Tu nie chodzi o to ile to kosztują takie lampy lub jaki samochód takie światła ma jaki nie. Dobrze że technika pozwala na takie rozwiązania zwiększające bezpieczność które w przyszłości będą montowane seryjnie w każdym pojeździe.
Doskonały przykład w 2:30. Człowiek widzący łunę światła zbliżającego się samochodu za zakrętem lub wzniesieniem jest w stanie lepiej zareagować i nie oślepić kierowcy z naprzeciwka.
dokładnie - kierowca widzi swiatla nadjezdzajacych aut przebijajace przez drzewa i widzi łunę światła jeszcze zza zakrętu - taki automatyczny system wykrywająccy swiatla jadace z naprzeciwka zawsze będzie je zmieniał wolniej
Często jest tak, że wyjeżdżam zza zakrętu i jestem przez sekundę oślepiany przez takie "nowoczesne" lampy, to się nie pier*ole i traktuje takiego normalnie długimi, oko za oko.
Rozumiem, że mówimy o najnowszej Astrze, tak? To świetne auto i w tym segmencie jako jedyne ma takie reflektory i gratuluję decyzji (serio, serio). Nie możesz jednak zapominać, że jest to inny poziom zaawansowania względem takiego Multibeam LED. Nie znaczy to, że Astry z tym IntelliLux nie warto kupować, bo oczywiście warto, ale po prostu nie jest to dokładnie to samo.
Świetny materiał! Świetna też funkcja. Ale jeśli moglibyście zrobić drugą część testu to prosiłbym o 1. zachowanie na autostradzie (dużo aut) 2. co w przypadku rowerzysty z naprzeciwka, pieszego (auto rozponaje tylko samochody czy wszystkie pojazdy). 3. bliskie podjechanie pod zderzak, czy system się wyciszy, aby po odjechaniu komuś nie walnęło po oczach Ogólnie fajne rozwiązanie. Ale wciąż odkładam na Tesle :P
Bercik87 w sumie nie głupie i masz rację. Zakazu używania nie ma ale się zdziwiłem gdyż z reguły na autostradzie nie ma jakiejś zwierzyny czy ludzi spacerujących
No jasne. Ale zszokował mnie ten klip, dlatego daje propozycje. Nawet normalne światła źle ustawione potrafią oślepiać. A ten system daje wrażenie, że możemy po prostu zawsze jechać z włączoną Solarą i będzie git :) Na autostradzie niby nic nie ma, ale wystarczy, że raz będzie - i już problem. Plus przez to że poruszamy się tam z dużo większymi prędkościami, pewniej się jedzie jeśli sięgamy wzrokiem dużo dalej. Zwłaszcza na nieoświetlonych odcinkach z dala od miasta. Wciąż tylko nie wiem co z pieszymi/rowerzystami. Ich na autostradzie nie ma, ale nie fajnie by było oślepiać przechodniów :P
Bercik87 Na przykład w bmw 3 na pieszych działa to co najmniej źle. nie wykrywa ich w sensie nie wyłącza na nich świateł. z jednej strony źle bo oslepia. a z drugiej jak taka osoba będzie dalej na poboczu to umożliwia to jej zobaczenie :)
@@marekmarek7368 Myslę że już nie raz widziałeś, z widoku innego kierowcy tego w ogole nie widać jedynie jak jedzie za tobą możesz zobaczyć że nagle widzisz światła które znacznie lepiej świecą niż twoje przed samochodem. najlepiej widać to na autostradzie bądź trasie szybkiego ruchu. Ja mam xenon AFL od opla i jak jedzie za mną Mercedes albo Volvo nie wiem co ma za system ale nie raz widziałem już jak mój system który też jest mega zawalisty wymięka wręcz przy samochodach z systemami z 2018+ roku :)
Odnoszę wrażenie, że reflektory nie zawsze nadążają z adaptacją. Przy nierównościach drogi (standard u nas) potrafią oślepiać. Wygląda to jak ciągła walka, gdzie reflektor niekoniecznie nadąża. Kolejnym problemem jest, co widać na filmie (2:30) opóźnione działanie reflektorów gdy samochód z naprzeciwka wyjeżdża zza zakrętu -chwilowe oślepienie. Wygląda to jakby kierownik miał opóźniony zapłon... Z drugiej strony mam u siebie podobny system.. i uratował mnie przed skasowaniem sarenki (auta jadące z naprzeciwka dobrze doświetlone prawe pobocze pozwoliło mi zareagować na zwierzę które wkroczyło na ulicę).
