Najgłupsze rzeczy, których nauczyły nas filmy
Вставка
- Опубліковано 1 жов 2024
- Filmy rządzą się swoimi prawami i jednocześnie budują pewien obraz rzeczywistości. Czasem jednak okazuje się, że rzeczywistość filmowa nijak ma się do tego, jak coś działa naprawdę. Dzisiaj więc o tym: najgłupszych i najdziwniejszych rzeczach, których nauczyły nas filmy.
---
✔ Facebook TvFilmy: / filmomaniakpl-10432094...
✔ Instagram TvFilmy: / tvfilmy.yt
✔ Nasz główny kanał: / tvgrypl
Jeszcze postacie epizodyczne ginące od jednego strzału i główni bohaterowie przekazujący mądre słowa z całym magazynkiem w brzuchu
Akurat oba przypadki są możliwe. Wszystko zależy od uszkodzeń wrażliwych organów. Ostatnio chyba w jednym z odcinków Kryminatorium opisano przypadek kierowcy zranionego w szyję który tracąc świadomość dojechał samochodem do domu napastnika i zmarł dopiero na progu domu próbując coś powiedzieć. Tym dał szansę policji by mogła powiązać zabójstwo z osobą.
@@lubomirpetrowpahuta
Nom.
Ludzkie ciało to o tyle dziwnie zbudowany byt że pomimo bycia przebitym metrowym prentem można w teorii wsiąść samemu do autobusu i dojechać do szpitala nie umierając zbytnio w trakcie.
@@lubomirpetrowpahuta Ok, ale to pojedyncze przypadki a w filach zdarza to się nagminnie i to tylko ważnym postaciom.
W filmach każdy może wejść do klasy lub sali wykładowej lub klasy w trakcie lekcji. A lekcja kończy się w tedy kiedy bohater stwierdzi że ma coś ważniejszego do roboty. Nie ważne że dorośli uczniowie pewnie zapłacili za konkretny czas a dzieci nie można tak poprstu wypuścić na korytarz bo nauczyciel za nie odpowiada. Wyjątkiem jest Oficer i Dżentelmen, gdzie wykładowca odmawia przerwania zajęć bo bohater ma takie widzi mi się.
@@karolm476 fajnie to widać w Star Warsach gdzie wyszkoleni szturmowcy nawet z lufą dostawioną do czoła by spudłowali, a główni bohaterowie mają snipera w oczach, mało tego.
Solo że swojego małego blasterka strzałem w brzuch powalił szturmowca w zbroi, gdzie ten wyposażony w karabin kiedy trafił Leie to nawet zadrapania nie miała
Siła przyjaźni w CSie - reszta teamu nie żyje i wspiera Cię tekstami o Twojej matce, gdy Ty walczysz przeciwko całemu teamowi przeciwników.
Akurat z tych wszystkich głupotek to ta mityczna "siła przyjaźni" wbrew pozorom ma najwięcej sensu. Nasz organizm ma założone biologiczne ograniczniki, żebyśmy sobie po prostu nie zrobili krzywdy. W chwili wyrzutu adrenaliny w sytuacji zagrożenia życia zdarza się, że mężczyzna, który nie trenuje siłowo, jest w stanie podnieść małe auto. Może się to skończyć poważnymi kontuzjami, przykładowo nasze mięśnie są w stanie połamać nasze własne kości, ale możliwość istnieje. Sportowcy z odpowiednim nastawieniem psychicznym mogą dalej wykonywać wysiłek, mimo że biologicznie lecą na oparach. Więc tu ta siła przyjaźni czy wizja senseia to takie ładne ukazanie ostatniego strzału koktajlu hormonalnego, który w chwili najwyższego zagrożenia potrafi zdjąć hamulce biologiczne i pozwolić na dokonanie wyczynu inaczej niedostępnego.
Legenda głosi, że w CSI mogą zrobić tak dokładne przybliżenie kamerką przemysłową, że mogą sprawdzić jaki kod DNA ma kropla krwi na skarpetce u gościa oddalonego o 10 kilometrów.
No a jak? Jak mają zdjęcie 2x2 piksele to też da radę... @@uj z tym że w rgb to bym mógł przedstawić wszystko z pliku, za pomocą czterech "(x, x, x)", gdzie x może być 0-255... oni zrobią z tego cztery kał ful hadeł ze zbliżeniem na bakterie w Galaktyce Andromedy
@@55sfg55 bo ty nie rozumiesz! To jest tak, ze te 2x2 piksele bylyby wycinkiem jakiegos fragmentu nagrania w rozdzielczosci nwm.. 512x512 i zeby okreslic te 2 piksele ktore pewnie bylyby na srodku uzywaloby sie wszystkich pikseli dzieki temu przyblizenie tez by mialo 512x512 i tam by znowu sie przyblizylo z tego 2 piksele i znowu byloby poprawienie przy uzyciu calosci, dodatkowo ewentualne straty w jakosci rekompensowałyby liczne bardzo skomplikowane algorytmy sztucznej inteligencji konkretnie algorytmy genetyczne ktore w polaczeniu z analizą porównawczą by jeszcze bardziej poprawialy obraz wiec wychodzi w sumie na to, ze z kazdym przyblizeniem obraz tak naprawde staje sie coraz ostrzejszy i tak to dziala, a nie jak ty myślisz.. xD
A na dodatek ten gosc zostawil skarpetki w innym stanie
@@marcinkepa6543 Dobra pij nie pierdol
A to tak się nie da 🙄 oni posiadają super oprogramowanie.
