Ponadto na zielonym packrafcie wygląda się bardziej profesjonalnie w oczach przypadkowych świadków. Kiedy raz dobiłem zielonym packraftem do brzegu celem uzupełnienia zapasów w sklepie, siedzący nad rzeką pijaczek zagadał do mnie i z miejsca zaczął zwracać się do mnie per "panie komandosie" 😄
@@packraftpl Kiedyś też płynęliśmy rzeką na trzy packrafty - wszystkie tej samej firmy, ten sam model. Ja płynąłem swoim zielonym, a towarzyszące mi dziewczyny na czerwonym i żółtym. Ktoś z brzegu zapytał nas, czy ten czerwony i żółty to się nie przebiją na tych wszystkich mijanych przeszkodach. Oczywiście w stosunku do mojej jednostki żadnych wątpliwości nie zgłoszono 😃
Lepiej sie nie dało tego wyjaśnic. Jest jedyny plus zoltych i czerwonych - wygladaja spektakularnie na mediach spolecznosciowych. Ale przeciez nie po to plywamy :)
Ponadto na zielonym packrafcie wygląda się bardziej profesjonalnie w oczach przypadkowych świadków. Kiedy raz dobiłem zielonym packraftem do brzegu celem uzupełnienia zapasów w sklepie, siedzący nad rzeką pijaczek zagadał do mnie i z miejsca zaczął zwracać się do mnie per "panie komandosie" 😄
Czyli zielony = szacunek :). Ale coś w tym jest, że kolorowe rafty dla osób, które stykają się z nimi pierwszy raz, wydają się zabawkowe.
@@packraftpl Kiedyś też płynęliśmy rzeką na trzy packrafty - wszystkie tej samej firmy, ten sam model. Ja płynąłem swoim zielonym, a towarzyszące mi dziewczyny na czerwonym i żółtym. Ktoś z brzegu zapytał nas, czy ten czerwony i żółty to się nie przebiją na tych wszystkich mijanych przeszkodach. Oczywiście w stosunku do mojej jednostki żadnych wątpliwości nie zgłoszono 😃
Hahahah. Panie komandosie…
Super
Fajny argument. Dzięki
Dzięki za przesłuchanie.
Lepiej sie nie dało tego wyjaśnic. Jest jedyny plus zoltych i czerwonych - wygladaja spektakularnie na mediach spolecznosciowych. Ale przeciez nie po to plywamy :)