Natać Mała - Tajemnica samotnych krzyży
Вставка
- Опубліковано 2 січ 2025
- W kwietniowym odcinku "Mazurskich Tajemnic" opowiadamy historię związaną z urokliwą i znaną wszystkim Nidziczanom miejścowością - Natać Mała. Ten piękny zakątek naszej małej ojczyzny, znany jest przede wszystkim z Ośrodka Wypoczynkowego "Jagódka", który został wybudowany z myślą o pracownikach nidzickich zakładów w okresie kiedy to towarzysz Gierek dbał o prostego robotnika. Większość domków została zbudowana w stylu "tamtej epoki", czyli byle jak i szybko, ale mimo to Natać Mała stała się miejscem wypoczynku i rozrywki kolejnych pokoleń ludzi urodzonych w cieniu nidzickiego zamku. Mało kto, wie jednak, że Natać Mała oprócz dawnych zakładowych domków, kryje w swoich lasach wiele bardzo ciekawych tajemnic. Jedną z nich są dwa samotne krzyże stojące kilka kilometrów za miejscowością przy drodze łączącej miejscowości Czarny Piec z dawną leśniczówką Omulew - dzisiejszym Ośrodkiem MON. Te dwie mogiły inspirowały moją wyobraźnię od dzieciństwa. Dopiero kilka lat temu udało się odkryć co to za krzyże, kto spoczywa w mogiłach przy drodze i dlaczego zapomniany przez długie lata cmentarz w Nataci Małej, pomógł w wyjaśnieniu tej zagadki.
Ps. W filmiku pojawia się też "bohater drugiego planu", którego należy potraktować z przymrużeniem oka :)
Piękna i smutna historia, brawo, za treść i piękny opis, film.
Wszystkie odcinki genialne, ale tym przypomniał mi Pan młodość. Pięknie dziękuję.
piekne tereny pan pokazuje,dziekuje:)
Uwielbiam Twoje Filmiki .
Trafiłem w te niezwykłe rejony w wieku 26 lat , już z Moją Rodziną .
To był pewien przypadek . Moi Przyjaciele szukali miejsca na letni wypoczynek i trochę błądząc palcem po mapie , szukali obiecującego miejsca .
....
I tak trafiliśmy nad Dłużek .
Przepiękne leśne jezioro , czyściutkie absolutnie naturalne , pomiędzy j. Kalwa i j. Serwent . Absolutnie głuche miejsce . Za grosze wynajmowaliśmy leśną polanę od Pana Birmana Mazura a może raczej Warmińska .
Jeźdiliśmy tam przez 17 lat .
Zauroczeni klimatem drzewostanem , cudowną zwierzyną spotykaną na każdym kroku .
Coś nie wiarygodnego , zdecydowanie bogaty rozdział w Życiu .
......
Dziś mam 66 lat , dość dawno tam nie byłem , ale tamtych przeżyć mnie i moim Przyjaciołom nikt nie zabierze .
Hej
Marek
😉😄 35:14
Doskonale znam większość miejsc o których mówisz
To mi otwiera oczy na różne inne kwestie .
Bardzo Dziękuję .
Marek
😉😄
Cudownie Pan opowiada, oglądałam wszystkie odcinki, nawet po kilka razy, od niedawna mieszkam na Mazurach, Dzięki panu zachwycam się podwójnie Mazurami i zamierzam wszystkie te miejsca odwiedzić osobiście, dziękuję z całego ,serca czekam na kolejne wspaniałe odcinki❤.
Te odcinki o Mazurach są tak ciekawe jak baśń
Wspaniałe miejsca
Ja też się w tych lasach wychowałem
Dobrze znam te lasy te miejsca
Pozdrawiam serdecznie
Świetny materiał
Tak wspaniałego narratora jeszcze nie słyszałem!Takim trzeba się urodzić!Wielki szacun dla Pana!!
...jesteś autochtonem?
Krzysztof. Dzięki.
