Sceny z ME3 uważam że trochę nie zrozumiałeś, Shep z Tali oglądali denny film miłosny, Tali jest inżynierem a nie śpiewaczką, chciała mu zaśpiewać jak leciało w filmie, no i wyszło.. prawdziwie (wiadomo że nie każdy potrafi śpiewać) choć faktycznie trochę śmiesznie. Ale serio wierzę że przez te xx lat widziałeś wiele gorszych cutscenek
Wszystkie romanse w Mass Effect są na swój sposób żenujące, już wystarczy wspomnieć o schemacie - rozmowa, wyznanie i seks; wszystko w pakiecie trzech rozmów. Szczególnie razi to w oczy w grze, która sili się na powagę, co tylko dodatkowo uwydatnia żenuę rodem z tureckich telenoweli. Plus romans z kosmitką w mówiącym wiadrze sam w sobie może wydawać się żenujący. Oczywiście, to moje zdanie i sam bym nie uznałbym żadnego romansu z ME za najgorsze, co mnie spotkało w "karierze gracza", aczkolwiek rozumiem powody, jakimi się tu kierowano ;P
@@grzegorzmiscior8936 Czy ja wiem... mają te romanse swój kulawy urok :P Ale nie tylko ty dostrzegłeś z nimi problem. Niezłą polewę mieli z romansów w ME w Saints Row 4 :P, którego akcja częściowo rozgrywa się właśnie na statku kosmicznym :D
@@Thorongil83 Fakt, w Świętych zaliczało się wszystkich po kolei już po jednym zdaniu. :) Brakuje mi tej serii, bo była jedną z nielicznych, która stawiała na pierwszym miejscu dobrą zabawę.
@@Thorongil83 Po SR4 zajęli się tworzeniem innego tytułu i jakieś 2 lata temu wydali Agents of Mayhem (też piaskownica w mieście, tylko herosami) i wyszła im tak sobie. Zresztą średnia ocen od graczy 6/10 mówi wszystko :]. A nad czym teraz siedzą, to nie mam zielonego pojęcia :)
Chciałem jedynie zapytać kiedy pojawi się kontynuacja Zagrajmy w Crapa: Mortal Kombat SubZero? Wciąż jestem zaciekawiony jak kończy się wietrzenie pach
Tali jest ogólnie bardzo ładna pod tą maską. Po za tym mimo braku wyglądu jest chyba najnormalniejsza z tego całego haremu. Sama Scenka miała być w takim żenującym klimacie bo w dobrze pamiętam pochodzi ona z dlc które w jakimś stopniu parodiuje trylogię ME.
6:28 chyba nie rozumiesz sensu tej cutscenki, ten śmiech miał być wymuszony fabularnie, wiec brzmiał na wymuszony, zreszta zaraz po zaczynaja się śmiać normalnie
Najgorszą cutscenkę sam współtworzyłem. GTA San Andreas, CJ ubrany tylko w maskę klauna, z różowym afro i wielkim fioletowym ,,narzędziem'' przed misją na lotnisku jak przylatuje ten samolot transportowy. Pokazują tak odzianego Carla który mówi coś w stylu ,,o jejku, ktoś idzie, musze się schować'' Tak, goły murzyński klaun z wielkim dildo w łapie na środku pustyni. To musiałby być widok...
Z tego intra jeszcze można się pośmiać, to pokaz drewnianej gry aktorskiej (ten "krzyk" Jill xD), która jest tak głupia że aż bawi, a nie cringe jak przy scenkach ze Steviem z Code Veronica.
Mogłeś się lepiej skupić na jednym typie "najgorszych" cutscenek, bo ten film to jeden wielki galimatias. W jednym momencie omawianie cutscenek, w których animacja jest okropna, potem problem recyklingu w MK4. A potem cutscenki, które wizualnie nie wyglądają źle, ale mają "cringe'owy" wątek fabularny.
No ale to wlasnienjest lista subiektywna ułożona pod katem największej żenady jaka czuł NrGeek podczas oglądania. W sumie to może być kryterium oceny tych filmików.
Najgorszą cutscenką w grach jest zdecydowanie zakończenie "Far Cry 3" kiedy zdecydujesz się zabić swoich towarzyszy cintra (podobnie jak w ride to hell) pociera się miednicami o Jasona a potem go zabija nożem Zastanawiające jest to że Jason umiera po tym jak cintra dźgnęła go nożem z racji tego że wcześniej Vass zrobił to samo a mimo wszystko Jason czuł się dobrze
Ride to Hell bym wymienił na Dragon Age Poczatek - jeżeli mowa o pocieraniu się miednicami :P Dlaczego? Jest o tyle lepiej, że postacie nie pocierają się w pełnej zbroi, ale w bieliźnie, jednak ... robią to na środku obozu na oczach wszystkich członków drużyny (nie wejdą do namiotu, bo po co ?), postacie zmieniają swoją wysokość, co w przypadku krasnoluda wygląda wręcz komicznie (jakby ktoś go to sceny podsadzał), nie mówiąc o złej animacji, którą starano się przedstawić na "klimatyczno - romantyczną"...
