Panie wjeżdżasz w klimaty Polskich lat 90`tych i przypominasz w tej "nowoczesności" jak żyło się kiedyś, złote czasy jakby nie patrzeć, bieda ale młodość i siła we krwi ... wiadomo, że odzew będzie spory Polacy pamiętają i nie za bardzo lubią dyrektywy obecnej Unii Niemieckiej - a to kolejna dyskusja na kolejne dziesięciolecia masz nie wyczerpany temat jak to mówią trafiłeś w żyłę złota - kontynuuj kochamy to ! :D
Jestem rocznik 84'. Ale mi wjechałeś na banie, ale mi poprzypomynałeś wczesne dzieciństwo i dzieciństwo. Zwlasza strajk edukacyjny w 99'. Wtedy byłem w pierwszej liceum i przypomniałem sobie, jak Pani od Chemii powiedziała, że lekcji dzisiaj nie będzie, ale mamy siedzieć w klasie/sali z nią. Dzięki, piona.
Jestem z tego samego rocznika, ale sobie dzieciństwo i wczesną młodość przypomniałam... Pamiętam główny tekst z tamtych czasów "ile to kosztuje na stare pieniądze" 😁
Dzięki za powrót do przeszłości i super wspomnienia. Lata 90 to także koszule flanelowe w kratę, pismo Bravo, nagrywanie piosenek z radia na kasety, 30 ton lista lista, walkmany, rozkwit boysbandów, zabawy taneczne, tuning samochodów spoilerami, naklejkami i mega długimi antenami, kiczowate krasnale ogrodowe, giełdy samochodowe, no i samochody "składaki" na białych tablicach.
@@MarkoDeLaVoota I w zasadzie przede wszystkim w latach 80'tych. W latach 90'tych to już raczej był schyłek takiego nagrywania. Po pierwsze, była już dostępność muzyki na kasetach i płytach CD. A po drugie, później zaczęła się era mp3, które wpierw słuchało się na komputerach a później na przenośnych "mp3". Nie ma co ukrywać, że bazowało się na piratach, zarówno kasety magnetofonowe jak i CD, które to kosztowały niewiele i można je było kupić na każdym miejskim bazarze.
Kopiowanie kaset VHS z wypożyczalni nie uszkadzało taśmy. To taka miejska legenda, żeby odstraszyć ludzi. Jedyne zabezpieczenie to była modyfikacja sygnału synchronizacji. Był tam wstawiany krótki impuls o wysokiej amplitudzie (tzw. szpilka), który ogłupiał elektronikę magnetowidu. Pojawienie się takiej szpilki co pewien czas sprawiało, że obraz na chwilę ciemniał. Telewizor nie wyłapywał tego, więc taki film dało się oglądać bez problemu, natomiast kopia stworzona magnetowidami połączonymi przez wyjście i wejście kompozytowe lub SCART była już w ten sposób uszkodzona. Sposobem na ominięcie tego było połączenie magnetowidów przez złącza antenowe lub zastosowanie urządzenia, które usuwało oryginalny sygnał synchronizacji i zastępowało go nowym, pozbawionym owej "szpilki" pojawiającej się co pewien czas. Można też było próbować wpiąć kondensator małej pojemności w tor video. Ząbek w kasetach nie stanowił zabezpieczenia przed kopiowaniem lecz przed możliwością skasowania nagrania lub nadpisania go innym nagraniem.
O sygnale synchronizacji nie wiedziałem. Dzięki za wytłumaczenie. Ten plastik miał chronić przed przypadkowym nadpisaniem kasety a nie przed kopiowaniem. Tak jak zresztą to napisałeś. Trochę dziwne że autor filmu tego nie wiedział bo tak samo działało to kaset magnetofonowych aż po niektóre dzisiejsze "pamięci masowe" USB, karty sd itp.
To jest najbardziej obszerny materiał w historii kanału, który jak okazuje się być tylko wierzchołkiem gigantycznej góry lodowej. Autorze kanału Telewizja z Kartonu, czapki z głów. Czekam, a raczej czekamy z widownią na część drugą, która również może być tak obszerna 😁
9:13 ostatnia rzecz jakiej sie spodziewałem zobaczyć w icebergu o latach 90 tych to ZUS w Jeleniej Górze stojący tuż obok mojego domu, w dodatku włąśnie przy nim stoje i czekam na autobus
Tak na szybko, gdyby ktoś potrzebował, ale to pewnie nawet nie połowa utworów: Perfect (niepokonani), Molesta (wiedziałem że tak będzie), Budka Suflera (takie tango), Hey (moja i twoja nadzieja), Varius Manx (zanim zrozumiesz / orła cień / piosenka księżycowa / pocałuj noc), Elektryczne Gitary (kiler / co ty tutaj robisz), T-Love (chłopaki nie płaczą) Blenders (ciągnik), Ira (nadzieja), Lady Pank (na co komu dziś / zawsze tam gdzie ty), Big Cyc (makumba),
Gra na komputerze Atari,potem konsola "gra telewizyjna" potem Pegasus i Amiga 500 na dyskoteki i gry Mortal Kombat 2, Street fighter 2 i Super Frog. Muzyka disco polo, której nie lubię ,ale byla w telewizji obecna,do tego przeboje Coco Jambo i oczywiście powiew zachodu jak Michael Jackson, Tupac czy pioesnki Alexix - U la la la. Seriale to słoneczny patrol,McGaver, drużyna A,filmy krwawy sport,Liberator,Predator oczywiście na kasetach video.To tylko mały kawałek lat 90. Fajnie było mieć dzieciństwo w tamtym okresie.Piona.
W latach 90 kończyłem szkołę średnią i studia pomimo, że był to niezapomniany okres mojego życia to jakość życia w Polsce była bardzo daleka w porównaniu do tej jaką mamy dzisiaj. Najlepiej było to widać kiedy pojechało się na zachód Europy, wtedy to była przepaść. Jedyny sentyment jaki mi został to Jarmark Europa. Mieliśmy w centrum Warszawy magiczne miejsce. To była Azja, Afryka i Ameryka Południowa w jednym - barwny świat mieszanki nieznanych kultur, potraw, zapachów, języków, towarów. Nie trzeba było lecieć samolotem, wystarczył tramwaj.
Urodziłem się w pierwszej połowie lat 90’tych, więc specjalnie nie pamietam tego okresu, ale wszystko po 1999 bardzo dokładnie. Wiele z tych rzeczy zaznałem 🙂 wiele rzeczy jeszcze wtedy pozostało z lat 90’tych i funkcjonowało. Ahh nostalgia…
Legenda, stosował w swoich utworach melodeklamację, co można uznać za protoplastę formy jaką znamy jako dzisiejszy rap, King Bruce Lee Karate Mistrz katuję do dziś
Super iceberg, naprawdę świetna robota 👍🏻 czekam na drugą część, i mam też promyczek nadziei na iceberg o latach 2000 (np 2000-2010) - dla osób urodzonych w drugiej połowie lat 90 (jak np ja w 96) były to takie prawdziwe świadome lata dzieciństwa, i mega byłoby o nich obejrzeć taki obszerny materiał :) dużo w tych latach było też katastrof (tsunami w 04, Halemba, zawalenie hali w Katowicach w 06, smierc papieza, kamień pomorski, szkwał no i 10.04) i żałób narodowych, myślę że to byłby ciekawy temat
TAK! Gadu-Gadu, Simsy, wstąpienie Polski do UE, blogi, pierwsze memy i demotywatory, Nasza Klasa, szał na karteczki i tazosy z pokemonami, karty yu gi oh i spinnery beyblade, torrenty i wymiana płytami CD i DVD wypalonymi w domu, subkultury i ryzyko dostania z glana, jak się wbiło nie na swój teren, fascynacja zagranicznymi filmami i serialami (wszystkie mamy oglądające Modę na sukces XD), ale też kultowe polskie produkcje (Chłopaki nie płaczą, Dzień Świra), długo by wymieniać😂
7:02 podwójne ceny w PLZ i PLN to nie była kwestia przyzwyczajenia, taki był wymóg ustawowy. Wszystkie ceny musiały być podawane podwójnie przez 2 lata od wprowadzenia denominacji czyli do końca 1996 r. W tym czasie cały czas w obiegu były też stare banknoty.
Rocznik 92 tutaj, obejrzałem ze smakiem. Coś mi się wydaje, że ten iceberg dorówna lub przebije ten ze starym internetem, jest takim złotem! Ciekawy jestem co będzie dalej, bo kilku rzeczy nie kojarzyłem. Dzięki! 🎉
Kurde ale materiał, tyle ciekawych rzeczy, tyle historii. Urodziłem się w ’99, mimo tego czuję taką nostalgię do tego wszystkiego. tyle jeszcze mam do poznania o tamtych czasach. Jesteś prawdziwym internetowym historykiem/archeologiem. Czekam na część 2.
Ten sam rocznik i tak samo się odnajduję, też czekam na kolejną część. Często rozmawiając ze znajomymi mam wrażenie, że wspomnienia lat 90' z miast większych (akurat na mojej próbce wojewódzkich) są niemal tożsame ze wspomnieniami lat 00' w małych miastach (again moje spostrzeżenie - dotyczy miast
Ja obecnie mam 15 lat a z jakiegoś powodu czuje nostalgie do czegoś co działo się przed moimi narodzinami może to też przez to że dużo rzeczy w tym icebergu omawiane jako obecnie mało popularne w moim mieście dalej są normalne jak np dzień wagarowicza a pegasusa pamiętam bo jak miałem 5 lat to grałem u mojego wujka w mario na konsoli znalezionej w piwnicy i interesuje się retro grami i konsolami
Mam tak samo, wiele ludzi tak ma. Miło że młodsza generacja też to odczuwa. Jedyne co ci mogę poradzić to czerp wszystko co jest tu i teraz, i rób dużo pamiątek, bo ci będzie brakować tego w przyszłości, nie tylko lat 90tych ale i roku 2023@@SzymonSynak-c2o
Szczerze to nie spodziewałem się że wspomnisz o katastrofie heweliusza, ale jestem ci za to bardzo wdzięczny. W tych czasach jest to katastrofa zapomniana więc dobrze że przypominasz o niej ludziom
Dorastałem w latach dziewięćdziesiątych. Pamiętam, jak z bratem mogliśmy godzinami tłuc w Contrę albo Mario na pegasusie, aż mnie mdliło od gapienia się w kineskop. Pamiętam, jak dostałem kwit z moją pierwszą wypłatą. 900 zł. Dużo się zmieniło przez dwie dekady, chyba taka jest myśl przewodnia tego wywodu. Nie wspominam ze szczególną nostalgią, poza atmosferą w domu za czasów beztroskiego (względnie) dzieciństwa. Jako filmowa głowa chciałbym więcej nowego kina osadzanego w tamtej epoce, rewelacyjny 'Sobowtór' pokazał że takie coś działa i to się sprzeda. Ciekawy kanał, fajny content. Obserwuję od jakiegoś czasu, ale teraz leci sub. Pozdr
Nie mogę się nie zgodzić. Kiedyś to było... Każdemu po równo, na karteczkę. Teraz to się ludziom w dupach poprzewracało. Młodzi to zamiast odłożyć na własne mieszkanie wolą mieszkać u rodziców i czekać tylko na spadek
@@Kamilllooo999 dokładnie jak piszesz żal patrzeć ale za dużo zrobić nie można jak mowa o swoich dzieciach tlumaczy się do bólu a i tak efekt podobny...
