5:20 mnie mama nauczyła w prosty sposób. Mieszkaliśmy w bloku więc sąsiadów trochę było. Jak szła ze mną za rękę to gdy ktoś z sąsiadów szedł to ściskała mnie mocniej a ja mówiłem "dzień dobry". To był jeden ze sposobów mojej mamy.
Jeśli chodzi o "dzień dobry", jako przedstawiciel młodszego pokolenia mogę powiedzieć, że bardziej chodzi o brak bycia dostrzeżonym. Tak kultura osobista wiadomo, sam mówię zawsze podstawowe zwroty bo jest to po prostu miłe, ale często młodsze osoby w rozmowach nie mają prawa głosu, przerywa im się, mówi o nich w trzeciej osobie, są na ogół uznawane za takie duchy koło rodziców. Ja przynajmniej tak miałem i znam osoby, które również się tak czują.
Nie tylko rowerzyści czasem przesadzają, kierowcy czy piesi też, dlatego najważniejszy na drodze jest zdrowy rozsądek a nie tylko przepisy, które też są ważne, ale jak ja jako rowerzysta przestrzegam przepisów to i tak uważam na pieszych czy kierowców bo nie wiadomo jak inni uczestnicy ruchu się zachowają.
5:08 jako dzieci z lat 90. mieliśmy zawsze wpajane "dzień dobry". W szkole podstawowej w klasie za każdym razem jak ktoś wszedł do sali musieliśmy wstawać i mówić "dzień dobry". Wyparłem to z pamięci, ale niedawno sobie o tym przypomniałem i teraz się zastanawiam, czy wchodząc do dowolnej sali w szkole też by tak dzieci przywitały - czy może mamusie by skargi napisały, że dzieci są zmuszane do wstawania 🙂
@@ewelkataxidriverka moim zdaniem nie jest to nic dobrego, było to wymuszone, jako element tworzenia dystansu pomiędzy dziećmi a nauczycielami, system edukacji zawsze wymagał stu procentowego "szacunku" do nauczycieli i ich słów, nawet jeśli się mylą. Myślę że jeśli system zostałby skonstruowany na bardziej koleżeńskich relacjach bez kreowania sztucznego autorytetu to dzieciaki dużo chętniej siadałyby do książek i nikt nie musiałby zmuszać ich do powiedzenia "dzień dobry", ale w tym systemie przecież nie chodzi o wyedukowanie a o indoktrynacje ;)
@@maciejkoronowicz3173 Sam siejesz jakieś lewackie indoktrynacje, bez dyscypliny w szkole mamy teraz to co mamy, jakieś dysleksje dysgrafie i inne wymysły, a przede wszystkim brak szacunku dla nauczycieli.
@@maciejkoronowicz3173 ostatnio oglądałem wywiad z Dariuszem Michalczewskim, który powiedział, że kiedyś młodzież jak widziała sąsiada to gasiła papierosy i mówiła dzień dobry. A teraz to sąsiad musi się zastanawiać, czy kopa nie dostanie od młodzieży. I myślę, że tego typu relacje "koleżeńskie" do tego właśnie prowadzą - zanik jakichkolwiek autorytetów.
Cześć Ewelina 🖐Do osób wyraźnie starszych od siebie zawsze mówię ,,dzień dobry''. Uważam, że tego wymaga kultura osobista. Rodzice zawsze uczyli mnie, aby mówił ,,dzień dobry''. Oczywiście jak znam rozmówcę na tyle dobrze i on/ona się zgodzi na cześć, to wtedy to robię. Odnoście rowerzystów to uważam, że powinni być bardziej rozważni, podobnie zresztą jak kierowcy samochodów osobowych (oczywiście nie wszyscy jeżdżą źle). Czekam na film z jazdy terenówką. Pozdrawiam z okolic Białegostoku 😁🖐
My jakieś parę dni po ślubie jak żona składała o nowy dowód, to podeszliśmy do kierowniczki USC z podziękowaniami jakimiś kwiatami i czekoladkami. Też jestem zdziwiony, że rzadko ktoś dziękuje z jakimś podarunkiem. Wydaje mi się to takie normalne. Pozdrawiam.
