[KramuzVlog #26] WZMACNIACZ LAMPOWY WA-40 "TELOS"
Вставка
- Опубліковано 7 вер 2024
- Wzmacniacz nagłośnieniowy (radiowęzłowy) zbudowany na lampach,
pochodzący z lat 60_tych ubiegłego wieku
Autor i realizacja: Ryszard Kramarczyk
Źródła fotografii: Wikipedia, sprzedajemy.pl, telvis.pl,
My w 1968 roku graliśmy na takim sprzęcie...Telos 75.. i do tego dwie kolumny każda po 10 takich właśnie 5 w głośnikach eliptycznych Ciężkie to było jak jasna cholera... Na tym chodził vocal i gitara A jakże jeden mikrofon dla dwóch wyjców...Ja grałem na Musima elgita... Przy czym jako uczeń technikum elektronicznego podrasowałem barwę tonu w przedwzmacniaczach Telos . Chodziło nieźle Bas i gitara rytmiczna chodziły na telosach 40 W i kolumnach po cztery głośniki Toslil 10w średnica 30 cm. I nowiutki everplay zestaw perkusji Koniecznie brokat Na który rzucało się mały czerwony reflektorek żeby błyszczało To były czasy... Niestety na organy NRD Matador nie było nas stać Tak więc Dom Wschodzącego Słońca był grany tylko na gitarach A Alan Price z Animals miał VOXA Continental Cóż takie były czasy Hej
Takie czasy , ale je mile wspominamy, my graliśmy na takich samych gratach, a głośniki 10W 30cm, pozyskane z tub, które wisiały na słupach na zakładzie. Na organach Matador grałem, bo były w Zakładowym Domu Kultury. Potem gitarzyści zakupili wzmacniacze Fonica W 701 i to dopiero gadało. Bębny mieliśmy nowe EveryPlay, ale zielona perła. Ciężkie, ale fajne czasy były, może dlatego że byliśmy młodzi i teraz to tak wspominamy. Pozdrawiam serdecznie.
@@Kramuz Tak, to były albo takie były czasy. Mieliśmy w zespole (I połowa lat 70-tych) Telosa75 + dwie kolumny własnej roboty na wokal, Regent 30 na dwie Samby, MV3 na bas i bębny Everplay Extra i....się grało. Pozdrawiam bigbitowców z tamtych lat...
@@wojciechpokut4012 czuję się pozdrowiony :) dinozaur z lat 1975 - 1990
również pozdrawiam
Polski Marshall
Ten typ kabla zasilającego, nie jednego \jedną „wychował”. Na szczęście, ja nie zaznałem tej „metody wychowawczej”.
Dziękuję za wspaniały materiał.
Taki właśnie wzmacniacz posiadał mój kolega. Jak pięknie brzmiał i nie było ważne , że w mono. Pozdrawiam
Grałem na Telosie w 88-89.Odkopaliśmy go w piwnicach naszego MDK.Piekielny dźwięk.Po latach kupiłem Ampli 75.Nie odważyłem się w mieszkaniu odkręcić go ponad"3".Dziś czeka cierpliwie w piwnicy.EL 34 rządzi.Miałem jeszcze przez rok Gigantic 200.To była dopiero maszyna.Najprawdopodobniej ściągnięta konstrukcja od Dynacorda.Sprzedałem koledze a ten komuś tam i wzmacniacz przepadł.Miał kilka wejść z korekcją,wyjściem na"kamerę pogłosową",suma też z korekcją.Dla początkującej kapeli w sam raz.Over drive z gitarą robił solidną robotę.Był rok 92,grałem wówczas na "stracie"by Marathonne.W uszach miałem płytę Jana Bo"Wojna w mieście" i wiecie co..nie odbiegało to za bardzo od oryginału.Trudno mi było w to uwierzyć boć to nie Marshall.Ciekawe czasy,ja niedoświadczony,w sumie biedny,zapatrzony w zachodni sprzęt tak mocno wówczas reklamowany w branżowych wydawnictwach.Było,minęło,ale miłośc do lampy będzie ZAWSZE !!!
Bardzo ciekawy film, dzięki!
Grałem na nim w końcu lat 60-tych, zanim przesiadłem się na Regenta.
Piękne czasy, piękne wspomnienia.
Miałem "TELOS'a 40". Pozyskałem go drogą wymiany za magnetofon "MELODIA".
Pozdrawiam Autora.