Świetny materiał, nawet nie wiem kiedy zleciała ta godzina. Cofnąłem się w lata dziecięce i młodzieżowe. Jak dzis pamiętam te bazary, budki z kartridżami do pekazusa, które można było kupić bądź wypożyczyć, fleki, pankowców pioracych się ze skinheadami...Wiele rzeczy z tego filmu przywróciło wspomnienia z tamtych lat :) Dziękuję 👍
Pracowałem w family frost w Szczecinie jakiś rok jakoś w 2002 roku. Codziennie jeździło się po innej trasie w systemie 7dniowym... bez weekendów ani dni wolnych... Od wczesnych godzin rannych do późnego wieczora... bo osiem godzin pracy było liczone na trasie sprzedażowej i nikogo nie obchodziło że 2 godziny trzeba było do niej dojechać i wrócić... zdać kasę i załadować się na kolejny dzień... do tego okradający się nawzajem pracownicy oraz szef który wykorzystując przemęczenie pracowników dopisywał im fałszywe faktury i także okradał z marnej pensji bo oczywiście zależna ona była w większości od obrotu... Samochody miały tacho i wolno się było poruszyć 80 latem o 60 km/h zima także po krajowkach.. Dni wolne od pracy polegały na zdaniu auta z towarem co było czasochłonne gdyż trzeba było przeprowadzić inwentaryzację oraz znaleźć wolnego kierowcę...
Ja również pracowałem w Family Frost w Gdyni w latach 1998 - 2000 i na ogół dobrze wspominam pracę w tej firmie. Pracowaliśmy od Poniedziałku do Soboty a później jak już się wszystko zaczęło sypać również w Niedzielę ale tylko kto chciał, nie było przymusu. Z kradzieżami na bazie to niestety fakt z którym nieco się uporaliśmy usuwając z naszego grona magazyniera - złodzieja. Niestety po nim została zatrudniona na stanowisku sprzedawcy dziewczyna która wraz z jednym z naszych do tej pory wydawało by się uczciwych kolegów, stworzyła złodziejski duet dysponujący robionymi kluczykami do komór naszych samochodów o czym dowiedziałem się już znacznie później po zakończeniu tej całej przygody z FF. Rozliczanie gotówki też budziło czasami nieporozumienia i wątpliwości. Na ogół wszystko grało bo najpierw sami liczyliśmy cały swój utarg i jak nawet coś się nie zgadzało to było wiadomo że gdzieś się człowiek ,,machnął" i niestety trzeba było pokryć to z własnej kieszeni ale gdy się coś tam lepiej zarabiało to był to ,,koszt własny" na który co prawda z bólem ale się większość godziła. Nie było idealnie ale za to były rekompensaty w postaci atrakcyjnych nagród za wyniki sprzedaży, konkursy w których można było wygrać na przykład rower (ja wygrałem telewizor), grę telewizyjną i inne fajne rzeczy więc cały ten bilans jakoś się korzystnie zamykał. Również jeżeli chodzi o godziny pracy to owszem jak ludzie chcieli kupować to się jeździło (głównie latem) do późnej pory gdzie faktycznie trzeba było się załadować i zrobić inwentaryzację ale w takich sytuacjach przychodziliśmy do pracy nazajutrz wcześniej (przeważnie zaczynaliśmy od 9:00 - 10:00 zależnie od trasy) i się ładowaliśmy oraz liczyliśmy gdzie jeden drugiemu pomagał. Podejrzewam że twoja negatywna opinia jest wynikiem pracy już po okresie gdy jeszcze wszystko się fajnie kręciło. Nasz oddział w Gdyni już wtedy chyba nie istniał i został przeniesiony do Lęborka a wszystko to przez znaczny spadek sprzedaży o którym już wcześniej dyskutowaliśmy bo przecież nic nie może wiecznie trwać. Kierownictwo firmy wtedy mówiło że ,,nie ma takiej opcji i musimy jeszcze bardziej podkręcić obroty" co z czasem się zemściło i zepsuło wszystko to co udało się nam wypracować. Pozdrawiam kolegę po fachu.☺️
Mam zaledwie 30 lat , ale często sięgam pamięcią do końcówki lat 90 i początku 2000. Mimo iż miałem tylko parę lat doskonale pamiętam większość, rzeczy, spraw z tego icberga . To się tak dobrze oglądało, że cholera wie kiedy zleciała ta godzina . Mimo iż teraz mamy erę smartfonów , internetow itp , to mam wrażenie, że wtedy dzieciństwo im było dla nas „prostsze i biedniejsze” to były lepsze czasy ❤. Pozdrawiam tych co pamiętają . Rocznik 93♥️
Mam podobnie i super po czasie jest spojrzeć już jako dorosły na czasy, gdy było się małym dzieckiem. Jak zupełnie inaczej się widziało te rzeczy, nie rozumiało się, że urodziło się w czasie tak wielkich zmian, wiele rzeczy pamiętam jak przez mgłę. Zupełnie nie rozumiałam czemu babcia mówiła o jakichś milionach, bo ja nie znałam "starej" waluty tylko nową i patrzyłam na nią jakby mówiła o czasach z drugiej wojny światowej xD. Rocznik 92
Dla mnie lata 90te to przede wszystkim metal i zespoły takie jak Sepultura, Slayer, Deicide, Morbid Angel, Death, Obituary itd. oraz nasz rodzimy Vader, Illusion, Flapjack, Tuff Enuff, nowa fala Clawfinger, Korn, Deftones, Fear Factory, Coal Chamber, Slipknot itd., Rap i House Of Pain, Cypres Hill, Public Enemy, Lordz Of Brooklyn, a także NBA Jordan, Kobe, Shaq O'Neal, Barkley, Mourning, Ewing, Grant Hill, Kemp itd. W moich kręgach wszyscy śmiali się z disco polo i ludzi słuchających tej kakofonii i chałtury uważając takich ludzi za "wsiowych prostaków" nie mających pojęcia o muzyce... Do dziś nie rozumiem tego fenomenu. Jest to naprawdę przykre.
Andrzej Gołota vs Ridick Bowe Dwie walki w 1996 r. Riddick Bowe był uważany wtedy za nr 1 w wadze ciężkiej i walka z białym zawodnikiem miała być dla niego spacerkiem ale nie wzięto pod uwagę że Gołota był wybrykiem natury i był często szybszy niż czarnoskórzy zawodnicy i bardzo silny fizycznie. Gołota prowadził zarówno w pierwszej jak i drugiej walce deklasując momentami świetnego zawodnika jednak w obu przypadkach został zdyskwalifikowany po notorycznych uderzeniach poniżej pasa. Pamiętam jak w nocy budziliśmy się z moim tatą tak jak zresztą miliony Polaków i oglądaliśmy te walki. Pamiętam ten zastrzyk adrenaliny. Gołotomania była przed Małyszomanią i pokazywała że Polacy też potrafią zajść bardzo daleko w sportowym świecie.
Jestem z '81 i muszę powiedzieć że mimo że było biednie to były to najlepsze czasy 💪 Nie było internetu a telewizja była telewizją,długo by wymieniać plusy
Internet jest zły? Gdyby teraz nie było internetu to nie porozmawialibyście tu sobie, a o obejrzeniu tego filmu to już w ogóle zapomnijcie. Zły jest Tik Tok i inne gówno, sam internet jest dobry.
@@PanGracz-h4c I wlaśnie o to chodzi że byśmy sobie tutaj nie gadali. Za mojego dzieciństwa na ulicy w 1 szeregowcu było 40-50 dzieciaków w moim wieku powiedzmy 7-12 lat, zawsze ktoś na trzepaku wisiał czy na jakiś drzewach śliwkowych się bazy robiło, zawsze było po kogo iść by pograć w piłke czy w jakiegoś chowanego, dzisiaj tego nie ma, dzieciaki nawet jak są to są izolowane w domu przez tabletem czy komputerem, u mnie na tej samej ulicy obecnie nie ma już 40-50 dzieciaków jak w latach 90 a jest 3 dzieciaków...3 dzieciaki które są wpadkami 3 małolat które w moich czasach były jednymi z najmłodszych, 3 samotne dziewczyny z dzieciakami...nawet by sobie w gume nie pograły jak 1 za braknie, już nie mówiąc że nie widziałem ich puszczonych latem na podwórko ani razu mimo ze mają po te 8-10 lat już. Wszystko się odbywa obecnie w internecie, coraz wiecej ludzi w depresjach izolujących się od siebie, coraz większa pogoń za dobrobytem i flexem pieniędzmi a dzieci jest coraz mniej bo każdne 500+ nic nie daje kiedy pampersy zupki i cała reszta rzeczy kosztuje +200-250% niż w latach 90.
@@bidas6954 No za mojego Dzieciństwa był internet, ale wychodziłem na dwór. Ale z kolej ja używałem internetu do grania w gry, nie do nagrywania tańców na Tik Toka. No ale niestety nasze społeczeństwo głupieje, teraz zamiast pomóc człowiekowi nagra się go i wrzuci na Internet, no ale są jakieś plusy, np. możliwość nagrania filmu na YT (np. Taki Iceberg) i na tym zarobić, no ale społeczeństwo jest teraz w sumie takie jak opisałeś. Ja lubię Internet za to jakie możliwości daje, nie lubię większości platform społecznościowych takich jak Tik Tok, to one ponoszą dużo winy za ogłupienie społeczeństwa .
