U mnie ciezko bedzie znalezć przyczynę za dużo traum od dziecinstwa dom dziecka , brak matczynej milosci ,chora corka ,teście którzy mnie nienawidzili do tego stponia ze grozili sniercią . Moje serce peklo a tu trzeba zyc i siè usmiechać. Co w zanian dostalam. Nerwicę😢
Bardzo pani współczuję,ja chociaż miałam rodziców i rodzeństwo to w domu były wieczne awantury,przemoc psychiczna i fizyczna,że strony ojca do mnie, również przeżyłam odrzucenie ze strony sióstr, prześladowania od brata i jeszcze w szkole.Czulam się bardzo samotna i Całe życie męczę się że stanami lękowymi i nerwica oraz depresja...😢 biorę leki przed snem.
Jestem w trakcie kursu psychoterapii poznawczo-behawioralnej i częściowo zgodzę się ze samo leczenie objawów nie pomoże w pozbyciu się nerwicy, jednak w CBT absolutnie zajmujemy się zmniejszaniem objawów fizycznych nerwicy za pomocą różnych technik relaksacyjnych, uważności oraz metody uziemiania. Dzieje się to zazwyczaj na początku terapii, bo często objawy pacjenta są na tyle silne że trzeba nauczyć go je kontrolować w pewnym stopniu zanim zajmiemy się zmianą sposobu myślenia
Ona doskonale to mówi o przyczynie tych leków. U mnie tak właśnie jest. A z innej beczki zacząłem chorować na serce ze stresu i ciężkich przeżyć jakie mnie spotkały. I co najciekawsze że to pozwoliło mi wyzwolić sie z nerwicy lękowej. A jeszcze ciekawsze że witaminy centrum w 80% niwelują objawy lęku i depresji. Tyle że cholera 10 kg mi przybyło w ciągu 5 miesiecy.
Dzień dobry, strasznie dziękuję za filmiki, są bardzo fajnie dostępne dla głowy😊 Mam zagwostkę, z ktorej nie mogę znaleźć rozwiązania. Byłam ostatnio na wizycie u Pani psychoterapeutki,vjednak wydaje mi się, że nie potrafiła dotrzeć do tego, co mnie gryzie. Stwierdziła ogólnie, że jestem "zmęczona życiem" po urodzeniu 4 dziecka i mam zadbać o siebie. Trochę się z tym zgadzam i zaczynam działać w temacie, jednakże widzę, że chyba gdzieś jeszcze tkwi większy problem. Jako osoba nieśmiała, zawsze miałam problem w relacjach z ludźmi, zwłaszcza bardziej przebojowymi, mądrzejszymi. Jak zaczełam kojarzyć, nagłe przyśpieszenia tętna pojawiły się już u mnie przed założeniem rodziny. Od około roku zaczęłam występować w kościelnym zespole gospel, mo i właśnie przed tymi występami czulam największy lęk, strach, później długo przeżywałam wszystko. No i przed którymś z kolejnych występów dostałam już mega kołatania. Trochę to się już uspokoiło, bo odpuściłam to śpiewanie i wystepy. Czuję nspiecie przed wyjściem do kościoła, bo tu przeżywałam te największe emocje. Ostatnio chciałam spotkać się z tą moją grupą, przy okazji kolejnego ich występu, ale nie bylam w stanie przez długi czas nawet spojrzeć w ich stronę, serducho szalało. Chcę do nich dołączyć na nowo, bo dawało mi to duże poczucie szczęścia, zadowolenia i samospełnienia. Zastanawiam się, czy ta sytuacja, że myślę cały czas o tym wyjściu do nich, odważrnia się, może powodować ciągłe napiecie, bezsenność?????? Nie umiem do końca rozeznać się w tych emocjach i przez to nie mogę ruszyć z miejsca, chcę zmian i jestem gotowa na pracę nad sobą. No i bardzooooooooo chcę wrócić do tego śpiewania. Jeśli będzie Pani uprzejma, to proszę o jakąś podpowiedź jak ruszyć dalej. Jeszcze raz dziękuję za ten fimik i czekam na więcej 😊😊😊
Uchodzi ze mnie życie, cieszy mnie tylko noc bo nie musze myśleć nikt odemnie nic niechce ... tescie mnie niszcza i rodzina męża mąż jego ulubiony tekst olej to...
Dziękuję Pani bardzo za ten materiał. Jestem pedagogiem a informacje przekazywane przez Panią bardzo pomagają mi w pracy z dziećmi. Za te informacje z chęcią bym zapłaciła są tak wartościowe.
Pani psycholog, co zrobić w momencie, gdy praca, którą wykonujemy jest jedynym środkiem zarobku a mamy dziecko/dzieci na utrzymaniu? Szukanie nowej - jak najbardziej tak, ale to zajmuje czas, a tego czasu w ciągu doby nam brakuje. I jeżeli nawet się uda możemy wpaść z deszczu pod rynnę. Wyprowadzić się. Jak najbardziej. Ale za co i gdzie? I tak dalej. Pomysły świetne, jednak proszę, aby Pani uwzględniła fakt, iż nie każdy może spakować manatki i opłacać mieszkanie w nowym miejscu od ręki.
@Anna_eLeniwiec_Lemur w punkt! To są właśnie rady większości psychologów, a już na yt... prawie jedyne, na których kończą się "porady psychologiczne". To samo tyczy się wszelkich relacji, które dziś prawie na zawołanie psychologowie etykietują "toksycznymi" - najczęstsza porada: zerwać kontakt, wyprowadzić się. Nikt z nich nie weźmie odpowiedzialności m. in. za zniszczone takimi poradami rodziny, gdzie może wcale nie było "toksycznych relacji", a jedynie ludzie w określonych trudnościach życiowych, które przełożyły się na trudne zachowania, itd. Rezultat: dzieci wychowujące się bez rodzica, bez dziadków, dalszej rodziny, utrata dorobków życiowych, itp. Taka "psychologia" to jest biznes, a nie realna POMOC ludziom w kryzysach, dlatego trzeba bardzo uważać na to, co państwo psychologowie "radzą".
@@mirrama9866 Jestem ofiarą tego typu Pani psycholog. Która nie ma za nic odpowiedzialności. W medycynie lekarza można postawić przed sądem za nieprawidlowy dobór leków l brak monitorowania efektów przyjmowania danego leku. Psycholog jest tak nieokreślonym zawodem, może powiedzieć wszystko, w swoich zapiskach napisać wszystko. Trudno takiego człowieka postawić przed sądem za nieprawidłowości w leczeniu pacjenta , za niedopasowanie metody terapeutycznej itp.
@@mirrama9866z doświadczenia wiem, że dobry terapeuta nie powie ci co masz zrobić w taki konkretny sposób, jak opisałaś. On jest od wysłuchania ciebie i skierowania twojej uwagi na twoje potrzeby. Terapia polega na zbudowaniu u ciebie mechanizmu samopomocy, to nie jest rozmowa z przyjaciółką, która radzi "ja na twoim miejscu...". Dodatkowo, nie da się z porad na UA-cam uleczyć nerwicy. U każdego przyczyny są inne. Gdyby to było takie proste to nie byłoby takich kolejek do psychiatrów.
Też mecze się z nerwica ale jak pani słucham to jak by siedziała pani w mojej głowie super film pozdrawiam i czekam na więcej i próbuje walczyć z tym zaburzeniem
Emocje i psychika są jak ocean, wzburzony potrzebuje spokoju i czasu. I podobnie jak ocean, czynniki powodujące sztorm będą go powodować. Tyle, że w przeciwieństwie do pogody, nad czynnikami da się panować
U mojej mamy poprawiło się po suplementacji glicyny. Do tego poprawił się jej apetyt, a wcześniej nie odżywiała się regularnie i wyglądała już jak 7 nieszczęść i nie docierały ani prośby, ani groźby. Jak ostatnio zaczęła mi wyliczać, co zjadła, byłam w szoku. Do tego problemy ze snem też znacznie ustąpiły.
Ja mam problem z czuciem. MOgę robić zadania i wszystko inne na 100% angażowac się na maxa jednak wszystko mam na poziomie głowy. Polem lece schematami tak szybko że nikt nie jest w stanie mnie wyprzedzić :P Póki sie nie poczuje nie ma szans na nic.
@@elastec4655 ja chodze na nfz ale w innym mieście, oddalonego od mojego miejsca zamieszkania 30 minut drogi autem. Także trzeba dzwonic, pytać, probować. U mnie w miescie szukałam pomocy wielokrotnie ale jej nie otrzymałam fachowej ! Wizyty u psychologa to nie to samo co u psychoterapeutki. Nie ma idealnie bo sesja trwa 1 godz i na dojazd musze przeznaczyć 1 godz. Za wizyty nie płacę ale za paliwo już muszę. Mimo tego czuje potrzebę tych wizyt. Wiem że jest opcja aby psychiatra skierował na psychoterapię , ale akurat ja nie korzystam z lekow ani moja psychoterapeutka nigdy nie zasugerowała abym takich potrzebowała. Powodzenia
Nerwica w miejscach środków komunikacji publicznej wynika z myśli i emocji osób towarzyszących -czyli pasażerów,każdy ma swoje przeżycia ,emocje-i wytwarza aurę,co wpływa na atmosferę miejsca,czyli zależy od konkretnych ludzi,czy innych istot żywych.Gdy zobaczymy ,że po rozmowie/spotkaniu z jakąś konkretną osobą wzrasta nasz dyskomfort to należy unikać takich ludzi,czy szefa w pracy,kolegów/koleżanek,osoby nawet z bliskiej rodziny-a właściwie to zwłaszcza.Parafrazując słowa byłego prezydenta Komorowskiego:"Zmienić pracę i rozstać się z partnerką/mężem/sąsiadami,itp." Dziękuję za materiał.
@@robertnowak3854 Tak.?A na wojnie Zespół Stresu Pourazowego nie jest winą otaczających ludzi chcących zabic człowieka (w tym tzw swoich) oraz wybuchających pocisków,bomb,itd a samego cżłowieka ,który nie potrafi sobie poradzić z emocjami,tak?Zastanów sie człowieku co piszesz a dopiero potem napisz.Chyba ,że czujesz przymus wygłaszania bezmyślnych wypowiedzi...
@@janekkwiatkowski5703Przyjacielu, zdecydowanie piszesz o kompletnie dwóch różnych sytuacjach. W komentarzu do którego się odnosiłem piszesz o zwykłej sytuacji z dnia codziennego w komunikacji miejskiej i o wpływie "myśli i emocji osób towarzyszących-czyli pasażerów" co jak wyżej napisałem jest absolutną nieprawdą. Chyba że potrafisz czytać w myślach innych ludzi? Natomiast teraz piszesz o przyczynach ptsd w skrajnie odmiennej sytuacji a mianowicie jakiegoś konfliktu zbrojnego. Zastanowiłem się "człowieku" przed pisaniem, choć zdaje się że Ty z kolei sam do swoich sugestii się nie stosujesz. Jest w psychologii takie określenie jak projekcje czyt "mechanizm obronny polegający na przypisywaniu innym własnych niepożądanych uczuć, poglądów, zachowań lub cech najczęściej negatywnych" to tak a propos "przymusu wygłaszania bezmyślnych wypowiedzi". Pozdrawiam z życzeniami większego luzu bo Twój komentarz jest mocno naładowany emocjonalnie.
