Po czym poznać, że jesteś w związku z narcyzem? (czas i energia)
Вставка
- Опубліковано 17 кві 2020
- CHCESZ MI PODZIĘKOWAĆ, POSTAW MI WIRTUALNĄ KAWĘ:
buycoffee.to/julittadebska
Pragniesz prawdziwej miłości? Sprawdź moje rozwiązanie:
julittadebska.com/-jak-znalez...
W filmie opowiadam o dwóch symptomach relacji z narcyzem, jakimi są brak czasu i brak energii życiowej. W takiej relacji nie masz czasu i energii, ponieważ oddajesz je narcyzowi.
Syzyfowa praca, jaką wykonujesz, by zadowolić Twojego partnera, prowadzi do Twojego wypalenia.
Powoli też obszar Twojego życia zawęża się do Twojej relacji. Twoje cele, marzenia, rodzina, przyjaciele, schodzą na dalszy plan.
Więcej informacji o narcyzach i związkach z narcyzami znajdziesz tutaj:
• Gaslighting - technika... Gaslighting - technika manipulacji w relacjach
• Bombardowanie miłością... Bombardowanie miłością przez narcyza
• Czy kobieta może być n... Czy kobieta może być narcyzem?
• Kochanie siebie to nar... Kochanie siebie to narcyzm?
Zapraszam na sesje indywidualne online - www.julittadebska.com
8 lat byłem w związku z kobietą narcystyczną. Z silnym zaburzeniem.
Wiesz co usłyszałem od tej osoby; Że ona przestała mnie kochać odkąd zacząłem dietę;););)
Tak :)Odkąd zacząłem dietę:)
Powiedziałem jej że większych bzdur nie słyszałem, aż do momentu kiedy obejrzałem ten film.
I zdałem sobie sprawę z tego co się stało, co się działo w moim życiu.
Dwa i pół roku jestem na diecie ketogenicznej. Rzeczywiście wcześniej nic mi się nie chciało, wciąż byłem zmęczony. Nawet kładąc się spać wcześniej miałem problemy ze wstawaniem rano.
Wciąż byłem zmęczony.
Odkąd zacząłem dietę wystarcza mi 4 godziny snu, jestem bardziej, dużo bardziej energiczny i komunikatywny. I tutaj ciekawostka. Zawsze byłem cichy ,mówiłem tylko kiedy było trzeba .A klepała tylko ona. I nagle to ja zacząłem więcej mówić, dużo więcej . Mam duużo więcej energii. Co zaczęło bardzo przeszkadzać mojej żonie. Wiem bo potrafiła mi to powiedzieć w towarzystwie czy w domu, że za dużo gadam. Gdzie zawsze to ona przejmowała w tej kwestii inicjatywę i wręcz musiała być w kręgu zainteresowania.
A teraz stała się tylko cieniem , ja nie wiedząc że ją to tak bardzo boli.
Wiec ona zaczęła szukać innego ,,żywiciela,, i ... znalazła :)
Absolutnie nie jest to reklama keto,a raczej że zdrowe odżywianie sprawia że zdrowo myślimy, działamy i... jak widać może też uchronić nas przed toksykami :):):)
Pozdrawiam.
Ps. Gdyby ktoś zapytał mnie czym jest szczęście?
Musiałbym najpierw opowiedzieć o ośmiu latach życia z narcystyczną kobieta vs tydzień bez tej osoby.
Ostatnio zdanie w P.S. jest super podsumowanie tego - dzięki za podzielenie się swoją historią. Co do diety, to jest tak, że warto na nas spojrzeć właśnie holistycznie. Uzdrawianie siebie dzieje się na wielu poziomach i czasem mała zmiana może wpłynąć na pozostałe obszary lub je uruchomić.
