To się chwali. U nas w domu tak samo się podtrzymuje tradycje. Żona, mimo że Polka, urodzona w USA, wrzuca mi polskie dowcipy na komórkę. I tak powinno być. Brawa dla Hioba.
Super ciekawie się słuchało tego wywiadu, Hiob bardzo serdeczny, skromny i generalnie pozytywny Gość! Mieszka w Stanach ponad 40 lat, a językiem i generalnie sposobem wysławiania się bije na głowę większość polskich yotuberow 💪 pozdrawiam serdecznie!
Znam ludzi co kiedys wyjechali do USA w 80tych. W 9 lat pobytu zarobili tyle ze po powrocie do PL kupili trzy mieszkania w Krakowie i nie musili juz pracowac do emerytury. Teraz chocbys nakurwial na 3 etatach 24/7 to nie zarobisz nawet na 1 mieszkanie. No, kiedys to bylo.
O, co za niespodzianka! Co więcej - dowód odwagi autora, bo z tym Truckerem Hiobem to jak z niektórymi politykami: Połowa ich kocha, połowa nienawidzi. 😂 Dziękuję, Michał, za wizytę i za rozmowę. Może kiedyś uda się nam nagrać drugą część?
@@KampervanemPrzezAmerykę Taka ciekawostka Hiobie. Można w USA kupić nowe auto poniżej 20 tysięcy dolarów. Tylko nie wiem czy określenie samochód w przypadku Nissana Versy jest odpowiednie. Versa to obecnie odpowiednik Twojej Sentry z lat 80-tych. Sentra stała się w pewnym momencie samochodem kompaktowym, a niszę w klasie subkompaktowej zapełnił model Versa. Do zakupu auta dochodzą podatki i opłaty etc. Ale zgadzam się z faktem że samochody w USA podrożały (zresztą w Europie też). Jeszcze 7 lat temu bazową Fiestę w sedanie można było kupić za około 13 tysięcy dolarów. Wiadomo że ceny samochodów to nie wszystko. Dokładnie oglądam Twoje filmy.
@@MrPeteragent To prawda, są nawet jeszcze jakieś inne, np. Mitsubishi Mirage, czy Kia Forte, ale Nissan Sentra, czy Honda Civic w tamtych czasach to były "normalne" rodzinne samochody - a te toczydełka za 20 tys dolarów są tylko miejskimi samochodami, których na dodatek niemal nikt w USA nie kupuje. A nowe Hondy Civic, Toyoty Corolle, czy Nissany Sentra w praktyce ciężko nawet za 25 tys kupić.
@@KampervanemPrzezAmerykę Hyundai Elantra jest w takich pieniądzach jeszcze możliwy. W Polsce też cena jest dość atrakcyjna. Okolice 100 tysięcy złotych za skrzynię CVT i silnik wolnossący. Szczerze mówiąc gdybym mieszkał w USA to pewnie takie toczydło bym sobie chętnie nabył nawet z drugiej ręki byle jeździć aż się rozleci. Rzeczywiście w USA na auto rodzinne to się nie nadaję. Co prawda w mojej rodzinie Fabia I Combi była głównym autem rodzinnym przez 7 lat. Ale jazda w dłuższą trasę czymś takim to katorga. Swoją drogą to nie myślałeś o wymianie Leafa na drugą generację ? Jakościowo jest słaby, ale w kwestii zasięgu raczej widać postęp.
Miałem okazję spotkać Hioba 2 razy w życiu. Bardzo pozytywny człowiek. Co do życia to uważam że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Ludzie w polskim internecie strasznie jątrzą. Boli mnie przez to serce czasem i miewam epizody depresyjne. W Polsce jest lepiej niż było i nie zamierzam się z nikim o to wykłócać, bo nie mam siły na sprzeczki.
"Ludzie w polskim internecie strasznie jątrzą. Boli mnie przez to serce czasem i miewam epizody depresyjne." To może odstaw ten internet? Wyłącz komputer, odłóż telefon, idź na spacer? Nie obraź się, ale jak można aż tak brać do siebie jakieś internetowe gównoburze, żeby miewać przez to epizody depresyjne? Ten ból serca to przenośnia, czy naprawdę fizycznie to odczuwasz? Poza tym, jątrzą nie tylko w polskim, internet często służy jako narzędzie do tego, żeby sfrustrowane frajerstwo z gównianym życiem mogło kogoś ocenić, zwyzywać itp. uwierz mi że Polakom daleko do miana najgorszych. Ktoś kto ma fajne życie, nie będzie siedział na YT czy FB i wszystkiego wokół krytykował, niezależnie od narodowości.
@@WymiataczPlays Niestety mam taką dolegliwość psychiczną. Nadwrażliwość, nerwica natręctw etc. Wszystko wynika z traktowania mnie przez rówieśników od piątej klasy podstawówki. Niestety mam pecha do ludzi. Ale jest terapia która mi pomaga. Ból serca to przenośnia, ale chodzi tu empatyczny ból. Tak samo reaguję na teorie spiskowe. Z czasem się to wyleczy. Taką mam nadzieję.
