NAJWIĘKSZA BZDURA, KTÓRA ZASZKODZIŁA GROM SINGLE PLAYER

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 19 жов 2024

КОМЕНТАРІ • 396

  • @menowski
    @menowski 9 годин тому +97

    Ten materiał idealnie pokazuje to, do czego doszedłem zarówno ja, jak i moi znajomi; od kilku lat, za dużymi i zwłaszcza drogimi grami, (statystycznie mówiąc) nie idzie jakość. Za każdym razem, jak słyszę że wychodzi kolejna wielka gra za 250zł+, to moją pierwszą myślą nie jest "wow, na pewno jest dopracowana i warta swojej ceny", zamiast tego jest "o, kolejny korporacyjny produkt z rozwodnioną zawartością, prawdopodobnie niedopracowana bo developerów gonią deadliny, z "bezpieczną" fabułą i postaciami by nie wkurzyć dziennikarzy/inwestorów, przez co jest nieciekawa". Dlatego przestałem z zasady kupować drogie gry (zwłaszcza na premierę), i zamiast tego, zacząłem kupować indyki; są conajmniej kilkukrotnie tańsze, mają zazwyczaj ciekawszą i skondensowaną fabułę, a gdy kupujesz gotową grę (nie w early access), to niemalże zawsze są bardziej dopracowane niż gry 250zł+. W ostatnich latach takie gry jak Hollow Knight, Blasphemous, Dome Keeper, Halls of Torment, Hades, Slay the Spire, Celeste, Darkest Dungeon czy Buckshot Roulette cenię sobie dużo bardziej niż gdy, które ostatnio kupiłem za dużo większe pieniądze. To są gry, które są dużo krótsze, ale ich cena jest adekwatna do ilości zawartości, plus są nastawione tylko na jedno: masz czerpać przyjemność z grania w tą grę.
    Jest jeszcze jeden aspekt, który ten materiał nie poruszył, mianowicie gry krótsze są co raz bardziej popularne, bo obecnie, gracze mają bardzo różny wiek, a więc i różni się ich ilość wolnego czasu oraz możliwości skupienia się na grze przez dłuższy czas. 20 lat temu, większość graczy to byli nastolatkowie/maksymalnie młodzi dorośli, którzy mają dużo więcej czasu niż ludzie 25-30+, którzy mają pracę i dzieci. Wtedy stworzenie długiej gry miało większy sens, bo jako nastolatek mogłeś poświęcić tyle czasu na taką grę, więc dla Ciebie, granie w dłuższą grę rzeczywiście miało sporą wartość (zwłaszcza, jak mogłeś wyprosić od rodziców kupno tylko jednej gry na urodziny czy święta xD). Dla mnie, człowieka 30+, granie w długą grę jest problematyczne, bo jak mam czas w coś pograć co kilka dni, więc miałbym przechodzić jedną grę przez miesiące, to odechciałoby mi się ją dokończyć zanim bym ją przeszedł. Dodatkowo, dłuższe gry zazwyczaj lepiej jest ogrywać w dłuższych sesjach (bo questy są ze sobą powiązane, i szkoda jest przerywać wątek w środku fabularnej zawieruchy), a ja rzadko mam czas na sesje 2h+. Dużo łatwiej jest mi zrobić run w Hadesie czy przejść kawałek Hollow Knighta. Jeśli wiem, że te gry są dodatkowo dopracowane, to zwycięzca jest zawsze jeden.
    Pozdrawiam wszystkich, co przeczytali mój wywód :D

    • @MrRalexu
      @MrRalexu 8 годин тому

      tak

    • @Kar0lina-d5u
      @Kar0lina-d5u 6 годин тому

      Mam 26 lat i nie mam dzieci, mam pracę, ale mam też czas na gry. :)

    • @aed91
      @aed91 4 години тому +1

      A ja mam odwrotnie, lvl 33 i jeśli gra ma dać mi mniej niż 80h to odechciewa mi się jej kupować :D

    • @englishpete1011
      @englishpete1011 4 години тому

      @@Kar0lina-d5ubo nie masz dzieci 😅. Zgadzam się z komentarzem autora, przechodziłem Zelde TOTK od czerwca do… października 😂. I to pomijając sporo zadań pobocznych 😊

    • @Fu11SpectrumWarrior
      @Fu11SpectrumWarrior Годину тому

      Są tu gracze którzy są zadowoleni z 6h kampanii CoD? XD

  • @fyren91
    @fyren91 10 годин тому +73

    Jak dla mnie, największą szkodę dla gier single player wyrządziła moda na otwarty świat (co możliwe że wywołało modę na długość rozgrywki). Długo co raz kolejni developerzy się prześcigali, że ich świat jest największy, że X i Y czasu potrzeba żeby go zwiedzić i w całości odkryć. A jak odpalasz grę okazuje się, że biegasz po malowniczych lokacjach walcząc ciągle z tymi samymi przeciwnikami (tylko w różnych skórkach kolorystycznych), wykonujesz te same zadania w stylu przynieś/podaj/pozamiataj a większość czasu gry to przedostanie się z punktu A do punktu B.
    I nagle dostajemy treści na 20h rozgrywki, zapakowane w grę na 60h.

    • @Sabaton919
      @Sabaton919 10 годин тому +9

      60h to jeszcze spoko. Są ludzie co mają parę godzin w tygodniu na granie. Ja np żeby przejść cyberpunka czy AC Odysey to potrzebuje 3/4 miesiące…

    • @Najter
      @Najter 10 годин тому +7

      100% racji, nienawidzę gier gdzie często ponad połowa gameplayu to trzymanie W bądź gałki w górę

    • @hansolo2797
      @hansolo2797 5 годин тому

      @@Sabaton919 Days Gone przechodzę do dzisiaj. Ale już jestem blisko. Warto było poświęcić te kilkanaście godzin rocznie.

    • @abadenoughdude300
      @abadenoughdude300 3 години тому

      @@Sabaton919 Mi po dwóch tygoniach takiego grania już kompletnie się nie chce i zaczynam się rozglądać za czymś innym. Kiedyś jak miałem dużo czasu to mogłem i wykręcać te 100h tnąc od rana do wieczora zanim mi się zaczęło dłużyć ale jako "dorosły" nie mam już po prostu tego zacięcia.

    • @ponczekus
      @ponczekus 3 години тому +2

      Osobiście lubię długie gry, jeśli za każdym rogiem czeka mnie coś nowego. Nie znoszę backtrackingu i respawnu. Właśnie zarzuciłem Borderlands 2. Gra się w to naprawdę miodnie, ale ile można. Ta gra to przegięcie. Respawn i backtracking na porządku dziennym. Milion misji. Wszystko powtarzalne. Ile można?

  • @polishenglish8356
    @polishenglish8356 10 годин тому +121

    Nie mogę się przestać zachwycać tym jak Arasz elegancko i wyraźnie wymawia liczebniki, z czym sam zawsze mam problem :D sam Miodek by się nie powstydził tak pięknie wypowiedzianego SZEŚĆdziesiąt :)

    • @DegustoDelSol
      @DegustoDelSol 10 годин тому +4

      za to WUKONG zamiast ŁUKONG to tnie mi uszy za kazdym razem

    • @QuakezyPL
      @QuakezyPL 10 годин тому +23

      ​@@DegustoDelSol a dlaczego niby angielska wersja ma być tą poprawną? Anglik powie łukong, polak wukong, a chińczyk ukong 😅.

    • @marcinki2912
      @marcinki2912 10 годин тому +5

      Zgadzam się z tym i w ciemno mogę zaryzykować, że zapewne pochodzi ze Śląska lub południowej polski. Niestety ludzie z Warszawy i okolic często bardzo akcentują wszelkie ą czy ę w liczebnikach i na Śląsku od razu widać że ktoś przyjechał, mówią np. Szęśćdzięsiąt lub pięłntnaścię. Oczywiście piszę to bez żadnego hejty, tak po prostu jest.

    • @DegustoDelSol
      @DegustoDelSol 9 годин тому +2

      @@QuakezyPL dlatego, że Black Myth mówi już poprawnie po angielsku :) czemu akurat Wukong twardym Polskim?
      Araszu, rozwikłaj zagwozdkę :)

    • @AmerZAC
      @AmerZAC 9 годин тому +5

      @@marcinki2912 to dlaczego "niestety", skoro "tak po prostu jest"? Zresztą, większość ludzi "z Warszawy" to przyjezdni mieszkający w Warszawie, którzy wychowali się w innym miejscu.

