Lista lektur do matury? Zlikwidować | Dla każdego coś przykrego #11

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 7 лют 2025

КОМЕНТАРІ • 566

  • @kajetanjawr995
    @kajetanjawr995 3 роки тому +653

    A jeszcze jedna ciekawa rzecz jest na tej liście lektur. Mianowicie znajduje się tam FERDYDURKE która jest książką krytykującą szkolnictwo. KANON ma w sobie wpisaną swoją własną krytykę XD

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +267

      Dokładnie tak XD ten system jest tak głupi, że się sam dekonspiruje

    • @marcinjarczak5291
      @marcinjarczak5291 3 роки тому +105

      Tak, ale Ferdydurke jest w szkole przerabiane w ten sposób, że trzeba się nauczyć na pamięć treści (jakby to miało większe znaczenie, sami autorzy nie pamiętają często dokładnie treści a tutaj mówimy o książce bawiącej absurdem z zaburzonym rytmemy przyczynowo skutkowym) natomiast dość oczywistą krytyke szkolnictwa w Ferdydurke ocenia się jako satyrę i sugeruje się, że autor generalnie nie był przeciwny systemowi tylko go delikatnie krytykował.
      Jeszcze zabawniejsze jest, że w tej książce dzieci powtarzają, że Mickiewicz wielkim poetą był, ponieważ Wielkim Poetą był (może to było o Słowackim ale ja tego nie pamiętam i to jest piękne) natomiast Gombrowiczowi szkolnictwo polskie zrobiło w sumie to samo xd

    • @mariposa5451
      @mariposa5451 3 роки тому +19

      @@KrzysztofMMaj mnie zastanawia też to, jak to się stało, że "Szewcy" Witkacego trafiły do kanonu lektur szkolnych. Jakoś nadal trudno mi w to uwierzyć, gdy sobie przypomnę Irinę Zbereźnicką, albo tego prokuratora.
      Chociaż nie żałuję, że poznałam ten dramat.

    • @TestowyAP1
      @TestowyAP1 3 роки тому +12

      @@KrzysztofMMaj Ciekawie ujął to Jarosław Gibas w swojej książce "Motocyklizm droga do mindfullness". Każdy antysystem staje się w pewnym momencie systemem.

    • @YiaSkrZ
      @YiaSkrZ 3 роки тому +24

      w szkole ferdydurke tłumaczą tylko jako upupianie XD

  • @adapienkowska2605
    @adapienkowska2605 3 роки тому +891

    Przecież nawet 'Zemsty' nie powinno się czytać, tylko oglądać. To jest w ogóle jakieś zboczenie w szkołach, żeby sztuki czytać, a nie oglądać.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +282

      Prawda??? Ten sam problem miałem, jak na studiach zmuszali mnie do czytania sztuk teatralnych, wtf.

    • @mariposa5451
      @mariposa5451 3 роки тому +135

      Ja nie widziałam nic zabawnego w Zemście i była dla mnie dość niezrozumiała, jak większość lektur z tamtej epoki. Dopiero, gdy pojechaliśmy całą klasą do teatru, na prawdę mi się spodobała. Dzisiaj to jest jedną z moich ulubionych lektur.

    • @Axolotl-5995
      @Axolotl-5995 3 роки тому +95

      @@mariposa5451 widzisz, czytanie Skąpca jest przeciętne. Obejrzenie sztuki z Loui de Fine jest dopiero fascynujące.

    • @Blablabla-ol2tr
      @Blablabla-ol2tr 3 роки тому +119

      To tak jakby pójść do kina po to, by oglądać tekst scenariusza

    • @jakubrogacz6829
      @jakubrogacz6829 3 роки тому +7

      Hah akurat mi tam to pasowało ( though chętnie bym przeczytał w wersji epickiej, tak samo jak Skąpca ). Then again jest liryka fajna, naprzykład Dantego się czyta świetnie, jak ktoś szuka czegoś al la Pan Tadeusz ale ciekawszego. Featuring: biskupi jarani w kotłach ;)

  • @drzewo_6445
    @drzewo_6445 3 роки тому +179

    Najbardziej mnie boli, że jak już omawiamy te wielkie dzieła literatury to nie można do nich podejść w żaden sposób krytycznie. Nie można wytknąć, że autor jakiegoś dzieła był zadufany w sobie i oderwany, albo że w swoim dziele wspierał coś co we współczesnym świecie jest uznawane za toksyczne, szkodliwe lub niemoralne. Nie można też podważyć czy ktoś naprawdę dobrze pisał, porozmawiać o tym czy dany wątek w książce był konieczny, czy może był kompletnie niepotrzebnym wypełniaczem. Tak czysto od strony technicznej do tego jak powinno się pisać książki, jak we wszystkim kierują tym pewne zasady. W końcu Słowacki, Mickiewicz, Kochanowski i inni wielcy literaci nie mogli robić niczego źle skoro podobno byli ważni dla rozwoju Polski. Tak jak gdy rozmawia się o filmach: pomimo, że gwiezdne wojny były filmami przełomowymi pod względem efektów specjalnych nikt nie próbuje nikomu wmawiać, że w tym momencie ich efekty specjalne są wybitne - bo nie są, każda forma kultury się rozwija i nikt mi nie wmówi, że literatura odbiega od tej reguły i 200 lat się nie rozwinęła. Myślę, że takie dyskusje były by dużo bardziej wartościowe, rozwijające i ciekawe dla uczniów niż wkuwanie na pamięć lub rozkładanie na czynniki pierwsze kolejnego patriotycznego wiersza o identycznym przekazie
    Bardzo dobry film btw, pomimo że mam już swoje zdanie w tym temacie jakoś tak rozwinął moje spojrzenie na niego - i kto by się spodziewał, jeszcze bardziej mi się to wszytko nie podoba. Pozdrawiam - uczennica z reformowego rocznika matura 2023 z kilkukrotnie dłuższą listą lektur obowiązkowych. A znając życie w rozprawce i tak odwołam się do jakieś młodzieżówki, której poloniści nawet nie kojarzą xD

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +42

      To jest w ogóle ciekawy wątek i chyba część większego problemu: ogólnej niechęci do krytykowania otwarcie czegokolwiek. Jasne, my Polacy lubimy narzekać, ale konstruktywna, często nawet złośliwa (czemu by nie!) krytyka nie jest naszą mocną stroną. Coś o tym wiem, bo całe życie musiałem tłumaczyć się z co bardziej ironicznych uwag, które ludzie brali do siebie albo brali za pokaz bucerii. Zmierzam do tego, że ta niechęć do kalania świętości może mieć podobną motywację, choć oczywiście na pewno w znacznym stopniu wpływa na to ogólne uprzedzenie do fantastyki i popkultury. Świetny przykład z Gwiezdnymi w oknami swoją drogą: tak, były przełomowe, ale poszliśmy już dalej i jeszcze parę pokoleń, a będą rezonować jeszcze mniej. I to jest naturalny proces.
      Mnie w tym wszystkim najbardziej drażni to, że nauczyciele uzasadniają obecność takich a nie innych książek na listach lektur poruszaną w nich problematyką. Ale jeśli to chodzi o problemy i możliwość dyskusji na ich temat - czyż nie lepiej dobrać utwory niestawiajace na starcie bariery językowej i kulturowej naraz?

  • @Mokej
    @Mokej 3 роки тому +222

    W technikum dużo osób z mojej klasy interesowało się kultura japońską, więc gdy przychodziło do pisania rozprawki spora część z nas podawała argumenty z anime lub mang. Niestety naszemu poloniście nie podobało się to i otwarcie nas za to skrytykował(za to można było odnosić się do kultury amerykańskiej bez przeszkód).

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +182

      W takich chwilach regularnie dostaje soczystego ataku wściekłości, bo w różnych dydaktycznych banieczkach panuje narracja, że młodzi ludzie są oderwani od kultury i sami po nią nie sięgają, a nasza cywilizacja upada - a tymczasem jak zawsze chodzi właśnie o to, że nauczycielowi NIE CHCE SIĘ nauczyć czegoś samemu. Nauczyciel powinien sam się uczyć przez całe życie, zwłaszcza od swoich uczniów...

    • @jakubrogacz6829
      @jakubrogacz6829 3 роки тому +27

      @@KrzysztofMMaj Prawda. Chociaż mi osobiście nie przyszło do głowy sięgnąć do Death Note po wątki. Chociaż mogłem to zrobić. W sumie obejrzałem jak miałem 12 lat i chwyciło prawie jak LOTR kiedy miałem 6. Tak czy inaczej już widzę jakby poloniści dostali meltdownu.

    • @mariarys1795
      @mariarys1795 3 роки тому +9

      Przypomniała się mi moja matura z polskiego: postawa księdza w literaturze i moja interpretacja: ksiądz jako osoba nienoralna. Z całej listy lektur : Monachmatia i Dziady. Pozostałe dzieła: "Do prostego czlowieka" (wówczas wiersz nieomawiany), Wędrówka na Zachód i Trylogia Husycka. Pytania jedynie z Dziadów.

    • @szymonsteczek2180
      @szymonsteczek2180 3 роки тому +8

      Podobnie u mnie było w liceum 😀
      A na maturze, pod wpływem stresu, i tak odniosłem się do Bleach 😀

    • @feliks2506
      @feliks2506 3 роки тому +7

      U mnie w liceum nie można w wypracowaniach odnosić się do czegokolwiek co nie jest dziełem literackim (w tym komiksy i mangi nie są podobno literaturą) przez co czasem nawet jak jakaś osoba odniosła się do jakiejś książki to trzeba było udowodnić, że film jest na jej podstawie, bo inaczej nie zaliczyła.

  • @Ranalcus
    @Ranalcus 3 роки тому +232

    >Rok 2137 - Neo Rzeczpospolita Polska
    >Matura
    >Opisz i wytłumacz o co chodziło w Polskim Arcydziele ktore jest zawsze na czasie "Dziadach"

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +150

      "Wybór uzasadnij, odwołując się do otaczającej Cię rzeczywistości" (wokół zaawansowane modyfikacje genetyczne i augmentacje ciała, w toku kolonizacja Marsa itp.)

