Ja wole wybory w wiedźminie poniważ nie podobają mi się takie klasyczne wybory jak w innyh grach gdzie zabijemy kogoś i jesteśmy źli lub dobrzy.Bardzo podobają mi się trudne wybory moralne gdzie najlepszym rozwiązaniem jest tylko mniejsze zło.
Albo quest zlecony przez wiedźmy gdzie mamy pozbyć się potwora uwięzionego w korzeniach drzewa, jest to quest moim zdaniem który najlepiej pokazuje konsekwencje, sieroty z bagien albo cała wioska, baron który wiesza się albo wyjeżdża z żoną. Aż dziwne ze o tym nie wspomniano w materiale
+sombrero 14 (Wayne) No właśnie! Ja siedziałam w szoku, jak sobie uświadomiłam pojęcie "konsekwencji dalekosiężnych w Wiedźminie" właśnie po tym questcie ;-;
4:38 no nie do końca, bo wybór w Origins króla Orzammaru wydawał się być jednostronnie moralną decyzją (Harrowmont), a w rzeczywistości to Harrowmont okazuje się okropnym królem, a Bhelen sto razy lepszym niż prawdopodobnie jakikolwiek król Orzammaru. Swoje chłop miał na sumieniu, ale to co robił było dobre :P
Ja jestem w trakcie gry i już co najmniej 2 raz słyszałam jak Yennefer wspominała o Keirze.... Ja jej subtelnie uświadomić, że ją zabiłam w przypływie gniewu?
9 років тому+34
tak nawiązując do tego, że nie możemy kreować postaci Geralta... ona już jest wykreowana przez Sapkowskiego ^^ i Geralt nigdy dużo nie mówił :D mi się to podoba :D taki ma być :D
Znaczy jakby się zastanowić to jedna rzecz wypada gorzej w W3. Czyli znaczenie wyborów między kolejnymi częściami W1 ma wpływ na W2 ale olali związek z Shani, którzy niektórzy wybierali. W2 ma wpływ na W3 ale wybory W1 już na W3 nie mają żadnego. Daleko nie trzeba szukać. Talar. Ci co stanęli po stronie de Wetta w W1 w akcji z dokumentami królewskimi to nieźle musiał się zdziwić jak zobaczył W W3 Talara i zaczął z nim przyjacielską rozmowę. A co do zarzutów, że nie możemy kreować Geralta jak chcemy to pyknijcie się w głowę. On jest integralną częścią fabuły. Gdyby był to Wiedźmin którego kreujemy od zera ta gra by po prostu nie wypaliła. Po prostu Geralt to Geralt i tyle. Książkę polecam.
+Canaris3 Ogarnij się 1 Wiedźmin ma większe podłoże książkowe w porównaniu do DA. Da jest o rok młodsza i jeszcze jedno Inkwizycja nie opiera się na wyborach moralnych :)
+dominik 20o02 Podłoże książkowe nie ma kompletnie nic do jakości gry (czy jej fabuły), jest wiele gier całkowicie przeciętnych, które przeszły bez echa powstałych na podstawie, czy przy posiłkowaniu się arcydziełami literatury (WP Tolkiena) oraz innymi wspaniałymi książkami. Są też takie, które nie korzystają z pomocy dzieł literatury, a fabułę mają pierwszej klasy (Planescape Torment).
Geralt jest w 100% wykreowany przez Sapkowskiego i basta. Ale Cdp mógł się bardziej postarać o to by podejmowane przez niego decyzje miały większy wpływ na losy bohaterów i otaczający go świat. Osobiście czuje niedosyt po tym jak ukończyłem grę po raz 3 i w posiadłości z Jenefer nie można dalej rozwijać kontynuować wątku poza kilkoma zdaniami które można z nią zamienić.
W końcu mogę się wypowiedzieć - szczerze, jak dla mnie, ja się mogę wczuć w Geralta. Ja się wczuwam w każdą grę rpg, nieważna jest płeć, czy cokolwiek.
PROPSIARZ powiedz mi kogo to obchodzi oprócz cb? dobra lubisz majonez i szyszki to napisz to na fejsie, pochwal się dziewczynie czy coś tam. komentarze są po to by komentować film a nie pisać jakieś bzdury które i tak nie są śmieszne
jak dla mnie w takim porównaniu zdecydowanie wygrywa Wiedźmin bo żadna decyzja z dragon age nie spowodowała u mnie doła a jednocześnie ponad przeciętnego Wkurwu takiego jak po śmierci Vesemira
+M. zero po pierwszej rozmowie z Vesemirem w W3 pomyślałem: Vesemir pewnie zginie. Gdybym był tu scenarzystą to bym go uśmiercił w jakiś ciekawy sposób: ludzie go lubią, to autorytet zdolny do poświęcenia- cel idealny. Po tych kilku misjach z nim byłem już pewien, że Redzi mają właśnie taki plan. Kiedy okazało się, że będzie trzeba bronić Kaer Morhen już wiedziałm, że coś się z dziadziem stanie. Chyba po prostu za duzo książek czytam, czesto po kilku rozdziałach wiem do czego zmierza autor i jakie z grubsza będzie zakończenie- sprawdza się w 70%...
+Don Luca No to musiałeś mieć mega przeczucie bo nic na to nie wskazywało zwłaszcza, że dość szybko się rozdzieliliśmy. Śmierć Vesemira była mocna i według mnie przynajmniej nie przewidywalna. Szkoda, że w W3 nie zrobili z tej obrony Kear Mohren czegoś bardziej na wzór ostatniej walki w Mass Effect 2 gdzie można stracić CAŁĄ DRUŻYNE lub nikogo :) w zależności od wyborów.
***** a no w sumie racja, pewnie pisząc to miałem co innego na myśli, a w połowie zdania zdecydowałem na napisanie sytuacji która mną wstrząsnęła najbardziej. Dzięki za tą uwagę.
Ok, możemy wybrać w DA wszystko jeszcze raz, mamy te aplikację...ale czy ona cokolwiek zmieniała? Nie pamiętam żadnego ważnego wyboru, w 2 nie liczyło się nic poza spotkaniem potem z Alistairem lub kimś innym, a w 3 to już zupełnie nic się nie liczyło.
7:40 Bardzo się nie zgadzam, żeby wybory w DA2 były sztuczne, a tym bardziej żeby DA3 zrobiło to lepiej. 11:30 Robi to lepiej, ale bardziej w założeniu niż wykonaniu. DA ma kiepskie metody na kanonizowanie wyborów i retcony.
Dragon Age zmęczył mnie po jakimś czasie, w przeciwieństwie do Wiedźmina. Może to właśnie kwestia świata bardziej w klimatach dark fantasy i słowiańskich korzeni. Szczerze mówiąc, nie przeszkadza mi zupełnie mały wybór w możliwościach odgrywania postaci. Geralt sam w sobie jest świetnie skonstruowanym charakterem. Nawet gdyby wybór był większy, z pewnością i tak odgrywałbym własnie tego typowego, książkowego Geralta :)
młody ziomek no i co??? każdemu zdarzy się błąd. nauczycielce też tak mówisz jak p. zrobi kartkówke? prosze pani a tu bla bla bla jest s zamiast ś itp. przecież to jest INTERNET a nie jakaś klasa od języka polskiego. jak TY byś zrobił taki błąd to na pewno myślałbyś to samo co inni ( co z tego)i byś miał to za przeproszeniem w dupie. więc nie pisz takich rzeczy bo tylko zaśmiecasz.
Tak mówię tak. Nie pomyślałeś że może ktoś zapamięta to i będzie przez cały czas robił ten błąd. Będzie pisał jakąś prace czy coś, a jak przeczyta komentarz i pomyśli to może tego błędu dalej nie popełni :)
młody ziomek wyobraź sobie że nie jest idiotą i zauważy swój błąd i to jest internet a nie lekcja polaka tu nie obowiązują żadne prawa o ortografie a ni nic
Ja powiem tak że cukierkowatego DA odbębniłem i już do niego nie wrócę a do Wieśka na pewno. Wybory też mi się podobają bardziej we Wieśku. Ogólnie myślę ze DA jest zrobiony bardziej na ilość niż na jakość.
