Co do ciekawostki z 29:40 - sam co prawda nigdy nie słyszałem o tym żeby w którejś z żabek w Katowicach ktoś kupił takie "papierowe Malboro", ale mam pewne przypuszczenie które może być rozwiązaniem tej zagadki. Mianowicie, dawniej kiedy jeszcze funkcjonowały kioski "Ruchu" nad okienkami w których dokonywało się transakcji zawsze były wystawione na ekspozycji paczki papierosów. Pewnie większość obecnych 30-40 latków dobrze to pamięta. Niewiele osób jednak wie że te wszystkie paczki z ekspozycji to były atrapy. Wewnatrz takich paczek znajdowalo się wypełnienie w postaci "papierosów" które w całości były wykonane z tego samego materiału co filtry do owych fajek. Dokładnie takie paczki z "papierosami" widziałem porozwalane po osiedlu w okolicach lat 2000 kiedy ktoś postanowił obrabować taki kiosk. Stąd też myślę że w 2010 takie paczki-atrapy mogły jeszcze istnieć i ktoś mógł przypadkowo wysłać kilka takich do sklepów a niczego nie podejrzewający kasjerzy sprzedać je klientom. Takie paczki bowiem były nie do odróżnienia od prawdziwych, były tak samo zafoliowane i miały podobną wagę co prawdziwe. Ich prawdziwą funkcję mógł zdradzać jedynie brak banderoli ale być może nie każdemu mogłoby to rzucić się w oczy.
Takie paczki atrapy wciąż istnieją, prowadzę sklep spożywczy i display z tego typu przedmiotów to codzienność. Wątpię że mogły przypadkiem trafić na półki bo jednak sklep dostaje śladowe ilości takich paczek i robienie wała na tym nie miałoby sensu. Jesli miałbym strzelać to powiedziałbym że to wał ale na poziomie produkcji bądź dystrybucji u producenta.
31:24 Mój ojciec swojego czasu miał kilka żabek, wymiksował się z tego gdy zaczęli dociskać śrubę ajentom. Mogę rozwiać wszelkie wątpliwości z tymi kostiumami żab i gruszek, bo kilkukrotnie byłem za takowe przebrany :D Nad żabkami na danym obszarze czuwa zawsze "opiekun" (fachowo nazywał się "partner", mogło się coś zmienić) który dysponuje przebraniem żaby wypożyczanym na dzień otwarcia dostarczanym przez centralę. U nas zawsze na otwarciach były też baloniki i pączki, które rozdawała osoba przebrana za żabę/gruszkę. Gruszka byłą maskotką freshmarketów, bo jak wspomniałeś miało się kojarzyć ze świeżymi produktami, ale nie z żabką. Przebranie gruszki było mniej wygodne, bo to był taki sztywny kokon w który się wchodziło. Żaba była bardziej taką grubą piżamą choć łeb trochę ważył :D Nie zapomnę nigdy jak zdarzyła mi się doskonała sytuacja na otwarciu pierwszej żabki. To był niewielki sklepik na osiedlu domków na uboczu, ojciec kazał mi się przebrać za tą żabę i wałęsać się po okolicy rozdając pączki każdemu kogo napotkam i mówić, że jest otwarcie sklepu. Ogólnie końcówka roku, szybko robiło się ciemno więc po słabo oświetlonych uliczkach ludzi goni wielka żaba - nightmare fuel. Nie dziwię się, że zainteresował się mną patrol policji (xDDDD) dałem im po pączku i pojechali dalej jak wytłumaczyłem, że otwarcie sklepu i taka sytuacja... hehe W sumie zabrakło tego w filmie, a osoba "partnera" była (i pewnie nadal jest) dość istotna dla ekosystemu żabki. Jeśli dobrze pamiętam w ciągu miesiąca partner ma obowiązek 2 razy (teraz moze częściej albo rzadziej) odwiedzić sklep i sprawdzić go wg. listy którą dostawał od centrali. Część rzeczy była stała: czystość, czy okolica kas nie jest zarąbana produktami, czy są widoczne cenówki itd. natomiast część zmieniałą się co kontrole bo miał za zadanie sprawdzić czy na regale promocyjnym są odpowiednie produkty, czy w sklepie jest dostępny asortyment z gazetki itd. Nie pamiętam czy fail oznaczał karę finansową czy brak bonusu, ale ostatecznie wychodziło, że ajent mógł stracić nawet kilka tysięcy zł miesięcznie jeśli nie trzymał się wytycznych. Ogólnie wytycznych było dużo, ajent ma mały wpływ na wygląd sklepu. Przykładowo: Plakaty w ramkach na fasadach mają określoną kolejność. Są dwustronne i należało je jakoś w połowie miesiąca obrócić i eksponować również w odpowiedniej kolejności. Układ produktów na półkach i w lodówkach również narzucały tzw. planogramy, trzeba było układać wszystko zgodnie z tym co przyszło z centrali. Jedyne co ajent mógł sprzedawać na własną rękę z lokalnych hurtowni to warzywa i odrobinę nabiału na który chyba było przewidziane miejsce w lodówce, ale tu też już nie za dobrze pamiętam. Na partnerów były brane osoby raczej młode i ambitne, którym nie przeszkadzało robienie dziennie dosłownie setek kilometrów. Mój ojciec przez chwilę był partnerem, ale nie wytrzymał tempa bo kasa może i dobra, ale od rana do późnej nocy jesteś na inwentaryzacjach, otwarciach i do tego jeszcze kontrolach. Pewnie dużo się pozmieniało od tego czasu, tata miał od 2009 do chyba 2018 (może krócej?) 3 sklepy, 2 przez większość tego okresu bo pierwszy na osiedlu nie robił dobrej kasy i chyba centrala go zamknęła (?). Co w sumie nie zdarzało się często. Żabka wynajmuje lokale na minimum 10 lat, jeśli wykruszy się ajent to sklep przejmuje kolejny i tak w kółko. Przypomniało mi się jeszcze, że było przynajmniej kilka sytuacji w których ajenci sklepów brali utarg z weekendu (bo po okresie piątek-niedziela było najwięcej kapuchy w sejfie) i uciekali za granicę - słuch po nich ginął, a żabka inwentaryzowała ich sklepy, wyprzedawała towar i w tej lokalizacji instalowali kolejnego ajenta. To takie kilka rzeczy które pamiętam. Ehhh... kiedyś to było
Ten kanał ma naprawdę bardzo duży potencjał, jeśli autor zacznie grzebać więcej na takie tematy i wyciągać fakty które były bardzo mało popularne jak wiele przedstawionych w tym filmie to konto może kiedyS się bardzo ładnie rozrosnąć. Świetny materiał i powodzenia w dalszym tworzeniu
To jest technikum w pigułce. My zrobilismy w szkole na glownym korytarzu hardbass i z radiowęzla lecialy srogie bity. Bylo nas tak duzo ze nie zmiescilismy sie na najwiekszym korytarzy a skoki spowodowaly ze budynek drzal i czuc to bylo w odległych salach. To bylo cos odnalazłem zapis z wydarzenia :D enjoy: ua-cam.com/video/wxInHiDliU8/v-deo.html
- 27.10.2023 Żabka otworzyła swój 10 tysięczny sklep na terenie poznańskiej galerii "Stary Browar" w której jest - 24:40 Poprawka bo w poznaniu na terenie wojewódzkiego szpitala (tzw szpital na Lutyckiej lub Juraszów) została otworzona żabka Nano więc w Polsce mamy dwa przypadki - Inną ciekawostką jest to że w Poznaniu wzdłuż ul. Jana Henryka Dąbrowskiego na długości ok 1.6km znajduje się 6 sklepów żabka a w odległości do 100m od ulicy aż 16 sklepów i stanowi to dużą części z 35 sklepów na terenie osiedla (dzielnicy) Jeżyce. Jak pojechałem do Gdańska i musiałem kupić wodę to odpaliłem aplikację i patrząc na mapę a w okolicy tylko jeden sklep tej sieci w okolicy (centrum a nie jakieś przedmieście). - Inną ciekawostką jest najmniejszy sklep żabka mieszczący się w hali głównej dworca PKP PLK Poznań Główny a jej powierzchnia to 16 metrów kwadratowych. Dorobiła się też większego punktu również w tej samej hali dworcowej więc losy najmniejszego sklepu są niepewne. - Jak donosi epoznan.pl 18.03.2023 na terenie galerii Pestka w poznaniu powstała żabka w formie wyspy (takiej jakie mają banki czy punkty usługowe w galeriach) nie jestem wstanie stwierdzić czy nadal tam jest po mimo ostatniej wizyty w tamtej galerii
Protest przed żabką w Radomiu był przez to, że jedna z pracownic wprost powiedziała, że nie będzie sprzedawać hotdogów uczniom bo za często je kupują i jej się nie chce ich robić. Chodziłem wtedy do tej szkoły.