Jeśli chodzi o kulturę młodych osób to jest dramat! Od kilku lat obserwuję, że mało kto mówi dzień dobry, i nie wiem czy to wynika z ich podejścia do życia czy z wychowania bo mam sąsiadów, którzy uczyli tego dzieci (nawet przy mnie) a dla nich jest to jakieś wyjątkowo ciężkie. Jeśli chodzi o jakieś upominki to tylko osoby 25+ może pamiętają, że kiedyś była taka kultura dawania czegoś w zamian od siebie żeby było miło. Obecnie zapomnij... W urzędzie czy gdziekolwiek już tego po części nie ma. Nauka Jazdy - Instruktorzy zawsze coś dostawali za naukę a teraz nic, albo zdarzy się to raz na 30 kursantów. Jeśli chodzi o small talk z młodym pokoleniem to jego po prostu nie ma w 90 procentach przypadków. Idzie to ogólnie w bardzo złą stronę niestety jeśli chodzi o relacje międzyludzkie
Widzę, że realizujesz plan Matiego o 2 odcinkach tygodniowo 🤩 Dobrze wiedzieć! Jak chcesz trafić Ewelkę to bierz comforta! 👌 Nie lubisz pierogów?! Oj, grabisz sobie... 😬 ŚDM były fajne, pomimo turystów, Kraków dla samochodów był całkiem luźny 🙃 W dzieciństwie moją zmorą było kiedy się przywitać z kimś, szczególnie jak byłem z rodzicami. Mam niezbyt donośny głos, więc moje przywitanie często było po prostu ignorowane. Teraz, jak już trochę lat minęło, to staram się nawet ochronie w Podium mówić dzień dobry kiedy wchodzę, co wywołuje za każdym razem, ich zdziwienie 😂 Bez uśmiechu! Polak się nie uśmiecha! 🤣 Na tym skrzyżowaniu na Wrocławskiej najlepiej tylko skręcać w prawo, w kierunku ronda na Mazowieckiej 😅 Najgorsi rowerzyści, nie obrażając normalnych rowerzystów, to tacy, którzy jadą jezdnią z ograniczeniem do 70 km/h, w ciasnych gaciach, bo on sobie nie będzie rowerka psuł na krzywej DDRce... 💀 Czemu nie ma odcinka z Julką?! Pytanko do comforta: Gdyby pasażer w preferencjach wpisał, że chce porozmawiać o kontrowersyjnym dla Ciebie temacie to pociągnęłabyś rozmowę nawet kosztem pokłócenia się z pasażerem, czy zasugerowałabyś zmianę tematu?
Świętokrzyska -Wrocławska. To nie jest ciężkie w 8:00 do 8:13 filmu. Wystarczy dać mu blindę lub machnąć łapką i zostawić przestrzeń by pojazd z lewej strony mógł wjechać przed Ciebie. Ty mając wolną jezdnię z przeciwka skracasz kąt jazdy, wchodzisz spokojnie w Świętokrzyską a, on wtedy wychodzi w lewo na Wrocławską. Nie zawsze trzeba korzystać z przywileju pierwszeństwa...🙂
Witam droga Ewelko wielka szkoda tak wspaniały kierowca marnuje się w przewozach osób ,bo tam u Was te mnożniki nigdy tego nie zrozumiem raz za 10 zł a innym razem ta sama trasa 56 zł przykładowo jak duży ruch to ciągnąć ile wlezie atak to kursy po 10/12 zł ja prawie nigdy takich niemiałem a jeżdżę 10 lat noce po Łodzi w korporacji dają zlecenia ja im płace i jest ok .Bardzo rzadko zdarza się by mi ktoś nie odpowiedział dzień dobry .U nas jest jedna cena na ten sam kurs po godz 22 jest drożej i tyle nieważne czy zwykły dzień czy sylwester może się różnić parę zł jak są korki czy światła .Cóż przewozy to przewozy osób dużo młodych korzysta i nic z tym nie zrobimy. Ja bardzo lubię swoją prace i klientów , nigdy nie mówiłem o nich żle zresztą tak jak pani wielki szacun . Rowerzyści trzeba się przyzwyczaić to nagminne u nas też, już z tym nie walczę .Trochę nie rozumiem czekania na klienta ,podejdzie nie podejdzie, gdzie czeka czy dokładnie pokazuje nawigacja po co se tak stresować .Ja wysyłam sms jestem pod adresem i w 80 procentach dzwonię i się upewniam jak nie widzę że jestem lub pytam gdzie mam podjechać jak dojeżdżam zawsze dzwonię i już przecież to mnie nic nie kosztuję . Pozdrawiam jesteś przemiłą i komunikatywną osobą gdzie byś nie pracowała tam będzie dużo uśmiechu i radości a dziś tego świat potrzebuję kłaniam się nisko śpiewający taksówkarz Piotrek.
