0:44 Dobrym przykładem jest Cyberpunk 2077. Na premierę odniósł wielki sukces sprzedażowy, lecz wszyscy wiemy, jak to się skończyło. Myślę, że sukces opiera się na wielu filarach i nie może zależeć tylko od jednego. "Bless me, Father, for I have sinned. I preordered Cyberpunk 2077. I am truly sorry for these sins and humbly ask for forgiveness."
Gra osiąga sukces, kiedy wiele aspektów gier, stapia się w jedno, np. klimat, emocje, ilość modów, ilość aktualizacji, ilość trybów, ilość możliwości, brak ( '' konkretnych '' ) ograniczeń, miejsce w którym każdy znajdzie coś dla siebie, oczywiście ! bezpieczeństwo, wielkość mapek, wielkość gry, no i co najważniejsze, czy gra, żyje własnym życiem ? czy ma, w sobie A.I. która z kolei, np. wykorzystuje interakcje i myśli postaci ? jakby to było w różnych grach, hm ? do sukcesu również zalicza się to, czy gra się sprzeda, i czy ma w sobie coś takiego, co przyciąga do siebie graczy ? do sukcesu gry także zaliczana jest różnorodność przedmiotów, to także jest ważne, bo różni gracze, zapewne będą chcieli przyozdobić siebie, bo w końcu wirtual, a w wirtualu, ludzie mogą mieć wybujałą fantazję, nie uważacie ? Ważnym jest również rytm muzyczny, takie rzeczy trzeba wziąć pod uwagę.
Cyberpunk sprzedany w prawie 30 mln kopii a nowy Dragon Age ledwo dobija do miliona, ciekawe czy BioWere dobije Dragon Age czy Mass Effect który podobnie jak w przypadku Ubisoftowego Asasyna byłby już ostatnią szansą studia, ale żalu nie będę czuł w przypadku upadku obu tych podmiotów bo jeśli stawiasz swoje priorytety w złym miejscu to musisz się liczyć z konsekwencjami, kapitalizm weryfikuje brutalne i jeśli woleli posłuchać aktywistów to muszą się zmierzyć z tym że pieniędzy w portfelu nie będzie.
Pamietajmy o tym, że gry sprzed 10, 15 lat i dalej były zwyczajnie piracone w masowych ilościach wiec nie można dokladnie określić do jakiego grona graczy te gry dotarły. Statystyki sprzedaży starszych tytułów są zakłamane. W dzisiejszych czasach nie opłaca sie piracić bo jest lepsza dostępność czy też czesto promocyjne ceny.
Grałem w 2018/2019 na spółkach gamingowych na NewConnect, ogólnie jak spojrzę na to co miałem w portfolio to wszystko albo gryzie glebe, albo wróciło do poziomu wejścia. Chociaż taki Bloober trzyma się bardzo dobrze i jest tam jeszcze miejsce na wzrosty - wystarczy dobry projekt. No chyba, że to efekt tego, że są notowani na GPW, a nie NC, gdzie wystarczy kilka milionów by bujać kursem.
Nie wiem, czy mówienie o sukcesie gry bez dodania prefiksu czego ten sukces dotyczy, ma sens. DA veilguard jest porażką finansową, ale już o nkwizicji nie można tego powiedzięć. Jednak obie części są porażka jako kontynuację serii. Druga część Thiefa była porażką finansową, która nie zapewniła firmie przetrwania. Jednak ta część to sukces, jako kontynuacja serii, która do dzisiaj, pomimo upływu lat jest dobrze wspominana przez graczy lubiących skradanki. Choć nie śledzę sytuacji finansowej twórców, jestem pewien, że jest więcej takich przykładów jak Thief gdzie tytuł dopiero zaczyna zyskiwać popularność po jakimś czasie, ale nie sprzedał się na tyle szybko, aby zapewnić firmie przetrwania.
Wiele gier może odnosić sukces. Jedna większy, druga mniejszy. Niemniej elementem koniecznym lecz niewystarczającym jest zwrócenie się gry i będzie tak, tak długo ja jedzenie, prąd, paliwo, ubrania, wakacje itd. będą dostępne jedynie za pieniądze.
