Właśnie robię sobie kurs na kategorię C i ostatnio instruktor ochrzanił mnie... że przepuściłem pieszych na przejściu, argumentując to tym, że ci na lewym pasie się mogą nie zatrzymać i... TO BĘDZIE MOJA WINA... Żeby człowiek musiał się zastanawiać, czy dobrze robi, że dobrze robi... To już nawet nie jest smutne... Tu zwyczajnie brakuje słów...
Prawda. Choć tego idiotyzmu nauczyli go przez doświadczenie inni idioci. Właśnie tacy jakich pokazano w tym materiale. Czasem człowiek faktycznie się zastanawia czy nie lepiej zrobi nie zatrzymując się przed przejściem, by nie narazić pieszego na głupotę innych...
W Lublinie jest to samo ,wyprzedzają na przejściu dla pieszych ,kiedy zwalniam i puszczam pieszych i pomimo tego,że autobus jest duży i nie widzą co się dzieje. Szok jak jeździmy. Polska dżungla!
+Andrzej Skiba Warszawa również nie może pochwalić się innym stanem rzeczy, tutaj wyprzedzanie/omijanie autobusu zwalniającego przed przejściem dla pieszych, to jest chleb powszedni. Kilka odcinków temu, ktoś próbował mi wmawiać, że on jak jedzie za autobusem przebubowym to jest w stanie widzieć całe przejście dla pieszych i, że on przez to ma prawo wyprzedzać. Już o tym, że większość zapomniała, że przepis dotyczący zakazu wyprzedzania przed przejściem dla pieszych w ogóle istnieje nie wspominam.
Ogólnie jeździmy fatalnie, codziennie spędzam w aucie nie więcej niż 50 minut, mimo wszystko w tym czasie conajmniej 5 razy jestem świadkiem wyprzedzania na przejściu dla pieszych i przynajmniej 5 wykroczeń rowerzystów (jazda chodnikiem lub przejeżdżanie przez przejscie dla pieszych. To jakaś makabra
+Jan G w tym roku jeszcze nie, bo jeszcze nie wyciągnąłem roweru z piwnicy, ale w tamtym roku jeżdżąc rowerem widziałem takich pieszych dziesiątki albo więcej, niestety
+Jan G a mi się marzy raz w życiu zobaczyć na Andersa na wysokości baru mlecznego rowerzystę nie zbaczającego z DDR ... niestety wątpię aby takie marzenie stało się rzeczywistością.
Paweł Krzysztof Kołodziej najgorsi są i tak samochodziarze, którzy myślą że na przejazdach rowerowych mają pierwszeństwo. Lista ich wyczynów jest tak długa, że nie zmieści mi się w tym komentarzu.
Jan G to prawda kierowcy często lekceważą przejazdy rowerowe natomiast rowerzyści też czasem nie myślą bo w Krakowie wiele przejazdów jest tak zrobionych że ani rowerzysta nie widzi auta ani kierowca rowerzysty. Są miejsca gdzie DDR jest zasłonięta ekranem i rowerzysta mógłby zachować ostrożność właśnie na wypadek debila kierowcy który nie myśli się zatrzymać. Chodzi o to żeby rowerzyści aż tak nie ufali kierowcom.
Ciekawe zdanie w 6:31, a ja miałem jeszcze ciekawszą sytuację: Podczas kursu na prawo jazdy w Tarnowie na ul. Słonecznej zatrzymałem się w celu przepuszczenia pieszych, a inny ominął mnie w najlepsze, oczywiście zatrąbiłem a instruktor powiedział, żebym się uspokoił bo mogę tylko pogorszyć sprawę, gdyż nie zauważyłem rowerzysty, który oczywiście nie miał prawa wjechać na przejście.
Na skrzyzowaniu Krupniczej z Garncarską nie pomaga fatalnie namalowane oznakowanie poziome na jezdni - wyjezdzajac z garncarskiej (jednokierunkowa) i skrecajac w lewo musimy ustawic sie przy lewej krawedzi, czyli praktycznie jedzie sie na czolowke z tymi z Krupniczej, wysuwajac sie zza zaparkowanych aut. Tam niezbedne jest wylaczenie wiekszosci skrzyzowania z ruchu poziomymi pasami...
Sytuacja z 5:26 widząc to zacząłbym blokować innych puszczając tylko autobusy. U mnie jest jedna ulica na której chcą skręcić na podwójnej ciągłej. Niektóre sytuacje wymuszają gwałtowne hamowanie, a używanie sygnału dźwiękowego czasem daje negatywny skutek. Agresor ze złego może zostać przejechany bo ze swej skorupy wysiada a inny kierowca unikając konfrontacji może go zahaczyć.
2:40 Taxi wyjątkowo dobrze, bo wcześniej stał tam i obserwował albo koledzy mu powiedzieli :D 2:59 Ci oczywiście się spieszą - przesyłka najważniejsza :P 3:03 Rowerzysta - spóźniona sygnalizacja! 3:12 Znowu rowerzysta - tym razem BRAK SYGNALIZACJI! 3:19 Nieodpowiedzialne wysiadanie - utrudnienie ruchu 3:41 Oczywiście bmw 4:03 Brak sygnalizacji 5:51, 8:28 (znowu skoda!) ODEBRAĆ UPRAWNIENIA - USIŁOWANIE ZABÓJSTWA!!! 8:28 Wyprzedzanie na przejściu (Volvo - druga jezdnia)!
Dzień dobry. Bardzo proszę o wyjaśnienie czy Pan Dworak ma zamiar odnieść się do sytuacji z odcinka 588. Chodzi mi dokładnie o przejazd skrzyżowania Łobzowska - Aleje przez Pana Dworka w 9:17 min. Moim zdaniem pomimo zielonego sygnału pan Marek nie powinien wjeżdżać na skrzyżowanie. Sygnał zielony zezwala nam na wjazd na skrzyżowanie tylko wtedy, gdy istnieje możliwość kontynuowania jazdy na skrzyżowaniu i bezpośrednio za nim. Zatem w tej sytuacji pan Marek nie miał możliwości kontynuowania jazdy na skrzyżowaniu zatem opuszczenie linii zatrzymania przed sygnalizatorem było wykroczeniem. Zresztą dokładnie widać jak później musi się przepychać żeby skrzyżowanie opuścić. W mojej ocenie pan Marek powinien czekać przed sygnalizatorem dopóki nie będzie miał czystego przejazdu. Nawet kosztem utraty kolejnych sekund i kolejnej zmiany świateł. Bardzo proszę o wyjaśnienie jak należy prawidłowo zachować się w takiej sytuacji. Brak komentarza ze strony Pana Dworaka budzi moje obawy.
+Bartłomiej Lach ale wtedy nigdy nie przejedzie bo tak ciągle, co cykl, będą tarasowały samochody. Poza tym przepis zabrania blokowania skrzyżowań. Pan Dworak przejechał w końcu przed zmianą świateł i nic nie zablokował więc ja nie widzę problemu.
+Bartłomiej Lach To jest mniej więcej taka sytuacja jakby np. samochód zaparkował na jezdni w taki sposób że aby go ominąć musisz wiecheć na przeciwległy pas pod prąd i jeszcze przejechać podwójną linię ciągłą. I teraz co? Będziesz stał i czekał godzinę aż ten kierowca wróci i odjedzie czy go ominiesz "łamiąc" przepisy. Gdyby wszyscy przestrzegali przepisów, pierwszy samochód ruszający na światłach zawsze powinien móc wjechać na skrzyżowanie. Czepiasz się.
+ignipes Widzę, że nie wszyscy rozumieją moje intencje. Chodzi mi o fakt, że pan Dworak powinien świecić przykładem, być autorytetem. pokazuje wykroczenie, piętnuje je, po czym sam je popełnia. Troszkę podwójne standardy. Mnie osobiście to razi.
