Naprawdę sporo siedziałem nad tym materiałem, ale i tak boje się, że nie do końca podołałem. W końcu to najważniejszy wybór w Wiedźminie 2, na który składa się mnóstwo czynników i sympatii do poszczególnych bohaterów. Cóż, jakoś to będzie. Miłego oglądania. PS: Następny film (w końcu :P) nie z Wieśka. Kto zgadnie z jakiego RPG'a?
Lubiłam obu, a powrót wyłącznie Roche'a sprawia wrażenie, jakby twórcy uważali jego wątek za "ten słuszny". Być może kierowali się po prostu ciekawością wątku, ale mimo wszystko. W drugiej części ścieżka Roche'a miała moim zdaniem o wiele ciekawsze questy, ze względu na całe to polityczne zamieszanie czy choćby Odrina, ale czułam się tam niechciana, nie na miejscu. Tak jak Zoltan, który w tej wersji wydarzeń idzie z Geraltem do Velen, do swoich. Z drugiej strony mieliśmy ścieżkę Iorwetha, może nie aż tak ciekawą questowo, a ja nie do końca popierałam metody Scoia'tael, choć rozumiałam ich motywacje (dla mnie to właśnie oni, a nie ludzie, przyczynią się do wymarcia obu ras), ale tak jak Zoltan czułam się bardziej "wśród swoich". Przemowa Saskii dała mi ciarki, ona naprawdę wierzyła w to, co robi i jej celem było stworzenia (idealnego, więc niestety niemożliwego) państwa, w ktorym wszystkie rasy mogłyby żyć w pokoju obok siebie. Po drugiej stronie barykady mamy natomiast spasioną świnię Henselta, który wykorzystał seksualnie Ves i zarżnął Niebieskie Pasy. Trochę się rozpisałam, ale po obejrzeniu tego filmu mam wciąż niedosyt tematu, więc jeśli ktoś chce podjąć dyskusję, to zapraszam.
Oczywiście Roche, po ludzku traktował Geralta w więzieniu, uwierzył mu, pomógł mu uciec... nie wyobrażam sobie jak bym mógł tak po prostu go zdradzić w takim ważnym momencie.
w sumie tak miało być. Twórcy w ostatniej chwili wycięli wszystkie wątki Iorwetha. Gdzieś jeszcze w plikach gry można zobaczyć, że dialog w Kear Mohren miał w nazwie "rozmowa_roche_iorweth_leto" także XD
Wiedźmina 2 przeszłam kilka razy obydwoma ścieżkami. Jednak za pierwszym razem wybrałam Iorweth'a. Jakoś jego postać bardziej do mnie przemawia. Co Dol Blathanna jak sam Iorweth powiedział to wasalne państewko Nilfgaardu pod władaniem Francesci Findabair. Pełne bezpłodnych starców do którego Scoia'tael nie maja wstępu. Jedynym wyjściem na zakończenie problemu państw północy z wiewiórkami było utworzenie dolnego Adirn. Państwa tolerancyjnego i otwartego dla każdego kto czuje się inny. Państwa w którym elf czy krasnoludy bez problemu wejdą do karczmy, a ludzie nie będą bać się wejść do lasu.
Zgadzam się z tym. Ja nie poparłem Rocha w moi odczuciu to typowy żołnierz. Nie myśli lecz działa. Inną sprawą, że motywacje nieludzi walczące o swą niezależność bardziej do mnie przemawiała niż fantastyczny zakon płonącej róży jak było w1, lub pożerające się na wzajem państwa północy czy wierzącą swą wielkość jak i swe racje cesarstwo na południu.
Zawsze Roche, nie wiem dlaczego zawsze pałałam do niego sympatią, a nigdy nie rozumiałam tych podniet Iorwethem. W końcu elfy, a szczególnie Iorweth nienawidzą ludzi, a Geralt w sumie jest człowiekiem, elfy zawsze będą skupione na swojej własnej walce. Walce, która już jest przegrana co widać nawet w W3 gdzie jest jeszcze mniej elfów. (wiadomo, że w tym momencie można powiedzieć że walka o Temerie też jest przegrana, ale w tym wypadku chodzi o państwo, a nie całą populacje)
Eredin Makitrz Król San Andreas Typowy tekst "jestem tolerancyjny, ale..." 😁 oczywiście nie chce się kłócić, fajnie że gra daje tak wiele opcji do dyskusji choćby iorweth x roche czy równie popularne triss x yen.
Według mnie to ogólnie czuć cały czas taką pogardę ze strony elfów w stosunku do samego Geralta(Nie wspominając już jej w stosunku do ludzi), więc według mnie ciężko jest lubić kogoś kto z góry cię już nienawidzi, więc nie zrozumiem ludzi lubujących drogę Iorwetha czy ogólnie stanie murem za elfami w przypadku świata Wiedźmina
@@Koleszinternetu Zależy jakby to rozpatrywać, bo człowiekiem Geralt zawsze będzie, bo Wiedźmini to przecież ludzie poddani mutacji, a że tak stwierdził to raczej z powodów takich że często zwykli ludzie wyzywają ich od mutantów, plują na ich widok i podobne
Możliwe że najtrudniejszy i najlepszy wybór w grze. Bardziej podobała mi się ścieżka Iorveth'a, ze względu na Vergen, natomiast Roche'a też bardzo ciekawa.