Ja znowu z ta nudną ekonomią wyjadę: ja gra się tylko zwroci to jest żaden sukces. Jak gra była tworzona przez 7 lat a roczn inflacja jest na poziomie załóżmy 3 procent i uwzględnimy procent składany to po 7 latach jesli wychodzimy na zero to jesteśmy poważnie w dupie bo moc nabywcza tych zainwestowanych pieniędzy już spadła o jakieś 25%. To juz tym inwestorom lepiej by było w obligacje albo spółki dywidendowe zainwestować to by przynajmniej lekko ta inflację prześcignęli.
a beyond good & evil 2? ta gra jest jak half life 3, wszyscy znają i czekają a gra nie wyjdzie bo nie sprosta ciężarowi swojej renomy poprzednich części, to seria która umarła razem z wysokim poziomem gamedevu
Raczej nie da sie jednoznacznie powiedziec kiedy gra osiaga sukces i czym on jest, patrzac na to ze nawet takie d4 osiagnelo sukces na swoj sposob - sprzedażowo, oraz w zamysł stwierdzenia "nieważne jak o tobie mówią, ważne że mówią", medialny
sorry za dygreche Kiszak co do symulatorów ale zajmujesz się produkcją gry która ma niszową widownie, jest połączona z karcianką które kojarzą się z krótkim życiem albo mobilkami, koniec końców może i będziesz miał więcej graczy w peaku po roku ale liczba sprzedanych kopii to będzie 10 do 3 po stronie "symulatorów malarza" nie neguj gatunku który nie trafia do Ciebie bo w gamedevie liczą się zyski a nie grupka ludzi która gra tylko dlatego że ich znajomi grają, może i zajawka jest ważniejsza ale to takie boomerskie śmiać się że ktoś robi coś co ci się nie podoba
Sukces ma zawsze wielu ojców, więc gra musi mieć związek transchłopów, żeby osiągnąć sukces
+1
złe postawienie priorytetów = brak kasy i ewentualne bankructwo, co sobie zasiali to teraz zbierają.
😂
Polać onu/jenu! XD
0:44 Dobrym przykładem jest Cyberpunk 2077. Na premierę odniósł wielki sukces sprzedażowy, lecz wszyscy wiemy, jak to się skończyło. Myślę, że sukces opiera się na wielu filarach i nie może zależeć tylko od jednego.
"Bless me, Father, for I have sinned. I preordered Cyberpunk 2077. I am truly sorry for these sins and humbly ask for forgiveness."
Gra osiąga sukces, kiedy wiele aspektów gier, stapia się w jedno, np. klimat, emocje, ilość modów, ilość
aktualizacji, ilość trybów, ilość możliwości, brak ( '' konkretnych '' ) ograniczeń, miejsce w którym każdy
znajdzie coś dla siebie, oczywiście ! bezpieczeństwo, wielkość mapek, wielkość gry, no i co najważniejsze,
czy gra, żyje własnym życiem ? czy ma, w sobie A.I. która z kolei, np. wykorzystuje interakcje i myśli postaci ?
jakby to było w różnych grach, hm ? do sukcesu również zalicza się to, czy gra się sprzeda, i czy ma w sobie
coś takiego, co przyciąga do siebie graczy ? do sukcesu gry także zaliczana jest różnorodność przedmiotów,
to także jest ważne, bo różni gracze, zapewne będą chcieli przyozdobić siebie, bo w końcu wirtual, a w wirtualu,
ludzie mogą mieć wybujałą fantazję, nie uważacie ? Ważnym jest również rytm muzyczny, takie rzeczy trzeba
wziąć pod uwagę.
Cyberpunk sprzedany w prawie 30 mln kopii a nowy Dragon Age ledwo dobija do miliona, ciekawe czy BioWere dobije Dragon Age czy Mass Effect który podobnie jak w przypadku Ubisoftowego Asasyna byłby już ostatnią szansą studia, ale żalu nie będę czuł w przypadku upadku obu tych podmiotów bo jeśli stawiasz swoje priorytety w złym miejscu to musisz się liczyć z konsekwencjami, kapitalizm weryfikuje brutalne i jeśli woleli posłuchać aktywistów to muszą się zmierzyć z tym że pieniędzy w portfelu nie będzie.
Gothic - prawdziwie polska gra
Pamietajmy o tym, że gry sprzed 10, 15 lat i dalej były zwyczajnie piracone w masowych ilościach wiec nie można dokladnie określić do jakiego grona graczy te gry dotarły. Statystyki sprzedaży starszych tytułów są zakłamane. W dzisiejszych czasach nie opłaca sie piracić bo jest lepsza dostępność czy też czesto promocyjne ceny.
Grałem w 2018/2019 na spółkach gamingowych na NewConnect, ogólnie jak spojrzę na to co miałem w portfolio to wszystko albo gryzie glebe, albo wróciło do poziomu wejścia. Chociaż taki Bloober trzyma się bardzo dobrze i jest tam jeszcze miejsce na wzrosty - wystarczy dobry projekt. No chyba, że to efekt tego, że są notowani na GPW, a nie NC, gdzie wystarczy kilka milionów by bujać kursem.
bardzo prosto mozna na to odpowiedziec z punktu widzenia firmy... Kiedy gra zarabia, koniec tematu.