+Bartłomiej Lach Przyjmij do wiadomości, że nie dla wszystkich sytuacji na drodze znajduje się rozwiązanie prawne. Jeżeli ktoś łamie przepis ciągnie to za sobą szereg problemów i nigdy nie ma i nie będzie jasno powiedziane co zrobić w konkretnej sytuacji. Jedno jest pewne to ty masz mózg i to ty masz myśleć, a nie czytać przepis i działać jak maszyna wykonując bezmyślnie to co napisane. Owszem trzeba dostosować się do prawa, ale z głową. Jestem pewien, że gdybyś wjechał na takie skrzyżowanie na którym samochody zatorowały jazdę ŚWIADOMIE, aby szybciej gdzieś dojechać, następnie wjechałbyś na to skrzyżowanie ,zatrąbił aby pouczyć ich to nie dostał byś mandatu tylko pochwałę. Co innego w sytuacji gdy skrzyżowanie jest zatorowane , np. przez wypadek. Wtedy chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego nie można kontynuować jazdy. Takie rzeczy trzeba wiedzieć, jeżeli ich nie wiesz to nie powinieneś mieć prawo jazdy.
Fajnie by tez bylo w programie poruszyc kwestie cwaniakow, ktorzy jadac pasem obok, takze na wprost przez skrzyzowanie i widzac, ze ja nie wjezdzam nie majac mozliwosci opuszczenia go, pchaja sie pasem obok i zajmuja moj pas na koncu skrzyzowania. Tym sposobem czekajac na zwolnienie sie miejsca za skrzyzowaniem cwaniacy z pasa obok sie na to miejsce wpychaja, uniemozliwiajac przejechanie skrzyzowania - czasami przez caly cykl.
Ciekawy byłbym interpretacji sytuacji widza z Bytomia (ok. 6:40). Nie zatrzymał się całkowicie, tylko faktycznie ominął (z małą prędkością, niemal tocząc się,, ale jednak ominął) pojazd, który zatrzymał się na prawym pasie. Co prawda przepuścił pieszych i był świadomy sytuacji, ale wydaje mi się, że trzymając się ściśle przepisów i tak należałoby to traktować jako ominięcie. Oczywiście nie piętnuję tutaj kierowcy z Bytomia, wręcz przeciwnie, w końcu zachował ostrożność i pieszych przepuścił. Ciekawi mnie jednak, czy mimo tego ktoś nie mógłby się przyczepić o naruszenie przepisów.
+Fazid01 Niestety zawsze tak jest że każdy przepis ma pewną swobodę w interpretacji. Pewnie jakby mieć dobrego prawnika to spokojnie możnaby temu uprzejmemu kierowcy wlepić mandat. Modlić się tylko żeby Policja miała olej w głowie i nie patrzyła na takie kruczki w przepisach. ;-)
+Fazid01 nie sądzę. Jakby, na przykład, ten samochód na prawym pasie postanowił tam stać (bo np wysadzałby osoby) to przecież w końcu trzeba przejechać. Nie ma też sensu kompletnie się zatrzymywać bo przecież ruch ma być płynny. Jak, tocząc się, wszystko widać nie ma sensu deptać po hamulcach. Wg mnie zachował się dobrze, ale nie mam pewności jak zareagowałaby na to policja.
+Mateusz Wojtkiewicz Też uważam, że zachował się dobrze. Ale: jeśli odrzucimy cały zdrowy rozsądek i będziemy trzymać się ściśle przepisów co do każdej literki, to jednak to było ominięcie (z bardzo małą prędkością, ale jednak). Ciekawi mnie właśnie, czy w sytuacji spornej np. w przypadku kontroli drogowej, w takich niesamowicie brzegowych sytuacjach ma zastosowanie zdrowy rozsądek czy twarda litera prawa.
+Fazid01 Teoretycznie ominął - popełnił wykroczenie. Co by zrobiła policja nie wiadomo - widzimisię policjanta. Jeśli na przejściu był by kolejny pieszy to mandat by się należał, jeśli by tylko chcieli wlepić mandat za samo takie ominięcie to już czepialstwo by było. Ja osobiście takie zwolnienie praktycznie do zera (~3km/h?) uznał bym za wypełnienie obowiązku. +Mateusz Wojtkiewicz Jeśli samochód na prawym pasie postanowił by tam stać to nie jest problem. Dojeżdżasz, zatrzymujesz się i ruszasz - to nie jest omijanie. Omijaniem jest przejechanie bez zatrzymania.
A czy ZiKiT informował wcześniej odpowiednimi znakami ( podobnymi ,które montował na uliczkach w Płaszowie ), że nastąpiła zmiana organizacji ruchu ? Nie wiem czy coś takiego było bo w tamte rejony się zapuszczam tylko pieszo :)
Po pokazaniu tego białego mercedesa w 1:14 muszę wsadzić drobny kijek w mrowisko pewnym pytaniem - jak można w ogóle wymusić pierwszeństwo na pojeździe, który stoi w miejscu? Bo w tym ujęciu pojazd z prawej strony białego stał w miejscu słusznie ustępując pierwszeństwa pojazdowi ze swojej prawej, tak czy inaczej by nie pojechał
+BluesyBor Ciekawe spostrzeżenie. Co prawda w tej sytuacji gdyby jednak merc się zatrzymał to srebrny mógł by pojechać wcześniej. Co prawda niewielka różnica w czasie, więc to że przejechał prosto raczej nie było złe. Trochę inna sytuacja, gdyby z naprzeciwka jechał sznur samochodów. Wtedy merc gdyby stał to byłoby to bardzo bezsensowne. A czy powinien wg. przepisów? Chyba co innego wymuszenie, a co innego ustąpienie pierwszeństwa. Nawet jak ktoś stoi to możesz mu nie ustąpić pierwszeństwa, no a wiadomo że wtedy nie wymuszasz. Szkoda, że prowadzący nigdy nie wypowiadają się co do komentarzy pod nagraniem. :-(
gumik juggler nie no, przecież zgodnie z ustawową definicją "ustąpienie pierwszeństwa to powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego". To wymuszenie wynika z braku ustąpienia, a nie na odwrót - wymuszenia pierwszeństwa nie zdefiniowano w ustawie (słowo "wymuszenie" nawet nie występuje żadnym artykule). Kierowcy pojazdu stojącego w miejscu na pewno nie można zmusić do zmiany kierunku albo pasa ruchu, a do zmiany prędkości? Tylko jeżeli kierujący zauważy stwarzane przez wymuszającego zagrożenie uderzenia i ruszy z miejsca bądź dopiero gdy do uderzenia dojdzie. Innej możliwości nie widzę. ;) I masz rację, faktycznie gdyby nie mercedes to pojazd mający pierwszeństwo mógłby ruszyć może pół sekundy wcześniej.
gumik juggler no według mojej interpretacji definicji ustąpienia pierwszeństwa ustąpić (bądź nie ustąpić, a tym samym wymusić) pierwszeństwa można tylko pojazdowi, który się fizycznie porusza ponieważ to do zmiany takiego ruchu odwołuje się definicja. Nawet jeśli pojazd mający pierwszeństwo porusza się tak, że nasz manewr nie zmusi go do zmiany parametrów swojego ruchu to również nie naruszamy jego pierwszeństwa. Odpowiadając przekornie na twoje pytanie - jeśli widzisz że pojazd rusza, ale jednocześnie wiesz że pojedziesz tak, że jemu (i innym, którym musisz ustąpić) nie przeszkodzisz to przepisy nie zabraniają ci ruchu. W ostateczności zostaje jeszcze zawsze zdrowy rozsądek, którego u kierowców nigdy dość - bo może źle oceniasz sytuację? ;)
Bardzo bym sobie życzył żeby w programie został poruszony problem omijania i wyprzedzania na przejściu przez prowadzących pojazdy komunikacji miejskiej - tramwaje i autobusy. Piesi zazwyczaj nie wchodzą przed takie pojazdy ale jak już są na przejściu to mają pierwszeństwo. Tak czy nie? Kierowcy MPK bardzo często nie uważają. Widziałem groźne sytuacje: Limanowskiego, Kalwaryjska, Starowiślna, Królewska, no i przejście na Czarnowiejskiej przy AGH zanim zamontowali tam światła - kierowcy autobusów bardzo często tam omijali dosyć szybko pojazdy na lewym pasie które przepuszczały pieszych. Może dlatego zamontowali tam te światła. Jak rozumiem kierującemu tramwajem również nie wolno omijać pojazdów które zatrzymały się przed przejściem w celu ustąpienia pieszemu. Jak pisałem mało kto się pakuje pod tramwaj ale to się zdarza a motorniczy nieraz pędzą bez opamiętania (np. Starowiślną, Królewską) w sytuacji gdy na pasie obok stoją samochody w sznurku i piesi wchodzą na przejście pomiędzy samochody.
