Jak łowić sandacze (KONKURS) i okonie jesienią, Wędkarska Korba #12

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 29 сер 2024
  • Sprawdź kanał Seby / @sebastiankowalczyk77
    Wbijać na Fejsa! / wedkarskakorba
    I po koszulki! pleciona.pl/pl/...
    Przeczytaj koniecznie regulamin konkursu!
    1 Tematem konkursu jest zagadnienie - Jak łowić sandacze jesienią w rzece.
    2 Aby wziąć udział w konkursie należy w pierwszej kolejności: subskrybować kanał Wiadomości Wędkarskich, dać łapkę w górę oraz udostępnić film na swoim Facebooku (sprawdzamy! :)
    3 Porada może dotyczyć wszystkich zagadnień związanych z łowieniem sandaczy jesienią na spinning w rzekach.
    4 Konkurs trwa do końca listopada
    5 Wyniki konkursu podamy tydzień później.
    Miłej zabawy :)
    Oprócz konkursu w tym odcinku Seba i Majki poruszyli temat namierzania drapieżników na bankowych miejscówkach. Dowiecie się czym owe bankówki się charakteryzują, na co zwracać uwagę, jak łowić w trudnych technicznie miejscach okonie i inne drapieżniki. Życzymy miłego oglądania.

КОМЕНТАРІ • 131

  • @kosiarzko1743
    @kosiarzko1743 8 років тому +16

    Najważniejszą rzeczą w łowieniu sandaczy w dużej rzece jesienią, jest oczywiście unikalny ruch nadgarstka, można go uzyskać na kilka sposobów według mnie najskuteczniejszym jest spożywanie dużych ilości alkoholu parę dni przed wyprawą i odstawieniu w dniu połowów ręce latają i w końcu mamy szanse z dziadkami z parkinsonem;)

  • @5zytka
    @5zytka 8 років тому +3

    Moją dużą rzeką jest oderka, a właśnie rybą której poświęcam czas jesienią jest właśnie sandacz.
    Miejscówki: skupiam się głównie na zewnętrznych zakrętach rzeki szukam głębokich główek (pierwsze dwie zazwyczaj owocują też w rowy warkoczowe także apetyczne do obłowienia) z twardym dnem, a najlepiej z dołami wypłukanymi w klatkach, dużą podpowiedzią są przerwane główki przez wysoką wodę, w tych miejscach są fajne dziury ,
    warkocze z wirami raczej wolnym prądem
    czasami ,ale nie jest to regułą na takich główkach gromadzi się biało ryb widoczny co jakiś czas na powierzchni czyli przysłowiowe żarcie mętnookiego, warto na taką wodę zwrócić uwagę
    Sprzęt rzeczny powinien być solidny: kij szybki 270 cm(dłuższy zamula) cw do 35 max 45 g kołowrotek coś na bazie stajni ryobi
    wielkość 4000 z plecionką 0,15 i główki z mocnymi hakami typu cayman(prowokator) lub big game(gamakatsu,mustad) plusem są nie rozgięte haki i zarazem spady ryb, a minusem ciężkie uwolnienie z zaczepu, ale lepiej mieć zapas, bo przyłowami bywają też sumy,
    oczywiście używam przyponów wolframowych i wiem że na oderce sandaczom to w ogóle nie wadzi, a warto bo częstym przyłowem jest szczupak.
    Metodą łowienia jaką używam jest opad bez finezji; dwa obroty korbką i opad przynęty na dno i powtórka można go wzbogacać agresją lub długością zwijanej linki gramaturę główki dobieram tak, żeby opad był zdecydowany, ale nie za szybki ani za wolny ciężko to opisać wychodzi to w trakcie łowienia z reguły moje pudełko ma gramaturę 10-32 g
    Przynęty jakie mi się najlepiej sprawdziły, (a używałem wiele) jest zdecydowanie kopyto relax 3 cale dobrze wybierać z dodatkiem brokatu sandacze to uwielbiają, po za tym idealnie pracują z opadu
    kolory: warto mieć wiele, ale moje podstawowe bazują na zieleni, marchewce, perle, buraczkowym, fioletowym i wiadomo fluo
    Łowiąc sandacza nie biegam oczywiście po główkach jak letnią porą za bolasem, warto się skupić na dwóch-czterech główkach i notorycznie je obławiać naprzemiennie chodzi o czas żerowania który możemy przegapić ryby te uczą cierpliwości, pokory i jeszcze raz cierpliwości,
    te pstyknięcia są za.....te !!
    Podczas łowienia trzeba być skupionym, brania są przeważnie podczas opadania przynęty, może być dziwnie krótszy opad lub skręcająca w bok linka oczywiście kwintujemy to zacięciem, warto obserwować zachowanie linki powinna być napięta pomocna w takich przypadkach jest pletka fluo, ja mam zboczenie i około metra od przynęty kamufluje ją czarnym markerem
    warto jest też co jakiś czas sprawdzać ostrość haków no i hamulec kołowrotka powinien być ustawiony do granic wytrzymałości zestawu ponieważ brania są nieraz z pierwszego opadu na pełnym wyrzucie przynęty .
    Pora brań z regóły wcześnie rano, najlepsze brania powiedzmy pierwsza godzina od świtu, aktywność jeszcze koło 11.00 i zmierzch.
    Najlepsze wyniki mam w grudniu, brań jest mało ale rybki biorą spore
    Ps.wypuszczajmy rybki nie wstydżmy się wypuszczajmy .

  • @Kacper_Kowalski_Fishing
    @Kacper_Kowalski_Fishing 8 років тому +2

    Z sandaczami jest jak z babą nigdy nie dogodzisz raz się im podoba a raz wręcz przeciwnie.
    Lecz gdy uda się odpowiednio reagować na ich himery to sukces jest praktycznie pewny.
    Nie idzie podać odpowiedniej reguły jak je łapać, pomóc mogą tylko obserwacje i godziny spędzone na wodzie, bo tylko tak zdobywa się doświadczenie. A zapewniam można mieć najlepszy sprzęt a łowić nic :D
    Pozdrowienia wszystkim korbniętym wędkarzom. :D

  • @ukiuki3158
    @ukiuki3158 8 років тому +1

    Na Warcie w okolicach Poznania jest kiła i mogiła. Rzeka została zatruta, drobnica padła, również i duża ryba. Aura piękna, wielkie chęci... Powodzenia koledzy.

  • @skunella
    @skunella 8 років тому +3

    ja łapię na twardym dnie i łowię z opadu jaskółkami kołowrotek mistrall Nexus plecionki 0.13 Też mistrall wędka cupido spoleto medium spin do 25g długość 270cm i szukam wszędzie nowych miejscówek co kilka wypraw częstym przyłowem jest spory okoń albo boleń pozdrawiam

  • @stefankarwowski9436
    @stefankarwowski9436 8 років тому +2

    Mój sposób to kamienna opaska,wieczór...nasłuchuje uciekającej drobnicy,łowie na lekkie gumy główki 8-10g przy widocznym żerowaniu sandaczy jeśli nie widzę niespokojnej drobnicy szukam głębiej główki 15-20g używam sandaczowej wędki z miękka szczytówka długość 2.55 5-25h c.w. i co ważne lub nie najważniejsze w łowieniu nie tylko sandaczy bo każdych ryb ale cisza na kamiennych opaskach po ciemku trzeba uważać by nie zruszyć kamieni bo po konkretnym osunięciu się kamieni możemy iść do domu...hmm chyba tyle...pozdrawiam z wędkarskim pozdrowieniem :-) KORBĄ CZEŚĆ :-)

  • @0ree
    @0ree 8 років тому +3

    Siemano. Na dużej rzece w pierwszej kolejności staraj się ustalić czy sandacz w ogóle żeruje kilkoma rzutami w nurt. Jeżeli coś pstryknie to sygnał ze gumy pracujące, jeżeli reakcja chimeryczna to skup się na sztucznych rybkach (np. Nowości SG) i jaskółkach. Potem sprawdź na jakiej głębokości sandacz żeruje podbijając na zmianę leniwie nisko albo bardzo wysoko. Jeżeli brania występują po wysokim podbiciu to warto przezbroić się na drop shot. Główki najpierw lekkie potem coraz ciężej jeśli trzeba generalnie jak najlżej się da. Miejscówki to koniecznie twarde dno i pukanko ;)Na Odrze nietrudno takie znaleźć zwłaszcza używając wklejanki i cienkiej plecionki (ja używam 0.08).A jak nie ma brania po 2 godzinach to jedź do domu do kobity i przyjedź następnego dnia. W domu się przydasz a nazajutrz coś się może więcej dziać zamiast 6 godzin siedzieć i 2 leszcze za brzuch wyciągnąć ;)Pozdro!

  • @wicio5923
    @wicio5923 8 років тому +2

    Witam. Ja na Wiśle używam bardzo krótkiego jak na łowienie z brzegu kija o długości 2.25m 5-25g wklejka lub 2.20m do 35g, kołowrotka wielkości 3000 i cienkiej plecionki 0.08 fluo lub 0.06 zielonej. Jeżeli chodzi o przynety używam ciężkich głowę 20g lub lekkie 4g przynety od malutkich po duże w stonowanych kolorach typu zgniła zieleń lub przynęt gdzie jest sam brokat w jasnych kolorach. Paradoksalnie największe ryby spadały na przynety wielkości 7,5 cm, a krótkie śledzie na duże 20 cm jaskółki. Sprawdza się drop shot na skraju spokojnej i płynącej wody z dużymi przynętami i bardzo wolnym prowadzeniem lub bardzo szybki opad przynety na kamieniach z mocnym uderzeniem przynety o dno. Dużo ryb było łapanych prz jakoś zawadach lub dołkach w klatkach.

  • @wedkarstwoziemiakodzka8160
    @wedkarstwoziemiakodzka8160 8 років тому +3

    Jeeeeeeeeeeest !!!!! udało się brałem w konkursach wędkarskich przez 3 lata i jest ! Dziękuje wam bardzo !