Simonek765 Nie, powiem szczerze, że DA: Inkwizycja dało mi lepszy crafting bo bawiliśmy się na stole alchemicznym a w Wieśku raczej Geralt wszystko robił w polu. Oczywiście jest to wytłumaczone ale jednak wolę jak mój bohater pracuje w bardziej "Profesjonalnych" warunkach.
vuong Nguyen huu Broń i zbroję owszem, ale do eliksirów nie potrzebujesz alchemików a w DA masz do tego stół alchemiczny. Dodatkowo w Wieśku wszystko montujesz z danych materiałów a w DA: Inkwizycja możesz wybrać jakiego metalu czy materiału użyć i będzie miało to przełożenie na statystyki sprzętu.
Bardzo podobało mi się, że pokazaliście plusy i wytknęliście minusy obu porównywanych serii. Dragon Age Keep jest bardzo ciekawym pomysłem, ale mam wrażenie, że twórcy z jego pomocą chcą nadrobić brak konsekwencji z pierwszych dwóch gier w trzeciej i po części się to udaje (chociaż poczucie płytkości wyborów z Dragon Age 1 i 2 nadal pozostaje), ponieważ niestety występuje rażący brak przeniesienia decyzji z Wiedźmina 2 do Wiedźmina 3. Jeżeli odnosimy się do Dragon Age jako całej serii, to warto też przypomnieć Wiedźmina 2, który moim zdaniem położył całą konkurencję jeżeli chodzi o konsekwencje, wybory i ich wpływ na kształtowania fabuły - w zależności od dokonanych wyborów gracz znajdzie się w innej sytuacji w następnym akcie, będzie miał kompletnie inne doświadczenia z grania aktu 2 i 3. W mojej opinii jedyną zachodnią grą, która zbliżyła się do takiego podejścia do konsekwencji jest Alpha Protocol. Moim zdaniem znacząco preferuje konsekwencje wpływające na kształt najbliższej fabuły niż czekać kilka lat na wynik mojej decyzji z DA:O, zatem Wiedźmin3 1:0 DA:I. Zarazem, jednak boli brak wpływu wybranej ścieżki w Wiedźminie 2 na Wiedźmina 3 (Roche i Ves nawet nie skomentowali, że ich zostawiłem w Wiedźmienie2, tylko zachowywali się jak najlepsze druhy), chociaż może "coś" stanie się w ostatnim DLC.
Z tego co słyszałem to kolejna część Wiedzmina ma być właśnie na zasadzie stworzenia swojej wiedzmińskiej postaci, od początku do końca. Nie ma to być kontynuacja losów Geralta, a jakaś alternatywna historia naszego wiedzmina. Swoją drogą brakuje mi więcej gier rpg, które byłyby inspirowane świetnymi seriami książek fantasy/sci-fi.
Co do tego że Geralt to dobra postać... Gra pozwala na wiele decyzji ktore bez watpienia nie ida w parze z tym zdaniem. Prawda taka że Geralt to badass dla którego cos takiego jak dobro czy zlo nie istnieje. Jest po prostu skomplikowany ciężki swiat. Ma jakas tam swoja wrażliwość i współczucie ale również ogromny chlod i dystans do wszystkiego bo żyje w swoim swiecie tyle, że po stokroc ludzie go stawiali po stronie dobrego czy zlego. I kuriozum, ktos z taka riposta jak Geralt moze byc dobry tylko w jednym kontekscie... w byciu zimnym skurwysynem. Kurwa, nie zlicze ile razy wcielajac sie w Geralta pojechalem kogos slownie tak mocno, że typowi wylatywaly oczy z orbit, a mi szczeka z jamy ustnej... Człowiek ktory emanuje dobrocia, jest dobry i żałosny, człowiek ktory emanuje zlem, jest zly i slaby, a to co jest po srodku jest czystym usposobieniem dla normalnosci. Moj Geralt niejednokrotnie popelnil czyn ktory teoretycznie jest zly... w praktyce zawsze za tymi czynami stoi zwykly rozsądek. Przyklad, Geralt napotyka wściekłych temerczykow ktorzy chca powiesić dezertera Nilfgardzkiej Armii. Gosciu niedosc że uciekl z armii (wiedzac jaka jest za to kara) to na dodatek poszedl do temerskiej wioski KUPIC prowiant. I co mam go ratowac? To nierealne i nie fer wobec otaczajacego Wiedzmina swiata. Bowiem, żeby uratować tego tchórza bez zasad musiał bym zabic tych temerczykow... Dojrzałość tej gry wlasnie wymaga od gracza myslenia czy rozwiązania dobre / złe nie sa czasami zwodniczo odwrotne i to jest tutaj piekne... Wielu ludzi radowalo sie że uratowali Evereca, gdzie ta decyzja robila z Geralta oszusta i niewdziecznika, Everec wiedzial na co sie pisze, Everec zmarnowal zycie i zniszczyl psychike swojej ukochanej... Do tego narazil Geralta na śmierć, właściwie to swoja glupota, badz obojętnościa spisal Geralta na smierc. Tylko że zjawil sie Szklany Czlek, ktory zaoferowal uczciwa i calkiem Wiedzminska oferte, dzieki ktorej dane bylo Geraltowi przezyc. Tylko ludzie nie mysla, ludzie sa prości do bólu... Zawsze ogol mowi że jest okej, a potem mamy swiat jaki mamy.
Bartek Jarząb Nie ma żadnych loadingów, świat jest streamowany na bieżąco. Jedyne ekrany ładowania to te, podczas korzystania z systemu szybkiej podróży między lokacjami. Na konsolach potrafią być czasem uciążliwe, na PC praktycznie wcale.
Jejku ludzie (TVGRYpl) ogarnijcie jedną prostą rzecz: NIE BĘDZIE możliwości w "Wiedźminie" kreowania własnej postaci z jednej prostej przyczyny: gra jest nastawiona z góry na odgrywanie KONKRETNEJ postaci. Gdybyśmy w grze "Wiedźmin" Tworzyli sobie od podstaw postać, tzw. "jakiegośtam" wiedźmina - w tedy owszem, jest to nasza postać, my ją prowadzimy, budujemy, rozwijamy itp. Wtedy też sposób prowadzenia dialogów, wybory, zachowania i inne tego rzędu rzeczy byłyby nastawione na szerszy wachlarz możliwości. Jednak trutaj nie odgrywamy "jakiegośtam" wiedźmina, tylko konkretnie Geralta. Nic więc dziwnego, że dialogi, wypowiedzi itp są bardzo "geraltowe". TAKIE WŁAŚNIE MAJĄ BYĆ. Tak jest ona zaprojektowana. To nie jest żaden błąd, czy niedopatrzenie twórców. Takie jest założenie od samego początku. Jeśli ktoś nie chce tego, to niech nie gra w tę grę.
Mało profesjonalny materiał : nie przygotowanie (pomyłka Białego sadu z Vellen - nikt nawet go nie poprawił. Polecam też pójść do logopedy : "Zabieają, kuadną"
Vaxall run Nie było pomyłki w Białym sadzie nie masz wyboru musisz ich zabić a w Velen możesz im postawić drinka, wdać się w bójkę lub zastraszyć. Polecam najpierw pograć trochę dłużej niż pierwszą godzinę i wtedy wyciągać komuś błędy.
