Samodokładające ognisko - ciepło na całą noc?
Вставка
- Опубліковано 16 кві 2021
- Film powstał we współpracy z firmą YFood bit.ly/Bush_YFood
Kod zniżkowy na produkty YFood: BUSH10
Dziś sprawdzam czy ognisko, które samo dokłada opał może działać w warunkach terenowych.
Instagram: / bushcraftowy.pl
patronite.pl/bushcraftowy
Mój ekwipunek na długi marsz:
-Chest Pack Helikon Numbat bit.ly/3cdFWGJ
-odzież Revolution Race bit.ly/Bushcraftowy20
-plecak bit.ly/2Xdh0Gm
-schronienie bit.ly/2QlTV2B
-śpiwór bit.ly/2NPchYs
-mata izolacyjna bit.ly/2Kpq0Tx
-kuchenka bit.ly/2qYkP5X
-łyżka bit.ly/2CJPHK6
-butelki na wodę (2l) bit.ly/2NS1AEx
-kubek do gotowania bit.ly/2QinPoB
-dodatkowy kubek bit.ly/2rHUlWN
-latarka czołowa bit.ly/2NMDRFB
-nóż bit.ly/32QMino
-kompas bit.ly/2OjyxbE
-zestaw do rozpalania ognia bit.ly/2Xi23m8
-apteczka bit.ly/2rOhPK7
-zestaw naprawczy bit.ly/358wTAF
-jedna warstwa docieplająca
-prosta kosmetyczka
-bielizna do spania
-czapka bit.ly/2pgMLl8
-chusta wielofunkcyjna bit.ly/2NR2uRE
-skarpety x2 bit.ly/2rMyEVL
#ogień #bushcraft #biwak
Film powstał we współpracy z firmą YFood bit.ly/Bush_YFood
Kod zniżkowy na produkty YFood: BUSH10
Spróbuję pan może i zrobi pan serie z wędkowaniem? Tzn z części puszki z tej zawleczki jak by zrobić chaczyk i złowić coś
Wspieraj polakow nie zagraniczne filmy, ludzie to widza :/
Dasz linka do tej piły bo w opisie nie widzę?
Prowadzę grupę FB Słowianie Nad Bugiem. Jest to grupa osób, która przygotowuje się do resetu, tworząc osady przetrwania.
Podobne grupy, działające w skali całego kraju, to FB i YT Królestwo Wolnych Słowian, informacje również YT Dziki Preppers.
Tworzą się wg. województw i są dobrze zorganizowani. Można próbować dołączyć do już utworzonej, można założyć własną.
Grupy są całkowicie samodzielne, tworzone w gronie najbliższej rodziny
i znajomych.
Wszystko co dzisiaj obserwujecie na świecie to WIELKIE PRZEDSTAWIENIE, mające związek z nadchodzącym resetem
geologiczno - klimatycznym. Takie resety pojawiają się cyklicznie. Ostatni, który zmusił Słowian do opuszczenia swoich siedzib
był w VII w. Ten nadchodzący będzie równie lub bardziej dotkliwy. Wiedzę naszych przodków o tych cyklach wymazano, ponieważ
ta niewiedza jest doskonałym narzędziem do przeprowadzenia depopulacji. A o to przecież tu chodzi. O nadchodzącym resecie wiedzą jedynie ci, którzy stoją na samym szczycie tej piramidy.
Szczepionka mRNA to nieuzbrojona głowica bojowa, która uzbroi się samoczynnie w warunkach sprzyjających obniżeniu
odporności. A te nadejdą wraz z jesiennym ochłodzeniem, a generalnie wraz z powszechnym niedostatkiem, który nastąpi wkrótce. Pierwsze masowe zgony już mogą nastąpić na jesień, dlatego tak bardzo im się śpieszy.
Poskładajcie sobie te wszystkie puzzle. Ogranicza się produkcję rolną. Pod pozorem rzekomej epidemii wybija całe stada drobiu i trzody chlewnej. Bez opamiętania "produkuje" się pusty elektroniczny pieniądz. Czy kiedykolwiek pozwolono by sobie na taką szczepionkową zbrodnię na ludziach. Już zapowiada się utworzenie czarnych stref, gett, skąd ludzie już nigdy nie wyjdą. Wodociągi są przejmowane przez jakieś dziwne firmy, czyżby mieli zamiar w przyszłości zatruwać wodę? Jeśli ktoś myśli jeszcze, że to kiedykolwiek się skończy, niech przejrzy na oczy.
Jezus i apostołowie, te postacie z Ew. Mateusza 24, żyli tuż przed takim geologicznym resetem. Polecam wnikliwą analizę treści tego rozdziału. Ponieważ czas jest analogiczny. Z tym, że tzw. pochwycenia tym razem nie będzie.
Oto najważniejsze zalecenia. Trzy warunki przetrwania najbliższych dziesięciu lat.
Miesiąc kwiecień jest ostatnim miesiącem na podjęcie ostatecznej decyzji i wyszukania miejsca pod osadę. Niekoniecznie
kupować, można wynająć nawet działkę leśną pod rekreację i to jest niezłe rozwiązanie.
PIERWSZY WARUNEK
Nadejdzie reset klimatyczny, który spowoduje wieloletnią przerwę w produkcji żywności. Więc przygotować zapasy, w tym pasteryzowanego mięsa, na sześć lat. Te zapasy mogą być naruszone dopiero w 2024 roku. Zapasy nie trzymać w osadzie ale ukryć w różnych miejscach. W samej osadzie np. na miesiąc. W przyszłym roku osada już powinna uzyskać samowystarczalność. Na bieżąco staramy się pozyskiwać żywność z upraw, polowań, hodowli itp., jak najdłużej oszczędzając zapasy.
DRUGI WARUNEK
Osada powinna być przemyślanie zlokalizowana. Najlepiej w lesie lub pobliżu lasu. Do najbliższego sąsiada min. 500 m. Lokalizacji osady nie wolno nikomu podawać. O celu powstania nie informujemy nikogo w pobliżu. Można mówić, że mamy zamiar uruchomić np. usługi agroturystyczne. Grupa nie może być zbyt mała, musi umieć się obronić. I zbyt duża, aby zbytnio nie rzucać się w oczy. Na osadę składa się jedno gospodarstwo, parę połączonych, plus np. działka leśna rekreacyjna, możliwości są różne.
Najlepszy jednak jest starszy dom z tradycyjnymi piecami i przyległą działką pod budowę domków.
Musi być dostęp do własnej wody, z tradycyjnego ujęcia lub wywiercić pod abisynkę plus mała wieża ciśnień.
Zalecana jest ogólnie Polska wschodnia, południowo-wschodnia. Jeśli ktoś ma już takie miejsce na własność, to już jest w pół drogi w przygotowaniach.
TRZECI WARUNEK
Najprawdopodobniej (prawdopodobieństwo ponad 70%) dojdzie do bardzo silnego ochłodzenia klimatu. Zajdzie wtedy konieczność migracji na południe Europy. Tak jak zrobili to Słowianie w VII w. po podobnym resecie. Więc przygotować środki transportu plus zapas paliwa na 2000 km, plus odpowiednie dodatki aby nie popsuło się. Samochody o większej ładowności plus większe przyczepy. Dobry byłby zwykły polski Star z demobilu, napędzany na trzy osie.