22:00 To "moja" Żabka na ul. Grota Roweckiego w Opolu, w tym czasie odbywały się 400m obok na błoniach Piastonalia i wydarzenie miało miejsce :) Najebani studenci okradli żabke. Z wypadków w żabkach w okolicy, to jakieś 600m obok w 2020 spłonęła w dziwnych okolicznościach żabka. Tajemnicą poliszynela jest, że problem poprzedniego własciciela z płynności finansowa rozwiązał pozar i polisa :)
Zrób Iceberga o Allegro. Ta strona przez wiele lat ewoluowała ale na moje w tą złą stronę. Zlikwidowali oceny i komentarze nt. kupujących i sprzedajacych plus te różne symbole zależne od ilości pozytywnych komentarzy. Kiedyś Allegro było czytelne, graficznie miłe dla oka. Teraz to jakiś dramat nieczytelny i bezpłciowy.
dokladnie, teraz jak sprawdzam opinie pod produktem to pokazuje mi wszyskie opinie tego produktu od innych sprzedajacych i nie wiadomo ktora opinia jest do tej oferty ktora przegladamy
Allegro dąży do bycia amazonem, co nie jest dobre dla klientów. Ogranicza to też ilość asortymentu, bo trzeba do każdego produktu mieć kod EAN. A prowizję kosmiczne. Dodatkowo sprzedawcy dopłacają za przesyłki Smart, więc klienci są bujania, że niby mają darmową dostawę jedynie za roczną opłatę.
Byłem dziś w żabce (akurat jak ten film wyszedł) i chciałem kupić fajki. Dialog z panią co tam pracuje: - Płatność tylko kartą - woła do mnie - No dobra, ale jeśli można wiedzieć to czemu? -zapytałem. - Bo nie ma nikogo przy kasach i jest tylko samoobsługa - Ok to poproszę tylko cygaretki zza lady - Nie mogę panu ich sprzedać - Dlaczego - Bo jest tylko samoobsługa. - A piwo mogę kupić? - Nie, bo nie ma nikogo przy kasach, a piwo i tytoń tylko kasjer może nabić. - To może mi pani to skasować? - Nie. Siedmio osobowa kolejka klientów drastycznie skurczyła się do dwóch osób. XD
To nie wina pracowników niestety. Napisałeś ten komentarz wczoraj więc była niedziela = zakaz handlu, jedynie za kasą może stać franczyzobiorca, pracownik wedle prawa nie może stać za kasą. Teoretycznie nie może pracować, więc również akceptować wieku na samoobsłudze, dlatego tak to dziwnie wygląda w taki dzień i to nie wina pracowników, a prędzej szefostwa, a co do innych żabek, które normalnie sprzedają - za kasą stoi franczyzobiorca, bądź pracownik, ale w razie kontroli będzie kara za łamanie prawa.
@@hanq6936 kurde, dość często wpadam do żabki w niedziele i nie wiem, nie zauważyłam żeby tylko właściciel sprzedawał... a łatwo ich poznać bo nie mają ubrania w kolorze żaby xD no moze raz ostatnio faktycznie był jakis facet w średnim wieku za kasą.
@@asta9126 wlasciciele tez nosza ciuch robocze, ale tak jak napisalem niektorzy maja na to wywalone i normalnie pracownik pracuje jak kazdego dnia, ale wlasciciel jest narazony na kare.
Tęsknie za starym logo żabki, niestety uproszczone loga to moda od dobrych kilku lat. Swoją drogą, zależy kto gdzie mieszka, ale czasami widziałem żabki postawione jedna obok drugiej, bardzo blisko xD aż do absurdu, gdzie odległość od jednej do drugiej mogła mieć z 100-200 metrów
Mieszkam w centrum Wrocławia i w odległości około 200m mam dosłownie cztery żabki. Do każdej z nich spacer zajmuje mi minutę. Chore to mało powiedziane
@@chemik1918 Nowy Sącz nawet nie jest jedyny, kiedyś w Krakowie widziałem dwie pary takich żabek na prawie przeciwko siebie, i to na jednej linii ulic XD
Dziwne, że tak dobrze sobie radzą na rynku. Jak tam wchodzę to zazwyczaj latem po coś z lodówki do picia. Uważam, że ceny są kosmicznie wygórowane, a żeby dostać coś w normalnej cenie rynkowej musze kupować 2 lub 3 sztuki marnując przy tym jedzenie. Absurd. Może ktoś z Was robi tam regularnie zakupy po 20zł+ ? xD
Ja, wystarczy kupić paczkę fajek i coś do picia i spokojnie masz ponad 2 dychy. Nie wszystko w żabce jest droższe, piwo w wielosztuce dosyć często wychodzi taniej niż w innych sklepach. Jedyne czego tam nigdy nie kupuje bo naprawdę jest drogo to normalne produkty spożywcze czy obiadowe.
Większych zakupów tam nie robię, ale większość ludzi wpada do żabki właśnie po 1-3 rzeczy i tyle. Plus otwarte w niedziele więc trochę więcej schodzi towaru. Tylko, że ludzie są często leniwi mam wrażenie xD i wolą iść do żabki, którą mają bliżej od pozostałych sklepów i zapłacić kilka złoty więcej za jedną rzecz xD
Jeśli chodzi o żabkę na dębowych to niedawno wprowadziliśmy się na osiedle ducha (zaraz obok) z moją dziewczyną. W pierwszy dzień po przeprowadzce w niedziele to był najbliższy otwarty sklep ale Pan ochroniarz powiedział, że nie ma opcji wejść, więc nie- nic się nie zmieniło w tym kierunku.
Ja z kolei byłam tam w lipcu/sierpniu i Pan portier wpuścił bez żadnego problemu, nie miałam pojęcia, że w ogóle jest jakaś inba z tą konkretną żabką :D
ta ale tutaj bardziej chodzi o to ze w UK są sklepy off brand żabka zrobione z myślą o polakach ale to zwykłe osiedlaki, nie żadna sieć@@magorzatanowak1034
To o tych umowach in blanco to niestety smutna prawda. Pracowałam kiedyś jako tajemniczy klient. Udawałam osobę chętną do założenia żabki- miałam spotkać się z kierownikami rejonów i ocenić czy dobrze przedstawiają ofertę. Kwestia umów była mocno pomijana.
Poczta w Żabce to w sumie nic aż takiego dziwnego, Żabka ewidentnie próbowała się upodobnić do Japońskich sklepów konbini (czyli convienence store, pod które takie sklepy jak Żabka podchodzą) i w takich sklepach właśnie często można wysłać lub odebrać paczki albo nawet płacić rachunki. Dlaczego myślę że próbują się do nich upodobnić? Swego czasu można było w Żabce kupić onigiri które są właśnie popularnym produktem w konbini. Z Jush to ja mam na bakier bo byli tańsi od Liska ale pewnego dnia uznali że nie będą sprzedawać już w moim mieście tylko kazali nam kupować w Delio. No dobra, w Delio ceny i oferta są podobne, ale tam trzeba się umawiać na określone godziny w odstępach 3 godzinnych co jest mega niewygodne. Delio chyba też jest Żabowe bo ma rzeczy z oferty Żabkowej. I u mnie teraz otwierają tą żabkę Drive Thru właśnie!
tak, delio też należy do żabki. A co do upodabniania się do jakiejś japońskiej sieci to proszę Cię, flagową siecią convienience jest 7/11 i tak, na tym polega ten format sklepów ogólnie, że kupisz tam jakieś drobne rzeczy, odbierzesz paczkę, napijesz się kawy, wyślesz totka, opłacisz rachunek, doładujesz telefon, zrobisz cashback itp itd...
To nie jest aż tak głębokie - to że isnieją na świecie sklepy wielofunkcyjne nie znaczy że dodanie w żabkach funkcji poczty nie było podyktowane pragnieniem obejścia przepisów o handlu w niedziele. Ciekawsze jest to że tylko żabce się to udaje (nie żebym coś sugerował ani nic 😏).
Brakuje mi zmiance o naklejkach, które zbierało sie w żabce. Mozna tam było dostać rożnego rodzaju naczynia, garnki i tego podobne rzeczy oraz maskotki psy.
Hmm w sumie było we wrocławiu coś takiego jak "Zielone komanda śmierci" było to określenie stosowane wobec pracowników Żabek po tym jak kilka przez parę dni pojawiło się parę artykułów w gazecie wrocławskiej o tym jak pracownicy pobili się z klientami (pracownicy wygrali).