Czy tylko ja jestem za tym by kolejną gre z tego universum zrobiono o tris i yenefer ? O ich przyjaźni i wątku romansu z geraltem ,najlepiej by akcja działa sie rok po w3 i decyzje z gry miały by fundamentalne znaczenie w tej grze ,co prawda rozgrywkę trzeba by było tak zaprojektować by najpierw można było poznać obie kobiety tak jak i geralta przez odpowidnią ilośc czasu a dopiero poźniej wpleść wybory z w3 ,a jesli by ich nie było to jakoś trzeba rozwiązać ,cóż cięzki orzech do zgryzienia ,ale kto by nie chciał widzieć dalszych losów miłosnych geralta tris i yenefer ? (Zostaje obcja ostateczna czyli Geralt chciał mieć je obie na raz ,no wtedy to była by historia o nienawiści a nie miłości i romansie )
Ale podsumowując ogólny obraz tych gier oceniam dragon age na 7/10 a wieśka 9,5/10 to moje osobiste przemyślenia jak ktoś się nie zdadza albo mnie popiera niech mi na pisze
Cóż mimo iż w moim mniemaniu W3 jest grą bardzo dobrą, to mimo wszystko w wielu aspektach DA Początek był lepszy, co nie znaczy że następne odsłony DA były Czyli tak, W3 i DA Początek lepsze niż DA Inkwizycja i DA2, DA Początek lepszy niż W3, DA2 i DA Inkwizycja, Gothic Na równi z DA Począte lepszy niż powyżej wymienione tytuły, To tylko moja subiektywna ocena, dla mnie W3 nie jest i nie będzie dla mnie grą idealną, Fakt bawiłem się przy nim świetnie, ale moim zdaniem nie zasługuje na więcej niż 8.0-0.5, Takim Grą jak Gothic czy DA Początek do pięt nie dorasta
Przede wszystkim w Dragon Age wybory nie mają poważnych, długofalowych skutków. Każdy wybór jest dobry. A te, które mają, są bzdurne - np. na jedną ze scenek zakończenia ma wpływ poziom poparcia dworu w jednym z zadań.
Jeżeli nie grałaś w inkwizycje to się mogę odrobinę zgodzić ale jeżeli grałaś to naprawdę są takie wybory które bardzo wpływają na grę, dajmy na to przykład gdy na początku gdy musimy wybrać czy do pomocy w zamknięciu wyłomu chcemy magów czy templariuszy w zależności kogo się wybierze to potem jak i w głównych zdaniach jak i pobocznych mamy innego wroga inne zadnia i inne scenki i to nie tylko jedne :p
Beznadziejny ten DA bo żeby zagrać to musiał bym zacząć od jedynki a tego mi się nie chce robić, za to w Wiedźminie tego problemu nie ma i można zacząć od trojki choć dużo się traci jak się nie zna książek, ja i tak grałem we wszystkie części jak i czytałem książki 😜
Wiedźmin wiele rzeczy robi lepiej, ale ten import z poprzednich części to jest jakaś kpina. Jedyne co zauważyłem to Letho, róża pamięci w domu Triss ... i chyba tyle... o i jeden krasnolud strażnik w porcie stwierdził "Dobra robota tam w Vergen". Roche zdaje się nie pamiętać, że go wystawiłem do wiatru, nikt nie pamięta co Filippa zrobiła w części drugiej, nastawienie świata do Geralta jest zawsze takie samo niezależnie po której stronie było się w dwóch poprzednich częściach, a scenariusz zdawał się być pisany zanim przypomniano sobie o poprzednich grach. Mój Geralt w życiu nie zerwałby z Triss tak po prostu, to co ambasador Var Attre mówi o sytuacji politycznej to jest czysty bullshit i w życiu bym w to nie uwierzył, Scoia'tael w ogóle się w grze nie pojawiają nie licząc kilku małych nic nie znaczących grupek, Adda pomimo, że jest żoną Radowida i mogłaby na niego wpłynąć nie zostaje nawet wspomniana i tak dalej. To akurat Dragon Age robi znacznie lepiej i była to jedna z rzeczy dzięki którym grałem dalej pomimo, że Inkwizycja po jakimś czasie robi się monotonna jak cholera. No i ta główna linia fabularna, która urywa się w momencie w którym myślałem, że się rozkręci na dobre. Samo zakończenie jest co najwyżej słabe i to jak zostało potraktowane Białe ZImno było dla mnie ogromnym zawodem. Między innymi dlatego ludzie, którzy nazywają W3 arcydziełem mocno przesadzają. Gra jest fantastyczna, ale do ideału sporo brakuje.
Przecież ja jej tak nie nazywam :) Za to opinii, że tak jest spotykam mnóstwo. Dla mnie gra idealna jest gdy od początku do końca jestem wciągnięty w świat i przejmuje się tym co się dzieje na ekranie, a po zakończeniu nie mam jeszcze stu pytań odnośnie niedomkniętych wątków. Kwestie techniczne mi nie przeszkadzają tak długo jak nie uniemożliwiają grania. Chyba tylko po The Last of Us nie zastanawiałem się, kiedy kolejna część tylko wyszedłem się przewietrzyć i uświadomić sobie ile godzin tam grałem i to była dla mnie gra idealna.
No dokładnie, nie po to człowiek zagrywa się w poprzedniczki, zgrywa save'y by potem dostać kijem po nosie:D Tu np Mass Effect dużo Redzi już nie robią dużych dodatków to myślę, że jakby stworzyli teraz dlc rozbudowujący przesłuchanie w Wyzimie i wrzucające do W3 masę nawiązań do naszych wcześniejszych przygód to sporo ludzi zagrało by ponownie w całą trylogię:)
Musieliby niemal całą grę przebudować. Scoia'tael nie da się tak po prostu wrzucić do gry, wiele dialogów trzeba byłoby zrobić na nowo i wydaje mi się, że żadne dlc tu nie pomoże. To pierwsza gra z otwartym światem Redów i niestety się na tym wyłożyli, bo ucierpiała na tym historia. Mnie, aż przeraża jak czytam ile treści wycięto z gry przed premierą. Zarówno trailery jak i demo wyglądały zupełnie inaczej niż końcowa gra. Zresztą granie dzisiaj w pierwszą część to pod względem mechaniki katorga i przechodzenie go na poziomie wyższym niż łatwy jest zwyczajnie męczące. Jedyne co to stworzyć na nowo całą trylogie łącząc otwarty świat i morze świetnych zadań pobocznych z W3 oraz fabułę i konstrukcje pierwszych dwóch części. Dodając przy okazji jakieś nowe postacie i ujednolicając te z książek (jak Triss czy Avallach). Obecna "trylogia" Wiedźmina zwyczajnie nie wytrzymuje porównania z innymi.
@Xertaron: Kurde stary, właśnie skończyłem Wiedźmina 3 i mam dokładnie takie same przemyślenia jak ty. Aż mi się trochę lepiej na serduszku zrobiło jak przeczytałem twój komentarz, bo okazało się że nie jestem jedynym kogo zakończenie trójki mocno rozczarowało. Poza tym, że pokonanie Białego Zimna przez Ciri sprowadzono do przejścia przez jakiś portal (i w sumie cholera wie co stało się później), to do tego masa wątków nie została domknięta i losu większości postaci nie wyjaśniono (a jest co wyjaśniać). Najważniejsze wybory z dwójki, jak np. Roche vs Iorweth czy uratowanie Triss vs odczarowanie Saskii zostały całkowicie zignorowane, a już maksymalnie olano graczy którzy wybrali ścieżkę Iorwetha - do samego końca czekałem na pojawienie się Iorwetha i Saskii albo wspomnienie co się dzieje w Vergen, no i się nie doczekałem. Cholera, najlepsza gra w jaką grałem i taki niedosyt na końcu :/ PS. Musiałem to z siebie wyrzucić :P
Wiedzmin jest gra duzo lepsza i jakto nie daje wyboru "bycia zlym" dla mnie bycie zlym albo poprostu nie tym dobrym superbohaterem w bialej zbroi nie polega na tym ze ten zly jest chamem i od kazdego domaga sie forsy. Dla mnie to ze mozna wybrac zwyciestwo Imperium a nawet w przyszlosci osadzic na tronie Ciri (Geralt ma na nia wplyw wiec w pewnym sensie moze wladac swiatem tyle ze nie bezposrednio). A w Dragon Age to tylko demony vs ludzie..... Mass Effect mial zdecydowanie fajniejsze opcje Renegade chociaz tez nie mozna bylo byc zlym tak jak wlasnie zwyciestwo Imperium w Wiedzminie. Najlepsze byly KOTORy pod tym wzgledem nie mowiac juz o tym ze Star Wars The Old Republic wymiata gdy jest sie sithem. A jak sie przeczyta ksiazke Darth Bane wczesniej to jest epickosc historii taka jak Wiedzmin po czytaniu Sagi..... serio w SWTOR Bioware osiagnelo cos czego w innych grach nie potrafia tam Sith byl serio Sithem z krwi i kosci i niechcial forsy tylko potegi oraz mial wlasna niewolnice + "force choke"..... Gdyby takie cos jak force choke dodac do RPGa jakiegos istna miodnosc Tyranny nie ma nawet czegos takiego.
