Ale ty wiesz że nośnik płyty jest pokryty cieńką warstwą akrylu (dzięki temu jest też możliwość regeneracji porysowanych płyt)? Możesz nawet napluć i nie zardzewieje od tego^^
@@grzegorztomczak4611 Diabeł tkwi w szczegółach a kluczem jest "morał z filmiki" czyli odnoszący się do całego matetiału filmowego w tym i do płyt (po za tym kto dmucha i hucha na cartridge? Z kartami pamięci robicie tak samo? O.o :) (tak na marginesie śniedź ze styku można usunąć i będzie dalej działać^^)
Raczej: "kiedy będzie trzeba zainwestować w emulator?" Edycja: chciałbym was z miejsca przeprosić, ale nie czytajcie odpowiedzi ponieważ ma tam miejsce długa "dyskusja", na temat innej "dyskusji", która dotyczyła mojego poprzedniego komentarza, który brzmiał "komentarz o wiedzminie bo taki dostanie łapki"...
Czyli najlepszym wyjściem jest combo: własna płyta z grą, co kilka lat kopiowana na nowy nośnik (w czasach DOSa normalna procedura, tyle że z FDD) + obraz tej płyty na HDD (bo łatwo kopiować i przenosić dane) + możliwość ściągnięcia tego obrazu ze sklepu (w razie, jakby mi ktoś dom podpalił) + emulatory (bo technologia starzeje się absurdalnie szybko). W tej chwili chyba tylko CD-Projekt w ogóle daje takie możliwości użytkownikom/graczom.
@@jakubpiotrm.9648 zgadzam się gdy miałem starego kompa i nie miałem pracy do 24 roku życia i konta kupowałem serie kolekcja klasyki polecam i pozdrawiam Piotr Fronczewski sprintera,kompanie braci GTA, asaayny,call of daty BF 5 moh warfigter ale znalazłem pracę i kupuje elektronicznie ale sentyment zostal
3:00 Miedź i cyna nie rdzewieją! Poza tym styki na krawędzi PCB nie są zrobione z "miedzi lub cyny", tylko zawsze z miedzi, często pokryte innym metalem np złotem. 7:13 "poliwęglanej"
Przypomniałeś mi mojego nauczyciela "Systemów Operacyjnych i Sieci Biurowych" z technikum który uwielbiał mawiać, że kiedy płyty i nasze dane znikną, starożytne gliniane tabliczki wciąż będą istniały.
6:23 ogólnie tlen dla ludzi też jest szkodliwy, ale w większych ilościach. Jest jak trucizna i przyspiesza starzenie się komórek. Nawet przy naszej wymianie gazowej nie jest on potrzebny non stop, bo oddychamy po to aby "wyrzucić" z siebie dwutlenek węgla a nie z potrzeby uzupełnienia tlenu. Nasza pojemność płuc jest wypełniana tylko w 15% przy codziennej wymianie gazowej. Taka ciekawostka.
@@adibeniacz3598 no okej ale dalej się zastanawiam jak wykombinowałeś n64 bo przecież wtedy nintendo praktycznie nie istniało w Polsce Edit: no może gameboye
@2:05 i dalej - każdy w miarę ogarnięty elektronik jest w stanie wymienić taką baterię bez utraty save - wystarczy do ścieżek poza baterią dolutować zasilanie zewnętrzne. Wtedy czy z baterią czy bez, pamięć jest dalej zasilona i nie ulatuje, a baterię można spokojnie wyjąć, bez karkołomnych przygód z kartridżem wsadzonym w konsolę :)
Ja mam czasami problem z moimi kartami do game boya, które trzeba wkładać pod dziwnym kątem by ruszyły (tak Kung Fu Master, do ciebie mówię). A mój Pokemon Yellow w niemieckiej wersji po wymianie baterii raz zapisuje grę, by po dwóch tygodniach zgubić save. Co prawda bateria wymieniana była prze ze mnie w sposób chałupniczy i trzyma się na taśmie klejącej, ale teoretycznie powinno działać.
Tak sobie teraz myślę... Wiele starych, mniej znanych gier można teraz znaleźć dzięki... piratom. Może to jest właśnie to, jak zachowamy naszą historię.
Kolekcjonuje gry od 20 lat i żadna płyta z tysiecy w mojej kolekcji nie odmówiła mi posłuszeństwa. Poza tym jak się popsuje zawsze można pobrać cyfre z neta bo przecierz mam na nie licencje skoro kupiłem te gry.
Nie, nie masz na nie licencje. To tylko "wypożyczanie" a nie uzyskanie licencji. Licencje ma deweloper i dystrybutor. Płacisz pełną kwotę za wypożyczanie, a nie za licencje.
@@SPG113 Nie, kupując grę płacisz za licencje urzytkowania. Masz prawo do korzystania z oprogramowania na własny użytek. Jesteś jej właścicielem, bo kipujesz jak każdy inny przedmiot. Nie patrz na regulaminy wydawców gier, bo one sobie mówią co chcą i są bezprawne. Klienta, gracza, konsumenta, czyli nas, a napewno mnie obowiązuje prawo w Polsce i Uni Europejskiej... nie regulamin Janusza z cdp. czy mój, a mówię ci ja mam świetny, wedłóg niego należysz domnie i będziesz się stosował?
