Mentalność tego narodu opisał Mickiewicz: "szlachta na koń wsiędzie, ja z synowcem na czele i jakoś to będzie". To jest dalej kraj o pańszczyźnianej mentalności zarządzających.
To zupełnie jak teraz. Polska jest mocarstwem, Amerykanie nas szanują, Ruscy boją, Niemcy wypłacą reperacje, Francuza nauczymy jeść nożem i widelcem, specjaliści z WOT obronią przed niedobitkami których cudem nie zatrzymał stalowy mur, przez granicę nie przeleci nawet wróbel a każde głosowanie wygrywamy 1:27....
Takie bzdety kolego to wygłaszaj sobie w domu. Żaden mur n granicy nie ma pilnować nas przed wojną, trzeba być kretynem żeby wieżyc w to iż to bariera która ma nas uchronić przed wojną. Przeznaczenie tej bariery jest inne. Reszta rzeczy które wypisałeś są bez znaczenia. Żadnych reparacji nie ma i nie będzie. WOT nie ma nas wybronić, to jednosta złożona z fanatyków i ludzi znających swój własny teren najlepiej, nie są siła która stworzy przewagę ale może mocno dać się we znaki potencjalnemu agresorowi. Nie słyszałem o tym że Rosjanie się nas boją to wymysł twojej chorej wyobraźni
Polska jest mocarstwem!!! Polska jest państwem potężnym! Ta pycha była początkiem końca w 1939 roku i dziś - o zgrozo, słyszymy identyczne stwierdzenia i okrzyki. Oby to nie był początek końca i dzisiaj, bo sytuacja polityczna, którą w gruncie rzeczy mamy na własne życzenie (to politycy stwarzają nam wrogów z każdej strony) jest pewnie równie groźna jak wówczas. Bardzo dobry program, pozdrawiam obu Panów!
Przerażające jak to jest podobne. Jesteśmy mocarstwem z urojenia jako państwo pomiędzy prawdziwymi mocarstwami. Słyszmy jak to Zachód zgniły i upadnie zaś Rosja to ruina a prawda taka, że zanim gruby schudnie to chudy umrze z głodu. Nie jesteśmy grubym.
Słucham tego i włos mi się jeży na głowie. "Jesteśmy mocarstwem", "jesteśmy potęgą wojskową" brzmi to strasznie znajomo. Oby historia się nie powtórzyła...Polak przed i po szkodzie głupi.
@@ewagorecka7224 No cóż tak pisał już Jan Kochanowski, w XVI wieku więc nie można tylko zwalać winy na górali z góry Synaj czy cyklistów. Oczywiście są też różne siły na świecie, które robią swoją politykę. W taki sposób nie uczymy się na swoich błędach. Wygodniej zwalić winę na kogoś innego...
@@ewasiedlecka7641 im może "zależy", ale to Polakom... to "wisi"! I jeżeli my sami nie zaczniemy zmieniać mentalności naszego narodu (np. wreszcie wychowując własne dzieci).... to.... to przecież nikt tego za nas nie zrobi! Bo niby dlaczego.
@@karolnowakowski3778 być może nie zauważył Pan, ale ja napisałam: "wreszcie wychowując własne dzieci".... Tak, to *rodzic ma obowiązek* zadbać o morale, wiedzę, życiowe postawy i przekonania swojego dziecka..... i zapewniam Pana, że choć jest to "menconce" to.... *opłaci się!* Natomiast 95% Polaków (a więc nawet ci uważając sie za "świadomych" i "obudzonych") oddali swe dzieci obcym ludziom z molocha-instytucji... i ani niczego od nich nie wymagają, ani nie chce się im kontrolować tego, co tam robi się z ich dziećmi! *A niby dlaczego system miałby "robić nam dobrze" a nie dbać o swój interes,* wychowując kolejne pokolenia swoich wiernych "żołnierzy" i funkcjonariuszy? *To jest nasz interes by nasze dzieci były dobrze wychowane...* nasz! No to... musimy sami o to zadbać bo nikt, nikomu nie "robi dobrze" i to za "friko"!
A czego się można było spodziewać po Sanacji - z jej Wodzem Naczelnym - Rydzem - Smigłym tylko w ucieczce - absolwentem Akademii Sztuk Pięknych - bez żadnych kompetencji wojskowych zaczął malować obrazy w Rumunii gdy Warszawa się jeszcze broniła.!!! A dlaczego teraz cicho o tym wszystkim? - bo mamy coraz bardziej wyraźnie - Sanację Bis.
Juz prof. Paweł Wieczorkiewicz pisał że polskie dowództwo za Piłsudskiego i później, rozważało taktykę typu "szarża nad rzeczką smródką" a nie kokretne plany wojskowe.
Dlaczego boicie sie panowie użyć słowa DEZERTERZY. Myśle o rządzie sanacyjnym. Albo zdrajcy, którzy pchnęli , sterując z Londynu, pchnęli kwiat polskiej, brawurowej młodzierzy do zagłady w powstaniu warszawskim
Za chwilę minie 84 lata i nikt na forum ogólnopolskiej debaty nie podniósł jednoznacznie potrzeby rozliczenia " sanacji" i wszystkich winnych po stronie polskiej tej hekatomby, którą nam ( naszym przodkom) zafundowali rządzący. Ileż przekrętów,afer, nieprawości zostało przykryte przez wojnę. To jest dopiero wstyd.
Mam wrażenie że historia powtarza się teraz na naszych oczach. Zgadzam się z tą letniością Polaków. Jesteśmy zbyt spolegliwi, zgadzamy się i dajemy sobie narzucić na zbyt wiele. Bardzo ciekawe informacje.
Ludzie nie chcą nic wiedzieć. Polacy to 85% lemingów. Pełni są oburzenia że ktoś coś im coś wysyła z tego typu wywiadów, nie mówiąc że nie chcą przekazywać już dalej nikomu. Ludzie ograniczają się do wegetacji. Nie uczymy się na błędach, ciągle odkrywamy Amerykę.
@@ewagorecka7224 Dowodem jest zatrzymanie wojsk w niemieckich w kotle w Dunkierce i pozwolenie na ewakuację wojska angielskiego dodam , że Anglicy tak uciekali, że zostawili nie tylko broń ciężką, zespołową ale osobistą. Tego obecni generałowie i sztab nie mógł zrozumieć bo to była zdrada i Hitlera rozstrzelano by. W końcu bombardowanie Londynu tylko dzielnic robotniczych a na dzielnicę arystokracji nie spadła bomba. W końcu królowa angielska i cala rodzina to ród niemiecki. Na koniec wojny zachód Niemców zbrodniarzy chronił przed sprawiedliwością dlaczego bo to był plan realizowany krok po kroku. W końcu sprzedana polska. Pozdrawiam serdecznie
Dowódcy polskiego wojska nie byli szaleńcami nie prowadzili uporczywej obrony w miastach . Wiedzieli że wojna z Niemcami jest przegrana od samego początku. Znali własny potencjał i Niemiecki . Od samego początku to nie była tylko wojna z Niemcami i Rosją a była to wojna światowa. Nasze dowództwo operacyjne z wielkim hukiem przegrało wojnę bez wielkich zniszczeń z którymi ma do czynienia zwycięska Ukraina . Nasze władze wiedziały że nie wolno zniszczyć infrastruktury kraju i ponieść wielkich strat ludzkich jakie ponosi teraz Ukrakina.
@@tomaszbudnik2755 Co za brednie. Zostalo wybudowanych wiele umocnionych przepraw i linii obrony, rowniez w '39, ktore kompletnie nie zostaly wykorzystane, a nie byly to koncepty typu festung Breslau, Glogau czy Posen. W konsekwencji tego niby oszczedzania polskich zadobow zginelo 22 tysiace polskich oficerow od strzalu w glowe. Jakimi kryteriami rozumujesz, ze zaliczasz to do pozytywow? Powstanie warszawskie pewnie tez zaliczasz do sukcesu i powinnosci ówczesnego czasu? Jak to możliwe, w tym kontekscie, ze Finlandia odparla ruska nawale, a my mimo wszystko z niezlym potencjalem przerznelismy temat po calosci w dwa tygodnie? I to sa te rozowe okulary Polaków. Nieszczescie polega w tym wszystkim, ze nawet nie uczymy sie na przyszlosc z wlasnych doswiadczen. Uwazam to za rodzaj narodowego kalectwa.
Pocieszmy się trochę wrześniem 1939r . Dziś ruska armia doszla by do Warszawy gdyby zaatakowala w piątek o godz. 20.00 w jeden max dwa dni. Co do planu obrony i rozmieszczenia wojska w kampani wrześniowej , to nie można było tego bardziej spier...ć no chyba tylko rozdać noże do harakiri i rozkazać żołnierzom masowe rytualne sepuku w chwili natarcia obcych wojsk. Tyle poświęcenia naszych dzielnych prostych żołnierzy jak krew w piach poszło szkoda i cześć ich pamięci i wieczna chwała.
Dziękuję Panom za kolejną lekcję historii, jak zwykle w tym duecie świetnie wyłożoną. Bardzo cieszę się na kolejne odcinki z p. mecenasem Andrzejem Ceglarskim. Pozdrawiam
Świetny kanał, nadrabiam zaległości i oglądam odkłamywanie naszej historii. Podobno PiS to rekonstrukcja sanacji, wszyscy widzimy do czego mogą nas doprowadzić, zbieżności biją po oczach.
Żyjemy w zakłamaniu jacy jesteśmy wielcy i waleczni. Panuje u nas zasada jakoś to będzie. Kupujemy sprzęt ale nie szkolimy systematycznie. Nie mamy prawdziwych instytucji które zajmują się takimi zagadnieniami i nie ma długoterminowej wizji Państwa. TU I TERAZ 500 plus. Inni się niech późnej martwią.
Zapraszam na dowolną uczelnię wyższą w Polsce, to jest dopiero obraz nędzy i niewłaściwego zarządzania i kierowania zasobami ludzkimi. Coraz większe monopole, koterie, układy i spółdzielnie, z nauką nie mające nic wspólnego. Do tego te kompromitujące zarobki kadry naukowej, przez co kasta profesorka szuka każdej okazji, żeby dorobić na boku, najczęściej kosztem i krzywdą młodszej i niższej rangą kadry.
Kto zdejmie Ukraińską flagę 🇺🇦❓ Kto zdejmie Unijną flagę 🇪🇺❓ Kto pojedzie na odbudowę Ukrainy po wygranej wojnie ❓ Kto będzie inwestować na Ukrainie ❓Czy Polacy pojadą na odbudowę Ukrainy ❓:(---------
Mjr. Henryk Dobrzański "Hubal" pokazał że można było wygrać. Wieczna pamięć i szacunek dla Mjr. i jego żołnierzy ⚔️🇵🇱⚔️ Mjr. Jest dla mnie wzorem Żołnierza honoru, miłości do Ojczyzny, przykład prawdziwego patrioty.
Jeśli nie wygrać, to przynajmniej przedłużyć obronę. Co do samej postaci majora Henryka Dobrzańskiego i jego Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego mam podobny stosunek. Powszechnie mówi się, że Hubal zginął przez zdradę. Podejrzewam, że sprzedał go Niemcom nie kto inny jak właśnie niejaki "pan Grabica", to jest Stefan Rowecki.
@@KamilW928 może jeszcze za naszych czasów wyjdzie na jaw to o czym piszesz jak również to gdzie został pochowany. To moje pokorne życzenie lecz patrząc na to co się dzieje w naszym kraju jak i stosunek narodu do PRAWDZIWYCH BOHATERÓW, to wątpię. Patriotyzm to słowo obce w dzisiejszych czasach tęczowego pokolenia. Serdecznie pozdrawiam i życzę zdrowia.
Przecież Polacy wiedzieli ,że nie mają szans i dlatego tak się ustawili aby od pierwszego dnia nastąpiły bitwy co miało spowodować jak najszybsze wypełnienie zobowiązań sojuszniczych przez Francję i Wielka Brytanie.... A ,że nie zostały one wypełnione to już inna sprawa..