    • @teddyharvester
      @teddyharvester 3 роки тому +22

      Jedyne w co nie jestem w stanie uwierzyć to, że Polska się na tyle zmodernizuje, żeby mieć prefiks "Neo"

    • @ruefysh9576
      @ruefysh9576 3 роки тому +5

      @@teddyharvester Może lepiej, aby Polska w ogóle się modernizowała. Zobacz co się odpierdala w Ameryce

    • @zaqer1742
      @zaqer1742 3 роки тому +14

      Opisz i wytłumacz o co chodziło w Polskim Arcydziele ktore jest zawsze na czasie "Dziadach"
      Odpowiedź: Jacyś tam poganie na granicy Polsko Litewskiej się naćpali grzybkami z lasu, poszli na cmentarz i widzieli duchy. Koniec

    • @tomaszkaminski6495
      @tomaszkaminski6495 2 роки тому +2

      Ja bym podszedł do tego tak, że bym omówił genialne odczytanie "Dziadów" przez Mirona Białoszewskiego - w wersji "per se" i w wersji zakomponowanej jako forma "audio art" czy muzyki elektroakustycznej przez Patryka Zakrockiego - to jest właśnie forma "Dziadów" podanych "na czasie" (i jest genialna!). Wyszło to w takim boksie kilku kompaktów z recytacjami Białoszewskiego (nagrywał się na magnetofon grundig). W czasach licealnych nie wiem, jak bym to napisał - dziś umiałbym napisać o tym pogłębiony esej w sam raz na "mierny" (bo nie na temat xd) - i na miejsce w kwartalniku kulturalnym XDDD

  • @Oribiadesu99
    @Oribiadesu99 3 роки тому +83

    Czytanie wierszy w szkole jest zaprzeczeniem mojego obrazu czytania poezji. Nie wiem jak można zmuszać się do odczuwania emocji, rozumienia tekstów, których się nie rozumie. Dla mnie w poezji chodzi o to, żeby coś w Ciebie uderzyło, żeby znaleźć w tekście cząstkę siebie. A nie zastanawiać się "co symbolizuje niebieski dzban?". Albo coś się czuje, albo nie.

    • @RADZIO895
      @RADZIO895 3 роки тому +5

      Smh co za prostak nie potrafisz docenić głębokiego przesłania niebieskiego dzbanu

    • @_DAYZ_
      @_DAYZ_ 3 роки тому +2

      A ja proponuje dodać karmazynowe buty i 19-nasto wieczny parasol do tego XD.

    • @einniedergeschlagener
      @einniedergeschlagener 3 роки тому +8

      To prawda, wielu uczniów ma problemy ze zrozumieniem wierszy omawianych na j. polskim i nie zawsze zgadzają się oni z narzuconą niejako przez nauczyciela (i program) wizją interpretacji, ale moim zdaniem wspólne, klasowe omawianie poezji z dobrym, rzetelnym i otwartym na opinie uczniów polonistą może często dać dużo więcej, aniżeli samodzielne próby brnięcia przez literaturę klasyczną. Dobry polonista czasami nakieruje, podpowie, wyjaśni aluzje do innych tekstów, wytłumaczy sens na podstawie kontekstu historycznego lub autobiograficznego itd. Poza tym (przynajmniej w mojej klasie, w liceum) podczas przerabiania danego dzieła bardzo często jest okazja, by wygłosić swoje zdanie i pani właściwie zmusza (tak pozytywnie) poszczególne osoby do spróbowania wypowiedzenia na głos własnej interpretacji danego fragmentu. Dzięki temu każdy w klasie może usłyszeć, jak odebrali ten utwór inni. Jednym słowem następuje wymiana spostrzeżeń, poglądów. Tak więc nie widzę nic złego w czytaniu wierszy w szkole. Mnie to osobiście pomaga więcej wyciągnąć z literatury pięknej. Jako przykład przytoczę chociażby to, że dopiero po gruntownym omówieniu na lekcjach zaczynam faktycznie rozumieć treść lektur. Kolejny przykład to literatura Juliusza Słowackiego, któremu ówcześni mu krytycy zarzucali "bluszczowatość", czyli nadmierną aluzyjność. Naprawdę nie wiem, czy przetrawiłbym jakikolwiek fragment "Grobu Agamemnona", gdyby nie wskazówki i pomoc ze strony polonistki oraz wspolne interpretowanie na lekcjach.

    • @olaczyk
      @olaczyk 2 роки тому +4

      Dokladnie. Ostatnio "Wiosna w Milanowku". Kazdy rozumial wiersz ale ona kazala nam powiedziec jakie wrazenie na nas wywarl i jakie emocje czujemy. Patrzymy sie na siebie. Ten utwor to imo takie gowno ze przepraszam. Zadnych emocji. To randomowe wyrazy bez powiazania miedzy wierszami. I meczyla nas tym przez reszte lekcji. Chce umrzec💀💀

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 роки тому +4

      Jarosław Marek Srymkiewicz, bard polskiej patoprawicy, ojojoj. Bardzo współczuję, bo to wyjątkowe gówno jest.

  • @nithirneo6910
    @nithirneo6910 3 роки тому +246

    Kurczę, studiuję polonistykę i jak usłyszałam o Bogurodzicy, to aż mnie zemdliło

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +70

      My deepest condolences. Musiałem przez to przechodzić na pierwszym roku studiów (też polonistycznych, więc łączę się w bólu) w bąbilionie różnych wersji i edycji.

    • @bartosza.6187
      @bartosza.6187 3 роки тому +22

      @@KrzysztofMMaj Średnio rozumiem czemu tak to wałkują. Z tego co pamiętam geneza jest taka: wczesnośredniowieczni ludzie nie znający łaciny sobie dorobili tekst w języku ojczystym do fraz łacińskich. Z resztą sama idea prowadzenia mszy itp w języku NIEZROZUMIAŁYM dla 99,99999999999% słuchaczy to chyba wymysł kogoś o IQ na ujemnej części skali xD

    • @dominikpradzynski7463
      @dominikpradzynski7463 3 роки тому +15

      Ja miałem świetną prowadzącą lit. staropolskiej, która potrafiła dużo tekstów analizować przez pryzmat współczesny i nie powtarzała tylko frazesów ze starych opracowań. Wiem za to, że inni nie mieli tego szczęścia.

    • @krzysztofprabucki8265
      @krzysztofprabucki8265 3 роки тому +17

      @@KrzysztofMMaj @Krzysztof M. Maj @Krzysztof M. Maj Czy literatura zawsze musi odnosić do współczesnej rzeczywistości społecznej? Czytając Szekspira dotykamy materii dalekiej pod względem historycznym, ale nadal dzieła tego wybitnego pisarza niosą znaczenia uniwersalne. Z Bogurodzicą może być podobnie, jeżeli kogoś, kto się tym zajmuje w czysto hermeneutyczny, a niekoniecznie ściśle językowy sposób, ta kwestia zainteresuje. Polecam świetne wykłady prof. Miki, który nie traktuje Bogurodzicy tylko jako zabytek kultury, która dawno już przebrzmiała.
      Nie chciałbym się tu spierać o gusta, ale jednak wyjątkowo nie podoba mi się, w mojej opinii, deprecjonujący ton w stosunku do tego wszystkiego co dawne albo w ogóle w jakimś stopniu nie pasujące do Pańskiego kanonu (tak to nazwijmy). Pytanie 'kto dzisiaj czyta poezję' trochę mnie zdziwiło. Być może akademicy, może nauczyciele, bibliotekarki, ale odrzucanie poezji, biorąc pod uwagę względy współczesnego jej odbioru są bardzo kiepskim argumentem. Zgadzam się, że powinno nastąpić pewne wyrównanie względem innych gatunków. Niemniej jednak, mimo wielkiej sympatii to kultury popularnej, Zygmunt Miłoszewski nigdy nie będzie Szekspirem abo Tassem-Kochanowskim. Myślę jednak, że te teksty kultury (nie muszą być pisane) mogą współistnieć ze sobą w tym samym kanonie (i nie poprzez eliminację jednego i włączenie drugiego). To, o czym Pan mówi w kontekście politycznych uwarunkowań związanych z konstrukcją kanonu - tu trudno się nie zgodzić. Cieszę się, że o tym Pan wspomniał.

    • @skymar8817
      @skymar8817 Рік тому

      Moja nauczycielka w liceum lubiła jak się podczas sprawdzianu podpierało cytatami więc na sprawdzianie ze średniowiecza znałam całą Bogurodzicę na pamięć i opisywałam znaczenie po wersie 😅

  • @yummy2611
    @yummy2611 3 роки тому +123

    Pana seria 'dla każdego coś przykrego' zdaje się wybiła mój kręgosłup swiatopogladowy i mam nagle ochotę zweryfikować każde moje przekonanie.
    Przeraża mnie to i liczę na więcej :-D

  • @lenadolly8495
    @lenadolly8495 3 роки тому +121

    Ja przeczytałam wszystko Mickiewicza, Słowackiego, Szekspira i zbrodnię i karę. Czytałam inne książki. Kinga, nesbo, zmierzch, wiedźmina, 50 twarzy Greya. Wszystko, na co miałam ochotę. Bo z lektury człowiek powinien wyciągnąć to, czego potrzebuje a nie narzuconą z góry narrację. Czytanie powinno być przyjemnością, rozrywką, a nie przykrym obowiązkiem.

