Wracajcie po wakacjach! Koniecznie! Będziemy czekać niecierpliwie. Kto się zgadza ze mną, niech się dołącza łapką w górę i dopisuje :) Dobrych wakacji! Ojcze Tomku: wyjdź z celi, zamknij ją i zacznij wakacje od razu. Powodzenia!
Mam cichą nadzieję, że Mocno stronniczy powrócą niedługo! Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że formuła tego cudownego przedsięwzięcia wyczerpała się już ;-) Wszystkiego dobrego Ojcom życzę, z Bogiem! :-)
Zgadzam się z o. Tomaszem. Po tygodniu dopiero zaczynam odpoczywać a po tygodniu dobrego odpoczynku dopuszczam do siebie rzeczywistość do której wracam...
To wszystko zależy - jak coś pozamykaliśmy to nie myślimy a jak nie udało się i niepodomykane sprawy to trudniej wyjść z myślenia o sprawach, ale czasami warto je porzucić i odpocząć, potem same się czasami rozwiązują...
Ojciec Tomasz ma rację. W pierwsze kilka dni trzeba się przyzwyczaić do nowego miejsca, trochę się odnaleźć i faktycznie kilka dni przed wyjazdem myślę już o powrocie i co mnie znowu czeka. To chyba zupełnie naturalne zjawisko 🤔😉. Adasiu ty jesteś taki " włącz i wyłącz" 😂😂😂 i tym lepiej dla ciebie. To wielki dar od Boga być tak na luzie jak ty.💪😇.... Życzę wam miłych wakacji 🏖️🏜️🏝️🏕️.... Ale proszę wracajcie żeby gadać tak jak to robicie bo potrzebujemy tego. Jesteście tacy fajni 😍. Buziaki 😘💕....ps : Ale się uśmiałam : " nikt mi dupy nie truł... Marzenia w sitowiach i trzcinach 😂😂😂😂" Adaś ty jesteś niezastąpiony!!!! Bóg miał dobry pomysł że cię stworzył 💪😇😂
Nieustannie bardzo proszę o modlitwę w intencji Zofii i Juliana, proszę o zdrowie ciała i ducha. O uzdrowienie z choroby nowotworowej dla Juliana. Proszę o modlitwę za mnie, o łaskę zdrowia dla mnie. Dziękuję
Siedzę "pod miastem" i się snuję 😍😍😍juz byłam się posnuć po polu z różańcem i psem, widziałam sarny mamę i dziecko, ptaki śpiewały, motyle siadały na chabrach i makach, pociąg jechał torami i takie tam snucie w dzielnicy podmiejskiej. Ojcze Tomaszu uwielbiam takie poranki niedzielne. A teraz czas oczekiwania na mszę na 12. Celebrujemy podmiejską niedzielę. Adas to obieżyświat, pokolenie ludzi otwartych granic i zdobywania świata. Nie powiem , że nie zwiedzam świata bo jeżdżę i latam, ale z wielką radością wracam do mojego podmiejskiego domu. Życzę odpoczynku w te wakacje, ja mam już plan i jak zwykle w czasie wakacji jest jedno miejsce Matuchny w tym roku to będzie Medjugorie 🌏❤👍🏻
Musicie wrócić, no jak to bez was niedziela jest taka smutna 😉 a propo urlopu to mi wystarczy, że weekend ma 3 dni i już czuje się wypoczęta 😜 a 2 tygodnie to u mnie maks, ale koniecznie na wyjeździe, żeby nic mi pracy nie przypominało 👷♀️ pozdrawiam wszystkich i udanych urlopów 👋🙂
Nauczyłam się zostawiać od razu to co mi niepotrzebne do odpoczynku i że mogę sobie pozwolić na zostawienie tego. To była największa moja przeszkoda. Trochę to zajęło ,ale udało się 😊 no i drugie , że świat się beze mnie nie zawali. Tak samo powrót: w drodze powrotnej mam czas na myśl, że np. od jutra to to i tamto jest do zrobienia. I już. Pomaga w tym chyba umiejętność organizacji. Że nawet jeśli wracasz do chaosu to ogarniesz ten chaos. I wtedy mogę odpoczywać sycąc się szczegółami. Ale☝️ najlepsze , że to można robić w każdym dniu! Nie tylko w wakacje. Chociażby przez chwilkę i jest to naprawdę owocne. Ostatnio sobie odpoczęłam od wstawaków i w efekcie jeszcze bardziej was kocham 💚 dobrego dzionka.
Ojciec Tomasz pokazuje mi się jako typowa osobowość wysoko wrażliwa, którą i ja jestem i dlatego z jednej strony jest to dla mnie jak miód dla duszy, gdy co rusz rozpoznaję u niego te typowe objawy, jak potrzeba stałego "nurkowania na głębokościach" i przez to trochę oderwanie od rzeczywistości, czy ta potrzeba dłuższego czasu na wyciszanie emocji i częstego resetowania się w ciągu dnia, podczas gdy inni są zaraz w stanie przejść do następnych zadań. Ja też bardzo często mam problemy z określeniem swoich potrzeb i podjęciem decyzji ( w Mc też nigdy nie mam tego samego zestawu, tylko czekam "co mnie zaprosi" 😂). Przy okazji widzę, że ta cecha może faktycznie innych irytować. I ogromnie podziwiam ojca Tomka z jakim spokojem przyjmuje te krytyki, gdy tacy "aktywiści" jak ojciec Adam, którzy są nastawieni na szybkie rozwiązania w stylu czarne albo białe i nie nadążają za dywagacjami o odcieniach szarości, z grubej rury uznają tego typu odpowiedzi za głupie i nie na temat. Ja bardzo chciałabym, jak o. Tomek, umieć nie brać takich ucinek osobiście, a z drugiej strony życzyłabym sobie od drugiej strony też więcej empatii i więcej chęci zrozumienia zamiast oceniania i odrzucania.
