Pogromca Szatana prosto z Polski - PAINKILLER po latach
Вставка
- Опубліковано 12 лип 2017
- Kultowa polska strzelanina w rękach Arasza i Retrognatów.
Więcej filmów? Subskrybuj! ► bit.ly/subskrybujtvgry
▐ Jeszcze więcej filmów? tvgry.pl
▐ FACEBOOK: / tvgrypl
Znajdź też nas na:
Twitterze Heda: / hedgamer
Twitterze Arasza: / arasz88
Instagramie Gambrinusa: / grzegorz.bobrek
Facebooku Kacpra: / pitala.kacper - Ігри
chciałbym wiedziec co mysleli ludzie patrzacy przez okno i widzacych dwoch dorosłych typow udajacych ze strzelaja
I gościa z kamera za nimi.
i to jest właśnie dowód na to że jesteśmy w polsce a ten filmik jest polski, pierwsze co to przejmowanie się co tam myślą jakieś randomy na ulicy xD
i to jest właśnie dowód na to że jesteśmy na Ziemii :O :O :O
nie , tylko na to że średnia wieku w tych komentarzach jest niższa niż można by się spodziewać po poziomie materiałów
Eee tam w studio kręcone nie na łące :P
Zajebista walka może zróbcie pełny film o walce z kosmitami xd
Eh... pamiętam te czasy gdy rodzice nie pozwalali mi oglądać pokemonów, ale mogłem patrzyć się jak tato gra w painkillera czy gothica lub wiedźmina 😄
KRUK Nie pozwalali ci oglądać pokemonów? Dlaczego?
Dat Noob bo te chińskie bajki to tam szatan
Ja też mogłem tylko patrzeć jak mój tata gra w Painkillera i Gothica :d
Dat Noob bo tam były brzydkie stworki xD Ale w painkillerze to nie było
KRUK ja tak mialem tez. Nie moglem tez nawet ogladac Power Rangers. I patrzyłem jak brat grał w mafie I albo w hitmana 2 😀
Poziom w psychiatryku do dziś wywołuje u mnie traume :D
DoctorWho934 tego poziomu z przychiatrykiem nie da się zapomnieć dla mnie był w h.j straszny :)
DoctorWho934 wariatkowie tak doslownie sie nazywal
piotrek0912 Tego poziomu to ja do dziś się lękam :)
Wariatkowo najstraszniejsze z podstawki, a 1 poziom z dodatku, ten przeklęty sierociniec...
Gram za dzieciaka, a tam zanim się dobrze poziom zaczął to gonią mnie sieroty bez głów .-.
Do ducha zakonnicy za 1 razem nawet nie dotrwałem xD
Grałem dawno, ale jak sierociniec to tam gdzie piłka spada po schodach, to zabiłem grę managerem zadań...
Mój pierwszy FPS, wciąż pozostał sentyment :) Szkoda, że kontynuacje były najwyżej średnie :/
on jest wszędzie :p
Dla mnie to był dramat choć przeszedłem całe :D
Overdose jeszcze miał własne pomysły i w realizacji był średniakiem niestety, choć z pewnym potencjałem, natomiast kolejne części, a także te samodzielne modyfikacje to były gnioty. Ta seria zasługuje na zajebisty restart (Nie mówię tu o Hell and Damnation, które było wykastrowaną wersją oryginału i również nie było jakieś super)
^ dokładnie, H&D było takie se
0:00-1:48 pełnometrażowy, zasługujący na oscara film sci-fi z wielkim budżetem i super fajowską obsadą.
KrzysztofC zapomniałeś dodać że efekty lepsze niż w kinowym Wiedźminie
Oj pamiętam... Genialna muzyka, szczególnie Mech - Painkiller. Szkoda, że występując na Woodstocku nie zagrali tego kawałka, byłbym w niebo... w piekłowzięty ;)
Tego kawałka łatwo nie można zapomnieć ;v
Jedna rzecz o której nie wspomniał Arasz, a o której warto wspomnieć, nawet po latach - wiele lokacji było wzorowanych na prawdziwych odpowiednikach. Jest więzienie Alcatraz, dworzec w Zurichu, Wenecja, Cmentarz Pere Lachaise i zamek w bodajże Będzinie.