  • @Murthamis102
    @Murthamis102 10 годин тому +39

    Dziwię się, że przy aferach w dużych studiach nie został wspomniany Baldur's Gate 3, który swoim dopracowaniem i długością rozgrywki wzburzył wielkie studia "że to nie może być standard"

    • @DehydratedDarkness
      @DehydratedDarkness 10 годин тому +6

      Ale Baldur's Gate 3 też nie jest jakoś wybitnie dopracowany. Skrócić to przez pół i gra byłaby wybitna i w sam raz, teraz jest okej i dla mnie za długa. Przed erą Assassin's Creedów nikt by się tym nie jarał.
      Gra działa. To super. Gliczy jest akceptowalna ilość. Świetnie. Jest ewidentnie niedokończona zawartość (I nie w tym sensie niedokończona, że nie działa, tylko że nie wykorzystuje potencjału). No dobrze, zawsze jest, tylko w BG3 jest jej masa i jeszcze trochę

    • @Smok1125
      @Smok1125 40 хвилин тому +1

      ​@@DehydratedDarknessskrócić o pół i byłoby kiepsko. Najlepsze spędzone 200h.

  • @piotekus8124
    @piotekus8124 9 годин тому +5

    Miałem to samo. Skończyłem AC Valhalla, bo miałem ochotę na jakąś długą grę z otwartym światem. Po niej miałem ochotę już tylko na krótkie korytażowe gry. Teraz znowu nabieram ochotę na jakiś otwarty świat i chyba pyknę sobie w tego Horizona. Po horrorze mam z kolei ochotę na coś jajcarskiego itp. Nikt nie każe nikomu grać ciągle tylko w jeden typ gier. Tego jest od cholery. Otwarte światy już z nami pozostaną. Nie uważam, że to jakiś rak gamingu. Nie widzę w nich nic złego. Każdy ma ochotę od czasu wskoczyć na konia albo cokolwiek innego i polatać frywolnie po jakimś wirtualnym świecie.

  • @A-drian
    @A-drian 10 годин тому +8

    Dark Messiah, do którego lubię wracać jest do bólu liniowy i stosunkowo krótki, ale dzięki fajnej fizyce i wartkiej akcji gra mi się superancko.

    • @kvassinc
      @kvassinc 4 години тому +1

      Mam nadzieję, że Arkane wyda jeszcze kiedyś jakiś hit :)

  • @th4i4
    @th4i4 11 годин тому +54

    Ten film był dłuższy od kampanii CoDa. Tak, dłuższa gra to lepsza gra, pod warunkiem, że jest poprawnie wypełniona zawartością.

    • @ludi9146
      @ludi9146 Годину тому

      Zgadza się.
      Kupujesz coda za 350zl pobierasz 3/4 dysku na konsoli i kampanię przechodzisz w 2h Xd ale wiadomo że cod do multi ale mimo wszystko waga gry jest pojebana

  • @johntrudeu9756
    @johntrudeu9756 9 годин тому +10

    Cienie amn to był podtytuł podstawowej wersji BG2. Dodatek nazywał się Tron Bhaala. Ps. Chodzenie po lokacjach w BG 1 i 2 nigdy nie było bezcelowe bo levele same by się nie nabiły, a unikalny sprzęt sam się nie zbierze.

    • @mackobi3431
      @mackobi3431 5 годин тому +1

      Cóż... W zasadzie to zgadzam się, że jednak łażenie po niektórych lokacjach zwłaszcza w BG1 było bezcelowe. Max poziom można było wbić gdzie indziej, poza tym miejscówki praktycznie bez questów, z nisko lvlowymi mobami typu koboldy czy gobliny mogą wydawać się stratą czasu. Jedynka bardzo się zestarzała, ale oddając sprawiedliwość podobne "grzechy" ma chociażby Elden Ring.

    • @johntrudeu9756
      @johntrudeu9756 3 години тому

      @@mackobi3431 Jak się wiedziało że w elementach otoczenia często było coś ukryte plus niektóre bandy potworów okazywały się częścią jakiegoś ukrytego zadania lub posiadały nietypowy sprzęt to nie było to bezcelowe. Po drodze do pierwszego celu już można było się całkiem nieźle zarobić i wyposażyć jeśli się było uważnym. Zresztą bez zwiedzania lokacji nie było szans na spotkanie Drizzta i ewentualne zdobycie jego ekwipunku bo znajdował się właśnie w jednej z takich pobocznych lokacji.

  • @ShPekmaster
    @ShPekmaster 10 годин тому +7

    11:25
    Shadows of Amn to nie jest dodatek do BG2, tylko jego podtytuł. To JEST podstawka. Dodatek do BG2, Tron Bhaala, nijak ma się długością do Shadows of Amn.
    Według HowLongToBeat mediana przejścia całości bg2 z dodatkiem to 46h

    • @piotrpilinko639
      @piotrpilinko639 Годину тому

      Dokładnie. Przeszedłem wielokrotnie. "Trąbala" też, i mi coś mocno nie pasowało :D

  • @Laysda58
    @Laysda58 10 годин тому +25

    Wczoraj dotarłem(w końcu) do epilogu RDR2. Kilkaset godzin zabawy, eksploracji świata, poznawania jego tajemnic, fabuły której koniec oczywiście znałem podchodząc tyle lat po premierze. Coś pięknego. Gdyby ten czas przeliczyć na cenę zakupu, to jedna godzina gry kosztowała mnie kilkanaście groszy, grę kupiłem na jednej z promek na przełomie lat 23/24.

  • @mattpl99
    @mattpl99 11 годин тому +25

    Ja wlasnie lubie kupic gre, pograc dzien dwa, skonczyc i zapomniec. Czuje wtedy satysfakcje i przyjemnosc. Mam mase gier typu god of war, assasiny, hogwarty etc wszedzie przegrane ok 20-30h i porzucone ;.;

    • @FriXon777
      @FriXon777 10 годин тому +2

      Dlatego jest dużo mniejszych i świetnych gier mniejszych studiów gdzie przejscie ich gier to 10h~

    • @Wookash11111
      @Wookash11111 10 годин тому +2

      Ja po 60 godzinach w wiedzminie 3 od sierpnia i już nie mam ochoty włączać xD A jestem w połowie jednego dlc. Drugie do skończenia. I w sumie resztka fabuły xd

    • @mattpl99
      @mattpl99 10 годин тому

      @@Wookash11111 Ja w wiedzminie 300h ale to akurat bardziej sentyment do samej historii niz gry jako gry.

    • @SpecShadow
      @SpecShadow 10 годин тому

      @@Wookash11111 "I w sumie resztka fabuły xd" mówisz o tym co jest po Białej Grani / Krwawym Baronie?

    • @kvassinc
      @kvassinc 4 години тому

      Dobrze w to się wpisuje Arctic Eggs, jest to ciekawe doświadczenie na jedno-dwa posiedzenie, polecam serdecznie sprawdzić tą grę

  • @jaqqu7
    @jaqqu7 10 годин тому +5

    Ja się odbiłem już od AC Origins jeżeli mówimy o zbyt dużych i zbyt rozwodnionych grach. Po 12 godzinach spędzonych w niej czułem, jakbym nie ważne gdzie poszedł i co robił, to utknął w pętli tych samych czynności, które rozsiane są po całej mapie w ilościach hurtowych. Więc każde miejsce powodowało, że miałem deja vu. Nic się nie wyróżniało, bo gameplay był tak zhomogenizowany, iż całość zlewała mi się w jedną papkę. Nawet misje fabularne przez to cierpiały wyraźnie i nie czułem ani ich wyjątkowości, ani znaczenia.

    • @LTMek
      @LTMek 3 години тому

      No ale idąc ta droga, to przecież to samo było w każdej grze z serii AC, w jedynce w szczególności...

    • @greentomatoo
      @greentomatoo Годину тому

      Ja sobie z tym radzę przez bardzo sporadyczne sesje z grą. Nie do końca z wyboru, po prostu nie mam czasu grać i jeśli uda się 2-3 godziny raz na 3 tygodnie wygospodarować to jest sukces. W ten sposób nie nudzą mnie te powtarzające się elementy gry, ale skutek uboczny jest taki, że gram w Origins od roku i mam może 80% gry za sobą. W tym tempie resztę podobnych tytułów z półki będę kończyć na emeryturze 😂

    • @LTMek
      @LTMek Годину тому

      @@greentomatoo u mnie to przekładało się na motywację maksowania poszczególnych obszarów i w efekcie dosyć prosta, aczkolwiek czasochłonna platynę. Jednak przy tak ograniczonych możliwościach czasowych bardziej mnie odstraszały soulslike - o ile sekiro jakoś machnąłem (bron boze bez maksowania), o tyle wizja powtarzania x razy walki z bossem, gdzie czasami miałem dosłownie kilkadziesiąt minut by pograc jakos totalnie mnie odstraszała...

