Single to jedna kwestia, ale jest jeszcze nieśmiertelne multiplayer i do tej pory trzyma się nieźle. Community wciąż utrzymane, gra daje wspaniale możliwości. Mnogość klas i ras postaci, różnorakie tryby począwszy od klasycznego TDM skończywszy na zacnym CTF który został dodany nieco później. Niesamowity klimat, mnóstwo ciekawych map z dodatkowym plikiem UMP który daje kilkaset nowatorskich leveli. Zagrać z ziomkami na voice chacie tryb Evac czy Survivor to coś pięknego. Polecam spróbować, nie jedna gra na multi z obecnych czasów się chowa.
Ja bym chcial zagrac zeby uczciv pamiec ...mojego zmarlej siorki .....Za młodu gralismu razem az do czasu gdy drylując pestki wiśni tak nieszczesliwie upadła ze pestka przebiła osierdzie i cały układ limfatyczny ... Jak mozna w ta gre zagrać ? Gdzie was znajde ? Pomozta chłopaki.... Robie to dla siorki😢
Pierwsza część również była rewelacyjna. Przede wszystkim zwiedzaliśmy miejsca z filmów, takie jak statek Derelict, kolonia na LV426 czy Fiorina 161. Był też boss w postaci Xenoborga, czyli Obcego uzbrojonego w działka laserowe. A do pokonania królowej należało użyć sposobu z filmu Aliens.
Aktualnie seria recenzja po latach stała się moją ulubioną na tym kanale :D, a co do kampanii Aliena to po latach strasznie mi przypominała pierwsze etapy w Spore xd
Do tej pory w to gram, znalazłem stronkę gdzie dalej jeszcze społeczność fanów wspiera ten tytuł. Można pobrać odpowiednio przygotowaną wersje razem z łatkami i master serverem i mimo że serwer gry już dawno nie funkcjonuje to dzięki fanom nadal można pograć online. Świetna sprawa, miło zawsze mi wrócić do tego tytułu po latach. Pozdrawiam.
@@WielkiElektrontak samo mam w zwykłym pudełku niby się cieszę bo wyrwałem za 50zl w 2018 a takiego klasyka co nawet nie jest dostępny fajnie mieć. Jednak ten bigbox wygląda świetnie i fajnie by było mieć taki.
To jest dosłownie pierwsza gra jaką miałem zainstalowaną na nowym komputerze w 98 roku na PC który dostałem na komunię dlatego patrzę na tą pozycję przez pryzmat wielkiego sentymenty. Pamiętam że była świetna i dużo w nie grałem. Dzięki za ten materiał 😊
najlepsze i tak jest to że grają tam nadal ludzie na multiplayer,jest na Internecie za darmo bo dostali patcha na multi i gra dalej działa, twórcy którzy dokładali cegły do powstania gry o dziwo to wspierają i siedzą na discordzie. wczoraj był mecz na multiplayer a konkretniej event gdzie było dwóch gości którzy stworzyli mapy (stronghold 2 i celtic stronghold) ostra była ta gra, będzie z tego filmik na yt za jakiś czas.
Pamiętam jakie wrażenie na mnie ta gra zrobiła, jedynka była kozak, ale tutaj wraz z fabułą trzy częściową i mega pierwszą kampanią jako malina - no miazga i zęby na glebie
Pamiętam, miałem fazę na filmy z serii Alien i wtedy pojawiła się ta gra. To było jedno z najlepszych doświadczeń growych. Świetny klimat, bronie, czujnik ruchu, tryby widzenia predatora, wszystko pasowało idealnie.
Jak dla mnie fajnie by było jak byś czytał wymagania gry z pudełka. W tamtych czasach pamietam że pierwsze co się sprawdzało to „czy mi to pójdzie” bo dynamika rozwoju była ogromna. Pozdrawiam
W polskiej wersji był manual z taką samą okładką, ale w postaci małej książeczki ze zwykłymi papierowymi kartkami, nie tymi błyszczącymi. No i z tego co pamiętam była tam nierówna czcionka i do tego były tam dołączonych na marginesie kilka wtrąceń tłumacza. Grafiki też tam były i też było wszystko tam czarno-białe. A i jeszcze ważna rzecz NRGeeku. Do polskiego wydania AvP2 dodawali darmową polską strzelankę: "Pył".
Najlepszy AVP. Kampania marinesem sztos, moim zdaniem klimat można było kroić nożem ,tak był gęsty. Dalej w kolejności predator, a na końcu obcy -bieganie po scianach było całkowicie dezorientujące jak dla mnie, no i segment z wcieleniem się w facehuggera był mocno średni.
Wg mnie kampania Predatorem była straszniejsza od Marinesa. A przynajmniej była bardziej creepy. U Marinesa cały czas utrzymywałeś kontakt radiowy z załogą, a Predatorem byłeś zdany na siebie w jakichś zapomnianych przez Boga ruinach, oczywiście opanowanych przez xenomorfów.
Pierwsza gra, która wyrzucała mnie z fotela. Bałem się robić każdy krok. Eh piękne wspomnienia. Zdecydowanie dla mnie najlepsza gra o tematyce duetu kosmicznych potworków.
Woooow. Szukałem akurat filmów o tej nowszej wersji AvP a tutaj natrafiłem na Twój świeżo dodany o starym. Powiem tak. Każdy wie jaka jest grafika w AvP2 ale właśnie ta pikseloza jak to niektórzy nazwą bądź kwadraty nadają tej grze całego uroku. Jak na tamte lata kiedy ta gra została wydana, gameplay robił naprawdę wrażenie. Kampania marines jest po prostu mistrzowska jako całokształt. Wygląd lokacji, dźwięki i ogólnie cała ścieżka dźwiękowa z podkładem muzycznym to arcydzieło. Fizyka i odgłosy predatora jak na tamte lata to było jedno wielkie ku*wa wow. Zmiany wizji, działko plazmowe, zbieranie trofeów. Naprawdę jak na tamte lata gra była naprawdę mega dobrze zrobiona. Sam osobiście ją przeszedłem po raz kolejny jakieś pół roku temu. Są gry które mogą mieć przestarzałą grafikę ale klimat jaki w nich panuje sprawia, że właśnie po latach wracamy do tych gier a taką właśnie grą jest AvP2. Jestem rocznik 90. Pamiętam jak z kumplem z klasy podglądaliśmy jak jego starszy o 6 lat w to grał. Byliśmy zafascynowani i jednocześnie przerażeni. Absolutnie bezapelacyjnie top10 u mnie a naprawdę na mojej liście top10 jest ścisk w ch*j i same sztosy. Inny przykład gry którą mogę porównać do AvP jeśli chodzi o grafike i fizyke gry jak na lata kiedy ją wydano to Star Wars Jedi Knight Jedi Academy. Ta gra nawet dzisiaj wygląda mega dobrze i każdy ma swoje zdanie ale moje jest takie, że do dzisiaj w żadnej innej grze Star Wars w której są walki na miecze nie ma lepszej fizyki walki na miecze niż w Jedi Academy, a trochę tych Star Warsów wyszło. Reasumując jeśli chodzi o AvP2 zdecydowanie powinien powstać remaster tej gry. Byłby rozp**rdol fest.