  • @martino5766
    @martino5766 3 роки тому +92

    Ja się cieszę, że całe technikum udało mi się przelecieć opierając swoje rozprawki na Wiedźminie czy LOTR, gdzie często musiałem tłumaczyć mojej polonistce o co mi chodziło i musiałem udowadniać istnienie pewnych wątków LOTR'a bo ich nawet nie znała. (później przyznała mi się że nie czytała nigdy Władcy Pierścieni)

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +39

      O tak. Been there, done that. Co zabawne, na niewiedzy z zakresu "Władcy" również złapałem polonistów, tyle że profesorów :/ zdarzało się, że nie znali nawet nazw wydawnictw fantastycznych, co wiele mówi o bańce, w której żyją

    • @lilik7323
      @lilik7323 3 роки тому +25

      Moja polonistka jest anty-fantastyce. Jako pracę domową kazała nam wypisać m.in. filmy z toposem podróży.
      Władca to pierwsze co mi przyszło do głowy, więc obok tego punktu wypisałam ilość nagród na wypadek, gdyby chciała zedprecjonować tę trylogię. W tym wypadku akurat stwierdziła, że LOTR jest ambitnym tekstem w przeciwieństwie do Harry'ego Pottera czy serii książek Parcy Jackson (co z tego, że te książki uczą więcej mitologi i mitów niż szkoła).

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +23

      Zawsze się znajdzie jakiś wytrych, za moment poloniści zaczną nazywać Władcę klechdą, żeby nie było, że fantastyka jest nagradzana.

    • @darkestkhan
      @darkestkhan 3 роки тому +5

      Ciekawe. Jak można się znać cokolwiek na literaturze bez znajomości pozycji, która, rzec by można, zdefiniowała cały nurt?

    • @soldiersPL
      @soldiersPL 3 роки тому +2

      Na szczęście miałem spoko polonistke w moim technikum informatycznym, bo jak wiedziała z doświadczenia że jakieś lektury (przez które i tak musi przejść) są trudne / nudne / długie, to załatwiała albo wypady do teatru żeby obejrzeć przedstawienie na podstawie tego, albo załatwiała nam do obejrzenia film podczas lekcji.
      Nie licząc tego że nawet jak czegoś nie ogarnialiśmy do końca, to wystarczyło jakoś obornić swój punkt myślenia za pomocą logiki i wiedzy na podstawie innej twórczości (gier, filmów, książek, etc. ).

  • @MADAO1313
    @MADAO1313 3 роки тому +70

    Gry, anime, manga? Mnie polonistka opieprzała za użycie czegoś zagranicznego jak Hrabia Monte Christo, albo Dzwnnik z Notre Dame. Aż się boję pomyśleć co by zrobiła z tak ,,niską" dla niej kulturą. Bo liczyła się tylko Lalka i Chłopi bo przecież powieści o pierdole którego można określić mianem,, simpa" czy życie codzienne bandy rolników to jest prawdziwa sztuka.

    • @lisander9341
      @lisander9341 Рік тому +1

      Mam nadzieję że mnie to nie spotka gdyż samemu opracowałem sobie te dwie powieści na tegoroczną Mature

  • @th_rill
    @th_rill 3 роки тому +55

    Naprawdę jestem wdzięczna za moją polonistkę, która, o dziwo, wdrażała zaskakującą liczbę dodatkowych/nieobowiązkowych dzieł kultury podczas naszych lekcji. Filmy, obrazy, animacje, muzykę, czy też wyjazdy do teatrów, na musicale lub do muzeów. To wszystko sprawiało, że nawet pomimo przymusu realizowania tego kanonu (nad którym także ubolewała, co raz udało mi się usłyszeć) mieliśmy w zanadrzu rozszerzoną wersję kultury. Jednak co do filmu, szczerze nie wiem co myśleć - już dawno uzmysłowiłam sobie, że lekcje polskiego to po prostu historia literatury i tak już to ma wyglądać, więc osobiście nie widzę problemu (bo sama dużo z tej historii wyniosłam). Ale może właśnie w tym ten problem - dla większości (zazwyczaj starszych) osób kanon to świętość i olaboga jak to tak nie ma być tej, czy innej lektury, skoro to kamień milowy w kulturze. Tylko że to jest utarty schemat: poprzednie pokolenia to czytały, więc my też powinniśmy - bo tak, bo "Słowacki wielkim poetą był".
    W każdym razie, uważam że kanon jako przykład historii literatury jest mniej więcej okej. Tylko czy w takim wypadku - biorąc na tapet to, co Pan powiedział w filmie - nie lepiej z tego stworzyć osobny przedmiot dedykowany profilom humanistycznym w szkole średniej, a ten właściwy język polski zmienić na bardziej różnorodny w treści? Jak to mawiał papież Polak: "Nie wiem" xD, nie mnie oceniać. Pozdrawiam

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +22

      Po pierwsze: zazdroszczę polonistki! Ja podobną miałem bodaj w gimnazjum. Po drugie: żeby było śmieszniej, tak kiedyś było, jak piszesz na końcu! Raz w Bibliotece Jagiellońskiej trafiłem przypadkowo na skan świadectwa z gimnazjum przedwojennego w Jarosławiu, gdzie były dwie oceny: z j. polskiego i kultury polskiej (!) ORAZ, osobno, z historii literatury.

  • @shirokami2900
    @shirokami2900 3 роки тому +172

    Matura jutro, mam przed sobą jeszcze maraton streszczeń lektur których, a jakże nie przeczytałem. Ale najpierw sobie obejrze film krytykujący te właśnie lektury lektury. lmao

    • @shirokami2900
      @shirokami2900 3 роки тому +10

      @@SuperMichuPL W sumie to nie, bo absurdy polskiej oświaty nie są mi znane a że mam młodszą siostrę to mam stałe info o nowym programie i oh boy. Jakimś sposobem jest jeszcze gorzej. Przynajmniej matura dobrze poszła więc ten nonsens już nie jest moim problemem.

  • @marekmorawski6923
    @marekmorawski6923 3 роки тому +19

    Bardzo mądry film. Szczególnie podoba mi się stwierdzenie, że kultura to nie tylko literatura. Jestem typowym ścisłowcem, po klasie matematycznej, idę na fizykę teoretyczną, no chcę się całkowicie poświęcić naukom ścisłym. Ale zdarza mi się chłonąć kulturę, o czym mogę potem rozmawiać ze znajomymi. I co zauważyłem (takie przemyślenia psychologiczno-neurobiologiczne):
    - sporo ścisłowców ma dysleksję (nie lenistwo, tylko serio dysleksję) i łatwiej im chłonąć obraz niż słowo pisane. Takie osoby często mają sporą Wiedzę na temat filmoznawstwa i naprawdę są to niesamowicie inteligentni ludzie, a przez te nieszczęsne wiersze ledwo zdawali polski w szkole
    - sporo osób autystycznych nie trawi pewnych tekstów kultury. Ja jestem autystykiem i nie trawię... filmów oraz seriali fabularnych. A książki uwielbiam, czytam tonami. Gdyby ktoś nagle zamienił cały polski "literaturoznawczy" na "filmoznawczy" to byłbym w czarnej d..., bo na 100% bym nie zdał. "Widzę" tylko kreskówki, bo przypominają mi one geometrię czy nawet bryły, gdzie nie ma wiele szczegółów, a zwykła ludzka twarz sprawia, że się nie skupiam, bo ma za dużo detali. Dlatego uważam, że do wybór tekstów kultury powinien należeć do ucznia. Jestem przeciwieństwem przykładu wyżej - łatwo operuję na abstrakcyjnych słowach, liczbach, symbolach i figurach, ale mam problem z rzeczywistym komponentem, bo ma za dużo szczegółów. Może dobrym pomysłem byłby rozdział klasy na różne grupy lekcji na polskim? Jedni by mogli uczyć się o filmoznawstwie, inni o literaturze, a jeszcze inni o grach komputerowych? Na maturze i tak można podać jako przykład dowolny tekst kultury, a tak to każdy by jakoś tam się rozwijał, a nie zmuszał się do nauki.
    - chyba nigdzie w filmie nie było wspomniane o muzyce, a muzyka to... pokusiłbym się o stwierdzenie, że to jest najchętniej konsumowany rodzaj kultury. Gdziekolwiek nie pójdziemy, zawsze w tle leci jakaś muzyka. I nie chodzi mi tu o to, żeby zmusić uczniów, żeby grali na różnych instrumentach, bo nie każdy ma do tego talent. Ale dobrym pomysłem byłoby zapoznanie uczniów z jakimiś kulturowymi niuansami dotyczącymi muzyki właśnie. Nawet tę nieszczęsną poezję można by ubarwić muzyką! Na przykład ostatnio znalazłem rockową wersję "Do prostego człowieka" Tuwima. Konserwatywny nauczyciel by się przyczepił, ale przecież to pełnoprawny tekst kultury, do tego przenikanie się różnych filarów tejże kultury.

  • @Farathriel
    @Farathriel 3 роки тому +19

    Strasznie mi brakowało, by ktoś bez żadnych ceregieli powiedział jak się sprawy mają. Moje przygody z klasą humanistyczną w liceum skończyły się już dobre 9 lat temu i do tego czasu zdążyłem sobie uświadomić - głównie w toku studiów - że tamta proza, dramaty i poezja były niepotrzebne. Zabawne jest to, że do połowy III klasy liceum chodziłem z nieodpartym przeświadczeniem, że „Ja przecież lubię język polski”. Potem jednak zacząłem się łapać, że na zajęcia z fizyki chodzę z większą radością niż na język polski. Czytanie tej obmierzłej mi podówczas poezji dało do zrozumienia, że ja z taką kulturą nie chcę mieć nic wspólnego. Cała ta „pro-maturalna propaganda” była tak daleko zakrojona w mojej szkole, że kładziono nam wprost do głów, że te matury tak naprawdę mają sens i że to wszystko trzyma się przysłowiowej kupy. Rzeczywiście się trzyma. To znaczy - niektóre rzeczy są w sensie merytorycznym kompletną głupotą, ale z tej racji, że zachowują jakąś koherencję no to bez przejechania się po tym pługiem jak we vlogu powyżej, nie da się wykazać bzdur jakie tam są. A ponieważ jako dziecko nigdy nie otrzymałem jakiejś sensownej zachęty do czytania, to awersja do tej czynności we mnie pozostała na tyle mocno, że dopiero teraz, mając niespełna 27 lat - głównie dzięki mojej małżonce - odkrywam, że poza stertą książek teologicznych, filozoficznych i popularno-naukowych jest jeszcze po prostu dobra proza czy też po prostu dobra fantastyka. A ogólnie to mega dobrą robotę tutaj robisz. Odpalaj ten traktor, montuj pług i jedź.