W sprawie rowerzystów to u mnie na ulicy tam gdzie mieszkam zrobili scieżkę rowerową a chodnik jest tu gdzie był po drugiej stronie ulicy a nagle ludziom coś się odkleiło i chodzą po ścieżce rowerowej i rowery jeżdżą po asfalcie na podwójnej ciągłej jak obok mają ścieżkę rowerową 😬
Co do rowerów ewelka to jak jeszcze mogłem jeździć to miałem elegancką lampkę która miała sygnał kiedy skręcam :D a do tego OC obowiązkowo miałem kupione!
Konie to zupełnie nie moja bajka, ale w Niepołomicach znajduje się KJK, całkiem blisko Krakowa i mają swój teren do skoków z przeszkodami. Myślę, że warto sprawdzić
Ja tam lubię pierogi ruskie (ukraińskie). Szkoda, że na normalnym Uberze nie ma tych preferencji, bo trudno było czasem zgadnąć co taki mruk klient chciał. Nic nie mówił a potem oceny nie za wysokie wystawiał.
Bliżej Krakowa to w Niepołomicach jest spora stajnia (za zamkiem) możesz przedzwonić co mają w ofercie. Sama nie korzystałam, ale tam mieszkam i dużo „koniowych” imprez się dzieje 😊
Fakt, jak ja jeździłem to też była część osób co wsiadało do auta jak do obory ani dzień dobry ani pocałuj mnie w dupę. Dla mnie to takie niezręczne trochę wejść do kogoś i tak bez niczego. Chodzi tylko o podstawy kultury jak przywitanie, ewentualne podziękowanie i pożegnanie. Nie zawsze komuś chce się gadać, co jest w pełni zrozumiałe.
Obowiązkowe oc, prawa jazdy itd. to moim zdaniem kiepski pomysł, ponieważ w interesie wszystkich jest to, żeby jak najwięcej ludzi jeździło rowerem (korki, powietrze, planeta, brak przestrzeni w mieście na więcej aut itd). Faktem jest, że rowerzyści często nie znają przepisów, i moim zdaniem należy ten problem rozwiązać na 2 płaszczyznach. 1. Edukacja - instytucje państwowe jak np. policja powinna prowadzić darmowe zajęcia (ważne bo inaczej nikt na nie nie pójdzie), w których rowerzyści uczą się zarówno przepisów, jak i praktyk zwiększających bezpieczeństwo na drodze. Sam jeszcze jako dziecko ucząc się na kartę rowerową brałem w takich warsztatach udział, powinny one jednak być powszechne i dostosowane do wszystkich grup wiekowych. 2. Infrastruktura - Rowery w miejscach bez aut, jak ścisłe centrum, w zasadzie nie muszą się przejmować, że rynek główny to rondo i jadą środkiem, nie stanowiąc żadnego zagrożenia dla siebie i innych, bo samochodów nie ma a rower to w zasadzie trochę szybszy pieszy a nie pojazd w pełnym kalibrze. Podobnie rower obok drogi a nie na jezdni z autami nie wpadnie pod samochód. Rozwiązaniem niebezpiecznych sytuacji jest więc infrastruktura z prawdziwego zdarzenia, jak np. oddzielone ścieżki rowerowe od ruchu ulicznego. W Krakowie oczywiście byłoby to banalnie proste widząc ile miejsca marnują zaparkowane samochody przy drogach ale władze miasta wolą postawić znak, że jazda w obu kierunkach jest dostępna dla rowerów i chwalić się infrastrukturą co jest dość żenujące.