Painkiller był genialny! Gra warta wspomnienia
I pomyśleć, że gra była do kupienia za 20zł w kiosku! Spokojnie mogli kasować za nią 100zł. Pamiętam jak ciotka chrzestna kupiła ją mojemu 8 letniemu bratu xDDDD Piękne czasy i ten etap w stalingradzie! :) Poezja.
Pamiętając że kiedyś wszystko było Świerze (do tej pory pamiętam jak zajadałem się kurczakiem a teraz przez niego wymiotuje) i tanie gdyż populacja ludzi była mniejsza i mniej inteligenta oraz bardziej troskliwa,uprzejma i wierna temu w co wierzyła. Moja mama opowiadała mi że dawało się żyć na rencie za 300zł a obecnie za 1500zł ciężko mieszkanie w dobrym stanie znaleść i w dobrej okolicy a do tego by nie był 30-40m²
Pamiętam jak grałem w Painkillera i niechcący podczas używania prądu wyrzuciłem shurikena. Najpierw obawa, że zniszczyłem nowo znalezioną spluwkę, potem satysfakcja z obserwowania jak horda nieumarłych rycerzy w blaszanych zbrojach smaży się od jednego naładowanego prądem shurikena wbitego w ziemię.... ahhh piękne czasy :3
Jedna z najlepszych Polskich gier, klasyk na zawsze pozostanie w sercu
Z wypiekami na twarzy ruszyłem szukać oryginalnego Painkillera w kiosku z 2 płytami CD zapakowanymi w karton, to samo z Battle out of Hell, a było to tuż po premierze obu tytułów. Dzisiaj natomiast chętnie grywam w Hell & Damnation ze wszystkimi DLC. Mimo upływu lat Painkiller wciąż pozostaje jednym z najbardziej lubianych przeze mnie FPSów.
To jest to! Jeden z moich pierwszych fpsòw. Giery już nie posiadam, ale soundtrack do dzisiaj gości na moich głośnikach, sąsiedzi chyba już go polubili. Dzięki za materiał, pozdro :)
1612Orzel sasiedzi chyba go juz polubili XDDDD
Pamiętam, że swoją wersję Painkillera dostałam z gazetki w kiosku. I do dziś widzę wypisany na CD - kach klucz rejestracyjny ;)
Czemu zawsze wszyscy zapominają o sekretnych miejscach? Znajdywanie tego to byla jedna z najlepszych rzeczy w tej grze. Eksplorowanie calego poziomu i kombinowanie, jak znalezc te miejsca i swiete przedmioty.
Oprocz tego nalezy wspomniec jeszcze o swietnej muzyce. Gdy sobie przypomne muzyczke z poziomu Miasto, to mam takie przyjemne dreszcze.
Z tą grą spędziłem najlepsze dzieciństwo, i nie zgodzę się z tobą Arasz że poziom trudności jest zbyt wymagający czy karty mają za trudne zadania. Sam grałem na poziomie trauma i zdobycie wszystkich kart oraz tajemniczych miejsc było po prostu przyjemnością. Walki z bosami może nie były wielce emocjonujące ale miały swój klimat i każda była inna co spowodowało że wszystkie zostały w mojej pamięci.
Zróbcie wreszcie playlistę z RetroGnatów, chce zobaczyć historię od początku.
Dzięki za ten filmik!
I ani słowa o tym wspaniałym soundtracku? Idealnie wpasowującym się w poziomy?:)
ło w pytke zbysia, efekty specjalne lepsze jak w holiłud!
a te efekty dzwiekowe na poziomie gwiezdnych wojen!
lajk i subskrajb!
uwielbiam te wstępy!