  • @acegiko2005
    @acegiko2005 3 роки тому +128

    Ministerstwo nie zmieni kanonu (z mojego punktu widzenia) chociażby dlatego, że nauczyciele nie byliby na to gotowi. Moja polonistka, która nie ogarniała Hobbita tym bardziej nie ogarniałaby mang, czy anime o scie-fiction nie wspominając.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +58

      Oczywiście, że tak! Problem, co powtarzam od dawna, leży w szkołach wyższych, które mają z programu polonistyk wykastrowaną całą fantastykę...

    • @t1czer
      @t1czer 3 роки тому +22

      To jest spory problem. Młody czytelnik ma się uczyć, a stare próchno... Będzie wałkować "Dzieci z Bulerbyn"

    • @darkestkhan
      @darkestkhan 3 роки тому +30

      Jakby mi kto powiedział, że nauczyciel nie ogarnął Silmariliona to jeszcze mógłbym zrozumieć. Ale Hobbita? To pozycja lekka i przyjemna. Co tam jest trudnego do ogarnięcia? Chyba że szukamy tajnego przekazu od autora, schowanego w innych, sekretnych przekazach.

    • @valji6185
      @valji6185 3 роки тому +18

      @@darkestkhan a najlepsze że hobbit jest starszy od tej nauczycielki i może mówiła że to młodzieżowe i dlatego nie rozumie ehehheheheheh

    • @darkestkhan
      @darkestkhan 3 роки тому +11

      @@valji6185 Ale Małego Księcia czy W Pustyni i Puszczy to rozumie... coś się tutaj nie dodaje.

  • @theultimatebookworm3309
    @theultimatebookworm3309 3 роки тому +17

    Znalazłam Pana kanał wczoraj i zostaje na dłużej. Bardzo lubię oglądać tego typu filmy dotyczące edukacji, głównie ze względu na to, że jestem w roczniku testowym (drugi rok w czteroletnim liceum). Jakiś czas temu wyszły przykładowe arkusze i wymagania do naszych przyszłych matur. I z tego co słyszałam, jest źle. Zadania z rozszerzeń przechodzą do podstawy, wymagania stają się większe. W sumie nie tyczy się to tylko egzaminów. Moim ulubionym przykładem jedno z zadań z ćwiczeń z biologii, które mocno odstawało poziomem reszty poleceń. Pod rysunkiem znajdowało się: "Źródło: Egzamin maturalny z biologii, poziom rozszerzony, CKE, maj 2015". Coś nie wyszło z tą reformą.
    Przepraszam za ścianę tekstu

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +11

      Cieszę się i witam w naszej radośnie krytycznej społeczności! Mówisz do człowieka, który nie zdał matury próbnej z j. polskiego, bo nie umiał pisać pod klucz, więc te problemy niestety dziedziczone są z roku na rok. Ale ten przykład ze źródłem z 2015 pyszny, bardziej się zbłaźnili niż EA zdobiąca boiska w FIFIE 2021 billboardami z napisem FIFA 2020, a to sztuka XD

    • @theultimatebookworm3309
      @theultimatebookworm3309 3 роки тому +1

      @@KrzysztofMMaj Dziękuję! Jak ponownie przeczytałam mój komentarz zorientowałam się, że zapomniałam wspomnieć, że jestem na podstawie z biologii. Więc jeszcze lepiej

  • @shir0w
    @shir0w 3 роки тому +8

    Ale ten kanał to złoto!
    Dziękuję!

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +1

      To ja dziękuję! Czytać takie komentarze, to nie tylko sama przyjemność, ale też zastrzyk inspiracji, by działać na różnych polach dalej!

  • @zdrajcakapusciorz1355
    @zdrajcakapusciorz1355 3 роки тому +81

    Wiedźmin książka napisana przez Polaka która przedstawia świat fantasy i przybliża do słowiańskich wierzeń, jedna z najlepszych gier wideo co spowodowało utworzenie serialu na netflixie przez co jest znany na praktycznie całym świecie.
    Obowiązkowa lista lektur: eee tam, dawaj tu tą Bogurodzicę

    • @manganeko2534
      @manganeko2534 3 роки тому +14

      Moim zdaniem Borurodzica to świetny sposób na pokazanie:
      1) przykładu hymnu
      2) stosunku średniowiecznych ludzi do religii
      3) słów, które są już archaizmami.
      Jednakże nadal uważam, że w liceum powinno się pojawić chociaż jedno opowiadanie o wiedźminie. I to nie zostawione na koniec, przez co większość nauczycieli i tak by nie zdążyła go omówić.

    • @TheYasuX248
      @TheYasuX248 3 роки тому +4

      No bo lektury do egzaminów wybierają konserwatywni boomerzy xD

    • @FireJach
      @FireJach Рік тому +1

      @@manganeko2534 czyli nic nie pokazuje, bo:
      1) Mazurek Dąbrowskiego
      2) lekcje historii
      3) to pojawia się w podręcznikach

  • @annawasik3708
    @annawasik3708 3 роки тому +12

    Ale się cieszę, że trafiłam na Pana kanał! W końcu ktoś mądry potwierdził moje refleksje na temat gier wideo XD. Również uważam, że są one świetnym medium - angażują, uczą, mają świetnie napisane historie, specjalnie napisaną muzykę, niesamowicie zrobione animacje, a na sam koniec trzeba to wszystko zaprogramować, żeby działało. Jak dla mnie gry wideo są potężnym dziełem kultury i szkoda, że wciąż są postrzegane jako marnowanie czasu (niestety spotykam się z takimi komentarzami, gdy mówię znajomym, że ostatnio wkręciłam się w jakąś grę).
    Co do lektur, to u mnie wyglądało to tak, że ich nie czytałam XD (dobra, przeczytałam Dżumę i Ferdydurkę i bardzo mi się podobały). Ale w liceum miałam najbardziej zajawkę na twórczość Orwella. Po tym miałam ekscytację realizmem magicznym i strasznie mnie zainspirował Mistrz i Małgorzata. W trzeciej klasie dobrałam się do esejów Jose Ortegi y Gassata "Bunt mas" i Waldena H.D Thoreau. Zmierzam do tego, że mam teraz, z perspektywy czasu, wrażenie, że te wszystkie pozycje uczyniły mnie tym człowiekiem, jakim jestem. O dziwo, właśnie to, co czytałam w liceum. Myślę więc, że kanon lektur jest, wbrew pozorom, istotną sprawą w kształtowaniu człowieka. Jak gadałam kiedyś na ten temat z moim chłopakiem, to uznał, że seria Miecz Przeznaczenia miała na niego ogromny wpływ.
    Nawiasem mówiąc, strasznie mnie Pan inspiruje jako naukowiec, a zastanawiam się nad obraniem też takiej ścieżki kariery, ale w dziedzinie matematyki. A wybór już niebawem, bo jestem na magisterce. Pozdrawiam serdecznie!

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +9

      Och, o grach to ja jeszcze planuję się wypowiedzieć niejeden raz, bo tu mamy mnóstwo mitów do poobalania i jeszcze więcej pracy u podstaw, bo nawet inteligentni i naprawdę wykształceni ludzie potrafią atakować to medium (choć najczęściej nie mają z nim w ogóle do czynienia).
      Po liście lubianych lektur węszę rosnące upodobanie do dystopii, więc podrzucam "Dawcę" Louis Lowry, może się spodoba!
      Dziękuję serdecznie za miłe słowa! 😊 I trzymam kciuki za plany naukowe, przy wszystkich trudach tej kariery, jest to wspaniałe przeżycie, jeśli kocha się to, co robi...

  • @Booker367
    @Booker367 3 роки тому +12

    Jako osoba, która lubi czytać, uważam, że lista lektur to jeden z głównych powodów zniechęcenia młodych ludzi do sięgania po książki. Nie tylko wybór lektur (chociaż niektóre z nich mi się podobały, nawet powiem kontrowersyjnie, że "Wesele" Wyspiańskiego było dla mnie jedną z przyjemniejszych lektur do czytania) ale przede wszystkim ich ilość sprawia, że uczniowie nawet nie próbują czytać tych książek. W czasach liceum potrafiło się zdarzyć, że na przeczytanie jednej, kilkuset stronicowej lektury mieliśmy jeden albo dwa tygodnie.
    Do tego sposób, w jaki prowadzone były zajęcia, powodował, że w pewnym momencie po prostu zrezygnowałem z czytania lektur (czytałem tylko te, które wydawały mi się interesujące). Wiedzę na temat lektur i tak zdobyłbym z lekcji nawet jeśli nie przeczytałem ani jednej strony, więc wolałem wykorzystać ten czas na czytanie fantastyki, której w szkolnej bibliotece było dość sporo dzięki pani bibliotekarce, która zamawiając co roku nowe książki do biblioteki szkolnej wybierała głównie literaturę współczesną (to w liceum właśnie poznałem twórczość Sapkowskiego, Grzędowicza czy Dukaja)

  • @nebulae4264
    @nebulae4264 3 роки тому +53

    A mnie irytują 2 rzeczy:
    a) Określanie, które dzieła są wartościowe, a które nie. Co jest tą wspaniałą kulturą, a co chłamem (bo wiadomo, Mickiewicz i Słowacki wielkimi poetami byli, a literatura współczesna to co tam, jakieś bajdurzenie). Mi osobiście twórczość Mickiewicza się nie podoba, Słowackiego lubię ciut bardziej, but still - nie lubię ich twórczości. Nie neguję oczywiście ich wpływu na historię literatury w Polsce, ale do cholery, przecież mi się ma prawo to nie podobać i nie muszę wcale zgadzać się z powtarzanym tysiące razy stwierdzeniem, jak bardzo ich twórczość jest piękna, wzniosła i wspaniała.
    b) Toksyczne ''promowanie'' czytelnictwa. Nie mam na myśli całkiem przyjaznych akcji promujących literaturę, mam na myśli próbę wmówienia nam że bez umiłowania do książek nie jesteśmy w stanie być osobami inteligentnymi, bo wiadomo, jak ktoś nie lubi literatury i książek to od razy niewykształcony idiota i plebs. Halo, nie każdy musi lubieć czytać. Ja nie lubię. Mam szeroką gamę innych zainteresowań, ale czytanie akurat się w nie nie wpisuje. Po prostu nie znajduję w tym przyjemności. Czy to robi ze mnie prymitywnego człowieka? Nie sądzę. No i jeszcze jedno, powtarzanie przez nauczycieli czegoś w stylu "wy to musicie znać, bo jak nie, to będziecie nieobyci i niewykształceni". Nie, nie muszę.