Pozdrawiam
Świetny ciekawy film, moc informacji po prostu super kawałek historii fajnie i dzięki
Przydźwięk cichnął jeśli podłączało się do wzmacniacza przewód uziemiający . Stary praktyk to pisze 1968-70 .👍👍
Witam serdecznie. Obejrzałem odcinek z wielką ciekawością. Pamiętam, że jeszcze na początku lat 90tych taki sam wzmacniacz stał u nas w szkolnym sekretariacie i obsługiwał radiowęzeł, z którego dyrektor często i chętnie korzystał :) Pozdrawiam.
Te wzmacniacze długo służyły do tego celu. Pozdrawiam.
Bardzo fajny odcinek czekam na następny😀
Super że Pan tak wszystko szczegółowo przedstawia (wzmacniacz, kolumna na jakich głośnikach itp) i wyczerpuje Pan temat do końca a nie jak u RS adapter Technics gra fajnie, jest super extra ale jaki wzmacniacz i kolumny głośnikowe użyte do odsłuchu to juz wielka tajemnica nie do odgadnięcia i tak co odcinek. Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję i pozdrawiam
Lata 70 te dużo zespołów muzycznych ich używało a ja je naprawiałem.
No tak ten przydźwięk. W zagranicznych wzmacniaczach np. Fender to trofo głośnikowe było po przeciwnej stronie trafa zasilającego okazuje się że rdzenie na siebie wpływają a tu widzę że siedzą sobie na grzbiecie. Oglądam i subskrybuje łapa w górę.
Z tamtych czasów już pamiętam ten przydźwięk, niestety wtedy mniej się tym przejmowali, można popróbować z tym walczyć, ale trochę przerabiania i nie bardzo warto. Pozdrawiam
To, co Pan bierze za trafo wyjściowe, to dławik zasilacza anodowego. Tam był zastosowany filtr LC - czyli po prostowniku, od razu uzwojenie dławika, bez kondensatora elektrolitycznego. Dopiero za dławikiem pojawiał się pierwszy "elektrolit". Jak widać, rozmiary rdzenia dławika są duże, miał on rdzeń złożony ze szczeliną, co miało zmniejszać magnesowanie rdzenia składową stałą. W ogóle, zastosowany typ układu zasilacza z filtrem LC (warto przestudiować schemat) wymuszał podawanie na dławik b. wysokiego napięcia, rzędu 700V, dopiero za dławikiem, dodatkowo obciążonym ogromnym rezystorem drutowym (widoczny, cylindryczny, zielony element), następowało "ustabilizowanie" się DC na poziomie circa 410V. A trafo głośnikowe, też słusznych rozmiarów, znajdowało się po drugiej stronie chassis...
Jak zawsze znakomita prezentacja, świetnie panie Ryszardzie pan prowadzi te programy, znakomity dialog, dokładnie wszystko wytłumaczone. I co najpiękniejsze pa podróż w czasie , też lubię wspominać dawne czasy jak i ten niezapomniany sprzęt tych lat. Pozdrawiam i oby więcej tej znakomitej serii :]
Pozdrawiam 🙂
Cztery EL 34 pracowały w TELOS -75, w czterdziestce były dwie.
łezka w oku się kręci, pamiętam. Był jeszcze taki Telos 40W w szarej obudowie, z okrągłym magicznym oczkiem, tak pamiętam, chyba jeszcze starszy. mieliśmy takie w zespole
Ten wzmacniacz z okrągłym magicznym okiem w szarej obudowie, to Ampli, były 40 i 75 W, tak samo jak Telos i bardzo podobne konstrukcje, one były wcześniej produkowane niż Telosy. Ampli produkowane były w Warszawie, natomiast Telosa produkowali w Krakowie.
Dodałem komentarz zanim obejrzałem do końca filmik. Fantastyczny pomysł z tym wspomnieniem o sprzęcie z tamtych wspaniałych czasów. Zrobiłeś miłą niespodziankę niejednemu grajkowi. Super 👌
Na takich głośnikach GDS 31/21,5W budowało się kolumny.
To był ostatni odcinek - i Pan zamilkł. Przyznam się, że to mnie nieco zaniepokoiło, bo jesteśmy w podobnych wieku - i takie "znikanie" ma zwykle przyczyny zdrowotne. Mam nadzieję, że w Pana przypadku to tylko brak czasu! Życzę zdrowia!