A ja uważam że o. Tomasz powinien powiedzieć o.Adamowi że go te krytyki bolą (jeżeli faktycznie tak jest) a nie ze spokojem je przyjmować. Dojrzałość relacji polega na mówieniu sobie co się czuje, te spokojne przyjmowanie tych krytyk stawia o.Adama w nieciekawym świetle. Chyba że ta relacja w MS jest wyreżyserowana.
3 роки тому+9
Dokładnie to samo co o.Tomasz...zawsze stresy przed powrotem do pracy 🙈
W sprawie urlopu i myśleniu o wszystkim co poza urlopem to zgadzam się z ojcem Tomaszem. Trudno przejść z trybu pracy na tryb odpoczynku w sposób automatyczny i szybki.
A na wakacjach wyciagam karte sim z telefonu, zeby czasem jakas zla wiadomosc mi ich nie zepsula i odciecie od swiata jest totalne! 😌 Wszystkim zycze wspanialych wakacji!🌞🌞🌞🌞🌞🌞🏕🏖⛰z Panem Bogiem !🙏🏽🤗
To jest prawda Ojcze Tomaszu! Nie ma nic straszniejszego w urlopie jak jego ostatni dzień, bo już się człowiek zastanawia nad tym, że błoga beztroska się kończy
To nie jest zniewolenie z rzeczywistością oj. Adamie. My pielęgniarki w moim zespole mają takie same odczucia. Praca przy chorych 5 x w tygodniu, codziennie prawie, lub 4x w tygodniu ciągle to samo i ludzkie sprawy na głowie.... My w zespole bierzemy urlopy po 3 tygodnie bo wtedy odczucia mamy takiego dobrego wypoczynku. Właśnie w tym drugim tygodniu można wreszcie poczuć siebie i luz. A ten wjazd jest takim spokojnym wejściem z myślą że jednak tęsknimy do swojej pracy
I jeden i drugi ma racje - nie tylko kobiety tak mają ,a z drugiej strony to faktycznie zniewolenie,trzeba się nauczyć uwolnić od tego. Cudownej niedzieli. 🥰
Inna sprawa, gdy np. masz rodzinę, potrzebujesz odpoczynku też od rodziny (notabene to całkiem normalne!), ale nie możesz sobie na to pozwolić z różnych względów i musisz pójść na jakiś kompromis. 😜
Ojcze Tomaszu - uwilbiam!!!🤣Właśnie odkryłam ile muszę być na urlopie, żeby było taniej :D Szef się nie ucieszy ....;) Pozdrawiam obu Ojców prosto z serducha :D💕🥇
uwielbiam wakacje, zawsze jak się kończą to jestem bardzo rozczarowana i rozgoryczona, że czas tak szybko zleciał i im dłuższe mam te wakacje tym trudniejszy jest dla mnie powrót do "szarej rzeczywistości", zazwyczaj na koniec wakacji mam depresję :-(
Zgadzam się z Adamem, bo warto zmienić myślenie. Wcześniej też tak miałam, ale od momentu uczestniczenia w psychoterapii nauczyłam się myśleć inaczej. Z Panem Bogiem!
Są tacy dla których dwa lub trzy tygodnie urlopu to nieosiągalny luksus. Ja tam cieszę się kiedy mogę z mężem wyjechać na 10 dni dla nas to już jest szczyt możliwości urlopowych finansowo i rodzinnie. Zwykle są to wyjazdy na kilka dni i wtedy po prostu trzeba się szybko wyłączyć a potem szybko się włączyć. Ci którzy mają po 3 tygodnie mają niebywały luksus. Raz byłam w sanatorium 24 dni to był największy luksus w moim życiu sponsorowany przez ZUS. Pozdrawiam
Wakacji i odpoczynku trzeba się nauczyć....wyłączyć myślenie. Jest tak, jak mówi O. Tomasz, ale nie mówię o tym głośno, by nie zepsuć innym odpoczynku. Staram się myśleć o "tu i teraz", nie wybiegać poza ten dobry, szczęśliwy czas. Uczę się stale przeżywać chwilę odpoczynku całą pełnią, bez zakłócania sobie relaksu powrotem do pracy. Można to opanować 😀💓
Ojcze Tomaszu sprawiłeś, że śmieję się niemal do łez nad jajecznicą 😂😂😂 Wstawka z wyjazdem na niby komunię do Grecji rozwaliła wszystkie systemy ❤️❤️❤️
Doświadczenie trzech tygodni jest w stanie zrozumieć i docenić tylko ten, kto sam je przeżył. Kto może sobie na nie pozwolić? Właściwie każdy, tylko trzeba sobie uświadomić, że to jest nie tylko możliwe, ale wręcz potrzebne. Módl się i pracuj - i umiej wypoczywać :))
"Sam ze sobą na sam, najlepiej się mam, kiedy jestem sam". Rozumiem o.Tomasza.stres przed wyjazdowy,pakowanie,droga itp itd( najlepiej wcale nie wyjeżdża ć) pa pa
Oczywiście ze kobiety musza zawsze myśleć o wszystkim ze lodówka ze spakować ze co zabrać. To nie jest zniewolenie. Jak byłabym sama to bym miała wszystko gdzieś a tak człowiek który ma rodzine zajmuje się nie tylko sobą
Rzeczy wspólne to wspólna odpowiedzialność. Sobie zostaw tylko nadzór by uspokoić wszystkim nerwy. Dzieci też muszą nauczyć się pakowania, i znać przebieg podróży np. ile bedziecie jechać, kiedy postoje, komu zgłosić problemy.