    • @nebulae4264
      @nebulae4264 3 роки тому +4

      Oczywiście, jest cała masa wspaniałych polonistów, którzy nie wartościowują w ten sposób literatury i są nastawieni raczej na przeżycia ucznia aniżeli na przeżycia własne podczas czytania barokowego wiersza, ale ja akurat spotkałem się z takimi, którzy nie umieli przeżyć tego, że mi się Mickiewicz nie podoba i że ogólnie czytanie książek mnie nie pociąga.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +17

      @@nebulae4264 Dzięki za ten komentarz - w punkt, zamiłowanie do jednego medium akurat w żaden sposób nie powinno być łączone z erudycją / inteligencją itd. Ja dziś znacznie więcej oglądam seriali i gram w gry, niż czytam książek - i nie czuję się (bynajmniej!) uboższy o jakiekolwiek doświadczenia. Do szału doprowadzają mnie akcje typu "nie czytasz, nie idę z tobą do łóżka" i podobne, jak również nużące przytaczanie statystyk czytelnictwa jako oznaki postępującego upadku cywilizacji

    • @ogarnaczycie
      @ogarnaczycie 3 роки тому +8

      powtarzaj za mną "Słowacki wieeeeelkim poetą był!" :D

    • @JayJay-xi1xq
      @JayJay-xi1xq 3 роки тому +5

      Zgadzam się. Dodam, że moim zdaniem bardziej liczy się co czytasz, niż czy w ogóle czytasz. Można pochłaniać kaskady czytadeł i nijak ma się to do ubogacenia duszy, podkręcenia języka, rozwinięcia spostrzeżeń, treningu szarych komórek. I nie chodzi mi o to, żeby katować wyłącznie Ulissesy, bo lektura może być po prostu rozrywką i ucieczką od codzienności. Jednak wątpię czy wieczne obracanie w rękach Michalakowej, Mirkowej, Steelowej i innych ewoluuje nasze wnętrze. Dlatego odrobinę irytuje mnie sztuczne pompowanie wizji (idąc za Tobą), że osoby czytające triumfują na piedestale rozwoju, podczas gdy reszta plebsu powinna się od nich uczyć. Każdy z nas czuje wibracje z innym tekstem kultury, twórcą. W moim almanachu literatury widać szeroki rozstrzał, jednak każda cegiełka dawała mi wiele, rozbudzała apetyt na więcej. I z przykrością stwierdzam, że poza Zbrodnią i karą nie ma w nim innej pozycji z kanonu lektur.

    • @Hejek-ne9wd
      @Hejek-ne9wd 3 роки тому +3

      Twoje myślenie ma jeden podstawowy błąd.
      Nie można w czytaniu literatury stawiać przyjemności na pierwszym miejscu.
      Zawsze pojawi się jakaś psychologiczna satysfakcja, więc i przyjemność, ale czytanie, o którym ja mówię, to dążenie do zrozumienia i oświecenia, w trudzie, bólu i nieraz mozole.
      Pisząc to samoistnie nasuwa mi się adekwatna analogia. Czytanie klasyków porównałbym raczej do chodzenia na siłownię, niż do oglądania seriali itp.
      Nie każdy wychowany w obecnym systemie człowiek ma takie dążenia, widać to nawet na przykładzie gier. Duża część osób może latami grać w jedną grę, bo to sprawia im przyjemność, a nie mają potrzeby odkrywania nowych gier i nowych światów, eksperymentowania. To zawsze wiąże się z jakimś wysiłkiem.
      W podsumowanie muszę powiedzieć, że każde takie sięganie dalej daje finalnie najpiękniejsze uczucie, jakim jest poczucie głębokiej więzi z całą ludzkością i całym światem, a to czyni lepszym człowiek.

  • @sadelkoo
    @sadelkoo 3 роки тому +1

    Ten kanał to moje największe odkrycie roku, pańskie filmy ogląda się z wielkim zaciekawieniem i zaangażowaniem. Nawet nie sądziłem że mając 18 lat zaciekawią mnie takie treści, a tu proszę, niespodzianka. Pańskie filmy są bardzo merytoryczne i ogląda mi się je z wielką przyjemnością, można powiedzieć że wciągam film po filmie. Życzę dalszego rozwoju kanału i większej ilości widzów, robi pan cholernie dobrą robotę uświadamiając ludzi co jest nie tak w polskiej edukacji i środowiskach akademickich

  • @Gracz87
    @Gracz87 3 роки тому +26

    "...na terenach Polski, na przełomie XIX i XX w...." to pamiętajmy tylko że to było szkolnictwo: austro-węgierskie, niemieckie i rosyjskie, które wzmacniało żywe stworzenia biciem. Więc Polacy stali się defacto ofiarami tego szkolnictwa, ofiarami które same zaczęły potem tak samo krzywdzić polskich uczniów już w Polsce. To nie jest "polskie" to jest europejskie!

  • @bolex5907
    @bolex5907 Рік тому +2

    Co do tekstów omawianych na lekcji to raz w technikum czytaliśmy Monachomachię. Potem mieliśmy analizować humor w tej komedii. Tylko, że w trakcie czytania nikt z nas nie zauważył, że to komedia. XD

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Рік тому +1

      XDDDDD no i właśnie tu tkwi ten problem bariery językowej i kulturowej. To są obce nam problemy opisane obcym już nam wszystkim językiem

    • @NaN_Nõll
      @NaN_Nõll Рік тому

      Chyba jedna z tych książek, która zrobiła ze mnie antyklerykała. Napisana przez biskupa.

  • @bookworm5436
    @bookworm5436 3 роки тому +14

    Zdałam maturę z polskiego, zarówno podstawę jak i rozszerzenie, bez czytania ani jednej lektury szkolnej obowiązkowej. Zdałam na luzie i jako przykłady podałam "Szóstkę Wron" Leigh Bardugo i serię "Teatr Węży" Agnieszki Hałas. Powiem tak, nie trzeba czytać takich zabytków aby zdać ten test. Czytanie ich niczego nie wnosi do życia a tylko marnuje czas. Taka jest moja opinia.

  • @michacichalewski2641
    @michacichalewski2641 3 роки тому +3

    tak się cieszę, że nagrałeś ten film. Jednak jestem normalny

  • @kaczytv4016
    @kaczytv4016 2 роки тому +1

    Panie Krzysztofie, dziękuję właśnie pana rozważania pomogły mi nie stresować się maturą i przez to zdałem

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  2 роки тому +1

      Jak się cieszę, gratuluję!!! Serdeczne jamniki dla Ciebie

  • @pracabank9785
    @pracabank9785 3 роки тому +4

    Quo Vadis w latach 2000 w wakacje przeczytalam dla przyjemności, Zemsta mnie bawiła ,a Małego Księcia do dziś nie trawię.

  • @mateuszbabilas384
    @mateuszbabilas384 3 роки тому +49

    Bardzo ciekawe spojrzenie na edukację. Podobne do mojego, jednak z racji Pana fachu zdecydowanie szersze. Co ja bym dał, żeby wreszcie zrezygnowano z tego bezsensownego pruskiego systemu edukacji. Pozdrawiam.

  • @Kitsune.In.Wonderland
    @Kitsune.In.Wonderland 3 роки тому +2

    Właśnie Pana odkryłam i jestem zachwycona ❤️ wielki szacunek

  • @maro0155
    @maro0155 3 роки тому +7

    Pamiętam jak miałam kiedyś pisać rozprawkę na temat 'czy Pan Tadeusz powinien być lekturą szkolną', to nigdy tak przyjemnie i szybko nie pisało rozprawki jak wtedy gdy jechałam listę lektur :)

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +4

      Sam bym coś takiego chętnie teraz napisał, mimo że nie lubię pisać 😀

  • @xpuredarkemotionx110
    @xpuredarkemotionx110 3 роки тому +9

    Wyobraźmy sobie jak skoczyłoby czytelnictwo, gdyby zamiast przedstawionego kanonu lektur polecono czytać mangi, komiksy, fantasy czy kryminały lub thrillery czy horrory... sukces murowany 😍

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +1

      Prawda? Ciekawe, dlaczego nikomu nie zależy na tym, by to sprawdzić 😔

    • @indrickboreale7381
      @indrickboreale7381 3 роки тому +2

      Taki Stalowy Alchemik w szkole podstawowej czy Zabójczy Żart od DC w szkole średniej byliby miłą odskocznią od martyrologii i utworów "ku pokrzepieniu serc"

  • @alien5520
    @alien5520 3 роки тому +45

    Meanwhile ja wpychająca Harrego Pottera do niemal każdej rozprawki :)

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +20

      Jedno z najbardziej imersywnych przeżyć lekturowych u mnie. Czytałem całość z 17 razy.

    • @jakubrogacz6829
      @jakubrogacz6829 3 роки тому +2

      @@KrzysztofMMaj No to sporo, ja po 1 miałem dość, fajne, ale fanficki lepsze, a w sumie jeśli o taki styl chodzi to Ursula Le Guin robi robotę. Jej sci fi i fantasy są bardzo fajne, Ged do tej pory to mój ulubiony typ czarodzieja, a świat Roccanona czy miasto złudzeń są mega poczytne. Andre Norton też fajnie pisze.