  • @piekar81
    @piekar81 8 років тому +2

    Sandacz jesienia w duzej rzece: mamy dwie opcje, ablo lowienie w dzien albo w nocy (zmierzch, swit). W dzien nie znajac miejscowki to w zasadzie lowienie po omacku. Najlepsza bedzie krotka, gleboka glowka lub opaska, twarde dno i troche szczescia. Sandacz wybiera sobie jakies konkretne miejsca, ciezko stwierdzic dlaczego. Ale jesli juz go wczesniej namierzylismy, zlowienie go nie bedzie pozniej problemem. Wystarczy ciezsza przyneta i opukanie dna w jego "domu".
    Lepszy wynik mozna natomiast zrobic noca, trzeba odnalezc plytkie miejsce w rzece, gdzie jest sporo drobnicy, najlepiej sprawdzaja sie plytkie opaski, inne kamienne umocnienia, glebokosc okolo 0,5 - 1m wody. Wieczorem sandacze ruszaja na lowy i plytko chodzycy wobler zalatwia sprawe, taki uklejkowy, kolor nie ma w zasadzie znaczenia. Warunkiem sukcesu jest jednak ciche poruszanie po brzegu i kamieniach, bo jakiekolwiek halasu, przewracane kamienie moga stawic o sukcesie.
    Powodzenia! (konta na "fejsie" nie posiadam...).

  • @tadzik6945
    @tadzik6945 8 років тому +2

    Ważne jest dobranie przynęty u mnie sprawdzają się błystki wahadłowe. Ale ważniejsze jest prowadzenie przynęty w prośnie sprawdza sie ściąganie proste.Ściąganie proste polega na prowadzeniu przynęty w tempie równomiernym, na jednakowym poziomie, tzn. równolegle do dna.

  • @dariusz.9347
    @dariusz.9347 8 років тому +2

    Najlepsze przynety są te schodzące maksymalnie na około 1 metr woblery. Kształt i kolorystyka przypominająca ukleje lub niewielkie płotki. Mówiąc krótko szukam wszystkich miejsc gdzie drobnica może znaleźć schronienie przed rwącym nurtem. Jeżeli zauważę, że kręci się tam sporo małych rybek, to znak, iż trzeba tam wrócić jak zapadnie zmrok. Jeśli znajdzie się kilka takich miejscówek to sukces murowany (jadłodalnia sandaczy). Jeśli nie ma takiej miejscówki a nurt jest spory podążam z góry w dół rzeki. I obławiam brzeg. Tam gdzie widzimy aktywność drapieżników zatrzymujemy się dłużej. Takim sposobem można złowić grubą mamuśkę. :) Chodź za żadnego eksperta się nie uważam, bardziej amatora. :) hehe

  • @MrCzaro93
    @MrCzaro93 8 років тому +3

    Późno jesienne sandacze podobnie jak większość wędkarzy zaczynam od przeanalizowania odcinka, na którym łowię. Niewątpliwym numerem jeden są zalane główki i ostrogi, u których podnóża jest głęboki dołek charakteryzujący się prądami wstecznymi oraz bliskością stromo opadającego brzegu. Na takiej miejscówce niewątpliwie najwięcej ryb i to nie tylko sandaczy przynosiły mi gumy o wąskiej i długiej budowie 10-12,5 cm oraz wszelakiej maści koguty. No właśnie jeśli chodzi o maść zawsze zaczynam od pereł i bieli we wszystkich dostępnych mi kombinacjach. Jeśli te kolory nie przynoszą rezultatów zaczynam przechodzić stopniowo przez stonowane zielenie, po seledyny, dochodząc do żółci, by na samym końcu przywalić z pomarańczy. Prowadzenie przynęty w moim przypadku jest skierowane na opad, w różnorodnych kombinacjach i pod różnym obciążeniem. Miejscówka numer dwa to opaski, z licznymi kamieniami. I podobnie jak na wcześniejszej miejscówce bardziej skupiam się na tej spokojniejszej części wody z licznymi spowolnieniami. Prowadzenie przynęt jest tu w moim mniemaniu trochę inne gdyż lepiej jest prowadzić przynętę bez dotykania dnia, czyli tuż nad dnem lub w pół toni. Przynęty to woblery 7-12 cm, raczej pływające, gumy na lekkich główkach i tu polecam użyć twisterów tych większych bo potrafią nieźle namieszać sandaczom w głowie :D Na samym końcu mojej kwalifikacji daję główki, na które zawsze ciągnie największą rzeszę wędkarzy. Do obławiania rafy wobler schodzący do 1-1,5 m długośći wcześniej wspomnianej oraz twistery i smukłe ripery o bardziej lusterkującej pracy. Do obławiania miejsc napływowych oraz zapływowych przechodzę do obstukiwania dna na pograniczu nurtu oraz stricte spokojnej wody w klatkach. Nie ukrywam, że łowię głównie przed zmrokiem i wtedy głównie kombinuję z kolorami oraz po zmroku gdzie bardziej selekcjonuję przynęty pod względem ich pracy. Tempo prowadzenia wolne, a wręcz bardzo wolne. Jeszcze jedna ważna rzecz, a mianowicie ciężar główek i tu nie ma reguły, bo potrafię popaść ze skrajności w skrajność co często daje fajne rezultaty :) Łowię z brzegu i do obsługi moich miejscówek w zupełności wystarcza klasyczny pełny kij z cw do 30g i długości 275 cm. Akcja jaka najbardziej mi przypadła do gustu to x-fast o ugięciu pod ciężarem półparabolicznym. Kołowrotek wytrzymujący oranie z główkami max. 25 g wielkości 3000-4000 załatwia sprawę, do tego plećka o wytrzymałosći około 15 kg. Łowię ze stalką ze względu na częsty przyłów szczupaków i z moich obserwacji wynika, że sandaczom nie przeszkadza ten kawałek żelastwa :D Pozdrawiam :)

  • @machawedka
    @machawedka 8 років тому +2

    O tej porze na dużej rzece trzeba łowić jak wszędzie na "cebulę". Czyli wędkarz ubrany na grubo i przynęty dobierane na grubo. Pozdrawiam fajne filmiki!

  • @robertcena2466
    @robertcena2466 8 років тому +1

    Janusz na sandacze o tej porze roku najlepsza jest duża, mieciutka guma i im większa tym lepiej... aha jedna ważna sprawa, gumka ma pachnieć nie musi być żebrowana ale ma mieć zapaszek. U mnie sandacz na główki jigowe przestał reagować więc po rocznej przerwie powróciłem do ''dropsa'' i powiem szczerze strzał w dziesiątkę ale ta sama zasada - gumki duże 12 cm i więcej, pachnące i miesiście miękkie. biorą nawet trzydziestki i mniejsze. pozdrawiam WK

  •  8 років тому +2

    "Sandacz na lekko":
    Wędka 2.7-3.0 m, cw około 5-25 gram (ja do takiego łowienia używam Dragon Moderate 2,98 m, 5-20g).
    Przynęty: gumy jasne i w kolorach naturalnych pracujące oszczędnie wielkości do 10 cm na główkach od 3 do 7 gram, gumy prowadzę w miarę jednostajnie, starając się tuż nad dnem, bardzo rzadko dotykając kamieni (zaczepy). Plecionka 0,12-0,15 mm.
    Miejsce: głębokość około 0,8 -1,5 m, wolny lub bardzo wolny nurt z kamieniami na dnie, najlepiej jak niedaleko jest głębsza rynna. Łowię oczywiście po zmroku, dobrze jak w miejscówce stoją leszcze i krąpie. Takich miejsc w Warszawie jest wbrew pozorom całkiem sporo...
    Warunek takiego łowienia to temperatura, najlepiej jak oscyluje w granicach 0 stopni. pozdrawiam

  • @wicio5923
    @wicio5923 8 років тому +2

    Ja używam kija Kongera od10do30g kołowrotek Dragona 7+1łorzysko przynęty gumy różnego rodzaju jaskułki 15cm kopyta zielone z brokatem biało czerone na główkach od15do30g ja robie na Wiśle widzę zwalone drzewo i podbijam przynęte 3,4razy w różnych dołach z opadu i łowie siedemdziesiątki sandacze są!!! polecam

  • @wedkarstwoziemiakodzka8160
    @wedkarstwoziemiakodzka8160 8 років тому +2

    Co do porady. Nie jestem spiningistą ponieważ jestem zakochany w karpiach i amurach. Dlatego chcialbym opisać sposób łowienia sandaczy metodą gruntową w Odrze ! Łowię na szczytach główek. Zestaw przerzucam przez główny nurt i ustawiam wędki w ten sposób aby szczytówki stały jak najwyrzej ku niebu aby żylki nie chaczyły o główny nurt który będzie ściągać zestawy. Co do zestawów, żyłki których używam są bardzo cienkie. Główna 0,22 a przypon 0,18. ciężarki które stosuję są przelotowe ponieważ sandacz jest rybą która nie lubi zbyt wielkiego oporu. Na końcu przyponu zakładam malutki podwójny hak który wystaję tuż nad głowy uklejki. BIorę igłe i przebijam ją delikatnie przez ogon a potem nad głową rybki. Robię to tak aby rybka była żywa. Dodam że najlepszym okresem na mętnokie jest końcówka listopada i początek października. ;) Pozdrawiam !