Żeby mogła nadejść jakakolwiek pomoc sojusznicza musisz się bronić przynajmniej 2 miesiące nawet dzisiaj mówi się o 3 miesiącach nim nadejdzie pomoc a mobilność i organizacja jest setki razy większa niż w 39 roku. Polska upadła po tygodniu nie było już szans na pomoc żadna armia na świecie nie jest wstanie wysłać pomoc wojskową w tydzień czasu, same formowanie wojska i mobilizacja trwa miesiące. Do tego Francja byłą po drugiej stronie Niemiec a Anglia musiałaby przepłynąć przez kontrolowaną przez Niemców cieśniny Duńskie to po prostu było nierealne i było to wiadome jeszcze przed wojną.
Wg mnie wina Piłsudskiego. Namascil dyletantow-kolesi do funkcji, konik, szabelka, patataj, a Niemcy zmienili doktrynę wojenną i przy pomocy ruskich stworzyli nowoczesną armię.
BIAŁYWYKOP Ruskie Niemcom nie śmierdzą, to przy ich pomocy stworzyli silną, nowoczesną armię. My jak zwykle jesteśmy: "Paliaki Pany" i Ruski dla nas to onuca i dziad, my organicznie wręcz MUSIMY ciągle lgnąć do Anglosasów i w efekcie czego sama IIWW to 6 milionów polskich trupów i totalnie zniszczony kraj. Czy nauczyło to nas cośkolwiek? Ano nie! Sytuacja jest pewnie jeszcze gorsza jak w `39. Z sąsiadów zrobiliśmy sobie wrogów, a "przyjaciół" szukamy daleko. Nawet za oceanem. Jeśli nie zmienimy polityki, to żadna doktryna wojenna nam nie pomoże. Pozdrawiam
Można by było tak tę kwestię uprościć, jeśli do wojny doszłoby trzy, cztery lata wcześniej. Choć Śmigły Rydz nie nadawał się na Naczelnego Wodza, nie zasługiwał na stopień marszałka Polski i zdezerterował podczas kampanii polskiej, to przynajmniej robił ile mógł, by zmodernizować armię. Kiedy obejmował stanowisko Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych, to stwierdził, że wojsko było w katastrofalnym stanie. Nie było nic, poza gratami z 1920 roku. Stąd plan modernizacji Wojska Polskiego 1936-1942, którego realizacja została mniej więcej w połowie przerwana. Nie zmienia to wszystko faktu, że był dezerterem, za co w warunkach wojennych grozi pluton egzekucyjny.
@@janmos5178 Nie tylko Serbowie w 1915. Norwegowie i Francuzi w 1940 roku też. Czym innym jest ewakuacja władz cywilnych, którzy mają za zadanie zapewnić ciągłość państwa, które reprezentują, ale ucieczka władz wojskowych w trakcie obrony kraju, to już jest dezercja.
Rydz Śmigly szukał powodu aby usprawiedliwić swój brak kompetencji i swoje zaniedbania. Przed wojną mówił że „nie oddamy guzika z munduru” w starciu z Niemcami a później mówił ze nie dało się obronić Polski.
To bardzo dobra analogia między Powstaniem aStyczniowym a Powstan8em Warszawskim. Dramatyczne zagłębienia I działanie wbrew najistotniejszym interesom narodowym.
Raport gen. Kutrzeba z 1939 roku przedstawiał aktualną siłę Wermahtu i jej przyrost w kolejnych latach. Latem szef oddziału operacyjnego SG w prywatnej rozmowie , odpowiedział krótko koledze jak będzie , dostaniemy w dupę. To świadczy, że w sztabie głównym była świadomość jaka jest sytuacja militarną.
Widzicie chłopcy, to co całkowicie odrzuciliście jest jednak prawdą. To była ustawka. Dowódcy po linii masońskiej byli dogadani. Zadbano, byśmy się pięknie podłożyli Niemcom.
@wojtekarco2920.Tak na kanale L.Źebrowskiego i kilku innych,czytałam że po to był zamach majowy 1926 żeby jak dojdzie II Wojny Światowej to żeby Polska przegrała!!!był zakaz zbrojeń i szkoleń wojskowych dla Niemiec a oni szkoli armię i zbroili się , Francja i WB to widzieli na długo przed wojną i NIE REAGOWALI,a powinni wg Traktatu Wersalskiego,zajęcie Czechosłowacji( z najlepszymi zakładami zbrojeniowymi w Europie) świadczyło że będzie Wojna Światowa.
Tak naprawdę to Ceglarski głupotę strzelił. Gdy Armia Prusy wchodziła do walki wszystkie armie na które wyszły niemieckie natarcia były pobite i cofały się. Armia Prusy dopiero się mobilizowała i nie była skoncentrowana, mimo to próbowała naprawić ten bałagan który się wytworzył, a Niemcy rzucili się na nią 7 dywizjami pancernymi lekkimi i zmotoryzowanymi aby ją doszczetnie zniszczyć, bo to było ich głowne zadanie. Szacunek dla obrońców ojczyzny który walczyli na głównym kierunku natarcia zamiast wiać jak inne armie panie Ceglarski. Nie udało im się, ale tę potęgę jaką przeciw niej rzucili Niemcy nie da się porównać do niczego z czym miała do czynienia jakakolwiek inna armia w 1939r.
Uwielbienie dla Piłsudskiego i śpiewanie Pierwszej brygady w stanie natchnienia decydowały o awansach w tzw II RP . Dotyczyło to również Wojska Polskiego . Sanacyjne małpy w oficerkach potrafiły jedynie błyszczeć na defiladach i rautach a realna wojna przerosła możliwości ich umysłów. Wojny wygrywają nie tylko silniejsi ale i mądrzejsi. Największy cios w plecy Wojsko Polskie w 39 otrzymało od własnego naczelnego dowództwa.
Patrząc na tytuł, myślałem że naprawdę opowiecie, w której stolicy zaplanowano klęskę Polski, ale zawiodłem się... Bardzo płytko potraktowaliście temat.
Do wojny wcale dojść nie musiało. Polski determinizm i zakłamanie i brak zmysłu politycznego i niestety woskowego-przestarzala koncepcja się kłania. Przy bohaterstwie żołnierza i ludności. Brawo.
We własnym kraju można każdemu wrogowi przygotować piekło. Tak są przygotowane kraje skandynawskie - można je zdobyć ponosząc gigantyczne straty. Więc nikt nawet nie planuje ich atakować. Sowieci przerobili to w Finlandii.
Zadna armia nie oprze sie dwum najwiekszym agresorom swiata. Polska atakowana z kazdej strony nie miala zadnych szans, mogla tylko dluzej sie bronic, gdyby nie balagan i dezercja z pola walki wielu dowodcow.
To już parę tysięcy lat temu zapisano w Biblii co powinien zrobić król, gdy nadciąga wielka armia! A my, przez całe lata, nie robiliśmy nic by uniknąć wojny.... a nawet wprost przeciwnie bo my jej chcieliśmy! Chcieliśmy sobie powojować! I dzisiaj mamy dokładnie taką samą sytuację.... skłóceni z wszystkimi... kierujący się odbierającą rozum, zapiekłą nienawiścią.... prący do wojny z wielokrotnie potężniejszy przeciwnikiem.... i tępo, i ślepo wierzący w sojusze! No, i na co dziś liczymy? Że świat dostosuje się do naszych oczekiwań i.... będzie ochoczo "robił nam dobrze"?
@@Erintii "Sztuka wojny" jest powszechnie wykładana na uczelniach wojskowych oraz na kierunkach biznesowych w bardzo wielu krajach... min w USA, Rosji, WB- a więc.... u "naszych umiłowanych i bezalternatywnych sojuszników" oraz -podobno- "odwiecznych wrogów". *A u nas nie!!!!* U nas, ostatnio, to chociaż niektórzy wykładowcy wspominają studentom, że coś takiego jest, ale żeby od razu wykładać???? *Przecież od myślenia, planowania oraz od tworzenia strategii to my mamy...... "naszych umiłowanych i bezalternatywnych sojuszników"!* Po co więc jeszcze męczyć polskie głowisie? ..... ..... ...... A czytając prywatnie, oba traktaty rodu Tsu (bo mam akurat w jednym wydaniu iż komentarzem wykładowcy amerykańskiej uczelni wojskowej - więc mamy takie wydania i mogły by być podręcznikami dla studentów i na różnych kursach!)... zauważyłam, że..... my- Polacy, od setek, lat robimy ....dokładnie odwrotnie niż zaleca się w tym dziele, które ma już tysiące lat i cieszy się wielkim uznaniem, nie tylko w Chinach! Widocznie postanowiliśmy "zabłysnąć" i wymyślić "polską sztukę wojny".... i teraz "idziemy w zaparte", i mimo, że zawsze ponosimy klęskę, liczne ofiary, straty i ciagle zdradzają nas nasi sojusznicy, to my.... twardo realizujemy naszą własną "sztukę" wojny .... może kiedyś wreszcie.... za 10, za100 lat "zaskoczy", zadziała i.... będziemy wreszcie sławni!
Bardzo ciekawe. Szkoda ze mentalność ludzka się nie zmienia i dalej etos szlachecki góruje nad logika mimo rozbiorów i jasnych sygnałów. Świetny materiał, bardzo dobrze się słucha
Powstanie Warszawskie to głównie prowokacja anglosaska (rosyjska tez ale dlaczego mieliby dzialac wbrew sobie). Głównymi prowokatorami 1939r i 1944r.byli anglosasi. Także jak używa pan słowa "prawda"to niech pan stosuje sie do tej prawdy a nie ją pomija celowo lub z braku wiedzy
Wbrew sobie? Przecież likwidacja AK rękami Niemców, a przy okazji zniszczenie Warszawy było wyłącznie w interesie Sowietów. Co Anglosasom z tego przyszło? Nic.
Jestem po lekturze książki pana Ceglarskiego "Wrzesień 1939 r. [...]" - pożyczyłem ją z biblioteki i niestety nakład już wyczerpany. Co można powiedzieć: szok i niedowierzanie.
Temat poboczny, ale za prawdę o sprowokowaniu przez ZSRR powstania warszawskiego masz "Janek" u mnie zasługi, że biorę w nawias zlecone przez "Romka" pisoobsesje, których i tak nie oglądam. Więcej historii i więcej szachów ❤
Dlaczego sanatorzy nie przyjmowali do wiadomości że woja jest nieunikniona ? Ze strachu przed jej konsekwencjami dla Polski której z ich winy nie przygotowali ta taką sytuację .
To jest kuriozum, że my nie tylko przegraliśmy, ale nie wykrywawiliśmy przeciwnika. W 39 nie mieliśmy odwagi na walki uliczne, za to w 44 w dużo gorszym położeniu owszem. Niemców zginęło przez cały ponad miesiąc 16 tysięcy. Oni nas wymanewrowali, okrążali i zmuszali do kspitulacji. Dlaczego nie było dwóch rzutów armii? Symboliczny na granicach, do podjęcia walki i kolejny na linii wielkich rzek, a za nimi tworzące się odwody jak Armia Lublin. Przecież ta wojna to taka porażka, że głowa mała. 16 k Niemców? Myśmy mogli przegrać, ale wpierw zrobić im krwawą łaźnie. Można mówić o Sowietach, co się chce, ale wykrwawiali Wermacht. Barbarossa 5 miesięcy - ponad 700 k. Co daje w miesiąc średnio blisko 150 k Niemców...