Masz moje wsparcie za mega umilanie czasu. Jestem bardzo sentymentalny i lubie takie icebergi o starych czasach, o dawnym internecie itp. super robota 😁
Więcej propagandy niż prawdy fakt w sklepach niewiele było co dziś zasługa ZSRR Olympiady Rosji, były fabryki rolnictwo zakłady pracy, Dzisiaj zniszczone dobre rządy PiSu Platformy
Super iceberg, ale muszę sprostować jedną rzecz. Czarodziejka z księżyca od początku była emitowana na Polsacie, nie Polonii 1. Polonia 1 to głównie Kapitan Tsubasa i Gigi La Trottola, więc Polonię 1 głównie oglądali chłopcy a Polsat - dziewczynki 😁
Dokładnie, malutki zgrzyt w dobrym materiale:) (drugi to zamiana Maćka na Michała w materiale o uprowadzneniu Agaty/Moniki). Polonia 1 to anime stare, za lat 70., 80., a nawet 60. (jak Tygrysia Maska) wygrzebane z włoskiego archiwum telewizyjnego, a Polsat to emisja najpopularniejszych w danym momencie anime rok czy dwa lata po premierze (Sailor Moon czy Pokemony).
Gościu dawaj mi tu szybko druga część 😊 przeciez te lata to zdecydowanie najbardziej odjechane i szalone dla Polski czasy. Zetkniecie wschodu z zachodem na skalę nigdy wcześniej i później nie spotkaną. Jak można zrobić coś tak epickiego i dzielić na części.
Świetny odcinek, bardzo obiektywny. Dziękuję. Mam aż ciarki wspominając tamte lata. W których się wychowałem, pamiętam dyskoteki z disco polo i z dr Alban i Hardaway itd, kasety na straganach i pierwsze mecze w tvp2 NBA, które do dziś siedzę.
A najbardziej z latami 90 kojarzy mi się (poza oczywiście moim dzieciństwem) ogromny przełom w popkulturze jeśli chodzi o muzykę i filmy które wtedy były uznawane za kultowe ..np mój ulubiony program , TV 30 ton lista, lista przebojów a film między innymi Młode wilki ❤
Naprawdę BARDZO dziękuję. Super odcinek No może tylko troszkę krótki ,ale ja mógłbym oglądać takie filmy nawet po 3-5godzin świetna robota . Dziękuję raz jeszcze. Życzę wszystkiego najlepszego i czekam na inne odcinki.
Rzadko kiedy puszczano w radio piosenki, które mi się podobały, dlatego kiedy slyszałam swoją ulubioną muzykę, to rzucałam się do radia na magnetofonie by ją zapisać. Mnóstwo miałam takich kaset z dobrą muzyką.
Pierwszym raperem w Polsce był Franek Kimono czyli Piotrek Fronczewski :) A ciężarówka z lodami z 10 lat temu jeździła nawet po wsiach, od tamtego czasu jej nie widziałem ani jednego razu.
Szalone czasy, ten handel chodnikowy, bezrobocie, afery i hiperinflacja...jak ludzie sobie wtedy radzili to dla mnie zagadka, w 1996 zdalam mature i od razu trafilam na bezrobocie 😢 ciezkie początki doroslego życia.
To samo było jeszcze do połowy lat 2000 - po szkole szło się do urzędu pracy i czekało miesiącami na oferty. ludzie z pokolenia naszych rodziców jakoś sobie radzili, niektórzy nawet bardzo dobrze jak mój wujek który miał dwa sklepy i żył na niezłym poziomie ale młodzi mieli ciężej.
Akurat jestem rocznik '02 i nie spodziewałem się, że cokolwiek z tej części iceberga będzie mnie dotyczyć mniej lub bardziej bezpośrednio. A tu proszę, odkurzacz Rainbow. Otóż mam ciekawą historię z tym odkurzaczem bo mojej mamy koleżanka z liceum sprzedawała te odkurzacze i kiedyś zawitała do moich rodziców. Tata jak tylko się dowiedział, że to koleżanka to postanowił w ramach miłego gestu kupić ten odkurzacz i zrządzeniem losu tamtych czasów nie ma, taty też nie ma, a odkurzacz jest i dalej nim odkurzam. Cholernie głośny, ale działa wyśmienicie
Chyba najbardziej taki zapamiętany ikoniczny symbol lat 90 i wczesnych 00 to te charakterystyczne vany z lodami które miały cholernie charakterystyczną muzyczkę
@@novackee Pamiętam jak byłem małym gówniarzem i rodzice kupowali dla całej rodziny lody albo kupowało się z odłożonych dla kolegów jak się z nimi wspólnie kopało dołki czy budowało szałas
Jestem dopiero w połowie, ale nie mogłem się powstrzymać żeby podziękować za możliwość cofnięcia się wspomnieniami oraz za zaangażowanie w przygotowany materiał ❤🎉😊
Dziękuje za pamięć o Jacksonie. Jeszcze prawdopodobnie chciał kupić jeden z zabytkowych zamków. A kompletne nagranie z jego koncertu u nas to lost media.
Świetny iceberg, czuć ten nostalgiczny klimacik, mimo że za tych czasów nie było mi dane zbyt długo żyć 😅 Czekam z niecierpliwością na drugą część, a przy okazji to aż chyba odświeżę sobie stary internet 😅
2:26 O! ten miałem. Taki sam zestaw. Niezniszczalny jegomość. Miałem kartę +999999999 gier, z różnymi wersjami popularnych. Było tam kilkadziesiąt wersji Mario, np. jedna wersja miała obniżoną grawitację, w drugiej grało się cały czas tym "ulepszonym" Mario po grzybach XD W innej wersji grało się Luigim, a była nawet taka że szło się z prawej strony do lewej XD Była też taka że jak się skoczyło to Mario wylatywał poza ekran i spadał po 3 minutach XD
Po prostu wow! :) Kawał dobrej roboty, żeby zebrać tak dużo szczegółów, z każdym kolejnym elementem uśmiech na twarzy, że pamiętałeś jeszcze o tym i tym i o tamtym. Czekamy na kolejny!
Z latami 90ymi najbardziej kojarzy mi się Juma, czyli proceder jeżdżenia do Niemiec w celu przywiezienia do Polski, nie koniecznie legalnie, nowego samochodu. A, że dawne zielonogórskie, a obecnie południowe Lubuskie słynęło z jumy, to chyba nie ma nikogo, kto mieszkał w tamtym rejonie, i nie znałby kogoś kto jeździł na jumę, lub miał kontakt do jakiegoś "jumowca/jumiarza".
Pierwszy raz na tym kanale i przyznaję że algorytm trafił w dziesiątkę. Film bardzo dobry, ale jakby trwał 10 godzin to (jak sam mówiłeś) nie zmieściłby w pełni klimatu tamtych lat. Niemniej wiele rzeczy sprawnie w nim skompresowałeś. O wielu praktycznie już zapomniałem, niektóre jakoś pominąłem. Oglądając czułem się jakbym wrócił do młodzieńczych lat. Będę oglądał ten filmik w przyszłości i czekam na drugą część.
Wyłamany "ząbek" w kasecie VHS blokował możliwość zapisu na niej, a nie możliwość jej kopiowania. Natomiast niektóre kasety z wypożyczalni były zabezpieczone przed kopiowaniem - specjalny sposób zapisu nie utrudniał oglądania kasety na TV, ale skutecznie utrudniał jej skopiowanie na inną kasetę
Pegasus nie był pierwszą popularną w Polsce konsolą! Już w połowie lat 80tych na giełdach pojawił się klon Atari 2600 znany jako "gra Rambo" od pudełka z obrazkiem rzeczonej postaci. Skala była oczywiście mniejsza, ale nie można powiedzieć że w Polsce przed Pegazusem nie wiedziano co to gra telewizyjna. Doskonale wiedziano, tylko że przed Pegazusem grę miały 2-3 osoby w okolicy, potem mógł sobie kupić każdy
A jeszcze wcześniej polska konsola TVG-10, tzw. "ping-pong" - w sumie bardzo fajna prymitywna konsola z dwoma specyficznymi "pokrętłami" pełniącymi funkcję kontrolerów i kilkoma wbudowanymi wariacjami odbijania piłeczki.
To moje ukochane dzieciństwo w pigułce. Bardzo się przyłożyłeś do tego filmu. Każdy wątek jest poruszony. Bardzo dobrze się oglądało aż łezka w oku się kręci. To było cudowne czasy!
W pierwszej sekcji wkradł się pewien błąd - 16bitowy następca Pegasusa był klonem nie SNESa a konsoli Segi, a dokładniej Mega Drive (czyli 16bitowego konkurenta SNESa).
Klon Segi Mega Drive nazywał się POWER PEGASUS. Pudło. Da się także znaleźć kilka tropów prowadzących do takowej przeróbki SNES'a, lecz są to pojedyncze posty na forach
@@MasterAnimit nie pudło, ponieważ te konsole istnieją, są bardzo rzadkie ale jednak 2 lub 3 YTberów pochwaliło się posiadaniem ich w kolekcji. A to, że próbowano klonować SNESa nie jest w żaden sposób potwierdzone faktami
Pegasus, Stylandia i inne to copia NESa czyli Nintendo Entertainment System. SNES to tzw Super Nintend (w pl mało popularne). Sega to jeszcze coś innego.
Jak ja się uchowałam w tamtych latach? Dziś często się wraca do lat 90. jako jakiegoś czasem ewenementu, a mnie się wtedy to wszystko wydawało normalne. Wchodziłam w dorosłe życie, polityką niewiele się interesowałam, ale o tych wszystkich politycznych sprawach słyszałam w "Wiadomościach", jednak bez szczegółów (FOZZ, mafie, walka z narkotykami, plan Balcerowicza, ciągła zmiana rządów, bieda w PGR-ach, Amway). Nie mam do tego wszystkiego sentymentu, jedynie do kultury (muzyki, filmów). Cieszę się z tego życia w Polsce teraz.
Świetny film. Na wypadek, jakby brakowało ci pomysłów, to chętnie zobaczyłbym jakiś iceberg o Mam Talent. Był to duży element polskiej telewizji późnych lat zerowych, jednocześnie słyszałem o wielu skandalach związanych z tym programem, więc ciekawie byłoby o tym usłyszeć.
Super, pierwszy dzień pracy i iceberg do obiadu. Lepszego startu nowego nie mogłem sobie wyobrazić. Wesołych Świąt i Szczęśliwego nowego roku wszystkim widzom oraz twórcy TVK!