@@czarnamagja Bardzo lubie takie teorie, tylko ze w praktyce one nie dzialaja. Nie biora pod uwage charakteru doroslych, wieku dzieci, charakteru wyjazdu, wielkosci rodziny, srodka transportu, itp. Jak dzieci byly male, to tez musialam o wszystkim pomyslec, a teraz jak sa dorosli, to na jakikolwiek wspolny wyjazd, oni o wszystkim mysla, a ja mam "przywiezc swoj dobry humor" i nie musze o nic dbac ponad swoje osobiste rzeczy.
@@minorytka3163 Działać możesz Ty dając dobry przykład. Podstawą jest spokój i przewidywalność, a przezorny zawsze ubezpieczony. Dokładniej mówiąc, nie ma doskonałego planu. Zawsze musisz być gotowy na problemy i dać z siebie wszystko co możliwe w jego rozwiązaniu. Uważam, że z takim nastawieniem jesteśmy w stanie podróżować spokojnie przez życie.
Jacy wrócimy? Piękne pytanie ojcze Tomaszu 😊 🌹 ojcze Adamie proszę niedyskredytować ojca Tomasza, to mnie boli a co dopiero jego. Nieładnie - jestem tu mocno stronnicza. Dodam, że oboje macie WAŻNE sprawy do przekazania 😊 Dziękuję Wam obojgu 🥰🌹 Miłych wakacji 😍 z Bogiem 🤗
Ojcze Adamie.....👍👍👍 Ojcze Tomaszu 👍👍👍 pozdrawiam wakacyjnie i jak O.Tomku jak Ojciec będzie wpadać do grodu nad Wisłą pomiędzy Wawą a Włocławkiem z to krzycz... powitamy z honorami☺🌞😊
Ja nie moge sie doczekać moj 1 odpoczynek dluzszy niz, 2dni od roku. 🤗🤗🤗A w sumie przez 2 lata miala moze 17 dni urlopu. Tak to praca praca. Wiec relaks.
Oj tak, ojciec Tomasz dobrze mówi. Ja też lubię urlop 3 tygodniowy bo najpierw tydzień przyzwyczajam się do myśli że jestem wolna od pracy, obowiązku, potem faktycznie jest luz, pełen luz bo wiem ż, e jeszcze tydzień jest więcej. Trzeci tydzień spokojnie wracają takie tęsknoty za pracą i właśnie myśli wracają do powrotu do obowiązku pracy. Pozdrawiam
Zdecydowanie Ojciec Tomasz ma racje - nie mogę się nigdy wyłączyć 100%. Może czasem na adoracji, jak mnie Duch Św. bez reszty zajmie swoją obecnością. Co do kompletnego zostawienia realiów na rzecz sielanki moimi własnymi siłami jest nie możliwa. Ale na wakacje lubię jeździć, nawet jak coś siedzi z tylu głowy. … co do zawyżonych oczekiwań to się zgadzam… nie raz miałam ogromne oczekiwania, a tu trach, rozchorowało się dziecko i zamiast zwiedzać, trzeba było szukać pediatry albo pogotowia… i masa rozczarowania.
Mam tak jak ojciec Tomasz, także potrzebuję kilku dni na początku urlopu zanim zacznę faktycznie odpoczywać. I podobnie jak zbliża się powrót zaczynam myśleć co będzie do zrobienia!
Też tak mam jak ojciec Nowak. Kiedyś bardziej ale staram się nad tym panować i nie tracić tego czasu. Odwlekam ta myśl i coraz bardziej mi się to udaje. 😀🌴☀️
W tym temacie zgadzam się z Adasiem, tak samo ja mam. Np. wychodzę na rower i jak zamykam drzwi za sobą wszystko zostaje w domu. Jak wychodzę z pracy to praca i wszystko co z tym związane zostaje za drzwiami a ja żyję teraźniejszością. 😊
Mój mąż pracował za granicą w trybie : 6 tygodni tam, 3 tyg.w domu. Pierwszy tydz. w domu to była wojna bo wszystko i wszystkich ustawiał pod siebie, tak jak wyobrażał sobie "jak będzie gdy wrócę do domu". Drugi tydz. NORMALNOŚĆ i życie z rodziną = "klepki" wracały na swoje miejsce. Trzeci TYDZIEŃ ( cały) już żył tym że musi wrócić do roboty. Na dodatek do takiej której nie lubi. Wytrzymaliśmy tak 4 lata i zadecydowałam że musi zrezygnować z zagranicy, gdyż dzieci= trzej chłopcy najbardziej cieszyli się gdy WYJEŻDŻAŁ. Dopiero wtedy Życie wracało do normalności 😪 Wrócił choć nie chciał ( bał się że nie "utrzyma" na normalnym poziomie rodziny) ale tylko dlatego że Bóg czuwał nad NAMI i dał mężowi decyzję tylko w jedną stronę. Sam przyznał się że gdyby nie to zdażenie dalej tam by pracował. Po kilkunastu latach, teraz sam potwierdził że to OPATRZNOŚĆ BOŻA CZUWAŁA. CHWAŁA PANU 💖
Myślę, że tak jak każdy inaczej wypoczywa, tak każdy inaczej podchodzi do ich organizacji i w ogóle do całego tematu "wakacyjnego". Najważniejsze, by wypocząć🏖🏝
Z takim nastawieniem "Najważniejsze, by wypocząć" wielu ludzi wyjeżdża na wakacje, a mimo to wcale nie odpoczywa, bo wygórowane oczekiwania, bo stres związany z tym, że *"muszę* odpocząć", a do tego często jeszcze obecność np. rodziny (od której notabene też trzeba czasem odpocząć) lub innych zestresowanych urlopowiczów (którzy czasem w panice upijają się do nieprzytomności wcześniej jednak robiąc wiele hałasu wokół siebie). 😜 Ale poza tym to się nawet zgadzam, hehe. 😉
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Lagustowiczów i Ojców Adama i Tomasza życzę wszystkim udanego odpoczynku wakacyjnego, odkrywania Boga w pięknie przyrody i ciszy, a Ojcom owocnych wakacji i powrotu bezwzględnie od września 😆☺️❤️🙏z modlitwą Izabela 🤗😊
No, ja to jednak mam bardziej jak Adam. Jak zaczynam wakacje, to zaraz po wyjściu z pracy, a jak wracam z wakacji, to praca startuje ze dwa dni po powrocie ;-) ;-).... I to nawet pomimo tego, że bardzo lubię swoją pracę... Dobrego dnia. Jarek.