@@MrPeteragent no to tak jak mówie odstaw ten internet bo lepiej w nim na pewno nie bedzie. Pracujesz/zarabiasz w internecie? Jesteś zmuszony do jego przeglądania? Nie? To się wyloguj, idź na spacer, czy coś, nie zgrywam mądrali, ale spróbuj na parę dni chociaż i zobaczysz, że bania Ci się odświeży, po ch*j przewijasz ten internetowy kał i chłoniesz całe to gówno? Tu wojna, tam epidemia, tu projekty nowych podatków/opłat/kar/mandatów, tu jeden polityk obwinia drugiego, a naród się obrzuca gównem w komentarzach. Jasne, że jak będziesz to czytał dzień w dzień i brał do siebie to zryje Ci beret w końcu. Od tego są mainstreamowe media... Po prostu można przestać chłonąć byle gówno i wchodzić do internetu tylko po pożądane treści a nie po to żeby siedzieć na internecie i wpychać sobie do mózgu wylew szamba jaki Ci proponuje np. główna strona na portalach informacyjnych albo "feed" na fb. Ja scrolluję fb raz na jakiś czas tylko po to żeby czasem kupić jakiegoś gruza, bo nieraz coś fajnego wyskoczy - a jakieś bezsensowne gówno blokuję albo ignoruję. A teorie spiskowe... foliarzem i płaskoziemcem nie jestem, ale za wiele z tych "teorii spiskowych" się z biegiem czasu sprawdza, żeby śmiać się z nich bez krzty refleksji.
Generalnie zasada jest prosta, jeśli nie jesteś ekspertem w swoim zawodzie to nie ma po co jechać do stanów. Zawód też musi być poszukiwany inżynier itd
Użytkuję PF126p w USA od kilku dobrych lat i moje doświadczenia na temat reakcji ludzi są kompletnie inne. Ludzie zaczepiają mnie wszędzie, zawsze dają "thumbs up" czyli kciuk w górę przy mijaniu, i co ważne, bardzo podoba się dziewczynom. Fakt, że dziadkom i osobom po osiemdziesiątce tutaj Cadillac może przypaść bardziej do gustu. Maluch to świetne auto na randki, choć oczywiście nie można w nim z oczywistych powodów "zgrzeszyć." Jak jadę na zlot tzw. "coffee and cars" to takie stare Amerykańskie auta są tu na pęczki ale to auta jak taki Maluszek czy np. oryginalny FIAT 500 wzbudzają zachwyt i uśmiech, zapewne ze względu na rzadkość.
Przypuszczam, że różnica odczuć może wynikać z miejsca pobytu. W Chicago, Nowym Jorku, czy na Florydzie, gdzie jest relatywnie więcej osób mających europejskie korzenie, takie auto może się im kojarzyć ze starą Europą. Mnie tu, w Charlotte, także zaczepiały osoby pochodzące z Europy, lub z Kuby, pamiętające ten samochód ze swej starej ojczyzny. Podobnie na imprezach takich jak "coffee and cars". Tam także zawsze cieszył się sporym zainteresowaniem, bo tam, z bliska, widać jak filigranowy jest to pojazd. Ja jednak mówiłem o czym innym - o reakcji na to auto w normalnym użytkowaniu, w jeździe po ulicach. To właśnie tam reakcja na ten pojazd była niemal zerowa. Co najwyżej jakiś były właściciel Yugo spluwał na widok tego autka. 😁 (just kidding 😉)
@@KampervanemPrzezAmerykę Ja mieszkam w miejscu zdominowanym przez rdzennych Amerykanów (Indiana) więc to na pewno nie to że jakiś np. Kubańczyk czy Węgier przypomniał sobie auto ze swojego kraju. Zresztą z rozmów wynika że po prostu podoba się im auto a nie że wzbudza sentyment. Również pozytywne reakcje na auto są, jak pisałem, również w ruchu ulicznym, na parkingach przy sklepach, stacjach benzynowych, itp. a nie tylko na zgromadzeniach samochodowych. Powiem więcej, posiadałem również pojazd z przeciwnej strony bieguna (Ferrari Testarossa) i Maluch wzbudza większą sensację. Nie przypominam sobie również jakichkolwiek negatywnych reakcji choć nigdy nie spotkałem właściciela Yugo!
@@FIAT126p Z tym Yugo to był oczywisty żart. Sam też nigdy nie spotkałem właściciela Yugo. Nawet chciałem sobie coś takiego kupić po tym, jak kupiłem Maluszka, ale wszystkie Yugo już dawno zgniły, albo się rozpadły i nie znalazłem żadnego egzemplarza na sprzedaż.
Tylko z 80-lat temu w Ameryce mieszkało jakieś 120 - kilka milionów. A teraz mieszka ponad 330 milionów ludzi. Stąd ceny mieszkań idą w górę i jest ogólna drożyzna.
Powrót do Polski byłby samobójstwem finansowym dla Hioba, niby tak źle się żyje w Ameryce, ale jednak ciężką pracą się dorobił i jest w stanie utrzymać te kilka aut które ma i dom, Ameryka ma wadę w postaci że każdy stan ma swoje podatki, bieda w Ameryce jest od zawsze, inflacja dotyka chociaż nie tak mocno jak obecnie w Europie, wywiad fajny ale krótki
@@MrHubert1234564 on nie powiedział że się przeprowadzi tylko że to dobra opcja. Ja bym jednak nie przesadzał. Gdyby emeryt taki miał dom i kilka samochodów w Polsce również za amerykańską emeryturę jest je w stanie utrzymać.