Aby ustalić co będzie nam potrzebne po resecie, najlepiej przeprowadzić eksperyment myślowy. Wyobraźmy sobie, że znajdujemy się na tonącym statku. Można ewakuować się na pobliską bezludną wyspę o klimacie podobnym do naszego. Mamy świadomość, że pozostaniemy tam na zawsze. Na statku jest wszystko co mogłoby być potrzebne ale łodzie mają ograniczoną ładowność. Więc co zabieramy..?? Musimy jakoś pozyskiwać żywność, ubierać się i mieszkać. Wszystko powinno być dobrej jakości i wystarczyć na wiele lat. Ta cywilizacja przestanie istnieć. Nie kupujemy rzeczy jednorazowych. Zamiast golarek jednorazowych, kupujemy brzytwy, zamiast skarpet wojskowe onuce, zamiast jednorazowych pieluch dla niemowląt pieluchy tradycyjne tetrowe.. itd. W tym spory zapas krzesiw, noży i maczet, toporków, pił ręcznych, plecaki trzydniowe, tarpy, namioty, odzież i obuwie do warunków terenowych, kusze i łuki z dużym zapasem części zamiennych i "amunicji", broni białej. Narzędzia ręczne. Zapas materiału siewnego i odpowiednich narzędzi.
Osady opuszczamy najwcześniej w drugiej połowie lutego 2030 roku. Przemieszczamy się nitką Via Carpatia do Burgas nad morzem Czarnym. To będzie punkt zborny.
Tuż przed przejściem granicznym w Barwinku będzie zorganizowany pierwszy punkt ewakuacyjny już latem 2029 roku. Więc, jeśli którejś z grup zabrakłoby żywności, może przybyć tam wcześniej. Jeszcze w 2029 roku. Tam czekamy na pozostałych do wiosny. Należy zaopatrzyć się w pawilony mieszkalne, magazynowe, patrz Allegro, firma Das Company i piece, kuchnie grzewcze na paliwo
stałe.
CO DALEJ...
Za dziesięć lat tego znanego nam świata już nie będzie. To będzie któryś już z kolei upadek cywilizacyjny. I obecnej cywilizacji, która została nakręcona sztucznie. Ocaleje ułamek promila populacji. Główną przyczyną depopulacji będzie brak
żywności i choroby.
I za ok. dziesięć lat tworzymy nową cywilizację w basenie morza Śródziemnego. Tak jak robiliśmy to już nie raz. Przykładem są Hellenowie (nie mylić z Grekami), Etruskowie. Zaczynamy od początku. Aby populacja polskich Słowian ocalała, musimy uratować min. 2 - 3 tys.
młodych ludzi.
@@marcelgajewski5455 Piła Silky. Model Big Boy
Czy Wy też po każdym odcinku macie ochotę zapakować najpotrzebniejsze rzeczy i pójść posiedzieć w samotności w lesie? :)
Nie :)
Bez ogladania tez
tak
Niee
Przed każdym odcinkiem
Roboty pełno, efekt mierny. Fajnie, że to Pan sprawdził
Ale spojler...
Efektu brak
@@szwecho3902 Jak sie najpierw czyta komentarze a pozniej oglada ...
Nie wiem czy wiesz ale przy włączeniu filmiku,zawsze pojawia się najpopularniejszy komentarz
@@anonimanonim9732więc wiedz, że nie czytam komentarzy przed oglądaniem.
Lubie te odcinki z testowania rożnych ognisk.Pozdrawiam
Robiłem takie ogniska i kilka godzin faktycznie paliły się bez obsługi. Nie były takie ładne jak Twoje ale działały. Faktycznie robiłem trochę mniej strome ściany a dół kołków, tych po których zsuwa się drewno obsypalem ziemią. Rozpalałem ogień na podłożu a kawałki drewna, te najniższe, nie stykały się ze sobą. Na początku zabezpieczyłem je wbitymi patykami. Jak się dobrze rozpaliło na podłożu to usunąłem te wbite patyki. Ja bym jednak tego rodzaju ogniska nie przekreślał. Ale, fakt, wymaga sporo pracy aby przygotować.
A jak ciepłem przy takim ognisku? Ekran z tyłu dostawic żeby tarpa rozgrzało po całości a nie tylko na środku?
@@dolit7 Jeżeli chodzi o ciepło, to tego typu ognisko nie jest jakieś mega grzejące. Ognisko ogrzeje wtedy, gdy jest duży ogień. Przy tym ognisku raczej chodzi o niekoniecznie duży płomień ale za to długo utrzymujący się. Ekran na pewno coś pomoże. Niekoniecznie z tarpa. Ja bym zrobił z patyków (latem można wykorzystać gałązki z liśćmi) . Stelaż pod taki ekran to zrobisz bardzo łatwo i szybko. Idealnie by się sprawdziła folia nrc. Jak byś robił taki test to podziel się Twoją opinią. P.S. Ja ognisk jako źródła ciepła na noc raczej nie robię. Trochę się obawiam zostawiać ognisko bez nadzoru. W ekstremalnie niskich temperaturach nie nocowałem a jak jest zimno/chłodno raczej tak dobieram ubiór i śpiwór, żeby wystarczyło
Ekran oczywiscie z gałęzi miałem na myśli a schronienie typu tarp. Dzieki za odpowiedź. Jeszcze zapytam jak ze strażą leśną u Ciebie. Ja szukam noclegu tu i tam w północno wschodniej Polsce i ciężka. Mimo puszczy Augustowskiej itp ale to lasy przemysłowe i wszędzie pocięte drogami dojazdowymi i ciężko jest o kawał lasu bez drogi w blizszej okolicy. Straż leśną też nocą jeździ po lesie czy wieczorem jest spokój?
@@dolit7 Jakoś dotychczas mi się udawało ale faktycznie trzeba było się nachodzić, żeby znaleźć miejsce oddalone od dukt. U mnie się sprawdzają nieduże zagajniki z dala od miejscowości. Ogniska palę raczej małe i staram się w zagłębieniach terenu. Wtedy tak bardzo nie widać. Fajnie się sprawdza dakota lub zwykłe małe ognisko z dokładaniem opału pod spód. Wtedy jest mniej dymu. A jeżeli chodzi o rejon to małopolska wschodnia/ podkarpacie. Obczaiłem też fajne, odludne rejony w świętokrzyskiem.
Prowadzę grupę FB Słowianie Nad Bugiem. Jest to grupa osób, która przygotowuje się do resetu, tworząc osady przetrwania.
Podobne grupy, działające w skali całego kraju, to FB i YT Królestwo Wolnych Słowian, informacje również YT Dziki Preppers.
Tworzą się wg. województw i są dobrze zorganizowani. Można próbować dołączyć do już utworzonej, można założyć własną.
Grupy są całkowicie samodzielne, tworzone w gronie najbliższej rodziny
i znajomych.
Wszystko co dzisiaj obserwujecie na świecie to WIELKIE PRZEDSTAWIENIE, mające związek z nadchodzącym resetem
geologiczno - klimatycznym. Takie resety pojawiają się cyklicznie. Ostatni, który zmusił Słowian do opuszczenia swoich siedzib
był w VII w. Ten nadchodzący będzie równie lub bardziej dotkliwy. Wiedzę naszych przodków o tych cyklach wymazano, ponieważ
ta niewiedza jest doskonałym narzędziem do przeprowadzenia depopulacji. A o to przecież tu chodzi. O nadchodzącym resecie wiedzą jedynie ci, którzy stoją na samym szczycie tej piramidy.