  • @pampi1987
    @pampi1987 8 років тому +6

    Moim zdaniem powinno się szukać miejsc gdzie właśnie grupuje się drobnica lub mamy wypłycenie z delikatnym spowolnieniem nurtu(grupuje się drobnica) Idealnym miejscem są płytkie kamieniska (rafy) piaszczyste przykosy i przybrzeżne gliniaste rynny. Co do pory to dodam, że trzeba trafić konkretną godzinę. Przeważnie w późno jesiennym łowieniu są to pory nocne. Sandacze pojawiają się na ,,stołówce" w określonych porach i właśnie określenie takiej pory gwarantuje nam powodzenie na kolejnych wyprawach.Kiedyś namierzyłem pokaźne stado sandaczy, które pojawiało się w miejscówce po 24:00 i było tam zaledwie 15 minut. Co się wtedy działo na wodzie ojjj. Co do sprzętu to co kto lubi. Im dłuższy kij tym bardziej komfortowo możemy poprowadzić przynętę wzdłuż brzegu a i zasięg rzutu w przypadku dalszych miejscówek mamy większy. Nie przesadzałbym co do długości ale 270cm-300cm wystarczy. Dopóki nie przymrozi to używamy plecionki(gwarantuje nam czułość i szybkość reakcji w momencie brania), później z racji marznięcia plecionki pozostaje nam żyłka. Przynęty prowadzimy powoli z opadu najlepiej na duże ponad 10cm gumy uzbrojone w lekkie główki , choć duże uklejo-kształtne woblery prowadzone powolutku pod prąd z przystankami też są równie dobre. I najważniejsza sprawa. Obserwujmy wodę. Każdy mały spław/odskok malutkiej uklejki zauważalny na wodzie sygnalizuje, że na dnie może czaić się sympatyczny ,,piesek" ;) Na zakończenie: kombinujmy z przynętami ! Im będą one dziwniejsze tym większe prawdopodobieństwo że sprowokujemy sandacza do brania. Ryba jak to ryba - rąk nie ma, a wszelkie swoje ciekawości,złości i głodowe potrzeby załatwia otworem gębowym ;) przez co można ją nazwać oralnym terrorystą ;)
    Pozdrawiam
    Do zobaczenia nad wodą !
    Michał vel pampi

  • @marcinkapusta414
    @marcinkapusta414 8 років тому +2

    A ja wbrew powszechnej opinii łowię jesienią na "lekko" nawet "bardzo lekko" z dużymi przynętami wielkości 4, 5 a nawet 6 calowymi - głównie jaskółkami i różnymi podobnymi. Uzbrajam je w główki jigowe od 3 - 7 g lub czeburaszkę w podobnej gramaturze - bardzo, bardzo rzadko sięgam po 10 g. Jeśli to nie pomaga przezbrajam sprzęt pod drop-shota i kombinuję z głębokością. Jeszcze "chyba nigdy" te 2 techniki mnie nie zawiodły. Zawsze się coś uwiesi. Maluch nie maluch ale cieszy :) Pozdrawiam Korbo-Szaleńców :)

  • @Kuba_Świst
    @Kuba_Świst 8 років тому +2

    Jesienny sandacz, to ryba, która wymaga od nas mnóstwo cierpliwości. Można mieć najlepszy sprzęt, najlepsze sposoby i znać najlepsze miejscówki, ale jeśli nie wstrzelimy się w ich żarcie, to stoimy na przegranej pozycji. Dlatego moim sposobem jest być jak najczęściej nad wodą i skupiać się na tych rejonach rzeki, w których już podczas letnich wypadów wytypowałem stanowiska smoków. Jeśli chodzi o sprzęt, to powinien być on dopasowany do preferencji użytkownika. Ważne, aby wędka był dopasowana z korbą i wszystko było dobrze wyważone. Jak wszystkim dobrze wiadomo, długie machanie kijem potrafi nieźle zmęczyć rękę... Warto zadbać o to, żeby zminimalizować ten efekt. Z kolei przynęty to temat rzeka. Jednym sprawdzą się klasyczne rippery, innym jaskółki lub koguty. Dotyczy to również sposobu prowadzenia. Raz będzie lepsze podbijanie, a raz szuranie po dnie. Kiedy indziej sprawdzi się drop shot lub nawet boczny trok. Moim faworytem na tą porę roku jest zapomniany przez wielu twister na lekkiej główce (zależy od uciągu wody - od 5 do 15g). Prowadzę go powoli, szurając pod dnie, od czasu do czasu podbijając. Żeby zwiększyć jego skuteczność namaczam go w atraktorze (im bardziej śmierdzący tym lepiej).
    Pozdro!

  • @gtsphinx
    @gtsphinx 8 років тому +1

    Sandacze i jesień. Jaka pora jest dobra? Z moich obserwacji pierwsze przymrozki to pewny okres na sandacze. Sandokany dostają impuls, żeby się napchać, bo zima tuż tuż. Ciśnienie najlepiej stałe, ale nie za wysokie i nie za niskie. Mglisty poranek, zimny wieczór, to bardzo dobre pory na łowienie tych przerośniętych okoni. Jakie miejsce wybrać? Ryby w tym okresie nie żerują jeszcze blisko dna. Wieczorami potrafią wyjść na wodę nawet pół metrową! przy czym warunkiem jest, by było w łowisku dużo drobnicy. Rafki, kamieniska, zastoiska z wolnym nurtem, to dobre miejsca na woblery. Klasyczny wobler ala Rapala Jointed zrobi dobrą robotę. Łowimy po skosie, ściągając przynętę pod prąd wolno a nawet bardzo wolno. W nocy i wieczorem trzeba bardzo uważać i nie przemieszczać się hałaśliwie. Są tacy, co w jednym miejscu przesiedzą całą noc i czekają na wyjście sandaczy w łowisko. Ja wolę się jednak przemieszczać ale po cichu. Jeśli gumy, to w tym okresie 3-4 calowe kopytka ala keitech easy shiner sprawdzą się bardzo dobrze. Kolorystyka jest różna. Co kto lubi. Inni są przekonani do seledynu i oczojebek a inni do uklejopodobnych realisticów a prawda jest taka, że jak pies jest głodny, to i gówno z podłogi zje ;) Główka zależnie od warunków. Ja stosuje przedział 9-15 łowiąc między klatkami Wiślanymi. Dobre klatki to takie, gdzie występuje twardsze żwirowate dno. I najważniejsze... Nie poddajemy się i szukamy! Jesień zniechęca wielu wędkarzy a to najlepszy okres na łowienie tłustych i niesmacznych ryb ;)

  • @januszjarecki1017
    @januszjarecki1017 8 років тому +1

    W trzech słowach jak zacząć:
    *Jeśli zimno to raczej głęboko, Np. zewnętrzny zakręt, główki fartowe, skraj spokojnej wody w klatce i głównego nurtu.
    *Prowadzenie gum w opadzie, kombinujemy ! Czasami wystarczy pokombinować z obciążeniem, danego dnia Zanderek może preferować wolny lub szybki opad.
    *Kolory i rodzaje gum też mogę zrobić robotę. Na początek raczej trzymał bym się sprawdzonych gum typu ripper, kopyto.
    Najważniejsze to rzucać jednak gumę do wody, w przeciwnym razie może się nie udać :)

  • @PrzemekSzczecin
    @PrzemekSzczecin 8 років тому +5

    Szczecin i okolice, wędka 2,40, wyrzut +/- 20g. Przynęty to rybki z pianki typu "syrenka" na czeburaszce. Kolor męski RÓŻ z dodatkami. Lekkie podbicie. Pozdro

  • @martamisiak5386
    @martamisiak5386 8 років тому

    Odra w Szczecinie.
    - plecionka 0.12,
    - wędka 2.70, cw od 30 do 35g, kołowrotek 4000 z hamulcem dokręconym na max.
    - gumy w kolorach Landrynkowych (czerwień, róż, pomarańcz, seledyn, żółty) o długości 8-10 cm, Główki od 7g do 25g.
    Podwójne podbicie, jeżeli nic się nie dzieje to szuranie po dnie na 25g główce.
    Będę musiała spróbować jaskółek polecanych przez Łysego Węża. Pozdrawiam Korbę ;-)

  • @yoopropsxd8085
    @yoopropsxd8085 8 років тому +3

    Sandaczy najlepiej szukać przy* twardym dnie pokrytym kamieniami lub żwirem. Czychaja tam bowiem metnookie na potencjalne ofiary ( jesienią u samej górze "główki"). Wedzisko które się świetnie ( nadaje na sandacze) powinno być wystarczająco mocne i mieć szybką akcję szczytową. Dla mnie najlepszą długością jest 2,70 o ciężarze wyrzutu 10-30 gram. Jako linki polecam plecionke o rozmiarze 0,12-0,14 mm , a co do przynęt używanie wszelkiego rodzaju gum jest wskazane , ponieważ każde łowisko jest "inne" Długość gum proponował bym od 5cm do 8cm. Jaki to rodzaj czy jaskółki czy kopyta to zależy , że tak powiem od kieszeni wędkarza I teraz najważniejsze !! Prowadzenie czy też pokaz przynęty z opadu. Więc tak : wyzucamy dość daleko o podciagamy linkę tak aby nie było luzu w przeciwnym razie nie zauważymy brania . Gdy przynęta po pierwszym kontakcie z wodzie nie zda "sukcesu" ( ryba nie uderzy) pozwólmy jej opasc na dno , gdy już opadnie (linka zrobi się luźna) podwijamy delikatnie tak aby nie było luzu i podnosimy naszą przynętę na odległość około 30cm i wybieramy luz. Możemy również przynętę "ciągnąc" przy dnie tzn. Zakrecamy kilkakrotnie kolowrotkiem co powoduje podniesienie pzynety z dna i czekamy aż przynęta opadnie . Powtarzamy czynność aż do "brzegu" Acha co do zacięcia ryby, jeśli poczujesz 'pstrykniecie' trzeba szybko zaciac w przeciwnym razie sandacz wypluje nasza przynętę. Myślę że dla kogoś kto nie lowil sandaczy trochę Mu pomoglem Pozdrawiam WT !!

  • @anetabakowska6951
    @anetabakowska6951 8 років тому +2

    Najlepiej jest szukać tej ryby zminimalizować prędkość opadania gumy czy jaskółki zakładając lecutkie główki.pozdrawiam ekipę 🎣

  • @mamba.pl0068
    @mamba.pl0068 8 років тому

    kup kijka z ciężarem wyrzutu 5-25, jeśli chodzi o przynęty to przede wszystkim gumy różnej maści i kolorów. Ja głównie łowię na rippery od 8 do 15 cm, takie 10 cm jak najbardziej ok. Kolory to seledyny, zielenie, perły, motoroil czyli co popadnie. Jeśli łowisz z brzegu to w zależności od gabarytu przynęty główki od 5 do 12 gramów. Poświęć kilka wieczorów na łowienie w głębszej wodzie lub przybrzeżnych spadkach. Kiedy ja łowiłem w ten sposób dobre efekty dawało ciąganie przynęty po dnie - szorowanie tak abyś czuł dno i pukanie przynęty o kamienie.