Podobają mi się twoje icebergi, widać, że wkładasz w nie tonę pracy, przy montażu, researchu i że sam jesteś ciekaw, co odkryjesz. Nie chcę wyjść na marudę czy osobę czepialską, ale rzeczą, która trochę mi wadzi jest głośność (albo nie wiem jak to nazwać, poziom?) głosu czytania i dźwięków warstw - robię głośniej, żeby dobrze słyszeć, o czym mówisz, po czym ryczy dźwięk zmiany warstwy, może jest jakaś opcja wyrównania tego
1:23 Jeśli chodzi o małpki i rompery w żabkach, to mają się bardzo dobrze i dalej bardzo dobrze schodzą. My zamawiamy co chwilę rompery, bo to bardzo chodliwy towar 😅
Z tym praniem mózgu coś jest na rzeczy, bo ledwo podejdziesz do kasy a pracownik od razu pyta o aplikacje. A pomimo zamówienia kawy i hot-doga pracownik wali monolog i poleca kawe i hot-doga
Nie jest to pranie mózgu, tylko chcieć dostania premii ;) jakby się trafił tajemniczy klient to oprócz wyglądu sklepu oceniane są: przywitanie, zapytanie o aplikację, polecenie produktu promocyjnego i pożegnanie:D bardzo irytujące i możesz uwierzyć, że tobie się nie chce tego słuchać a pracownikowi mówić, ale za 100% z tajemniczego klienta i audytu właściciel dostaje ponad półtora tysiąca i jeśli nie jest ****** to dzieli się tymi pieniędzmi z pracownikami ;) pozdrawiam, była pracownica :D
to tłumaczenie "ekskluzywnych" mieszkańców z Katowic rozwala na łopatki. Iceberg jak zawsze klasa, dobrze, że to zażarło z tym Hugo i jakoś poszło dalej
Odnośnie szturmu na żabke w Radomiu, z racji że działo się to w mojej szkole to dodam kilka ciekawostek: -faktycznie po tej akcji dodali jeden opiekacz do bułek w tym sklepie, niewiele to pomogło bo podgrzewacz do parówek wciąż był jeden i brakowało + kasjerki nie przepadały za uczniami wiec często nie wkładały dużo parówek -dyrektorka nazwała to największym wstydem dla szkoły od wielu lat i nauczyciele nie byli zadowoleni z medialności tej sprawy XD -nikt sie nie spodziewał takiej frekwencji, zaczęło się od wydarzenia na facebooku kilka dni przed akcją, od kolegów słyszałem że był to domino efekt
Zabrakło piosenki Chleb Masłowskiej z tekstem: Co nie pójdę do Żabki, nie ma tam kolejki, może daleko, ale dają te naklejki. Za 500 dostajesz maskotkę, bynajmniej dla mnie są one mega słodkie.
Dzięki za fajny iceberg! Jedyne co mnie smuci to fakt, że Żabka wypiera osiedlowe sklepiki 3:41 na Śląsku w niedziele są też otwarte sklepy Kubik oraz Wielbłąd
Co do Żabkomatów to u mnie w Żabce przez chwile był paczkomat inpostu, ale dosyć szybko się go pozbyli. Najlepsze, ze dosłownie obok poza żabką był i jest już paczkomat
Odnośnie Żabki na Dębowych Tarasach - jest w Katowicach inne osiedle strzeżone z ochroniarzami, Francuska Atal Park, ale tam pas sklepów, w tym Żabka, jest w strefie "ogólnodostępnej" i dopiero za nimi jest brama :)
bylem w Łodzi pierwszy raz wlasnie na piotrkowskiej i widzialem tam rzeczy przy ktorych dluga w gdansku sie chowa. Menele spiacy po bokach i dziewczyna wracajaca z imprezy ktora oddala mocz na kucaka na srodku tej ulicy mnie rozwalila po prostu. Western jak cholera :D
@@figaluna1335 mówię co na mapach Google mi pokazało bo chciałem z ciekawości zobaczyć jak to wygląda to sama piotrkowska bez żadnej żaby a wkoło rzeczywiście skupisko
Najbardziej w Żabce urzekło mnie slangowe określenie sklepów: "Ropuch" Podobno akcja Żabki, zachęcająca do nagrania rapowej zwrotki doczekała się paru disstracków.
koniecznie musi być w tym icebergu zawarta informacja o paletach, które ciągle sobie stoją w przejściu oraz o pożarze, który zaowocował przedwczesnym pokazem fajerwerków
27:30 ja tak dorzuce, bo moi koledzy brali udział w proteście, zresztą jeden z nich sam był uczniem tej szkoły. W proteście chodziło nie tylko o za małą ilość hot-dogów, ale też fakt ze chcieli zabronić uczniom korzystania z żabki w godzinach szkolnych. Na sam prostest przyszło sporo osób też spoza tej jednej szkoły
Bardzo ciekawy materiał, prawie połowę swojego 24-letniego życia spędziłem na pracy w Żabce, więc o wielu poruszonych kwestiach słyszałem, ale mega robota i świetny, dogłebny research!
@@KamilBermesPC Ej ale wiesz, że w Polsce 13-latkowie nie mogą pracować? Zgaduje, że było to dorabianie pewnie na czarno, ale nadal no trochę niezbyt legalnie xD Ja jak zaczynałem jako pomocnik ogrodnika to musiałem mieć najpierw 16 lat i zgodę rodziców
@@adizMMZ tak wiem, ale wiesz że żyjemy w Polsce i nie wszystko działa tutaj tak jakbyśmy chcieli? Uwierz że nie poszedłem do pracy w takim wieku żeby teraz się przed tobą popisać
Iceberg można podsumować tak: horror, dramat, śmierć i hotdogi. Samemu rzadko robię zakupy w Żabce, pewnie jak większość bo czegoś zapomniała, a najbliżej albo otwarte w Niedziele.
11:27 Żabka już wcześniej promowała papierosy. Jakieś 10 lat temu, gdy uczyłem się jeszcze w technikum, gdy kupowałem cześki z klikiem dostawałem chyba 5 złoty rabatu na następne zakupy. Które i tak poświęcałem na kupno następnych papierosów.
Nie wiem czy ktoś pamięta, ale kiedyś sprzedawali w żabce płyty cd z (filmami, odcinkami bajek?) ze starym logiem żabki na opakowaniu. Po obejrzeniu tego przypomniałem to sobie ale nie mogę ich nigdzie znaleźć, ani w internecie, ani u siebie w domu (to bylo w okolicach 9 - 11 lat temu). Ktoś też takie miał? Edit: Znalazłem na allegro płyty z żabki "Było sobie życie", są 3 ogłoszenia. Nic więcej nie ma. Edit 2: Moi rodzice pamietają jak kupowali mi te płytę! Konretnie tata, nie wie w którym ale pamięta że kupił, zawsze coś.
15:24 Jest jeszcze Delio, które ma być konkurencją dla Frisco. I co ciekawe - darkstore'y często są w tym samym miejscu co Jush i nierzadko ci sami kurierzy tam pracują. Wiem, bo miałem darkstore pod moim biurem. I raz chłop z Delio do mnie przyjechał z plecakiem z Jush.
Żabka czyli sklep ostatniej szansy gdy zapomniałeś kupić jakiegoś produktu, a jest niedziela albo ewentualnie chcesz dokupić jeszcze alkohol, a jest po 22 i większość sklepów jest już zamknięta :D
Żeby wejść na Dębowe Tarasy to trzeba się mocno namachać, umówiłam się na paznokcie i lokal był w środku tego pato osiedla, stróż nie chciał mnie wpuścić i nawet gdy rozmawiał z babką od manicure przez telefon miał ogromne wątpliwości czy powinien mnie wpuścić na teren tego osiedla xD
Pracuję na Uber Eatsie i żeby tam wjechać, to trzeba podjechać do budki strażnika, a ten musi zadzwonić do tej osoby, czy na pewno zamawiała jedzenie XD Najśmieszniejsze jest to, że 90% zamówień na Dębowe jest z centrum handlowego Silesia City Center, które leży na przeciwko:) Na piechtę, to wystarczy tam przejść po pasach przez zwykłą ulicę i parking xd Zamykane osiedla, jak ja ich nienawidzę.
32:31 mieszkam w Świdniku od dziecka i szczerze to dopiero teraz się dowiaduję takich rzeczy nawet jeśli jedna część mojej rodziny tam pracowała no to nieźle
Moze trzeźwość będzie badać na zasadzie dmuchania w czujnik do automatu jak taki co policja czasem ma (bezustnikowy) tylko osoba musi być w zasięgu kamery, żeby ktoś inny nie zrobił tego za nas. Ale ja i tak bym nie polecał skanować dowodu w takich automatach. Nigdy nie wiadomo, kto po drugiej stronie siedzi jako operator takiego serwisu i co może zrobić z waszym dowodem i skanem twarzy :)
A to ja wjadę z fajną ciekawostką :) Kiedyś moja rodzinna firma zajmująca się produkcją wózków fast food'owych wyprodukowała dla żabki małe stoisko do hotdogów (podobne do takich stojących na plażach nad Bałtykiem). Z tego co pamiętam był on zamówiony na potrzeby jakiegoś wydarzenia. Był wyprodukowany tylko jeden, więc nie będzie to jakiś nowy hit żabki, aczkolwiek myślę, że ciekawie byłoby zobaczyć takie żabkowe stoisa na festynach, dożynkach i innych takich wydarzeniach.
Od siebie dodamy jedną rzecz, która mogłaby się znaleźć w tym icebergu. Otóż w Sopocie kilka lat temu para ćpunów zdemolowała Żabkę na Monciaku. Ajent zadecydował, żeby zatrudnić ochroniarza, na skutek czego wejście do sklepu było limitowane xD Mogły wejść maksymalnie 3-4 osoby i dopóki przynajmniej jedna nie wyszła, to nie dało się zrobić zakupów.
to normalna rzecz, czesto tak sie robi na duzych eventach, na przyklad na technikaliach w tym roku zabka obok politechniki miala takiego ochroniarza, a sama zabka zamknela sie 4 godziny przed normalnym zamknieciem
Żabka przy stołówce "Trójka" w Lublinie ma drzwi zamykane magnetycznie i też jest limit osób. Powodem jest lokalizacja, czyli Park Akademicki, na którym często studenci chleją.