Szkoda że Iorwetha zabrakło, wystarczyłoby chociaż pare misji, nawet bez wpływu na losy Temerii, albo gdyby zawiązał sojusz z Dijkstrą i znowu musielibyśmy wybrać miedzy nim a Rochem.
Problem z tym wyborem jest taki, że bardziej niż między Roche'm, a Iorwethem jest to wybór między dwoma ścieżkami, z których moim zdaniem lepiej zrobiona jest ta druga. Pomijając to jednak ja osobiście stoję za Roche'm. Wiewiórki znane są z atakowania zwykłych, nieuzbrojonych ludzi, a Wernon dostał po prostu rozkaz, aby z tym walczyć. Nie można moim zdaniem mówić o walce o wolność, jeżeli ta walka ma ograniczyć wolność innych.
Wybrałbym Iorwetha, bo Vergen jest niesamowicie klimatyczną miejscówką, a obóz Keadweńczyków to jest totalne zadupie na które się patrzeć nie da :D Świetne ujęcia do tego filmiku zebrałeś, gratki :D
Za pierwszym razem wybrałem Rocha, a z drugim Iorweta, ale wydaje mi się że droga Iorweta jest ciekawsza i możemy zdobyć więcej expa więc za trzecim razem ponownie Iorweta wybrałem. "Nie wiedzą jak, nie wiedzą jak złamać POLAKA(SŁOWIANINA)!"
Ej a jakbyś zrobił odcinek czy warto pomagać potworow jakie są z tego pozytywy i wady ? (np w tousait szarlej, w nowigradzie sukkub i dopler i bożątko, na Skelige trol "tup tak " czy jakoś tak xd )
Następny film o rpg "Mass Effect Andromeda" - żeby wrócić z powrotem do tak zajebistej serii, jaką jest "Wiedźmin". Ale pomysł z tym inboxing'iem. Będzie eleancko! Piątka!
Pierwszy raz przechodzą W2 wybrałem Rosche'a, gdyż uznałem, że Geralt jest mu coś winien. W końcu to on mu pomógł w ucieczce z lochów i po mimo braku jakichkolwiek dowodów na swoją niewinność zaufał Geraltowi. Po nad to Wiedźmin nie był nic dłuż Iorweth'owi. Sądzę, że książkowy Geralt tak właśnie by postąpił, mimo sympatii do Scoia'teal.
Gdy pierwszy raz przechodziłem trylogię stawałem po stronie nieludzi. Teraz grając po raz drugi staram się być neutralny chociaż w W2 ta neutralność musi się skończyć ;)
Wybrałem Iorwetha, mimo że elfy były strasznie pyszałkowate ale jako wiedzmin czułem się jak oni. Odrzucony przez ludzi, wytykany palcami, próba zabójstwa tylko dlatego że jestem nieludziem. Roch to patriota, ale chuj który zrobi wszystko dla państwa i sprawy przyjaźni go wtedy nie obowiązują. Wypuścił nas z lochu tylko dlatego że chciał złapać zabójcę króla a my mu w tym pomożemy
Słuchajcie wiele osób spiera się między Rochem a Iorwethem ,a ja powiem tak... Jestem za Rochem, ale żałuję że nie ma iorwetha w wiedźminie 3. Uważam tak ,bo dla wielu osób jest to ulubiona postać (tak jak dla mnie vernon Roche) i na pewno chcieliby ujrzeć go w wiedźminie 3. W sumie to ja też bym chciał, na pewno mógłby dużo namieszać ,poza tym pewnie byłby też ciekawą alternatywą przy ponownym przejściu trójki.
Jeden kielich, drugi kielich, trzeci zaraz pęka. A jak komuś jest niedobrze niech rzyga, nie stęka. Czwarty kielich to już coś jest, piąty w gardło lejesz. Spadasz chłopie z krzesła to se dupy nie przychlejesz. Już dziesiąty kielich szumi a godzina młoda, posiedzimy tu do rana, nikomu nie szkoda. Świt nadchodzi, kogut pieje A to głupi chuj. Nasz dowódca trąbi alarm - MY IDZIEMY W BÓJ!
Ja zabiłem jak grałem za drugim razem ścieżką Rocha, bo za pierwszych Iorwetha. Z jednej strony darzyłem ją sympatią, z drugiej wcześniej w pierwszym akcie chciała nas zabić.
Tak jak w W1 niby mialam problem w podjęciu ostatecznej decyzji ( zastanawiałam się pomiędzy neutralnością a scoiatel) tak w W2 szczerze nie potrafię zdecydować. Co prawda za pierwszym razem wybrałam Iorwetha, tak mimo wszystko coś mnie ciągnęło do Roche'a, którego również uważam za świetną postać :) Także przechodząc kilka razy tą część gralam po obu stronach, jednak o wiele lepiej gra mi się w Vergen (ale to już moje upodobanie estetyczne) i nie ma związku z wyborem postaci
Chwila, chwila kto tu jest rasistą? To wy zaczeliście wojny, zaczęliście mordować matki, dzieci, napadać karawany, a więc nie zostaliśmy dłużni. Taka prawda, że niby taka wysoka rasa, a gorzej niż zwierzęta, nawet swoich zabijacie i krasnoludy! Pozdrawiam z CIEPLUTKIEGO Novigradu - Geralt, Temerczyk (tak pomimo mutacji dostałem obywatelstwo Temerii)!