Jak dla mnie synonimem najgorszej cut scenki w historii gier jest zapowiedź misji z lvlu Canada w grze Tony Hawk's Pro Skater 3. Na prawdę w porównaniu do tej abominacji lista wypisana po prostu od góry do dołu w drugiej odsłonie była obrazem Picassa w zestawieniu ze śladem szczyn żula na pobliskim parkanie. Zwłaszcza, że sama gra wygląda o wiele lepiej, niż ta scenka, a zwłaszcza postacie.
Ten śmiech w X nie był bez powodu, bo ta scena (owszem, specjalnie wymuszona) ma sens tak jak wszystkie inne w grze. Dziewczyna dowiaduje się, że co musi zrobić i kto przez to zginie, a Tidus każe jej się śmiać, żeby rozładować sytuację. Sztuczność jest tu konieczna i mnie też ta scena boli, ale tu nie ma nic bez powodu.
Do najgorszych cutscenek dodaje pojedynek Arthasa z Illidanem z reforgeda. Natomiast do jednych z najlepszych cutscenek w historii dodaje zakończenie kampanii ludzi z Warcrafta 3.
Dla mnie najgorsze cutscenki zdecydowanie są od studia Animation Magic do dwóch gier z Zeldą czy Hotel Mario na CDI. Te gry zasługują na JEDEN odcinek z legendarnego crapa.
Nie zapominaj też o grze I.M. Meen, bo to też niezła sieczka z animacjami. Za każdym razem, gdy tego tytułowego antagonistę widzę, mam wrażenie, że ten typ to jebany pedofil.
Dla mnie jedną z najlepszych cutscenek ever jest intro z Oddworld Abe's Oddysee. " This is Rupture Farms..." będę pamiętał cały monolog chyba do końca życia :P
Żeby odebrać tę scenę śmiechu z FF X jako cringe trzeba było chyba grać po sporej ilości alkoholu. Przecież ten śmiech MIAŁ być wymuszony - oznaczał próbę rozładowania napięcia w ekstremalnie chujowej sytuacji w jakiej są bohaterowie - na co potem reagują szczerym śmiechem. Ta scena jest bardzo fajna w kontekście gry i wrzucanie jej do takiej listy to pokaz ignorancji. Zachowujesz się jak jakiś Janusz gamingu, pomimo, że grasz od bardzo dawna.
Moim zdaniem gorsza cutscenka z Tali to ta, kiedy "pokazuje" Shepardowi "swoją" twarz, czyli zostawia w swojej sypialni zdjęcie z jakąś labadziarą z Shutterstocka przerobioną w Photoshopie.
Moim zdaniem jedna z najgorszych cutscenek jest z Superfrog z Amigi. W sumie pasowałoby do najgorszych zakończeń z gier. Zatem od razu uprzedzam *SPOJLER* Chodzi o ostatnią animację. Żaba całuje księżniczkę i zamienia ją w żabę. Całą grę przemierzaliśmy światy by odmienić księcia i by z księżniczką żyli długo i szczęśliwie. A tutaj oboje stają się żabami wcinającymi muchy. Ich królestwa na pewno ucieszą się, że za sterami kraju rządzi para płazów.
Pewnie jakiegoś programistę który trochę znał flasha poprosili o upitolenie intra do gry XD A że talentu artystycznego nie miał ani do pisania scenariuszy to wyszło to co widzimy. :D
zgadzam się że cutscenki z sub zero są słabe.... ale te z mortala 4 mi się podobają :) cóż są guta i guściki. PS. Lubisz w ogóle serię mortal kombat :) ?
Tym odcinkiem przypomniałeś mi James Ponda, człowiek za młody zagrywał się w tą grę. Wszystko było takie magiczne, jak on biegał po czekoladzie, krainach sportowych itd. Teraz jak na to popatrzyłem to niestety magia wyparowała, a gra wygląda jak wygląda. Lepiej po latach do niektórych produkcji nie wracać.
Jeżeli masz zamiar robić zestawienie najlepszych wstawek w grach no to musi się tam znaleźć obowiązkowo Soul Reaver, do tej pory jak się to ogląda to idą ciary ! A sama seria Soul Reaver zasługuje na remake ale taki konkretny jak to Capcom pokazał.
