Najlepszą zapiekankę w swoim życiu jadłam w Malborku. To była budka kebabowa mieszcząca się tuż przy dworcu. Sprzedawane tam są kebaby ale też zapiekanki. Zapiekanka inna niż wszystkie - jest duża, na wierzchu oprócz sera dodane mięso z kurczaka (kebabowe) - dużo mięsa. Nie zdążyłam niestety spróbować samego kebaba (podobno jeszcze lepszy) ale zapiekanka mnie zachwyciła. Polecam
9:10 o to to! Ja myślę, że to kwestia zmiany po pierwsze jakości produktów dostępnych w Polsce - dzisiaj w każdym markecie znajdziemy duuużo więcej produktów dobrej jakości niż jeszcze 15-20 lat temu, jemy je na co dzień i przyzwyczajamy się stopniowo do czegoś lepszego, po drugie próbujemy coraz więcej różnorodnych kuchni - mam wrażenie, że kiedyś nie było aż tylu różnorakich restauracji oferujących kuchnie z całego świata, a jeśli były, to z pewnością mniej i nie były dostępne dla każdego szarego człowieka z ulicy. Dzisiaj większość ludzi regularnie jada na mieście. Coraz więcej ludzi też podrózuje a to bardzo "otwiera" podniebienie na nowe smaki. Pozdrawiam 🥰
W 100% prawda! Dlatego tez mnie one zawiodły, bo wspomnienia „smakowały” zupełnie inaczej. Bądź co bądź, to jednak jeśli już wybieramy się na zapiekankę i chcemy uniknąć rozczarowań, to trzeba wybierać te droższe i tym samym dorównujące dzisiejszym standardom
Dla mnie wielkiej "filozofii" w zapieksach nie ma. Zasady są proste: chrupiąca i świeża buła, dużo sera i starte pieczareksy - wszystko polać niezłym keczupem nietorteksowym i mamy to! Bez żadnych dziwactw typu salami, kukurydza, sałatateczki itd. Od czasu do czasu sam lubię zrobić taką swoją zapieksę w domu, niestety jednak zazwyczaj na bułce niepierwszej jakości ^^ Pozdrawiam Was serdecznie i zabieram się za Wasz kolejny filmos ;)
W każdej próbowałem w miarę podobnych. Ser, pieczarki, ketchup i szynka w miarę możliwości. Największa przewagę pod względem dodatków miało LUSSI, a i tak było kiepsko
Ktoś kto nie jadł zapiekanek 10czy 15 lat się wypowiada.idz się wyśpij lepiej. A nie amatorka totalna i dam sobie paznokcie uciąć że kopiujesz innych twórców
No tak, bo przecież żeby wypowiedzieć się na temat zapiekanki, to powinienem je jeść codziennie i może jeszcze doktorat posiadać? Polecam ci samemu skorzystać ze swojej rady i się dobrze wyspać 😂
Testujesz podstawowe zapiekanki, to bierz takie same wszędzie, a nie że jedne masz z surówka, inne bez, później zachwycasz się nad zapiekanką z ananasem - gdzie tu tu sens i logika? Jak już się wziąłeś za testowanie to testuj ten sam skład zapiekanek wszędzie...
Ja wiem, ze słuchanie/oglądanie ze zrozumieniem, to trudna czynność. Ananasa nie pochwaliłem, a nawet nie uwzględniłem w smaku, a właśnie skupiłem się na tych powtarzalnych rzeczach. LUSSI bez surówek byłaby niezjadliwa, co tez powiedziałem, a nawet jeśli już wzialem surówki, to jej nie pomogły jak widzisz.
@@tasteoff Być może nie załapałem, że porównujesz zapiekanki z innym składem, wybacz., Że nie odróżniam surówki od ananasa... Czy coś było zjadliwe czy nie, to ja z Twój problem, ale jedli robisz porównanie w tym przodku zapiekanki, to skład wszędzie powinien być taki są, wtedy recenzja jest w miarę obiektywna... to Ty nagrywasz recenzje więc wypadałoby porównywać te same produkty...