Proste pytanie gl. o aspekt militarny - co dałaby wiedza o tym, że Niemcy uderzą we wrześniu'39 nawet 2 lata wcześniej? Czy podstawowe wady państwa, wojska, błędy w strategii zostałyby zniwelowane? Czy dowódcy spod igły marszałka pozbyliby się XIX wiecznej wizji prowadzenia wojny? Czy finansowo, organizacyjnie, technicznie, infrastrukturalnie zrobilibyśmy pozytywną rewolucję? Czy nasze granice magicznie uległyby przemianie? Na te wszystkie pytania odpowiedź jest prosta - NIE
Ciekawa rozmowa, choć na pewno teoretyczna. Zawsze podziwiałem odwagę(bez ironii) ludzi, którzy decydują się prowadzić rozmowy o wojsku, a szczególnie o wojnie, nie mając wcześniej nigdy w życiu na sobie munduru, hełmu, kamaszy, nie trzymając w ręku broni i nigdy jej nie używając. W Niemczech, w których mieszkam od lat, tacy ludzie raczej nie toczą dyskusji o wojsku i wojnie, tak, jak ci, którzy nie trzymali w dłoni pędzla, nie dyskutują o malarstwie, a ci, którzy nie mają prawa jazdy, nie biorą udziału w rozmowach o jeździe samochodem. To taka dygresja na marginesie, skoro była tu mowa o polskich cechach narodowych. Nie piszę tego złośliwie i generalnie zgadzam się z tezami p.Ceglarskiego. Niemiecka przewaga w sile ognia nie usprawiedliwia katastrofalnego dowodzenia w polskich siłach zbrojnych we wrześniu 1939. To, że Wehrmacht był nie do zatrzymania, to mit, który pokutuje w polskiej głowie od października 1939. Paradoksalnie kultywowano go w dużym stopniu w PRL w latach 60.i 70.. Gomułka prywatnie miał wielki sentyment do międzywojnia. To ważne, co zostało powiedziane, że obrona 1939 roku wcale nie była efektem romantycznej brawury, ale mogła mieć głęboki sens strategiczny. Tak się nie stało. Nie ze względu na fatalistyczne okoliczności całej sytuacji i nadludzkiego przeciwnika, co przez ponad 80 lat wbija się do polskiej głowy, ale ze względu na ludzi, którzy w krytycznym momencie, zawiedli na całej linii. Ludzi małych, śmiesznych, zadufanych, aroganckich, zapatrzonych w swoje kariery i relacje towarzyskie. Dokładnie takich, jak ich przedstawił Dołęga-Mostowicz w „Pamiętniku Pani Hanki “. Jednocześnie wojna to temat wyjątkowy. Bo począwszy od etapu wyszkolenia, poprzez etap przygotowania i planowania, aż do realizacji, jest ona gigantycznym zagłębiem najróżniejszych zjawisk psychologicznych, o których, jeśli nie było się lub nie jest się w środku tego wszystkiego, niemożliwe jest mieć jakiekolwiek pojęcie i wyobrażenie. Co do błędów najwyższych dowódców, to te popełnione przez polskich w 1939, zostały kilkakrotnie przebite, co do stopnia ich konsekwencji na poziomie strategicznym, przez te, które popełnili w tym samym czasie i popełniali przez kolejnych 8 miesięcy francuscy głównodowodzący. A przecież nad Sekwaną i Loarą nie było bałwochwalczego kultu marszałka Piłsudskiego. Jest to tym bardziej szokujące, że Maurice Gamelin, Aimé Doumenc, Joseph Georges, Maxime Weygand i ich najbliźsi współpracownicy byli absolwentami Saint- Cyr, a nie ASP w Krakowie. Francja, której potencjał był nieporównywalny z polskim, a siła ognia jej armii i poziom wyszkolenia co najmniej takie jak Wehrmachtu, wspierana czynnie przez brytyjskich sojuszników, broniła się zaledwie dwa tygodnie dłużej od biednej i zacofanej Polski. Te wydarzenia znakomicie opisał kilka lat po wojnie francuski pułkownik Adolphe Goutard w swojej pracy „1940 La Guerre des Occassions Perdues“. Ja czytałem przekład niemiecki z genialną przedmową samego Ericha von Mansteina. O ile wiem, publikacja ta jest dostępna, w polskim przekładzie pułkownika Jana Gerharda, w Warszawie, w bibliotece wojska CBW. Choć oczywiście bez przedmowy niem.feldmarszałka. Goutard nie pozostawia wątpliwości - Wojna z Niemcami miała być od początku wojną koalicyjną. I Manstein w swojej przedmowie to potwierdza, powołując się na dokumenty Abwehry. Jego przedmowę można zatytułować - Dobre złego początki. Nikt normalny w tych warunkach nie rozpoczyna takiej wojny. Nikt, poza Hitlerem.To w znacznym stopniu musiało wpłynąć na ustawienie wyjściowe polskich sił. Hitler na nie się nie nabrał, choć bez umowy ze Stalinem zdecydowałby się raczej, co najwyżej, na akcję lokalną. Tak czy inaczej wojna była mu niezbędna. Szybkie przełamanie polskiego frontu było od początku brane pod uwagę przez obie strony. Kluczem było to, co będzie później. Wojna ruchowa w wersji błyskawicznej pożera nieprawdopodobne ilości zapasów i materiału. A tu Rzesza miała poważne deficyty. Informacje Goutarda potwierdził bez jakichkolwiek wątpliwości sam generał Charles De Gaulle podczas dyskusji w Wilanowie z Edwardem Ochabem, Marianem Spychalskim, Janem Gerhardem, pułkownikiem Porwitem i polskimi historykami, w czasie swojej wizyty w Warszawie we wrześniu 1967.Niewykorzystanie przez stronę francuską zwrotu Kutrzeby pod Bzurą i jego uderzenia w niemieckie podbrzusze określono jako barbarzyństwo z perspektywy okropieństw IIWŚ. Ówcześni francuscy dowódcy szczebla operacyjnego nie rozumieli takich decyzji.Złamano dobrą napoleońską zasadę, że bitwę przeciwnikowi wytacza się w najbardziej niekorzystnym dla niego momencie. Nawet jeśli nie wszystkie siły są jeszcze gotowe do natarcia. De Gaulle, Manstein - Trudno o ludzi znających lepiej kulisy tamtych wydarzeń. Zachowanie Gamelina w okresie od 09.1939 było tak dalece irracjonalne, że sam SS-Reichsführer Heinrich Himmler podejrzewał go o kolaborację ze Stalinem i nakazał agentom Müllera dokładną obserwację procesu w Riom. Warto tu może napisać, że choć niemieccy sztabowcy przegrali wojnę 1914-1918, to wynieśli z niej zdecydowanie najbogatsze doświadczenia. Po prostu Niemcy walczyli na największej ilości frontów. I to dlatego w okresie międzywojennym, pod względem koncepcyjnym, przewyższali sztabowców francuskich, brytyjskich, włoskich i sowieckich (Choć nie wszystkich). Po prostu doświadczenie więcej im podpowiadało. Dlatego uznali, że powodem ich klęski w 1918 była zbyt mała ruchliwość wojsk ze względów doktrynalnych, organizacyjnych i psychologicznych. Stąd pomysł dywizji szybkich, uderzających trochę na wariata, częścią sił, byle wykorzystać zaskoczenie, małymi, słabo uzbrojonymi i opancerzonymi wozami, ale operującymi szybko w dużych grupach, przy aktywnym wsparciu lotnictwa szturmowego. Przeciwnikowi, nawet uzbrojonemu po zęby, ale moralnie i psychologicznie nieprzygotowanemu do takiego sposobu prowadzenia wojny, będzie bardzo trudno to zniwelować. Starej, zdawać by się mogło zgranej, doktrynie Blitzkriegu feldmarszałka von Schlieffena, nadano nową treść. Znakomicie to zadziałało w latach 1939 - 1941. Choć Rzesza, wbrew ostrzeżeniom, których nie chciał słuchać Hitler, przystąpiła do wojny nie w pełni przygotowana, co unaoczniła już Bitwa o Anglię. Jeśli chodzi o Sowietów, o których też była mowa, to w ich przypadku ogromnym problemem, szczególnie po wielkiej czystce, był czynnik ludzki. Stalin nie rozumiał, że nie wystarczy wyprodukować 10 tysięcy egzemplarzy określonego typu czołgu czy samolotu. Żeby te 10 tys.czołgów skutecznie operowało na polu walki potrzeba 10 tys. przeszkolonych załóg czyli 50.000 ludzi. A to już wymaga bardzo sprawnego systemu szkolenia, którego Sowieci nie mieli. Potrzeba całego parku serwisowego, tysiące techników, mechaników, potrzeba systemu magazynów części zamiennych, systemu logistycznego ich zasilania i sprawnej relokacji, organizacji zaopatrzenia w paliwo. Tego wszystkiego Sowieci nie mieli i jeszcze długo nie umieli stworzyć. Czytałem wydane w Niemczech wspomnienia fińskiego lekarza wojskowego z wojny zimowej. Sowieci porzucali swój sprzęt z powodu byle jakiej usterki i braku paliwa. A było to nagminne. W ogóle, kiedy myślę o wydarzeniach z przeszłości, to zawsze mam w głowie zasadę wbitą mi przez moją nauczycielkę historii. Zasadę, która mówi, że nie zrozumie historii ten, kto nie wie, że jest z nią tak, jak ze sztuką kulinarną. Tak, jak każda przygotowana potrawa, tak każdy czas historyczny ma swój niepowtarzalny zapach, smak i aurę. Unaoczniła mnie to najbardziej moja córka, urodzona w latach 90.. Poprosiła mnie kiedyś, abym jej wyjaśnił, co to był ten stan wojenny. Wtedy kupiłem jej książkę. Po jej przeczytaniu powiedziała - Jak mogliście być tak kretyńsko naiwni i nieodpowiedzialni?! Chcieliście ulotkami obalić komunę? Przecież oni mieli czołgi, skoty, zomo. To już powstańcy warszawscy byli rozsądniejsi, bo byli zorganizowani w wojsko i mieli butelki z benzyną. Myślę, że warto brać to pod uwagę, kiedy chcemy oceniać decyzje i działania ludzi, którzy żyli w przeszłości.
Dzień dobry co do Ukrainy dziś to pic na wodę, a co naszej historii mam podobne zdanie. Mam wielką prośbę co do wyjaśnienia pojęcia Sowiecka Rosja co to jest za twór! I ostatnie czasy jak powstało państwo Ukraina przez kogo stworzone po latach 80 i dla czego. Było by naprawdę wyjaśniona cala historia aktualnych wydarzeń, które się dzieją na naszych oczach prowadzonych przez ludzi o podwójnym obywatelstwie pozdrawiam.
Panie Janie my przegraliśmy nie tylko z własnej winy. Przemilczane jest to ile pieniędzy USA pożyczyło i inwestowało w Niemczech oraz ich rola w tym by Niemcy nie zapłaciły wszystkich kontrybucji za pierwszą wojnę światową. Bo to. miało większy wpływ na wybuch drugiej wojny światowej niż nasze porażki bądź błędy.
Dlatego moja opinia od czasy przemian to to jak to poszło , +przemiany , modernizacja armii, plany i przyszłość i bierność narodu - świadczy że to jest dno - naród to dno - to z nim można osiągnąć - dno - taka jest moja opinia. Teraz idą wybory i co wybiorą ? - dno .
I to jest nawieksze sk...two ziuka że zamordował Pana Gen Rozwadowski, bo ten Gen...jak ziuk sp...il w 1920 on przejął dowodzenie i pokonał bolszewie..takiego gen zabraklo w 1939 roku..pozdrawiam Panow 💪🇵🇱💪
Ech, no państwa zachodnie, nasi sojusznicy chcieli kupić sobie czas by lepiej się przygotować. Dlatego naciskali na to by "pochopnie" mobilizacji nie robić i nie prowokować Hitlera. Cienki kordon, obrona granic to też wynikało z postanowień sojuszniczych mieliśmy bronić granic(obrona granic to mniejsze szkody, bo tak to aż się prosi o zbrodnie wojenne, robienie z miast twierdz rujnuje miasta). Zachód chciał pchnąć lawinę Niemcy na wschód. Zaś Stalin robił wszystko by Niemcy poszły na wojnę z zachodem. W efekcie Niemcy tak jednym jak i drugim wypaliły w twarz. Nie wszystkie informacje od wywiadu docierały na samą górę. Dane jakie otrzymywali od zachodu mogły być sprzeczne z naszymi własnymi i ludzie z chciejstwa wybierali te bardziej optymistyczne. Niemcy i Rosja nigdy nie pogodziły się z utratą ziem które 123 lata należały do nich na rzecz odrodzonego państwa polskiego. Szansę na walkę z przygotowanymi do napaści Rosją(nieprzebrany rezerwuar zasobów ludzkich, surowcowych itp.) i Niemcami(ekonomiczne nr1 europy) były żadne.
slusznie tu gość rozmowy zauważył , ze gdyby nasza obrona potrwała troche dłuzej to impet niemieckiego uderzenia by diametralnie osłabł , gdyż z niemieckich żródeł możemy dowiedzieć sie , ze armia niemiecka po zakonczeniu kampanii wrzesniowej posiadała amunicji , paliwa itd na zaledwie tydzień prowadzenia działań .. prosze zobaczyc , Hitler miał w planie w listopadzie 39go zaatakować Francje i nic z tego nie wyszło wlasnie z powodow logistycznych i prawie niecaly rok niemiecka gospodarka wojenna potrzebowała czasu by uzupełnić braki przed atakiem w roku 40stym ..