Najlepsze są płyty, bo przecież zawsze można zgrać płytę do .iso i masz cyfrową wersję fizycznego nośnika. Jedynie co może zagrozić takiemu rozwiązaniu to technologia przyszłości. Chodzi o na tyle szybką i rozwiniętą technologię, która nie obsłuży starych gier tworzonych np. na takie stare i szajsowate grafiki jak geforce GTX 30xx. Dobrym przykładem jest Red Alert 2, który nie zadziała prawidłowo w środowisku Windows 10. itd...
Jak pobierzesz cyfrową wersję i będziesz robił backupy tych gier na kilku dyskach, to przetrwają do końca wszechświata... albo przynajmniej naszej cywilizacji.
13:35 Scott Pilgrim vs the World można pobrać za pomocą PSNStuff (wersja na PS3) i nawet nie wymaga klucza szyfrującego by ją odpalić. Gra działa dobrze na emulatorze RPCS3, nawet przy słabszej konfiguracji sprzętowej. Jako że gry nie ma w sprzedaży to nie jest już piractwo.
Dobry materiał. Mi w podobny sposób szlag już trafił kilka płyt - oryginalnych. Np Fallout 3. kupiłem oryg Fallouta 3 jakies 4 lata temu. Działał, wszystko było ok. Jeszcze 2 lata temu grałem w niego. Dzisiaj jak chcę odpalić, to owszem, otworzy, zainstaluje ale nie uruchomi bo wyskakuje że w napędzie nie ma płyty. Testowane na lapku, na kompie i jeszcze u kumpla. Inny przykład Kung Fu Panda na DVD. jeszcze z 3 lata temu jak oglądałem było wszystko ok. W tamtym roku odpalam - działa. ale momentami potrafi przyciąć na 2/4sek i przeskoczyć do przodu. O płyty dbam, nie są porysowane. Podobne rzeczy dzieją się też z pirackimi filmami. Czasem sobie nagram coś do obejrzenia na dvd. I taki nagrany fast n furious dzisiaj ma też dwukrotny przeskok kilku sekundowy. Nie wiem od czego to się dzieje. Nagrywam na soniakach albo verbatimach bo rzekomo najlepsze. Nie rzucam gdzie popadnie, nie mają rys.
Wiem, że się czepiam, ale określenie "rdza" można używać tylko w kontekście żelaza i jego stopów, czyli np stali, bo rdza jest to tlenek żelaza, więc będzie występowała tylko jako następstwo utleniania się żelaza. Dobra, ponerdziłem, ale odcinek bardzo fajny i z pomysłem :D daje okejke
Multiplayerowa gra Infinity Online przysporzyła mi za dzieciaka mnóstwo frajdy (w większości dlatego, że nie miałem pojęcia o co w niej chodzi, ani co dzieje się na ekranie) Pewnego pochmurnego dnia nie mogłem się na nią zalogować. Od tego czasu minęło wiele lat, a serwery zostały zamknięte dawno temu. Nadal mam nadzieję, że kiedyś powróci w tej czy innej postaci. Chcę znów poczuć to co kiedyś.
Ja tam nie mam z tym problemu, przepisuje odręcznie cały kod gry i wysyłam rakietą na pluton, bo tam są najlepsze warunki do przechowywania danych. Myślałem o wyryciu danych na księżycu bo podobno pierwsze odciski stup pierwszego astronauty na księżycu nadal są tam nie naruszone, ale jak ludzie się osiedlą to mi te dane zadeptać mogą ;p wiec nic z tego ;)
Powiem tak... Mam przywieszone kilka płyt przy suficie, wszystkie dopadła choroba "łuszczycy". :P I zasadniczo tylko czekam aby zabrać się za remont i je wywalić... Dodatkowo mam też drzwi do pokoju obklejone płytami CS. Te o dziwo, mimo iż są przyklejone tylko na taśmie dwustronnej praktycznie po środku, to tam gdzie dostaje się wilgoć i powietrze, o dziwo się nie łuszczą. ^^ Nie widzę też aby zbytnio po czerniały... A większość to płyty z 1995-2000r z jakiś czasopism itd. Kilka też będzie z własnych nagrywanych rzeczy... Ale dzisiaj nie wyobrażam sobie znów czekać tyle czasu aż płyta coś odczyta... Nawet sam system gdy ostatnio musiałem starszemu znajomemu postawić właśnie z płyty (windows 7) to Mnie szlak trafiał. :P A niestety, tamten komputer nie obsługiwał jeszcze bootowania z USB. ;) A u siebie od już... 8-10 lat? Nie używam CS-romu... Ostatnie razy kiedy używałem CD-romu czy tam DVD-rom. To czasy kiedy miałem windowsa XP na płycie, a sam CD-rom podpinałem pod satę tylko do samej instalacji systemu, potem odpinałem bo i tak nie korzystałem, a obudowa która miałem no cóż, nie chciała mieć CD-rom w sobie. :P I pamiętam jeszcze takie kilka dni gdzie nie było internetu, już nie pamiętam czy zmienialiśmy dostawcę czy coś tam... I wsadziłem CD-rom po to, aby obejrzeć kilka filmów na noc, co normalnie oglądam Online. Czy duuużo dawniej pobierało się jakieś piraty. ;) I od czasu stabilnego łącza internetu, tak naprawdę unikałem CD-romów... Ale nie powiem, pamiętam czasy dyskietek! I noszenia gier do znajomego, bo miał swojego kompa... I wkurzania brata że już 5-ty raz z kolei na kolejne "nowe" dyskietki wgrywa mi kolejne party jakiejś gry. Albo ciągle te same bo jakaś dyskietka po drodze uległa "awarii". Lub stacja dyskietek kolegi nie może jej odczytać. ^^ Pamiętam też czasy Atarii i dużych dyskietek... Ale ten temat pominę. :P I pamiętam też naszą rozmowę z kolegą. Gdy w lecie zbieraliśmy truskawki na zarobek i był to moment, kiedy zapowiedzieli że za rok będzie NOWY laser do CD-rom NIEBIESKI! Który będzie miał pomieścić 10x tyle więcej danych i będzie 100x szybszy! Że to będzie kolejna ultra rewolucja! I debatowaliśmy jako jeszcze "dzieciaki" że skoro ten nowy laser ma być Niebieski. To jaką prędkość będzie miał zielony, różowy, pomarańczowy a może najlepszy to będzie ten fioletowy? W końcu to połączenie Czerwieni i Niebieskiego które już teraz są tak szybkie. ;) I tak samo pamiętam moment gdy od kuzyna, o ile pamiętam testera gier. Przywiozłem mu na kilku płytkach GTA SA... Ale to była wtedy ultra giera! ^^
Kartridż do Commodore 64 leżał przez 15lat na strychu, była tam duża wilgotność i temperatury latem nawet do 60 stopni a zimą do -30 i działa do dziś i nie tylko on bo c64 też tam był przez lata i działa. A płyty najstarsze mam do ps1 z 95-96 roku i nie wszystkie działają najbardziej padają te z wydań Platinum, a wszystko było przechowywane obok siebie.