"Co Wiedźmin 3 robi lepiej niż Dragon Age?" No oprócz ciekawszych dialogów, o niebo lepszej historii, lepiej zarysowanych postaci "pobocznych"- chociaż grając w Wiedźmina 3 czułem jak by nie było takich. Jakby każdy wieśniak w każdej chacie w Velen jest ważny na równi z postaciami głównymi, bo ma swoją historię i potencjalnie ciekawy wątek kryjący się za nią- oraz Moim zdaniem ładniejszej grafiki i lepszej muzyki? Nie wiele :)
Ciekawe czemu tak głupio zrobili w Dragon Age 3, z tymi wyborami i dokładnym opisem ich. Nawet w pierwszej części nie było tego tak zrobionego. W trójce to spieprzyli konkretnie.
dominik 20o02 Jeśli jesteś zwykłym gimbusem który obraża tylko dlatego że... Bo tak, to w tym momencie możesz już sobie iść. Co za bzdura. W Dragon Age Początek w chuj zależało od tego co wybierzemy. Jeśli staniesz po stronie jednych może się okazać że podczas końcowej walki bardziej przydali by ci się ci drudzy. Czy pomóc towarzyszowi wykonać to zadanie i zbliżyć się do niego? Daje to wtedy całą masę dodatkowych pasywek dla przyjaznej postaci. Jeśli uważasz że Dragon Age to taka typowa gierka która polega tylko na napierdalaniu się to pewnie w nią nawet nie grałeś. Twój argument nawet nie jest inwalidą, on jest po prostu bez sensu. Twoja odpowiedź jest napisana na poziomie czwartej klasy podstawówki. "oho obrażę go bo nie ma racji xddddddd, napiszę coś co jest sprzeczne z prawdom xddd, hociaż co ja wiem przecierz nie grałem w dragon age xddd, oh i dam wkurzoną buźkę żeby pomyślał że jestem wkurzony he he xdddd". Jeśli się mylę to przepraszam ale jakoś nie wyobrażam sobie innej możliwości powstawania twojej odpowiedzi. Zresztą i tak tego pewnie nie przeczytasz bo jest dla ciebie za długie.
Oviec7 Tak były tam wybory ale nie maiły większego wpływu na rozgrywkę przykładem tego jest wątek krasnoludów gdzie mieliśmy wybór między zachowaniem a zniszczeniem Kowadła pustki i daje to nam 8 (chyba) golemów kilka linijek dialogów + scenka na zakończenie w porównaniu z wieśkiem gdzie od razu jest to wdrażane do gry (osobiście wolę DA) ( Było mówione w filmie że 1 części praktycznie nic nie daje 2 ale 3 już wiele)
naprawdę nie wiem skąd ta wielka podnieta Wiedźminem... może i gra jest dobra ale role playing game oznacza dla mnie wybór postaci i klasy dostosowanej do stylu w jakim chcemy grać. tutaj tego nie ma.
tak przez to gra jest zwykłym przygodowym rpg, a nie rasowym dobrym rpg - dla mnie wiedźmin fabularnie wygrywa, ale co do reszty przegrywa, bo nie ma maga i nekromancji
Dragon Age jako gra dla mnie nie istnieje. Pierwszej czesci nie skonczylem bo mnie znudzila druga byla kompletnie beznadziejna i skonczylem po dojsciu do pierwszego miasta. W 3 jeszcze nie gralem pomimo ze posiadam. Caly czas siedze w Wiedzminie 3 wiec oczywiscie stawiam na Witchera :)
Co Dziki Gon robi lepiej od Dragon Age ? Ja tu widzę pewną zależność - Wiedźmin z części na część jest coraz lepszy, a Dragon Age coraz gorszy, więc jeśli tu porównywać to tylko do pierwszego DA, ponieważ od drugiej części robi większość rzeczy lepiej, a od Inkwizycji robi chyba wszystko lepiej. Przede wszystkim nie jest płaski i surowy jak DA 2, ani nudny jak Inkwizycja, bo nuda to najgorsze co można poczuć podczas grania, a w Inkwizycji ci tego dostatek.
Ja wole wybory w wiedźminie poniważ nie podobają mi się takie klasyczne wybory jak w innyh grach gdzie zabijemy kogoś i jesteśmy źli lub dobrzy.Bardzo podobają mi się trudne wybory moralne gdzie najlepszym rozwiązaniem jest tylko mniejsze zło.
Jak ta sprawa z kowalem
Janusz grzmichuj właśnie
Albo quest zlecony przez wiedźmy gdzie mamy pozbyć się potwora uwięzionego w korzeniach drzewa, jest to quest moim zdaniem który najlepiej pokazuje konsekwencje, sieroty z bagien albo cała wioska, baron który wiesza się albo wyjeżdża z żoną. Aż dziwne ze o tym nie wspomniano w materiale
Staszek Bogaczyk Dobry przykład
+sombrero 14 (Wayne) No właśnie! Ja siedziałam w szoku, jak sobie uświadomiłam pojęcie "konsekwencji dalekosiężnych w Wiedźminie" właśnie po tym questcie ;-;
4:38 no nie do końca, bo wybór w Origins króla Orzammaru wydawał się być jednostronnie moralną decyzją (Harrowmont), a w rzeczywistości to Harrowmont okazuje się okropnym królem, a Bhelen sto razy lepszym niż prawdopodobnie jakikolwiek król Orzammaru. Swoje chłop miał na sumieniu, ale to co robił było dobre :P
Ja jestem w trakcie gry i już co najmniej 2 raz słyszałam jak Yennefer wspominała o Keirze.... Ja jej subtelnie uświadomić, że ją zabiłam w przypływie gniewu?
tak nawiązując do tego, że nie możemy kreować postaci Geralta... ona już jest wykreowana przez Sapkowskiego ^^ i Geralt nigdy dużo nie mówił :D mi się to podoba :D taki ma być :D
Marcin Maćko geralt to geralt tego nie ogarniesz ^.^
Gerald jest świetny, on nie potrzebuje żadnych modyfikacji. A jego charakter jest świetny i możliwość wybrania mu charakteru zniszczyła by klimat gry.
Znaczy jakby się zastanowić to jedna rzecz wypada gorzej w W3. Czyli znaczenie wyborów między kolejnymi częściami W1 ma wpływ na W2 ale olali związek z Shani, którzy niektórzy wybierali. W2 ma wpływ na W3 ale wybory W1 już na W3 nie mają żadnego. Daleko nie trzeba szukać. Talar. Ci co stanęli po stronie de Wetta w W1 w akcji z dokumentami królewskimi to nieźle musiał się zdziwić jak zobaczył W W3 Talara i zaczął z nim przyjacielską rozmowę.
A co do zarzutów, że nie możemy kreować Geralta jak chcemy to pyknijcie się w głowę. On jest integralną częścią fabuły. Gdyby był to Wiedźmin którego kreujemy od zera ta gra by po prostu nie wypaliła. Po prostu Geralt to Geralt i tyle. Książkę polecam.
Co Dziki Gon robi lepiej od Dragon Age ??
WSZYSTKO.
+Canaris3 Ogarnij się 1 Wiedźmin ma większe podłoże książkowe w porównaniu do DA. Da jest o rok młodsza i jeszcze jedno Inkwizycja nie opiera się na wyborach moralnych :)
dominik 20o02 I jest w chuj lepszą grą. Nie wiem co ma do tego podłoże ksiązkowe, wiek gry czy wybory moralne.