Eredin, a ty przypadkiem nie Aen Elle? Lud Olch? Pierwotni Elfi? To wy zaczeliście, to wy napadacie na ludzi, dzieci, niewinnych nawet krasnoludy, to was nikt nie lubi, a my się tylko odwdzięczamy, oko za oko ząb za ząb, pamiętasz?
Obu. Przechodziłem 2 wiele razy. Żadna ze stron mnie nie odrzuciła. Pierwszy był Roch tylko dla tego że uwolnił nas z więzienia. W jedynce miałem łatwiejszy wybur.
Ja wybrałam Vernona. Iorwetha też lubię ale Scioa'tael już nie a niebieskie pasy to są nawet spoko ludzie no i hej Geralt może przeżyć miłe chwile z Ves.
Vernon Roche! Od czterech lat dowódca oddziałów specjalnych w służbie króla Temerii. Odpowiedzialny za pacyfikację Podgórza Mahakamskiego, łowca elfów, morderca kobiet i dzieci. Dwukrotnie odznaczony za męstwo w boju…
Pamietam to jak dzis kiedy po odpaleniu po raz pierwszy W3 biegalam po calym swiecie, aby tylko znalezc Iorwetcha. Poznej jednak dowiedzialam sie, ze nie ma go. Wkurzylam sie. Ogolem wybralam w W2 sciezke Iorwetcha, bo nienawidze rasizmu i polityka nie bardzo mnie interesuje. Nie czulam sie jakos zwiazana z Temeria, a i tak chodzilo glownie o Letho, aby go znalezc. Ja zawsze bede wspierac rasy gnebione przez ludzi.
Przy moim pierwszym podejściu wybrałem Iorweth'a ponieważ gdy wydał mi Letho nie chciałem zostawić go bezbronnego a potem miałem wrażenie że chce mi pomóc więc skoro znał królobójce stwierdziłem że będzie wiedział o nim więcej żebym mógł go dopaść. Dlatego pierwsze podejście do gry jest najlepsze bo gracz kieruje się własnymi przekonaniami i nie wie która droga będzie lepsza
Ja jestem za Roche. Po pierwsze to człowiek, walczy o ludzi i królestwo. Po drugie spotykamy na jego drodze fajną postać Foltesta, jakoś tak polubiłem go. No i co więcej idąc w Rochea i później pozostawiając Foltesta przy życiu układa nam się historia w ciągłość z Wiedźminem 3 idąc z Iorwethem cóż. Wiedźmin 3 nie przewidział tego wyboru.
Świetny materiał (jak większość ). Tylko dziwi mnie dlaczego nie poruszyłes kwesti wyboru po ukończeniu W3. Według mnie jeśli ktoś nie zagłębił się w W2 a przeszedł W3 niemal że na pewno wybierze ścieżkę Rocha. Pozdrawiam.
Nie ma dobrego wyboru. Według mnie. Kiedy wybrałem Iorwetha to Temeria została podzielona i nie wiadomo co się dzieje z dziećmi Foltesta, ponadto wtedy chyba nie można zabić Loredo co skutkuje przejęciem Flotsam przez Kaedven jednak Saskia wygrywa z Henseltem i tworzy wolne państwo. W ścieżce Roche'a najlepszym wyborem wg mnie jest uratowanie Anais i przekazanie jej Nataisowi co może przyczynić się do odtworzenia wolnej Temerii. Flotsam jest dalej Temerskie dzieki zabiciu Loredo. Jednac co mnie wkurza najbardziej to zwycięstwo Henselta pod Vergen z Saskią. Nadal nie wiem co jest lepsze a co nie.
Wybrałem ścieżkę lorweth i nawet dobrze bo na koniec gry gdy rozmawiałem z Letho po rozmowie coś mną kierowalo by go nie zabijać, za jakiś czas pójdę ścieżką Rosche.
Naprawdę sporo siedziałem nad tym materiałem, ale i tak boje się, że nie do końca podołałem. W końcu to najważniejszy wybór w Wiedźminie 2, na który składa się mnóstwo czynników i sympatii do poszczególnych bohaterów. Cóż, jakoś to będzie. Miłego oglądania.
PS: Następny film (w końcu :P) nie z Wieśka. Kto zgadnie z jakiego RPG'a?
RaptorPL AC Origins?
nope
gothic
Mam nadzieje że coś w co grałem ;)
Iorweth jest wkurzający, ale ze względu na linię fabularną Saskii to był mój wybór.
Brak Iorwetha w Wiesiu 3 to był wielki cios w serce, dla mnie przynajmniej. Wystarczyłby jakiś krótki quest poboczny...
gibi ! Dobra i tak Roshe'a zabiję.
#teamiorweth
gibi ! Dobrze powiedziane.