Najgorsza cutscenka, to zakończenie pierwszego Medal of Honor, zdegustowany byłem strasznie 😁 A tak bardziej na poważnie, to fajna lista i czekam na wersję z najlepszymi 🙂
Definitywnie Hunt Down The Freeman. Cała "gra" (bardziej to asset flip za 25 dolarów) to tak właściwie jedna najgorsza cutscenka zrobiona w Source Filmmaker. "You fucked up my face."
Ależ skisłem z intra do Jamesa Ponda xD Wygląda jak surrealistyczny mem z jednego z tych dziwnych fanpejdży na facebooku. PS A intro do Bubsy'ego gdzie?
ME3 i śpiew Tali. Jest tutaj dużo do napisania ale dam to w skrócie. Fani nadal do tej pory czekają by zobaczyć Quarian bez masek - może kiedyś się doczekamy. Scena śpiewu jest czymś co można nazwać "wielkim zaufaniem do Sheparda". Jak sama Tali mówiła zawsze z przyjaciółkami śpiewały ten fragment i marzyły o takim facecie. W ME2 Tali wykorzystuje fragment z tego filmu. Prawdę powiedziawszy dla niektórych scena śpiewu Tali jest wzruszającą sceną. Już myślałem, że scena gadania z gwiezdnym dzieciakiem będzie tutaj.
Co wy tam wiecie. Chcecie Cutscenki rodem z Japońskiej Mody na sukces, ktorych nie da się pominąć? Polecam Final Fantasy 13. Najgorsza jak dla mnie do tej pory część Finala. I pomyśleć, że Ci sami tworcy dali cutscenke z ff9 przy ktorej prawie plakalem. Ze wzruszenia oczywiście, bo nigdy wcześniej chyba nie widzialem tak pięknego intro.
Myślę że bardziej niż scenka z Tali w Mass Effect 3, czy też "Nappy time" ze Star Ocean(Może ja po prostu jestem przyzwyczajony do Japońskich gier, ale ja tu nic specjalnie złego nie widzę, może poza cringeowym angielskim dubbingiem który zawsze brzmi beznadziejnie w porównaniu do oryginału XD), bardziej pasowałoby np. Mass Effect Andromeda, gdzie przez koncertowo spieprzone animacje twarzy, i ogólne zabugowanie, część scenek wyglądała pokracznie(Jak niesławna walka w barze).
cóż jak mass effect wspomniany to zakończenie trójki, 3 kolorowa tęcza, kij z dlc-kiem który to naprawił i zamknął w sposób poprawny, ale niesmak pozostał
W sumie mogłeś dać cały DLC cytadela na 10 miejsce bo jak po wyjściu dodatku był on śmieszny tak 8 lat później wzbudza tylko zażenowanie swoim humorem a biedna animacja twarzy postaci nie pomaga, wygląda to jakby ktoś napisał skecze kabaretowe po czym zapomniał że mamy 2012 i animacja twarzy jest nijaka ale zostawili i tak bo mieli deadline
Legenda nadal trwa i nawet w najdalszych i najciemniejeszych zakątkach świata mówi się że dalsza część Sub-zero mythologies jest w trakcie montażu. A co do sceny z Talii to się nie zgodzę. Dla kogoś kto nie zna gry, pewnie jest turbo żenująca, ale dla kogoś kto zna cały wątek i emocje oraz to czym kierują się bohaterowie, nawet jeżeli lekko cringowe to ostatecznie jest to słodkie i rozczulające. Ale to tylko moja prywatna opinia na którą wszyscy mogą teraz napluć :P .
Nie traktowałbym tego jako cringe. Są zachowania par, które dla zewnętrznego obserwatora mogą się wydawać cringe'owe, ale niekoniecznie takie są dla pary, która może odbierać je jako urocze. A w tej sytuacji nie ma zewnętrznego obserwatora (gracz to coś innego), więc moim zdaniem wszystko jest jak najbardziej ok.
Akurat z wzystkich postaci z pierwszej czesci ME tali miała jedyna super tyłek, dopier w drugiej pobiła ja miranda i podrasowana Liara. No i jesli doprowadzisz relacje do konca(czego ja osobiscie nie zrobiłem), w pewnym momencie w watku dostajesz zdjecie Tali bez zbroi i dobra dupa z twarzy mimo kozich nóg, no i na koncu ostatecznie gethy i quarianiei naprawiaja atmosfere na planecie matce quarian dzieki czemu Ci zostaja wyleczni.
zabraklo legendarnego the sniper 2 i murzyna z chorobą sierocą
exactly :)
Murzyna który udaje semafor? XDD
On robil niewidzialne handjoby
@@mikoajmajka5312 z cumshotami w oko
I masował niewidzialne jaja
Legenda głosi, że nrgeek dokończy kiedyś mythologies sub-zero.