    • @greentomatoo
      @greentomatoo Годину тому

      @@LTMek Już widzę te walki z bossami na raty w odstępach dwutygodniowych. W pierwszym tygodniu przez godzinę wytrwale uczysz się bossa, potem kończy Ci się czas i wyłączasz grę, a gdy wracasz po 2 tygodniach to już nic nie pamiętasz i zaczynasz od zera 😁 Czysta frustracja za własne pieniądze gwarantowana 😉

  • @Orionn070
    @Orionn070 9 годин тому +2

    Też parę dni temu skończyłem Forbidden West z dodatkiem, ale mnie zajęło 112 godzin i faktycznie pod koniec również byłem zmęczony. Dlatego dla odpoczynku przeważnie po dużej grze ogrywam jakąś mniejszą. Teraz padło na remake Silent Hill 2 :)

  • @RZHN8
    @RZHN8 6 годин тому +1

    Zgadzam się z Tobą Araszu w 110%. Dziadersi po 30+ często oleją dłuższe gry bo mają ważniejsze rzeczy do roboty niż bieganie w kółko po mapie robiąc to samo w 50 różnych wariantach, a kaszojady są zdani na łaskę rodziców albo torrenty. Sam nie tknąłem wielu długich gier bo nie mam czasu ani ochoty, za to pinionszki wydaję często na rozmaite indyki i bawię się lepiej niż przy tytułach którymi podnieca się pół internetu. A co chyba najważniejsze, często wracam do takich gier.

    • @abadenoughdude300
      @abadenoughdude300 3 години тому +1

      Jako dziaders mam jeszcze tak że o ile mam jakąś wewnętrzną potrzebę wymaksowania wszystkiego (OCD się kłania lol) to jak te przysłowiowe platyny wymagają bzdur typu "podskocz 10000 razy" to nawet do tego nie podchodzę. Wyzwania wyzwaniami ale to jest po prostu nikomu nie potrzebna katorga.

    • @rutraxwejik9940
      @rutraxwejik9940 Годину тому

      jako dziaders 43+ uwielbiam wracać do Diablo 2, Borderlands 2 xzy gier Oaradox albo Warband. W Diablo mam godzin kilkaset, w B2 też takoż. A i tak wracam do gier z lat 90 na szybką arcade'ową rozgrywkę albo na długie posiedzenie z np. Ufo Enemy Unknown.

    • @RZHN8
      @RZHN8 Годину тому

      @@abadenoughdude300 Fakt. W życiu wbiłem kilka platyn i nie dlatego żeby wbić, a dlatego że miałem ochotę odkryć i zdobyć wszystko co możliwe a platyna wskoczyła sama.

  • @Zosovy
    @Zosovy 9 годин тому +1

    20-40 godzin na spokojne przejście fabuły, pozwiedzanie świata, zrobienie co ciekawszych pobocznych aktywności, to wg mnie optimum, przy którym rzeczywiście jestem zaangażowany w grę, nie nudzę się formułą i dobrze się bawię, nie pędząc przy tym na oślep do finału. Im dłużej potrzeba na przejście gry, tym bardziej doskwiera powtarzalność, a naprawdę na palcach jednej ręki da się policzyć tytuły, które tę powtarzalność potrafiły dostatecznie zamaskować i/lub osłodzić.

  • @PiecykM
    @PiecykM 4 години тому

    Świetny materiał Panie Arasz! Brakuje na rynku takich dobrych i krótkich gier, Dwie krótkie perełki które przychodzą mi na myśl, to Yes your greace i Return of obra dinn. Może z 15 godzin rozgrywki, ale wrażenia które siedzą mi w głowie po dziś dzień są niesamowite.
    Jako fan Dragon Age muszę też dodać:
    20:20 Inkwizycja jest póki co najgorszym Dragon Age jeśli chodzi o gameplay. Czepiali się dwójki że to już nie jest to co Origins i że to slasher, a prawda jest taka że w dwójce zmieniły się tylko animacje na bardziej dynamiczne. Trójka za to była tak skrojona do konsolowego slashera, że zdarzały się sytuacje gdzie okrążasz smoka żeby nie dostać obszarówką i nagle przenosi wszystkich członków oddziału w jedno miejsce bo wyszedłeś z "trybu taktycznego" i gra już nie ogarniała co się dzieje...
    oprócz tego kamera "taktyczna" blokująca się na skałach, trzymanie przycisku ataku żeby postać nawalała, zaledwie 8 slotów na umiejętności,

    • @lewysierpowy836
      @lewysierpowy836 3 години тому

      2 wykorzystywała te same jaskinie do różnych misji Xd Ponadto animacja wyglądała jakbyś chodził po lodzie 😅 Mimo wszystko podobała mi się, może nie tak bardzo jak 1 czy inkwizycja, ale jednak.

  • @you..tube..
    @you..tube.. 10 годин тому +17

    Przeliczanie ceny gry na godziny gry to rak. Z wciągających korytarzowych gier twórcy zaczęli robić nudne otwarte światy z milionami znaczników i powtarzającymi się zadaniami kopiuj wklej..

    • @topkekxd2055
      @topkekxd2055 9 годин тому +6

      Nudne światy były już wcześniej, i niekoniecznie otwarte - to tylko twórcy gier przechodzą ze skrajności w skrajność. W siódmej generacji (czasy PS3 i X360) nudne gry single-player z krótką kampanią na parę godzin były czymś powszechnym. I to za "pełną" stawkę cenową za kopię gry.
      Przy czym oczywiście nie przeczę, że jednak dobrze skonstruowany korytarzowy singiel bije na łeb nudny open world wypchany masą aktywności, które mają sztucznie przedłużać czas gry, a które kompletnie nic do niej nie wnoszą.

    • @LTMek
      @LTMek 3 години тому

      I tak i nie. To jest trochę jak z filmem - długość wielokrotnie nie idzie w parze z jakością, ale jak połączysz obydwie rzeczy (lotr) to wychodzi combo idealne...

  • @77Patricius
    @77Patricius 11 годин тому +12

    No w końcu!

  • @MikoajDratwinski
    @MikoajDratwinski 10 годин тому +2

    Sa tytuły które maja 100-200 h luźnego grania i to jest za mało by odkryć caly świat i jego tajemnicę. Ale sa tez takie crapy jak Valhala, które pokazują swoje możliwości w 20h, a pozostałe 80 powtarzasz schematy. Grałem teraz w kampanię mw3, ten otwarty swiat i brak narracji jakos nnie nie przekonał, oby bo6 mial fabułę jak stare części. Za duzo juz tych wielkich światów, obyśmy wrócili do pięknej dynamicznej liniowki

  • @perszaq
    @perszaq 10 годин тому +7

    Gra dłuzsza jest lepsza jeśli jej długość wynika z ciekawych histori i/lub mechanik - w skrocie ciekawej zawartości; nie jesli 3/4 jej długosci to odtworcze nijake systemy

  • @MiloXOXO4
    @MiloXOXO4 3 години тому +1

    Dla tych co chcą spędzić więcej godzin w jednej grze niż suma wszystkich wymienionych gier w tym materiale to przypominam że już jutro wychodzi DLC do Factorio. Ja już mam tydzień zwolnienia z pracy oraz zapas jedzenia.

