problem. Pozdrawiam serdecznie.
Też w końcu przetestowałam Bois Imperial, ale chłodna jesień chyba nie wydobyła ich czaru. Spróbuję wiosną, bo niewątpliwie coś w sobie mają. Ja też od jakiegoś czasu nie rozstaję się z Coco Mademoiselle Intense. To chyba TEN zapach. Robię podejścia także do czarnej Coco. Ale są też (chłodne) dni, kiedy mogłabym nosić wyłącznie tonkowe Starlight Vanilla od Zary. A są też takie, w których lubię powrót do czasów nastoletnich i wtedy jak znalazł są Love od Victoria Secret - w składzie jałowiec i nuta męskiego podkoszulka. Brzmi dziwacznie, ale efekt wspaniały. Przypominają się pierwsze gimnazjalne miłości. Pozdrawiam! :)
A cóż to za cudo widać w kredensie 😍 ja poluję na próbkę, ale ciągle wyprzedane 😑 Co do Gris charnel może musi się odstać, u mnie trwałość całodzienna, projekcja też całkiem przyzwoita 🤔
Jedyną osobą którą znam, która ma naprawdę ale to naprawdę zapach sygnaturę -od 22 lat! jest moja mama i jest to Elizabeth Arden green tea 🙂od 2001 roku kiedy kupiła te perfumy pierwszy raz ma je zawsze 🙂
@@misspotocky czasem kupuje coś innego, ale wtedy używa dwóch a koniec końców zawsze zostaje z herbatką. To naprawdę jest niesamowite przez tyle lat ;)
Perfumy z Zary chyba nie do końca nadają się na sygnaturę. Znikają z asortymentu tak szybko, że lepiej się do nich nie przywiązywać. Ja nie mam sygnatury, przy ponad 60 flakonach perfum to niemożliwe. Obsession Night i Crystal Noir mam w swojej kolekcji od czasów młodości. Razem z Armani Acqua di Gio i Code tworzą Wielką Czwórkę zapachów z którą w jakiś sposób można mnie kojarzyć. Ostatnio niestety coraz mniej bo kolekcja za bardzo się rozrosła i pojawiły się nowe miłości. Ale cieszy mnie, że przetrwały na rynku tyle lat bo coraz trudniej o to.
W sumie to prawda, Zara szaleje z zapachami. No ale jeśli chodzi o profil zapachowy to Sand Desert daje rade jako sygnatura. Faktycznie zobaczymy ile z nami będzie 😉
Ostatnio użyłam jedną pompkę Mitsouko, Boże jak te perfumy pięknie pachną teraz. Mimo pelnego flakonu, mam w planach zakupy drugiego. Polecam testy i gorąco pozdrawiam 👋☺️😍
Powinnam mieć jakiegoś bana na Twój kanał, bo odpisujesz zapachy tak przekonująco, że chce wszystko😂 w ciemno biere co polecasz! Czytałam wcześniej o Narcotic Flower, jakoś nieszczególnie byłam nimi zainteresowana... Aż do teraz 😅 Też mam czasami dziwna relacje z piwonia, ale i tak chcę. Zwłaszcza, że są teraz w tak śmiesznej cenie, że żal ich nie brać. W ogóle jestem absolutnie w szoku jak dobre są niektóre arabskie odpowiedniki. Miałam okazję sporo ich ostatnio powąchać, przetestować. Teraz sobie siedzę w odpowiedniku 'By the fireplace" od Lattafy. Niestety, ale najnowsze wypusty to już nie jest to samo, nie czuje ich za mocno, za to arab siedzi cały dzień, dosłownie. Cały czas choruje na Gris Charnel, w końcu będą moje. 😊 Pozdrowienia ❤
Przez dobre 8 lat miałam swoją sygnaturę, a był to Addict Diora. Jak ja kocham ten zapach. Nosiłam go non stop, na dzień, na wieczór przez okrągły rok :D Ale około rok temu powiedziałam dość, bo zapach kolejny raz podrożał, a jednocześnie bardzo stracił na parametrach. Dzięki temu zaczęłam testować niszowe zapachy. Może kiedyś wrócę do ukochanego Addicta, może w formie mniejszej odlewki :) Z wymienionych w filmie raz testowałam Gris Charnel - przepiękny! mimo że testowany w upalny dzień, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Nie stać mnie na flakon, ale jest na mojej liście chciejstw, zdecydowanie! No i w końcu muszę przetestować Bois Imperial, bo kusisz mnie i kusisz opisem tego zapachu :P Wczoraj z kolei pierwszy raz przetestowałam słynny Shaghaf Oud od Swiss Arabian i ojjjj to jest dobry zapach. Na sezon jesienno-zimowy idealny.