Ja
Krzysztof..więcej.historii..,.ja.w latach.1964 1967 bywałem w Natać Mała u Państwa Wencek
kolejna ciekawa historia. ile jeszcze mamy takich sekretów.
Oglądam cały czas już chyba po 5 razy każdy odcinek, uspokaja, relaksuje, a do tego uczy historii ziem z których pochodzę. Ukłony jak zawsze !
Wedrowalem po tych terenach przez dwa tygodnie w 1965 r jako najlepsza druzyna instruktorow ZHP na Lubelszczyznie, piekne tereny, piekne wspomnienia, dziekuje za przypominanie mi tych piekbych miejsc i czasow.
ciekawe bardzo,historia regionów Polski...więcej takich filmów proszę...
Rewelacja - przepięknie i z pasją opowiedziane!
Dopiero zaczęlam oglądać tę serię ale już sie rozsmakowuję.Piękny jezyk,ciekawe sprawy, interesujacy sposób przedstawiania.Brawa!
A marudami się niech Pan nie przejmuje- jak ktoś chce coś się bliżej wgłębić, kogoś jakimś aspektem sprawy zainteresować- rozbudować, ma do tego okazję.A nie do "pouczania" .To nie koncert życzeń.
Świetny materiał, doskonale zmontowany i jak ktoś wcześniej opisał, ogląda się na jednym oddechu.
Pięknie pan opowiada 👍
Dziękuję za przybliżenie tej historii, Pani Maria Wenzek w latach 50-tych była organizatorem obozów ewangelizacyjnych dla młodzieży, tam w Kolonii Cyklarz . Natrafiłam na Pana kanał, przy okazji zbierania informacji o tych spotkaniach. subskrybuję, świetnie się Pana słucha
A może Pani coś więcej napisać o tych obozach ewangelizacyjnych: kawakawecki1@gmail.com
Lata mojego dzieciństwa i młodości wychowywałem się w Działdowie
Mój dziadek z babcią mieszkali w Działdowie przed wojną i po wojnie
Dziadek był urzędnikiem pocztowym (poczta przy straży pożarnej)
Na początku okupacji trafił pod "czarną chorągiew" koszary w Działdowie
Aresztowano wówczas większość polskiej inteligencji, ale nie tylko, to za duże uproszczenie
Życie dziadkowi i paru osobom jeszcze, uratowała burmistrz Działdowa w ówczesnym czasie - Niemka koleżanka dziadka z gimnazjum
Byli wyznaczeni do transportu - Sztutowo
Babcia opowiadała że na początku okupacji działy się tam dantejskie sceny
Dziadek ukrywał się u cioci w Nidzicy, a potem w okolicznych lasach
Kiedy weszli Rosjanie rolę z znajomą Dziadka się odwróciły dziadek ukrył ww. panią
potem wyjechała do Niemiec
Jak w Działdowie uaktywnił się UB wyszło na to, że dziadek jest niepewny politycznie
i znowu musiał się ukrywać
Dziadek bardzo dobrze znał okolice pogranicza , ale ciężko było z niego coś wydobyć
Był po prostu małomównym Warmiakiem
Kiedyś zażartował i powiedział mi jak chłopaki z obu storn granicy wyzywali się przed wojną
Warmia - Pomorskie śledzie
Kongresówka - Antki bose
Z góry przepraszam za przydługi komentarz , ale to magia dzieciństwa
Dzięki za ciekawy wpis. Dobrze, że długi - po to robimy te filmiki, aby obudzić i zachować trochę wspomnień - przy okazji promując wspaniały region :) Pozdrawiam serdecznie!
Ja też dziękuje i serdecznie pozdrawiam.
Niestety jeżdżę tam tylko na groby moich bliskich
Mława
Iłowo
Działdowo
Nidzica
Lidzbark warmiński
Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam
Znam te klimaty, rodzina pochodzi z sąsiedniej bratniej Brodnicy (Strasburg) pozdrawiam Soldau. A rodzina z Golubia, przez most na Drwęcy z Dobrzyniem, używała sobie na Kongresiakach - Pipony i bose Antki, w odwecie było krzyżaki i śledzie...