Akurat "retrospekcje" w filmach są spoko, pokazują, że bohaterowi dosłownie całe życie przelatuje przed oczami. Gorsze są te momenty kiedy ktoś bohaterem rzuca jak workiem z kartoflami i tłucze go jak worek treningowy gołymi rękami albo metalową rurą, a on po przyjęciu takich kilkudziesięciu ciosów nagle odwraca losy walki, tak po prostu jakby go ktoś smyrał piórkiem po twarzy XD
WWE: Let me introduce myself xd
teza jest głupia tym mówi jeśli ja na swoim domowym komputerze tego nie mogę to jak oni to mogą robić (to już moja interpretacja) w filmie za kilkadziesiąt milionów dolarów. no śmiech na sali
1:05 Taa... Beztroskie przybliżanie wszystkich obrazów z monitoringu. Ja się pytam, gdzie to było jak tydzień temu walnął mi ktoś w samochód obok Biedronki tuż obok kamer. xD
Niby każdy ma aparat w kieszeni, ale gdyby przeleciało takie ufo, to jakość zdjęć z telefonów byłaby tragiczna. Czemu? Bo trzeba dobrej optyki by zrobić zdjęcie komuś/czemuś oddalonego od nas o kilkanaście metrów. Sama z telefonu robiłam zdjęcia żółwiowi, który odpoczywał nad brzegiem rzeki na pieńku i jakość była fatalna. Podobnie ptaki, inne dzikie zwierzęta czy zdjęcia księżyca czy gwiazd. Albo obecnie fotoreporterzy na Euro. Bardziej przypominają snajperów niż influencerki
Tzn ogólnie jak ja patrzalem na te "wyostrzanie obrazu" to wygladalo mi to doslownie na pogarszanie jakosci obrazu ale puszczone od tyłu xD
@@paulinagabrys8874 ty sie zawsze tam madzrzysz femino
@@wojbas471 wypierdalaj ok?
@@marcinkepa6543 I pewnie w ten sposób to zrealizowali xD
3:18 Też mi sztuka pistoletem, Rambo zdjął helikopter łukiem xD
W Die Hard 4.0 helikopter zostal "zestrzelony" przez rozpędzony radiowóz.
@@piotrbranski6731 To jeszcze jest fizycznie możliwe...
@@den_hvite_guden Całkiem możliwe. Tylko jak John tak szybko obliczył, z jaką predkością powinnien jechać samochód uwzględniając jego masę oraz kąt pod jakim samochód wzbija się w powietrze.
@@piotrbranski6731 Pewnie scenarzyści mu podpowiedzieli :D
@@den_hvite_guden zestrzelenie śmigłowca z pistoletu też jest teoretycznie możliwe. Niezbyt duża odległość, odpowiednia poprawka wysokości celowania plus duuuuuuuuuuu
...
...
...
uuuuuuużo szczęścia.
Te "powypadkowe eksplozje" są winne prawdziwych śmierci. Ludzie się naoglądają, i później boją się podejść do samochodu po wypadku, i udzielić pomocy rannym, bo "na pewno zaraz wybuchnie", a w ostateczności pośpiesznie wyciągają tych, których nie powinno się ruszać.
Dlaczego nie ma przepisu, że przynajmniej w napisach końcowych ma być wyjaśnione, że to wcale tak nie wygląda?
A czemu ma być przepis? Głupi jesteś? To przecież film, jak ktoś wierzy w głupie filmy to jego sprawa że jest idiotą
@@janmiszczak2015 ludzie oglądają i mimowolnie zapamiętują, tak to niestety lub stety działa... to niekoniecznie jest kwestia bycia idiotą, po prostu sposób funkcjonowania ludzkiego mózgu.
gdyby w filmach np. pokazywali poprawnie wykonaną pierwszą pomoc to zapewne więcej osób by potrafiło jej udzielić, a nawet jej udzieliło
ale uciskanie klatki wygląda mniej efektownie, niż machanie rękami, bicie po mordzie i szarpanie :V ... a możnaby przemycać w filmach istotną wiedzę heh
@@piotrszlendak1323 No tak ale regulować przepisami jak napisał tamten komentator, aby wszystko było zgodne z prawdą w filmach, no co za debilizm. To może wszyscy w filmach będą jeździć przepisowo i z zapiętymi pasami
@@janmiszczak2015 za to znane są przypadki, kiedy podano coś celowo źle w filmie, żeby właśnie nie-idioci tego nie wykorzystali. Mowa o scenie z Fight Club, gdzie Tyler podaje przepis na... Napalm? Nie pamiętam, w każdym razie wybuchowe coś. W książce jest podany faktyczny przepis, w filmie specjalnie zmienili go. Bo przecież wiadomo, że nie-idioci nie czytają książek.
Gopnik Hed na miniaturze = Wyświelenia
XDDDDDDD
liczyłem ze sie pojawi w filmie xd
@@mrponczuszek6664 nie tylko ty xD
A kto to ???
STONKS
Ja bym chciała zobaczyć parodię, gdzie zderzają się jeźdźcy na koniach i też wylatują w powietrze od wybuchu.
A co do tych finałowych bijatyk... Moja mama ma już standardowy tekst o Van Dammie, że on "dostaje sił" dopiero jak go zleją.
Co do tego pierwszego to powinieneś zobaczyć Bollywoodzkie filmy akcji. I jeszcze sceny taneczne co 5 minut w gratisie
To co jest produktem metabolizmu u konia łatwiej ulega zapłonowi niż np. taki olej napędowy. Wychodzi na to że scena z koniem ma więcej realizmu niż ta z ciężarówką...
@@macieksoft lel XD
@@Pupp3tCl0wn rower z drzewami w Bollywood to przepis na Boom-Boom
A w "Płonących siodłach" nie było czasem takiej sceny?
Największa i najbardziej niebezpieczna głupota to "Jak postępować przy zatrzymaniu akcji serca". Przyjaciel bohatera umiera, a ten przez 10 sekund coś tam go pomaca po klacie, krzycząc jego imię desperacko walnie łokciem po żebrach, aż w końcu Love Interest odciągnie bohatera ględząc coś w rodzaju: "Za późno, on odszedł, zrobiłeś co mogłeś". Hu*a tam zrobił. To, że przyjaciel w filmie się obudzi, jest oczywiste. Ale w prawdziwym życiu wykonujesz masaż serca do oporu, aż przyjedzie pogotowie. I nie walisz po żebrach, tylko wciskasz mostek prawie że pod sam kręgosłup. Kto widział reanimację Eriksena na Euro ten wie o czym mówię.