Póki co system reaguje z przeciętną szybkością człowieka. Oczywiście potrzebna jest większa szybkość i miejmy nadzieję, że niebawem się tego doczekamy. Póki co czas reakcji nie jest gorszy od PRZECIĘTNEGO kierowcy.
dużo to lepsze niż gamoń który w ogóle "zapomni" zmienić światła z drogowych na mijania, zresztą czasami i tak nie ma to sensu bo światła mijania u takiego Janusza mają takiego samego zeza jak jego stara.
A o to chodzi aby sie sypalo, trzeba będzie kodować lampę do systemu całego w aucie. używane oczywiście, bo nowej nikt nie kupi :) Bedzie co robić. samych ledow nikt tam nie wymieni na bank .....to nie audi z 2009 roku.
Bzdura, mam ledy w samochodzie, ale jeszcze bez adaptacyjnych, ale przebieg dopiero 100 tys, kolega ma ledy adaptacyjne przebieg ponad 300 tys i nic jeszcze nie padło
Światła są świetne, bardzo dobrze się na nich jeździ. Szkoda tylko że jednak wiele wiele aut "mruga" długimi ze są oślepiani mimo że widać że wygaszona jest strefa gdzie jedzie auto. I pomijam fakt że jedzie się na nierównej drodze tj. wyjeżdża się z górki bo to wiadomo, że jak jesteśmy wyżej na górce a auto z naprzeciwka jest niżej to tak czy siak bedzie oślepione.
@@KOJO89miałem to w planach ale auto zmieniałem na inny model w którym problemu już jako tako nie ma także widocznie faktycznie byla jakaś wada produkcyjna 👍
Mijam sporo aut z inteligentnymi światłami i tylko Mercedes nie oślepia i nie wygasza "ostro" LEDów, tylko delikatnie - niezauważalnie. Inne marki mają jeszcze sporo do nadgonienia
1:35 Właśnie to mnie trapi odkąd pojawiły się matrycowe ledy. Czy wygasił obszar, gdzie była ciężarówka, gdy pojawiły się jej światła mijania czy obrys? Kamera tego nie oddaje, stąd pytam.
Obejrzyj na spowolnieniu, widać :) Ciężko powiedzieć na widok czego zareagował (czy obrysówek ale z opóźnieniem czy na widok normalnych świateł ale szybko) ale wyłączył realnie dopiero wtedy gdy pojawiły się pełne światła mijania
Oślepiają ile wejdzie a ja odwdzięczam się 4 halogenami na mojej ciężarówce. Światła mają tendencję niezauważania mojego pojazdu gdy pomiędzy pasami ruchu są krzaki.. Często mają bardzo opóźnioną reakcję.
A skąd wiesz, że z naprzeciwka jechał nowy Mercedes Klasy E? Adaptacyjne reflektory są już w wielu samochodach, ale nie wszystkie działają tak jak powinny i zgadzam się w niektórych przypadkach mogą nie ogarniać wygaszania, ale nie w tym przypadku.
Skąd wiesz które dokładnie to auto było i czy miało tego typu reflektory? Sprawdzałem wielokrotnie tego typu systemy jako kierowca nadjeżdżającego auta i nie oślepiało mnie
Jak dla mnie za duży zachwyt nad technologią która w MB jest trochę spóźniona. Jeździłem ponad 2 lata temu BMW 320 F31 które robiło to samo, ale... światłami ksenonowymi. To była seria 3, nie 5. W tym samym roku jeździłem nową C i E klasą. Pan z MB zachwalał właśnie światła MB C klasy, że są w pełni LED no i że są inteligentne. Ja nie zauważyłem tejże inteligencji. Tak samo teraz, BMW już od dawna ma światła w technologii laserowej. Ostatnio coś MB zostaje w tyle. Ciekawe co wniesie nowe A8.
Nie, nie robi DOKŁADNIE tego samego, co doskonale widać na filmie. Precyzja wycinania, szybkość działania to zupełnie inna liga. Na moim kanale masz test jednej ciekawej funkcji reflektorów aedaptacyjnych z nowego BMW serii 7, ale wciąż one nie potrafią tak dokładnie wycinać jak Multibeam LED.
No jakieś świeże to to nie jest bo z jakiś rok temu lub dwa co najmniej, Audi reklamowało właśnie takie adaptacyjne LEDy działające identycznie w swoim A8
Audi A8 ma adaptacyjne reflektory od 2013 roku. Ale nie wiem co ma to do filmu, który jest testem najnowszego systemu Mercedesa. Systemu, który jest znacząco bardziej zaawansowany nawet od obecnej generacji Matrix LED.