Moje pokemony Red z 1996r (wtedy dostałem na święta gb właśnie z tymi pokami) nadal działają choć save straciłem już kilka razy, ale wymiana baterii to nie jest jakiś duży problem jak wspomniałeś. Co do CD to moje z okolic 1998r także nadal działają (sprawdzałem KKnD Krossfire i RPG Maker z PSXa). Poza tym większość z nich mam także jako obrazy na ssd(wcześniej hdd)/pendrive-ach które co jakiś czas wymieniam przenosząc je. Z BR (posiadam tylko napęd) już raczej nie korzystam aż tak namiętnie jak w/w CD. Większym problemem będzie raczej wymagany dostęp do Steam-a czy innych netowych badziewi jak ten upadnie.
Mimo wszystko, mówimy tu o ORYGINAŁACH prawie zawsze można zgrać tytuł w przypadku płyt na nowe, np po dosyć sprawiedliwej cenie można kupić "silos" płyt według producenta częściowo zrobione z kamienia, którym gwarantuje chyba z 500 lat żywotności.
Bądźmy dobrej myśli: dziś możemy dowolnie przebierać w setkach gier z dawnych komputerów z lat 80-tych i 90-tych, choć w tamtych czasach przepowiadano śmierć kaset i dyskietek. W sieci jest pełno bibliotek i obrazów dyskietek do pobrania oraz najróżniejsze emulatory. Co więcej, nawet do oryginalnych C64, Atari czy Amigi, przechowywanych gdzieś na strychu, można bez problemu kupić urządzenia pozwalające na wczytanie oprogramowania ze współczesnych nośników pamięci. Dzięki temu damy radę pokazać dzieciom i wnukom, w co się grało za naszych czasów :-). Jest więc spora szansa, że w przyszłości w domach starców będziemy mogli sobie pograć w Minecrafta, Settlersów, Cities Skylines czy co tam kto dziś lubi :-).
Gry czy filmy na nośnikach tłoczonych o wiele dłużej wytrzymają. Płyty nagrywane w domu mniejsza żywotność (zależy od producenta) ale najlepiej wolno nagrywać, do tego też warto trzymać najważniejsze obrazy gier na dyskach przenośnych, które raz na jakiś czas wymienić. Nic nie może wiecznie trwać...
Zapominamy o Piractwie. Tak jest złe itd, ALE w szarej strefie nadal krążą tytuły niedostępne i możliwe do odpalenia nawet w multi za sprawą np. GameRanger lub Hamachi.
Jak zepsuje się konsola to pobiorę sobie jeszcze raz na następnej (i konsola mi nie umrze bo moją konsolą jest PC, więc zawsze mogę kupić nowego szybszego pod TV|), gra raz kupiona w cyfrowej dystrybucji, pozostaje do pobrania na zawsze geniuszu, niezależnie jak długo obecna jest w sprzedaży.
Jako fan fizycznych od dzieciństwa aż do dziś, to jednak muszę przyznać, że promocje na ps store są naprawdę duże i dosyć często wychodzi o wiele taniej kupić cyfrówkę - ale tylko na promocjach, albo gdy gra w naszym kraju jest trudno dostępna i kosztuje naprawdę gigantyczne pieniądze
Morał z tego filmu jest taki:
"Im częściej dmuchasz, tym szybciej rdzewieje."
Nie wiem czemu, ale dojrzałem w tym drugie znaczenie i to chyba dobrze o mnie nie świadczy
Rude dzieci, pozdrawiają rodziców
Ale ty wiesz że nośnik płyty jest pokryty cieńką warstwą akrylu (dzięki temu jest też możliwość regeneracji porysowanych płyt)? Możesz nawet napluć i nie zardzewieje od tego^^
@@Fu11SpectrumWarrior
2:56 Tu chodziło o kartridże.
