Nie wiem, jak wy, widzowie, ale ja uwielbiam, gdy Kiszak ogrywa gry po premierze. Nic nie sprawia mi większej satysfakcji niż obserwowanie, jak wszyscy recenzenci wzajemnie się wychwalają, mówiąc: „Jezu, jaka ta gra jest dobra”. A potem wchodzi Kiszak, odpala grę i mówi: „Co to, kurwa, jest? Przecież tu nic się nie zgadza! Jak to, kurwa, 10/10? Wy to lepiej idźcie do okulisty, a nie bierzcie się za pisanie recenzji”.
Jesteś szczery, dlatego ludzie Cię oglądają. Jeśli jednak kiedyś się sprzedasz, to zrobimy to, co robi się z najgorszymi szujami w tym kraju czyli wybierzemy Cię na prezydenta.
Jordan i zagrajnik to sprzedajne prosiaki, jak recenzenci ze starego cda ktorzy dostawali hajs za pozytywne recenzje. El General Magnifico o tym pisal. Cp2077 pamiętamy.
@tazz7484 zgadzam się dlatego śmieszy mnie to że Filip i Kiszak czasem temu zaprzeczają. Niektórzy są zbyt mili dla firmy, zgadza się, ale niektórzy biorą łapówy.
Szkoda że media nie są rzetelne i po niektórych spodziewaliśmy się naprawdę więcej 🙃 Grywolucje jednak robią w temacie rewolucję i wychodzimy na przeciw temu żenującemu poziomowi recenzji dzisiejszych "gigantów" - nieskromnie mówiąc 😎 nas to wnerwia i graczom nie będziemy robili tego czego sami nie lubimy. Przywróćmy wspólnie wiarę w gamingowe serwisy internetowe 🔥 Panie Kiszak - jeśli zechcesz z nami kiedyś o tym pogadać to chętnie porozmawiamy z Tobą o tym w jakimś materiale 😉🔥
O, właśnie chwilę temu o was wspomniałem. Nigdy nie dajcie się sprzedać i bądźcie szczerzy dalej cały czas. Wy, Kiszak i Arkadikus to obecnie jedyne podmioty godne uwagi. PPE, GOL, CDA, oni tak koszmarnie zeszli na psy że to jest jakiś dramat. Kreują się na jakiś autorytet, a ich poziom jest mega niski, jadą tylko na jakimś swoim dawnym dobrym imieniu...
Ci recenzenci to i tak nic w porównaniu z ludźmi na grupach, którzy bronią gier za wszelką cenę. Na przykład na Stalker Polska możesz zostać zwyzywanym za to, że piszesz o optymalizacji Stalkera i błędach. A jak wspomnisz, że czekasz na łatki, to każą ci lepiej poczekać na nowy komputer xD, bo u nich działa dobrze. Trylogia też miała błędy, więc wszystko jest super, chłopaki robią dobrze, i leci przekaz xD. Wysłałem jednemu typowi nawet film chyba LootBoxa, że Stalker 2 ma błędy i działa słabo na lepszej karcie niż ma ten chłop, to jeszcze LootBoxowi się dostało, że jest dzieciakiem i nie powinien się wypowiadać. Do pokazywania FPS-ów w grach trzeba mieć „wiedzę techniczną” lub „szkołę”. Potem wysłał mi bardziej techniczny film z jakiegoś kanału ze Stanów, żebym to lepiej obejrzał, po czym potem dodał, że ten film też jest trochę do dupy, bo chłop zbyt krytycznie podszedł do optymalizacji zwracając uwagę na szczegóły xD Generalnie chłop mówił to samo, co LootBox, tylko miał tych klatek 40-45 w wiosce, a LootBox z 32 xD ci ludzie też nie wyglądają jak starsi panowie wiekiem zapewne są młodsi od Kiszaka ale ich mózgi xD jeszcze jak kilku takich się znajdzie i drugi ci pierd.oli że nigdy w Stalkera nie grałeś i takie błędy to norma a jak twój komputer ma z 2 lata to nadaję się do śmietnika nic więcej i śrubami w niego rzucaj przed odpaleniem :D
Takie rzeczy nie tylko na podwórku gier, ze sprzętem turystycznym jest podobnie, kolega dostał egzemplarz sprzętu do testu, cena za sztukę 3300, ogólnie nowość, ale może zatrzymać po teście. Jaką mógł mieć opinie w takiej sytuacji? No został oddanym fanem marki xD
ja polecam odnośnie gier strategicznych w znaczeniu szerokim gościa o nicku Lutel: * nawet jak gra jest "sponsorowana" to jest o tym info * gość pokazuje ogólny gameplay gry, w tym wszystkie bagi, zgłosza je nawet do twórcy i jak twórca odpowie, to daje o tym info * na żywo ocenia aspekty gry, pokazuje jej wady, zalety i co jego zdaniem było by lepsze w grze, a co jest do wywalenia * no i najważniejsze, zna się na strategiach xdd
Jak byłem młodszy to jeszcze śledziłem te premiery i jarałem się nowymi grami. Teraz to ogrywam średnio 1 duża grę na rok więc mogę śmiało poczekać na porzadne recenzje no i przede wszystkim aż twórcy spatchują te swoje premierowe twory.
Ja się w ogóle dziwie, żę normą stało się, że ocena graczy jest często (o wiele) niższa niż ocena recenzentów. Kto niby jak nie recenzenci powinni mieć czas i warunki aby skupić się na grze i zrobić dobrą analizę po wielu godzinach gry i chłodno ocenić całość. Zwykły gracz który po kilku godzinach rozgrywki wystwia wysoką ocenę (jeszcze się nie znudził albo nie ma wymagań ani porównania) ma prawo się mylić i dać 9/10. Średnia powinna być raczej na odwrót, to recenzenci powinni dawać średnio lekko niższą ocene niż cały ogół graczy. Natomiast ten stan rzeczy tylko pokazuje jak łatwo zniszczyć wizerunek w danej brażny, gdy zamiast pisać krytyczne opinie i zachować profesonalizm, wypisuje się głupoty za szybki hajs od producenta.
4:45 masz racje bo najlepsi tworcy to tacy którzy nie udają. Gdy tak się dzieje czesto jaki widz mam mieszane uczucia bo z jedna wersją tworcy sie zgadzam a pozniej pokazuje sie druga ktora w opini mojej odrazu jest sztuczna gdyż polubilem go za co innego za inne poglady czy zaczowanie itp. Dobrym przykladem jest rojoson wlasnie ktorego ogladam od lat i od zawsze jego postac ktora nam widza prezentuje jest konsekwentna i prawdziwa i czuc od niego pasje a nie dostosowanie sie do publiki
12:18 - jakby nie wiem dlaczego miałaby to być jakaś kuriozalna sytuacja. Jak wydawca tak próbuje wychujać Freda, to niech się nie dziwią, że Fred w ten sposób wyrucha ich xD
Kiszak, Arkadikus na YT i strona Grywolucje. Teraz nie opłaca się słuchać/czytać nikogo innego. Reszta to sprzedajne serwisy, a moja święta trójca że tak ich nazwę, nie boi się skrytykować, często z resztą słusznie argumentując pewne rzeczy. Oby takich ludzi i serwisów jak powyższe było więcej, bo jak nie to jesteśmy zgubieni i strach cokolwiek kupić.