Po roku odeszłam od narcyza maminsynka... Wymagal podziwu, bo mama za sam fakt istnienia go uwielbia i podziwia... Zero empatii, moje problemy go nie interesowaly, jego matka byla wredna a on nawet nie obronil mnie... Tesknie za nim, kochalam i pewnie kocham...Ale wygral rozsadek i to,ze tylko obiecywal a czynow nie bylo...I to mi pokazalo,ze nigdy nie bedziemy szczesliwym normalnym zwiazkiem... Ciężko... ale to jedyne wyjscie...
ZGADZA SIĘ. LADNIE pisać potrafią Ale czyny za tym nigdy nie idą...
Po 18 latach skończyłam.Jestem wypruta psychicznie.To jaka prawdziwa maskę narcyza,manipulanta zobaczyłam pod koniec związku przerazilo mnie.
Brawo 100% prawdy 😚
Zaczęłam stawiać mur.... Kiedy mnie zaczynał obrażać i wywoływać awanturę stawałam się kamieniem(ale jeszcze bardziej go to wyprowadzało z równowagi) 😔sytuacja nie możliwa, z innymi normalnymi ludźmi tak nie ma. Doszło do tego że ze naprawdę nic złego nie powiedziałam a już mnie atakował że to ja jestem zła, że ja go obrażam itp gdzie ja już doszłam do wprawy i panowałam nad każdym ruchem nad każdym słowem, i wiedziałam że nic złego nie zrobiłam.
Znam to uczucie ..............
Robie to samo ale go to jeszcze bardzej denerwuje nieraz niepotrawi nawet sie odezwac a teraz ja postanowilam byc silna kiedys dalam sie sprowokowac teraz wszystko robie ze spokoiem co go to bardzo denerwuje ci ludzie nie majom uczuc I nie potrawiom kochac jak go przytulalam potrawil mnie odrzucic a jak mu zwrucilam uwage czemu sie tak zachowuje to krzyczal na mnie nieraz zero sexu 2 3 miesioce .
Super wytłumaczone!
Bardzo dobry materiał
Konkret.
Ja to zostawilam, jestem sama, zdrowo sie odzywiam, sport, Natura, medytacja. On mizadzyca, jedzenie przetworzone, alkohol, Nadwaga I Amy winehouse dziewczyna. Nie poznawajcie narcyza ze swoimi znajomymi on ich zje.
Jakie to prawdziwe🙈👌💕
W punkt. Najbardziej obrazowe i intuicyjne wytłumaczenie specyfiki osoby i relacji
Chciałem się anonimowo podzielić swoją historią. Byłem w takim związku przez parę lat... Pierwsze 2 lata dokładnie tak jak piszesz Julitta. Gigantyczny stres, niepokój, lęk, ciągłe napięcie i przed wszystkim 99% myśli jest o partnerze. Nie jesteś w stanie normalnie funkcjonować, czysty obłęd. Odejście wtedy nawet nie wchodziło w grę, byłem uzależniony jak narkoman. Człowiek doświadczał huśtawki nastrojów od gigantycznego doła, aż do euforii i tak setki razy. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że wtedy nie byłem wstanie uciec, nie było na to już siły. Nawet roczna psychoterapia nie dała wiele. Trzeba po prostu wytrwać i zdać się na czas, aż emocję i hormony opadną...Byłem zakochany na maxa i to były zarówno najpiękniejsze jak i najgorsze chwile w moim życiu! Dziś po kolejnych latach jestem emocjonalnym i fizycznym wrakiem człowieka. Myślę, że śmiało można to porównać to tzw. zjazdu po narkotykach tylko trwającego kilka lat. Układ nagrody, układ hormonalny zostały mocno rozregulowane, depresja, obniżone libido to coś z czym borykam się do tej pory... Najgorsze jest przy tym to, że z nostalgią wspominam te euforyczne momenty w związku i tęsknie za nimi... Gigantyczna radości, szczęście, człowiek czuł, że żyje. Dziś nie doświadczam nawet ułamka tych stanów, życie stało się kompletnie płaskie bez energii i żadnego wyrazu...