Dla mnie ten program jest idiotyczny . Generałowie polscy tej wojny znali się na swojej robocie wiedzieli że ta wojna była przegrana od samego początku rozegrali ją jak etap wojny światowej . Dowódcy polskiego wojska nie byli szaleńcami nie prowadzili uporczywej obrony w miastach . Wiedzieli że wojna z Niemcami jest przegrana od samego początku. Znali własny potencjał i Niemiecki . Od samego początku to nie była tylko wojna z Niemcami i Rosją a była to wojna światowa. Nasze dowództwo operacyjne z wielkim hukiem przegrało wojnę bez wielkich zniszczeń z którymi ma do czynienia zwycięska Ukraina . Nasze władze wiedziały że nie wolno zniszczyć infrastruktury kraju i ponieść wielkich strat ludzkich jakie ponosi teraz Ukrakina.
@@tomaszbudnik2755 właśnie udowodnioniłeś, że ten program nie jest idiotyczny! Idiotyczny jest Polski brak szacunku do życia własnego i życia rodaków, który nie pozwolił prowadzić przedwojennej polityki tak, by osłabiać lub chociaż obłaskawiać sąsiadów a jednocześnie budować silną i sprawną armię, formacje samoobrony, umocnienia i linie obrony, oraz system schronów zabezpieczających ludność cywilną! I czym różni się naszą obecna polityka od tej sprzed II wojny światowej? Tylko tym, że Francuzów wymieniliśmy na Amerykanów na liście tych, którzy mają nas uratować! Cienko!
Dlaczego nie ma Pan odwagi powiedzieć, że u władzy byli zdrajcy i niepolacy tylko zwała pan na nieudolność Polaków, historia się powtarza więc dzisiaj mamy bardzo podobną sytuację gdyż tak jak 2 RP tak 3 RP nie jest suwerennym państwem...
Nie wiem co mam powiedzieć. ... Dowódcy polskiego wojska nie byli szaleńcami nie prowadzili uporczywej obrony w miastach . Wiedzieli że wojna z Niemcami jest przegrana od samego początku. Znali własny potencjał i Niemiecki . Od samego początku to nie była tylko wojna z Niemcami i Rosją a była to wojna światowa. Nasze dowództwo operacyjne z wielkim hukiem przegrało wojnę bez wielkich zniszczeń z którymi ma do czynienia zwycięska Ukraina . Nasze władze wiedziały że nie wolno zniszczyć infrastruktury kraju i ponieść wielkich strat ludzkich jakie ponosi teraz Ukrakina.
Nie oczekiwałabym tego od autora... Ciągle jesteśmy podlegli a Piłsudski to taka niechlubna legenda kompromitujaca Polskę.Przegrana- jak wspomnieli autorzy audycji- zaczęła się już w maju 1926 roku.Nasuwa się pytanie dlaczego tusk i kaczyński wybrali sobie tego " bohatera" za idola? Wydaje się że ich poglądy i zdradziecka misja są tożsame z tamtą sprzed lat. Ponadto angole uknuli sobie dewizę, że Polskę należy zniszczyć i wszędzie mącą przeciwko nam. Gdzie był pinokio z zielińskim w styczniu ubiegłego roku? W Anglii.Ciekawe co ustalili?
*twierdzenie, że Polska od setek lat rządzą "nie Polacy".... tak naprawdę uwłacza całemu Narodowi Polskiemu!* Bo albo to jest kalumnia, albo jesteśmy narodem idiotów! Można pomylić się i oddać władzę nad sobą kanaliom na jakiś czas..... ale my od śmierci Kazimierza III rządzeni jesteśmy przez obcych i *w interesie obcych!* I nie chodzi nawet o to, że królami nie byli rdzenni Polacy (z wyjątkiem Leszczyńskiego..... którego sami pogoniliśmy dwukrotnie- a jak się okazało, był to bardzo gospodarny władca i bardzo troszczył się o dobro poddanych....... no tak... tylko po co w Polsce, Polakom gospodarny władca ).... *chodzi o to, że ludzie, którym oddawaliśmy władzę nad nami... nie służyli dobru państwa i narodu polskiego.... a nam to nie przeszkadzało kiedyś... i dziś też nie przeszkadza!!!!* Mało tego, bo my obcych agentów, sprzedawczyków, nieudaczników, naiwniaków i osoby dbające wyłącznie o własny interes... mamy za bohaterów.... i nawet niektórych z nich.... opiewamy w naszym Hymnie!
@@mariatomczyk8553 Dziekuję za ten jakże trafny i mądry wpis...Jak to odwrócić? Jak wyłuszczyć agentów których wszedzie pełno? Nawet nie mamy potomków królów polskich, aby przekształcić się w monarchię.Dlaczego Kazimierz III bo ja nie nazywam go wielkim tak dał się omotać tej legendarnej Esterce? Kochance i córce lekarza znającej wiele medycznych tajemnic, płodzacej z nim 2 dzieci z nieprawego łoża pod wpływem której nadawał i odnawiał przywileje czosnkowe.Moze miała udział w tym, aby król nie miał potomków? (...) Przecież nie brak w Polsce mądrych ludzi ale na stołkach wiecznie siedzą miernoty i głupki sprzedajne.
Dziękuję za ciekawy materiał. Byłoby świetnie gdyby zorganizował Pan dyskusję Pańskiego gościa z historykiem o odmiennym punkcie widzenia jak np prof. Andrzej Nowak.
![II WOJNA ŚWIATOWA | Kampania wrześniowa | Wojna obronna Polski [Co za historia odc.34]](http://i.ytimg.com/vi/sQyswTiVSxE/mqdefault.jpg)
Mentalność tego narodu opisał Mickiewicz: "szlachta na koń wsiędzie, ja z synowcem na czele i jakoś to będzie". To jest dalej kraj o pańszczyźnianej mentalności zarządzających.
Sam bym tego lepiej nie podsumował, diablo trafnie.
I jeszcze bardziej współcześnie polski lotnik, co poleci nawet na wrotach od stodoły!
Wyczuwam żydowską pogardę do Polski.
Nie mentalnosc narodu, raczej sarmackich elit (chyba, ze narod traktujemy jako szlachtę).
To zupełnie jak teraz. Polska jest mocarstwem, Amerykanie nas szanują, Ruscy boją, Niemcy wypłacą reperacje, Francuza nauczymy jeść nożem i widelcem, specjaliści z WOT obronią przed niedobitkami których cudem nie zatrzymał stalowy mur, przez granicę nie przeleci nawet wróbel a każde głosowanie wygrywamy 1:27....
Dokładnie. Najgorszy dzień pokoju jest lepszy od najpiękniejszego dnia wojny.
Takie bzdety kolego to wygłaszaj sobie w domu. Żaden mur n granicy nie ma pilnować nas przed wojną, trzeba być kretynem żeby wieżyc w to iż to bariera która ma nas uchronić przed wojną. Przeznaczenie tej bariery jest inne. Reszta rzeczy które wypisałeś są bez znaczenia. Żadnych reparacji nie ma i nie będzie. WOT nie ma nas wybronić, to jednosta złożona z fanatyków i ludzi znających swój własny teren najlepiej, nie są siła która stworzy przewagę ale może mocno dać się we znaki potencjalnemu agresorowi. Nie słyszałem o tym że Rosjanie się nas boją to wymysł twojej chorej wyobraźni
Obecnie jest taka sama sytuacja . Zawsze winny jest „ ktoś „gdy sprawujący władze kompletnie sobie nie radzą !!!😩
..ale świadomie radzą sobie z uzależnieniem się od "sojuszników", którzy to mają w głębokim poważaniu dobrostan państwa POLSKIEGO ..
PiS sobie nie radzi tylko kłamią kradną nasze pieniądze ale ludzie na nich głosują
Obstawiam.
Kaczyński, Morawiecki, Ziobro, Błaszczak, Duda i inni pierwsi w razie wojny pierwsi by się ewakuowano. A mają szybkie samoloty.
Kolejny świetny odcinek , wielu rzeczy się dowiedziałem , dziękuję
@@sylwester7206zapomniałeś jeszcze o reszcie hołoty z wiejskiej oni już dawno są uszykowani z rodzinami na taką ewentualność 👍
Polska jest mocarstwem!!! Polska jest państwem potężnym!
Ta pycha była początkiem końca w 1939 roku i dziś - o zgrozo, słyszymy identyczne stwierdzenia i okrzyki. Oby to nie był początek końca i dzisiaj, bo sytuacja polityczna, którą w gruncie rzeczy mamy na własne życzenie (to politycy stwarzają nam wrogów z każdej strony) jest pewnie równie groźna jak wówczas.
Bardzo dobry program, pozdrawiam obu Panów!
Jak to bylo ?silni,zwarci I gotowi
@@tomsuszynski0223 No i..: Nie oddamy ani guzika! Przynajmniej, póki co.
Pozdrawiam
Przerażające jak to jest podobne. Jesteśmy mocarstwem z urojenia jako państwo pomiędzy prawdziwymi mocarstwami. Słyszmy jak to Zachód zgniły i upadnie zaś Rosja to ruina a prawda taka, że zanim gruby schudnie to chudy umrze z głodu. Nie jesteśmy grubym.
Słucham tego i włos mi się jeży na głowie. "Jesteśmy mocarstwem", "jesteśmy potęgą wojskową" brzmi to strasznie znajomo. Oby historia się nie powtórzyła...Polak przed i po szkodzie głupi.
nie Polak tylko władcy Polską jak obecnie...
..czy tu aby chodzi o Polaków?
tą machiną NIESTETY nie zarządzają Polacy tylko polskojęzyczne zgraje szubrawców....
@@ewagorecka7224 No cóż tak pisał już Jan Kochanowski, w XVI wieku więc nie można tylko zwalać winy na górali z góry Synaj czy cyklistów. Oczywiście są też różne siły na świecie, które robią swoją politykę. W taki sposób nie uczymy się na swoich błędach. Wygodniej zwalić winę na kogoś innego...
@@hexxon77 te "siły" mają zawsze ten sam .. korzeń choć "liście" są różnorakie..
"Niemcy sa słabe" i " Brytyjczycy płyną z pomocą."
Świetna robota. Nic się nie zmieni w tym kraju, jeśli nie obalimy tych szkodliwych mitów o II RP.
Dokładnie, okłamujemy siebie co do naszej historii więc o wyciąganiu właściwych wniosków nie może być mowy
bo my generalnie lubi opowiadać sobie bajki.
witam :) cieszę sie ,że ktoś obala mity . mnie irytuje świętowanie klęsk i pomijanie zwycięstw
Pasożdom na tym zależy...
@@ewasiedlecka7641 im może "zależy", ale to Polakom... to "wisi"!
I jeżeli my sami nie zaczniemy zmieniać mentalności naszego narodu (np. wreszcie wychowując własne dzieci).... to.... to przecież nikt tego za nas nie zrobi!
Bo niby dlaczego.
@@mariatomczyk8553 komisja edukacji narodowej to nauczanie historii przez zaborców
@@karolnowakowski3778 być może nie zauważył Pan, ale ja napisałam: "wreszcie wychowując własne dzieci"....
Tak, to *rodzic ma obowiązek* zadbać o morale, wiedzę, życiowe postawy i przekonania swojego dziecka..... i zapewniam Pana, że choć jest to "menconce" to.... *opłaci się!*
Natomiast 95% Polaków (a więc nawet ci uważając sie za "świadomych" i "obudzonych") oddali swe dzieci obcym ludziom z molocha-instytucji... i ani niczego od nich nie wymagają, ani nie chce się im kontrolować tego, co tam robi się z ich dziećmi!
