OFF Festival jest przereklamowany i stał się przystankiem dla hipsterów, którzy bardziej dbają o to, jak wyglądają na Instagramie niż o prawdziwą muzykę. Występy stają się coraz bardziej mainstreamowe, a organizacja pozostawia wiele do życzenia. Czy to jeszcze miejsce dla prawdziwych fanów alternatywy, czy raczej dla tych, którzy chcą się tylko pokazać?
@@hoody3758 skąd ta wiedza. Myślisz, że ma w kieszeni inne kraje europejskie. To są międzynarodowe nagrody a on jakąś szychą nie jest. Chyba pierdoły piszesz
My dzisiaj wracamy z wigilii od znajomych z Berlina na Śląsk i pytam żony, co tam puszczamy na trasę, Boże Narodzenie może jakaś lajtowa muza? Nie zdążyła odpowiedzieć a ja mówię dawaj Myslovitz Sun Machine, po 5h trasy wjeżdzaliśmy do Kato kończąc dyskografie Myslovitza z Arturem. Może Pan Artur nie żyje tym zespołem, ale są ludzie którzy żyją jego głosem i melodią zespołu :)
Bardzo fajny wywiad. Co do spotify, to zgadzam się że często algorytm podpowiada nam to co znamy i lubimy. Ludzie ogólnie lubią to co już znają, więc nic dziwnego że sięgają po to równiez na spotify. Algorytm youtube działa tutaj jeszcze gorzej. Mimo to, są na spotfy mixy, składanki, które pozwalają odkrywać nową muzykę. Powiedzmy też prawdę, że większość komercyjnych stacji , tych największych, obecnie nie promuje nowych twórców. Wiadomo - liczy się kasa. Radia raczej nie zajmują się teraz odkrywaniem nowych artystów. Stacje takie jak RMF, ESKA puszczają w zapętleniu kilkanaście utworów do porzygu. Inne stacje też raczej puszczają twórców, którzy mają już pewną bazę fanów, którzy mają być przyciągnięci do radia. A przed erą internetu...no cóż, ilość muzyki była w pewnym sensie ograniczona, radio było silniejsze, a jak już się wyciągnęło trochę kasy z portfela na płytę (lub pożyczyło od kogoś) to też się słuchało jej do zajechania. Ludzie też mieli swoje mixtape'y na kasetach/płytach, również słuchane bardzo często. Ostatecznie wszystko zalezy od osoby - jeśli chcesz szukać nowej muzy, to możesz jej mieć aż po czubek głowy. Jeśli jednak jesteś jakimś biernym słuchaczem, to Długość Dźwięku Samotności puszczona setny raz z rzędu w Radio Złote Przeboje (lub składance spotify) ucieszy tak samo, lub bardziej, niż nowy utwór, którego nie znasz - bo tutaj chociaż znasz tekst więc sobie możesz podśpiewywać w aucie.
Ciekawe o jakich braciach Rojas mówi na końcu. A no i skłamał mówiąc, że zawsze się wspólnie podpisywali jako twórcy. Na płycie z rozmyślań przy śniadaniu rojek się wyłamał i swoje utwory podpisywał osobno
A przy płycie Korova Milky Bar nie kiwną nawet palcem bo był zajęty autorskim projektem Lenny Valentino. I jakoś nie przeszkadzało mu podpisanie się również swoim nazwiskiem przy piosenkach z tej płyty. Dziwne zachowanie.
Nie masz racji, Rojek skomponował 4 piosenki na korovę, wieża melancholii, za zamkniętymi oczami, nigdy nie znajdziesz sobie przyjaciół, jeśli nie będziesz taki, jak wszyscy oraz chciałbym umrzeć z miłości
Mściwość... Żałosne. Arturek, byś powiedział jak było na prawdę i jaki Ty byłeś wobec zespołu. Kto tu miał zbyt duże ambicje, kto komu kłody pod nogi rzucał, a nie takie kocopoły na około.
Tyle serc dla Artura? Musisz go bardzo lubić. Podoba ci się jego głos? Bardzo charakterystyczny. Można śpiewać cały czas. Jak byłem na jego koncercie w Krakowie super śpiewał. My z nim. Nawet tańczył. Serio, tańczył na koncercie. Wszyscy byli w szoku.
@@ewazajac2674 Wydał 2 płyty, gdzie na jakimś poziomie jest tylko pierwsza z nich, a więc "składam się z ciągłych powtórzeń". Druga płyta czyli "Kundel" to naprawdę wyjątkowo słaba płyta, chyba w ogóle zlepek najsłabszych utworów, w jakich A.R. brał udział. I zdecydowana większość wszelkich muzycznych współprac A.R. wygląda identycznie. Gość leci w sposób totalny na wielkich hitach, całej istocie Myslovitz. Ale to działa w obie strony.