+Canaris3
Kwestia gustu ;)
Canaris3 Dużo
+dominik 20o02 Podłoże książkowe nie ma kompletnie nic do jakości gry (czy jej fabuły), jest wiele gier całkowicie przeciętnych, które przeszły bez echa powstałych na podstawie, czy przy posiłkowaniu się arcydziełami literatury (WP Tolkiena) oraz innymi wspaniałymi książkami. Są też takie, które nie korzystają z pomocy dzieł literatury, a fabułę mają pierwszej klasy (Planescape Torment).
Łapka w górę za informację o spoilerach na samym początku filmu.
Dzięki!
Piotrek Wójcik ekhm ekhm pisało przecież se mówią tam o kilku pierwszych godzinach gry ;) jak analfabeta to twoja wina
Przeczytaj uważnie co napisałem.
Piotrek Wójcik oj to sory >.< źle cię zrozumiałem
Geralt jest w 100% wykreowany przez Sapkowskiego i basta.
Ale Cdp mógł się bardziej postarać o to by podejmowane przez niego decyzje miały większy wpływ na losy bohaterów i otaczający go świat.
Osobiście czuje niedosyt po tym jak ukończyłem grę po raz 3 i w posiadłości z Jenefer nie można dalej rozwijać kontynuować wątku poza kilkoma zdaniami które można z nią zamienić.
W końcu mogę się wypowiedzieć - szczerze, jak dla mnie, ja się mogę wczuć w Geralta. Ja się wczuwam w każdą grę rpg, nieważna jest płeć, czy cokolwiek.
lubie majonez i szyszki
PROPSIARZ ja terz pozdro
rz
PROPSIARZ powiedz mi kogo to obchodzi oprócz cb? dobra lubisz majonez i szyszki to napisz to na fejsie, pochwal się dziewczynie czy coś tam. komentarze są po to by komentować film a nie pisać jakieś bzdury które i tak nie są śmieszne
skryta kiełbasa
niby masz racje ale to jest internet synu i mogę pisać co chce a więc:
LUBI MAJONEZ I SZYSZKI
+Skryta Kiełbasa lubie maslo
jak dla mnie w takim porównaniu zdecydowanie wygrywa Wiedźmin bo żadna decyzja z dragon age nie spowodowała u mnie doła a jednocześnie ponad przeciętnego Wkurwu takiego jak po śmierci Vesemira
+M. zero po pierwszej rozmowie z Vesemirem w W3 pomyślałem: Vesemir pewnie zginie. Gdybym był tu scenarzystą to bym go uśmiercił w jakiś ciekawy sposób: ludzie go lubią, to autorytet zdolny do poświęcenia- cel idealny.
Po tych kilku misjach z nim byłem już pewien, że Redzi mają właśnie taki plan.
Kiedy okazało się, że będzie trzeba bronić Kaer Morhen już wiedziałm, że coś się z dziadziem stanie.
Chyba po prostu za duzo książek czytam, czesto po kilku rozdziałach wiem do czego zmierza autor i jakie z grubsza będzie zakończenie- sprawdza się w 70%...
Don Luca znam to, też przeczuwałem jego śmierć, ale mimo to gdy umarł byłem zaskoczony, i przez jakieś 2 dni nie grałem bo złapałem dola.
+Don Luca No to musiałeś mieć mega przeczucie bo nic na to nie wskazywało zwłaszcza, że dość szybko się rozdzieliliśmy. Śmierć Vesemira była mocna i według mnie przynajmniej nie przewidywalna. Szkoda, że w W3 nie zrobili z tej obrony Kear Mohren czegoś bardziej na wzór ostatniej walki w Mass Effect 2 gdzie można stracić CAŁĄ DRUŻYNE lub nikogo :) w zależności od wyborów.
***** a no w sumie racja, pewnie pisząc to miałem co innego na myśli, a w połowie zdania zdecydowałem na napisanie sytuacji która mną wstrząsnęła najbardziej. Dzięki za tą uwagę.
Ja pamiętam swoje odczucie jak Vesemir zginął, to gra się taka ponura zrobiła.
Piękne podsumowanie plusów i minusów systemów decyzji obu serii :)
Ok, możemy wybrać w DA wszystko jeszcze raz, mamy te aplikację...ale czy ona cokolwiek zmieniała? Nie pamiętam żadnego ważnego wyboru, w 2 nie liczyło się nic poza spotkaniem potem z Alistairem lub kimś innym, a w 3 to już zupełnie nic się nie liczyło.
No, w końcu przeszedłem Wiedźmina i mogę obejrzeć ten filmik. Dobre porównanie panowie! :)
a ja od 5 lat buduję paczkę modów zeby w koncu w niego zagrać
hehe w pokłon się Emhyrowi jebłem pokłonem bo jakoś mi w pamięci utkwiło jak się kończyło pyskowanie do Roche'a w 2 xD
7:40 Bardzo się nie zgadzam, żeby wybory w DA2 były sztuczne, a tym bardziej żeby DA3 zrobiło to lepiej.
11:30 Robi to lepiej, ale bardziej w założeniu niż wykonaniu. DA ma kiepskie metody na kanonizowanie wyborów i retcony.
Dragon Age zmęczył mnie po jakimś czasie, w przeciwieństwie do Wiedźmina. Może to właśnie kwestia świata bardziej w klimatach dark fantasy i słowiańskich korzeni. Szczerze mówiąc, nie przeszkadza mi zupełnie mały wybór w możliwościach odgrywania postaci. Geralt sam w sobie jest świetnie skonstruowanym charakterem. Nawet gdyby wybór był większy, z pewnością i tak odgrywałbym własnie tego typowego, książkowego Geralta :)
Ja z drugiej części miałem tatuaż i to, że jeden konkretny wiedźmin przeżył ;) minimalnie też inwazja się zmienia na ziemie północnych królestw.
Czy w takim wypadku Wiedźmin3 nie jest bardziej grą action adventure z dużą domieszką rpg, niż czystym rpg?
Na początku jest " Pierwszych godziny gry", powinno być pierwszych godzin albo pierwszej godziny
młody ziomek no i co??? każdemu zdarzy się błąd. nauczycielce też tak mówisz jak p. zrobi kartkówke? prosze pani a tu bla bla bla jest s zamiast ś itp. przecież to jest INTERNET a nie jakaś klasa od języka polskiego. jak TY byś zrobił taki błąd to na pewno myślałbyś to samo co inni ( co z tego)i byś miał to za przeproszeniem w dupie. więc nie pisz takich rzeczy bo tylko zaśmiecasz.
Tak mówię tak. Nie pomyślałeś że może ktoś zapamięta to i będzie przez cały czas robił ten błąd. Będzie pisał jakąś prace czy coś, a jak przeczyta komentarz i pomyśli to może tego błędu dalej nie popełni :)
młody ziomek wyobraź sobie że nie jest idiotą i zauważy swój błąd i to jest internet a nie lekcja polaka tu nie obowiązują żadne prawa o ortografie a ni nic
Ja powiem tak że cukierkowatego DA odbębniłem i już do niego nie wrócę a do Wieśka na pewno. Wybory też mi się podobają bardziej we Wieśku. Ogólnie myślę ze DA jest zrobiony bardziej na ilość niż na jakość.
Wole Wieśka!
"co Dziki Gon robi lepiej od Dragon Age?" wszystko? :D
Simonek765 Nie, powiem szczerze, że DA: Inkwizycja dało mi lepszy crafting bo bawiliśmy się na stole alchemicznym a w Wieśku raczej Geralt wszystko robił w polu. Oczywiście jest to wytłumaczone ale jednak wolę jak mój bohater pracuje w bardziej "Profesjonalnych" warunkach.
Simonek765 Smutne, ale prawdziwe :)
***** nie robisz craftingu w polu tylko u rzemieslnika
vuong Nguyen huu Broń i zbroję owszem, ale do eliksirów nie potrzebujesz alchemików a w DA masz do tego stół alchemiczny. Dodatkowo w Wieśku wszystko montujesz z danych materiałów a w DA: Inkwizycja możesz wybrać jakiego metalu czy materiału użyć i będzie miało to przełożenie na statystyki sprzętu.
Amen bracie xD
Bardzo podobało mi się, że pokazaliście plusy i wytknęliście minusy obu porównywanych serii.