@@Szymon-l1g8uw rodzinie dalszej miałem kiedyś Panią,ktora za komuny miala emeryturę ze Stanów, przebitka taka ze kupila dom , mieszkania dla dzieci wnuków,kosmos po prostu.teraz juz by było gorzej ale lepiej niz zwykla polska emerytura
przecież Hiob po sprzedaniu swojego domu w USA miałby w PLN około 2 baniek. spokojnie starczy na domek pod Krakowem. do tego on sam na lajwach mówił, że ma dwie emerytury. jedną państwową, która wynosi około 1500 dolarów i drugą prywatną, na którą sam odkładał w fundusz emerytalny, z której dostaje około 2000 dolarów miesięcznie. to daje 3500 dolarów miesięcznie netto czyli 14 000zł polskich. to tylko jego emerytura. nie wiem ile ma jego żona, ale niech ma nawet te 1500 dolarów, chociaż podejrzewam więcej, bo pielęgniarki w USA zarabiają naprawdę dobrze. w najgorszym razie wracając do PL mieliby na głowę miesięcznie ~20k pln na konto i własny dom bez kredytu. to jest poziom życia nieosiągalny dla 80% polskich pracujących w kwiecie wieku, a co dopiero mówić o emerytach. żyliby jak przysłowiowy "pączek w maśle" wracając na ojcowiznę. do tego oszczędności, których nie wliczyłem, ale na którymś lajwie Hiob sam wspominał, że ma ich wystarczająco na tyle, aby kupić sobie jeszcze dwa takie same Riviany, co daje zapewne około 100 tysięcy dolarów na rachunku. Jeżeli nie chce wracać, to na pewno nie jest podyktowane ekonomią.
4:30. W sumie to fajnie, że jak auto było bez pasów, to nadal można nim jeździć. Ale przecież w Polsce jest tak samo. Co do stref czystego transportu, w USA jest to na dużo mniejszą skalę niż w Europie, ale jednak choćby w Los Angeles są "Low Emission Zones". Podejrzewam, że przesłaniem było "w USA jest wolność, a w Europie komuna i wszystkiego zakazują". Pewnie po części tak jest, ale nie do końca. Pomysły są z grubsza te sameco w europie, tylko zazwyczaj na mniejszą skalę (każdy stan decyduje po swojemu) i pewnie zazwyczaj są mniej restrykcyjne w Europie. Liderem w walce o czyste powietrze jest Kalifornia. Oni nawet zakazali sprzedaży spalinowych kosiarek. W Europie o takim czymś nie słyszałem. Poza tym, umówmy się. Gdyby USA było takie super, to po co wymyślono USB?
Myślałem, że w Polsce tylko auto na żółtych tablicach może jeździć z "nielegalnym" wyposażeniem, np. bez pasów, czy z czerwonymi kierunkowskazami, jak miały Wołgi GAZ21. Tymczasem w USA nie trzeba mieć żadnych specjalnych tablic rejestracyjnych. Gdy auto raz było dopuszczone do ruchu, to do kiedy jeździ, jest legalne. Natomiast jeśli chodzi o Kalifornię, to pełna zgoda - jest bardziej lewacka niż UE. Ale Kalifornia to nie ta Ameryka, w której mieszkam od ponad 40 lat. Kalifornijczyków nikt nie lubi, a i oni sami coraz częściej uciekają z tego "raju" do miejsc, gdzie ciągle jest normalnie.
@@plllot9713 Nie do końca tak samo jak w Polsce . Z pasami bezpieczeństwa - zgoda. Sprawdziłem i w zależności od daty pierwszej rejestracji stare auta są zwolnione z ich posiadania. Ale to nie jest uniwersalne prawo. Dotyczy tylko pasów. Natomiast gdyby ktoś miał np. Wołgę GAZ 21 z "amerykańskimi" kierunkowskazami i światłami stopu, to już straci dowód rejestracyjny i zapłaci mandat. Podobnie ze światłami drogowymi. Rozmawiałem na zlocie klasyków w małopolskiej Lanckoronie z właścicielem starego, brytyjskiego samochodu i on, mimo posiadania żółtych tablic, miał wpis dowodzie rejestracyjnym zabraniający jazdy po zmroku, bo jego przednie światła nie spełniały aktualnych norm. Podobnie tiry - te najstarsze, euro 1, 2 i 3, płacą za jazdę po autostradach dwa razy więcej niż te z euro 5, czy 6. A tymczasem w USA nie tylko żadnych kar nie ma, to nawet są pewne przywileje - stare trucki nie muszą mieć elektronicznych tachografów i tam kierowca ciągle może używać papierowej karty drogowej.
Amerykański sen został już tylko w amerykańskich filmach. Mocno promocyjnych zresztą. A wy Polacy jakbyśmy dobrze nie mieli będziemy i tak narzekać i już 🤪
Te za ciasne spodnie jeszcze by tak nie kłuły w oczy, gdyby nie te sprzęty upchnięte w kieszeniach i wydatnie pokazujące swój kształt. Chłopy! (Hiob zresztą też), nie wypychajta sobie kieszeni spodni telefonami, kluczami, portfelami itd., zwłaszcza do nagrywania filmów czy robienia zdjęć. To fatalnie wygląda i psuje całą stylówkę :/
@@whitesfan1322 była krajem komunistycznym. W latach 1944-1956 ponadto nigdy oficjalnie w okresie istnienia Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej nie zrzekła się dążenia do komunizmu więc mówienie o kraju komunistycznym jest pewnym uproszczeniem, ale nie karygodnym.