+ignipes Motorniczy w ogóle myślą, że są jakąś uprzywilejowaną. Jako pieszy wiele razy nie mogłem przejść przez przejście, bo przez cały okres "zielonego" na przejściu stał tramwaj.
puszczanie pieszych na pasach powoduje.agresje innych kierowców, wręcz wychodzą z samochodu z zamiarem użycia siły przeciwko tym którzy się zatrzymują! czasem wyprzedzają po chodniku !!!! to jest tragedia a Żona każe mi kupić rejestrator ... pozdrawiam
+Piotr Turkowski To kup go wreszcie, i filmy ślij w odpowiednie miejsce. Może parę stówek mniej w portfelu nauczy debili jak jeździć. Tak debili, bo inaczej takich osobników nazwać nie można.
Jestem przeciwnikiem skrzyżowań równorzędnych w takich miastach jak Kraków. Każde zatrzymanie się i ruszenie to pył ze spalin, z opon i klocków hamulcowych. Ruch powinien być bardziej płynny a organizacja nie powinna wymuszać ciągłe zatrzymywanie się pojazdu.
+odwapeel A ja z kolei jestem zdecydowanym zwolennikiem skrzyżowań równorzędnych w strefach "Tempo 30" - takich jak w omawianym miejscu. Po pierwsze dlatego, że to najprostszy sposób przymuszenia kierowców do nieprzekraczania dopuszczalnej prędkości, a po drugie - bo gęsto, a często również niepoprawnie zaparkowane samochody utrudniają obserwację skrzyżowania przy wyjeżdżaniu z podporządkowanej. Natomiast zrobienie w takiej strefie _jednego_ skrzyżowania o odmiennej od wszystkich innych organizacji ruchu jest - oczywiście - absurdem na miarę możliwości krakowskiego ZIKiT-u, porównywalnym chyba tylko z Rondem Ofiar Pinezki (Zarzecze/Na Błonie).
Ten kanal od dluzego czasu nic nowego nie pokazuje jak przejscia dla pieszych i omijanie. Wiem ze to istotny problem ale moze warto pokazac inne tematy problemy jak nawracanie na drodze z pierwszentwem lub trudne skrzyzowania. Osobiscie troche sie znudzilem juz
Panie Marku - poucza nas Pan jak mamy jeździć - i słusznie, dziękujemy, popieramy. Lecz pozwolę sobie na drobną uszczypliwość - Pan jako Dyrektor MORD w Krakowie powinien wiedzieć że parkowanie pojazdu na skrzyżowaniu może skończyć się mandatem 300zł oraz 1 pk. (pojazd w tle zaparkowany na skrzyżowaniu ulic Garncarska i Cybulskiego w Krakowie) - ja wiem że działa Pan w poczuciu szerzenia misji, niemniej jednak jest to żenujące. Kodeks drogowy Art. 49. 1. Zabrania się zatrzymania pojazdu: p1. na przejeździe kolejowym, na przejeździe tramwajowym, na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania. Pozdrawiam Darek
Dzień dobry. Mam pytanie nie związane z odcinkiem. Czy jeśli mamy strzałkę warunkową do skrętu w prawo, ale za sygnalizatorem nie ma przejścia dla pieszych (przejście przecina dopiero ulicę, w którą skręcamy) to również mamy obowiązek zatrzymania się? Oczywiście kiedy do jazdy prosto jest czerwone, a pali się strzałka.
+jackie4546 Przecież jak masz strzałkę warunkową to ruch poprzeczny ma zielone światło. Strzałka jest jak znak STOP - nakazuje się zatrzymać, a potem możesz jechać ustępując wszystkim pierwszeństwa.
+ignipes Obecne użycie strzałki warunkowej w Krakowie zniechęca przed zatrzymywaniem się przed nią. Na większości skrzyżowań świeci się na zielono tylko, gdy jedynie lewoskręty mają zielone światło, piesi czerwone i tak naprawdę nie ma komu ustępować pierwszeństwa.
+wegecaniwuehrcnlaiwu Dlatego jest burdel i tyle wypadków na drogach. Bo każdy jest najmądrzejszy i łamie sobie wybrane przez siebie przepisy gdy wydają mu się bez sensu.
Odnośnie jazdy po rondach, ludzie naprawdę czasami nie potrafią jeździć, zajeżdżają innym, mimo iż są znaki pionowe i poziome, mam kilka przykładów u siebie jak ludzie jeżdżą. Zapraszam do obejrzenia: 1. ua-cam.com/video/VbFNpaBir_8/v-deo.html 2. ua-cam.com/video/yzxULxnOAYc/v-deo.html.Później sprawdzę co ciekawego na kamerach mam i może wrzucę.
Czy mi się tylko wydaje, że dwa pojazdy w tle przez cały odcinek stoją w miejscu niedozwolonym? I do tego na skrzyżowaniu... ua-cam.com/video/dMpi0IJBKb8/v-deo.htmlm10s
+Knrddd Chyba Ci się wydaje. Tu jest to miejsce: www.google.pl/maps/@50.0614541,19.9276155,3a,27.2y,13.54h,88.87t/data=!3m6!1e1!3m4!1shbXwkQIRyRnGTNZJc1MSkQ!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl Samochody są zaparkowane przed tym drugim znakiem informującym o parkingu. Wcześniej jest ten bliżej na zdjęciu. Więc parking jest tam całym ciągiem. Drugi znak jest tylko po to żeby wyjeżdżający ze skrzyżowania mieli informację.
+gumik juggler Art. 49 1. Zabrania się zatrzymania pojazdu: 1) na przejeździe kolejowym, na przejeździe tramwajowym, na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania;
+Knrddd Hmm. Niby tak. Ale jak się to ma do tych znaków które są na pierwszym planie? Przy skrzyżowaniu Garncarskiej z placem Sikorskiego? Przecież one są tuż przy skrzyżowaniu. A nie znalazłem nigdzie informacji żeby te znaki anulowały zakaz parkowania bliżej niż 10m od skrzyżowania.
"Uprzejmość"dla pieszych to również głupota. Zanim się zatrzymasz popatrz lusterko,może Ty i pojazd obok jesteście ostatni i za wami "pusto po horyzont" Nie "wciągajcie"pieszych na "siłę" Oburzeni ??!! zwracam uwagę na ""Uprzejmość"" na początku tekstu.
+Artur Pietrzyk Tylko trzeba pamiętać że w nowym roku wchodzą nowe przepisy. Pieszy będzie miał pierwszeństwo także czekając przed przejściem dla pieszych.
+laki19999 Racja. Jeszcze specjalnie sprawdzałem przed napisaniem komentarza, czy to faktycznie wchodzi. I widocznie znalazłem zbyt stare informacje. 26.09.2015 była ustawa w sejmie. Natomiast 1.10.2015 została odrzucona w senacie. Szczerze, to kamień z serca. :-) Założę się że jakby ta ustawa weszła, to piesi by skakali jak baranki po przejściach nie patrząc na nic. Co niektórzy już teraz tak robią. Być może właśnie zostali zmyleni tak jak ja. Nie mam nic przeciwko zatrzymywaniu się przed przejściem. I często przepuszczam pieszych. Ale tak jak pisze Artur Pietrzyk - wszystko wg. zasad zdrowego rozsądku. Czasami może być z tego więcej biedy niż pożytku.