Dragon Age Keep jest bardzo ciekawym pomysłem, ale mam wrażenie, że twórcy z jego pomocą chcą nadrobić brak konsekwencji z pierwszych dwóch gier w trzeciej i po części się to udaje (chociaż poczucie płytkości wyborów z Dragon Age 1 i 2 nadal pozostaje), ponieważ niestety występuje rażący brak przeniesienia decyzji z Wiedźmina 2 do Wiedźmina 3.
Jeżeli odnosimy się do Dragon Age jako całej serii, to warto też przypomnieć Wiedźmina 2, który moim zdaniem położył całą konkurencję jeżeli chodzi o konsekwencje, wybory i ich wpływ na kształtowania fabuły - w zależności od dokonanych wyborów gracz znajdzie się w innej sytuacji w następnym akcie, będzie miał kompletnie inne doświadczenia z grania aktu 2 i 3. W mojej opinii jedyną zachodnią grą, która zbliżyła się do takiego podejścia do konsekwencji jest Alpha Protocol.
Moim zdaniem znacząco preferuje konsekwencje wpływające na kształt najbliższej fabuły niż czekać kilka lat na wynik mojej decyzji z DA:O, zatem Wiedźmin3 1:0 DA:I.
Zarazem, jednak boli brak wpływu wybranej ścieżki w Wiedźminie 2 na Wiedźmina 3 (Roche i Ves nawet nie skomentowali, że ich zostawiłem w Wiedźmienie2, tylko zachowywali się jak najlepsze druhy), chociaż może "coś" stanie się w ostatnim DLC.
Z tego co słyszałem to kolejna część Wiedzmina ma być właśnie na zasadzie stworzenia swojej wiedzmińskiej postaci, od początku do końca. Nie ma to być kontynuacja losów Geralta, a jakaś alternatywna historia naszego wiedzmina.
Swoją drogą brakuje mi więcej gier rpg, które byłyby inspirowane świetnymi seriami książek fantasy/sci-fi.
Jednak się pomyliłeś
Co do tego że Geralt to dobra postać... Gra pozwala na wiele decyzji ktore bez watpienia nie ida w parze z tym zdaniem. Prawda taka że Geralt to badass dla którego cos takiego jak dobro czy zlo nie istnieje. Jest po prostu skomplikowany ciężki swiat. Ma jakas tam swoja wrażliwość i współczucie ale również ogromny chlod i dystans do wszystkiego bo żyje w swoim swiecie tyle, że po stokroc ludzie go stawiali po stronie dobrego czy zlego. I kuriozum, ktos z taka riposta jak Geralt moze byc dobry tylko w jednym kontekscie... w byciu zimnym skurwysynem. Kurwa, nie zlicze ile razy wcielajac sie w Geralta pojechalem kogos slownie tak mocno, że typowi wylatywaly oczy z orbit, a mi szczeka z jamy ustnej... Człowiek ktory emanuje dobrocia, jest dobry i żałosny, człowiek ktory emanuje zlem, jest zly i slaby, a to co jest po srodku jest czystym usposobieniem dla normalnosci. Moj Geralt niejednokrotnie popelnil czyn ktory teoretycznie jest zly... w praktyce zawsze za tymi czynami stoi zwykly rozsądek. Przyklad, Geralt napotyka wściekłych temerczykow ktorzy chca powiesić dezertera Nilfgardzkiej Armii. Gosciu niedosc że uciekl z armii (wiedzac jaka jest za to kara) to na dodatek poszedl do temerskiej wioski KUPIC prowiant. I co mam go ratowac? To nierealne i nie fer wobec otaczajacego Wiedzmina swiata. Bowiem, żeby uratować tego tchórza bez zasad musiał bym zabic tych temerczykow... Dojrzałość tej gry wlasnie wymaga od gracza myslenia czy rozwiązania dobre / złe nie sa czasami zwodniczo odwrotne i to jest tutaj piekne... Wielu ludzi radowalo sie że uratowali Evereca, gdzie ta decyzja robila z Geralta oszusta i niewdziecznika, Everec wiedzial na co sie pisze, Everec zmarnowal zycie i zniszczyl psychike swojej ukochanej... Do tego narazil Geralta na śmierć, właściwie to swoja glupota, badz obojętnościa spisal Geralta na smierc. Tylko że zjawil sie Szklany Czlek, ktory zaoferowal uczciwa i calkiem Wiedzminska oferte, dzieki ktorej dane bylo Geraltowi przezyc. Tylko ludzie nie mysla, ludzie sa prości do bólu... Zawsze ogol mowi że jest okej, a potem mamy swiat jaki mamy.
Mam pytanie czy w Wiedźminie 3 tak jak w Wiedźminie dwa są "ładowania" gdy się wchodzi do innej lokacji/ budynku
Bartek Jarząb Nie ma żadnych loadingów, świat jest streamowany na bieżąco. Jedyne ekrany ładowania to te, podczas korzystania z systemu szybkiej podróży między lokacjami. Na konsolach potrafią być czasem uciążliwe, na PC praktycznie wcale.
Jejku ludzie (TVGRYpl) ogarnijcie jedną prostą rzecz: NIE BĘDZIE możliwości w "Wiedźminie" kreowania własnej postaci z jednej prostej przyczyny: gra jest nastawiona z góry na odgrywanie KONKRETNEJ postaci. Gdybyśmy w grze "Wiedźmin" Tworzyli sobie od podstaw postać, tzw. "jakiegośtam" wiedźmina - w tedy owszem, jest to nasza postać, my ją prowadzimy, budujemy, rozwijamy itp. Wtedy też sposób prowadzenia dialogów, wybory, zachowania i inne tego rzędu rzeczy byłyby nastawione na szerszy wachlarz możliwości. Jednak trutaj nie odgrywamy "jakiegośtam" wiedźmina, tylko konkretnie Geralta. Nic więc dziwnego, że dialogi, wypowiedzi itp są bardzo "geraltowe". TAKIE WŁAŚNIE MAJĄ BYĆ. Tak jest ona zaprojektowana. To nie jest żaden błąd, czy niedopatrzenie twórców. Takie jest założenie od samego początku. Jeśli ktoś nie chce tego, to niech nie gra w tę grę.
wilcek mały przeciez to samo powiedzieli xD
wilcek mały zgadzam się w stu procentach. I mi się to bardzo podoba że gramy Geraldem.
Mało profesjonalny materiał : nie przygotowanie (pomyłka Białego sadu z Vellen - nikt nawet go nie poprawił. Polecam też pójść do logopedy : "Zabieają, kuadną"
Vaxall run też mnie to zdenerwowało
Pomyłki nie było, chodziło mu o Karczmę na Rozstajach
Vaxall run Nie było pomyłki w Białym sadzie nie masz wyboru musisz ich zabić a w Velen możesz im postawić drinka, wdać się w bójkę lub zastraszyć. Polecam najpierw pograć trochę dłużej niż pierwszą godzinę i wtedy wyciągać komuś błędy.
Vaxall run serio bedziesz im wytykał błędy???? 0.o taki kozak to zrób lepsze
Czy tylko ja jestem za tym by kolejną gre z tego universum zrobiono o tris i yenefer ? O ich przyjaźni i wątku romansu z geraltem ,najlepiej by akcja działa sie rok po w3 i decyzje z gry miały by fundamentalne znaczenie w tej grze ,co prawda rozgrywkę trzeba by było tak zaprojektować by najpierw można było poznać obie kobiety tak jak i geralta przez odpowidnią ilośc czasu a dopiero poźniej wpleść wybory z w3 ,a jesli by ich nie było to jakoś trzeba rozwiązać ,cóż cięzki orzech do zgryzienia ,ale kto by nie chciał widzieć dalszych losów miłosnych geralta tris i yenefer ? (Zostaje obcja ostateczna czyli Geralt chciał mieć je obie na raz ,no wtedy to była by historia o nienawiści a nie miłości i romansie )
6:14 ALE JEJ Z AARD PIERDYKNOL
widzieliscie sie w lustrach chlopaki ??