Są takie badania, które mówią o tym, że aby zacząć odpoczywać, trzeba najpierw się zregenerować, a potem zaczyna się myśleć o powrocie..dlatego mówi się, że trzy tygodnie urlopu jest optymalne ;)
Mam tak samo jak ojciec Tomasz - muszę się "wyłączać" przez parę dni i na koniec urlopu "włączać" też przez pewien czas. Pewnie dlatego, że mam dużo obowiązków zawodowych i nie jest tak łatwo "wyhamować", a przed powrotem do pracy trzeba się przygotować... dziękuję za odcinek:)
Na koniec wyobraziłam sobie Ojców w jednym kajaku. Kajaki to dobry sposób na sprawdzenie się dla pary/narzeczonych. Jako mamie raczej nie mam odpoczynku na wakacjach. Wyjazdy traktuje jako czas na zwiedzanie i poznawanie. A odpoczywam w domu np gdy mąż zabiera ferajnę do dziadków.
Jak pracowalam w korpo i bardzo intensywnie, miałam jak o. Tomasz, był,, zjazd,, i potrzeba czasu,, na powrót,, do tego,, kołowrotku,, w pracy. Wolałam brać max 3dni wolnego częściej i wtedy było ok dla mnie. Pozdrawiam wszystkich wakacyjnie
Na 200 % jestem za Ojcem Tomaszem
jestem za powrotem Mocno Stronniczych!
Ja też jestem za powrotem Mocno Stronniczych po wakacjach. Dobrze będzie zobaczyć i posłuchać o. Tomasza i Adama 🙂
Wracajcie po wakacjach! Koniecznie! Będziemy czekać niecierpliwie.
Kto się zgadza ze mną, niech się dołącza łapką w górę i dopisuje :)
Dobrych wakacji!
Ojcze Tomku: wyjdź z celi, zamknij ją i zacznij wakacje od razu. Powodzenia!
Kooooochamyyyy🙏❤️❤️❤️❤️WASssss👍👍🌹🌹🌹
KONIECZNIE!!!!!!! ❤
Kobiety chciałyby mieć tak, jak o. Adam, jednak maja tak, jak o. Tomasz. O. Tomasz górą!
O Tomasz 200 %
O tak!
Super wakacje w domu
Tak tak tak
Wyjazdowo jestem jak o. Tomasz, ale chciałbym być jak o. Adam.
Lubię Cię Wodzu za Twój ciepły głos i za pogodę ducha !
Mam cichą nadzieję, że Mocno stronniczy powrócą niedługo! Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że formuła tego cudownego przedsięwzięcia wyczerpała się już ;-) Wszystkiego dobrego Ojcom życzę, z Bogiem! :-)
Zgadzam się z o. Tomaszem. Po tygodniu dopiero zaczynam odpoczywać a po tygodniu dobrego odpoczynku dopuszczam do siebie rzeczywistość do której wracam...
To wszystko zależy - jak coś pozamykaliśmy to nie myślimy a jak nie udało się i niepodomykane sprawy to trudniej wyjść z myślenia o sprawach, ale czasami warto je porzucić i odpocząć, potem same się czasami rozwiązują...
Dla mnie odpoczynek to poczucie, że nic nie muszę, ewentualnie mogę.
Bogatemu wnętrzu,zewnętrzność szkodzi😉 Złote,a skromne.
Chyba, że masz dzieci, wtedy wszystko musisz i nic nie możesz 😉 zwłaszcza poleżeć sobie na leżaczku
Ojciec Tomasz ma rację. W pierwsze kilka dni trzeba się przyzwyczaić do nowego miejsca, trochę się odnaleźć i faktycznie kilka dni przed wyjazdem myślę już o powrocie i co mnie znowu czeka. To chyba zupełnie naturalne zjawisko 🤔😉. Adasiu ty jesteś taki " włącz i wyłącz" 😂😂😂 i tym lepiej dla ciebie. To wielki dar od Boga być tak na luzie jak ty.💪😇.... Życzę wam miłych wakacji 🏖️🏜️🏝️🏕️.... Ale proszę wracajcie żeby gadać tak jak to robicie bo potrzebujemy tego. Jesteście tacy fajni 😍. Buziaki 😘💕....ps : Ale się uśmiałam : " nikt mi dupy nie truł... Marzenia w sitowiach i trzcinach 😂😂😂😂" Adaś ty jesteś niezastąpiony!!!! Bóg miał dobry pomysł że cię stworzył 💪😇😂
Nieustannie bardzo proszę o modlitwę w intencji Zofii i Juliana, proszę o zdrowie ciała i ducha. O uzdrowienie z choroby nowotworowej dla Juliana. Proszę o modlitwę za mnie, o łaskę zdrowia dla mnie. Dziękuję
Pamiętałam na mszy +
Ojcze Adamie! Nie można się wyłączyć w 14 sekund będąc żoną, matką itd.. Nie można 😁
A po powrocie jeszcze walizki i sterta prania. Lubie zwiedzać nowe miejsca, ale odpoczywam w domu.