Osobiście chciałbym by ktoś zrobił grę ala totalny scam gdzie gra kończy się po jakiś 2 minutach po odpaleniu gry. Po czym wynajął by wszystkich "rzetelnych" recenzentów do zareklamowanie tej gry jako 10/10.
śmieszne trochę, nie używanie całej skali od 0 do 10 tylko od 7 do 10, najlepsze jest tłumaczenie takich ludzi że oceniają tylko to co jest warte uwagi, a nie wszystko :p
Ten argument z wybieraniem recenzentów którzy mają "podobny" gust do ciebie, chyba chodziło mu o coś innego. Nie o szukanie recenzentów, którzy będą przytakiwać tobie i utwierdzać cię w twoich przekonaniach, ale recenzentów, którzy lubią podobne gatunki gier, tak żeby się właśnie na nich znali. Na przykład recenzentom zajmującym się głównie grami sportowymi takimi jak FIFA, czy NBA2K, ciężko byłoby stworzyć rzetelną recenzję gier RPG. I vice versa, jestem w stanie zaufać Loanelowi w sprawie oceny na temat systemu walki, czy systemów rozwoju postaci, ale nie wiem czy przekonałby mnie co do rzetelności swojej recenzji w przypadku gry sportowej.
Wytłumacz mi logikę takiego myślenia. Powiedz mi teraz z miejsca czy: Loanel lubi grindowac? Czy lubi grę w party? Woli level cap jak w BG3 czy wysoki sufit jak w poe? Woli rozwijać crafting czy pushowac fabułę? I teraz jak nie znasz odpowiedzi na te pytania, bo nie oszukujmy nie masz prawa ich znać, to nie wiesz jakie finalnie Loanel gry woli. Chcesz znaleźć kogoś kto ściągnie z Ciebie podejmowanie decyzji. Zamiast opierać się na faktach i danych, mówisz ja lubię takie gry jak recenzent X, odcinając się totalnie od logiki i samodzielnego myślenia. Potem takie osoby stają się oszukany, bo YTber nagrywa video promocyjne za hajs w którym nie skupia się na negatywach i w prosty sposób od takich owiec wyciąga się kase.
@@Kiszak masz bardzo negatywne podejście do tematu :) rozumiem skąd to się bierze ale nie mogę się całkowicie z tobą zgodzić. Ja np. nie wiem co dokładnie może lubić dany recenzent gier bo sam nie praktykuje tego, ale jak najbardziej jestem w stanie wczuć się w rolę osoby podejmującej takie decyzję. Fakt, jest to, jak sam słusznie zauważyłeś, łatwiejsze. Zrzucamy na kogoś innego decyzję o podejmowaniu zakupi gry, faktem jest też że jakiś recenzent może zostać kupiony i próbować sprzedać grę która mi się nie podoba, to są absolutnie realne problemy. Ale, grę można zwrócić, gry też nie trzeba kupować na premierę, w dodatku jak raz się sparzymy to będziemy ostrożniejsi albo olejny danego recenzenta. Co do znania dokładnych preferencji, kto co lubi w grach, jak pisałem, nie wiem. Nie mam takiej osoby więc nie mogę się do tego odnieść, ale jeśli lubię grę X, grę Z, grę Y a jakiś recenzent chwali dokładnie takie same gry jak ja lubię to jest duże prawdopodobieństwo że kolejną która pochwali też mi się spodoba. Nic nie jest czarno białe, nie trzeba popadać w skrajności w swoich opiniach bo to jest jedna z sztuczek manipulacyjnych opinią innych. I równie nie mówię że to jest coś złego, warto wyrazić jasno i klarownie swoje stanowisko i gdy ktoś przegina pałkę w jedną stronę to trzeba przegiąć w drugą żeby temat naprostować, ale sam nie przepadam za takim podejściem, wolę odcienie szarości. Dlatego wspomniałem że nie uważam żeby to było coś złego, ale na pewno są lepsze opcje
@@Kennzi dane, fakty i matematyka jest czarno biała. Co to za argument że grę można zwrócić albo że jest szansa że trafisz z grą, bo trafiłeś z poprzednimi?
@@Kiszak ludzie to nie fakty i dane, gusta to nie matematyka, nie mogę się z tobą zgodzić w 100% w tym temacie. A co to za argument że grę można zwrócić? To normalna rzecz, jak każdy produkt który nam nie będzie pasował z jakiegokolwiek powodu, można go zwrócić. Tu mogę odbić piłeczkę, jak w dziele które jest tworem matematycznym ale też pisarskim i wizualnym jakim są gry mamy opierać się tylko na matematyce? Co to za argument?
"Nie jeden mentalny karzeł, chce zostać dziennikarzem, nie wyszło mu w muzyce, więc mnie krytykuje błazen." Ci życiowi partacze jada po nas na blogach..." Co do segmentu o tym że wszyscy jadą po muzycznych recenzentach
Trochę inaczej rozumiem stwierdzenie "gust recenzenta musi pokrywać się z twoim" Rozumiem to tak, że oglądałeś kilka recenzji danego youtubera na podstawie oceny kupiłeś grę i stwierdziłeś że faktycznie ta gra na taką ocenę zasługuje a jeśli ocena ci się rozjeżdża no to wiesz ze danemu recenzentowi nie wierzysz. Niby w teorii powinno działać tak, że skoro kilku recenzentów da Horizon zero Down ocene 10 no to faktycznie gra super. Niestety gra mnie wynudziła więc szukam kogoś kto da temu niższą ocenę. Podobnie Wiedźmin 3 gdzie główny wątek w ogóle mnie nie interesował. I nie mówię od razu że te gry są jakieś złe. ale po prostu nie trafiają do końca w moje gusta.
Masz też rozrywkową manierę rzucania mięsem, oraz zabaw w logiczne rozkminy które są czyms unikalnym na youtubie. Ja zostałem dla tych rozkmin, szkoda że tak mało jest u Ciebie dyskusji takich jak z tym pawełkiem czy łukaszem od ludologii. To się świetnie oglądało !
Materiału jeszcze nie obejrzałem, ale słyszałem u kogoś innego na kanale, że pewna grupa recenzentów ocenia gry od 7 do 10 i 7 to najniższa ocena jaką się wystawia grze. Dziwne to dla mnie, a poza tym cóż. Dzisiaj gry się robi łatwe, aby gracze się nie trudzili. Fabuła też ucierpiała przez to, że dla twórców priorytetem jest umieścić treści LGBT. No i oczywiście eksploracja w grach nie istnieje, no bo co to za eksploracja, skoro na mapach jest nasrane znacznikami. Jak dla mnie dzisiejsze gry mogą nie istnieć, bo jest masa dużo lepszych tytułów z dawnych lat i to mi w pełni wystarcza. Poza tym oceny gier są dla mnie bez znaczenia, bo ostatecznie to ja jako gracz oceniam, czy dana gra mi się podoba.