@@robertnowak3854 Ojojoj.Jesli ja powiem ,że odczuwam emocje innych osób-powiesz ,że nie mogę tego czuć i to bzdura?Np jadą ludzie do pracy albo na uczelnię pociagiem SKM mają rózne refleksje,związane z miejscem i ludźmi oraz ich podejściem ,emocjami,.Ja to odbieram na ogół jako negatywne emocje. No bo czego się spodziewać po normalnym dniu pracy/nauki w Polsce? Ludzie płytcy odbierają rzeczywistość przez pryzmat własnego ''ja'' ,czyli sa weseli-to rzeczywistość jest radosna.Ludzie wrazliwi odbierają rzeczywistość inaczej /głębiej/prawdziwiej.Po prostu ,Ty i ja odbieramy świat ludzki i rzeczywistość inaczej,ja realniej głebiej to znaczy nie płytko.Oczywiście nie znaczy to ,że odbieram Tobie prawo do odczuwania świata jak go postrzegasz.
Ciężko się nie skupiać na objawach jeśli po odzyskaniu świadomości po jakimś tam (w sensie jakościowym ) śnie od razu zbiera mi się na wymioty i to trwa kilka godzin , albo kiedy leżę i usiłuje odpocząć nagle mam zawroty głowy nie wiadomo skąd...po prostu masakra...somatów u mnie cała masa...najbardziej hardcorowy to jednocześnie kiedy się pocę i mam zimne stopy...oszaleć idzie!!!
Wież co wszystko tu sposób myślenia też tak miałem ale popatrz normalnie na to pocisz się to kończyny robią się chłodniejsze trzeba zmienić spasób myślenia
Ja w pewnym momencie tak się wkurwiłem na swoją bezsilność, że zacząłem je wywoływać i się nimi napawać- po czasie przestały przychodzić, więc tak naprawdę próba walki z tym by się nie pojawiały wywołuje intensywniejsze objawy aniżeli świadoma próba ich wywołana. To jak ruchome piaski, im mocniej się wierzgasz, tym głębiej się zapadasz
@@przemysawj akceptacja jedyną formą wygrania z tym gównem.Jak jestem czymś na prawdę zajęty i skupiam się tylko na zadaniu i kiedy przeskanuje swój stan to zauważam że nic mi nie jest.Taka sytuacja 🤷🏻♂️🤦🏻♂️
Nie da sie zmienic calego zycia ,bo zawsze w zyciu bedzie cos ,,toksycznego ,,lub wywolujacego lęk ,wiec bardziej chyba trzeba popatrzec w strone radzenia sobie a nie ciaglej zmiany ,oczywiscie nie mowie o hartkorowych sytuacjach .
Fajnie się słucha że objawy można cofnąć po pół może po roku tylko że sam znam to dokładnie bo próbuję już kilkanaście lat różnych metod różnych terapi na których spotykałem ludzi którzy po kilkanaście lat też szukają i co ? i lipa dalej to samo
cudowny filmik :):):) bardzo dziękuję za Pani wiedzę i pokazanie w inny sposób tak ważnego tematu jakim jest lek, objawy i także sposób patrzenia na ten problem :)
Ja mam jeszcze jeden objaw w nerwicy, szumi i brzęczy mi w głowie i już wiem że to nerwy tak brzęczą, szkoda że to teraz skumalem, bo myślałem że to coś w głowie fizycznego, a nie psychicznego. Nie wiem jak mam się tego pozbyć mam wrażenie, że zaraz mi te nerwy strzelą. Moje życie upadło, nie sypiam, jestem przemęczony.
Muszę przyznać, że dzięki informacjom z internetu, a głównie zawartych w pani filmikach, wyszłam z nerwicy (uogólnionej), była to ciężka praca nad samym sobą, trwała ponad rok, ale dałam radę. Dziękuję za pomoc. ❤ Myślę, że wiele ludzi było by w stanie rozstać się z tą 'anomalią', gdyby zrozumiało skąd to się bierze. Na wizycie tylko leki i żadnych wyjaśnień 🤷 Z chęcią bym komuś pomogła, opisałam jak to wyglądało u mnie, ale też nie chcę zaszkodzić.
@@piotras80 W trakcie napadu lęku stosowałam oddychanie kwadratowe, nad ranem jak się budziłam z trzęsącymi nogami trening Jacobsona, oprócz tego nie wiem czy masz z tym problem (uporczywe myśli) na to też są sposoby i ćwiczenia na nerw błędny mogę Ci podesłać jakie ja konkretnie robiłam, ale to tylko łagodzi objawy. Trzeba pracować nad przyczyną, która to wywołuje.
Męczyły mnie ataki paniki jak mialem ok 25 lat, okazalo sie ze mialem ostre niedobory potasu i magnezu a takze jem zbyt duzo cukru, ktory wypłukuje niestety z organizmu te substancje, właczylem tez troche aktywnosci fizycznej, niewskazany jest tez alkohol i papierosy, kolejna sprawa to praca z emocjami i wszystko mozna wycofac, leki tylko pogorszą sprawę
@@wosmi83 leki są ok ale tylko w doraźnych sytuacjach i jak faktycznie sprawa jest poważna, na dłuższą metę leki mogą narobić szkód no i oczywiście uzależnić (nie mówiąc już o negatywnym wpływie na wątrobę)
@@jaroslawski12 używasz bardzo szerokiej generalizacji i to jest szkodliwe dla osób, które być może potrzebują farmakoterapii. Leki uszkadzały kiedyś wątrobę, to prawda. Teraz są już leki nowej generacji, które są obojętne dla zdrowia i mają niewielkie efekty uboczne. Mówię tutaj o standardowych antydepresantach, SSRI, SNRI. Leki obecnie też nie uzależniają fizycznie, może być efekt uzależnienia psychicznego wynikający z lęku "co mi będzie, gdy je odstawię?". Zupełnie tak samo jak uzależniający może być terapeuta. Ale ogólnie cieszę się, że nie bierzesz leków i że pomaga ci to co robisz. Nikt nie powinien czuć tego co osoby z ciężkimi zaburzeniami lękowymi.
Same ataki paniki, to dla wielu taki pikuś. Ludzie mają caly wachlarz objawów 24/7, ze ledwo ogarniają, co się dookoła dzieje. taki ciągły atak paniki trwający miesiącami. Wtedy leki mogą pomóc jakoś wstać na nogi i pracować nad pozbycirm się tego dziadostwa.
@@livi_13 A najgorzej jak dojdzie do tego odrealnienie to coś potwornego! Wydaję ci sie jak byś śnił wszystko jest nie realne. 3 miesiące z tego wychodziłem sam bez leków a skutki odczuwam do dzisiaj choć minęło 12 lat.
"Z dupy, z dupy, z dupy... " Warto popracować nad językiem, bo to że profesjonalista podaje wiedzę na luzie nie oznacza, że ma być wulgarny tam gdzie dosadność wcale nie jest potrzebna.
Walczę z nerwicą lękowoą 20 lat tydzień temu miałam silny atak lęku walczyłam z nim tydzień lekarz mi leki zwiekszył czasem mam już dość tego i chciała bym zasnąć i obudzić się jak to minie
Obecnie jestem po czwartym spotkaniu psychoterapii i moja psychoterapeuta dala mi pierwsze zadanie rozrozniaia mysli na zdrowe i niezdrowe, i np. jak mam mysl "objaw krecenia sie w glowie juz zostanie ze mna na zawsze" -to mam sobie odpowiedziec na 4 pytania i zamienic ta mysl zdrowa jak np." nie wiem co przyniesie przyszlosc, ale rozumiem ze jest to objaw zabudzenia lekowego, ktory po odpowiednim przepracowaniu minie"
Miałem połowę z tych objawów, głównie somatycznych. W moim przypadku rozwiązanie okazało się proste bo zaszkodziły mi suplementy i leki z witaminą D3. Zorientowałem się dopiero po 3 latach gdy po raz trzeci rozpocząłem suplementacje. Rozwinęły się zaburzenia elektrolitowe mimo że wyniki badań z krwi wyszły w normie a silny stres i każdy wysiłek psychiczny dodatkowo zużywa więcej elektrolitów i nasila objawy z powodu niedoborów. Po każdym odstawieniu witaminy, objawy powoli znikały dopiero po ok 2 miesiącach. Mam wrażenie że przy omawianiu somatyki za mało mówi się o równowadze elektrolitowej i witaminach.
A ja mam pytanie czy można być w pewnym sensie uzależnionym od odczuwania lęku? Ja widzę po sobie ze czasami nakręcam się żeby mieć ten stan chociaż bardzo go nie lubię? 🤔
Da się. Jesteś tak przyzwyczajona do lęku, że absurdalnie on jest dla ciebie bezpieczną reakcja (tak wiem jak to absurdalnie brzmi). Sama to mam, ale u mnie to akurat działa tak, że lęk to domyślna reakcja.
Ja pozbyłem się bardzo ciezkiej i trwajacej bardzo dlugo nerwicy lękowej ze wszystkimi mozliwymi objawami.Nie pomogli mi psychiatrzy,psycholodzy ani rodzina....Pomoglem sobie sam,w 95 procentach po 20 latach cierpienia i ogromnych wydatków finansowych na tzw." leczenie" prywatne i państwowe.😊
Mam współpracownika, który non stop nadaje i mówi coś do mnie. Nie zwraca uwagę czy mi przeszkadza czy nie tylko cały czas "papla". Opowiada o wszystkim jak leci, na tematy pracowe i prywatne. Staram się unikać jak mogę jej towarzystwa bo na koniec pracy i póżniej w domu czuję się tak nerwowo zmęczony i pozbawiony energii. Żle na mnie to wpływa. Kobieta wysysa ze mnie energię.Jak sobie z tym poradzić? Czy mogłaby Pani podjąć tego typu temat na swoim kanale?
Ja to jestem jakimś oryginałem jeśli chodzi o nerwice. Im dalej od domu tym lepiej. Podczas jednej sesji terapeutycznej tak się wyryczałem, że miałem spokój z objawami 2 tygodnie. Niemalże byłem nowy człowiek. Wtem pewnego dnia miała być kontrola kontaktów przez elektryka - i jeb - wszystko wróciło.
Przepraszam że się wtrącam ale ja też tak mam jak jestem w robocie jest wszystko dobrze a w domu męczy mnie a niedziela to już całkiem nie da się żyć pozdrawiam
@@tandempsycholog A co to w ogóle jest ten lęk? O co z tym chodzi? Jest to gdzieś wyjaśnione? Od tego by chyba trzeba było zacząć. No bo skąd wiedzieć ma człowiek lub jego kompan, czy akurat ktoś ma lęk? 🤔 No i czym różni się ten owy lęk od dajmy to na przykład strachu, czy niepokoju, czy bojaźni? Jak scharakteryzować powyższe, aby wiedzieć, że to akurat lęk jest? To mnie zastanawia. Abstrahując od tego, że najnowsza psychologia w ogóle nie mówi o nerwicy, tam nie ma czegoś takiego. Natomiast jest wiele mówione o CPTSD i PTSD, które dobrze wytłumaczone pomagają pacjentowi zarówno pracować z objawami, jak i dotrzeć do przyczyn, które odpowiednio przeanalizowane, dają światło pacjentowi na całe jego życie i dają wskazówki na dalsze funkcjonowanie w zdrowiu.
Mam lęki uogulnione i lęki Minnie pomagają .Biorę .ciagle czuje niepokój w klatce piersiowej często przed ludźmi bliskimi wyjścia do nich .Albo bez powodu
"Boję się że dostanę ataku paniki" to był horror. Czułam się bardzo źle. Wszystkim z nerwicą lękową polecam połączenie oleju cbd z adaptogenami takimi jak Ashwagandha, różeniec górski itd. Napawde działają!