Dziękuję za tę smutną historię o losach chłopaków z Italii. Panorama Nataci przywołała leniwe wakacyjne chwile, nocne obserwacje nieba, ale również niezwykłe spotkanie z panem Piotrem, który odwiedzał rodzinne, niemieckie groby...
Człowieku, częściej, więcej, nie pozwól nam czekać na kolejny odcinek.
Tak mnie zaciekawila ta historia o Wlochach, ze chwilke po jej uslyszeniu przypomnialem sobie o zdarzeniu, jakie mialo miejsce w miejscowosci Jablonka, czyli takze nad jeziorem Omulew. Podczas prac budowlanych, ktore przeprowadzalem w pewnym budynku -oborze, chlewiku, murowanym z czerwonej cegly, musialem wzmocnic fundamenty, poprzez zrobienie wykopu wzdluznego, wtedy moj uwczesny Inwestor Anna i Miroslaw F. poinformowali mnie, ze wg. opowiesci poprzedniego wlasciciela p. Plotkowiaka w w/w budynku przetrzymywani byli pracownicy przymusowi z Wloch. Z ktorego to po dokonaniu podkopu w fundamencie i wyciagnieciu wielkiego kamienia tam sie znajdujacego uciekli i ukrywali sie jakis czas w okolicznych lasach. Jak sie potoczyly ich losy i czy to byli wlasnie Ci Wlosi, nie wiem, ale fakt, ze gdy odslonilem dol fundamentu, moim oczom i Inwestora ukazala sie wielki otwor , tylko zasypany piaskiem. Czy ma to cos wspolnego z opowiescia o mogilach lesnych , nie wiem....ale...............................pozdrawiam. mieszkaniec Gross Nattatsch lub Grosseendorf.
Czy chodzi o taką starą oborę - budynek gospodarczy za sklepem w Jabłonce? Bo jeśli tak, to od Mazurów z Jabłonki wiem, że tam trzymano jeńców rosyjskich, ale to co Pan napisał to nowy - ciekawy wątek. Z tymi Włochami to grubsza sprawa - opowiem o niej w jednym z odcinków, który mam nadzieję opublikujemy Zimą. Uchylając rąbka tajemnicy - oprócz tej mogiły koło Nataci Małej - koło Koniuszyna jest gdzieś mogiła zbiorowa włoskich żołnierzy - nie jest zaznaczona, nie jest opisana - znam to tylko z relacji dawnych pracowników leśnych różnego stopnia. Wszak - bardzo dziękuję za tę wiadomość - pozwolę sobie wykorzystać w odcinku poświęconym Włochom.
Jak najbardziej, nie wnosze zadnych protestow.
Interesujace pozdrawiam
Kawal prawdziwej historii, oglada i slucha sie na jednym oddechu Czekam na dalsze opowiesci Pozdrawiam
Bardzo ciekawa opowieść. Ciekawa forma i treść .Krzyże widziałem, Natać podziwiałem, jak i okolice jeziora Omulew.Jestem bywalcem Gawry. Proszę o więcej.Dziękuję za trud jak Pan włożył w powstanie filmu. Pozdrawiam.
:-) :-) :-) Brawo! Brawo! Niezwykle ciekawe! Bardzo zgrabnie skręcone. Czekam na więcej. W końcu nad moje kochane jezioro Omulew jeżdżę od 50 lat! :-) :-) :-)
Ale świetny kanał!!:):) Wciągnął mnie na całego:)
Pozdrawiam
Wieczny odpoczynek racz im dać Panie! Módlmy się o pokój! Dziękuję za piękną opowieść.