Racja, święta racja. Lepiej komuś połamać żebra i go uratować niż żeby umarł i miał całe żebra. Tyle tylko że aktorzy chyba nie pozwololiby by kolega/koleżnaka z planu zrobił(a) mu uszczerbek na zdrowiu
Z tego co czytałem, to ponoć masażem serca wywołuje się mechanicznie przepływ krwi przez tętnice, oczywiście jest to zdecydowanie mniej skuteczne, niż naturalne skurcze mięśnia sercowego, ale tak mnie w szkole uczyli, że masaż serca robi się do upadłego, ewentualnie do zmiany przez kogoś innego, (na przykład sanitariusza z karetki).
@@argongas3536 masaż serca daje 30% normalnej "postojowej" przepływności serca. Za mało żeby przywrócić przytomność, ale dość aby podtrzymać układ nerwowy przy życiu i zdrowiu do czasu ewentualnego przywrócenia m.w. normalnego przedsionkowego rytmu. Nie ma sensu robić tego szybciej niż zalecane, bo po 10 góra 15 minutach człowiek pada z sił - coś o tym wiem.
@@norbert.kiszka Tylko, żeby to miało sens, chyba jeszcze trzeba wentylować płuca, ale tego nie też nie jestem pewien, bo nie wiem jak szybko zużyje się zapas tlenu który jest w płucach, no i co ważniejsze czy bez ruchu powietrza nie dojdzie do zalegania w płucach cięższego tlenku węgla (IV).
Ja na całe szczęście nie miałem okazji sprawdzać ja długo jestem wstanie masować serce komuś innemu.
@@argongas3536 i tak i nie. Sztuczna wentylacja płuc (o ile nie oddycha) zwiększa szansę, zwłaszcza jak resuscytacja trwa długo. Ważniejsze jest pompowanie krwi. Inna sprawa, że obecnie w polskich przepisach ww. wentylacja nie jest obowiązkowa, a jedynie zalecana.
1:30 nie rozumiem dlaczego tu jest pokazana scena z blade runner rozumiem że scena niby pokazuje taki apsurd ale przecież blade runner to SF więc w tym świece może być to możliwe
W dodatku powiększane jest tam zdjęcie analogowe, a nie raster o określonej rozdzielczości. Twórcy filmu zapewne tak sobie wyobrażali rozwój fotografii. Jest to bardziej realistyczne niż pozostałe przykłady.
@@marianniekonieczny1092 Dokładnie. Zdjęcie analogowe daje wprawnemu fotografików więcej możliwości manipulacji ostrością, powiększeniem.
@@marianniekonieczny1092 Spóźniłem się bo sam miałem napisać, że w Blade Runner powiększano zdjęcie analogowe. One lepiej wyglądały po powiększeniu ale także cudów nie należało oczekiwać. Przy okazji dodam, że w którymś odcinku CSI tylko nie pamiętam którego chyba NY twórcy postawili na realizm i już się nie dawało powiększyć obrazu z kamery bo była zbyt niska rozdzielczość.
Zróbcie odcinek o tym dlaczego w Polsce tak bardzo popularne są filmy z lektorem (a nie z napisami) albo dlaczego większość zwiastunów filmowych wygląda podobnie i nudno.
Podbijam tematykę lektora w filmach!
Też chciałbym się dowiedzieć jak to jest z tymi lektorami :)
Bo nikomu nie chce się czytać. Sam jak widzę tylko napisy czy o zgrozo i bez tego to mniej się chce oglądać
O ile film po angielsku jestem w stanie obejrzeć bez lektora i napisów, o tyle np. po francusku to niemożliwe. A lektor zdecydowanie jest wygodniejszy. Można się skupić na obrazie, a nie na czytaniu
Czwartek, 01.07.2021, godzina 17:00. Chętni na materiał o lektorach się nie zawiodą. Obiecuję. :)
/Michał
Jeszcze są filmowe zasady moralne. Bohater zastrzelił 30 ochroniarzy przeciwnika? Nic nie szkodzi. Później i tak dobrodusznie pozwala mu przeżyć bo przecież bohater nie jest taki jak on
Albo jak bohater ściga się samochodem po mieście i powoduje stłuczki, dachowania i karambole, to oczywiście żadnemu przypadkowemu świadkowi, np. pasażerom aut nic się nie dzieje. Nikt nie jest nawet ranny, nie ma ofiar, wszyscy zadowoleni.
Bo ten przeciwnik najczęściej jest już schwytany i bezbronny.
Nawet szkoła nie nauczyła nas aż tak wielu głupot!
Jak zawsze na czas
Za to reklamy przed filmami w kinach uczą nas jak się można by spóźniać ;-)
3.45 - nie pierdol magister - strzelanie sportowe nie ma nic wspólnego ze strzelectwem taktycznym - na dystansie 50-70 metrów nawet da się prowadzić skuteczny ostrzał z broni krótkiej - Skuteczny nie definiuję jako "strzały snajperskie" - ot da się kogoś trafić. Często związanie kogoś walką jest lepszą alternatywą niż próba oddania precyzyjnego strzału.
Poprawka Ford Pinto mógł wybuchnąć gdy coś mu w tył wjechało 🙃
3:57, 5:15, 10:46 To są sceny z Goldeneye, a nie Świat to za mało
to samo miałem napisać ;)
"Kłamstwo powtarzane wielokrotnie, w oczach ludzi staje się prawdą"
A to nie było przypadkiem ,,kłamstwo powiedziane 1000 razy staje się prawdą"?
A jak ktos nie ma oczu
@@tomaszcichoracki4894 Dokładnie tak było. Autor : J. Goebbels
A otwieranie wszystkich możliwych zamków za pomocą spinki do włosów ??
Mi jeszcze przyszło do głowy... jak ktoś chce się spotkać i porozmawiać o czymś mega tajnym, to umawia się w samym centrum miasta najlepiej w restauracji pełnej ludzi:)
No i jeszcze czarne charaktery, które przed zabiciem głównego bohatera, opowiadają mu w najdrobniejszych szczegółach, jaki mają plan na podbój świata albo co dokładnie zrobili, żeby coś zdobyć.
