Czy prawda nie jest relatywna? Mówisz, że istnieje prawda obiektywna - kto ją wyznacza? Kto o niej decyduje?
6 років тому+30
Dziękuję za te pytania. Bardzo lubię książkę Hansa Ursa Von Balthasara "Prawda jest symfoniczna", w której autor posługując się obrazem symfonii i orkiestry, ukazuje różnorodność i pluralizm, mimo tego, że dyrygent w orkiestrze jest jeden. Pisze tam na przykład, że orkiestra musi być pluralistyczna, by móc rozwinąć bogactwo całości, którą słyszy kompozytor albo że nawet wiekuista Prawda jest symfoniczna. Prawda, którą odkrywam jako człowiek nie jest pełną prawdą, jest cząstką, wycinkiem całości - fragmentem prawdy obiektywnej. Przecież codziennie coś poznaję, odkrywam, czegoś się dowiaduję i się rozwijam, więc jestem "w drodze". I kiedy szukam dalej, współdziałam z ludźmi, z naturą, ze światem, to poznają tę prawdę coraz bardziej i bardziej, idąc ciągle w kierunku prawdy obiektywnej. Nawet Kościół (choć nie wszyscy o tym wiedzą i nie wszystkim się to podoba) nie posiada całej prawdy. Prawda nie jest rzeczą ani jakimś systemem i nie jest do posiadania ani dysponowania nią. Patrząc filozoficznie, wydaje się, że musi być czymś Jednym (trochę jak w matematyce i logice), jest tym, co ukazuje porządek (ład i harmonię), jest tym, co ukazuje rzeczywistość, istotę. Kto ją wyznacza? Właśnie chyba o to chodzi, że nikt (a na pewno nikt z ludzi). Ona jest niezależna od ludzkich przekonań, wizji, pragnień i chęci. Prawda po prostu jest (co osobom wierzącym może od razu nasunąć skojarzenie, że Bóg przedstawia swoje imię jako "Jestem", bo Jego istotą jest istnienie i jeśli Jezus mówi o sobie, że jest Drogą, Prawdą i Życiem, to sugeruje prawdopodobnie dokładnie to samo). Ważne jest też to, gdzie można ją znaleźć? A tu są przynajmniej dwie podstawowe drogi. Poprzez odkrywanie prawa naturalnego i poprzez odkrywanie Objawienia (specjalnie prawo naturalne jest na pierwszym miejscu). A tak naprawdę tych dróg jest znacznie więcej, bo cała nauka, osobisty rozwój, kontemplacja świata itp. pozwalają krok po kroku dochodzić do tego, że istnieją obiektywne wartości, niezależne od geograficznych, kulturowych czy religijnych uwarunkowań, a one wszystkie mogą do nich prowadzić. Jak w symfonii, gdzie nie ma lepszych i gorszych instrumentów, lepszych i gorszych nut. Za to jest dyrygent, który ogarnia wszystko. Pozdrawiam. :)
Relatywne, jest ludzkie spojrzenie na swiat. To swiat jest stały w swoich prawach i porzadku . A czlowek w swojej wolnosci moze oddalac sie od prawdy lub starac sie dostrzegac rzeczy takie , jakie te rzeczy sa. Nie ma lasu , sa drzewa - jednak gdy z pojecia las , bedziemy robic rzecz ... to powstaja himery. ,, A kiedy sie himery zlatuja zlatuja w pół drogi . Wtedy cxlowiek powoli na serce umiera. "
@@Wppxis tu nie chodzi o symbol proszę Pana. Tu chodzi właśnie o prawdę. Może Pan to zapisać liczbami rzymskimi II+II = IV. albo kolorami albo jakkolwiek inaczej a właśnie prawda jest jedna. Czy Pan to rozumie ?
Rozwalasz system dziewczyno. Sama sie siebie pytam dlaczego trafilam tu tak pózno. Granica wolności jest prawda. Takie proste, w wywala w kosmos całe moje pojmowanie wolności. Dzięki!