Dzięki za podzielenie się tą historią. Ja sama też kiedyś byłam w związku z narcyzem i wydawało mi się, że już nigdy nie będzie normalnie. Kiedy tak w 100% się odcięłam, to moje życie nabrało innego tempa i zupełnie innych kolorów. U niektórych odbudowanie się trwa bardzo długo, ale w końcu przychodzi ten moment. Mam nadzieję, że przyjdzie ten moment, w którym docenisz to, że emocje są bliższe środka i że spokój może być piękniejszy od rollercoastera. Bardzo trzymam za Ciebie kciuki i życzę wiary i siły.
@ Dziękuje Ci bardzo za słowa otuchy :)
Jest też druga strona medalu, bardzo pozytywna. Te wydarzenia spowodowały, że naprawdę bardzo dużo nauczyłem się o sobie i wciąż uczę się nowych rzeczy... Między innymi z Twojego kanału który śledzę praktycznie od samego początku.
O ku ..! Współczuję, bo mam tak samo z taka różnicą, ze u mnie libido jest ok.
Ogólnie dramat, a nikt nowy nie dorównuje ex. Brak adrenaliny.
Trzymaj się i korzystaj z kazdej możliwości
@@mobi7826 Dzięki Twojemu komentarzowi jeszcze raz przeczytalem swój wpis po ponad roku czasu. Niestety niewiele się zmieniło, być może potrzeba jeszcze trochę czasu na powrót do równowagii... Wspomniałeś o korzystaniu z możliwości. Myślę, że to może być drabina dzięki której uda się wyjść z tego bagna. Oczywiście bogatszym w doświadczenie i wiedzę. Trzymaj się również, damy radę!
Hej jak się teraz czujesz ? Trochę czasu upłynęło od Twojego komentarza.
Większość z tego co Pani powiedziała, przerobiłam w swoim małżeństwie. Ciągły rollercoaster. Zmiany planów, brak stabilizacji i poczucia bezpieczeństwa. Ciągle myślenie co on na to i oczywiście za wszystko poniosilam winę.
Niesamowita huśtawka emocjonalna i wszystko kręcące się wokół niego.
Tyle o tym wiem, a Pani mnie skasowała. Dziękuję :-*:-*
Świetny film, dziękuję 😘
Ja również dziękuję za miłe słowa!
Śliczne wdzianko ;)
Dziękuję. :)
Ale fajnie Pani to tłumaczy! Po prostu super materiał! Strasznie mnie Pani wciągnęła w swoje materiały
Podobal mi sie :) fajnie mowisz . Pozdrawiam
Dziękuję
z tym filmikiem akurat nie do końca się zgadzam, bo przecież to my decydujemy, co zrobimy ze swoim czasem i w jakim stopniu jesteśmy wydajni. narcyz ma spontaniczny kaprys przyjechać, kiedy jego partner(ka) jest od dawna umówion_ na ważne spotkanie? - jego sprawa, niech przyjeżdża - pocałuje klamkę, a to co on sobie pomyśli to nie jest istotne (ja wam powiem co pomyśli... ;> pomyśli, że ich zaniedbujecie. / pomyśli, że nie traktujecie ich poważnie. / pomyśli, że sobie z wami porozmawia i już zacznie planować awanturę. wystarczy być na to przygotowanym). nikt nie ma nad nami władzy i my nie mamy nad nikim władzy. warto o tym pamiętać. nie da się manipulować tym, który nie daje na to przyzwolenia. żeby nie wiem na jak sprawnego w manipulacjach narcyza byśmy trafili, to on - powtarzam - nie ma nad nami władzy i nie będzie miał - dopóki nie stracimy czujności. tylko czy jest sens budować związek z kimś, przy kim musielibyśmy być na okrągło czujni? komu by się chciało podejmować takie przedsięwzięcia w dłużej perspektywie i dlaczego? zastanówcie się, ci, którzy podejrzewacie waszego związkowca o to zaburzenie (albo wiecie o nim). pytam osoby świadome, z wiedzą, mające 'nowy' (kilkumiesięczny, kilkuletni związek), a nie tych, którzy utkwili w takiej relacji wieki temu, gdzie informacji na temat tego zaburzenia była znikoma ilość (i nikt ot tak po nie nie sięgał) i zawarli związek małżeński. nie pytam też o to osób, które zaliczyły tzw. 'wpadkę' z narcyzem i niestety łączy ich dziecko. pytam młode osoby, które podejrzewają, że tkwią w czymś toksycznym z zaburzoną osobą. lepiej nie będzie. nie dajcie się zwieść ich obietnicom, że pójdą do psychologa, na terapię, do księdza, egzorcysty, gdziekolwiek - bo pochodzą ze dwa, trzy razy i zrezygnują i wrócą do dawnego stylu życia, do dawnych przyzwyczajeń. zakładam, że to dorosła, ukształtowana osoba, powyżej 25 r.ż. no więc... "porzućcie wszelką nadzieję".