Polecam tekst o tym jak super jest nowa klasa E i serwis MB : www.radiozet.pl/Technologia-i-motoryzacja/Krzysztof-Stanowski-i-wadliwa-klasa-E-kontra-Mercedes-Benz-Polska-00032944
Jest tylko jeden mały problem. To do ja** ch****ry nie działa. Nissan chwalił się że ma adaptacyjne reflektory. Aido chwaliło się że takowe ma. A ja jadąc z naprzeciwka z pracy do domu, podrzędną drogą wiem że ten system powinien być zaniechany już w podstawach bo systemy te mają niestety opóźnienie rzędu 300 milisekund. Może się to wydawać że to żaden problem, przecież liczymy w milisekundach. Ale wyobraź sobie że jedziesz dróżką oznaczoną znakiem "dips" / "hidden dips" lub nawet drogą oznaczoną jako drogę klasy B gdzie nikt nie zwraca uwagi że powyżej prędkości 60km/h możesz rozwalić sobie zawieszenie. I z naprzeciwka wylatuje Ci taki "adaptive super f***ing full beam lights". Uwierzcie mi - to nie działa. Kierowca danego auta jest dalej święcie przekonany że on ma wszystko na "auto" i jest super spoko. Ja jadąc swoim nowym autem (zaznaczam to ze względu na fakt że mam świeżą szybę przednią bez rys, odkprysków itp) jestem oślepiany z taką częstotliwością, że mam ochotę zjechać na przeciwległy pas i kombinować jak zrobić u siebie w miarę prostopadłe uderzenie pełną belką swojego przodu z nadjeżdżającym autem w postaci sterfy zgniotu wystającego żelbetonu.......
Nie mówiac o tym , ile razy będąc pieszym na chodniku obok drogi, byłem oślepiony tym "znakomitym systemem" tak bardzo - że szukałem kamienia aby móc chociaż odrobinę zwrócić uwagę kierowcy "futurystycznego auta" że jest największym debilem na jezdni
1000HP Niestety nawet system Mercedesa niezbyt dobrze radzi sobie z pieszymi czy rowerzystami :/ I nie wrzucam wszystkich do jednego "worka". Po prostu wnerwia mnie że o ile jestem w stanie wybaczyć kierowcy który spóźni się z wyłączeniem świateł "długich" o tyle nie potrafię wybaczyć producentom za to, że mamią oczy kupującym jaki to "idealny" system posiadają a który jednak ma wady.
Ale system sprawia, że takiego kolarza lub pieszego możesz wcześniej zauważyć i zbić światła drogowe na mijania. Na pewno go wtedy nie oślepisz. Nie mieszaj z błotem zajebistej technologi tylko dlatego, że obsługuje go idiota (burok) o intelekcie dużo mniejszym niż ameba. Piesi też mają obowiązek mieć odblaski i światełko tak jak rowerzyści. Wybacz ale nawet najlepsza i najbardziej zaawansowana technologia nie działa jak jak korzysta z niej idiota bez mózgu. Nic nie jest idioto-odporne.
Szymon Wiesz... trochę na tym świecie jestem żeby wiedzieć, że kierowcy jak już mają "inteligentne światła" które same się wygaszają, to uwierz mi w 90% przypadkach zignorują rowerzystę czy pieszego. Niezależnie czy będzie on nosił kamizelkę czy też nie, bo nie w tym rzecz. Chodzi o to, że wyjeżdżasz na drogę samochodem który wali długimi na wszystko ale nie na inne samochody. Świetnie - działa to rewelacyjnie - ale właśnie jest to małe ale. Pieszy czy rowerzysta jest po prostu oślepiany. A teraz przykładowa sytuacja. Jedziesz 50-80km/h w terenie niezabudowanym. Masz "zwykłe auto" i jedziesz na długich. Rowerzyste czy pieszego dostrzeżesz tak samo gdybyś jechał samochodem z "inteligentnymi światłami". Ale jest mała różnica - kierowca zwykłego auta będzie bardziej skłonny do ściągnięcia świateł długich. Nie mówię że na pewno, ale szansa jest o wiele większa niż u kierowcy który ma inteligentne światła które przecież "działają". Sytuacja druga: Jedziesz samochodem z inteligentnymi światłami 50-80km/h w terenie niezabudowanym. Dzięki inteligentnym światłom zauważyłeś że po poboczu idzie chwiejący się człowiek (mimo jadącego z auta naprzeciwka). Wszystko dzięki właśnie długim które tego pieszego oświetlały ale jednocześnie nie oślepiały innych kierowców. Mi się nie rozchodzi tutaj ilu pieszych zostanie zauważonych dzięki takiej technologii lub ilu rowerzystów nie zostanie potrąconych