Siedzę "pod miastem" i się snuję 😍😍😍juz byłam się posnuć po polu z różańcem i psem, widziałam sarny mamę i dziecko, ptaki śpiewały, motyle siadały na chabrach i makach, pociąg jechał torami i takie tam snucie w dzielnicy podmiejskiej. Ojcze Tomaszu uwielbiam takie poranki niedzielne. A teraz czas oczekiwania na mszę na 12. Celebrujemy podmiejską niedzielę. Adas to obieżyświat, pokolenie ludzi otwartych granic i zdobywania świata. Nie powiem , że nie zwiedzam świata bo jeżdżę i latam, ale z wielką radością wracam do mojego podmiejskiego domu. Życzę odpoczynku w te wakacje, ja mam już plan i jak zwykle w czasie wakacji jest jedno miejsce Matuchny w tym roku to będzie Medjugorie 🌏❤👍🏻
Moim marzeniem jest pojechać właśnie tam, zaplanowałam na przyszły rok.W tym już 2 wakacje na ingnacjańskich u Salwatorian w Krakowie❤
Musicie wrócić, no jak to bez was niedziela jest taka smutna 😉 a propo urlopu to mi wystarczy, że weekend ma 3 dni i już czuje się wypoczęta 😜 a 2 tygodnie to u mnie maks, ale koniecznie na wyjeździe, żeby nic mi pracy nie przypominało 👷♀️ pozdrawiam wszystkich i udanych urlopów 👋🙂
Też mam tak jak o. Tomasz i 90% osób w moim otoczeniu.
Ja pracuje i zawsze staram się mieć 3 tygodnie urlopu. Naprawdę można odpocząć. Z Bogiem jedźmy na wakacje.
Mam tak jak Wodzu :-) potrzebuję 3 tygodni wakacji. Dobrze, że jesteście. Dziękuję za Was Panu Bogu.
Nauczyłam się zostawiać od razu to co mi niepotrzebne do odpoczynku i że mogę sobie pozwolić na zostawienie tego. To była największa moja przeszkoda. Trochę to zajęło ,ale udało się 😊 no i drugie , że świat się beze mnie nie zawali. Tak samo powrót: w drodze powrotnej mam czas na myśl, że np. od jutra to to i tamto jest do zrobienia. I już. Pomaga w tym chyba umiejętność organizacji. Że nawet jeśli wracasz do chaosu to ogarniesz ten chaos. I wtedy mogę odpoczywać sycąc się szczegółami.
Ale☝️ najlepsze , że to można robić w każdym dniu! Nie tylko w wakacje. Chociażby przez chwilkę i jest to naprawdę owocne. Ostatnio sobie odpoczęłam od wstawaków i w efekcie jeszcze bardziej was kocham 💚 dobrego dzionka.
Moniś ❤
@@monikab8028 Monia 😘💚🌹
Ja rozumiem ojca Adama :D też zawsze w nd o 23 jestem zaskoczona, że trzeba wrócić do pracy. Nie ważne czy z wakacji czy z weekendu
Ojciec Tomasz pokazuje mi się jako typowa osobowość wysoko wrażliwa, którą i ja jestem i dlatego z jednej strony jest to dla mnie jak miód dla duszy, gdy co rusz rozpoznaję u niego te typowe objawy, jak potrzeba stałego "nurkowania na głębokościach" i przez to trochę oderwanie od rzeczywistości, czy ta potrzeba dłuższego czasu na wyciszanie emocji i częstego resetowania się w ciągu dnia, podczas gdy inni są zaraz w stanie przejść do następnych zadań. Ja też bardzo często mam problemy z określeniem swoich potrzeb i podjęciem decyzji ( w Mc też nigdy nie mam tego samego zestawu, tylko czekam "co mnie zaprosi" 😂). Przy okazji widzę, że ta cecha może faktycznie innych irytować. I ogromnie podziwiam ojca Tomka z jakim spokojem przyjmuje te krytyki, gdy tacy "aktywiści" jak ojciec Adam, którzy są nastawieni na szybkie rozwiązania w stylu czarne albo białe i nie nadążają za dywagacjami o odcieniach szarości, z grubej rury uznają tego typu odpowiedzi za głupie i nie na temat. Ja bardzo chciałabym, jak o. Tomek, umieć nie brać takich ucinek osobiście, a z drugiej strony życzyłabym sobie od drugiej strony też więcej empatii i więcej chęci zrozumienia zamiast oceniania i odrzucania.
O. Adam jest WWO na 100%
A ja uważam że o. Tomasz powinien powiedzieć o.Adamowi że go te krytyki bolą (jeżeli faktycznie tak jest) a nie ze spokojem je przyjmować. Dojrzałość relacji polega na mówieniu sobie co się czuje, te spokojne przyjmowanie tych krytyk stawia o.Adama w nieciekawym świetle. Chyba że ta relacja w MS jest wyreżyserowana.
Dokładnie to samo co o.Tomasz...zawsze stresy przed powrotem do pracy 🙈
I też uwielbiałam pływać kajakiem, i tak zwiedzałam Mazury !!! Najpiękniejsze wakacje w życiu!!!
Super są wyjazdy spontaniczne. Nie oczekujesz niczego, spotyka cię wszystko.
Jedynie bądź bezpieczna i ostrożna. Zdrowia nie narażaj bezmyślnie. Jezus Twym pasterzem, niczego Ci nie braknie.
Kiedyś też tak lubiłem muszę do tego wrócić .Choć nie raz jest tak że w dniu wolnym jak nie mam co robić to wsiadam na rower i jadę przed siebie .
Ojczulkowie wróćcie po wakacjach ❤ co do wakacji mam jak o. Tomasz
W sprawie urlopu i myśleniu o wszystkim co poza urlopem to zgadzam się z ojcem Tomaszem. Trudno przejść z trybu pracy na tryb odpoczynku w sposób automatyczny i szybki.
A na wakacjach wyciagam karte sim z telefonu, zeby czasem jakas zla wiadomosc mi ich nie zepsula i odciecie od swiata jest totalne! 😌
Wszystkim zycze wspanialych wakacji!🌞🌞🌞🌞🌞🌞🏕🏖⛰z Panem Bogiem !🙏🏽🤗
Szczęść Boże ,przyznaje,że mam tak jak o.Tomek :) niestety ..🥺
Tez tak mam jak O.Tomasz
Chyba najlepszy odcinek, a przynajmniej końcówka 😂😂
Smacznego 😋
To jest prawda Ojcze Tomaszu!