Genialny odcinek, dzis juz kilka obejrzałem 😁 zacząłem oglądanie od końca, bardzo ciekawe Pan opowiada, cieszę się, że trafiłem na ten kanał, kawał dobrej historii w każdym odcinku 💪😀
Świetny Kanał, naprawdę bardzo ciekawy. Kawał dobrej roboty. Od nas sub i łapa w górę i czekamy na więcej, aczkolwiek widzę, że jeszcze sporo materiałów mamy do obejrzenia:)
Jestem tez z Nidzicy, choc na stale mueszkam w Niemczech, wlasnie dowiaduje sie o kawalku ziemi do kupienia ,,,,i,,, Wracam tu , tu jest NAJPIEKNIEJ
Bardzo ładnie Pan opowiada.
Hej. Jestem tutaj pierwszy raz i bardzo dziękuję, że tworzysz te wspaniałe filmy. Ja niestety na chwilę obecną mieszkam daleko od Polski, a Twoje filmy i wszystkie im podobne koją mą tęsknotę za krajem. W pewnym sensie oczywiście, gdyż to nie to samo, co wspaniałe polskie krajobrazy na żywo, jednak pomagają przenieść się w myślach i przez chwilę poczuć, jakbym znów tam był, na polskiej ziemi. Cudownie opowiadasz, a ja uwielbiam słuchać o Polsce, uwielbiam naszą polską naturę. Mam nadzieję, że podobnych historii będzie więcej i więcej. Powodzenia, pozdrawiam serdecznie:)
Dzięki! Takie słowa - napędzają do dalszej pracy :)
Dzięki.toii.
Ja.bywalem.u
.
No początek mnie rozpalił :)
Hehe no mazury i człowiek jak był młody i ...
Pozdrowienia z Podlasia.
Urodzilam sie w Jablonce znam te Tereny super zrobiony Film... pozdrawiam ;)
Bardzo ciekawy film i opowieści .
Straszna, ale fascynująca historia. Wspaniale zrobiony reportaż. Pozdrawiam
Brawo , w czasie oglądania czuje jak ładuje się akumulator duszy
zdrowa, sympatyczna, poczciwa pasja, szczerze popieram
Dobrze człowiek prawi. Prawie jak wołoszański miło się słucha
Szkoda, że mamy kryzys telewizji. Nikomu, nie zależy na prawdziwej rzetelnej informacji. Ja,właściwie korzystam tylko z internetu, chociaż jestem po sześćdziesiątce. Świetny, profesjonalny kanał. Świetne zdjęcia. Wielka przyjemność, spotkać profesjonalny materiał. Gratulacje.
witam super przekaz historyczny ! małe sprostowanie nic nie dzieje się przypadkiem ! musiał właśnie p ta zagadkę zmarłych i krzyży rozwiązać !by wiadomo było co to za krzyże ! pozdrawiam !życząc dalszych odkryć historycznych !
Brawo i czekamy na więcej.
Kawal dobrej roboty!!! Czekam na kolejne odcinki.
Teraz już łapka w ciemno" i oglądamy!
Piękna legenda o wymarciu: w stylu to nie moja ręka.
Piekne okolice pozdrawiam
💯👍👍👍
Obejrzałem z zaciekawieniem!subik leci jak nic!kontynuuj to przyjacielu bo robisz to znakomicie!pozdrawiam
Ciekawie opowiedziana historia.
Pełny profesjonalizm.
SUPER !!!
Nie znamy się, Ty mieszkający w Nidzicy, ja niegdyś mieszkający w Kocie, lecz obaj deptaliśmy po tych samych drogach. Wiem ile kilometrów przemierzyłeś, bowiem sam bywałem w Nataci Małej, Grobce i w innych okolicznych wioskach. W wiosce Kot także jest cmentarz . " Kocham Cię ", za historię moich dziecięcych stron na których się wychowałem. Zastanawiam się co będę oglądał gdy skończą mi się Twoje materiały, bo pochłaniam je po kilka dziennie.