Zgodzę się że obecnie otwarte światy i sama eksploracja są przesadzone jeśli chodzi o znaczniki, ale muszę się też przyznać że lubię czasami gry jak wiedźmin 3 gdzie mogę sobie po prostu odznaczać znacznik za znacznikiem i mieć poczucie satysfakcji za ukończenie kolejnego fragmentu (albo całej mapy) na 100% z znaczników. Ale osobiście myślę że fajny systemem jest podobny do tego w Stellar Blade, gdzie większość misji masz oznaczonych gdzie je szukać i nie kręcisz się bez sensu, ale są też trudniejsze misje gdzie trzeba samemu coś znaleźć bądź wymyślić oraz są ukryte znajdźki opcjonalne które chce się szukać
@Kennzi ja bym zrobił to tak, że np. masz zadanie, albo masz udać się w konkretne miejsce, ale na mapie ci się to nie wyświetli, tylko sam szukasz i rozmawiasz z NPC, którzy dają wskazówki. Wtedy masz konkretną eksploracje, a tak jak masz te znaczniki, no to nie masz żadnej satysfakcji, że coś odkryłeś, bo gra sama odkrywa. Tak jak napisałem wcześniej. Dla mnie nowe gry mogą nie istnieć. Nie ma w nich duszy, twórcy mają wywalone na fabułę, eksploracje, trudność, oby hajs się zgadzał i tyle. Kiedyś twórcy bardzo się przykładali do tworzenia gier i przede wszystkim wypuszczali finalny produkt, a nie jak jest to teraz, że gra jeszcze nie skończona, a już możesz grać. Dla dzisiejszych twórców stworzenie czegoś to tylko zadanie, które muszą wykonać, nie przykładając się do tego. Kiedyś tworzyło się sercem i każdy projekt był ważny.
@@Kertra hej, też grałem w Gothic a zwłaszcza Gothic 2 i tam to było genialnie rozwiązane, razem z ilością wskazówek od npc na ile sposobów można różne zadania rozwiązać (zadanie z toporem orka dla kowala, złoto...) ale jak wspomniałem, odczuwam też pewną satysfakcję z odznaczenia wszystkiego na 100%... Ps. Oraz irytują mnie scenarzyści Questów którzy dają tak niejasne opisy lokacji przedmiotów że znalezienie ich to bardziej kwestia szczęścia i wytrwałości niż czytania ze zrozumieniem 😆 tego nienawidzę... Ot, chociaż by problem jaki mam aktualnie, w Stellar Blade na wielkiej pustyni na Oazie mam znaleźć skrzynkę do której mam kod, jestem na tej oazie i nigdzie tam nie ma skrzynki xD więc jest gdzieś niedaleko, ale gdzie? Nie wiem, zataczam coraz większe kręgi, zaraz będę ładował się do ruin (a z tego co wiem ruiny raczej nie są oazą...) i nigdzie nie ma tej cholernej skrzynki xD
@Kennzi tak, ale no właśnie, to jest wina twórców, bo jeśli masz znaleźć określony przedmiot, dostajesz wskazówki, a mimo to nie możesz tego znaleźć, to wina leży po stronie twórców. Jak coś jest ukryte, to powinno być tak ukryte, żeby gracz nie musiał się za bardzo wysilać, aby to znaleźć po dostaniu wskazówek. Co do Gothica to kwestia gusta, jak ze wszystkimi innymi grami. Ja się na Gothicu nie wychowałem i przez to może nie lubię tej gry, ale nie ma co zaczynać tematu. Po prostu każdy gracz ma inne preferencje 😉 Tak poza tym pozdrawiam Cię serdecznie ✌️
Każdy produkt będzie miał tych za i przeciw a rola szczerego recenzenta jest tutaj kluczowa trzeba jednak pamiętać o tym, że nie każdemu podoba się to samo to tak jak z kebabem Pan x powie, że jest świetny Pan y wręcz przeciwnie nam pozostaje spróbować i wtedy wiemy do kogo nam bliżej.
Mam ostatnio wrażenie, że gry aaa nie są robione pod graczy. One są robione pod inwestorów i ten cały skrajnie pozytywny marketing i wręcz picowanie na reckach jest właśnie po to, żeby to inwestor był zadowolony. A gracze? Jebać graczy, mają tylko kupić i czekać na kolejne gówno na talerzu xD
Nie tylko recenzenci oceniają produkty od 7 w górę. Ostatnio poznałem nowych ludzi i zacząłem z nimi rozmawiać o anime po czym pokazałem im mojego mala(stronka do zapisywania obejrzanych serii i wystawiania im ocen) i byli oburzeni że sredniakom dawałam 5 a seriom poniżej przeciętnej nawet 4 gdy oni stawiali 7 nawet jak coś im się nie podobało albo było na przecietnym akceptowalnym poziomie,,ok,,.
Mangowe środowisko jest często ostro zlewaczałe. Nie ma co się dziwić, często anime interesują się ludzie wrażliwi albo odludki spragnione uwagi od kogokolwiek.
Spadające skrzynki z nieba w d4 totalnie psują klimat w tej grze... a CD-Action za pisanie dobrych recenzji i wystawianie wysokich ocen takim grom zasługuje na negatywną ocenę ze strony graczy
Ja myślę że, że dziennikarzy powinniśmy nazywać nocnikarzami. Nie dość, że ich dziennikarstwo jest na dziecinnym poziomie i są to szczyny a nie rzetelne materiały to są to robaki, które kryją się w cieniu przed światłem ludologii. Ludos
4:50 tak, ale. ...ale nadal nie odniosłeś się do mojej krytyki pod Twoim adresem. Jesteś taki 7,5/10 z wcześniejszego 9,5 ( bo nikt nie jest idealny)/ na idealne 10. Rozczarowujące. Miałem mini-elaboracik przygotowany na okoliczność mojej krytyki i rozczarowuje fakt, że nie odważyłeś się podnieść rękawicy. Stąd 7,5 (to 0,5 zawsze bustuje dla osób szczerych), a jednak potrafisz być solidnym ludologiem dlatego byłbym hipokrytą, jak DrwalRębajło gdybym dla pustego wyżycia dał coś bliżej średniaka. Błyszczysz ale jednocześnie nie ogarniasz podstawowych pojęć którymi operujesz. Szkoda, że nie podjąłeś rękawicy. ...ale to może niedowierzanie i szok, że możesz popełniać ten trywialny błąd, albo zamknięcie w bańce pochlebstw o której zrobił materiał Snakeiter. Teza. Nie ocean. Ale z pewnością jedno z dwóch.