@@Szymon-l1g8u 1. Polska nie była Komunistyczna- była pod dominacją Radziecką - Komunistyczna Partia Polski przestała istnieć w 1938 roku, niedobitki z KPP to PPS , PPR Polska Partia Robotnicza, ani w nazwie ani ustrojowo Polska nie była związana z komunizmem, Socjalizm Realny a potem Socjalizm "z ludzką twarzą", do 1952 roku była Rzeczpospolita Polska, po 1952 Polska Rzeczpospolita Ludowa, Potocznie mówi się o Polsce 1944-1989 jako komunistycznej ale de facto taką nie była- Robotniczo- Chłopska - Socjalistyczna,
A jak zdefiniujesz ten "fanatyzm"? Bo, moim zdaniem, skoro ktoś jest katolikiem, to albo powinien przestrzegać wszystkiego, czego Kościół uczy, albo jest hipokrytą i jak pan prezydent Biden, czy pan marszałek Hołownia, wybiera sobie tylko to, co mu pasuje. Ja jednak staram się unikać hipokryzji, ale to jeszcze nie jest fanatyzm.
Polecam wybrać się na zjazd ateistów - tak, są takie organizowane - to jest dopiero fanatyzm religijny :D fajnopolacy religizujący się na jogach, medytacjach czy u terapeutów nie lepsi...
Hiob mieszka w USA od ponad 40 lat i nie ma nawet polskiego paszportu, więc nie może głosować w polskich wyborach, ale gdyby mógł, to w najbliższych zagłosowałby na Mentzena. Natomiast gdybym miał wybierać między najpopularniejszymi partiami w Polsce, to chyba oczywiste na kogo bym zagłosował. A tak przy okazji - polecam piosenkę "A wójta się nie bójta", w wykonaniu Młynarskiego, lub Kobuszewskiego.
Hiob większość życia spędził w USA i nie wtrąca co drugiego słowa po angielsku jak polskie dzieci, które Amerykę widziały na teledysku.
Bo te dzieci są niedojebane mózgowo 😂
Ja wtrącam po Szkocku, mimo 20 lat tut. Ale to po pijaku, co się języki pop....lą.😂
Jak to polak za granicą pewnie nawet angielskiego nie umie XD
@@mafioso12dkZobacz jego filmy to sie zdziwisz.
To się chwali. U nas w domu tak samo się podtrzymuje tradycje. Żona, mimo że Polka, urodzona w USA, wrzuca mi polskie dowcipy na komórkę. I tak powinno być. Brawa dla Hioba.
Jeśli mam być szczery, to oglądałem filmy Piotra zanim usłyszałem o Motobiedzie. Dawno to było.
Ja też.
Pamiętam, jak Hiob robił streamy z trasy w czasach, kiedy na polskim YT nikt jeszcze o tym nawet nie śnił
Super ciekawie się słuchało tego wywiadu, Hiob bardzo serdeczny, skromny i generalnie pozytywny Gość! Mieszka w Stanach ponad 40 lat, a językiem i generalnie sposobem wysławiania się bije na głowę większość polskich yotuberow 💪 pozdrawiam serdecznie!
"Do pieniędzy dochodzi się własną głową a nie łopatą" dokładnie :)
Wywiad z Hiobem złoto !!
Znam ludzi co kiedys wyjechali do USA w 80tych. W 9 lat pobytu zarobili tyle ze po powrocie do PL kupili trzy mieszkania w Krakowie i nie musili juz pracowac do emerytury. Teraz chocbys nakurwial na 3 etatach 24/7 to nie zarobisz nawet na 1 mieszkanie. No, kiedys to bylo.
Bardzo pozytywny człowiek. Własną pracą doszedł do wszystkiego
Hioba oglądam od lat i polecam spoko człowiek o bardzo dobrym sercu wielki miłośnik motoryzacji ma super auta a wcześniej to cały park maszyn.
O, co za niespodzianka! Co więcej - dowód odwagi autora, bo z tym Truckerem Hiobem to jak z niektórymi politykami: Połowa ich kocha, połowa nienawidzi. 😂
Dziękuję, Michał, za wizytę i za rozmowę. Może kiedyś uda się nam nagrać drugą część?
Pozdrawiam serdecznie 😊
Nie lubię ględzenia o religii, uwielbiam pozostałe opowieści
@@KampervanemPrzezAmerykę Taka ciekawostka Hiobie. Można w USA kupić nowe auto poniżej 20 tysięcy dolarów. Tylko nie wiem czy określenie samochód w przypadku Nissana Versy jest odpowiednie. Versa to obecnie odpowiednik Twojej Sentry z lat 80-tych. Sentra stała się w pewnym momencie samochodem kompaktowym, a niszę w klasie subkompaktowej zapełnił model Versa. Do zakupu auta dochodzą podatki i opłaty etc. Ale zgadzam się z faktem że samochody w USA podrożały (zresztą w Europie też). Jeszcze 7 lat temu bazową Fiestę w sedanie można było kupić za około 13 tysięcy dolarów. Wiadomo że ceny samochodów to nie wszystko. Dokładnie oglądam Twoje filmy.