(część z tego to oczywiście początek lat 2000, ale dla mnie to dalej "lata 90") CS 1.6, Tibia, Pałeczki lodowe za 50gr, Coca cola w puszce za 1zł. 5 cheeseburgerów w maku za 10zł. Do tego salony gier arcade, w których za 50gr się nawalało w contrę albo mortal combat, wszędobylskie automaty z kauczukami które oszukiwało się zawijając 5gr w folię aluminiową xD, Kupowanie pirackich gier na konsole za 5zł na zapleczu oficjalnych sklepów z konsolami, wydzwanianie z budek telefonicznych na bezpłatne numery 0800 lub na oszukane karty na impulsy. Wcześniej też grało się na atari w hansa klosa na grach z kaset magnetofonowych. Ogólnie dużo się nagrywało kaset z różnymi kawałkami losowych artystów.
Prawie całe moje życie w jednym icebergu, rocznik 92 -dzikie dzieci, pokolenie GG i gimnazjum. Mój wujek prowadził swoją osiedlową sieć internetową. Pamiętam jak babcia kupiła mi w kiosku Ruchu lalkę barbie -taką tanią podróbkę, a moja mama mówiła-my nie mieliśmy zabawek, ale klimat... zamiast opowiadać wnukom za 20 lat puszczę im po prostu tego iceberga.
mylisz sie. prawdziwy kompot wymagal uzycia min. acetonu i tego typu chemii aby w domowych warunkach wydzielic heroine. przy gotowaniu tej mieszanki wylanial sie niesamowity smrod. pierwsza frakcja byla zawsze najmocniejsza.
PST to jeszcze co innego (i precyzując, dwuznaczność Twojego 'z' - dotyczy soku z zenętrznej części nasion, nie oleju ze środka, który jest nieszkodliwy), w filmie jest powierzchownie powiedziane o "polskiej heroinie", tak jak już jerky w odpowiedzi napisał.
A wiecie co to makiwara? Slyszalam na programie metadonowym, od starszych, że to ohydne było? , ja się nie załapałam juz. Jezdził ktos do czech na „zielone”? majkę ze szkła zalewaną bezwodnikiem octowym na żelazku z tego można było „domową helupę” wykonać . PST nazywaliśmy narkołykiem kidosów jeszcze „za moich „ czasów- jakoś koło 2015-2017- można to było z maku biedrońskiego zrobić ale z odpowiednim nr seryjnym kodem no :) Ci co nie wiedzieli gdzie kupić pestki latali po thiocodin albo mak bełtałi w butelce. Kurła kiedyś to bylo, dziś człowiek trzeźwy, Jeden na sto. (wygra z armagedonem). To sobie wspomina 😂
Powódź z 1997 roku Czesi niespodziewanie spuścili wodę z swojego zbiornika i nie zapłacili ani grosza a teraz domagają się odszkodowania za brak wody przy naszej kopani Turów. Jak im wody brakuje to niech sobie tamta spuszczona wodę wezmą.
Pomimo tego, że data moich urodzin przypada na 1992 rok i tego, że lata 90 to moje dzieciństwo, to bardzo utożsamiam się z tamtymi latami i tak jak narodzeni w latach 80 ludzie wspominają najlepsze nastolenie lata życia przypadające na lata 90, tak samo ja dzięki swoim rodzicom najlepiej wspominam lata 90. To już nigdy nie wróci... smutno... Kazdy z nas ma swoją historię, wspomnienia, plany i założenia. Wiedzę, wiarę w coś lub kogoś i nadzieję. Za długo nie zabawimy na tej ziemi. Bądźmy lepsi dla innych tutaj, bo inaczej możemy się zdziwić, gdy przyjdzie nam się rozliczyć tam...
Pierwszy milion trzeba ukraść 🔥
Panie wjeżdżasz w klimaty Polskich lat 90`tych i przypominasz w tej "nowoczesności" jak żyło się kiedyś, złote czasy jakby nie patrzeć, bieda ale młodość i siła we krwi ... wiadomo, że odzew będzie spory Polacy pamiętają i nie za bardzo lubią dyrektywy obecnej Unii Niemieckiej - a to kolejna dyskusja na kolejne dziesięciolecia masz nie wyczerpany temat jak to mówią trafiłeś w żyłę złota - kontynuuj kochamy to ! :D
A ja ze telewizja z kartonu bedzie ciekawa:)
Masz błąd w tablicy. Zamiast Wypożyczalnie VHS masz Wypożczalnie VHS. Poza tym, świetny materiał.
Widać ile widzów masz wśród dzieci lat 90
heh do bambi jeszcze troche brakuje...
Przypomniał mi się jeden z najpopularniejszych tekstów przełomu wieku, który usłyszałeś od starszych ludzi:
"A ile to będzie na stare pieniądze?"
Jestem rocznik 84'. Ale mi wjechałeś na banie, ale mi poprzypomynałeś wczesne dzieciństwo i dzieciństwo. Zwlasza strajk edukacyjny w 99'. Wtedy byłem w pierwszej liceum i przypomniałem sobie, jak Pani od Chemii powiedziała, że lekcji dzisiaj nie będzie, ale mamy siedzieć w klasie/sali z nią. Dzięki, piona.
Jestem z tego samego rocznika, ale sobie dzieciństwo i wczesną młodość przypomniałam... Pamiętam główny tekst z tamtych czasów "ile to kosztuje na stare pieniądze" 😁
Dzięki za powrót do przeszłości i super wspomnienia. Lata 90 to także koszule flanelowe w kratę, pismo Bravo, nagrywanie piosenek z radia na kasety, 30 ton lista lista, walkmany, rozkwit boysbandów, zabawy taneczne, tuning samochodów spoilerami, naklejkami i mega długimi antenami, kiczowate krasnale ogrodowe, giełdy samochodowe, no i samochody "składaki" na białych tablicach.
Co do tuningu spoilerami to myślałem, ze to się rozpleniło po 2001 i premierze "Szybkich i Wściekłych" i gier z serii NFS Underground
z radia na kasety to nagrywaliśmy już w 80 tym roku
@@MarkoDeLaVoota I w zasadzie przede wszystkim w latach 80'tych. W latach 90'tych to już raczej był schyłek takiego nagrywania. Po pierwsze, była już dostępność muzyki na kasetach i płytach CD. A po drugie, później zaczęła się era mp3, które wpierw słuchało się na komputerach a później na przenośnych "mp3". Nie ma co ukrywać, że bazowało się na piratach, zarówno kasety magnetofonowe jak i CD, które to kosztowały niewiele i można je było kupić na każdym miejskim bazarze.
Kopiowanie kaset VHS z wypożyczalni nie uszkadzało taśmy. To taka miejska legenda, żeby odstraszyć ludzi. Jedyne zabezpieczenie to była modyfikacja sygnału synchronizacji. Był tam wstawiany krótki impuls o wysokiej amplitudzie (tzw. szpilka), który ogłupiał elektronikę magnetowidu. Pojawienie się takiej szpilki co pewien czas sprawiało, że obraz na chwilę ciemniał. Telewizor nie wyłapywał tego, więc taki film dało się oglądać bez problemu, natomiast kopia stworzona magnetowidami połączonymi przez wyjście i wejście kompozytowe lub SCART była już w ten sposób uszkodzona. Sposobem na ominięcie tego było połączenie magnetowidów przez złącza antenowe lub zastosowanie urządzenia, które usuwało oryginalny sygnał synchronizacji i zastępowało go nowym, pozbawionym owej "szpilki" pojawiającej się co pewien czas. Można też było próbować wpiąć kondensator małej pojemności w tor video.
Ząbek w kasetach nie stanowił zabezpieczenia przed kopiowaniem lecz przed możliwością skasowania nagrania lub nadpisania go innym nagraniem.
O tak. Zgrzytnęły mi te informacje w filmie. Fajnie, że to opisałeś, bo już w głowie układałem coś podobnego ;)
Przyznam się zdarzało mi się przegrywać filmy z wypożyczalni ,ale przegrywałam z dvd na vhs i właśnie obraz co jakiś czas robił się czarny i skakał :)
O sygnale synchronizacji nie wiedziałem. Dzięki za wytłumaczenie. Ten plastik miał chronić przed przypadkowym nadpisaniem kasety a nie przed kopiowaniem. Tak jak zresztą to napisałeś. Trochę dziwne że autor filmu tego nie wiedział bo tak samo działało to kaset magnetofonowych aż po niektóre dzisiejsze "pamięci masowe" USB, karty sd itp.
To jest najbardziej obszerny materiał w historii kanału, który jak okazuje się być tylko wierzchołkiem gigantycznej góry lodowej. Autorze kanału Telewizja z Kartonu, czapki z głów. Czekam, a raczej czekamy z widownią na część drugą, która również może być tak obszerna 😁
9:13 ostatnia rzecz jakiej sie spodziewałem zobaczyć w icebergu o latach 90 tych to ZUS w Jeleniej Górze stojący tuż obok mojego domu, w dodatku włąśnie przy nim stoje i czekam na autobus
To się nazywa fart 🎉
Parowiec odpływający na południe z naszymi składkami🤣
Ja tez
Chciałam pochwalić warstwę muzyczną tego odcinka. Najlepsze karaoke w kuchni ever!
Teledysk ryska z bitem discopolo w bit z molesty
Ja wychwyciłem od razu Edytę Bartosiewicz.
na pewno są też Elektryczne Gitary i Barka
Znalazłem:
Kult - "Gdy nie ma dzieci"; w entry "Flyersy"
Myslovitz - "Długość dźwięku samotności"; entry "Anatolij"
Boys - "Wolność"; outro
Tak na szybko, gdyby ktoś potrzebował, ale to pewnie nawet nie połowa utworów:
Perfect (niepokonani),
Molesta (wiedziałem że tak będzie),
Budka Suflera (takie tango),
Hey (moja i twoja nadzieja),
Varius Manx (zanim zrozumiesz / orła cień / piosenka księżycowa / pocałuj noc),
Elektryczne Gitary (kiler / co ty tutaj robisz),
T-Love (chłopaki nie płaczą)
Blenders (ciągnik),
Ira (nadzieja),
Lady Pank (na co komu dziś / zawsze tam gdzie ty),
Big Cyc (makumba),
Gra na komputerze Atari,potem konsola "gra telewizyjna" potem Pegasus i Amiga 500 na dyskoteki i gry Mortal Kombat 2, Street fighter 2 i Super Frog. Muzyka disco polo, której nie lubię ,ale byla w telewizji obecna,do tego przeboje Coco Jambo i oczywiście powiew zachodu jak Michael Jackson, Tupac czy pioesnki Alexix - U la la la. Seriale to słoneczny patrol,McGaver, drużyna A,filmy krwawy sport,Liberator,Predator oczywiście na kasetach video.To tylko mały kawałek lat 90. Fajnie było mieć dzieciństwo w tamtym okresie.Piona.