Lubiłam obu, a powrót wyłącznie Roche'a sprawia wrażenie, jakby twórcy uważali jego wątek za "ten słuszny". Być może kierowali się po prostu ciekawością wątku, ale mimo wszystko.
W drugiej części ścieżka Roche'a miała moim zdaniem o wiele ciekawsze questy, ze względu na całe to polityczne zamieszanie czy choćby Odrina, ale czułam się tam niechciana, nie na miejscu. Tak jak Zoltan, który w tej wersji wydarzeń idzie z Geraltem do Velen, do swoich.
Z drugiej strony mieliśmy ścieżkę Iorwetha, może nie aż tak ciekawą questowo, a ja nie do końca popierałam metody Scoia'tael, choć rozumiałam ich motywacje (dla mnie to właśnie oni, a nie ludzie, przyczynią się do wymarcia obu ras), ale tak jak Zoltan czułam się bardziej "wśród swoich". Przemowa Saskii dała mi ciarki, ona naprawdę wierzyła w to, co robi i jej celem było stworzenia (idealnego, więc niestety niemożliwego) państwa, w ktorym wszystkie rasy mogłyby żyć w pokoju obok siebie. Po drugiej stronie barykady mamy natomiast spasioną świnię Henselta, który wykorzystał seksualnie Ves i zarżnął Niebieskie Pasy.
Trochę się rozpisałam, ale po obejrzeniu tego filmu mam wciąż niedosyt tematu, więc jeśli ktoś chce podjąć dyskusję, to zapraszam.
Iotwetch to moja ulubiona postać z Roschem a le wole pomóc Iorvetovoli
Oczywiście Roche, po ludzku traktował Geralta w więzieniu, uwierzył mu, pomógł mu uciec... nie wyobrażam sobie jak bym mógł tak po prostu go zdradzić w takim ważnym momencie.
Optymalne wyjście to pomoc Rochowi w bitwie a później uwolnienie Iorwetha
nie zdradzisz go garalt nie jest w niebieskich pasach więc nie ma mowy o zdradzie wiedzmmin obiecał że dopadnie letho
Nie ma dowodów na to, że Vernon Roche wiedział o pogromach.
I Nie ma dowodów na to że Gomez wiedział o zamordowaniu magów ognia.
@@umiowanysyn1613 nie ma dowodów na to, że Ozai wiedział o mordowaniu nomadów powietrza
Nie ma dowodów na to że Anakin wiedział o zamordowaniu dzieci w świątyni Jedi
@@euocgiejshhwjs5576 Wygryw
Są dowody, nawet sam brał w nich udział
Wyobraźcie sobie wkurw Roche'a jakbyśmy do obrony kear mohren najpierw przyprowadzili letho a potem iorwetha XD
Ło panie normalnie trzeba bedzie budować na nowo kear morhen
roche zajebałby zywkłego skurwysyna oraz kurwiego syna letho oraz cały ten dziki gon
w sumie tak miało być. Twórcy w ostatniej chwili wycięli wszystkie wątki Iorwetha. Gdzieś jeszcze w plikach gry można zobaczyć, że dialog w Kear Mohren miał w nazwie "rozmowa_roche_iorweth_leto" także XD
Wiedźmina 2 przeszłam kilka razy obydwoma ścieżkami. Jednak za pierwszym razem wybrałam Iorweth'a. Jakoś jego postać bardziej do mnie przemawia. Co Dol Blathanna jak sam Iorweth powiedział to wasalne państewko Nilfgaardu pod władaniem Francesci Findabair. Pełne bezpłodnych starców do którego Scoia'tael nie maja wstępu. Jedynym wyjściem na zakończenie problemu państw północy z wiewiórkami było utworzenie dolnego Adirn. Państwa tolerancyjnego i otwartego dla każdego kto czuje się inny. Państwa w którym elf czy krasnoludy bez problemu wejdą do karczmy, a ludzie nie będą bać się wejść do lasu.
Zgadzam się z tym. Ja nie poparłem Rocha w moi odczuciu to typowy żołnierz. Nie myśli lecz działa. Inną sprawą, że motywacje nieludzi walczące o swą niezależność bardziej do mnie przemawiała niż fantastyczny zakon płonącej róży jak było w1, lub pożerające się na wzajem państwa północy czy wierzącą swą wielkość jak i swe racje cesarstwo na południu.
Czerwona Diablica Ja również wybrałam Iorwetha. Nie zależy mi na Temeri. Zależy mi na Nilfgaardzie a Iorwetha przedewszystkim da się lubić.
@@cynthiaqueenofvicecity7885mi na Redanii bardziej. Ale bez Radowida.
Zawsze Roche, nie wiem dlaczego zawsze pałałam do niego sympatią, a nigdy nie rozumiałam tych podniet Iorwethem. W końcu elfy, a szczególnie Iorweth nienawidzą ludzi, a Geralt w sumie jest człowiekiem, elfy zawsze będą skupione na swojej własnej walce. Walce, która już jest przegrana co widać nawet w W3 gdzie jest jeszcze mniej elfów. (wiadomo, że w tym momencie można powiedzieć że walka o Temerie też jest przegrana, ale w tym wypadku chodzi o państwo, a nie całą populacje)
Eredin Makitrz Król San Andreas Typowy tekst "jestem tolerancyjny, ale..." 😁 oczywiście nie chce się kłócić, fajnie że gra daje tak wiele opcji do dyskusji choćby iorweth x roche czy równie popularne triss x yen.
