Panie, jakie plany.... Jak są dzieci, to na ostatnią chwile, jak zdrowe to patrze czy jest miejsce i lece 😂 niestety te najfajniejsze zawody zazwyczaj sa wyprzedane.... Wiec jakies ultra juz zapisalem, najwyzej bede stratny wpisowe😢, ...., ale podobno jeszcze sie Wyrzyk najeździmy po 50😅🚴💨
Jeździłem "bananem" do pracy i na powrót, to dobry pomysł. Co Ci ludzie nie powiedzą, R10 powinieneś zakończyć w Piaskach przy szlabanie granicznym. Mierzeja jest piękna. W Bydgoszczy masz dwóch filmowców, Siedlarski i ten co uciekł sprzed kompa :)
Ja jako mój główny cel na ten rok, obrałem sobie Szlak Rowerowy Wokół Tatr. Kilku dniowy bikepacking i podziwianie widoczków. Oprócz tego to pewnie jakieś mniejsze wycieczki i co ciekawsze trasy rowerowe. R10 kończy się na Mierzei Wiślanej, w Elblągu to się kończy, ale green velo.
nie planuję - patrzę co się dzieje i jakie waruny są i pod wpływem dobrych wiatrów ciepła i słoneczka mówię: *TERAZ ALBO NIGDY!* i takim sposobem byłem rowerem w Rzymie Wenecji a w kolejnych latach Riva Del Garda i 2 lata później Passo Dello Stelvio... Czasami warto też zapoczątkować wielodniowe wyjazdy zapisując się na zwykłe pielgrzymki rowerowe (takie obycie się i przyzwyczajenie do wszystkiego jak ktoś nigdy nie jeździł dużo dni na raz nie witając w domku - można się przyzwyczaić później do swoich dalszych wypraw samotnych lub z kimś - ogólnie chodzi o to że pielgrzymki są po taniości i wiozą ci wszystkie klamoty a i jest całe zaplecze i w 99% są dobrzy ludzie).
Powodzenia na Wiśle! Jako finiszer 2024 muszę Ci przyznać, że plan streamowania wydarzenia jest mocno ambitny ;) Ciekawy jestem jak rozwiążesz kwestie logistyczne tego przedsięwzięcia, jeżeli chodzi o ładowanie, zasięg itp. Sam sprzęt też swoje waży. Jednakże tego jeszcze nie było, więc z niecierpliwością czekam na materiały z przygotować, mógłbyś poruszyć w nich właśnie kwestie sprzętowe itp.
No na pewno nie obejdzie się bez noclegów żeby naładować to wszystko. Co do sprzętu no to streamy już regularnie wpadają. Póki co najdłuższa traska wpadła 100 km. Prawdziwy test będzie na R10
Wisła? Szanuję i gratuluję odwagi 👍 Nad stremowaniem bym się zastanowił, bo będziesz miał co dźwigać oprócz sprzętu do live’a. Moim zdaniem fajna relacja w Twoim stylu będzie ok, ale zrobisz jak zechcesz. Powodzenia 🤞, będę kibicował 👊
@@jacekdobrowolski4432robilem ta trasę z Fromborka do Elbląga Wysotczyna i jest rewelacyjna, super leśne trasy z fajnymi pagórkami, szosą faktycznie nuda
Plan na początek sezonu widzę, że mamy podobny. Też planuje R10 pod koniec kwietnia albo jakoś w maju w zależności od pogody. Myślę żeby to ogarnąć w 2-3 dni. Teoretycznie r10 konczy się w Elblągu ale ja trasę z Elbląga znam, mierzeję też, dlatego raczej będę kierował się na Hel i potem do Gdyni lub po prostu gdzieś z okolic Władka ruszę od razu do Gdyni. Na pewno będzie jeszcze duch puszczy i jak pogoda pozwoli to za dwa tygodnie zimowa wataha, a reszta wyjdzie w praniu. Nie planuje za bardzo Na wisłę się nie wybieram ale podziwiam uczestników. Może jak czas pozwoli to zrobię jakiś nieoficjalny pit stop na trasie w okolicy 700 km ;)
Najchętniej też bym zakończył w Gdyni, ale nigdy nie jechałem mierzeją wiec pewnie ostatecznie polecę do granicy i potem może drugą stroną zalewu do Elbąga
Wisła1200... kilometrów wiadomo ile, limit czasowy 170h. Czyli masz do przejechania okolo 170km dziennie przez 7 dni, często po skandalicznej nawierzchni. Zakladajac ze to przejedziesz, to po takim spa będziesz dochodzil z miesiac do siebie. Ale juz czekam na relacje ;D nawet sie moze rozstawie z nalesniczkami na wale
Ja bym zwariował, gdybym nie miał wszystkiego zaplanowanego. Kalendarz startów na ten rok miałem przygotowany już dwa miesiące temu- z rowerowych ultra zrezygnowałem, więc to same imprezy biegowe - ale jest ich kilkanaście. Noclegi i wpisowe w większości ogarnięte. Niby umiem improwizować, ale co do kalendarza to muszę mieć wszystko od początku jasno nakreślone😅. A po mojemu R10 ma koniec w Krynicy. Tak jechaliśmy na Baltic Bike Challenge i wydaje mi się najbardziej sensowne.