1-godzinny iceberg i to o temacie który jest strasznie fascynujący i mało opisywany w detalach? No i to to ja rozumiem
1-godzinne pół iceberga chciałeś powiedzieć. Szanuję w opór, czekam na drugą część. Btw, sam byś jakiegoś wrzucił :DD
@@matizek666aquapark qaqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqaqqaqqaqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqaqaaqqqaqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqaaaaqqqqqqqqqqqqqQqqqqqqqqqqqqq😅qaqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqaqqaqqaqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqaqaaqqqaqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqaaaaqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqq
Szacunek za ten film! Fala nostalgii mnie ogarnęła. To były dzikie lata. Łapka w górę oczywiście. Czegoś takiego nie widziałem na Polskim YT.
Prawda! Szaleństwo jakieś...
W latach 90 kończyłem szkołę średnią i studia pomimo, że był to niezapomniany okres mojego życia to jakość życia w Polsce była bardzo daleka w porównaniu do tej jaką mamy dzisiaj. Najlepiej było to widać kiedy pojechało się na zachód Europy, wtedy to była przepaść. Jedyny sentyment jaki mi został to Jarmark Europa. Mieliśmy w centrum Warszawy magiczne miejsce. To była Azja, Afryka i Ameryka Południowa w jednym - barwny świat mieszanki nieznanych kultur, potraw, zapachów, języków, towarów. Nie trzeba było lecieć samolotem, wystarczył tramwaj.
I dziewczynki say 10-20 zloty 😂😂
Najciekawsza epoka pod względem muzycznym historycznym i kulturowym
Urodziłem się w pierwszej połowie lat 90’tych, więc specjalnie nie pamietam tego okresu, ale wszystko po 1999 bardzo dokładnie. Wiele z tych rzeczy zaznałem 🙂 wiele rzeczy jeszcze wtedy pozostało z lat 90’tych i funkcjonowało. Ahh nostalgia…
pierwszym polskim raperem to był Pan Piotr Fronczewski jako Franek Kimono
To nawet mógł być pierwszym raperem świata chyba ;)
Ja ten tytuł do tej pory przyznawałem Kazikowi, ale zmieniam zdanie ;)
Taaak ❤akurat dziś jechałam do pracy słuchając jego płyty i przy pewnym kawałku pomyślałam to samo 😂😂
@@oktawianc7456 Kazik nie rapuje, on Kazikuje
Legenda, stosował w swoich utworach melodeklamację, co można uznać za protoplastę formy jaką znamy jako dzisiejszy rap, King Bruce Lee Karate Mistrz katuję do dziś
Mówi się też tak o Bogdanie Gajkowskim(i.e. Kapitanie Nemo). Tylko, że w jego przypadku to wynikało z niedostatków wokalnych.
Super iceberg, naprawdę świetna robota 👍🏻 czekam na drugą część, i mam też promyczek nadziei na iceberg o latach 2000 (np 2000-2010) - dla osób urodzonych w drugiej połowie lat 90 (jak np ja w 96) były to takie prawdziwe świadome lata dzieciństwa, i mega byłoby o nich obejrzeć taki obszerny materiał :) dużo w tych latach było też katastrof (tsunami w 04, Halemba, zawalenie hali w Katowicach w 06, smierc papieza, kamień pomorski, szkwał no i 10.04) i żałób narodowych, myślę że to byłby ciekawy temat
Jako osoba urodzona w 1995 roku też chętnie bym takie coś obejrzał ;)
No i początek Małyszomani 😊
TAK! Gadu-Gadu, Simsy, wstąpienie Polski do UE, blogi, pierwsze memy i demotywatory, Nasza Klasa, szał na karteczki i tazosy z pokemonami, karty yu gi oh i spinnery beyblade, torrenty i wymiana płytami CD i DVD wypalonymi w domu, subkultury i ryzyko dostania z glana, jak się wbiło nie na swój teren, fascynacja zagranicznymi filmami i serialami (wszystkie mamy oglądające Modę na sukces XD), ale też kultowe polskie produkcje (Chłopaki nie płaczą, Dzień Świra), długo by wymieniać😂
Do 2006 fajne czasy, od 07 nie ma o czym rozmawiać są prawie identyczne co dzisiejsze, tylko technologia i przepych wszystkiego i nic więcej.
Super pomysł! Ja z '99!
7:02 podwójne ceny w PLZ i PLN to nie była kwestia przyzwyczajenia, taki był wymóg ustawowy. Wszystkie ceny musiały być podawane podwójnie przez 2 lata od wprowadzenia denominacji czyli do końca 1996 r. W tym czasie cały czas w obiegu były też stare banknoty.
Stare banknoty dalej są w obiegu np. u taksiarzy dla obcokrajowców 😅
@@arcaio84 Hahaha o kurwa poważnie?? W jakim kraju?
@@rzeberdorlysznumberone979 a o jakim kraju jest ten materiał? W Polsce oczywiście w dużych metropoliach Kraków, Warszawa
@@arcaio84 W Polsce? Jak? Czyli ktoś zza granicy płaci naszą starą walutą? Nie rozumiem.
Coś ty? Filip z konopi żeś się urwał?
Kurde z jaką przyjemnością to oglądneliśmy z żoną , my dzieci lat 90' . Świetny materiał, czekamy na więcej ♥️
Rocznik 92 tutaj, obejrzałem ze smakiem. Coś mi się wydaje, że ten iceberg dorówna lub przebije ten ze starym internetem, jest takim złotem! Ciekawy jestem co będzie dalej, bo kilku rzeczy nie kojarzyłem. Dzięki! 🎉
Kurde ale materiał, tyle ciekawych rzeczy, tyle historii. Urodziłem się w ’99, mimo tego czuję taką nostalgię do tego wszystkiego. tyle jeszcze mam do poznania o tamtych czasach. Jesteś prawdziwym internetowym historykiem/archeologiem. Czekam na część 2.
Ten sam rocznik i tak samo się odnajduję, też czekam na kolejną część.
Często rozmawiając ze znajomymi mam wrażenie, że wspomnienia lat 90' z miast większych (akurat na mojej próbce wojewódzkich) są niemal tożsame ze wspomnieniami lat 00' w małych miastach (again moje spostrzeżenie - dotyczy miast
Ja obecnie mam 15 lat a z jakiegoś powodu czuje nostalgie do czegoś co działo się przed moimi narodzinami może to też przez to że dużo rzeczy w tym icebergu omawiane jako obecnie mało popularne w moim mieście dalej są normalne jak np dzień wagarowicza a pegasusa pamiętam bo jak miałem 5 lat to grałem u mojego wujka w mario na konsoli znalezionej w piwnicy i interesuje się retro grami i konsolami
Mam tak samo, wiele ludzi tak ma. Miło że młodsza generacja też to odczuwa. Jedyne co ci mogę poradzić to czerp wszystko co jest tu i teraz, i rób dużo pamiątek, bo ci będzie brakować tego w przyszłości, nie tylko lat 90tych ale i roku 2023@@SzymonSynak-c2o
Lata 90 a 2000s to kompletna przepaść 😂
Nieprawda do 2005 było jeszcze czuć mocno te lata. Od 06 można tak powiedzieć jest już nowożytność.
O i to był puzel dzięki któremu ukończę obraz zwany niedzielą, dzięki szukałem go od 2 godzin, a ty mi tu na tacy srebrnej przynosisz 😀
Szczerze to nie spodziewałem się że wspomnisz o katastrofie heweliusza, ale jestem ci za to bardzo wdzięczny. W tych czasach jest to katastrofa zapomniana więc dobrze że przypominasz o niej ludziom
Niesamowite te utwory w większości instrumentale w tle. Uruchomiły u mnie wieczór na słuchanie polskich hitów lat 90'.
Mam to samo😂
Podziel się tytułami
@@kurrwa jak mnie najdzie na obejrzenie tego od nowa, to spróbuję.
Dorastałem w latach dziewięćdziesiątych. Pamiętam, jak z bratem mogliśmy godzinami tłuc w Contrę albo Mario na pegasusie, aż mnie mdliło od gapienia się w kineskop. Pamiętam, jak dostałem kwit z moją pierwszą wypłatą. 900 zł.
Dużo się zmieniło przez dwie dekady, chyba taka jest myśl przewodnia tego wywodu. Nie wspominam ze szczególną nostalgią, poza atmosferą w domu za czasów beztroskiego (względnie) dzieciństwa. Jako filmowa głowa chciałbym więcej nowego kina osadzanego w tamtej epoce, rewelacyjny 'Sobowtór' pokazał że takie coś działa i to się sprzeda.
Ciekawy kanał, fajny content. Obserwuję od jakiegoś czasu, ale teraz leci sub. Pozdr
Za dobór piosenek w tle (zwłaszcza w 2 warstwie) tak cię chłopie szanuję, czekam na część 2
The Bill króluje!
Dobra robota ! mam 41 lat i wiele z tego pamiętam... Piękne czasy nie to co dziś telefony i zacofanie społeczne.
😂
Nie mogę się nie zgodzić. Kiedyś to było... Każdemu po równo, na karteczkę. Teraz to się ludziom w dupach poprzewracało. Młodzi to zamiast odłożyć na własne mieszkanie wolą mieszkać u rodziców i czekać tylko na spadek
@@Kamilllooo999 dokładnie jak piszesz żal patrzeć ale za dużo zrobić nie można jak mowa o swoich dzieciach tlumaczy się do bólu a i tak efekt podobny...
Odłożyć na mieszkanie 300k-400k@@Kamilllooo999
Specjanie wykupiłem wspieranie dla tego filmu
Świetny materiał, nawet nie wiem kiedy zleciała ta godzina. Cofnąłem się w lata dziecięce i młodzieżowe. Jak dzis pamiętam te bazary, budki z kartridżami do pekazusa, które można było kupić bądź wypożyczyć, fleki, pankowców pioracych się ze skinheadami...Wiele rzeczy z tego filmu przywróciło wspomnienia z tamtych lat :) Dziękuję 👍
Pracowałem w family frost w Szczecinie jakiś rok jakoś w 2002 roku. Codziennie jeździło się po innej trasie w systemie 7dniowym... bez weekendów ani dni wolnych... Od wczesnych godzin rannych do późnego wieczora... bo osiem godzin pracy było liczone na trasie sprzedażowej i nikogo nie obchodziło że 2 godziny trzeba było do niej dojechać i wrócić... zdać kasę i załadować się na kolejny dzień... do tego okradający się nawzajem pracownicy oraz szef który wykorzystując przemęczenie pracowników dopisywał im fałszywe faktury i także okradał z marnej pensji bo oczywiście zależna ona była w większości od obrotu...