Monika
getalt kiedy nie zabijemy saki wchodzi no loc muine iorweth : jesteś najbardziej szlachetnym dhuan jakiego znam
geralt nie jestem człowiekiem
Według mnie to ogólnie czuć cały czas taką pogardę ze strony elfów w stosunku do samego Geralta(Nie wspominając już jej w stosunku do ludzi), więc według mnie ciężko jest lubić kogoś kto z góry cię już nienawidzi, więc nie zrozumiem ludzi lubujących drogę Iorwetha czy ogólnie stanie murem za elfami w przypadku świata Wiedźmina
@@Koleszinternetu Zależy jakby to rozpatrywać, bo człowiekiem Geralt zawsze będzie, bo Wiedźmini to przecież ludzie poddani mutacji, a że tak stwierdził to raczej z powodów takich że często zwykli ludzie wyzywają ich od mutantów, plują na ich widok i podobne
Możliwe że najtrudniejszy i najlepszy wybór w grze. Bardziej podobała mi się ścieżka Iorveth'a, ze względu na Vergen, natomiast Roche'a też bardzo ciekawa.
Oczywiście że Roche, bo to patriota, chociaż chuj.
No way.
+1
Onie, Iorweth górą!
@@krzychpiese3480 NIECH ŻYJE SCOIA'TAEL !!!
@@krzychpiese3480Konfederata za Iorwethem? Wow
Szkoda że Iorwetha zabrakło, wystarczyłoby chociaż pare misji, nawet bez wpływu na losy Temerii, albo gdyby zawiązał sojusz z Dijkstrą i znowu musielibyśmy wybrać miedzy nim a Rochem.
Dobry odcinek,ja sam wole Vernona Rochea ;)
Sam Talar w liście mówi żeby słuchać się Rocha więc wybór oczywisty! Chuj, ale patriota.
Krystian Bala A ja wręcz przeciwnie Iorwetha. W W2 nigdy nie lubiłam Roshe'a a Temeria mnie nie obchodzi.
Cynthia Bo jesteś prawilna.
Nightbot Iorweth is the best.
#TEAM Roch'e
Problem z tym wyborem jest taki, że bardziej niż między Roche'm, a Iorwethem jest to wybór między dwoma ścieżkami, z których moim zdaniem lepiej zrobiona jest ta druga. Pomijając to jednak ja osobiście stoję za Roche'm. Wiewiórki znane są z atakowania zwykłych, nieuzbrojonych ludzi, a Wernon dostał po prostu rozkaz, aby z tym walczyć. Nie można moim zdaniem mówić o walce o wolność, jeżeli ta walka ma ograniczyć wolność innych.
Tak, chyba, że do głosu dochodzą radykałowie i widzą tylko swoją jedyną prawdę i słuszność.
Paweł Konopka No właśnie moja ścieżka jest lepsza.
Paweł Konopka Bo co?
Paweł Konopka Odwal się od Iorwetha.
@Paweł Konopka "Morderca kobiet i dzieci" Roche też ma swoje na sumieniu.
Wybrałbym Iorwetha, bo Vergen jest niesamowicie klimatyczną miejscówką, a obóz Keadweńczyków to jest totalne zadupie na które się patrzeć nie da :D
Świetne ujęcia do tego filmiku zebrałeś, gratki :D
Jak mi przyszło wybierać czy dam Iorwethowi broń, pomyślałem sobie: ,,spadaj nie dam ci nic ostrego do ręki bo mnie jeszcze dobijesz"
zacne gościu, zacne ;) zawsze sercem byłem z Iorwethem, bo uciski, niewolnictwo itp ale rozsądek i oddanie Rochea brała górą! :D
Paulie God No i to mi się podoba. Dzięki takim jak ty moja nienawiść do tej rasy zaczyna topnieć.
Wybrałem roch'a bo gdyby nie on to wieśek by był obdarty ze skóry
Za pierwszym razem wybrałem Rocha, a z drugim Iorweta, ale wydaje mi się że droga Iorweta jest ciekawsza i możemy zdobyć więcej expa więc za trzecim razem ponownie Iorweta wybrałem.
"Nie wiedzą jak, nie wiedzą jak złamać POLAKA(SŁOWIANINA)!"
"Iorweth, zwykły skurwy... ."
Więc sprawa była oczywista
Porządny, klimatyczny odcinek. Nagrywaj dalej, zajebiście Ci idzie ❤
#teamRoche
Aj, Aj Kapitanie!
Ej a jakbyś zrobił odcinek czy warto pomagać potworow jakie są z tego pozytywy i wady ? (np w tousait szarlej, w nowigradzie sukkub i dopler i bożątko, na Skelige trol "tup tak " czy jakoś tak xd )
I to jest pomysł!
Eredin Makitrz Król San Andreas zgadzam się
Następny film o rpg "Mass Effect Andromeda" - żeby wrócić z powrotem do tak zajebistej serii, jaką jest "Wiedźmin". Ale pomysł z tym inboxing'iem. Będzie eleancko! Piątka!