Może cały czas w tajemnicy próbuje
XD
Legenda głosi że nagra kiedyś 10 najlepszych cutscenek w grach
Legenda okazała się prawdziwa !
Legenda stała się prawda
Nie zapomniałeś o Ride to Hell i Limbo of the Lost - szacun ;-)
To klasyki gatunku.
Limbo of the lost to najgorsza gra.
A tam pierdzielisz kocopoly toż to istne klasyki hehehe he he
Sceny z ME3 uważam że trochę nie zrozumiałeś, Shep z Tali oglądali denny film miłosny, Tali jest inżynierem a nie śpiewaczką, chciała mu zaśpiewać jak leciało w filmie, no i wyszło.. prawdziwie (wiadomo że nie każdy potrafi śpiewać) choć faktycznie trochę śmiesznie. Ale serio wierzę że przez te xx lat widziałeś wiele gorszych cutscenek
Wszystkie romanse w Mass Effect są na swój sposób żenujące, już wystarczy wspomnieć o schemacie - rozmowa, wyznanie i seks; wszystko w pakiecie trzech rozmów. Szczególnie razi to w oczy w grze, która sili się na powagę, co tylko dodatkowo uwydatnia żenuę rodem z tureckich telenoweli. Plus romans z kosmitką w mówiącym wiadrze sam w sobie może wydawać się żenujący. Oczywiście, to moje zdanie i sam bym nie uznałbym żadnego romansu z ME za najgorsze, co mnie spotkało w "karierze gracza", aczkolwiek rozumiem powody, jakimi się tu kierowano ;P
@@grzegorzmiscior8936 Czy ja wiem... mają te romanse swój kulawy urok :P Ale nie tylko ty dostrzegłeś z nimi problem. Niezłą polewę mieli z romansów w ME w Saints Row 4 :P, którego akcja częściowo rozgrywa się właśnie na statku kosmicznym :D
@@Thorongil83 Fakt, w Świętych zaliczało się wszystkich po kolei już po jednym zdaniu. :) Brakuje mi tej serii, bo była jedną z nielicznych, która stawiała na pierwszym miejscu dobrą zabawę.
@@zbigniewprzygocki5290 Nie planują przypadkiem jakiejś kontynuacji, czy czegoś takiego? :) Byłoby super... aż sobie chyba odświeżę.
@@Thorongil83 Po SR4 zajęli się tworzeniem innego tytułu i jakieś 2 lata temu wydali Agents of Mayhem (też piaskownica w mieście, tylko herosami) i wyszła im tak sobie. Zresztą średnia ocen od graczy 6/10 mówi wszystko :]. A nad czym teraz siedzą, to nie mam zielonego pojęcia :)
Zeldy z CDi zasługują na osobny materiał.
Zasługują na legendarnego Crapa - bonusowo Hotel Mario.
Ogólnie @NRGeek mogłby opowiedzieć o tym sprzecie w Hardware i o grach w jakimś dluższym odcinku Zagrajmy w Crapa :) Dobry materiał na pare filmów :)
Chciałem jedynie zapytać kiedy pojawi się kontynuacja Zagrajmy w Crapa: Mortal Kombat SubZero? Wciąż jestem zaciekawiony jak kończy się wietrzenie pach
Co to jest za gra?
Takie Simsy trochę
Tali jest ogólnie bardzo ładna pod tą maską. Po za tym mimo braku wyglądu jest chyba najnormalniejsza z tego całego haremu. Sama Scenka miała być w takim żenującym klimacie bo w dobrze pamiętam pochodzi ona z dlc które w jakimś stopniu parodiuje trylogię ME.
Śpiewająca butelka po domestosie XD dojebałeś
Shephard ma nietypowy gust.
6:28 chyba nie rozumiesz sensu tej cutscenki, ten śmiech miał być wymuszony fabularnie, wiec brzmiał na wymuszony, zreszta zaraz po zaczynaja się śmiać normalnie
ale i tak jak to słuchałem to miałem ciarki od żenady
i tak zjebane
Najgorszą cutscenkę sam współtworzyłem. GTA San Andreas, CJ ubrany tylko w maskę klauna, z różowym afro i wielkim fioletowym ,,narzędziem'' przed misją na lotnisku jak przylatuje ten samolot transportowy. Pokazują tak odzianego Carla który mówi coś w stylu ,,o jejku, ktoś idzie, musze się schować''
Tak, goły murzyński klaun z wielkim dildo w łapie na środku pustyni. To musiałby być widok...
Intro z oryginalnego residenta
"Nooo don't goo" więcej nic nie trzeba.