*A niby dlaczego system miałby "robić nam dobrze" a nie dbać o swój interes,* wychowując kolejne pokolenia swoich wiernych "żołnierzy" i funkcjonariuszy?
*To jest nasz interes by nasze dzieci były dobrze wychowane...* nasz!
No to... musimy sami o to zadbać bo nikt, nikomu nie "robi dobrze" i to za "friko"!
@@mariatomczyk8553 pełna zgoda tylko wiekszośc idzie na łatwiznę a i też sami nie mają wzorców...
A czego się można było spodziewać po Sanacji - z jej Wodzem Naczelnym - Rydzem - Smigłym tylko w ucieczce - absolwentem Akademii Sztuk Pięknych - bez żadnych kompetencji wojskowych zaczął malować obrazy w Rumunii gdy Warszawa się jeszcze broniła.!!! A dlaczego teraz cicho o tym wszystkim? - bo mamy coraz bardziej wyraźnie - Sanację Bis.
PIS to sanacja BIS - niszczą wszystko co Polskie i oddają ukrom i brzezanym
Pieknie podsumowane !
A smaczku sprawie dodaje fakt sprzeniewierzenia kasy MON i zakup willi w Monte Carlo dla kochanicy.
Juz prof. Paweł Wieczorkiewicz pisał że polskie dowództwo za Piłsudskiego i później, rozważało taktykę typu "szarża nad rzeczką smródką" a nie kokretne plany wojskowe.
Dlaczego boicie sie panowie użyć słowa DEZERTERZY. Myśle o rządzie sanacyjnym. Albo zdrajcy, którzy pchnęli , sterując z Londynu, pchnęli kwiat polskiej, brawurowej młodzierzy do zagłady w powstaniu warszawskim
Wszystkie odcinki z Panem Ceglarskim są rewelacyjne.
Za chwilę minie 84 lata i nikt na forum ogólnopolskiej debaty nie podniósł jednoznacznie potrzeby rozliczenia " sanacji" i wszystkich winnych po stronie polskiej tej hekatomby, którą nam ( naszym przodkom) zafundowali rządzący. Ileż przekrętów,afer, nieprawości zostało przykryte przez wojnę. To jest dopiero wstyd.
Niestety widzę analogię września 39,a tym co wyprawia dzisiaj nasz rząd. Serdecznie pozdrawiam Panów.
Świetna analiza. Dziękuję za ten program.
Mam wrażenie że historia powtarza się teraz na naszych oczach. Zgadzam się z tą letniością Polaków. Jesteśmy zbyt spolegliwi, zgadzamy się i dajemy sobie narzucić na zbyt wiele.
Bardzo ciekawe informacje.
Ludzie nie chcą nic wiedzieć. Polacy to 85% lemingów. Pełni są oburzenia że ktoś coś im coś wysyła z tego typu wywiadów, nie mówiąc że nie chcą przekazywać już dalej nikomu. Ludzie ograniczają się do wegetacji. Nie uczymy się na błędach, ciągle odkrywamy Amerykę.
Dziękuje ze to zostało zauważone w pojęciu historia lubi się powtarzać
Witam Panów serdecznie 😀
Wrzesień 1939 to była ustawka i angielski prezent dla Niemiec zachętą do wojny światowej.
Pozdrawiam serdecznie
Dokładnie TAK, i ten sam mechanizm zastosowano teraz..CI SAMI go "obsługują"..
@@ewagorecka7224
Dowodem jest zatrzymanie wojsk w niemieckich w kotle w Dunkierce i pozwolenie na ewakuację wojska angielskiego dodam , że Anglicy tak uciekali, że zostawili nie tylko broń ciężką, zespołową ale osobistą. Tego obecni generałowie i sztab nie mógł zrozumieć bo to była zdrada i Hitlera rozstrzelano by.
W końcu bombardowanie Londynu tylko dzielnic robotniczych a na dzielnicę arystokracji nie spadła bomba.
W końcu królowa angielska i cala rodzina to ród niemiecki.
Na koniec wojny zachód Niemców zbrodniarzy chronił przed sprawiedliwością dlaczego bo to był plan realizowany krok po kroku.
W końcu sprzedana polska.
Pozdrawiam serdecznie
Dokładnie,A n g o l e chcieli zyskać czas i przynajmniej trochę wykreślić Hitlera naszym kosztem.
Panowie więcej takich odcinków
Rozkreca sie coraz lepiej z każdym odcinkiem !!!!!
Pozdrawiam
Dzięki Panowie za prostowanie historii!!!
Panowie więcej takich tematów nigdy dość analizowania błędów z których można wyciągnąć pozytywne wnioski.
mnie przeraża, jak bardzo zakłamaną mamy historię.
Historia nauczyła jednego, że Polacy, jak do tej pory nie nauczyli się wyciągać wniosków i uczyć na błędach.
bardzo dziękuję! wyciągajmy wnioski z popełnionych błędów w przeszłości
Lata mijają a mentalność Polaków się nie zmienia. Przerażające. Pozdrawiam Panowie bardzo serdecznie, niesamowicie ciekawy materiał.
Bardzo dobry material. Swietna robota. Kontunuujcie Panowie ten cykl, w duchu "zeby nie bylo, że nikt nie mowil".
Dowódcy polskiego wojska nie byli szaleńcami nie prowadzili uporczywej obrony w miastach . Wiedzieli że wojna z Niemcami jest przegrana od samego początku. Znali własny potencjał i Niemiecki . Od samego początku to nie była tylko wojna z Niemcami i Rosją a była to wojna światowa. Nasze dowództwo operacyjne z wielkim hukiem przegrało wojnę bez wielkich zniszczeń z którymi ma do czynienia zwycięska Ukraina . Nasze władze wiedziały że nie wolno zniszczyć infrastruktury kraju i ponieść wielkich strat ludzkich jakie ponosi teraz Ukrakina.
@@tomaszbudnik2755 Ukraina wie na co się zdecydowała. Nic tu Rosji nie usprawiedliwia.
@@tomaszbudnik2755 Co za brednie. Zostalo wybudowanych wiele umocnionych przepraw i linii obrony, rowniez w '39, ktore kompletnie nie zostaly wykorzystane, a nie byly to koncepty typu festung Breslau, Glogau czy Posen. W konsekwencji tego niby oszczedzania polskich zadobow zginelo 22 tysiace polskich oficerow od strzalu w glowe. Jakimi kryteriami rozumujesz, ze zaliczasz to do pozytywow? Powstanie warszawskie pewnie tez zaliczasz do sukcesu i powinnosci ówczesnego czasu?
Jak to możliwe, w tym kontekscie, ze Finlandia odparla ruska nawale, a my mimo wszystko z niezlym potencjalem przerznelismy temat po calosci w dwa tygodnie? I to sa te rozowe okulary Polaków. Nieszczescie polega w tym wszystkim, ze nawet nie uczymy sie na przyszlosc z wlasnych doswiadczen. Uwazam to za rodzaj narodowego kalectwa.
Pocieszmy się trochę wrześniem 1939r . Dziś ruska armia doszla by do Warszawy gdyby zaatakowala w piątek o godz. 20.00 w jeden max dwa dni.
Co do planu obrony i rozmieszczenia wojska w kampani wrześniowej , to nie można było tego bardziej spier...ć no chyba tylko rozdać noże do harakiri i rozkazać żołnierzom masowe rytualne sepuku w chwili natarcia obcych wojsk. Tyle poświęcenia naszych dzielnych prostych żołnierzy jak krew w piach poszło szkoda i cześć ich pamięci i wieczna chwała.
Najdziwniejsze jest to, że polska armia została rozstawiona tak, jakby szykowała się nie do obrony, a do ataku.
To jest sztos historyczny ten kanał Pana Jana Pińskiego. Polecam! Pozdrawiam serdecznie Twórce i jego Widzów.
Z twoją opinią człowieczku nikt się liczyć nie będzie. Wyciągnij wnioski sam dla siebie, z tego co mówią co do naszej sytuacji z Upadlińcami.
Dziękuję Panom za kolejną lekcję historii, jak zwykle w tym duecie świetnie wyłożoną. Bardzo cieszę się na kolejne odcinki z p. mecenasem Andrzejem Ceglarskim. Pozdrawiam
Świetny kanał, nadrabiam zaległości i oglądam odkłamywanie naszej historii. Podobno PiS to rekonstrukcja sanacji, wszyscy widzimy do czego mogą nas doprowadzić, zbieżności biją po oczach.
Zdegradować wszystkich pilsudczykow pośmiertnie i odebrać im wszystkie odznaczenia i stopnie
Żyjemy w zakłamaniu jacy jesteśmy wielcy i waleczni. Panuje u nas zasada jakoś to będzie. Kupujemy sprzęt ale nie szkolimy systematycznie. Nie mamy prawdziwych instytucji które zajmują się takimi zagadnieniami i nie ma długoterminowej wizji Państwa. TU I TERAZ 500 plus. Inni się niech późnej martwią.
Zapraszam na dowolną uczelnię wyższą w Polsce, to jest dopiero obraz nędzy i niewłaściwego zarządzania i kierowania zasobami ludzkimi. Coraz większe monopole, koterie, układy i spółdzielnie, z nauką nie mające nic wspólnego. Do tego te kompromitujące zarobki kadry naukowej, przez co kasta profesorka szuka każdej okazji, żeby dorobić na boku, najczęściej kosztem i krzywdą młodszej i niższej rangą kadry.
Nikt nam nie zrobi nic, bo z nami Śmigły-Rydz 😊
Zniszczyli świetnych generałów - oddali Polskę w dwa tygodnie...Pozdrawiam Panów 🍀🍀
Dzisiaj oddali bez jednego wystrzału......Wszędzie wiszą obce flagi.
Kto zdejmie Ukraińską flagę 🇺🇦❓
Kto zdejmie Unijną flagę 🇪🇺❓
Kto pojedzie na odbudowę Ukrainy po wygranej wojnie ❓
Kto będzie inwestować na Ukrainie ❓Czy Polacy pojadą na odbudowę Ukrainy ❓:(---------
@@wodekzelenski7114 Nic ci to nie da.
@@wodekzelenski7114 Konfederacja.
@@wadysawstecio8272 Z poparciem 7% ❓
Dzisiaj nasza obrona z tym wojskuem , ministrem i wyposażeniem zakonczylaby się w 24 godziny .
Dziękuję wam bardzo 🍀👍🍀👍
wystarczy odtajnić archiwa brytyjskie i bedziemy wiedziec co sie stało. sprzedali się wall street.
A dziś? Czy znów Polak i po błędach głupi.
Jakas banda znów nas wciąga w nie nasze konflikty i przetasowania
Mjr. Henryk Dobrzański "Hubal" pokazał że można było wygrać. Wieczna pamięć i szacunek dla Mjr. i jego żołnierzy ⚔️🇵🇱⚔️ Mjr. Jest dla mnie wzorem Żołnierza honoru, miłości do Ojczyzny, przykład prawdziwego patrioty.
Jeśli nie wygrać, to przynajmniej przedłużyć obronę. Co do samej postaci majora Henryka Dobrzańskiego i jego Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego mam podobny stosunek. Powszechnie mówi się, że Hubal zginął przez zdradę. Podejrzewam, że sprzedał go Niemcom nie kto inny jak właśnie niejaki "pan Grabica", to jest Stefan Rowecki.
@@KamilW928 może jeszcze za naszych czasów wyjdzie na jaw to o czym piszesz jak również to gdzie został pochowany. To moje pokorne życzenie lecz patrząc na to co się dzieje w naszym kraju jak i stosunek narodu do PRAWDZIWYCH BOHATERÓW, to wątpię. Patriotyzm to słowo obce w dzisiejszych czasach tęczowego pokolenia. Serdecznie pozdrawiam i życzę zdrowia.
@@gregorzrusek6350 Dziękuję i wzajemnie 🙂
Nasza historia jest tak zakłamana dzięki za prawdę
Jak Panowie w wspominają eseje Juliusza Łukaszewicza „Polska jest mocarstwem” to myśle sobie o tym, jak bym dziś słuchał JK…
I z jeszcze większym hukiem przegramy w starciu z Rosją .