Pamiętam jak otwierałem ,,swoją" żabkę i na otwarciu musiałem paradować w tym paskudnym kostiumie. Koszmar dobrze że gdy zaczęli zmieniać logo na nowe paskuda odeszła do historii
Ale frogshop iceberga to bym się nie spodziewał 😅 Dobra robota! Jedna może mało popularna opinia - ostatnio zmieniłeś ścieżki dźwiękowe we wstępniakach warstw. Ogólnie bardzo spoko pomysł z tym, żeby je bardziej dopasować pod temat odcinka, ale mam wrażenie, że ten stary, creepy zepsuty dźwięk z 5 warstwy był bardziej klimatyczny niż "śnieżenie". Swoją drogą - na czym ten dźwięk był bazowany? 😅 Pozdro!
wydaje mi się z papierowymi malboro, że to mogły być atrapy papierosów, które są przeważnie wystawiane na wystawkach sklepowych, choć do atrap przeważnie pakowane jest coś na kształt filtra papierosowego o długości całego papierosa
Afera z Żabim Grodem miała więcej ciekawych wątków. Ajenci na szkoleniach byli zastraszani, manipulowani, odgrywano przed nimi sceny przemocy i s*ksu. Na bramie ośrodka, gdzie były szkolenia wisiała czerwona flaga „Młodzież zawsze z partią”. Na spotkaniu z „komendantem” szefostwo miało czerwone krawaty, na ścianie wisiał transparent „Partia jednością narodu”. Komendant intonował Międzynarodówkę, a obecny na Sali kamerzysta zatrzymuje się dłużej przy niechętnie śpiewających. Wydarzenia z 2005 roku xd (źródło książka „Dziennikarz, który wiedział za dużo” ) Zabrakło też segmentu o samej postaci założyciela Żabki Mariusza Świtalskiego
warto dodać że w żabka drive kupi się tylko artykuły żabki cafe nie kupisz tam innych produktów takich jak mleko itp. te mozesz kupić wchodząc do sklepu
27:35 trzeba tez wspomniec ze mial powstac 2 prostest uczniow zst, ktory mial byc juz totalnie zartobliwy, niestety po uzgodnieniach tego pracownicy zabki prosili o nie powtarzanie tej sytuacji, rowniez jej pracownicy nie wpuszczaja do sklepu duzo ludzi max 15 osob, trzeba rowniez podkreslic iz po rozmowie z nauczycielami wyniklo to ze podczas tego protestu do dyrekcji przyszedl wlasciciel tej zabki ktory kazal wspisac kazdemu uczniowi po naganie za utrudnianie im pracy, co na szczescie sie nie stalo. W tej zabce przypadal jeden hot dog na 15 uczniow, wiec dobrze ze ten prostest sie odbyl
Co do ciekawostki z 29:40 - sam co prawda nigdy nie słyszałem o tym żeby w którejś z żabek w Katowicach ktoś kupił takie "papierowe Malboro", ale mam pewne przypuszczenie które może być rozwiązaniem tej zagadki. Mianowicie, dawniej kiedy jeszcze funkcjonowały kioski "Ruchu" nad okienkami w których dokonywało się transakcji zawsze były wystawione na ekspozycji paczki papierosów. Pewnie większość obecnych 30-40 latków dobrze to pamięta. Niewiele osób jednak wie że te wszystkie paczki z ekspozycji to były atrapy. Wewnatrz takich paczek znajdowalo się wypełnienie w postaci "papierosów" które w całości były wykonane z tego samego materiału co filtry do owych fajek. Dokładnie takie paczki z "papierosami" widziałem porozwalane po osiedlu w okolicach lat 2000 kiedy ktoś postanowił obrabować taki kiosk. Stąd też myślę że w 2010 takie paczki-atrapy mogły jeszcze istnieć i ktoś mógł przypadkowo wysłać kilka takich do sklepów a niczego nie podejrzewający kasjerzy sprzedać je klientom. Takie paczki bowiem były nie do odróżnienia od prawdziwych, były tak samo zafoliowane i miały podobną wagę co prawdziwe. Ich prawdziwą funkcję mógł zdradzać jedynie brak banderoli ale być może nie każdemu mogłoby to rzucić się w oczy.
fajna ciekawostka
Jak batoniki na wystawce, też atrapy.
Aż mi się zatęskniło za kioskami.
Tak było pamietam
Takie paczki atrapy wciąż istnieją, prowadzę sklep spożywczy i display z tego typu przedmiotów to codzienność. Wątpię że mogły przypadkiem trafić na półki bo jednak sklep dostaje śladowe ilości takich paczek i robienie wała na tym nie miałoby sensu. Jesli miałbym strzelać to powiedziałbym że to wał ale na poziomie produkcji bądź dystrybucji u producenta.
@@sidoslaven2056 albo ktoś przez lata zbierał z kiosków te atrapy a potem sprzedał z dużym zyskiem do sklepu
31:24 Mój ojciec swojego czasu miał kilka żabek, wymiksował się z tego gdy zaczęli dociskać śrubę ajentom. Mogę rozwiać wszelkie wątpliwości z tymi kostiumami żab i gruszek, bo kilkukrotnie byłem za takowe przebrany :D Nad żabkami na danym obszarze czuwa zawsze "opiekun" (fachowo nazywał się "partner", mogło się coś zmienić) który dysponuje przebraniem żaby wypożyczanym na dzień otwarcia dostarczanym przez centralę. U nas zawsze na otwarciach były też baloniki i pączki, które rozdawała osoba przebrana za żabę/gruszkę. Gruszka byłą maskotką freshmarketów, bo jak wspomniałeś miało się kojarzyć ze świeżymi produktami, ale nie z żabką. Przebranie gruszki było mniej wygodne, bo to był taki sztywny kokon w który się wchodziło. Żaba była bardziej taką grubą piżamą choć łeb trochę ważył :D Nie zapomnę nigdy jak zdarzyła mi się doskonała sytuacja na otwarciu pierwszej żabki. To był niewielki sklepik na osiedlu domków na uboczu, ojciec kazał mi się przebrać za tą żabę i wałęsać się po okolicy rozdając pączki każdemu kogo napotkam i mówić, że jest otwarcie sklepu. Ogólnie końcówka roku, szybko robiło się ciemno więc po słabo oświetlonych uliczkach ludzi goni wielka żaba - nightmare fuel. Nie dziwię się, że zainteresował się mną patrol policji (xDDDD) dałem im po pączku i pojechali dalej jak wytłumaczyłem, że otwarcie sklepu i taka sytuacja... hehe
W sumie zabrakło tego w filmie, a osoba "partnera" była (i pewnie nadal jest) dość istotna dla ekosystemu żabki. Jeśli dobrze pamiętam w ciągu miesiąca partner ma obowiązek 2 razy (teraz moze częściej albo rzadziej) odwiedzić sklep i sprawdzić go wg. listy którą dostawał od centrali. Część rzeczy była stała: czystość, czy okolica kas nie jest zarąbana produktami, czy są widoczne cenówki itd. natomiast część zmieniałą się co kontrole bo miał za zadanie sprawdzić czy na regale promocyjnym są odpowiednie produkty, czy w sklepie jest dostępny asortyment z gazetki itd. Nie pamiętam czy fail oznaczał karę finansową czy brak bonusu, ale ostatecznie wychodziło, że ajent mógł stracić nawet kilka tysięcy zł miesięcznie jeśli nie trzymał się wytycznych. Ogólnie wytycznych było dużo, ajent ma mały wpływ na wygląd sklepu. Przykładowo: Plakaty w ramkach na fasadach mają określoną kolejność. Są dwustronne i należało je jakoś w połowie miesiąca obrócić i eksponować również w odpowiedniej kolejności. Układ produktów na półkach i w lodówkach również narzucały tzw. planogramy, trzeba było układać wszystko zgodnie z tym co przyszło z centrali. Jedyne co ajent mógł sprzedawać na własną rękę z lokalnych hurtowni to warzywa i odrobinę nabiału na który chyba było przewidziane miejsce w lodówce, ale tu też już nie za dobrze pamiętam. Na partnerów były brane osoby raczej młode i ambitne, którym nie przeszkadzało robienie dziennie dosłownie setek kilometrów. Mój ojciec przez chwilę był partnerem, ale nie wytrzymał tempa bo kasa może i dobra, ale od rana do późnej nocy jesteś na inwentaryzacjach, otwarciach i do tego jeszcze kontrolach. Pewnie dużo się pozmieniało od tego czasu, tata miał od 2009 do chyba 2018 (może krócej?) 3 sklepy, 2 przez większość tego okresu bo pierwszy na osiedlu nie robił dobrej kasy i chyba centrala go zamknęła (?). Co w sumie nie zdarzało się często. Żabka wynajmuje lokale na minimum 10 lat, jeśli wykruszy się ajent to sklep przejmuje kolejny i tak w kółko. Przypomniało mi się jeszcze, że było przynajmniej kilka sytuacji w których ajenci sklepów brali utarg z weekendu (bo po okresie piątek-niedziela było najwięcej kapuchy w sejfie) i uciekali za granicę - słuch po nich ginął, a żabka inwentaryzowała ich sklepy, wyprzedawała towar i w tej lokalizacji instalowali kolejnego ajenta. To takie kilka rzeczy które pamiętam. Ehhh... kiedyś to było
Kurczę, ale masa ciekawych informacji
W imieniu wszystkich dzięki za info. :DD
o siemano piran xD
@@maluchofil55 No witam :)
to było ciekawsze od calego odcinka pozdrawiam
Ten kanał ma naprawdę bardzo duży potencjał, jeśli autor zacznie grzebać więcej na takie tematy i wyciągać fakty które były bardzo mało popularne jak wiele przedstawionych w tym filmie to konto może kiedyS się bardzo ładnie rozrosnąć. Świetny materiał i powodzenia w dalszym tworzeniu
a jak zacznie grzebać w niewygodnych tematach to straci konto xd pozwy, problemy, finalnie tak zwany "seryjny samobójca"
Ten protest przed żabką jest najbardziej technikum-rzeczą jaką widziałam.