Paper mill nazywa się to zjawisko i występuje w nauce. Myślę że spokojnie można przypisać do branży... . W skrócie jest to patologia w której grupa kolesi recenzuje sobie na wzajem artykuły pozytywnie i te arty trafiają potem do obiegu jako wartościowe artykuły naukowe, oczywiście autorzy mają od tego profity. Także zjawisko jest znane. Dobrze że zostało zdemaskowane... . Co istotne pomimo tego że jest to nieetyczne, zjawisko jest legalne w świetle prawa :/... .
Recenzje gier? Dawno mam je w d...! Jak mam wątpliwości- czekam na gameplaye UA-camrów gamingowych. Tak było z SW Outlaws czy nowym Dragon Age. Nie kupiłem ich. SW Outlaws moze teraz kupię po patchu 1.4- jak jeszcze stanieje. DAV nie kupię w ogóle.
27:10 no niestety, tu nie mogę Ci przyznać racji, uważam że się mylisz (chociaż nie mówię że nie masz racji w ogóle). Mój argument? Chociaż recenzję mogą być nierzetelne i to jest karygodne oraz złe, to pomijając aspekt samej recenzji, jeśli znajdziemy kogoś kto ma podobne gusta do nas i gry które ocenia pozytywnie nam również sie spodobają, to pomimo nierzetelnej recenzji sam tytuł nam sie spodoba, jeśli spodobał się recenzentowi. A teraz kontrargument na twój argumenty, mówisz że to bez sensu bo jak ktoś sugeruje się twoimi opiniami i recenzjami, a Ty ocenisz grę którą nie lubisz lub się na niej nie znasz? To oczywiście jej nie kupi i na nią nie spojrzy bo również nie będzie mu sie ona podobała :) to takie proste, w końcu o to chodzi w posiadaniu podobnych gustów i szukania recenzenta o podobnych gustach. A co jeśli akurat trafi sie na tytuł który nam się nie spodoba a recenzentowi tak? Cóż... Życie, nikt nie ma dokładnie w 100% takich samych gustów ale to nie znaczy że to nie ma w ogóle sensu. Zamiast tego możemy zrobić minimum więcej pracy i sprawdzić co inni, bardziej rzetelni twórcy mają do powiedzenia na temat danej gry przed podjęciem finalnej decyzji o jej zakupie, ewentualnie zawsze są zwroty jak szybko się od niej odbijemy. Podsumowując, może nam (albo tobie) nie podobać się praktyka szukania recenzenta o podobnych gustach do naszych i na tej podstawie kupowania gier, może to też nie być najlepsza droga przy decyzji o kupnie gry, ale absolutnie nie można powiedzieć że jest zła czy niewłaściwa, jedynie można wspomnieć że są lepsze metody. Pozdrawiam :)
To jaki z niego recenzent, że wystawia danej grze ocenę? Recenzja ma myć rzeczowa i chuj, i kropka. Prosta sprawa. Idąc twoim tokiem rozumowania, że recenzowany tytuł nam też się spodoba jeśli spodobał się danemu recenzentowi (o x gustach) to z niego chuj, a nie recenzent. Zgodziłbym się z tobą gdyby ten owy „recenzent” nie pisałby recenzji, a zwyczajną opinię na temat gry mówiąc, że gra się spodoba osobą, które lubią (i wytknąłby palcem) - to i to, i to. Proste jak budowa cepa.
@Mimirpl po pierwsze, Kiszak recenzuje czasami gry, rzadko ale to robi, więc twój argument jest nietrafiony. A po drugie gdzie napisałem że nierzetelne recenzje są dobre? Bo tak można odebrać twój komentarz, ja piszę o czymś zupełnie innym, przeczytaj że zrozumieniem a jak dalej nie rozumiesz to wytłumaczę jeszcze prościej
@@Kennzi Tak, poważnie. Więc mi odpowiedz co ma do rzeczy to, że Kiszak czasem zrobi recenzję. Zresztą Kiszak w filmie odnosi się do bezstronniczej i jałowej rzeczowości recenzenta, która nie jest przyćmiona czyimś gustem. Chyba kontekstu nie wyłapałeś. Bo co mi da recenzja np. „słabej strategii” napisana przez „fana słabych strategii” do „fana słabych strategii” w oparciu o: bo taki mamy gust… przecież to idiotyczne. Recenzja nie powinna nazywać się recenzja jeśli nie jest rzeczowa i kropka.
„Czemu rojo tu trafił?” …ze niby krytyczny XD taa może i zrobił się teraz krytyczny ale pod publikę, bo z tego co kojarze to za „krytyczną” recenzje starfielda mocno oberwał od widzów i sporo ich mu odpłynęło. Rojo tu trafił bo był nieumowną „twarzą” przez ostatni rok właśnie takich jak tu omawianych recenzji. Powiedziałby nawet ze od recenzji starfield zaczęło się patrzenie na „ręce” „recenzentom” …przelała się czara goryczy ufania recenzjom niektórych kanałów youtubowych. Taka moja opinia. PS To samo ten kanał coś z jeleniem w nazwie
Już od jakiegoś czasu jestem w tym temacie głownie przez Asmongold'a. I tak , już nigdy nie spojrze na tego typu recenzję. Gra jest dobra ? Gram. Nie jest ? Nie kupuję. It's that simple.
Nie wiem, jak wy, widzowie, ale ja uwielbiam, gdy Kiszak ogrywa gry po premierze. Nic nie sprawia mi większej satysfakcji niż obserwowanie, jak wszyscy recenzenci wzajemnie się wychwalają, mówiąc: „Jezu, jaka ta gra jest dobra”. A potem wchodzi Kiszak, odpala grę i mówi: „Co to, kurwa, jest? Przecież tu nic się nie zgadza! Jak to, kurwa, 10/10? Wy to lepiej idźcie do okulisty, a nie bierzcie się za pisanie recenzji”.
Jesteś szczery, dlatego ludzie Cię oglądają. Jeśli jednak kiedyś się sprzedasz, to zrobimy to, co robi się z najgorszymi szujami w tym kraju czyli wybierzemy Cię na prezydenta.
Jordan i zagrajnik to sprzedajne prosiaki, jak recenzenci ze starego cda ktorzy dostawali hajs za pozytywne recenzje. El General Magnifico o tym pisal. Cp2077 pamiętamy.
To juz bylo widac 10 lat temu.
@tazz7484 zgadzam się dlatego śmieszy mnie to że Filip i Kiszak czasem temu zaprzeczają. Niektórzy są zbyt mili dla firmy, zgadza się, ale niektórzy biorą łapówy.