Wisła 120, podziwiam. Wiem co będzie oglądane w lipcu jeżeli będzie stream. Jak dam radę to pojawie się na trasie albo pokibicować albo potowarzyszyć. W sumie kusi mnie aby stanąć z wodą i bananami lub czymkolwiek innym przy trasie Wisły. Ale nie wiem jakby to zniosła moja żona, szczególnie finansowo. Poza tym nie wiem czy w okolicach Warszawy jest taka potrzeba, nie brakuje tu miejsc gdzie można się zatrzymać typu sklep lub restauracja, jednocześnie nie zjeżdżając dużo z trasy.
Na Wiśle potrzeba jest zawsze, jak nie na uzupełnienie bidonów, to na chwilę rozmowy z kimś kto nie ma za sobą 600km w nogach ;) To potrafi zbudować siły na kolejne kilometry. Więc jak tylko masz możliwość, to śmiało na trasę. Należy jednak pamiętać, że jak zdecydujesz się na "nieoficjalny pitstop" to musisz zapewnić takie same warunki dla wszystkich uczestników na trasie.
@@patryks1k289 Na wszystkich których spotkam powiedzmy przez 5/8/12 h tak. Jeżeli to jednak miało by się się rozciągnąć na 20 lub 48 h to już słabo to widzę. Druga rzecz kilkadziesiąt zgrzewek wody i coś jeszcze też kilka złoty kosztuje. Musiałbym przeliczyć ile to by potencjalnie kosztowało. Żona może nie zrozumieć jak powiem że chciałbym wywalić powiedzmy tysiąc złotych albo więcej na pitstop dla osób których nie znam.
Stream ride z Wyrzykiem oby ferkwencja nie byla taka jak u Dominiki z Kultury na Świeżym - ostatni spacer miejski 110 luda. Tak czy siak Rajd Nietoperza jest gotowy propozycje. Jak co roku będą ustawki na wypady po klasykach , najlepiej wiosna kiedy przyroda budzi sie do zycia. Mozna pojechać grawelowy TdZ (Tour de Zalew ) albo traske Salno-Byszewo. Do wiosny możemy zrobić live z jazdy z latarkami ale nie wiem na ile kamera pozwala. Jak masz jakies pomysly to smiało pisz.
Dzięki za zaproszenie. Na pewno skorzystam. Widziałem ostatnio, że śmigaliście po puszczy, na pewno chętnie bym kiedyś dołączył, ale myślę że na początek spokojnie bez żadnych kamer. Jak będę wiedział, że mam luźny weekend to będę pisał może się uda zgrać💪
Jakaś Robinsonada ? Ja już zapisany na Poznańską na koniec września. Co do R10, rób wydarzenie 🙂 W tym roku chcemy jeszcze zrobić Stary szlak kolejowy, od Piły do Kołobrzegu.
Ale co myślisz żeby ekipą spróbować pojechać R10? Piła -Kołebrzeg brzmi naprawdę spoko. Jak ultra to tylko jedno w roku na więcej płatnych wydarzeń szkoda mi budżetu no i też z czasem może być różnie 😆
@@WyrzykCo do R10 to kwestia zaplanowania, czy spać 1 (hardcore) czy 2 razy (dość mocno) 😁 Wrzucisz wydarzenie + ankietę i można sprawdzić ile osób byłoby chętnych i w jakiej formie spania. Robinsonada w tym roku tylko jedna, bo też mi szkoda kasy 🙂
@@marekk1337 zdarza się ale to będzie chociaż z mojej winy. Na drodze już miałem kilka zderzeń z autami i to bez mojej winy. Raz nawet była podwózka w karetce. Wybieraj sam. Można też usiąść w fotelu najlepiej w kasku bo może coś spaść na głowę. Pozdro.
Hej Wyrzyk, jak będziesz wybierał się na Marszrutę to obowiązkowo daj znać. Jako tubylec z Borów 😁 służę pomocą i stawiam kawę i coś do kawki. A kilka fajnych miejscówek pokażę👍 Bartek B. z ustawki TdS, Pozdro
Ja wczoraj zapisałem się na Wisłę1200, to będzie drugi raz i chciałbym się zakręcić w czasie około 100h (uciąć 1 dzień z poprzedniej edycji). Więc do zobaczenia.
Zaciekawiłeś mnie eventem z Zielonym. Fajnie byłoby spotkać dwóch sławnych jutuberów na jednym evencie. Jest gdzieś jakieś info gdzie można być cokolwiek na ten temat poczytać? Pozdrawiam
Po tym jak zielony wrzucił relacje chyba z "Pajdy" też zastanawiałem się jakimi kanałami to ogłaszał. Może było tylko dla wybranych choć z relacji zdawało mi się że mógł każdy (o ile mnie pamięć nie myli). Inaczej na ustawce być może by miałby więcej ludzi niż nie jeden ultra.