@@MrPeteragent To prawda, są nawet jeszcze jakieś inne, np. Mitsubishi Mirage, czy Kia Forte, ale Nissan Sentra, czy Honda Civic w tamtych czasach to były "normalne" rodzinne samochody - a te toczydełka za 20 tys dolarów są tylko miejskimi samochodami, których na dodatek niemal nikt w USA nie kupuje. A nowe Hondy Civic, Toyoty Corolle, czy Nissany Sentra w praktyce ciężko nawet za 25 tys kupić.
@@KampervanemPrzezAmerykę Hyundai Elantra jest w takich pieniądzach jeszcze możliwy. W Polsce też cena jest dość atrakcyjna. Okolice 100 tysięcy złotych za skrzynię CVT i silnik wolnossący. Szczerze mówiąc gdybym mieszkał w USA to pewnie takie toczydło bym sobie chętnie nabył nawet z drugiej ręki byle jeździć aż się rozleci. Rzeczywiście w USA na auto rodzinne to się nie nadaję. Co prawda w mojej rodzinie Fabia I Combi była głównym autem rodzinnym przez 7 lat. Ale jazda w dłuższą trasę czymś takim to katorga. Swoją drogą to nie myślałeś o wymianie Leafa na drugą generację ? Jakościowo jest słaby, ale w kwestii zasięgu raczej widać postęp.
Miałem okazję spotkać Hioba 2 razy w życiu. Bardzo pozytywny człowiek. Co do życia to uważam że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Ludzie w polskim internecie strasznie jątrzą. Boli mnie przez to serce czasem i miewam epizody depresyjne. W Polsce jest lepiej niż było i nie zamierzam się z nikim o to wykłócać, bo nie mam siły na sprzeczki.
"Ludzie w polskim internecie strasznie jątrzą. Boli mnie przez to serce czasem i miewam epizody depresyjne."
To może odstaw ten internet? Wyłącz komputer, odłóż telefon, idź na spacer?
Nie obraź się, ale jak można aż tak brać do siebie jakieś internetowe gównoburze, żeby miewać przez to epizody depresyjne? Ten ból serca to przenośnia, czy naprawdę fizycznie to odczuwasz?
Poza tym, jątrzą nie tylko w polskim, internet często służy jako narzędzie do tego, żeby sfrustrowane frajerstwo z gównianym życiem mogło kogoś ocenić, zwyzywać itp. uwierz mi że Polakom daleko do miana najgorszych.
Ktoś kto ma fajne życie, nie będzie siedział na YT czy FB i wszystkiego wokół krytykował, niezależnie od narodowości.
@@WymiataczPlays Niestety mam taką dolegliwość psychiczną. Nadwrażliwość, nerwica natręctw etc. Wszystko wynika z traktowania mnie przez rówieśników od piątej klasy podstawówki. Niestety mam pecha do ludzi. Ale jest terapia która mi pomaga. Ból serca to przenośnia, ale chodzi tu empatyczny ból. Tak samo reaguję na teorie spiskowe. Z czasem się to wyleczy. Taką mam nadzieję.
@@MrPeteragent no to tak jak mówie odstaw ten internet bo lepiej w nim na pewno nie bedzie. Pracujesz/zarabiasz w internecie? Jesteś zmuszony do jego przeglądania? Nie? To się wyloguj, idź na spacer, czy coś, nie zgrywam mądrali, ale spróbuj na parę dni chociaż i zobaczysz, że bania Ci się odświeży, po ch*j przewijasz ten internetowy kał i chłoniesz całe to gówno? Tu wojna, tam epidemia, tu projekty nowych podatków/opłat/kar/mandatów, tu jeden polityk obwinia drugiego, a naród się obrzuca gównem w komentarzach. Jasne, że jak będziesz to czytał dzień w dzień i brał do siebie to zryje Ci beret w końcu. Od tego są mainstreamowe media... Po prostu można przestać chłonąć byle gówno i wchodzić do internetu tylko po pożądane treści a nie po to żeby siedzieć na internecie i wpychać sobie do mózgu wylew szamba jaki Ci proponuje np. główna strona na portalach informacyjnych albo "feed" na fb.
Ja scrolluję fb raz na jakiś czas tylko po to żeby czasem kupić jakiegoś gruza, bo nieraz coś fajnego wyskoczy - a jakieś bezsensowne gówno blokuję albo ignoruję.
A teorie spiskowe... foliarzem i płaskoziemcem nie jestem, ale za wiele z tych "teorii spiskowych" się z biegiem czasu sprawdza, żeby śmiać się z nich bez krzty refleksji.
@@MrPeteragentMam podobnie, jaka terapia na to pomaga?
@@UA-camCommentatorzxcvbnm Behawioralno-poznawcza jest chyba najlepszą opcją.
Najsympatyczniejszy odcinek Motobiedy , ever! Seria Polonezem przez Amerykę Płn. zapowiada sie na hicior.
Ten kanał powinien się nazywać Motobieda bez bluzgów 😂
Fajnie. Lata temu oglądałem mnóstwo filmów Piotra i sporo czasu spędziłem na live.
Aż się zainteresuje kanałem Pana Hioba. Ciekawie posłuchać takich historii z pierwszej ręki 😮
Świetny wywiad. Wgl. jakby autor się pochwalił tym kanałem to byłoby więcej widzów.
Fajnie było zobaczyć Hioba
Generalnie zasada jest prosta, jeśli nie jesteś ekspertem w swoim zawodzie to nie ma po co jechać do stanów. Zawód też musi być poszukiwany inżynier itd
Świetny wywiad pokazujący że nie mamy się czegoś wstydzić.
