Już lajkuję w ciemno i nie żałuję. Bardzo interesujące, szybko minął czas. A szkoda! Ale widzę, że jeszcze kilka szybkoczasumijaczy przede mną na tym kanale. Dziękuję!
Zmiana postrzegania czasu wynika nie tylko z tego, czy jest ciekawie, czy nudno. Podstawową przyczyną jest... sam czas i zwykła arytmetyka. Dla siedmiolatka jego kolejnych siedem lat to będzie całe jego dotychczasowe życie (w którego początkach jeszcze nie ma nawet świadomości, że żyje), natomiast dla czternastolatka te 7 lat będzie już tylko połową jego życia - więc minie mu znacznie szybciej. 35-latek będzie miał wrażenie, że jego ostatnie 7 lat śmignęło nie wiedzieć kiedy, ale dla 63-tka jego (być może) ostatnia 7-ka jest 1/9 dotychczasowego życia, więc czasem mijającym w doprawdy zawrotnym tempie. Sztuką jest umieć ZATRZYMAĆ CZAS. Może myślicie, że to niemożliwe? Niby niemożliwe, a jednak - jeśli zdarzyło się komuś z Was spotkać w swoim życiu szczęście - takie szczęście, że poczuliście w duszy pragnienie, aby ta chwila trwała - i jakimś cudem ta chwila rzeczywiście trwała - to w tym momencie ZATRZYMALIŚCIE czas. On co prawda płynął dalej, ale dla was to już nie miało znaczenia, w tym momencie byliście już POZA CZASEM. A jeżeli zdarzyło się, że to szczęście z wami zostało na całe życie - to czas naprawdę zniknął. Taki CUD może sprawić tylko miłość. Człowiek który kocha nie boi się ani czasu, ani przemijania, ani śmierci. Najpełniej objawia się to w miłości do Boga, niestety nie każdemu jest to jednak dane. (Mnie nie jest.)
Czy czas mieszka w naszej głowie? Z perspektywy nauk ścisłych nie do końca. Obserwujemy, że pewne zjawiska można opisać w "funkcji czasu". Weźmy na przykład taką sytuację. Po jednej stornie przegrody jest powietrze o temperaturze 5 st. Celcjusza a pod drugiej o temperaturze 35 st. Celcjusza. W zależności od materiału przegrody te temperatury z różną szybkością będą się wyrównywały a prędkość wymiany temperatury będzie niezależna od obserwatora... Rzeczywiście bardzo trudne do zdefiniowania jest to pojęcie ale zaryzykowałbym stwierdzenie, że jest to rzeczywiście istniejący parametr fizyczny a nie tylko konstrukt teoretyczny :)
Sądzę, że naprawdę warto. Ciekawe na pewno jest to, że Augustyn bardzo szeroko rozważa wiele kwestii (pytanie o osobę, kwestię czasu itp.), które do dziś są aktualne i robi to w tle swojego doświadczenia życiowego, przez co forma i narracja są o wiele płynniejsze i przystępniejsze, niż częsta u filozofów sucha analiza pojęciowa, która szczególnie na początku przygody z filozofią jest mało wdzięczna do lektury (chyba, że ktoś ma problem z zasypianiem;)
Wspanialy wyklad Augustyna rozważań o czasie.polecil mi je mój kolega lekarz
super pan opowiada! :) dziękuje za pomoc
Już lajkuję w ciemno i nie żałuję. Bardzo interesujące, szybko minął czas. A szkoda! Ale widzę, że jeszcze kilka szybkoczasumijaczy przede mną na tym kanale. Dziękuję!
Bardzo ciekawy filmik, proszę o więcej!
Dziękujemy za świetny content
To ja dziękuję za cierpliwość w oglądaniu:)
super film
Dziękuję:)
Fenomenalny filmik
Kolejny inspirujący film, dzięx!
Zmiana postrzegania czasu wynika nie tylko z tego, czy jest ciekawie, czy nudno.
Podstawową przyczyną jest... sam czas i zwykła arytmetyka.
Dla siedmiolatka jego kolejnych siedem lat to będzie całe jego dotychczasowe życie (w którego początkach jeszcze nie ma nawet świadomości, że żyje), natomiast dla czternastolatka te 7 lat będzie już tylko połową jego życia - więc minie mu znacznie szybciej. 35-latek będzie miał wrażenie, że jego ostatnie 7 lat śmignęło nie wiedzieć kiedy, ale dla 63-tka jego (być może) ostatnia 7-ka jest 1/9 dotychczasowego życia, więc czasem mijającym w doprawdy zawrotnym tempie.
Sztuką jest umieć ZATRZYMAĆ CZAS. Może myślicie, że to niemożliwe?
Niby niemożliwe, a jednak - jeśli zdarzyło się komuś z Was spotkać w swoim życiu szczęście - takie szczęście, że poczuliście w duszy pragnienie, aby ta chwila trwała - i jakimś cudem ta chwila rzeczywiście trwała - to w tym momencie ZATRZYMALIŚCIE czas. On co prawda płynął dalej, ale dla was to już nie miało znaczenia, w tym momencie byliście już POZA CZASEM. A jeżeli zdarzyło się, że to szczęście z wami zostało na całe życie - to czas naprawdę zniknął.
Taki CUD może sprawić tylko miłość.
Człowiek który kocha nie boi się ani czasu, ani przemijania, ani śmierci. Najpełniej objawia się to w miłości do Boga, niestety nie każdemu jest to jednak dane. (Mnie nie jest.)
Gdzie Pan uczy?
Czy czas mieszka w naszej głowie? Z perspektywy nauk ścisłych nie do końca. Obserwujemy, że pewne zjawiska można opisać w "funkcji czasu". Weźmy na przykład taką sytuację. Po jednej stornie przegrody jest powietrze o temperaturze 5 st. Celcjusza a pod drugiej o temperaturze 35 st. Celcjusza. W zależności od materiału przegrody te temperatury z różną szybkością będą się wyrównywały a prędkość wymiany temperatury będzie niezależna od obserwatora... Rzeczywiście bardzo trudne do zdefiniowania jest to pojęcie ale zaryzykowałbym stwierdzenie, że jest to rzeczywiście istniejący parametr fizyczny a nie tylko konstrukt teoretyczny :)
Planuję przeczytać "Wyznania". Przeglądałam fragmenty i język rzeczywiście jest bardzo przystępny
Sądzę, że naprawdę warto. Ciekawe na pewno jest to, że Augustyn bardzo szeroko rozważa wiele kwestii (pytanie o osobę, kwestię czasu itp.), które do dziś są aktualne i robi to w tle swojego doświadczenia życiowego, przez co forma i narracja są o wiele płynniejsze i przystępniejsze, niż częsta u filozofów sucha analiza pojęciowa, która szczególnie na początku przygody z filozofią jest mało wdzięczna do lektury (chyba, że ktoś ma problem z zasypianiem;)