Pamiętam że miałem kiedyś ruskiego tłoka tej gry.... i to ruskie tłumaczenie na polski (wprawdzie tylko tekstowe) było mega. Grało się nie Marines tylko "Marynarzem" (tak, dosłownie tak było to przetłumaczone). I właśnie z tego "bazarowego" tłumaczenie pochodzi słynne: "Ruchać się, Biegiem !" XD I takich kwiatków było sporo.
Aliens Vs Predator 2 - chyba najlepsza i najbardziej klimatyczna odsłoną filmów w grze. kampania Marines straszna serio, nie żartuję jak masz tą misję, że musisz tych w kokonach ratować... O rany julek!!!. Paczka świeżych pamersów czekała obok w razie czego :D Dobry remake czy nawet remastered ale na nowym silniku, w/g Unreal Engine 3 by świetnie dał radę.
Misja z kokonami to przystawka moim zdaniem :D Co powiesz na tę późniejszą misję gdzie masz bazę opanowaną przez obcych gdzie na samym początku schodzisz drabiną na dół a tam kompletne egipskie ciemności :D Pamiętam, że jak mi tam Alien pare razy wyskoczył to zawału mało nie dostałem. Tej misji zawsze sie najbardziej bałem.Naprawdę mnie przerażała :D Miotacz ognia który się zdobyło misję wcześniej był jak zbawienie.
Grałem w to, oj grałem... W grze jest fajny moment, w kampanii marine, kiedy to widzimy na dachu predatora, tylko na chwilę. Jednak gdy już się o tym wie przy ponownym przejściu można go zabić (czy tylko postrzelić, nie pamiętam...). Predator miał nas zaskoczyć, tymczasem my zaskakujemy predatora :D
Aa ja w to grałem dosłownie latami w Multiplayer i do dziś mam kontakt z ludźmi z którymi grałem z całej Polski :D Do tego są smaczki gdy zmieniamy Predatorem wizję na np niebieska to inny gracz mógł zobaczyć błysk oczu z maski predatora i trzeba było na to uważać :F żeby nas nie zobaczyli lub można było nacisnąć chyba BACKSSPACE i predator lub obcy darł ryja na całą mapę :D to było sztos mija gra dzieciństwa ever❤
Grałeś latami ? Ja od komuni w to grywałem czasem z przerwami. A mój nick to Giant93 lub Giant1993. Czas miałem na początku nazwę klanu BD :) pozdrawiam 😊
@@giant9379 Pamiętam też byłem w BD :D I NH :D BD Robar i z bratem graliśmy on Light Predatorem w NH -Hunt chyba sie nazywał :D Mam kontakt nawet z Marcinem na Fb do dzisiaj liderem BD :D
Moja ulubiona część z serii AvP, ileż to się grało po multi... A kampania Marine najbardziej przerażająca, klimat zaszczucia ogromny. Nie zgodzę się co do Predatora - on był wręcz OP, co szczególnie widać było na serwerach multi, gdy regularnie musieli nerfić zabawki (niektóre wręcz banować z użycia na serwerze) Predatora, gdyż był zbyt silny (moja ulubiona broń to był samonamierzający dysk, który kasował zarówno Marine jak i Aliena na hita, bardzo często ta broń była wyłączona z arsenału Predatora na serwerach multi). A i AvP z 2010 też dosyć lubię, również pokonałem kampanie i grałem na multi (choć multi tam od zawsze było na wpół martwe).
Pierwsza część AvP nijaka? Przy kampanii człowieka można było zesrać się ze strachu. Do tej pory pamiętam etap z ewakuacją ze statku. W dwójce już nie było takiej atmosfery zaszczucia.
Jedynka absolutnie lepsze jeśli chodzi o klimat człowieka, żadnego wsparcia, kolegów z temu rzucających jakieś żarciki itd.Avp 1 miało też lepszego Aliena, zasuwał jako pojebany, w dwójce jest minimalnie szybszy od człowieka, podobał mi się też fakt że mogłeś tłuc źródła światła żeby utrudnić wrogom dostrzeżenie cię.
W pierwszym AvP ta atmosfera zaszczucia wynikała głównie z tego, że Alieny się respiły bez końca w losowych miejscach na mapie, co było genialnym rozwiązaniem. W dwójce niestety z tego zrezygnowali. Były może z 4 miejsca gdzie xenomorphy wychodziły w nieskończoność, ale to było dosłownie na moment przed skończeniem poziomu.
Gra ma też dodatek o nazwie Primal Hunt, który jednak jest o wiele gorszej jakości niż główna kampania. Widać to nawet po ocenach na metacriticu - AVP2 ma 85%, a dodatek tylko 55%. Robiło go inne studio Third Law Interactive, znane np. z gierki KISS Psycho Circus. I ten dodatek to w sumie trochę wygląda jak KISS czyli najebali milion przeciwników i masz ich wszystkich wystrzelać. W tych grach taka walka z hordami wrogów nigdy nie była główną atrakcją, raczej stawiano na horror i klimat a nie prymitywną młóckę. Więc efekt końcowy był jaki był. Osobiście bardziej mi się podobała pierwsza część tej gry z 2000 roku. Czy tam późnego 99, no w każdym razie nazywa się Classic2000. Tam predator nie był aż tak OP bo nie miał tego dziwnego czegoś do odnawiania sobie energii na maxa. Energia mu się regenerowała ale bardzo powoli. Fajne tam były te "bonusowe" poziomy czyli możliwość zagrania poziomu np. z kampanii predatora człowiekiem. Alien rzeczywiście powodował zawroty głowy. Gierka z łażeniem do góry nogami po ścianach by lepiej funkcjonowała jakby była z trzeciej osoby. Obcy i tak nie miał żadnych broni na dystans więc jego kampania mogła by być w TPP bez problemu.
z tym primal huntem to jakbym widział przypadek pewnej polskiej strzelanki na p co po latach dostała dodatek gdzie też na poziomach było nasrane wrogami
@@TheMasterWojak Painkiller już w swojej oryginalnej wersji miał duuuuuużo przeciwników na mapach. A dodatki do niego jak dokopały jeszcze x3 to już było to niegrywalne. Tych dodatków było kilka i słyszałem że ostatni był z 2012 roku xD Tak, dodatek do PK który wyszedł jakieś 8 lat po głównej grze.
O to to, Predator w dwójce był aż za łatwy, bo choć leczenie się zużywało energię to mogłeś ją sobie ładować ile chcesz, w jedynce rzadko udawało się znaleźć item odnawiający ją, Alieny były też szybsze i bardziej skoczne. Grałem w tę wersję AvP gdzie byli amerykańscy aktorzy, po latach na YT widze głównie tę poźniejszą, gdzie dali nowych voice actorów i byli strasznie sztuczni. Co do Primal Hunt, to pamiętam że nie tylko był sieczką, ale też króciutki był, chyba w godzinę z hakiem dało radę go przejśc.
W tych klimatach polecam zrobić recenzję Predator - Hunting Grounds od studia Illfonic. Gra właśnie zaliczyła wielkiego update (3.0) który przerabia ją na najnowszy silnik graficzny i otwiera na graczy z PS5 i Xboxa. Przy okazji zablokował też dostęp do posiadanych już legendarnych masek, zresetował nasze levele do poziomu bazowego 1, wyzerował konta in game currency i wyje@ał niektóre paid DLC, sparaliżował ryje niektórym predatorom (żuwaczki im się przestały ruszać jak ryczą) i uniemożliwił zakupienie najnowszego predatora - Ferala z Praya. Znaczy, można go kupić ale w grze jest zawsze zablokowany. Generalnie jest lepiej niż większość z naszej małej społeczności myślała, gorąco polecam👍
1:35 jedyna Aliens Vs Predator była znakomita. Widać NRGeek spodziewał się standardowej strzelanki, a dostał coś ciekawszego i był zawiedziony. Pierwsza cześć AvP dostała w Secret Service 10/10 i moim zdaniem była to ocena zasłużona. Grę pamiętam jako wymagającą a klimat był znakomity, Do dziś pamiętam jak bałem się iść dalej w jednej misji grając w nocy wstawałem od komputera, żeby robić krótkie przerwy na uspokojenie.