@@grzegorztomczak4611 Diabeł tkwi w szczegółach a kluczem jest "morał z filmiki" czyli odnoszący się do całego matetiału filmowego w tym i do płyt (po za tym kto dmucha i hucha na cartridge? Z kartami pamięci robicie tak samo? O.o :)
(tak na marginesie śniedź ze styku można usunąć i będzie dalej działać^^)
Na płycie był awans Jordana :)
Nie, najgorsze anime jakie oglądał, dlatego zniszczył ją z taką satysfakcją
@@kamilszwarc1934 *Hentai
@@karolklemens8652 to było jego najlepsze
0:17
Arasz w tym momencie: No gdzie jest ta płyta od Dark Forces II?
To jest Shrek 5
Albo Hed no gdzie ja podziałem te płytę z crapami na jutrzejsze nagrywki
😆😆😆😆😆
@kamiolek 768 oj nie nie byczq +dark forces najlepsza gra
@kamiolek 768 Co ulubiona gra to Fortnite. Że tak się spinasz XD
"grajmy póki jeszcze możemy" piękne słowa, nosz się wzruszyłem
Raczej: "kiedy będzie trzeba zainwestować w emulator?"
Edycja: chciałbym was z miejsca przeprosić, ale nie czytajcie odpowiedzi ponieważ ma tam miejsce długa "dyskusja", na temat innej "dyskusji", która dotyczyła mojego poprzedniego komentarza, który brzmiał "komentarz o wiedzminie bo taki dostanie łapki"...
Zainwestować?
@@koorczaq2482 czas, miejsce na dysku i internet, a co?
Emulator jest za darmo
@@koorczaq2482 czytaj to co napisałem...
PS
Emulator? Czyli jakiś konkretny?
@@55sfg55 no w sumie to masz rację bo mogą być też płatne emulatory
Czyli najlepszym wyjściem jest combo: własna płyta z grą, co kilka lat kopiowana na nowy nośnik (w czasach DOSa normalna procedura, tyle że z FDD) + obraz tej płyty na HDD (bo łatwo kopiować i przenosić dane) + możliwość ściągnięcia tego obrazu ze sklepu (w razie, jakby mi ktoś dom podpalił) + emulatory (bo technologia starzeje się absurdalnie szybko). W tej chwili chyba tylko CD-Projekt w ogóle daje takie możliwości użytkownikom/graczom.
A tu cedek nie dożył patrzcie, przez to nie mam skąd jednego patcha ściągnąć ;/
2:23 ale sucho Jordan widzę, że trzymasz poziom dalej
PŁYTY SĄ LEPSZE BO BARDZO PRZYJEMNIE OGLĄDA SIĘ KOLEKCJE PUDEŁEK. change my mind
I w dodatku możesz usłyszeć ten piękny dźwięk obracającej się płyty w nośniku (no przynajmniej dla mnie jest to przyjemne)
Niepotrzebna produkcja śmieci + same pudełka też można kupić.
W istocie, kolekcja pudełek potrafi być istną radością i ucztą dla oka każdego gracza.
@@missy2137 Śmieci? Jak często wyrzucasz pudełka od gier?
@@jakubpiotrm.9648 zgadzam się gdy miałem starego kompa i nie miałem pracy do 24 roku życia i konta kupowałem serie kolekcja klasyki polecam i pozdrawiam Piotr Fronczewski sprintera,kompanie braci GTA, asaayny,call of daty BF 5 moh warfigter ale znalazłem pracę i kupuje elektronicznie ale sentyment zostal
10:10 o album Sempiternal zespołu Bring Me The Horizon
koks Jordan : D
"No, nie do końca"
~ Jordan w każdej sprawie
Pamiętam jak się wkurzyłam, gdy gra dzieciństwa, 101 dalmatyńczyków, nie zadziałała mi na windows 10.
A ja pamiętam, jak za dzieciaka nie udało mi się uruchomić gry Colin McRae Rally 2.0 na Windows 98 ;)
A o czym była ta gra 101 dalmatyńczyków?
Najgorszy jest ból, kiedy kupujesz grę i nie działa, bo za słaby sprzęt, a po latach też nie, bo system.
@xWaid Memz w sensie na czym polegała fabuła
U mnie Flojd już nie działał na Windowsie XP. Grę w końcu ukończyłem na wirtualnym Win 98.
3:00 Miedź i cyna nie rdzewieją!
Poza tym styki na krawędzi PCB nie są zrobione z "miedzi lub cyny", tylko zawsze z miedzi, często pokryte innym metalem np złotem.
7:13 "poliwęglanej"
@KBS Sam chcialem to napisac ^^
Pojęcie, którego powinien uzyc to korodowanie...
I jeszcze płyta CD, masło maślane
Przypomniałeś mi mojego nauczyciela "Systemów Operacyjnych i Sieci Biurowych" z technikum który uwielbiał mawiać, że kiedy płyty i nasze dane znikną, starożytne gliniane tabliczki wciąż będą istniały.
Chyba, że powstanie kolejne ISIS - ostatnio niszczyli posągi by wymazać historię w imię ideologii xd
6:23 ogólnie tlen dla ludzi też jest szkodliwy, ale w większych ilościach. Jest jak trucizna i przyspiesza starzenie się komórek. Nawet przy naszej wymianie gazowej nie jest on potrzebny non stop, bo oddychamy po to aby "wyrzucić" z siebie dwutlenek węgla a nie z potrzeby uzupełnienia tlenu. Nasza pojemność płuc jest wypełniana tylko w 15% przy codziennej wymianie gazowej. Taka ciekawostka.