To jest technikum w pigułce. My zrobilismy w szkole na glownym korytarzu hardbass i z radiowęzla lecialy srogie bity. Bylo nas tak duzo ze nie zmiescilismy sie na najwiekszym korytarzy a skoki spowodowaly ze budynek drzal i czuc to bylo w odległych salach. To bylo cos
odnalazłem zapis z wydarzenia :D enjoy: ua-cam.com/video/wxInHiDliU8/v-deo.html
U nas wyrzucali krzesła przez okno
@@kupieckorzenny5093 😭
@@Naczelnik4518 ✨✨✨
zamosc jakos mnie to nie dziwi :p@@Naczelnik4518
- 27.10.2023 Żabka otworzyła swój 10 tysięczny sklep na terenie poznańskiej galerii "Stary Browar" w której jest
- 24:40 Poprawka bo w poznaniu na terenie wojewódzkiego szpitala (tzw szpital na Lutyckiej lub Juraszów) została otworzona żabka Nano więc w Polsce mamy dwa przypadki
- Inną ciekawostką jest to że w Poznaniu wzdłuż ul. Jana Henryka Dąbrowskiego na długości ok 1.6km znajduje się 6 sklepów żabka a w odległości do 100m od ulicy aż 16 sklepów i stanowi to dużą części z 35 sklepów na terenie osiedla (dzielnicy) Jeżyce. Jak pojechałem do Gdańska i musiałem kupić wodę to odpaliłem aplikację i patrząc na mapę a w okolicy tylko jeden sklep tej sieci w okolicy (centrum a nie jakieś przedmieście).
- Inną ciekawostką jest najmniejszy sklep żabka mieszczący się w hali głównej dworca PKP PLK Poznań Główny a jej powierzchnia to 16 metrów kwadratowych. Dorobiła się też większego punktu również w tej samej hali dworcowej więc losy najmniejszego sklepu są niepewne.
- Jak donosi epoznan.pl 18.03.2023 na terenie galerii Pestka w poznaniu powstała żabka w formie wyspy (takiej jakie mają banki czy punkty usługowe w galeriach) nie jestem wstanie stwierdzić czy nadal tam jest po mimo ostatniej wizyty w tamtej galerii
Żabka w Poznaniu jest na terenie szpitala, ale nie w budynku :)
w Gdańsku - Wrzeszczu, w centrum tej dzielnicy na przestrzeni +/-300m znajduje się 8 Żabek
Będąc w Poznaniu też się zastanawiałem, po co tyle jednym miejscu xd
@@hemin_gway A to musiałem być w złej części Wrzeszcza bo najbliższa była dość daleko
@@Szojusz zapomniałem o 9tej 😅
Protest przed żabką w Radomiu był przez to, że jedna z pracownic wprost powiedziała, że nie będzie sprzedawać hotdogów uczniom bo za często je kupują i jej się nie chce ich robić. Chodziłem wtedy do tej szkoły.
a komu to potrzebne, co oni jom?
xD
22:00
To "moja" Żabka na ul. Grota Roweckiego w Opolu, w tym czasie odbywały się 400m obok na błoniach Piastonalia i wydarzenie miało miejsce :) Najebani studenci okradli żabke.
Z wypadków w żabkach w okolicy, to jakieś 600m obok w 2020 spłonęła w dziwnych okolicznościach żabka. Tajemnicą poliszynela jest, że problem poprzedniego własciciela z płynności finansowa rozwiązał pozar i polisa :)
😃
Zrób Iceberga o Allegro.
Ta strona przez wiele lat ewoluowała ale na moje w tą złą stronę. Zlikwidowali oceny i komentarze nt. kupujących i sprzedajacych plus te różne symbole zależne od ilości pozytywnych komentarzy.
Kiedyś Allegro było czytelne, graficznie miłe dla oka. Teraz to jakiś dramat nieczytelny i bezpłciowy.
Teraz łączenie ofert jest chore, wyszukiwarka czasem nie działa a mnóstwo powinno się pokazać takich ofert o jednej nazwie, o która mi chodziło 🤬
@@brak1827 Wiem o co chodzi. Pojebane to w chooj.
dokladnie, teraz jak sprawdzam opinie pod produktem to pokazuje mi wszyskie opinie tego produktu od innych sprzedajacych i nie wiadomo ktora opinia jest do tej oferty ktora przegladamy
Allegro dąży do bycia amazonem, co nie jest dobre dla klientów. Ogranicza to też ilość asortymentu, bo trzeba do każdego produktu mieć kod EAN.
A prowizję kosmiczne. Dodatkowo sprzedawcy dopłacają za przesyłki Smart, więc klienci są bujania, że niby mają darmową dostawę jedynie za roczną opłatę.
@@charl3s Prowizje to kosmos. Smart to jakaś ściema, tak?
Jeśli chodzi o kawę z własnym kubkiem to można przyjść z jakimkolwiek, nawet zabkowym po wcześniejszej kawie🤷🏻♀️
Pozdrawiam, baba z Żabki. ❤
Byłem dziś w żabce (akurat jak ten film wyszedł) i chciałem kupić fajki.
Dialog z panią co tam pracuje:
- Płatność tylko kartą - woła do mnie
- No dobra, ale jeśli można wiedzieć to czemu? -zapytałem.
- Bo nie ma nikogo przy kasach i jest tylko samoobsługa
- Ok to poproszę tylko cygaretki zza lady
- Nie mogę panu ich sprzedać
- Dlaczego
- Bo jest tylko samoobsługa.
- A piwo mogę kupić?
- Nie, bo nie ma nikogo przy kasach, a piwo i tytoń tylko kasjer może nabić.
- To może mi pani to skasować?
- Nie.
Siedmio osobowa kolejka klientów drastycznie skurczyła się do dwóch osób. XD
ktoś chyba chciał odprawe dostać
To nie wina pracowników niestety. Napisałeś ten komentarz wczoraj więc była niedziela = zakaz handlu, jedynie za kasą może stać franczyzobiorca, pracownik wedle prawa nie może stać za kasą. Teoretycznie nie może pracować, więc również akceptować wieku na samoobsłudze, dlatego tak to dziwnie wygląda w taki dzień i to nie wina pracowników, a prędzej szefostwa, a co do innych żabek, które normalnie sprzedają - za kasą stoi franczyzobiorca, bądź pracownik, ale w razie kontroli będzie kara za łamanie prawa.
@@hanq6936 wiem, ale sytuacja kuriozalna. Jedyną osobą którą obwiniam jest ktetyn który podpisał ustawę o zakazie handlu w niedzielę.
@@hanq6936 kurde, dość często wpadam do żabki w niedziele i nie wiem, nie zauważyłam żeby tylko właściciel sprzedawał... a łatwo ich poznać bo nie mają ubrania w kolorze żaby xD no moze raz ostatnio faktycznie był jakis facet w średnim wieku za kasą.
@@asta9126 wlasciciele tez nosza ciuch robocze, ale tak jak napisalem niektorzy maja na to wywalone i normalnie pracownik pracuje jak kazdego dnia, ale wlasciciel jest narazony na kare.
Tęsknie za starym logo żabki, niestety uproszczone loga to moda od dobrych kilku lat. Swoją drogą, zależy kto gdzie mieszka, ale czasami widziałem żabki postawione jedna obok drugiej, bardzo blisko xD aż do absurdu, gdzie odległość od jednej do drugiej mogła mieć z 100-200 metrów
No cóż, u mnie w mieście (ok. 35 tysięcy mieszkańców) jest osiem żabek, przy czym większość jest od siebie oddalona tylko o kilkaset metrów.
Mieszkam w centrum Wrocławia i w odległości około 200m mam dosłownie cztery żabki. Do każdej z nich spacer zajmuje mi minutę. Chore to mało powiedziane
w Nowym Sączu są dwie Żabki po przeciwnych stronach ulicy. Niesamowita sprawa, ale tak jest
@@chemik1918 Nowy Sącz nawet nie jest jedyny, kiedyś w Krakowie widziałem dwie pary takich żabek na prawie przeciwko siebie, i to na jednej linii ulic XD
w krakowie na skrzyżowaniu przy przystanku starowiślna są 3 żabki w odległości 50 metrów od siebie każda
Dziwne, że tak dobrze sobie radzą na rynku. Jak tam wchodzę to zazwyczaj latem po coś z lodówki do picia. Uważam, że ceny są kosmicznie wygórowane, a żeby dostać coś w normalnej cenie rynkowej musze kupować 2 lub 3 sztuki marnując przy tym jedzenie. Absurd. Może ktoś z Was robi tam regularnie zakupy po 20zł+ ? xD
Ja, wystarczy kupić paczkę fajek i coś do picia i spokojnie masz ponad 2 dychy. Nie wszystko w żabce jest droższe, piwo w wielosztuce dosyć często wychodzi taniej niż w innych sklepach. Jedyne czego tam nigdy nie kupuje bo naprawdę jest drogo to normalne produkty spożywcze czy obiadowe.