Jedyny słuszny recenzent to Klocuch. Mówi co widzi, co myśli i zwraca gowno, które ogrywa po 2 godzinach xd
Szkoda że media nie są rzetelne i po niektórych spodziewaliśmy się naprawdę więcej 🙃 Grywolucje jednak robią w temacie rewolucję i wychodzimy na przeciw temu żenującemu poziomowi recenzji dzisiejszych "gigantów" - nieskromnie mówiąc 😎 nas to wnerwia i graczom nie będziemy robili tego czego sami nie lubimy. Przywróćmy wspólnie wiarę w gamingowe serwisy internetowe 🔥
Panie Kiszak - jeśli zechcesz z nami kiedyś o tym pogadać to chętnie porozmawiamy z Tobą o tym w jakimś materiale 😉🔥
O, właśnie chwilę temu o was wspomniałem. Nigdy nie dajcie się sprzedać i bądźcie szczerzy dalej cały czas. Wy, Kiszak i Arkadikus to obecnie jedyne podmioty godne uwagi. PPE, GOL, CDA, oni tak koszmarnie zeszli na psy że to jest jakiś dramat. Kreują się na jakiś autorytet, a ich poziom jest mega niski, jadą tylko na jakimś swoim dawnym dobrym imieniu...
Ci recenzenci to i tak nic w porównaniu z ludźmi na grupach, którzy bronią gier za wszelką cenę. Na przykład na Stalker Polska możesz zostać zwyzywanym za to, że piszesz o optymalizacji Stalkera i błędach. A jak wspomnisz, że czekasz na łatki, to każą ci lepiej poczekać na nowy komputer xD, bo u nich działa dobrze. Trylogia też miała błędy, więc wszystko jest super, chłopaki robią dobrze, i leci przekaz xD.
Wysłałem jednemu typowi nawet film chyba LootBoxa, że Stalker 2 ma błędy i działa słabo na lepszej karcie niż ma ten chłop, to jeszcze LootBoxowi się dostało, że jest dzieciakiem i nie powinien się wypowiadać. Do pokazywania FPS-ów w grach trzeba mieć „wiedzę techniczną” lub „szkołę”. Potem wysłał mi bardziej techniczny film z jakiegoś kanału ze Stanów, żebym to lepiej obejrzał, po czym potem dodał, że ten film też jest trochę do dupy, bo chłop zbyt krytycznie podszedł do optymalizacji zwracając uwagę na szczegóły xD Generalnie chłop mówił to samo, co LootBox, tylko miał tych klatek 40-45 w wiosce, a LootBox z 32 xD ci ludzie też nie wyglądają jak starsi panowie wiekiem zapewne są młodsi od Kiszaka ale ich mózgi xD jeszcze jak kilku takich się znajdzie i drugi ci pierd.oli że nigdy w Stalkera nie grałeś i takie błędy to norma a jak twój komputer ma z 2 lata to nadaję się do śmietnika nic więcej i śrubami w niego rzucaj przed odpaleniem :D
Takie rzeczy nie tylko na podwórku gier, ze sprzętem turystycznym jest podobnie, kolega dostał egzemplarz sprzętu do testu, cena za sztukę 3300, ogólnie nowość, ale może zatrzymać po teście. Jaką mógł mieć opinie w takiej sytuacji? No został oddanym fanem marki xD
ja polecam odnośnie gier strategicznych w znaczeniu szerokim gościa o nicku Lutel:
* nawet jak gra jest "sponsorowana" to jest o tym info
* gość pokazuje ogólny gameplay gry, w tym wszystkie bagi, zgłosza je nawet do twórcy i jak twórca odpowie, to daje o tym info
* na żywo ocenia aspekty gry, pokazuje jej wady, zalety i co jego zdaniem było by lepsze w grze, a co jest do wywalenia
* no i najważniejsze, zna się na strategiach xdd
Potwierdzam, Lutel jest świetny.
Jak byłem młodszy to jeszcze śledziłem te premiery i jarałem się nowymi grami. Teraz to ogrywam średnio 1 duża grę na rok więc mogę śmiało poczekać na porzadne recenzje no i przede wszystkim aż twórcy spatchują te swoje premierowe twory.
@@przemysawmarciniec5180 +1. Jedna / dwie nowe gry na rok, jak mam więcej czasu, a jak mniej to retro
Ja się w ogóle dziwie, żę normą stało się, że ocena graczy jest często (o wiele) niższa niż ocena recenzentów. Kto niby jak nie recenzenci powinni mieć czas i warunki aby skupić się na grze i zrobić dobrą analizę po wielu godzinach gry i chłodno ocenić całość. Zwykły gracz który po kilku godzinach rozgrywki wystwia wysoką ocenę (jeszcze się nie znudził albo nie ma wymagań ani porównania) ma prawo się mylić i dać 9/10. Średnia powinna być raczej na odwrót, to recenzenci powinni dawać średnio lekko niższą ocene niż cały ogół graczy. Natomiast ten stan rzeczy tylko pokazuje jak łatwo zniszczyć wizerunek w danej brażny, gdy zamiast pisać krytyczne opinie i zachować profesonalizm, wypisuje się głupoty za szybki hajs od producenta.
4:45 masz racje bo najlepsi tworcy to tacy którzy nie udają. Gdy tak się dzieje czesto jaki widz mam mieszane uczucia bo z jedna wersją tworcy sie zgadzam a pozniej pokazuje sie druga ktora w opini mojej odrazu jest sztuczna gdyż polubilem go za co innego za inne poglady czy zaczowanie itp. Dobrym przykladem jest rojoson wlasnie ktorego ogladam od lat i od zawsze jego postac ktora nam widza prezentuje jest konsekwentna i prawdziwa i czuc od niego pasje a nie dostosowanie sie do publiki
12:18 - jakby nie wiem dlaczego miałaby to być jakaś kuriozalna sytuacja. Jak wydawca tak próbuje wychujać Freda, to niech się nie dziwią, że Fred w ten sposób wyrucha ich xD
Kiszak, Arkadikus na YT i strona Grywolucje. Teraz nie opłaca się słuchać/czytać nikogo innego. Reszta to sprzedajne serwisy, a moja święta trójca że tak ich nazwę, nie boi się skrytykować, często z resztą słusznie argumentując pewne rzeczy. Oby takich ludzi i serwisów jak powyższe było więcej, bo jak nie to jesteśmy zgubieni i strach cokolwiek kupić.
@@Sosna88 Arhon imo bezmiennie top1 polskiego giereczkowa.
Osobiście chciałbym by ktoś zrobił grę ala totalny scam gdzie gra kończy się po jakiś 2 minutach po odpaleniu gry. Po czym wynajął by wszystkich "rzetelnych" recenzentów do zareklamowanie tej gry jako 10/10.
Nowy projekt ojwojtka
I jeszcze powinna się nazywać S.C.A.M.
@@MsTrzekolada Super Creativ Action Multiplayer.