Szczepionka mRNA to nieuzbrojona głowica bojowa, która uzbroi się samoczynnie w warunkach sprzyjających obniżeniu
odporności. A te nadejdą wraz z jesiennym ochłodzeniem, a generalnie wraz z powszechnym niedostatkiem, który nastąpi wkrótce. Pierwsze masowe zgony już mogą nastąpić na jesień, dlatego tak bardzo im się śpieszy.
Poskładajcie sobie te wszystkie puzzle. Ogranicza się produkcję rolną. Pod pozorem rzekomej epidemii wybija całe stada drobiu i trzody chlewnej. Bez opamiętania "produkuje" się pusty elektroniczny pieniądz. Czy kiedykolwiek pozwolono by sobie na taką szczepionkową zbrodnię na ludziach. Już zapowiada się utworzenie czarnych stref, gett, skąd ludzie już nigdy nie wyjdą. Wodociągi są przejmowane przez jakieś dziwne firmy, czyżby mieli zamiar w przyszłości zatruwać wodę? Jeśli ktoś myśli jeszcze, że to kiedykolwiek się skończy, niech przejrzy na oczy.
Jezus i apostołowie, te postacie z Ew. Mateusza 24, żyli tuż przed takim geologicznym resetem. Polecam wnikliwą analizę treści tego rozdziału. Ponieważ czas jest analogiczny. Z tym, że tzw. pochwycenia tym razem nie będzie.
Oto najważniejsze zalecenia. Trzy warunki przetrwania najbliższych dziesięciu lat.
Miesiąc kwiecień jest ostatnim miesiącem na podjęcie ostatecznej decyzji i wyszukania miejsca pod osadę. Niekoniecznie
kupować, można wynająć nawet działkę leśną pod rekreację i to jest niezłe rozwiązanie.
PIERWSZY WARUNEK
Nadejdzie reset klimatyczny, który spowoduje wieloletnią przerwę w produkcji żywności. Więc przygotować zapasy, w tym pasteryzowanego mięsa, na sześć lat. Te zapasy mogą być naruszone dopiero w 2024 roku. Zapasy nie trzymać w osadzie ale ukryć w różnych miejscach. W samej osadzie np. na miesiąc. W przyszłym roku osada już powinna uzyskać samowystarczalność. Na bieżąco staramy się pozyskiwać żywność z upraw, polowań, hodowli itp., jak najdłużej oszczędzając zapasy.
DRUGI WARUNEK
Osada powinna być przemyślanie zlokalizowana. Najlepiej w lesie lub pobliżu lasu. Do najbliższego sąsiada min. 500 m. Lokalizacji osady nie wolno nikomu podawać. O celu powstania nie informujemy nikogo w pobliżu. Można mówić, że mamy zamiar uruchomić np. usługi agroturystyczne. Grupa nie może być zbyt mała, musi umieć się obronić. I zbyt duża, aby zbytnio nie rzucać się w oczy. Na osadę składa się jedno gospodarstwo, parę połączonych, plus np. działka leśna rekreacyjna, możliwości są różne.
Najlepszy jednak jest starszy dom z tradycyjnymi piecami i przyległą działką pod budowę domków.
Musi być dostęp do własnej wody, z tradycyjnego ujęcia lub wywiercić pod abisynkę plus mała wieża ciśnień.
Zalecana jest ogólnie Polska wschodnia, południowo-wschodnia. Jeśli ktoś ma już takie miejsce na własność, to już jest w pół drogi w przygotowaniach.
TRZECI WARUNEK
Najprawdopodobniej (prawdopodobieństwo ponad 70%) dojdzie do bardzo silnego ochłodzenia klimatu. Zajdzie wtedy konieczność migracji na południe Europy. Tak jak zrobili to Słowianie w VII w. po podobnym resecie. Więc przygotować środki transportu plus zapas paliwa na 2000 km, plus odpowiednie dodatki aby nie popsuło się. Samochody o większej ładowności plus większe przyczepy. Dobry byłby zwykły polski Star z demobilu, napędzany na trzy osie.
Aby ustalić co będzie nam potrzebne po resecie, najlepiej przeprowadzić eksperyment myślowy. Wyobraźmy sobie, że znajdujemy się na tonącym statku. Można ewakuować się na pobliską bezludną wyspę o klimacie podobnym do naszego. Mamy świadomość, że pozostaniemy tam na zawsze. Na statku jest wszystko co mogłoby być potrzebne ale łodzie mają ograniczoną ładowność. Więc co zabieramy..?? Musimy jakoś pozyskiwać żywność, ubierać się i mieszkać. Wszystko powinno być dobrej jakości i wystarczyć na wiele lat. Ta cywilizacja przestanie istnieć. Nie kupujemy rzeczy jednorazowych. Zamiast golarek jednorazowych, kupujemy brzytwy, zamiast skarpet wojskowe onuce, zamiast jednorazowych pieluch dla niemowląt pieluchy tradycyjne tetrowe.. itd. W tym spory zapas krzesiw, noży i maczet, toporków, pił ręcznych, plecaki trzydniowe, tarpy, namioty, odzież i obuwie do warunków terenowych, kusze i łuki z dużym zapasem części zamiennych i "amunicji", broni białej. Narzędzia ręczne. Zapas materiału siewnego i odpowiednich narzędzi.
Osady opuszczamy najwcześniej w drugiej połowie lutego 2030 roku. Przemieszczamy się nitką Via Carpatia do Burgas nad morzem Czarnym. To będzie punkt zborny.
Tuż przed przejściem granicznym w Barwinku będzie zorganizowany pierwszy punkt ewakuacyjny już latem 2029 roku. Więc, jeśli którejś z grup zabrakłoby żywności, może przybyć tam wcześniej. Jeszcze w 2029 roku. Tam czekamy na pozostałych do wiosny. Należy zaopatrzyć się w pawilony mieszkalne, magazynowe, patrz Allegro, firma Das Company i piece, kuchnie grzewcze na paliwo
stałe.
CO DALEJ...
Za dziesięć lat tego znanego nam świata już nie będzie. To będzie któryś już z kolei upadek cywilizacyjny. I obecnej cywilizacji, która została nakręcona sztucznie. Ocaleje ułamek promila populacji. Główną przyczyną depopulacji będzie brak
żywności i choroby.
I za ok. dziesięć lat tworzymy nową cywilizację w basenie morza Śródziemnego. Tak jak robiliśmy to już nie raz. Przykładem są Hellenowie (nie mylić z Grekami), Etruskowie. Zaczynamy od początku. Aby populacja polskich Słowian ocalała, musimy uratować min. 2 - 3 tys.
młodych ludzi.
Właśnie cała zabawa i przyjemność z ogniska polega na tym, by dokładać do niego i patrzeć jak się pali, to jest hipnotyzujące.
Oglądając pana filmy tęsknię za lasem dziękuję i pozdrawiam ❤️
Jednak warto sprawdzać takie rzeczy bo potem można się nieźle zdziwić. Super film.
