Dla mnie osobiście tego typu filmy to Motywacja. Motywacja do tego, że mogę coś ulepszyć. Bywa niekiedy,że ciężko jest jadąc, ale mówię sobie :nie dasz rady? ?Nie ma miękkiej Gry 💪👊💥Pozdrawiam 🙌
piękny film, piękna i wzruszająca historia super, że się nie poddałaś i że dojechałaś do mety i że dalej kontynuujesz przygodę z rowerem i z ultra gratulacje inspirująca historia dzięki, że się nią podzieliłaś :) pozdrawiam
Po 1.łapa i sub leci do Cię mordeczko bezapelacyjnie😏🌹 Po2.niesamowity film i opowieść. Po3.poryczalem się . Po4.napewno nie dam rady pokonać maratonu.ale też napewno dzięki takim osobom po dwu letniej przerwie rowerowowypadkowej wsiadam na siodło za kazdą ciężka chwila będę miał Twój obraz z tyłu głowy bo przecież dam radę co. Pozdrawiam serdecznie 💪👊✋🌹dozo na szlakach.
chyba nie mogłeś tego lepiej skomentować. To kwintesencja tego po co ten film zrobiliśmy. Aby tak motywować właśnie ludzi. każdy da coś przejechać i każdy na swoim poziomie jest wstanie swoje limity przekraczać!!
Każdą porażkę obracać w sukces. Oglądając łezka się w oku kręci. Jesteś bardzo silną kobietą. Człowiek może czerpać mega motywacje z takich szczerych słów. Pozdrawiam serdecznie.
Cześć, ja dopiero zaczynam. Mam 38lat. Kupuje swój pierwszy rower inny niż "miejski". Będzie to najtańszy z możliwych, czyli kros esker 1.0 na inny mnie nie stać. I zaczynam się bawić...
".... zrobiłam pierwsze 100 km w moim życiu, potem jeszcze 50 km i pojechałam na maraton... " - bardzo lekkomyślnie. Takie wypowiedzi zachęcają ludzi do podobnych działań, a to nie dobrze, bo pomagają im uwierzyć "ja też tak mogę"... A faktem jest to, że nieprzygotowany organizm jest narażony na kontuzje (np. kolan, kręgosłupa, nadgarstków itp.) w wyniku wielogodzinnej pracy, do której nie jest przygotowany. Przyznam, że profesjonalnie realizujecie filmy i ładnie wygłoszono tę mowę motywacyjną, jednak.... Odnoszę wrażenie, że ten kanał ma tylko jeden cel - promowanie sklepu i produktów, a nie jazdy na rowerze.
W przeciwieństwie do cukierkowych relacji instagramerów którzy potrafią wyciąć fragmenty z błotem, piachem i jak sami płaczą, potrafią opisywać wręcz w epicki sposób swoje zejścia z trasy nie mówiąc, że był czy gruz czy sami się źle przygotowali Justyna o tym mówi, że maraton to ciężka momentami orka. Mówi też, że nie przejechała zbyt wiele żeby nie powiedzieć wcale i dodając do tego mega ilość błędów dojechała do mety, ostatnia i do tego po czasie. Traktowała to jako porażkę a mimo wszystko ludzie docenili jej wysiłek. Zdecydowanie wyszła ze swojej strefy komfortów i trybem ahoj przygodo pojechała. To właśnie cukierkowe relacje powodują, że ludzie się chcą przygotować tak aby przejechać w super stanie maraton a tak niestety większości się nie uda tego zrobić, bo jak w życiu będzie różnie. Tym sposobem kolorowe relacje powodują, że ludzie czasami przez 2 i więcej lat odwlekają w czasie pierwsze ultra - bo nie dadzą rady. A w większości by dali. Tak jak w życiu. Pytanie czy wyciągasz wnioski i mówisz ok, dziewczyna zrobiła to i to źle, to ja zrobię lepiej i pojadę i odważę się. Czy też szukasz wymówki aby nie jechać. Nie ma złotego środka. Każdy podejmuje decyzję sam i kazdy musi do mety dojechać sam. Jak w życiu. A że pracuje w firmie co sprzedaje odzież to co miała w filmie być ciuchach konkurencji? Taki to kanał - Firmowy, co jest jasno powiedziane.