@@dorotas5733 Przecież chyba logiczne jest to, że piszę za siebie, a nie za całą ludzkość. Napisałam, że działa, ponieważ u mnie te produkty się sprawdziły, dodatkowo poleciła mi je koleżanka i wszystkim osobom, którym poleciłam dalej - również się sprawdziły. Możliwe, że ktoś kto ten komentarz przeczyta i skorzysta też będzie zadowolony. Zamiast pisać co mogę a czego nie, polecam zająć się sobą. Więcej luzu i uśmiechu ✌
Czyli żeby nerwica lękowa odpuściła musimy przepracować emocje i myśli, pozwolić odczuwać je No ale przykładowo strach. U mnie strach wywołuje na przykład konfrontacja z ewentualnym szefem, współpracownikiem. W sumie nawet nowymi ludźmi czasami, ale nie zawsze. Przykładowo idę do pracy, coś źle zrobiłem i szef bierze mnie do gabinetu i krzyczy na mnie. Ja się trzęsę i nie wiem co zrobić. Nie potrafię stać i słuchać tego krzyku, bo mnie trzęsie z tego strachu. Mam wyjść? Zaatakować go fizycznie? Nie potrafię się kłócić. Jak wyjdę to mnie pewnie zwolni, bo uzna to za bezczelność/niedopełnienie polecenia. No ale co powoduje ten strach we mnie? Jego Krzyk? Nie potrafię słuchać słów wypowiadanych głośnym agresywnym tonem. Teoretycznie krzyk nie robi mi krzywdy. Nie cierpi moje ciało, no ale "dusza". Albo przykładowo smutek. Odczuwam smutek, bo jestem samotny, a nie potrafię nikogo sobie znaleźć. Mam na siłe kogoś szukać? W taki sposób trafię na kogoś nieodpowiedniego, albo jeszcze wejdę w jakąś toksyczną relację z tej desperacji. Nie potrafię pogodzić się z byciem samotnym, bo czuje się źle, bo moja potrzeba towarzystwa i przebywania z kimś bliższym jest niezaspokojona.. Nie zawsze wszystkie potrzeby można zaspokoić ani pogodzić się z tym, że ich nie zaspokoimy, chyba. Cały czas w sumie myślę. Ooo jestem biedny nigdy nie będę mógł sobie pozwolić na wszystko czego chce. Ooo pewnie nigdy się nie zakocham, bo skoro mineło juz 9 lat od ostatniej miłości, to raczej nie ma szans. Albo oooo moja praca mnie denerwuje, muszę pracować, ale nie mam siły zmienić kwalifikacji. Może to lenistwo, ale nie mogę znaleźć rzeczy która sprawia mi na tyle przyjemności, bym mógł się w niej rozwijać i stawać lepszy.
Ja też tak mam. Odkąd pamiętam mój tata chorował na depresję. Jako dziecko widziałam go w najgorszych momentach tej choroby. W 2016 roku okazało się że miał raka prostaty który został wyleczony. Wtedy dostałam pierwszego ataku paniki, wszystko się zaczęło. W 2018 roku nazbierało się mu wiele innych dolegliwości i w kwietniu po kilku tygodniach w śpiączce zmarł. Od tamtej pory mam nerwicę somatyczną. Ciągle mam jakieś objawy i szukam chorób. Boje się każdego dnia o siebie i bliskich. Boje się śmierci. Żyje z dnia na dzień, bez radości. Tak jakby udało mi się obudzić kolejnego dnia a" mam tyle chorób". Nie pamiętam jak to jest czuć się Dobrze.
Kobiety, śmierć jest ukojeniem, Życiem w innej szczęśliwej rzeczywistości, nie ma czego się bać. Znam osoby, które nie mogą doczekać się śmierci. Powierzajcie swoje życie Panu Jezusowi, módlcie się, to naprawdę działa, s,czegolnie modlitwa na różańcu. Warto godzić się z niedoskonałościami i wtedy wszystko powoli odpuszcza.❤❤❤
Zapytałem czatu gpt co by zrobił mając nerwicę. odp: Jeśli miałbym nerwicę lękową i chciałbym radzić sobie z nią samodzielnie, bez farmakoterapii czy terapii u psychologa, skupiłbym się na holistycznym podejściu obejmującym dietę, styl życia i techniki relaksacyjne. Oto, co bym zrobił: 1. Zadbaj o zdrową dietę wspierającą zdrowie psychiczne Wprowadziłbym produkty wspierające mikrobiom jelitowy, takie jak: Kiszona kapusta, kimchi, jogurty naturalne, kefir. Produkty prebiotyczne (czosnek, cebula, banany, por). Unikałbym pokarmów nasilających lęk, takich jak: Nadmiar kofeiny, cukry proste, przetworzona żywność. Spożywałbym adaptogeny, np.: Soplówkę jeżowatą (lion's mane) - na regenerację układu nerwowego. Ashwagandhę - na zmniejszenie stresu. Różeniec górski - na poprawę odporności na stres. Regularnie jadłbym produkty bogate w magnez, witaminy z grupy B i omega-3, np.: Orzechy, ryby, awokado, pestki dyni, gorzką czekoladę. 2. Zastosowanie technik oddechowych i relaksacyjnych Ćwiczenia oddechowe: Oddychanie przeponowe (brzuchowe): 4-sekundowy wdech, 6-sekundowy wydech. Technika "4-7-8": Wdech przez 4 sekundy, zatrzymanie oddechu na 7 sekund, wydech przez 8 sekund. Praktykowanie medytacji uważności (mindfulness): Codziennie 5-10 minut, skupiając się na oddechu lub na odczuciach w ciele. Relaksacja mięśni metodą Jacobsona: Napinanie i rozluźnianie poszczególnych grup mięśni, co pomaga uspokoić ciało i umysł. 3. Regularna aktywność fizyczna Łagodny ruch: Joga - działa relaksująco i redukuje napięcie w ciele. Spacery w naturze - kontakt z przyrodą obniża poziom kortyzolu. Ćwiczenia aerobowe: Bieganie, jazda na rowerze lub taniec - aktywność poprawia nastrój dzięki wydzielaniu endorfin i serotoniny. 4. Wsparcie snu Regularny rytm snu: Kładłbym się spać i wstawał o tych samych porach. Wieczorne rytuały wyciszające: Unikałbym ekranów na godzinę przed snem, stosowałbym techniki oddechowe lub relaksacyjne. Naturalne wsparcie snu: Herbatki ziołowe (melisa, rumianek, lawenda). Suplementacja magnezu, jeśli potrzebna. 5. Znajdowanie ukojenia w naturze Regularny kontakt z przyrodą: Spędzałbym czas na łonie natury - las, park, góry. Spróbowałbym "kąpieli leśnych" (shinrin-yoku), czyli świadomego spacerowania i wchłaniania atmosfery lasu. Obcowanie ze zwierzętami: Jeśli to możliwe, czas spędzany z psem lub kotem działa uspokajająco. 6. Dbanie o relacje społeczne Nawet jeśli unikałbym terapii, starałbym się utrzymać kontakt z bliskimi osobami. Rozmawianie o uczuciach z kimś zaufanym może przynieść ulgę. 7. Ustalanie rutyn i celów Stworzyłbym codzienną strukturę, która zapewniłaby poczucie bezpieczeństwa i kontroli: Plan dnia z miejscem na relaks, aktywność fizyczną i czas na rozwijanie hobby. Wyznaczyłbym sobie małe, osiągalne cele, które budują poczucie sprawczości. 8. Eksperymenty z technikami alternatywnymi Akupresura lub masaż: Używałbym maty do akupresury (np. typu Shakti Mat), która pomaga rozluźniać napięcia i redukować stres. Aromaterapia: Olejki eteryczne, takie jak lawenda, bergamotka czy melisa, stosowane w dyfuzorze lub kąpielach relaksacyjnych. 9. Regularne refleksje i wdzięczność Prowadzenie dziennika: Zapisywałbym codzienne myśli i obserwacje, co pomaga w uporządkowaniu emocji. Praktyka wdzięczności: notowanie 3 rzeczy, za które jestem wdzięczny każdego dnia. 10. Przyjmowanie swojego stanu z akceptacją Starałbym się nie walczyć z lękiem, ale go akceptować jako naturalny sygnał organizmu, który można stopniowo oswoić.
Każda nerwica lękowa jest trochę inna jak mnie puszcza to mogę być nawet w Portugalii czy wyprzedzać na autostradzie i nic a jak jest już przesilenie to gdzie bym nie był i czego nie robił to ... Aktualnie jestem gdzieś w połowie terapii
@@gracjanrok3994 no 11 lat na lekach jak działały było super jak przestały działać jakoś 2,5 lata temu to jest przejebane , dosłownie same myśli chcą mnie zajebać
@@jankowalski5914 U mnie dziwne objawy zaczęły się 2 tygodnie temu. Nie wiem czy to nerwica, ale na początku miałem skoki ciśnienia przechodziło, następnie od początku maja natrętne myśli. Nie mam ataków paniki strasznych, jak nie myślę o tym jest ok.
@@gracjanrok3994 sęk w tym im wcześniej się to przepracuje na terapii tym lepiej i nie wchodź w leki bo uwierz mi fajnie będzie na początku a później nie będziesz mógł dojść do siebie bez nich na mnie już po 10 latach nie działają wcale i przez tyle lat mój mózg kształtował się na lekach że teraz bez nich uczę się na nowo uczuć i emocji i jest masakra i jeszcze ta nerwica która robi wszystko żeby nie wyzdrowieć no jest to błędne myślenie przez wysoką wrażliwość
tragedia mam nerwice od gimnazjum wszystko zaczęło się od depersonalizacji/deralizacji lęku uogólnionego mimo wszystko mnie to nie złamało i w pewnym momencie powiedziałem sobie, że z tego wyjdę i wyszedłem. Przez odczuwany lęk fizyczny zawsze narażałem się na lękowe sytuacje w życiu żeby pokazać psychice, że się nie boje lęku robiłem temu na przekór. Niestety teraz około 30-tki nerwica wróciła i lęk wybudza mnie ze snu nie pozwala długo spać śnią mi się lękowe sny tragedia :(
Wróciło po 3 latach, ale coraz częściej z tyłu głowy miałam, że jak podgłośnią się moje piski w głowie, to znowu mnie złapie. Jak pomyślałam o dniu wolnego zimą, jak dzieci były w szkole, a mąż w pracy, to od razu na myśl przyszło, że będę słucfać pisku w głowie. I wróciło w styczniu tak ostro - odcięcie, bujanie wzroku, okrutne szumy uszne, nadwrażliwość słuchowa, brak emocji, i masa innych somatów, bóli i lęków. Niestety szumy uszne, to katorga, a medycyna kuleje w tym temacie. Nie zajmowanie się objawami hmm. Jak dostajesz w końcu zapalenia pęcherza, to jak się tym nie zajmować.
Ciało jest scisle powiązane z emocjami,takze mozna sobie pomóc odnstrony ciała jak i ducha. Jesli mamy niedobory pierwiastków nalezy je uzupełnić. Niedobory magnezu daja takie objawy jak piski,szumy w uszach.
@@agatanowak474 Magnez w normie choć wiem jak to jest z normami, więc i tak biorę magnez, ale nie jakieś powalające dawki. Piski mam od 9 lat w nerwicy kolejny raz dramatycznie się nasilają i dochodzą kolejne.
Witam Pani psycholog. Zwracam szczególnie Pani uwagę na czas filmu 1 min 10 sek. Mówi Pani o emocji lęku. LĘK NIE JEST EMOCJĄ ! Lęk może występować jako stan lub jako cecha. 2 rok studiów z psychologii. Podstawy. Z wyrazami szacunku Maciej Zarembski Psycholog kliniczny
Dokładnie przed minutą powyżej zapytałam w komentarzu, czym w ogóle jest ten lęk? Jak go scharakteryzować? Skąd wiadomo, że to jest to? Czym różni się lęk od strachu, niepokoju, czy bojaźni?