Relaks..przy Twoich filmach jest zapewniony, dlatego ogladam Twoje filmy z wielka przyjemnoscia:) Pozdrawiam serdecznie! No i lapka oczywiscie siedzi!
Ciekawi mnie jaki bylby efekt gdyby kat nachylenia stelazu byl mniejszy
Wsio by się naraz spaliło.
@@Lumperator mniejszy nie wiekszy
@@Waagn3r Pora zadać jeszcze jedno pytanie. Większy/mniejszy względem czego?
Jeżeli kąt nachylenia stelażu ma być mniejszy to oczywiście że względem ziemi...
Kąt nachylenia względem ziemi to coś na oko 60 stopni. Dlaczego nie zrobił 35/40%? Nie wiem... Zbyt pionowo to ustawił ... szkoda że nie zrobił 90% względem ogniska czy też ziemi...
@@I_DAMIANO_I dobre 🤣. Dla uzasadnienia nieskuteczności można dodać nafty , liści pod podpory , przełożyć polana suchym chrustem i coś tam da się unowocześnić 🤣 . Z tego wszystkiego wyjdzie ,, pitstop 🔥 " 🤣
Super kanał i mnóstwo wiedzy + skromny, a ekspert jako prowadzący. Mega! 3 lata temu oglądałem mnóstwo Twoich filmików zaczynając Bushcraft w Norwegii. Od tej pory co weekend jest buszowanie w lesie :-) Dzięki 👊
5 lat temu oglądałem na amerykańskim jutubie taki właśnie film. Fajnie zobaczyć to w polskiej wersji 😉
tak +1
Fajnie. Można duzo rzeczy podpatrzec. Nie znasz dnia ani godziny kiedy cenne rady sie przydaja😉. Super. Pozdrawiamy
Uwielbiam twoje filmiki. Sam jestem chyba za cienki Bolek na takie wyprawy w mrozie ale dzięki tobie mogę chociaż po części przeżyć przygodę :) dziękuję
Idealne przed spaniem 😴
zastosuj drzewo lisciaste a nie sosne ktora w zasadzie nie wytwarza w oogole zaru a bedzie git- sprawdzilem i dziala ;)
Polcema dąb ,buk lub inne twarde drzewo
uwielbiam ten kanał tak klimatycznie sie to ogląda
Fajny test ogniska. Dziękuję za odcinek. Pozdrawiam
Bardzo inteligenta i praktyczna konstrukcja 👍
Materiał bardzo pomocny, dzięki :)
Gdybym miał coś takiego robić to: jak wspomniałeś, mniejszy kąt nachylenia, dałbym na dole płaskie kamienie jako osłonę dla stelaża, postarałbym się rozpalić ogień tak aby równomiernie trawił podstawę...
Super filmik👍 w najbliższym czasie wypróbuje takie ognisko 😀
Super film, czekam na kolejne ;)
Fajny odcinek ... jak zwykle robisz super robotę 💪.
To ognisko może być samoobsługowe na nagraniu pod warunkiem, że wytniesz wszystkie sceny z poprawianiem drewna ;P
Jak zwykle 👍i czekam na następne odcinki
Potraktowałbym to bardziej jako ciekawostkę, a nie jako praktyczny livehack. Fajnie, że testuje pan take rozwiązania
uwielbiam ten kanal
Dobrze że Ty się nie wypalasz :D Pozdrawiam :)
Dzieki, 🌿💚🌿dobrze bylo to potwierdzenie zobaczyc...
Kiedy zobaczyłem miniaturkę filmu od razu powiedziałem ze to nie może się udać ale pomyślałem ze sprawdzę co Co wyszło. Ja wiedziałem ze tak będzie ale dobrze ze to sprawdziłeś przynajmniej kit obalony... kupa roboty a efekt marny...
Miłego dnia wszystkim życzę 😄
Wzajemnie 👍
Nawzajem kura
Wzajemnie Kura:)
Te polana do ogniska nie muszą być tej samej średnicy. Można chyba układać tak żeby te najmniejsze były najwyżej a największe najniżej.
dokładnie też może pomoć i dłużej się spalać :)
Dwie rzeczy bym tu poprawił:
1) Zmniejszyłbym i to znacznie kąt nachylenia stelaża względem ziemi (na filmie wynosi on >45'), co zniwelowałoby przechodzenie ognia na polana wyżej posadowione i sprawiłoby, że polana nie osuwałyby się tak gwałtownie, spadając z konstrukcji.
2) Użyłbym mniejszej ilości, ale za to znacznie grubszych polan.
Ten typ ogniska może rzeczywiście palić się bardzo długo. Odpowiednio przygotowane nawet kilkanaście godzin. Nie zmienia to faktu, że z praktycznego punktu widzenia wartość użyteczna takiego ogniska jest niewielka. Konstrukcję należy traktować raczej jako ciekawostkę, niż konkretny patent na wędrówkę w teren.
W jednej z amerykanskich książek znalazłem opis takiego ogniska. Tam był najpierw wykopany otwór, w którym zostało rozpalone ognisko. Dopiero potem ułożoną została pochylnia o znacznie mniejszym kacie, a na niej ułożone grubsze kłody. Zagłębienie powodowało, ze ciagle dostarczane było powietrze od spodu, a zatem spalanie było bardziej równomierne. To ognisko było rozpalane przez traperów i skautów w obozach stałych (długoterminowych).
Pomysl ogniska jest calkiem ciekawy ale nalezaloby go nieco zmodywikowac. Pochylnie z obsuwajacymi sie belkami zbudowalbym tylko z jednej strony zamiast z dwoch i o wiele mniej stroma, cos miedzy 30 a 45 stopni.
W dolnej czesci belki podporowe mozna oprzec na wiekszych kamieniach tak by ogien nie mial stycznosci z drewnem. (Wiem, kamienie nie sa tak latwe do znalezienia w lesie jak drewno) Naprzeciw rampy dwa kamienie zabezbiecza przed odturlywaniem sie plonacych belek. Pojedyncza pochylnia da tez o wiele wieksza strefe ciepla wokol ogniska, jakies 220 - 270 stopni, no i mozna wtedy rozlozyc w niej poslanie.
Dzięki tobie zajarałem się bushcraftem dzięki wielkie piona ✋
Pierwszy raz tu trafiłem, ogląda się super :)
Gościu wygląda i jest wyposażony jak prawdziwy uciekinier z Sybiru, albo rdzenny Indianin... Szacun. Fajny ten regionalny strój i sprzęt wykonany w garażu za pomocą kamienia na kawałku szyny..
(żartowałem)
Mega ciekawy pomysł. Przydałoby się więcej takich filmów. Pokazują różne ciekawe "tricki" które można wykorzystać. Wspaniały film. 😁
Najlepsze jest odpalanie kory brzozy za pomocą krzesiwa.
Bezobsługowe ognisko to super sprawa. Moje ognisko paliło się 4 dni i musiałem dzwonić do pracy z prośbą o urlop okolicznościowy. Suche fakty. Zainicjowany proces utleniania płomieniowego drzewa ogniskowego: PT 12h, PON 22 h zakończenie procesu utleniania ogniowego przy pomocy ochotników OSP.