    • @einkar4219
      @einkar4219 3 роки тому

      ja tak robię z Władcą Pierścieni

    • @szymonsteczek2180
      @szymonsteczek2180 3 роки тому +1

      Ja na swojej maturze wepchnąłem mangę Bleach, bo wtedy byłem świeżo po przeczytaniu i problem, który miałem do omówienia ( i którego już nie pamiętam ) zawierał się w tej mandze 😀

    • @IZINA1997
      @IZINA1997 3 роки тому

      @@jakubrogacz6829 My Immortal to najlepszy fanfic do Harry'ego Potter'a jaki w życiu czytałam. Zdecydowanie polecam adaptacje stworzoną przez Internet Historian tutaj na YT ;)

  • @szymonsteczek2180
    @szymonsteczek2180 3 роки тому +3

    Świetny filmik!
    I świetny kanał!
    I do tego wpadłem na niego zupełnie przypadkowo 😀

  • @IwonaKlich
    @IwonaKlich 3 роки тому +18

    Jak w 2005 na ustnej z polskiego zrobiłam mini analizę wątków Szekspirowskich u Pratchetta, to miny pan polonistek mówiły - a kto to jest ten Pratchett?

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +21

      Smutne 🙄 nie znać Pratchetta I być po studiach literaturoznawczych brzmi jak groteska. Pozostaje mieć nadzieję, że odwiedzi ją Funkcjonariusz Wizytuj Niewiernych z Ulotkami Wyjaśniającymi!

  • @jacek367
    @jacek367 3 роки тому +17

    W Lalce Prusa jest pełno bardzo ciekawych fragmentów ( np opis planu Paryża) które zdradzają pogląd autora na eugenikę, Prus zachwyca się tymi niemoralnym bzdurami. Jestem ciekaw ilu nauczycieli w Polsce podczas omawiania Lalki nie orientuje się w tym że powinni eugenikę skrytykować, albo chociaż wyjaśnić o co dokładnie chodzi. System nie wymaga tego od nauczycieli, co uważam za skrajnie nieodpowiednie

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +15

      Racja - nie wspominając już o łatwiejszych do spostrzeżenia rzeczach, jak wspieranie kolonializmu i, cóż, rasizmu w Sienkiewiczowskim "W pustyni i w puszczy".

    • @jacek367
      @jacek367 3 роки тому +8

      Lub Mizoginizm w Jądrze Ciemności

    • @nataliachamera734
      @nataliachamera734 2 роки тому

      Lalkę fantastycznie wystawia Teatr Muzyczny w Gdyni.

  • @marcinhulboj2353
    @marcinhulboj2353 3 роки тому +1

    Super film!
    Zgadzam się całkowicie z tym co mówisz w swoich filmach.
    Ja pomimo że byłem dobrym uczniem zostałem przez szkołę skutecznie zniechęcony do pójścia na studia.
    Było tak jak mówisz na filmach, nie miałem czasu na nic innego oprócz nauki. Chodzeniu do szkoły towarzyszyły ciągle bóle brzucha przez ten ciągły stres i ocenianie.
    A w szkole średniej gdzie na prawdę było ciężko bo było dużo przedmiotów i każdy nauczyciel uważał że jego przedmiot jest najważniejszy i na prawdę wiele osób łącznie ze mną miało problem z ogarnięciem tego wszystkiego i zrozumieniem co nauczyciele nam tłumaczą. To na dodatek nauczyciele nas cały czas straszyli że na studiach jest jeszcze gorzej jeszcze trudniej jeszcze więcej nauki i wszystkiego i większość z nas na pewno sobie nie poradzi, więc wtedy pomyślałem dość, nie chcę mieć nic więcej wspólnego z edukacją jeśli to ma tak wyglądać. No i zaraz po maturze (dobrze zdanej oczywiście) poszedłem do pracy i tylko moja narzeczona mnie wtedy wspierała. Bo rodzice rodzina znajomi sąsiedzi jednym słowem wszyscy mówili że mam iść na studia bo jak to sobie wyobrażam bez studiów no i do tej pory wywołuje ten temat straszne emocje w rodzinie więc go nie poruszam. A jak poszedłem do pracy to skończyło się ocenianie skończył się stres. Wszyscy mi powtarzali że będę jeszcze tęsknił za szkołą a mi wcale nie szkoda chociaż może nie jest to najlepsza i najlepiej płatna praca na świecie ale czuję się tu dużo lepiej niż w szkole.

  • @erikaitsumi2633
    @erikaitsumi2633 2 роки тому +2

    Pamiętam, że w gimnazjum czytaliśmy Krzyżaków. No cóż, czytaliśmy, ja czytałem. Wszyscy moi koledzy albo przeczytali streszczenie albo nawet tego nie zrobili (myślę, że lepiej zrobili). Oceny z kartkówki były niskie. Nauczycielka udawała załamaną "niskim poziomem czytelnictwa" i zrobiła tyradę jak to będzie nas kosztować w życiu i w szkolę. Zapytała ile osób przeczytało książkę - tylko ja się zgłosiłem. Wtedy zapytała ile dostałem - odpowiedziałem, że ledwo 2 otrzymałem. Natychmiast skończyła się tyrada i nawet raz nie wspominała tego tematu. A kolega z ławki dostał 3 po nie przeczytaniu ani jednej strony streszczenia.
    Tak szkoła wygląda i jak będzie wyglądała. Podczas studiów moja mama dostała pytanie "jakiego koloru były zasłony" podczas czytania zbrodni i kary, ponieważ 60-letnia wykładowczyni przeczytała tylko tą książkę. I non stop zbrodnia i kara przez jej karierę. Moja nauczycielka Polskiego przeczytała więcej, ale na kartkówce otrzymałem pytanie z krzyżaków "Jegienka umiera z powodu zawału - jakie kwiaty były obok niej" no ja pierdolę.

  • @minsangchi
    @minsangchi 3 роки тому +3

    Nigdy nie zapomnę mojej licealnej polonistki, która ewidentnie traktowała listę lektur licealnych jako coś, co jest wyższe kulturowo. Zabraniała nam odwoływać się na pracach pisemnych do lektur z gimnazjum, a co dopiero do innych dzieł kultury. Zostałam na jednej lekcji zjechana za użycie Igrzysk Śmierci, znajomi mieli fantastyczne argumenty na rozprawkach poparte Wiedźminem czy Legendą Aanga, ale co z tego jak liczy się albo lista lektur licealnych albo inne "poważne książki" (czyt. klasyki literatury, ale tylko te polskie z XIXw. bo np. Duma i Uprzedzenie też była ryzykownym wyborem). A jeszcze zacznij ten kanon lektur krytykować, to XD

  • @kajetanjawr995
    @kajetanjawr995 3 роки тому +1

    ps w 4:00 zabrakło mi troche obrazów. Ale poza tym to całkowicie sie zgadzam. PS jestem 02, więc życzcie mi powodzenia we wtorek :D

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +5

      Trzymam kciuki! A mówię to jako anarchista edukacyjny, przeciwnik matur i wystawiania ocen 😀

  • @dominiklangiewicz689
    @dominiklangiewicz689 3 роки тому +4

    nie wiem czy się z tobą zgadzam, bo to dosyć mocne i nietypowe zdanie, ale na pewno twoja opinia jest ciekawa

  • @lubie.nezuko
    @lubie.nezuko Рік тому +3

    Czuję się oszukana przez Zemstę bo po zobaczeniu szczegółowego streszczenia nie znalazłam tam nic co mogło by mnie rozbawić

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  Рік тому +4

      Ahahahahahahahaha piękne przypomina się słynne *ALE JAK NIE BAWI JAK MA BAWIĆ*

    • @lubie.nezuko
      @lubie.nezuko Рік тому

      @@KrzysztofMMaj takie mam poczucie humoru że bawi mnie ścięta głowa Doumy

    • @Draconager
      @Draconager Рік тому +3

      @@lubie.nezuko Generalnie dramaty są przeznaczone do wystawiania na scenie i są trochę jak scenariusze filmowe. Osobiście uważam, że skoro nie czytamy scenariusza, lecz oglądamy film, to tak samo powinno się doświadczać inscenizacji danego dzieła, zamiast je czytać. Może wtedy bardziej by Ci się spodobało.

  • @mariposa5451
    @mariposa5451 3 роки тому +4

    Polecam słuchanie audiobooków, nawet tych amatorskich (bywają leprze od tych profesjonalnych, gdzie lektorka czyta bardzo egzaltowanym tonem). To bardzo pomaga. Dzięki temu całkiem spodobało mi się kilka książek, których, na bank bym nie dała rady sama przeczytać, takich jak Sklepy cynamonowe, czy Cudzoziemka.

  • @avagosiewski2018
    @avagosiewski2018 3 роки тому +1

    Świetny materiał Krzysztofie. Kilka lat temu wzięłam w amerykańskim college'u dwa semestry angielskiego. W pierwszym semestrze skupiliśmy się na filmie dokumentalnym o młodym transpłcipwym mężczyźnie. (Na podstawie tej historii nakręcono także film fabularny z Hilary Swank w roli głównej "Boys Don't Cry"). W drugim semestrze (inny profesor) wybrał dla nas jako główną lekturę komiks (albo raczej powieść graficzną) poruszający problemy LGBT: "Fun Home: A Family Tragicomic" by Alison Bechdel. Byłam zaskoczona i zachwycona. Lekcje były fantastyczne. Nie wyobrażam sobie aby takie lekcje kiedykolwiek mogły odbywać się w Polsce.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +1

      Dziękuję! 😊Właśnie docierają do mnie pozytywne opowieści o takim trybie studiowania i uczenia się i generalnie są właśnie pozytywne. Serio myślę, że taka jest przyszłość studiów, obecny model się starzeje w tempie geometrycznym i kompletnie nie przystaje do realiów rynku pracy (strata 3, 5 lat konkurencyjności to dużo, a nie każdy jest w stanie łączyć studia z pracą - mega podziwiam tych, którzy to potrafią)

  • @TrooperJet
    @TrooperJet 3 роки тому +1

    Genialny wstęp i kompozycja vloga! Appreciated+

  • @Ostatnizlol
    @Ostatnizlol 3 роки тому +20

    Nie wiem, czy lektury wogóle mają sens. Myślę, że połowa jak nie więcej uczniów czyta tylko streszczenia. Ci którzy czytają i tak już pewnie coś innego czytają w czasie wolnym.