Przecież Polacy wiedzieli ,że nie mają szans i dlatego tak się ustawili aby od pierwszego dnia nastąpiły bitwy co miało spowodować jak najszybsze wypełnienie zobowiązań sojuszniczych przez Francję i Wielka Brytanie....
A ,że nie zostały one wypełnione to już inna sprawa..
Żeby mogła nadejść jakakolwiek pomoc sojusznicza musisz się bronić przynajmniej 2 miesiące nawet dzisiaj mówi się o 3 miesiącach nim nadejdzie pomoc a mobilność i organizacja jest setki razy większa niż w 39 roku. Polska upadła po tygodniu nie było już szans na pomoc żadna armia na świecie nie jest wstanie wysłać pomoc wojskową w tydzień czasu, same formowanie wojska i mobilizacja trwa miesiące. Do tego Francja byłą po drugiej stronie Niemiec a Anglia musiałaby przepłynąć przez kontrolowaną przez Niemców cieśniny Duńskie to po prostu było nierealne i było to wiadome jeszcze przed wojną.
Wg mnie wina Piłsudskiego. Namascil dyletantow-kolesi do funkcji, konik, szabelka, patataj, a Niemcy zmienili doktrynę wojenną i przy pomocy ruskich stworzyli nowoczesną armię.
BIAŁYWYKOP Ruskie Niemcom nie śmierdzą, to przy ich pomocy stworzyli silną, nowoczesną armię. My jak zwykle jesteśmy: "Paliaki Pany" i Ruski dla nas to onuca i dziad, my organicznie wręcz MUSIMY ciągle lgnąć do Anglosasów i w efekcie czego sama IIWW to 6 milionów polskich trupów i totalnie zniszczony kraj.
Czy nauczyło to nas cośkolwiek? Ano nie! Sytuacja jest pewnie jeszcze gorsza jak w `39. Z sąsiadów zrobiliśmy sobie wrogów, a "przyjaciół" szukamy daleko. Nawet za oceanem.
Jeśli nie zmienimy polityki, to żadna doktryna wojenna nam nie pomoże.
Pozdrawiam
Można by było tak tę kwestię uprościć, jeśli do wojny doszłoby trzy, cztery lata wcześniej. Choć Śmigły Rydz nie nadawał się na Naczelnego Wodza, nie zasługiwał na stopień marszałka Polski i zdezerterował podczas kampanii polskiej, to przynajmniej robił ile mógł, by zmodernizować armię. Kiedy obejmował stanowisko Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych, to stwierdził, że wojsko było w katastrofalnym stanie. Nie było nic, poza gratami z 1920 roku. Stąd plan modernizacji Wojska Polskiego 1936-1942, którego realizacja została mniej więcej w połowie przerwana. Nie zmienia to wszystko faktu, że był dezerterem, za co w warunkach wojennych grozi pluton egzekucyjny.
@@KamilW928 Zgoda poza dezercją. Vide władze serbskie w 1915 roku.
@@janmos5178 Nie tylko Serbowie w 1915. Norwegowie i Francuzi w 1940 roku też. Czym innym jest ewakuacja władz cywilnych, którzy mają za zadanie zapewnić ciągłość państwa, które reprezentują, ale ucieczka władz wojskowych w trakcie obrony kraju, to już jest dezercja.
@@KamilW928 Władze wojskowe Serbii także się ewakuowały.
Genialna robota, panowie👍 z niecierpliwością czekam na następne materiały. Brawo👏
warto słuchać takich rozmów
Rydz Śmigly szukał powodu aby usprawiedliwić swój brak kompetencji i swoje zaniedbania. Przed wojną mówił że „nie oddamy guzika z munduru” w starciu z Niemcami a później mówił ze nie dało się obronić Polski.
To bardzo dobra analogia między Powstaniem aStyczniowym a Powstan8em Warszawskim. Dramatyczne zagłębienia I działanie wbrew najistotniejszym interesom narodowym.
Raport gen. Kutrzeba z 1939 roku przedstawiał aktualną siłę Wermahtu i jej przyrost w kolejnych latach. Latem szef oddziału operacyjnego SG w prywatnej rozmowie , odpowiedział krótko koledze jak będzie , dostaniemy w dupę. To świadczy, że w sztabie głównym była świadomość jaka jest sytuacja militarną.
Dlaczego więc zamiast uniknąć klęski, poszliśmy na przegraną wojnę?
Konieczna jest prawda o II RP w szkołach i ksiązkach historycznych
Widzicie chłopcy, to co całkowicie odrzuciliście jest jednak prawdą. To była ustawka. Dowódcy po linii masońskiej byli dogadani. Zadbano, byśmy się pięknie podłożyli Niemcom.
Słusznie zauważasz, że Panowie pięknie analizują ale już coś nie pozwala do końca nazwać rzeczy po imieniu. Pozdrawiam ☀️
@wojtekarco2920.Tak na kanale L.Źebrowskiego i kilku innych,czytałam że po to był zamach majowy 1926 żeby jak dojdzie II Wojny Światowej to żeby Polska przegrała!!!był zakaz zbrojeń i szkoleń wojskowych dla Niemiec a oni szkoli armię i zbroili się , Francja i WB to widzieli na długo przed wojną i NIE REAGOWALI,a powinni wg Traktatu Wersalskiego,zajęcie Czechosłowacji( z najlepszymi zakładami zbrojeniowymi w Europie) świadczyło że będzie Wojna Światowa.
Dziękuję Panom za takie materiały,tylko prawda jest wartością
Najlepszym podsumowaniem wojny obronnej jest to, że odwodowa Armia Prusy została przez Niemców rozbita jako pierwsza.
Tak naprawdę to Ceglarski głupotę strzelił. Gdy Armia Prusy wchodziła do walki wszystkie armie na które wyszły niemieckie natarcia były pobite i cofały się. Armia Prusy dopiero się mobilizowała i nie była skoncentrowana, mimo to próbowała naprawić ten bałagan który się wytworzył, a Niemcy rzucili się na nią 7 dywizjami pancernymi lekkimi i zmotoryzowanymi aby ją doszczetnie zniszczyć, bo to było ich głowne zadanie. Szacunek dla obrońców ojczyzny który walczyli na głównym kierunku natarcia zamiast wiać jak inne armie panie Ceglarski. Nie udało im się, ale tę potęgę jaką przeciw niej rzucili Niemcy nie da się porównać do niczego z czym miała do czynienia jakakolwiek inna armia w 1939r.
Ale przegraliśmy 17 września
Uwielbienie dla Piłsudskiego i śpiewanie Pierwszej brygady w stanie natchnienia decydowały o awansach w tzw II RP . Dotyczyło to również Wojska Polskiego . Sanacyjne małpy w oficerkach potrafiły jedynie błyszczeć na defiladach i rautach a realna wojna przerosła możliwości ich umysłów. Wojny wygrywają nie tylko silniejsi ale i mądrzejsi. Największy cios w plecy Wojsko Polskie w 39 otrzymało od własnego naczelnego dowództwa.
Patrząc na tytuł, myślałem że naprawdę opowiecie, w której stolicy zaplanowano klęskę Polski, ale zawiodłem się... Bardzo płytko potraktowaliście temat.
Do wojny wcale dojść nie musiało. Polski determinizm i zakłamanie i brak zmysłu politycznego i niestety woskowego-przestarzala koncepcja się kłania. Przy bohaterstwie żołnierza i ludności. Brawo.
We własnym kraju można każdemu wrogowi przygotować piekło. Tak są przygotowane kraje skandynawskie - można je zdobyć ponosząc gigantyczne straty. Więc nikt nawet nie planuje ich atakować. Sowieci przerobili to w Finlandii.
Przypominam, że Sowieci dwa razy pokonali Finlandię.
Zadna armia nie oprze sie dwum najwiekszym agresorom swiata. Polska atakowana z kazdej strony nie miala zadnych szans, mogla tylko dluzej sie bronic, gdyby nie balagan i dezercja z pola walki wielu dowodcow.
To już parę tysięcy lat temu zapisano w Biblii co powinien zrobić król, gdy nadciąga wielka armia!
A my, przez całe lata, nie robiliśmy nic by uniknąć wojny.... a nawet wprost przeciwnie bo my jej chcieliśmy! Chcieliśmy sobie powojować!
I dzisiaj mamy dokładnie taką samą sytuację.... skłóceni z wszystkimi... kierujący się odbierającą rozum, zapiekłą nienawiścią.... prący do wojny z wielokrotnie potężniejszy przeciwnikiem.... i tępo, i ślepo wierzący w sojusze!
No, i na co dziś liczymy?
Że świat dostosuje się do naszych oczekiwań i.... będzie ochoczo "robił nam dobrze"?
@@mariatomczyk8553 I nie zapominajmy o "Sztuce wojny", no ale polscy politycy zawsze moralni, prawi i święci. Taaa
@@Erintii "Sztuka wojny" jest powszechnie wykładana na uczelniach wojskowych oraz na kierunkach biznesowych w bardzo wielu krajach... min w USA, Rosji, WB- a więc.... u "naszych umiłowanych i bezalternatywnych sojuszników" oraz -podobno- "odwiecznych wrogów".
*A u nas nie!!!!*
U nas, ostatnio, to chociaż niektórzy wykładowcy wspominają studentom, że coś takiego jest, ale żeby od razu wykładać????
*Przecież od myślenia, planowania oraz od tworzenia strategii to my mamy...... "naszych umiłowanych i bezalternatywnych sojuszników"!*
Po co więc jeszcze męczyć polskie głowisie?
..... ..... ......
A czytając prywatnie, oba traktaty rodu Tsu (bo mam akurat w jednym wydaniu iż komentarzem wykładowcy amerykańskiej uczelni wojskowej - więc mamy takie wydania i mogły by być podręcznikami dla studentów i na różnych kursach!)... zauważyłam, że..... my- Polacy, od setek, lat robimy ....dokładnie odwrotnie niż zaleca się w tym dziele, które ma już tysiące lat i cieszy się wielkim uznaniem, nie tylko w Chinach!
Widocznie postanowiliśmy "zabłysnąć" i wymyślić "polską sztukę wojny".... i teraz "idziemy w zaparte", i mimo, że zawsze ponosimy klęskę, liczne ofiary, straty i ciagle zdradzają nas nasi sojusznicy, to my.... twardo realizujemy naszą własną "sztukę" wojny .... może kiedyś wreszcie.... za 10, za100 lat "zaskoczy", zadziała i.... będziemy wreszcie sławni!
21:59 Rosja przegrywa z Ukrainą? Kpi pan sobie czy o drogę pyta.
Wielki szacunek dla pana Andrzeja Ceglarskiego.
Bardzo ciekawe. Szkoda ze mentalność ludzka się nie zmienia i dalej etos szlachecki góruje nad logika mimo rozbiorów i jasnych sygnałów. Świetny materiał, bardzo dobrze się słucha
Powstanie Warszawskie to głównie prowokacja anglosaska (rosyjska tez ale dlaczego mieliby dzialac wbrew sobie).
Głównymi prowokatorami 1939r i 1944r.byli anglosasi.
Także jak używa pan słowa "prawda"to niech pan stosuje sie do tej prawdy a nie ją pomija celowo lub z braku wiedzy
Wbrew sobie? Przecież likwidacja AK rękami Niemców, a przy okazji zniszczenie Warszawy było wyłącznie w interesie Sowietów. Co Anglosasom z tego przyszło? Nic.
I "niewinna" Rosja.
Retinger miał zlecenie i super kasę, która przehulał po wojnie w najlepszych hotelach
Teraz też Angole oferują F-16 Ukrainie. Niestety tylko szkolenie, bo sami takowych ne posiadają.
WIELKI SZACUNEK DLA PANÓW
Dobra robota. I ekstremalnie ważny temat. Bo ktoś tutaj stara się rekontruowac sanacje
We wrzesniu bylo za pozno. Trzeba pamietac kiedy byla ogloszona mobilizacja. To byla dywersja
Kolejny legionista to generał Kazimierz Fabrycy ,który już 6 września porzucił armię ,,Małopolska " i uciekł do Rumunii .
Lata mijają..... nasza głupota pozostaje niezmienną!