Jestem po pelnej terapii, od dziecka choruje na ocd i nerwice. czuje OGROMNA zmiane w zyciu po terapii na kazdej plaszczyznie, ale co jakis czas objawy powracaja, mniej czesto, mniej bolesnie, ale nadal sa. Zauwazylam ze moze miec to zwiazek z tezyczka. Druga sprawa czy moze Pani napisac jakie wedlug Pani najczesniej podloza ma nerwica zwiazana z lekiem przed zachodowaniem/smiercia/ciaza?
Przyczyna jest często prosta,nadaktywnosc jąder podstawy,które trzeba wyciszyć.Przypomina mi to trochę psychodynamiczne leczenie,gdzie nie zajmują się objawami,ale ani przyczyna ani objawy nie znikają po takowej terapii
Wiesz, psychologom bardzo nie na rękę, by ludzie wiedzieli, że przyczyna bardzo często jest organiczna 😏 Tak samo jest z leczeniem OCD i doszukiwaniu się przyczyn nie wiadomo gdzie.
Nie, tych filmów nie będzie na YT. Polecam zapisać się na newsletter, tam będzie informacja ponieważ tygodnie edukacji o nerwicy planuje powtarzać. Najbliższy w okolicach sierpnia.
Koleżanka mnie zablokowała tak z dupy albo dlatego, że zbyt często dzieliłem się smutkiem. Nie widziała moich wiadomości od tygodnia a nie odpisywała mi na nic od października. Chciałem ją tylko kulturalnie poinformować że jakby co to 11 maja idę do IPIN na Sobieskiego. Mam 25 lat i nie mam nic. To mnie potwornie boli. Siostra teraz wyszła do chłopaka, a ja siedzę u rodziców, ledwo się umyłem, nie mam siły się ubrać ani zrobić sobie kolacji i śniadania. Ostatnio w czwartek miałem taką siłę, że robiłem Matematykę, Fizykę oraz Algebrę Liniową. Niestety, ale jakoś to z mnie zeszło chociaż mam teraz minimalnie więcej i trudności meteopatyczne. Muszę po prostu do tego wrócić. Nie mam pracy, nie mam matury, nie mam prawa jazdy oraz śpię u rodziców. Chodzę dziesięć lat na psychoterapię, jestem osobą z zaburzeniami psychicznymi oraz mam niepełnosprawność fizyczną. Za rok podchodzę do ośmiu przedmiotów za 400 zł od podejścia. Nigdy nie byłem w Włoszech, w Tajlandii. Nigdzie nie byłem sam zagranicą bo mam toksycznych rodziców. Poszukuję pracy w produkcji filmowej przy dokumentacji, chciałbym robić coś na planie. Istnieje teraz wiele studio gdzie powstają teledyski, trzeba pisać. Szkoda, że nie mogę spędzać majówki z znajomymi, nigdy nie byłem z nimi na wakacjach. Chciałem kiedyś pójść tak po prostu do mieszkania czy na noc do byłego kolegami, powiedział mi, że tak naprawdę nigdy nie byliśmy kolegami i "tak to nie, nigdy nie". Jak moi byli koledzy mówili "spałem u Janka" to łzy mi stawały w oczach.
Zbadaj poziom witaminy D. Ja miałam duży niedobór, kupiłam ibuvit, wzięłam 4 tys jednostek, i po kilku dniach nagle poczułam się lepiej, dostałam siły do działania i rozjaśnił się umysł. Ale uzupełniam też magnez, bo bez magnezu wit D nie działa. Zbadaj też cynk. U facetów potrzebny do działania hormonów…
Zaczelo się fajnie... A potem rozczarowanie. Teatralne "jąkanie się", "no wiecie", "jakby" powtórzone mnóstwo razy, "z dupy", "zapierdziel" itp powtórzone wielokrotnie... Nie posługuję się takim językiem na co dzień, brzmi strasznie, do tego infantylnie i nieprofesjonalnie. Wyszłabym z gabinetu po 5 min. Ale fajnie, ze masz pacjentów, którym to nie przeszkadza :) szacun za poświęcony czas i pracę na ten filmik. Pozdrawiam :)
U mnie duży plus za brak ograniczeń językowych. Kurwa , musimy nazywać rzeczy po imieniu kiedy trzeba. Te dwa tygodnie więcej czy mniej to faktycznie chyba tak bywa. Szczególnie że terapeuta też jest obserwowany. Podświadomość widzi wątpliwości po drugiej stronie
Można powiedzieć "z niczego" zamiast tak po chamsku. Gdyby ze mna takimi słowami rozmawiał psycholog, to albo musiałabym wyjść, albo wyszłabym bardzo znerwicowana. Ludzie z nerwica są wrażliwi, takie słowa im szczkodzą.
@@marzena6500 Te nagrania nie są już dostępne. Można zapisać się na kolejny tydzień edukacji planowany w okolicach grudnia/stycznia: dashboard.mailerlite.com/forms/382452/127549731672949986/share#
Nerwicy się nie leczy, bo nerwica to nie choroba. Żeby pokonać wroga trzeba go najpierw dobrze poznać. Czyli zagłębić się w to z czego wzięła się u nas nerwica. Z lękiem można się czasem oswoić. Jeśli zamkną cię w pokoju np. z jakimiś dużymi jadowitymi pająkami, to na początku ten lęk będzie bardzo wysoki, ale z upływem czasu zacznie stopniowo opadać, bo raczej nie jest możliwe aby cały czas był bardzo wysoki. To nie jest oczywiście regułą, ale zazwyczaj tak właśnie jest.
ewentualnie pająki cię pogryzą i ch. z tego będzie... można się spierać też z tym leczeniem - od 7 lat biorę leki "antylękowe" więc może w jakiś sposób >chora< jestem...
uwierz mi że bardzo silny lęk może trwać bardzo długo ostatnio miałam atak 4 dniowy i złapał mnie w domu nie wiem do dzisiaj dlaczego to jest lęk nie zalezny od ciebie zupełnie inny niż mają ludzie którzy nie leczą się na nerwicę i objawy wystepują z niczego i nie wiadomo kiedy
Chyba najgorzej u mnie było, kiedy był lęk, że pojawi się lęk... Totalnie błędne koło.
Jak to zwalczyłaś?
@@Anna-iy6uk terapia. Długaaa terapia. Zrozumienie siebie, swojego ciała i jego reakcji. To chyba pomogło najbardziej.
@@wiktoriatrella6142 to cieszę się że jest ok
0:58 @@Anna-iy6uk
Jak długa była ta terapia?
30-letni przystojny singiel z nerwicą lękową chętnie pozna Panią również z nerwicą lękową; woj. lubelskie :)
Jak to dobrze, że psychologowie i psychiatrzy wypowiadają się na UA-cam!
U mnie ciezko bedzie znalezć przyczynę za dużo traum od dziecinstwa dom dziecka , brak matczynej milosci ,chora corka ,teście którzy mnie nienawidzili do tego stponia ze grozili sniercią . Moje serce peklo a tu trzeba zyc i siè usmiechać. Co w zanian dostalam. Nerwicę😢
Bardzo pani współczuję,ja chociaż miałam rodziców i rodzeństwo to w domu były wieczne awantury,przemoc psychiczna i fizyczna,że strony ojca do mnie, również przeżyłam odrzucenie ze strony sióstr, prześladowania od brata i jeszcze w szkole.Czulam się bardzo samotna i Całe życie męczę się że stanami lękowymi i nerwica oraz depresja...😢 biorę leki przed snem.
@@asta7874 A wiesz co jest najgorsze że te lęki sa jak u mnie uzasadnione.
Super, brawo! Znajdź przyczynę, nie lecz objawów. Gdyby ktos powiedział mi to 15 lat temu... 🙂 Dzięki!
Udalo się znaleźć przyczynę nerwicy i wyjść z tego bagna?
Jestem w trakcie kursu psychoterapii poznawczo-behawioralnej i częściowo zgodzę się ze samo leczenie objawów nie pomoże w pozbyciu się nerwicy, jednak w CBT absolutnie zajmujemy się zmniejszaniem objawów fizycznych nerwicy za pomocą różnych technik relaksacyjnych, uważności oraz metody uziemiania. Dzieje się to zazwyczaj na początku terapii, bo często objawy pacjenta są na tyle silne że trzeba nauczyć go je kontrolować w pewnym stopniu zanim zajmiemy się zmianą sposobu myślenia
Ona doskonale to mówi o przyczynie tych leków. U mnie tak właśnie jest. A z innej beczki zacząłem chorować na serce ze stresu i ciężkich przeżyć jakie mnie spotkały. I co najciekawsze że to pozwoliło mi wyzwolić sie z nerwicy lękowej. A jeszcze ciekawsze że witaminy centrum w 80% niwelują objawy lęku i depresji. Tyle że cholera 10 kg mi przybyło w ciągu 5 miesiecy.
Dzień dobry, strasznie dziękuję za filmiki, są bardzo fajnie dostępne dla głowy😊 Mam zagwostkę, z ktorej nie mogę znaleźć rozwiązania. Byłam ostatnio na wizycie u Pani psychoterapeutki,vjednak wydaje mi się, że nie potrafiła dotrzeć do tego, co mnie gryzie. Stwierdziła ogólnie, że jestem "zmęczona życiem" po urodzeniu 4 dziecka i mam zadbać o siebie. Trochę się z tym zgadzam i zaczynam działać w temacie, jednakże widzę, że chyba gdzieś jeszcze tkwi większy problem. Jako osoba nieśmiała, zawsze miałam problem w relacjach z ludźmi, zwłaszcza bardziej przebojowymi, mądrzejszymi. Jak zaczełam kojarzyć, nagłe przyśpieszenia tętna pojawiły się już u mnie przed założeniem rodziny. Od około roku zaczęłam występować w kościelnym zespole gospel, mo i właśnie przed tymi występami czulam największy lęk, strach, później długo przeżywałam wszystko. No i przed którymś z kolejnych występów dostałam już mega kołatania. Trochę to się już uspokoiło, bo odpuściłam to śpiewanie i wystepy. Czuję nspiecie przed wyjściem do kościoła, bo tu przeżywałam te największe emocje. Ostatnio chciałam spotkać się z tą moją grupą, przy okazji kolejnego ich występu, ale nie bylam w stanie przez długi czas nawet spojrzeć w ich stronę, serducho szalało. Chcę do nich dołączyć na nowo, bo dawało mi to duże poczucie szczęścia, zadowolenia i samospełnienia. Zastanawiam się, czy ta sytuacja, że myślę cały czas o tym wyjściu do nich, odważrnia się, może powodować ciągłe napiecie, bezsenność?????? Nie umiem do końca rozeznać się w tych emocjach i przez to nie mogę ruszyć z miejsca, chcę zmian i jestem gotowa na pracę nad sobą. No i bardzooooooooo chcę wrócić do tego śpiewania. Jeśli będzie Pani uprzejma, to proszę o jakąś podpowiedź jak ruszyć dalej. Jeszcze raz dziękuję za ten fimik i czekam na więcej 😊😊😊
Wygląda jak fobia społ. Terapia poznawczo behawioralna i ekspozycja. Pozdrawiam. 🙂
Bardzo ciężko mi udzielić odpowiedzi, bo nie mam pełnego wywiadu :( Ale szukałabym przyczyny w emocjach i podniesionym poziomie lęku.
@@tandempsycholog ok, dziękuję, będę grzebać u obserwować dalej🙂
Uchodzi ze mnie życie, cieszy mnie tylko noc bo nie musze myśleć nikt odemnie nic niechce ... tescie mnie niszcza i rodzina męża mąż jego ulubiony tekst olej to...
Dziękuję Pani bardzo za ten materiał. Jestem pedagogiem a informacje przekazywane przez Panią bardzo pomagają mi w pracy z dziećmi. Za te informacje z chęcią bym zapłaciła są tak wartościowe.