No ale nie oszukujmy się, zapiekanki 30 lat temu to była właśnie buła, pieczarki, ser i ketchup. Może mimo wszystko mniej w nich było tego syfu i składowo były lepsze? Nie mogły leżeć kilka lat zamrożone tak jak teraz 😉
@@tasteoff Nie oszukujmy się, jeżeli buła jest np. z masy piekarniczej naszpikowanej chemią j sprowadzonej z Chin co jest dzisiaj powszechne (wielkie magazyny np. u Niemców przy naszej granicy) i w stanie zamrożenia przez 2-3 lata często tam przechowywanej to jak ma smakować po rozmrożeniu? Jeszcze wiele osób nie zdaje sobie sprawy jakie "pieczywo" kupuje w marketach. Mam niestety w rodzinie od pokoleń piekarzy i wiem, z czym się mierzą żeby jak większość nie iść na łatwiznę i nie truć ludzi. A do tego masa seropodobna i pieczarki naszpikowane nawozami, pychotka 😆
filmy są coraz lepsze! 😁
Dzięki!!
Najlepszą zapiekankę w swoim życiu jadłam w Malborku. To była budka kebabowa mieszcząca się tuż przy dworcu. Sprzedawane tam są kebaby ale też zapiekanki. Zapiekanka inna niż wszystkie - jest duża, na wierzchu oprócz sera dodane mięso z kurczaka (kebabowe) - dużo mięsa. Nie zdążyłam niestety spróbować samego kebaba (podobno jeszcze lepszy) ale zapiekanka mnie zachwyciła. Polecam
9:10 o to to! Ja myślę, że to kwestia zmiany po pierwsze jakości produktów dostępnych w Polsce - dzisiaj w każdym markecie znajdziemy duuużo więcej produktów dobrej jakości niż jeszcze 15-20 lat temu, jemy je na co dzień i przyzwyczajamy się stopniowo do czegoś lepszego, po drugie próbujemy coraz więcej różnorodnych kuchni - mam wrażenie, że kiedyś nie było aż tylu różnorakich restauracji oferujących kuchnie z całego świata, a jeśli były, to z pewnością mniej i nie były dostępne dla każdego szarego człowieka z ulicy. Dzisiaj większość ludzi regularnie jada na mieście. Coraz więcej ludzi też podrózuje a to bardzo "otwiera" podniebienie na nowe smaki. Pozdrawiam 🥰
W 100% prawda! Dlatego tez mnie one zawiodły, bo wspomnienia „smakowały” zupełnie inaczej.
Bądź co bądź, to jednak jeśli już wybieramy się na zapiekankę i chcemy uniknąć rozczarowań, to trzeba wybierać te droższe i tym samym dorównujące dzisiejszym standardom
Dla mnie wielkiej "filozofii" w zapieksach nie ma. Zasady są proste: chrupiąca i świeża buła, dużo sera i starte pieczareksy - wszystko polać niezłym keczupem nietorteksowym i mamy to! Bez żadnych dziwactw typu salami, kukurydza, sałatateczki itd. Od czasu do czasu sam lubię zrobić taką swoją zapieksę w domu, niestety jednak zazwyczaj na bułce niepierwszej jakości ^^
Pozdrawiam Was serdecznie i zabieram się za Wasz kolejny filmos ;)
Dokładnie, mega proste jedzeniem, ale ketchup z tortexu musi być. To jest fundament zapiekanki 😄
Jak dla mnie test trochę nie miarowy, powinieneś w każdej "budce" próbować takiej samej zapiekanki. Wiadomo, że dodatki podbijają smak
W każdej próbowałem w miarę podobnych. Ser, pieczarki, ketchup i szynka w miarę możliwości. Największa przewagę pod względem dodatków miało LUSSI, a i tak było kiepsko
Tak ja rozumiem, ale myślę, że klasyczna zapiekanka, ser pieczarki byłaby łatwiejsza w ocenie, ale oczywiście to tylko moje zdanie 😊
Ktoś kto nie jadł zapiekanek 10czy 15 lat się wypowiada.idz się wyśpij lepiej. A nie amatorka totalna i dam sobie paznokcie uciąć że kopiujesz innych twórców
No tak, bo przecież żeby wypowiedzieć się na temat zapiekanki, to powinienem je jeść codziennie i może jeszcze doktorat posiadać?