  • @galiogallonimus3075
    @galiogallonimus3075 3 роки тому +16

    Całkowicie się zgadzam. Na poziomie każdej klasy, od podstawówki do szkoły średniej, lektury do czytania powinny być przekrojem wartościowych pozycji z różnych gatunków. Raz fantastykę, raz pozycje kryminalne, raz horrory, itd., no i może najwyżej jedna pozycja na rok z "literatury klasycznej". Tylko tak pokażemy młodym ludziom, że książki mogą sprawiać przyjemność, bo każdy trafi na coś co lubi.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +7

      Prawda? Ja np. bardzo żałuję, że szkoła, ba studia literaturoznawcze, nie pokazały mi różnych nurtów, do których sam bym nie sięgnął (np. kryminał, horror czy thriller), bo mam poczucie wycinkowego rozeznania.

  • @stanisawzokiewski3308
    @stanisawzokiewski3308 3 роки тому +2

    Prawdziwy humanista zajmuje się nie tylko sztuką literacką ale i fizyczną.
    Jak lord Bayron sztrzela z karabinu, pływa, wspina się po górach i boksuje.
    Humanist czyli człowiek w pełni, a nie w połowie

  • @Spark81Pl
    @Spark81Pl 3 роки тому +7

    Oto lista przeze mnie przeczytanych lektur, przygotowując się do matury. No to chyba na tyle XD mam nadzieję, że czegoś nie przeoczyłem XD, jak coś zdałem maturę z polskiego pisemną na 52% a ustną na 65%.

  • @annakostrz5441
    @annakostrz5441 3 роки тому +1

    Pamiętam, że miałam w szkole średniej problem z czytaniem takich pozycji jak np. chłopi. Język użyty w tekście powodował, że nie byłam w stanie czytać tekstu ze zrozumieniem. Lista lektur obowiązkowych już dawno powinna zostać zaktualizowana. Obecna jedynie utwierdza w przekonaniu, że czytanie to przykry obowiązek, a przecież może też być świetną przygodą :)

  • @MisiuPO
    @MisiuPO 3 роки тому

    Od lat, nie mając pojęcia o temacie polonistyki, uważam dokładnie to samo. Ja bym dodał jeszcze teskty użytkowe, reportaże i artykuły naukowo biznesowe. Warto mieć z tym kontakt wg mnie bo dla osób idących w obszar biznesu takie rzeczy się przydają. Super kanał.

  • @mylegispotato
    @mylegispotato 2 роки тому +1

    Około tej 4. minuty miałem wrażenie, że otworzyły się kolejne drzwi w mojej świadomości. Lektury przestałem czytać w gimnazjum, jak tylko matce przestało się chcieć pilnować dzieciaka, żeby wszystko miał zaliczone na piąteczki i punkciki. Wszyscy dorośli mnie straszyli, że sobie życie zmarnuję, jak nie będę znać takich dzieł - co nauczyciele powiedzą. Teraz sobie dziękuję za podjęte decyzje, bo ja przynajmniej spędziłem czas dzieciństwa, tak jak chciałem, a nie faszerując się reliktami przeszłości, których 99% czytelników i tak nie będzie w stanie zrozumieć. Dlaczego właśnie szkoła nie może być miejscem, gdzie będziemy zachęcani do poszerzania naszych horyzontów? Później mamy społeczeństwo, które albo tylko ogląda anime i nigdy filmu, albo odwrotnie. Jak ktoś słucha muzyki klasycznej, to rapu już nie może, bo dostaje palpitacji. Jak czytać to też jeden gatunek, po co sprawdzać coś nowego? Gry? Też tylko LOL albo inny CS. Sam padłem tego ofiarą.
    Szczerze mówiąc, to w życiu więcej edukacji od języka polskiego dał mi słownik miejskiego slangu, a od historii Polski - kanał Historia Memów - to akurat są rzeczy krytyczne w nadążaniu za otaczającym nas światem. A jeśli coś nie jest, to po co ładować to do głowy 12-letnim dzieciakom?

  • @prawdziwyhiduskibaciar9381
    @prawdziwyhiduskibaciar9381 2 роки тому +3

    Według mnie powinno być również dofinansowanie aby ludzie w okresie szkolnym mogli jeździć to teatru za darmo. Pamiętam jak miałem Balladynę jako lekturę i muszę powiedzieć że spektakl mega oddaje

  • @annakarbowska5173
    @annakarbowska5173 3 роки тому +27

    Podobnie z lekcjami religii (w któtych byłam zmuszona uczestniczyć): w liceum powiedziałam księdzowi katolickiemu że lekcja religii powinna być lekcją o różnych religiach i rozmowie teologicznej. Na szczęście ksiądz był młody i pozwolił żebyśmy rozmawiali o judaizmie, chrześcijaństwie (protestanckich odłamach) islamie i buddyzmie. Jako ateistka skończyłam z 6tka. Ale to tylko wyjątek od reguły. Codziennie biedne dzieci mają prane mózgi jakby katolicyzm był jedyną formą religii. Nie wspomnę o Jezusowych krzyżach w każdej z sal lekcyjnych...

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +11

      Pełna zgoda, też zawsze uważałem, że powinno być w szkołach (jeśli w ogóle) religioznawstwo, a nie jedna religia. To byłoby z pożytkiem dla ludzi wszystkich światopoglądów, a katolicy też specjalnie by nie stracili, bo i nie spotkałem jeszcze kogokolwiek, kto lekcje religii miło by wspominał 😁 no ale właśnie, priorytetem władz od lat jest raczej modelowanie światopoglądu, niż otwieranie młodych ludzi na jakąkolwiek różnorodność

    • @annakarbowska5173
      @annakarbowska5173 3 роки тому +1

      @Melvin Frohike oj bozesz ty moj spłonę za to w piekle Hahaha

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +4

      @Melvin Frohike wręcz odwrotnie, miałbym z tym taki sam problem. Myślisz, że dlaczego wspomniałem o Sylwii Hutnik? Nie triggeruj się na krytykę patriotyzmu itd., bo ona jest wpisana w polski kanon od 150 lat - i, jak widać po obecnym klimacie politycznym, z kiepskimi rezultatami

    • @JanKowalski__
      @JanKowalski__ 3 роки тому

      Fajny ksiądz. Szkoda że to raczej wyjątek od reguły

    • @mieszkogulinski168
      @mieszkogulinski168 2 роки тому

      @@KrzysztofMMaj "nie spotkałem jeszcze kogokolwiek, kto lekcje religii miło by wspominał" - u mnie w liceum katechetka była bardzo fajną osobą, lekcje polegały na tym że wpisujemy jakiś temat żeby był, a potem zaczynały się luźne filozoficzne rozmowy trwające całe 45 minut. Nasza katechetka potrafiła różne rzeczy wyjaśnić logicznie i filozoficznie, a nie na zasadzie "wkuj taką i taką regułkę na pamięć".

  • @Robin00313
    @Robin00313 3 роки тому +1

    Przypomniałeś mi tym odcinkiem o jednym raporcie NIK, który pojawił się na początku 2019 roku. Dotyczył on problemów związanych z nauczanie matematyki i proponował rozwiązania. Przez pewien czas było głośno o nim ze względu na sugestię usunięcia obowiązkowej matury z matematyki na czas poprawy jakości kształcenia. Pamiętam jak rzucono się z krytyką na ten pomysł i porównywano go do stłuczenia termometru. Dodatkowo raport zawiera jedną uwagę, której nie spotkałem nigdzie indziej. Zwrócono uwagę na wytracanie zdolności naturalnych dzieci, które już w pierwszych miesiącach dostosowują się do poziomu przeciętnego. Jest to w sumie ciekawy raport bo to w końcu urząd krytykuje szkolnictwo.

  • @nadir7467
    @nadir7467 3 роки тому +1

    Całe gimnazjum i liceum przeleciałem, stawiając na rozprawkach przykłady z książek czytanych przeze mnie dla siebie - Grass, Hašek, Hłasko, Tyrmand, Steinbeck. Przede wszystkim starałem się też zawsze wrzucić jakiś przykład z moich zainteresowań - filmy, muzyka - Kubrick, Pink Floyd, King Crimson, Peter Hammill. Są to w końcu pełnoprawne dzieła kultury... Ani razu nie odwołałem się do lektury obowiązkowej, bądź figurującej w spisie lektur przedstawionym przez nauczyciela na początku każdego z lat szkolnych. Nigdy nie pisałem o lekturach, nigdy żadnej lektury szkolnej nie przeczytałem. Wyszedłem z założenia, że jeżeli miałbym się wgłębić w podane pozycje, zrobiłbym to jedynie z własnej woli, w pełnej niezależności od spraw szkolnych. Niektóre rzeczy rzeczywiście są czytalne i warte pochylenia się nad nimi, ale większość kanonu, jak chociażby dzieła XIX wieczne przedstawiające sromotne porażki zrywów niepodległościowych w heroicznym świetle zwycięstwa moralnego, to rzeźbienie w gównie. Dzieła genialne technicznie, ale nie do przetrawienia. Lektury to bullshit, bollocks, utter rubbish - rozwijać się erudycznie należy głównie samodzielnie wśród własnych zainteresowań. Jedynie wtedy człowiek poczuje radość z obcowania np. z literaturą, którą niestety system szkolny dusi w zarodku.