Pani psycholog, co zrobić w momencie, gdy praca, którą wykonujemy jest jedynym środkiem zarobku a mamy dziecko/dzieci na utrzymaniu? Szukanie nowej - jak najbardziej tak, ale to zajmuje czas, a tego czasu w ciągu doby nam brakuje. I jeżeli nawet się uda możemy wpaść z deszczu pod rynnę. Wyprowadzić się. Jak najbardziej. Ale za co i gdzie? I tak dalej. Pomysły świetne, jednak proszę, aby Pani uwzględniła fakt, iż nie każdy może spakować manatki i opłacać mieszkanie w nowym miejscu od ręki.
@Anna_eLeniwiec_Lemur w punkt!
To są właśnie rady większości psychologów, a już na yt... prawie jedyne, na których kończą się "porady psychologiczne". To samo tyczy się wszelkich relacji, które dziś prawie na zawołanie psychologowie etykietują "toksycznymi" - najczęstsza porada: zerwać kontakt, wyprowadzić się. Nikt z nich nie weźmie odpowiedzialności m. in. za zniszczone takimi poradami rodziny, gdzie może wcale nie było "toksycznych relacji", a jedynie ludzie w określonych trudnościach życiowych, które przełożyły się na trudne zachowania, itd. Rezultat: dzieci wychowujące się bez rodzica, bez dziadków, dalszej rodziny, utrata dorobków życiowych, itp. Taka "psychologia" to jest biznes, a nie realna POMOC ludziom w kryzysach, dlatego trzeba bardzo uważać na to, co państwo psychologowie "radzą".
A skąd ta młoda kobieta ma to wiedzieć? Polecam książki i stronę dr Amena amen.clinics,a nie słuchanie psychodynamicznego pierdolemonta
Jakiś kontakt do Pani?można się na wizytę umówić?
@@mirrama9866
Jestem ofiarą tego typu Pani psycholog.
Która nie ma za nic odpowiedzialności.
W medycynie lekarza można postawić przed sądem za nieprawidlowy dobór leków l brak monitorowania efektów przyjmowania danego leku.
Psycholog jest tak nieokreślonym zawodem, może powiedzieć wszystko, w swoich zapiskach napisać wszystko.
Trudno takiego człowieka postawić przed sądem za nieprawidłowości w leczeniu pacjenta , za niedopasowanie metody terapeutycznej itp.
@@mirrama9866z doświadczenia wiem, że dobry terapeuta nie powie ci co masz zrobić w taki konkretny sposób, jak opisałaś. On jest od wysłuchania ciebie i skierowania twojej uwagi na twoje potrzeby. Terapia polega na zbudowaniu u ciebie mechanizmu samopomocy, to nie jest rozmowa z przyjaciółką, która radzi "ja na twoim miejscu...".
Dodatkowo, nie da się z porad na UA-cam uleczyć nerwicy. U każdego przyczyny są inne. Gdyby to było takie proste to nie byłoby takich kolejek do psychiatrów.
Dziekuje bardzo za to nagranie jest pani super jak sie mozna z pania skontaktowac .
Pozdrawiam Margareta
Też mecze się z nerwica ale jak pani słucham to jak by siedziała pani w mojej głowie super film pozdrawiam i czekam na więcej i próbuje walczyć z tym zaburzeniem
Super, że stworzyłaś ten kanał. Jestem w terapii jednak sporo czerpię z tych treści :)
Dobrze że trafiłam na ten kanał dziękuję ❤
Zostałam pobita, potem pobita, potem pobita. Zostałam tak pobita, że nie umiem już z tego wyjść.
5:42 pięknie powiedziane. Bez konwenansów, sztywnituko i konkretnie :D
Ja sie balam smierci, Bo nie chcialam byc samaaà❤ TERAZ daje sobie I innym Ile moge I jestem 🎉 Szczesliwa, 🎉 dzieki Psychologu :)
a to bardzo ciekawa perspektywa, musze o tym pomyslec
Dziękuję, bardzo mi Pani pomaga ,chociaż mam wizytę u Psychiatry za miesiąc i jadę na lekach stresowych
Genialny filmi ,dziękuję
Emocje i psychika są jak ocean, wzburzony potrzebuje spokoju i czasu. I podobnie jak ocean, czynniki powodujące sztorm będą go powodować. Tyle, że w przeciwieństwie do pogody, nad czynnikami da się panować
U mojej mamy poprawiło się po suplementacji glicyny. Do tego poprawił się jej apetyt, a wcześniej nie odżywiała się regularnie i wyglądała już jak 7 nieszczęść i nie docierały ani prośby, ani groźby. Jak ostatnio zaczęła mi wyliczać, co zjadła, byłam w szoku. Do tego problemy ze snem też znacznie ustąpiły.
Ja mam problem z czuciem. MOgę robić zadania i wszystko inne na 100% angażowac się na maxa jednak wszystko mam na poziomie głowy. Polem lece schematami tak szybko że nikt nie jest w stanie mnie wyprzedzić :P Póki sie nie poczuje nie ma szans na nic.
PS Pomogła mi Pani Psychiatra i terapia behawioralno - poznawcza. 🙂
Mogę zapytać o namiary?
Chodzę na psychoterapie od około 1 roku. A tutaj uswiadomilam sobie ważną rzecz. To bedzie moj krok do przodu. Bardzo dziękuje za tę edukację❤
Jak znaleźć w mieście psychoterapię i nie wydać majątku?
@@elastec4655 ja chodze na nfz ale w innym mieście, oddalonego od mojego miejsca zamieszkania 30 minut drogi autem. Także trzeba dzwonic, pytać, probować.
U mnie w miescie szukałam pomocy wielokrotnie ale jej nie otrzymałam fachowej ! Wizyty u psychologa to nie to samo co u psychoterapeutki.
Nie ma idealnie bo sesja trwa 1 godz i na dojazd musze przeznaczyć 1 godz. Za wizyty nie płacę ale za paliwo już muszę. Mimo tego czuje potrzebę tych wizyt.
Wiem że jest opcja aby psychiatra skierował na psychoterapię , ale akurat ja nie korzystam z lekow ani moja psychoterapeutka nigdy nie zasugerowała abym takich potrzebowała.
Powodzenia
Nerwica w miejscach środków komunikacji publicznej wynika z myśli i emocji osób towarzyszących -czyli pasażerów,każdy ma swoje przeżycia ,emocje-i wytwarza aurę,co wpływa na atmosferę miejsca,czyli zależy od konkretnych ludzi,czy innych istot żywych.Gdy zobaczymy ,że po rozmowie/spotkaniu z jakąś konkretną osobą wzrasta nasz dyskomfort to należy unikać takich ludzi,czy szefa w pracy,kolegów/koleżanek,osoby nawet z bliskiej rodziny-a właściwie to zwłaszcza.Parafrazując słowa byłego prezydenta Komorowskiego:"Zmienić pracę i rozstać się z partnerką/mężem/sąsiadami,itp." Dziękuję za materiał.
To absolutnie nie jest wina otoczenia a problem odbioru zachowań ludzkich osoby dotkniętej nerwicą.
@@robertnowak3854 Tak.?A na wojnie Zespół Stresu Pourazowego nie jest winą otaczających ludzi chcących zabic człowieka (w tym tzw swoich) oraz wybuchających pocisków,bomb,itd a samego cżłowieka ,który nie potrafi sobie poradzić z emocjami,tak?Zastanów sie człowieku co piszesz a dopiero potem napisz.Chyba ,że czujesz przymus wygłaszania bezmyślnych wypowiedzi...
@@janekkwiatkowski5703Przyjacielu, zdecydowanie piszesz o kompletnie dwóch różnych sytuacjach. W komentarzu do którego się odnosiłem piszesz o zwykłej sytuacji z dnia codziennego w komunikacji miejskiej i o wpływie "myśli i emocji osób towarzyszących-czyli pasażerów" co jak wyżej napisałem jest absolutną nieprawdą. Chyba że potrafisz czytać w myślach innych ludzi?
Natomiast teraz piszesz o przyczynach ptsd w skrajnie odmiennej sytuacji a mianowicie jakiegoś konfliktu zbrojnego.
Zastanowiłem się "człowieku" przed pisaniem, choć zdaje się że Ty z kolei sam do swoich sugestii się nie stosujesz.
Jest w psychologii takie określenie jak projekcje czyt "mechanizm obronny polegający na przypisywaniu innym własnych niepożądanych uczuć, poglądów, zachowań lub cech najczęściej negatywnych" to tak a propos "przymusu wygłaszania bezmyślnych wypowiedzi".
Pozdrawiam z życzeniami większego luzu bo Twój komentarz jest mocno naładowany emocjonalnie.
@@robertnowak3854 Ojojoj.Jesli ja powiem ,że odczuwam emocje innych osób-powiesz ,że nie mogę tego czuć i to bzdura?Np jadą ludzie do pracy albo na uczelnię pociagiem SKM mają rózne refleksje,związane z miejscem i ludźmi oraz ich podejściem ,emocjami,.Ja to odbieram na ogół jako negatywne emocje. No bo czego się spodziewać po normalnym dniu pracy/nauki w Polsce?
Ludzie płytcy odbierają rzeczywistość przez pryzmat własnego ''ja'' ,czyli sa weseli-to rzeczywistość jest radosna.Ludzie wrazliwi odbierają rzeczywistość inaczej /głębiej/prawdziwiej.Po prostu ,Ty i ja odbieramy świat ludzki i rzeczywistość inaczej,ja realniej głebiej to znaczy nie płytko.Oczywiście nie znaczy to ,że odbieram Tobie prawo do odczuwania świata jak go postrzegasz.
@@robertnowak3854 Każdy ma prawo odbierać rzeczywistość tak jak ją odbiera.
Ciężko się nie skupiać na objawach jeśli po odzyskaniu świadomości po jakimś tam (w sensie jakościowym ) śnie od razu zbiera mi się na wymioty i to trwa kilka godzin , albo kiedy leżę i usiłuje odpocząć nagle mam zawroty głowy nie wiadomo skąd...po prostu masakra...somatów u mnie cała masa...najbardziej hardcorowy to jednocześnie kiedy się pocę i mam zimne stopy...oszaleć idzie!!!
Nie chodzi, aby je olewać (bo się nie da), chodzi o to by obniżać poziom lęku (i tu się skupiać), by one były mniejsze.
Wież co wszystko tu sposób myślenia też tak miałem ale popatrz normalnie na to pocisz się to kończyny robią się chłodniejsze trzeba zmienić spasób myślenia
Znam to
Ja w pewnym momencie tak się wkurwiłem na swoją bezsilność, że zacząłem je wywoływać i się nimi napawać- po czasie przestały przychodzić, więc tak naprawdę próba walki z tym by się nie pojawiały wywołuje intensywniejsze objawy aniżeli świadoma próba ich wywołana. To jak ruchome piaski, im mocniej się wierzgasz, tym głębiej się zapadasz
@@przemysawj akceptacja jedyną formą wygrania z tym gównem.Jak jestem czymś na prawdę zajęty i skupiam się tylko na zadaniu i kiedy przeskanuje swój stan to zauważam że nic mi nie jest.Taka sytuacja 🤷🏻♂️🤦🏻♂️
Super filmik! A co Pani uważa na temat leków na zaburzenia lękowe ? Czy zawsze trzeba brać ? a terapia dodatkowo ?
Bardzo dziękuję pięknej Pani Psycholog.
Bardzo proszę ☺️
Nie da sie zmienic calego zycia ,bo zawsze w zyciu bedzie cos ,,toksycznego ,,lub wywolujacego lęk ,wiec bardziej chyba trzeba popatrzec w strone radzenia sobie a nie ciaglej zmiany ,oczywiscie nie mowie o hartkorowych sytuacjach .