bo na długich inteligentnych wcześniej ich zobaczysz. Kwestia taka, że ten system oślepia innych kierowców ze względu na opóżnienia korekcji wahań przy jakichkolwiek nierównościach/koleinach/dziurach itp. Więc na pytanie o pieszych / rowerzystach - tak - odpowiedziałem Ci i tak - uważam że kamizelka odblaskowa lub elementy odblaskowe to konieczność, w szczególności w terenach poza miastem itp. Tutaj problem jest edukacji, bo ludzie wciąż uważają że kamizelka "robola" to wstyd i hańba i w takie szmaty się ubierać nie będzie. Kwestia też wychowania bo rodzice nie uczą swoich dzieci ile taka kamizelka może uratować przykrych sytuacji. Wyjedziesz na zachód - przyzwyczaisz się do odblaskowych kamizelek bo odnoszę wrażenie że w Polsce to nie przechodzi bo ludzie mają nie tak w głowie. Ja chcę tylko wrócić do tematu że dynamiczne światła po prostu wciąż nie działają. Także w tym Mercedesie. Nie wierzysz? Wypożycz sobie autko na weekend i poproś kolegę aby na drodze kategorii B jechał z naprzeciwka i ocenił czy nie oberwał długimi od czasu do czasu. Dla mnie i dla wielu znajomych plusy dynamicznych świateł niestety wciąż nie przesłaniają minusa najpoważniejszego jakim jest oślepianie nie tylko właśnie kierowców, ale rowerzystów i pieszych. I proszę uwierz mi - kierowca który "korzysta z takiego systemu" nie ściąga długich dynamicznych na zwykłe na widok pieszego czy rowerzyst bo nawet nie wie że kogoś oślepia. Umysł wypacza wszystko i kierowca Merca jest święcie przekonany że system działa bo przecież ma tak "dobrą widoczność a z naprzeciwka nie mrugają więc jest ok".
jedno jest pewne że jadąc w nocy niestety ale mocniej świeca od mijania i oślepiają, nie bez powodu sa oba rodzaje świateł i sory ale nie chce żeby mijała mnie kolumna samochodów na takich ledach
już widzę jak te wszystkie auta po 5 latach się sypią i pada w nich cała elektronika, to nie działa, tamto nie działa, tak samo jak dzisiejsze s-klasy w220 i inne podobne, a później naprawa możliwa tylko w serwisie przy korzystaniu z najnowszego Star Diagnosis C10
pytanie jaka jest żywotność takich ledów. jadąc moją almerą kiedyś kierowca karetki zwrócił mi uwagę, że w ogóle nie mam "STOP", wkurwiony pomyślałem. instalacja jebła. zjechałem na stację benz. która była 300m dalej. Koszt dwóch żarówek ~6zł. 20 minut roboty i pojechałem szczęśliwy dalej... Dlatego nie podniecam się takimi wynalazkami dla snobów. Wręcz uważam, że jest to przerost formy nad treścią.
Tu nie chodzi o to ile to kosztują takie lampy lub jaki samochód takie światła ma jaki nie. Dobrze że technika pozwala na takie rozwiązania zwiększające bezpieczność które w przyszłości będą montowane seryjnie w każdym pojeździe.
Dobra robota. Mercedes oczywiście też :)
Doskonały przykład w 2:30. Człowiek widzący łunę światła zbliżającego się samochodu za zakrętem lub wzniesieniem jest w stanie lepiej zareagować i nie oślepić kierowcy z naprzeciwka.
dokładnie - kierowca widzi swiatla nadjezdzajacych aut przebijajace przez drzewa i widzi łunę światła jeszcze zza zakrętu - taki automatyczny system wykrywająccy swiatla jadace z naprzeciwka zawsze będzie je zmieniał wolniej
Często jest tak, że wyjeżdżam zza zakrętu i jestem przez sekundę oślepiany przez takie "nowoczesne" lampy, to się nie pier*ole i traktuje takiego normalnie długimi, oko za oko.
wygrałeś worek cebuli
To samo Opel oferuje w nowych autach i o niebo mniejszych pieniądzach :) Sam posiadam w nowej Astrze ST i fakt robią robote :)
Rozumiem, że mówimy o najnowszej Astrze, tak? To świetne auto i w tym segmencie jako jedyne ma takie reflektory i gratuluję decyzji (serio, serio). Nie możesz jednak zapominać, że jest to inny poziom zaawansowania względem takiego Multibeam LED. Nie znaczy to, że Astry z tym IntelliLux nie warto kupować, bo oczywiście warto, ale po prostu nie jest to dokładnie to samo.
Super materiał, pozdrawiam Mireczka
Dzięki! :) Również pozdrawiam!