Hahah a nie tak dawno wysyłałem to ognisko w wiadomości prywatnej na kanał bushcraftowy na Instagramie a teraz filmik o tym 😂 Bardzo miło że Pan realizuje pomysły widzów 😃
No mógłby wspomnieć o tym, że pomysł był podsunięty przez widza ;)
Pomysł ma wiele lat i mówię o tym na początku filmu. :)
Dziękuję I pozdrawiam
Kurczę, obiecująca się wydawała ta konstrukcja, a tu chała....
Dzięki za film
obiecująca? XD pod tym kątem? może od razu podajnik niech zrobi o kącie 90 i wrzuca od góry i sie dziwmy, że jest słup ognia XD gdyby zmienił pochylenie "podajników" byłaby zupełnie inna bajka ;)
Genialne
Te patronie jest zajebiste lepsze niż zakładanie konta w banku ja sobie sam wysyłam kasę jak w podstawówce w książeczce SKO
Miłego dnia życzę :-) wszystkim
Mi tez?
Tak tobie też
@@patrykijegopajaki3829
Super dzieki. Wzajemnie dobry czlowieku✋
Prowadzę grupę FB Słowianie Nad Bugiem. Jest to grupa osób, która przygotowuje się do resetu, tworząc osady przetrwania.
Podobne grupy, działające w skali całego kraju, to FB i YT Królestwo Wolnych Słowian, informacje również YT Dziki Preppers.
Tworzą się wg. województw i są dobrze zorganizowani. Można próbować dołączyć do już utworzonej, można założyć własną.
Grupy są całkowicie samodzielne, tworzone w gronie najbliższej rodziny
i znajomych.
Wszystko co dzisiaj obserwujecie na świecie to WIELKIE PRZEDSTAWIENIE, mające związek z nadchodzącym resetem
geologiczno - klimatycznym. Takie resety pojawiają się cyklicznie. Ostatni, który zmusił Słowian do opuszczenia swoich siedzib
był w VII w. Ten nadchodzący będzie równie lub bardziej dotkliwy. Wiedzę naszych przodków o tych cyklach wymazano, ponieważ
ta niewiedza jest doskonałym narzędziem do przeprowadzenia depopulacji. A o to przecież tu chodzi. O nadchodzącym resecie wiedzą jedynie ci, którzy stoją na samym szczycie tej piramidy.
Szczepionka mRNA to nieuzbrojona głowica bojowa, która uzbroi się samoczynnie w warunkach sprzyjających obniżeniu
odporności. A te nadejdą wraz z jesiennym ochłodzeniem, a generalnie wraz z powszechnym niedostatkiem, który nastąpi wkrótce. Pierwsze masowe zgony już mogą nastąpić na jesień, dlatego tak bardzo im się śpieszy.
Poskładajcie sobie te wszystkie puzzle. Ogranicza się produkcję rolną. Pod pozorem rzekomej epidemii wybija całe stada drobiu i trzody chlewnej. Bez opamiętania "produkuje" się pusty elektroniczny pieniądz. Czy kiedykolwiek pozwolono by sobie na taką szczepionkową zbrodnię na ludziach. Już zapowiada się utworzenie czarnych stref, gett, skąd ludzie już nigdy nie wyjdą. Wodociągi są przejmowane przez jakieś dziwne firmy, czyżby mieli zamiar w przyszłości zatruwać wodę? Jeśli ktoś myśli jeszcze, że to kiedykolwiek się skończy, niech przejrzy na oczy.
Jezus i apostołowie, te postacie z Ew. Mateusza 24, żyli tuż przed takim geologicznym resetem. Polecam wnikliwą analizę treści tego rozdziału. Ponieważ czas jest analogiczny. Z tym, że tzw. pochwycenia tym razem nie będzie.
Oto najważniejsze zalecenia. Trzy warunki przetrwania najbliższych dziesięciu lat.
Miesiąc kwiecień jest ostatnim miesiącem na podjęcie ostatecznej decyzji i wyszukania miejsca pod osadę. Niekoniecznie
kupować, można wynająć nawet działkę leśną pod rekreację i to jest niezłe rozwiązanie.
PIERWSZY WARUNEK
Nadejdzie reset klimatyczny, który spowoduje wieloletnią przerwę w produkcji żywności. Więc przygotować zapasy, w tym pasteryzowanego mięsa, na sześć lat. Te zapasy mogą być naruszone dopiero w 2024 roku. Zapasy nie trzymać w osadzie ale ukryć w różnych miejscach. W samej osadzie np. na miesiąc. W przyszłym roku osada już powinna uzyskać samowystarczalność. Na bieżąco staramy się pozyskiwać żywność z upraw, polowań, hodowli itp., jak najdłużej oszczędzając zapasy.
DRUGI WARUNEK
Osada powinna być przemyślanie zlokalizowana. Najlepiej w lesie lub pobliżu lasu. Do najbliższego sąsiada min. 500 m. Lokalizacji osady nie wolno nikomu podawać. O celu powstania nie informujemy nikogo w pobliżu. Można mówić, że mamy zamiar uruchomić np. usługi agroturystyczne. Grupa nie może być zbyt mała, musi umieć się obronić. I zbyt duża, aby zbytnio nie rzucać się w oczy. Na osadę składa się jedno gospodarstwo, parę połączonych, plus np. działka leśna rekreacyjna, możliwości są różne.
Najlepszy jednak jest starszy dom z tradycyjnymi piecami i przyległą działką pod budowę domków.
Musi być dostęp do własnej wody, z tradycyjnego ujęcia lub wywiercić pod abisynkę plus mała wieża ciśnień.
Zalecana jest ogólnie Polska wschodnia, południowo-wschodnia. Jeśli ktoś ma już takie miejsce na własność, to już jest w pół drogi w przygotowaniach.
TRZECI WARUNEK
Najprawdopodobniej (prawdopodobieństwo ponad 70%) dojdzie do bardzo silnego ochłodzenia klimatu. Zajdzie wtedy konieczność migracji na południe Europy. Tak jak zrobili to Słowianie w VII w. po podobnym resecie. Więc przygotować środki transportu plus zapas paliwa na 2000 km, plus odpowiednie dodatki aby nie popsuło się. Samochody o większej ładowności plus większe przyczepy. Dobry byłby zwykły polski Star z demobilu, napędzany na trzy osie.
Aby ustalić co będzie nam potrzebne po resecie, najlepiej przeprowadzić eksperyment myślowy. Wyobraźmy sobie, że znajdujemy się na tonącym statku. Można ewakuować się na pobliską bezludną wyspę o klimacie podobnym do naszego. Mamy świadomość, że pozostaniemy tam na zawsze. Na statku jest wszystko co mogłoby być potrzebne ale łodzie mają ograniczoną ładowność. Więc co zabieramy..?? Musimy jakoś pozyskiwać żywność, ubierać się i mieszkać. Wszystko powinno być dobrej jakości i wystarczyć na wiele lat. Ta cywilizacja przestanie istnieć. Nie kupujemy rzeczy jednorazowych. Zamiast golarek jednorazowych, kupujemy brzytwy, zamiast skarpet wojskowe onuce, zamiast jednorazowych pieluch dla niemowląt pieluchy tradycyjne tetrowe.. itd. W tym spory zapas krzesiw, noży i maczet, toporków, pił ręcznych, plecaki trzydniowe, tarpy, namioty, odzież i obuwie do warunków terenowych, kusze i łuki z dużym zapasem części zamiennych i "amunicji", broni białej. Narzędzia ręczne. Zapas materiału siewnego i odpowiednich narzędzi.