Dziękuję :)
miałem tak dokładnie, z czego moja partnerka była ukrytym narcyzem z symptomami BPD, ale wszystkie symptomy się zgadzają.... jak dobrze że już koniec ... teraz tylko ustabilizować siebie :) Dobrze ze są takie filmiki :)
Cieszę się, że film mógł jakoś pomóc. Dużo siły życzę. :)
1000 %RACJI, BRAWO TY
WLAŚNIE TO PRZECHODZE, prawie 30 lat " ale to moja wina"
Smutna prawda
Bardzo mi przykro, ale dużo siły życzę i trzymam kciuki!
@ Jest dużooooo lepiej.Zaczełam olewac jego zaczepki ,ignorować,lekceważyć .Żyję wyłącznie swoim życiem chodź z mim .Spełniam swoje smażenia.ZŁAGODNIAŁ. IGNORANCJA DZIAŁA!!! Brawo ja😉
@ Dziękuję Julita za wiadomość,UCZ MNIE DALEJ🤗
@@katarzynaraudzis2480 brawo Ty! Dobrze, że znalazłaś swoje sposoby.
@@katarzynaraudzis2480 Wiem o czym mówisz.Znam taką osobę .Żyje swoim życiem ,choć z nim.Ma swoje sposoby... Powodzenia.Podziwiam Cię.😘
W punkt...
Dziękuję Pani za serię filmików o narcyzach. Oświeciło mnie niedawno, gdyż chyba miałam do czynienia właśnie z narcyzem, z powodu którego się nacierpiałam trochę. Całe szczęście, że miało to miejsce w ramach terapii w grupie. Z jakichś powodów zostałam zaatakowana przez tę osobę. Przeżyłam szok. Teraz patrzę wstecz i cieszę się, że było to w czasie terapii, a nie w życiu poza nią. Wyszłam z konfliktu umocniona dzięki terapeutom. Jednak cały czas -- ponad rok -- zastanawiałam się: co to była za osoba. I teraz jestem przekonana, że, dzięki materiałom Pani, miałam do czynienia właśnie z narcyzem. Owszem, współczuję temu gościowi, ale jak najdalej od takich...
To dobrze, że miała Pani wtedy wsparcie terapeutów i że jak rozumiem ta sytuacja nie wyszła poza grupę.