21 lat temu zakupiłem Ocaryne of Time na NN64 - śmiga do dzisiaj i sejwy dalej trzyma 👍
Ja się zastanawiam jak wykombinowałeś n64 21 lat temu
@@starlot3712 Zakupiona w grudniu 1998 czyli już ponad 21 lat 😁
@@adibeniacz3598 no okej ale dalej się zastanawiam jak wykombinowałeś n64 bo przecież wtedy nintendo praktycznie nie istniało w Polsce
Edit: no może gameboye
@@starlot3712 ale 64 chyba nigdy nie istniało
@@starlot3712 w miastach n64 było dostępne już wtedy, chociażby w galerii KLIF w trójmieście w sklepie z zabawkami
@2:05 i dalej - każdy w miarę ogarnięty elektronik jest w stanie wymienić taką baterię bez utraty save - wystarczy do ścieżek poza baterią dolutować zasilanie zewnętrzne. Wtedy czy z baterią czy bez, pamięć jest dalej zasilona i nie ulatuje, a baterię można spokojnie wyjąć, bez karkołomnych przygód z kartridżem wsadzonym w konsolę :)
1:06 Magik
Legenda [*]
Dobrze że ktoś jeszcze pamięta
Ja mam czasami problem z moimi kartami do game boya, które trzeba wkładać pod dziwnym kątem by ruszyły (tak Kung Fu Master, do ciebie mówię). A mój Pokemon Yellow w niemieckiej wersji po wymianie baterii raz zapisuje grę, by po dwóch tygodniach zgubić save. Co prawda bateria wymieniana była prze ze mnie w sposób chałupniczy i trzyma się na taśmie klejącej, ale teoretycznie powinno działać.
10:10 Cudowny album Sempiternal, zespołu Bring me The Horizon polecam ciepło
Ostani dobry album, a szkoda bo jest zajebisty :)
Polecam pierwszy album i epke a nie to coś xD
@@Himera08 Ogólnie wszystkie albumy do Sempiternal, były bardzo dobre. Mi akurat ta płyta bardzo przypadła do gustu a później niestety już nic :)
o tak tak +1
10:10 Kurczę Jordan pozytywnie mnie zaskoczyłeś. Wiesz co to dobra muzyka, szanuję.
:)
Czy tylko ja Jestem ciekaw co to była za płyta ?
Wiedźmin 4
Far cry 6
Half Life 4
Watch dogs 3
Nic
0:41 - KARTIRDŻE
12:41 - WSZSCY
Trzy slajdy na cały materiał, może warto byłoby się do nich przyłożyć? Dwie literówki na 8 wyrazów to o dwie za dużo
Kartirdże? :D
Już myślałem, że tylko ja to zobaczyłem xD
@@xnippleguy1955 też tak miałem.. :)
co z tego że coś wytrzyma 200 lat, jak nie będzie konsoli na to :D
Można zrobić składak, ale to pewnie będzie drogie.
to wtedy pojawi się emulator z banku kodu github :X
@@Fremek a tu pojawia się inny problem bo kto niby z nas będzie żył 200 lat ?
@@Piotrek4500 będą grały przyszłe pokolenia 😁
@@ghostmaro1 fajnie by było :) ale patrząc na obecne czasy mało kto gra w gry np 8,16 bitowe. Odchodzą do działu "nostalgia"
Ahh, rdzewienie to proces korozji żelaza i stopów żelaza. W przypadku miedzi i cyny mamy po prostu korozję
I tym optymistycznym akcentem, kończymy dzisiejszy materiał...
,,A baterie mają to do siebię że się wyczerpują"
Mój telefon:
Pozostało 15%
właściwie to w telefonie masz akumulator potocznie tylko nazywany baterią
@@smacznykapec dzięki za ciekawostkę!
97% baterii PogChamp 🤙
Łooo ja mam 51%
Dzięki za przetłumaczenia choć trochę odcinka na język migowy :)
Co
Rdza to związek żelaza. Miedź i cyna nie rdzewieją. Utleniają się po prostu. Lub miedź właśnie śniedzieje.
1:07 z tę wstawkę szanuje :D
Tak sobie teraz myślę... Wiele starych, mniej znanych gier można teraz znaleźć dzięki... piratom. Może to jest właśnie to, jak zachowamy naszą historię.
Kolekcjonuje gry od 20 lat i żadna płyta z tysiecy w mojej kolekcji nie odmówiła mi posłuszeństwa. Poza tym jak się popsuje zawsze można pobrać cyfre z neta bo przecierz mam na nie licencje skoro kupiłem te gry.
Nie, nie masz na nie licencje. To tylko "wypożyczanie" a nie uzyskanie licencji. Licencje ma deweloper i dystrybutor. Płacisz pełną kwotę za wypożyczanie, a nie za licencje.
@@SPG113 Nie, kupując grę płacisz za licencje urzytkowania. Masz prawo do korzystania z oprogramowania na własny użytek. Jesteś jej właścicielem, bo kipujesz jak każdy inny przedmiot. Nie patrz na regulaminy wydawców gier, bo one sobie mówią co chcą i są bezprawne. Klienta, gracza, konsumenta, czyli nas, a napewno mnie obowiązuje prawo w Polsce i Uni Europejskiej... nie regulamin Janusza z cdp. czy mój, a mówię ci ja mam świetny, wedłóg niego należysz domnie i będziesz się stosował?