4:43 ale zbliżenie. Wszystkie siwe włosy idzie policzyć. Tez juz mam kilka 😂
Nie wiem, czy mówienie o sukcesie gry bez dodania prefiksu czego ten sukces dotyczy, ma sens. DA veilguard jest porażką finansową, ale już o nkwizicji nie można tego powiedzięć. Jednak obie części są porażka jako kontynuację serii. Druga część Thiefa była porażką finansową, która nie zapewniła firmie przetrwania. Jednak ta część to sukces, jako kontynuacja serii, która do dzisiaj, pomimo upływu lat jest dobrze wspominana przez graczy lubiących skradanki. Choć nie śledzę sytuacji finansowej twórców, jestem pewien, że jest więcej takich przykładów jak Thief gdzie tytuł dopiero zaczyna zyskiwać popularność po jakimś czasie, ale nie sprzedał się na tyle szybko, aby zapewnić firmie przetrwania.
A kojarzy ktoś gierkę Giants: Citizien Kabuto? Gra młodości dla mnie i w sumie nawet teraz miło czas przy niej leci.
O kurwa tak, zajebiste to było :D i to że nagle zaczynałeś kierować laska a potem Kaburo to dla mnie szok w chuj byl
zajebista gierka
Sukcesem jest tez to że daną grę wspomina się dobrze 20 lat pozniej.
Wiele gier może odnosić sukces. Jedna większy, druga mniejszy. Niemniej elementem koniecznym lecz niewystarczającym jest zwrócenie się gry i będzie tak, tak długo ja jedzenie, prąd, paliwo, ubrania, wakacje itd. będą dostępne jedynie za pieniądze.
Ja znowu z ta nudną ekonomią wyjadę: ja gra się tylko zwroci to jest żaden sukces. Jak gra była tworzona przez 7 lat a roczn inflacja jest na poziomie załóżmy 3 procent i uwzględnimy procent składany to po 7 latach jesli wychodzimy na zero to jesteśmy poważnie w dupie bo moc nabywcza tych zainwestowanych pieniędzy już spadła o jakieś 25%. To juz tym inwestorom lepiej by było w obligacje albo spółki dywidendowe zainwestować to by przynajmniej lekko ta inflację prześcignęli.
@Kiszak polecam gorąco materiał AngryJoe o Dragon Age: Veilguard :D
im większy zysk tym większy sukces
Największym sukcesem gry jest to jak długo ona cieszy po premierze. To, że gdy ktoś zapyta ciebie o ulubiony twór, to wymienisz właśnie tą grę.
5:10 - źle się zestarzało.
Oj chłopie, nawet nie wiesz
a beyond good & evil 2? ta gra jest jak half life 3, wszyscy znają i czekają a gra nie wyjdzie bo nie sprosta ciężarowi swojej renomy poprzednich części, to seria która umarła razem z wysokim poziomem gamedevu
Raczej nie da sie jednoznacznie powiedziec kiedy gra osiaga sukces i czym on jest, patrzac na to ze nawet takie d4 osiagnelo sukces na swoj sposob - sprzedażowo, oraz w zamysł stwierdzenia "nieważne jak o tobie mówią, ważne że mówią", medialny
sukces = dobra gra
to cp2077 było sukcesem mimo że gre jechano i wiekszość ludzi źle sobie ją kojażyło czy sukces helldivers 2 które dzisiaj jest nieco zapomniane
Nie mogę przeboleć, że AC Shadows przesunęli. Kurwa jakby to wyszło jak miało wyjść... 100% sukces Ubisoftu
Chyba ostateczny upadek tych błaznów.
sorry za dygreche Kiszak co do symulatorów ale zajmujesz się produkcją gry która ma niszową widownie, jest połączona z karcianką które kojarzą się z krótkim życiem albo mobilkami, koniec końców może i będziesz miał więcej graczy w peaku po roku ale liczba sprzedanych kopii to będzie 10 do 3 po stronie "symulatorów malarza" nie neguj gatunku który nie trafia do Ciebie bo w gamedevie liczą się zyski a nie grupka ludzi która gra tylko dlatego że ich znajomi grają, może i zajawka jest ważniejsza ale to takie boomerskie śmiać się że ktoś robi coś co ci się nie podoba
vampire survivors nie byl 1 gra, on byl 1 popularna.
Czyli chcą żebyśmy płacili za gry po 300zł żeby oni mogli sobie kupować jachty wogóle mi ich nie żal
Przecież pokazywałeś osobiście ile nasze państwo inwestuje w gry nawet robione przez noblistkę
jestem biseksem
Wojtek?
a ja jestem współwłaścicielem firmy z warzywozem
Masz na to 20 stronicowy dokument?
A ja lubię placki ;)
fajnie tylko że nic to nie wnosi do dyskusji o tym co zawiodło w grze.