Ikonka z Hedem to zwykły clickbait :p
Co do wystrzałów broni i jej głośności to oczywiscie racja, aczkolwiek są małe wyjątki. Autor filmu skupił się tylko na broni centralnego zapłonu zapominając o broni na kaliber sportowy 22lr który jest używany na szeroką skale w sporcie , służbach specjalnych i podobno przez płatnych zabójców, którą po użyciu nabojów subsonic i użyciu tłumika da się praktycznie wyciszyć do mniej wiecej tego co pokazują filmy. Z tłumikami osobiscie nie miałem do czynienia ale strzelając z broni długiej z tego typu amunicji bez tłumika gdzie długoś lufy robi swoje już mozna powiedziec ze praktycznie mało co słychać i domyslam się że przy natężeniu dzwieku jaki panuje na ulicy praktycznie taki wystrzał mógłby przejsc niezauważalnie. Więc moim skromnym zdaniem używając tego typu broni z tłumikiem da się praktycznie wyciszyć całkowicie dzwiek wystrzału, jest zresztą dużo filmików z usa gdzie tłumiki są dozwolone gdzie strzelcy porównują wystrzały tego kalibru z amunicji poddzwiekowej z naddzwiękową. Poza tą małą niecisłoscią fajny film
Dodałbym jeszcze ćwierkające dźwięki przy używaniu komputera xD Albo po zgaszeniu światła robi się wszystko niebieskie i nie jest ciemno.
4:28 - jak w GTA 2 - mogłeś naparzać bronią z tłumikiem i nikt nie zwracał uwagi xd
To samo hitaman
Retrospekcja w kryzysowej sytuacji może dostarczyć motywacji oraz podnieść na duchu, jeśli dotyczy rzeczy, na których nam zależy. W odwrotną stronę działa ciągłe rozpamiętywanie złych wydarzeń w naszym życiu, co może doprowadzić do permanentnej depresji i kompleksów. Także nie jest to tak absurdalne jak się może wydawać.
3:00 Kiedy każdy mówi, że pistolety to gówno na daleki dystans, a ty i twoi znajomi potraficie strzelać na odległość 95 metrów w kamień mniej więcej wielkości ludzkiej głowy i trafiać wszystkie 6/6 pocisków wystrzelonych z rewolweru czarnoprochowego. Już kiedyś był materiał głoszący podobną bzdurę, że z krótkiej broni nie da się strzelać na 100 metrów - dwóch specjalistów od broni czarnoprochowej opowiadało, które sceny z westernów są prawdziwe, a które są zwyczajną magią kina (i się okazało, że jeden ze "specjalistów" minął się ze specjalizacją). Z krótkiej broni czarnoprochowej da się strzelać na dystans 100 metrów. Broń czarnoprochowa jest na kule - tak, takie dosłowne kulki. I jakoś się da strzelać. Współczesne pistolety są na wyprofilowane pociski, które są o wiele celniejsze. Ponadto są różne rodzaje amunicji do współczesnych pistoletów, które prawdopodobieństwo trafienia w cel zwiększą drastycznie. Nie mówię, że zdjęcie helikoptera jednym pociskiem przez Bonda jest realne ale ludzie nie dajcie sobie wmówić, że pistolety są tylko na krótki dystans, bo to pierdoła głoszona już drugi raz na tym kanale. Spokojnie w słoneczny dzień, z lekkim wiaterkiem, można celnie strzelać z broni krótkiej na odległość 100 metrów i nie zmieni tego faktu to, że prowadzący tego nie potrafi i utwierdził się w tym "sprawdzając" w jakże rzetelnym źródle zwanym wikipedią.
Dokładnie to samo chciałem napisać, w wojsku pistolet ma służyć do walki na dystansie do 50 metrów. Więc strzały na 100 m z pistoletu nie są nie możliwe tylko trzeba do nich odpowiedniego strzelca. Tu likuje ciekawy filmik na temat strzelanie z pistoletu:
ua-cam.com/video/Jc1y3EIxfZk/v-deo.html
Wydaje mi się, że absurdem jest przede wszystkim, że bohaterowie celnie strzelają nie w warunkach przez Ciebie opisanych ("spokojnie, w słoneczny dzień, itd.) ale że robią to w nocy, po walce i dramatycznym pościgu i ani im rączka nie drgnie.
Ale to zawsze fajnie, że do materiału są komentarze od zawodowców, dla laików takich jak ja to często cenna informacja 😀 dziękuję
@@norsevia1400 Pewnie, że w filmach często niektóre sceny to absurd. Zarzut w tym filmie jednak nie dotyczył konkretnej sceny z filmu z określonymi warunkami, a ogólnie i kategorycznie mówił, że z broni krótkiej efektywnie strzelać się nie da na 100 metrów niezależnie czy to rzeczywistość czy film. Gdyby to był zarzut rzeczywiście pod kątem konkretnej sceny, np. wymienionej sceny z nowych filmów o Bondzie, to nie miałbym się do czego przyczepić, bo tu strzał rzeczywiście raczej mało prawdopodobny, perspektywa filmowa pokazuje wszystko w sposób efektowny, a nie oddający rzeczywiste warunki i oczywiście kwestia czy jeden strzał aż tak zniszczyłby silnik śmigłowca. Jednak tak jak wspomniałem, zarzut miał szerszy kontekst i był oparty na heurystyce dostępności oraz zapewne informacji z for internetowych, więc nie można tu mówić o rzetelności a jedynie o powierzchownym resarchu i wprowadzaniu w błąd.
@@wencynketoryks dobra kidzie wylacz te fortnite bo trzeba jutro to szkolki wstac !!
@@wojbas471 Cóż za ambitna i merytorycznie uargumentowana odpowiedź.