Osady opuszczamy najwcześniej w drugiej połowie lutego 2030 roku. Przemieszczamy się nitką Via Carpatia do Burgas nad morzem Czarnym. To będzie punkt zborny.
Tuż przed przejściem granicznym w Barwinku będzie zorganizowany pierwszy punkt ewakuacyjny już latem 2029 roku. Więc, jeśli którejś z grup zabrakłoby żywności, może przybyć tam wcześniej. Jeszcze w 2029 roku. Tam czekamy na pozostałych do wiosny. Należy zaopatrzyć się w pawilony mieszkalne, magazynowe, patrz Allegro, firma Das Company i piece, kuchnie grzewcze na paliwo
stałe.
CO DALEJ...
Za dziesięć lat tego znanego nam świata już nie będzie. To będzie któryś już z kolei upadek cywilizacyjny. I obecnej cywilizacji, która została nakręcona sztucznie. Ocaleje ułamek promila populacji. Główną przyczyną depopulacji będzie brak
żywności i choroby.
I za ok. dziesięć lat tworzymy nową cywilizację w basenie morza Śródziemnego. Tak jak robiliśmy to już nie raz. Przykładem są Hellenowie (nie mylić z Grekami), Etruskowie. Zaczynamy od początku. Aby populacja polskich Słowian ocalała, musimy uratować min. 2 - 3 tys.
młodych ludzi.
@@piotrmarek7759 można się przyłączyć ? Jestem dobrym magazynierem
Szanuje wyzwanie i pasję. Super wykonanie. Subskrypcja! Ps. konstrukcja wybudowana z grabu, nie z buczyny...
No ten odcinek to jest sztos
14:19 w tym momencie dopiero powinieneś dołożyć belki do samej góry i działało by prawidłowo gdyż jest dobrze rozpalone.
Witam super filmik dzięki. Ognisko tak jak powiedziałeś ciekawostka. Ale naj ważniejsze jak twoje zdrowie. Pozdrawiam serdecznie z Karkonoszy 😊🌲🌲🌲🔪🏕️
to drewno z tartaku targałes? bo takie piekne okragłe :))))))
swietny pomysł
Fajne wizualnie 👌
Fajnie jakbyś częściej robił takie eksperymenty, choćby po to żeby nam widzom nie przychodziły "głupoty" do głowy 🤣 Ilość roboty w to włożona, nie jest warta efektu i tak jak mówisz, prędzej można ten rodzaj ogniska traktować w kategorii ciekawostek.
Kiedyś eksperymenty pokazywali Zdzisław Kamiński i Andrzej Kurek w programie "Sonda". Teraz leci podobny program, gdzie kilku facetów eksperymentuje z najdziwniejszymi rzeczami, a główny prowadzący program ma długie wąsy i śmieszny berecik.
Może warto ułożyć od najkrótszych.
Ale gdyby taką pochylnie ułożyć tylko z jednej strony pełniłaby jednocześnie funkcję ekranu i trochę by ułatwiało chyba dokładanie gdyby chce się przy nim przespać.
ogółem, to wina niestety osoby która nagrywała i tworzyła to ognisko... takie ogniska działają ale na pewno nie przy prawie pionowych podajnikach i dziwisz sie, że drewno po bokach zaczyna sie palić XD ogółem taki podajnik powinien mieć kąt 45 a nie 75 co jest sporą różnicą, prosze tutaj link jeśli cie interesuje :) ua-cam.com/video/xY9X97RkFhY/v-deo.html
@@MrStrzelec24 zrobiłem małe rozpoznanie, i faktycznie miałeś rację, to ognisko działa, tylko trzeba zadbać o kilka ważnych szczegółów.
Gdzieś widziałem taką konstrukcję, ale pojawia się problem. Zsuwające się kłody muszę się na czymś zatrzymać, o coś oprzeć, bo inaczej całość zjedzie i poturla się daleko od ogniska. Aby temu zapobiec, trzeba ustawić jakiś solidny kamień naprzeciw pochylni, który zatrzyma zsuwające się kłody.
Nodia zdecydowanie lepiej się zaprezentowała jeśli chodzi o "specjalne" ogniska. Ja zawsze i tak idę po najmniejszej linii oporu, czyli przepalam długie gałęzie i podsuwam dalej, ewentualnie rozpalam tylko składaną kuchenkę.
Pozdro.
Bardzo ciekawe rozwiązanie, trzeba to przećwiczyć w warunkach polowych :)
W domu sobie najpierw przećwicz ;)
Ciekawy odcinek
Idealny przykład, że teoria z praktyką może mieć mało wspólnego.
W teorii nie ma różnicy między teorią, a praktyką, ale w praktyce jest😉
Gwiazda💪 na Warcie w warunkach bojowych zajebista sprawa
Pozdrawiam!
Już nawet w lasach pojawiła się automatyzacja!
Ale nie wszędzie na Podlasiu nie wiedzą co to jest
@@Domino1x to trzeba powiedzieć dla Podlasian o tym patencie
Ognisko ciekawe, ale samo jego stworzenie zajmuje trochę czasu. Dzięki za przetestowanie pomysłu pozdrawiam!
Bardzo lubię odcink w których testujsz różne żeczy 🤗👍
Ognisko miało być bezobsługowe a cały czas musisz nad nim pracować 😂
myślę że górne bale powinny być też z tego buka i te nisko taki przekładaniec
Haha.. :)
@@Gumixko to jeszcze lepiej bo grab się podobno i mokry spali a buk nie
Prowadzę grupę FB Słowianie Nad Bugiem. Jest to grupa osób, która przygotowuje się do resetu, tworząc osady przetrwania.
Podobne grupy, działające w skali całego kraju, to FB i YT Królestwo Wolnych Słowian, informacje również YT Dziki Preppers.
Tworzą się wg. województw i są dobrze zorganizowani. Można próbować dołączyć do już utworzonej, można założyć własną.
Grupy są całkowicie samodzielne, tworzone w gronie najbliższej rodziny
i znajomych.
Wszystko co dzisiaj obserwujecie na świecie to WIELKIE PRZEDSTAWIENIE, mające związek z nadchodzącym resetem
geologiczno - klimatycznym. Takie resety pojawiają się cyklicznie. Ostatni, który zmusił Słowian do opuszczenia swoich siedzib
był w VII w. Ten nadchodzący będzie równie lub bardziej dotkliwy. Wiedzę naszych przodków o tych cyklach wymazano, ponieważ
ta niewiedza jest doskonałym narzędziem do przeprowadzenia depopulacji. A o to przecież tu chodzi. O nadchodzącym resecie wiedzą jedynie ci, którzy stoją na samym szczycie tej piramidy.
Szczepionka mRNA to nieuzbrojona głowica bojowa, która uzbroi się samoczynnie w warunkach sprzyjających obniżeniu
odporności. A te nadejdą wraz z jesiennym ochłodzeniem, a generalnie wraz z powszechnym niedostatkiem, który nastąpi wkrótce. Pierwsze masowe zgony już mogą nastąpić na jesień, dlatego tak bardzo im się śpieszy.