Genialny tytuł i wart przypominania. Kołkownica rulez :D
Painkiller - uwielbiam tą grę, dlatego, że jest z Polski, dlatego, że zrobili ją utalentowani rodacy, dlatego, że ma engine, który do dziś jest szybki i pięknie wygląda, ale przede wszystkim dlatego, że jest genialna, ma klimat i powstała w najlepszym okresie dla gier FPS. People Can Fly naprawdę pokazało, że ludzie...wróć, że Polacy umieją latać po wyżynach gemdev-u. Potem był Bulletstorm, który pokazał jeszcze większy talent PCF. Takich gier mi trzeba dziś - szybka akcja, ciekawe zróżnicowane levele i wrogowie. Polak potrafi??? No, żebyś wiedział :)
W końcu! Nawet nie wiecie, jak długo czekałem, aż wspomnicie o Paikillerze.
jak ja tą grę pamiętam z dzieciństwa ;) grałem w nią godzinami.
Mam tą grę. Jestem z niej zadowolony i nawet na dzisiaj nie wygląda źle.
Przeszedłem kilka razy w tym na traumie :)
Ukończyłem te grę po raz prawdopodobnie 100 z 2 tygodnie temu :D a tu niespodzianka materiał wspominkowy :D
Ten utwór muzyczny podczas przechadzki gigantycznej poziomicy na początku nie był przypadkiem z Amnesii? a jeśli nie to co to było, nieźle brzmiało :D
W końcu materiał dla mnie! Gra kultowa, swego czasu przechodziłem ją 1-2 w roku. Później już trochę rzadziej, ale nawet ostatnio sobie ją zainstalowałem. Chyba nawet sobie wrócę po tym materiale. Szkoda, że nie wspomnieliście o muzyce, która robi większość gry i gościła przez długi czas na mojej mp3, zajmując większość z dostępnego gigabajta. Jeśli ktoś nie grał jeszcze w żadną część, nie grajcie w nic po Overdose (pierwsza część nie robiona przez Polaków i ostatnia dobra), ani remake jedynki. Jak dla mnie najlepsza polska gra, chociaż nie grałem nigdy w Wiedźmina, więc mogę być nieobiektywny.
Muzyka ok, Ale spodziewałem się legendarnego kawałka z poziomu "Miasto". Ta muzyka po prostu rozpierdalała. :)
Pamiętam jak za małolata miałem okazję pograć przy rodzicach w PK ;) Ich reakcję pamiętam do dziś ;]
Jeśli chodzi o samą grę, to miała ona swoje mocne i słabe strony. Do atutów należało połączenie trybów broni (np. strzelając z kołkownicy granatem, a potem kołkiem, mogliśmy trafić kołkiem w granat i stworzyć pocisk o takiej mocy, że niszczył kilku wrogów na raz) lub inteligencja niektórych przeciwników, którzy potrafili np. schować się za tarczami, lub też użyć innych wrogów na mapie, jako żywych tarcz.
Jeśli doda się do tego takie szczegóły jak możliwość użycia butli z gazem jako broni (wystarczyło strzelić w zawór, by butle zaczęły lecieć w określonym kierunku) lub moment, który wprawił mnie w totalny zachwyt - rozbrojenie wroga poprzez wystrzelenie mu broni z ręki, to gra naprawdę robiła ogromne wrażenie na młodych graczach. Z błędów można by wymienić brak możliwości kucnięcia (!!!) oraz niektóre questy moim zdaniem niemożliwe do osiągnięcia, np. takie jak ukończenie mapy w określonym czasie.
Fabuły w PK nie oceniam jako zbędnej, co więcej, grałem po to, by poznać zakończenie historii :)
PainKiller to moje dzieciństwo
Gra dzieciństwa :D
Nie wspomniałeś o świetnej muzyce. Niewybaczalne.