No niby tak tylko z drugiej strony po co mam własnie płacić za organizację jak mogę sobie to na luziku przejechać "za friko". Wiadomo w teorii wszystko można przejechać za friko ale R10 mam wrażenie jest wyjątkowo dobrze przygotowana pod samotny wypad. Do zobaczenia 💪
Hej. Z przenośnych ja używam zestawu Rode Wireless ME, ale czy to rozsądna cena (600/700zł) pewnie nie. Trzeba jednak przyznać, że nawet jak streamuje na tych mikrofonach jadąc rowerem przy naprawdę dużym wietrze i tak dalej dźwięk jest super (z Założonym kotkiem). Są na pewno tańsze rozwiązania, które są pewnie całkiem ok ale przyznaję, że nie chciałem próbować bo wiem że rode kupujesz i masz spokój.
Dla mnie R10 to trasa od granicy do granicy jakies 490 km, przelecieć całe Polskie Wybrzeże od dechy do dechy. Wisła 1200?, realcja live?, matko ja juz zacieram rece i trzymam kciuki, mega wyzwanie ale kibicuje Ci. PS: ile masz wzrostu?,jaki masz rozmiar tego gravelka Orbea?.Dzięki za film, Pozdro iz fartem.
Z Wisłą bym uważał. Może na początek Wisełka 500 żeby zobaczyć z czym to się je, a w następnym sezonie klepnąć 1200. No i raczej bez streamowania. Za dużo szpeju, a ten plecak po czasie da Ci się we znaki...
Pytanie co on potrzebuje do tego streemowania. Jeżeli tylko telefon i go pro to może dało by radę to ogarnąć. Przemyślałbym ładowarkę USB z piasty. Na kanale człowieka co wstał sprzed kompa widziałem takie cudo. A jak potrzeba więcej sprzętu to przyczepka rowerowa na jednym kołęm na szpej i jeden lub dwóch kolegów do pomocy w ciągnięciu tego szpeju na zmiany. Pytanie jak taki szpej zniesie taką wyrypę jak WIsła 1200.
@@pawniem Z piasty to za dużo prądu nie urwiesz. Ja bym poszedł w noclegi w cywilizowanych warunkach, gdzie cały szpej / powerbanki można naładować z gniazdka.
@Majas1986 @pawniem @jarzyn100 sam sprzęt do streamu aż tak dużo nie waży. Muszę obczaić ile powerbanków będę potrzebował na streamy od 6:00 do 22 no bo tak jak mówcie spać na pewno będzie gdzieś trzeba żeby to wszystko naładować. Sprzęt też musi chwile odpocząć. Na razie najdłuższa trasa na streamie była 100 km. Stąd plan na R10 by przetestować kilka rozwiązań na długim dystansie. Co do Wisełki 500 no to z podobnych imprez mało przejezdnymi drogami jechałem już Ułana 600 i mniej więcej podejrzewam, że Wisła to będzie podobny kaliber. Co prawda nie zmienia to faktu, że czego bym nie zrobił to będzie to ultra duże wyzwanie no ale trochę takie ma to być. Pozdrawiam 💪
Na zagranice jeszcze przyjdzie czas. Gdzieś może okazjonalnie jak będę z rodziną na wakacjach coś pojadę a tak to w Polsce mam jeszcze sporo do objechania
@@Wyrzyk Po dokonaniu już niezbędnych akcesoryjnych usprawnień!... nie spodziewałbym się większych w "filozofii jazdy" u mnie zmian? HYHY ... Aaa w ramach treningów tych bardziej mentalnych przed WISŁA1200 można choćby odwiedzić sekcję Diabelców pod Świeciem wycofanych wprawdzie po 1wszej Rajdu edycji:)
Mtb to rozsądny wybór ale też nieco wolniejsza opcja- w takim wydarzeniu pewnie przełoży się na czas gorszy o kilka godzin. Dobrze jest sobie dorzucić w miarę możliwości dodatkowe chwyty na kierownicy i ergonomiczne gripy. Ja w zeszłym roku jechałem na hardtailu a w tym chyba powalczę o lepszy czas i śmignę na gravelu. Polecam rogi wewnętrzne sqlab- zmieniają życie.