  • @patrykzet9699
    @patrykzet9699 8 років тому +3

    Witam, Łowiąc Sandacze na Wisełce doradził bym zaczynając od sprzętu. kij musi mieć min 2.70. +3 dłuższym fajnie poprowadzić przynęte, kij leciutki, szybki z zapasem mocy bo trafić się lubi ładny szczupak, dobrze wyważony z kołowrotkiem 3000 z precyzyjnym hamulcem. Wędka do 30-40g wyrzut , łowienie guma w nurcie dlatego taki wyrzut. Plecionka 8 splotowa 0,15 odpowiednia średnica. Zapas rożnej gramatury głowek dżigowych, od lekkich 5g na klatki, wypłyceni, do 35 opaski, przykosy, burty. i dodam że haki bardzo ostre, mocne, sandacz ma twardy pysk, tępy hak nie ma szans. u mnie na Wiśle z przynętami trzeba być przygotowanym na każdy rodzaj, kolor, każda wielkość, sandacz to bardzo chimeryczna ryba. sprawdzają się dobrze nowości rynkowe. prowadzenie przynęty podwójne podbicia, pojedyncze, czasami sama praca kołowrotka, 2-3 szybsze, wolniejsze obroty korbką. Trzeba próbowac bo Wisła cierpliwych potrafi obdarzyć piękną rybą :) Sprawdzonej reguły nie ma, trzeba dobrze poznać wodę, znać pory żerowania ryb.

  • @michakosowski4200
    @michakosowski4200 8 років тому +7

    Jak dla mnie na Odrze we Wrocławiu sprawdza się raczej pora nocna. W zasadzie wszystkie moje rybki padają po zmroku. Odra to raczej łowienie z opadu na gumy, woblery nawet w nocy nie sprawdzają się tak jak na Wiślę. Jeśli chodzi o miejscówki to raczej klasyka głębokie główki, opaski z głęboką rynną. Wiele osób nie wierzy w kolory i łapie na gumy oklepane typu seledyn, czy perła. Polecam eksperymentować, moja największa ryba w tym sezonie padła na różowe kopyto. Stawiam, że w danym miejscu takiej kolorystyki nikt nie stosował :). Jeśli chodzi o obciążenie główek zaczynam od 20g i w zależności od potrzeb zmniejszam lub zwiększam obciążenie. Jeśli zauważymy oznaki nocnego żerowania próbujemy na płytkiej wodzie z mniejszym obciążeniem. Prowadzenie to standardowe pojedyncze i podwójne podbicie. Jeśli to nie działa zaczynam kombinować z wleczeniem po dnie, pozostawianiem przynęty na dnie itp. Na koniec dodam, ze żadnym ekspertem nie jestem tylko zielonym wędkarzem któremu brakuje jeszcze wiele :)
    Ps. Powyższa porada nie gwarantuje złapania Sandacza. Autor nie odpowiada za nie powodzenia, porażki i złapane zaczepy. Przed połowem zapoznaj się z radami bardziej doświadczonych łowców, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą. Niewłaściwe stosowanie może grozić przyłowem szczupaka lub okonia :)

  • @KymkaczemNaRyby
    @KymkaczemNaRyby 8 років тому +3

    Wooow!!!! Nawet fragment mojego filmu jest ;) Pozdro chłopaki! Czekamy na następne filmy!

  • @karolmazurek9137
    @karolmazurek9137 8 років тому +2

    Mi sie strawdza delikatne lowienie w nocy z przedluzonym opadem i podszarpywaniem w nocy na rawkach max 10g duze przynety glownie perla i seledyn ;-) najlepsze brania kolo zmierzchu do 23-24 i pozniej kolo switu;-) kij mam troche miekki bo millenium dragon 5-25 super fast ale jak do tej pory 3 spady tylko, plecionka 0.14 kolowrotek ryobi arctica 3000

  • @piotrekalikowski
    @piotrekalikowski 8 років тому +3

    tak trzymać chłopaki robicie świetną robotę:) a sandaczyki oczywiscie na woblerki na kształt uklejki o brobnej lusterkującej pracy przy wolnym prowadzeniu:)POZDRO

  • @marcelczaja286
    @marcelczaja286 8 років тому +2

    Ja na odrze łowię na casting, płytkie blaty i bardzo leniwe prowadzenie dużych przynę takie jak jerki slidery, sweepery, gumy 15cm najlepiej z prądem
    P.S. Łowię na odrze

  • @dariuszolszewski5311
    @dariuszolszewski5311 7 років тому

    Zajebiaszczy kanał :-) Do tej pory unikałem WW jak ognia, bo kojarzyły mi się z Trybuną Ludu i leśnymi dziadkami z ZG PZW, a tu proszę, miłe zaskoczenie, na luzie, z lekkim żuzelkiem, jak u babci na wakacjach. Pozdrawiam.

  • @michaswynarczuk4019
    @michaswynarczuk4019 6 років тому

    Bardzo lubie wasze spektakle mega profesjonalne podejście z chlebem i jajem prawdziwych Miłośników wędkarstwa,pozdrawiam.

  • @bombel2089
    @bombel2089 8 років тому

    siema chłopaki łowię ryby od dwóch lat złowilem trzy sandacz w moim życiu mogę się mylić ale sandacza można złowić na każdą wędkę spiningową ja złowilem je na żółte kopytko najlepiej je łowić wieczorem. Dzięki za wszystkie rady od was napewno mi się przydadzą. Powodzenia

  • @wicio5923
    @wicio5923 8 років тому +2

    na dużych rzekach, to najlepiej czesto zmieniać gramature głowek i rozmiary przynęt.
    prowadzenie to takie nie zbyt szybie, żeby wyglądalo na latwy pokarm.
    Dużo chodzenia nad rzeka i szukania tych sandaczy !!!!!

  • @Mati-B
    @Mati-B 8 років тому +6

    JAK ZŁOWIĆ SANDACZA
    Na sandacza są sposoby,
    w zależności od pogody,
    wiatru, czy też stanu wody.
    Zaczynając od podstawy -
    mieć musimy do zabawy:
    Wklejankę lub szybkiego kija -
    "Ale jak to? Czemu? Chwila? Czemu nie "ciętego" kija?"
    No właśnie - nie w X-Fast'cie!
    Powodem tego, drogi kolego jest pora roku,
    Corocznego jesiennego uroku!
    Ciężar główki to nie wszystko,
    Nie tylko nie powinna guma opadać szybko,
    ale wolniej też startować!
    Nie wierzysz? Przetestuj, zobacz!
    Do tej zabawy używaj gum kształtem i kolorem jak prawdziwa,
    zobaczysz jak innym zrzednie mina! :)
    Nie zapomnij o szczegółach - a to ważna jest reguła!
    Jesienią woda jest dużo przejrzystsza,
    więc FLUOROCARBON to sprawa oczywista!
    Nie bój się stosować dużych gum,
    bo nie będzie wtedy BOOMM!!!
    POZDRO SEBA, POZDRO MAJKI,
    MAM DZIŚ KORBE, DUŻE TRZASKI! :)

  • @JaCek-lj2lm
    @JaCek-lj2lm 8 років тому

    Wędka o akcji szczytowej, ze sztywniejszym dolnikeiem, dla poprawienia skuteczności zacieć. Najlepiej 270-300 cm długości przy połowie z brzegu.Kołowrotek o odpowiednim nawoju plecionki i płynnej pracy w rozmiarze 2500-3000. Plecionka poprawia zacięcie i pozwala na lepsze czucie przynęty. Oraz kilka przynęt na główkach jigowych. Tak uzbrojeni spokojnie możecie poławiać rzeczne sandacze.

  • @tomaszt1290
    @tomaszt1290 8 років тому

    Ja łowię sandacze, bo to mocne gracze. Idę na łowisko, znajduje się przy nim torfowisko. I to jest blisko, a obok widzę torowisko, więc stosuje wędzisko.Długie jak chłopisko a, dokładniej 30 gramowe. Z długością 2,40 metrowe. Z kołowrotkiem mikado. Na przynętę stosuje jaskółki i montuje specjalne główki. Z najlepszej półki. Wybieram kolory naturalne, bo są ładnie widoczne. Najważniejsze jest żeby obserwować wode, można też łowić na noge. Sposoby prowadzenia, są różne, ale można też stosować zanętę. A jak nie bierze, to stosuje kopyta 12 centymetrowe. Szukam brzegu żużlowego, i zawsze wybieram czas łowienia porannego

  • @andzejgoota1040
    @andzejgoota1040 8 років тому +3

    Ja łowie często sandacze w Rakowie na odrze z miejsca ( nie śmiejcie się ale sumową wędką ), jest tam około 12m głębokości w nurcie 30 m bliżej około 8m potem 6m . Łowie ciężkimi przynętami najczęściej są to gumy seledynowe łowi mi się na nie zarówno dobrze latem jak i jesienią, czasami stosuję tez koguty ale to rzadko, nie lubię na nie łowić ze względu na to, ze jak już kotwica wejdzie w zaczep no to trzeba rwać plecionkę, by wędka nie pękła ( a wiecie jak jest trudno przetrzeć plecionkę 8 czy iluś tam splotową). Często łowiłem tam na koszyk i dzięki temu wyczaiłem miejsce gdzie są duże leszcze, ale drobnicy jest tam też ogrom. Rzucam często w nurt, którego prawie nie widać bo odra w tym miejscu jest bardzo szeroka, później czekam aż przynęta opadnie, powoli zwijam i nagle szarpie bardzo gwałtownie wędką ku dołowi, zazwyczaj sandacz rzuca się od razu, nigdy nie miałem tak ze zaczepiłem go za brzuch czy kręgosłup, mam chyba także niewiarygodne szczęście bo ani razu mi się sandacz nie spiął, gumę zawsze tak zaatakował ze prawie cała została połknięta. Jesteście świetni, wiele można się od was nauczyć, dzięki że robicie takie filmy.