No ale bez tych absurdów czymże by się różnił film akcji od zwykłego nudnego szarego życia. ;)
No właśnie. Film musi być filmowy, zwłaszcza akcyjniaki. Generalnie trzeba brać dystans i tyle. Ja od akcyjniaka oczekuję pozoru realizmu, a nie realizmu w 100%. Lubię Szklaną Pułapkę czy inne tego typu kino strzelano-kopane ale oglądam je ze świadomością że nie są prawdą
@@MistrzSeller ja krytykuję SW za marazm, nostalgię ponad fabułę czy fanserwisy. Naucz się najpierw czytać ze zrozumieniem a nie wyciągaj pochopnych wniosków. A Skywalkera latającego pierwszy raz,.i to na kluczową misję rebelianckim kosmiczym myśliwcem będę się czepiać zawsze, bo jakoś nikt nie dałby mi Rosomaka czy nawet humvee w celu obrony przeprawy przez Wartę, zwłaszcza że pierwszy raz bym taki pojazd prowadziła i to jeszcze bojowo. Nie miałabym nic przeciwko Luke'owi w x-wingu, gdyby chociaż przez 2-3 dni miał trening. To główny bohater, więc raczej szybko by ogarnął sztukę latania i walki tym statkiem. Gdyby Gwiazdę Śmierci załatwił Han Solo czy Wedge Antilles to miałoby to sens ze względu na to ich umiejętności lotnicze i doświadczenie. Bo co do wątpliwości wobec sprawy "Luke i lataniec wchodzi kolejny absurd, skoro Luke umie latać to czemu nie odszedł z planety gdzieś indziej? Gdyby np. wujek był chory, albo gdyby padła słynna "ojcowizna" to miałoby to sens. Ale tak, to sensu nie ma.
O patrz przybliż przybliż przybliż, widzisz w tej połowie pixela widać krzywą mordę mordercy.
strzał w konsolę zamka w drzwiach (często w filmach SF) w zależności aktualnej potżeby otwiera drzwi lub sprawia że nie da się ich otworzyć.
to że nie da się ich otworzyć akurat ma sens
Ej to zabawne, bo pierwszy przytoczony przykład nie jest aż tak absurdalny jakby sie mogło wydawać. Właśnie opracowano algorytm oparty na AI, który jest w stanie wyostrzać obraz. Efekt jest w mojej opini rewelacyjny. Może nie aż tak spektakularny jak na filmach ale na moje to kwestia czasu. Poszukajcie, poczytajcie, ciekawa sprawa, polecam.
Są nawet na YT wrzutki fragmentów starych filmów czy stare teledyski upscallowane przez AI do 4k i nawet do 60FPS. Ale czasami AI zawodzi i zdarzają się śmieszne artefakty np totalnie rozmazane twarze. Nie jest to jeszcze perfekcyjna technologia ale fakt, ciekawe i na pewno pomocne w wielu przypadkach
Jeśli chodzi o "siłę retrospekcji" to nie jest ona wcale kitem np Hafþór Björnsson by pobić rekord świata w martwym ciągu chodził na sesje do psychologa i ten wprowadzał go w trans by sportowiec podczas próby podnoszenia wyobraził sobie że musi to podnieść by uratować swoją córkę. Co do dopingu jest to ma on gigantyczne znaczenie weźmy np wyniki drużyn piłkarskich na meczach wyjazdowych i u siebie.
No tak tylko w realnym świecie działa to tylko trochę a to co się dzieje w filmach to już totalnie inny poziom
*@Piotr Kopyt*
To, o czym piszesz, to nie jest "siła retrospekcji", tylko *autosugestia.*
Zróbcie materiał o filmach których się nie obejrzało do końca bo np. były beznadziejne albo zbyt ciężkie dla widza.
Ja zacznę, "Człowiek scyzoryk" oglądałem to z ziomkiem, film nas po prostu niszczył swoim debilizmem i absurdem. Gdy pojawiła się scena z typem pijącym wodę z trupa który ją właśnie wyrzygał, to był moment w którym stwierdziliśmy że uratujemy swoje ostatnie szare komórki i skończymy oglądanie.
Ta scena z Pierce Brosnanem, grającego Jamesa Bonda co wchodzi do fabryki to Goldeneye 1995 , a nie The World Is not Enough :-)
Chyba do scen z Goldeneye daliście podpis ze Świat to za mało : /
I ci wszyscy żołnierze z aparatami słuchowymi bo nie mieli słuchawek tragedia o której się milczy.
W 2015 pojawiło się amerykańskie badanie, wedle którego 7.5% żołnierzy z grupy badanych 50 000 miało uszkodzony słuch - a nie mówimy przeciez o prersonelu zaangażowanym w jakies wielce intensywne działania bojowe.
Najgorsze jest to, że sporo ludzi nadal uważa, że wysadzenie samochodu strzałem w bak jest takie proste. I to tak wchodzi do głowy, że nie ma sposobu żeby im to wybić.
Czemu w ogóle ktoś wpadł na pomysł żeby auto wybuchło od strzału. Wygląda efektownie ale i głupio. Można tutaj wziąć przykład chociażby z Gorączki w której scena ucieczki z banku i strzelania do aut została bardzo dobrze zrealizowana, auta nie wybuchały a całość wygląda dynamicznie i świetnie
Mam pomysł by cykl o absurdach w filmach miał minimum jeden odcinek od jedego redaktora. Już czekam na odcinek od Heda i Jordana
Edit. Wyście powariowali żeby dwa filmy wrzucać w niemal tym samym czasie? I to jeszcze Heda? Już wolę jak wrzucacie filmy o godzinie 1 w nocy
Jeżeli chodzi o szyby wentylacyjne to bzdura, są wytrzymałe z dobrej blachy i jakieś 60% jest wystarczająco duże żeby pomieścić 3 osoby na raz. Co innego peryferia tych szybów, kot się nie prześlizgnie. Ale fakt wejść do szybu to wyczyn biorąc pod uwagę wielkość nawiewu 60,40,30x20.
8:35 "Zwykła kolizja" według Kacpra XD
Ja bym chętnie dodał
HAKOWANIE
XD
To jest kosmos
Zlasxca to debilne w cyberpunt 2077
tvfilmy: **wypuszczają film o tej samej tematyce, ale pod innym tytułem**
ja: hey I've seen this one! It's classic
tvfilmy: what you mean you've seen it? It's brand new
Co do broni z tłumikiem: istniał specjalny karabinek DeLisle CC którego cała lufa to był jeden wielki tłumik i faktycznie był bardzo cichy, gdzieś widziałem, że przy mierzeniu głośności dźwięk zamka generował więcej decybeli niż strzał. No i karabinek używał amunicji poddźwiękowej .45 od pistoletu Colt 1911
W kolejnej części serii powiedzcie coś o wystrzałach z bronii palnej - pomarańczowym płomieniu buchającym z luf, niekończących się magazynkach i "rosyjskiej ruletce" w bębenkach rewolwerów. Chętnie usłyszę też, jak wygląda bomba i dlaczego nie ma licznika i kolorowych kabelków. Na deser może być coś o hipnozie, czyli jak przebiegają prawdziwe seanse i czy można coś komuś zaprogramować albo odkryć historię, której normalnie nie pamięta.