Świetny materiał! Świetna też funkcja. Ale jeśli moglibyście zrobić drugą część testu to prosiłbym o 1. zachowanie na autostradzie (dużo aut) 2. co w przypadku rowerzysty z naprzeciwka, pieszego (auto rozponaje tylko samochody czy wszystkie pojazdy). 3. bliskie podjechanie pod zderzak, czy system się wyciszy, aby po odjechaniu komuś nie walnęło po oczach
Ogólnie fajne rozwiązanie. Ale wciąż odkładam na Tesle :P
światła długie na autostradzie???
*****
No normalnie nie - ale skoro są takie inteligentne że działają na zwykłej drodze, to powinny sobie poradzić również tam, nie?
Bercik87 w sumie nie głupie i masz rację. Zakazu używania nie ma ale się zdziwiłem gdyż z reguły na autostradzie nie ma jakiejś zwierzyny czy ludzi spacerujących
No jasne. Ale zszokował mnie ten klip, dlatego daje propozycje. Nawet normalne światła źle ustawione potrafią oślepiać. A ten system daje wrażenie, że możemy po prostu zawsze jechać z włączoną Solarą i będzie git :) Na autostradzie niby nic nie ma, ale wystarczy, że raz będzie - i już problem. Plus przez to że poruszamy się tam z dużo większymi prędkościami, pewniej się jedzie jeśli sięgamy wzrokiem dużo dalej. Zwłaszcza na nieoświetlonych odcinkach z dala od miasta.
Wciąż tylko nie wiem co z pieszymi/rowerzystami. Ich na autostradzie nie ma, ale nie fajnie by było oślepiać przechodniów :P
Bercik87 Na przykład w bmw 3 na pieszych działa to co najmniej źle. nie wykrywa ich w sensie nie wyłącza na nich świateł. z jednej strony źle bo oslepia. a z drugiej jak taka osoba będzie dalej na poboczu to umożliwia to jej zobaczenie :)
Wygląda obiecująco! I technologia, i film ;) Subskrybuję i wykop ;)
Chętnie zobaczyłbym porównanie z punktu widzenia kierowcy mijającego ten samochód.
Postaramy się takowe nagranie wykonać.
też bym chętnie zobaczył, ale myślę, że będzie ok bo inaczej nie dopuścili by tego do ruchu
@@marekmarek7368 Myslę że już nie raz widziałeś, z widoku innego kierowcy tego w ogole nie widać jedynie jak jedzie za tobą możesz zobaczyć że nagle widzisz światła które znacznie lepiej świecą niż twoje przed samochodem. najlepiej widać to na autostradzie bądź trasie szybkiego ruchu. Ja mam xenon AFL od opla i jak jedzie za mną Mercedes albo Volvo nie wiem co ma za system ale nie raz widziałem już jak mój system który też jest mega zawalisty wymięka wręcz przy samochodach z systemami z 2018+ roku :)
No i ciekawe jak reaguje na jednoślady.
@@wojciechkuske242 ua-cam.com/video/2SV-urlNH3U/v-deo.html masz tu przykład z astry
Odnoszę wrażenie, że reflektory nie zawsze nadążają z adaptacją. Przy nierównościach drogi (standard u nas) potrafią oślepiać. Wygląda to jak ciągła walka, gdzie reflektor niekoniecznie nadąża. Kolejnym problemem jest, co widać na filmie (2:30) opóźnione działanie reflektorów gdy samochód z naprzeciwka wyjeżdża zza zakrętu -chwilowe oślepienie.
Wygląda to jakby kierownik miał opóźniony zapłon...
Z drugiej strony mam u siebie podobny system.. i uratował mnie przed skasowaniem sarenki (auta jadące z naprzeciwka dobrze doświetlone prawe pobocze pozwoliło mi zareagować na zwierzę które wkroczyło na ulicę).
Póki co system reaguje z przeciętną szybkością człowieka. Oczywiście potrzebna jest większa szybkość i miejmy nadzieję, że niebawem się tego doczekamy. Póki co czas reakcji nie jest gorszy od PRZECIĘTNEGO kierowcy.
dużo to lepsze niż gamoń który w ogóle "zapomni" zmienić światła z drogowych na mijania, zresztą czasami i tak nie ma to sensu bo światła mijania u takiego Janusza mają takiego samego zeza jak jego stara.
Rewelacja jak to świeci. Szkoda że nie można takich dokupić do swojego auta
A na ile inżynierzy mercedesa wyliczyli żywotność całego sterownika świateł?
Będzie się sypać rzadziej niż dwumasa?
