"Żebyśmy chcieli siebie odkrywać, a nie kreować" - genialna myśl! Taka pod prąd! Wielu motywatorów i coachów chciałoby nas zmienia, kreować na kogoś innego, ponoć lepszego zamiast bazować na tym co już w nas jest najlepszego, chociaż niekoniecznie przez nas odkrytego.
Brawo, brawo, brawo. Piękna kobieta - dziewczyna i mądra, normalna, mówiąca ludzkim głosem ważne dla każdego człowieka rzeczy, rzeczowa, miła, jakoś bliska, zrozumiała, widać że nie ściemnia, konkretna, zwięzła, mówi od siebie, nawet jak postępuję inaczej zgadzam się z Nią, dobry wzór, daje pomyśleć, zmusza do refleksji, da się posłuchać bo nie moralizuje, ciekawa, bliska - tak mówią o Niej moi uczniowie!!! Ja sam - serce mi się raduje i jestem dumny, że żyją wśród nas młodzi ludzie tak wspaniali, jak autorka "Prawie morały". Więcej, więcej..... . To cudowne, że są osoby, które chcą i potrafią w prosty i ciekawy, choć syntetyczny sposób, przekazywać wiedzę o prawdziwym życiu, o jego fundamentach, które pogmatwane we współczesnej narracji sprawy ustawiają jasno, jak w Ewangelii " TAK, TAK, NIE NIE, i z miłością i szacunkiem dla innych. Jeszcze raz Brawo. GRATULACJE i proszę o więcej. ... dostałem wiadomość od dawnej uczennicy ? Ona nie wiedziała, że oglądałem i słuchałem " Prawie morały". Napisała: proszę pana - NOWA EWANGELIZACJA.
Jak mi się fajnie ogląda te letnie odcinki w środku zimy.😊😊😊Bo człowieka trzeba poznać.A żeby go poznać to najpierw trzeba poznać siebie. A to nie jest łatwe .
Czlowieka mozna zniszczyc, ale nie mozna pokonac.🌻czlowiek jest odporny, duzo moze przejsc. Tylko w Panu i z Chrystusem mozemy poznac nasze czlowieczenstwo🤲🌻
To "odkrywać, a nie kreować" bardzo trafne. Od razu przypomniało mi się hasło naczelnego "coacha" Polski, M. Grzesiaka. Zawsze w tym jego haśle coś mi zgrzytało, jakie znowu "stwórz siebie". Odkryj, a nie stwórz, stworzeni już jesteśmy! Choć przyznam, że w tym odcinku skoncentrowanie się na treści było dla mnie sporym wyzwaniem, bo wypadła Pani zniewalająco pięknie. No już trudno, musiałem to napisać. Mam nadzieję, że nie ma Pani zapędów neofeministycznych :D
Odkrywać a nie kreować, daje do myślenia,nie sposób się nie zgodzić. Mnie aż tak bardzo chrześcijaństwo nie porusza ale Pani wypowiedzi są przyciągające w zupełnie inny sposób niż robią to inni,może chodzi o to że są na swój sposób uniwersalne. Lubię Pani słuchać. Zrobi Pani coś w tym roku 2021 ale tak sama?
Nie znam idealnie Biblii.. ucze sie, ale co zapadlo mi w pamieci to ze Jezus uczy nas by postrzegac drugiego czlowieka w pozytywnym swietle. To mi pomaga w codziennym zyciu szczegolnie w pracy kiedy czasem wyimaginowane intencje drugiego czlowieka dominuja moja opinie... ucze sie przywolac Jezusa by pomogl mi postrzegac drugiego czlowieka pozytywnie , ja jednoczesnie ucze sie jakosci zycia i wyeliminowania negatywnych opinii o drugim czlowieku.