@JanKitracz Nie chodzi o to kto za ile ma sprzęt, tylko o to że za ile on by nie był to go szkoda, wisła 1200 to typowy wyryp, moim zdaniem szkoda czasu, sprzętu i pieniędzy, moim zdaniem już lepiej samemu sobie ogarnąć jakąś trasę 1200km z ładnymi widokami itp. i to przejechać, niż taplać się w błocie, ganiać po krzakach a nawet w niektórych momentach narażać się nawet na uszczerbek na zdrowiu. A co do Pana który przeleciał całą Polskę na wigry, to wielki szacunek
@@rafi83pl79 pełna zgoda, ale jeżeli ktoś lubi takiego ducha rywalizacji i przedkłada to ponad uszczerbki w sprzęcie to czemu nie? 😁 Fakt jest drogo, ale tanio to już było :( P.S. Jechałem Wisłe 2024 i w tym roku pojadę również bo mnie taka wyrypa zwyczajnie odpowiada
ultra - czyli jak wykańczać zdrowie ludziom - przejechanie tego nic nie znaczy - a resztę ludzi G....NO to obchodzi czy ukończyłeś czy nie... Zawodowcy i mistrzowie świata często mówią że takie dystanse to oni nigdy nie robią - dewastują stawy i w ogóle cały organizm z wszystkiego...
Cały sport dewastuje organizm, tak na prawdę to optymalnie dla zdrowia lepiej ograniczyć ruch do samych spacerów. Pytanie tylko czy na prawdę chcemy tak żyć? Sam bym się nie porwał na ultra ale każdy w swoim zakresie przesuwa granicę ile zdrowia chce poświęcić dla sportu
co do długich dystansów no to na pewno masz rację - tu nie ma nic na moją obronę 😆co do tego czy kogoś to obchodzi czy nie no to mimo wszystko robię to dla siebie.
Panie, jakie plany.... Jak są dzieci, to na ostatnią chwile, jak zdrowe to patrze czy jest miejsce i lece 😂 niestety te najfajniejsze zawody zazwyczaj sa wyprzedane.... Wiec jakies ultra juz zapisalem, najwyzej bede stratny wpisowe😢, ...., ale podobno jeszcze sie Wyrzyk najeździmy po 50😅🚴💨
Jeździłem "bananem" do pracy i na powrót, to dobry pomysł. Co Ci ludzie nie powiedzą, R10 powinieneś zakończyć w Piaskach przy szlabanie granicznym. Mierzeja jest piękna. W Bydgoszczy masz dwóch filmowców, Siedlarski i ten co uciekł sprzed kompa :)
Ten co uciekł z przed kompa uciekł w zeszłym roku w Karkonosze
Życzę Tobie realizacji planów. Ja osobę z którą jeżdżę mam w domu a tak to strzege mojej jaskini 🖐️😉
Ja jako mój główny cel na ten rok, obrałem sobie Szlak Rowerowy Wokół Tatr. Kilku dniowy bikepacking i podziwianie widoczków. Oprócz tego to pewnie jakieś mniejsze wycieczki i co ciekawsze trasy rowerowe. R10 kończy się na Mierzei Wiślanej, w Elblągu to się kończy, ale green velo.
5:53 Q! Akitę widzę. Drapanko dla psa. Pozdrowienia dla Ciebie i Twej Rodzinki i spełnienia planów. Pozdrawiam 😃
Super plany, życzę Ci ich realizacji. Masz fajny dystans do siebie😂. Pozdrawiam serdecznie
Polecam Łynostradę, która została przedłużona do granicy z Rosją, z niej można sobie dojechać green velo na mazurską pętlę rowerową.
nie planuję - patrzę co się dzieje i jakie waruny są i pod wpływem dobrych wiatrów ciepła i słoneczka mówię: *TERAZ ALBO NIGDY!* i takim sposobem byłem rowerem w Rzymie Wenecji a w kolejnych latach Riva Del Garda i 2 lata później Passo Dello Stelvio... Czasami warto też zapoczątkować wielodniowe wyjazdy zapisując się na zwykłe pielgrzymki rowerowe (takie obycie się i przyzwyczajenie do wszystkiego jak ktoś nigdy nie jeździł dużo dni na raz nie witając w domku - można się przyzwyczaić później do swoich dalszych wypraw samotnych lub z kimś - ogólnie chodzi o to że pielgrzymki są po taniości i wiozą ci wszystkie klamoty a i jest całe zaplecze i w 99% są dobrzy ludzie).
Spoko pomysł z tymi pielgrzymkami
Powodzenia na Wiśle! Jako finiszer 2024 muszę Ci przyznać, że plan streamowania wydarzenia jest mocno ambitny ;)
Ciekawy jestem jak rozwiążesz kwestie logistyczne tego przedsięwzięcia, jeżeli chodzi o ładowanie, zasięg itp. Sam sprzęt też swoje waży.
Jednakże tego jeszcze nie było, więc z niecierpliwością czekam na materiały z przygotować, mógłbyś poruszyć w nich właśnie kwestie sprzętowe itp.