A próbowałaś odpowiedników Addicta? Ja mam Yodeyma Mia i bardzo sobie chwalę, podobnie wiele osób, które lubią Addicta. Może to będzie jakiś trop 😉 A nisza to królicza nora, na pewno znajdziesz wiele pięknych woni 🥰
Moja propozycja to Oyuny Al Haramain, bo ostatnio ciągle mnie coś do niego przyciąga. A z Twoich propozycji będę musiała zakupić jakieś odleweczki i przetestować, bo mnie zaciekawiłaś 😘.
Gris jest ciekawy IMO od Rouge Smoking. Wyobrażałam sobie, że ten drugi będzie "ostrzejszy" - być może odrobinę tytoniowy, a tu sam cukier - przypomina trochę Flowerbomb - tę klasyczną wersję.
Abstrahując od tematu. Powiedz mi Justyno swoje zdanie i ktoś inny jeśli może, bo chyba czegoś nie rozumiem. Czy uważacie, że wypada zapytać się kogoś (nie obcego) płci przeciwnej o zapach który nosi? Zapytałam kolegę w pracy jakich perfum używa. Powiedział, że ma kilka i dziś akurat taki... Zapytałam jaki miał wczoraj, bo czułam że inny. Odpowiedział. Mówił też że na kilka na każdy dzień. W tym czasie jedna z koleżanek spojrzała na mnie jakbym zapytała o niewiadomo co, aż zrobiło mi się głupio. Sama nie lubi perfum. Jeszcze szturchnela drugiego kolegę w biurze, który chyba też nie używa i glupie komentarze. Wkurzyłam się i powiedziałam, żeby się głupio nie gapiła, bo dla mnie to normalne pytanie, szczególnie że nie wszyscy mężczyźni używają perfum. Co myślicie, kto miał rację? Dodam, że od mojego narzeczonego dziewczyny w pracy brały namiary na jego perfumy, kupowały mężom. Jedną nawet mówiła przy mnie, że tak pachnie prawdziwy mężczyzna.
Ja jestem zdania, że nie ma takiego czegoś jak "wypada" odnośnie perfum. Nie pytasz przecież o jakieś intymne detale tylko o zapach, ja zawsze takie coś odbieram jako komplement. Koleżanka ewidentnie ma problem i to świadczy o niej a nie o Tobie 😉 Ludzie uwielbiają szydzić, a zwłaszcza jeśli coś "im się nie podoba" to zawsze znajdą pretekst. Przecież moja racja jest najmojsza. Nie cierpię takiego zachowania, no ale tak jak mówię, to świadczy tylko o osobie. Ja pytam mężczyzn jeśli ładnie pachną i jest okazja żeby się dowiedzieć co to za zapach. Ktoś kto nigdy prawdziwie się nie jarał żadnym tematem chyba nie ma szans tego zrozumieć. Także ja bym tą koleżankę kompletnie olała 😂
@@misspotocky ❤️ Dziękuję! Właśnie ja mam takie same zdanie na ten temat. Koleżanka spojrzała na mnie właśnie jakbym zapytała o rozmiar nie wiadomo czego lub coś jeszcze gorszego 🤣 Męczyło mnie to od wtorku, że aż zapytałam tego kolegi, czy nie przebiegłam, a on powiedział, że tamta ma jakieś urojenia i mam się nie przejmować. Mimo wszystko męczyło mnie to strasznie i było mi głupio 😉
Mnie zachwycił Jardins de Misfah, zamówiłam Discovery set, jednak wciąż zastanawiam się nad pełnowymiarowym flakonem ze względu na dosyć przeciętna trwałość i projekcję na mnie 😕 Jakie są Twoje doświadczenia z tym zapachem?