Pierwszy raz przechodzą W2 wybrałem Rosche'a, gdyż uznałem, że Geralt jest mu coś winien. W końcu to on mu pomógł w ucieczce z lochów i po mimo braku jakichkolwiek dowodów na swoją niewinność zaufał Geraltowi. Po nad to Wiedźmin nie był nic dłuż Iorweth'owi. Sądzę, że książkowy Geralt tak właśnie by postąpił, mimo sympatii do Scoia'teal.
Eredin Makitrz Król San Andreas Bo ty dobrym człowiekiem jesteś. Nie to co te północne kurwy.
Gdy pierwszy raz przechodziłem trylogię stawałem po stronie nieludzi. Teraz grając po raz drugi staram się być neutralny chociaż w W2 ta neutralność musi się skończyć ;)
Ja wybrałem Rocha dlatego że uwielbiam temarie
Ja bądź co bądź wybrałem... Triss.
Good choice
Jak w W3 to bad choice xD
Żarcik, kto co lubi ;)
Kamil Dudek Triss jest głupia. Nienawidze jej.
Kamil Dudek Triss może być.
Yennefer lepsza
Wybrałem Iorwetha, mimo że elfy były strasznie pyszałkowate ale jako wiedzmin czułem się jak oni. Odrzucony przez ludzi, wytykany palcami, próba zabójstwa tylko dlatego że jestem nieludziem. Roch to patriota, ale chuj który zrobi wszystko dla państwa i sprawy przyjaźni go wtedy nie obowiązują. Wypuścił nas z lochu tylko dlatego że chciał złapać zabójcę króla a my mu w tym pomożemy
Słuchajcie wiele osób spiera się między Rochem a Iorwethem ,a ja powiem tak... Jestem za Rochem, ale żałuję że nie ma iorwetha w wiedźminie 3. Uważam tak ,bo dla wielu osób jest to ulubiona postać (tak jak dla mnie vernon Roche) i na pewno chcieliby ujrzeć go w wiedźminie 3. W sumie to ja też bym chciał, na pewno mógłby dużo namieszać ,poza tym pewnie byłby też ciekawą alternatywą przy ponownym przejściu trójki.
Iorweth, jakoś jego ścieżka do mnie bardziej przemawia.
Bo najważniejsza jest sprawa Temerska!
Nie bo Elfia!
Roche'a, ponieważ wyciągnął Geralta z więzienia.
Diode Am Geralt sam by sobie poradził. Wiedźmin nie jest nic Roshowi winny.
Tak zdecydowanie. Zgadzam się, Roche to kumpel.
@@ok3806 i obdarty ze skóry
@@ok3806 Dzięki, zabiłem królów, aby odbudować szkołe żmii.
@@XDXD-nl5po Dzięki za pomoc w bitwie o kear morhen. Przydałeś się xD.
Super odcinek, jak zawsze!
Dzięki, choć czuje, że bywało już znacznie lepiej
RaptorPL to będzie troche wredne ale chyba bywały lepsze : ) oczywiscie to nie znaczy ze ten jest zły :)
"...i co najważniejsze - Odrin!" xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Jeden kielich, drugi kielich, trzeci zaraz pęka.
A jak komuś jest niedobrze niech rzyga, nie stęka.
Czwarty kielich to już coś jest, piąty w gardło lejesz.
Spadasz chłopie z krzesła to se dupy nie przychlejesz.
Już dziesiąty kielich szumi a godzina młoda,
posiedzimy tu do rana, nikomu nie szkoda.
Świt nadchodzi, kogut pieje
A to głupi chuj.
Nasz dowódca trąbi alarm -
MY IDZIEMY W BÓJ!
Jak powiedziałeś że "Nie ma tu takich zwyroli" mówiąc o zabiciu Saskii na ścieżce Roche'a to aż się uśmiechnąłem.... tak zabiłem ją heh
Ja też żeby jej już nikt nie kontrolował bo drugiej tak wkurwiającej walki bym nie chciał :V
Ja zabiłem jak grałem za drugim razem ścieżką Rocha, bo za pierwszych Iorwetha. Z jednej strony darzyłem ją sympatią, z drugiej wcześniej w pierwszym akcie chciała nas zabić.
Tak jak w W1 niby mialam problem w podjęciu ostatecznej decyzji ( zastanawiałam się pomiędzy neutralnością a scoiatel) tak w W2 szczerze nie potrafię zdecydować. Co prawda za pierwszym razem wybrałam Iorwetha, tak mimo wszystko coś mnie ciągnęło do Roche'a, którego również uważam za świetną postać :) Także przechodząc kilka razy tą część gralam po obu stronach, jednak o wiele lepiej gra mi się w Vergen (ale to już moje upodobanie estetyczne) i nie ma związku z wyborem postaci
Oooooodrin!
To z tą paczką zajebisty pomysł :D
Wybrałem Iorwetha bo od pierwszej części byłem za elfami. Wkurwiało mnie w 3 części, że nie ma jako takiej opcji jednoczenia się z nimi.
Kamil Niecieccak Mnie też.
Dokładnie. Dla mnie twórcy trochę napluli nam tym w twarz
Elfy do piachu! Za północ i za Temerię!