Pan Piotr naprawdę świetnie opowiada. Z pewnością ma ciekawą historię życia.
ua-cam.com/video/rc-dRJKuIBw/v-deo.html&ab_channel=KampervanemprzezAmeryk%C4%99.
Użytkuję PF126p w USA od kilku dobrych lat i moje doświadczenia na temat reakcji ludzi są kompletnie inne. Ludzie zaczepiają mnie wszędzie, zawsze dają "thumbs up" czyli kciuk w górę przy mijaniu, i co ważne, bardzo podoba się dziewczynom. Fakt, że dziadkom i osobom po osiemdziesiątce tutaj Cadillac może przypaść bardziej do gustu. Maluch to świetne auto na randki, choć oczywiście nie można w nim z oczywistych powodów "zgrzeszyć." Jak jadę na zlot tzw. "coffee and cars" to takie stare Amerykańskie auta są tu na pęczki ale to auta jak taki Maluszek czy np. oryginalny FIAT 500 wzbudzają zachwyt i uśmiech, zapewne ze względu na rzadkość.
Przypuszczam, że różnica odczuć może wynikać z miejsca pobytu. W Chicago, Nowym Jorku, czy na Florydzie, gdzie jest relatywnie więcej osób mających europejskie korzenie, takie auto może się im kojarzyć ze starą Europą. Mnie tu, w Charlotte, także zaczepiały osoby pochodzące z Europy, lub z Kuby, pamiętające ten samochód ze swej starej ojczyzny.
Podobnie na imprezach takich jak "coffee and cars". Tam także zawsze cieszył się sporym zainteresowaniem, bo tam, z bliska, widać jak filigranowy jest to pojazd. Ja jednak mówiłem o czym innym - o reakcji na to auto w normalnym użytkowaniu, w jeździe po ulicach. To właśnie tam reakcja na ten pojazd była niemal zerowa. Co najwyżej jakiś były właściciel Yugo spluwał na widok tego autka. 😁 (just kidding 😉)
@@KampervanemPrzezAmerykę Ja mieszkam w miejscu zdominowanym przez rdzennych Amerykanów (Indiana) więc to na pewno nie to że jakiś np. Kubańczyk czy Węgier przypomniał sobie auto ze swojego kraju. Zresztą z rozmów wynika że po prostu podoba się im auto a nie że wzbudza sentyment. Również pozytywne reakcje na auto są, jak pisałem, również w ruchu ulicznym, na parkingach przy sklepach, stacjach benzynowych, itp. a nie tylko na zgromadzeniach samochodowych. Powiem więcej, posiadałem również pojazd z przeciwnej strony bieguna (Ferrari Testarossa) i Maluch wzbudza większą sensację. Nie przypominam sobie również jakichkolwiek negatywnych reakcji choć nigdy nie spotkałem właściciela Yugo!
@@FIAT126p Z tym Yugo to był oczywisty żart. Sam też nigdy nie spotkałem właściciela Yugo. Nawet chciałem sobie coś takiego kupić po tym, jak kupiłem Maluszka, ale wszystkie Yugo już dawno zgniły, albo się rozpadły i nie znalazłem żadnego egzemplarza na sprzedaż.
Czekam na wywiad z super stejbul tejbul. Póki go nie będzie nie zasubskrybuje kanału.
Pozdrawiam serdecznie 👍
Jeszcze raz pozdrawiam Hiob wszystkiego dobrego ✋
Achhh, Piotruś, jak byłem szczeniakiem to oglądałem jego filmy z jazdy po Tail of The Dragon w BMW M3 albo jak sprowadził Maluszka do USA, nostalgia 🥹
Super kolor tego Caddy
Ło. A to niespodziewajka.
pamiętam pierwsze filmy z tym Caddym u Hioba na kanale :D
Petarda😁
O, imperium medialne motobiedy rośnie!!!!
Oglądałem Hioba w czasach gdy sądziłem, że youtube nie przyjmie sie, przecież filmiki można ściągać z kaazy i dc++ :D prehistoria
Hioba wąs nie jedną amerykanką trząsł !!
Tło filmu jakby w Kampinosie pod Warszawą nagrywany. Nawet auta w tle nie amerykańskie przejeżdżają. 😂
Hiob gigachad z morderczym Mustaszem B)
Oglądałem hioba jak prowadził lajwy z Troka i jakaś nowość wprowadzał że czytało komentarze czy coś takiego z 15 lat temu
Taktyczny komentarz dla zwiększenia zasięgów. Niech się niesie w sieci.
Z pasami i tak jest w Polsce. Z tymi normami też tak powinno być. Powinny obowiązywać, tylko nowo rejestrowane pojazdy.
Tylko z 80-lat temu w Ameryce mieszkało jakieś 120 - kilka milionów. A teraz mieszka ponad 330 milionów ludzi. Stąd ceny mieszkań idą w górę i jest ogólna drożyzna.
Dwóch ludzi, których subskrybuję od dawna, a których nie podejrzewałbym o collab.
wpadłem pod renault 8 bez klamek
Jakiś nowy spin-off kanał powstaje?