@@zlepszowak9090 Można to robić bez udawania, że promuje jazdę na rowerze i "że chcieć to móc". Ostatnio jeden z UA-camrów ( ua-cam.com/users/shortsDiNSPb-QHMk ) przyznał się, że jego zmagania na ultramaratonie zakończyły się między innymi brakiem czucia w dłoni (prawdopodobnie w wyniku wielogodzinnego ucisku nerwów - na kierownicy) i zapaleniem achillesów. Jak mówi sytuacja wróciła do normy dopiero po 2 tygodniach. Trzeba być świadomym takich sytuacji, decydując się na start w ultra. A dlaczego do tego doszło? Prawdopodobnie za mało jeździł przed startem i nie zorientował się, że ma źle dobraną kierownicę lub złą pozycję na rowerze - by to wychwycić potrzeba wielu godzin i setek kilometrów. Z tego miejsca pozdrawiam wszystkich wyznawców zasady: "ból to ściema". Kanał może promować sklep bez ściemniania (wtedy będzie bardziej wiarygodny, a to ważne w handlu), ale do tego trzeba mieć doświadczenie (w kolarstwie) lub przynajmniej wiedzę (o kolarstwie), by móc zaprezentować i powiedzieć coś mądrego. Tymczasem film "lekko" "zakrzywia" rzeczywistość. Film zrobiony bardzo dobrze, na bardzo wysokim poziomie (ujęcia, montaż, scenariusz), zapewne też sporym kosztem, ale merytorycznie... dno. Z treści wynika, że "dasz radę, a jedyne co musisz to... spróbować". Dlatego mdli mnie od przyklaskujących komentarzy poniżej - wszyscy zachwyceni, zmotywowani (życzę im powodzenia na ultra). Filmik motywacyjny - nic poza tym. Tylko czy osoba z tak małym doświadczeniem, powinna stawać w roli osoby godnej naśladowania? - bo chyba na tym polega rola filmów motywacyjnych.
@@marekwrona-dk8wp jeden musi się przygotować 2 lata, żeby przejechać ultra, a drugi zrobi to bez przygotowania, siłą woli, wytrwałością i wrodzonym potencjałem. Bez odpowiedniego przygotowanie będzie znacznie ciężej, ale... część da radę. A koleżanki raczej nie można nazwać osobą z małym doświadczeniem, o ile dobrze pamiętam ma na swoim koncie wygraną w kategorii kobiecej i przynajmniej kilka ultra zaliczonych. To, że boli to czy tamto to dla większości uczestników ultra normalka. Jak masz problem z nerwem łokciowym, to możesz próbować minimalizować ten problem, ale całkiem z nim nie wygrasz i nawet jak dobierzesz odpowiednią kierownicę, pozycję, rękawiczki to dalej po xx godzinach zaczniesz odczuwać dyskomfort. No chyba że się na mieszczucha przesiądziesz.
Brawo dla ciebie za film dla wszystkich tych narzekających którym nic nigdy nie pasuje.
Piękne słowa, tak to już jest i trudno się nie zgodzić.
wow! Ale motywacja! Dzięki!!!
Pięknie to wszystko powiedziałaś. Doskonały film.
Znam Twoją historię z bloga a i tak film mnie wzruszył. Brawo dla Ciebie. Dobrze że film powstał.
I o to chodzi :) Przy okazji - świetne ujęcia!
Teraz to czuje się podwójnie zmotywowany do działania w sezonie!🎉 brawo za szczere przedstawienie swojego doświadczenia 👏
I o to chodziło! :) Do zobaczenia na trasie!
dopiero teraz ? ;-)
Lepiej późno niż wcale ;-)
Dla mnie osobiście tego typu filmy to Motywacja. Motywacja do tego, że mogę coś ulepszyć. Bywa niekiedy,że ciężko jest jadąc, ale mówię sobie :nie dasz rady? ?Nie ma miękkiej Gry 💪👊💥Pozdrawiam 🙌
Miło nam słyszeć takie słowa!