Odnośnie rowerzystów , ja osobiście rzadko ich przepuszczam jak chcą przejechać przez przejście dla pieszych chyba że z daleka widać że życie im nie miłe i zapierdalają jak na tour de france prosto i bez patrzenia przed siebie
Ewelka może nagraj kiedyś odcinek gdzie jest 10 osób które twierdzą że są taksówkarzami ale 2 będzie kłamać i Ty oraz Mateusz i ktoś musicie wyłonić prawdziwych taksówkarzy
Ale jak te dziecko ma powiedzieć Dzień Dobry jak rodzice tego nie nauczyli od małego więc on bierze przykład z domu a nie z ulicy bo tam napewno by się nauczył szybko zwrotów do innego człowieka , nie tylko tych dobrych ale też i tych złych. Teraz jak by za te zwroty płacili kasę to by ta młodzież umila wszystko mówić , ale najpierw trzeba by było zabrać im te telefony z pod nosa.
A jak tam te pseudo strefy "czystego transportu" dla bogaczy? Fabia nie mogaby juz wjechac do centrum?? mimo iz ma zapewne mniejsza emisje niz niektore "nowe auta" (rocznikowo) ale bogatych ludzi z wielkimi silnikami..... smiech na sali z tej pseudo ekologi i podzialu na lepszych i gorszych z uwagi na stan majatkowy a mozna bylo zrobic tak jak w uk od dawna sa strefy np w londynie nie ze wzgledu na rocznik auta a wlasnie emisyjnosc
5:20 mnie mama nauczyła w prosty sposób. Mieszkaliśmy w bloku więc sąsiadów trochę było. Jak szła ze mną za rękę to gdy ktoś z sąsiadów szedł to ściskała mnie mocniej a ja mówiłem "dzień dobry". To był jeden ze sposobów mojej mamy.
Jeśli chodzi o "dzień dobry", jako przedstawiciel młodszego pokolenia mogę powiedzieć, że bardziej chodzi o brak bycia dostrzeżonym. Tak kultura osobista wiadomo, sam mówię zawsze podstawowe zwroty bo jest to po prostu miłe, ale często młodsze osoby w rozmowach nie mają prawa głosu, przerywa im się, mówi o nich w trzeciej osobie, są na ogół uznawane za takie duchy koło rodziców. Ja przynajmniej tak miałem i znam osoby, które również się tak czują.
Nie tylko rowerzyści czasem przesadzają, kierowcy czy piesi też, dlatego najważniejszy na drodze jest zdrowy rozsądek a nie tylko przepisy, które też są ważne, ale jak ja jako rowerzysta przestrzegam przepisów to i tak uważam na pieszych czy kierowców bo nie wiadomo jak inni uczestnicy ruchu się zachowają.
5:08 jako dzieci z lat 90. mieliśmy zawsze wpajane "dzień dobry". W szkole podstawowej w klasie za każdym razem jak ktoś wszedł do sali musieliśmy wstawać i mówić "dzień dobry". Wyparłem to z pamięci, ale niedawno sobie o tym przypomniałem i teraz się zastanawiam, czy wchodząc do dowolnej sali w szkole też by tak dzieci przywitały - czy może mamusie by skargi napisały, że dzieci są zmuszane do wstawania 🙂
Też właśnie tak miałam. I to chyba nie było takie złe…
@@ewelkataxidriverka moim zdaniem nie jest to nic dobrego, było to wymuszone, jako element tworzenia dystansu pomiędzy dziećmi a nauczycielami, system edukacji zawsze wymagał stu procentowego "szacunku" do nauczycieli i ich słów, nawet jeśli się mylą. Myślę że jeśli system zostałby skonstruowany na bardziej koleżeńskich relacjach bez kreowania sztucznego autorytetu to dzieciaki dużo chętniej siadałyby do książek i nikt nie musiałby zmuszać ich do powiedzenia "dzień dobry", ale w tym systemie przecież nie chodzi o wyedukowanie a o indoktrynacje ;)
@@maciejkoronowicz3173 Sam siejesz jakieś lewackie indoktrynacje, bez dyscypliny w szkole mamy teraz to co mamy, jakieś dysleksje dysgrafie i inne wymysły, a przede wszystkim brak szacunku dla nauczycieli.