Nie jest to tytan trwałości ale zdecydowanie lepiej jak masz butelkę i spryskasz się dość obficie, zwłaszcza na ubrania i włosy, wtedy trwałość na mnie jest bardzo dobra 😉
Hej Justynka❤Markę Teo Cabanel i Carner Barcelona znam z Twoich opowieści(ale takich że za każdym razem mam aż ciary),tak pięknie o nich mowisz.Bo czuje ze są baaaardzo w moim dna zapachowym.Kiedys może pomalutku będę szczęśliwa posiadaczka.No zobaczymy są one w sferze dużych chciejstw. Pzdrawiam Cie cieplutko.Pa😊Na razie cieszę sie z czegoś innego😘😘😘
Zapewne dlatego, że Massimo nie jest tak ogólno dostępne jak Zara. Ale fakt, wiem, że mają zapachy i będę chciała sprawdzić przy okazji co tam dobrego jest 😉
Jest tak samo dostepne jak Zara tylko nikt nie zaglada. Maja zapachy zrobione przez Nathalie Lorson, Fabrice Pellegrina, Alberto Morillasa, Ane Ayo. Nie znam zapachow ale patrzac na skladniki ciekawie to wyglada.
Wiem, tez to mam.....Fajnie, ze jestes taka konkretna jak opowiadasz o perfumach. Moze troche za szybko te wszystkie informacje, zeby zapamietac............... Zycze szybkiej przeprowadzki.....@@misspotocky
Witaj, dla mnie takim zapachem był Perceive z Avonu, na caly rok 😊
Kochana ja " przez Ciebie " zakupiłam ostatnio kolejne 20 flakonów 😮 mąż mnie chyba wyprowadzi z domu 😂😂😂😂łącznie już mam jakieś 140 😱😱😱😱 muszę przeorganizować książki żeby mieć gdzie stawiać butelki 😮
Niesamowite, jak bardzo mój gust perfumowy pokrywa się z Twoim, dokładnie kiedy mówisz, ze coś konkretnego przeszkadza Ci w danych perfumach to ja mam tak samo! A to czuję jakiś koper, ogórki czy np. gdzieś akurat specyficzny zapach piwonii :D dlatego jak mówisz, ze coś jest super to wierzę i biere w ciemno haha :))) Gris Charnel testowałam przedwczoraj i zakochałam się bez pamięci, już wiem, że muszę je mieć :) Zara Sand Desert At Sunset kupiłam i uwielbiam, Versace Crystal Noir mam i bardzo lubię, Essential Parfums Bois Imperiale- znowu dla mnie super, Ex Nihilo Fleur Narcotique- kupiłam, ale dla mnie te chyba są zbyt basicowe, oczywiście bardzo ładne, ale mniej wyjątkowe, natomiast Une Nuit Nomade Jardins de Misfah własnie do mnie jadą, 25 ml więc będę testować :) zamówiłam sobie jeszcze z Zary podstawową wersję Red Temptation ( zimową mam i bardzo lubię- oczywiscie z Twojego polecenia) i wzielam jeszcze Rose Gourmand, które podobno przypominają Montale Intense Cafe/ Mancera Roses Vanilla. Pozdr!
Super! ❤️❤️ Cieszę się, że tyle moich polecajek się sprawdza 🥰
Dla mnie taki wyjątkowy zapach, z którym jestem już kojarzona to Bal d’Afrique Byredo. Odkryłam go ponad 10 lat temu w perfumerii Galilu i to dzięki niemu zainteresowałam się niszowymi perfumami. Od tamtego czasu poznałam sporo zapachów, ale zawsze z ogromnym sentymentem wracam do Bal d’Afrique. Jedyną wadą tych perfum jest to, że są raczej nietrwałe…ale i tak zawsze będą najbardziej „moje” ❤
Witam. Dziekuje, za bardzo cenny dla mnie temat. Kiedys, dawno temu ( 30, 20, 10 lat temu) mialam wizytowki perfumowe. Ale, od jakiegos czasu mam z tym problem. Pozdrawiam serdecznie.
Też w końcu przetestowałam Bois Imperial, ale chłodna jesień chyba nie wydobyła ich czaru. Spróbuję wiosną, bo niewątpliwie coś w sobie mają.
Ja też od jakiegoś czasu nie rozstaję się z Coco Mademoiselle Intense. To chyba TEN zapach. Robię podejścia także do czarnej Coco.
Ale są też (chłodne) dni, kiedy mogłabym nosić wyłącznie tonkowe Starlight Vanilla od Zary.