Samochody miały tacho i wolno się było poruszyć 80 latem o 60 km/h zima także po krajowkach..
Dni wolne od pracy polegały na zdaniu auta z towarem co było czasochłonne gdyż trzeba było przeprowadzić inwentaryzację oraz znaleźć wolnego kierowcę...
Piękny wyzysk.
kapitalizm kanibalizm, dobrze, że splamiłam się kupnem lodów Family Frost tylko raz.
Pamiętam te cholerne tachometry..
Pamietam jak w pierwszych supermarketach ludzie byli wykorzystywani w podobny sposob
Ja również pracowałem w Family Frost w Gdyni w latach 1998 - 2000 i na ogół dobrze wspominam pracę w tej firmie. Pracowaliśmy od Poniedziałku do Soboty a później jak już się wszystko zaczęło sypać również w Niedzielę ale tylko kto chciał, nie było przymusu. Z kradzieżami na bazie to niestety fakt z którym nieco się uporaliśmy usuwając z naszego grona magazyniera - złodzieja. Niestety po nim została zatrudniona na stanowisku sprzedawcy dziewczyna która wraz z jednym z naszych do tej pory wydawało by się uczciwych kolegów, stworzyła złodziejski duet dysponujący robionymi kluczykami do komór naszych samochodów o czym dowiedziałem się już znacznie później po zakończeniu tej całej przygody z FF. Rozliczanie gotówki też budziło czasami nieporozumienia i wątpliwości. Na ogół wszystko grało bo najpierw sami liczyliśmy cały swój utarg i jak nawet coś się nie zgadzało to było wiadomo że gdzieś się człowiek ,,machnął" i niestety trzeba było pokryć to z własnej kieszeni ale gdy się coś tam lepiej zarabiało to był to ,,koszt własny" na który co prawda z bólem ale się większość godziła. Nie było idealnie ale za to były rekompensaty w postaci atrakcyjnych nagród za wyniki sprzedaży, konkursy w których można było wygrać na przykład rower (ja wygrałem telewizor), grę telewizyjną i inne fajne rzeczy więc cały ten bilans jakoś się korzystnie zamykał. Również jeżeli chodzi o godziny pracy to owszem jak ludzie chcieli kupować to się jeździło (głównie latem) do późnej pory gdzie faktycznie trzeba było się załadować i zrobić inwentaryzację ale w takich sytuacjach przychodziliśmy do pracy nazajutrz wcześniej (przeważnie zaczynaliśmy od 9:00 - 10:00 zależnie od trasy) i się ładowaliśmy oraz liczyliśmy gdzie jeden drugiemu pomagał. Podejrzewam że twoja negatywna opinia jest wynikiem pracy już po okresie gdy jeszcze wszystko się fajnie kręciło. Nasz oddział w Gdyni już wtedy chyba nie istniał i został przeniesiony do Lęborka a wszystko to przez znaczny spadek sprzedaży o którym już wcześniej dyskutowaliśmy bo przecież nic nie może wiecznie trwać. Kierownictwo firmy wtedy mówiło że ,,nie ma takiej opcji i musimy jeszcze bardziej podkręcić obroty" co z czasem się zemściło i zepsuło wszystko to co udało się nam wypracować. Pozdrawiam kolegę po fachu.☺️
Mam zaledwie 30 lat , ale często sięgam pamięcią do końcówki lat 90 i początku 2000. Mimo iż miałem tylko parę lat doskonale pamiętam większość, rzeczy, spraw z tego icberga . To się tak dobrze oglądało, że cholera wie kiedy zleciała ta godzina . Mimo iż teraz mamy erę smartfonów , internetow itp , to mam wrażenie, że wtedy dzieciństwo im było dla nas „prostsze i biedniejsze” to były lepsze czasy ❤. Pozdrawiam tych co pamiętają . Rocznik 93♥️
podobnie u mnie
Mam podobnie i super po czasie jest spojrzeć już jako dorosły na czasy, gdy było się małym dzieckiem. Jak zupełnie inaczej się widziało te rzeczy, nie rozumiało się, że urodziło się w czasie tak wielkich zmian, wiele rzeczy pamiętam jak przez mgłę. Zupełnie nie rozumiałam czemu babcia mówiła o jakichś milionach, bo ja nie znałam "starej" waluty tylko nową i patrzyłam na nią jakby mówiła o czasach z drugiej wojny światowej xD. Rocznik 92
XD
Idealnie w punkt. Pozdrawiam, rocznik '91.
Pozdrawiam dziecko rocznik 1984
Chłopie robisz mi wieczór, miłego oglądania wszystkim!
Dla mnie lata 90te to przede wszystkim metal i zespoły takie jak Sepultura, Slayer, Deicide, Morbid Angel, Death, Obituary itd. oraz nasz rodzimy Vader, Illusion, Flapjack, Tuff Enuff, nowa fala Clawfinger, Korn, Deftones, Fear Factory, Coal Chamber, Slipknot itd., Rap i House Of Pain, Cypres Hill, Public Enemy, Lordz Of Brooklyn, a także NBA Jordan, Kobe, Shaq O'Neal, Barkley, Mourning, Ewing, Grant Hill, Kemp itd. W moich kręgach wszyscy śmiali się z disco polo i ludzi słuchających tej kakofonii i chałtury uważając takich ludzi za "wsiowych prostaków" nie mających pojęcia o muzyce... Do dziś nie rozumiem tego fenomenu. Jest to naprawdę przykre.
Andrzej Gołota vs Ridick Bowe Dwie walki w 1996 r. Riddick Bowe był uważany wtedy za nr 1 w wadze ciężkiej i walka z białym zawodnikiem miała być dla niego spacerkiem ale nie wzięto pod uwagę że Gołota był wybrykiem natury i był często szybszy niż czarnoskórzy zawodnicy i bardzo silny fizycznie. Gołota prowadził zarówno w pierwszej jak i drugiej walce deklasując momentami świetnego zawodnika jednak w obu przypadkach został zdyskwalifikowany po notorycznych uderzeniach poniżej pasa. Pamiętam jak w nocy budziliśmy się z moim tatą tak jak zresztą miliony Polaków i oglądaliśmy te walki. Pamiętam ten zastrzyk adrenaliny. Gołotomania była przed Małyszomanią i pokazywała że Polacy też potrafią zajść bardzo daleko w sportowym świecie.
Ponadto Gołota ustanowił nową jednostkę czasu - gołotę, wynoszącą 52 sekundy.
@@DzikiSlonZSeremZamiastGlowy Daleki jestem od wyśmiewania ludzi którzy ryzykują zdrowiem i życiem wchodząc do ringu.
@@maciejstolarski5594 nie miałem na celu obrażenia tego boksera; powtarzam tylko informacje z Nonsy, które mogą być przydatne, lecz nieszablonowo.
@@DzikiSlonZSeremZamiastGlowy Przy Najmanie to jak wieczność.
@@kacza1 Najman to podobno 44 sekundy
Ale i tak gratulacje, jest to materiał pełen łez, i wspomnień, wzruszeń, czekam z niecierpliwością na drugą część.
Urodziłam się pod koniec lat 90., więc niewiele pamiętam, ale uwielbiam słuchać i czytać o tej dekadzie. Super iceberg, czekam na drugą część 😊
To dobrze bo nic nie ominęło cię 😂 po za specyficznym klimatem który nie jest warty
Szacun ;)
Jestem z '81 i muszę powiedzieć że mimo że było biednie to były to najlepsze czasy 💪 Nie było internetu a telewizja była telewizją,długo by wymieniać plusy
Zdecydowanie świat bez internetu i smartfonów był duzo lepszy
Był lepszy, bo Teraz mając wszystko dosłownie dziaciaki potrafią gadać głupoty ze się nudzą. Mam 2 córki i strasznie mnie to irytuje.
Internet jest zły? Gdyby teraz nie było internetu to nie porozmawialibyście tu sobie, a o obejrzeniu tego filmu to już w ogóle zapomnijcie. Zły jest Tik Tok i inne gówno, sam internet jest dobry.
@@PanGracz-h4c I wlaśnie o to chodzi że byśmy sobie tutaj nie gadali. Za mojego dzieciństwa na ulicy w 1 szeregowcu było 40-50 dzieciaków w moim wieku powiedzmy 7-12 lat, zawsze ktoś na trzepaku wisiał czy na jakiś drzewach śliwkowych się bazy robiło, zawsze było po kogo iść by pograć w piłke czy w jakiegoś chowanego, dzisiaj tego nie ma, dzieciaki nawet jak są to są izolowane w domu przez tabletem czy komputerem, u mnie na tej samej ulicy obecnie nie ma już 40-50 dzieciaków jak w latach 90 a jest 3 dzieciaków...3 dzieciaki które są wpadkami 3 małolat które w moich czasach były jednymi z najmłodszych, 3 samotne dziewczyny z dzieciakami...nawet by sobie w gume nie pograły jak 1 za braknie, już nie mówiąc że nie widziałem ich puszczonych latem na podwórko ani razu mimo ze mają po te 8-10 lat już. Wszystko się odbywa obecnie w internecie, coraz wiecej ludzi w depresjach izolujących się od siebie, coraz większa pogoń za dobrobytem i flexem pieniędzmi a dzieci jest coraz mniej bo każdne 500+ nic nie daje kiedy pampersy zupki i cała reszta rzeczy kosztuje +200-250% niż w latach 90.
@@bidas6954 No za mojego Dzieciństwa był internet, ale wychodziłem na dwór. Ale z kolej ja używałem internetu do grania w gry, nie do nagrywania tańców na Tik Toka. No ale niestety nasze społeczeństwo głupieje, teraz zamiast pomóc człowiekowi nagra się go i wrzuci na Internet, no ale są jakieś plusy, np. możliwość nagrania filmu na YT (np. Taki Iceberg) i na tym zarobić, no ale społeczeństwo jest teraz w sumie takie jak opisałeś. Ja lubię Internet za to jakie możliwości daje, nie lubię większości platform społecznościowych takich jak Tik Tok, to one ponoszą dużo winy za ogłupienie społeczeństwa .
