Nie wspomniałem w filmie o tym, że aparat się przegrzewa szczególnie filmując w 4k 25 i 50 kl. Nadal uważam, że aparat jest bardzo ciekawą opcją dla vlogerów. W 50 klatkach najczęściej filmuje się brolle, a w 25 klatkach też wytrzymuje sporo w warunkach studyjnych (nawet ponad 2h w temperaturze około 21-22 stopni).
Za drogi. Za dużo funkcji które kosztują (10-bit, log, hlg) a które w ogóle prawie nikogo nie obchodzą (oprócz snobów kochających sam sprzęt niż robienie fotek/filmów tym sprzętem). Jak zwykle beznadziejne kolory prosto z pudła kochające fioletowy. Po prostu typowe Sony sprzątające leżaki magazynowe w postaci matryc aps-c i wyciskające z nich kolejne maksimum na kolejne parę lat. Bolesne. Jeżeli kogokolwiek to obchodzi: proponuję Nikon Z30, owszem - nawet ZV-E10 przewyższało ""możliwościami"" a "mk2" tego soniaka wręcz niszczy, ale to tylko na papierze. W praktyce Nikonem kręci się lepiej, prościej i przyjemniej, no i za niską cenę dostaje się konkret, bez wspomnianych wyżej fanaberii które kosztują.
Nie wspomniałem w filmie o tym, że aparat się przegrzewa szczególnie filmując w 4k 25 i 50 kl. Nadal uważam, że aparat jest bardzo ciekawą opcją dla vlogerów. W 50 klatkach najczęściej filmuje się brolle, a w 25 klatkach też wytrzymuje sporo w warunkach studyjnych (nawet ponad 2h w temperaturze około 21-22 stopni).
"Trochę większa matryca 26 MPix " to w końcu APS-C czy inna ?
Za drogi. Za dużo funkcji które kosztują (10-bit, log, hlg) a które w ogóle prawie nikogo nie obchodzą (oprócz snobów kochających sam sprzęt niż robienie fotek/filmów tym sprzętem). Jak zwykle beznadziejne kolory prosto z pudła kochające fioletowy. Po prostu typowe Sony sprzątające leżaki magazynowe w postaci matryc aps-c i wyciskające z nich kolejne maksimum na kolejne parę lat. Bolesne. Jeżeli kogokolwiek to obchodzi: proponuję Nikon Z30, owszem - nawet ZV-E10 przewyższało ""możliwościami"" a "mk2" tego soniaka wręcz niszczy, ale to tylko na papierze. W praktyce Nikonem kręci się lepiej, prościej i przyjemniej, no i za niską cenę dostaje się konkret, bez wspomnianych wyżej fanaberii które kosztują.
Naprawdę są jeszcze ludzie, którzy z takimi klocami vlogują? Ci mali youtuberzy mają iPhone czy gopro, a ci duzi mają swoich operatorów.