    • @andzejgoota1040
      @andzejgoota1040 8 років тому +1

      +Dominik Filiński z góry przepraszam za interpunkcje, ale jest 3:27 i już nie myślę

  • @w6i6e6
    @w6i6e6 8 років тому +2

    Listopadowy sandacz to ryba bardzo łatwa. By łowić je regularnie należy spełnić dwa warunki: po pierwsze znaleźć miejsce gdzie ryby zbierają się na przedzimowy żer i po drugie znaleźć przynętą, która zasmakuje sandaczom. Jak to zrobić?
    Łowiąc na około warszawskiej wiśle od kilku sezonów uciekam z rejonów miejskich i szukam ryb tam gdzie nie ma wędkarzy. Wybór miejsca to sprawa kluczowa. Szukam sandaczowych met w bardzo prosty sposób. Jeśli latem namierzyłem miejsce, nieważne przelew, główkę, opaskę czy rafę, która dawała letnie, nocne sandacze to schodzę z nurtem rzeki i szukam pierwszego głębokiego spowolnienia nurtu. Czasem jest to głęboka przykosa 100 metrów od główki czasem głęboka burta ze zwaliskami drzew kilometr dalej. Moim zdaniem ryby, które łowimy w lecie nie uciekają niewiadomo gdzie - szukają miejsc do tego by najeść się na zimę w okolicach swoich letnich żerowisk. Zawsze są to miejsca najgłębsze w okolicy i względnie spokojne. Sandacze trzymają się też tych miejsc gdzie burty czy przykosy nie sypią czyli ciemna listopadowa woda postaje względnie czysta.
    W listopadzie nareszcie dobry na sandacza jest dzień. Dobre miejsca trzeba odwiedzić już o świcie i często nad konkretną głęboką burtą czy przykosą spędzić spokojnie kilka godzin. W listopadzie nie biegam po kolejnych główkach, na cały dzień łowienia typuję góra dwa miejsca. Rano obławiam strefę płytkiej wody gdyż nawet podczas pierwszych mrozów czy listopadowego śniegu sandacze o przedświcie potrafią wyjść z głębokiej wody na twarde, płytkie kamieniska i zażerać się drobnicą. Takie żerowanie nie trwa długo i raczej do tej płytkiej stołówki wychodzą mniejsze ryby. O poranku na płytkiej wodzie stosuję głównie wahadłówki i wirówki w rozmiarach 2,3. Wiem, że to wydaje się iż wahadło to przynęta archaiczna, ale jak dla mnie nie odbiega skutecznością od tak dziś popularnych woblerów. W ciągu dnia (dobra jest każda pogoda!) sukcesywnie obławiam głębokie miejsca. Spokojny opad i szuranie po dnie ciężką gumą zazwyczaj pozwala skusić sandacza do brania. W pierwszych dniach późnej jesieni zabieram duże pudło gum i gdy nie ma brań często zmieniam przynęty. Gdy trafię na tą, która aktywizuje ryby zazwyczaj jest to przynęta, która będzie dawać ryby do końca sezonu. Nie ma co trzymać się kanonów i rad typu - jak listopad to duża guma itp. Trzeba próbować bowiem bywa, że sandacze w głębokiej rynnie potrafią gryźć tylko 5cm Mann’sa a czasami nie dotkną gumy mniejszej niż 15cm… Metoda jest tylko jedna, próby i błędy.
    Wiele mówi się o sprzęcie, ale moim zdaniem sprzęt na listopadowe sandacze musi spełnić jedną cechę - musi być niezawodny. Mój sprzęt to „szczupakowy” kij 2,6m do 40gr i kołowrotek wielkości 4000.
    Jest jeszcze trzeci warunek, który trzeba spełnić by regularnie łowić sandacze późną jesienią. Oprócz tego, że trzeba znaleźć ryby i dobrą przynętę trzeba mieć jeszcze dużo czasu by często bywać nad wodą. W listopadzie nie ma żadnych reguł - ryby mogą się uaktywnić w ciepłe listopadowe południe, a czasem będą gryźć jak opętane w padającym o poranku śniegu z deszczem…
    Główna rada zamyka się w znanym wszystkim wędkarzom zdaniu - „machaj wędą -ryby będą” !

  • @marekj7069
    @marekj7069 8 років тому +3

    Sandacza jeszcze nie złowiłem ale ciągle się uczę więc łapka i udostępnienie na fejsie poszło.

  • @wedkarskakorba2285
    @wedkarskakorba2285 8 років тому +15

    Z ciekawością czytamy wasze komentarze. Oprócz zwycięskiego tekstu, w jednym z kolejnych odcinków przytoczymy również pozostałe trafne i ciekawe wpisy. Bardzo wam wszystkim dziękujemy za zaangażowanie i czekamy na więcej. Pozdrawiamy zakorbionych :D

    • @wedkarskimiszmasz
      @wedkarskimiszmasz 8 років тому +2

      +Wedkarska Korba
      Jak łowić sandacze jesienią w rzece?
      Sprzęt:
      Wędka sztywna, lekka, dobrze wyważona. W rzece stosujemy większe przynęty i prąd wody będzie jeszcze naciskał na naszą linkę (przyłowy: szczupaki i sumy) więc wędka 15-50 nie jest wędką zbyt mocną. Długość 2,40 - 2-70 gdy łowimy z brzegu (dłuższe wędki mają gorsze wyważenie, a musimy pamiętać, że będziemy orać wodę długi czas). Kołowrotek sztywny, dobrej jakości, trwały (będzie mocno obrywał) wielkość 3000 - 4000 o takim ciężarze aby jak najlepiej wyważał nam wędkę. Musimy też podjąć decyzję, czy wklejka, czy tradycyjny kij. Ja używam tradycyjnego, gdyż wolę branie czuć, niż widzieć. Czasami nie patrzymy na wędkę lub mrugamy oczami, a wtedy zdarzają się brania. Linka - zdecydowanie plecionka. Na rzece może być grubsza np 0,15-0,19 fluo.
      Przynęty: Jesienią zawsze duże, ja preferuję długie, wąskie i bardzo miękkie. Wrzesień i październik ogon szeroki, a listopad i grudzień, od momentu zejścia temperatury w okolicę 0 stopni z drobnym ogonkiem o drobnej pracy, ale wciąż o kształcie ripperowego ogona. Zbrojenie w główkę jig z hakiem, uwaga! 3/0 nie większym, gdyż większy zaburza pracę przynęty oraz często przeszkadza w łyknieciu przynęty w całości - można dołożyć dozbrojkę z kotwicą w rozmiarze 6-8. Jeśli chodzi o kolory to już dobieramy do oświetlenia :-) i wg własnej fantazji, ale ja zauważyłem, że skuteczniejsze sa gumy półprzeźroczyste z drobinkami czarnymi lub brokatowymi i w ciemnych kolorach (nawet w pochmurne dni i o zmroku). Użycie atraktorów w moim przypadku nie wpływa na ilość ataków ryb. Ciężar dobieramy do głębokości, szybkości wody, oraz zamierzonej pracy przynęty, w mniejszym stopniu prędkości wiatru (ściąganie linki), odległości na jakiej łowimy. Ja łowię na dużej rzece i najwięcej brań mam na ok 30 metrze. Moja guma ma 13,5 cm i główkę ok 14-17 gram.
      Miejsce (opiszę tylko najlepsze): rzeka im większa, tym lepsza. Szukamy główek - to chyba najlepsze miejsca i jeszcze opaski. Obławiamy rynny przy opaskach i. Za główką, od jej czoła i wzdłuż nurtu tworzy się tzw warkocz wirów pod którym jest głęboka rynna ciągnąca się równolegle do nurtu. Jest to miejsce gdzie chronią się przed szybką wodą i czasami tam żerują, ale w okresie intensywnego żerowania, żerują na zboczu naszej główki i na zboczach rynny. Pomiędzy główkami jest najczęściej wypłycenie z rzecznym piachem, które urywa się właśnie tuż przed wspomnianą rynną, tworząc dość strome zbocze - to również miejsce przebywania sandaczy, gdyż w tym miejscu przebywają denne małe ryby np kiełbie, babki itp.
      Prowadzenie przynęty: im ciekawiej tym lepiej, ale to już ocenią ryby :-) Jeżeli uznają że guma to jakaś chora lub kontuzjowana rybka, to mamy pewne branie (o ile żerują). Nie trzymamy się sztywnych zasad, że jedno czy dwa podbicia. Sami musimy wtłoczyć życie w naszą gumową rybkę.
      Trzymamy linkę ciągle napiętą na każdym etapie prowadzenia przynęty
      Wędkę trzymamy tak oby rękojeść dotykała nam łokcia i boku - to nasze organy czuciowe
      Tniemy natychmiast, gdy poczujemy uderzenie - zanim zobaczymy to na szczytówce - nie wiem czemu tak jest ale ping między dotykiem, a mózgiem i ręką jest szybszy niż ping między wzrokiem, mózgiem, a ręką. Chyba, że ja mam jakieś lagi ;-)
      Potwierdzeniem skuteczności moich rad są moje amatorski filmiki, do obejrzenia których zachęcam (chociażby po to, żeby zweryfikować moje wypociny) i moja sandaczowa jesień.
      Pozdrawiam i zapraszam
      Grzegorz