DZIĘKI że istnieje druga strona, ile jest osób które te czasy cholernie idealizują a rodzice tym bardziej to się nie zliczy
Masz moje wsparcie za mega umilanie czasu. Jestem bardzo sentymentalny i lubie takie icebergi o starych czasach, o dawnym internecie itp. super robota 😁
Więcej propagandy niż prawdy fakt w sklepach niewiele było co dziś zasługa ZSRR Olympiady Rosji, były fabryki rolnictwo zakłady pracy, Dzisiaj zniszczone dobre rządy PiSu Platformy
Super iceberg, ale muszę sprostować jedną rzecz. Czarodziejka z księżyca od początku była emitowana na Polsacie, nie Polonii 1. Polonia 1 to głównie Kapitan Tsubasa i Gigi La Trottola, więc Polonię 1 głównie oglądali chłopcy a Polsat - dziewczynki 😁
Yattaman itd😅 ale autor pomylił bajki, bo na Polonii 1 emitowana była Sally Czarodziejka, a ta z księżyca była faktycznie na Polsacie😊
Masz racje z Czarodziejkà z ksiezyca. Natomiast na Polonii 1 lecialo bardzo duzo bajek , takze dla dziewczyn :)
Dokładnie, malutki zgrzyt w dobrym materiale:) (drugi to zamiana Maćka na Michała w materiale o uprowadzneniu Agaty/Moniki). Polonia 1 to anime stare, za lat 70., 80., a nawet 60. (jak Tygrysia Maska) wygrzebane z włoskiego archiwum telewizyjnego, a Polsat to emisja najpopularniejszych w danym momencie anime rok czy dwa lata po premierze (Sailor Moon czy Pokemony).
Gościu dawaj mi tu szybko druga część 😊 przeciez te lata to zdecydowanie najbardziej odjechane i szalone dla Polski czasy. Zetkniecie wschodu z zachodem na skalę nigdy wcześniej i później nie spotkaną. Jak można zrobić coś tak epickiego i dzielić na części.
W sumie mógł zrobić 5h materiał.
Świetny odcinek, bardzo obiektywny. Dziękuję. Mam aż ciarki wspominając tamte lata. W których się wychowałem, pamiętam dyskoteki z disco polo i z dr Alban i Hardaway itd, kasety na straganach i pierwsze mecze w tvp2 NBA, które do dziś siedzę.
A najbardziej z latami 90 kojarzy mi się (poza oczywiście moim dzieciństwem) ogromny przełom w popkulturze jeśli chodzi o muzykę i filmy które wtedy były uznawane za kultowe ..np mój ulubiony program , TV 30 ton lista, lista przebojów a film między innymi Młode wilki ❤
Naprawdę BARDZO dziękuję.
Super odcinek
No może tylko troszkę krótki ,ale ja mógłbym oglądać takie filmy nawet po 3-5godzin świetna robota .
Dziękuję raz jeszcze.
Życzę wszystkiego najlepszego i czekam na inne odcinki.
Rzadko kiedy puszczano w radio piosenki, które mi się podobały, dlatego kiedy slyszałam swoją ulubioną muzykę, to rzucałam się do radia na magnetofonie by ją zapisać. Mnóstwo miałam takich kaset z dobrą muzyką.
Pierwszym raperem w Polsce był Franek Kimono czyli Piotrek Fronczewski :) A ciężarówka z lodami z 10 lat temu jeździła nawet po wsiach, od tamtego czasu jej nie widziałem ani jednego razu.
"pierwszy raper, nie było jeszcze stringów" - on sam we własnej osobie :D
Bylo wiecej przed nim
Szalone czasy, ten handel chodnikowy, bezrobocie, afery i hiperinflacja...jak ludzie sobie wtedy radzili to dla mnie zagadka, w 1996 zdalam mature i od razu trafilam na bezrobocie 😢 ciezkie początki doroslego życia.
Ja zdałem maturę w 1991 a nasz nauczyciel od mechaniki nazwał nas pokoleniem straconym. Wyjazdy sezonowe za granice uratowały mi życie.
To samo było jeszcze do połowy lat 2000 - po szkole szło się do urzędu pracy i czekało miesiącami na oferty. ludzie z pokolenia naszych rodziców jakoś sobie radzili, niektórzy nawet bardzo dobrze jak mój wujek który miał dwa sklepy i żył na niezłym poziomie ale młodzi mieli ciężej.
W LATACH 90 TO CHUJEM WIALO.
17:32 zakładki (karty) wprowadzono w Firefox 2004, wcześniej otwierało się wiele okien przeglądarki.
słuszna uwaga
Świetny materiał. Pośród tego VOD szajsu wreszcie obejrzałem coś ciekawego i nostalgicznego przed świętami.
Jaki wechikuł czasu mi zmontowałeś, dzięki!
Akurat jestem rocznik '02 i nie spodziewałem się, że cokolwiek z tej części iceberga będzie mnie dotyczyć mniej lub bardziej bezpośrednio. A tu proszę, odkurzacz Rainbow. Otóż mam ciekawą historię z tym odkurzaczem bo mojej mamy koleżanka z liceum sprzedawała te odkurzacze i kiedyś zawitała do moich rodziców. Tata jak tylko się dowiedział, że to koleżanka to postanowił w ramach miłego gestu kupić ten odkurzacz i zrządzeniem losu tamtych czasów nie ma, taty też nie ma, a odkurzacz jest i dalej nim odkurzam. Cholernie głośny, ale działa wyśmienicie
Przykro mi z powodu braku Twojego Taty. Ściskam.
Chyba najbardziej taki zapamiętany ikoniczny symbol lat 90 i wczesnych 00 to te charakterystyczne vany z lodami które miały cholernie charakterystyczną muzyczkę
Family frost ❤
@@novackee Pamiętam jak byłem małym gówniarzem i rodzice kupowali dla całej rodziny lody albo kupowało się z odłożonych dla kolegów jak się z nimi wspólnie kopało dołki czy budowało szałas
Jeździły po moim osiedlu, dobrze pamiętam, zawsze było echem słychać
Jedyna melodia, która jednoczy wszystkich polaków
@@AlmdudlerSpacniok A jednoczenie to baaardzo wielka rzecz
Jestem dopiero w połowie, ale nie mogłem się powstrzymać żeby podziękować za możliwość cofnięcia się wspomnieniami oraz za zaangażowanie w przygotowany materiał ❤🎉😊
Dziękuje za pamięć o Jacksonie. Jeszcze prawdopodobnie chciał kupić jeden z zabytkowych zamków. A kompletne nagranie z jego koncertu u nas to lost media.
Podobno bilety na warszawski koncert kosztowały 50 zł. Ile bym dała, żeby tam być 😊
Ha ja byłem na tym koncercie
@@madame__bizarre Tylko te 50 ziko wtedy było ogromnymi pieniędzmi, zobacz na średnią z tamtego czasu
@@madame__bizarreteż żałuję, że mnie tam nie było, chociaż wtedy to miałem 14 lat
Co do koncertu Golden Life, brakuje jeszcze informacji, że wtedy w całym Gdańsku były dostępne tylko dwie karetki, a rannych pakowano po kilka sztuk.
Kolejny świetny temat, pozdrawiam cieplutko :D
Zacny materiał 👌💪🤩
Chylę czoła!
Piona Maestro ✋👊
Łooo...
W dechę odcinek.
Flashbacki z dzieciństwa mocno 😅
Świetny iceberg, czuć ten nostalgiczny klimacik, mimo że za tych czasów nie było mi dane zbyt długo żyć 😅 Czekam z niecierpliwością na drugą część, a przy okazji to aż chyba odświeżę sobie stary internet 😅
2:26 O! ten miałem. Taki sam zestaw. Niezniszczalny jegomość.
Miałem kartę +999999999 gier, z różnymi wersjami popularnych. Było tam kilkadziesiąt wersji Mario, np. jedna wersja miała obniżoną grawitację, w drugiej grało się cały czas tym "ulepszonym" Mario po grzybach XD W innej wersji grało się Luigim, a była nawet taka że szło się z prawej strony do lewej XD Była też taka że jak się skoczyło to Mario wylatywał poza ekran i spadał po 3 minutach XD
mario po grzybach XXXXXXXXXXXXXXXXXDDDDDDDd
Po prostu wow! :) Kawał dobrej roboty, żeby zebrać tak dużo szczegółów, z każdym kolejnym elementem uśmiech na twarzy, że pamiętałeś jeszcze o tym i tym i o tamtym. Czekamy na kolejny!
Z latami 90ymi najbardziej kojarzy mi się Juma, czyli proceder jeżdżenia do Niemiec w celu przywiezienia do Polski, nie koniecznie legalnie, nowego samochodu. A, że dawne zielonogórskie, a obecnie południowe Lubuskie słynęło z jumy, to chyba nie ma nikogo, kto mieszkał w tamtym rejonie, i nie znałby kogoś kto jeździł na jumę, lub miał kontakt do jakiegoś "jumowca/jumiarza".
Pierwszy raz na tym kanale i przyznaję że algorytm trafił w dziesiątkę. Film bardzo dobry, ale jakby trwał 10 godzin to (jak sam mówiłeś) nie zmieściłby w pełni klimatu tamtych lat. Niemniej wiele rzeczy sprawnie w nim skompresowałeś. O wielu praktycznie już zapomniałem, niektóre jakoś pominąłem. Oglądając czułem się jakbym wrócił do młodzieńczych lat. Będę oglądał ten filmik w przyszłości i czekam na drugą część.
Wyłamany "ząbek" w kasecie VHS blokował możliwość zapisu na niej, a nie możliwość jej kopiowania. Natomiast niektóre kasety z wypożyczalni były zabezpieczone przed kopiowaniem - specjalny sposób zapisu nie utrudniał oglądania kasety na TV, ale skutecznie utrudniał jej skopiowanie na inną kasetę
Pamiętam zapychanie dziurki w miejscu ząbka papierem, by sobie nagrać kreskówki 😅
u nas naklejało się taśmę bezbarwną ;p@@rvreqTheSheepo
@@exeq69a ja zalewalam woskiem 😁
Nie skapnąłem, ze coś źle autor powiedział bo wiem o co chodzi z tym ząbkiem. Ale rzeczywiście może zmylić potomnych. Brawo za czujność.