A ja nic nie rozumiem. A jeśli nic nie rozumiem, to też chodzi o człowieka? ;-) Bo tytuł filmu sugeruje, że zaraz się dowiemy kim jest człowiek, a w wypowiedzi słyszę powtórzenie tego pytania, tylko rozciągnięte do 4 minut ;-) Można bez redukcji powiedzieć, że człowiek jest zwierzakiem, który dobrze dostosował się do pewnych warunków - wykształcił świetnie pewne socjalne cechy, które pozwoliły mu zbudować cywilizację. Ale innym torem w pewnym sensie równoległym powstały cywilizacje szczurów, czy mrówek, albo ... mchów. A zdolność do kochania? Podobno pieski ją mają. Słowem ludzki intelekt, miłość, wrażliwość powstały w pewnym sensie jako produkt uboczny ewolucji naszej cywilizacji. Hmm? Może jednak trochę redukuję, ale moją intencją było znaleźć analogi - bo oczywiście można z góry założyć że jest to jakaś koncepcja duchowo-cielesna, ale jest to w pewnym sensie abstrakcyjne stwierdzenie, częściowo opiera się na odkryciu, a częściowo na objawieniu. No, ale jak do odkryć raczej każdego da się przekonać, tak objawienie wymaga wiary, którą nie każdy posiada. Noo. może jestem zbyt oporny, ale - zwyczajnie nie rozumiem.
6 років тому+5
Moim zdaniem, żeby poznać, że człowiek jest istotą duchowo-cielesną, absolutnie wyjątkową spośród wszystkich innych istot, nie potrzeba jeszcze ani wiary ani Objawienia. Wystarczą nam do tego rozum i obserwacja. Patrzymy wtedy na świat i naturę, dzięki którym możemy (ale nie musimy) zobaczyć, że tylko człowiek jest zdolny do refleksji, do świadomych działań, do korzystania z wolności itp, a idąc tym tropem powoli mamy szansę odkryć też duchową stronę samych siebie i innych ludzi. Zwierzęta, jakkolwiek są piękne i często obdarzone niesamowitymi zdolnościami, to nie potrafią prowadzić procesów myślenia. Używają instynktu, potrafią mieć nawyki, mają w sobie skomplikowane procesy związane z naturalnymi predyspozycjami w obrębie gatunku, ale to nie jest tak, że planują swoje działania i robią to świadomie albo że umieją kochać - wejść w personalną relację (a człowiek to potrafi). One, dzięki zapisanym w naturze prawom, realizują je w ramach instynktów, a nie w ramach woli i decyzji. Nie sądzę, by był Pan zbyt oporny :). Wręcz przeciwnie. Jestem pewna, że dopóki szukamy, dopóki pytamy i dopóki nie wiemy, jesteśmy na dobrej drodze. Zwykle obawiam się osób, które uważają, że już wszystko wiedzą, wszystko znalazły i znają odpowiedzi na każde pytanie. Zwłaszcza w tak delikatnych sprawach jak człowiek, religia i wiara. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :).
Moze tu chodzi o odcinek o prawdzie. ? Ile razy łapie sie na tym , że to co wiem to... z jakiś filmów , wypowiedzi kogoś , internetu , szkoły i podreczników.. itp. A teraz wyobrażam sobie siebie i widzę do czego zredukowałem swoje myślenie, wybierajac tylko takie informacje , które sam uważałem za dobre. Nie jeden naukowiec poddawał sie, wobec powszechnosci prawdy i jej ludzkiego wymiaru - kim jestem ? Przeciez te pojecia z działów fizyki czy chemi antropologii itd. i ta nadbudowa w tłumaczeniu swiata i czlowieka, jest tak SZTUCZNYM TWOREM , budowanym i zlepianym przez 1000 ludzi , ze niczego juz nie przypomina. Jest tylko smutnym wymiarem XX wieku, dwóch wojen światowych i milionów istnień zmielonych ideologiami . Idac pomiedzy barakami Majdanka, dobrze zredukować poglądy i zaczać od nowa .
0.5 niepodoba mi sie pani strój te krótkie spodenki są bardzo sexy i kuszą panów na ulicy . Napewno panowie oglądają się za paniom na ulicy A to już grzech spódnica lub spodenki do kolan kobiecie katoliczka nieprzystoi taki strój.
"..siebie odkrywać, nie kreować" - fajne, zapamiętam.
Odkrywać, a nie kreować. Baaardzo dziękuję!
Dziękuję 🍀🍀🍀
Naprawdę wysoki poziom świeżego i mądrego spojrzenia na człowieka.
Człowieka można zniszczyć , ale nie pokonać. Dziękuję.
"Żebyśmy chcieli siebie odkrywać, a nie kreować" - genialna myśl! Taka pod prąd! Wielu motywatorów i coachów chciałoby nas zmienia, kreować na kogoś innego, ponoć lepszego zamiast bazować na tym co już w nas jest najlepszego, chociaż niekoniecznie przez nas odkrytego.