Jedno jest pewne. Muzyka w filmach na tym kanale z Twoim udziałem jest genialna ;) Dokładnie taka gra w moim sercu! ;) Pozdrawiam.
I tu przychodzą na ratunek piraci i torrenty :D tylko dzięki nim możemy mieć dostęp do gier wycofanych z dystrybucji
Warcraft 3 przed reforgem :) dalej go mam na dysku
Jacek sparrow płynie ma ratunek!
Najlepsze są płyty, bo przecież zawsze można zgrać płytę do .iso i masz cyfrową wersję fizycznego nośnika. Jedynie co może zagrozić takiemu rozwiązaniu to technologia przyszłości. Chodzi o na tyle szybką i rozwiniętą technologię, która nie obsłuży starych gier tworzonych np. na takie stare i szajsowate grafiki jak geforce GTX 30xx.
Dobrym przykładem jest Red Alert 2, który nie zadziała prawidłowo w środowisku Windows 10. itd...
Śpieszmy się kochać gry, tak szybko odchodzą.
-Jan Twardowski
Jak pobierzesz cyfrową wersję i będziesz robił backupy tych gier na kilku dyskach, to przetrwają do końca wszechświata... albo przynajmniej naszej cywilizacji.
0:15 Płyta z 2 bitcoinami
Niezły odcinek. Tak trzymać
10:10 BMTH ;)
Podsumowując zamknięcie sklepów cyfrowych i wyłączenie serwerów to bardziej namacalny problem, niż zepsuta płyta.
10:10 szanuję za Bring Me The Horizon
szkoda, że taki hujowy album
13:35 Scott Pilgrim vs the World można pobrać za pomocą PSNStuff (wersja na PS3) i nawet nie wymaga klucza szyfrującego by ją odpalić. Gra działa dobrze na emulatorze RPCS3, nawet przy słabszej konfiguracji sprzętowej. Jako że gry nie ma w sprzedaży to nie jest już piractwo.
SEMPITERNAL!
Dobry materiał.
Mi w podobny sposób szlag już trafił kilka płyt - oryginalnych.
Np Fallout 3. kupiłem oryg Fallouta 3 jakies 4 lata temu. Działał, wszystko było ok. Jeszcze 2 lata temu grałem w niego.
Dzisiaj jak chcę odpalić, to owszem, otworzy, zainstaluje ale nie uruchomi bo wyskakuje że w napędzie nie ma płyty. Testowane na lapku, na kompie i jeszcze u kumpla.
Inny przykład Kung Fu Panda na DVD. jeszcze z 3 lata temu jak oglądałem było wszystko ok. W tamtym roku odpalam - działa. ale momentami potrafi przyciąć na 2/4sek i przeskoczyć do przodu.
O płyty dbam, nie są porysowane.
Podobne rzeczy dzieją się też z pirackimi filmami. Czasem sobie nagram coś do obejrzenia na dvd.
I taki nagrany fast n furious dzisiaj ma też dwukrotny przeskok kilku sekundowy.
Nie wiem od czego to się dzieje.
Nagrywam na soniakach albo verbatimach bo rzekomo najlepsze.
Nie rzucam gdzie popadnie, nie mają rys.
Znalazłem płytę cd z 1989 roku i działała
15:41 Jutro nie idę do pracy. Wyślę szefowi linka do tego filmu. Na pewno zrozumie ;)
Obiecałem sobie że zachowam moje ps3 z całą kolekcją gier do mojej śmierci
To takie rzeczy trzeba obiecywac? Myslalam, ze to oczywistosc. Jeszcze czego, nikt nie polozy łapy na moim Nintendo! Po moim trupie
@@mimiskye no dokładnie zawsze jak ktoś przychodził to chowałem żeby nie dotykali XD
@@captain_duck0o084 bardziej chodzi o to ze nie sprzedaje sie gier chyba ze byly slabe xD i konsole
@@mimiskye i mamy morał
@kamiolek 768 ?
Bardzo fajny film. Jak miałem do ciebie jakieś zarzuty, tak się rozwiewają ostatnio :))
mam gameboya z 89 i gralem w kirbisa z tydzien w temu lmao
Zadna z plyt cd wystepujacych w materiale nie zostala skrzywdzona. To co zobaczyliscie to efekty specjalne.
Śpieszmy się kochać gry, tak szybko przestają działać.
Święte słowa
10:10 Semprimental ❤
10:10 Bring Me The Horizon
Uwielbiam ten zespół :3
BMTH love hah
mmm i to jeszcze sempinernal
@@-mngmnim-7411 dokładnie ^^
3:00 styki są zrobione ze stopów złota, z tylko jednego powodu-własnie żeby nie gniły.
Dzień dobry
Wiem, że się czepiam, ale określenie "rdza" można używać tylko w kontekście żelaza i jego stopów, czyli np stali, bo rdza jest to tlenek żelaza, więc będzie występowała tylko jako następstwo utleniania się żelaza. Dobra, ponerdziłem, ale odcinek bardzo fajny i z pomysłem :D daje okejke
Co jeśli na tamtej płycie było Star Wars: Dark Forces?
Multiplayerowa gra Infinity Online przysporzyła mi za dzieciaka mnóstwo frajdy (w większości dlatego, że nie miałem pojęcia o co w niej chodzi, ani co dzieje się na ekranie) Pewnego pochmurnego dnia nie mogłem się na nią zalogować. Od tego czasu minęło wiele lat, a serwery zostały zamknięte dawno temu.