Powrót do Polski byłby samobójstwem finansowym dla Hioba, niby tak źle się żyje w Ameryce, ale jednak ciężką pracą się dorobił i jest w stanie utrzymać te kilka aut które ma i dom, Ameryka ma wadę w postaci że każdy stan ma swoje podatki, bieda w Ameryce jest od zawsze, inflacja dotyka chociaż nie tak mocno jak obecnie w Europie, wywiad fajny ale krótki
@@MrHubert1234564 on nie powiedział że się przeprowadzi tylko że to dobra opcja. Ja bym jednak nie przesadzał. Gdyby emeryt taki miał dom i kilka samochodów w Polsce również za amerykańską emeryturę jest je w stanie utrzymać.
@@Szymon-l1g8uw rodzinie dalszej miałem kiedyś Panią,ktora za komuny miala emeryturę ze Stanów, przebitka taka ze kupila dom , mieszkania dla dzieci wnuków,kosmos po prostu.teraz juz by było gorzej ale lepiej niz zwykla polska emerytura
przecież Hiob po sprzedaniu swojego domu w USA miałby w PLN około 2 baniek. spokojnie starczy na domek pod Krakowem. do tego on sam na lajwach mówił, że ma dwie emerytury. jedną państwową, która wynosi około 1500 dolarów i drugą prywatną, na którą sam odkładał w fundusz emerytalny, z której dostaje około 2000 dolarów miesięcznie. to daje 3500 dolarów miesięcznie netto czyli 14 000zł polskich. to tylko jego emerytura. nie wiem ile ma jego żona, ale niech ma nawet te 1500 dolarów, chociaż podejrzewam więcej, bo pielęgniarki w USA zarabiają naprawdę dobrze. w najgorszym razie wracając do PL mieliby na głowę miesięcznie ~20k pln na konto i własny dom bez kredytu. to jest poziom życia nieosiągalny dla 80% polskich pracujących w kwiecie wieku, a co dopiero mówić o emerytach. żyliby jak przysłowiowy "pączek w maśle" wracając na ojcowiznę. do tego oszczędności, których nie wliczyłem, ale na którymś lajwie Hiob sam wspominał, że ma ich wystarczająco na tyle, aby kupić sobie jeszcze dwa takie same Riviany, co daje zapewne około 100 tysięcy dolarów na rachunku. Jeżeli nie chce wracać, to na pewno nie jest podyktowane ekonomią.
W tv cenzurka tego nie puści , wmawiają nam że usa to szczęście i dobrobyt
Czy polecicie do Australii tam filmiki nagrywać?
Fajnie by było...
Hiob to jest pozytywny gosc. Ogladam od lat
Spoko chłop.
👌
To jak już tam jesteś to dawaj jeszcze na wywiad tego od superstjboltejbol
Czy będzie wywiad z Panem od super stabilnego stołu? Podejrzewam ze by się zdziwił widząc Jezusa pod drzwiami
Takie spod lady, że sam autor się nie chwali xD A mięso jest?
4:30. W sumie to fajnie, że jak auto było bez pasów, to nadal można nim jeździć. Ale przecież w Polsce jest tak samo.
Co do stref czystego transportu, w USA jest to na dużo mniejszą skalę niż w Europie, ale jednak choćby w Los Angeles są "Low Emission Zones".
Podejrzewam, że przesłaniem było "w USA jest wolność, a w Europie komuna i wszystkiego zakazują". Pewnie po części tak jest, ale nie do końca. Pomysły są z grubsza te sameco w europie, tylko zazwyczaj na mniejszą skalę (każdy stan decyduje po swojemu) i pewnie zazwyczaj są mniej restrykcyjne w Europie. Liderem w walce o czyste powietrze jest Kalifornia. Oni nawet zakazali sprzedaży spalinowych kosiarek. W Europie o takim czymś nie słyszałem.
Poza tym, umówmy się. Gdyby USA było takie super, to po co wymyślono USB?
chlop chyba nie zdaje sobie sprawy, ze zasada 'prawa nie dzialajacego wstecz' jest dosc uniwersalna xD
Myślałem, że w Polsce tylko auto na żółtych tablicach może jeździć z "nielegalnym" wyposażeniem, np. bez pasów, czy z czerwonymi kierunkowskazami, jak miały Wołgi GAZ21. Tymczasem w USA nie trzeba mieć żadnych specjalnych tablic rejestracyjnych. Gdy auto raz było dopuszczone do ruchu, to do kiedy jeździ, jest legalne.
Natomiast jeśli chodzi o Kalifornię, to pełna zgoda - jest bardziej lewacka niż UE. Ale Kalifornia to nie ta Ameryka, w której mieszkam od ponad 40 lat. Kalifornijczyków nikt nie lubi, a i oni sami coraz częściej uciekają z tego "raju" do miejsc, gdzie ciągle jest normalnie.
@@KampervanemPrzezAmerykę w Polsce jest tak samo.
@@plllot9713 Nie do końca tak samo jak w Polsce
. Z pasami bezpieczeństwa - zgoda. Sprawdziłem i w zależności od daty pierwszej rejestracji stare auta są zwolnione z ich posiadania. Ale to nie jest uniwersalne prawo. Dotyczy tylko pasów. Natomiast gdyby ktoś miał np. Wołgę GAZ 21 z "amerykańskimi" kierunkowskazami i światłami stopu, to już straci dowód rejestracyjny i zapłaci mandat.
Podobnie ze światłami drogowymi. Rozmawiałem na zlocie klasyków w małopolskiej Lanckoronie z właścicielem starego, brytyjskiego samochodu i on, mimo posiadania żółtych tablic, miał wpis dowodzie rejestracyjnym zabraniający jazdy po zmroku, bo jego przednie światła nie spełniały aktualnych norm.