Brawo, brawo, brawo. Piękna kobieta - dziewczyna i mądra, normalna, mówiąca ludzkim głosem ważne dla każdego człowieka rzeczy, rzeczowa, miła, jakoś bliska, zrozumiała, widać że nie ściemnia, konkretna, zwięzła, mówi od siebie, nawet jak postępuję inaczej zgadzam się z Nią, dobry wzór, daje pomyśleć, zmusza do refleksji, da się posłuchać bo nie moralizuje, ciekawa, bliska - tak mówią o Niej moi uczniowie!!! Ja sam - serce mi się raduje i jestem dumny, że żyją wśród nas młodzi ludzie tak wspaniali, jak autorka "Prawie morały". Więcej, więcej..... . To cudowne, że są osoby, które chcą i potrafią w prosty i ciekawy, choć syntetyczny sposób, przekazywać wiedzę o prawdziwym życiu, o jego fundamentach, które pogmatwane we współczesnej narracji sprawy ustawiają jasno, jak w Ewangelii " TAK, TAK, NIE NIE, i z miłością i szacunkiem dla innych. Jeszcze raz Brawo. GRATULACJE i proszę o więcej. ... dostałem wiadomość od dawnej uczennicy ? Ona nie wiedziała, że oglądałem i słuchałem " Prawie morały". Napisała: proszę pana - NOWA EWANGELIZACJA.
Dziękuję i pozdrawiam uczniów.
,, Niezbywalna godność człowieka"oraz ,,równi chociaż różni" to bardzo ważne słowa!
😊😊😊
Mądrą nauka, dziękuję bardzo 🤗
Brawo Pani Agato;) i tak trzymaj!
Bardzo madre slowa i pieknie przekazane. Dziekuje!
Odkrywasz przed widzami prawdę w swobodny i zrozumiały sposób. Dziękuję, że prawisz mądra kobieto🙂👋 Zasubskrybowałam👍
Świetny odcinek i bardzo profesjonalna realizacja! :)
Super filmik !
Jak mi się fajnie ogląda te letnie odcinki w środku zimy.😊😊😊Bo człowieka trzeba poznać.A żeby go poznać to najpierw trzeba poznać siebie. A to nie jest łatwe .
Czlowieka mozna zniszczyc, ale nie mozna pokonac.🌻czlowiek jest odporny, duzo moze przejsc. Tylko w Panu i z Chrystusem mozemy poznac nasze czlowieczenstwo🤲🌻
To "odkrywać, a nie kreować" bardzo trafne. Od razu przypomniało mi się hasło naczelnego "coacha" Polski, M. Grzesiaka. Zawsze w tym jego haśle coś mi zgrzytało, jakie znowu "stwórz siebie". Odkryj, a nie stwórz, stworzeni już jesteśmy!
Choć przyznam, że w tym odcinku skoncentrowanie się na treści było dla mnie sporym wyzwaniem, bo wypadła Pani zniewalająco pięknie. No już trudno, musiałem to napisać. Mam nadzieję, że nie ma Pani zapędów neofeministycznych :D
Brawo
Dziękuję :)
Odkrywać a nie kreować, daje do myślenia,nie sposób się nie zgodzić. Mnie aż tak bardzo chrześcijaństwo nie porusza ale Pani wypowiedzi są przyciągające w zupełnie inny sposób niż robią to inni,może chodzi o to że są na swój sposób uniwersalne. Lubię Pani słuchać. Zrobi Pani coś w tym roku 2021 ale tak sama?
Kochana Agatko❤
Lubię Cię słuchać 😍
Jesteś bardzo mądra, 😀
inteligentna i piękna. 😇
Bóg zapłać ❤🙏❤🙏❤🙏
Super
❤👍❤
❤
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
No przecież utylitaryzm jest dobry👍 i jest Cool, pozdrawiam😇😁.
Nie znam idealnie Biblii.. ucze sie, ale co zapadlo mi w pamieci to ze Jezus uczy nas by postrzegac drugiego czlowieka w pozytywnym swietle. To mi pomaga w codziennym zyciu szczegolnie w pracy kiedy czasem wyimaginowane intencje drugiego czlowieka dominuja moja opinie... ucze sie przywolac Jezusa by pomogl mi postrzegac drugiego czlowieka pozytywnie , ja jednoczesnie ucze sie jakosci zycia i wyeliminowania negatywnych opinii o drugim czlowieku.
Proponuje posłuchać moje podcasty. Pozdrawiam.
Co to za muzyka?