Jak ktoś mi nie mówi dzień dobry to ja też nie mówię. To mi mają mówić a nie na odwrót.
@@maciejkoronowicz3173 ostatnio oglądałem wywiad z Dariuszem Michalczewskim, który powiedział, że kiedyś młodzież jak widziała sąsiada to gasiła papierosy i mówiła dzień dobry. A teraz to sąsiad musi się zastanawiać, czy kopa nie dostanie od młodzieży. I myślę, że tego typu relacje "koleżeńskie" do tego właśnie prowadzą - zanik jakichkolwiek autorytetów.
Cześć Ewelina 🖐Do osób wyraźnie starszych od siebie zawsze mówię ,,dzień dobry''. Uważam, że tego wymaga kultura osobista. Rodzice zawsze uczyli mnie, aby mówił ,,dzień dobry''. Oczywiście jak znam rozmówcę na tyle dobrze i on/ona się zgodzi na cześć, to wtedy to robię. Odnoście rowerzystów to uważam, że powinni być bardziej rozważni, podobnie zresztą jak kierowcy samochodów osobowych (oczywiście nie wszyscy jeżdżą źle). Czekam na film z jazdy terenówką. Pozdrawiam z okolic Białegostoku 😁🖐
My jakieś parę dni po ślubie jak żona składała o nowy dowód, to podeszliśmy do kierowniczki USC z podziękowaniami jakimiś kwiatami i czekoladkami. Też jestem zdziwiony, że rzadko ktoś dziękuje z jakimś podarunkiem. Wydaje mi się to takie normalne. Pozdrawiam.
5:39 odpowiem na to poprostu no dzieci wstydzą się ludzi których nie znają i tak jest u każdego nie tylko w taxi 👍
Jeśli chodzi o kulturę młodych osób to jest dramat! Od kilku lat obserwuję, że mało kto mówi dzień dobry, i nie wiem czy to wynika z ich podejścia do życia czy z wychowania bo mam sąsiadów, którzy uczyli tego dzieci (nawet przy mnie) a dla nich jest to jakieś wyjątkowo ciężkie. Jeśli chodzi o jakieś upominki to tylko osoby 25+ może pamiętają, że kiedyś była taka kultura dawania czegoś w zamian od siebie żeby było miło. Obecnie zapomnij... W urzędzie czy gdziekolwiek już tego po części nie ma. Nauka Jazdy - Instruktorzy zawsze coś dostawali za naukę a teraz nic, albo zdarzy się to raz na 30 kursantów. Jeśli chodzi o small talk z młodym pokoleniem to jego po prostu nie ma w 90 procentach przypadków. Idzie to ogólnie w bardzo złą stronę niestety jeśli chodzi o relacje międzyludzkie
Widzę, że realizujesz plan Matiego o 2 odcinkach tygodniowo 🤩 Dobrze wiedzieć! Jak chcesz trafić Ewelkę to bierz comforta! 👌 Nie lubisz pierogów?! Oj, grabisz sobie... 😬 ŚDM były fajne, pomimo turystów, Kraków dla samochodów był całkiem luźny 🙃 W dzieciństwie moją zmorą było kiedy się przywitać z kimś, szczególnie jak byłem z rodzicami. Mam niezbyt donośny głos, więc moje przywitanie często było po prostu ignorowane. Teraz, jak już trochę lat minęło, to staram się nawet ochronie w Podium mówić dzień dobry kiedy wchodzę, co wywołuje za każdym razem, ich zdziwienie 😂 Bez uśmiechu! Polak się nie uśmiecha! 🤣 Na tym skrzyżowaniu na Wrocławskiej najlepiej tylko skręcać w prawo, w kierunku ronda na Mazowieckiej 😅 Najgorsi rowerzyści, nie obrażając normalnych rowerzystów, to tacy, którzy jadą jezdnią z ograniczeniem do 70 km/h, w ciasnych gaciach, bo on sobie nie będzie rowerka psuł na krzywej DDRce... 💀
Czemu nie ma odcinka z Julką?!