A nie można zorganizować tego ruchu prościej? Skoro na tym skrzyżowaniu równorzędnym ludzie się notorycznie mylą, to czemu nie poprawić oznakowania albo zrobić "ustąp pierwszeństwa"? Gdybym wyjeżdzał z tej bocznej ulicy (że tak to nazwę), to dałbym sobie głowę uciąć że mam ustąpić pierwszeństwo (powiedzmy że jest ciasno od zaparkowanych aut, patrzę przed siebie i nie widzę znaku, tak jak większość na tym filmie). Czy ja musze się uczyć każdego przepisu na pamięć? Walnąć znak, narysowac przerywaną linię i już - wszystko jasne. Denerwuje mnie jak Pan prowadzący albo komentatorzy patronizują że ludzie nie znają przepisów. Sami sobie zrobiliśmy kraj w którym ktos wlepia nam mandat a my czasem nawet nie wiemy za co (nie mam na myśli jadących po rondzie "na wprost" czy tych co walą 150 w strefie) ale niejasne sytuacje często przedstawione w Uwaga! Pirat. (Przykład - mandat za wyprzedzanie na ciaglej, kiedy ktos na ladnej prostej drodze rozpoczal przepisowe wyprzedzanie ciezarówki jadacej 80km/h, gdzie manewr (przepisowe 90km/h) trwal na tyle dlugo ze zakonczyl sie na ciaglej kilkadziesiąt metrów dalej) Inna sprawa anarchiści na drogach, na tych dwupasmowych rondach postawilbym kamere i kroil pieniazki - jak ktos umyslnie wali na wprost - szybka lekcja pokory.
+Mr666Lucypher Jak wszyscy zwalniają widać na filmie. Plakat z gołą babą skuteczniej wymusiłby spowolnienie ruchu niż nienaturalna dla nikogo organizacja.
***** Znaku "jazda na suwak" również nie ma w PoRD, a jednak jest umieszczany na drogach. Zresztą nie ma tu znaczenia czy coś jest w ustawie czy nie. Chodzi o to, że zmiana organizacji skrzyżowania na równorzędne nie daje zamierzonego efektu spowolnienia ruchu, a wręcz odwrotny - zmniejszenie jego bezpieczeństwa.
+Mr666Lucypher Nie pajacuj. Jak to jest że są kraje gdzie prawo nie jest takie surowe, znaków się tyle nie stawia (obecnie jestem w UK i tu znaków prawie nie ma) a ruch jednak jest przejrzysty? Babcie emerytki Mikrami szaleją po ulicach a jednak jak jest wypadek to pisza o nim w lokalnych gazetach, tak raz na miesiąc bo nie zdarza się częściej. Dodaj do tego odwrócony ruch, sporo Europejskich imigrantów i... wszyscy jadą jak trzeba. Przekraczasz tą magiczną granicę Polską i nagle musisz mieć wideorejestrator, bo dzwon czai się na każdym skrzyżowaniu. Cały czas minionki takie jak Ty napierd**ą że nie umiemy jeździć, chociaż znaków drogowych jest w 4D, ale żaden się nie zastanowi że choćby rozpędzoną maszynę trudniej zatrzymać jak pieszego na przejściu (no właśnie, czteropasmówka, przejście dla pieszych i na niej wypadek co tydzień - taniej wychodzi sprzątać po każdym wypadku jak postawić zwyczajnie światła?). Ruch powinien być tak skonstruowany, żebym widział że na skrzyżowaniu jadę ostatni, a nie zwalniał do 30km/h i zamiast patrzeć przed siebie szukał znaków (zwłaszcza jak nie znam miasta) a niestety tak to wygląda w większości miejsc które odwiedzam w naszym Nadwiślańskim.
+Mr666Lucypher Ale tu akurat nie wszyscy muszą zwolnić! Dlatego uważam, że organizowanie skrzyżowania równorzędnego na skrzyżowaniu typu T jest średnio trafionym pomysłem. Bo zawsze jest ten jeden kierunek, który nigdy nie ma nikogo po swojej prawej stronie i to może u kierujących jadących z naprzeciwka wywoływać wrażenie, że jadą po drodze z pierwszeństwem. No tu przynajmniej jest znak, ale to widocznie za mało...
+Mr666Lucypher Akurat w Polsce nie trudno nie dostrzec znaku. Notorycznie są zasłonięte przez: inne znaki, reklamy, roślinność, reklamy, budynki, słupy, zaparkowane pojazdy, reklamy... Albo jak nie są zasłonięte to kolorowe, pstrokate tło (np. reklama) uniemożliwia ich dostrzeżenie. Raz widziałem przydrożny szyld/reklamę, który zawierał w sobie znak STOP! A potem wielkie zdziwienie, że kierowcy ignorują znaki. Patologia...
Piesi nie powinni przechodzić przejściami dla pieszych na drogach dwujezdniowych. Takie przejścia powinny być likwidowane dla poprawy bezpieczeństwa. I powinno być to ustawowo nakazane, że jeśli jest ulica dwujezdniowa, to musi być kładka lub przejście podziemne, względnie sygnalizacja świetlna. Dla zwiększenia bezpieczeństwa pieszych. Nie zawsze ten, kto omija samochód stojący przed przejściem robi to celowo. Często nie ma miejsca i czasu na wyhamowanie przed pasami. Często ten jadący obok kierowca za bardzo chce być "uprzejmy" dla pieszych, i się zatrzymuje, a tak naprawdę zwiększa zagrożenie. Pieszy może poczekać, aż będzie luka na obu pasach ruchu i wtedy przejdzie bezpiecznie.
Niestety w Polsce jest przyzwolenie na lamanie prawa. Za to powinno byc z automatu zatrzymanie prawka na 3 miesiace. 2 raz na 3 m-ce. Plus mandat 5000 zl. Kurs reedukacyjny z psychologiem. Za 3 razem zabranie prawka i 10.000 zl.
Najlepszy program motoryzacyjny.
Właśnie robię sobie kurs na kategorię C i ostatnio instruktor ochrzanił mnie... że przepuściłem pieszych na przejściu, argumentując to tym, że ci na lewym pasie się mogą nie zatrzymać i... TO BĘDZIE MOJA WINA... Żeby człowiek musiał się zastanawiać, czy dobrze robi, że dobrze robi... To już nawet nie jest smutne... Tu zwyczajnie brakuje słów...
Prawda. Choć tego idiotyzmu nauczyli go przez doświadczenie inni idioci. Właśnie tacy jakich pokazano w tym materiale. Czasem człowiek faktycznie się zastanawia czy nie lepiej zrobi nie zatrzymując się przed przejściem, by nie narazić pieszego na głupotę innych...
+v0jciech
Pierdoły gada ten twój instruktor "Twoja wina" - my ass.
Ja bym ochrzanił takiego instruktora.
Zabrać dziadom prawo jazdy (i już widzę ten lament : "oj oj ale przecież pracę stracę)
Jeśli ten program wejdzie na antenę tv publicznej, to aż zacznę płacić abonament.
W Lublinie jest to samo ,wyprzedzają na przejściu dla pieszych ,kiedy zwalniam i puszczam pieszych i pomimo tego,że autobus jest duży i nie widzą co się dzieje. Szok jak jeździmy. Polska dżungla!
+Andrzej Skiba Warszawa również nie może pochwalić się innym stanem rzeczy, tutaj wyprzedzanie/omijanie autobusu zwalniającego przed przejściem dla pieszych, to jest chleb powszedni. Kilka odcinków temu, ktoś próbował mi wmawiać, że on jak jedzie za autobusem przebubowym to jest w stanie widzieć całe przejście dla pieszych i, że on przez to ma prawo wyprzedzać. Już o tym, że większość zapomniała, że przepis dotyczący zakazu wyprzedzania przed przejściem dla pieszych w ogóle istnieje nie wspominam.