No na pewno nie obejdzie się bez noclegów żeby naładować to wszystko. Co do sprzętu no to streamy już regularnie wpadają. Póki co najdłuższa traska wpadła 100 km. Prawdziwy test będzie na R10
Wisła? Szanuję i gratuluję odwagi 👍 Nad stremowaniem bym się zastanowił, bo będziesz miał co dźwigać oprócz sprzętu do live’a. Moim zdaniem fajna relacja w Twoim stylu będzie ok, ale zrobisz jak zechcesz. Powodzenia 🤞, będę kibicował 👊
Będzie jeszcze test na R10 więc zobaczymy jak na takich dłuższych dystansach się to sprawdzi. Na pewno trzeba będzie trochę plecak odchudzić 😆
Panie, do nas w Poznaniu wpadaj na ustawki i nakręcaj co chcesz 😉
Na single to na dolnośląskie. Single Glacensis. A do bike parku na Dolni Morava. Są super.
Ja przy trójce dzieci wszystkie zawody i bikepacking muszę mieć zaplanowane. Nie da się inaczej😆
da sie tylko jeszcze o tym nie wiesz ;)
Noo na pewno to sporo ułatwia. Przynajmniej pod kątem dogadania z żoną 😆
R10 super sprawa i warto pomyśleć o namiocie ;)
Raczej będe musiał brać noclegi żeby ładować swoją przenośna tv 😆
Najpopularniejsza opcja R10 to Świnoujście -Piaski a z Piasek można cisnąć do Elbląga zahaczając o wysoczyzne elbląską
Z Piasków do Krynicy, potem promem do Tolkmicka. Do Elbląga jak panisko Wysoczyzną (po GreenVelo) albo w lamerskim stylu szosom.
@@jacekdobrowolski4432robilem ta trasę z Fromborka do Elbląga Wysotczyna i jest rewelacyjna, super leśne trasy z fajnymi pagórkami, szosą faktycznie nuda
@@jacekdobrowolski4432 Z Krynicy do Tolkmicka rowerem z pominięciem promu. A potem już tylko Braniewo i powrót do domu.
😆
Plan na początek sezonu widzę, że mamy podobny. Też planuje R10 pod koniec kwietnia albo jakoś w maju w zależności od pogody. Myślę żeby to ogarnąć w 2-3 dni. Teoretycznie r10 konczy się w Elblągu ale ja trasę z Elbląga znam, mierzeję też, dlatego raczej będę kierował się na Hel i potem do Gdyni lub po prostu gdzieś z okolic Władka ruszę od razu do Gdyni.
Na pewno będzie jeszcze duch puszczy i jak pogoda pozwoli to za dwa tygodnie zimowa wataha, a reszta wyjdzie w praniu. Nie planuje za bardzo
Na wisłę się nie wybieram ale podziwiam uczestników. Może jak czas pozwoli to zrobię jakiś nieoficjalny pit stop na trasie w okolicy 700 km ;)
Najchętniej też bym zakończył w Gdyni, ale nigdy nie jechałem mierzeją wiec pewnie ostatecznie polecę do granicy i potem może drugą stroną zalewu do Elbąga
@Wyrzyk piękna trasa po mierzei. A za sztutowem zaczynają się piękne górki. Niby pomorze a można poczuć w nogach że się jedzie ;)
Jest szansa na spotkanie na szlaku. Ja jadę Wisełkę 500, startujemy dzień po was z Warszawy :) Jak będziesz w czołówce to nas dogonisz :)
hahahaah to chyba się nie spotkamy 😆
😂
Wisła1200... kilometrów wiadomo ile, limit czasowy 170h. Czyli masz do przejechania okolo 170km dziennie przez 7 dni, często po skandalicznej nawierzchni. Zakladajac ze to przejedziesz, to po takim spa będziesz dochodzil z miesiac do siebie. Ale juz czekam na relacje ;D nawet sie moze rozstawie z nalesniczkami na wale
Ja bym zwariował, gdybym nie miał wszystkiego zaplanowanego. Kalendarz startów na ten rok miałem przygotowany już dwa miesiące temu- z rowerowych ultra zrezygnowałem, więc to same imprezy biegowe - ale jest ich kilkanaście. Noclegi i wpisowe w większości ogarnięte. Niby umiem improwizować, ale co do kalendarza to muszę mieć wszystko od początku jasno nakreślone😅.
A po mojemu R10 ma koniec w Krynicy. Tak jechaliśmy na Baltic Bike Challenge i wydaje mi się najbardziej sensowne.
Wisła 1200 🙂 super może uda się zbić piątkę na trasie pozdrawiam 😊
Wisła 120, podziwiam. Wiem co będzie oglądane w lipcu jeżeli będzie stream.
Jak dam radę to pojawie się na trasie albo pokibicować albo potowarzyszyć.
W sumie kusi mnie aby stanąć z wodą i bananami lub czymkolwiek innym przy trasie Wisły. Ale nie wiem jakby to zniosła moja żona, szczególnie finansowo. Poza tym nie wiem czy w okolicach Warszawy jest taka potrzeba, nie brakuje tu miejsc gdzie można się zatrzymać typu sklep lub restauracja, jednocześnie nie zjeżdżając dużo z trasy.