  • @omatko1946
    @omatko1946 3 години тому

    Wydaje mi się największym problemem dużych otwartych światów jest to że w pewnym momencie zaczyna się ganianie gracza po mapie. Osobiście wolałbym poznawać taki świat małymi kroczkami, a nie tak jak np w Skyrimie. Lecisz do do tej Białej grani, ubijasz tego smoka, leć na Gardło Świata, mówią, fajnie będzie, mówią. Aha, zasuwasz do Ivarstead, wpadasz do knajpy za robotą, no jest, ale płatna w Pękninie. Leziesz po tych schodach, wilki, niedźwiedzie, trolle, nawet smok się trafi. No dobra, zadanie z głównego wątku odbębnione, wracasz do wiochy po kasę za questa kurierskiego, ale jakichś dwóch typów się sapie. Okazuje się że robią dla jakiegoś kozaka z Soltshaim, gdzie to kurrr... jest? Utłukłeś dziadów przy niewielkiej pomocy straży miejskiej i naginasz ubić tych bandytów, czy co tam trzeba dla jarla Pękniny. No dobra, paskudźce utłuczone lecisz po kasę, a że po drodze podłapałeś choróbsko od miśka to wpadasz do świątyni Mary w Pękninie się podleczyć. Tak się składa że kapłanka ma robotę, niedaleko, w Ivarstead. Odbębniasz, wracasz, okazuje się że to nie koniec bo teraz trzeba zapierniczać do Markartu... I tak w każdym sandboksie.

  • @piotrmorag2597
    @piotrmorag2597 10 годин тому +6

    Jak ktoś szuka fajnej, szybkiej gry to polecam Ghost Runner 1 i 2 😊

    • @MrRodzyn7
      @MrRodzyn7 10 годин тому +2

      Podbijam, bo też miałem to pisać. Ghostrunner to idealny przykład intensywnej rozgrywki na 10 godzin, a jak się wkręcisz i chcesz wymaksować to pewnie możesz sobie wydłużyć do 20-30. Ja się bawiłem fantastycznie i to jest top gierek które grałem w ostatnich latach.

    • @lewysierpowy836
      @lewysierpowy836 4 години тому

      Właśnie przeszedłem ghost runnera 2 XD Obie części były fajne, ale bardziej podobała mi się jedynka. Te sceny z motocyklem mnie dodatkowo rozwaliły Xd Miałem takie hmm... okej. Spoko, że dali jakieś urozmaicenie, ale trochę mi się to gryzło z resztą gry. Momentami przypominało mi coś w rodzaju tej gry na telefon, gdzie się unika przeszkód lecąć czy jadąc przez tunel.

    • @lewysierpowy836
      @lewysierpowy836 4 години тому

      Wolę fabułę i przeciwników z 1, dialogi i relacje z 2.

    • @kvassinc
      @kvassinc 4 години тому

      ​@@lewysierpowy836 Ja przeszedłem demka obydwu części i mi nie podpasowały a lubię dooma czy hotline miami, więc w teorii nie powinien mieć problemu z modelem rozgrywki

  • @MM-zg4wu
    @MM-zg4wu 8 годин тому +1

    Najciekawsze jest to, że ceny topowych gier studyjnych rosną proporcjonalnie do spadku trudności ich produkcji. Wszystko jest schematyczne i jedni zrzynają od drugich, coraz mniej się męcząc a potem krzyczą 300 zł bo mamy koszty.

  • @stanisawwojtowicz1102
    @stanisawwojtowicz1102 2 години тому

    Solidny materiał, pan Arasz jak zwykle pluje faktami. Od siebie dodam że według mnie przesadne rozwadnianie gier to też pogoń za fenomenem gier BGS, które utrzymują stałe zaangażowanie graczy i zachowują popularność na lata

  • @lewysierpowy836
    @lewysierpowy836 4 години тому

    Z Falloutem 3 miałem podobny problem co z Oblivionem. W obu przypadkach mapa była ogromna i wypełniona dużą liczbą bliźniaczych lokacji. W pewnych momentach było poczucie, że chodzi się po naprawdę wielkim pustkowiu 😅 Czasami miałem już dość... Przeszedłem grę, ale zmniejszyłbym jej rozmiar o 1/3 pozbawiłbym ją tych "niepowtarzalnych" budynków

  • @kamsolt00
    @kamsolt00 3 години тому

    Ja ostatnio zakochalem sie w grach indie. Są nowatorskie, ciekawe, krótkie. Ostatnia gra, której nie mogę wyrzucic z głowy była na 2-3 posiedzenia. I wlasnie dlatego to było tak świetne doświadczenie.

  • @mirandela666
    @mirandela666 7 годин тому

    "Otwarte światy rozwodnione" cudny tag. Bardzo lubiłam AG 2 z dodatkami i późniejsze otwarte światy odstraszyły mnie od serii

  • @Nerman777
    @Nerman777 7 годин тому +1

    Jednym z najlepszych sposobów na przedłużenie rozgrywki jest postawienie na regrywalność. Co mi po nawet 20 godzinach w nowym AC jak nie ma sensu ponownie tego włączać przez najbliższy rok. A tak możnaby reklamować nowy tytuł 200 godzinami ale nie dzięki wielkości świata i "niesamowitą" historią a poprzez wytworzenie w graczu chęci do ponownego zagrania bo kolejne przejście (a nawet przejścia) może wyglądać zupełnie inaczej.

    • @SereglothIV
      @SereglothIV 6 годин тому

      Właśnie dlatego w ostatnich latach moimi ulubionymi grami stały się strategie. W szczególności seria Total War Warhammer i Europa Universalis IV. W obu przypadkach mam nabite grubo ponad 1000h. W Warhammerze gra wygląda zupełnie inaczej elfami, krasnoludami, jaszczuroludźmi czy siłami chaosu. W EU4 podobnie, kampania będzie wyglądać zupełnie inaczej grając Polską, Hiszpanią, Wenecją, Japonią, papieżem czy Aztekami. Szkielet gry jest niby ten sam, ale i po 1000h nadal można znaleźć coś nowego i ciekawego do roboty.

  • @BloodDeath994
    @BloodDeath994 2 години тому

    Mam ostatnio bardzo podobną sytuację, też właśnie skończyłem Horizon Forbidden West, też się tam wymęczyłem, ale splatynowałem. Usiadłem do wyboru kolejnej gry do ogrania i nie wiedziałem co wybrać, bo spora część rzeczy o których pomyślałem jest strasznie długa, usiadłem w końcu nad HowLongToBeat i wybrałem What Remains of Edith Finch z myślą, że może przyjdzie mi coś na myśl, ale o czym nie pomyślę to przytłacza mnie jaka inwestycja czasu jest potrzebna, Valhalla, Widmo Wolności, God of War, KCD.. wszystkie gry na minimum 20h z perspektywą na 60+. Na mojej kupce wstydu mam też Tormenta, Baldury, nawet nie myślę o kupowaniu nowych i drogich gier, większość interesujących rzeczy jest albo trafi do abonamentów a i bez tego mam gierek na lata do przodu.

  • @danielj753
    @danielj753 3 години тому

    Pamiętam doskonale jak wyszedł RoboCop i ludzie płakali, że gra na 20-25 godzin, przy robieniu wszystkiego, to zdecydowanie za mało za pełną cenę. Ubikacja przede wszystkim zepsuła oczekiwania swoimi pustymi otwartymi światami o miałkiej zawartości, które to do tego sztucznie ograniczają progres by zmusić do zakupu boosterów. Tymczasem najlepiej się właśnie bawię w grach na te kilkanaście godzin, samemu ewentualnie szukając wyzwań jeśli mi się podoba. Subnautica nie jest długa a można w niej spędzić znacznie więcej po prostu budując. Mam nadzieję, że ludzie się wreszcie zorientują nie ilość a jakość.

  • @gr0nczek
    @gr0nczek 10 годин тому +2

    1:05 Gry największych wydawnictw tyle kosztują w Polsce, bo dajemy się walić od tyłu. Valve lubi zarabiać na Polakach ;)

  • @spiderdog86
    @spiderdog86 3 години тому

    Ukończyłem AC: Valhallę w 185 h i rz*gam tak wielkimi i długimi grami. Przechodzę sobie teraz znowu serię Resident Evil od 0 do 8 i taki format liniowych gier akcji/survival horrorów od 10 do 20 h grania mi najbardziej odpowiada

  • @Mnichu
    @Mnichu 4 години тому

    Materiał bardzo dobry, aczkolwiek kompletne pominięcie jednego z największych producentów i wydawców gier, jakim jest Nintendo, mimo wszystko nie daje pełnego obrazu rynku.

  • @Zawartus
    @Zawartus 3 години тому +1

    W przypadku najnowszych assasin creed ten olbrzymi otwarty swiat zawsze mnie szybko męczył

  • @patryk6547
    @patryk6547 10 годин тому

    Czyli podsumowując można zrobić gre długą, dobrą i angażującą od początku do końca, ale nie każdemu sie udaje. Koniec. Fajnie, że Arasz sie w końcu przełamał i zrobił materiał nie o Battlefroncie.