Ogólnie jeździmy fatalnie, codziennie spędzam w aucie nie więcej niż 50 minut, mimo wszystko w tym czasie conajmniej 5 razy jestem świadkiem wyprzedzania na przejściu dla pieszych i przynajmniej 5 wykroczeń rowerzystów (jazda chodnikiem lub przejeżdżanie przez przejscie dla pieszych. To jakaś makabra
+Chamajda Pierwszy a pieszych na drogach rowerowych i przechodzących w najlepsze po przejazdach rowerowych przypadkiem nie widziałeś ?
+Jan G w tym roku jeszcze nie, bo jeszcze nie wyciągnąłem roweru z piwnicy, ale w tamtym roku jeżdżąc rowerem widziałem takich pieszych dziesiątki albo więcej, niestety
+Jan G a mi się marzy raz w życiu zobaczyć na Andersa na wysokości baru mlecznego rowerzystę nie zbaczającego z DDR ... niestety wątpię aby takie marzenie stało się rzeczywistością.
Paweł Krzysztof Kołodziej
najgorsi są i tak samochodziarze, którzy myślą że na przejazdach rowerowych mają pierwszeństwo. Lista ich wyczynów jest tak długa, że nie zmieści mi się w tym komentarzu.
Jan G to prawda kierowcy często lekceważą przejazdy rowerowe natomiast rowerzyści też czasem nie myślą bo w Krakowie wiele przejazdów jest tak zrobionych że ani rowerzysta nie widzi auta ani kierowca rowerzysty. Są miejsca gdzie DDR jest zasłonięta ekranem i rowerzysta mógłby zachować ostrożność właśnie na wypadek debila kierowcy który nie myśli się zatrzymać. Chodzi o to żeby rowerzyści aż tak nie ufali kierowcom.
Ciekawe zdanie w 6:31, a ja miałem jeszcze ciekawszą sytuację: Podczas kursu na prawo jazdy w Tarnowie na ul. Słonecznej zatrzymałem się w celu przepuszczenia pieszych, a inny ominął mnie w najlepsze, oczywiście zatrąbiłem a instruktor powiedział, żebym się uspokoił bo mogę tylko pogorszyć sprawę, gdyż nie zauważyłem rowerzysty, który oczywiście nie miał prawa wjechać na przejście.
Na skrzyzowaniu Krupniczej z Garncarską nie pomaga fatalnie namalowane oznakowanie poziome na jezdni - wyjezdzajac z garncarskiej (jednokierunkowa) i skrecajac w lewo musimy ustawic sie przy lewej krawedzi, czyli praktycznie jedzie sie na czolowke z tymi z Krupniczej, wysuwajac sie zza zaparkowanych aut. Tam niezbedne jest wylaczenie wiekszosci skrzyzowania z ruchu poziomymi pasami...
Sytuacja z 5:26 widząc to zacząłbym blokować innych puszczając tylko autobusy. U mnie jest jedna ulica na której chcą skręcić na podwójnej ciągłej. Niektóre sytuacje wymuszają gwałtowne hamowanie, a używanie sygnału dźwiękowego czasem daje negatywny skutek. Agresor ze złego może zostać przejechany bo ze swej skorupy wysiada a inny kierowca unikając konfrontacji może go zahaczyć.
2:40 Taxi wyjątkowo dobrze, bo wcześniej stał tam i obserwował albo koledzy mu powiedzieli :D
2:59 Ci oczywiście się spieszą - przesyłka najważniejsza :P
3:03 Rowerzysta - spóźniona sygnalizacja!
3:12 Znowu rowerzysta - tym razem BRAK SYGNALIZACJI!
3:19 Nieodpowiedzialne wysiadanie - utrudnienie ruchu
3:41 Oczywiście bmw
4:03 Brak sygnalizacji
5:51, 8:28 (znowu skoda!) ODEBRAĆ UPRAWNIENIA - USIŁOWANIE ZABÓJSTWA!!!
8:28 Wyprzedzanie na przejściu (Volvo - druga jezdnia)!
Prosimy o więcej odcinków z udziałem policji. Pozdrawiam
Są na strajku kobiet
Dzień dobry.
Bardzo proszę o wyjaśnienie czy Pan Dworak ma zamiar odnieść się do sytuacji z odcinka 588. Chodzi mi
dokładnie o przejazd skrzyżowania Łobzowska - Aleje przez Pana Dworka
w 9:17 min.
Moim zdaniem pomimo zielonego sygnału pan Marek nie powinien wjeżdżać
na skrzyżowanie. Sygnał zielony zezwala nam na wjazd na skrzyżowanie
tylko wtedy, gdy istnieje możliwość kontynuowania jazdy na
skrzyżowaniu i bezpośrednio za nim. Zatem w tej sytuacji pan Marek nie
miał możliwości kontynuowania jazdy na skrzyżowaniu zatem opuszczenie
linii zatrzymania przed sygnalizatorem było wykroczeniem. Zresztą
dokładnie widać jak później musi się przepychać żeby skrzyżowanie
opuścić.
W mojej ocenie pan Marek powinien czekać przed sygnalizatorem dopóki
nie będzie miał czystego przejazdu. Nawet kosztem utraty kolejnych
sekund i kolejnej zmiany świateł.
Bardzo proszę o wyjaśnienie jak należy prawidłowo zachować się w
takiej sytuacji.
Brak komentarza ze strony Pana Dworaka budzi moje obawy.
+Bartłomiej Lach ale wtedy nigdy nie przejedzie bo tak ciągle, co cykl, będą tarasowały samochody. Poza tym przepis zabrania blokowania skrzyżowań. Pan Dworak przejechał w końcu przed zmianą świateł i nic nie zablokował więc ja nie widzę problemu.
+Bartłomiej Lach
To jest mniej więcej taka sytuacja jakby np. samochód zaparkował na jezdni w taki sposób że aby go ominąć musisz wiecheć na przeciwległy pas pod prąd i jeszcze przejechać podwójną linię ciągłą.
I teraz co? Będziesz stał i czekał godzinę aż ten kierowca wróci i odjedzie czy go ominiesz "łamiąc" przepisy.
Gdyby wszyscy przestrzegali przepisów, pierwszy samochód ruszający na światłach zawsze powinien móc wjechać na skrzyżowanie.
Czepiasz się.
+ignipes Widzę, że nie wszyscy rozumieją moje intencje. Chodzi mi o fakt, że pan Dworak powinien świecić przykładem, być autorytetem. pokazuje wykroczenie, piętnuje je, po czym sam je popełnia. Troszkę podwójne standardy. Mnie osobiście to razi.
+Bartłomiej Lach Przyjmij do wiadomości, że nie dla wszystkich sytuacji na drodze znajduje się rozwiązanie prawne. Jeżeli ktoś łamie przepis ciągnie to za sobą szereg problemów i nigdy nie ma i nie będzie jasno powiedziane co zrobić w konkretnej sytuacji. Jedno jest pewne to ty masz mózg i to ty masz myśleć, a nie czytać przepis i działać jak maszyna wykonując bezmyślnie to co napisane. Owszem trzeba dostosować się do prawa, ale z głową. Jestem pewien, że gdybyś wjechał na takie skrzyżowanie na którym samochody zatorowały jazdę ŚWIADOMIE, aby szybciej gdzieś dojechać, następnie wjechałbyś na to skrzyżowanie ,zatrąbił aby pouczyć ich to nie dostał byś mandatu tylko pochwałę. Co innego w sytuacji gdy skrzyżowanie jest zatorowane , np. przez wypadek. Wtedy chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego nie można kontynuować jazdy. Takie rzeczy trzeba wiedzieć, jeżeli ich nie wiesz to nie powinieneś mieć prawo jazdy.
A fakt że skrzyżowanie zakorkowane przez tych którzy wjechali na nie bez możliwości zjazdu cię nie razi? Klasyka, przypieprzyć się do ofiary.