Po premierze Obcego Romulusa szukałem spowrotem wrażeń. Splatynowałem Izolację po 10ciu latach i nie potrafiłem sie oderwać. Później poszło AvP2 właśnie. Uwielbiam ten tytuł. Mimo wszystko tak jak mówisz Krzysiu, granie Predatorem męczy. Pozdrawiam.
No to teraz czas na AvP 2010. Ja właśnie odświeżyłem sobie w sierpniu a do dzisiaj gram po necie jeszcze z ludźmi. Fakt faktem ciężko nieraz z frekwencją ale ktoś tam nadal gra. Czasem cały server jest 18/18 a czasem dwa jak sie ludzie zbiorą. Da rade pograć i dużo frajdy
Co ty gadasz ze gra działała spoko na słabych kompach. Gra wykluczyła wszystkich posiadaczy różnej maści kart Nvidia Riva TNT czy Vanta. Musial już być na pokładzie GeForce. Do tego już pasowało mieć Pentium 4 i 256mb ram minimum. To był swego rodzaju nextgen
Ja ją przechodziłem na Duronie 733mhz, 128 ramu i rivie tnt2 32mb. Dało się grać ze wszystkim na low, ale no ledwo. Najgorsze było wczytywanie levelów/zapisu gry co nie raz minutę trwało. Dopiero gdy w 2003 roku przeszedłem na geforcea 2 i 256mb ramu to szło komfortowo zagrać.
Teraz poproszę do kompletu American McGee’s Alice z 2000 roku ☺️ Jeśli chodzi o AVP do część I i II są extra w drugiej części warto wspomnieć o dodatku primal hunt
"mini big box"... lol... Kiedys wszedłem do jednego tesco w wawie, i pytam o pewna ofertę. Że jest w ich sieci w "hipermarketach", czyli tych największych... A pani mi odpowiada, że się zgadza, że google maps prawidłowo mi oznaczyło to jako hipermarket, ale to jest HIPERMARKET KOMPAKTOWY... i nie mają tej oferty... Tego się nie da nie odsłyszeć, hipermarket kompaktowy... Już nie pamiętam jak oni dzielili jednostki, na super, hiper, ultra - ten miał być ten BIG.
Nie za bardzo rozumiem co było przekombinowane w graniu predatorem. Wszystko zrobiono intuicyjnie i nie miałem żadnych kłopotów żeby to ogarnąć. W kampanii predatora problemem jest niski poziom trudności. To postać ze zbyt dużą przewagą i po prostu gra się za łatwo.
Grajac marine i uzywajac smartguna czujesz sie jakbys uzywal cheatow. Autoaim przy tej broni jest mocno przekokszony. W sumie w momencie jak go dostajesz to nie ma potrzeby uzywania innych broni. Przydalby sie jakis trade-off, chocby jak z multi, gdzie uzywajac smartguna nie mogles biegac.
śmieszne jest to, że i nina trylogia i avp2 są na tym samym silniku :P jeszcze kilka crapów od dżerhed gejms było na talonie czy też na jupiterze (nie jupiterze ex z feara, po prostu jupiterze z chociażby nolf2)
Ja się natomiast głupio czułem słuchając o co chodzi z wpisywaniem klucza. Mogłeś jeszcze wspomnieć, że czasami klucze były na płycie i trzeba było ją wyjąć żeby wpisać kod.
Niby głupio, ale w sumie to nie takie głupie, że młodsi gracze mogą pomyśleć, że CD-KEY może zadziałać na Steam, GOG czy innej platformie. W końcu teraz jak kupisz fizyczne wydanie (o ile takie jest) to często masz klucz, identycznie zbudowany jak CD-KEY, jedynie nie nazywa się już tak. Plus był okres, kiedy CD-Key wpisywało się przy instalowaniu gry z płyty, ale mogłeś ją już podpiąć pod GOG/Steam i tam wpisać ten sam klucz. :) Miałam tak chociażby z Wiedźminem 2 i Wiedźminem 3. :)
Boże, jak to możliwe, że Krzysiu zawsze tak strasznie plecie bzdury o fabułach. Żaden predator nie wypuścił żadnych obcych. Cały kryzys zaczął się w momencie gdy nieostrożna pani najemnik przekazuje jajo obcego jeszcze bardziej nieostrożnemu tragarzowi, przez co skrzynia z jajem się otwiera, facehugger ucieka, a potem jako obcy TO ON uwalnia "sztuczny rój". Predator przylatuje później. To już nie pierwszy raz, gdy NRGeek tak tragicznie przedstawia grę mijając się z jej aktualną treścią.
On nawiązywał do "incydentu" od którego naliczane jest każde wydarzenie w grze i tam faktycznie predator wysadzając się otwiera wejście obcym do POC. Predator którym gramy przylatuje tydzien po incydencie(klan princa) i nie ma nic wspolnego z tym predatorem ktory sie wysadza. Uwolnienie sztucznego roju w podach dzieje się około miesiąc po incydencie.
@@Asderowski I tak i nie. Od incydentu czas liczą ludzie w grze, a my nie powinniśmy, bo nie od tego zaczyna się fabuła. to MY doprowadzamy do incydentu, ale wcześniej czynimy rzeź i uwalniamy obcych z laboratoriów i to od naszych narodzin zaczyna się cała kabała. Po drugie Predator nie otwiera żadnego wejścia obcym, tylko drogę ucieczki dla nas. Atak obcych na FOP (i uwolnienie sztucznego roju) ma miejsce DOPIERO 6 tygodni po incydencie.
@@Peter_S.Woldrich Ale ten YT jest zje*any uciął mi 2 komentarz : ) uwaga wrzucam: Kampania obcego była "zawieszona" od incydentu do przybycia marines, ktorzy zostali wezwani po upadku POC i to Harrison pchnął kampanie aliena niszczac siec bezpieczeństwa w misji "Collateral Damage" otwierając drogę obcym do forward observation pods. To tak a propo zarzutu NRGeeka, że kampanie mało się zazębiają. No właśnie zazębiają się zajebiście często i są mocno od siebie zależne tylko nie na pierwszy rzut oka i tak prymitywnie jak w avp3.
@@Peter_S.Woldrich Właśnie to co opisujesz nie było jakimś problemem w POC, bo z notatek i rozmów personelu wynikało, że to kolejna ucieczka do których juz dochodziło, te uwolnienie 3 dronow nie mialo znaczenia bo zginely pozniej na twoich oczach. Czytając notatki w kampani marine wynika, że incydent otworzył wejście do POC i spowodował przybycie marines przez co pozniej upadł y pod'sy oraz Harrison uwolnil prince(predator ktorym gramy) ktory pozniej uciekl z podsow i wezwał swoj klan. Pchneło to dalsze działania Eisenberga do porwania cesarzowej w ramach operacji "Savior", ktora miala docelowo zniszczyć(ograniczenia yt) marines. Incydent nie tylko stworzył droge ucieczki dla obcego. Btw start kampani obcego też jest liczona od incydentu -1 dzien i 7 godzin :).