Aż słyszę to z Gwinta :D
Idź bronić swoich "świętoszków" w postaci elfów. Nawet poprawnie nazwy ich ugrupowania sklecić nie umiesz.
Chwila, chwila kto tu jest rasistą? To wy zaczeliście wojny, zaczęliście mordować matki, dzieci, napadać karawany, a więc nie zostaliśmy dłużni. Taka prawda, że niby taka wysoka rasa, a gorzej niż zwierzęta, nawet swoich zabijacie i krasnoludy! Pozdrawiam z CIEPLUTKIEGO Novigradu - Geralt, Temerczyk (tak pomimo mutacji dostałem obywatelstwo Temerii)!
Eredin, a ty przypadkiem nie Aen Elle? Lud Olch? Pierwotni Elfi? To wy zaczeliście, to wy napadacie na ludzi, dzieci, niewinnych nawet krasnoludy, to was nikt nie lubi, a my się tylko odwdzięczamy, oko za oko ząb za ząb, pamiętasz?
Przypomnę tylko postać Yaevinna z Wiedźmina 1 i chyba nie muszę nic więcej dodawać.
Wybór jest prosty - Rosche chociaż chuj, ale patriota.
Ja za Roche'a bym życie oddał
Eredin Makitrz Król San Andreas Coraz bardziej cię lubię.
Adrian Czuba Ja też oddałabym życie za Iorwetha.
Przez jebane Scoia'tael dobre elfy i krasnolude patrzą na świat spod piachu
Obu. Przechodziłem 2 wiele razy. Żadna ze stron mnie nie odrzuciła. Pierwszy był Roch tylko dla tego że uwolnił nas z więzienia. W jedynce miałem łatwiejszy wybur.
Najgorsze jest to że zabiłem smoka bo myślałem że i tak umrze
Kto chce sie poczęstować Ferrero Roch'e?
Co mam na obiad?? Marchewkę kotlety i G Roch'e K.
xD
Zabiłem saskie aby móc stworzyć zbroje ;-)
Iorweth ty jesteś zwykłym bandytą
Wybrałem Iorwetha ale dlatego że z jego pomocą można było łatwiej rzekomo złapać Letho. Nie chodzi o ich cele tylko o Letho.
Przeszedłem obydwa wątki kilka razy, ale ścieżka Iorweth'a wydaje mi się ciekawsza.
1:41 z jakiego momentu ta scena pierwszy raz widze ;o
Temeria
Najlepiej przejsc 2 ścieżki
Ta gra jest najgorsza podczas tego wyboru bo wiesz że obie drogi są zajebiste i zawszę masz uczucie że coś tracisz...
Zgadzam się
Ja wybrałem Rocha bo to patriota chociaż chuj
Ja wybrałam Vernona. Iorwetha też lubię ale Scioa'tael już nie a niebieskie pasy to są nawet spoko ludzie no i hej Geralt może przeżyć miłe chwile z Ves.
Podobał mi się wątek miłosny między Iorwethem a Saskią :D Ścieżka Rocha była nudna
Moim skromnym zdaniem wątek Iorwetha jest zdecydowanie ciekawszy.
Zawsze zabijałem Saskie lel
Spoko pomysł z tym ''projektem"
Wyborny odcinek, ja wolę Iorwetha :)
Emiel Regis Ja też.
Emiel Regis Zawsze cię lubiłem Regis!!!
Tylko Temeria
Liczę że kiedyś powstanie do w3 edycja roszerzona gdzie będzie Iorweth
Nie powstanie
RaptorPL Może kiedyś
@@polakprawicowy4607 nope
Vernon Roche! Od czterech lat dowódca oddziałów specjalnych w służbie króla Temerii. Odpowiedzialny za pacyfikację Podgórza Mahakamskiego, łowca elfów, morderca kobiet i dzieci. Dwukrotnie odznaczony za męstwo w boju…
Iorweth zwykły skurwysyny
Jak grałem pierwszy raz to pozwoliłem Iorwethowi uciec ale wybrałem ścieżkę Roche'a
Pamietam to jak dzis kiedy po odpaleniu po raz pierwszy W3 biegalam po calym swiecie, aby tylko znalezc Iorwetcha. Poznej jednak dowiedzialam sie, ze nie ma go. Wkurzylam sie.
Ogolem wybralam w W2 sciezke Iorwetcha, bo nienawidze rasizmu i polityka nie bardzo mnie interesuje. Nie czulam sie jakos zwiazana z Temeria, a i tak chodzilo glownie o Letho, aby go znalezc. Ja zawsze bede wspierac rasy gnebione przez ludzi.
Scoia'tael to najwięksi rasiści. Iorweth jest dużo gorszy od Rocha (choć ten nie jest idealny)
Wiadomo najważniejsza jest sprawa Temerska
Wybrałam Iorweta, przez sposób w jaki wprowadzono wybór. Elf zaufał nam i nie czuła bym się dobrze zdradzając go.
W szacunku mówią ja wybrałem tego, ja tamtego, a jakoś nikt nie zastanawia się kogo wybrałby sam Geralt, a to chyba jest najważniejsze.
A kogo by wybrał?