A o to chodzi aby sie sypalo, trzeba będzie kodować lampę do systemu całego w aucie. używane oczywiście, bo nowej nikt nie kupi :) Bedzie co robić. samych ledow nikt tam nie wymieni na bank .....to nie audi z 2009 roku.
Bzdura, mam ledy w samochodzie, ale jeszcze bez adaptacyjnych, ale przebieg dopiero 100 tys, kolega ma ledy adaptacyjne przebieg ponad 300 tys i nic jeszcze nie padło
Rozbiłem reflektor. Ile wymiana ?
13 980 złotych.
po to się płaci niemałe ubezpieczenie żeby mieć to gdzieś, światła są rewelacyjne
Lepiej niż zabić pieszego ;)
Niektorzy mysla, ze juz takie maja i jezdza na dlugich
Światła są świetne, bardzo dobrze się na nich jeździ. Szkoda tylko że jednak wiele wiele aut "mruga" długimi ze są oślepiani mimo że widać że wygaszona jest strefa gdzie jedzie auto. I pomijam fakt że jedzie się na nierównej drodze tj. wyjeżdża się z górki bo to wiadomo, że jak jesteśmy wyżej na górce a auto z naprzeciwka jest niżej to tak czy siak bedzie oślepione.
Jedź do aso na kalibrację bo widocznie są rozregulowane
@@KOJO89miałem to w planach ale auto zmieniałem na inny model w którym problemu już jako tako nie ma także widocznie faktycznie byla jakaś wada produkcyjna 👍
Mam takie światła w nowym Oplu Astra, nazywają się IntelliLux - koszt 5 500 :)
I w tym samochodzie, w tym segmencie i za te pieniądze to świetny wybór i gratuluję decyzji (serio, serio).
Mijam sporo aut z inteligentnymi światłami i tylko Mercedes nie oślepia i nie wygasza "ostro" LEDów, tylko delikatnie - niezauważalnie. Inne marki mają jeszcze sporo do nadgonienia
1:35 Właśnie to mnie trapi odkąd pojawiły się matrycowe ledy. Czy wygasił obszar, gdzie była ciężarówka, gdy pojawiły się jej światła mijania czy obrys? Kamera tego nie oddaje, stąd pytam.
Obejrzyj na spowolnieniu, widać :) Ciężko powiedzieć na widok czego zareagował (czy obrysówek ale z opóźnieniem czy na widok normalnych świateł ale szybko) ale wyłączył realnie dopiero wtedy gdy pojawiły się pełne światła mijania
jakas nowa wersja Ivony to mówi?
Staram się jak mogę :) Nie jest to łatwe niestety :(
Oślepiają ile wejdzie a ja odwdzięczam się 4 halogenami na mojej ciężarówce. Światła mają tendencję niezauważania mojego pojazdu gdy pomiędzy pasami ruchu są krzaki.. Często mają bardzo opóźnioną reakcję.
A skąd wiesz, że z naprzeciwka jechał nowy Mercedes Klasy E? Adaptacyjne reflektory są już w wielu samochodach, ale nie wszystkie działają tak jak powinny i zgadzam się w niektórych przypadkach mogą nie ogarniać wygaszania, ale nie w tym przypadku.
Wszystko fajnie w teorii, w praktyce napierdala po oczach, ze mam ochote na czolowke wjechac jak mijam.
Skąd wiesz które dokładnie to auto było i czy miało tego typu reflektory? Sprawdzałem wielokrotnie tego typu systemy jako kierowca nadjeżdżającego auta i nie oślepiało mnie
Jak dla mnie za duży zachwyt nad technologią która w MB jest trochę spóźniona. Jeździłem ponad 2 lata temu BMW 320 F31 które robiło to samo, ale... światłami ksenonowymi. To była seria 3, nie 5. W tym samym roku jeździłem nową C i E klasą. Pan z MB zachwalał właśnie światła MB C klasy, że są w pełni LED no i że są inteligentne. Ja nie zauważyłem tejże inteligencji. Tak samo teraz, BMW już od dawna ma światła w technologii laserowej. Ostatnio coś MB zostaje w tyle. Ciekawe co wniesie nowe A8.
Nie, nie robi DOKŁADNIE tego samego, co doskonale widać na filmie. Precyzja wycinania, szybkość działania to zupełnie inna liga. Na moim kanale masz test jednej ciekawej funkcji reflektorów aedaptacyjnych z nowego BMW serii 7, ale wciąż one nie potrafią tak dokładnie wycinać jak Multibeam LED.
zrob teraz MATRIX LED z Audi
W przyszłym tygodniu będzie :) Póki co polecam: ua-cam.com/video/-TsRQukibvg/v-deo.html
masz głos jak wiśnia
No jakieś świeże to to nie jest bo z jakiś rok temu lub dwa co najmniej, Audi reklamowało właśnie takie adaptacyjne LEDy działające identycznie w swoim A8
Audi A8 ma adaptacyjne reflektory od 2013 roku. Ale nie wiem co ma to do filmu, który jest testem najnowszego systemu Mercedesa. Systemu, który jest znacząco bardziej zaawansowany nawet od obecnej generacji Matrix LED.