Poskładajcie sobie te wszystkie puzzle. Ogranicza się produkcję rolną. Pod pozorem rzekomej epidemii wybija całe stada drobiu i trzody chlewnej. Bez opamiętania "produkuje" się pusty elektroniczny pieniądz. Czy kiedykolwiek pozwolono by sobie na taką szczepionkową zbrodnię na ludziach. Już zapowiada się utworzenie czarnych stref, gett, skąd ludzie już nigdy nie wyjdą. Wodociągi są przejmowane przez jakieś dziwne firmy, czyżby mieli zamiar w przyszłości zatruwać wodę? Jeśli ktoś myśli jeszcze, że to kiedykolwiek się skończy, niech przejrzy na oczy.
Jezus i apostołowie, te postacie z Ew. Mateusza 24, żyli tuż przed takim geologicznym resetem. Polecam wnikliwą analizę treści tego rozdziału. Ponieważ czas jest analogiczny. Z tym, że tzw. pochwycenia tym razem nie będzie.
Oto najważniejsze zalecenia. Trzy warunki przetrwania najbliższych dziesięciu lat.
Miesiąc kwiecień jest ostatnim miesiącem na podjęcie ostatecznej decyzji i wyszukania miejsca pod osadę. Niekoniecznie
kupować, można wynająć nawet działkę leśną pod rekreację i to jest niezłe rozwiązanie.
PIERWSZY WARUNEK
Nadejdzie reset klimatyczny, który spowoduje wieloletnią przerwę w produkcji żywności. Więc przygotować zapasy, w tym pasteryzowanego mięsa, na sześć lat. Te zapasy mogą być naruszone dopiero w 2024 roku. Zapasy nie trzymać w osadzie ale ukryć w różnych miejscach. W samej osadzie np. na miesiąc. W przyszłym roku osada już powinna uzyskać samowystarczalność. Na bieżąco staramy się pozyskiwać żywność z upraw, polowań, hodowli itp., jak najdłużej oszczędzając zapasy.
DRUGI WARUNEK
Osada powinna być przemyślanie zlokalizowana. Najlepiej w lesie lub pobliżu lasu. Do najbliższego sąsiada min. 500 m. Lokalizacji osady nie wolno nikomu podawać. O celu powstania nie informujemy nikogo w pobliżu. Można mówić, że mamy zamiar uruchomić np. usługi agroturystyczne. Grupa nie może być zbyt mała, musi umieć się obronić. I zbyt duża, aby zbytnio nie rzucać się w oczy. Na osadę składa się jedno gospodarstwo, parę połączonych, plus np. działka leśna rekreacyjna, możliwości są różne.
Najlepszy jednak jest starszy dom z tradycyjnymi piecami i przyległą działką pod budowę domków.
Musi być dostęp do własnej wody, z tradycyjnego ujęcia lub wywiercić pod abisynkę plus mała wieża ciśnień.
Zalecana jest ogólnie Polska wschodnia, południowo-wschodnia. Jeśli ktoś ma już takie miejsce na własność, to już jest w pół drogi w przygotowaniach.
TRZECI WARUNEK
Najprawdopodobniej (prawdopodobieństwo ponad 70%) dojdzie do bardzo silnego ochłodzenia klimatu. Zajdzie wtedy konieczność migracji na południe Europy. Tak jak zrobili to Słowianie w VII w. po podobnym resecie. Więc przygotować środki transportu plus zapas paliwa na 2000 km, plus odpowiednie dodatki aby nie popsuło się. Samochody o większej ładowności plus większe przyczepy. Dobry byłby zwykły polski Star z demobilu, napędzany na trzy osie.
Aby ustalić co będzie nam potrzebne po resecie, najlepiej przeprowadzić eksperyment myślowy. Wyobraźmy sobie, że znajdujemy się na tonącym statku. Można ewakuować się na pobliską bezludną wyspę o klimacie podobnym do naszego. Mamy świadomość, że pozostaniemy tam na zawsze. Na statku jest wszystko co mogłoby być potrzebne ale łodzie mają ograniczoną ładowność. Więc co zabieramy..?? Musimy jakoś pozyskiwać żywność, ubierać się i mieszkać. Wszystko powinno być dobrej jakości i wystarczyć na wiele lat. Ta cywilizacja przestanie istnieć. Nie kupujemy rzeczy jednorazowych. Zamiast golarek jednorazowych, kupujemy brzytwy, zamiast skarpet wojskowe onuce, zamiast jednorazowych pieluch dla niemowląt pieluchy tradycyjne tetrowe.. itd. W tym spory zapas krzesiw, noży i maczet, toporków, pił ręcznych, plecaki trzydniowe, tarpy, namioty, odzież i obuwie do warunków terenowych, kusze i łuki z dużym zapasem części zamiennych i "amunicji", broni białej. Narzędzia ręczne. Zapas materiału siewnego i odpowiednich narzędzi.
Osady opuszczamy najwcześniej w drugiej połowie lutego 2030 roku. Przemieszczamy się nitką Via Carpatia do Burgas nad morzem Czarnym. To będzie punkt zborny.
Tuż przed przejściem granicznym w Barwinku będzie zorganizowany pierwszy punkt ewakuacyjny już latem 2029 roku. Więc, jeśli którejś z grup zabrakłoby żywności, może przybyć tam wcześniej. Jeszcze w 2029 roku. Tam czekamy na pozostałych do wiosny. Należy zaopatrzyć się w pawilony mieszkalne, magazynowe, patrz Allegro, firma Das Company i piece, kuchnie grzewcze na paliwo
stałe.
CO DALEJ...
Za dziesięć lat tego znanego nam świata już nie będzie. To będzie któryś już z kolei upadek cywilizacyjny. I obecnej cywilizacji, która została nakręcona sztucznie. Ocaleje ułamek promila populacji. Główną przyczyną depopulacji będzie brak
żywności i choroby.
I za ok. dziesięć lat tworzymy nową cywilizację w basenie morza Śródziemnego. Tak jak robiliśmy to już nie raz. Przykładem są Hellenowie (nie mylić z Grekami), Etruskowie. Zaczynamy od początku. Aby populacja polskich Słowian ocalała, musimy uratować min. 2 - 3 tys.
młodych ludzi.
@@piotrmarek7759 kolega zwiał z zakładu?
Pomysł super
To są dobre pomysły by się oderwać od rzeczywistości i odpocząć od zgiełku. Brawo ty. Więcej takich filmików.🤩🥰😆
:) zagadnienie ciekawe. pomijam fakt nachylenia poprzeczek,co nie zmienia tego,że ognia na biwaku,czy gdziekolwiek nie pojedziemy w "busz" zwyczajnie trzeba pilnować! a jak ktoś szuka wygody,to nie do lasu,tylko na kwatery lepiej niech jedzie,żeby nie narobić bałaganu .
Bajer, który dobrze wygląda w internecie...
Osobiście wolę tradycyjne ognisko. Cała przyjemność jest gdy co jakiś czas sam dokładam kolejne klocki.