U mnie to było tak, że była sielanka a 1-2 razy w tygodniu kłótnia o jakąś niby drobnostkę, ale... trzeba było omówić czyja jest wina itd. jak do tego doszło kto miał rację i ona oczywiście zawsze chiala mieć rację i na koniec abym ją przepraszał, a jak nie miała racji i było to widać to mówiła: lepiej być szczęśliwym a nie mieć rację nie spierajmy już się. Jak zapytałem czemu tak robi to powiedziała, że nie chce czuć się słabą, gorszą. Na początku pomyslałem, że jakaś wybuchowa i trzeba uciekać, ale z drugiej strony myślę - inteligentna jest można się czegoś nauczyć, umie tak wyjaśnić swoje postępowanie aż mnie to zaintrygowało, że tak precyzyjnie umie wykażać, że nie chciała źle. Szybko ją urażała jak tylko cokolwiek skrytykowałem u niej w zachowaniu itd. lub powiedziałem o jakiejś kolezance to wybuchała starała się mnie zakrzyczeć i wręcz zastraszyć emocjonalnie. Więc wiecej nie krytykowałem i nie wspominałem o koleżankach - ustaliliśmy że ona nie mówi o facetach a ja o dziewczynach, ale robiła to w kółko, niby przypadkiem - np. jak jej dałem 1 różę spontanicznie na randce to jej się przypomniało jak to musiała chodzić przez całą randkę z całym bukietem. A jak kupiłem wczesniej bilety by wejśc pozwiedzać ona mnie się pyta: czy to konieczne tam wchodzić?? Jak zamieszkaliśmy razem nagle przestała pracować zwolniła się bo pokłóciła się w pracy i zaczęła opowiadać, że jej ex to jej pomagał jak traciła pracę na co oczywiście się nie godziłem, ale za mieszkanie i tak zapłaciłem ja bo nie miała za co... a potem powiedziała, że musi trzymać na czarną godzinę to co ma, za jakies kilka miesięcy sytuacja się powtórzyła, przed odejściem z pracy kupiła sobie markowe ciuchy ( weekend w weekend robiła shopping, bywało że nic nie kupiła, ale i tak chodziła po galeriach by wypatrzeć coś fajnego). Nie interesowały jej przyjaźnie, czasem gdzieś wyszła, ale na ogól wolała mnie pilnować i kontrolować. Czasem nawet mi się to podobało wiecie, ze taka zazdrosna, ale z czasem to robiło się aż małofajne jak ktoś z góry zakłada że idziesz się z kimś spotkać w celu randki. Był to czas gdy dużo pracowałem i miałem wiele spraw, więc nawet pasował mi taki tryb życia - domatorski, mogłem odpoczywać i się relaksować razem z nią. Potrafiła stać przy lodówce i krytykować jakie produkty kupiłem mówiąc: to bllee to tfuuu... tego nie lubię, tamtego nie lubię. Potrafiła z premedytacją wylać kawę do zlewu bo jej zrobiłem nie taką. Na mieście musiała mieć swoją ulubioną kawę innej by się nie napiła - robiła to na pokaz. Była bardzo otwarta na seks, cały czas miała na to ochotę i to jest właśnie mój słaby punkt u niej, którym potrafiła mnie wabić. Miała zrobione cycki i usta, wyglądała jak gwiazda porno. Odszedłem po tym jak powiedziałem jej że cały czas próbuje mną manipulować i porównuje do poprzednich relacji, krytykuje i nic nie daje od siebie, a jak ja nam coś organizuje jakieś wyjazdy to ona jeszcze potrafi narzekać. Powiedziała, że wcale nie manipuluje i to nie jest jej i że jedyne problemy jakie są to wymyślone w mojej głowie. Odpisałem, że skoro czuję się pokrzywdzony to raczej niekoniecznie. Zablokowałem ją wszędzie i się nie odzywam.
DOKŁADNIE!!!!!!!!!!!!!
Dzieki
Proszę. :)
Dokładnie tak
Dziękuję
Moc Miłości! :)
@ serdecznie dziękuję ♥️ pozdrawiam ♥️
Byłam w takiej relacji 5 lat sama miałam to zakończyć bo już nie miałam sił na ten związek. Jednak mój narcyz mnie uprzedził i pierwszy odszedł żeby być wolny i szukać kolejnych ofiar. Zero co wiem to szuka bez celowo kolejnej. Powiedział mi jak odchodził, że chce być sam ale jak się dowiedział że ja kogoś znalazłam to go krew zalała. Teraz próbuje mnie odzyskiwac.