Też się przestraszyłem tej rury o której mówisz... Zacząłem pruć z karabinu myśląc że obcy wyskoczył a po chwili śmiałem się z siebie że tak mnie twórcy narobili stracha
Demo pierwszej misji bylo dostepne na jakims CD z gazeta. Ta sama misja 3 rasy. Obcym tyle razy zginalem szarzujac na wierzyczki a trzeba bylo zajsc od tylu.
4:54 U predatora, trzeci tryb widzenia w zasadzie jest na Predatorów (tak samo jak w poprzedniej części). Głównie do multiplayera. Widać ich nawet gdy mają włączony kamuflaż (można wtedy zobaczyć gdzie znikają Predatory, które dały nam nowe bronie na początku gry). Ale fakt, ten tryb też przydaje się w nocy 😉
@@lobocounter2544 Najciekawsze w multiplayerze jest fakt, że można było zedrzeć maskę Predatorwi, przez co gracz dopóki nie podniósł jej z powrotem, to tracił tryby widzenia (poza normalnym oczywiście). Raz grając z kolegą jako pojedynkujące się Predatory, to przypadkiem właśnie doszło do tego, że włócznią wywaliłem mu maskę, ale szybko ją podniósł (też przypadkiem).
Siema NRGeek musisz koniecznie zastrzec określenie "Snajperska Dzida", może się to kiedyś przydać :), osobiście ta nazwa "rozwaliła Mnie" :) Pozdrawiam
Najlepsza gra z tego typu uniwersum. Możesz iść i rozczłonkować każdego przeciwnika praktycznie. Pamiętam, że jak próbowałem zagrać w Alien Isolation rozczarowałem się że nie będę mógł rozczłonkować obcych tysiącami i odinstalowałem czym prędzej te gówno. Mechanika chowania się po szafkach ssie bardziej niż sterowanie w Avp1, które nie nie było aż tak tragiczne bo pamiętam, że je ukończyłem i to po części drugiej (tak Outlast rozczarował mnie mocno, bo jako młodszy ja liczyłem, że w końcu jak w normalnej grze znajdę broń i cofnę się ukarać wszystkich przeciwników a tu grę skończyłem z nadszarpniętym ego).
@@jakubsabosz2933 Ja nie mówię że to zła gra, nie odpowiada mi mechanika chowania się przez calą grę. Mały episod spoko przeżyję ale wolę jednak rozwałkę robić.
Single to jedna kwestia, ale jest jeszcze nieśmiertelne multiplayer i do tej pory trzyma się nieźle. Community wciąż utrzymane, gra daje wspaniale możliwości. Mnogość klas i ras postaci, różnorakie tryby począwszy od klasycznego TDM skończywszy na zacnym CTF który został dodany nieco później. Niesamowity klimat, mnóstwo ciekawych map z dodatkowym plikiem UMP który daje kilkaset nowatorskich leveli.
Zagrać z ziomkami na voice chacie tryb Evac czy Survivor to coś pięknego. Polecam spróbować, nie jedna gra na multi z obecnych czasów się chowa.
ja cie chyba gdzies widziałem, tak jakby w telewizji xD
Ja bym chcial zagrac zeby uczciv pamiec ...mojego zmarlej siorki .....Za młodu gralismu razem az do czasu gdy drylując pestki wiśni tak nieszczesliwie upadła ze pestka przebiła osierdzie i cały układ limfatyczny ...
Jak mozna w ta gre zagrać ? Gdzie was znajde ? Pomozta chłopaki.... Robie to dla siorki😢
@@liq3913 O kurdę to straszna historia ):
Pierwsza część również była rewelacyjna. Przede wszystkim zwiedzaliśmy miejsca z filmów, takie jak statek Derelict, kolonia na LV426 czy Fiorina 161. Był też boss w postaci Xenoborga, czyli Obcego uzbrojonego w działka laserowe. A do pokonania królowej należało użyć sposobu z filmu Aliens.
Aktualnie seria recenzja po latach stała się moją ulubioną na tym kanale :D, a co do kampanii Aliena to po latach strasznie mi przypominała pierwsze etapy w Spore xd
Z aliens vs predator 2 mam cudowne wspomnienia z grania po lanie z kuzynem. Przepiekna gra i wspaniale granie na arenie roznymi rasami.
Do tej pory w to gram, znalazłem stronkę gdzie dalej jeszcze społeczność fanów wspiera ten tytuł. Można pobrać odpowiednio przygotowaną wersje razem z łatkami i master serverem i mimo że serwer gry już dawno nie funkcjonuje to dzięki fanom nadal można pograć online. Świetna sprawa, miło zawsze mi wrócić do tego tytułu po latach. Pozdrawiam.
Jaka ironia losu, że najlepsza część serii nie jest dostępna w sprzedaży.
Ja mam na CD ale niestety bez big boxa
Ja mam profesjonalna polska wersje mowiona na ruskin tloku. Troche wschodni akcent ale moze marines usa byl ze wschodu kto wie ;p
@@pilat234 pewnie szpieg, hehe
@@WielkiElektronJa mam dwie wersję... Tylko big box z Hamełyczki a ta druga z leniwym tłumaczeniem xD
@@WielkiElektrontak samo mam w zwykłym pudełku niby się cieszę bo wyrwałem za 50zl w 2018 a takiego klasyka co nawet nie jest dostępny fajnie mieć. Jednak ten bigbox wygląda świetnie i fajnie by było mieć taki.
To jest dosłownie pierwsza gra jaką miałem zainstalowaną na nowym komputerze w 98 roku na PC który dostałem na komunię dlatego patrzę na tą pozycję przez pryzmat wielkiego sentymenty. Pamiętam że była świetna i dużo w nie grałem. Dzięki za ten materiał 😊
najlepsze i tak jest to że grają tam nadal ludzie na multiplayer,jest na Internecie za darmo bo dostali patcha na multi i gra dalej działa, twórcy którzy dokładali cegły do powstania gry o dziwo to wspierają i siedzą na discordzie.
wczoraj był mecz na multiplayer a konkretniej event gdzie było dwóch gości którzy stworzyli mapy (stronghold 2 i celtic stronghold) ostra była ta gra, będzie z tego filmik na yt za jakiś czas.
No w końcu się doczekałem recki spóźnionej 😁 grało się, grało. A multi to była poezja
Wciaz jedna z moich ulubionych gier wszechczasow ❤
Przeszedlem chyba z 10 razy
Mistrzunio, jak zawsze. AVP2 zacna, pamiętam, wiele razy ograłem. Pozdrawiam, rocznik 89.
Pamiętam jakie wrażenie na mnie ta gra zrobiła, jedynka była kozak, ale tutaj wraz z fabułą trzy częściową i mega pierwszą kampanią jako malina - no miazga i zęby na glebie
O kurła, jedna z pierwszych gier w jakie grałem , w nocy na głosnikach jak pierwszy raz usłyszałem predatora to poszła łyżwa w badejki 😂
Pamiętam, miałem fazę na filmy z serii Alien i wtedy pojawiła się ta gra. To było jedno z najlepszych doświadczeń growych. Świetny klimat, bronie, czujnik ruchu, tryby widzenia predatora, wszystko pasowało idealnie.