"a nagroda Oscara idzie do....."
Bezkitu xd
Z tego intra jeszcze można się pośmiać, to pokaz drewnianej gry aktorskiej (ten "krzyk" Jill xD), która jest tak głupia że aż bawi, a nie cringe jak przy scenkach ze Steviem z Code Veronica.
11:00 to jest tak absurdalne, że aż śmieszne xD najlepsza z wymienionych
A reakcja tej dziewczyny z długimi włosami - bezcenna :)
Mi sie ta cutscenka podoba
Mogłeś się lepiej skupić na jednym typie "najgorszych" cutscenek, bo ten film to jeden wielki galimatias. W jednym momencie omawianie cutscenek, w których animacja jest okropna, potem problem recyklingu w MK4. A potem cutscenki, które wizualnie nie wyglądają źle, ale mają "cringe'owy" wątek fabularny.
No ale to wlasnienjest lista subiektywna ułożona pod katem największej żenady jaka czuł NrGeek podczas oglądania. W sumie to może być kryterium oceny tych filmików.
COOO? ta cutescenka z Infinite Undiscovery jest kozacka xD nie wiem co ona tutaj robi, bo jest świetna :D
Muszę przyznać, że przy FFX parsknąłem śmiechem do tego stopnia, że prawie się zaksztusiłem
Najgorszą cutscenką w grach jest zdecydowanie zakończenie "Far Cry 3" kiedy zdecydujesz się zabić swoich towarzyszy cintra (podobnie jak w ride to hell) pociera się miednicami o Jasona a potem go zabija nożem
Zastanawiające jest to że Jason umiera po tym jak cintra dźgnęła go nożem z racji tego że wcześniej Vass zrobił to samo a mimo wszystko Jason czuł się dobrze
Ale poza cintrą (której nienawidzę) far cry 3 to najlepszy far cry
Bitvall
Nie grałem w inne części
Miałem duże szczęście chyba
@@wiedzminjezus 4 była słaba ale 5 była całkiem spoko w 1 i 2 nie grałem
@@bitvall a primal??
@@wiedzminjezus primal mam zamiar ograć ;) ale chyba całkiem spoko spin off
6:56 O! Ptaszek leci!
edit: Dobre są jeszcze cutscenki z town with no name. Szczególnie kościół,w którym ksiądz odlatuje w nieznane bo tak.
Albo jeszcze lepsza scenka - Kiedy "Not Shane" wraca do pociągu i strzela w dzieciaka, mówiąc "My name's not Shane, kid".
Ride to Hell bym wymienił na Dragon Age Poczatek - jeżeli mowa o pocieraniu się miednicami :P
Dlaczego?
Jest o tyle lepiej, że postacie nie pocierają się w pełnej zbroi, ale w bieliźnie, jednak ... robią to na środku obozu na oczach wszystkich członków drużyny (nie wejdą do namiotu, bo po co ?), postacie zmieniają swoją wysokość, co w przypadku krasnoluda wygląda wręcz komicznie (jakby ktoś go to sceny podsadzał), nie mówiąc o złej animacji, którą starano się przedstawić na "klimatyczno - romantyczną"...
Super :)
Na "Funfacts #50" musi być 50 faktów :D
Jak dla mnie synonimem najgorszej cut scenki w historii gier jest zapowiedź misji z lvlu Canada w grze Tony Hawk's Pro Skater 3. Na prawdę w porównaniu do tej abominacji lista wypisana po prostu od góry do dołu w drugiej odsłonie była obrazem Picassa w zestawieniu ze śladem szczyn żula na pobliskim parkanie. Zwłaszcza, że sama gra wygląda o wiele lepiej, niż ta scenka, a zwłaszcza postacie.
2:22 w miłości nie chodzi o wygląd a o charakter a Tali ma zajebisty
Trochę też o wygląd chodzi.
Limbo rozjebalo.
ROZKURWILO
@@salazar.slytherin6400 rozpierdoliło.
Wlatuje do moich ulubionych filmów Nrgeja!
4:20 Nosili maski zanim to było ̶m̶o̶d̶n̶e̶, obowiązkowe.
Ja tam lubie ta piosenke z limbo of the lost, codziennie sobie tego slucham przez kilka godzin
Ten śmiech w X nie był bez powodu, bo ta scena (owszem, specjalnie wymuszona) ma sens tak jak wszystkie inne w grze. Dziewczyna dowiaduje się, że co musi zrobić i kto przez to zginie, a Tidus każe jej się śmiać, żeby rozładować sytuację. Sztuczność jest tu konieczna i mnie też ta scena boli, ale tu nie ma nic bez powodu.