A są też takie, w których lubię powrót do czasów nastoletnich i wtedy jak znalazł są Love od Victoria Secret - w składzie jałowiec i nuta męskiego podkoszulka. Brzmi dziwacznie, ale efekt wspaniały. Przypominają się pierwsze gimnazjalne miłości. Pozdrawiam! :)
Super, dziękuję za ten filmik. Bardzo ciekawy wybór tematu ❤
Dziękuję! ❤️
A cóż to za cudo widać w kredensie 😍 ja poluję na próbkę, ale ciągle wyprzedane 😑 Co do Gris charnel może musi się odstać, u mnie trwałość całodzienna, projekcja też całkiem przyzwoita 🤔
A no jednak się nie mogłam powstrzymać przed tym cudem 🙈🙈 U mnie z Gris nie jest aż tak źle, mam nadzieję, że jeszcze się wymaceruje 😉
Jedyną osobą którą znam, która ma naprawdę ale to naprawdę zapach sygnaturę -od 22 lat! jest moja mama i jest to Elizabeth Arden green tea 🙂od 2001 roku kiedy kupiła te perfumy pierwszy raz ma je zawsze 🙂
Super, zawsze w sumie podziwiałam takie osoby i ich wierność jednemu zapachowi 😉
@@misspotocky czasem kupuje coś innego, ale wtedy używa dwóch a koniec końców zawsze zostaje z herbatką. To naprawdę jest niesamowite przez tyle lat ;)
Witam i oglądam te cudeńka😂❤😂
Dla mnie klasyk Shalimar, Samsara zima, Insolence , ON CK zawsze pod ręką i araby, bo do mnie pasują.
Jeszcze nie znalazłam tego jedynego zapachu❤😀
Też szukam 😅
Perfumy z Zary chyba nie do końca nadają się na sygnaturę. Znikają z asortymentu tak szybko, że lepiej się do nich nie przywiązywać. Ja nie mam sygnatury, przy ponad 60 flakonach perfum to niemożliwe. Obsession Night i Crystal Noir mam w swojej kolekcji od czasów młodości. Razem z Armani Acqua di Gio i Code tworzą Wielką Czwórkę zapachów z którą w jakiś sposób można mnie kojarzyć. Ostatnio niestety coraz mniej bo kolekcja za bardzo się rozrosła i pojawiły się nowe miłości. Ale cieszy mnie, że przetrwały na rynku tyle lat bo coraz trudniej o to.
W sumie to prawda, Zara szaleje z zapachami. No ale jeśli chodzi o profil zapachowy to Sand Desert daje rade jako sygnatura. Faktycznie zobaczymy ile z nami będzie 😉
Ostatnio użyłam jedną pompkę Mitsouko, Boże jak te perfumy pięknie pachną teraz. Mimo pelnego flakonu, mam w planach zakupy drugiego. Polecam testy i gorąco pozdrawiam 👋☺️😍
Muszę w takim razie przetestować bo mi się Mitsouko wyjątkowo kojarzy z wiosną 😉
Łapka w górę i oglądam 🤩
Powinnam mieć jakiegoś bana na Twój kanał, bo odpisujesz zapachy tak przekonująco, że chce wszystko😂 w ciemno biere co polecasz!
Czytałam wcześniej o Narcotic Flower, jakoś nieszczególnie byłam nimi zainteresowana... Aż do teraz 😅 Też mam czasami dziwna relacje z piwonia, ale i tak chcę. Zwłaszcza, że są teraz w tak śmiesznej cenie, że żal ich nie brać.
W ogóle jestem absolutnie w szoku jak dobre są niektóre arabskie odpowiedniki. Miałam okazję sporo ich ostatnio powąchać, przetestować. Teraz sobie siedzę w odpowiedniku 'By the fireplace" od Lattafy. Niestety, ale najnowsze wypusty to już nie jest to samo, nie czuje ich za mocno, za to arab siedzi cały dzień, dosłownie.