@@maggra4347 raczej Rosha, bo jednak troche bardziej mu ufa i nie musi kraść zadnego statku, plus ma lepsze kontakty w szukaniu letho
No wiadomo że północ Redania
Wybrałam Iorwetha, bo znalazłam w nim część siebie. Jest intrygujący. Ma coś w sobie.
Za Temerie!
Najwazniejsze
OOODRIN, zatrzymalem i wybuchlem śmiechem
Ja grę przeszedłem kilka razy obierając obydwie ścieżki
Scioatel!!! Yorwet pytanie Yorwet czy roche, Łotwa!!!!
Iorweth
Pewnie że Iorweth. Wolę elfy niż ludzi, których widuję na codzień. Plus jego ideały bardziej mi odpowiadają.
Tylko wolna Temeria
grałem obydwie ścieżki obydwie lubie ale bardziej spodobała mi się ścieżka iorvetha a ty raptor jaką wybrałeś ?
Finalnie, chyba jednak jestem z Iorwethem, zawsze trochę współczułem elfom
Ale jednak trudno wymazać całą sympatię do Temerii i charakterku Rocha
wiem o tym dlatego 2 ścieżki grałem ale jak mowie bardziej do gustu mi przypadła ścieżka iorvetha
RaptorPL No i bardzo dobrze. Aż ci suba dam.
Przy moim pierwszym podejściu wybrałem Iorweth'a ponieważ gdy wydał mi Letho nie chciałem zostawić go bezbronnego a potem miałem wrażenie że chce mi pomóc więc skoro znał królobójce stwierdziłem że będzie wiedział o nim więcej żebym mógł go dopaść.
Dlatego pierwsze podejście do gry jest najlepsze bo gracz kieruje się własnymi przekonaniami i nie wie która droga będzie lepsza
Ja jestem za Roche. Po pierwsze to człowiek, walczy o ludzi i królestwo. Po drugie spotykamy na jego drodze fajną postać Foltesta, jakoś tak polubiłem go. No i co więcej idąc w Rochea i później pozostawiając Foltesta przy życiu układa nam się historia w ciągłość z Wiedźminem 3 idąc z Iorwethem cóż. Wiedźmin 3 nie przewidział tego wyboru.
Pozostawiając Foltesta przy życiu? Przecież Letho go w prologu zabija
Ta seria jest świetna
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że udało się ją tak rozwinąć aby zastąpiła Ciekawostki z W3 :)
Ja wybrałem Rocha, bo to patriota, chociaż chuj.
Na stos z nieludziem podłym!
2:30 kogo tam zabito?
4:46 Ja zabiłem smoka, uznałem, że zbyt często wchodził mi w drogę i nie można ryzykować dalszych strat.
Świetny materiał (jak większość ). Tylko dziwi mnie dlaczego nie poruszyłes kwesti wyboru po ukończeniu W3. Według mnie jeśli ktoś nie zagłębił się w W2 a przeszedł W3 niemal że na pewno wybierze ścieżkę Rocha. Pozdrawiam.
Ja zabilem smoka xd
Nie ma dobrego wyboru. Według mnie. Kiedy wybrałem Iorwetha to Temeria została podzielona i nie wiadomo co się dzieje z dziećmi Foltesta, ponadto wtedy chyba nie można zabić Loredo co skutkuje przejęciem Flotsam przez Kaedven jednak Saskia wygrywa z Henseltem i tworzy wolne państwo. W ścieżce Roche'a najlepszym wyborem wg mnie jest uratowanie Anais i przekazanie jej Nataisowi co może przyczynić się do odtworzenia wolnej Temerii. Flotsam jest dalej Temerskie dzieki zabiciu Loredo. Jednac co mnie wkurza najbardziej to zwycięstwo Henselta pod Vergen z Saskią. Nadal nie wiem co jest lepsze a co nie.
Obydwu
Lorweth chociaż Rosh też jest spoko gościem
Czemu nie było tydzień z xbox?
Ponieważ aktualnie w piątek nie mam w ogóle czasu, ale spokojnie pracuje powoli nad czymś nowym
Jak jak pierwszy raz przechodziłem W2 to zabiłem saskie xD
Ja tam miałem gigantyczny dylemat czy zabić radowida czy nie
Od tej decyzji jest inny film :)
Wybrałem ścieżkę lorweth i nawet dobrze bo na koniec gry gdy rozmawiałem z Letho po rozmowie coś mną kierowalo by go nie zabijać, za jakiś czas pójdę ścieżką Rosche.
IORWET
Ja Iorwetha bo wole wolność
Lubie cię Raptor ale zrób proszę coś innego.
Zobacz przypięty post pod filmem ;)
RaptorPL ok nie przeczytałem całego dzięki
Czekam na film czy uratować dzieci z krzywuchowych moczarów czy zabić tego ducha lasu dla mnie to był jeden z najtrudniejszych wyborów
Co to za scenki z Iorwethem jakby z 3ki????? :o
Podmienione tekstury
Patrząc na wydarzenia z Sagi, to oczywistym wyborem jest Ścieżka Iorwetha.
Ani trochę, sciezka rosha zdecydowanie jesy bardziej książkowa
Temeria!
Za Temerię k***a