Wystarczyła taśma klejąca. Mędrkowie 😂
rano w niedziele do kościoła z ojcem, który wracając pił piwo pod sklepem z kolegami xd
Zazwyczaj nie zostawiam komentarzy, ale moim zdaniem to najlepszy iceberg na Twoim kanale, świetna robota, już nie mogę doczekać się drugiej części!
Bardzo ciekawe opracowanie. Wspaniały kanał.
nie mogę się doczekać części drugiej! Świetna robota!
Bardzo ciekawy, rzetelnie przygotowany materiał. Narracja 👌. Wróciły wspomnienia....
Z niecierpliwością czekam na cz. 2 !
ja jestem sceptyczny co do rzetelności tego
Dziękujemy za kolejny świetny iceberg😃
Pegasus nie był pierwszą popularną w Polsce konsolą! Już w połowie lat 80tych na giełdach pojawił się klon Atari 2600 znany jako "gra Rambo" od pudełka z obrazkiem rzeczonej postaci. Skala była oczywiście mniejsza, ale nie można powiedzieć że w Polsce przed Pegazusem nie wiedziano co to gra telewizyjna. Doskonale wiedziano, tylko że przed Pegazusem grę miały 2-3 osoby w okolicy, potem mógł sobie kupić każdy
Dokladnie mialam Atari i wszyscy kuzyni mnie zaczeli nagle odwiedzac 😂
A jeszcze wcześniej polska konsola TVG-10, tzw. "ping-pong" - w sumie bardzo fajna prymitywna konsola z dwoma specyficznymi "pokrętłami" pełniącymi funkcję kontrolerów i kilkoma wbudowanymi wariacjami odbijania piłeczki.
A o pierwszych konsolach przenosnych nikt nie pamieta?
Nostalgia trip i to bardzo ❤
Super materiał ❤
To moje ukochane dzieciństwo w pigułce. Bardzo się przyłożyłeś do tego filmu. Każdy wątek jest poruszony. Bardzo dobrze się oglądało aż łezka w oku się kręci. To było cudowne czasy!
W pierwszej sekcji wkradł się pewien błąd - 16bitowy następca Pegasusa był klonem nie SNESa a konsoli Segi, a dokładniej Mega Drive (czyli 16bitowego konkurenta SNESa).
Klon Segi Mega Drive nazywał się POWER PEGASUS. Pudło.
Da się także znaleźć kilka tropów prowadzących do takowej przeróbki SNES'a, lecz są to pojedyncze posty na forach
@@MasterAnimit nie pudło, ponieważ te konsole istnieją, są bardzo rzadkie ale jednak 2 lub 3 YTberów pochwaliło się posiadaniem ich w kolekcji. A to, że próbowano klonować SNESa nie jest w żaden sposób potwierdzone faktami
I tu słuszna racja ziomeczku, pamiętam jak pykałem w strategię: Diunę 2000 na mojej (kupionej za ciężkie złotówki) Sega Mega Drive@@karuzel94
A w Anglii ten konsole nazywal Scorpion XVI ua-cam.com/video/Bpfwj11mN0I/v-deo.html
Pegasus, Stylandia i inne to copia NESa czyli Nintendo Entertainment System. SNES to tzw Super Nintend (w pl mało popularne). Sega to jeszcze coś innego.
Może mi nie uwierzycie, ale fragment o kulcie papieża zaczął się u mnie wyświetlać dokładnie o 21:37
Przypadek?
Jak ja się uchowałam w tamtych latach? Dziś często się wraca do lat 90. jako jakiegoś czasem ewenementu, a mnie się wtedy to wszystko wydawało normalne. Wchodziłam w dorosłe życie, polityką niewiele się interesowałam, ale o tych wszystkich politycznych sprawach słyszałam w "Wiadomościach", jednak bez szczegółów (FOZZ, mafie, walka z narkotykami, plan Balcerowicza, ciągła zmiana rządów, bieda w PGR-ach, Amway). Nie mam do tego wszystkiego sentymentu, jedynie do kultury (muzyki, filmów). Cieszę się z tego życia w Polsce teraz.
Piękna sentymentalna podróż w lata dzieciństwa...dziękuję!
Świetny film. Na wypadek, jakby brakowało ci pomysłów, to chętnie zobaczyłbym jakiś iceberg o Mam Talent. Był to duży element polskiej telewizji późnych lat zerowych, jednocześnie słyszałem o wielu skandalach związanych z tym programem, więc ciekawie byłoby o tym usłyszeć.
Super, pierwszy dzień pracy i iceberg do obiadu. Lepszego startu nowego nie mogłem sobie wyobrazić. Wesołych Świąt i Szczęśliwego nowego roku wszystkim widzom oraz twórcy TVK!
(część z tego to oczywiście początek lat 2000, ale dla mnie to dalej "lata 90") CS 1.6, Tibia, Pałeczki lodowe za 50gr, Coca cola w puszce za 1zł. 5 cheeseburgerów w maku za 10zł. Do tego salony gier arcade, w których za 50gr się nawalało w contrę albo mortal combat, wszędobylskie automaty z kauczukami które oszukiwało się zawijając 5gr w folię aluminiową xD, Kupowanie pirackich gier na konsole za 5zł na zapleczu oficjalnych sklepów z konsolami, wydzwanianie z budek telefonicznych na bezpłatne numery 0800 lub na oszukane karty na impulsy. Wcześniej też grało się na atari w hansa klosa na grach z kaset magnetofonowych. Ogólnie dużo się nagrywało kaset z różnymi kawałkami losowych artystów.
bardzo fajny opis i film , gratulacje
O proszę, w 9:41 to pokój z naszego muzeum ;) Pozdrawiamy i zapraszamy wszystkich do Muzeum Sentymentów w Kowarach koło Karpacza! :)
Polecam!!!
Również polecam i pozdrawiam 😊
Prawie całe moje życie w jednym icebergu, rocznik 92 -dzikie dzieci, pokolenie GG i gimnazjum. Mój wujek prowadził swoją osiedlową sieć internetową. Pamiętam jak babcia kupiła mi w kiosku Ruchu lalkę barbie -taką tanią podróbkę, a moja mama mówiła-my nie mieliśmy zabawek, ale klimat... zamiast opowiadać wnukom za 20 lat puszczę im po prostu tego iceberga.
Wspomniany w 58 minucie "kompot" to nie zanieczyszczona heroina tylko wywar z opium czyli soczku z nasion maku lekarskiego
mylisz sie. prawdziwy kompot wymagal uzycia min. acetonu i tego typu chemii aby w domowych warunkach wydzielic heroine. przy gotowaniu tej mieszanki wylanial sie niesamowity smrod. pierwsza frakcja byla zawsze najmocniejsza.
PST to jeszcze co innego (i precyzując, dwuznaczność Twojego 'z' - dotyczy soku z zenętrznej części nasion, nie oleju ze środka, który jest nieszkodliwy), w filmie jest powierzchownie powiedziane o "polskiej heroinie", tak jak już jerky w odpowiedzi napisał.
A wiecie co to makiwara? Slyszalam na programie metadonowym, od starszych, że to ohydne było? , ja się nie załapałam juz. Jezdził ktos do czech na „zielone”? majkę ze szkła zalewaną bezwodnikiem octowym na żelazku z tego można było „domową helupę” wykonać
. PST nazywaliśmy narkołykiem kidosów jeszcze „za moich „ czasów- jakoś koło 2015-2017- można to było z maku biedrońskiego zrobić ale z odpowiednim nr seryjnym kodem no :) Ci co nie wiedzieli gdzie kupić pestki latali po thiocodin albo mak bełtałi w butelce.
Kurła kiedyś to bylo, dziś człowiek trzeźwy, Jeden na sto. (wygra z armagedonem). To sobie wspomina 😂
Fajnie zrobione,dobre przypomnienie.Pozdrawiam.
Powódź z 1997 roku Czesi niespodziewanie spuścili wodę z swojego zbiornika i nie zapłacili ani grosza a teraz domagają się odszkodowania za brak wody przy naszej kopani Turów. Jak im wody brakuje to niech sobie tamta spuszczona wodę wezmą.
Gratuluję pomysłu na kanał YT! Super tematyka!😉
Z chęcią bym wrócił do tych czasów.
W mojej opinii jeden z Twoich fajniejszych icebergów (a oglądałam wszystkie)! Czekam na drugą część.
Ponad godzina materiału i dopiero część pierwsza?! WOW! Widzę, że zap... zasuwasz ze swoimi filmami jak skurwol po mięsnym
Naprawdę dawano nie widziałem tak dobrego materiału na YT
kurcze jest 1:30 w nocy - ale warto było powspominać tę dekadę - dzięki !
ŚWIETNE! Prosimy o wiecej! Pozdrowienia z USA!
Brak słów, robisz to najlepiej. pozdro stary i oby tak dalej!
Fajny film. Pozdrawiam. Dzięki za wkład pracy.
Dzięki że przypomniałeś mi to co już nie pamiętam. Nie sądziłem że tyle tego było. 😢
nostalgia...
"co niedzielę o 11... Oglądam Ciebie w disco relaxie" - kto zna ten zna, klasyk
Mnie najbardziej kojarzą się z latami 90 kultowe słodycze, chrupki Flipsy, orenżatki w proszku lub z rurką, a także budki telefoniczne z kartami TP.
Można było kupić kartę o pojemności nawet 200 impulsów.
Ile ja się nagadałem z budki, ale impulsy szybko uciekały, a kasy niewiele było. 😉
batony KUKU-RUKU
Bardzo fajny film, oglądnąłem cały i chętnie sobie jeszcze do niego wrócę. Doceniam wkład pracy i dziękuję.
Pomimo tego, że data moich urodzin przypada na 1992 rok i tego, że lata 90 to moje dzieciństwo, to bardzo utożsamiam się z tamtymi latami i tak jak narodzeni w latach 80 ludzie wspominają najlepsze nastolenie lata życia przypadające na lata 90, tak samo ja dzięki swoim rodzicom najlepiej wspominam lata 90.
To już nigdy nie wróci... smutno...
Kazdy z nas ma swoją historię, wspomnienia, plany i założenia.
Wiedzę, wiarę w coś lub kogoś i nadzieję. Za długo nie zabawimy na tej ziemi. Bądźmy lepsi dla innych tutaj, bo inaczej możemy się zdziwić, gdy przyjdzie nam się rozliczyć tam...
świetny odcinek czekam z niecierpliwością na drugą część.