Nikt nie jest calkowicie wolny. Jednak jesli cos ogranicza nasza wolnosc to niech to bedzie cos dobrego i pieknego.. Natomiast nigdy nie wolno wchodzic do czyjejs prywatnosci, intymnosci. Nie wolno niszczyc czyjegos zycia.. Kazdy ma prawo do nietykalnosci duchowej i cielesnej,szacunku i godnosci osobistej. Pozdrawiam ❤️
Ciekawe bo ta definicja, o której mówiłaś na początku wydawała mi się taka całkiem przystępna - nie myślałam wcześniej o jej płynności, relatywności : > Dzięki!
Płynność granicy wolności, jest przecież normą, a czyny i postawy człowieka determinują czynniki zewnętrzne, chociaż nie wolno mówić💬 że usprawiedliwiają, podpisuje się pod tym filmem 🎥Pozdrawiam😇.
Dla mnie gwiazda polarną jest nie tylko prawda, ale też szacunek do drugiego człowieka. Słyszałam, że ks. Tiszner powiedział do abp. Rysia (wtedy nie był nawet biskupem), że może i masz rację ale jakie z tego wynika dobro. A więc kierując się prawdą muszę jeszcze zastanowić się nad tym, co z tego wyniknie. Pozdrawiam serdecznie
Przykro mi, ale nie zgodzę się że prawda jest tylko jedna. A czym jest owa prawda ? Dla kogo ? Kiedy? Mówiąc o gwieździe Polarnej, raczej budowałbym prawdę na niezaprzeczalnych faktach oczywiście jeśli takie istnieją. A czy istnieją >? Czasem nawet zastanawiamy się lub czujemy, że nie zawsze to co widzimy jest realne, i prawdziwe jak prawda. Punkt odniesienia. może być bardzo przydatny , ale równie może być złudny. Czym dla mnie jest prawda ? Dla mnie prawdą są fundamnenty moralne, któe wyznaczają mi granice. Tak, paradoksalnie granice wyznaczają Twoją wolność. Ale tylko TWOJĄ i o tym należy pamiętać w 2021 roku :)
3 роки тому
Możemy się nie zgadzać. Czasem dobrze jest o tym "pogadać". Na postawione pytania próbuje odpowiadać w przypiętym komentarzu. Pozdrawiam. 🙂
A co z wysyłaniem urządzeń w przestrzeń kosmiczną? Odkryliśmy, że prawda zjawisk fizycznych , policzalność , jest powszechna. Nie tylko na ziemi. Czyli znając prawdę o grawitacji jesteśmy w stanie wzbić się w górę. Jednak trzeba wiedzieć, że latanie ma swoje prawa. Co z tego że każdy pilot na inny charakter i umiejętności - w powietrzu każdy z nich podlega tym samym prawą i prawdzie o zjawiskach fizycznych. Nie chodzi o jedność w myśleniu ludzi a o powszechność i stałość zjawisk które na nas oddziałują. Co pokolenie ulegamy tym samym dylematom moralnym. Czy kochamy, nienawidzimy - to choć każdy z nas poszukuje własnymi drogami, to wnioski wciąż są te same, niezależnie od czasów czy ludzi. A gdy wmawiają nam, że jest inaczej, to pewnie znów jest popyt na propagandę.
Czy prawda nie jest relatywna? Mówisz, że istnieje prawda obiektywna - kto ją wyznacza? Kto o niej decyduje?
Dziękuję za te pytania. Bardzo lubię książkę Hansa Ursa Von Balthasara "Prawda jest symfoniczna", w której autor posługując się obrazem symfonii i orkiestry, ukazuje różnorodność i pluralizm, mimo tego, że dyrygent w orkiestrze jest jeden. Pisze tam na przykład, że orkiestra musi być pluralistyczna, by móc rozwinąć bogactwo całości, którą słyszy kompozytor albo że nawet wiekuista Prawda jest symfoniczna.