Pozdrawiam
Co pan sądzi o pochodni szwedzkiej? Warto próbować takową zrobić w terenie czy nie bardzo?
dobry kontent chłopaku
noo, ja bym takiego nie robil ale jest pomyslowe i jak sie dobrze zrobi to spelni swoja funkcje
Miłego weekendu życzę 👍
Polecam następnym razem zamiast dwóch pochylni jedna (drugą można zastąpić 10-15 cm wysokości blokadą z uklepanej ziemi, albo w ogóle wykopać płytki dołek na ognisko) i dużo łagodniejszy kąt, ok 30-35°. Nigdy nie będzie "bezobsługowo", ale znika problem ekranu. Bawiłem się w takie konstrukcje jakieś 15 lat temu i obsługa potrafi być naprawdę minimalna. Można oddzielać "porcje" suchego opału trochę mokrym i w ten sposób kontrolować tempo spalania, ale tego trzeba po prostu samemu popróbować i stwierdzić, co dla kogo działa, a co nie.
Miłej soboty. Łapa w górę 👍🌲🦌🕸🐾
podporki podporkami, mysle ze wiatr tez ma tu spore znaczenie z ktorej strony sie lepiej pali :)
Nie trzeba ekranować z 2 stron tylko, zmniejszyć kąt podpór z jednej strony z drugiej zamiast dawać kolejnej podpory dac 2 wbite słupki do blokowania drewna które będzie się dokładać. Kolejna uwaga z doświadczenia wiem że jeżeli drewno jest nie do końca suche to w najniższym punkcie kiedy dociera do juz palącego palącego sie drewna dosycha co powoduje spalanie dopiero po do tarciu na dół.
Dzięki, że to przetestowałeś. Ognisko zachowało się dokładnie tak, jak sobie wyobrażałem, teraz wiem, że nie ma co się w to bawić.
W dobie lekkich i niesamowicie ciepłych śpiworów puchowych prezentować sposoby wymagające czasu i energii, to co najmniej niepoważne.
Ekran może być z jednej strony. Wtedy śpiąc po przeciwnej będzie się nawet lepiej dogrzanym, bo ciepło nieco się odbije i wróci. Faktycznie znacznie mniejszy kąt. On nie musi być duży - wystarczy tyle aby się belka stoczyła. I będzie się wtedy faktycznie staczać dopiero jak dół mocniej się przepali. Uniknie się w tym momencie również sytuacji gdy cały stos może się zapalić. Na początku jak rozpaliłeś było to widać - wiatr wiał tak, że od razu cały stos się zajmował. Przy większym koncie nie sięgnie dalszych i położonych niżej belek.
Tego typu konstrukcja ma swoje wady i zalety. Zdecydowanie do zastosowania w instalacjach "stacjonarnych", mniej typowo bushcraftowych. Przy pochylniach zrobionych np. Z profili stalowych można zapewić długotrwałe palenie pod paleniskiem służącym np. do grzania bojlera.
Bushkraftowy ty nasz terapeuto 😎
Dzięki takim filmom wiem już co jest praktyczne, a co jest tylko efektowne...
Dzięki za ten film 👍
Której długości piły używasz i jaką długość wybrać?
Myślę, że bardzo by pomogły temu ognisku 3 rzeczy:
1. Kąt nachylenia podpórek około 30 stopni
2. Dwa razy krótsze kawałki drewna opałowego
3. Takie rozpalenie, by opał zajął się na całej długości (ognisko musiało by wystawać na boki konstrukcji ale to nawet byłoby lepiej - miałoby mniejsze martwe pole - czyli nieogrzewane).
A jak by jeszcze zamiast podpórek drewnianych usypać je z ziemi - to już w ogóle Ameryka by była. Tyle , że przygotowanie takiego ogniska zajęło by pół dnia.
Widzę że chest rig od helikona się sprawdza :)!
A Wilcy po nocy biegajo i chcą zjeść buszkrafta ?😂
Ja bym spróbował zamiast V zrobić samo \ dzięki temu powinno grzać bardziej dookoła, do tego możnaby spróbować użyć opału trochę dłuższego niż domyślnie ma być sam ogień aby konstrukcja się nie mogła tak łatwo spalić. To wszystko teoretycznie i na pewno wymaga sporo pracy ale w pewnych okolicznościach może mieć to sens :) postaram się sam to przetestować w przyszłości
Ciekawe rozwiązanie. Może faktynie mniejszy kąt byłby bardziej efektywny oraz podpórki pod drewno wykonane z drutów... tylko po co :-)
Tego typu ogniska jeszcze nie budowałem, ale... Z mojego doświadczenia taka konstrukcja ma sens do stosowania jak jest ciepło właśnie żeby ograniczyć temperaturę na zewnątrz "paleniska" i wykorzystywać je typowo do przygotowywania posiłków. Mniejszy kąt stelaża i im wyżej tym bardziej mokre drewno to będzie sukcesywnie dosychało. Do pieczenia czegoś na kiju czy kociołka fajne się sprawdzi własne dzięki ekranowi. Druga sprawa ten typ konstrukcji gdy stelaż zrobimy z prętów metalowych i potraktujemy jako ognisko w obozie stacjonarnym jako rodzaj kuchni polowej może być też fajnym bajerem dla ludzi co pierwszy raz wyszli do lasu na zorganizowany wypad pod namiot (z całym zapleczem i kilku instruktorami). A co do samoobsługi to BHP raczej by tego nie popierało...
Tyle czasu , tyle lat zajmuje się Pan tą działalnością- w domyśle własnym- hobby i zawsze jest Pan bardzo kreatywny...
Łączy Pan świetnie różne z pozoru obszary turystyki i sportu ( np. kanał Microprzygody) ..
Słowa uznania za poświęcenie.
Proszę dalej inspirować..!!!!.
p.s.
A jak się Pan czuje z pokrowcem na kamerę na przodzie ,czy koliduje z plecakiem w trakcie marszuty..?
Proszę o odpowiedź.
Dziękuję
Dzięki, że sprawdziłeś to za mnie
Swietna robota!
Szymon z Simon Discoveries dość dobrze przetestował taki rodzaj ogniska. Pozdrawiam
Moze troche inaczej.
Na poczatku od ziemi klasyczny kwadrat pietrowy, a nastepnie zgodnie z pokazana konstrukcja po kazdej stronie zerdzie z tym ze od dolu krotsze i dlugoscia wzrastajace do gory. Wykluczy to spalenie jedynie w srodku i nie spalone koncowki nie beda blokowac obsuwaniu sie zerdzi. Mysle, ze takie polaczenie byloby rozsadne.
Może spróbujesz i pokażesz nam coś trochę innego? Bushcraft high-tech. Czyli; accu mini chainsaw, solar power generator, solar cooker, solar heater i podobne? Jako ciekawostkę a może i przyszłość bushcraftu? Da się w ogóle przetrwać używając takich wymyślnych gadżetów?
Moim zdaniem to ognisko jest fajną opcją, gdy chcemy grillować w lesie. Konstrukcja pomaga ułożyć sobie posiłek nad ogniem :)
To moze być bardzo przydatne w nowej rzeczywistości
Marcinie, zapraszam w okolice Jasła, w lasy Pogórza Ciężkowickiego - na masyw Liwocza i inne okoliczne wzgórza. Może wiosną uda Ci się dokończyć Szlak Trzech Pogórzy?
Wydaje mi się, że konstrukcja, utrzymująca opał jest zbyt stroma dlatego belki położone wyżej się opalają i zsuwają w sposób niekontrolowany. Gdyby stworzyć ją pod nieco mniejszym kontem zwiększymy też wtedy nieco obszar, w którym odczuwamy ciepło. Zgadzam się natomiast co do energii włożonej w wykonanie tego typu ogniska.