Pytanko do comforta:
Gdyby pasażer w preferencjach wpisał, że chce porozmawiać o kontrowersyjnym dla Ciebie temacie to pociągnęłabyś rozmowę nawet kosztem pokłócenia się z pasażerem, czy zasugerowałabyś zmianę tematu?
W comfotcie nie ma opcji wybrania tematu rozmowy 😉 poza tym ja raczej unikam kłótni
Świętokrzyska -Wrocławska.
To nie jest ciężkie w 8:00 do 8:13 filmu. Wystarczy dać mu blindę lub machnąć łapką i zostawić przestrzeń by pojazd z lewej strony mógł wjechać przed Ciebie.
Ty mając wolną jezdnię z przeciwka skracasz kąt jazdy, wchodzisz spokojnie w Świętokrzyską a, on wtedy wychodzi w lewo na Wrocławską.
Nie zawsze trzeba korzystać z przywileju pierwszeństwa...🙂
Witam droga Ewelko wielka szkoda tak wspaniały kierowca marnuje się w przewozach osób ,bo tam u Was te mnożniki nigdy tego nie zrozumiem raz za 10 zł a innym razem ta sama trasa 56 zł przykładowo jak duży ruch to ciągnąć ile wlezie atak to kursy po 10/12 zł ja prawie nigdy takich niemiałem a jeżdżę 10 lat noce po Łodzi w korporacji dają zlecenia ja im płace i jest ok .Bardzo rzadko zdarza się by mi ktoś nie odpowiedział dzień dobry .U nas jest jedna cena na ten sam kurs po godz 22 jest drożej i tyle nieważne czy zwykły dzień czy sylwester może się różnić parę zł jak są korki czy światła .Cóż przewozy to przewozy osób dużo młodych korzysta i nic z tym nie zrobimy. Ja bardzo lubię swoją prace i klientów , nigdy nie mówiłem o nich żle zresztą tak jak pani wielki szacun . Rowerzyści trzeba się przyzwyczaić to nagminne u nas też, już z tym nie walczę .Trochę nie rozumiem czekania na klienta ,podejdzie nie podejdzie, gdzie czeka czy dokładnie pokazuje nawigacja po co se tak stresować .Ja wysyłam sms jestem pod adresem i w 80 procentach dzwonię i się upewniam jak nie widzę że jestem lub pytam gdzie mam podjechać jak dojeżdżam zawsze dzwonię i już przecież to mnie nic nie kosztuję . Pozdrawiam jesteś przemiłą i komunikatywną osobą gdzie byś nie pracowała tam będzie dużo uśmiechu i radości a dziś tego świat potrzebuję kłaniam się nisko śpiewający taksówkarz Piotrek.
W sprawie rowerzystów to u mnie na ulicy tam gdzie mieszkam zrobili scieżkę rowerową a chodnik jest tu gdzie był po drugiej stronie ulicy a nagle ludziom coś się odkleiło i chodzą po ścieżce rowerowej i rowery jeżdżą po asfalcie na podwójnej ciągłej jak obok mają ścieżkę rowerową 😬
Odnośnie tych dzieci to rodzice nie uczą non stop się z tym spotykam. Popieram Ciebie odnośnie opinii.
Co do rowerów ewelka to jak jeszcze mogłem jeździć to miałem elegancką lampkę która miała sygnał kiedy skręcam :D a do tego OC obowiązkowo miałem kupione!