Zamilkłem 🙁 to prawda, mam jeszcze wiele do pokazania i omówienia, kompletny brak czasu w tej chwili nie pozwala mi na kręcenie odcinki (a to trochę zajmuje, gdyż robię to wszystko sam) nadal pracuję zawodowo. Mam nadzieję że po sezonie troszkę więcej czasu wygospodaruje i od czasu do czasu coś nowego pokaże. Zdrowie jak na razie w miarę, bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Super odcinek...w 72' grałem na dwóch skręconych bokami 75-kach w konfiguracji na dwie kolumny czyli "stereo" a raczej 2x mono , pamiętam że można był usmażyć jajka na nich...
Pozdrawiam
Witam, jakie kolumny pan pod to podłączał? Jaka impedancja?
@@PizomGagal Samodziały...4x10W każda wypadkowa chyba 4 Ohm , ale nie jestem pewien...
@@bluesmann1955 Nie myślałem, że tak niską impedancję zniesie, dzięki. Czyli ewentualne Foniki A12 (15 omowe) zniesie.
@@PizomGagal myślę że tak zresztą o ile pamiętam są zworki na trafie ustawiające impedancję....
18:35 Gdzieś Pan tą Jolanę wygrzebał? Kosztowała kiedyś ponad 7 tysięcy, prawie tyle co WFMka! Miałem taką w 1975 roku, zanim kupiłem kopię Les Paula firmy Ibanez (kosztowała wtedy 50.000 zł)!
Na 1maja wieś nagłaśniali Sekretarz gadał z trybuny zrobiony z przyczepy
Po sprawdzeniu znlazłem że te pierwowzory miały oznaczenie WR40 i WR75 ale te późniejsze WA to były konstrukcyjnie identyczne. No może jakieś drobne zmiany były ale nieistotne.
Wzmacniacze serii WR 40 i 75 były produkowane w Warszawie i to potem zwane było AMPLI 40 lub 75 i one też miały inną obudowę m.in. miały pionowy pas przez środek i tam było oko magiczne, zaś wzmacniacze WA 40 i 75 produkowane były w Krakowie i one nazywały się TELOS 40 lub 75. Wzmacniacz który omawiam w filmie to Telos 40 z krakowskiej fabryki i to jest wczesna obudowa, w późniejszej obudowie oko magiczne powędrowało na panel czołowy tam gdzie potencjometry, gałki zostały zmienione na małe całe z plastiku (nie ebonitowe jak w omawianym modelu) a włącznik wzmacniacza został przeniesiony na bok obudowy. Pozdrawiam.
Przewód służył także do karcenie niesfornych dzieci, co dawało pozytywne wyniki😂
Ciekawe jakby to zagadało na paczce Marshall z fajnym przesterkiem
Kiedyś można taki test przeprowadzić :-)
Muszę cie kiedyś odwiedzić
Zapraszam
Jeśli wolno się włączyć z opinią kompletnego laika, to przyznam, że dla mnie ten przydźwięk jest dość makabryczny. Z drugiej strony, wiem, że tak się to odbiera, gdy jest się "rozpieszczonym" standardami współczesnego hi-fi. Nie wspominając już o tym, że jestem domatorem i nagłośnienia dla większej liczby odbiorców rzadko miałem okazję zakosztować. Rozumiem też, że jeśli tylko takie urządzenia były dostępne, to nikt nie szukał dziury w całym, tylko się cieszył, że w ogóle ma.
Druga sprawa, o której chciałem wspomnieć, to te oznaczenia gałek sterujących -- bardzo zabawne i dość dziwne, że wzięto je żywcem z niemieckiego i w polskim produkcie nie zmieniono na jakieś nasze. Przecież warunki licencji chyba nie wymagały pozostawienia oznaczeń z oryginału!?
No tak to w tamtych czasach wyglądało, a przydźwięk jak na dzisiejsze czasy jest bardzo uciążliwy, ale jak pamiętam to tak te wzmacniacze miały, tam przewody są wiązkami sznurowane że sobą i nie ma siły żeby się nie zakłócały. Pozdrawiam
Kiedy będą nowe filmy ?
Pewne sytuacje zatrzymały nagrywanie odcinków, ale są już w przygotowaniu nowe rzeczy i po nowym roku wznowione zostaną filmy. Pozdrawiam.
@@Kramuz Pewnie nie tylko ja nie mogę się doczekać.
takie rzeczy trzeba dotknąć... pozdrawiam
Pozdrawiam
Był to beznadziejny wzmacniacz.
Grało się na tym co było, to były inne czasy.
Robiłem wzmacniacze na bazie Regenta 60 ,a wcześniej grałem na radio Violi.