Właśnie!! Soundtrack to istny epic.
Super strzelanka rozgrywka praktycznie identyczna jak w późniejszych "Hard Reset" i "Shadow Warrior" tylko że w pierwszym przypadku walczymy w futurystycznym świecie z morderczymi robotami, a w drugim mamy klimaty orientalne i podobnie jak w Painkiller walczymy z demonami.
ostry początek, chcę więcej xD
Pamiętam :).
Gra dzieciństwa :)
Och Painkiller. Pamiętam te czasy jak przychodzisz do domu z podstawówki i nie masz jak się wyładować. Wsłuchujesz się w zajebisty, dynamiczny i klimatyczny Soundtrack i nawalasz do demonów. Posiadam jeszcze płytę i zabieram się do instalowania!
kacpero45 ja mam to kompie zainstalowane z 1 rok i czasem se pykam
Nie wspomniałeś nic o zespole Mech, który nagrał rewelacyjną ścieżkę dźwiękową ; )
jedno z fajniejszych intr :) ++++++++++++
Po raz pierwszy grałem w Pain Killera stosunkowo niedawno, a płytkę znalazłem w jakimś etui zachowanym na dnie szafy. Jako, że akurat nie miałem dostępu do neta, postanowiłem dać mu szansę i zakochałem się od razu. Szkoda, że nie wspomnieliście nic o bossach, bo ich projekty i unikatowe mechaniki są warte wzmianki - właśnie walki z nimi lubiłem najbardziej, zaraz obok ciężkiego i mrocznego klimatu.
Grałem w to kilka miesięcy temu, nadal to lubię choć przeszedłem całe. Nie interesując się autorstwem gry zadziwiły mnie polskie nagrobki, dopiero potem ogarnąłem że to Polska gra. Ogólnie dobre wrażenia, nie wiedziałem że ta gra zainspiruje ten kanał do zrobienia odcinka o nim.
kocham tą grę ♡
Nie mogłem się doczekać kiedy ta wstępna wstawka się skończy...
Niektóre bronie miały też 3 tryb strzału. Miotasz szurnikenów po przytrzymaniu strzału elektrycznego i naciśnięciu strzału zwykłego wypuszczał minę która raziła pobliskich wrogów prądem, Painkiller wypuszczał lecące kręcące się ostrze a z kołkownicy przy odrobinie skilla moża było zrobić moździerz
Te efekty dźwiękowe
Chłopaki, wasze poczucie humoru mnie czasami zabija XD
Moja pierwsza gra, którą kupiłam za uzbierane pieniądze! Pamiętam jak kilka lat temu się grało mając Slayer w tle
Black Edition
Ah ten wspomnień czar. Pamiętam jak przechodziłem jako mały gówniak demówkę setki razy gdy jeszcze nie było pełnej wersji
Akurat wczoraj zachciało mi się powspominać Painkillera i sobie go po latach pobrałem żeby pograć :D
Super gra!
Zagrywałem się jak głupi w Painkillera, ulubiona mapa to będziński zamek :) dziwne to było uczucie zobaczyć kawałek rodzinnego miasta w grze.
Te cięcia przy "ku" i ostatnio przy pokemonach "chu" są tak piękne. ;D
Jak już jesteśmy w takim klimacie to chciałbym tu zobaczyć The Suffering, pamiętam że kiedyś mnie nie raz przestraszył podczas grania samumu w ciemnym pokoju ze słuchawkami na uszach :D
Taaa.. PainKiller Czarna Edycja na płycie to były czasy
"albo zginiemy próbując" - ciekawe odniesienie do escape... or die trying ;)
Jak ja w to kiedyś grałem
Te wybuchy, te efekty dźwiękowe ...dobre xD
Kocham tą grę. Kiedy miałem 7-8 to zacząłem w nią grać i czasami gram dzis
Ten poziom efektów specjalnych... :D
Zróbcie jakiś komediowy film bo jesteście w tym zajebiście , popłakałem się ze śmiechu :D
Bardzo fajna gra, którą z pewnością można polecić wszystkim, którzy chociaż przez chwilę chcą się poczuć jak prawdziwy złodupiec. Grałem, gram i pewnie zagram jeszcze nie raz :)
Dodałbym tylko że miotacz shurikenów/spawarka posiada dodatkowy tryb ognia (RMB + LMB), który wyrzuca miny rażące prądem :D
Kultowa gra. Jedna z najlepszych gier tego typu. Warto wspomnieć o cenie - 20 zł w dniu premiery.