Poleciała cutscene z limbo, moja reakcja - mistrzu, oszczędź :D
Do najgorszych cutscenek dodaje pojedynek Arthasa z Illidanem z reforgeda.
Natomiast do jednych z najlepszych cutscenek w historii dodaje zakończenie kampanii ludzi z Warcrafta 3.
Dla mnie najgorsze cutscenki zdecydowanie są od studia Animation Magic do dwóch gier z Zeldą czy Hotel Mario na CDI. Te gry zasługują na JEDEN odcinek z legendarnego crapa.
Nie zapominaj też o grze I.M. Meen, bo to też niezła sieczka z animacjami. Za każdym razem, gdy tego tytułowego antagonistę widzę, mam wrażenie, że ten typ to jebany pedofil.
Całkiem ciekawy pomysł i wykonanie filmu
Dla mnie jedną z najlepszych cutscenek ever jest intro z Oddworld Abe's Oddysee. " This is Rupture Farms..." będę pamiętał cały monolog chyba do końca życia :P
Biedny NRglon, znowu musi wrócić do limbo.
Ja znam limbo, niestety.
O właśnie, przypomniałeś mi, że nadal nie przeszedłeś Mythologies na ultra hardcore ;))
Żeby odebrać tę scenę śmiechu z FF X jako cringe trzeba było chyba grać po sporej ilości alkoholu. Przecież ten śmiech MIAŁ być wymuszony - oznaczał próbę rozładowania napięcia w ekstremalnie chujowej sytuacji w jakiej są bohaterowie - na co potem reagują szczerym śmiechem. Ta scena jest bardzo fajna w kontekście gry i wrzucanie jej do takiej listy to pokaz ignorancji. Zachowujesz się jak jakiś Janusz gamingu, pomimo, że grasz od bardzo dawna.
O, czyli ktoś jeszcze to zrozumiał. To niepotrzebnie pisałem to samo.
king of limbo rozjebał :D
Ach Limbo of the lost to dopiero gra! To teraz 10 najlepszych cutscenek w grach video! :D
Zabrakło pocałunku z Sonica 2006
Krincz XDD
Jak dla mnie bardziej cringe'owa była scena „walki” Shadowa z Silverem albo jak Amy broni Sonika
Super !! Jak zawsze.
najobrzydliwsza cutscene jaką znam to moje życie
Masz nieinteraktywne życie? :D
@@puciennikrafa8146 spytaj swojej mamy ;)
Moim zdaniem gorsza cutscenka z Tali to ta, kiedy "pokazuje" Shepardowi "swoją" twarz, czyli zostawia w swojej sypialni zdjęcie z jakąś labadziarą z Shutterstocka przerobioną w Photoshopie.
Ten śmiech z FF mnie rozwalił :D
Ja najbardziej lubię cutscenki z gry half life.
Ten śmiech jest jak z Ivony XD
3:39 mogłeś tu dać papieżowe "Co?"
Co?
Tso?
Tak pan Jezus powiedział.
jak tylko zobaczyłem na miniaturce Limbo Of The Lost, to wiedziałem, że będzie grubo.
Myślałem że to click bait
@@Belphegor99 mnie również przeszło to przez myśl, hah.
Praktycznie każda cutscenka z Sonic Adventure, ahh te piękne animacje twarzy...
Moim zdaniem jedna z najgorszych cutscenek jest z Superfrog z Amigi. W sumie pasowałoby do najgorszych zakończeń z gier. Zatem od razu uprzedzam *SPOJLER*
Chodzi o ostatnią animację. Żaba całuje księżniczkę i zamienia ją w żabę. Całą grę przemierzaliśmy światy by odmienić księcia i by z księżniczką żyli długo i szczęśliwie. A tutaj oboje stają się żabami wcinającymi muchy. Ich królestwa na pewno ucieszą się, że za sterami kraju rządzi para płazów.
Czyli już wiem skąd się wzięły memy z przedostatniej gry
A w szczególności YTP.
12:10 Co to k*rwa jest?!
MEINE AUGEN!! Co zostało zobaczone...
Pewnie jakiegoś programistę który trochę znał flasha poprosili o upitolenie intra do gry XD A że talentu artystycznego nie miał ani do pisania scenariuszy to wyszło to co widzimy. :D
Moja pierwsza reakcja na to: MOJE BIEDNE OCZY! Dlaczego intra w Worms 2 wyglądają podobnie, a jednak są lepsze?!
Polecam intro z resident evil, tego pierwszego.. Coś cudownego
NRGeeku a co myślisz o takiej grze jak juiced 2 czy to crap czy jednak nie jeśli tak to czy dałoby radę nagrać? Pozdrawiam ciepło
Juiced 2 nie, pierwsza odsłona jak najbardziej.