Prawda, którą odkrywam jako człowiek nie jest pełną prawdą, jest cząstką, wycinkiem całości - fragmentem prawdy obiektywnej. Przecież codziennie coś poznaję, odkrywam, czegoś się dowiaduję i się rozwijam, więc jestem "w drodze". I kiedy szukam dalej, współdziałam z ludźmi, z naturą, ze światem, to poznają tę prawdę coraz bardziej i bardziej, idąc ciągle w kierunku prawdy obiektywnej. Nawet Kościół (choć nie wszyscy o tym wiedzą i nie wszystkim się to podoba) nie posiada całej prawdy. Prawda nie jest rzeczą ani jakimś systemem i nie jest do posiadania ani dysponowania nią. Patrząc filozoficznie, wydaje się, że musi być czymś Jednym (trochę jak w matematyce i logice), jest tym, co ukazuje porządek (ład i harmonię), jest tym, co ukazuje rzeczywistość, istotę.
Kto ją wyznacza? Właśnie chyba o to chodzi, że nikt (a na pewno nikt z ludzi). Ona jest niezależna od ludzkich przekonań, wizji, pragnień i chęci. Prawda po prostu jest (co osobom wierzącym może od razu nasunąć skojarzenie, że Bóg przedstawia swoje imię jako "Jestem", bo Jego istotą jest istnienie i jeśli Jezus mówi o sobie, że jest Drogą, Prawdą i Życiem, to sugeruje prawdopodobnie dokładnie to samo). Ważne jest też to, gdzie można ją znaleźć? A tu są przynajmniej dwie podstawowe drogi. Poprzez odkrywanie prawa naturalnego i poprzez odkrywanie Objawienia (specjalnie prawo naturalne jest na pierwszym miejscu). A tak naprawdę tych dróg jest znacznie więcej, bo cała nauka, osobisty rozwój, kontemplacja świata itp. pozwalają krok po kroku dochodzić do tego, że istnieją obiektywne wartości, niezależne od geograficznych, kulturowych czy religijnych uwarunkowań, a one wszystkie mogą do nich prowadzić. Jak w symfonii, gdzie nie ma lepszych i gorszych instrumentów, lepszych i gorszych nut. Za to jest dyrygent, który ogarnia wszystko. Pozdrawiam. :)
Relatywne, jest ludzkie spojrzenie na swiat. To swiat jest stały w swoich prawach i porzadku . A czlowek w swojej wolnosci moze oddalac sie od prawdy lub starac sie dostrzegac rzeczy takie , jakie te rzeczy sa. Nie ma lasu , sa drzewa - jednak gdy z pojecia las , bedziemy robic rzecz ... to powstaja himery. ,, A kiedy sie himery zlatuja zlatuja w pół drogi . Wtedy cxlowiek powoli na serce umiera. "
Istnieje prawda i jest obiektywna. Podaję dowód: 2 +2 = 4 to prawda. 2+2=5 to kłamstwo.
@@Gwido7 tylko jeśli uznasz jaką wartość ma 2 jaką 4 a jaką 5 czemu taki symbol ma wyrażać taką wartość? Ktoś to ustalił.
@@Wppxis tu nie chodzi o symbol proszę Pana. Tu chodzi właśnie o prawdę. Może Pan to zapisać liczbami rzymskimi II+II = IV. albo kolorami albo jakkolwiek inaczej a właśnie prawda jest jedna. Czy Pan to rozumie ?
dopiero odkryłam te odcinki, tak mi teraz potrzebne w ogolnym zamieszaniu pojęć i potoku opinii. Dziękuję!
Cieszę się!
Takie moze ☀️👍
Rozwalasz system dziewczyno. Sama sie siebie pytam dlaczego trafilam tu tak pózno. Granica wolności jest prawda. Takie proste, w wywala w kosmos całe moje pojmowanie wolności. Dzięki!
Nikt nie jest calkowicie wolny. Jednak jesli cos ogranicza nasza wolnosc to niech to bedzie cos dobrego i pieknego.. Natomiast nigdy nie wolno wchodzic do czyjejs prywatnosci, intymnosci. Nie wolno niszczyc czyjegos zycia.. Kazdy ma prawo do nietykalnosci duchowej i cielesnej,szacunku i godnosci osobistej. Pozdrawiam ❤️
Coraz lepiej i ciekawiej, gratulacje!
Bardzo dziękuję! Miło mi! :)
Super! Super! Super! Bardzo się cieszę, że jesteś Agato! 💚🌳🌻🍀🌿
Mega! Nigdy nie pomyślałam w taki sposób o granicach i prawdzie. Dzięki! 🤗
Ja też! To mi dały studia 🙂.