Podobnie tiry - te najstarsze, euro 1, 2 i 3, płacą za jazdę po autostradach dwa razy więcej niż te z euro 5, czy 6. A tymczasem w USA nie tylko żadnych kar nie ma, to nawet są pewne przywileje - stare trucki nie muszą mieć elektronicznych tachografów i tam kierowca ciągle może używać papierowej karty drogowej.
@@plllot9713 nie jest,nie moge zarejestrowac moto ktore ma normy euro2
Poproszę Kosmoslimy Mentolowe, te najcieńsze...
Amerykański sen został już tylko w amerykańskich filmach. Mocno promocyjnych zresztą. A wy Polacy jakbyśmy dobrze nie mieli będziemy i tak narzekać i już 🤪
Miał być wywiad, a jest monolog😂
U Piotrka to normalne. Pozdrawiam.
@@marcinhokowalski9944 Dużo mówił sam w ciężarówce to mu pewnie zostało.
ok
I na muchy tafty
Co on robi tymi dłońmi w kieszeniach 😅
U nas dolarów grabiami sie nie grabi. Z listów do hameryki.
Aleś dojebał na końcu z tą religią 😂
A Hiob wierzący jak fiks
sum wasaty
Ameryka to była piekna a teraz schodzi na psy 🐕 !!!!!!!!!
Te za ciasne spodnie jeszcze by tak nie kłuły w oczy, gdyby nie te sprzęty upchnięte w kieszeniach i wydatnie pokazujące swój kształt. Chłopy! (Hiob zresztą też), nie wypychajta sobie kieszeni spodni telefonami, kluczami, portfelami itd., zwłaszcza do nagrywania filmów czy robienia zdjęć. To fatalnie wygląda i psuje całą stylówkę :/
I teraz wieśniak nie umie przekonać. Cwaniaczek. Pfff
Jezus potulny🤣😎🤙🇺🇸🇵🇱
6:15 Polska nie była krajem komunistycznym,tylko socjalistycznym co najwyżej.
@@whitesfan1322 była krajem komunistycznym. W latach 1944-1956 ponadto nigdy oficjalnie w okresie istnienia Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej nie zrzekła się dążenia do komunizmu więc mówienie o kraju komunistycznym jest pewnym uproszczeniem, ale nie karygodnym.
@@Szymon-l1g8uPięknie i rzeczowo wyjaśnione.👍
Taa, a jaka jest różnica między demokracją a demokracją ludową? Jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym...
@@Szymon-l1g8u 1. Polska nie była Komunistyczna- była pod dominacją Radziecką - Komunistyczna Partia Polski przestała istnieć w 1938 roku, niedobitki z KPP to PPS , PPR Polska Partia Robotnicza, ani w nazwie ani ustrojowo Polska nie była związana z komunizmem, Socjalizm Realny a potem Socjalizm "z ludzką twarzą", do 1952 roku była Rzeczpospolita Polska, po 1952 Polska Rzeczpospolita Ludowa, Potocznie mówi się o Polsce 1944-1989 jako komunistycznej ale de facto taką nie była- Robotniczo- Chłopska - Socjalistyczna,
Autor tego filmu zachowuje się tak, jakby stał tam za karę i się nudził.
Słucha grzecznie i tyle...
@@marcinhokowalski9944 zauważ,ze poprawia wlosy jak dziewczyny i rozglada się na lewo i wprawo jak by mial dosc słuchania starszego pana
Może ma nadpobudliwość
@@kemer7231 stoją na drodze to się rozgląda a Hiob prowadzi monolog i jest ok.
@@marcinhokowalski9944 Ty masz swoje zdanie, ja mam swoje.pozdro.
Owszem miłosnik motoryzacji, ale niestety fanatyk religijny.
A jak zdefiniujesz ten "fanatyzm"? Bo, moim zdaniem, skoro ktoś jest katolikiem, to albo powinien przestrzegać wszystkiego, czego Kościół uczy, albo jest hipokrytą i jak pan prezydent Biden, czy pan marszałek Hołownia, wybiera sobie tylko to, co mu pasuje. Ja jednak staram się unikać hipokryzji, ale to jeszcze nie jest fanatyzm.
Polecam wybrać się na zjazd ateistów - tak, są takie organizowane - to jest dopiero fanatyzm religijny :D fajnopolacy religizujący się na jogach, medytacjach czy u terapeutów nie lepsi...
Wierzy w Boga i tyle w temacie, żaden fanatyk.
A tobie to przeszkadza ?
I co z tego robi tobie coś złe ?
Hiob jest wyznawcą pisu?
A jakie ma to znaczenie? A jak nawet to zawsze może być gorzej. Pozdrawiam.
Hiob mieszka w USA od ponad 40 lat i nie ma nawet polskiego paszportu, więc nie może głosować w polskich wyborach, ale gdyby mógł, to w najbliższych zagłosowałby na Mentzena.
Natomiast gdybym miał wybierać między najpopularniejszymi partiami w Polsce, to chyba oczywiste na kogo bym zagłosował. A tak przy okazji - polecam piosenkę "A wójta się nie bójta", w wykonaniu Młynarskiego, lub Kobuszewskiego.
Nie kurwa PO 😂
Spot lejdi?