Nie ma nic straszniejszego w urlopie jak jego ostatni dzień, bo już się człowiek zastanawia nad tym, że błoga beztroska się kończy
Cudownych wakacji😀Juz tesknie za Ojcow gadaniem😊⛵
Ktoś mądry powiedział kiedyś " rób to co kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia w zyciu" i tak ma chyba o Adam. Pozdrawiam
Brakuje mi Was braciszkowie. Zawsze w niedzielę czekałam na nowy odcinek Mocno Stronniczych.
Wracajcie do nas po wakacjach.
To nie jest zniewolenie z rzeczywistością oj. Adamie. My pielęgniarki w moim zespole mają takie same odczucia. Praca przy chorych 5 x w tygodniu, codziennie prawie, lub 4x w tygodniu ciągle to samo i ludzkie sprawy na głowie.... My w zespole bierzemy urlopy po 3 tygodnie bo wtedy odczucia mamy takiego dobrego wypoczynku. Właśnie w tym drugim tygodniu można wreszcie poczuć siebie i luz. A ten wjazd jest takim spokojnym wejściem z myślą że jednak tęsknimy do swojej pracy
Pa, pa do zobaczenia🙋♀️pięknych wakacji Ojcom i wszystkim Langustowiczom🤗
Co za straszliwa wiadomość już na początku odcinka :-( Powróćcie po wakacjach!
Poproszę o wznowienie odcinków po wakacjach w Tym składzie 🙂dziś naprawdę Ojciec Tomasz rozwalił sysyem🤣🤣🤣🤣
Natura lubi się zmienić.....z czasem.🌿💓
Tak, dokładnie na 200 % mam też tak, jak o. Tomasz 💪
Wróćcie po wakacjach! 🙏❤️
I jeden i drugi ma racje - nie tylko kobiety tak mają ,a z drugiej strony to faktycznie zniewolenie,trzeba się nauczyć uwolnić od tego. Cudownej niedzieli. 🥰
Inna sprawa, gdy np. masz rodzinę, potrzebujesz odpoczynku też od rodziny (notabene to całkiem normalne!), ale nie możesz sobie na to pozwolić z różnych względów i musisz pójść na jakiś kompromis. 😜
Mam jak Wódz, to chyba kwestia pewnej wrażliwości, nadmiernej
Odpoczynek koniecznie! Właśnie wczoraj i dzisaj i jutro jestem na kayakach z moim hubby! Ja uwielbiam kayaki🛶☀️🌈. Super wypoczynek💚💙🌺
Może dosyć tych wakacji ??? Wracajcie kochani, bo mi tu Was brakuje :-) Pozdrawiam
10 dni urlopu jest dobrze😆 pod warunkiem zamkniecia spraw przed, i z energią wtedy wracasz. Wiecej urlopu = duże zaległości w pracy.
Ojj, słowa "niby na komunię" O. Nowaka świetne i będą długo pamiętane :D.
Mam podobnie jak Ojciec Tomasz z myśleniem co bedzie po powrocie, u mnie to zaczyna się w piatek popołudniu że w poniedziałek do pracy wracam
Wie ile co? To był jedyny odcinek który obejrzałam od a do z.
Wspaniałych wakacji wszystkim, no i czekam na powrót "Mocnostronniczych" 😀
Zostawiam wszystko i w końcu mogę być nikim więcej, tylko sobą... 🌺💃🌾
Ojcze Tomaszu - uwilbiam!!!🤣Właśnie odkryłam ile muszę być na urlopie, żeby było taniej :D Szef się nie ucieszy ....;) Pozdrawiam obu Ojców prosto z serducha :D💕🥇
uwielbiam wakacje, zawsze jak się kończą to jestem bardzo rozczarowana i rozgoryczona, że czas tak szybko zleciał i im dłuższe mam te wakacje tym trudniejszy jest dla mnie powrót do "szarej rzeczywistości", zazwyczaj na koniec wakacji mam depresję :-(
Kochani, wypoczywajcie, wypoczywajmy i musicie wrócić do nas! Bez tego miksu stylów obrazującego różnorodność życia na naszej planecie nie da się żyć!
Zgadzam się z Adamem, bo warto zmienić myślenie. Wcześniej też tak miałam, ale od momentu uczestniczenia w psychoterapii nauczyłam się myśleć inaczej. Z Panem Bogiem!
Kocham Was słuchać Bóg zapłać 🌞
Są tacy dla których dwa lub trzy tygodnie urlopu to nieosiągalny luksus. Ja tam cieszę się kiedy mogę z mężem wyjechać na 10 dni dla nas to już jest szczyt możliwości urlopowych finansowo i rodzinnie. Zwykle są to wyjazdy na kilka dni i wtedy po prostu trzeba się szybko wyłączyć a potem szybko się włączyć. Ci którzy mają po 3 tygodnie mają niebywały luksus. Raz byłam w sanatorium 24 dni to był największy luksus w moim życiu sponsorowany przez ZUS. Pozdrawiam
Wakacji i odpoczynku trzeba się nauczyć....wyłączyć myślenie. Jest tak, jak mówi O. Tomasz, ale nie mówię o tym głośno, by nie zepsuć innym odpoczynku. Staram się myśleć o "tu i teraz", nie wybiegać poza ten dobry, szczęśliwy czas. Uczę się stale przeżywać chwilę odpoczynku całą pełnią, bez zakłócania sobie relaksu powrotem do pracy. Można to opanować 😀💓
Wracajcie szczęśliwie 🥰 Please🙏
Pięknych wakacji. Zasłużyliście na to 😍😍😍❤
Kobiety tak mają jak o Tomek mówi,może nie wszystkie ale większość tak ma😁
Ojcze Tomaszu sprawiłeś, że śmieję się niemal do łez nad jajecznicą 😂😂😂 Wstawka z wyjazdem na niby komunię do Grecji rozwaliła wszystkie systemy ❤️❤️❤️
Doświadczenie trzech tygodni jest w stanie zrozumieć i docenić tylko ten, kto sam je przeżył. Kto może sobie na nie pozwolić? Właściwie każdy, tylko trzeba sobie uświadomić, że to jest nie tylko możliwe, ale wręcz potrzebne. Módl się i pracuj - i umiej wypoczywać :))
Fajnych, wymarzonych wakacji Tatuśkowie🌴👍😇❤🌻
"Sam ze sobą na sam, najlepiej się mam, kiedy jestem sam". Rozumiem o.Tomasza.stres przed wyjazdowy,pakowanie,droga itp itd( najlepiej wcale nie wyjeżdża ć) pa pa
Będę tęsknić❤❤❤❤
Oj, ja tak mam, że jak już idę na urlop, to bardzo trudno jest mi wrócić i miewam myśli, by rzucić wszystko i pojechać w Bieszczady.