brat mi to pokazał jak miałem jakieś 10 lat :D trochę się bałem ale rozgrywka była przednia
Akcja na początku lepsza i lepiej nakręcona niż filmy Patryk Vegi
Jeden z najlepszych FPSów ever.
Dzięki temu filmowi mam ochotę przejść to czwarty raz na Traumie.
zajebisty początek
Ta gra to cudo
Czarna Edycja była moim pierwszym polskim big boxem ;)
Warto wspomnieć, że w momencie premiery PainKiller był posiadaczem największych gabarytowo bossów w ówczesnej historii gier :)
Pierwsze dwie części są rewelacyjne. Te następne... meeh. Pamiętam że niektóre bronie miały jakby specjalny atak jak wyrzutnia shirukenów mogła wyrzucić cały dysk który razi pobliskich wrogów
Czekamy na pełnoprawny film :D!
Wspominając z nostalgią dawne czasy, wróciłem do tej gry. Zapewnia masę rozrywki, trup ściele się gęsto. Refleks lepszy, frustracji ze śmierci bohatera mniej. Wracam do grania :D
Akurat tak się złożyło, że po formacie dysku mam tylko 2 gry zainstalowane. Painkiller Black i Painkiller Overdose, mimo iż przedtem w żadną nie grałem. Fajnie się wstrzeliliście. Narazie pykam w Overdose i polecam ludziom, którzy nie chcą spędzać godzin na graniu, a jedynie pyknąć sobie co jakiś czas po kilkadziesiąt minut by zresetować mózg. Ta gra jest do tego idealna. Tylko te czasy ładowania... Okropieństwo. Ale daje to kopa, żeby nie nie ginąć i nie wczytywać gry.
W sumie nie pamiętam kiedy ostatnio udało mi się grać w grę bez quick loadów co 30 sekund ;)
Pozdrawiam
Od zmierzchu do świtu jest filmem Roberta rodrigueza I quentina tarrantino. Znając twórczość tych obu panów możemy zobaczyć, ze pierwsza "przegadana" połowa filmu jest tarrantino (nawet pojawiają się tam stopy, fani tarrantino wiedza dlaczego) a druga połowa to już rzeź w stylu redrigueza. Niby drobnostka i to nawet niespecjalnie związana z tematem filmu ale fana tarrantino bije w oczy a raczej uszy :)
Ja na dwóch płytach do Gothic 1 mam demo do PainKillera.
Miałem przyjemność zagrać w tą grę.
Polecam.
udźwiękowienie 👌👌👌👌👌
3:39 - epic fail grafików. Zamiast kuli, z lufy wyskakuje cały nabój xDDD
Rewelacja
Nie wiem co ty za problemy z bossami miałeś, akurat ten element był całkiem pomysłowy i stanowił fajną odmianę. Git gud.
o bozu jaki klasyk
huhu jeśli chodzi o Pain Killera to miałem grubo przegrane Rzeźnia na maxa ... Jedna z moich najlepszych gier na PC tamtych lat.
Długo męczyłem Painkillera, dosłownie męczyłem, bo ta mechanika fal wrogów jest straszliwie uciążliwa, nawet na normalu. Kuleje też spójność gry, każdy level jest kompletnie w innym stylu od wcześniejszych. Bardzo fajnie są wykonane, ale nie sposób oprzeć się wrażeniu że to kolekcja map do multiplayera, na które siłą wrzucono mobki singlowe.