U mnie w Częstochowie też czasem się denerwują ale większość ok. W Krakowie jeszcze mi się nie zdarzyło żeby się zirytował. Może jeden
Konie to zupełnie nie moja bajka, ale w Niepołomicach znajduje się KJK, całkiem blisko Krakowa i mają swój teren do skoków z przeszkodami. Myślę, że warto sprawdzić
Ja tą drogę przy Błoniach będę zawsze pamiętał ponieważ kiedyś na live ktoś puścił ci fagatę tam.
czy ty czasem tą toyotę to masz hybrydę ?? i ile ci to po mieście średnio spala?? jaki masz silnik i jaką moc?
polecam iść do kochula! super tereny
Ja tam lubię pierogi ruskie (ukraińskie). Szkoda, że na normalnym Uberze nie ma tych preferencji, bo trudno było czasem zgadnąć co taki mruk klient chciał. Nic nie mówił a potem oceny nie za wysokie wystawiał.
Apropo rowerzystów, polecam kiedys do Holandii sie wybrać. Jazda tam nauczyla cierpliwości 😅
Pozdrowka! 😅
Hejka Hejka kiedy coś z samochodu terenowego????;-)
Trochę mocny ten clickbait z tą torbą Glovo xDDD
XD
Hej Ewelka miło się Cię ogladac pozdrawiam :)
Pozdrawiam 👋
0:25 masz coś wspólnego z Niemcami? 😂O Warszawie tez tak mówili.😢
Ja nie raz widziałem na żywo że rowerzyści przesadzają ale powinni uważać na drodze 😊
Zgadza się, zwlaszcza ze nic poza kaskiem ich nie ochroni.
@@ewelkataxidriverka No wiem właśnie o tym
Toyota dają gwarancję 100 tys lub 3 lata ale przez pierwszy rok nie ma limitu km? Ile to auto już ma?
Bliżej Krakowa to w Niepołomicach jest spora stajnia (za zamkiem) możesz przedzwonić co mają w ofercie. Sama nie korzystałam, ale tam mieszkam i dużo „koniowych” imprez się dzieje 😊
Fakt, jak ja jeździłem to też była część osób co wsiadało do auta jak do obory ani dzień dobry ani pocałuj mnie w dupę. Dla mnie to takie niezręczne trochę wejść do kogoś i tak bez niczego. Chodzi tylko o podstawy kultury jak przywitanie, ewentualne podziękowanie i pożegnanie. Nie zawsze komuś chce się gadać, co jest w pełni zrozumiałe.
11:43 tabliczka stop
Obowiązkowe oc, prawa jazdy itd. to moim zdaniem kiepski pomysł, ponieważ w interesie wszystkich jest to, żeby jak najwięcej ludzi jeździło rowerem (korki, powietrze, planeta, brak przestrzeni w mieście na więcej aut itd). Faktem jest, że rowerzyści często nie znają przepisów, i moim zdaniem należy ten problem rozwiązać na 2 płaszczyznach.
1. Edukacja - instytucje państwowe jak np. policja powinna prowadzić darmowe zajęcia (ważne bo inaczej nikt na nie nie pójdzie), w których rowerzyści uczą się zarówno przepisów, jak i praktyk zwiększających bezpieczeństwo na drodze. Sam jeszcze jako dziecko ucząc się na kartę rowerową brałem w takich warsztatach udział, powinny one jednak być powszechne i dostosowane do wszystkich grup wiekowych.
2. Infrastruktura - Rowery w miejscach bez aut, jak ścisłe centrum, w zasadzie nie muszą się przejmować, że rynek główny to rondo i jadą środkiem, nie stanowiąc żadnego zagrożenia dla siebie i innych, bo samochodów nie ma a rower to w zasadzie trochę szybszy pieszy a nie pojazd w pełnym kalibrze. Podobnie rower obok drogi a nie na jezdni z autami nie wpadnie pod samochód. Rozwiązaniem niebezpiecznych sytuacji jest więc infrastruktura z prawdziwego zdarzenia, jak np. oddzielone ścieżki rowerowe od ruchu ulicznego. W Krakowie oczywiście byłoby to banalnie proste widząc ile miejsca marnują zaparkowane samochody przy drogach ale władze miasta wolą postawić znak, że jazda w obu kierunkach jest dostępna dla rowerów i chwalić się infrastrukturą co jest dość żenujące.