Oczywiście ze kobiety musza zawsze myśleć o wszystkim ze lodówka ze spakować ze co zabrać. To nie jest zniewolenie. Jak byłabym sama to bym miała wszystko gdzieś a tak człowiek który ma rodzine zajmuje się nie tylko sobą
Bo miłość to wybór, ale też zobowiązanie (tj. wierność temu wyborowi). 👍😉
Rzeczy wspólne to wspólna odpowiedzialność.
Sobie zostaw tylko nadzór by uspokoić wszystkim nerwy.
Dzieci też muszą nauczyć się pakowania, i znać przebieg podróży np. ile bedziecie jechać, kiedy postoje, komu zgłosić problemy.
@@czarnamagja Bardzo lubie takie teorie, tylko ze w praktyce one nie dzialaja. Nie biora pod uwage charakteru doroslych, wieku dzieci, charakteru wyjazdu, wielkosci rodziny, srodka transportu, itp. Jak dzieci byly male, to tez musialam o wszystkim pomyslec, a teraz jak sa dorosli, to na jakikolwiek wspolny wyjazd, oni o wszystkim mysla, a ja mam "przywiezc swoj dobry humor" i nie musze o nic dbac ponad swoje osobiste rzeczy.
@@minorytka3163 Działać możesz Ty dając dobry przykład. Podstawą jest spokój i przewidywalność, a przezorny zawsze ubezpieczony.
Dokładniej mówiąc, nie ma doskonałego planu. Zawsze musisz być gotowy na problemy i dać z siebie wszystko co możliwe w jego rozwiązaniu.
Uważam, że z takim nastawieniem jesteśmy w stanie podróżować spokojnie przez życie.
Jedna reka blogoslawi, a druga juz pudelko otwiera😂😁👍🤣Kocham po prostu, you made my day🍕🍕🍕Szczesc Boze🙏🕊️
Jacy wrócimy? Piękne pytanie ojcze Tomaszu 😊 🌹 ojcze Adamie proszę niedyskredytować ojca Tomasza, to mnie boli a co dopiero jego. Nieładnie - jestem tu mocno stronnicza. Dodam, że oboje macie WAŻNE sprawy do przekazania 😊 Dziękuję Wam obojgu 🥰🌹 Miłych wakacji 😍 z Bogiem 🤗
Ojcze Adamie.....👍👍👍 Ojcze Tomaszu 👍👍👍 pozdrawiam wakacyjnie i jak O.Tomku jak Ojciec będzie wpadać do grodu nad Wisłą pomiędzy Wawą a Włocławkiem z to krzycz... powitamy z honorami☺🌞😊
Ja nie moge sie doczekać moj 1 odpoczynek dluzszy niz, 2dni od roku. 🤗🤗🤗A w sumie przez 2 lata miala moze 17 dni urlopu. Tak to praca praca. Wiec relaks.
Zatem do zobaczenia po wakacjach, na bank 💚🌹💚🌹💚
Marząc o trzytygodniowej komunii w Grecji, z ciekawością czekam na kolejne OPIUM. Pozdrawiam.
Opium w Grecji razem z O. Adamem i O. Szustakiem to byłby prawdziwy odlot 😁
Pozdrawiam goraco z Aten i zycze udanych wakacji.
Ludzie, ja z Was mam zawsze pełne gacie😂 będę tęsknić, wracajcie po wakacjach 🙏🏻
Oj tak, ojciec Tomasz dobrze mówi. Ja też lubię urlop 3 tygodniowy bo najpierw tydzień przyzwyczajam się do myśli że jestem wolna od pracy, obowiązku, potem faktycznie jest luz, pełen luz bo wiem ż, e jeszcze tydzień jest więcej. Trzeci tydzień spokojnie wracają takie tęsknoty za pracą i właśnie myśli wracają do powrotu do obowiązku pracy. Pozdrawiam
Zdecydowanie Ojciec Tomasz ma racje - nie mogę się nigdy wyłączyć 100%. Może czasem na adoracji, jak mnie Duch Św. bez reszty zajmie swoją obecnością. Co do kompletnego zostawienia realiów na rzecz sielanki moimi własnymi siłami jest nie możliwa. Ale na wakacje lubię jeździć, nawet jak coś siedzi z tylu głowy. … co do zawyżonych oczekiwań to się zgadzam… nie raz miałam ogromne oczekiwania, a tu trach, rozchorowało się dziecko i zamiast zwiedzać, trzeba było szukać pediatry albo pogotowia… i masa rozczarowania.
Mam tak jak ojciec Tomasz, także potrzebuję kilku dni na początku urlopu zanim zacznę faktycznie odpoczywać. I podobnie jak zbliża się powrót zaczynam myśleć co będzie do zrobienia!