Nadal mam nadzieję, że kiedyś powróci w tej czy innej postaci. Chcę znów poczuć to co kiedyś.
A wiecie jak rozwalić kompa Windows XP? Zainstaluj battlefielda
A nie prawda bo mi Battlefield 2 chodził dobrze na xp
Mi wszystkie battlefieldy działały dobrze, miałem tylko czasami lekkie ścinki
otwórz pasjansa xd
Zdetonuj 99999999999999999999999999999
99999999999999999999999999999
99999999999999999999999999999
99999999999999999999999999999
99999999999999999999999999999
99999999999999999999999999999
99999999999999999999999999999
99999999999999999999999999999 tnt w minecrafcie
@@HeadHunter-cu7yw albo na super flacie cement zniszczyć
Nie rozumiem tego, nie jestem jakimś graczem, czasem w coś pogram, ale Was często oglądam. Powalone.
Ciekawostka: Tlen niszczący nasze kolekcje powoduje tez ze się starzejemy, wiec nas tez niszczy.
Ok, to zamknę się w komorze bez tlenu i nie będę się starzeć :D
Ja tam nie mam z tym problemu, przepisuje odręcznie cały kod gry i wysyłam rakietą na pluton, bo tam są najlepsze warunki do przechowywania danych. Myślałem o wyryciu danych na księżycu bo podobno pierwsze odciski stup pierwszego astronauty na księżycu nadal są tam nie naruszone, ale jak ludzie się osiedlą to mi te dane zadeptać mogą ;p wiec nic z tego ;)
A dyskietki?
Moje po 15-20 latach potraciły wiele danych.
0:16 na tej płycie był legendarny przepis na kraboburgery. Jordan mógł zostać milionerem
Jordan buja się tak, że po co komu DJ. Rozbuja każda impre. "Bujam się, bujam się! "
"cały czas się gibiesz Jordan"
@@vorwitv8335 gibie się nawet przez sen.
10:10 Bring Me The Horizon Sempiternal :D szanuje :D swietny krazek tej grupy :)
00:15 - Naukowiec niszczy przez przypadek pamieć z formuła leku na raka i szczepionką na koronawirusa ( Jordanizowame )
lol
Powiem tak... Mam przywieszone kilka płyt przy suficie, wszystkie dopadła choroba "łuszczycy". :P I zasadniczo tylko czekam aby zabrać się za remont i je wywalić...
Dodatkowo mam też drzwi do pokoju obklejone płytami CS. Te o dziwo, mimo iż są przyklejone tylko na taśmie dwustronnej praktycznie po środku, to tam gdzie dostaje się wilgoć i powietrze, o dziwo się nie łuszczą. ^^ Nie widzę też aby zbytnio po czerniały... A większość to płyty z 1995-2000r z jakiś czasopism itd. Kilka też będzie z własnych nagrywanych rzeczy...
Ale dzisiaj nie wyobrażam sobie znów czekać tyle czasu aż płyta coś odczyta... Nawet sam system gdy ostatnio musiałem starszemu znajomemu postawić właśnie z płyty (windows 7) to Mnie szlak trafiał. :P A niestety, tamten komputer nie obsługiwał jeszcze bootowania z USB. ;)
A u siebie od już... 8-10 lat? Nie używam CS-romu... Ostatnie razy kiedy używałem CD-romu czy tam DVD-rom. To czasy kiedy miałem windowsa XP na płycie, a sam CD-rom podpinałem pod satę tylko do samej instalacji systemu, potem odpinałem bo i tak nie korzystałem, a obudowa która miałem no cóż, nie chciała mieć CD-rom w sobie. :P
I pamiętam jeszcze takie kilka dni gdzie nie było internetu, już nie pamiętam czy zmienialiśmy dostawcę czy coś tam... I wsadziłem CD-rom po to, aby obejrzeć kilka filmów na noc, co normalnie oglądam Online. Czy duuużo dawniej pobierało się jakieś piraty. ;)
I od czasu stabilnego łącza internetu, tak naprawdę unikałem CD-romów... Ale nie powiem, pamiętam czasy dyskietek! I noszenia gier do znajomego, bo miał swojego kompa... I wkurzania brata że już 5-ty raz z kolei na kolejne "nowe" dyskietki wgrywa mi kolejne party jakiejś gry. Albo ciągle te same bo jakaś dyskietka po drodze uległa "awarii". Lub stacja dyskietek kolegi nie może jej odczytać. ^^
Pamiętam też czasy Atarii i dużych dyskietek... Ale ten temat pominę. :P
I pamiętam też naszą rozmowę z kolegą. Gdy w lecie zbieraliśmy truskawki na zarobek i był to moment, kiedy zapowiedzieli że za rok będzie NOWY laser do CD-rom NIEBIESKI! Który będzie miał pomieścić 10x tyle więcej danych i będzie 100x szybszy! Że to będzie kolejna ultra rewolucja! I debatowaliśmy jako jeszcze "dzieciaki" że skoro ten nowy laser ma być Niebieski. To jaką prędkość będzie miał zielony, różowy, pomarańczowy a może najlepszy to będzie ten fioletowy? W końcu to połączenie Czerwieni i Niebieskiego które już teraz są tak szybkie. ;)
I tak samo pamiętam moment gdy od kuzyna, o ile pamiętam testera gier. Przywiozłem mu na kilku płytkach GTA SA... Ale to była wtedy ultra giera! ^^
Nienawidzę tlenu!!!! Zabija moje gry, arghhhh!