Mnie z kolei od dawna zastanawia frywolne wykorzystanie przez twórców utraty przytomności bohaterów, którzy nagminnie ją tracą, a później nagle wstają jak po popołudniowej drzemce :)
Siła przyjaźni i krzyczenie w celu dopingu to kwintesencja niemal każdego shonena na tej planece od czasu Dragon Balla. Niech mi ktoś wytłumaczy jakim cudem taki Goku, Vegeta czy Trunks usłyszy doping swoich bliskich będąc w stratosferze, bez żadnej łączności, gdzy ich rodziny są na ziemi?
Akurat z tym powiększeniem to nie taka bujda. Uczenie maszynowe sztucznej inteligencji już pozwala całkiem nieźle poprawiać jakość zdjęć, a nawet filmów.
Więc za x lat to nie będzię scifiction, a realia
Z CSI warto wspomnieć o "Syndromie CSI", który to powstał po wyemitowaniu serialu, "Negatywnym skutkiem "efektu CSI" jest zapoznanie ludzi z nieistniejącymi technikami badań kryminalistycznych. Prowadzi to do nieporozumień podczas procesów sądowych. Jest to bardzo uciążliwe w systemie prawnym common low, gdzie o winie lub niewinności orzeka ława przysięgłych. Ławnicy często żądają absurdalnych badań dowodów lub prowadzenia śledztwa w określony często nierealny sposób."
w "To nie jest kraj dla starych ludzi" Anton miał broń pneumatyczną
Do zabijania owiec, ale akurat w scenie ukazanej w tym materiale, posługiwał się strzelbą 😉
Nie, shotgun był bronią palną
ŁEEEEE
No fakt. Ale co do jednego nie mogę mogę zgodzić - ta refleksja z Rockym, gdzie mówi sobie, że mimo wszystko wygra, a jest w kiepskiej sytuacji. Jest to możliwe, ale.trzeba to ćwiczyć, jak wszystko. Przykład? A proszę. Rachmaninoff. Gość był niezłym pianistą, ale dopadła go mega depresja. Przez trzy lata nie mógł stworzyć kompletnie niczego? Wyobrażacie to sobie? Jesteście w czymś świetni świetni tu nagle nam- nic wam nie wychodzi, zalamujecie się. Szczęściem trafił na opiekuna artystycznego i dobrego psychologa, który nauczył go sztuki autosugestii. Wtedy chłop odżył i ponownie zaczął tworzyć. I to z cholernie dobrym skutkiem. Tak jak już ktoś tutaj zauważył - wmawiasz sobie ze jesteś w czymś zły i szukasz swoich porażek, to je będziesz odnosił. Jest to pewien rodzaj nakierowania. Psychika to potrafi Cię nawet sparaliżować. Jest dużo takich przypadków, gdzie lekarze rozkładają ręce bo pacjent nie ma objaow somatycznych, a np nie może wstać z łóżka, bo psychika siadła.
5:47 - "ciszej ale bez przesady" Polecam dokształcić się w kwestii skali logarytmicznej i jak olbrzymią różnicę stanowi te "drobne" 30db... Dla leniwych - chociaż głośność jako taka jest odczuciem subiektywnym i wzrost natężenia dźwięku o 30dB każdy będzie odbierał inaczej, to wciąż jest to od 100 do 1000 (tysiąca!) razy głośniej.
Apropo sily retrospekcji to nie do końca bujda. Kto cwiczy cos ten wie ile daje wyobrażenie sobie, np. przed ostatnim powtórzeniem, bądź okrążeniem, czegos co ma nas wzmocnić. Pozdrawiam. Robicie super robotę:)
Pierwsza jaka przychodzi mi na myśl to sceny gdzie ktoś ma zatrzymanie akcji serca, a lekarze reanimują go defibrylatorem... defibrylator stosuje się gdy jest migotanie komór, by wyrównać ich prace... a przy całkowitym zatrzymaniu akcji serca stosuje się mało spektakularny zastrzyk z adrenaliną ;)
Mam pytanko to jak żołnierze np z 2 wś strzelali to też głuchli w chuj?
Wszystko jest bajka, a dobrym tego przykladem jest chociazby sytuacja, gdzie w sensacyjnym filmie bohaeter ma bardzo powazny wypadek samochodowy, ale wychodzi z tego calo oddalajac sie w strone zachodzacego slonca, a z kolei w filmie/serialu obyczajowym wystarczy, że "bohater/ka" wjedzie samochodem w jakieś pudla kartonowe i ginie
Jeszcze brak wzmianki o defibrylatorach. Bo według filmów to one powodują rozruch serca.
Siła przyjazni ?
a po co oglądac sport ?dzieki temu sportowiec lepiej gra >?>?>?>?>?>?
Pewnie milion razy było i w ogóle - ale defibrylacja asystolii. Baaaardzo szkodliwa bzdura powtarzana w każdym, każdym filmie i serialu który ma taki motyw/wątek/sceny
Twoja koleżanka chciała by obrócić ją na zdjęciu wokół jej osi? o_o
Mała uwaga, bo sam ostatnio byłem świadkiem pożaru samochodu. Ok- faktycznie kula, czy byle zderzenie go nie wywołają, ale już zwarcie elektryczne- może. I wtedy błyskawicznie płomień na kilka metrów, efektowne huki, parę minut i nie ma auta. Jak już taki pożar jest, to może wystąpić i kilka eksplozji.
6:35 prawie każde anime a głównie Fairy Tail. Znudziło się po parenastu odcinkach 😐
Właśnie z tymi bohaterami kontra złymi to mnie rozwala zawsze jak takie coś jest to już mi się film nie podoba
kurde, nie było o wybijanych szybach, których odłamki nawet nie są w stanie drasnąć człowieka...