Na Wiśle potrzeba jest zawsze, jak nie na uzupełnienie bidonów, to na chwilę rozmowy z kimś kto nie ma za sobą 600km w nogach ;) To potrafi zbudować siły na kolejne kilometry. Więc jak tylko masz możliwość, to śmiało na trasę. Należy jednak pamiętać, że jak zdecydujesz się na "nieoficjalny pitstop" to musisz zapewnić takie same warunki dla wszystkich uczestników na trasie.
@@patryks1k289 Na wszystkich których spotkam powiedzmy przez 5/8/12 h tak. Jeżeli to jednak miało by się się rozciągnąć na 20 lub 48 h to już słabo to widzę. Druga rzecz kilkadziesiąt zgrzewek wody i coś jeszcze też kilka złoty kosztuje. Musiałbym przeliczyć ile to by potencjalnie kosztowało. Żona może nie zrozumieć jak powiem że chciałbym wywalić powiedzmy tysiąc złotych albo więcej na pitstop dla osób których nie znam.
Stream ride z Wyrzykiem oby ferkwencja nie byla taka jak u Dominiki z Kultury na Świeżym - ostatni spacer miejski 110 luda. Tak czy siak Rajd Nietoperza jest gotowy propozycje. Jak co roku będą ustawki na wypady po klasykach , najlepiej wiosna kiedy przyroda budzi sie do zycia. Mozna pojechać grawelowy TdZ (Tour de Zalew ) albo traske Salno-Byszewo. Do wiosny możemy zrobić live z jazdy z latarkami ale nie wiem na ile kamera pozwala. Jak masz jakies pomysly to smiało pisz.
Dzięki za zaproszenie. Na pewno skorzystam. Widziałem ostatnio, że śmigaliście po puszczy, na pewno chętnie bym kiedyś dołączył, ale myślę że na początek spokojnie bez żadnych kamer. Jak będę wiedział, że mam luźny weekend to będę pisał może się uda zgrać💪
Jakaś Robinsonada ? Ja już zapisany na Poznańską na koniec września.
Co do R10, rób wydarzenie 🙂
W tym roku chcemy jeszcze zrobić Stary szlak kolejowy, od Piły do Kołobrzegu.
Ale co myślisz żeby ekipą spróbować pojechać R10? Piła -Kołebrzeg brzmi naprawdę spoko. Jak ultra to tylko jedno w roku na więcej płatnych wydarzeń szkoda mi budżetu no i też z czasem może być różnie 😆
@@WyrzykCo do R10 to kwestia zaplanowania, czy spać 1 (hardcore) czy 2 razy (dość mocno) 😁 Wrzucisz wydarzenie + ankietę i można sprawdzić ile osób byłoby chętnych i w jakiej formie spania.
Robinsonada w tym roku tylko jedna, bo też mi szkoda kasy 🙂
Panie, to ten 40kg pies pociągnie lepiej niż elektryk
jedz ze Świnoujścia na Hel i z powrotem na Elbląg i później na green velo : ) Suwałki Białystok Chełm Przemyśl :)
hahaha 😆 Ogólnie byłoby super no ale niestety czasowo aż takiego czegoś nie ogarnę 😄
Zapraszam na Polsko-Czeskie single do Świeradowa Zdrój gdzie jedyną trudnością jest twoja prędkość, a zabawa jest niesamowita.
Poki nie przyglebisz twardo nue daj Boze z przywaleniem w drzewo.
@@marekk1337 zdarza się ale to będzie chociaż z mojej winy. Na drodze już miałem kilka zderzeń z autami i to bez mojej winy. Raz nawet była podwózka w karetce. Wybieraj sam. Można też usiąść w fotelu najlepiej w kasku bo może coś spaść na głowę. Pozdro.
Z ciekawości, masz jakiś konkretny plan treningowy pod Wisłę czy lecisz na żywca? 😅
Raczej nie. Po prostu mam zamiar robić najwięcej jak się da kilometrów 😄
Hej Wyrzyk, jak będziesz wybierał się na Marszrutę to obowiązkowo daj znać. Jako tubylec z Borów 😁 służę pomocą i stawiam kawę i coś do kawki. A kilka fajnych miejscówek pokażę👍 Bartek B. z ustawki TdS, Pozdro
Mam nadzieję, że zobaczymy się na TDS to będzie można wszytko obgadać. Pozdrawiam 💪🫡
@Wyrzyk taki jest plan 👍
Widzimy się na Wiśle
Też mi Wisła chodzi po głowie😀
Wyrzyk! Kiedy w końcu wiosna tego roku?! ;)
Oj kminie i kminie szukam nawiązania ale chyba jestem zbyt zakręcony 😆
No to widzimy się na Wiśle 1200 :))
wykańczanie ludzi - nie chciało by mi się tego jechać nawet wypasionym motocyklem enduro ktm kawasaki yamacha honda
Ja wczoraj zapisałem się na Wisłę1200, to będzie drugi raz i chciałbym się zakręcić w czasie około 100h (uciąć 1 dzień z poprzedniej edycji). Więc do zobaczenia.
a działają już trackery i podniesli poziom imprez czy klepią to samo po taniości?