Polecam tekst o tym jak super jest nowa klasa E i serwis MB : www.radiozet.pl/Technologia-i-motoryzacja/Krzysztof-Stanowski-i-wadliwa-klasa-E-kontra-Mercedes-Benz-Polska-00032944
Pierwsze 1,5 sekundy oslepiają jednak niemiłosiernie.
Jest tylko jeden mały problem. To do ja** ch****ry nie działa. Nissan chwalił się że ma adaptacyjne reflektory. Aido chwaliło się że takowe ma. A ja jadąc z naprzeciwka z pracy do domu, podrzędną drogą wiem że ten system powinien być zaniechany już w podstawach bo systemy te mają niestety opóźnienie rzędu 300 milisekund. Może się to wydawać że to żaden problem, przecież liczymy w milisekundach. Ale wyobraź sobie że jedziesz dróżką oznaczoną znakiem "dips" / "hidden dips" lub nawet drogą oznaczoną jako drogę klasy B gdzie nikt nie zwraca uwagi że powyżej prędkości 60km/h możesz rozwalić sobie zawieszenie. I z naprzeciwka wylatuje Ci taki "adaptive super f***ing full beam lights". Uwierzcie mi - to nie działa. Kierowca danego auta jest dalej święcie przekonany że on ma wszystko na "auto" i jest super spoko. Ja jadąc swoim nowym autem (zaznaczam to ze względu na fakt że mam świeżą szybę przednią bez rys, odkprysków itp) jestem oślepiany z taką częstotliwością, że mam ochotę zjechać na przeciwległy pas i kombinować jak zrobić u siebie w miarę prostopadłe uderzenie pełną belką swojego przodu z nadjeżdżającym autem w postaci sterfy zgniotu wystającego żelbetonu.......
Nie mówiac o tym , ile razy będąc pieszym na chodniku obok drogi, byłem oślepiony tym "znakomitym systemem" tak bardzo - że szukałem kamienia aby móc chociaż odrobinę zwrócić uwagę kierowcy "futurystycznego auta" że jest największym debilem na jezdni
Cały czas sprowadzasz wszystkie systemy adaptacyjne do jednego worka, a to jest duży błąd.
1000HP Niestety nawet system Mercedesa niezbyt dobrze radzi sobie z pieszymi czy rowerzystami :/ I nie wrzucam wszystkich do jednego "worka". Po prostu wnerwia mnie że o ile jestem w stanie wybaczyć kierowcy który spóźni się z wyłączeniem świateł "długich" o tyle nie potrafię wybaczyć producentom za to, że mamią oczy kupującym jaki to "idealny" system posiadają a który jednak ma wady.
Ale system sprawia, że takiego kolarza lub pieszego możesz wcześniej zauważyć i zbić światła drogowe na mijania. Na pewno go wtedy nie oślepisz. Nie mieszaj z błotem zajebistej technologi tylko dlatego, że obsługuje go idiota (burok) o intelekcie dużo mniejszym niż ameba. Piesi też mają obowiązek mieć odblaski i światełko tak jak rowerzyści. Wybacz ale nawet najlepsza i najbardziej zaawansowana technologia nie działa jak jak korzysta z niej idiota bez mózgu. Nic nie jest idioto-odporne.
Szymon Wiesz... trochę na tym świecie jestem żeby wiedzieć, że kierowcy jak już mają "inteligentne światła" które same się wygaszają, to uwierz mi w 90% przypadkach zignorują rowerzystę czy pieszego. Niezależnie czy będzie on nosił kamizelkę czy też nie, bo nie w tym rzecz. Chodzi o to, że wyjeżdżasz na drogę samochodem który wali długimi na wszystko ale nie na inne samochody. Świetnie - działa to rewelacyjnie - ale właśnie jest to małe ale. Pieszy czy rowerzysta jest po prostu oślepiany. A teraz przykładowa sytuacja. Jedziesz 50-80km/h w terenie niezabudowanym. Masz "zwykłe auto" i jedziesz na długich. Rowerzyste czy pieszego dostrzeżesz tak samo gdybyś jechał samochodem z "inteligentnymi światłami". Ale jest mała różnica - kierowca zwykłego auta będzie bardziej skłonny do ściągnięcia świateł długich. Nie mówię że na pewno, ale szansa jest o wiele większa niż u kierowcy który ma inteligentne światła które przecież "działają". Sytuacja druga: Jedziesz samochodem z inteligentnymi światłami 50-80km/h w terenie niezabudowanym. Dzięki inteligentnym światłom zauważyłeś że po poboczu idzie chwiejący się człowiek (mimo jadącego z auta naprzeciwka). Wszystko dzięki właśnie długim które tego pieszego oświetlały ale jednocześnie nie oślepiały innych kierowców.