Fajnie by tez bylo w programie poruszyc kwestie cwaniakow, ktorzy jadac pasem obok, takze na wprost przez skrzyzowanie i widzac, ze ja nie wjezdzam nie majac mozliwosci opuszczenia go, pchaja sie pasem obok i zajmuja moj pas na koncu skrzyzowania. Tym sposobem czekajac na zwolnienie sie miejsca za skrzyzowaniem cwaniacy z pasa obok sie na to miejsce wpychaja, uniemozliwiajac przejechanie skrzyzowania - czasami przez caly cykl.
Ciekawy byłbym interpretacji sytuacji widza z Bytomia (ok. 6:40). Nie zatrzymał się całkowicie, tylko faktycznie ominął (z małą prędkością, niemal tocząc się,, ale jednak ominął) pojazd, który zatrzymał się na prawym pasie. Co prawda przepuścił pieszych i był świadomy sytuacji, ale wydaje mi się, że trzymając się ściśle przepisów i tak należałoby to traktować jako ominięcie.
Oczywiście nie piętnuję tutaj kierowcy z Bytomia, wręcz przeciwnie, w końcu zachował ostrożność i pieszych przepuścił. Ciekawi mnie jednak, czy mimo tego ktoś nie mógłby się przyczepić o naruszenie przepisów.
+Fazid01 Niestety zawsze tak jest że każdy przepis ma pewną swobodę w interpretacji. Pewnie jakby mieć dobrego prawnika to spokojnie możnaby temu uprzejmemu kierowcy wlepić mandat.
Modlić się tylko żeby Policja miała olej w głowie i nie patrzyła na takie kruczki w przepisach. ;-)
+Fazid01 nie sądzę. Jakby, na przykład, ten samochód na prawym pasie postanowił tam stać (bo np wysadzałby osoby) to przecież w końcu trzeba przejechać. Nie ma też sensu kompletnie się zatrzymywać bo przecież ruch ma być płynny. Jak, tocząc się, wszystko widać nie ma sensu deptać po hamulcach. Wg mnie zachował się dobrze, ale nie mam pewności jak zareagowałaby na to policja.
+Mateusz Wojtkiewicz Też uważam, że zachował się dobrze. Ale: jeśli odrzucimy cały zdrowy rozsądek i będziemy trzymać się ściśle przepisów co do każdej literki, to jednak to było ominięcie (z bardzo małą prędkością, ale jednak). Ciekawi mnie właśnie, czy w sytuacji spornej np. w przypadku kontroli drogowej, w takich niesamowicie brzegowych sytuacjach ma zastosowanie zdrowy rozsądek czy twarda litera prawa.
+Fazid01
Teoretycznie ominął - popełnił wykroczenie.
Co by zrobiła policja nie wiadomo - widzimisię policjanta. Jeśli na przejściu był by kolejny pieszy to mandat by się należał, jeśli by tylko chcieli wlepić mandat za samo takie ominięcie to już czepialstwo by było.
Ja osobiście takie zwolnienie praktycznie do zera (~3km/h?) uznał bym za wypełnienie obowiązku.
+Mateusz Wojtkiewicz
Jeśli samochód na prawym pasie postanowił by tam stać to nie jest problem. Dojeżdżasz, zatrzymujesz się i ruszasz - to nie jest omijanie. Omijaniem jest przejechanie bez zatrzymania.
+ignipes Skąd taka definicja omijania? Nie twierdzę, że nie masz racji, ale nie mogę znaleźć nigdzie takiej definicji.
2:05 ciekawe ilu zarobasów na wypłate z oc się tam czai
+Kacperpol O i to jest dobre pytanie.
A czy ZiKiT informował wcześniej odpowiednimi znakami ( podobnymi ,które montował na uliczkach w Płaszowie ), że nastąpiła zmiana organizacji ruchu ? Nie wiem czy coś takiego było bo w tamte rejony się zapuszczam tylko pieszo :)
+kamilos118
Może jeszcze niech zaczną wysyłać listy do każdego domu o każdej zmianie organizacji ruchu w mieście? :)
Znaki są.
Po pokazaniu tego białego mercedesa w 1:14 muszę wsadzić drobny kijek w mrowisko pewnym pytaniem - jak można w ogóle wymusić pierwszeństwo na pojeździe, który stoi w miejscu? Bo w tym ujęciu pojazd z prawej strony białego stał w miejscu słusznie ustępując pierwszeństwa pojazdowi ze swojej prawej, tak czy inaczej by nie pojechał
+BluesyBor Ciekawe spostrzeżenie. Co prawda w tej sytuacji gdyby jednak merc się zatrzymał to srebrny mógł by pojechać wcześniej. Co prawda niewielka różnica w czasie, więc to że przejechał prosto raczej nie było złe. Trochę inna sytuacja, gdyby z naprzeciwka jechał sznur samochodów. Wtedy merc gdyby stał to byłoby to bardzo bezsensowne. A czy powinien wg. przepisów? Chyba co innego wymuszenie, a co innego ustąpienie pierwszeństwa. Nawet jak ktoś stoi to możesz mu nie ustąpić pierwszeństwa, no a wiadomo że wtedy nie wymuszasz. Szkoda, że prowadzący nigdy nie wypowiadają się co do komentarzy pod nagraniem. :-(
gumik juggler
nie no, przecież zgodnie z ustawową definicją "ustąpienie pierwszeństwa to powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego". To wymuszenie wynika z braku ustąpienia, a nie na odwrót - wymuszenia pierwszeństwa nie zdefiniowano w ustawie (słowo "wymuszenie" nawet nie występuje żadnym artykule). Kierowcy pojazdu stojącego w miejscu na pewno nie można zmusić do zmiany kierunku albo pasa ruchu, a do zmiany prędkości? Tylko jeżeli kierujący zauważy stwarzane przez wymuszającego zagrożenie uderzenia i ruszy z miejsca bądź dopiero gdy do uderzenia dojdzie. Innej możliwości nie widzę. ;)
I masz rację, faktycznie gdyby nie mercedes to pojazd mający pierwszeństwo mógłby ruszyć może pół sekundy wcześniej.
Dzięki za wyjaśnienie! Czyli jak gość stoi, to nie wymuszam pierwszeństwa. Ale jak widzę, że zaczyna ruszać, to muszę ustąpić. Zgadza się?
gumik juggler
no według mojej interpretacji definicji ustąpienia pierwszeństwa ustąpić (bądź nie ustąpić, a tym samym wymusić) pierwszeństwa można tylko pojazdowi, który się fizycznie porusza ponieważ to do zmiany takiego ruchu odwołuje się definicja. Nawet jeśli pojazd mający pierwszeństwo porusza się tak, że nasz manewr nie zmusi go do zmiany parametrów swojego ruchu to również nie naruszamy jego pierwszeństwa.
Odpowiadając przekornie na twoje pytanie - jeśli widzisz że pojazd rusza, ale jednocześnie wiesz że pojedziesz tak, że jemu (i innym, którym musisz ustąpić) nie przeszkodzisz to przepisy nie zabraniają ci ruchu. W ostateczności zostaje jeszcze zawsze zdrowy rozsądek, którego u kierowców nigdy dość - bo może źle oceniasz sytuację? ;)
Bardzo bym sobie życzył żeby w programie został poruszony problem omijania i wyprzedzania na przejściu przez prowadzących pojazdy komunikacji miejskiej - tramwaje i autobusy.
Piesi zazwyczaj nie wchodzą przed takie pojazdy ale jak już są na przejściu to mają pierwszeństwo. Tak czy nie?
Kierowcy MPK bardzo często nie uważają. Widziałem groźne sytuacje: Limanowskiego, Kalwaryjska, Starowiślna, Królewska, no i przejście na Czarnowiejskiej przy AGH zanim zamontowali tam światła - kierowcy autobusów bardzo często tam omijali dosyć szybko pojazdy na lewym pasie które przepuszczały pieszych. Może dlatego zamontowali tam te światła.
Jak rozumiem kierującemu tramwajem również nie wolno omijać pojazdów które zatrzymały się przed przejściem w celu ustąpienia pieszemu. Jak pisałem mało kto się pakuje pod tramwaj ale to się zdarza a motorniczy nieraz pędzą bez opamiętania (np. Starowiślną, Królewską) w sytuacji gdy na pasie obok stoją samochody w sznurku i piesi wchodzą na przejście pomiędzy samochody.