Ale podsumowując ogólny obraz tych gier oceniam dragon age na 7/10 a wieśka 9,5/10 to moje osobiste przemyślenia jak ktoś się nie zdadza albo mnie popiera niech mi na pisze
Nie zgadzam się
Cóż mimo iż w moim mniemaniu W3 jest grą bardzo dobrą, to mimo wszystko w wielu aspektach DA Początek był lepszy, co nie znaczy że następne odsłony DA były
Czyli tak, W3 i DA Początek lepsze niż DA Inkwizycja i DA2, DA Początek lepszy niż W3, DA2 i DA Inkwizycja, Gothic Na równi z DA Począte lepszy niż powyżej wymienione tytuły,
To tylko moja subiektywna ocena, dla mnie W3 nie jest i nie będzie dla mnie grą idealną, Fakt bawiłem się przy nim świetnie, ale moim zdaniem nie zasługuje na więcej niż 8.0-0.5, Takim Grą jak Gothic czy DA Początek do pięt nie dorasta
moim zdaniem wybraliście złe gry do porównania. Wiedźmin bazuje na książce a dragon age ma możliwość zrobienia czegokolwiek
A ja głupi zrobiłem odwrotnie, ukończyłem po kolei wiedźmina a dragon age zacząłem od inkwizycji ( bo darmowa próbka ) a potem część 2 i pierwsza
Ja się świetnie wczułem w geralta
Przede wszystkim w Dragon Age wybory nie mają poważnych, długofalowych skutków. Każdy wybór jest dobry. A te, które mają, są bzdurne - np. na jedną ze scenek zakończenia ma wpływ poziom poparcia dworu w jednym z zadań.
Jeżeli nie grałaś w inkwizycje to się mogę odrobinę zgodzić ale jeżeli grałaś to naprawdę są takie wybory które bardzo wpływają na grę, dajmy na to przykład gdy na początku gdy musimy wybrać czy do pomocy w zamknięciu wyłomu chcemy magów czy templariuszy w zależności kogo się wybierze to potem jak i w głównych zdaniach jak i pobocznych mamy innego wroga inne zadnia i inne scenki i to nie tylko jedne :p
Nie ma zła czy dobra to zależy od punktu widzenia
Ja wolę Wiedźmina, niektóre momenty i wybory w tej grze mogą doprowadzić do łez.
Beznadziejny ten DA bo żeby zagrać to musiał bym zacząć od jedynki a tego mi się nie chce robić, za to w Wiedźminie tego problemu nie ma i można zacząć od trojki choć dużo się traci jak się nie zna książek, ja i tak grałem we wszystkie części jak i czytałem książki 😜
Ale wiedzminskie mutacje wypaczaja emocje dlatego Geralt niezbyt mocno moze nadawac emocjonalne tony swoim wypowiedziom.
Adrian Szwed Geralt był wyjątkowy nie wyprany z emocji jego mutacja nie przeszła po myśli magów (A.Sapkowski)
Oczywiście skłamałbym mówiąc, że nie wolę Wiedźmina, chociaż obie te gry bardzo lubię.
Wiedźmin wiele rzeczy robi lepiej, ale ten import z poprzednich części to jest jakaś kpina. Jedyne co zauważyłem to Letho, róża pamięci w domu Triss ... i chyba tyle... o i jeden krasnolud strażnik w porcie stwierdził "Dobra robota tam w Vergen". Roche zdaje się nie pamiętać, że go wystawiłem do wiatru, nikt nie pamięta co Filippa zrobiła w części drugiej, nastawienie świata do Geralta jest zawsze takie samo niezależnie po której stronie było się w dwóch poprzednich częściach, a scenariusz zdawał się być pisany zanim przypomniano sobie o poprzednich grach. Mój Geralt w życiu nie zerwałby z Triss tak po prostu, to co ambasador Var Attre mówi o sytuacji politycznej to jest czysty bullshit i w życiu bym w to nie uwierzył, Scoia'tael w ogóle się w grze nie pojawiają nie licząc kilku małych nic nie znaczących grupek, Adda pomimo, że jest żoną Radowida i mogłaby na niego wpłynąć nie zostaje nawet wspomniana i tak dalej. To akurat Dragon Age robi znacznie lepiej i była to jedna z rzeczy dzięki którym grałem dalej pomimo, że Inkwizycja po jakimś czasie robi się monotonna jak cholera. No i ta główna linia fabularna, która urywa się w momencie w którym myślałem, że się rozkręci na dobre. Samo zakończenie jest co najwyżej słabe i to jak zostało potraktowane Białe ZImno było dla mnie ogromnym zawodem.
Między innymi dlatego ludzie, którzy nazywają W3 arcydziełem mocno przesadzają. Gra jest fantastyczna, ale do ideału sporo brakuje.
Przecież ja jej tak nie nazywam :) Za to opinii, że tak jest spotykam mnóstwo. Dla mnie gra idealna jest gdy od początku do końca jestem wciągnięty w świat i przejmuje się tym co się dzieje na ekranie, a po zakończeniu nie mam jeszcze stu pytań odnośnie niedomkniętych wątków. Kwestie techniczne mi nie przeszkadzają tak długo jak nie uniemożliwiają grania. Chyba tylko po The Last of Us nie zastanawiałem się, kiedy kolejna część tylko wyszedłem się przewietrzyć i uświadomić sobie ile godzin tam grałem i to była dla mnie gra idealna.
No dokładnie, nie po to człowiek zagrywa się w poprzedniczki, zgrywa save'y by potem dostać kijem po nosie:D Tu np Mass Effect dużo Redzi już nie robią dużych dodatków to myślę, że jakby stworzyli teraz dlc rozbudowujący przesłuchanie w Wyzimie i wrzucające do W3 masę nawiązań do naszych wcześniejszych przygód to sporo ludzi zagrało by ponownie w całą trylogię:)
Musieliby niemal całą grę przebudować. Scoia'tael nie da się tak po prostu wrzucić do gry, wiele dialogów trzeba byłoby zrobić na nowo i wydaje mi się, że żadne dlc tu nie pomoże. To pierwsza gra z otwartym światem Redów i niestety się na tym wyłożyli, bo ucierpiała na tym historia.
Mnie, aż przeraża jak czytam ile treści wycięto z gry przed premierą. Zarówno trailery jak i demo wyglądały zupełnie inaczej niż końcowa gra. Zresztą granie dzisiaj w pierwszą część to pod względem mechaniki katorga i przechodzenie go na poziomie wyższym niż łatwy jest zwyczajnie męczące.
Jedyne co to stworzyć na nowo całą trylogie łącząc otwarty świat i morze świetnych zadań pobocznych z W3 oraz fabułę i konstrukcje pierwszych dwóch części. Dodając przy okazji jakieś nowe postacie i ujednolicając te z książek (jak Triss czy Avallach). Obecna "trylogia" Wiedźmina zwyczajnie nie wytrzymuje porównania z innymi.
Pomarzyć sobie czasem można ^_-
@Xertaron: Kurde stary, właśnie skończyłem Wiedźmina 3 i mam dokładnie takie same przemyślenia jak ty. Aż mi się trochę lepiej na serduszku zrobiło jak przeczytałem twój komentarz, bo okazało się że nie jestem jedynym kogo zakończenie trójki mocno rozczarowało. Poza tym, że pokonanie Białego Zimna przez Ciri sprowadzono do przejścia przez jakiś portal (i w sumie cholera wie co stało się później), to do tego masa wątków nie została domknięta i losu większości postaci nie wyjaśniono (a jest co wyjaśniać). Najważniejsze wybory z dwójki, jak np. Roche vs Iorweth czy uratowanie Triss vs odczarowanie Saskii zostały całkowicie zignorowane, a już maksymalnie olano graczy którzy wybrali ścieżkę Iorwetha - do samego końca czekałem na pojawienie się Iorwetha i Saskii albo wspomnienie co się dzieje w Vergen, no i się nie doczekałem. Cholera, najlepsza gra w jaką grałem i taki niedosyt na końcu :/
PS. Musiałem to z siebie wyrzucić :P
Wiedzmin jest gra duzo lepsza i jakto nie daje wyboru "bycia zlym" dla mnie bycie zlym albo poprostu nie tym dobrym superbohaterem w bialej zbroi nie polega na tym ze ten zly jest chamem i od kazdego domaga sie forsy.