Polecam ci samemu skorzystać ze swojej rady i się dobrze wyspać 😂
Jak juz robisz taki test to powinienes wszędzie zamówić klasyczną zapiekanke bułka pieczarki ser keczup
Chyba przez Ksiązula temat zapiekanek i kebsów wrócić na tapet i jest na to lekki hype.
No raczej Kordas nie otworzył lokalu z tego względu 😅
Testujesz podstawowe zapiekanki, to bierz takie same wszędzie, a nie że jedne masz z surówka, inne bez, później zachwycasz się nad zapiekanką z ananasem - gdzie tu tu sens i logika? Jak już się wziąłeś za testowanie to testuj ten sam skład zapiekanek wszędzie...
Ja wiem, ze słuchanie/oglądanie ze zrozumieniem, to trudna czynność. Ananasa nie pochwaliłem, a nawet nie uwzględniłem w smaku, a właśnie skupiłem się na tych powtarzalnych rzeczach. LUSSI bez surówek byłaby niezjadliwa, co tez powiedziałem, a nawet jeśli już wzialem surówki, to jej nie pomogły jak widzisz.
@@tasteoff Być może nie załapałem, że porównujesz zapiekanki z innym składem, wybacz., Że nie odróżniam surówki od ananasa... Czy coś było zjadliwe czy nie, to ja z Twój problem, ale jedli robisz porównanie w tym przodku zapiekanki, to skład wszędzie powinien być taki są, wtedy recenzja jest w miarę obiektywna... to Ty nagrywasz recenzje więc wypadałoby porównywać te same produkty...
Nikt mi nie powie,najlepsze zapiekanki na dworcu PKS w Głubczycach od lat ❤
Nie próbowałem 😄
Trzeba było się zgadać do Warszawskiej Bagiety na wspólny filmik!
Żebym wiedział. Będzie okazja na pewno jeszcze 😁
Czerwona oranżada... kasyk!
Smak warty 6.50zl!!
Nie rozumiem, ale gołębiom smakowała ta pierwsza
Z zapiekanek najbardziej lubię bruschettę 🤪
Jaki kraj, taka bruschetta 😂
@@tasteoff nie mogę się nie zgodzić 🙂
No ale nie oszukujmy się, zapiekanki 30 lat temu to była właśnie buła, pieczarki, ser i ketchup. Może mimo wszystko mniej w nich było tego syfu i składowo były lepsze? Nie mogły leżeć kilka lat zamrożone tak jak teraz 😉
To prawda, chyba na tamte czasy jakość składników wydaje mi się, ze była lepsza w stosunku do tego co stosowane jest dziś.
@@tasteoff Nie oszukujmy się, jeżeli buła jest np. z masy piekarniczej naszpikowanej chemią j sprowadzonej z Chin co jest dzisiaj powszechne (wielkie magazyny np. u Niemców przy naszej granicy) i w stanie zamrożenia przez 2-3 lata często tam przechowywanej to jak ma smakować po rozmrożeniu? Jeszcze wiele osób nie zdaje sobie sprawy jakie "pieczywo" kupuje w marketach. Mam niestety w rodzinie od pokoleń piekarzy i wiem, z czym się mierzą żeby jak większość nie iść na łatwiznę i nie truć ludzi. A do tego masa seropodobna i pieczarki naszpikowane nawozami, pychotka 😆