śmieszne trochę, nie używanie całej skali od 0 do 10 tylko od 7 do 10,
najlepsze jest tłumaczenie takich ludzi że oceniają tylko to co jest warte uwagi,
a nie wszystko :p
Ten argument z wybieraniem recenzentów którzy mają "podobny" gust do ciebie, chyba chodziło mu o coś innego. Nie o szukanie recenzentów, którzy będą przytakiwać tobie i utwierdzać cię w twoich przekonaniach, ale recenzentów, którzy lubią podobne gatunki gier, tak żeby się właśnie na nich znali. Na przykład recenzentom zajmującym się głównie grami sportowymi takimi jak FIFA, czy NBA2K, ciężko byłoby stworzyć rzetelną recenzję gier RPG. I vice versa, jestem w stanie zaufać Loanelowi w sprawie oceny na temat systemu walki, czy systemów rozwoju postaci, ale nie wiem czy przekonałby mnie co do rzetelności swojej recenzji w przypadku gry sportowej.
Mam podobną opinię, w osobnym komentarzy bardzo (chyba aż za bardzo) na ten temat się rozpisałem
Wytłumacz mi logikę takiego myślenia.
Powiedz mi teraz z miejsca czy:
Loanel lubi grindowac?
Czy lubi grę w party?
Woli level cap jak w BG3 czy wysoki sufit jak w poe?
Woli rozwijać crafting czy pushowac fabułę?
I teraz jak nie znasz odpowiedzi na te pytania, bo nie oszukujmy nie masz prawa ich znać, to nie wiesz jakie finalnie Loanel gry woli. Chcesz znaleźć kogoś kto ściągnie z Ciebie podejmowanie decyzji. Zamiast opierać się na faktach i danych, mówisz ja lubię takie gry jak recenzent X, odcinając się totalnie od logiki i samodzielnego myślenia.
Potem takie osoby stają się oszukany, bo YTber nagrywa video promocyjne za hajs w którym nie skupia się na negatywach i w prosty sposób od takich owiec wyciąga się kase.
@@Kiszak masz bardzo negatywne podejście do tematu :) rozumiem skąd to się bierze ale nie mogę się całkowicie z tobą zgodzić. Ja np. nie wiem co dokładnie może lubić dany recenzent gier bo sam nie praktykuje tego, ale jak najbardziej jestem w stanie wczuć się w rolę osoby podejmującej takie decyzję. Fakt, jest to, jak sam słusznie zauważyłeś, łatwiejsze. Zrzucamy na kogoś innego decyzję o podejmowaniu zakupi gry, faktem jest też że jakiś recenzent może zostać kupiony i próbować sprzedać grę która mi się nie podoba, to są absolutnie realne problemy. Ale, grę można zwrócić, gry też nie trzeba kupować na premierę, w dodatku jak raz się sparzymy to będziemy ostrożniejsi albo olejny danego recenzenta.
Co do znania dokładnych preferencji, kto co lubi w grach, jak pisałem, nie wiem. Nie mam takiej osoby więc nie mogę się do tego odnieść, ale jeśli lubię grę X, grę Z, grę Y a jakiś recenzent chwali dokładnie takie same gry jak ja lubię to jest duże prawdopodobieństwo że kolejną która pochwali też mi się spodoba.
Nic nie jest czarno białe, nie trzeba popadać w skrajności w swoich opiniach bo to jest jedna z sztuczek manipulacyjnych opinią innych. I równie nie mówię że to jest coś złego, warto wyrazić jasno i klarownie swoje stanowisko i gdy ktoś przegina pałkę w jedną stronę to trzeba przegiąć w drugą żeby temat naprostować, ale sam nie przepadam za takim podejściem, wolę odcienie szarości.
Dlatego wspomniałem że nie uważam żeby to było coś złego, ale na pewno są lepsze opcje
@@Kennzi dane, fakty i matematyka jest czarno biała.
Co to za argument że grę można zwrócić albo że jest szansa że trafisz z grą, bo trafiłeś z poprzednimi?
@@Kiszak ludzie to nie fakty i dane, gusta to nie matematyka, nie mogę się z tobą zgodzić w 100% w tym temacie.
A co to za argument że grę można zwrócić? To normalna rzecz, jak każdy produkt który nam nie będzie pasował z jakiegokolwiek powodu, można go zwrócić.
Tu mogę odbić piłeczkę, jak w dziele które jest tworem matematycznym ale też pisarskim i wizualnym jakim są gry mamy opierać się tylko na matematyce? Co to za argument?
A ten znowu uderza w niewinnych recenzentów, chyba mu trzeba pozew wysłać...
"Nie jeden mentalny karzeł, chce zostać dziennikarzem,
nie wyszło mu w muzyce, więc mnie krytykuje błazen."
Ci życiowi partacze jada po nas na blogach..."
Co do segmentu o tym że wszyscy jadą po muzycznych recenzentach
Trochę inaczej rozumiem stwierdzenie "gust recenzenta musi pokrywać się z twoim" Rozumiem to tak, że oglądałeś kilka recenzji danego youtubera na podstawie oceny kupiłeś grę i stwierdziłeś że faktycznie ta gra na taką ocenę zasługuje a jeśli ocena ci się rozjeżdża no to wiesz ze danemu recenzentowi nie wierzysz. Niby w teorii powinno działać tak, że skoro kilku recenzentów da Horizon zero Down ocene 10 no to faktycznie gra super. Niestety gra mnie wynudziła więc szukam kogoś kto da temu niższą ocenę. Podobnie Wiedźmin 3 gdzie główny wątek w ogóle mnie nie interesował. I nie mówię od razu że te gry są jakieś złe. ale po prostu nie trafiają do końca w moje gusta.
Masz też rozrywkową manierę rzucania mięsem, oraz zabaw w logiczne rozkminy które są czyms unikalnym na youtubie. Ja zostałem dla tych rozkmin, szkoda że tak mało jest u Ciebie dyskusji takich jak z tym pawełkiem czy łukaszem od ludologii. To się świetnie oglądało !
Materiału jeszcze nie obejrzałem, ale słyszałem u kogoś innego na kanale, że pewna grupa recenzentów ocenia gry od 7 do 10 i 7 to najniższa ocena jaką się wystawia grze. Dziwne to dla mnie, a poza tym cóż. Dzisiaj gry się robi łatwe, aby gracze się nie trudzili. Fabuła też ucierpiała przez to, że dla twórców priorytetem jest umieścić treści LGBT. No i oczywiście eksploracja w grach nie istnieje, no bo co to za eksploracja, skoro na mapach jest nasrane znacznikami. Jak dla mnie dzisiejsze gry mogą nie istnieć, bo jest masa dużo lepszych tytułów z dawnych lat i to mi w pełni wystarcza. Poza tym oceny gier są dla mnie bez znaczenia, bo ostatecznie to ja jako gracz oceniam, czy dana gra mi się podoba.