"Ąż mi głupio, że muszę o tym mówić"
Heh... jak to mawiają nostalgia to zarazem najlepsze i najgorsze uczucie na raz 🙂
Jak dla mnie fajnie by było jak byś czytał wymagania gry z pudełka. W tamtych czasach pamietam że pierwsze co się sprawdzało to „czy mi to pójdzie” bo dynamika rozwoju była ogromna. Pozdrawiam
Świetna gra. Sporo się grało. A mam oryginalną na PC, ale część pierwszą, kupioną 23.12. 2002 roku w miejscowym Media Markt :)
mogłeś dodać że garstka graczy wciąz utrzymuje multiplayer przy życiu :) zapraszamy do gry - są tu stare dziady lubiące potwory :P
mow za siebie zgredzie xd
W polskiej wersji był manual z taką samą okładką, ale w postaci małej książeczki ze zwykłymi papierowymi kartkami, nie tymi błyszczącymi. No i z tego co pamiętam była tam nierówna czcionka i do tego były tam dołączonych na marginesie kilka wtrąceń tłumacza. Grafiki też tam były i też było wszystko tam czarno-białe.
A i jeszcze ważna rzecz NRGeeku. Do polskiego wydania AvP2 dodawali darmową polską strzelankę: "Pył".
Najlepszy AVP. Kampania marinesem sztos, moim zdaniem klimat można było kroić nożem ,tak był gęsty. Dalej w kolejności predator, a na końcu obcy -bieganie po scianach było całkowicie dezorientujące jak dla mnie, no i segment z wcieleniem się w facehuggera był mocno średni.
Mam nadzieję że w każdej recenzji po latach będziesz pokazywać wydanie gry bo ciekawie się to ogląda
Mam nadzieję, że ta gra kiedyś wydostanie się z tego wydawniczego limba i Nightdive zafunduje jej porządny remaster.
oj tak, przydaloby sie
Wg mnie kampania Predatorem była straszniejsza od Marinesa. A przynajmniej była bardziej creepy. U Marinesa cały czas utrzymywałeś kontakt radiowy z załogą, a Predatorem byłeś zdany na siebie w jakichś zapomnianych przez Boga ruinach, oczywiście opanowanych przez xenomorfów.
Pierwsza gra, która wyrzucała mnie z fotela. Bałem się robić każdy krok. Eh piękne wspomnienia. Zdecydowanie dla mnie najlepsza gra o tematyce duetu kosmicznych potworków.
Woooow. Szukałem akurat filmów o tej nowszej wersji AvP a tutaj natrafiłem na Twój świeżo dodany o starym. Powiem tak. Każdy wie jaka jest grafika w AvP2 ale właśnie ta pikseloza jak to niektórzy nazwą bądź kwadraty nadają tej grze całego uroku. Jak na tamte lata kiedy ta gra została wydana, gameplay robił naprawdę wrażenie. Kampania marines jest po prostu mistrzowska jako całokształt. Wygląd lokacji, dźwięki i ogólnie cała ścieżka dźwiękowa z podkładem muzycznym to arcydzieło. Fizyka i odgłosy predatora jak na tamte lata to było jedno wielkie ku*wa wow. Zmiany wizji, działko plazmowe, zbieranie trofeów. Naprawdę jak na tamte lata gra była naprawdę mega dobrze zrobiona. Sam osobiście ją przeszedłem po raz kolejny jakieś pół roku temu. Są gry które mogą mieć przestarzałą grafikę ale klimat jaki w nich panuje sprawia, że właśnie po latach wracamy do tych gier a taką właśnie grą jest AvP2. Jestem rocznik 90. Pamiętam jak z kumplem z klasy podglądaliśmy jak jego starszy o 6 lat w to grał. Byliśmy zafascynowani i jednocześnie przerażeni. Absolutnie bezapelacyjnie top10 u mnie a naprawdę na mojej liście top10 jest ścisk w ch*j i same sztosy. Inny przykład gry którą mogę porównać do AvP jeśli chodzi o grafike i fizyke gry jak na lata kiedy ją wydano to Star Wars Jedi Knight Jedi Academy. Ta gra nawet dzisiaj wygląda mega dobrze i każdy ma swoje zdanie ale moje jest takie, że do dzisiaj w żadnej innej grze Star Wars w której są walki na miecze nie ma lepszej fizyki walki na miecze niż w Jedi Academy, a trochę tych Star Warsów wyszło. Reasumując jeśli chodzi o AvP2 zdecydowanie powinien powstać remaster tej gry. Byłby rozp**rdol fest.
Pamiętam że miałem kiedyś ruskiego tłoka tej gry.... i to ruskie tłumaczenie na polski (wprawdzie tylko tekstowe) było mega. Grało się nie Marines tylko "Marynarzem" (tak, dosłownie tak było to przetłumaczone). I właśnie z tego "bazarowego" tłumaczenie pochodzi słynne: "Ruchać się, Biegiem !" XD I takich kwiatków było sporo.
Też miałem taką wersję. Wgl. te ruskie tłoki gier to było coś „niesamowitego” XD
Uwielbiam ruskie tłoki, ale z Avp2 akurat nie miałem do czynienia xd
Najlepszy tekst z bazarowego AvP2: ,,Niech Bog zamorduje marynarzy!、
W oryginale: ,,Goddamn marines!,,😂
w 1 i 2 zagrywałem sie po nocach :) oba boksy piękne czasy z grami na półce
Faktycznie, dziwnie jest wyjaśniać co to CD-KEY
Aliens Vs Predator 2 - chyba najlepsza i najbardziej klimatyczna odsłoną filmów w grze. kampania Marines straszna serio, nie żartuję jak masz tą misję, że musisz tych w kokonach ratować... O rany julek!!!. Paczka świeżych pamersów czekała obok w razie czego :D Dobry remake czy nawet remastered ale na nowym silniku, w/g Unreal Engine 3 by świetnie dał radę.
Misja z kokonami to przystawka moim zdaniem :D Co powiesz na tę późniejszą misję gdzie masz bazę opanowaną przez obcych gdzie na samym początku schodzisz drabiną na dół a tam kompletne egipskie ciemności :D Pamiętam, że jak mi tam Alien pare razy wyskoczył to zawału mało nie dostałem. Tej misji zawsze sie najbardziej bałem.Naprawdę mnie przerażała :D Miotacz ognia który się zdobyło misję wcześniej był jak zbawienie.
@@Razors1910 a faktycznie ile potrafi klimatu zrobic ciemna tekstura :)
Grałem w to, oj grałem...