  • @Baltareus
    @Baltareus 9 годин тому +3

    Wg mnie największą bzdurą, która zaszkodziła grom, to wydawanie czegoś jako wczesny dostęp i żądanie za to 200-300zł, a jest to obecnie częste zjawisko w przypadku większych studiów. Poza tym nie ma gwarancji, że taka gra zostanie ukończona czy zwyczajnie zapomniana po jakimś czasie. Należy też wziąć pod uwagę wielogrywalność danego tytułu, bo jeśli jakaś gra wystarczy mi na kilkanaście godzin i potem nie mam ochoty do niej wracać to są to pieniądze wywalone w błoto. Pozostają indyczki o równie niepewnej przyszłości, ale z reguły bardziej przystępne cenowo.

    • @Smieho6651
      @Smieho6651 6 годин тому

      Zgadzam się z wadami które wymieniłeś. Jednak niech minusy nie przesłonią nam plusów 😉, a do tych zaliczyłbym wpływ graczy na rozwój gier np Darkest Dungeon, Hades czy BG3 (pierwszy akt jest uznawany za najlepszy nie bez przyczyny).
      Dlatego nie skreślałbym tego rozwiązania od razu, raczej wymagałbym dojrzałego podejścia do niego przez twórców

    • @Baltareus
      @Baltareus 5 годин тому

      @@Smieho6651 Nie pamiętam w tej chwili kto robił Darkest Dungeon i Hadesa, ale Larian wypracowało sobie markę przez lata jako Ci, którzy tworzą świetne historie. Paradoksalnie BG3 to chyba jedyna gra, od jakiej mnie odrzuciło. Mimo lejących się ze wszystkich stron pochwał dla mnie to poprostu kolejne Divinity podszywające się pod legendę rpgów, a wszechobecne rzuty doprowadzały mnie do szewskiej pasji. Wykreowali wspaniałe uniwersum i tego powinni się trzymać.

    • @Smieho6651
      @Smieho6651 4 години тому

      ​@@Baltareus DD robiło Red Hook Studios jako debiut. Hadesa zrobiło Supergiant Games, którzy na koncie mieli już Bastion'a, Transistor i Pyre. Co do Larian zgadzam się że wyrobili sobie renomę, ale przy OS1 i OS2 też współpracowali z fanami (na pewno przez kickstartera, nie wiem czy przez early access bo nie śledziłem tego).
      Nie zmienia to faktu, że dobrze wykorzystany early access może pozwolić grze odnieść wiekszy sukces.

    • @Baltareus
      @Baltareus 4 години тому

      @@Smieho6651 Czyli w obu przypadkach to małe studia, co poniekąd usprawiedliwia wydanie gry we wczesnym dostępie. Za dyskusyjne uważam to jedynie w wykonaniu wielkich studiów, które mają wystarczające zaplecze finansowe by wypuścić ukończoną już grę i ewentualnie potem wydawać patche usuwające wszelkiej maści błędy. Co do Lariana to serię divinity rozpoczęli znacznie wcześniej od leciwego i przez większość zapomnianego już niestety Divine Divinity.

    • @Smieho6651
      @Smieho6651 4 години тому

      @@Baltareus byłoby to ciekawe wydarzenie bo nie kojarzę czy jakieś duże studio oprócz Lariana,weszło z grą do Early Accesu oficjalnie. Mogłoby to zagrać na plus dla gry gdyby, jak pisałem wcześniej, podeszli do tego na poważnie i wykorzystywali otrzymany feedback.
      Byłoby to dużo bardziej przejrzyste niż teraz kiedy większość nowych dużych gier potrzebuje tyle pracy po wydaniu, że wersja 1.0 to w zasadzie wersja early access 😉

  • @marcinos303
    @marcinos303 4 години тому

    Przy Wiedźminie 3 spędziłem ponad 500 godzin i bawiłem się świetnie. Kupiłem go za 43zł. lata po premierze - nie spieszyło mi się. Było warto.

  • @boristheblade569
    @boristheblade569 10 годин тому +2

    Mnie HFW znudziła zaraz po wyjściu za bramę.
    A w Alana Wake mam 90h i jeszcze nie skończyłem.

  • @Uriel7766
    @Uriel7766 11 годин тому +15

    Nie liczy się ilość tylko jakość

  • @damianabregba7476
    @damianabregba7476 6 годин тому

    7:43 w punkt. Dokładnie takie mam odczucia odpalając 95% gier AAA.
    Ale popatrz jakie ładne kamienie. Warto było wydać piniądze.

  • @hansolo2797
    @hansolo2797 4 години тому

    Doomy są dobre, bo nadal robi je IDS a nie bethesda jako taka - owszem, pewnie pozostawienie im swobody decyzyjnej dużo daje, ale jak to mówią "laski bez". Dziękuję za pomysł z mini reckami i za samą polecajkę tego shoguna, wreszcie rogal, którego przynajmniej teoretycznie będę w stanie przejść xd.

  • @KrulSucharuf
    @KrulSucharuf 10 годин тому +1

    Bardzo dobry materiał, szkoda że nie był dłuższy bo wtedy byłby lepszy 😎😎

  • @A-drian
    @A-drian 10 годин тому

    Myślę, że warto wziąć pod uwagę efekt skali. Jeśli robi się grę, to trzeba zaprojektować postacie, lokacje. Na przykład stworzyć do wszystkiego nową grafikę. A jeśli powiększa się otwarty świat, to można zamiast robić nowe gobliny, to umieścić ich więcej, aby walka była trudniejsza, albo zrobić czarne gobliny, które różnią się tylko kolorem tekstury. I dlatego uważam, że wydawcom opłaca się robić duże gry, bo daje to większy zysk w przeliczeniu na jednostkę produkcji.

  • @blackjohnny0
    @blackjohnny0 8 годин тому

    Zgadzam się. Najbardziej nie lubię sandboxów. Mnóstwo gównianych zadań, tracenie czasu na podrózowanie etc. Najlepszą grą, w jaką ostatnio grałem, był remake Mafii 1. Zajebisty. Mimo, iż tylko 8 godzin.

  • @qwalsky8858
    @qwalsky8858 9 годин тому +1

    Zgadzam sie, kampanie single nie powinny byc dłuższe niz 10-20 h - przykład TLOU1- Idealnie zbalansowana

  • @mk_exe1901
    @mk_exe1901 11 годин тому +19

    Taki cyberpunk 2077 był za krótki

    • @mikoajmakowski5774
      @mikoajmakowski5774 10 годин тому +5

      No chyba nie, fabuła owszem krótka, ale jakby policzyć questy poboczne tylko dla głównych postaci, to już się robiła całkiem długa ta gra.

    • @mk_exe1901
      @mk_exe1901 10 годин тому +2

      @@mikoajmakowski5774 ta ale ledwo się rozkręciło fajnie i już koniec

    • @liptonpeach9311
      @liptonpeach9311 9 годин тому +1

      @@mk_exe1901bo były statystyki że Wiedźmina nie ukończyło dużo ludzi więc skondensowali

    • @Diesslay
      @Diesslay 9 годин тому +1

      cyberpunk pokazał, że można świat wypełnić treścią i nie trzeba robić go specjalnie dużego. Samo dogtown jest niewielkie a miałem niedosyt jak skończyłem i takie "kurde nie gram dalej bo koniec" (przeszedłem już raz podstawkę) ale po przerwie postanowiłem pograć dalej i przejść podstawkę na nowej aktualizacji (ale nadal "glitch productions" są jak się ustawi tłum na wysoki xD Ahh te wpadające na siebie samochody)

    • @mk_exe1901
      @mk_exe1901 9 годин тому +1

      @@liptonpeach9311 ale za bardzo przycieli, Wiedźmin 3 to chyba gdzieś na 60 godzin by wyszedł jakby sam wątek główny wziąć gdzie robisz wszystkie questy tak jak większość graczy, przez co się idzie odbić bo to się w końcu przeje jak każda gra, ale lepiej tak niż jak dać dziecku 2 ciastka i po ten dalej by chciało więcej, ja wolę mieć całą paczkę, zjeść część zrobić przerwę i dokończyć, taki RdR2 przechodziłem gdzieś z pół roku praktycznie, jak w styczniu 2020 kupiłem tak skończyłem pod koniec czerwca, czy długość gry mi przeszkadzała? Nie bo zawsze mogłem do niej wrócić i miałem satysfakcję że już nic więcej zbytnio nie było sensu w niej przedstawiać

  • @rogalinho
    @rogalinho 6 годин тому

    Zgadzam się całkowicie, ja mam mało czasu na granie i dlatego jedyna gra z otwarta światem która mnie wciągnęła i którą skończyłem to Spiderman. Gram głownie gry typu Resdient Evil, Uncharted czy ostatnio remake Dead Space oraz Mafii.