Fajnie się słucha że objawy można cofnąć po pół może po roku tylko że sam znam to dokładnie bo próbuję już kilkanaście lat różnych metod różnych terapi na których spotykałem ludzi którzy po kilkanaście lat też szukają i co ? i lipa dalej to samo
Ja mam tą nadodpowiedzialność😢 dziękuję za wiedzę
Właśnie ja mam to samo :( pozdrawiam
cudowny filmik :):):) bardzo dziękuję za Pani wiedzę i pokazanie w inny sposób tak ważnego tematu jakim jest lek, objawy i także sposób patrzenia na ten problem :)
Świetny film, ogromnie dziekuje :)
Piotrek kaszkur Artysta pozdrawia serdecznie cie kochana Pani ❤
Ja walczę z tym od 7 lat 3 tygodnie temu dostałam takich leków że szok zapisałam się na psychoterapię boję się kolejnego leku
Ja mam jeszcze jeden objaw w nerwicy, szumi i brzęczy mi w głowie i już wiem że to nerwy tak brzęczą, szkoda że to teraz skumalem, bo myślałem że to coś w głowie fizycznego, a nie psychicznego. Nie wiem jak mam się tego pozbyć mam wrażenie, że zaraz mi te nerwy strzelą. Moje życie upadło, nie sypiam, jestem przemęczony.
Дякую за інформацію.
Дякую за інформацію 🎉
Muszę przyznać, że dzięki informacjom z internetu, a głównie zawartych w pani filmikach, wyszłam z nerwicy (uogólnionej), była to ciężka praca nad samym sobą, trwała ponad rok, ale dałam radę. Dziękuję za pomoc. ❤
Myślę, że wiele ludzi było by w stanie rozstać się z tą 'anomalią', gdyby zrozumiało skąd to się bierze.
Na wizycie tylko leki i żadnych wyjaśnień 🤷
Z chęcią bym komuś pomogła, opisałam jak to wyglądało u mnie, ale też nie chcę zaszkodzić.
Opowiedz jak to wyglądało u ciebie bo ja już nie mogę z tymi moimi somatami...
Super, bardzo się cieszę! I gratuluję!
@@piotras80 W trakcie napadu lęku stosowałam oddychanie kwadratowe, nad ranem jak się budziłam z trzęsącymi nogami trening Jacobsona, oprócz tego nie wiem czy masz z tym problem (uporczywe myśli) na to też są sposoby i ćwiczenia na nerw błędny mogę Ci podesłać jakie ja konkretnie robiłam, ale to tylko łagodzi objawy. Trzeba pracować nad przyczyną, która to wywołuje.
Bardzo Pani dziękuję za tak wartościowe wyjaśnienia i rady, bardzo mi pomagają. Jeszcze raz dziękuję za wszystkie filmiki. 🌷
Strufka
Mozesz dac do siebie maila?😊
No właśnie zajmujecie sie objawami, jak byście znali przyczyne to problem byłby rozwiazany i nie byłoby tylu chorych:)
świetny materiał 🙏
Męczyły mnie ataki paniki jak mialem ok 25 lat, okazalo sie ze mialem ostre niedobory potasu i magnezu a takze jem zbyt duzo cukru, ktory wypłukuje niestety z organizmu te substancje, właczylem tez troche aktywnosci fizycznej, niewskazany jest tez alkohol i papierosy, kolejna sprawa to praca z emocjami i wszystko mozna wycofac, leki tylko pogorszą sprawę
Leki są czasami niezbędne, żeby ktoś w ogóle funkcjonował. Nie da się pracować z emocjami, jeśli jest się w stanie ciągłej paniki.
@@wosmi83 leki są ok ale tylko w doraźnych sytuacjach i jak faktycznie sprawa jest poważna, na dłuższą metę leki mogą narobić szkód no i oczywiście uzależnić (nie mówiąc już o negatywnym wpływie na wątrobę)
@@jaroslawski12 używasz bardzo szerokiej generalizacji i to jest szkodliwe dla osób, które być może potrzebują farmakoterapii.
Leki uszkadzały kiedyś wątrobę, to prawda. Teraz są już leki nowej generacji, które są obojętne dla zdrowia i mają niewielkie efekty uboczne. Mówię tutaj o standardowych antydepresantach, SSRI, SNRI. Leki obecnie też nie uzależniają fizycznie, może być efekt uzależnienia psychicznego wynikający z lęku "co mi będzie, gdy je odstawię?". Zupełnie tak samo jak uzależniający może być terapeuta.
Ale ogólnie cieszę się, że nie bierzesz leków i że pomaga ci to co robisz. Nikt nie powinien czuć tego co osoby z ciężkimi zaburzeniami lękowymi.
Same ataki paniki, to dla wielu taki pikuś. Ludzie mają caly wachlarz objawów 24/7, ze ledwo ogarniają, co się dookoła dzieje. taki ciągły atak paniki trwający miesiącami. Wtedy leki mogą pomóc jakoś wstać na nogi i pracować nad pozbycirm się tego dziadostwa.
@@livi_13 A najgorzej jak dojdzie do tego odrealnienie to coś potwornego! Wydaję ci sie jak byś śnił wszystko jest nie realne. 3 miesiące z tego wychodziłem sam bez leków a skutki odczuwam do dzisiaj choć minęło 12 lat.
Fajne ma Pani podejście do tematu! ❤
Dziękuję serdecznie ❤️
"Z dupy, z dupy, z dupy... " Warto popracować nad językiem, bo to że profesjonalista podaje wiedzę na luzie nie oznacza, że ma być wulgarny tam gdzie dosadność wcale nie jest potrzebna.
Czy będą jeszcze takie warsztaty, bo dopiero dzisiaj znalazłam ten kanał?
Witam. Czy Pani też ma nerwicę lękowa ?
"Lęk się pojawia z dupy.... " Pełny profesjonalizm.
Ale tak to często jest . Prawdę mowi
Profesjonalizm polega też na tym, że język jest zrozumiały dla osoby, której ten profesjonalizm ma służyć.
@@piotrwedrowiec8046 Rozumiem. Powiedzenie że 'Lęk pojawia się nie wiadomo skąd" mogło by być niezrozumiałe i nieprofesjonalne.
Walczę z nerwicą lękowoą 20 lat tydzień temu miałam silny atak lęku walczyłam z nim tydzień lekarz mi leki zwiekszył czasem mam już dość tego i chciała bym zasnąć i obudzić się jak to minie
Obecnie jestem po czwartym spotkaniu psychoterapii i moja psychoterapeuta dala mi pierwsze zadanie rozrozniaia mysli na zdrowe i niezdrowe, i np. jak mam mysl "objaw krecenia sie w glowie juz zostanie ze mna na zawsze" -to mam sobie odpowiedziec na 4 pytania i zamienic ta mysl zdrowa jak np." nie wiem co przyniesie przyszlosc, ale rozumiem ze jest to objaw zabudzenia lekowego, ktory po odpowiednim przepracowaniu minie"
Miałem połowę z tych objawów, głównie somatycznych. W moim przypadku rozwiązanie okazało się proste bo zaszkodziły mi suplementy i leki z witaminą D3. Zorientowałem się dopiero po 3 latach gdy po raz trzeci rozpocząłem suplementacje. Rozwinęły się zaburzenia elektrolitowe mimo że wyniki badań z krwi wyszły w normie a silny stres i każdy wysiłek psychiczny dodatkowo zużywa więcej elektrolitów i nasila objawy z powodu niedoborów. Po każdym odstawieniu witaminy, objawy powoli znikały dopiero po ok 2 miesiącach. Mam wrażenie że przy omawianiu somatyki za mało mówi się o równowadze elektrolitowej i witaminach.
Witaj. Ja też się dużo suplementuje. Czy to może też być objaw nerwicy przed te suplementy?
Ja tez mam leki np samej w domu przebywac lub w innym pomieszczeniu oraz jak sie juz ciemno robi
My, ludzie tak mamy.... To takie ludzkie...ach...
Jak mój mąż pracuje na nocki to śpię z córką że względu na dziwne lęki
U mnie odpala poczucie zagrozenia ,brak bezpieczenstwa
A ja mam pytanie czy można być w pewnym sensie uzależnionym od odczuwania lęku? Ja widzę po sobie ze czasami nakręcam się żeby mieć ten stan chociaż bardzo go nie lubię? 🤔
Da się. Jesteś tak przyzwyczajona do lęku, że absurdalnie on jest dla ciebie bezpieczną reakcja (tak wiem jak to absurdalnie brzmi). Sama to mam, ale u mnie to akurat działa tak, że lęk to domyślna reakcja.
Ja pozbyłem się bardzo ciezkiej i trwajacej bardzo dlugo nerwicy lękowej ze wszystkimi mozliwymi objawami.Nie pomogli mi psychiatrzy,psycholodzy ani rodzina....Pomoglem sobie sam,w 95 procentach po 20 latach cierpienia i ogromnych wydatków finansowych na tzw." leczenie" prywatne i państwowe.😊
Jak? ❤
Jak ?
Jeśli możesz i chcesz, napisz proszę w jaki sposób❤
Bardzo proszę napisz jak Ci się udało pozbyć nerwicy lękowej
Zawsze jak się pojawi lęk, mówię spbie: i co teraz? Nic... Nic... on ci nic nie zrobi...
Mam współpracownika, który non stop nadaje i mówi coś do mnie. Nie zwraca uwagę czy mi przeszkadza czy nie tylko cały czas "papla". Opowiada o wszystkim jak leci, na tematy pracowe i prywatne. Staram się unikać jak mogę jej towarzystwa bo na koniec pracy i póżniej w domu czuję się tak nerwowo zmęczony i pozbawiony energii. Żle na mnie to wpływa. Kobieta wysysa ze mnie energię.Jak sobie z tym poradzić? Czy mogłaby Pani podjąć tego typu temat na swoim kanale?
Ja to jestem jakimś oryginałem jeśli chodzi o nerwice. Im dalej od domu tym lepiej. Podczas jednej sesji terapeutycznej tak się wyryczałem, że miałem spokój z objawami 2 tygodnie. Niemalże byłem nowy człowiek. Wtem pewnego dnia miała być kontrola kontaktów przez elektryka - i jeb - wszystko wróciło.
Przepraszam że się wtrącam ale ja też tak mam jak jestem w robocie jest wszystko dobrze a w domu męczy mnie a niedziela to już całkiem nie da się żyć pozdrawiam
A czy ciągle rozgrzebywanie przeszłości i analizowanie dzieciństwa pomaga w nerwicy ?
Nie trzeba nie wiadomo jak grzebać. Raczej bierzemy mini-fragmenty z przeszlosci, a działamy na tym co tu i teraz.
@@tandempsycholog
A co to w ogóle jest ten lęk?
O co z tym chodzi?
Jest to gdzieś wyjaśnione?
Od tego by chyba trzeba było zacząć.
No bo skąd wiedzieć ma człowiek lub jego kompan, czy akurat ktoś ma lęk? 🤔
No i czym różni się ten owy lęk od dajmy to na przykład strachu, czy niepokoju, czy bojaźni?
Jak scharakteryzować powyższe, aby wiedzieć, że to akurat lęk jest?
To mnie zastanawia.
Abstrahując od tego, że najnowsza psychologia w ogóle nie mówi o nerwicy, tam nie ma czegoś takiego.
Natomiast jest wiele mówione o CPTSD i PTSD, które dobrze wytłumaczone pomagają pacjentowi zarówno pracować z objawami, jak i dotrzeć do przyczyn, które odpowiednio przeanalizowane, dają światło pacjentowi na całe jego życie i dają wskazówki na dalsze funkcjonowanie w zdrowiu.
nie
Mam lęki uogulnione i lęki Minnie pomagają .Biorę .ciagle czuje niepokój w klatce piersiowej często przed ludźmi bliskimi wyjścia do nich .Albo bez powodu
Ok przyczyna wiem już ok i co dalej .