Dorobimy trochę nowych, ale trzeba się uzbroić w cierpliwość. Nie mam możliwości, aby wrzucać częściej niż raz w miesiącu.
dzięki za film u łapa w góre pozdrawiam
Żywa historia, natura, szlak, prowadzący ze świetną erudycją i wiedzą, te kadry i ten klimat... Czego chcieć więcej? :) Pozdrawiam :)
Niesamowite i tragiczne, Bóg zapłać za słowo świadectwa. Boże miej litość nad nami grzesznymi.
Wyrazy uznania za świetne materiały - żałuję że dopiero teraz je spotkałem. Gratulacje!
Trafiłem właśnie na ten kanał. Ciekawe filmy.
Mam nadzieję ze uda mi się wybrac na mazury i odwiedzić część z miejsc które pokazujesz.
Powodzenia w prowadzeniu kanału.
Tym razem nie mailowo a "YuoTubowo" dziękujemy za rozwiązanie zagadki, która nurtowała Nas podczas każdego pobytu w Nataci:) oczywiście czekamy na ciąg dalszy...Ps. Nawiązaliśmy kontakt z p. Halinką R. DZIĘKUJEMY!!!
Przykra historia. Niestety takich było wiele w tym trudnym czasie. :(
ladne Video.... posdrawiam
e.rembacher
Witaj Kurt:) Podaj nam swojego maila:) pozdrawiamy milutko...Jacek i Dorotka:)
te czasy juz nigdy nie wroca
Ciekawe filmiki :)
O Jablonce nic, a też ciekawe historie się działy. Pozdrawiam
Nawet mi do glowy by nie przyszło, że jesteś księdzem. Pozdrawiam
Zakonnik i to z pasją. Zwykli księża, częściej myślą tylko o swojej wygodzie i dostatnim życiu.
Jak zwykle świetnie się ogląda! Kapitalna dawka mazurskich tajemnic, pięknych ujęć i przejmującej muzyki. Natomiast po obejrzeniu tego odcinka jedno pytanie nie daje mi spokoju. Wersja przedstawiona w materiale jest taka: najpierw były trzy mogiły Włochów, a po rozkopaniu grobów przez zwierzynę odtworzono tylko dwie. Dlaczego akurat tak? Być może przesadzam, ale akurat ta opcja wydaje mi się najmniej logiczna ze wszystkich. Tak na zdrowy rozsądek należało raczej albo ponownie odtworzyć wszystkie trzy mogiły, albo - w przypadku znacznego uszkodzenia zwłok - sporządzić jedną wspólną, zbiorową. Dlaczego więc akurat dwie?
+Adam Dąbrowski Szczerze, to nie myślałem o logice :) - Bo w sumie racja! :) Opowiadam tak jak usłyszałem - a dlaczego dwie? Szczerze to nawet nie wpałdem na pomysł, aby wtedy dopytać dlaczego. A dzisiaj dopytanie "informatora" jest już niemożliwe, bo spoczywa sobie w pokoju na cmentarzu w Działdowie. Więc pozostaje kolejna tajemnica :)
Krajobraz jak u nas, na Ziemi Wileńskiej, żadnej różnicy, i ziemia taka sama jak u nas słaba - piasek, żwir i glina, a na niej sosny.
Dziękuje wspaniały program.Czy nie warto wspomnieć o Bolesławie K. i Gallindach>?Nie nie jeśli chodzi o Włochów.
Nikt nie próbował ich szukać? Przecież można dojść, kim byli ci Włosi. Zachowały się chyba jakieś listy z wywózek.
Ciekawa i smutna historia!
No ich rodziny by się wreszcie dowiedzialy, gdzie i jak zginęli/umarli.Moja krewna po wielu,wielu latach. jakieś 15 lat temu,dowiedziala sie o śmierci męza w ruskim gułagu.Zagnany przez Niemcow do przymusowego kopania rowów w maju 1945, cywil,rolnik.Zabrany przez Ruskich, inni zdolali uciec,on nie,bo miał za ciasne buty... ot, kpina losu.Ale przynajmiej juz wie,niepewnośc była najgorsza.