+ignipes Motorniczy w ogóle myślą, że są jakąś uprzywilejowaną. Jako pieszy wiele razy nie mogłem przejść przez przejście, bo przez cały okres "zielonego" na przejściu stał tramwaj.
puszczanie pieszych na pasach powoduje.agresje innych kierowców, wręcz wychodzą z samochodu z zamiarem użycia siły przeciwko tym którzy się zatrzymują! czasem wyprzedzają po chodniku !!!! to jest tragedia a Żona każe mi kupić rejestrator ...
pozdrawiam
+Piotr Turkowski To kup go wreszcie, i filmy ślij w odpowiednie miejsce. Może parę stówek mniej w portfelu nauczy debili jak jeździć. Tak debili, bo inaczej takich osobników nazwać nie można.
Tylko nie wiem co kupić , czyli jakość do ceny...
+Polskie Drogi podziękował i tak zrobie
+Piotr Turkowski G1W1H także polecam :-)
+Piotr Turkowski pamiętaj, że w niektórych krajach posiadanie rejestratora jest zabronione i możesz za to słono zapłacić
Panie Emilu, tam mowa była o Seacie Leon chyba - a nie Toledo :P
Co do wyprzedzania na przejściu... Może by zatrzymywać się przed takim "na szeryfa", na środku, czyt. na obu pasach, aby nikt nie mógł przejechać?..
Jestem przeciwnikiem skrzyżowań równorzędnych w takich miastach jak Kraków. Każde zatrzymanie się i ruszenie to pył ze spalin, z opon i klocków hamulcowych. Ruch powinien być bardziej płynny a organizacja nie powinna wymuszać ciągłe zatrzymywanie się pojazdu.
+odwapeel A ja z kolei jestem zdecydowanym zwolennikiem skrzyżowań równorzędnych w strefach "Tempo 30" - takich jak w omawianym miejscu. Po pierwsze dlatego, że to najprostszy sposób przymuszenia kierowców do nieprzekraczania dopuszczalnej prędkości, a po drugie - bo gęsto, a często również niepoprawnie zaparkowane samochody utrudniają obserwację skrzyżowania przy wyjeżdżaniu z podporządkowanej. Natomiast zrobienie w takiej strefie _jednego_ skrzyżowania o odmiennej od wszystkich innych organizacji ruchu jest - oczywiście - absurdem na miarę możliwości krakowskiego ZIKiT-u, porównywalnym chyba tylko z Rondem Ofiar Pinezki (Zarzecze/Na Błonie).
ale tam widać na ulicy linię przerywaną więc co najmniej dziwne oznaczenie tegoż skrzyżowania
Ten kanal od dluzego czasu nic nowego nie pokazuje jak przejscia dla pieszych i omijanie. Wiem ze to istotny problem ale moze warto pokazac inne tematy problemy jak nawracanie na drodze z pierwszentwem lub trudne skrzyzowania. Osobiscie troche sie znudzilem juz
+Mariusz Vincent Bo to wciąż aktualne :(
Skoro stałe punkty łamania przepisow sa powszechnie znane, to postawic tam radiowoz i odrazu sie poprawi. A policja przy okazji wyrobi limit mandatow
+scghost Policja stoi przy akademikach i łapie studentów przechodzących na czerwonym świetle albo przez tory tramwajowe. Łatwiej i szybciej.
czy pan stanisław powinien dostac mandat za omijanie na pasach?
A za Wielicką policja i gratulują tym kierowcom dyplomem dla melepety.
PS. Po co zaraz za znakiem o równorzędnym skrzyżowaniu jest 10m dalej znak "droga z pierwszeństwem przejzadu"? Pan chyba sobie jaja z kierowców robi?
Błagam zmiencie temat nagran.....
Panie Marku - poucza nas Pan jak mamy jeździć - i słusznie, dziękujemy,
popieramy.
Lecz pozwolę sobie na drobną uszczypliwość - Pan jako Dyrektor MORD w
Krakowie powinien wiedzieć że parkowanie pojazdu na skrzyżowaniu może skończyć
się mandatem 300zł oraz 1 pk. (pojazd w tle zaparkowany na skrzyżowaniu
ulic Garncarska i Cybulskiego w Krakowie) - ja wiem że działa Pan w
poczuciu szerzenia misji, niemniej jednak jest to żenujące.
Kodeks drogowy
Art. 49. 1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:
p1. na przejeździe kolejowym, na przejeździe tramwajowym, na
skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub
skrzyżowania.
Pozdrawiam Darek
LEPIEJ SIĘ POWSTRZYMAĆ OD USTĄPIENIA PIESZEMU GDY WIDZIMY NADJEŻDŻAJĄCY POJAZD W LUSTERKACH
Dzień dobry. Mam pytanie nie związane z odcinkiem.
Czy jeśli mamy strzałkę warunkową do skrętu w prawo, ale za sygnalizatorem nie ma przejścia dla pieszych (przejście przecina dopiero ulicę, w którą skręcamy) to również mamy obowiązek zatrzymania się? Oczywiście kiedy do jazdy prosto jest czerwone, a pali się strzałka.
+jackie4546 Oczywiście, że tak.
+jackie4546 Przecież jak masz strzałkę warunkową to ruch poprzeczny ma zielone światło.
Strzałka jest jak znak STOP - nakazuje się zatrzymać, a potem możesz jechać ustępując wszystkim pierwszeństwa.
+ignipes Obecne użycie strzałki warunkowej w Krakowie zniechęca przed zatrzymywaniem się przed nią. Na większości skrzyżowań świeci się na zielono tylko, gdy jedynie lewoskręty mają zielone światło, piesi czerwone i tak naprawdę nie ma komu ustępować pierwszeństwa.
+wegecaniwuehrcnlaiwu Właśnie o to mi chodziło. Ale fakt, że strzałka działa jako znak STOP wyczerpuje tutaj wszelką dyskusję.
+wegecaniwuehrcnlaiwu
Dlatego jest burdel i tyle wypadków na drogach. Bo każdy jest najmądrzejszy i łamie sobie wybrane przez siebie przepisy gdy wydają mu się bez sensu.
Odnośnie jazdy po rondach, ludzie naprawdę czasami nie potrafią jeździć, zajeżdżają innym, mimo iż są znaki pionowe i poziome, mam kilka przykładów u siebie jak ludzie jeżdżą. Zapraszam do obejrzenia: 1. ua-cam.com/video/VbFNpaBir_8/v-deo.html 2. ua-cam.com/video/yzxULxnOAYc/v-deo.html.Później sprawdzę co ciekawego na kamerach mam i może wrzucę.
Czy mi się tylko wydaje, że dwa pojazdy w tle przez cały odcinek stoją w miejscu niedozwolonym? I do tego na skrzyżowaniu...
ua-cam.com/video/dMpi0IJBKb8/v-deo.htmlm10s
+Knrddd Chyba Ci się wydaje. Tu jest to miejsce: www.google.pl/maps/@50.0614541,19.9276155,3a,27.2y,13.54h,88.87t/data=!3m6!1e1!3m4!1shbXwkQIRyRnGTNZJc1MSkQ!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl
Samochody są zaparkowane przed tym drugim znakiem informującym o parkingu. Wcześniej jest ten bliżej na zdjęciu. Więc parking jest tam całym ciągiem. Drugi znak jest tylko po to żeby wyjeżdżający ze skrzyżowania mieli informację.
+gumik juggler Art. 49
1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:
1) na przejeździe kolejowym, na przejeździe tramwajowym, na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania;
+Knrddd Hmm. Niby tak. Ale jak się to ma do tych znaków które są na pierwszym planie? Przy skrzyżowaniu Garncarskiej z placem Sikorskiego? Przecież one są tuż przy skrzyżowaniu. A nie znalazłem nigdzie informacji żeby te znaki anulowały zakaz parkowania bliżej niż 10m od skrzyżowania.