Potwierdzam teorie o samouleczaniu. Szukalam rozwiazan, zastanawialam sie i szukalam odp jak powinien wygladac zdrowy zwiazek( bo juz zglupialam) i chcialam siebie naprawiac i oczywiscie bylego. Co prawda nie wiem czy moj eks partner mial rys narcystyczny ( pewne elementy jak np uprzywilejowanie - tak) ale z pewnoscia byl osoba niedojrzala tzw Piotrusiem Panem z duza dawka egoizmu.
Dziekuje szczegolnie za ostatnia rade.
Proszę. :) I cieszę się, że film i ostatnia rada się przydały. :)
ile lat ma?
Obejrzałam wszystkie Twoje filmy na temat narcyzmu i toksycznych relacji. Mam wrażenie, że właśnie z takim człowiekiem jestem w związku. I nie potrafię się od niego uwolnić. Mało tego, chwilami myślę, że zwariowałam i to ja jestem narcyzem, a nie on. On cały czas mi powtarza, że robię z siebie ofiarę. Czy to normalne?
może faktycznie robisz z siebie ofiarę i może faktycznie on jest narcyzem. może oboje jesteście narcyzami, może nikt z was nie jest. różne mogą być tego konfiguracje. nie wiem, nie znam cię, nie znam też twojego partnera. trudno będzie komukolwiek odpowiedzieć na twoje pytanie, dlatego najmądrzej by było porozmawiać ze specjalistą... opowiedzieć o sobie, o nim, o sytuacjach, które cię niepokoją - tylko szczerze.
A ja wiem , że mam do czynienia z partnerem o unikającym stylu przywiązania , z masą problemów różbego rodzaju po trudnych doświadczeniach (narcystyczną matką ,a potem żona ) i czułam wiele razy to samo - tak jakbym była z narcyzem . Niekiedy naprawdę trudno rozróznić narcyza od tego unikającego stylu przywiązania . Dla mnie zawsze było mylące to , że mój partner ma jednak empatię, pomaga szczerze innym , ma poczucie humoru i to mi nie pasowało do narcyza . Polecam związać na to uwagę , bo ja prawie już okresliłam mojego partnera jako narcyza . Dziękuję i pozdrawiam 🥰
Hej.
Przed chwilą byłam w czymś takim.
Na szczęście sama się zorientowałam.
Z jego strony wyglądało to tak że był miły, niby troskliwy i cały ten zestaw.
Co jakiś czas był osobą która się nad sobą użala, i oczekiwał wsparcia.
I stała regularność z jego strony jeśli chodzi o kontakt w moim kierunku oraz zestaw tych samych komunikatów. I nagle ciach, koniec.
Czy mam rację że to zauważyłam?
Super są Twoje filmiki, uwielbiam oglądać, tylko trochę za dużo reklam. 💐
Dziękuję bardzo. Reklamy mam dopiero od miesiąca ustawione, a wcześniej przez 2 lata nie było ich wcale. :) Także w czasach kryzysu i ja muszę jakoś sobie radzić. :) Pozdrawiam.
Może faktycznie jest dużo, bo nie ustawiam ich ręcznie. :) Także na ten moment trochę eksperymentuję i sprawdzam różnego rodzaju układy. Za jakiś czas pewnie sprawdzę, jak to działa z ustawieniem ręcznym w różnych wariantach, więc dzięki za informację zwrotną. :)
Chaos w Tokio :)
Długo dochodziłam do tego że chyba jestem z narcyzem dalej do końca nie jestem pewna bo strasznie ciężko na to spojrzeć obiektywnie jsk się jest z kimś wiele lat. Próbuję zakończyć ten związek ale on nie odpuszcza i teraz jest walka z zakończeniem nie wiem hak sobie z tym poradzić. Dziękuję za Twój filmik.