Nad rzeką Omulew leszy piękna wieś Oborczyska i miasteczko Baranowo moje strony moich rodziców 😃😃
Mam 50 lat i pamiętam Jezioro Omulew tylko z lekcji geografii i nigdy potem o nim nic nie słyszałem
Fajnie trzeba pielęgnować lokalny patriotyzm .
Warto byloby postawic jakas tablice przy tych grobach w lesie, aby wszyscy odwiedzajacy mogli sie dowiedziec o tej nieprawdopodobnej historii. Moze dostawic 3 krzyz?
JEDNYM TCHEM
to pierwszy mój kontakt z Pana opowieściami.
już w połowie zasubskrybowałam wiedząc,że po skończeniu oglądania chcę więcej...
ta niecodzienna dociekliwość, mnogość faktów, ciekawe prowadzenie wątków, erudycja, dobry montaż oraz zachwyt nad przyrodą... aż onieśmielają. dlatego piszę opiero po dobie od oglądnięcia.
a do tego jest Pan fizycznie i czuję,że mentalnie podobny do mojego Przyjaciela.
co reasumując czyni,że jest Pan "do schrupania".
słucham i oglądam jednym tchem.
czy ma Pan konto na facebooku?
Tak jest - fan page - Mazurskie Tajemnice ;)
i po co komu jakaś chorwacja czy egipt ? tu jest nieporównywalnie piękniej
Ta część jeziora Omulew zwana mogiłkami, to miejsce gdzie węgorze pławia się jak Polacy w Chorwacji i Egipcie.
Ludziska jężdzą tylko po to by sie pokazać.Cudze chwalicie swego nie znacie.
Popieram. Żyję na Warmii i Mazurach i ciągle te tereny mnie fascynują.
28:30, jaka tam pomyłka z językiem. Włosi mieli ciepłe ubrania od wdowy, to Sowieci im je podrosjanili. I tyle.
@@paulmattt tak niestety to prawda bardzo często w Rosjanie zabijali żeby odebrać buty zabijali za buty
Bardzo Smutne to jest
Prosze zainteresowac sie o historią miejscowości Lipowiec po niemiecku chyba Lipowitz ,18 km za Szczytnem ,wioska istnieje od 17 wieku z rezerwatem jałowców
Natasz Natasz słyszałem już u księdza Behemota😀
Trzeba tam postawić tablicę pamiątkową, być może zawiadomić ambasadę Włoch
Mam rodzinę w tamtej okolicy w miejscowości Róg.
W mojej rodzinnej wsi pozostały po ewangeliach tylko kilka zniszczonych nagrobków i dwa słupki płotu.
Możecie kiedyś coś o Kętrzynie?
Moje okolice. Słyszałeś o grodzisku Janowo? Co prawda mało zostało ale jednak jest ślad prusow
Oczywiście, zrobiliśmy nawet o tym odcinek. Proszę poszukać na kanale. Pozdrawiam ;)
Och będę szukać. Koniecznie muszę zobaczyć
...ale jak mogłeś zostawić w lesie pieska przywiązanego do drzewa???
:) Tylko na czas nagrania :)
No to Panie historyku, trza by na tych krzyżach dać napisy, kto tu leży
Nie jestem historykiem, opowiadam tylko historie, które zbieram i kolekcjonuję w mojej pamięci
@@MAZURSKIETAJEMNICE ok, ale zna Pan te tereny, może przekaże Pan swoje informacje lokalnej władzy bądź społeczności i ktoś by skutecznie zadziałał, ku pamięci tych włoskich chłopaków
Tu ma Pan rację. Niestety nie na wszystko starcza czasu. Ten filmik to jakiś rodzaj upamiętnienia tych ludzi.