  • @Tomasz987987
    @Tomasz987987 5 годин тому

    10:10 - no nie wiem xD. Ja w Gothicu robiłem za dzieciaka 1-osobowy roleplay. Jako strażnik w starym obozie potrafiłem godzinami chodzić dookoła obozu na patrole,pilnując porządku, wieczorami ręcznie zapalać obozowe latarnie itp. spędziłem w tej grze 1000h lekko do 2010 roku, a od tego czasu kolejne 2,3k

    • @lewysierpowy836
      @lewysierpowy836 3 години тому

      A nie zacząłeś instalować niemieckich modów jak mój serdeczny przyjaciel? 😂

  • @marekkos3513
    @marekkos3513 10 годин тому +3

    Nie wazne ile godzin gramy.Wazne zeby robic przerwy i probowac inne wartosciowe produkcje.Indie gry uratowaly rynek growy , to jest fakt.

  • @lodzius1734
    @lodzius1734 9 годин тому

    Ta polecajka na koniec byla super pomyslem! Juz zakupione i zqraz zaczynamy taniec!

  • @stanisawsitowski7739
    @stanisawsitowski7739 2 години тому

    Ah cały dzień czekania żeby móc obejrzeć, w końcu upragniona chwila

  • @krolik14p
    @krolik14p 8 годин тому

    Dodatek do Baldura 2 nazywał się Throne of Bhaal, Shadows of amn to nazwa podstawki.

  • @Lunar1907890
    @Lunar1907890 2 години тому

    Do dziś pamiętam, że Baldurs Gate 2 na pudełku reklamował się, że ma 120h 🙂

  • @89czach
    @89czach 9 годин тому

    Ahh moje ulubione stwierdzenie odnośnie gier "to je anomalia panie".
    Uwielbiam jak ktoś chwali chwali abonamenty. Ale zakończenie podoba mi się! XD

  • @BlueSkyMr
    @BlueSkyMr 8 годин тому

    27:44 Horizon już teraz dostaje wersję lego nawet

  • @czaki_hzs
    @czaki_hzs 4 години тому

    Szkoda ,że nie wspomniałeś tutaj o Robocopie Rogue City , ktory jest jak dla mnie idealny. Naprawde Teyon odwalil kawal świetnej roboty . W ta gre ,gra się z przyjemnością..sa poboczne questy ,ale nie są przesadzone. Kto nie grał ,to polecam

  • @Zireael_1251
    @Zireael_1251 4 години тому

    Pierwszy Baldur's Gate: 30 godzin;
    Drugi Baldur's Gate z dodatkiem: 80 godzin;
    Tymczasem Baldur's Gate 3: Pa tera...;
    Sam mam obecnie 730 godzin w BG3 ale to dlatego, że próbuję przejść grę na 100% i gram kilka kampanii naraz 🙃

  • @localfloridaman4038
    @localfloridaman4038 9 годин тому

    Jedną z takich dobrych krótkich gier które warto spróbować to zdecydowanie Metal Gear Rising. To jedna z 2 gier które przeszedłem więcej niż raz. Pomimo że jest grą liniową, bez żadnych wyborów czy alternatywnych zakończeń. Drugą był Cyberpunk którego przeszedłem 4 razy ale to dlatego że chciałem zobaczyć inne zakończenia. Także jak lubicie hack and slashe z dobrym soundtrackiem to Metal Gear Rising jest zdecydowanie ciekawą propozycją. Podobnie z resztą jak Devil May Cry V chociaż ten osobiście aż tak mi nie przypadł do gustu jak wcześniej wspomniany Metal Gear.

  • @jazzu7700
    @jazzu7700 5 годин тому

    Ja gram tylko w gry do 25 godzin, po prostu nie mam czasu dłużej grać. Wyjątkiem była trylogia Mass Effect plus Andromeda gdzie naprawdę się wkręciłem w ten świat

  • @ennuiarduous6446
    @ennuiarduous6446 5 годин тому

    24:31 absolutnie nie. W tych małych DLCkach można odblokować "cheaty" typi infinite ammo oraz zakupić tokeny czy tickety potrzebne do upgrade'u broni.
    Ponadto, do RE4 jest też duże DLC Separate Ways.

  • @bizmutvii6357
    @bizmutvii6357 10 годин тому +1

    Portal (5zł), Portal 2 (15zł), Viewfinder (70zł) - te gry są krótsze niż 10h i zarazem najlepsze w jakie grałem, dla mnie przebijają rdr2, czy assassin's creed origin

    • @viaxon6
      @viaxon6 9 годин тому +1

      Tyle że portal 2 na premierę kosztował 150zl

    • @lewysierpowy836
      @lewysierpowy836 3 години тому

      i portal 2 ma dwie kampanie i trwa dłużej niż 10h (przynajmniej dla mnie, bo spędziłem w nim 32 godziny, a nie zrobiłem tej kooperacyjnej, bo nie mam z kim) 😅

    • @lewysierpowy836
      @lewysierpowy836 3 години тому +1

      Nie porównywałbym jednak tej gry do rdr2, to zupełnie co innego.

    • @Piesolesy
      @Piesolesy 2 години тому

      ​@@lewysierpowy836rel, ja przechodząc pierwszy raz portala 2 spędziłem tam 48 godzin, coopa zrobiłem w 7 godzin. Bawiłem się lepiej niż w jakiejkolwiek innej grze

  • @HeroGenji
    @HeroGenji 2 години тому

    Wole dluzsze gry, o ile sa wypełnione ciekawą tematyką i fajnymi questami, jak wiedźmin. Lub przynajmniej mi sie spodoba, jak Cyberpunk czy Returnal.

  • @marekochotny
    @marekochotny 4 години тому

    Abonamenty wg mnie to zło. Są one głównie skierowane do osób, które i tak mają mało czasu na granie i nie wiedzą co wybrać. Wtedy zazwyczaj wybierają te największe tytuły, których i tak nie ukończą; A w abonamentach chodzi o to, żebyś kupił i zapomniał, że opłacasz. Ja wiem, że te wszystkie gry przypisane do kont Steam, Epic itp. i tak nie są moje i mogę w każdej chwili je stracić, ale nie muszę dodatkowo płacić, gdy chcę w "swoje" gry zagrać. Co do indyków - owszem jest wiele wspaniałych gier, ale taki niedzielny gracz nie zna "niszowych" produkcji -"kupuje" to co jest na fali. Koniec końców zanim przejdzie grę zapłaci za nią co najmniej tyle samo albo więcej.

  • @MadHetterPL
    @MadHetterPL 10 годин тому +15

    Nie żebym się czepiał ale ... Arasz .. to grałeś w GoW Ragnarok? Czy nie bo w materiale powiedziałeś ze jeszcze nie grałeś w GoW Ragnarock a 5 sek. później mówisz że spędziłeś w tej grze "tylko około 60h" i prawie ją wymaksowałeś xD

    • @mateusz0166able
      @mateusz0166able 10 годин тому +2

      Do tego GoW nie mial premiery w 2017 :)

    • @77Patricius
      @77Patricius 10 годин тому

      Wyłapałem. Arasz?

    • @Davidoooooooo
      @Davidoooooooo 10 годин тому +13

      60 godzin w tym z 2018 nie w ragnarok

  • @malamucik2096
    @malamucik2096 Годину тому

    Fani gier Anime mają łatwiej. Stellar Blade, Reynatis, Bayonetta 3, Crymachina, Lollipop Chainsaw. Solidne gry a wszystkie poniżej 20h.

  • @mystic865
    @mystic865 10 годин тому

    Dla mnie wiele długich gier jest po prostu zapchanych znacznikami na mapach. Są oczywiście wyjątki jak np. Persona 5, gdzie główna fabuła kończyła się po około 100 godzinach. Mnie wystarcza 30-40 godzin.

  • @ThunderBlake
    @ThunderBlake 9 годин тому

    Niedawno skończyłem Baldur's Gate 3 (78h) i miałem podobne przemyślenia - BG3 nie jest złą grą, ale przyjemniej grało mi się w Showgunners gdzie zabawy starczy na 13-23h.