Zgodzę się że obecnie otwarte światy i sama eksploracja są przesadzone jeśli chodzi o znaczniki, ale muszę się też przyznać że lubię czasami gry jak wiedźmin 3 gdzie mogę sobie po prostu odznaczać znacznik za znacznikiem i mieć poczucie satysfakcji za ukończenie kolejnego fragmentu (albo całej mapy) na 100% z znaczników. Ale osobiście myślę że fajny systemem jest podobny do tego w Stellar Blade, gdzie większość misji masz oznaczonych gdzie je szukać i nie kręcisz się bez sensu, ale są też trudniejsze misje gdzie trzeba samemu coś znaleźć bądź wymyślić oraz są ukryte znajdźki opcjonalne które chce się szukać
@Kennzi ja bym zrobił to tak, że np. masz zadanie, albo masz udać się w konkretne miejsce, ale na mapie ci się to nie wyświetli, tylko sam szukasz i rozmawiasz z NPC, którzy dają wskazówki. Wtedy masz konkretną eksploracje, a tak jak masz te znaczniki, no to nie masz żadnej satysfakcji, że coś odkryłeś, bo gra sama odkrywa. Tak jak napisałem wcześniej. Dla mnie nowe gry mogą nie istnieć. Nie ma w nich duszy, twórcy mają wywalone na fabułę, eksploracje, trudność, oby hajs się zgadzał i tyle. Kiedyś twórcy bardzo się przykładali do tworzenia gier i przede wszystkim wypuszczali finalny produkt, a nie jak jest to teraz, że gra jeszcze nie skończona, a już możesz grać. Dla dzisiejszych twórców stworzenie czegoś to tylko zadanie, które muszą wykonać, nie przykładając się do tego. Kiedyś tworzyło się sercem i każdy projekt był ważny.
@@Kertra hej, też grałem w Gothic a zwłaszcza Gothic 2 i tam to było genialnie rozwiązane, razem z ilością wskazówek od npc na ile sposobów można różne zadania rozwiązać (zadanie z toporem orka dla kowala, złoto...) ale jak wspomniałem, odczuwam też pewną satysfakcję z odznaczenia wszystkiego na 100%...
Ps. Oraz irytują mnie scenarzyści Questów którzy dają tak niejasne opisy lokacji przedmiotów że znalezienie ich to bardziej kwestia szczęścia i wytrwałości niż czytania ze zrozumieniem 😆 tego nienawidzę...
Ot, chociaż by problem jaki mam aktualnie, w Stellar Blade na wielkiej pustyni na Oazie mam znaleźć skrzynkę do której mam kod, jestem na tej oazie i nigdzie tam nie ma skrzynki xD więc jest gdzieś niedaleko, ale gdzie? Nie wiem, zataczam coraz większe kręgi, zaraz będę ładował się do ruin (a z tego co wiem ruiny raczej nie są oazą...) i nigdzie nie ma tej cholernej skrzynki xD
@Kennzi tak, ale no właśnie, to jest wina twórców, bo jeśli masz znaleźć określony przedmiot, dostajesz wskazówki, a mimo to nie możesz tego znaleźć, to wina leży po stronie twórców. Jak coś jest ukryte, to powinno być tak ukryte, żeby gracz nie musiał się za bardzo wysilać, aby to znaleźć po dostaniu wskazówek. Co do Gothica to kwestia gusta, jak ze wszystkimi innymi grami. Ja się na Gothicu nie wychowałem i przez to może nie lubię tej gry, ale nie ma co zaczynać tematu. Po prostu każdy gracz ma inne preferencje 😉 Tak poza tym pozdrawiam Cię serdecznie ✌️
Propsuje podejście. Sam sprawdzam nowinki ale prawie nigdy nie kupuję w przedsprzedaży a prawie zawsze czekam na duże promki.
Każdy produkt będzie miał tych za i przeciw a rola szczerego recenzenta jest tutaj kluczowa trzeba jednak pamiętać o tym, że nie każdemu podoba się to samo to tak jak z kebabem Pan x powie, że jest świetny Pan y wręcz przeciwnie nam pozostaje spróbować i wtedy wiemy do kogo nam bliżej.
22:40 Pozwala mu się wcielić w wrestlera - czyli RPG...
Mam ostatnio wrażenie, że gry aaa nie są robione pod graczy. One są robione pod inwestorów i ten cały skrajnie pozytywny marketing i wręcz picowanie na reckach jest właśnie po to, żeby to inwestor był zadowolony. A gracze? Jebać graczy, mają tylko kupić i czekać na kolejne gówno na talerzu xD
Nie tylko recenzenci oceniają produkty od 7 w górę. Ostatnio poznałem nowych ludzi i zacząłem z nimi rozmawiać o anime po czym pokazałem im mojego mala(stronka do zapisywania obejrzanych serii i wystawiania im ocen) i byli oburzeni że sredniakom dawałam 5 a seriom poniżej przeciętnej nawet 4 gdy oni stawiali 7 nawet jak coś im się nie podobało albo było na przecietnym akceptowalnym poziomie,,ok,,.
Mangowe środowisko jest często ostro zlewaczałe. Nie ma co się dziwić, często anime interesują się ludzie wrażliwi albo odludki spragnione uwagi od kogokolwiek.
jestem gejem
To cena ludologii. Nie każdy oprze się urokowi wąsów Kiszaka.
Dobra Kiszak… rozumiemy
Ja też,chcesz wbić do tatusia?
Słodziak ❤
Spokojnie, nikt nie zauważy
Spadające skrzynki z nieba w d4 totalnie psują klimat w tej grze... a CD-Action za pisanie dobrych recenzji i wystawianie wysokich ocen takim grom zasługuje na negatywną ocenę ze strony graczy
Pytanko mam? Kogo z polskich recenzentów cenisz najbardziej? Takich na YT albo w portalach growych?
5:24 i za to cię szanujemy 😊
7:58 pamiętasz jak odleciał przy Starfieldzie? Przecież Rojo to bajkopisarz, który dopisuje taką narrację do każdej gry że sprzeda ci wszystko
Ja myślę że, że dziennikarzy powinniśmy nazywać nocnikarzami. Nie dość, że ich dziennikarstwo jest na dziecinnym poziomie i są to szczyny a nie rzetelne materiały to są to robaki, które kryją się w cieniu przed światłem ludologii. Ludos
O Johnny Umaluma.
Nexosik to kiedy ten film na Bethezde?
4:50 tak, ale.
...ale nadal nie odniosłeś się do mojej krytyki pod Twoim adresem.
Jesteś taki 7,5/10 z wcześniejszego 9,5 ( bo nikt nie jest idealny)/ na idealne 10.
Rozczarowujące.
Miałem mini-elaboracik przygotowany na okoliczność mojej krytyki i rozczarowuje fakt, że nie odważyłeś się podnieść rękawicy.
Stąd 7,5 (to 0,5 zawsze bustuje dla osób szczerych), a jednak potrafisz być solidnym ludologiem dlatego byłbym hipokrytą, jak DrwalRębajło gdybym dla pustego wyżycia dał coś bliżej średniaka.
Błyszczysz ale jednocześnie nie ogarniasz podstawowych pojęć którymi operujesz.
Szkoda, że nie podjąłeś rękawicy.
...ale to może niedowierzanie i szok, że możesz popełniać ten trywialny błąd, albo zamknięcie w bańce pochlebstw o której zrobił materiał Snakeiter.