Agentura rosyjska doprowadziła do powstania warszawskiego??? A nie brytyjska? Pan Piński pisze historię na nowo 🤔
agent Retinger zarobił ogromną kasę za przekupienie jednych i namowę drugich
. niestety,to umyka w gąszczu dezinformacji
A może jedna i druga? Penetracja najwyższych szczebli dowodzenia w Wielkiej Brytanii przez wywiad sowiecki nie jest tajemnicą...
@@paweszymanski9453 owszem słuzby brytyjskie (nie pamietam które) zlikwidowali świadka swiadka mordu w Katyniu
Jestem po lekturze książki pana Ceglarskiego "Wrzesień 1939 r. [...]" - pożyczyłem ją z biblioteki i niestety nakład już wyczerpany.
Co można powiedzieć: szok i niedowierzanie.
Temat poboczny, ale za prawdę o sprowokowaniu przez ZSRR powstania warszawskiego masz "Janek" u mnie zasługi, że biorę w nawias zlecone przez "Romka" pisoobsesje, których i tak nie oglądam. Więcej historii i więcej szachów ❤
Teraz też tak jest zarządzane nasze państwo. Samozajebistość a rakieta sobie wleciała przez pół Polski
ta rakieta z 1987r prod. ZSRR czyli z zasobów ukraińskich
@@karolnowakowski3778 a jakie to ma znaczenie. Poleciała sobie jak chciała. A Błaszczak cały czas w samozajebistości
@@michaprzeperski4613 no nie koniecznie ponieważ poligon wojsk rakietowych jest k. Torunia
Polecam material ! Oby tak dalej
Bardzo dobry materiał 👍
Mówicie prawdę i narażacie się angolom i pisiorom i innym POaprancom którzy trzymają w tajemnicy prawdę o II światowej .
Szacunek za odwagę
Dlaczego sanatorzy nie przyjmowali do wiadomości że woja jest nieunikniona ? Ze strachu przed jej konsekwencjami dla Polski której z ich winy nie przygotowali ta taką sytuację .
Niestety dziś nasi rządzący powielają te same błędy. :(
Pewnie ktoś wziął w łapę. Bo jak było na początku teraz i zawsze i na wieki wieków..
Obca prawica rządziła i niszczyli składy broni i amunicji i zle dowodzili. Armia Łódź nie połączyła się z armia Poznań. Tylko czekali nie wiem po co
To jest kuriozum, że my nie tylko przegraliśmy, ale nie wykrywawiliśmy przeciwnika. W 39 nie mieliśmy odwagi na walki uliczne, za to w 44 w dużo gorszym położeniu owszem. Niemców zginęło przez cały ponad miesiąc 16 tysięcy. Oni nas wymanewrowali, okrążali i zmuszali do kspitulacji. Dlaczego nie było dwóch rzutów armii? Symboliczny na granicach, do podjęcia walki i kolejny na linii wielkich rzek, a za nimi tworzące się odwody jak Armia Lublin. Przecież ta wojna to taka porażka, że głowa mała. 16 k Niemców? Myśmy mogli przegrać, ale wpierw zrobić im krwawą łaźnie. Można mówić o Sowietach, co się chce, ale wykrwawiali Wermacht. Barbarossa 5 miesięcy - ponad 700 k. Co daje w miesiąc średnio blisko 150 k Niemców...
Witajcie Chłopaki 😊
Proste pytanie gl. o aspekt militarny - co dałaby wiedza o tym, że Niemcy uderzą we wrześniu'39 nawet 2 lata wcześniej? Czy podstawowe wady państwa, wojska, błędy w strategii zostałyby zniwelowane? Czy dowódcy spod igły marszałka pozbyliby się XIX wiecznej wizji prowadzenia wojny? Czy finansowo, organizacyjnie, technicznie, infrastrukturalnie zrobilibyśmy pozytywną rewolucję? Czy nasze granice magicznie uległyby przemianie? Na te wszystkie pytania odpowiedź jest prosta - NIE
Pozdrawiam..... :)
Ciekawa rozmowa, choć na pewno teoretyczna. Zawsze podziwiałem odwagę(bez ironii) ludzi, którzy decydują się prowadzić rozmowy o wojsku, a szczególnie o wojnie, nie mając wcześniej nigdy w życiu na sobie munduru, hełmu, kamaszy, nie trzymając w ręku broni i nigdy jej nie używając. W Niemczech, w których mieszkam od lat, tacy ludzie raczej nie toczą dyskusji o wojsku i wojnie, tak, jak ci, którzy nie trzymali w dłoni pędzla, nie dyskutują o malarstwie, a ci, którzy nie mają prawa jazdy, nie biorą udziału w rozmowach o jeździe samochodem. To taka dygresja na marginesie, skoro była tu mowa o polskich cechach narodowych. Nie piszę tego złośliwie i generalnie zgadzam się z tezami p.Ceglarskiego. Niemiecka przewaga w sile ognia nie usprawiedliwia katastrofalnego dowodzenia w polskich siłach zbrojnych we wrześniu 1939. To, że Wehrmacht był nie do zatrzymania, to mit, który pokutuje w polskiej głowie od października 1939. Paradoksalnie kultywowano go w dużym stopniu w PRL w latach 60.i 70.. Gomułka prywatnie miał wielki sentyment do międzywojnia.
To ważne, co zostało powiedziane, że obrona 1939 roku wcale nie była efektem romantycznej brawury, ale mogła mieć głęboki sens strategiczny. Tak się nie stało. Nie ze względu na fatalistyczne okoliczności całej sytuacji i nadludzkiego przeciwnika, co przez ponad 80 lat wbija się do polskiej głowy, ale ze względu na ludzi, którzy w krytycznym momencie, zawiedli na całej linii. Ludzi małych, śmiesznych, zadufanych, aroganckich, zapatrzonych w swoje kariery i relacje towarzyskie. Dokładnie takich, jak ich przedstawił Dołęga-Mostowicz w „Pamiętniku Pani Hanki “.
Jednocześnie wojna to temat wyjątkowy. Bo począwszy od etapu wyszkolenia, poprzez etap przygotowania i planowania, aż do realizacji, jest ona gigantycznym zagłębiem najróżniejszych zjawisk psychologicznych, o których, jeśli nie było się lub nie jest się w środku tego wszystkiego, niemożliwe jest mieć jakiekolwiek pojęcie i wyobrażenie.
Co do błędów najwyższych dowódców, to te popełnione przez polskich w 1939, zostały kilkakrotnie przebite, co do stopnia ich konsekwencji na poziomie strategicznym, przez te, które popełnili w tym samym czasie i popełniali przez kolejnych 8 miesięcy francuscy głównodowodzący. A przecież nad Sekwaną i Loarą nie było bałwochwalczego kultu marszałka Piłsudskiego. Jest to tym bardziej szokujące, że Maurice Gamelin, Aimé Doumenc, Joseph Georges, Maxime Weygand i ich najbliźsi współpracownicy byli absolwentami Saint- Cyr, a nie ASP w Krakowie. Francja, której potencjał był nieporównywalny z polskim, a siła ognia jej armii i poziom wyszkolenia co najmniej takie jak Wehrmachtu, wspierana czynnie przez brytyjskich sojuszników, broniła się zaledwie dwa tygodnie dłużej od biednej i zacofanej Polski. Te wydarzenia znakomicie opisał kilka lat po wojnie francuski pułkownik Adolphe Goutard w swojej pracy „1940 La Guerre des Occassions Perdues“. Ja czytałem przekład niemiecki z genialną przedmową samego Ericha von Mansteina. O ile wiem, publikacja ta jest dostępna, w polskim przekładzie pułkownika Jana Gerharda, w Warszawie, w bibliotece wojska CBW. Choć oczywiście bez przedmowy niem.feldmarszałka. Goutard nie pozostawia wątpliwości - Wojna z Niemcami miała być od początku wojną koalicyjną. I Manstein w swojej przedmowie to potwierdza, powołując się na dokumenty Abwehry. Jego przedmowę można zatytułować - Dobre złego początki. Nikt normalny w tych warunkach nie rozpoczyna takiej wojny. Nikt, poza Hitlerem.To w znacznym stopniu musiało wpłynąć na ustawienie wyjściowe polskich sił. Hitler na nie się nie nabrał, choć bez umowy ze Stalinem zdecydowałby się raczej, co najwyżej, na akcję lokalną. Tak czy inaczej wojna była mu niezbędna. Szybkie przełamanie polskiego frontu było od początku brane pod uwagę przez obie strony. Kluczem było to, co będzie później. Wojna ruchowa w wersji błyskawicznej pożera nieprawdopodobne ilości zapasów i materiału. A tu Rzesza miała poważne deficyty. Informacje Goutarda potwierdził bez jakichkolwiek wątpliwości sam generał Charles De Gaulle podczas dyskusji w Wilanowie z Edwardem Ochabem, Marianem Spychalskim, Janem Gerhardem, pułkownikiem Porwitem i polskimi historykami, w czasie swojej wizyty w Warszawie we wrześniu 1967.Niewykorzystanie przez stronę francuską zwrotu Kutrzeby pod Bzurą i jego uderzenia w niemieckie podbrzusze określono jako barbarzyństwo z perspektywy okropieństw IIWŚ. Ówcześni francuscy dowódcy szczebla operacyjnego nie rozumieli takich decyzji.Złamano dobrą napoleońską zasadę, że bitwę przeciwnikowi wytacza się w najbardziej niekorzystnym dla niego momencie. Nawet jeśli nie wszystkie siły są jeszcze gotowe do natarcia.
De Gaulle, Manstein - Trudno o ludzi znających lepiej kulisy tamtych wydarzeń. Zachowanie Gamelina w okresie od 09.1939 było tak dalece irracjonalne, że sam SS-Reichsführer Heinrich Himmler podejrzewał go o kolaborację ze Stalinem i nakazał agentom Müllera dokładną obserwację procesu w Riom.
Warto tu może napisać, że choć niemieccy sztabowcy przegrali wojnę 1914-1918, to wynieśli z niej zdecydowanie najbogatsze doświadczenia. Po prostu Niemcy walczyli na największej ilości frontów. I to dlatego w okresie międzywojennym, pod względem koncepcyjnym, przewyższali sztabowców francuskich, brytyjskich, włoskich i sowieckich (Choć nie wszystkich). Po prostu doświadczenie więcej im podpowiadało. Dlatego uznali, że powodem ich klęski w 1918 była zbyt mała ruchliwość wojsk ze względów doktrynalnych, organizacyjnych i psychologicznych. Stąd pomysł dywizji szybkich, uderzających trochę na wariata, częścią sił, byle wykorzystać zaskoczenie, małymi, słabo uzbrojonymi i opancerzonymi wozami, ale operującymi szybko w dużych grupach, przy aktywnym wsparciu lotnictwa szturmowego. Przeciwnikowi, nawet uzbrojonemu po zęby, ale moralnie i psychologicznie nieprzygotowanemu do takiego sposobu prowadzenia wojny, będzie bardzo trudno to zniwelować. Starej, zdawać by się mogło zgranej, doktrynie Blitzkriegu feldmarszałka von Schlieffena, nadano nową treść. Znakomicie to zadziałało w latach 1939 - 1941. Choć Rzesza, wbrew ostrzeżeniom, których nie chciał słuchać Hitler, przystąpiła do wojny nie w pełni przygotowana, co unaoczniła już Bitwa o Anglię.
Jeśli chodzi o Sowietów, o których też była mowa, to w ich przypadku ogromnym problemem, szczególnie po wielkiej czystce, był czynnik ludzki. Stalin nie rozumiał, że nie wystarczy wyprodukować 10 tysięcy egzemplarzy określonego typu czołgu czy samolotu. Żeby te 10 tys.czołgów skutecznie operowało na polu walki potrzeba 10 tys. przeszkolonych załóg czyli 50.000 ludzi. A to już wymaga bardzo sprawnego systemu szkolenia, którego Sowieci nie mieli. Potrzeba całego parku serwisowego, tysiące techników, mechaników, potrzeba systemu magazynów części zamiennych, systemu logistycznego ich zasilania i sprawnej relokacji, organizacji zaopatrzenia w paliwo. Tego wszystkiego Sowieci nie mieli i jeszcze długo nie umieli stworzyć. Czytałem wydane w Niemczech wspomnienia fińskiego lekarza wojskowego z wojny zimowej. Sowieci porzucali swój sprzęt z powodu byle jakiej usterki i braku paliwa. A było to nagminne.