+Knrddd Tak samo zresztą znak koniec parkingu przy skrzyżowaniu z nagrania. Jest tuż przed skrzyżowaniem.
ua-cam.com/video/UfD3ydF0QvI/v-deo.html
Lublin - Chełm. Standar
"Uprzejmość"dla pieszych to również głupota.
Zanim się zatrzymasz popatrz lusterko,może Ty i pojazd obok jesteście ostatni i za wami "pusto po horyzont"
Nie "wciągajcie"pieszych na "siłę"
Oburzeni ??!! zwracam uwagę na ""Uprzejmość"" na początku tekstu.
+Artur Pietrzyk Tylko trzeba pamiętać że w nowym roku wchodzą nowe przepisy. Pieszy będzie miał pierwszeństwo także czekając przed przejściem dla pieszych.
+laki19999 Racja. Jeszcze specjalnie sprawdzałem przed napisaniem komentarza, czy to faktycznie wchodzi. I widocznie znalazłem zbyt stare informacje. 26.09.2015 była ustawa w sejmie. Natomiast 1.10.2015 została odrzucona w senacie. Szczerze, to kamień z serca. :-) Założę się że jakby ta ustawa weszła, to piesi by skakali jak baranki po przejściach nie patrząc na nic. Co niektórzy już teraz tak robią. Być może właśnie zostali zmyleni tak jak ja.
Nie mam nic przeciwko zatrzymywaniu się przed przejściem. I często przepuszczam pieszych. Ale tak jak pisze Artur Pietrzyk - wszystko wg. zasad zdrowego rozsądku. Czasami może być z tego więcej biedy niż pożytku.
Słusznie prawisz.
Zdrowy rozsądek i współpraca na drodze.
Pozdrawiam.
A nie można zorganizować tego ruchu prościej? Skoro na tym skrzyżowaniu równorzędnym ludzie się notorycznie mylą, to czemu nie poprawić oznakowania albo zrobić "ustąp pierwszeństwa"? Gdybym wyjeżdzał z tej bocznej ulicy (że tak to nazwę), to dałbym sobie głowę uciąć że mam ustąpić pierwszeństwo (powiedzmy że jest ciasno od zaparkowanych aut, patrzę przed siebie i nie widzę znaku, tak jak większość na tym filmie). Czy ja musze się uczyć każdego przepisu na pamięć? Walnąć znak, narysowac przerywaną linię i już - wszystko jasne. Denerwuje mnie jak Pan prowadzący albo komentatorzy patronizują że ludzie nie znają przepisów. Sami sobie zrobiliśmy kraj w którym ktos wlepia nam mandat a my czasem nawet nie wiemy za co (nie mam na myśli jadących po rondzie "na wprost" czy tych co walą 150 w strefie) ale niejasne sytuacje często przedstawione w Uwaga! Pirat. (Przykład - mandat za wyprzedzanie na ciaglej, kiedy ktos na ladnej prostej drodze rozpoczal przepisowe wyprzedzanie ciezarówki jadacej 80km/h, gdzie manewr (przepisowe 90km/h) trwal na tyle dlugo ze zakonczyl sie na ciaglej kilkadziesiąt metrów dalej) Inna sprawa anarchiści na drogach, na tych dwupasmowych rondach postawilbym kamere i kroil pieniazki - jak ktos umyslnie wali na wprost - szybka lekcja pokory.
+Mr666Lucypher Jak wszyscy zwalniają widać na filmie. Plakat z gołą babą skuteczniej wymusiłby spowolnienie ruchu niż nienaturalna dla nikogo organizacja.
***** Znaku "jazda na suwak" również nie ma w PoRD, a jednak jest umieszczany na drogach.
Zresztą nie ma tu znaczenia czy coś jest w ustawie czy nie. Chodzi o to, że zmiana organizacji skrzyżowania na równorzędne nie daje zamierzonego efektu spowolnienia ruchu, a wręcz odwrotny - zmniejszenie jego bezpieczeństwa.
+Mr666Lucypher Nie pajacuj. Jak to jest że są kraje gdzie prawo nie jest takie surowe, znaków się tyle nie stawia (obecnie jestem w UK i tu znaków prawie nie ma) a ruch jednak jest przejrzysty? Babcie emerytki Mikrami szaleją po ulicach a jednak jak jest wypadek to pisza o nim w lokalnych gazetach, tak raz na miesiąc bo nie zdarza się częściej. Dodaj do tego odwrócony ruch, sporo Europejskich imigrantów i... wszyscy jadą jak trzeba. Przekraczasz tą magiczną granicę Polską i nagle musisz mieć wideorejestrator, bo dzwon czai się na każdym skrzyżowaniu. Cały czas minionki takie jak Ty napierd**ą że nie umiemy jeździć, chociaż znaków drogowych jest w 4D, ale żaden się nie zastanowi że choćby rozpędzoną maszynę trudniej zatrzymać jak pieszego na przejściu (no właśnie, czteropasmówka, przejście dla pieszych i na niej wypadek co tydzień - taniej wychodzi sprzątać po każdym wypadku jak postawić zwyczajnie światła?). Ruch powinien być tak skonstruowany, żebym widział że na skrzyżowaniu jadę ostatni, a nie zwalniał do 30km/h i zamiast patrzeć przed siebie szukał znaków (zwłaszcza jak nie znam miasta) a niestety tak to wygląda w większości miejsc które odwiedzam w naszym Nadwiślańskim.
+Mr666Lucypher Ale tu akurat nie wszyscy muszą zwolnić! Dlatego uważam, że organizowanie skrzyżowania równorzędnego na skrzyżowaniu typu T jest średnio trafionym pomysłem. Bo zawsze jest ten jeden kierunek, który nigdy nie ma nikogo po swojej prawej stronie i to może u kierujących jadących z naprzeciwka wywoływać wrażenie, że jadą po drodze z pierwszeństwem. No tu przynajmniej jest znak, ale to widocznie za mało...
+Mr666Lucypher Akurat w Polsce nie trudno nie dostrzec znaku. Notorycznie są zasłonięte przez: inne znaki, reklamy, roślinność, reklamy, budynki, słupy, zaparkowane pojazdy, reklamy...
Albo jak nie są zasłonięte to kolorowe, pstrokate tło (np. reklama) uniemożliwia ich dostrzeżenie. Raz widziałem przydrożny szyld/reklamę, który zawierał w sobie znak STOP! A potem wielkie zdziwienie, że kierowcy ignorują znaki. Patologia...
Szkoda gadać lepiej odbierać P.J.Nie zna przepisów,podstawowych manewrów więc nie powinien mieć taki kierowca możliwości jazdy samochodem.
Piesi nie powinni przechodzić przejściami dla pieszych na drogach dwujezdniowych. Takie przejścia powinny być likwidowane dla poprawy bezpieczeństwa. I powinno być to ustawowo nakazane, że jeśli jest ulica dwujezdniowa, to musi być kładka lub przejście podziemne, względnie sygnalizacja świetlna. Dla zwiększenia bezpieczeństwa pieszych. Nie zawsze ten, kto omija samochód stojący przed przejściem robi to celowo. Często nie ma miejsca i czasu na wyhamowanie przed pasami. Często ten jadący obok kierowca za bardzo chce być "uprzejmy" dla pieszych, i się zatrzymuje, a tak naprawdę zwiększa zagrożenie. Pieszy może poczekać, aż będzie luka na obu pasach ruchu i wtedy przejdzie bezpiecznie.
+Puma261 Niech zgadnę - jesteś pełnosprawnym przedstawicielem rasy kaukaskiej płci męskiej w co najwyżej średnim wieku.
Niestety w Polsce jest przyzwolenie na lamanie prawa. Za to powinno byc z automatu zatrzymanie prawka na 3 miesiace. 2 raz na 3 m-ce. Plus mandat 5000 zl. Kurs reedukacyjny z psychologiem. Za 3 razem zabranie prawka i 10.000 zl.