Też tak mam jak ojciec Nowak. Kiedyś bardziej ale staram się nad tym panować i nie tracić tego czasu.
Odwlekam ta myśl i coraz bardziej mi się to udaje. 😀🌴☀️
W tym temacie zgadzam się z Adasiem, tak samo ja mam. Np. wychodzę na rower i jak zamykam drzwi za sobą wszystko zostaje w domu. Jak wychodzę z pracy to praca i wszystko co z tym związane zostaje za drzwiami a ja żyję teraźniejszością. 😊
Mój mąż pracował za granicą w trybie : 6 tygodni tam, 3 tyg.w domu. Pierwszy tydz. w domu to była wojna bo wszystko i wszystkich ustawiał pod siebie, tak jak wyobrażał sobie "jak będzie gdy wrócę do domu". Drugi tydz. NORMALNOŚĆ i życie z rodziną = "klepki" wracały na swoje miejsce. Trzeci TYDZIEŃ ( cały) już żył tym że musi wrócić do roboty. Na dodatek do takiej której nie lubi.
Wytrzymaliśmy tak 4 lata i zadecydowałam że musi zrezygnować z zagranicy, gdyż dzieci= trzej chłopcy najbardziej cieszyli się gdy WYJEŻDŻAŁ. Dopiero wtedy Życie wracało do normalności 😪
Wrócił choć nie chciał ( bał się że nie "utrzyma" na normalnym poziomie rodziny) ale tylko dlatego że Bóg czuwał nad NAMI i dał mężowi decyzję tylko w jedną stronę. Sam przyznał się że gdyby nie to zdażenie dalej tam by pracował. Po kilkunastu latach, teraz sam potwierdził że to OPATRZNOŚĆ BOŻA CZUWAŁA.
CHWAŁA PANU 💖
Chwała Panu!
Kajaki są super! Potwierdzam
Mam dokładnie tak jak Wuc!
Czekam po wakacjach!😊
Myślę, że tak jak każdy inaczej wypoczywa, tak każdy inaczej podchodzi do ich organizacji i w ogóle do całego tematu "wakacyjnego". Najważniejsze, by wypocząć🏖🏝
Z takim nastawieniem "Najważniejsze, by wypocząć" wielu ludzi wyjeżdża na wakacje, a mimo to wcale nie odpoczywa, bo wygórowane oczekiwania, bo stres związany z tym, że *"muszę* odpocząć", a do tego często jeszcze obecność np. rodziny (od której notabene też trzeba czasem odpocząć) lub innych zestresowanych urlopowiczów (którzy czasem w panice upijają się do nieprzytomności wcześniej jednak robiąc wiele hałasu wokół siebie). 😜
Ale poza tym to się nawet zgadzam, hehe. 😉
@@smart_ledtv 😉
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Lagustowiczów i Ojców Adama i Tomasza życzę wszystkim udanego odpoczynku wakacyjnego, odkrywania Boga w pięknie przyrody i ciszy, a Ojcom owocnych wakacji i powrotu bezwzględnie od września 😆☺️❤️🙏z modlitwą Izabela 🤗😊
Ja też kocham tego człowieka ❤️😘😄
Absolutnie teamwuc ja też tak mam😁
Jestem melancholikiem i na maksa rozumiem o. Tomasza. Ale potrzebujemy też takich spontanicznych ludzi jak o. Adam. 🙂
Z serii bo Bóg tak chciał 😅
Możliwie że potrzebujemy wszystkich ludzi na świecie. Nie do pojęcia
No, ja to jednak mam bardziej jak Adam. Jak zaczynam wakacje, to zaraz po wyjściu z pracy, a jak wracam z wakacji, to praca startuje ze dwa dni po powrocie ;-) ;-).... I to nawet pomimo tego, że bardzo lubię swoją pracę... Dobrego dnia. Jarek.
Są takie badania, które mówią o tym, że aby zacząć odpoczywać, trzeba najpierw się zregenerować, a potem zaczyna się myśleć o powrocie..dlatego mówi się, że trzy tygodnie urlopu jest optymalne ;)
Mam tak samo jak ojciec Tomasz - muszę się "wyłączać" przez parę dni i na koniec urlopu "włączać" też przez pewien czas. Pewnie dlatego, że mam dużo obowiązków zawodowych i nie jest tak łatwo "wyhamować", a przed powrotem do pracy trzeba się przygotować... dziękuję za odcinek:)
Na koniec wyobraziłam sobie Ojców w jednym kajaku.
Kajaki to dobry sposób na sprawdzenie się dla pary/narzeczonych.
Jako mamie raczej nie mam odpoczynku na wakacjach. Wyjazdy traktuje jako czas na zwiedzanie i poznawanie. A odpoczywam w domu np gdy mąż zabiera ferajnę do dziadków.
Dobrego urlopu niech każdy robi to co lubi🙂😇🌄🏞️🌅🏖️🏜️🚣☀️☀️☀️☀️☀️☀️🕊️🙏
Ja mam tak, że po powrocie z pracy, w domu już nie pamiętam, co tam robiłam. W wakacje dokładnie tak samo, nawet w weekendy umiem się odciąć ☺️
Cudnie Jesteście Ojcowie Szanowni😄👌❤️
Wspaniałych wakacji z szybkim i bezbolesnym"zjazdem i wjazdem"😄👌❤️
Jak pracowalam w korpo i bardzo intensywnie, miałam jak o. Tomasz, był,, zjazd,, i potrzeba czasu,, na powrót,, do tego,, kołowrotku,, w pracy. Wolałam brać max 3dni wolnego częściej i wtedy było ok dla mnie. Pozdrawiam wszystkich wakacyjnie
Piękny odcinek😆🥰😇👍
Wyłączm się w 14 sek i włączam się w 14 sek. Odpoczywać też trzeba się uczyć :)