    • @wedkarskimiszmasz
      @wedkarskimiszmasz 8 років тому +1

      +Wędkarski Miszmasz
      Ok. Trochę uzupełnię:
      Wędka powinna być sztywna i lekka, aby była w stanie doskonale nam przenieść na swą rękojeść, to co się dzieje z przynętą, a ponadto, tylko taką wędką będziemy w stanie dobrze zaciąć rybę. Twardy pysk Sandacza, to nie tylko opowieści. Gdy nasza wędka będzie sztywna i lekka i utrzymamy stały kontakt z przynętą, to z pewnością będziemy mieli kontrolę i nad prowadzeniem przynęty i nad zacinaniem ryb. Podstawa, to stały kontakt pomiędzy naszą ręką, a hakiem.
      Pomimo, że Sandacz ma dobry wzrok, to prawdopodobnie nie widzi szczegółów. Używanie przyponu stalowego w kolorze szarym lub czarnym, zamiast fluorocarbonu nie powinno mieć wpływu na ilość brań w takich rzekach jak Wisła i Odra. Ja łowię na Elbie która ma większą przejrzystość niż wyżej wspomniane. Stalka, czy wolfram zabezpieczy nas przed utratą przyłowu w postaci szczupaków.
      Dobrych miejsc możemy w rzecze szukać na całej jej szerokości. Wiry, rynny, doły i zagłębienia, a także zbocza przy głęboczkach, to wspaniałe miejsca gdzie mogą utrzymywać się stada sandaczy ale.... Sandacze głupie nie są i w miejscach szczególnie obleganych, zdają się kojarzyć stukanie o dno gumowej ryby z problemami w powrotach z zaproszenia na obiad swoich towarzyszy. Pomimo, że zajmują jakieś stanowisko możemy mieć słabe wyniki z obławiania go, lub możemy mieć lepsze efekty na błystki wahadłowe wąskie, podłużne i błyszczące srebrem. Zasada jest taka, że w rzekach gdzie mają pożywienia pod dostatkiem, trzymają się w grupach i żerują jedynie w określonych porach. Atakują większe ofiary ale rzadko. Są grube, wysokie solidnie umięśnione.
      Tam gdzie mają natomiast mniej pożywienia, żerują na całej szerokości rzeki i w zagłębieniach i za kamieniami i w głównym nurcie. Atakują agresywnie wszystkie małe rybki, wpływają także na płytsze miejsca, gdzie bardziej spodziewalibyśmy się jazia czy bolenia. Są nieco niższe i lżejsze w stosunku do swojej długości, takie bardziej sportowe :-)
      Młodzi często popełniają błąd, wybierając gumy jak najbardziej przypominające rybki - przynęta ma być atrakcyjna, a to niekoniecznie oznacza to samo. Np koguty w ogóle nie przypominają rybek a przynoszą całkiem przyzwoite efekty. Musi mieć wabiącą pracę, a dodatkowe kutasy przy przynęcie (dodawanie kolorowych włóczek) często psuje pracę gumy. Tak samo dozbrojka nie może być zbyt blisko ogona. Ucinane ogony sa w rzeczywistości obrywane przy próbie zacięcia. Sandacz nie ma zębów zdolnych obciąć ogon. Jeżeli nie trafi dobrze rybki lub jest za mały aby całą zmieścić do pyska, za zwyczaj łapie gumę w okolicy jej połowy. Dozbrojka za tym punktem zazwyczaj wystarcza i nie zaburza pracy przynęty.
      W sumie to o sandaczach można tak opowiadać i opowiadać... mikstury we flaszce ubywa :-).
      Jeszcze raz zapraszam do obejrzenia moich filmików i jeszcze raz pozdrawiam,
      G.G.

  • @dominikdimen5423
    @dominikdimen5423 8 років тому

    Jeżeli chcemy łowić sandacze na rzece , ważną rolę odgrywa długość wędziska łowiąc wędką w przedziale( 245_270 cm ) mamy lepszą skuteczność zacięć ryb , w tym przypadku sandaczy , wielkość kołowrotka jest uzależniona od własnych potrzeb , ja łowię kołowrotkiem wielkości 4000 z plecionką 0,14 kolor FLUO . Ja osobiście łowie sandacze na przynęty gumowe najczęściej kopyta , jaskółki w kolorach naturalnych jak i fluo , główkę uzbrajam w zależności od miejsca w jakim łowię jeżeli to pogranicze wody spokojnej z nurtem a w takich miejscach najczęściej łowie sandacze jest to główka od 14 do 30 g , skuteczną metodą jest łowienie z opadu , lecz tu zwracam uwagę na to że ryba nie jest tak aktywna jak w okresach letnich dlatego prowadzimy opad z lekkiego podbicia , a sandacz albo przysiada gumę lub mamy typowy pstryk na wędzisku. Ważne jest to aby aktywnie szukać ryb dzięki czemu szanse na złowienie Sandacza się zwiększą , pamiętajcie aby te największe okazy trafiały do wody aby mogły się rozmnażać jak i dawać satysfakcje drugiej osobie podczas wędkowania. Pozdrawiam Team Pleciona. :D

  • @marekdydzian6906
    @marekdydzian6906 5 років тому

    Mówiąc w miarę krótko to przede wszystkim musimy wytypować kilka miejsc, które będą charakteryzować się wolniejszym biegiem nurtu, z dosyć silnym nurtem wstecznym , przy dosyć łagodnych wyplyceniach , rozmyte bądź przerwane główki na zakrętach rzeki poprzedzaja zawsze takie główki z wolniejszym biegiem, z tym że i te rozmyte są również atrakcyjnie bo kryją gureczeki i tone innych przeszkód, ważna pora warto spędzić cały dzień żeby doczekać się kilku fajnych bran. Jeśli chodzi o jesień gustuje w gumach o spokojnej pracy, na dość długim opadzie zatrzymuje na dnie kilka sekund i zbieram. Zbrojenie ofsetowe jest idealne wręcz na taka pore. A Chyba złotym środkiem jest po prostu kombinowanie obserwowanie drobnicy i podążanie za nie jak nasz poszukiwany. A będąc na wodzie dopasować to na czym stoi będzie już najmniejszym problemem.

  • @dareknowak7102
    @dareknowak7102 8 років тому

    poniżej Krakowa łowie sandacze na Wiśle płytki odcinek ale usłany dębami najlepsza pora to świt i oczywiście w nocy łowię gumami i woblerami uciekam od wędkarzy do tego stopnia że jestem śledzony dziki teren nie zdeptany na płytkiej wodzie nie używam światła w oddali są światła łowiąc gumą zauważam obecność ryby w postaci fali niema brania to zmiana na woblera często przynosi efekt . zawsze z humorem filmiki pozdro Darek

  • @EmeKEmil
    @EmeKEmil 8 років тому +2

    najwazniejsza porada to taka aby ruszyc na ryby. z sandaczami jest jak z silownia
    jak sie chodzi systematycznie to efekty sa. jak sie siedzie w domu to nic nie bedzie.
    nie ograniczac sie do kalsycznych kogotow czy gum lecz kombinowac. zakladac takie przynety ktore leza w podelku nie uzywane. woblery, ripery, wachadlowki, obrotowki caly arsenal az do upragnionego sukcesu :)

  • @bartoszklocek6866
    @bartoszklocek6866 8 років тому +2

    ciężka główka guma, twister o kolorze naturalnym lup jakiś jaskrawym no i opad. sandacz lubi kamieniste dna polecam głębokie wody szczególnie jesieniom.

  • @janchlewicki7681
    @janchlewicki7681 8 років тому

    Cześć,
    Ja w ciągu dnia proponuję poszukać wszelkiego rodzaju dołków rynnien wszelkich ciekawych miejsc w wodzie, często można je znaleśc w miejscach gdzie woda "kręci" i wybiera dno.Dno powinno być twarde. Jako przynety proponuję gumy,koguty i wszelkiego rodzaju wynalazki, co kto lubi :-). Najistotniejszą rzeczą według mnie jest dobór gramatury do miejsca,uciągu. Wieczorem i w nocy przesiadam się na uklejo podobne woblery, czasami stosuję taką taktyke jak w dzień. Wędkuję w poblirzu brzegowych kamienistych umocnień, jeżeli ktoś ma środek pływający to proponuję poszukać przykos na środku rzeki, moim zdaniem w tym okresie są dużo bardziej atrakcyjne. Sprzęt jaki polecam do tego rodzaju połowów to kij do około 40g, długości 2,65-3,00m. Jeżeli wędkujem z środka pływającego wiadomo że krótszy. Kołowrotek wielkości 4000-5000tys.
    Na koniec chciałbym powiedzeić że w mojej okolicy ( Wisła w okolicach torunia) zaprzestałem łowienie sandaczy poniewarz pojawiłą się ikra, a ja czuję niesmak kiedy łapię sandacza z brzuch i czuje jak jest napompowany ikrą, nie chce stresować "sandaczowych mamusiek" aczkolwiek nie mam nikomu za złe jeżeli ktoś to robi, tylko ja mam poprostu taki zwyczaj :-).
    Pozdrawiam Janek.

  • @wedkarstwoKOOWypuscRybe
    @wedkarstwoKOOWypuscRybe 8 років тому +2

    jak ak zawsze ciekawe i ciekawe.uwalniam nie tylko okazy

  • @ppolcio2448
    @ppolcio2448 8 років тому +2

    trzeba znaleźć krzaczaste dno. jako przynęty używać mandul wędka 12-40g.podbicie z dopałką. szczególnie dobre chęci , wiara w to co się robi

  • @robertgski5121
    @robertgski5121 8 років тому

    Texas Rigiem, Caroliną walcze zawsze z rzeczną psiną....
    Kto nad wodą wiatr zobaczy, ten ma szczęćcie do sandaczy
    Kto na wodzie fale widzi, ten wyników się nie wstydzi
    lubię łowić w taką właśnie pogodę i w/w metodami

  • @czoorny411
    @czoorny411 8 років тому

    U mnie na Oderce nie za ciężko.
    Lżejsza główka, opad do dna i delikatne podbicie kijem tak żeby przynęta leciała po łuku przy samym dnie ;-)
    Brania to nawet typowy Janusz by nie przespał :-P
    Dosłownie wyrywa kija z ręki!
    Powodzenia i pozdrówki dla całej pokorbionej ekipy!

  • @mateuszodakowski1426
    @mateuszodakowski1426 8 років тому +2

    Ja polecam łowić na drop shot ta metoda jest skuteczna. Przynęty to jaskółki i duży ciężarek żeby porządnie ostukać w dno innym może się to wydawać dziwne ale mi to przynosi efekty .

