Świetny materiał, rzeczowo i konkretnie :) i do tego planer :) myślałam o nim od jakiegoś czasu ale na myśleniu się kończyło. Teraz nie ma wymówek - trzeba działać :)
można oczywiście założyć osobny folder "na ładne zdjęcia", ale warto pamiętać, że największy efekt przynoszą zawsze te nowe, "świeże", do których wspominamy, że to coś właśnie stworzonego, coś, co teraz się wydarza. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale różnica jest naprawdę istotna :)
Ja dzielę swoje posty pod grupę docelową - inny post idzie pod klienta, inny pod partnera biznesowego, a jeszcze inny pod "szarego człowieczka". I chyba największym przekleństwem jest mieszanie stylistyki, nie zważając na grupę docelową. To, co ja jeszcze zauważyłem to to, że lepszy odbiór posta zapewnia umieszczony na nim tekst. Ot, chyba odbiorca woli mieć wszystko skompresowane a dopiero jak to go zainteresuje, tak czyta dłuższy opis.
No właśnie, jeśli nasze grupy docelowe są różne, bardzo trudno to pogodzić. Wiele osób będzie miało problem między tym, czy pisać post pod osoby, które "znają mnie od zawsze", czy też pod przypadkowych, nowych widzów. Większy kłopot pojawia się, jeżeli odbiorcami są zarazem partnerzy oraz zwykli konsumenci, albo jak u mnie było: odbiorcy z Polski oraz odbiorcy angielskojęzyczni. Nie wiadomo nawet, w jakim języku napisać, co by się nie wybrało - wychodzi niezgrabnie :) bo co wybrać: zmieniać język co post? Zrobić długaśny opis w dwóch językach (komu się w ogóle będzie chciało zaglądać pod tekst po polsku?) U mnie skończyło się na świadomym "olaniu" angielskojęzycznej części mojej widowni, ale za to wreszcie fanpejdż zaczął działać. Coś za coś... Co do napisu na grafice - jak najbardziej, bardzo się to sprawdza, gdy na przykład reklamuję nowy kurs. Jest podstawowa informacja: co? gdzie? kiedy? + ładne zdjęcie, a w tekście posta wszystkie szczegóły. No i nie bez powodu MEMY są często viralowe :)
Super film. Krótko zwięźle a dużo treści.
dziękuję, bardzo mi miło :)
Zawsze chętnie oglądam, czasem dziwię się, że coś jest niby takie oczywiste a jednak to przeoczyłam. Dzięki za te filmiki, mi się podobają bardzo.
dokładnie, tu jest niby oczywiste, a jednak nie raz pojawia się problem "i co zapodać" ;D
Dzięki! Czasem naprawdę ciężko jest wymyślić ciekawe posty :)
proszę bardzo :) planer pobrany? ;)
Świetne podpowiedzi! Lecę po twój planer;)
Super :) korzystaj!
Moja największa zmora :) Dziękuję za planer!
proszę bardzo i cieszę się, że pomogłam :)
Świetny materiał, rzeczowo i konkretnie :) i do tego planer :) myślałam o nim od jakiegoś czasu ale na myśleniu się kończyło. Teraz nie ma wymówek - trzeba działać :)
dokładnie, pobierać i uzupełniać :) jak już się ma przykłady z innej branży, to idzie bardzo szybko!
Jak stworzyć swoje portfolio i gdzie najlepiej je przetrzymywać? By w razie braku weny twórczej lub potrzeby pokazania swoich prac móc tam sięgnąć.
można oczywiście założyć osobny folder "na ładne zdjęcia", ale warto pamiętać, że największy efekt przynoszą zawsze te nowe, "świeże", do których wspominamy, że to coś właśnie stworzonego, coś, co teraz się wydarza. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale różnica jest naprawdę istotna :)
Ja dzielę swoje posty pod grupę docelową - inny post idzie pod klienta, inny pod partnera biznesowego, a jeszcze inny pod "szarego człowieczka". I chyba największym przekleństwem jest mieszanie stylistyki, nie zważając na grupę docelową. To, co ja jeszcze zauważyłem to to, że lepszy odbiór posta zapewnia umieszczony na nim tekst. Ot, chyba odbiorca woli mieć wszystko skompresowane a dopiero jak to go zainteresuje, tak czyta dłuższy opis.
No właśnie, jeśli nasze grupy docelowe są różne, bardzo trudno to pogodzić. Wiele osób będzie miało problem między tym, czy pisać post pod osoby, które "znają mnie od zawsze", czy też pod przypadkowych, nowych widzów. Większy kłopot pojawia się, jeżeli odbiorcami są zarazem partnerzy oraz zwykli konsumenci, albo jak u mnie było: odbiorcy z Polski oraz odbiorcy angielskojęzyczni. Nie wiadomo nawet, w jakim języku napisać, co by się nie wybrało - wychodzi niezgrabnie :) bo co wybrać: zmieniać język co post? Zrobić długaśny opis w dwóch językach (komu się w ogóle będzie chciało zaglądać pod tekst po polsku?) U mnie skończyło się na świadomym "olaniu" angielskojęzycznej części mojej widowni, ale za to wreszcie fanpejdż zaczął działać. Coś za coś...
Co do napisu na grafice - jak najbardziej, bardzo się to sprawdza, gdy na przykład reklamuję nowy kurs. Jest podstawowa informacja: co? gdzie? kiedy? + ładne zdjęcie, a w tekście posta wszystkie szczegóły. No i nie bez powodu MEMY są często viralowe :)
Pobrane, wydrukowane, teraz czas powysilać mózgownicę.
no to miłego myślenia ;)