Piosenka the king of limbo jest catchy akurat
4:42 No i chuj, po monetyzacji filmu XD
zgadzam się że cutscenki z sub zero są słabe.... ale te z mortala 4 mi się podobają :) cóż są guta i guściki. PS. Lubisz w ogóle serię mortal kombat :) ?
Wspomniał kiedyś, że Mortal Kombat to jego ulubiona seria bijatyk.
Każda z rozmów bez interakcji z tworów Bethesdy.
Co za niespodzianka :D Kto rano wstaje temu Krzysiu flima daje
Co do me to miałem romans tylko z Liarą, bo to się dało jeszcze oglądać :D
W starym Zagrajmy w Crapa z Mythologies mówiłeś że wrócisz jeszcze do tej gry , masz to dalej w planach czy porzuciłeś już kompletnie ten pomysł ?
Jestem za. Również mówił, aby kiedyś ukończył Saints of Virtue.
Tym odcinkiem przypomniałeś mi James Ponda, człowiek za młody zagrywał się w tą grę. Wszystko było takie magiczne, jak on biegał po czekoladzie, krainach sportowych itd. Teraz jak na to popatrzyłem to niestety magia wyparowała, a gra wygląda jak wygląda. Lepiej po latach do niektórych produkcji nie wracać.
To intro tą magię popsuło
Cutscenka początkowa w Zero Wing na Mega Drive i słynne „All your base belong to us”
W programie do tworzenia muzyki Fruity Loops w pluginnie do modulacji głosu jako domyślny tekst jest ustawiona ta kwestia z robotycznym głosem XD
Mistrz
Jeżeli masz zamiar robić zestawienie najlepszych wstawek w grach no to musi się tam znaleźć obowiązkowo Soul Reaver, do tej pory jak się to ogląda to idą ciary !
A sama seria Soul Reaver zasługuje na remake ale taki konkretny jak to Capcom pokazał.
MKM💟 zjebałeś mi właśnie zajebiste wspomnienie z dzieciństwa 😐
Najgorsza cutscenka, to zakończenie pierwszego Medal of Honor, zdegustowany byłem strasznie 😁
A tak bardziej na poważnie, to fajna lista i czekam na wersję z najlepszymi 🙂
cutscenki w pierwszym mohu?
@@sadpepe7665 Sarkazm 😉
@@piotrkoczorowski2393 chyba ironia?
@@sadpepe7665 może być i ironia 😋
Definitywnie Hunt Down The Freeman. Cała "gra" (bardziej to asset flip za 25 dolarów) to tak właściwie jedna najgorsza cutscenka zrobiona w Source Filmmaker.
"You fucked up my face."
Jeżeli scenka jest z założenia cringe'owa, to umieszczanie jej na liście najgorszych scenek jest... co najmniej dziwne
Ależ skisłem z intra do Jamesa Ponda xD Wygląda jak surrealistyczny mem z jednego z tych dziwnych fanpejdży na facebooku.
PS A intro do Bubsy'ego gdzie?
Limbo of the lost is the best :D :D :D but pls nrgeek finish MK mythology in crap :) we still wait :D :D :D
Scena śmiechu w FFX zawsze poprawia mi humor jest pozytywnie głupia.
ME3 i śpiew Tali. Jest tutaj dużo do napisania ale dam to w skrócie. Fani nadal do tej pory czekają by zobaczyć Quarian bez masek - może kiedyś się doczekamy. Scena śpiewu jest czymś co można nazwać "wielkim zaufaniem do Sheparda". Jak sama Tali mówiła zawsze z przyjaciółkami śpiewały ten fragment i marzyły o takim facecie. W ME2 Tali wykorzystuje fragment z tego filmu. Prawdę powiedziawszy dla niektórych scena śpiewu Tali jest wzruszającą sceną. Już myślałem, że scena gadania z gwiezdnym dzieciakiem będzie tutaj.
Co wy tam wiecie. Chcecie Cutscenki rodem z Japońskiej Mody na sukces, ktorych nie da się pominąć? Polecam Final Fantasy 13. Najgorsza jak dla mnie do tej pory część Finala. I pomyśleć, że Ci sami tworcy dali cutscenke z ff9 przy ktorej prawie plakalem. Ze wzruszenia oczywiście, bo nigdy wcześniej chyba nie widzialem tak pięknego intro.