Cały czas choruje na Gris Charnel, w końcu będą moje. 😊
Pozdrowienia ❤
Narcotic Flower są na prawdę piękne 🥰 I to prawda, w porównaniu z nowymi wypustami araby bardzo dają radę! Buziaki ❤️
@@misspotocky Oczywiście kliknięte 🙈 dziękuję
Przez dobre 8 lat miałam swoją sygnaturę, a był to Addict Diora. Jak ja kocham ten zapach. Nosiłam go non stop, na dzień, na wieczór przez okrągły rok :D Ale około rok temu powiedziałam dość, bo zapach kolejny raz podrożał, a jednocześnie bardzo stracił na parametrach. Dzięki temu zaczęłam testować niszowe zapachy. Może kiedyś wrócę do ukochanego Addicta, może w formie mniejszej odlewki :)
Z wymienionych w filmie raz testowałam Gris Charnel - przepiękny! mimo że testowany w upalny dzień, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Nie stać mnie na flakon, ale jest na mojej liście chciejstw, zdecydowanie! No i w końcu muszę przetestować Bois Imperial, bo kusisz mnie i kusisz opisem tego zapachu :P
Wczoraj z kolei pierwszy raz przetestowałam słynny Shaghaf Oud od Swiss Arabian i ojjjj to jest dobry zapach. Na sezon jesienno-zimowy idealny.
A próbowałaś odpowiedników Addicta? Ja mam Yodeyma Mia i bardzo sobie chwalę, podobnie wiele osób, które lubią Addicta. Może to będzie jakiś trop 😉 A nisza to królicza nora, na pewno znajdziesz wiele pięknych woni 🥰
@@misspotocky jeszcze nie testowałam Yodeymy, ale wiem o jej istnieniu haha. Czeka na swoją kolej :3
Moja propozycja to Oyuny Al Haramain, bo ostatnio ciągle mnie coś do niego przyciąga. A z Twoich propozycji będę musiała zakupić jakieś odleweczki i przetestować, bo mnie zaciekawiłaś 😘.
Jak zwykle super!
Dla mnie zdecydowanie Gris Charnel.Teraz przymierzam się do Rouge Smoking😀I może....Velvet Tonka...
Rouge Smoking też było baaaardzo na moim radarze 😉 Kto wie, kto wie 😆
@@misspotocky 😄
Gris jest ciekawy IMO od Rouge Smoking. Wyobrażałam sobie, że ten drugi będzie "ostrzejszy" - być może odrobinę tytoniowy, a tu sam cukier - przypomina trochę Flowerbomb - tę klasyczną wersję.
Dla mnie to chyba Zara red edition for him . Gdyby mnie było stać to był br 540 w wersji extrait, no ale jest jak jest 😉
Podobno Lattafa Liam Grey to całkiem fajny odpowiednik Gris Charnel - ciekawi mnie, bo miałam odlewkę BDK i trwałość była faktycznie średniawa 😕
O, to nie wiedziałam, że Lattafa wzięła się za BDK 😉
Rowniez Fragrance World ma odpowiednik Gris Charnel,Francique 63.55
Kosztuje okolo 35 euro i jest bardzo podobny😊
Ciągle szukam, ale zapewne zapach idący w stronę chłodną niż słodką :)
Doskonała recenzja piefum na zapach, sygnaturę.❤😊.
Abstrahując od tematu. Powiedz mi Justyno swoje zdanie i ktoś inny jeśli może, bo chyba czegoś nie rozumiem. Czy uważacie, że wypada zapytać się kogoś (nie obcego) płci przeciwnej o zapach który nosi? Zapytałam kolegę w pracy jakich perfum używa. Powiedział, że ma kilka i dziś akurat taki... Zapytałam jaki miał wczoraj, bo czułam że inny. Odpowiedział. Mówił też że na kilka na każdy dzień. W tym czasie jedna z koleżanek spojrzała na mnie jakbym zapytała o niewiadomo co, aż zrobiło mi się głupio. Sama nie lubi perfum. Jeszcze szturchnela drugiego kolegę w biurze, który chyba też nie używa i glupie komentarze. Wkurzyłam się i powiedziałam, żeby się głupio nie gapiła, bo dla mnie to normalne pytanie, szczególnie że nie wszyscy mężczyźni używają perfum. Co myślicie, kto miał rację? Dodam, że od mojego narzeczonego dziewczyny w pracy brały namiary na jego perfumy, kupowały mężom. Jedną nawet mówiła przy mnie, że tak pachnie prawdziwy mężczyzna.