Teza. Nie ocean.
Ale z pewnością jedno z dwóch.
19:30 30 zgłaszam się 😂
Paper mill nazywa się to zjawisko i występuje w nauce. Myślę że spokojnie można przypisać do branży... . W skrócie jest to patologia w której grupa kolesi recenzuje sobie na wzajem artykuły pozytywnie i te arty trafiają potem do obiegu jako wartościowe artykuły naukowe, oczywiście autorzy mają od tego profity. Także zjawisko jest znane. Dobrze że zostało zdemaskowane... . Co istotne pomimo tego że jest to nieetyczne, zjawisko jest legalne w świetle prawa :/... .
Recenzje gier? Dawno mam je w d...! Jak mam wątpliwości- czekam na gameplaye UA-camrów gamingowych. Tak było z SW Outlaws czy nowym Dragon Age. Nie kupiłem ich. SW Outlaws moze teraz kupię po patchu 1.4- jak jeszcze stanieje. DAV nie kupię w ogóle.
27:10 no niestety, tu nie mogę Ci przyznać racji, uważam że się mylisz (chociaż nie mówię że nie masz racji w ogóle).
Mój argument? Chociaż recenzję mogą być nierzetelne i to jest karygodne oraz złe, to pomijając aspekt samej recenzji, jeśli znajdziemy kogoś kto ma podobne gusta do nas i gry które ocenia pozytywnie nam również sie spodobają, to pomimo nierzetelnej recenzji sam tytuł nam sie spodoba, jeśli spodobał się recenzentowi.
A teraz kontrargument na twój argumenty, mówisz że to bez sensu bo jak ktoś sugeruje się twoimi opiniami i recenzjami, a Ty ocenisz grę którą nie lubisz lub się na niej nie znasz? To oczywiście jej nie kupi i na nią nie spojrzy bo również nie będzie mu sie ona podobała :) to takie proste, w końcu o to chodzi w posiadaniu podobnych gustów i szukania recenzenta o podobnych gustach.
A co jeśli akurat trafi sie na tytuł który nam się nie spodoba a recenzentowi tak? Cóż... Życie, nikt nie ma dokładnie w 100% takich samych gustów ale to nie znaczy że to nie ma w ogóle sensu. Zamiast tego możemy zrobić minimum więcej pracy i sprawdzić co inni, bardziej rzetelni twórcy mają do powiedzenia na temat danej gry przed podjęciem finalnej decyzji o jej zakupie, ewentualnie zawsze są zwroty jak szybko się od niej odbijemy.
Podsumowując, może nam (albo tobie) nie podobać się praktyka szukania recenzenta o podobnych gustach do naszych i na tej podstawie kupowania gier, może to też nie być najlepsza droga przy decyzji o kupnie gry, ale absolutnie nie można powiedzieć że jest zła czy niewłaściwa, jedynie można wspomnieć że są lepsze metody.
Pozdrawiam :)
To jaki z niego recenzent, że wystawia danej grze ocenę?
Recenzja ma myć rzeczowa i chuj, i kropka. Prosta sprawa. Idąc twoim tokiem rozumowania, że recenzowany tytuł nam też się spodoba jeśli spodobał się danemu recenzentowi (o x gustach) to z niego chuj, a nie recenzent. Zgodziłbym się z tobą gdyby ten owy „recenzent” nie pisałby recenzji, a zwyczajną opinię na temat gry mówiąc, że gra się spodoba osobą, które lubią (i wytknąłby palcem) - to i to, i to.
Proste jak budowa cepa.
@Mimirpl po pierwsze, Kiszak recenzuje czasami gry, rzadko ale to robi, więc twój argument jest nietrafiony.
A po drugie gdzie napisałem że nierzetelne recenzje są dobre? Bo tak można odebrać twój komentarz, ja piszę o czymś zupełnie innym, przeczytaj że zrozumieniem a jak dalej nie rozumiesz to wytłumaczę jeszcze prościej
@@Kennzi Co? I co to ma niby do rzeczy?
@@Mimirpl Ty teraz trollujesz czy poważnie pytasz?
@@Kennzi Tak, poważnie. Więc mi odpowiedz co ma do rzeczy to, że Kiszak czasem zrobi recenzję.
Zresztą Kiszak w filmie odnosi się do bezstronniczej i jałowej rzeczowości recenzenta, która nie jest przyćmiona czyimś gustem. Chyba kontekstu nie wyłapałeś.
Bo co mi da recenzja np. „słabej strategii” napisana przez „fana słabych strategii” do „fana słabych strategii” w oparciu o: bo taki mamy gust… przecież to idiotyczne. Recenzja nie powinna nazywać się recenzja jeśli nie jest rzeczowa i kropka.
4:40 to się szanuje !
„Czemu rojo tu trafił?” …ze niby krytyczny XD taa może i zrobił się teraz krytyczny ale pod publikę, bo z tego co kojarze to za „krytyczną” recenzje starfielda mocno oberwał od widzów i sporo ich mu odpłynęło.
Rojo tu trafił bo był nieumowną „twarzą” przez ostatni rok właśnie takich jak tu omawianych recenzji. Powiedziałby nawet ze od recenzji starfield zaczęło się patrzenie na „ręce” „recenzentom” …przelała się czara goryczy ufania recenzjom niektórych kanałów youtubowych.
Taka moja opinia. PS To samo ten kanał coś z jeleniem w nazwie
4:45 Strimer myślał że mam go tylko od wysyłania mu donejtów
Już od jakiegoś czasu jestem w tym temacie głownie przez Asmongold'a. I tak , już nigdy nie spojrze na tego typu recenzję. Gra jest dobra ? Gram. Nie jest ? Nie kupuję. It's that simple.
Lubię kebab ale nie każdy który jadłem mi smakował
Siódmy kraj przekroczył próg Stop Niszczenia Gier Video Irlandia Górą
nie ufam ci bo dlaczego miał bym ufać
Po prostu gry zrownaly sie z kinematografia, identyczne zjawisko jest w przypadku filmow i seriali, patrz:pierscienie wladzy.
26:50 tem argument ogolnie jest bez sensu ale nie w dzisieiszych czasach xdd
ja to lubię np fabułkę w Hadesie, w Diablo, także nie wiem o co wam chodzi, powinno być więcej dobrych gier ze świetną fabułką
56 sekund temu , spawn camp robie na te filmy
Chuj tam. Mi się podobało.
Witam serdecznie :D
4:45 ni grzyba, jeżeli o mnie chodzi to ogólnie content jest miejscami śmieszny no i trafia w moje odczucia jakby głupio to nie zabrzmiało
Ocena w cd-action za Potwory i spółka była żartem na 1 kwietnia
Kiszak ile za manekina za Tobą? Dam 2 razy
Komentarzdlazasiegu
Pismaki śmierdza .ujem od jakiś 15 lat. Dziwne że gracze dopiero teraz zauważyli.
Siema