Painkiller to taki polski doom
Uwielbiam ten moment, gdy zły Hed i zły Arasz wyłaniają się z Inferna z Heroesów III
O nie! To trójnóg od kamery nakręcony poklatkowo w 8 FPS! Jeżeli go nie pokonamy świat czeka zagłada!
Kamil118 trójnóg od kamery ._.
nom super gra, nie raz zjadło się zęby na maxowaniu lvli, szukaniu sekretów pochowanych gdzieś na mapie, co do PK BOH to nie lubiłem mapy sierociniec - strzelasz do dizeciaka w worku, głowa szyja tułów znika rączki nóżki żyją następnie taki potworek idzie żeby nas zgładzić .... fajna giera, najbardziej wspominam motyw w porcie oraz widok polskich lokomotyw ... tam to dopiero trzeba było się wykazać skakaniem po sekrety ... :D
PS: najlepszym rozwiązaniem były bronie, tego w grach za moich czasów nigdy nie było, broni było mało ,ale za to jakie ! pierwsza to pain druga to killer. Ale ja nie o tym, nie które bronie oprócz alternatywnego strzału miały też 3 o którym nie wielu graczy wie/pamięta: painkiller/ strzał wirującymi ostrzami, strzelba/ jednoczesny strzał zwykły i zamrażający (nie jest łatwe, wymaga refleksu, ale działa), spawarka/ strzał dyskiem w grupę przeciwników ... a w dodatku to chyba broń z miotaczem ognia i karabinem/ strzał wybuchającą beczką :D
Ps2: przyponiałem sobie, najbardziej durna mapa w jaką grałem to walka z pająkiem na max lvl trudności w pkboh- pająk w pentagonie: nie wiem ile razy podchodziłęm to ni jak nie szło tego przejść ... pozdrawaiam twórców
@@piro1.33 mnie bardziej wkurzał Stalingrad... toż to była katorga na Koszmarze.
Polska duma tak naprawdę, ja się na tym wychowałem i miło wracać, czemu teraz takich gier nie robią? Można dalej zadawać to pytanie chyba, że coś się zmieni. Muzyka i klimat fenomen
Ani słowa o wyrzutni ostrzy... też epicka sprawa
ta wyrzutnia to własnie Painkiller... tak się nazywała ta broń
Pamiętam jak pierwszy raz zagrałem w sierociniec, kilka nocy nie mogłem spać :,)
Pamiętam jak grałem w tę grę w 2005 lub 2006 roku, miałem wtedy 9-10 lat
Uwielbiałem przybijać te kurwy do ściany
Fisherman Fizz XDDD
Ja zaczołem jak miałem 6lat hahah to było 2008 roku
Nigdy nie zapomnę jak grałem z tatą multi cały dzień i noc i ograłem go 😂
namówiłeś mnie
na niektórych braniach w painkillerze są kombosy np na szurikenie można wystrzelić magazynek działa jak jeden wielki szuriken strzelający błyskawicami a sam painkiller można go użyć do wspomagania skoków
Gralem i wracalem ponownie by zagrac. Mapy czesto nawiazywaly do walk z historii jak np. II wojna swiatowa. Mozna bylo napotkac ufo a w tle slyszec glos Hitlera. Byla mapa z czolgami radzieckimi a w tle lecial hym Rosji. Walki z ogromnymi bossami najlepsze. 1 boss kozacki, na cmentarzu. Lucyfer byl taki sobie za to Alastor byl kozak, ale yo chyba w dodatku.
Polecam tez gre Shade Gniew Aniolow.
Najlepsza redakcja growa ever !
Dobry poczatek ;) ( ten ' podobny ' dzwiek z wojny swiatow ) heh ;)