"Wybitna artystka, 40-letnia trans-baba (czyli z urodzenia chłop i śladowo wciąż poniekąd) owego roku przeszła zabieg - finalizujący inwazyjną terapię na żądanie. Odradza się takie "terapie" osobom nieletnim; jednakże Anthony był już dorosły, czuł się na siłach,, więc tak postąpiła i przeżyła." Się nie przejmuj kolego, bo dałeś sobie wmówić żeś Zoomer, podczas gdy owszem, podług Łamerykańskiego datowania pewnie GenZie jesteś, ale TU JEST POLSKA I U NAS SĄ INNE POKOLENIA, i u nas dopiero zoomerstwo się zaczyna podczas gdy w USA trwa już od jakiś pięciu lat... i teraz nie wiem czy to pocieszyło kolegę czy jeszcze bardziej zdołowało, to już zależy czy na wyjebce-millenialskiej i arogancji owego pokolenia jesteś w stanie żyć, czy jednak sie uparłeś na te zoomer i doomer... Ja osobiścię wolę zoomerów, bo są mniej zadufani od milenialsów.
Szanuję i słucham od początku Pana Artura. Urzeka mnie jego wrażliwość przekluta w fantastyczną twórczość.
Artur jest artystą przez duże A pod każdym względem i przy tym cholernie inteligentnym facetem pzdr Jerzyk
Kocham skromnosc tego czlowieka. Wielka wiedza, pasja i fachowosc. Za kazdym razem slucham z przyjemnością.
OFF Festival jest przereklamowany i stał się przystankiem dla hipsterów, którzy bardziej dbają o to, jak wyglądają na Instagramie niż o prawdziwą muzykę. Występy stają się coraz bardziej mainstreamowe, a organizacja pozostawia wiele do życzenia. Czy to jeszcze miejsce dla prawdziwych fanów alternatywy, czy raczej dla tych, którzy chcą się tylko pokazać?
Raczej to 2ie😢
Dostaje nagrody więc ma jakieś znaczenie.
Przecież to kółeczko wzajemnej adoracji. Swoi dają swoim nagrody, które nie mają absolutnie żadnej wartości oprócz promocji.
Co? 😂
@@hoody3758 skąd ta wiedza. Myślisz, że ma w kieszeni inne kraje europejskie. To są międzynarodowe nagrody a on jakąś szychą nie jest. Chyba pierdoły piszesz
My dzisiaj wracamy z wigilii od znajomych z Berlina na Śląsk i pytam żony, co tam puszczamy na trasę, Boże Narodzenie może jakaś lajtowa muza? Nie zdążyła odpowiedzieć a ja mówię dawaj Myslovitz Sun Machine, po 5h trasy wjeżdzaliśmy do Kato kończąc dyskografie Myslovitza z Arturem. Może Pan Artur nie żyje tym zespołem, ale są ludzie którzy żyją jego głosem i melodią zespołu :)
Lubię tego człowieka
chcialem napisac dokladnie to zdanie
Bardzo fajny wywiad. Co do spotify, to zgadzam się że często algorytm podpowiada nam to co znamy i lubimy. Ludzie ogólnie lubią to co już znają, więc nic dziwnego że sięgają po to równiez na spotify. Algorytm youtube działa tutaj jeszcze gorzej. Mimo to, są na spotfy mixy, składanki, które pozwalają odkrywać nową muzykę. Powiedzmy też prawdę, że większość komercyjnych stacji , tych największych, obecnie nie promuje nowych twórców. Wiadomo - liczy się kasa. Radia raczej nie zajmują się teraz odkrywaniem nowych artystów. Stacje takie jak RMF, ESKA puszczają w zapętleniu kilkanaście utworów do porzygu. Inne stacje też raczej puszczają twórców, którzy mają już pewną bazę fanów, którzy mają być przyciągnięci do radia. A przed erą internetu...no cóż, ilość muzyki była w pewnym sensie ograniczona, radio było silniejsze, a jak już się wyciągnęło trochę kasy z portfela na płytę (lub pożyczyło od kogoś) to też się słuchało jej do zajechania. Ludzie też mieli swoje mixtape'y na kasetach/płytach, również słuchane bardzo często. Ostatecznie wszystko zalezy od osoby - jeśli chcesz szukać nowej muzy, to możesz jej mieć aż po czubek głowy. Jeśli jednak jesteś jakimś biernym słuchaczem, to Długość Dźwięku Samotności puszczona setny raz z rzędu w Radio Złote Przeboje (lub składance spotify) ucieszy tak samo, lub bardziej, niż nowy utwór, którego nie znasz - bo tutaj chociaż znasz tekst więc sobie możesz podśpiewywać w aucie.
Ciekawe o jakich braciach Rojas mówi na końcu. A no i skłamał mówiąc, że zawsze się wspólnie podpisywali jako twórcy. Na płycie z rozmyślań przy śniadaniu rojek się wyłamał i swoje utwory podpisywał osobno
O Kuderskich.