"Boję się że dostanę ataku paniki" to był horror. Czułam się bardzo źle. Wszystkim z nerwicą lękową polecam połączenie oleju cbd z adaptogenami takimi jak Ashwagandha, różeniec górski itd. Napawde działają!
@@dorotas5733 Przecież chyba logiczne jest to, że piszę za siebie, a nie za całą ludzkość. Napisałam, że działa, ponieważ u mnie te produkty się sprawdziły, dodatkowo poleciła mi je koleżanka i wszystkim osobom, którym poleciłam dalej - również się sprawdziły. Możliwe, że ktoś kto ten komentarz przeczyta i skorzysta też będzie zadowolony. Zamiast pisać co mogę a czego nie, polecam zająć się sobą. Więcej luzu i uśmiechu ✌
@@MonikaNowaczyk-pd8lg luzu i uśmiechu mi nie brakuje, z wzajemnością i pozdrawiam
Mi na nerwicę nie pomogły leki, nie pomogła psychoterapia za to pomogła l theanina, suplement który można dostać wszędzie. Polecam spróbować
jaki suplement?
@nattie4127 L theanina
Czyli żeby nerwica lękowa odpuściła musimy przepracować emocje i myśli, pozwolić odczuwać je
No ale przykładowo strach.
U mnie strach wywołuje na przykład konfrontacja z ewentualnym szefem, współpracownikiem. W sumie nawet nowymi ludźmi czasami, ale nie zawsze.
Przykładowo idę do pracy, coś źle zrobiłem i szef bierze mnie do gabinetu i krzyczy na mnie.
Ja się trzęsę i nie wiem co zrobić.
Nie potrafię stać i słuchać tego krzyku, bo mnie trzęsie z tego strachu.
Mam wyjść? Zaatakować go fizycznie? Nie potrafię się kłócić. Jak wyjdę to mnie pewnie zwolni, bo uzna to za bezczelność/niedopełnienie polecenia.
No ale co powoduje ten strach we mnie?
Jego Krzyk?
Nie potrafię słuchać słów wypowiadanych głośnym agresywnym tonem. Teoretycznie krzyk nie robi mi krzywdy. Nie cierpi moje ciało, no ale "dusza".
Albo przykładowo smutek.
Odczuwam smutek, bo jestem samotny, a nie potrafię nikogo sobie znaleźć.
Mam na siłe kogoś szukać? W taki sposób trafię na kogoś nieodpowiedniego, albo jeszcze wejdę w jakąś toksyczną relację z tej desperacji.
Nie potrafię pogodzić się z byciem samotnym, bo czuje się źle, bo moja potrzeba towarzystwa i przebywania z kimś bliższym jest niezaspokojona..
Nie zawsze wszystkie potrzeby można zaspokoić ani pogodzić się z tym, że ich nie zaspokoimy, chyba.
Cały czas w sumie myślę. Ooo jestem biedny nigdy nie będę mógł sobie pozwolić na wszystko czego chce. Ooo pewnie nigdy się nie zakocham, bo skoro mineło juz 9 lat od ostatniej miłości, to raczej nie ma szans. Albo oooo moja praca mnie denerwuje, muszę pracować, ale nie mam siły zmienić kwalifikacji. Może to lenistwo, ale nie mogę znaleźć rzeczy która sprawia mi na tyle przyjemności, bym mógł się w niej rozwijać i stawać lepszy.
Mam straszne leki przed śmiercią i chorobą po śmierci mojego Taty na raka😢
Ja też cierpię na to samo, to jest tylko w naszych głowach choć wiem że jest przesrane
the same, umarl mi tata, a teraz siostra ma raka, ciezko opanowac czasem leki
Ja też tak mam. Odkąd pamiętam mój tata chorował na depresję. Jako dziecko widziałam go w najgorszych momentach tej choroby. W 2016 roku okazało się że miał raka prostaty który został wyleczony. Wtedy dostałam pierwszego ataku paniki, wszystko się zaczęło. W 2018 roku nazbierało się mu wiele innych dolegliwości i w kwietniu po kilku tygodniach w śpiączce zmarł. Od tamtej pory mam nerwicę somatyczną. Ciągle mam jakieś objawy i szukam chorób. Boje się każdego dnia o siebie i bliskich. Boje się śmierci. Żyje z dnia na dzień, bez radości. Tak jakby udało mi się obudzić kolejnego dnia a" mam tyle chorób". Nie pamiętam jak to jest czuć się Dobrze.
Kobiety, śmierć jest ukojeniem, Życiem w innej szczęśliwej rzeczywistości, nie ma czego się bać. Znam osoby, które nie mogą doczekać się śmierci.
Powierzajcie swoje życie Panu Jezusowi, módlcie się, to naprawdę działa, s,czegolnie modlitwa na różańcu. Warto godzić się z niedoskonałościami i wtedy wszystko powoli odpuszcza.❤❤❤
Czy ma Pani książki do których się Pani odnosi w kontekście diagnozy psychologicznej?
Zapytałem czatu gpt co by zrobił mając nerwicę. odp:
Jeśli miałbym nerwicę lękową i chciałbym radzić sobie z nią samodzielnie, bez farmakoterapii czy terapii u psychologa, skupiłbym się na holistycznym podejściu obejmującym dietę, styl życia i techniki relaksacyjne. Oto, co bym zrobił:
1. Zadbaj o zdrową dietę wspierającą zdrowie psychiczne
Wprowadziłbym produkty wspierające mikrobiom jelitowy, takie jak:
Kiszona kapusta, kimchi, jogurty naturalne, kefir.
Produkty prebiotyczne (czosnek, cebula, banany, por).
Unikałbym pokarmów nasilających lęk, takich jak:
Nadmiar kofeiny, cukry proste, przetworzona żywność.
Spożywałbym adaptogeny, np.:
Soplówkę jeżowatą (lion's mane) - na regenerację układu nerwowego.
Ashwagandhę - na zmniejszenie stresu.
Różeniec górski - na poprawę odporności na stres.
Regularnie jadłbym produkty bogate w magnez, witaminy z grupy B i omega-3, np.:
Orzechy, ryby, awokado, pestki dyni, gorzką czekoladę.
2. Zastosowanie technik oddechowych i relaksacyjnych
Ćwiczenia oddechowe:
Oddychanie przeponowe (brzuchowe): 4-sekundowy wdech, 6-sekundowy wydech.
Technika "4-7-8": Wdech przez 4 sekundy, zatrzymanie oddechu na 7 sekund, wydech przez 8 sekund.
Praktykowanie medytacji uważności (mindfulness):
Codziennie 5-10 minut, skupiając się na oddechu lub na odczuciach w ciele.
Relaksacja mięśni metodą Jacobsona:
Napinanie i rozluźnianie poszczególnych grup mięśni, co pomaga uspokoić ciało i umysł.
3. Regularna aktywność fizyczna
Łagodny ruch:
Joga - działa relaksująco i redukuje napięcie w ciele.
Spacery w naturze - kontakt z przyrodą obniża poziom kortyzolu.
Ćwiczenia aerobowe:
Bieganie, jazda na rowerze lub taniec - aktywność poprawia nastrój dzięki wydzielaniu endorfin i serotoniny.
4. Wsparcie snu
Regularny rytm snu:
Kładłbym się spać i wstawał o tych samych porach.
Wieczorne rytuały wyciszające:
Unikałbym ekranów na godzinę przed snem, stosowałbym techniki oddechowe lub relaksacyjne.
Naturalne wsparcie snu:
Herbatki ziołowe (melisa, rumianek, lawenda).
Suplementacja magnezu, jeśli potrzebna.
5. Znajdowanie ukojenia w naturze
Regularny kontakt z przyrodą:
Spędzałbym czas na łonie natury - las, park, góry.
Spróbowałbym "kąpieli leśnych" (shinrin-yoku), czyli świadomego spacerowania i wchłaniania atmosfery lasu.
Obcowanie ze zwierzętami:
Jeśli to możliwe, czas spędzany z psem lub kotem działa uspokajająco.
6. Dbanie o relacje społeczne
Nawet jeśli unikałbym terapii, starałbym się utrzymać kontakt z bliskimi osobami.
Rozmawianie o uczuciach z kimś zaufanym może przynieść ulgę.
7. Ustalanie rutyn i celów
Stworzyłbym codzienną strukturę, która zapewniłaby poczucie bezpieczeństwa i kontroli:
Plan dnia z miejscem na relaks, aktywność fizyczną i czas na rozwijanie hobby.
Wyznaczyłbym sobie małe, osiągalne cele, które budują poczucie sprawczości.
8. Eksperymenty z technikami alternatywnymi
Akupresura lub masaż:
Używałbym maty do akupresury (np. typu Shakti Mat), która pomaga rozluźniać napięcia i redukować stres.
Aromaterapia:
Olejki eteryczne, takie jak lawenda, bergamotka czy melisa, stosowane w dyfuzorze lub kąpielach relaksacyjnych.
9. Regularne refleksje i wdzięczność
Prowadzenie dziennika:
Zapisywałbym codzienne myśli i obserwacje, co pomaga w uporządkowaniu emocji.
Praktyka wdzięczności: notowanie 3 rzeczy, za które jestem wdzięczny każdego dnia.
10. Przyjmowanie swojego stanu z akceptacją
Starałbym się nie walczyć z lękiem, ale go akceptować jako naturalny sygnał organizmu, który można stopniowo oswoić.
A co jak ktos ma nerwice od wczwsnego dziecinstwa?
Bardzo fajny filmik
Zmagam się długo z tym stanem to jest okropne, ucse się z radzic sobie z tym i jest lepiej jednak te stany są okropne
Można się umówić do Pani na terapię online?
Każda nerwica lękowa jest trochę inna jak mnie puszcza to mogę być nawet w Portugalii czy wyprzedzać na autostradzie i nic a jak jest już przesilenie to gdzie bym nie był i czego nie robił to ... Aktualnie jestem gdzieś w połowie terapii
Ile już u Ciebie to trwa ?
@@gracjanrok3994 no 11 lat na lekach jak działały było super jak przestały działać jakoś 2,5 lata temu to jest przejebane , dosłownie same myśli chcą mnie zajebać
@@jankowalski5914 U mnie dziwne objawy zaczęły się 2 tygodnie temu. Nie wiem czy to nerwica, ale na początku miałem skoki ciśnienia przechodziło, następnie od początku maja natrętne myśli. Nie mam ataków paniki strasznych, jak nie myślę o tym jest ok.
@@gracjanrok3994 sęk w tym im wcześniej się to przepracuje na terapii tym lepiej i nie wchodź w leki bo uwierz mi fajnie będzie na początku a później nie będziesz mógł dojść do siebie bez nich na mnie już po 10 latach nie działają wcale i przez tyle lat mój mózg kształtował się na lekach że teraz bez nich uczę się na nowo uczuć i emocji i jest masakra i jeszcze ta nerwica która robi wszystko żeby nie wyzdrowieć no jest to błędne myślenie przez wysoką wrażliwość
tragedia mam nerwice od gimnazjum wszystko zaczęło się od depersonalizacji/deralizacji lęku uogólnionego mimo wszystko mnie to nie złamało i w pewnym momencie powiedziałem sobie, że z tego wyjdę i wyszedłem. Przez odczuwany lęk fizyczny zawsze narażałem się na lękowe sytuacje w życiu żeby pokazać psychice, że się nie boje lęku robiłem temu na przekór. Niestety teraz około 30-tki nerwica wróciła i lęk wybudza mnie ze snu nie pozwala długo spać śnią mi się lękowe sny tragedia :(
Dokładnie to samo. Najlepsze jest to że w śnie też ma się nerwicę, budzisz się i dalej ją masz, pojebane.