W ogóle, kiedy myślę o wydarzeniach z przeszłości, to zawsze mam w głowie zasadę wbitą mi przez moją nauczycielkę historii. Zasadę, która mówi, że nie zrozumie historii ten, kto nie wie, że jest z nią tak, jak ze sztuką kulinarną. Tak, jak każda przygotowana potrawa, tak każdy czas historyczny ma swój niepowtarzalny zapach, smak i aurę. Unaoczniła mnie to najbardziej moja córka, urodzona w latach 90.. Poprosiła mnie kiedyś, abym jej wyjaśnił, co to był ten stan wojenny. Wtedy kupiłem jej książkę. Po jej przeczytaniu powiedziała - Jak mogliście być tak kretyńsko naiwni i nieodpowiedzialni?! Chcieliście ulotkami obalić komunę? Przecież oni mieli czołgi, skoty, zomo. To już powstańcy warszawscy byli rozsądniejsi, bo byli zorganizowani w wojsko i mieli butelki z benzyną.
Myślę, że warto brać to pod uwagę, kiedy chcemy oceniać decyzje i działania ludzi, którzy żyli w przeszłości.
Dzień dobry co do Ukrainy dziś to pic na wodę, a co naszej historii mam podobne zdanie. Mam wielką prośbę co do wyjaśnienia pojęcia Sowiecka Rosja co to jest za twór! I ostatnie czasy jak powstało państwo Ukraina przez kogo stworzone po latach 80 i dla czego. Było by naprawdę wyjaśniona cala historia aktualnych wydarzeń, które się dzieją na naszych oczach prowadzonych przez ludzi o podwójnym obywatelstwie pozdrawiam.
Ten bełkot miał o czym być?
To nie byla zadna kleska. Tylko anglicy i francuzi opoznili mobilizacje wojskowa. Co spowodowalo to co nazywamy 2 ws. 😊
Polacy NIGDY nic nie nauczyli sie...w1939 roku...czym byla Polska w tym czasie...polacy walczyli SZABELKA a WROGOWIE MIELI CZOLGI!!!
Dla zasięgu👍
Nasze władze nie były zaskoczone ani nie były lekkomyślne.
Demokratyczna organizacja wojsk ukraińskich powodem sukcesu?!?! Po co te żarty w poważnej dyskusji?
Panie Janie my przegraliśmy nie tylko z własnej winy. Przemilczane jest to ile pieniędzy USA pożyczyło i inwestowało w Niemczech oraz ich rola w tym by Niemcy nie zapłaciły wszystkich kontrybucji za pierwszą wojnę światową. Bo to. miało większy wpływ na wybuch drugiej wojny światowej niż nasze porażki bądź błędy.
Bravo !
Dlatego moja opinia od czasy przemian to to jak to poszło , +przemiany , modernizacja armii, plany i przyszłość i bierność narodu - świadczy że to jest dno - naród to dno - to z nim można osiągnąć - dno - taka jest moja opinia. Teraz idą wybory i co wybiorą ? - dno .
Z ZAINTERESOWANIEM WYSŁUCHAŁAM. DOCHODZĘ DO PODOBNYCH WNIOSKÓW.
W końcu prawda się przebija !!!
Wladze wojskowe we wrześniu nie wydały ani jednego właściwego rozkazu
bo trzeba bylo sie sprzymierzyc z Czechami, zamiast im krasc terytorium
Jakbyście jeszcze jakaś mapę dali, to byłby majstersztyk👍
jest mapa Gonberga
@@karolnowakowski3778 chodziło mi raczej o mapę polski i rozmieszczenie wojsk i główne linie natarcia. Myślę że lepiej by się słuchało…
I to jest nawieksze sk...two ziuka że zamordował Pana Gen Rozwadowski, bo ten Gen...jak ziuk sp...il w 1920 on przejął dowodzenie i pokonał bolszewie..takiego gen zabraklo w 1939 roku..pozdrawiam Panow 💪🇵🇱💪
Historycy Wolos i Kornat w obszernej biografii Jozefa Becka, zacytowali Pilsudskiego : "O Becku uslyszy jeszcze caly swiat " !!!! No,tak, ....i uslyszal. Poniekad przedziwnie trafna aluzja marszalka.
Zgadzam się z tym co Panowie mowia. Podejrzewam że cala elita ta agentura.
Ech, no państwa zachodnie, nasi sojusznicy chcieli kupić sobie czas by lepiej się przygotować. Dlatego naciskali na to by "pochopnie" mobilizacji nie robić i nie prowokować Hitlera. Cienki kordon, obrona granic to też wynikało z postanowień sojuszniczych mieliśmy bronić granic(obrona granic to mniejsze szkody, bo tak to aż się prosi o zbrodnie wojenne, robienie z miast twierdz rujnuje miasta). Zachód chciał pchnąć lawinę Niemcy na wschód. Zaś Stalin robił wszystko by Niemcy poszły na wojnę z zachodem. W efekcie Niemcy tak jednym jak i drugim wypaliły w twarz.
Nie wszystkie informacje od wywiadu docierały na samą górę. Dane jakie otrzymywali od zachodu mogły być sprzeczne z naszymi własnymi i ludzie z chciejstwa wybierali te bardziej optymistyczne.
Niemcy i Rosja nigdy nie pogodziły się z utratą ziem które 123 lata należały do nich na rzecz odrodzonego państwa polskiego. Szansę na walkę z przygotowanymi do napaści Rosją(nieprzebrany rezerwuar zasobów ludzkich, surowcowych itp.) i Niemcami(ekonomiczne nr1 europy) były żadne.
slusznie tu gość rozmowy zauważył , ze gdyby nasza obrona potrwała troche dłuzej to impet niemieckiego uderzenia by diametralnie osłabł , gdyż z niemieckich żródeł możemy dowiedzieć sie , ze armia niemiecka po zakonczeniu kampanii wrzesniowej posiadała amunicji , paliwa itd na zaledwie tydzień prowadzenia działań .. prosze zobaczyc , Hitler miał w planie w listopadzie 39go zaatakować Francje i nic z tego nie wyszło wlasnie z powodow logistycznych i prawie niecaly rok niemiecka gospodarka wojenna potrzebowała czasu by uzupełnić braki przed atakiem w roku 40stym ..
Program bardzo ciekawy i słucham z wielką przyjemnością tej wiedzy ale ilość reklam jest poprostu aż ordynarna.
Dla mnie ten program jest idiotyczny . Generałowie polscy tej wojny znali się na swojej robocie wiedzieli że ta wojna była przegrana od samego początku rozegrali ją jak etap wojny światowej . Dowódcy polskiego wojska nie byli szaleńcami nie prowadzili uporczywej obrony w miastach . Wiedzieli że wojna z Niemcami jest przegrana od samego początku. Znali własny potencjał i Niemiecki . Od samego początku to nie była tylko wojna z Niemcami i Rosją a była to wojna światowa. Nasze dowództwo operacyjne z wielkim hukiem przegrało wojnę bez wielkich zniszczeń z którymi ma do czynienia zwycięska Ukraina . Nasze władze wiedziały że nie wolno zniszczyć infrastruktury kraju i ponieść wielkich strat ludzkich jakie ponosi teraz Ukrakina.
@@tomaszbudnik2755 właśnie udowodnioniłeś, że ten program nie jest idiotyczny!
Idiotyczny jest Polski brak szacunku do życia własnego i życia rodaków, który nie pozwolił prowadzić przedwojennej polityki tak, by osłabiać lub chociaż obłaskawiać sąsiadów a jednocześnie budować silną i sprawną armię, formacje samoobrony, umocnienia i linie obrony, oraz system schronów zabezpieczających ludność cywilną!
I czym różni się naszą obecna polityka od tej sprzed II wojny światowej?
Tylko tym, że Francuzów wymieniliśmy na Amerykanów na liście tych, którzy mają nas uratować! Cienko!
@@tomaszbudnik2755 Ukraina nie może inaczej rozegrać tej wojny i woli to niż moskiewski "mir".
Bardzo ciekawe fakty
Dlaczego nie ma Pan odwagi powiedzieć, że u władzy byli zdrajcy i niepolacy tylko zwała pan na nieudolność Polaków, historia się powtarza więc dzisiaj mamy bardzo podobną sytuację gdyż tak jak 2 RP tak 3 RP nie jest suwerennym państwem...
Nie wiem co mam powiedzieć. ... Dowódcy polskiego wojska nie byli szaleńcami nie prowadzili uporczywej obrony w miastach . Wiedzieli że wojna z Niemcami jest przegrana od samego początku. Znali własny potencjał i Niemiecki . Od samego początku to nie była tylko wojna z Niemcami i Rosją a była to wojna światowa. Nasze dowództwo operacyjne z wielkim hukiem przegrało wojnę bez wielkich zniszczeń z którymi ma do czynienia zwycięska Ukraina . Nasze władze wiedziały że nie wolno zniszczyć infrastruktury kraju i ponieść wielkich strat ludzkich jakie ponosi teraz Ukrakina.
Nie oczekiwałabym tego od autora...
Ciągle jesteśmy podlegli a Piłsudski to taka niechlubna legenda kompromitujaca Polskę.Przegrana- jak wspomnieli autorzy audycji- zaczęła się już w maju 1926 roku.Nasuwa się pytanie dlaczego tusk i kaczyński wybrali sobie tego " bohatera" za idola? Wydaje się że ich poglądy i zdradziecka misja są tożsame z tamtą sprzed lat. Ponadto angole uknuli sobie dewizę, że Polskę należy zniszczyć i wszędzie mącą przeciwko nam.
Gdzie był pinokio z zielińskim w styczniu ubiegłego roku?
W Anglii.Ciekawe co ustalili?
*twierdzenie, że Polska od setek lat rządzą "nie Polacy".... tak naprawdę uwłacza całemu Narodowi Polskiemu!* Bo albo to jest kalumnia, albo jesteśmy narodem idiotów!
Można pomylić się i oddać władzę nad sobą kanaliom na jakiś czas..... ale my od śmierci Kazimierza III rządzeni jesteśmy przez obcych i *w interesie obcych!*
I nie chodzi nawet o to, że królami nie byli rdzenni Polacy (z wyjątkiem Leszczyńskiego..... którego sami pogoniliśmy dwukrotnie- a jak się okazało, był to bardzo gospodarny władca i bardzo troszczył się o dobro poddanych....... no tak... tylko po co w Polsce, Polakom gospodarny władca ).... *chodzi o to, że ludzie, którym oddawaliśmy władzę nad nami... nie służyli dobru państwa i narodu polskiego.... a nam to nie przeszkadzało kiedyś... i dziś też nie przeszkadza!!!!*
Mało tego, bo my obcych agentów, sprzedawczyków, nieudaczników, naiwniaków i osoby dbające wyłącznie o własny interes... mamy za bohaterów.... i nawet niektórych z nich.... opiewamy w naszym Hymnie!
@@mariatomczyk8553 Dziekuję za ten jakże trafny i mądry wpis...Jak to odwrócić? Jak wyłuszczyć agentów których wszedzie pełno? Nawet nie mamy potomków królów polskich, aby przekształcić się w monarchię.Dlaczego Kazimierz III bo ja nie nazywam go wielkim tak dał się omotać tej legendarnej Esterce? Kochance i córce lekarza znającej wiele medycznych tajemnic, płodzacej z nim 2 dzieci z nieprawego łoża pod wpływem której nadawał i odnawiał przywileje czosnkowe.Moze miała udział w tym, aby król nie miał potomków? (...)
Przecież nie brak w Polsce mądrych ludzi ale na stołkach wiecznie siedzą miernoty i głupki sprzedajne.
@@tomaszbudnik2755 Chciano by w Moskwie by wszyscy się im poddawali z strachu przed stratami. Nic z tego.
Dziękuję za ciekawy materiał. Byłoby świetnie gdyby zorganizował Pan dyskusję Pańskiego gościa z historykiem o odmiennym punkcie widzenia jak np prof. Andrzej Nowak.