A przy płycie Korova Milky Bar nie kiwną nawet palcem bo był zajęty autorskim projektem Lenny Valentino. I jakoś nie przeszkadzało mu podpisanie się również swoim nazwiskiem przy piosenkach z tej płyty. Dziwne zachowanie.
Nie masz racji, Rojek skomponował 4 piosenki na korovę, wieża melancholii, za zamkniętymi oczami, nigdy nie znajdziesz sobie przyjaciół, jeśli nie będziesz taki, jak wszyscy oraz chciałbym umrzeć z miłości
Serio? Wydaje mi się, że Kuderscy mają dobre relacje, ale może się mylę
Mściwość... Żałosne. Arturek, byś powiedział jak było na prawdę i jaki Ty byłeś wobec zespołu. Kto tu miał zbyt duże ambicje, kto komu kłody pod nogi rzucał, a nie takie kocopoły na około.
Coś ma w wyrazie twarzy..
Dzięki Piotrek za polecenie Mount Kimbie!
Chyba wybiorę się na kolejny Off
❤❤❤
Tyle serc dla Artura? Musisz go bardzo lubić. Podoba ci się jego głos? Bardzo charakterystyczny. Można śpiewać cały czas. Jak byłem na jego koncercie w Krakowie super śpiewał. My z nim. Nawet tańczył. Serio, tańczył na koncercie. Wszyscy byli w szoku.
2 płyty w 10 lat????😮
Myslo bez Rojka slabo istnieje i chyba w druga strone podobnie. Jakby ludzie schowali dume w kieszen to zespol top 5 w Polsce a moze i top 3 :)
to nie jest prawda. Myslovitz bez Artura istnieje, nagrywa płyty, koncertuje i ma się dobrze. Bez Myslovitz nie byłoby Artura.
@@andrzejdratwicki2529 to zostaniemy przy swoich zdaniach mi blizej do mojej opini doloze ze podobnie jak Dzem bez Riedla.
Ale Rojek ma za sobą bardzo udane płyty i doskonale trasy
@@ewazajac2674 Wydał 2 płyty, gdzie na jakimś poziomie jest tylko pierwsza z nich, a więc "składam się z ciągłych powtórzeń". Druga płyta czyli "Kundel" to naprawdę wyjątkowo słaba płyta, chyba w ogóle zlepek najsłabszych utworów, w jakich A.R. brał udział. I zdecydowana większość wszelkich muzycznych współprac A.R. wygląda identycznie. Gość leci w sposób totalny na wielkich hitach, całej istocie Myslovitz. Ale to działa w obie strony.
Myslovitz dalej na tym samym wysokim poziomie.Rojek to historia a oni daja rade
Rojas zrobił klatę !!!! ❤️
Czemu miał być wymieniony jak to nie on napisał tę piosenkę?
Noooowy ALBUM,CZEKAM!!!!😊ile można?
Prowadzący mógłby czasami słuchać a nie przerywać
festiwal muzycznej smuty
Niedługo będzie urojek... Jeszcze trochę.... Nie można tak mówić o kolegach z zespołu.....
GOLEC XD
Dlaczego on wyłysiał? Choroba?
Maszynka do golenia.
rojek "zyje " tylko dzieki podsiadło
Tylko że Rojek zaczynał jak Podsiadło jeszce na chleb mówił pep
👍
Nie istnieje coś takiego jak "operacja zmiany płci" :`)
"Wybitna artystka, 40-letnia trans-baba (czyli z urodzenia chłop i śladowo wciąż poniekąd) owego roku przeszła zabieg - finalizujący inwazyjną terapię na żądanie. Odradza się takie "terapie" osobom nieletnim; jednakże Anthony był już dorosły, czuł się na siłach,, więc tak postąpiła i przeżyła."
Się nie przejmuj kolego, bo dałeś sobie wmówić żeś Zoomer, podczas gdy owszem, podług Łamerykańskiego datowania pewnie GenZie jesteś, ale TU JEST POLSKA I U NAS SĄ INNE POKOLENIA, i u nas dopiero zoomerstwo się zaczyna podczas gdy w USA trwa już od jakiś pięciu lat... i teraz nie wiem czy to pocieszyło kolegę czy jeszcze bardziej zdołowało, to już zależy czy na wyjebce-millenialskiej i arogancji owego pokolenia jesteś w stanie żyć, czy jednak sie uparłeś na te zoomer i doomer... Ja osobiścię wolę zoomerów, bo są mniej zadufani od milenialsów.
Zawsze dół
Nie lubię go' bo kłamie.
Artek ma problem, ale artek lubi miec problem, więc ok
MUZYCZNIE...zero.....miauczący wyjec i nie stroi wokalnie
Nagraj coś swojego i zobaczymy jak będzie to wyglądać 😉
👍Ma głos jak baba