Ojk Santos Zabierzów
Odnośnie rowerzystów , ja osobiście rzadko ich przepuszczam jak chcą przejechać przez przejście dla pieszych chyba że z daleka widać że życie im nie miłe i zapierdalają jak na tour de france prosto i bez patrzenia przed siebie
OJK Santos - stadnina w Zabierzowie
Ewelka drajwer influencerka
No i.. jak żyć z tym lub bez tego Dzin Dybry...:) Jak ktoś nie mówi, to ja też .
Bardzo masz ładny makijaż :)
Kurde, teraz taksówkarze mają nawi :D
Ewelka może nagraj kiedyś odcinek gdzie jest 10 osób które twierdzą że są taksówkarzami ale 2 będzie kłamać i Ty oraz Mateusz i ktoś musicie wyłonić prawdziwych taksówkarzy
Ok jest spoko, ale dalej nie rozumiem co to znaczy lepsze auto?????
Zalezy od marki i model oraz od miasta. Szczegolowa lista jest dostepna na stronie Ubera. Lepsze auto czyli ze sredniej półki.
90% ukraincow ktorzy wsiadaja do taksowki nie witaja sie za to jak wysiadaja to sie zegnaja i sa mili.
Z tego co pamiętam to Eweliny rower stoi w piwnicy bez siodelka😂
Nie! Naprawiłam z miesiac temu juz
15:37- I cyk 1 pkt karny oraz 800 zł mandatu
15:36 Za fraki takiego i niech wraca odrabiać lekcje.
Rowerzyści nagminnie łamią przepisy ruchu drogowego. Dopóki czują się bezkarni to takie sytuacja będą
Rowery powinny mieć tablice identyfikacyjne
Ale jak te dziecko ma powiedzieć Dzień Dobry jak rodzice tego nie nauczyli od małego więc on bierze przykład z domu a nie z ulicy bo tam napewno by się nauczył szybko zwrotów do innego człowieka , nie tylko tych dobrych ale też i tych złych.
Teraz jak by za te zwroty płacili kasę to by ta młodzież umila wszystko mówić , ale najpierw trzeba by było zabrać im te telefony z pod nosa.
Jaki przebieg ma juz Toyotka ?
Dobija do 28 tys
Co ty chcesz od swojego angielskiego??? Właśnie że zajebiscie Ci idzie😜😜
Na bolcie można więcej zarobić
Zastanawiam się ile kosztuje ubezpieczenie OC dla takiego przewozu osób? Za typowe taxi stawki potrafią być absurdalnie wysokie.
Cześć, Ewelka
My Toyota will be crying
Dzień Dobry
A ja lubię pierogi z serem
TEAM PIEROGI
⬇👍
A jak tam te pseudo strefy "czystego transportu" dla bogaczy? Fabia nie mogaby juz wjechac do centrum?? mimo iz ma zapewne mniejsza emisje niz niektore "nowe auta" (rocznikowo) ale bogatych ludzi z wielkimi silnikami..... smiech na sali z tej pseudo ekologi i podzialu na lepszych i gorszych z uwagi na stan majatkowy a mozna bylo zrobic tak jak w uk od dawna sa strefy np w londynie nie ze wzgledu na rocznik auta a wlasnie emisyjnosc
W Krk strefy czystego transportu już padly.
czemu ta nawigacja tak caly czas miga
Różnica częstotliwości wyświetlania ekranu a nagrywajacej kamery :) na żywo tego efektu nie ma jedynie na kamerze
Bo zapominam zmienic czestotliwosci w kamerze 🙈
Ale jaja, nie można słowa lewackie używać tutaj bo banujesz. Unsub i spadam :S
Pedalarze to rak
Dla słabych kierowców z pewnością
Dlaczego na miniaturce filmu rowerzyście doklejony został plecak GLOVO?
Ewelka jaki masz znak zodiaku ?
Zgaduj xD
siema Ewelka
Siema!