❤
Bardzo , bardzo mi się podoba ten kanał! Jest co prawda krótko, ale bardzo konkretnie i o to chodzi! Dziękuję, cieszę się, że tu wracasz Agatko!
Ciekawe bo ta definicja, o której mówiłaś na początku wydawała mi się taka całkiem przystępna - nie myślałam wcześniej o jej płynności, relatywności : > Dzięki!
Genialne spojrzenie pani Agato. Dziekuje.
To nie ja, tylko teologia 🙂!
Fajne tematy
Dziękuję! :)
Płynność granicy wolności, jest przecież normą, a czyny i postawy człowieka determinują czynniki zewnętrzne, chociaż nie wolno mówić💬 że usprawiedliwiają, podpisuje się pod tym filmem 🎥Pozdrawiam😇.
"Wolność nie jest ulgą, lecz trudem wielkości" Leopold Staff
Ciekawie prawisz! 🙂
Dla mnie gwiazda polarną jest nie tylko prawda, ale też szacunek do drugiego człowieka. Słyszałam, że ks. Tiszner powiedział do abp. Rysia (wtedy nie był nawet biskupem), że może i masz rację ale jakie z tego wynika dobro. A więc kierując się prawdą muszę jeszcze zastanowić się nad tym, co z tego wyniknie. Pozdrawiam serdecznie
O...taaak. I to jest frapujący temat, myślę o tym często
❤👍❤
Ale ciekawa dziewczyna
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Gra Pani na gitarze ? Bo widać w tle :)
Coś tam czasem brzdąknę :)
Przykro mi, ale nie zgodzę się że prawda jest tylko jedna. A czym jest owa prawda ? Dla kogo ? Kiedy? Mówiąc o gwieździe Polarnej, raczej budowałbym prawdę na niezaprzeczalnych faktach oczywiście jeśli takie istnieją. A czy istnieją >? Czasem nawet zastanawiamy się lub czujemy, że nie zawsze to co widzimy jest realne, i prawdziwe jak prawda. Punkt odniesienia. może być bardzo przydatny , ale równie może być złudny. Czym dla mnie jest prawda ? Dla mnie prawdą są fundamnenty moralne, któe wyznaczają mi granice. Tak, paradoksalnie granice wyznaczają Twoją wolność. Ale tylko TWOJĄ i o tym należy pamiętać w 2021 roku :)
Możemy się nie zgadzać. Czasem dobrze jest o tym "pogadać". Na postawione pytania próbuje odpowiadać w przypiętym komentarzu. Pozdrawiam. 🙂
A co z wysyłaniem urządzeń w przestrzeń kosmiczną? Odkryliśmy, że prawda zjawisk fizycznych , policzalność , jest powszechna. Nie tylko na ziemi. Czyli znając prawdę o grawitacji jesteśmy w stanie wzbić się w górę. Jednak trzeba wiedzieć, że latanie ma swoje prawa. Co z tego że każdy pilot na inny charakter i umiejętności - w powietrzu każdy z nich podlega tym samym prawą i prawdzie o zjawiskach fizycznych. Nie chodzi o jedność w myśleniu ludzi a o powszechność i stałość zjawisk które na nas oddziałują. Co pokolenie ulegamy tym samym dylematom moralnym. Czy kochamy, nienawidzimy - to choć każdy z nas poszukuje własnymi drogami, to wnioski wciąż są te same, niezależnie od czasów czy ludzi. A gdy wmawiają nam, że jest inaczej, to pewnie znów jest popyt na propagandę.
a nie z racji tego?
Zdecydowanie "z racji tego". Nauczyłam się tego dopiero przy pisaniu pracy doktorskiej. Lepiej późno niż wcale. 🙂
Koniecznie proszę dodefiniować "prawdę" gdyż mnożą nam się katotalibowie gotowi BRONIĆ "prawdy" choćby przemocą..
Mówisz trochę niejasno, chociaż doceniam to co powiedziałaś.Trzeba dodać, że prawdą jest Bóg i Jego prawo, bo jak inaczej słuchacz znajdzie prawdę?
Takie moze ☀️👍