Akurat jeżeli chodzi I przybliżanie to nie jest już zwykły wymyśl kina. Powstaje od dobrych paru lat program który wykorzystuje AI do powiększania i wyostrzania zdjęć. Enhancenet-pat. I już dziś robi wrażenie a co dopiero jak go skończą 🤔🤔
Mam pytanko słyszałem ze obrazy z satelitów są przesyłane w mniejszej rodzielczości a na ziemi dzieki algorytmom udaje się powiększyć obrazy odzyskując szczegóły.
@@elliotalderson6900 ja to rozumiem ale pisze to co widziałem w tv że zdjęcia są robione spore ale przesyłane mniejsze . Wiem że np krawędzie prostych obiektów można się domyślić ale np rysy twarzy gdzie jako fwarz ma się 1 piksel nic się nie zrobi .
Gorzej że z filmów wiedzę biorą rządzący... np status tłumików wg ustawy o broni i amunicji......
Tłumik niweluje też rozbłysk wystrzału
3:38 - kto uczy tak przeladowywać pistolet? To podstawowy błąd zarówno w filmach, jak i u amatorów broni. I ten chwyt :o Ja bym się tym tu nie chwalił, kiepsko.
Ten fragment jest jednym wielkim błędem i brakiem obycia z bronią palną.
@@JacekKrajalnica w ciekawy sposób zmieniasz narrację. Jednocześnie przyznajesz mi rację i piszesz coś od czapy 😊 A to, że w materiale pracowałby poprawnie z bronią raczej przyniosłoby pozytywny efekt, niż było 'popisywaniem się', bo tak ani to efektowne, ani efektywne.
@@JacekKrajalnica nie, piszę o tym popisywaniu się. Że wg Ciebie poprawna praca z bronią to popisy. Co jest źle? Zła pozycja, zły chwyt przy przeladowaniu, źle trzymany kciuk. Ogólnie ruchy pokazują brak obycia z bronią i o ile rozumiem, że to amatorskie hobby i nie trzeba być wtedy ideałem, to nie wypada pokazywać takich rzeczy publicznie i uczyć innych takiej pracy z bronią, bo to wypacza całą kulturę strzelectwa.
I masz rację, jeśli nie widzisz rażących błędów, to dalsza dyskusja nie ma sensu, bo ewidentnie nie znasz zagadnienia. Wystarczyło nie zaczynać tematu, smacznej kawusi ;)
Dla mnie howanie się za drewnianym płotkiem albo zasłanianie się wywruconym stołem przed serią z karabinu maszynowego jest tak niedorzeczne że aż dobre tak samo spacer po otwartej przestrzeni pod ostrzałem, czy synchroniczne strelanie z 2 pistoletów naraz
akurat o kanałach wentylacyjnych to się mylisz, troszkę przy tym robiłem średnice od 10x7cm do 180x250cm, kwadratowe, prostokątne, okrągłe z blach 0.8, 1mm, 1.5mm, 3mm, z żebrowaniem usztywniającym, elastycznymi kołnierzami, wygłuszone matami , mocowania takich kanałów muszą wytrzymać sam ciężar niekiedy nawet tonę a stosuje się do tego gwintsztangi, ba sam kiedyś musiałem po czymś takim się czołgać jakieś 100m
ps u mnie w Lublinie kiedyś tak okradli kantor wchodząc przez wentylację
Łaziłem po takich rurach całym ciężarem ciała jak musiałem nad rurą zamontować czujkę p-poż (wg. projektu). Bywało że całe pomieszczenie budowanej galerii handlowej tak pokonywałem dla jednej głupiej czujki.
"Hilda" w sumie wyśmiała ten motyw z wentylatorami
3:56, 10:42 To jest GoldenEye z 1995r.
Kiedy ignorant bierze się za bonda :p
W filmie To nie jest kraj dla starych ludzi jeśli dobrze pamiętam strzelba była pneumatyczna. Wiec teoretycznie niski poziom generowanego hałasu miał sens
Bo ma strzelba jest naprawdę cicha.
Jest teraz sztuczna inteligencja która daje możliwość zobaczenia takiej tablicy rejestracyjnej.
O ile obraz jest ruchomy. W przypadku zdjęcia raczej nie bardzo.
I koniecznie piszczące dźwięki podobne do analogowego modemu podczas powiększania.
Ale po co te dzwieki
A komu to przeszkadza 😅 dzięki temu kochamy kino 👍
Raz w życiu widziałem eksplozję samochodu od razu po zderzeniu. GP Bahrajnu 2020 i Grosjean uderzający w bandę. Makabryczny widok zakończony lekkimi poparzeniami kostek i nadgarstków.
Jeszcze zapomnieliście jak główny bohater bierze udział w wyścigu i jak zauważa że jest z tyłu to postanawia przyśpieszyć (XD) żeby wygrać
I te niekończące się zmiany biegów, zbliżenia na gałkę, jak wrzuca coraz to wyższe przełożenia, bo Amerykanie i tak nie rozumieją, jak działa manual.
Co do hałasu przy wystrzałach, jak to się ma na wojnie? gdy nie mają żołnierze hełmu
Na otwartych przestrzeniach jeszcze jakoś da się wytrzymać ale zamknięte pomieszczenia to już RIP dla bębenków, do tego jeszcze dochodzi ciśnienie uwalnianych gazów prochowych.
Szkoda, że przy pierwszej z głupotek nie wspomniałeś o możliwości rekonstrukcji obrazu AI. Co prawda nie byłoby to możliwe w takiej skali jak w CSI, ale jednak.
Ja: o gopnik hed, będzie coś ciekawego
Ja po obejrzeniu materiału: gdzie hed?
Czyżby ten materiał nie był dość ciekawy, aby spełnić twoje wygórowane oczekiwania i niezwykle wybredne gusta?