Wróciło po 3 latach, ale coraz częściej z tyłu głowy miałam, że jak podgłośnią się moje piski w głowie, to znowu mnie złapie. Jak pomyślałam o dniu wolnego zimą, jak dzieci były w szkole, a mąż w pracy, to od razu na myśl przyszło, że będę słucfać pisku w głowie. I wróciło w styczniu tak ostro - odcięcie, bujanie wzroku, okrutne szumy uszne, nadwrażliwość słuchowa, brak emocji, i masa innych somatów, bóli i lęków.
Niestety szumy uszne, to katorga, a medycyna kuleje w tym temacie.
Nie zajmowanie się objawami hmm.
Jak dostajesz w końcu zapalenia pęcherza, to jak się tym nie zajmować.
Ja mówię o objawach lękowych w kontekście zaburzenia. Dlaczego ktoś miałby nie zajmować się zapaleniem pęcherza?
@@tandempsycholog Niektórzy twierdzą, że nerwica nic złego nam nie zrobi, ale przecież to się mija z prawdą.
@@tandempsycholog Objawem jest np. parcie na pęcherz i jak to ignorować, przetrzymać, wyśmiewać itp. żeby nie dostać zapalenia pęcherza.
Ciało jest scisle powiązane z emocjami,takze mozna sobie pomóc odnstrony ciała jak i ducha. Jesli mamy niedobory pierwiastków nalezy je uzupełnić. Niedobory magnezu daja takie objawy jak piski,szumy w uszach.
@@agatanowak474 Magnez w normie choć wiem jak to jest z normami, więc i tak biorę magnez, ale nie jakieś powalające dawki. Piski mam od 9 lat w nerwicy kolejny raz dramatycznie się nasilają i dochodzą kolejne.
Witam Pani psycholog. Zwracam szczególnie Pani uwagę na czas filmu 1 min 10 sek. Mówi Pani o emocji lęku.
LĘK NIE JEST EMOCJĄ ! Lęk może występować jako stan lub jako cecha.
2 rok studiów z psychologii. Podstawy.
Z wyrazami szacunku
Maciej Zarembski
Psycholog kliniczny
Dokładnie przed minutą powyżej zapytałam w komentarzu, czym w ogóle jest ten lęk? Jak go scharakteryzować? Skąd wiadomo, że to jest to? Czym różni się lęk od strachu, niepokoju, czy bojaźni?
Ja nadal nie wiem jak poradzić sobie z nerwicą, a jestem w trakcie terapii w nurcie behawioralno- poznawczym.
Ja mam tak teraz....
Możliwe że albo potrzebujesz zmiany terapeuty albo musisz inaczej podejść do terapi i bardziej się otworzyć
A jakie są objawy?
Jestem po pelnej terapii, od dziecka choruje na ocd i nerwice. czuje OGROMNA zmiane w zyciu po terapii na kazdej plaszczyznie, ale co jakis czas objawy powracaja, mniej czesto, mniej bolesnie, ale nadal sa. Zauwazylam ze moze miec to zwiazek z tezyczka.
Druga sprawa czy moze Pani napisac jakie wedlug Pani najczesniej podloza ma nerwica zwiazana z lekiem przed zachodowaniem/smiercia/ciaza?
Czy jest możliwość zapisania się do pani na terapię?
Witam szkoda że ten link do spotkania już jest nie aktualny bo już mamy mają chętnie bym posłuchał 🤔
Dzień dobry czy jest możliwość spotkań przez internet
@@alicjadebek786 Nie prowadzę już procesów indywidualnych, w tej chwili pracuje w programach grupowych dotyczących nerwicy.
Dokladnie
Bo ja mam 14 lat i, codziennie czuje lęk i stres i napiecie i mnie to już wykańcza..
Dzien dobry. Jak umowic sie z pania psycholog online? 😊😊😊
Rok.... Leki działają po 2 tyg 😉
Jakie medytacje pani poleca?
Przyczyna jest często prosta,nadaktywnosc jąder podstawy,które trzeba wyciszyć.Przypomina mi to trochę psychodynamiczne leczenie,gdzie nie zajmują się objawami,ale ani przyczyna ani objawy nie znikają po takowej terapii
Jakich jąder podstawy, co to jest?
Ja nie mam jąder ;)
Wiesz, psychologom bardzo nie na rękę, by ludzie wiedzieli, że przyczyna bardzo często jest organiczna 😏 Tak samo jest z leczeniem OCD i doszukiwaniu się przyczyn nie wiadomo gdzie.
Czy jest możliwość aby pani wrzuciła te spotkania kwietniowe na YT?
Nie, tych filmów nie będzie na YT. Polecam zapisać się na newsletter, tam będzie informacja ponieważ tygodnie edukacji o nerwicy planuje powtarzać. Najbliższy w okolicach sierpnia.
Poproszę link na warsztaty
A co jak 9 latek zaczal miec ataki panuki u lęk przed rozstaniem z mamą ztata czy z babcia i sie strasznie nasilili w ostatnim miesiacu ????
Czy prowadzi Pani konsultacje???
Bo jestem bardzo zainteresowana.
Nie prowadzę już konsultacji indywidualnych.
@@tandempsycholog szkoda bo wydaje się Pani świetna
Mi lepiej poza DOMEM 🏠
Koleżanka mnie zablokowała tak z dupy albo dlatego, że zbyt często dzieliłem się smutkiem. Nie widziała moich wiadomości od tygodnia a nie odpisywała mi na nic od października. Chciałem ją tylko kulturalnie poinformować że jakby co to 11 maja idę do IPIN na Sobieskiego. Mam 25 lat i nie mam nic. To mnie potwornie boli. Siostra teraz wyszła do chłopaka, a ja siedzę u rodziców, ledwo się umyłem, nie mam siły się ubrać ani zrobić sobie kolacji i śniadania. Ostatnio w czwartek miałem taką siłę, że robiłem Matematykę, Fizykę oraz Algebrę Liniową. Niestety, ale jakoś to z mnie zeszło chociaż mam teraz minimalnie więcej i trudności meteopatyczne. Muszę po prostu do tego wrócić. Nie mam pracy, nie mam matury, nie mam prawa jazdy oraz śpię u rodziców. Chodzę dziesięć lat na psychoterapię, jestem osobą z zaburzeniami psychicznymi oraz mam niepełnosprawność fizyczną. Za rok podchodzę do ośmiu przedmiotów za 400 zł od podejścia. Nigdy nie byłem w Włoszech, w Tajlandii. Nigdzie nie byłem sam zagranicą bo mam toksycznych rodziców. Poszukuję pracy w produkcji filmowej przy dokumentacji, chciałbym robić coś na planie. Istnieje teraz wiele studio gdzie powstają teledyski, trzeba pisać. Szkoda, że nie mogę spędzać majówki z znajomymi, nigdy nie byłem z nimi na wakacjach. Chciałem kiedyś pójść tak po prostu do mieszkania czy na noc do byłego kolegami, powiedział mi, że tak naprawdę nigdy nie byliśmy kolegami i "tak to nie, nigdy nie". Jak moi byli koledzy mówili "spałem u Janka" to łzy mi stawały w oczach.
Walcz o siebie nie poddawaj się
@@VICKYTOOJA Teraz idę spać, nie wiem czy to nowa choroba ale często zaczynam padać po 23.
Zbadaj poziom witaminy D. Ja miałam duży niedobór, kupiłam ibuvit, wzięłam 4 tys jednostek, i po kilku dniach nagle poczułam się lepiej, dostałam siły do działania i rozjaśnił się umysł. Ale uzupełniam też magnez, bo bez magnezu wit D nie działa. Zbadaj też cynk. U facetów potrzebny do działania hormonów…
Czy mozna umowic sie do Pani na konsultacje online?
Nie prowadzę już konsultacji indywidualnych.
Przyczyna a skutek
Czy jak mam atak nerwicy to nie będę miał ataku serca itp ? Jestem paranoikiem i boję się
A ma Pani przypaki gdzie zamiast zmienic prace trzeba zmienić partnera???
Zaczelo się fajnie... A potem rozczarowanie. Teatralne "jąkanie się", "no wiecie", "jakby" powtórzone mnóstwo razy, "z dupy", "zapierdziel" itp powtórzone wielokrotnie... Nie posługuję się takim językiem na co dzień, brzmi strasznie, do tego infantylnie i nieprofesjonalnie. Wyszłabym z gabinetu po 5 min.
Ale fajnie, ze masz pacjentów, którym to nie przeszkadza :) szacun za poświęcony czas i pracę na ten filmik. Pozdrawiam :)
Dla mnie ok. Bardzo tak po prostu. Po ludzku. Bez ą czy ę.
Ja mam nerwicę lękową
Serdecznie zapraszam na tydzień edukacji o nerwicy. Link jest w opisie pod filmem :)
Kiedy odcinek?
Czy mozna dostać jakieś nagranie z tego tygodnia o nerwicy lękowej. Dopiero wczoraj trafiłam na ten kanał
Najlepiej zapisać się na newsletter. Tydzień edukacji będzie powtórzony w okolicach sierpnia.
@@tandempsycholog super dziękuję
U mnie duży plus za brak ograniczeń językowych. Kurwa , musimy nazywać rzeczy po imieniu kiedy trzeba. Te dwa tygodnie więcej czy mniej to faktycznie chyba tak bywa. Szczególnie że terapeuta też jest obserwowany. Podświadomość widzi wątpliwości po drugiej stronie
Można powiedzieć "z niczego" zamiast tak po chamsku. Gdyby ze mna takimi słowami rozmawiał psycholog, to albo musiałabym wyjść, albo wyszłabym bardzo znerwicowana. Ludzie z nerwica są wrażliwi, takie słowa im szczkodzą.
Czy można wrócić jakoś do tej edukacji?
@@marzena6500 Te nagrania nie są już dostępne. Można zapisać się na kolejny tydzień edukacji planowany w okolicach grudnia/stycznia: dashboard.mailerlite.com/forms/382452/127549731672949986/share#
Jak można się do Pani zapisać, nigdzie nie mogę znaleźć telefonu. Wysłałam formularz zgłoszeniowy i cisza, a ja potrzebuję pomocy😢
Wróciłam z urlopu, ogarnę maile na dniach.
Nerwicy się nie leczy, bo nerwica to nie choroba. Żeby pokonać wroga trzeba go najpierw dobrze poznać. Czyli zagłębić się w to z czego wzięła się u nas nerwica. Z lękiem można się czasem oswoić. Jeśli zamkną cię w pokoju np. z jakimiś dużymi jadowitymi pająkami, to na początku ten lęk będzie bardzo wysoki, ale z upływem czasu zacznie stopniowo opadać, bo raczej nie jest możliwe aby cały czas był bardzo wysoki. To nie jest oczywiście regułą, ale zazwyczaj tak właśnie jest.
ewentualnie pająki cię pogryzą i ch. z tego będzie... można się spierać też z tym leczeniem - od 7 lat biorę leki "antylękowe" więc może w jakiś sposób >chora< jestem...
uwierz mi że bardzo silny lęk może trwać bardzo długo ostatnio miałam atak 4 dniowy i złapał mnie w domu nie wiem do dzisiaj dlaczego to jest lęk nie zalezny od ciebie zupełnie inny niż mają ludzie którzy nie leczą się na nerwicę i objawy wystepują z niczego i nie wiadomo kiedy
Ja chce do Pani na konsultacje ❤
Nie udzielam już indywidualnych konsultacji ☺️
@@tandempsycholog ja czasem mam wrazenie ze sama juz mysl o lęku wywoluje u mnie ten stan. I wiem ze zaraz przyjdzie 😔
@@tandempsychologdlaczego?
Można się z panią skontaktować?