  • @tratek7652
    @tratek7652 3 години тому

    Przez te openworldy coraz mniej gier udaje mi się ukończyć. Zwykle zdążę sie znudzić, a nie chcę skipować połowę gry aby tylko ją ukończyć. Na szczęście na początku przyszłego roku ma się ukazać God of War greek saga więc będę miał co robić (głównie zależy mi na Ascension który niestety nie doczekał sie remastera i nie miałem jak ograć)

  • @leszix
    @leszix 4 години тому

    Ja tam w domyśle wolę dłuższe gierki ale muszę polubić świat. Starfield to padaka, odpadłem po 4h ale już taka hejtowana Valhalla przez wszystkich (wchodzi chłop co gra w lola cały w skórkach po 30 tysiącach ogrywania tej samej mapy i mówi, że mu się Valhalla dłuży..) to dla mnie sztosik, 130gdz i mógłbym więcej bo lubię po prostu ten okres historyczny - chociaż kilka znajdziek było na siłę. Wszystko się do tego sprowadza, co kto lubi. Chociaż spójrzcie sobie na różne rankingi najlepszych gier, w topkach są raczej te długie.
    P.S. Jak Arasz zaczął mówić o tej gierce na końcu to myślałem, że to będzie Dark Forces

  • @adamhan8124
    @adamhan8124 4 години тому

    W "God of war ragnarok " jeszcze nie grałem, ale przy grach ubisoft to w "God of war ragnarok " spędziłem tylko 60 godzin i prawie ja wymaksowalem😊 pozdro. Tylko ten się nie myli co nic nie robi!

  • @G_Yuu_FemBoi
    @G_Yuu_FemBoi 5 годин тому

    Lubię długie gry jeśli ta zawartość jest dobrej jakości. W przypadku krótkich gier, nawet dobrych, to czuję niedosyt.

  • @UltimatePerfection
    @UltimatePerfection 9 годин тому

    Dlatego wolę indyki od AAA gówna. Nie dość, że cena niższa i nie próbują na siłę wydłużać czasu jakimiś questami czy mapami po których musisz lawirować żeby gdziekolwiek dojść, to jeszcze często paradoksalnie te gry zapewniają więcej godzin rozrywki niż gry AAA. Np. taki EuroTruck, Factorio, Stardew Valley, Terraria, w to można się bawić setki czy tysiące godzin i się nie znudzi.

  • @abadenoughdude300
    @abadenoughdude300 3 години тому

    Mój limit to tak jakoś 70h (przy założeniu że nie mam innych rzeczy na głowie o co od pewnego momentu w życiu jest trudno), później już mam dość. Choć to też zależy od gry bo bywa że i do 40h ciężko dobić i bardziej już chcę skończyć żeby mieć to z głowy niż z ciekawości i zaangażowania.
    Z drugiej strony Doom'16 był moim zdaniem za krótki ale to była chyba ostatnia gra na jaką byłem faktycznie nahajpowany (radosne słowotwórstwo be like) więc po skończeniu był żal że to już koniec. Ale generalnie lepiej krócej ale intensywnie niż nie wiadomo jak długo ale wypełnione bieganiem w tę i we wtę bez celu i sensu.

  • @baszeros
    @baszeros 4 години тому

    Szacun za cytat z legendy kabaretu polskiego :) Pani Pelagia lubi to

  • @wojteksacha293
    @wojteksacha293 6 годин тому

    Przyjemny materiał na niedzielny wieczór, pozdrawiam :D

  • @nihilistycznyateista
    @nihilistycznyateista 10 годин тому

    FOMO to zupełnie inny mechanizm, drogi Araszu. W przypadku gry, na którą wydaliśmy sporo kasy i chcemy teraz wykorzystać ją do cna - to mechanizm reguły zaangażowania i konsekwencji.
    W FOMO chodzi o to, że boimy się wypadnięcia z obiegu plotkarskiego wśród naszych znajomych, bo wszyscy mówią o nowej piosence zespołu X, a my jej jeszcze nie słyszeliśmy. Niby w ramach gier może on występować, ale nie na zasadzie grania większej ilości godzin po zakupie, ale zakupu, gdy kupili to inni znajomi, więc w ramach FOMO graja w to samo całe klasy szkolne, czy zespoły pracownicze w korpo, ale nie ja sam gram więcej w kupioną grę.

    • @ForisTale
      @ForisTale 9 годин тому

      Fomo też dotyczy zawartości czasowej. Np. Gacha mają wydarzenia czasowe i albo wszystko zrobisz w określonym czasie (np. w miesiącu styczniu) albo przepadają na rok (diablo 3 i tristam, dostępny tylko w styczniu) lub na zawsze.

    • @nihilistycznyateista
      @nihilistycznyateista 8 годин тому

      @@ForisTale no tak, ale Arasz mówił o czyszczeniu znaczników, co nijak się tu nie aplikuje. To jest strach przed utratą czegoś, co się dzieje tu i teraz, a nie niechęć do porzucenia przed dokończeniem czego, do czego możesz zawsze wrócić po czasie i nie musisz kończyć tu i teraz. To wynika wyłącznie z racjonalizacji wydanej kasy i chęci udowodnienia samemu sobie, ze nie wywaliłem jej w błoto, czyli - wypisz wymaluj - reguła zaangażowania i konsekwencji.
      Twórcy gier korzystają z obu mechanizmów - tak jak piszesz - z FOMO przez sezonowe tematy, a z RZiK dla utrzymania przy grze, na którą wydałeś hajs. I paradoksalnie mikrotransakcje zwiększają zyski nawet nie dlatego, ze generują dodatkowy hajs, ale przez to, ze nakręcają RZiK i prawie nigdy na pojedynczej mikrotransakcji się nie kończy. A jak jeszcze dorzucisz FOMO i racjonalizację mikrotransakcji by wyrobić się w czasie eventu zdobyć wszystkie bonusy, to masz perepetum mobile do generowania przychodów - wydasz hajs by nie doświadczyć FOMO i zostaniesz do kolejnego sezonu bo wydałeś hajs, ktory ponownie wydasz, by nie doświadczyć FOMO w następnym sezonie i tak wręcz w nieskończoność.

  • @marekkos3513
    @marekkos3513 10 годин тому +2

    12:00 w 2002 roku to kazdy prawie zarabial minimalna krajowa na reke jakies 1300zl.Wiec gry w tedy kosztowaly bardzo drogo.Pamietam z Age 2 kosztowal 300 zl a diablo 2 200zl

  • @Joker_Black
    @Joker_Black 10 годин тому +1

    kiedy podcast? bo super się słucha

  • @Pablito99
    @Pablito99 6 годин тому

    Mega materiał. Dzięki Panowie.! 😁❤️

  • @jakubbiskup4494
    @jakubbiskup4494 7 годин тому

    No dobra Arasz, ale to co mówisz jest niezgodne z polityką chociażby CODa który właśnie poszedł tą drogą krótkich singli, i skończyło się to tragicznie. Zatem klasycznie: Arasz, Arasz, co Ty tam jarasz?

  • @hartfan78
    @hartfan78 9 годин тому

    Fajne nawiązanie do „Z tylu sklepu” ❤

  • @anitaedris
    @anitaedris 3 години тому

    Świetny pomysł z tymi polecajkami na końcu!

  • @KsiazkiCzytamy
    @KsiazkiCzytamy 5 годин тому

    Przecież od dawna powtarza się iż taki przelicznik ceny do godzin rozgrywki nie ma sensu ;)
    Miłego dnia

  • @domiiinik4320
    @domiiinik4320 9 годин тому

    Jeśli chodzi o Asasyny, to pomimo tego że Odyssey ukończyłem w jakieś 80 godzin łącznie z dodatkami, a Valhallę w jakieś 140, również łącznie ze wszystkimi dodatkami, to w Valhallę do końca chciało mi się grać i byłem ciekawy tego co jeszcze zostanie dodane do tej gry, a w Odysei pod koniec fabuły już trochę byłem znużony, pierwsze DLC było chyba najgorszym w historii serii, a drugie lekko odratowało dla mnie tę grę, także nie zawsze też dłużej = gorzej, zależy co jest dodawane, a nie ile

  • @xAstaro
    @xAstaro 9 годин тому

    Wszystko zależy od gry. Taki Resident Evil 7, gdzie przejście zajęło mi 9 godzin. Nie nudziłem się, gra spoko, nie żałowałem ani złotówki. Brakuje mi liniowych strzelanek, dlatego lubię kampanię w CoD. Za dużo tych otwartych światów. A przeliczanie ceny gry na godziny, to głupota.