Większych zakupów tam nie robię, ale większość ludzi wpada do żabki właśnie po 1-3 rzeczy i tyle. Plus otwarte w niedziele więc trochę więcej schodzi towaru. Tylko, że ludzie są często leniwi mam wrażenie xD i wolą iść do żabki, którą mają bliżej od pozostałych sklepów i zapłacić kilka złoty więcej za jedną rzecz xD
@@artur6912sklep dla alkusów stąd piwo tańsze
żabka jest właśnie po to żeby kupić tam coś do picia i wyjść, na tym mają najwięcej hajsu
Dla mnie Żabka jest użyteczna tylko wtedy, gdy potrzebuję wyplacić jakąś dziwną sumę, której bankomat "50 lub 100 złotych" mi nie wypłaci
Chętnie zobaczę taki sam iceberg lecz zamiast żabki byłaby ukazana Instytucja Poczty Polskiej
:]
Jeśli chodzi o żabkę na dębowych to niedawno wprowadziliśmy się na osiedle ducha (zaraz obok) z moją dziewczyną. W pierwszy dzień po przeprowadzce w niedziele to był najbliższy otwarty sklep ale Pan ochroniarz powiedział, że nie ma opcji wejść, więc nie- nic się nie zmieniło w tym kierunku.
Ja z kolei byłam tam w lipcu/sierpniu i Pan portier wpuścił bez żadnego problemu, nie miałam pojęcia, że w ogóle jest jakaś inba z tą konkretną żabką :D
Dwa tematy których zabrakło:
- Fejkowe żabki w UK
- Mapa żabka KZ w CSGO
W Zabce na Erdingtonie w Birmingham mozna od ciapakow kupic lewe papierosy po 2.50 paczka :)
W Czechach tez jest sieć sklepów žabka
ta ale tutaj bardziej chodzi o to ze w UK są sklepy off brand żabka zrobione z myślą o polakach ale to zwykłe osiedlaki, nie żadna sieć@@magorzatanowak1034
@@magorzatanowak1034 22:18
@@magorzatanowak1034 przecież w materiale jest o żabce w czechach
To o tych umowach in blanco to niestety smutna prawda. Pracowałam kiedyś jako tajemniczy klient. Udawałam osobę chętną do założenia żabki- miałam spotkać się z kierownikami rejonów i ocenić czy dobrze przedstawiają ofertę. Kwestia umów była mocno pomijana.
Kolejny epicki Iceberg, dobra robota ^^
Zgadza się
Poczta w Żabce to w sumie nic aż takiego dziwnego, Żabka ewidentnie próbowała się upodobnić do Japońskich sklepów konbini (czyli convienence store, pod które takie sklepy jak Żabka podchodzą) i w takich sklepach właśnie często można wysłać lub odebrać paczki albo nawet płacić rachunki. Dlaczego myślę że próbują się do nich upodobnić? Swego czasu można było w Żabce kupić onigiri które są właśnie popularnym produktem w konbini.
Z Jush to ja mam na bakier bo byli tańsi od Liska ale pewnego dnia uznali że nie będą sprzedawać już w moim mieście tylko kazali nam kupować w Delio. No dobra, w Delio ceny i oferta są podobne, ale tam trzeba się umawiać na określone godziny w odstępach 3 godzinnych co jest mega niewygodne. Delio chyba też jest Żabowe bo ma rzeczy z oferty Żabkowej. I u mnie teraz otwierają tą żabkę Drive Thru właśnie!
tak, delio też należy do żabki. A co do upodabniania się do jakiejś japońskiej sieci to proszę Cię, flagową siecią convienience jest 7/11 i tak, na tym polega ten format sklepów ogólnie, że kupisz tam jakieś drobne rzeczy, odbierzesz paczkę, napijesz się kawy, wyślesz totka, opłacisz rachunek, doładujesz telefon, zrobisz cashback itp itd...
To nie jest aż tak głębokie - to że isnieją na świecie sklepy wielofunkcyjne nie znaczy że dodanie w żabkach funkcji poczty nie było podyktowane pragnieniem obejścia przepisów o handlu w niedziele. Ciekawsze jest to że tylko żabce się to udaje (nie żebym coś sugerował ani nic 😏).
Brakuje mi zmiance o naklejkach, które zbierało sie w żabce. Mozna tam było dostać rożnego rodzaju naczynia, garnki i tego podobne rzeczy oraz maskotki psy.
Z tymi psami to ciekawa sprawa, bo wcześniej takie same były bodajże w realu.
Cos typu fresha, mozna bylo dostac naczynia , garnki i maskotki z tego co pamietam bighead ( np czarno-bialego psa )
@@aced46 było tego więcej, kubki maskotki z kubusia puchatka, noże, puzzle 3d...
@@MrTomSc do tej pory mam pluszowego Tygryska z Kubusia Puchatka - pamiętam, że moja mama zebrała 20 naklejek na niego
Świetny Iceberg. Mam nadzieję, że uda się zrobić Iceberg lub warstwę X o polskich serialach z PRL
Hmm w sumie było we wrocławiu coś takiego jak "Zielone komanda śmierci" było to określenie stosowane wobec pracowników Żabek po tym jak kilka przez parę dni pojawiło się parę artykułów w gazecie wrocławskiej o tym jak pracownicy pobili się z klientami (pracownicy wygrali).
omg te 2 typiary co się biły przed żabką, muszę znaleźć ten filmik XD
Podobają mi się twoje icebergi, widać, że wkładasz w nie tonę pracy, przy montażu, researchu i że sam jesteś ciekaw, co odkryjesz.
Nie chcę wyjść na marudę czy osobę czepialską, ale rzeczą, która trochę mi wadzi jest głośność (albo nie wiem jak to nazwać, poziom?) głosu czytania i dźwięków warstw - robię głośniej, żeby dobrze słyszeć, o czym mówisz, po czym ryczy dźwięk zmiany warstwy, może jest jakaś opcja wyrównania tego
Odkryłem ten kanał parę dni temu, nic nie wywołuje u mnie takiego częstego uczucia nostalgii jak oglądanie twoich filmów. :)
Świetne. Ostatnia informacja przerażającą i super, ze dokopales sie do takich rzeczy! Oby wiecej takich filmow
tylko wiesz że to jest z jakichś pewnie 20 lat temu, mniej więcej te same czasy co pracownice biedronki w pampersach na kasach ;)
@@MrTomSc mam świadomość, nawet odszukałam te same artykuły co autor filmu. Tak czy inaczej ciekawa sprawa, brzmi jak miejska legenda
@@lookwhosinsideagain3489 nie no, oczywiście że to prawda, pamietam to. ale po tych artykułach się to skończyło od razu, zmienili te szkolenia.
Byłem w tej żabce 9000. Od razu jak zaparkowałem auto, to zza rogu wyskoczył rumun i chciał mi sprzedać jakieś perfumy xD
Rumun? Czy Cygan?
@@c_dmnk raczej rumun. Na cygana to on nie wyglądał
1:23 Jeśli chodzi o małpki i rompery w żabkach, to mają się bardzo dobrze i dalej bardzo dobrze schodzą. My zamawiamy co chwilę rompery, bo to bardzo chodliwy towar 😅
Co to rompery xd
odkąd skończyła się promocja to pierdolcie się
tylko kustosz zielony z biedronki
@@xhusar3062 najtańsze piwo mocne z żabki
@@nieistotnekto co kto lubi, ja nie oceniam, ja tylko sprzedaje
Romperignion cherry
Dziesięć złotych wydanych to następne 3 godziny to czas degrengolady
Kiedyś kiedyś mieszkałem w takim miejscu, że w zasięgu wzroku gdy wyszło się przed chatę można było dostrzec 5 żabek :D
Z tym praniem mózgu coś jest na rzeczy, bo ledwo podejdziesz do kasy a pracownik od razu pyta o aplikacje. A pomimo zamówienia kawy i hot-doga pracownik wali monolog i poleca kawe i hot-doga
Nie jest to pranie mózgu, tylko chcieć dostania premii ;) jakby się trafił tajemniczy klient to oprócz wyglądu sklepu oceniane są: przywitanie, zapytanie o aplikację, polecenie produktu promocyjnego i pożegnanie:D bardzo irytujące i możesz uwierzyć, że tobie się nie chce tego słuchać a pracownikowi mówić, ale za 100% z tajemniczego klienta i audytu właściciel dostaje ponad półtora tysiąca i jeśli nie jest ****** to dzieli się tymi pieniędzmi z pracownikami ;) pozdrawiam, była pracownica :D
to tłumaczenie "ekskluzywnych" mieszkańców z Katowic rozwala na łopatki.