  • @jakubbaginski4773
    @jakubbaginski4773 8 років тому

    Na sandacze uwielbiam Odrę. Niedaleko Brzegu Dolnego znalazłem świetne miejsce wygląda to tak jest stromy brzeg praktycznie to jakby był ścięty nożem około pół metra od brzegu już jest pięć metrów głębokości. Dno jest ze żwiru, nurtu w tym miejscu nie ma, ponieważ znajduje się za cyplem. Wędzisko +-20 gramów, ważne żeby kołowrotek pomieścił dużo żyłki bo sandacze mają tutaj niesamowite odjazdy a szczupaka jako przyłów naprawdę jest ciężko wyciągnąć, jak już musimy łowić na żyłkę to 0.30 a najlepiej plecionka 0.18 i obowiązkowo przypon tytanowy albo stalowy.W tym miejscu oczywiście trzeba bardzo agresywnie podbijać przynętę. Gumy koniecznie muszą być widoczne, najczęściej sandały trafiają się na oczojebne Swim-fish'e Lunker City i gdy brań jest mało A praktycznie wcale to Fin-S'y w kolorze limonkowym to idealny wybór. Główki mogą być trójkątne A najlepiej czeburaszki. To jest mój sposób na rzeczne potwory. Tym sposobem tydzień temu trafiłem 3 sandacze po siedemdziesiąt centymetrów i jedną metrówkę, szczupak też się pokazał miał około 40 cm nie jest to monstrum Ale każda rybka cieszy no i dwa bolenie jeden 30 cm drugi około 45 cm.

    • @jakubbaginski4773
      @jakubbaginski4773 8 років тому

      zasiadka z poprzedniego tygodnia trwała trzy dni, sandacze zapinały się w godzinach od 17 do 22 na łowisko przyjeżdżałem o 15 a wracałem o 23 moźe brania ciągnęły się dalej tego nie wiem ale to i tak dobry wynik przez około 20 godzin kilka ładnych rybek.

  • @wojciechmaj7674
    @wojciechmaj7674 8 років тому +1

    Panowie łapka w górę kolejny ciekawy film. Dzięki Majki za konkretne informacje na temat łowienia okoni chyba je wykorzystam bo wydaje mi się że łowimy na tym samym zbiorniku. Pozdrawiam

  • @mrdopetattoo7915
    @mrdopetattoo7915 8 років тому +2

    Ja uzywam wedek 190-220 max Cormoran Black Star, gumy od 6-10cm max,jasne,seledyn,perła( kopyta i czesciej jaskółki),ciężar od 4-12 w zależności od miejsca. Prowadzenie lewa prawa blisko dna,czasem opad ale plytki. A gdzie szukam?Przeważnie rynny,spady,dno twardsze,piasek i koniecznie w cieniu nurtu:) moja metoda sprawdzona nie raz. pozdrawiam

  • @filiplewicki581
    @filiplewicki581 8 років тому

    najlepiej iść ze spinningiem (obojętnie blacha albo guma, ważne aby imitowała rybkę) na główkę w listopadzie o godzinie 22

  • @kamrych
    @kamrych 8 років тому +3

    Chcecie wiedzieć jak łowić sandacze? Ja też chcę. Jestem za to mistrzem w ich nie-łowieniu. Opisałbym Wam metodę, ale nie będę zdradzał moich sekretów.

  • @pahfinbah4943
    @pahfinbah4943 8 років тому

    słuchajcie rzeczne łowienie sandaczy w dzień i w nocy juz zostało poruszone wiele razy na yt i w artykułach. nie spotkałem się natomiast z łowieniem nocnym sandaczy na jeziorach, może warto by zrobić wali artykuł w WW albo na Waszym kanale UA-cam. Pozdrawiam Dawid.

  • @siemko79
    @siemko79 8 років тому +2

    Zajebista lekcja :) Dzięki! Piękny filmik na koniec :) To jest to!

  • @radekwlodarczak20
    @radekwlodarczak20 8 років тому +1

    Łapka poszła oczywiście 👍 :-D ale góra się patrzy i widzi że widzowie czekali, dłłuuuggie osiemnaście dni na kolejnę Korbę :-P pozdrawiam

  • @kochamspinning8877
    @kochamspinning8877 8 років тому

    1)Jaki sprzęt na sandacza?
    Najważniejszą rzeczą przy łowieniu sandaczy jest odpowiednio dobrany sprzęt. Wędka na sandacza powinna mieć od 35 gram wyrzutu w górę. Dlaczego taki duży wyrzut? Dlatego że sandacz ma bardzo twardy, kościsty pysk i w momencie kiedy na sekundę chwyta gumę do pyska, wędka musi być na tyle mocna aby hak dobrze wbił się w pysk ryby. Na tak dobranej wędce hol sandacza nie będzie sprawiał żadnego problemu, a szanse na zerwanie ryby są wtedy bardzo małe. Drugą sprawa to plecionka, która lepiej sprawdza się od żyłki, ponieważ można nią oddać dalekie rzuty oraz dzięki niej świetnie czujemy pracę przynęty na wędce. Plecionka powinna mieć około 0,15 mm średnicy, jest to wystarczająca grubość, która pozwoli nam na wyholowanie nawet największej sztuki. Trzecią ważną sprawą jest przypon, najlepiej z fluorocarbonu, gdyż jest on niewidzialny dla ryby oraz odporny na przetarcia, co w dużej rzece podczas łowienia np.nad kamienistym dnem, na pewno się przyda. Czwartą rzeczą, która jest niezbędna podczas łowienia sandaczy jest mocny kołowrotek. Kołowrotek musi być wytrzymały, ponieważ przy łowieniu sandaczy będzie on poddany wielu obciążeniom. Dlatego warto jest kupić lepszy kołowrotek, który nas nie zawiedzie podczas holu ryby. Kolejną sprawą są główki jigowe. Jakich główek używać? Główki jigowe muszą mieć przede wszystkim mocne haki, które nie pękną ani nie wygną się podczas holu sandacza. Jeżeli chodzi o gramaturę główek to najlepiej jest mieć główki od 7-35 gram, a haki w wielkości od 5/0 w górę.
    2)Jakie przynęty na sandacza?
    Jeżeli chodzi o przynęty na sandacze, to najlepiej sprawdzą się tu wszelkiego rodzaju gumy. Każdy z nas ma w swoich pudełkach gumy, które sprawdzają mu się najlepiej na danej łowisku. Sandacz jest trudną rybą i żeby go złowić musimy odpowiednio dobrać rozmiar, pracę i kolor gumy. Na dużej rzece takiej jak Wisła najlepiej się sprawdzą gumy zbliżone kształtem i kolorem do uklei, kiełbia czy krąpia, ale to wcale nie znaczy że na przynęty innego koloru sandacz się nie skusi, wręcz przeciwnie inne kolory mogą się okazać bardziej łowne, dlatego należy cały czas próbować łowić na przynęty w różnych kolorach i o różnej pracy, aż w końcu znajdziemy taką, która okaże się najlepsza.
    3)Jak prowadzić przynęty?
    Prowadzenie przynęty jest bardzo ważne, gdyż dobre jej prowadzenie na pewno da nam sukces w łowieniu sandaczy. Jest dużo sposobów prowadzenia przynęty np. pojedyncze podbicie, podwójne podbicie, prowadzenie w toni, itd. Duże znaczenie w prowadzeniu przynęty ma ciężar główki jigowej, ponieważ to od niej zależy czy łowimy w szybkim, czy w wolnym opadzie. Sandacz jest rybą, która jednego dnia może leniwie podskubywać przynętę, a drugiego dnia może już bardzo agresywnie atakować, dlatego ważne jest, aby wyczuć jak bierze sandacz i odpowiedni dostosować pracę przynęty do jego brań.
    4)Pory żerowania sandacza.
    Najlepszą porą na łowienie sandacza w pazdzierniku jest wschód słońca, szarówka i zmierzch. W listopadzie i grudniu możemy łowić sandacze przez całą dobę o ile pozwala nam na to pogoda. Aby trafić w porę żerowania sandacza, warto jest posiedzieć trochę czasu nad wodą i uważnie ją obserwować, a jak uda nam się zauważyć żerowanie sandacza, to nie pozostaje nam nic innego do roboty jak tylko zabrać się do łowienia.
    5)Gdzie szukać sandacza?
    Jest wiele miejsc, w których możemy znalezć sandacze, najlepsze z nich to głębokie rynny, w których jest dużo zawad, ale także inne miejsca takie jak zwalone drzewa, głazy na dnie czy zatopione barki. Szukając głębokich rynien, należy pamiętać, że w pobliżu musi być miejsce, w którym drobnica wychodzi stadnie pływać. Takie miejsca nazywane są stołówką, a taka stołówka to świetne miejsce do szukania sandaczy. Kolejnym świetnym miejscem na szukanie sandaczy są główki, czyli głęboki dół, ostrogą wymyty przez rzekę, a najciekawszy jest szczyt główki, gdzie prądy się biją o pierwsze miejsce w wyścigu. Jest to idealne miejsce dla sandaczy. Kolejnym ciekawym miejscem jest rzeczna opaska, ułożona z kamieni. Pod brzegiem opaski czają się zazwyczaj stada małych ryba, a im bardziej w dół tym prąd rzeki jest wolniejszy i właśnie tam siedzą sandacze, które tylko czekają do ataku.
    6)Dlaczego warto wypuszczać sandacze?
    Sandacz to piękna, tajemnicza i szlachetna ryba, która zasługuje na wolność. W swoim życiu zabiłem jednego sandacza i do dzisiaj bardzo tego żałuję. Od tamtego czasu wszystkie złowione ryby wypuszczam z powrotem do wody, ponieważ zrozumiałem że największą przyjemnością jest dla mnie hol i walka z tą piękną rybą, a potem jej wypuszczenie i że nie chodzi mi o jej mięso. Dlatego apeluję do wszystkich, którzy łowią te piękne ryby aby zwracali im wolność żeby inni wędkarze mogli się cieszyć z holu.

  • @sirbula234
    @sirbula234 8 років тому

    Co tu dużo pisać każdy ma swój sposób na sandała.Ja jak jestem w pracy tylko odliczam czas czyli 8h.Wpadam do domu jem obiadek.Spędzam chwilkę z moimi córeczkami,a one już dobrze wiedzą że tato zaraz się wybiera nad rzekę w pogoni za Sandaczem.Wsiadam na rower i lece 5 minut i jestem.Cisza spokój i to jest to co kocham.Aha dodam tylko,że moja rzeka nie jest za duża i to jest piękne mowa jest o WIDAWIE .Pozdro dla typowego Janusza.