  • @bijgomeza3949
    @bijgomeza3949 41 хвилина тому

    A-Rasz czyli ten, co nie raszuje gier. Szkoda, ze nie było nic co strategiach, bo tam rozgrywka często na prawdę duuuużo godzin. Z pewnością Arash może zrobić na ten temat niezły materiał, lecz niestety są to gry teraz niezbyt popularne, Wszystcy wiemy jak to jest z klikami itp

  • @Mordeusz2K
    @Mordeusz2K 2 години тому

    Duże gry powinny mieć fabułę na kilkanaście godzin, a jeśli komuś się podoba, to dla takiej osoby questy poboczne, najlepiej frakcyjne, takie mini fabuły.
    Jak słyszę, że gra jest na kilkadziesiąt godzin, to wiem, że będę musiał podporządkować jej większość swojego wolnego czasu przez około miesiąc i to mnie zniechęca. A z kolei gdybym grał z przerwami kilkudniowymi, to zapomnę co robiłem i jak się steruje.

  • @-dany-3374
    @-dany-3374 8 годин тому

    Ja wole spedzic w jakims indigu 20/30 godzin i go dobrze wspominac, za klimat, muzyke i historie, jak siedziec 100/200h w jednej grze.

  • @Liberec2
    @Liberec2 9 годин тому

    Replayability jest najważniejszym czynnikem gier. Gra może być nawet na 30 minut ale zagrasz w nią powtórnie kolejne 1000razy. ReGryWalność!

  • @Drajwin
    @Drajwin 3 години тому

    Mam w samochodowo wyścigowym sandboxie, prawie bez fabuły i konkretnych celów 1800h, nie zamierzam przestawać i paradoksalnie nie chce mi się grać w inne gry które są długie, otwarte. Ostatnio bardziej cieszyło mnie granie w dość liniowego TWD albo Detroit niż ogromnego otwartego RDR2
    Brakuje krótkich dobrych gier, które jednak nie byłyby cenione jak te długie, i nie koniecznie dobre

  • @Grabar16
    @Grabar16 10 годин тому +8

    Zastanawiałem się na kupnem Horizona ale po tej infantylnej i nudnej jedynce miałem opory. Dzięki Arash za potwierdzenie wątpliwości.

    • @pointlessfeature
      @pointlessfeature 10 годин тому +3

      co jest infantylnego w horizonie?

    • @Grabar16
      @Grabar16 10 годин тому +3

      @@pointlessfeature szczegółów nie wymienię bo grałem dawno i szybko o grze zapomniałem. Zapamiętałem grę jako tą dla dzieciaków 12 lat. Wszystkie te wybory, zachowania bohaterki, dialogi oraz szukanie mamusi. Nie siadło mi to.

    • @liptonpeach9311
      @liptonpeach9311 9 годин тому

      jebane pytajniki pomiędzy którymi nic nie ma

    • @mravg79
      @mravg79 9 годин тому +3

      @@Grabar16to jesli oprócz Arasza poczytasz randoma netu (w tej roli ja), to będziesz miał kolejna opinie.
      Zero Dawn splatynowalem na ps4 bawiłem sie bardzo dobrze bo mimo iż gra z formuła UBI to miała wszystkiego w sam raz, nie za dużo nie za mało. Fabuła moze byc szału nie zrobiła ale walka dawała mi radość.
      Forbidden west jestem w połowie ukończenia (mając na uwadze drogę to 100% całej gry a nie fabuły) i czuje sie zmęczony. Upstrzyli mapę znacznikami i aktywnościami jak gołębim głównej bulwar. Do tego zachowanie Rudej dziwi, jest opryskliwa i nabyła kompleks mesjasza czyli tylko ja sama mogę uratować świat, wy nie rozumiecie to ja musze (przez co odrzuca pomoc która mógł by jej sie przydać). Meczy mnie nieco ta gra, ukończę bo jak „wyrzuty kupującego” zapłaciłem wiec głupio tak porzucić.
      Ale ta gra to jest dla mnie koronny przykład wiecej nie znaczy lepiej.

    • @SereglothIV
      @SereglothIV 6 годин тому

      ​@@mravg79 Mnie też zachowanie Aloy na początku drugiej części wkurzało i go nie rozumiałem.
      *poniżej nieduży spoiler*
      Ale później okazało się, że to był celowy zabieg, bo w dalszej części gry zaczyna akceptować i doceniać pomoc innych i ta przemiana jest w fabule mocno zaakcentowana. Nadal nie wiem czemu na początku gry była takim bucem, ale przynajmniej zrobiono z tego celowy element historii, a nie "silną niezależną kobiecą postać bo tak".

  • @mrlevi303
    @mrlevi303 9 годин тому

    Spędziłem mnóstwo godzin grając w grę która jest do przejscia w pare minut. I to głowninie w trybie single. Mowa o Virtua Fighter - ma juz z 30 lat chyba paru przeciwnikow do pokonania a runda trwa pare sekund... ale nie typowa gra single, choc kiedys wiekszosc taka była no chyba ze byl tryb podzielonego ekranu lub byla opcja jak w mordobiciach ;)

  • @katchooshka8465
    @katchooshka8465 7 годин тому

    skoro wspomiamy horizon, to ja zrobiłam 100% w podstawce i nigdy mnie tak żadna gra nie zmęczyła. mimo że to dokładnie moje klimaty i świetnie się bawiłam przez większość gry. w którymś momencie staje się ona strasznie powtarzalna i przeciągana na siłę, a wiele osób (np ja) lubią robić coś na 100% i nie chcą zostawiać gry "niedokończonej" i w efekcie się tam męczą. po wyłączeniu tej gry powiedziałam sobie, że nigdy nie kupię forbidden west :D

  • @ludi9146
    @ludi9146 Годину тому

    Ostatnio efekt wow na premierę gry miałem po odpaleniu rdr2.
    Później już bylo tylko rozczarowanie

  • @Kapturinho93
    @Kapturinho93 10 годин тому

    Hah mam nayerbane w tym momencie 100 godzin w baldurze 3 xD i jeszcze nie skończyłem 2 aktu xD Ale jest w tym co arash mówi, ze nawalałem z 6 dni z rzędu taka ilość godzin, ze minał kolejny dzien i robiłem sobie paro dniowe przerwy xD taka ilość godzin moze przytłoczyć xD Pamietam tak w odyssey ponad 100 godzin i sie znudziłem xD tyle rzeczy porobione włoczna ulepszona i odpadłem xD Dlatego osobiście stwierdzam, ze 70 godzin +- 10 godzin na lizanie ścian, to powienien być górny limit głownej fabuły z pobocznymi, aktywnościami i doliczajac z 10 godzin liczenia ścian xD Baldurek świetny, ale wolałem itemizacje z divinity 2 oryginal sin ;p

  • @SK1LAH
    @SK1LAH 7 годин тому

    Zgadzam się z tym że gry kosztują za dużo ale chciałbym zaznaczyć że ich cena od zawsze jest taka sama (pamiętamy ceny gier na PSX) a jednak koszty produkcji są o wiele większe niż ponad 20 lat temu

  • @pewienczowiek9772
    @pewienczowiek9772 2 години тому

    974 godzin w Wiedźmin 3 za około 200 zł, 455 w cyberpunk za 240 zł, już nie wspomnę o czasie spędzonym w Stronghold, Warcraft 3 czy innych kozakach za 30 zł sprzed 13 lat w jakiś dziwnych gadżetowych edycjach

  • @paranoidandroid1350
    @paranoidandroid1350 9 годин тому

    Niektórym ten trend pasuje, wystarczy spojrzeć na fanów gier Bethesdy - najważniejszym argumentem na obronę Starfielda dla niektórych jest napisanie ile to oni godzin w tej grze nie spędzili.

  • @Wnerwiony_Andrzej
    @Wnerwiony_Andrzej Годину тому

    Baldur 1 niespiesznym kroczkiem 30 godzin? To moje tempo jest wybitnie ślimacze, bo dla mnie to tak spokojnie 100 godzin. Ale ja mam obsesję na punkcie odkrywania całych map, w każdej lokacji, i zaglądania wszędzie. ;D