To sie czuje w sobie, że druga osoba to zło
Znam to, mam to:(
Związek z narcyzem pytania i odpowiedzi:
Osobowość narcystyczna jest rzadka i najczęściej występuje tzw. rys narcystyczny.
1. Czy osobowość narcystyczna wie co robi, krzywdzi Cię świadomie? TAK
2. Czy osobowość narcystyczna "gra" i manipuluje od początku? TAK
3. Czy osobowość narcystyczną da się "wyleczyć" lub zmienić? NIE albo minimalnie. Najczęściej nawet nie przyjmie, że coś może być z nią nie tak.
4. Czy osobowość narcystyczna kiedykolwiek Cię kochała? Prawdopodobnie NIE, możliwe że czuła fascynację Tobą do pewnego momentu.
5. Czy mogłeś zrobić coś lepiej aby Wam się ułożyło? NIE. Mogłeś albo ulec i dać się zdominować albo walczyć wtedy by Cię zostawiła
5. Co się stanie jak zrobisz dziecko lub weźmiesz ślub z taką osobą? Zdominuje Cię i będzie traktować jak niewolnika. Możliwe, że rzuci pracę.
6. Czy osobowość narcystyczna - Twoja ex- wróci do Ciebie? Tak, jeżeli masz dla niej jeszcze wartość. Jeżeli nie masz wartości albo nie da się Ciebie urobić to nie wróci.
6. Czy po ostatecznym rozstaniu osobowość narcystyczna cierpi tak jak Ty? NIE. Zależnie od przyczyny może być wkurzona albo mieć Cię w nosie. Będzie zła na Ciebie albo zimna jak lód.
7. Dlaczego czujesz się ekstremalnie źle po rozstaniu z ON? Z powodu poczucia winy, żalu i poczucia permanentnej straty, które zostały Ci wtłoczone. Nie jesteś wyłącznie winny. To była manipulacją nastawioną na eksploatację Ciebie, która z jakiegoś powodu (który pewnie doskonale znasz) się nie udała.
Czy inni widzieli, że ex źle się zachowuje. Prawdopodobnie wszyscy doskonale to widzieli.
8 . Czy jak wrócę do osobowości narcystycznej to będzie tak samo źle jak było? TAK. Jeżeli wybłagałeś powrót to będzie jeszcze gorzej i to bardzo szybko.
9. Dlaczego po rozstaniu ona jest taka zimna? Straciłeś dla niej wartość jak zużyta torebka po herbacie. Nie będzie się rozczulać
10. Czy powód rozstania, który podała jest prawdziwy? O ile nie jest ekstremalnie szczera nie poda prawdziwego powodu tylko jakiś BS abyś jeszcze gorzej się poczuł. Najpewniej zwaliła całą winę na Ciebie.
11. Czy będzie chciała utrzymywać z Tobą kontakt po rozstaniu? TAK jeżeli liczy na powrót. NIE jeżeli nie liczy na powrót.
12. Czy po rozstaniu związać się z inną osobą? Zrób przerwę, ogarnij życie, przywróć poczucie własnej wartości i decyzyjność. Jak zwiążesz się z nową osobą możesz poczuć nudę to złudne wrażenie spowodowane naładowaniem Cię huśtawką emocji przez narcyza. Nie rezygnuj zbyt wcześnie to uczucie przejdzie i docenisz "normalność"
13. A co gdy Twoja ex to była ta jedyna? Jesteś ofiarą manipulacji. To nie była żadna jedyna tylko pasożyt nastawiony na eksploatację Ciebie, który z jakiegoś powodu Cię odpuścił.
14. Czy mścić się? NIE. Zajmij się sobą. Poza tym to się może źle skończyć dla Ciebie.
Powodzenia ;)
Cześć. Dzięki za ten wpis. Na pewno będzie wartościowym skrótem dla wielu osób. :) Pozdrawiam. :)
Wszystko sie zgadza-100%.!