W grze jest fajny moment, w kampanii marine, kiedy to widzimy na dachu predatora, tylko na chwilę. Jednak gdy już się o tym wie przy ponownym przejściu można go zabić (czy tylko postrzelić, nie pamiętam...). Predator miał nas zaskoczyć, tymczasem my zaskakujemy predatora :D
Dodatek primal hunt też świetny
Aa ja w to grałem dosłownie latami w Multiplayer i do dziś mam kontakt z ludźmi z którymi grałem z całej Polski :D
Do tego są smaczki gdy zmieniamy Predatorem wizję na np niebieska to inny gracz mógł zobaczyć błysk oczu z maski predatora i trzeba było na to uważać :F żeby nas nie zobaczyli lub można było nacisnąć chyba BACKSSPACE i predator lub obcy darł ryja na całą mapę :D to było sztos mija gra dzieciństwa ever❤
Grałeś latami ? Ja od komuni w to grywałem czasem z przerwami. A mój nick to Giant93 lub Giant1993. Czas miałem na początku nazwę klanu BD :) pozdrawiam 😊
@@giant9379 Pamiętam też byłem w BD :D I NH :D BD Robar i z bratem graliśmy on Light Predatorem w NH -Hunt chyba sie nazywał :D Mam kontakt nawet z Marcinem na Fb do dzisiaj liderem BD :D
@@giant9379 Weź się lepiej za granie, Giant. xd
Moja ulubiona część z serii AvP, ileż to się grało po multi... A kampania Marine najbardziej przerażająca, klimat zaszczucia ogromny. Nie zgodzę się co do Predatora - on był wręcz OP, co szczególnie widać było na serwerach multi, gdy regularnie musieli nerfić zabawki (niektóre wręcz banować z użycia na serwerze) Predatora, gdyż był zbyt silny (moja ulubiona broń to był samonamierzający dysk, który kasował zarówno Marine jak i Aliena na hita, bardzo często ta broń była wyłączona z arsenału Predatora na serwerach multi).
A i AvP z 2010 też dosyć lubię, również pokonałem kampanie i grałem na multi (choć multi tam od zawsze było na wpół martwe).
Nie zlecę ile razy przeszedłem tą grę ,coś pięknego,a kampania predatora to poezja 🥲 zresztą każda kampania jest świetna mimo wszytko
Tę grę jak coś. :D
Grało się i to wiele razy, nawet teraz czeka w kolejce "zagram to znowu" bo aktualnie tłukę Quake II :D
Fajna recenzja, przypomniały mi sie stare czasy dziękuję 👍
Zacny materiał nrgeju
Takie tłoczone pudełka z flapem miały też dodatki do WoWa dopóki wydawali zwykłe wersje w pudełkach. Super sprawa.
Kampania to jedno, ale potencjał sieciowy był. Lan party i się grało. Chyba trzeba odświeżyć.
Z tego remake zrobił by robotę na unreal kurczę to było by piękne 😉
Pierwsza część AvP nijaka? Przy kampanii człowieka można było zesrać się ze strachu. Do tej pory pamiętam etap z ewakuacją ze statku. W dwójce już nie było takiej atmosfery zaszczucia.
Jedynka absolutnie lepsze jeśli chodzi o klimat człowieka, żadnego wsparcia, kolegów z temu rzucających jakieś żarciki itd.Avp 1 miało też lepszego Aliena, zasuwał jako pojebany, w dwójce jest minimalnie szybszy od człowieka, podobał mi się też fakt że mogłeś tłuc źródła światła żeby utrudnić wrogom dostrzeżenie cię.
W pierwszym AvP ta atmosfera zaszczucia wynikała głównie z tego, że Alieny się respiły bez końca w losowych miejscach na mapie, co było genialnym rozwiązaniem. W dwójce niestety z tego zrezygnowali. Były może z 4 miejsca gdzie xenomorphy wychodziły w nieskończoność, ale to było dosłownie na moment przed skończeniem poziomu.
Fajnie się bawiło na multi kiedyś z ekipą po zmroku 🥲
Eee jedynkę to ty dziadziuś szanuj
Gra ma też dodatek o nazwie Primal Hunt, który jednak jest o wiele gorszej jakości niż główna kampania. Widać to nawet po ocenach na metacriticu - AVP2 ma 85%, a dodatek tylko 55%. Robiło go inne studio Third Law Interactive, znane np. z gierki KISS Psycho Circus. I ten dodatek to w sumie trochę wygląda jak KISS czyli najebali milion przeciwników i masz ich wszystkich wystrzelać. W tych grach taka walka z hordami wrogów nigdy nie była główną atrakcją, raczej stawiano na horror i klimat a nie prymitywną młóckę. Więc efekt końcowy był jaki był.
Osobiście bardziej mi się podobała pierwsza część tej gry z 2000 roku. Czy tam późnego 99, no w każdym razie nazywa się Classic2000. Tam predator nie był aż tak OP bo nie miał tego dziwnego czegoś do odnawiania sobie energii na maxa. Energia mu się regenerowała ale bardzo powoli. Fajne tam były te "bonusowe" poziomy czyli możliwość zagrania poziomu np. z kampanii predatora człowiekiem. Alien rzeczywiście powodował zawroty głowy. Gierka z łażeniem do góry nogami po ścianach by lepiej funkcjonowała jakby była z trzeciej osoby. Obcy i tak nie miał żadnych broni na dystans więc jego kampania mogła by być w TPP bez problemu.
z tym primal huntem to jakbym widział przypadek pewnej polskiej strzelanki na p co po latach dostała dodatek gdzie też na poziomach było nasrane wrogami
@@TheMasterWojak Painkiller już w swojej oryginalnej wersji miał duuuuuużo przeciwników na mapach. A dodatki do niego jak dokopały jeszcze x3 to już było to niegrywalne. Tych dodatków było kilka i słyszałem że ostatni był z 2012 roku xD Tak, dodatek do PK który wyszedł jakieś 8 lat po głównej grze.
@@alewis514 pewnie, ale takich map z mnóstwem wrogów nie było zbyt dużo w porównaniu do trzech części na Re-, pewnie wiesz o które gry chodzi
O to to, Predator w dwójce był aż za łatwy, bo choć leczenie się zużywało energię to mogłeś ją sobie ładować ile chcesz, w jedynce rzadko udawało się znaleźć item odnawiający ją, Alieny były też szybsze i bardziej skoczne. Grałem w tę wersję AvP gdzie byli amerykańscy aktorzy, po latach na YT widze głównie tę poźniejszą, gdzie dali nowych voice actorów i byli strasznie sztuczni. Co do Primal Hunt, to pamiętam że nie tylko był sieczką, ale też króciutki był, chyba w godzinę z hakiem dało radę go przejśc.
Należy wysłać Predatora do siedziby Ubisoftu,Sony i Sweet Baby
Najlepsza część pozdrawiam
Zajebista gierka :) Szkoda że nie można kupić np na GOGu :( ahhh kiedyś to było
Nie da sie nigdzie kupić. Ale oficjalnie można za darmo pobrać. Wczoraj tak zrobilem
@XRufin na Steam jest chyba tylko pierwsza część
@@sylwuala5274 Oficjalnie czy "oficjalnie" :)
Gdzie mozna pobrac?@@sylwuala5274
@@Magistry88i94 To 2. Gra jest zapomniana przez Boga - abandonware, ale multi żyje dzięki masterserverpatch.
W tych klimatach polecam zrobić recenzję Predator - Hunting Grounds od studia Illfonic. Gra właśnie zaliczyła wielkiego update (3.0) który przerabia ją na najnowszy silnik graficzny i otwiera na graczy z PS5 i Xboxa. Przy okazji zablokował też dostęp do posiadanych już legendarnych masek, zresetował nasze levele do poziomu bazowego 1, wyzerował konta in game currency i wyje@ał niektóre paid DLC, sparaliżował ryje niektórym predatorom (żuwaczki im się przestały ruszać jak ryczą) i uniemożliwił zakupienie najnowszego predatora - Ferala z Praya. Znaczy, można go kupić ale w grze jest zawsze zablokowany. Generalnie jest lepiej niż większość z naszej małej społeczności myślała, gorąco polecam👍
1:35 jedyna Aliens Vs Predator była znakomita. Widać NRGeek spodziewał się standardowej strzelanki, a dostał coś ciekawszego i był zawiedziony. Pierwsza cześć AvP dostała w Secret Service 10/10 i moim zdaniem była to ocena zasłużona. Grę pamiętam jako wymagającą a klimat był znakomity, Do dziś pamiętam jak bałem się iść dalej w jednej misji grając w nocy wstawałem od komputera, żeby robić krótkie przerwy na uspokojenie.