Taki był nasz cel, aby historia Justyny motywowała innych. Pozdrawiamy :)
@@ultradventure8394 Odemnie.🎇 na koniec. .....Lepszego Nowego Roku ❄ 😀 💪 🔥 Pozdrawiam🙌
Brawo Justyna👏
dziękuje :)
piękny film, piękna i wzruszająca historia
super, że się nie poddałaś i że dojechałaś do mety i że dalej kontynuujesz przygodę z rowerem i z ultra
gratulacje
inspirująca historia
dzięki, że się nią podzieliłaś :)
pozdrawiam
Dziękuję, za miłe słowa.
Fantastyczna postawa. Gratuluje:)
No prawda pięknie powiedziana. essa!
Po 1.łapa i sub leci do Cię mordeczko bezapelacyjnie😏🌹
Po2.niesamowity film i opowieść.
Po3.poryczalem się .
Po4.napewno nie dam rady pokonać maratonu.ale też napewno dzięki takim osobom po dwu letniej przerwie rowerowowypadkowej wsiadam na siodło za kazdą ciężka chwila będę miał Twój obraz z tyłu głowy bo przecież dam radę co. Pozdrawiam serdecznie 💪👊✋🌹dozo na szlakach.
chyba nie mogłeś tego lepiej skomentować. To kwintesencja tego po co ten film zrobiliśmy. Aby tak motywować właśnie ludzi. każdy da coś przejechać i każdy na swoim poziomie jest wstanie swoje limity przekraczać!!
@@na_pogorzu_lajkonik dokładnie 💪👊✋🐬 pozdrawiam
dla takich słów, warto było nagrać ten film :)
@@justynasikorska6817 brawo dla Ciebie jeszcze raz ...🌹🌹🌹🌹🌹💪✋👊🐬
Każdą porażkę obracać w sukces.
Oglądając łezka się w oku kręci. Jesteś bardzo silną kobietą.
Człowiek może czerpać mega motywacje z takich szczerych słów. Pozdrawiam serdecznie.
dziękuję! Nic tak nie uczy jak błędy :)
Świetny materiał, inspirujący! Do Siego 🎇
Cześć, ja dopiero zaczynam. Mam 38lat. Kupuje swój pierwszy rower inny niż "miejski". Będzie to najtańszy z możliwych, czyli kros esker 1.0 na inny mnie nie stać. I zaczynam się bawić...
Nie ważne na czym się jeździ, ważne by jazda sprawiała radość. :)
Ja ma 49 i za parę dni wsiadam 😁💪
Wyrazy uznania za dążenie do celu. Ja pełen obaw chcę wystartować w tym roku :)
Ja celuje w gravmageddon 2024 bo w tym roku nie widzę siebie kondycyjnie i sprzętowo.
"Nie musisz być mistrzem aby zacząć, ale musisz zacząć, żeby zostać mistrzem" 💪🚴 ten cytat zawsze mam w głowie. Ps. Rożnów widzę za plecami??
piękne i prawdziwe słowa!
Dokładnie tak, Gródek nad Dunajcem.
".... zrobiłam pierwsze 100 km w moim życiu, potem jeszcze 50 km i pojechałam na maraton... " - bardzo lekkomyślnie. Takie wypowiedzi zachęcają ludzi do podobnych działań, a to nie dobrze, bo pomagają im uwierzyć "ja też tak mogę"... A faktem jest to, że nieprzygotowany organizm jest narażony na kontuzje (np. kolan, kręgosłupa, nadgarstków itp.) w wyniku wielogodzinnej pracy, do której nie jest przygotowany.
Przyznam, że profesjonalnie realizujecie filmy i ładnie wygłoszono tę mowę motywacyjną, jednak....
Odnoszę wrażenie, że ten kanał ma tylko jeden cel - promowanie sklepu i produktów, a nie jazdy na rowerze.
W przeciwieństwie do cukierkowych relacji instagramerów którzy potrafią wyciąć fragmenty z błotem, piachem i jak sami płaczą, potrafią opisywać wręcz w epicki sposób swoje zejścia z trasy nie mówiąc, że był czy gruz czy sami się źle przygotowali Justyna o tym mówi, że maraton to ciężka momentami orka. Mówi też, że nie przejechała zbyt wiele żeby nie powiedzieć wcale i dodając do tego mega ilość błędów dojechała do mety, ostatnia i do tego po czasie. Traktowała to jako porażkę a mimo wszystko ludzie docenili jej wysiłek. Zdecydowanie wyszła ze swojej strefy komfortów i trybem ahoj przygodo pojechała.