@@MAZURSKIETAJEMNICE zachęcam do większej aktywności w tej materii
@@MAZURSKIETAJEMNICE To moze by Pan choć wysłał mailem adres URL tego filmu do , nie wiem, urzędu gminy, jakiegoś związku kombatantów czy jeszcze gdzieś ....?
Szansa, że ktoś kto może coś z tym zrobić, trafi sam na taki film jest niewielka, a i szkoda Pana pracy i wysiłku, żeby poszedł w zapomnienie, jak ci Włosi, co tragicznie i niewinnie zginęli ...
leśniczówka jak u Pana Boga za piecem
A jednak Wehrwolf dziala i pilnuje. W 23:30 minucie nagrania z lewej strony na tle lasu widać postać, która obserwuje i chowa się w drzewach.
To tylko efekt prześwitu między drzewami ;)
@@MAZURSKIETAJEMNICE Zgadza się. Mój błąd. Oglądałem wieczorem i dzisiaj jak przeczytałem odpowiedź założyłem okulary i... rzeczywiście to jest prześwit. Się nakręciłem bo chwilę przed tym oglądałem 4 części o Wehrwolfie. Dziękuję za sprostowanie. Mazury dla mnie to najpiękniejsza kraina geograficzna a Nidzica jest memu sercu szczególnie bliska. Na zamku w Nidzicy miałbym wesele ale niestety do tego nie doszło... Chciałbym jeszcze kiedyś odwiedzić Nidzicę...
Ten piesek przywiązany do drzewa to Twój?
No cóż, zagrał w drugim planie :)
A już myślałam, że jakieś bydlę go tam zostawiło! Lecz Twe serce się wzruszy i nie pozwolisz, by biedaczek zginął marnie! :)
@@MAZURSKIETAJEMNICE ;)
Tak jak było w poprzednich odcinkach. W tym rejonie szalał Werwolf między innymi wysadzając pociąg lub próbując go wysadzić. Partol czerwonoarmistów napotyka w lesie trzech młodych mężczyzn ubranych w dobre niemieckie ciuchy ... Wierzę, że ta kobieta chciała dobrze ale jej dobre serce przyczyniło się do tej tragedii :(
ci chłopcy na pewno mówili po włosku, zatem łatwo ich mozna było zidentyfikować, napotkała ich najpodlejsza dzicz i nie można mieć dla tego jakiegokolwiek usprawiedliwienia
Bardzo
.........ale u mnie tego jest też pełno story...mazury mazury....a nie ,riesie....fuck this....your story Perfect.....
Màdry koles skàd ta wiedza?
Starzy ludzie opowiedzieli ;)
co to za słowiańska muzyka?
Opowieść o Galindach: tak kończą się rządy kobiet...😉
Boze 😭 afrykanska muzyka..!??? 😭
Folkowa, z lirą korbową - mało afrykański instrument 😎
O ile znam Rosjan, to napewno zapytali skąd ci Italiancy mają jedzenie i ubranie, kto im to dał, a jako że chłopcy nie chcieli powiedzieć, to rozgniewani Rosjanie ich zastrzelili. Po prostu nie zdradzili tamtej kobiety. Możliwie że Rusaki sami byli głodni i chcieli zabrać wszystko.
Co to za nacięcia na drzewach? 10.10min.
W ten sposób pozyskuje się żywicę
"Italia" to "Wlochy" po polsku.
nie ma co sie użalać nad śmiercią trzech włochów, był czas wojny, synowie tej pani tez będąc żołnierzami mordowali i gwałcili ludzi na terenach zagrabionych, i nikt nie współczuje ofiarom tych zbrodniarzy. żołnierze radzieccy mieli prawo nienawidzić Niemców, czy Mazurów, ci włosi to tylko przypadkowe ofiary, nie ma tu winy żołnierzy radzieckich.
Kazda niepotrzebna smierc jest tragedia.
Zwracam ci uwage madralo ze oni zostali zamordowani!! Nie zgineli w walce. Wracali do domu. Front byl juz daleko. Nadazasz madralo?