Te silniki graficzne z przełomu milleniów, mają w sobie coś unikalnego. Dziwię się, że nie ma "boomer" shooterów w stylu Unreala pierwszego, czy AvP.
Po premierze Obcego Romulusa szukałem spowrotem wrażeń.
Splatynowałem Izolację po 10ciu latach i nie potrafiłem sie oderwać.
Później poszło AvP2 właśnie. Uwielbiam ten tytuł. Mimo wszystko tak jak mówisz Krzysiu, granie Predatorem męczy.
Pozdrawiam.
No to teraz czas na AvP 2010. Ja właśnie odświeżyłem sobie w sierpniu a do dzisiaj gram po necie jeszcze z ludźmi. Fakt faktem ciężko nieraz z frekwencją ale ktoś tam nadal gra. Czasem cały server jest 18/18 a czasem dwa jak sie ludzie zbiorą. Da rade pograć i dużo frajdy
Pamiętam jaki piękny i młody wtedy byłem i jak srałem pod siebie grając marinsem też pamiętam😂.b
Opowiedz o instalatorach starych gier. Ja pamięta te piękne czasy.
Bardzo miło wspominam ta strzelanke. Niestety nie dane mi było spróbować multi...
Ja grałem multi tydzień temu,był server z 3 ludźmi razem 4 było i całkiem przyjemny ale za szybki.
Twórcy ewidentnie mieli pomysł na grę i został on świetnie wykorzystany
Co ty gadasz ze gra działała spoko na słabych kompach. Gra wykluczyła wszystkich posiadaczy różnej maści kart Nvidia Riva TNT czy Vanta. Musial już być na pokładzie GeForce. Do tego już pasowało mieć Pentium 4 i 256mb ram minimum. To był swego rodzaju nextgen
Ja ją przechodziłem na Duronie 733mhz, 128 ramu i rivie tnt2 32mb. Dało się grać ze wszystkim na low, ale no ledwo. Najgorsze było wczytywanie levelów/zapisu gry co nie raz minutę trwało. Dopiero gdy w 2003 roku przeszedłem na geforcea 2 i 256mb ramu to szło komfortowo zagrać.
Miałem okres gdzie w gimnazjum to ogrywaliśmy przez Hamachi… fajna odskocznia od CS-a 1.6 była
Teraz poproszę do kompletu American McGee’s Alice z 2000 roku ☺️
Jeśli chodzi o AVP do część I i II są extra w drugiej części warto wspomnieć o dodatku primal hunt
Jest pare nieistotnych błędów w tej recenzji, ale dodam tylko, że multiplayer dalej żyje (pod respiratorem) i ma się dobrze. JEBAC SAREXA i grieferów
"mini big box"... lol... Kiedys wszedłem do jednego tesco w wawie, i pytam o pewna ofertę. Że jest w ich sieci w "hipermarketach", czyli tych największych... A pani mi odpowiada, że się zgadza, że google maps prawidłowo mi oznaczyło to jako hipermarket, ale to jest HIPERMARKET KOMPAKTOWY... i nie mają tej oferty... Tego się nie da nie odsłyszeć, hipermarket kompaktowy... Już nie pamiętam jak oni dzielili jednostki, na super, hiper, ultra - ten miał być ten BIG.
Multi / lan party.
Piękne czasy.
Nie za bardzo rozumiem co było przekombinowane w graniu predatorem. Wszystko zrobiono intuicyjnie i nie miałem żadnych kłopotów żeby to ogarnąć. W kampanii predatora problemem jest niski poziom trudności. To postać ze zbyt dużą przewagą i po prostu gra się za łatwo.
Grajac marine i uzywajac smartguna czujesz sie jakbys uzywal cheatow. Autoaim przy tej broni jest mocno przekokszony. W sumie w momencie jak go dostajesz to nie ma potrzeby uzywania innych broni. Przydalby sie jakis trade-off, chocby jak z multi, gdzie uzywajac smartguna nie mogles biegac.
5:35 aż się przypomniał karabin atomowy z niny trylogii
śmieszne jest to, że i nina trylogia i avp2 są na tym samym silniku :P jeszcze kilka crapów od dżerhed gejms było na talonie czy też na jupiterze (nie jupiterze ex z feara, po prostu jupiterze z chociażby nolf2)
Grę uwielbiam ❤ jak dla mnie najlepiej grało się człowiekiem 😊
12:45 niektórymi grami zadziałało np Loki czy seria Dawn of War trzeba użyć zakładki dodaj klucz spoza steam
Ale ta giera była miodna...💣💥
Aj...gra życia. Ileż to razy się przechodziło i jeszcze w multi grało. Zajebista jest do dziś.
Jaka ta gra była dobra! Będąc w gimnazjum mało się nie obsrałem grając w nocy jako marine podczas wchodzenia do bazy...
Grało się, super było przechodzić kampanie obcym na cicho żeby spróbować żadnego alarmu nie uruchomić :)
5:55 coś jak SAND, ale tam to ma pewien urok
W obie części bawiłem się przednio - najepiej Predziem, potem Alienem, na końcu Marine
Ja się natomiast głupio czułem słuchając o co chodzi z wpisywaniem klucza. Mogłeś jeszcze wspomnieć, że czasami klucze były na płycie i trzeba było ją wyjąć żeby wpisać kod.
Niby głupio, ale w sumie to nie takie głupie, że młodsi gracze mogą pomyśleć, że CD-KEY może zadziałać na Steam, GOG czy innej platformie. W końcu teraz jak kupisz fizyczne wydanie (o ile takie jest) to często masz klucz, identycznie zbudowany jak CD-KEY, jedynie nie nazywa się już tak. Plus był okres, kiedy CD-Key wpisywało się przy instalowaniu gry z płyty, ale mogłeś ją już podpiąć pod GOG/Steam i tam wpisać ten sam klucz. :) Miałam tak chociażby z Wiedźminem 2 i Wiedźminem 3. :)
O kurde moja gra z dzieciństwa
Uwielbiam oglądać Twoje filmy, ale błagam, "przełączać się" , a nie "przełanczać".
Niech mówi jak mu wygodniej. Każdy wie o co chodzi i tak
Bijcie się na pięści
Ja tam uwielbiałem grać obcym w wersji z 1999. W drugiej części był jakiś taki niemrawy. Lecz obie gry uważam za świetne
Zajebista to była gra, nie zapomnę jej nigdy...
Teraz nie dodaje się już nic ?
Teraz nawet gier się nie dodaje, wynajmuje się je przez intnet.
Boże, jak to możliwe, że Krzysiu zawsze tak strasznie plecie bzdury o fabułach.
Żaden predator nie wypuścił żadnych obcych. Cały kryzys zaczął się w momencie gdy nieostrożna pani najemnik przekazuje jajo obcego jeszcze bardziej nieostrożnemu tragarzowi, przez co skrzynia z jajem się otwiera, facehugger ucieka, a potem jako obcy TO ON uwalnia "sztuczny rój". Predator przylatuje później.