Czy możesz polecić parę pozycji które przedstawiają różne koncepcje człowieka?
🍀
A ja nic nie rozumiem. A jeśli nic nie rozumiem, to też chodzi o człowieka? ;-)
Bo tytuł filmu sugeruje, że zaraz się dowiemy kim jest człowiek, a w wypowiedzi słyszę powtórzenie tego pytania, tylko rozciągnięte do 4 minut ;-)
Można bez redukcji powiedzieć, że człowiek jest zwierzakiem, który dobrze dostosował się do pewnych warunków - wykształcił świetnie pewne socjalne cechy, które pozwoliły mu zbudować cywilizację. Ale innym torem w pewnym sensie równoległym powstały cywilizacje szczurów, czy mrówek, albo ... mchów. A zdolność do kochania? Podobno pieski ją mają. Słowem ludzki intelekt, miłość, wrażliwość powstały w pewnym sensie jako produkt uboczny ewolucji naszej cywilizacji. Hmm?
Może jednak trochę redukuję, ale moją intencją było znaleźć analogi - bo oczywiście można z góry założyć że jest to jakaś koncepcja duchowo-cielesna, ale jest to w pewnym sensie abstrakcyjne stwierdzenie, częściowo opiera się na odkryciu, a częściowo na objawieniu. No, ale jak do odkryć raczej każdego da się przekonać, tak objawienie wymaga wiary, którą nie każdy posiada.
Noo. może jestem zbyt oporny, ale - zwyczajnie nie rozumiem.
Moim zdaniem, żeby poznać, że człowiek jest istotą duchowo-cielesną, absolutnie wyjątkową spośród wszystkich innych istot, nie potrzeba jeszcze ani wiary ani Objawienia. Wystarczą nam do tego rozum i obserwacja. Patrzymy wtedy na świat i naturę, dzięki którym możemy (ale nie musimy) zobaczyć, że tylko człowiek jest zdolny do refleksji, do świadomych działań, do korzystania z wolności itp, a idąc tym tropem powoli mamy szansę odkryć też duchową stronę samych siebie i innych ludzi. Zwierzęta, jakkolwiek są piękne i często obdarzone niesamowitymi zdolnościami, to nie potrafią prowadzić procesów myślenia. Używają instynktu, potrafią mieć nawyki, mają w sobie skomplikowane procesy związane z naturalnymi predyspozycjami w obrębie gatunku, ale to nie jest tak, że planują swoje działania i robią to świadomie albo że umieją kochać - wejść w personalną relację (a człowiek to potrafi). One, dzięki zapisanym w naturze prawom, realizują je w ramach instynktów, a nie w ramach woli i decyzji.
Nie sądzę, by był Pan zbyt oporny :). Wręcz przeciwnie. Jestem pewna, że dopóki szukamy, dopóki pytamy i dopóki nie wiemy, jesteśmy na dobrej drodze. Zwykle obawiam się osób, które uważają, że już wszystko wiedzą, wszystko znalazły i znają odpowiedzi na każde pytanie. Zwłaszcza w tak delikatnych sprawach jak człowiek, religia i wiara. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :).
Moze tu chodzi o odcinek o prawdzie. ? Ile razy łapie sie na tym , że to co wiem to... z jakiś filmów , wypowiedzi kogoś , internetu , szkoły i podreczników.. itp.
A teraz wyobrażam sobie siebie i widzę do czego zredukowałem swoje myślenie, wybierajac tylko takie informacje , które sam uważałem za dobre. Nie jeden naukowiec poddawał sie, wobec powszechnosci prawdy i jej ludzkiego wymiaru - kim jestem ? Przeciez te pojecia z działów fizyki czy chemi antropologii itd. i ta nadbudowa w tłumaczeniu swiata i czlowieka, jest tak SZTUCZNYM TWOREM , budowanym i zlepianym przez 1000 ludzi , ze niczego juz nie przypomina. Jest tylko smutnym wymiarem XX wieku, dwóch wojen światowych i milionów istnień zmielonych ideologiami . Idac pomiedzy barakami Majdanka, dobrze zredukować poglądy i zaczać od nowa .
0.5 niepodoba mi sie pani strój te krótkie spodenki są bardzo sexy i kuszą panów na ulicy . Napewno panowie oglądają się za paniom na ulicy A to już grzech spódnica lub spodenki do kolan kobiecie katoliczka nieprzystoi taki strój.