@@jakubpiotrm.9648 nie napisałem że materiał był nie ciekawy, ale to że nie ma heda, bo zazwyczaj jak pojawia się hed jest coś śmiesznego, a w materiale się on nie pojawił przez co poczułem się zmylony przez miniaturkę
Są jeszcze filmowi hakerzy którzy walą w klawkę jak w bęben 😆
i włamują się w kilka sekund :)
Film "The Signal" - najlepsza scena hackingu jaką widziałem. Terminal linuxowy, traceroute, skanowanie portów itp. Wyglądało całkiem rzeczowo. Scena była na początku filmu, i od razu autorzy u mnie zaplusowali i nastawili pozytywnie do reszty.
Zabrakło informacji o niekończącej się amunicji. Pistolet maszynowy, 30 sztuk amunicji, szybkostrzelność 600sztuk na minute czyli 10 ,na sekundę. Z takiej broni na filmie strzela sie 30 sekund (powiny być 3) i wystrzeliwuje 100 sztuk.
Nie udawaj głupiego, kliknąłeś na ten film tylko dlatego, ponieważ na miniaturze był hed przebrany za sebę
nieee
W filmie To nie jest kraj dla starych ludzi gość ma broń pneumatyczna, targa że sobą butle z gazem, taka broń jest bezgłośna. Jest nawet broń wyborowe - snajperki - z wysoka skutecznością. Polecam poszukać u Demolition man, robił ich test u sienie na ranczo.
Co do odgłosu broni, to jeszcze nie należy zapominać, że kula uderzająca o twardą powierzchnię też nie robi tego bezgłośnie. W zamkniętym pomieszczeniu oprócz dźwięku wystrzałów, byłyby dźwięki uderzeń o ceramikę, (zlewały by się raczej w jedno, ze względu na małą odległość), ale to raczej byłby ciężkie do przeoczenia dźwięk rozpadającego się kafelka, przynajmniej dla najbliższych.
No i ta scena na dworcu to ogółem absurd na absurdzie, bo strzelający nie mogli by zapanować nad rykoszetami kul, tak więc bohater nie mógłby przewidzieć, czy jego działanie nie doprowadzi do ofiar wśród osób postronnych. Nie wspomnę, o pozycji strzeleckiej, która jest typu "sprawna ręka jest mi nie potrzebna", przecież pistolet wyłamał kilka stawów takiemu strzelcowi, uniemożliwiając dalsze strzelanie.
jak mogliście pominąć dzwięk z bijatyk (scen walki)? hypsz!
Przytoczony Bond w minucie 5:23 to Golden Eye, a nie The world is not enough.
10:37 tak samo.
Odnośnie wypowiedzi w 5:40 to radzę autorowi filmy zorientować sie czym są dB ( dla niezorientowanych: decybele). Zmiana natężenia dźwięku z 150dB do 120dB oznacza że zmniejszy się ono 1024-krotnie, jest to ogromna różnica. Proszę autora aby się orientował w jednostkach jeśli już ich używa.
Mnie bawiły sceny z włamywaniem się do zamkniętych drzwi przy użyciu karty kredytowej :) Jeśli było to w wcześniejszych odcinkach to przepraszam.
Co do tłumików dzwięku do broni, kiedys w proponowanych miałem filmik o tłumiku ktory nazwano chyba raptor. Przy prezentacji dzwięk trafienia w cel był donośniejszy niż sam wystrzał.
To na co te tlumiki jak nic nie daja???
@@wojbas471 ochrona słuchu strzelca.
Nwm, czy to już było, ale każdy zna królewne śnieżkę (tą animowaną wersję, wiecie disney, co nie) i ja zawsze myślałam, że ludzi chowa się do trumny, tak, jak śnieżkę i dopiero na miom pierwszym pogrzebie dowiedziałam się jak to jest naprawdę;)
Jeszcze uniknięcie serii z karabinu poprzez zrobienie małego slalomu, krycie się przed pociskami za byle czym, w stylu przewróconego stołu, czy wychodzenie z kryjówki na strzały i oczywiście załatwianie wszystkich strzelających bez nawet najmniejszej ranki (jak w Spectre na przykład, jak uciekali z tej bazy na pustyni). Oczywiście jeszcze pojemność magazynków: każdy karabin maszynowy w filmach może strzelać szybką serią przez kilkanaście sekund bez przeładowywania, co jest oczywistą nieprawdą, ponieważ magazynki starczają ledwie na kilka sekund ciągłej serii.
Do takich mitów dołączyłbym spięcie - bohater dokonuje go na elektronice i w zależności od tego, co akurat potrzebne, spięcie może otworzyć lub trwale zamknąć drzwi, włączyć lub wyłączyć jakąś maszynę itp.
Ale to i tak nic w porównaniu z podobnym mitem. Kiedyś oglądając jakiś wyjątkowo tandetny film akcji w tv nie mogłem się nadziwić, jak bohaterowie w podziemiach non stop wysadzają tunele i w zależności od sytuacji te eksplozje otwierały przejścia lub je doszczętnie zasypywały (choć na ekranie eksplozje miały z grubsza identyczną moc).
CSI to jeden wielki absurd. Mimo wszystko lubię to oglądać 😀
Jeszcze w Bondzie kobieta zmarła bo miała skórę pomalowaną farbą. Nie wiadomo czy farba była toksyczna. Kobieta się udusiła, bo jej skóra nie oddychała 😅
Te realistyczne pistolety z Johna Wicka brzmią jak pistolety z GTA San Andreas
W igrzyskach śmierci zestrzelili bombowiec łukiem (To jest absurd :p )
Przepraszam ale to jest faktyczny fakt Rambo 2 - zestrzelenie helikoptera 😜
"Widok full HD, wysoka rozdzielczość...."
Kamery w Sklach: Mamy czarne i białe. Czego chcesz więcej.
Zapomniałeś o omijaniu podstawowych praw fizyki poprzez technologię. Np. bohater w jakimś tam stroju spada na nogi z wysokości kilku kilometrów i nic mu nie jest. Tak jakby strój mógł wyłączyć inercję i przeciążenia. Albo lot z prędkością nadświetlną, w dodatku bohater siedzi sobie jak na fotelu bujanym i wszystko widzi normalnie (bez efektu dopplera) nawet patrząc do tyłu, czyli jakimś cudem nawet światło porusza się nagle z nadświetlną prędkością... Gdzie tutaj jest logika? I coś takiego zarabia miliony?