Ja jestem zdania, że nie ma takiego czegoś jak "wypada" odnośnie perfum. Nie pytasz przecież o jakieś intymne detale tylko o zapach, ja zawsze takie coś odbieram jako komplement. Koleżanka ewidentnie ma problem i to świadczy o niej a nie o Tobie 😉 Ludzie uwielbiają szydzić, a zwłaszcza jeśli coś "im się nie podoba" to zawsze znajdą pretekst. Przecież moja racja jest najmojsza. Nie cierpię takiego zachowania, no ale tak jak mówię, to świadczy tylko o osobie. Ja pytam mężczyzn jeśli ładnie pachną i jest okazja żeby się dowiedzieć co to za zapach. Ktoś kto nigdy prawdziwie się nie jarał żadnym tematem chyba nie ma szans tego zrozumieć. Także ja bym tą koleżankę kompletnie olała 😂
@@misspotocky ❤️ Dziękuję! Właśnie ja mam takie same zdanie na ten temat. Koleżanka spojrzała na mnie właśnie jakbym zapytała o rozmiar nie wiadomo czego lub coś jeszcze gorszego 🤣 Męczyło mnie to od wtorku, że aż zapytałam tego kolegi, czy nie przebiegłam, a on powiedział, że tamta ma jakieś urojenia i mam się nie przejmować. Mimo wszystko męczyło mnie to strasznie i było mi głupio 😉
Zapomnialam o Opium, Cafe i Obsession zimą,do swetrów....
Mnie zachwycił Jardins de Misfah, zamówiłam Discovery set, jednak wciąż zastanawiam się nad pełnowymiarowym flakonem ze względu na dosyć przeciętna trwałość i projekcję na mnie 😕 Jakie są Twoje doświadczenia z tym zapachem?
Nie jest to tytan trwałości ale zdecydowanie lepiej jak masz butelkę i spryskasz się dość obficie, zwłaszcza na ubrania i włosy, wtedy trwałość na mnie jest bardzo dobra 😉
Czy ja dobrze widzę? Już masz tego Amuaga?
Dobrze widzisz 😉
Hej Justynka❤Markę Teo Cabanel i Carner Barcelona znam z Twoich opowieści(ale takich że za każdym razem mam aż ciary),tak pięknie o nich mowisz.Bo czuje ze są baaaardzo w moim dna zapachowym.Kiedys może pomalutku będę szczęśliwa posiadaczka.No zobaczymy są one w sferze dużych chciejstw. Pzdrawiam Cie cieplutko.Pa😊Na razie cieszę sie z czegoś innego😘😘😘
Trzymam kciuki za Twoją kolekcję Carnerow i Teo 🥰 Wkrótce nowość u Ciebie i mam nadzieję, że Cię ucieszy ❤️
❤🙏
Hm dlaczego nikt nie mowi o perfumach z Massimo Dutti- tam jest jakby Zarowa nisza ponoc
Zapewne dlatego, że Massimo nie jest tak ogólno dostępne jak Zara. Ale fakt, wiem, że mają zapachy i będę chciała sprawdzić przy okazji co tam dobrego jest 😉
Jest tak samo dostepne jak Zara tylko nikt nie zaglada. Maja zapachy zrobione przez Nathalie Lorson, Fabrice Pellegrina, Alberto Morillasa, Ane Ayo. Nie znam zapachow ale patrzac na skladniki ciekawie to wyglada.
@@jacybonnot3548 mi się wydaje, że ze względu na ceny w Massimo Dutti wiele osób tam nie zagląda, stąd pewnie nie wiedzą o zapachach 😉
Jak rozpoczniesz temat- to beda tam chodzic po perfumy ;) Gdyby rzeczywiscie powialo fajna nisza to 170 zl za 100ml to nadal okazja.
Czy ja tam w gablotce widzę Guidance Amouage XD
Możliwe 😆
@@misspotockymarzenia się spełniają 😊😊🎉🎉🎉
@@camillam8777 tak jest ❤️
Ooo widzę Amouage guidance 😅 piorunem się uwinęlaś😂 brawo
😂😂
Zapach sygnaturowy , content.....a mozna bardziej po polsku? Sygnaturowy to ani po polsku ani po angielsku. Poza tym super....Pozdrawiam.
Może i można chociaż czasem jest trudno jeśli na co dzień siedzi się po uszy w angielskim 😆
Wiem, tez to mam.....Fajnie, ze jestes taka konkretna jak opowiadasz o perfumach. Moze troche za szybko te wszystkie informacje, zeby zapamietac............... Zycze szybkiej przeprowadzki.....@@misspotocky
@@annawozniak8980 staram się nie dawać aż tak dużo wtrąceń z angielskiego ale zawsze kurczę te słowa po angielsku brzmią lepiej 😂Dziękuję ❤️❤️
❤
pierwsza😊😊
🖐️🫶