@@szelo5759 po taniości, spada zainteresowanie to trzeba ciąć koszty.
Zaciekawiłeś mnie eventem z Zielonym. Fajnie byłoby spotkać dwóch sławnych jutuberów na jednym evencie. Jest gdzieś jakieś info gdzie można być cokolwiek na ten temat poczytać? Pozdrawiam
Po tym jak zielony wrzucił relacje chyba z "Pajdy" też zastanawiałem się jakimi kanałami to ogłaszał. Może było tylko dla wybranych choć z relacji zdawało mi się że mógł każdy (o ile mnie pamięć nie myli). Inaczej na ustawce być może by miałby więcej ludzi niż nie jeden ultra.
Zielony zawsze daje info w filmach najczęściej marzec/kwiecień jeżeli dobrze pamiętam
@@Wyrzyk dzięki. Będę śledził w takim razie
Wyrzyk machnij sobie bałtyk 600 i już masz zaliczone R10. Do zo na wiśle :)
No niby tak tylko z drugiej strony po co mam własnie płacić za organizację jak mogę sobie to na luziku przejechać "za friko". Wiadomo w teorii wszystko można przejechać za friko ale R10 mam wrażenie jest wyjątkowo dobrze przygotowana pod samotny wypad. Do zobaczenia 💪
Cześć. Jesteś w stanie polecić dobry mikrofon ( najlepiej umożliwiający podłączenie do smartfona ) w rozsądnej cenie?
Hej. Z przenośnych ja używam zestawu Rode Wireless ME, ale czy to rozsądna cena (600/700zł) pewnie nie. Trzeba jednak przyznać, że nawet jak streamuje na tych mikrofonach jadąc rowerem przy naprawdę dużym wietrze i tak dalej dźwięk jest super (z Założonym kotkiem). Są na pewno tańsze rozwiązania, które są pewnie całkiem ok ale przyznaję, że nie chciałem próbować bo wiem że rode kupujesz i masz spokój.
Trójmiasto zaprasza. Moge oprowadzic po lokalnych singlach 👍
R10 to bym chętnie z tobą przejechał. Planowałem to zrobić w zeszłym roku ale jakoś nie wyszło.
Dla mnie R10 to trasa od granicy do granicy jakies 490 km, przelecieć całe Polskie Wybrzeże od dechy do dechy. Wisła 1200?, realcja live?, matko ja juz zacieram rece i trzymam kciuki, mega wyzwanie ale kibicuje Ci. PS: ile masz wzrostu?,jaki masz rozmiar tego gravelka Orbea?.Dzięki za film, Pozdro iz fartem.
Ja ma 174 cm i mam rozmiar S, ale myślę, że M też by była dobra
Z Wisłą bym uważał. Może na początek Wisełka 500 żeby zobaczyć z czym to się je, a w następnym sezonie klepnąć 1200.
No i raczej bez streamowania. Za dużo szpeju, a ten plecak po czasie da Ci się we znaki...
Pytanie co on potrzebuje do tego streemowania. Jeżeli tylko telefon i go pro to może dało by radę to ogarnąć. Przemyślałbym ładowarkę USB z piasty. Na kanale człowieka co wstał sprzed kompa widziałem takie cudo.
A jak potrzeba więcej sprzętu to przyczepka rowerowa na jednym kołęm na szpej i jeden lub dwóch kolegów do pomocy w ciągnięciu tego szpeju na zmiany.
Pytanie jak taki szpej zniesie taką wyrypę jak WIsła 1200.
@@pawniem Z piasty to za dużo prądu nie urwiesz. Ja bym poszedł w noclegi w cywilizowanych warunkach, gdzie cały szpej / powerbanki można naładować z gniazdka.
@Majas1986 @pawniem @jarzyn100 sam sprzęt do streamu aż tak dużo nie waży. Muszę obczaić ile powerbanków będę potrzebował na streamy od 6:00 do 22 no bo tak jak mówcie spać na pewno będzie gdzieś trzeba żeby to wszystko naładować. Sprzęt też musi chwile odpocząć. Na razie najdłuższa trasa na streamie była 100 km. Stąd plan na R10 by przetestować kilka rozwiązań na długim dystansie. Co do Wisełki 500 no to z podobnych imprez mało przejezdnymi drogami jechałem już Ułana 600 i mniej więcej podejrzewam, że Wisła to będzie podobny kaliber. Co prawda nie zmienia to faktu, że czego bym nie zrobił to będzie to ultra duże wyzwanie no ale trochę takie ma to być. Pozdrawiam 💪
Nie wiem. Moze samogwałt na rowerze? Jeszcze nie spróbowałem. Plus live stream. 😂
😆
a kiedy Route grandes alpes?