Iceberg jak zawsze klasa, dobrze, że to zażarło z tym Hugo i jakoś poszło dalej
Tym traceniem ważności żabsów do końca października to mnie zetresowałeś xD
Odnośnie szturmu na żabke w Radomiu, z racji że działo się to w mojej szkole to dodam kilka ciekawostek:
-faktycznie po tej akcji dodali jeden opiekacz do bułek w tym sklepie, niewiele to pomogło bo podgrzewacz do parówek wciąż był jeden i brakowało + kasjerki nie przepadały za uczniami wiec często nie wkładały dużo parówek
-dyrektorka nazwała to największym wstydem dla szkoły od wielu lat i nauczyciele nie byli zadowoleni z medialności tej sprawy XD
-nikt sie nie spodziewał takiej frekwencji, zaczęło się od wydarzenia na facebooku kilka dni przed akcją, od kolegów słyszałem że był to domino efekt
XDDDDD
Coś jak szturm na strefę 51
Twoje filmy są tak ciekawe, że przerywam nawet naukę, by je obejrzeć. Tego typu materiałów potrzebowałem na polskim Youtubie.
Zabrakło piosenki Chleb Masłowskiej z tekstem: Co nie pójdę do Żabki, nie ma tam kolejki, może daleko, ale dają te naklejki. Za 500 dostajesz maskotkę, bynajmniej dla mnie są one mega słodkie.
Bynajmniej czy przynajmniej?
"Bynajmniej", bo tak bylo w piosence. Przesłuchaj sobie. Poprawnie jest "przynajmniej", ale błąd jest celowy. @@MrRaf95
Dzięki za fajny iceberg! Jedyne co mnie smuci to fakt, że Żabka wypiera osiedlowe sklepiki
3:41 na Śląsku w niedziele są też otwarte sklepy Kubik oraz Wielbłąd
Znaczy osiedlowych sklepików jest dużo różnych bo ja też ze śląska ale faktycznie dużo się zamyka a miałem kiedyś fajny obok podstawówki
Społem lepsze, taniej więcej, mniejsze kolejki
Co do Żabkomatów to u mnie w Żabce przez chwile był paczkomat inpostu, ale dosyć szybko się go pozbyli. Najlepsze, ze dosłownie obok poza żabką był i jest już paczkomat
Bardzo ciekawy iceberg. Fajny temat wybrałeś.
A tak wogóle, świetny iceberg jak zawsze.
Odnośnie Żabki na Dębowych Tarasach - jest w Katowicach inne osiedle strzeżone z ochroniarzami, Francuska Atal Park, ale tam pas sklepów, w tym Żabka, jest w strefie "ogólnodostępnej" i dopiero za nimi jest brama :)
"ekskluzywnych mikroapartementów 20m2" mnie położyło, może iceberg o polskiej patobudowlance ?
Na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi DOSŁOWNIE co pare metrów. Jest ich tylke, że sama ulica powinna zmienić nazwe na Żabka
bylem w Łodzi pierwszy raz wlasnie na piotrkowskiej i widzialem tam rzeczy przy ktorych dluga w gdansku sie chowa. Menele spiacy po bokach i dziewczyna wracajaca z imprezy ktora oddala mocz na kucaka na srodku tej ulicy mnie rozwalila po prostu. Western jak cholera :D
Sprawdziłem na mapach google pokazuje że na piotrkowskiej nie ma żadnej żabki
@@franciszekhoffmann Jak nie?! To największe skupisko Żabek w Łodzi!
@@figaluna1335 mówię co na mapach Google mi pokazało bo chciałem z ciekawości zobaczyć jak to wygląda to sama piotrkowska bez żadnej żaby a wkoło rzeczywiście skupisko
@@franciszekhoffmann zakamuflował się płaz
Przy sekcji o żappsach masz literówkę, jest napisane "żapssy" ;)) niemniej jak zawsze świetny materiał, kocham Twoje icebergi
warto obejrzec (jak zawsze) . dzieki 3mac sie
Najbardziej w Żabce urzekło mnie slangowe określenie sklepów: "Ropuch"
Podobno akcja Żabki, zachęcająca do nagrania rapowej zwrotki doczekała się paru disstracków.
My na sklepy Żabki mówiliśmy "kum-kumy" 💀
Mogłeś wspomnieć także o tym że japońska marka high fashion cav empt wykorzystała stare logo żabki w jednej ze swoich kolekcji
Warstwa 1 - 0:40
Warstwa 2 = 10:40
Warstwa 3 - 18:44
Warstwa 4 - 26:26
Tego się nie spodziewałem, like dla zasięgów.
Nie ździwię sie jak zobaczę Iceberg o biedronce.😅
Czekam 😊
koniecznie musi być w tym icebergu zawarta informacja o paletach, które ciągle sobie stoją w przejściu
oraz o pożarze, który zaowocował przedwczesnym pokazem fajerwerków
Bardzo fajny materiał, dzięki za przygotowanie go! :)
Dokładnie
27:30 ja tak dorzuce, bo moi koledzy brali udział w proteście, zresztą jeden z nich sam był uczniem tej szkoły. W proteście chodziło nie tylko o za małą ilość hot-dogów, ale też fakt ze chcieli zabronić uczniom korzystania z żabki w godzinach szkolnych. Na sam prostest przyszło sporo osób też spoza tej jednej szkoły
Bardzo ciekawy materiał, prawie połowę swojego 24-letniego życia spędziłem na pracy w Żabce, więc o wielu poruszonych kwestiach słyszałem, ale mega robota i świetny, dogłebny research!
Prawie połowę? To od którego roku życia tam robisz?
@@adizMMZ od jakiegoś 13/14, zwolniłem się w czerwcu tego roku
@@KamilBermesPC Ej ale wiesz, że w Polsce 13-latkowie nie mogą pracować? Zgaduje, że było to dorabianie pewnie na czarno, ale nadal no trochę niezbyt legalnie xD Ja jak zaczynałem jako pomocnik ogrodnika to musiałem mieć najpierw 16 lat i zgodę rodziców
@@adizMMZ tak wiem, ale wiesz że żyjemy w Polsce i nie wszystko działa tutaj tak jakbyśmy chcieli? Uwierz że nie poszedłem do pracy w takim wieku żeby teraz się przed tobą popisać
@@KamilBermesPC wiem, że nie chodzi o popisywanie się, bo w sumie to nie ma czym. Mieszkam w Polsce, w cyrku się nie śmieję 😃
01.06.2012 w Elblagu lokalny spozywczak przy szkole muzycznej przebranzowil sie w zabke, maskotka zabki nie tanczyla, ale rozdawala cukierki i balony.
Super materiał!
Iceberg można podsumować tak: horror, dramat, śmierć i hotdogi. Samemu rzadko robię zakupy w Żabce, pewnie jak większość bo czegoś zapomniała, a najbliżej albo otwarte w Niedziele.
11:27 Żabka już wcześniej promowała papierosy. Jakieś 10 lat temu, gdy uczyłem się jeszcze w technikum, gdy kupowałem cześki z klikiem dostawałem chyba 5 złoty rabatu na następne zakupy. Które i tak poświęcałem na kupno następnych papierosów.
Nie wiem czy ktoś pamięta, ale kiedyś sprzedawali w żabce płyty cd z (filmami, odcinkami bajek?) ze starym logiem żabki na opakowaniu. Po obejrzeniu tego przypomniałem to sobie ale nie mogę ich nigdzie znaleźć, ani w internecie, ani u siebie w domu (to bylo w okolicach 9 - 11 lat temu). Ktoś też takie miał?
Edit: Znalazłem na allegro płyty z żabki "Było sobie życie", są 3 ogłoszenia. Nic więcej nie ma.
Edit 2: Moi rodzice pamietają jak kupowali mi te płytę! Konretnie tata, nie wie w którym ale pamięta że kupił, zawsze coś.
Ja mam taką płytę, pamiętam że rodzice mi taką kupili w 2013 roku
ja mam takie 4
Świetny dokument! Brawo!
I would kill for english subtitles. Love from Hungary.
Super robota!dzięki
Pamiętam jeszcze reklamę jak dwóch facetów wyrzucało lodówkę z balkonu na pierwszym piętrze pod hasłem PO CO CI LODÓWKA? PRZECIEŻ JEST ŻABKA
15:24 Jest jeszcze Delio, które ma być konkurencją dla Frisco. I co ciekawe - darkstore'y często są w tym samym miejscu co Jush i nierzadko ci sami kurierzy tam pracują. Wiem, bo miałem darkstore pod moim biurem. I raz chłop z Delio do mnie przyjechał z plecakiem z Jush.
Żabka czyli sklep ostatniej szansy gdy zapomniałeś kupić jakiegoś produktu, a jest niedziela albo ewentualnie chcesz dokupić jeszcze alkohol, a jest po 22 i większość sklepów jest już zamknięta :D
Gratulacje za 60k subskrybcji!