12:00 "...stworzone przez niewidomego szympansa z porażeniem mózgowym i niedowładem kończyn" i w tym momencie wyskoczył mi pan Hołownia ¯\_(ツ)_/¯
:-)
Myślę że bardziej niż scenka z Tali w Mass Effect 3, czy też "Nappy time" ze Star Ocean(Może ja po prostu jestem przyzwyczajony do Japońskich gier, ale ja tu nic specjalnie złego nie widzę, może poza cringeowym angielskim dubbingiem który zawsze brzmi beznadziejnie w porównaniu do oryginału XD), bardziej pasowałoby np. Mass Effect Andromeda, gdzie przez koncertowo spieprzone animacje twarzy, i ogólne zabugowanie, część scenek wyglądała pokracznie(Jak niesławna walka w barze).
Zdecydowanie mi tutaj brakuje intro do pierwszego Resident Evil
Wyobraźcie sobie ze za parę lat ludzie będą sprawdzali o co chodzi z koronawirusem bo nie będą wiedzieli o co kaman z tym żartem xD
zabrakło cutscenki w hotelu z Hitman Rozgrzesznie
Klan kobry, oj oglądało się bonza, bęc bęc :D
Śmiech Tidusa - najgorsza trauma podczas ogrywania ffx
cóż jak mass effect wspomniany to zakończenie trójki, 3 kolorowa tęcza, kij z dlc-kiem który to naprawił i zamknął w sposób poprawny, ale niesmak pozostał
nie wiem czemu ale ta scenka z jamesa ponda mega mi sie podoba hah
Bo jest tak zła, że aż dobra.
Jebłem z finala ;D
Nie obrażaj Tali, na swoją dziewczynę wybrało ją więcej osób niż ci się wydaje.
Resident Evil i legendarne intro, albo cutscenka z "Kanapką z Jill".
Film o 10 najlepszy byłby równie ciekawy co ten a może i nawet ciekawszy, osobiście obejrzałbym z ciekawością
Taniec quiet na deszczu
Soul Edge(Blade) mam do dziś... Jedna z najlepszych jeśli chodzi o erę PSX w sprawie cutscenek…
Bardzo lubie serie Resident Evil, ale ona jest kopalnią głupich scenek. Wydaje mi się że słynne 'Jill Sandvich' będzie na pierwszym miejscu.
7:10 śmieją się jak wrony gdy widzą jak pryskasz owoce by je ochronić a one już wiedzą że za 5 minut większość same zjedzą
W sumie mogłeś dać cały DLC cytadela na 10 miejsce bo jak po wyjściu dodatku był on śmieszny tak 8 lat później wzbudza tylko zażenowanie swoim humorem a biedna animacja twarzy postaci nie pomaga, wygląda to jakby ktoś napisał skecze kabaretowe po czym zapomniał że mamy 2012 i animacja twarzy jest nijaka ale zostawili i tak bo mieli deadline
Filmik z James Pond wygląda jak wczesna twórczość animacyjna B. Walaszka :D
Ten" dinner" jeszcze taki zły nie był w porównaniu z resztą
Do listy dorzuciłbym dzieło pt. Harvester :)
Jak nrgol powiedzial zebym sie zasmial...to sie zasmialem xD
Mnie się Dinner Dance podobał.
Legenda nadal trwa i nawet w najdalszych i najciemniejeszych zakątkach świata mówi się że dalsza część Sub-zero mythologies jest w trakcie montażu.
A co do sceny z Talii to się nie zgodzę. Dla kogoś kto nie zna gry, pewnie jest turbo żenująca, ale dla kogoś kto zna cały wątek i emocje oraz to czym kierują się bohaterowie, nawet jeżeli lekko cringowe to ostatecznie jest to słodkie i rozczulające. Ale to tylko moja prywatna opinia na którą wszyscy mogą teraz napluć :P
.
Nie traktowałbym tego jako cringe. Są zachowania par, które dla zewnętrznego obserwatora mogą się wydawać cringe'owe, ale niekoniecznie takie są dla pary, która może odbierać je jako urocze. A w tej sytuacji nie ma zewnętrznego obserwatora (gracz to coś innego), więc moim zdaniem wszystko jest jak najbardziej ok.
Oglądałem już scenkę King of Limbo tyle razy że zaczęła mi się nawet podobać.
Pamiętaj, dalej czekamy aż przejdziesz dla nas mk mythologies - sub zero ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To kiedy druga część zagrajmy w crapa z mytologies sub-zero? Dlugo juz czekamy :(
Intro resident 1
Akurat z wzystkich postaci z pierwszej czesci ME tali miała jedyna super tyłek, dopier w drugiej pobiła ja miranda i podrasowana Liara. No i jesli doprowadzisz relacje do konca(czego ja osobiscie nie zrobiłem), w pewnym momencie w watku dostajesz zdjecie Tali bez zbroi i dobra dupa z twarzy mimo kozich nóg, no i na koncu ostatecznie gethy i quarianiei naprawiaja atmosfere na planecie matce quarian dzieki czemu Ci zostaja wyleczni.