Na zagranice jeszcze przyjdzie czas. Gdzieś może okazjonalnie jak będę z rodziną na wakacjach coś pojadę a tak to w Polsce mam jeszcze sporo do objechania
No ciekawe czy za to dętkowanie Zielony zabierze cię na TDS. xD Podobno ma być też kolejny Grevet Watahy!
😆hahaha No ale z tyłu mam już tubelessa w orbei 😄OO na grevet w sumie też bym pojechał ale tym razem już po prostu for fun
Eee, to dlatego ostatnio zbombiłem. Pomacał koło z dętką i lipa xD
WISŁA1200 poniżej120h (już nie "turystycznie"), poniżej100h (więcej niż "sportowo")... czyli to do zobaczenia?... na około 1000kilometrze!:)
Ja mam nadzieję, że widzimy się w maju na Twojej nowej maszynie. No nie powiem zaskoczyłeś mnie. To już praktycznie gravel 💪
@@Wyrzyk Po dokonaniu już niezbędnych akcesoryjnych usprawnień!... nie spodziewałbym się większych w "filozofii jazdy" u mnie zmian? HYHY ... Aaa w ramach treningów tych bardziej mentalnych przed WISŁA1200 można choćby odwiedzić sekcję Diabelców pod Świeciem wycofanych wprawdzie po 1wszej Rajdu edycji:)
Którym rowerem jedziesz Wisłę?
Rozważam mocno MTB, ale dużo wyjdzie w praniu
Mtb to rozsądny wybór ale też nieco wolniejsza opcja- w takim wydarzeniu pewnie przełoży się na czas gorszy o kilka godzin. Dobrze jest sobie dorzucić w miarę możliwości dodatkowe chwyty na kierownicy i ergonomiczne gripy. Ja w zeszłym roku jechałem na hardtailu a w tym chyba powalczę o lepszy czas i śmignę na gravelu. Polecam rogi wewnętrzne sqlab- zmieniają życie.
Jak Sngiel to Nove Mesto i Świeradów 😉
Ja tak małego dziecka bym nie pakował jeszcze na rowerowe wypady - zbyt duże wibracje dla takiego maleństwa...
Mamy niby przyczepkę z amortyzacją no ale na pewno będziemy jeszcze testować co i jak.
Grubo mierzysz, stream na wisłę, plecak z laptopem? 😂 obstawiam dnf po 250km. Daj sobie z tym spokój. Szorty wrzucaj.
Wyrzyk kiedy się ogolisz ? 🤪
jak przejdzie mutacje najpierw.
w sumie to nie wiem co powiedzieć 😄
😂 dobre
Wisła 1200, szkoda czasu, pieniędzy i sprzętu. Byłem i nie polecam 😉
kupileś karbonik za miliony monet, a typ na wigry 3 wykręcił lepszy czas 😂 jak żyć 😂
@JanKitracz 😆
@JanKitracz
Nie chodzi o to kto za ile ma sprzęt, tylko o to że za ile on by nie był to go szkoda, wisła 1200 to typowy wyryp, moim zdaniem szkoda czasu, sprzętu i pieniędzy, moim zdaniem już lepiej samemu sobie ogarnąć jakąś trasę 1200km z ładnymi widokami itp. i to przejechać, niż taplać się w błocie, ganiać po krzakach a nawet w niektórych momentach narażać się nawet na uszczerbek na zdrowiu. A co do Pana który przeleciał całą Polskę na wigry, to wielki szacunek
@@rafi83pl79 pełna zgoda, ale jeżeli ktoś lubi takiego ducha rywalizacji i przedkłada to ponad uszczerbki w sprzęcie to czemu nie? 😁 Fakt jest drogo, ale tanio to już było :(
P.S. Jechałem Wisłe 2024 i w tym roku pojadę również bo mnie taka wyrypa zwyczajnie odpowiada
@@rafi83pl79Co masz na myśli mówiąc o uszczerbku zdrowia? A przy okazji- sądzisz o Wiśle 1200 w wersji pacraftowej (w tym roku I edycja)?
ultra - czyli jak wykańczać zdrowie ludziom - przejechanie tego nic nie znaczy - a resztę ludzi G....NO to obchodzi czy ukończyłeś czy nie... Zawodowcy i mistrzowie świata często mówią że takie dystanse to oni nigdy nie robią - dewastują stawy i w ogóle cały organizm z wszystkiego...
Cały sport dewastuje organizm, tak na prawdę to optymalnie dla zdrowia lepiej ograniczyć ruch do samych spacerów. Pytanie tylko czy na prawdę chcemy tak żyć? Sam bym się nie porwał na ultra ale każdy w swoim zakresie przesuwa granicę ile zdrowia chce poświęcić dla sportu
co do długich dystansów no to na pewno masz rację - tu nie ma nic na moją obronę 😆co do tego czy kogoś to obchodzi czy nie no to mimo wszystko robię to dla siebie.