  • @OnlyKAWASAKI
    @OnlyKAWASAKI 5 років тому

    Najlepiej z rana tak jakoś o 5:00 rano jak Wstaje ranek jak jeszcze jest ciemno łapać z opadu na sandaczówka piankową albo na keitechy z opadu to jest moim zdaniem najlepszy sposób na sandacza Ostatnio wyciągnąłem 84 cm sandacza ogromny kaban

  • @wedkarstwosejny
    @wedkarstwosejny 8 років тому

    Miłe zaskoczenie :) dziękujemy i pozdrawiamy Panowie, czekamy na kolejne filmy ! :)

  • @mateuszodakowski1426
    @mateuszodakowski1426 8 років тому

    Niektórzy ludzie myślą że im jaśniejszy kolor przynęty p
    tym bardziej widoczna na dużych głębokościach . To jest nie prawda , najlepsze kolory na dużo głębokość jest czary i niebieski . Wędka na sandacz powinna być sztywna że dobrze zacząć i nie za długa 2,7 m wystarczy wyrzut do 40 , kołowrotek z plecionką i metoda to drop shot . Haki offsetowe , moim ulubionym miejscem jest odra w mieście .I tylko teraz chodzić i szukać grubych mamusiek .

  • @mateuszomelczenko2
    @mateuszomelczenko2 8 років тому +2

    ja przecinam rybkę na pół żeby ciekła z niej krew bo sandacz lubi padline i zakładam ją na haczyk i rzucam z gruntu w warkocz pozdrawiam

  • @brazzersxd8699
    @brazzersxd8699 8 років тому +1

    Macie suba śledze wasz kanał od jakiegoś czsu i jest mega odjazdowy byle tak dalej .Pozdrawiam

  • @wedkarstwomojapasjazombie9639
    @wedkarstwomojapasjazombie9639 8 років тому

    według mnie warto szukać sandaczy koło ziel na wałach i gdzieś pod brzegami warto prowadzić przynęte wolno i nie za głęboko tak aby ryba imitowała zdyhającom rybkę warto używać dużych przynęt takich do 30 cm twidtery woblery kopyta nieważne ważne żeby były duże [niestety ja niemam gdzie łowić sandaczy bo mieszkam w jelczu laskowicach ewentułalnie na odrze :] pozdrawam

  • @krzysztofja6062
    @krzysztofja6062 7 років тому

    Troszke cieszka gluwka bardzo mocny sprzent prowadzuc powoli zatrzymywac sie znuw prowadzic

  • @franek758
    @franek758 8 років тому +3

    No to łapka w górę i pozdrówka

  • @Kinciola
    @Kinciola 8 років тому

    z opadu
    agresywnego podbicia
    jednostajnego prowadzenia
    wzrok skierowany na szczytówce( jeśli to wklejanka)
    wzrok skierowany na plecionkę lub żyłkę (jeśli to inne wędziska)
    Pozdro znad rybodajnego kanału w Coventry U K.
    Ps: Mętnookie się meldują.

  • @pawezmorzynski1460
    @pawezmorzynski1460 8 років тому

    Jak łowić sandacze? Ciepłe kalesony, skarpeciochy i czapka to podstawa - jesień to nie lato. Chęci, bo bez nich nie wyjdziemy z domu. Ciepła herbatka, to też dobra sprawa.. Kij nie ma aż tak wielkiego znaczenia - typowo szczupakowy wystarczy. Trudniej jest zaciąć, niż wyholować. Sandaczy szukamy za główkami, na granicy nurtu. Przynętą trzeba eksperymentować. Jeżeli nie biorą zakładamy tę, w której nie pokładamy wielkich nadziei i skaczemy po dnie. Sandacze nie Janusz - idzie je zadowolić. Połamania!

  • @juliansynkiewicz2209
    @juliansynkiewicz2209 8 років тому +1

    trzeba znaleźć twarde dno i DOKŁADNIE "przestukać" je :D :P o tej porze roku myślę że są bardzo dobre duże i wąskie gumy ja lubię łowić na Jaskółki :D i zależnie od nurtu ale często główka 10 -15 g

    • @WodnikSzuwarekHD
      @WodnikSzuwarekHD 8 років тому

      +Julian Synkiewicz Podczas szukania tego właściwego dna należy też być trzeźwy. Znane są takie przypadki, że wędkarz był przekonany, że obławia twarde dno, a rzucał na szosę. W nocy księżyc podobnie się odbija od wody i asfaltu. :)

  • @TheGerkop
    @TheGerkop 8 років тому

    Czy ciężko czy lekko , na grubo czy chudo , szybko czy wolno . Głęboko na twardym płytko na miękkim .....
    Najważniejsze żeby być nad wodą i kręcić Korbą ....
    Każdego Sandacza trzeba "wychodzić "....
    "Jak masz Korbę masz Sandała "

  • @miek1219
    @miek1219 8 років тому +2

    Aby łowić sandacze powinno się tego chcieć i się starać,a nie dwa,trzy rzuty wędką i już zniechęcony,że jeszcze nic nie złowiłeś.

  • @gitrpl
    @gitrpl 8 років тому

    Normalnie, aby złowić sandacza, bieremy wędkę, lecimy nad rzeke i rzucamy i rzucamy i rzucamy i jak coś siądzie to znaczy, że dobry przekaz leci, a jak nie to mamy pecha i tyle w temacie.

  • @sebastiansarnowski8157
    @sebastiansarnowski8157 8 років тому +2

    Panowie jakie są Wasze spostrzeżenia, doświadczenia w tym temacie ? O ile wiosną i latem wobler jest dla mnie przynętą na sandacze nr 1 o tyle jesienią nie używam ich praktycznie wogóle :huh: czy słusznie ? :rolleyes: może właśnie w " przegumowanych " jesienią rzekach wobler ma szansę pokazać lwi pazur ?

  • @Bartlomiejbartosz
    @Bartlomiejbartosz 8 років тому +1

    Ja sandacze na przełomie jesienno/zimowym próbowałbym łowić metodą drop shot.
    Na leniwe mętnookie często, gdy robią się już bardziej ospałe dłuższa prezentacja przynęty może okazać się nieodzowna.
    Zaczepowe warkocze czy napływy, niekoniecznie musimy obławiać dużymi ciężarkami. Spróbujmy nawet łowić wachlarzem podobnie jak gumą. Co ciekawe, przy ciężarkach samozaciskowych, często stracimy sam ciężarek, a niekoniecznie cały zestaw podczas walki z zaczepem.
    Co do przynęt, mamy szeroką paletę. Ja lubię zapachowe, nasączone solą modele. Zbroje offsetowo lub z przodu gumy. Brania raczej pewne. Sandacze mają przynętę w pysku, a branie które czujemy w ręce nie daję okazji do przegapienia.
    Szczególnie polecam tą metodę w wodach przebłyszczonych ; )

  •  8 років тому +2

    Super garby!Pozdrowionka!

  • @wedkarstwobabiak7885
    @wedkarstwobabiak7885 8 років тому +2

    Trzeba próbować na różne przynęty.I tak na pewno nie wygram bo nigdy nie łowiłem sandaczy bo jeszcze nie mogę mieć karty . Pozdrawiam.

  • @Jakub_M_
    @Jakub_M_ 8 років тому +1

    najlepiej łowić na gąbki i średnie gumy na 14 gramowej główce w jaskrawych kolorach.

  • @kornelgr6682
    @kornelgr6682 8 років тому +1

    najlepiej łowić na jaskółki i gumę

  • @1991borys
    @1991borys 8 років тому +1

    polecam na wiśle sprubować na trupka z uklejki

  • @zuzannaczajka7427
    @zuzannaczajka7427 8 років тому +3

    można wysyłać fanarty

  • @Mateo-dv7em
    @Mateo-dv7em 8 років тому +2

    Łysy wąż zadzi !! ;)

  • @maciejbdx500sandacz6
    @maciejbdx500sandacz6 8 років тому

    jest moc ziomki

  • @dawidkurkiewicz4959
    @dawidkurkiewicz4959 6 років тому

    Trzeba obławiać wszystkie strony zbiornika

  • @MaciejSmiglak
    @MaciejSmiglak 8 років тому +1

    dobra A pytanko bo mòwicie wypuszczenie okazòw , A czy zrobicie na temat program zabijania prądem ryb przez rybaków z prywatnych spółek

  • @lurespl
    @lurespl 8 років тому

    sandacze jesienią łowi się tam gdzie są i na łowne przynęty :)

  • @sumolimpijczyk7401
    @sumolimpijczyk7401 8 років тому +1

    JAK ZAWSZE ZAJEB.....E CHŁOPAKI WYMIATAJĄ JAK TRZEBA :) POZDRAWIAM WAS

  • @wedkarstwoKOOWypuscRybe
    @wedkarstwoKOOWypuscRybe 8 років тому +3

    odnośnik zamieszczony do wędkarskiej korb...nie działa pewnie dlatego że w skrócie

    • @wedkarskakorba2285
      @wedkarskakorba2285 8 років тому +1

      +wędkarstwo KOŁO
      Dziękujemy za info. Już poprawione. ;)

  • @brazzersxd8699
    @brazzersxd8699 8 років тому +1

    Podstawa to nie kolor tylko prowadzenie tej przynęty aby była jak najciekawsza dla tego sandacza.

  • @levisplaygames1074
    @levisplaygames1074 8 років тому

    czy wędka do 30 paru gram wyrzutu da się wyholować sandacza

  • @stefankarwowski9436
    @stefankarwowski9436 8 років тому +2

    Dodam tylko że łowie na Wiśle,gumy to twistery i kopyta,nie rzadko próbuje na woblery powierzchniowe ale i te głębiej schodzące...

  • @maciejgruubas2440
    @maciejgruubas2440 7 років тому

    fajny odcinek

  • @Grzegorz-kc6mq
    @Grzegorz-kc6mq 6 років тому

    poprosze opinie o salmo sting 9 sxs