Żeby wejść na Dębowe Tarasy to trzeba się mocno namachać, umówiłam się na paznokcie i lokal był w środku tego pato osiedla, stróż nie chciał mnie wpuścić i nawet gdy rozmawiał z babką od manicure przez telefon miał ogromne wątpliwości czy powinien mnie wpuścić na teren tego osiedla xD
Po prostu XD
Pracuję na Uber Eatsie i żeby tam wjechać, to trzeba podjechać do budki strażnika, a ten musi zadzwonić do tej osoby, czy na pewno zamawiała jedzenie XD Najśmieszniejsze jest to, że 90% zamówień na Dębowe jest z centrum handlowego Silesia City Center, które leży na przeciwko:) Na piechtę, to wystarczy tam przejść po pasach przez zwykłą ulicę i parking xd Zamykane osiedla, jak ja ich nienawidzę.
@@wojciechsontowski5355 Dębowe Tarasy i inne getto osiedla to piąta gęstość xD
to już wiem gdzie z kolegami pójdę następnym razem zrobić rozpierdol
32:31
mieszkam w Świdniku od dziecka i szczerze to dopiero teraz się dowiaduję takich rzeczy nawet jeśli jedna część mojej rodziny tam pracowała
no to nieźle
Moze trzeźwość będzie badać na zasadzie dmuchania w czujnik do automatu jak taki co policja czasem ma (bezustnikowy) tylko osoba musi być w zasięgu kamery, żeby ktoś inny nie zrobił tego za nas. Ale ja i tak bym nie polecał skanować dowodu w takich automatach. Nigdy nie wiadomo, kto po drugiej stronie siedzi jako operator takiego serwisu i co może zrobić z waszym dowodem i skanem twarzy :)
Świetny film jak zawsze
A to ja wjadę z fajną ciekawostką :) Kiedyś moja rodzinna firma zajmująca się produkcją wózków fast food'owych wyprodukowała dla żabki małe stoisko do hotdogów (podobne do takich stojących na plażach nad Bałtykiem). Z tego co pamiętam był on zamówiony na potrzeby jakiegoś wydarzenia. Był wyprodukowany tylko jeden, więc nie będzie to jakiś nowy hit żabki, aczkolwiek myślę, że ciekawie byłoby zobaczyć takie żabkowe stoisa na festynach, dożynkach i innych takich wydarzeniach.
34:23 ta sama "zaba" jest na reklamie zabki z 2012 - Swieze pieczywo rano i popoludniu (to jedyne co sie udalo znalez )
Od siebie dodamy jedną rzecz, która mogłaby się znaleźć w tym icebergu. Otóż w Sopocie kilka lat temu para ćpunów zdemolowała Żabkę na Monciaku. Ajent zadecydował, żeby zatrudnić ochroniarza, na skutek czego wejście do sklepu było limitowane xD Mogły wejść maksymalnie 3-4 osoby i dopóki przynajmniej jedna nie wyszła, to nie dało się zrobić zakupów.
to normalna rzecz, czesto tak sie robi na duzych eventach, na przyklad na technikaliach w tym roku zabka obok politechniki miala takiego ochroniarza, a sama zabka zamknela sie 4 godziny przed normalnym zamknieciem
Żabka przy stołówce "Trójka" w Lublinie ma drzwi zamykane magnetycznie i też jest limit osób. Powodem jest lokalizacja, czyli Park Akademicki, na którym często studenci chleją.
żabka Wrocław dubois regularnie ogranicza ilość wpuszczanych klientów na sklep według pracowników ze względu na kradzieże właśnie
Pamiętam, że limity obowiązywały podczas Pyrkonu przy budynku Targów
@@Nik_ol_ hahah pamietam, straszne kolejki byly
13:40 to się zestarzało tak szybko, że film nie zdążył zostać opublikowany a informacja już nieaktualna :v
0:33 "uznałem żabkę za idealnego kandydata do stworzenia filmu właśnie na jej temat" zastanow sie
wow jesteś bystry jak odblaski z płatków śniadaniowych
Pamiętam jak otwierałem ,,swoją" żabkę i na otwarciu musiałem paradować w tym paskudnym kostiumie. Koszmar dobrze że gdy zaczęli zmieniać logo na nowe paskuda odeszła do historii
Pamiętam jak walczyłem w Wietnamie i tam ani jednej Żabki nie było.
@@Wojtek_Ch no bo wszystkie były w gułagu za promowanie kapitalizmu xd
4:52 według tej definicji każdy sklep jest nano jeśli masz odpowiednie umiejętności
Iceberg świetny jak zawsze łapa w górę 👍
No właśnie
6:42 - U nas w mieście też jest taka informacja, że żabka jest tylko dla mieszkańców tego osiedla
Npc
??@@JP-um1co
@@Hester7410 napisałes wczesniej milego ogladania 💀💀
żeby być jako pierwszy komentujący i wybić się w komentarzach. Nie rozumiem dlaczego ludzie piszą npc, jak ktoś napiszę "miłego oglądania"@@JP-um1co
Super materiał.
Powiem szczerze, że nie spodziewałem sie icebergu o Żabce
Zgadza się :)
Zrob iceberg o upadlych sklepach w Polsce, żan, (nie wiem jak to sie pisze), lifer price, Tesco itp
długo wyczekiwane ;) :
Ale frogshop iceberga to bym się nie spodziewał 😅 Dobra robota!
Jedna może mało popularna opinia - ostatnio zmieniłeś ścieżki dźwiękowe we wstępniakach warstw. Ogólnie bardzo spoko pomysł z tym, żeby je bardziej dopasować pod temat odcinka, ale mam wrażenie, że ten stary, creepy zepsuty dźwięk z 5 warstwy był bardziej klimatyczny niż "śnieżenie". Swoją drogą - na czym ten dźwięk był bazowany? 😅 Pozdro!
Stary sygnał dźwiękowy z Metra Warszawskiego.
Może automat ma zadawać zagadki lub łamigówki które człowiekowi nawalonemu rozwiązanie przyjdzie z trudem.
mam stare logo żabki nad biurkiem jest piękne
Muszę przyznać że miałem niezły ubaw gdy przejeżdżając obok Dębowych Tarasów zobaczyłem kartkę że że Żabka jest tylko dla mieszkańców osiedla 😅
wydaje mi się z papierowymi malboro, że to mogły być atrapy papierosów, które są przeważnie wystawiane na wystawkach sklepowych, choć do atrap przeważnie pakowane jest coś na kształt filtra papierosowego o długości całego papierosa
Afera z Żabim Grodem miała więcej ciekawych wątków. Ajenci na szkoleniach byli zastraszani, manipulowani, odgrywano przed nimi sceny przemocy i s*ksu. Na bramie ośrodka, gdzie były szkolenia wisiała czerwona flaga „Młodzież zawsze z partią”. Na spotkaniu z „komendantem” szefostwo miało czerwone krawaty, na ścianie wisiał transparent „Partia jednością narodu”. Komendant intonował Międzynarodówkę, a obecny na Sali kamerzysta zatrzymuje się dłużej przy niechętnie śpiewających. Wydarzenia z 2005 roku xd (źródło książka „Dziennikarz, który wiedział za dużo” )
Zabrakło też segmentu o samej postaci założyciela Żabki Mariusza Świtalskiego
Jak w kulcie xd
Coś fajnego, o czym szkoda, że nie wspomniałeś, to akcja Żabki z bodajże w ktorej mozna bylo jakos zdobyc kolekcje bylo sobie zycie na plycie.
Racyjka
Prawie wszystkie zdjęcia sklepów i ich okolicy to moje rewiry w Poznaniu ❤️ fajno
byłem w żapce tydzień temu a tam piwo "buh ale z sus"
Chętnie zobaczę biedronka iceberg
Dawaj teraz iceberg Biedronki :D
mocne, dzięki!
czekamy na "mały głód iceberg"
Jak jest żabka i biedronka to czekam na motylka
Mrowka jest😊
A u nas jest taki lokalny monopolowy "Szpak" 😂
Pamiętam sklep "małpka"
34:27 Pamiętam to. Nigdy nie grałem, ale widziałem to zdjęcie...
warto dodać że w żabka drive kupi się tylko artykuły żabki cafe nie kupisz tam innych produktów takich jak mleko itp. te mozesz kupić wchodząc do sklepu
27:35 trzeba tez wspomniec ze mial powstac 2 prostest uczniow zst, ktory mial byc juz totalnie zartobliwy, niestety po uzgodnieniach tego pracownicy zabki prosili o nie powtarzanie tej sytuacji, rowniez jej pracownicy nie wpuszczaja do sklepu duzo ludzi max 15 osob, trzeba rowniez podkreslic iz po rozmowie z nauczycielami wyniklo to ze podczas tego protestu do dyrekcji przyszedl wlasciciel tej zabki ktory kazal wspisac kazdemu uczniowi po naganie za utrudnianie im pracy, co na szczescie sie nie stalo. W tej zabce przypadal jeden hot dog na 15 uczniow, wiec dobrze ze ten prostest sie odbyl
Nie spodziewałem się na samym początku filmu zobaczyć Żabkę przy moim kampusie xD
masz sławny kampus
No temat powiem ci dojebałeś. Ale dobrze dojebałeś, to jest mega ciekawe!
Szkoda, że nie ma wzmianki o polskiej mandze o żabce-kun
Żabka to jak meczet. Nawet jak zlikwidują, to wszyscy i tak mówią o tym miejscu, że tam jest żabka.
obok mnie w Gdyni jest zabka otwarta do 3 w piatki i soboty
slaaaay