To już nie pierwszy raz, gdy NRGeek tak tragicznie przedstawia grę mijając się z jej aktualną treścią.
Ukrzyżować Krzycha , albo wtrącić do lochu 🙂🫣
On nawiązywał do "incydentu" od którego naliczane jest każde wydarzenie w grze i tam faktycznie predator wysadzając się otwiera wejście obcym do POC. Predator którym gramy przylatuje tydzien po incydencie(klan princa) i nie ma nic wspolnego z tym predatorem ktory sie wysadza. Uwolnienie sztucznego roju w podach dzieje się około miesiąc po incydencie.
@@Asderowski I tak i nie. Od incydentu czas liczą ludzie w grze, a my nie powinniśmy, bo nie od tego zaczyna się fabuła. to MY doprowadzamy do incydentu, ale wcześniej czynimy rzeź i uwalniamy obcych z laboratoriów i to od naszych narodzin zaczyna się cała kabała. Po drugie Predator nie otwiera żadnego wejścia obcym, tylko drogę ucieczki dla nas. Atak obcych na FOP (i uwolnienie sztucznego roju) ma miejsce DOPIERO 6 tygodni po incydencie.
@@Peter_S.Woldrich Ale ten YT jest zje*any uciął mi 2 komentarz : ) uwaga wrzucam: Kampania obcego była "zawieszona" od incydentu do przybycia marines, ktorzy zostali wezwani po upadku POC i to Harrison pchnął kampanie aliena niszczac siec bezpieczeństwa w misji "Collateral Damage" otwierając drogę obcym do forward observation pods. To tak a propo zarzutu NRGeeka, że kampanie mało się zazębiają. No właśnie zazębiają się zajebiście często i są mocno od siebie zależne tylko nie na pierwszy rzut oka i tak prymitywnie jak w avp3.
@@Peter_S.Woldrich Właśnie to co opisujesz nie było jakimś problemem w POC, bo z notatek i rozmów personelu wynikało, że to kolejna ucieczka do których juz dochodziło, te uwolnienie 3 dronow nie mialo znaczenia bo zginely pozniej na twoich oczach. Czytając notatki w kampani marine wynika, że incydent otworzył wejście do POC i spowodował przybycie marines przez co pozniej upadł y pod'sy oraz Harrison uwolnil prince(predator ktorym gramy) ktory pozniej uciekl z podsow i wezwał swoj klan. Pchneło to dalsze działania Eisenberga do porwania cesarzowej w ramach operacji "Savior", ktora miala docelowo zniszczyć(ograniczenia yt) marines. Incydent nie tylko stworzył droge ucieczki dla obcego. Btw start kampani obcego też jest liczona od incydentu -1 dzien i 7 godzin :).
Najlepsza gra o obcym i predatorze jak powstała.
NrGeeku co sądzisz o grze "Deadly Dozen"? Niedoceniony wojenny FPS oparty o film "Parszywa Dwunastka" Pozdrawiam
Predator nie strzela laserem....ta broń nazywa się plasma caster.
Stare dobre czasy
Też się przestraszyłem tej rury o której mówisz... Zacząłem pruć z karabinu myśląc że obcy wyskoczył a po chwili śmiałem się z siebie że tak mnie twórcy narobili stracha
Świetna recenzja, szkoda tylko, że stanowi ona gratyfikacje za kod do gry....
Ale trzeba dodać, że niektóre cdkeye faktycznie dało się aktywować na steamie po latach. Np key od Gunman Chronicles aktywuje Half-lifea z dodatkami.
4:10 - zaiste, na tym zakończyła się moja przygoda z tą grą. :D uninstall.exe. Żabieniec pozdrawia!
Mistrzowska gierka.
Miałem wersję ruski tłok miało polskie tłumaczenie... Przy wyborze rasy było napisane marynarz xd
Kosmiczny marynarz
Bez kitu, kiedyś gry i absolutnie wszystko z nimi związane miały magię. Obecnie gry mają wszystko, ale nie mają duszy, tego czegoś..
Pamiętam, że w Clicku gra dostała 3x 6 ( chyba że mnie pamięć myli) i było mi szkoda, że to horror i nie zagram.
Akurat teraz przypominam sobie uniwersum Wolfensteina i AVP.
To może zrób recenzje dodatku do Aliens versus Predator 2 o tytule Primal Hunt ?
Area 51 może?
były dwie takie w miarę współczesne gry, area 51 z 2005 (dostępna za friko btw, była taka akcja w bodajże 2008) i blacksite area 51 z 2007
Człowiek i Predator dogadują się i idą na piwo do gry od Capcomu a Alien dostaje od nich wpierdziel.
Demo pierwszej misji bylo dostepne na jakims CD z gazeta. Ta sama misja 3 rasy. Obcym tyle razy zginalem szarzujac na wierzyczki a trzeba bylo zajsc od tylu.
4:54
U predatora, trzeci tryb widzenia w zasadzie jest na Predatorów (tak samo jak w poprzedniej części). Głównie do multiplayera. Widać ich nawet gdy mają włączony kamuflaż (można wtedy zobaczyć gdzie znikają Predatory, które dały nam nowe bronie na początku gry).
Ale fakt, ten tryb też przydaje się w nocy 😉
Chodziło się do cafejki internetowej z 15 typami i walczyło się po LANie... mapy na multiplayera są do dzisiaj wspaniałe ❤❤❤
@@lobocounter2544
Najciekawsze w multiplayerze jest fakt, że można było zedrzeć maskę Predatorwi, przez co gracz dopóki nie podniósł jej z powrotem, to tracił tryby widzenia (poza normalnym oczywiście). Raz grając z kolegą jako pojedynkujące się Predatory, to przypadkiem właśnie doszło do tego, że włócznią wywaliłem mu maskę, ale szybko ją podniósł (też przypadkiem).
@@lobocounter2544 no nie do konca quara i leadworks to wylegarnia trolli z granatnikami
Taak. Mam to i dodatek. Oczywiscie big boxy gdzies sie zapodzialy. Zostaly same płyty w opakowaniu cd z ksiazeczka :(
Giga dobra gierka. W kafejce grało się ostro przez multi.
Siema
NRGeek musisz koniecznie zastrzec określenie "Snajperska Dzida", może się to kiedyś przydać :), osobiście ta nazwa "rozwaliła Mnie" :)
Pozdrawiam
Najlepsza gra z tego typu uniwersum. Możesz iść i rozczłonkować każdego przeciwnika praktycznie. Pamiętam, że jak próbowałem zagrać w Alien Isolation rozczarowałem się że nie będę mógł rozczłonkować obcych tysiącami i odinstalowałem czym prędzej te gówno. Mechanika chowania się po szafkach ssie bardziej niż sterowanie w Avp1, które nie nie było aż tak tragiczne bo pamiętam, że je ukończyłem i to po części drugiej (tak Outlast rozczarował mnie mocno, bo jako młodszy ja liczyłem, że w końcu jak w normalnej grze znajdę broń i cofnę się ukarać wszystkich przeciwników a tu grę skończyłem z nadszarpniętym ego).
@@XAWEREAO Isolation to zupełnie inny typ gry. Jest świetny. Pograj w nocy. Szpital najlepszy 😁
@@jakubsabosz2933 Ja nie mówię że to zła gra, nie odpowiada mi mechanika chowania się przez calą grę. Mały episod spoko przeżyję ale wolę jednak rozwałkę robić.