Wszystko się zgadza
Właśnie wyszłam z takiego związku i heat bardzo ciężko ciągle o nim myślę 😟😟😟
Przede wszystkim to gratulacje dla Ciebie, że wyszłaś z takiego związku. To jest jak uzależnienie. Pewnie też Twoja samoocena została podkopana. Natomiast podążasz w dobrym kierunku i wyjdziesz z tego mądrzejsza, bardziej doświadczona, mam też nadzieję, że silniejsza. I tej siły właśnie Ci życzę!
Anna skąd jesteś? zapraszam na rower.
Ja też jestem 3 tygodnie no kontakt... Bardzo ciężko.Jakbym potrzebowała narkotyku.Czuje się zmęczona ,bez energii.Żegnam się z tą iluzją, jest ciężko.Mam wyjąć z tego madrzejsza...????🤔
Przechodzi po 5 miesiacach. Będzie dobrze 😉
omg
Sama prawda, dlaczego ja.....
Lepiej nie pytać...bo to może zdarzyć się każdemu...ja też i wiele innych....takie życie....Pożegnaj się z nim.Bedzie ciężko...ale pożegnaj się z nim z tą iluzją i wróć do SIEBIE.
@@iwol7839 Dobrze napisane!
Osoba psychicznie zdrowa z narcyzem nie bedzie. Narcyz musi miec osobe wspolzalezna. Osoba swpolzalezna mysli "jestem odpowiedzialna za jej/jego szczscie". Nie. Ty jestes odpowiedzialny tylko za swoje wlasne szczescie i twoje wlasne zycie. Dla tego wyjscie z tej relacji to jest jak wyjscie na odwyk. Swoje wlasne zdrowie powinno sie zawsze stawiac na 1 miejscu bo jak nie ma zdrowia to nie ma nic. Wszystko inne to 2rzedna sprawa.
Dokładnie moja siostra; ściga się z czasem @@@ z tym źe NAUCZYŁA się BARDZIEJ SKUPIAĆ na sobie☻
Dziś ze mną właśnie rezonuje piosenka Anny Marii Jopek - Ja wysiadam. To tak a propos ścigania się z czasem. :)
a kto tak nie ma, samolub?
Ja sie zastanawiam czy nie jestem w zwiasku z narcystycznym.Jestem traktowany jak jakis debil ,wyzywany,przezywany.Zyje z kobieta ktora pike codzienie jest nerwowa .Zastanawiam sie co ja robie z ta kobieta 17 lat.jak chcialem pojechac na wakacje to jest problem
Skoro jestes wyzywany to dlaczego nie zakonczysz tego zwiazku?
Jak ci mowi w trzeciej osobie lub 2giej bez uzywania twojego imienia. To jestes, zero empatii. Pracuj nad soba, Natura medytacja.
Czuję się jakby były we mnie dwie osoby. I w efekcie jestem zarówno narcyzem w swojej relacji a jednocześnie jestem nieszczęśliwa z powodu tej toksycznej części mnie.
Sugeruje pani ze narcyzem jest tylko On.... nieladnie
Dzień dobry, nic nie sugeruję. Mój kanał wtedy oglądały przede wszystkim kobiety, nadal większość odbiorców patrząc po statystykach to panie, dlatego często do nich kieruję komunikaty. W wielu filmach na początku podkreślam to, że tak jest mi łatwiej mówić, bo sama jestem kobietą. W innych zaznaczam, że używam naprzemiennie różnych przykładów, ale tłumaczenie zasad komunikacji w każdym filmie na początku trochę mija się z celem. :) Mam u siebie na kanale nawet film o tym, że kobiety też są narcyzami: ua-cam.com/video/WjQ_MEJNrmE/v-deo.html
Kobieto wy nie jesteście narcyzkami ? Śmiech na sali ...
Bywamy. ;)
@@TheDominikaa18 To prawda, kobiety narcyzki tez sie zdarzaja, ale mezczyzn narcyzow jest statystycznie o wiele wiecej.