Dla mnie to ze mozna wybrac zwyciestwo Imperium a nawet w przyszlosci osadzic na tronie Ciri (Geralt ma na nia wplyw wiec w pewnym sensie moze wladac swiatem tyle ze nie bezposrednio). A w Dragon Age to tylko demony vs ludzie.....
Mass Effect mial zdecydowanie fajniejsze opcje Renegade chociaz tez nie mozna bylo byc zlym tak jak wlasnie zwyciestwo Imperium w Wiedzminie.
Najlepsze byly KOTORy pod tym wzgledem nie mowiac juz o tym ze Star Wars The Old Republic wymiata gdy jest sie sithem. A jak sie przeczyta ksiazke Darth Bane wczesniej to jest epickosc historii taka jak Wiedzmin po czytaniu Sagi..... serio w SWTOR Bioware osiagnelo cos czego w innych grach nie potrafia tam Sith byl serio Sithem z krwi i kosci i niechcial forsy tylko potegi oraz mial wlasna niewolnice + "force choke"..... Gdyby takie cos jak force choke dodac do RPGa jakiegos istna miodnosc Tyranny nie ma nawet czegos takiego.
Mam niepopularne w Polsce zdanie na ten temat.
Najlepszy rpg w historii.
TVGRY.PL Wam poprostu nie wiem czemu nie może przejść przez gardło, że Wiedźmin 3 zasługuje na tytuł gry roku.
"Co Wiedźmin 3 robi lepiej niż Dragon Age?" No oprócz ciekawszych dialogów, o niebo lepszej historii, lepiej zarysowanych postaci "pobocznych"- chociaż grając w Wiedźmina 3 czułem jak by nie było takich. Jakby każdy wieśniak w każdej chacie w Velen jest ważny na równi z postaciami głównymi, bo ma swoją historię i potencjalnie ciekawy wątek kryjący się za nią- oraz Moim zdaniem ładniejszej grafiki i lepszej muzyki? Nie wiele :)
W wiedźminie wybory są lepsze najlepiej byłoby połączenie najlepszych rzeczy z Wiedzmina i Daragon age .
Kto ogląda w 2018 ? :D
7:41 co on pieprzy. W wiedźminie to jest i to bardzo często
co Dziki Gon robi lepiej od Dragon Age?- Wszystko
Przeciez mozna robic zlo w wiesku na koncu popelnia samobujstwo ja grajac w wieska mialem zawsze lek tego by gry zle nie zakonczyc
Mówcie co chcecie ale ja i tak uważam że wszystkie części DA były bardzo spoko jak i wiedźmin :p
Ciekawe czemu tak głupio zrobili w Dragon Age 3, z tymi wyborami i dokładnym opisem ich. Nawet w pierwszej części nie było tego tak zrobionego. W trójce to spieprzyli konkretnie.
+Oviec7 Bo debilu DA nie opiera się na wyborach moralnych -.-
dominik 20o02 Jeśli jesteś zwykłym gimbusem który obraża tylko dlatego że... Bo tak, to w tym momencie możesz już sobie iść. Co za bzdura. W Dragon Age Początek w chuj zależało od tego co wybierzemy. Jeśli staniesz po stronie jednych może się okazać że podczas końcowej walki bardziej przydali by ci się ci drudzy. Czy pomóc towarzyszowi wykonać to zadanie i zbliżyć się do niego? Daje to wtedy całą masę dodatkowych pasywek dla przyjaznej postaci. Jeśli uważasz że Dragon Age to taka typowa gierka która polega tylko na napierdalaniu się to pewnie w nią nawet nie grałeś. Twój argument nawet nie jest inwalidą, on jest po prostu bez sensu. Twoja odpowiedź jest napisana na poziomie czwartej klasy podstawówki. "oho obrażę go bo nie ma racji xddddddd, napiszę coś co jest sprzeczne z prawdom xddd, hociaż co ja wiem przecierz nie grałem w dragon age xddd, oh i dam wkurzoną buźkę żeby pomyślał że jestem wkurzony he he xdddd". Jeśli się mylę to przepraszam ale jakoś nie wyobrażam sobie innej możliwości powstawania twojej odpowiedzi.
Zresztą i tak tego pewnie nie przeczytasz bo jest dla ciebie za długie.
Oviec7 Jakbyś nie wiedział Imbecylu DA nie opiera się na tym w porównaniu z Wieśkiem a o czym jest ten film? O porównaniu tych gier
dominik 20o02 Jedno pytanie, grałeś w DA: POCZĄTEK (nie mówię tu o inkwizycji tylko o pierwszej części).
Oviec7 Tak były tam wybory ale nie maiły większego wpływu na rozgrywkę przykładem tego jest wątek krasnoludów gdzie mieliśmy wybór między zachowaniem a zniszczeniem Kowadła pustki i daje to nam 8 (chyba) golemów kilka linijek dialogów + scenka na zakończenie w porównaniu z wieśkiem gdzie od razu jest to wdrażane do gry (osobiście wolę DA) ( Było mówione w filmie że 1 części praktycznie nic nie daje 2 ale 3 już wiele)
Wiedźmin
Wiedźmin lepszy niż dragon Age i tyle
Inkwizycja jest najgorsza czescia serii
Bardziej podoba mi się system wyborów z Dragon Age chociaż Wiedźmak 3 sam w sobie jest 2137razy lepszą grą niż Inkwizycja.
wiedźmin
W Wiedzminie postać nie jest tobą tylko ty jesteś Geraltem mi to sie podobało i sie wczułam w granie Geraltem
naprawdę nie wiem skąd ta wielka podnieta Wiedźminem... może i gra jest dobra ale role playing game oznacza dla mnie wybór postaci i klasy dostosowanej do stylu w jakim chcemy grać. tutaj tego nie ma.
Sebastian Lis Music tak miało być że gracz mógł stworzyć wiedźmina ale postanowili że bohaterem będzie Gerald i mieli rację.
tak przez to gra jest zwykłym przygodowym rpg, a nie rasowym dobrym rpg - dla mnie wiedźmin fabularnie wygrywa, ale co do reszty przegrywa, bo nie ma maga i nekromancji
Lucius899 wiedźmin nekromanta. Jebłem
@@TheBenXP xddd
Ja tyb bandziorom w Velen powiedzuałem że mam jednego kutasa i niech się walą
Bardziej podoba mi się dragon Age3
Dragon age to bajka
wiedzimin 3 dużo lepszy
Dragon Age jako gra dla mnie nie istnieje. Pierwszej czesci nie skonczylem bo mnie znudzila druga byla kompletnie beznadziejna i skonczylem po dojsciu do pierwszego miasta. W 3 jeszcze nie gralem pomimo ze posiadam. Caly czas siedze w Wiedzminie 3 wiec oczywiscie stawiam na Witchera :)
pierwszy !
ty do mojej
Patryk Zarombiacki tyle masz do powiedzenia? mhmmm. żegnam
Żegnaj... po drodze wstąp do Psychiatryka żeby cię wyleczyli.
Patryk Zarombiacki tylko jeśli ty wstąpisz do szkoły dziecino
nahuj siegapisz ładny tu poziom dzieciaczki reprezentują.
Czego Wiedzmin 3 nie robi lepiej od Dragon Age? Nawet Morrigan ma lepsza :P
Ale dragon age 3 to gówno. Tylko początek i 2.
Wszystkie są świetne
Co Dziki Gon robi lepiej od Dragon Age ? Ja tu widzę pewną zależność - Wiedźmin z części na część jest coraz lepszy, a Dragon Age coraz gorszy, więc jeśli tu porównywać to tylko do pierwszego DA, ponieważ od drugiej części robi większość rzeczy lepiej, a od Inkwizycji robi chyba wszystko lepiej. Przede wszystkim nie jest płaski i surowy jak DA 2, ani nudny jak Inkwizycja, bo nuda to najgorsze co można poczuć podczas grania, a w Inkwizycji ci tego dostatek.