Mi się nie rozchodzi tutaj ilu pieszych zostanie zauważonych dzięki takiej technologii lub ilu rowerzystów nie zostanie potrąconych bo na długich inteligentnych wcześniej ich zobaczysz. Kwestia taka, że ten system oślepia innych kierowców ze względu na opóżnienia korekcji wahań przy jakichkolwiek nierównościach/koleinach/dziurach itp. Więc na pytanie o pieszych / rowerzystach - tak - odpowiedziałem Ci i tak - uważam że kamizelka odblaskowa lub elementy odblaskowe to konieczność, w szczególności w terenach poza miastem itp. Tutaj problem jest edukacji, bo ludzie wciąż uważają że kamizelka "robola" to wstyd i hańba i w takie szmaty się ubierać nie będzie. Kwestia też wychowania bo rodzice nie uczą swoich dzieci ile taka kamizelka może uratować przykrych sytuacji. Wyjedziesz na zachód - przyzwyczaisz się do odblaskowych kamizelek bo odnoszę wrażenie że w Polsce to nie przechodzi bo ludzie mają nie tak w głowie. Ja chcę tylko wrócić do tematu że dynamiczne światła po prostu wciąż nie działają. Także w tym Mercedesie. Nie wierzysz? Wypożycz sobie autko na weekend i poproś kolegę aby na drodze kategorii B jechał z naprzeciwka i ocenił czy nie oberwał długimi od czasu do czasu. Dla mnie i dla wielu znajomych plusy dynamicznych świateł niestety wciąż nie przesłaniają minusa najpoważniejszego jakim jest oślepianie nie tylko właśnie kierowców, ale rowerzystów i pieszych. I proszę uwierz mi - kierowca który "korzysta z takiego systemu" nie ściąga długich dynamicznych na zwykłe na widok pieszego czy rowerzyst bo nawet nie wie że kogoś oślepia. Umysł wypacza wszystko i kierowca Merca jest święcie przekonany że system działa bo przecież ma tak "dobrą widoczność a z naprzeciwka nie mrugają więc jest ok".
jedno jest pewne że jadąc w nocy niestety ale mocniej świeca od mijania i oślepiają, nie bez powodu sa oba rodzaje świateł i sory ale nie chce żeby mijała mnie kolumna samochodów na takich ledach
Cena pewnie zabija...
i pewnie jedna lampa kosztuje 5 tys
Robert Kowalski pozostan z klasykami i jezdzij golfem 3
jakie auto takie części
mam takie swiatla.....sa boskie....
Ciekawe czy policja będzie karać za to że kierowca jedzie na długich bo światła na pewno go oślepią jak będzie stał na poboczu
już widzę jak te wszystkie auta po 5 latach się sypią i pada w nich cała elektronika, to nie działa, tamto nie działa, tak samo jak dzisiejsze s-klasy w220 i inne podobne, a później naprawa możliwa tylko w serwisie przy korzystaniu z najnowszego Star Diagnosis C10
pytanie jaka jest żywotność takich ledów. jadąc moją almerą kiedyś kierowca karetki zwrócił mi uwagę, że w ogóle nie mam "STOP", wkurwiony pomyślałem. instalacja jebła. zjechałem na stację benz. która była 300m dalej. Koszt dwóch żarówek ~6zł. 20 minut roboty i pojechałem szczęśliwy dalej... Dlatego nie podniecam się takimi wynalazkami dla snobów. Wręcz uważam, że jest to przerost formy nad treścią.
Generalnie żywotność LED-ów jest nieporównywalnie większa od normalnych żarówek. W sensie: zwykle działają one dobre kilka, a nawet kilkanaście lat.
Tylko te wynalazki dla "snobów" w końcu będą tak powszechne że będzie w nie wyposażona Panda.
dlatego uważam, że unia europejska powinna zostać zniszczona.
oslepiaja oslepiaja innych kierowcow
prawdziwa przyjemnosc to jest jechac przed takim autem...... dla wlasciciela bajka ale dla pozostalych raczej nie