Kartridż do Commodore 64 leżał przez 15lat na strychu, była tam duża wilgotność i temperatury latem nawet do 60 stopni a zimą do -30 i działa do dziś i nie tylko on bo c64 też tam był przez lata i działa.
A płyty najstarsze mam do ps1 z 95-96 roku i nie wszystkie działają najbardziej padają te z wydań Platinum, a wszystko było przechowywane obok siebie.
Nie wspominam już o Atari 2600 które miało premierę w 1977 roku i większość egzemplarzy działa do dziś.
Siema panie jajko!
Driver San Francisco był dostępny tylko przez 5 lat (2011-2016) Teraz można polować na CD key po wyższej cenie :)
This is sandpit turtle XD
Gdy tymczasem u mnie wciąż jest jeszcze parę... dyskietek. (niektóre nigdy nie użyte)
sempiternal
Szacun za Paktofonikę ❤️
Dobrze na Tobie wygląda ta koszula, Jordan.
Następnym razem pokaż się w tej drugiej OwO.
Już nagrane :D
Moje pokemony Red z 1996r (wtedy dostałem na święta gb właśnie z tymi pokami) nadal działają choć save straciłem już kilka razy, ale wymiana baterii to nie jest jakiś duży problem jak wspomniałeś.
Co do CD to moje z okolic 1998r także nadal działają (sprawdzałem KKnD Krossfire i RPG Maker z PSXa). Poza tym większość z nich mam także jako obrazy na ssd(wcześniej hdd)/pendrive-ach które co jakiś czas wymieniam przenosząc je.
Z BR (posiadam tylko napęd) już raczej nie korzystam aż tak namiętnie jak w/w CD.
Większym problemem będzie raczej wymagany dostęp do Steam-a czy innych netowych badziewi jak ten upadnie.
R.I.P płytka (*)
Fajny materiał! Lubę to 😀
RIP PŁYTA (*)
Widziałem że była czysta [*]
Kocham was
Szanuje mocno za sempiternal ziomek. Zaimponowałem mi.
Zróbcie materiał o Call of Duty 2
Mimo wszystko, mówimy tu o ORYGINAŁACH prawie zawsze można zgrać tytuł w przypadku płyt na nowe, np po dosyć sprawiedliwej cenie można kupić "silos" płyt według producenta częściowo zrobione z kamienia, którym gwarantuje chyba z 500 lat żywotności.
0:17 i tera powiedzieć *tam było far cry 6*
Jednak wolę mieć nadzieję, że za 30 lat moje płyty będą działać. Edycje cyfrowe w 99% zostają z czasem usuwane, lub co gorsza kastrowane z contentu
Boże na tej płycie było lekarstwo na koronawirusa
Co ty marobiłeś!?
gówno
Bądźmy dobrej myśli: dziś możemy dowolnie przebierać w setkach gier z dawnych komputerów z lat 80-tych i 90-tych, choć w tamtych czasach przepowiadano śmierć kaset i dyskietek. W sieci jest pełno bibliotek i obrazów dyskietek do pobrania oraz najróżniejsze emulatory. Co więcej, nawet do oryginalnych C64, Atari czy Amigi, przechowywanych gdzieś na strychu, można bez problemu kupić urządzenia pozwalające na wczytanie oprogramowania ze współczesnych nośników pamięci. Dzięki temu damy radę pokazać dzieciom i wnukom, w co się grało za naszych czasów :-). Jest więc spora szansa, że w przyszłości w domach starców będziemy mogli sobie pograć w Minecrafta, Settlersów, Cities Skylines czy co tam kto dziś lubi :-).
Gosciu, napedu cd nie uzylem od 2013 :D
THIS IS SANDPIT TURTLE!
Bring Me The Horizon - chwali się, chwali się ;) Świetny album.
Gry czy filmy na nośnikach tłoczonych o wiele dłużej wytrzymają. Płyty nagrywane w domu mniejsza żywotność (zależy od producenta) ale najlepiej wolno nagrywać, do tego też warto trzymać najważniejsze obrazy gier na dyskach przenośnych, które raz na jakiś czas wymienić. Nic nie może wiecznie trwać...
moje płyty na strychu pod samym dachem skruszały po jednym lecie jak krówki z biedry :P
Bardzo ciekawy materiał!
Zapominamy o Piractwie. Tak jest złe itd, ALE w szarej strefie nadal krążą tytuły niedostępne i możliwe do odpalenia nawet w multi za sprawą np. GameRanger lub Hamachi.
Moje doświadczenia? Kadridze na pegazusa, dyskietki do Amigi ^^ No jeszcze kasety na Commodore
Jak zepsuje się konsola to pobiorę sobie jeszcze raz na następnej (i konsola mi nie umrze bo moją konsolą jest PC, więc zawsze mogę kupić nowego szybszego pod TV|), gra raz kupiona w cyfrowej dystrybucji, pozostaje do pobrania na zawsze geniuszu, niezależnie jak długo obecna jest w sprzedaży.
Jako fan fizycznych od dzieciństwa aż do dziś, to jednak muszę przyznać, że promocje na ps store są naprawdę duże i dosyć często wychodzi o wiele taniej kupić cyfrówkę - ale tylko na promocjach, albo gdy gra w naszym kraju jest trudno dostępna i kosztuje naprawdę gigantyczne pieniądze
Kurde jak jordan zdjoł okulary to
Asz byłem w szoku jak bardzo duża jest różnica