To właśnie cukierkowe relacje powodują, że ludzie się chcą przygotować tak aby przejechać w super stanie maraton a tak niestety większości się nie uda tego zrobić, bo jak w życiu będzie różnie. Tym sposobem kolorowe relacje powodują, że ludzie czasami przez 2 i więcej lat odwlekają w czasie pierwsze ultra - bo nie dadzą rady. A w większości by dali. Tak jak w życiu.
Pytanie czy wyciągasz wnioski i mówisz ok, dziewczyna zrobiła to i to źle, to ja zrobię lepiej i pojadę i odważę się. Czy też szukasz wymówki aby nie jechać.
Nie ma złotego środka. Każdy podejmuje decyzję sam i kazdy musi do mety dojechać sam. Jak w życiu.
A że pracuje w firmie co sprzedaje odzież to co miała w filmie być ciuchach konkurencji? Taki to kanał - Firmowy, co jest jasno powiedziane.
A jak kanał ma promować sklep lub produkt według ciebie?
@@zlepszowak9090 Można to robić bez udawania, że promuje jazdę na rowerze i "że chcieć to móc". Ostatnio jeden z UA-camrów ( ua-cam.com/users/shortsDiNSPb-QHMk ) przyznał się, że jego zmagania na ultramaratonie zakończyły się między innymi brakiem czucia w dłoni (prawdopodobnie w wyniku wielogodzinnego ucisku nerwów - na kierownicy) i zapaleniem achillesów. Jak mówi sytuacja wróciła do normy dopiero po 2 tygodniach. Trzeba być świadomym takich sytuacji, decydując się na start w ultra. A dlaczego do tego doszło? Prawdopodobnie za mało jeździł przed startem i nie zorientował się, że ma źle dobraną kierownicę lub złą pozycję na rowerze - by to wychwycić potrzeba wielu godzin i setek kilometrów.
Z tego miejsca pozdrawiam wszystkich wyznawców zasady: "ból to ściema".
Kanał może promować sklep bez ściemniania (wtedy będzie bardziej wiarygodny, a to ważne w handlu), ale do tego trzeba mieć doświadczenie (w kolarstwie) lub przynajmniej wiedzę (o kolarstwie), by móc zaprezentować i powiedzieć coś mądrego. Tymczasem film "lekko" "zakrzywia" rzeczywistość. Film zrobiony bardzo dobrze, na bardzo wysokim poziomie (ujęcia, montaż, scenariusz), zapewne też sporym kosztem, ale merytorycznie... dno. Z treści wynika, że "dasz radę, a jedyne co musisz to... spróbować". Dlatego mdli mnie od przyklaskujących komentarzy poniżej - wszyscy zachwyceni, zmotywowani (życzę im powodzenia na ultra). Filmik motywacyjny - nic poza tym. Tylko czy osoba z tak małym doświadczeniem, powinna stawać w roli osoby godnej naśladowania? - bo chyba na tym polega rola filmów motywacyjnych.
@@marekwrona-dk8wp jeden musi się przygotować 2 lata, żeby przejechać ultra, a drugi zrobi to bez przygotowania, siłą woli, wytrwałością i wrodzonym potencjałem. Bez odpowiedniego przygotowanie będzie znacznie ciężej, ale... część da radę. A koleżanki raczej nie można nazwać osobą z małym doświadczeniem, o ile dobrze pamiętam ma na swoim koncie wygraną w kategorii kobiecej i przynajmniej kilka ultra zaliczonych.
To, że boli to czy tamto to dla większości uczestników ultra normalka. Jak masz problem z nerwem łokciowym, to możesz próbować minimalizować ten problem, ale całkiem z nim nie wygrasz i nawet jak dobierzesz odpowiednią kierownicę, pozycję, rękawiczki to dalej po xx godzinach zaczniesz odczuwać dyskomfort. No chyba że się na mieszczucha przesiądziesz.
O proszę.....odcinek dla zniewieściałych mężczyzn i innych maminsynków 😂😂