  • @Mikami_The_Bard
    @Mikami_The_Bard 3 роки тому +2

    Chwała mojej polonistce z klasy maturalnej, do każdej lektury i okresu literackiego w trakcie przypomnienia do matury, pokazywała obrazy, filmy i dzieła innych mediów podczas opisywania dzieł

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому

      Cudo, prawdziwa rzadkość! Pozazdrościć!

    • @Mikami_The_Bard
      @Mikami_The_Bard 3 роки тому

      @@KrzysztofMMaj Prawda, prawda! Niestety miałam ją tylko w ostatniej klasie, ale tym nauczyciela, którego nie da się zapomnieć ;)

  • @sgorias1
    @sgorias1 3 роки тому +5

    Bardzo ciekawy film, czekam na kolejne. Mam tylko uwagę co do innych gatunków na liście lektur: nie wiem jak sytuacja wygląda po likwidacji gimnazjów, ale lista lektur dodatkowych jak najbardziej zawierała wymienione przez Pana gatunki - sam w gimnazjum omawiałem Hobbita w całości czy we fragmentach Nowy wspaniały świat Huxley'a i Dwanaście prac Herkulesa Agaty Christie (nawiasem mówiąc zachęciło mnie to do przeczytania całej książki Huxley'a - może to jest jakiś sposób, więcej omawiania we fragmentach, dałoby to szersze spojrzenie na kulturę, byłoby mniej zniechęcające, a zainteresowani mogliby sami zapoznać się z całością dzieła). Szkoda, że w technikum już tylko kanon, niezbyt ciekawe opowiadania Borowskiego czy Zdążyć przed Panem Bogiem (a tematykę Holocaustu i okupacji można przedstawić w dużo bardziej przemawiający do uczniów sposób), poza tym wiersze, wiersze, aż do znudzenia. Cóż efekt, jest taki, że w szkole żadnego nie pamiętałem po wyjściu z klasy, a po jej skończeniu tym bardziej. Całkowita strata czasu

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +2

      Dziękuję ogromnie! Zazdroszczę gimnazjum, ja niestety przeszedłem przez wszystkie etapy edukacji bez żadnej fantastyki, z wyjątkiem "Hobbita". Natomiast takie jaskółki wiosny nie czynią: gatunków i nurtów fantastyki są krocie, ba, taki Bruno Schulz to jest realizm fantastyczny (tak samo jak "Gormenghast" Mervyna Peake'a czy 3/4 utworów Neila Gaimana), a jednak w jego kontekście nikt nawet nie używa takiego słowa...

    • @eureka9217
      @eureka9217 2 роки тому +1

      OMG Agata Christie

    • @skymar8817
      @skymar8817 Рік тому

      Ja oprócz "12 prac Herkulesa" miałam w gimnazjum też opowiadania z Wiedźmina. Na Hobbita się nie załapałam a szkoda bo Władcę uwielbiam. W liceum nic ciekawego niestety nie było 😕

  • @lukasz-mf5ri
    @lukasz-mf5ri 2 роки тому +1

    Z tego co kojarzę to był temat że "This war of mine" stało się jedną z dodatkowych lektur które mogą nauczyciele wybrać. Problem w tym że chyba nie znam żadnego nauczyciela który by w to poszedł. Poza tym ciekawy wybór w erze "bezstresowego wychowania" i "chronienia dzieci przed trudnymi rzeczami" oraz z powodu tego jak trudno taką grę by "przerabiać" w szkole. Zwłaszcza podstawkę bo nie jest to typowa fabuła. Są dodatki fabularne aczkolwiek raczej żadna szkoła nie zainwestowała by w dodatki. Jest to wybitna gra, zgadzam się, i warta poznania i każdy powinien z nią się zmierzyć chociaż na "jedno podejście" ale uważam że dałoby się wybrać grę bardziej przystosowana do realiów szkolnych.

  • @lubystkaolamonola529
    @lubystkaolamonola529 Рік тому +1

    Ja pamiętam, na maturze ustnej z polskiego miałam lektury których nie czytałam. Nawet nie miałam tych książek w rękach. Na lekcji po prostu udawałam że mnie nie ma i robiłam notatki. Ocena celująca. Wniosek. Szybkie myślenie, korzystanie z INNYCH źródeł, kreatywność i zapamiętanie kilku (powtarzam kilku) fąfaśnych słówek w zupełności wystarczy. Czy nie lepiej byłoby gdyby każdy uczeń przez jeden semestr przeczytał po jednej książce ( każdy czyta inną) i omawiał ją na lekcji? Albo dwie jedna obowiązkowa i jedna wybrana przez ucznia, niekoniecznie z programu szkolnego. To by przynajmniej promowało czytelnictow. Zamiast grafomańskiej "Granicy" wolałam "Pana Wołodyjowskiego." A sagę o Wiedźminie czytam namiętnie do tej pory.

    • @NaN_Nõll
      @NaN_Nõll Рік тому

      A ja ledwo zdałem maturę z polskiego, bo napisałem na podstawie innych książek niż narzucone.

  • @annamarkowska5741
    @annamarkowska5741 3 роки тому +2

    Jestem wieloletnią nauczycielką j. polskiego w liceum. Od lat mam wrażenie (i powtarzam to uczniom), że przyszło nam żyć na przełomie epok. Czuję się tak, jakby kończyło się średniowiecze (książka rękopiśmienna), a zaczynał renesans (inne technologie i dostęp do wiedzy). Fantastykę polubiłam dopiero po studiach i to uczniowie podsuwali mi lektury. Nie mam uprzedzeń do tego gatunku, ale zgadzam się z panem, że w kręgach akademickich istnieją. Tylko raz spotkałam się z tematem i pozycjami z kręgu fantastyki na olimpiadzie OLiJP (choć dawno w niej moi uczniowie nie mają ambicji uczestniczyć i nie jestem z tematami na bieżąco). Byłam wtedy zachwycona tym tematem i pozycjami na liście lektur (mój ukochany Grzędowicz i "Pan Lodowego Ogrodu"). Niestety, w tamtym roczniku nie miałam fascynatów fantasy. Jeśli chodzi o współczesne pozycje fantastyczne, gubię się też z ilością bohaterów. Kiedyś rozmawiałam z uczniem o Grze o tron. Kilka tomów przeczytałam w wakacje (zarywając noce), oglądałam też serial. Kiedy przyszło do dyskusji na temat cyklu, nie byłam dobrze przygotowana. Nie pamiętałam nazwisk bohaterów. Sądzę, że nauczyciele czują się pewnie, mając kanon lektur. Chodzi tu o sztywne reguły oceniania. Dlatego łatwo nie zrezygnują z kanonu.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому

      Bardzo dziękuję za ten komentarz; dużo dla mnie znaczy, gdy docieram do nauczycieli i to takich z powołaniem, otwartych do tego na zmieniającą się rzeczywistość. 1 tom "PLO" Grzędowicza zawsze uważałem za najidealniejszy przykład realizacji ekfrazy (w tym opisie Ogrodu ziemskich rozkoszy na Midgaardzie) i myślę, że przy rozluźnieniu sztywnych ram kanonu możliwe byłoby faktycznie włączanie takich treści. Problemem są jednak egzaminy: póki wymagać się będzie znajomości *treści* lektur oraz tzw. problematyki epoki (zamiast w ogólności problemów politycznych, ekonomicznych, ideologicznych itp., o których młodzi ludzie chcą dyskutować, jeśli są im one bliskie - przykład: dzisiejszemu człowiekowi bliższy jest kapitalizm kognitywny Muska i Bezosa, niż dojrzały kapitalizm przedstawiony w "Lalce" czy "Ziemi obiecanej"), póty takie rozszczelnianie list lektur przez chętnych do tego nauczycieli jest moim zdaniem systemowo blokowane...

    • @annamarkowska5741
      @annamarkowska5741 3 роки тому

      @@KrzysztofMMaj Zaczęłam słuchać PLO na audiobooku bez większych oczekiwań. Lubię sztukę, więc kiedy Grzędowicz nawiązał do Boscha, byłam zachwycona. Ostatnio (tj. chyba rok temu) kupiłam i czytałam Inne światy - antologię inspirowaną pracami Jakuba Różalskiego (świetny pomysł wydawniczy, fajne opowieści). Na ostatnich lekcjach pytałam uczennice, które mają najsłabsze wyniki w szkole (wiem z posiedzenia rady), co czytają. Podały mi na kartce papieru tytuły. Mam zamiar przeczytać.

  • @Alex-jp7rj
    @Alex-jp7rj 3 роки тому +7

    Wątpię że ten komentarz zostanie przeczytany że względu na to jak dawno ten film został wyrzucony ale ja sam maturę z polskiego zdałem dzięki takiemu czemuś jak manga (Full metal alchemist) co dla wielu Polaków jest złem niszczącym młodzież...

    • @nathaliefrompoland47
      @nathaliefrompoland47 3 роки тому +1

      Ooo Fma jest super < 3333

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +4

      Kocham Full Metal Alchemist ❤️ (ale Brotherhood, ten pierwszy mi nie podszedł). I przeczytałem ten komentarz!!!

  • @JackOfBass
    @JackOfBass 2 роки тому +1

    Do dzisiaj pamiętam jak psychopaci w podstawówce, kazali nam, w 3ciej albo 4tej klasie Dym czytać. Później było wielkie zdziwienie że nikt książek czytać nie chciał. Przekonałem się do literatury dopiero jak przeczytałem Władcę Pierścieni, 10 lat później.

  • @monikajurczak3313
    @monikajurczak3313 3 роки тому +3

    Co do wierszy - dawna poezyja przekształciło się w masę, której często gęsto nie jestem w stanie nawet czytać. Absolutnie Róźewicza lub Szymborską szanuję (chociaż po pół roku męczenia tej biednej kobiety na zajęciach z lit. 45-89 myślałam, że w życiu na jej wierszę nie spojrzę już bez odrazy), ale współczesna pulpa najczęściej mnie odrzuca (Tkaczyszyn-Dycki, czyli jak spędzić pół dnia nad tomikiem, którego nie pamiętam ani w mikrokawałeczku).
    Uważam, że to, co dawniej było poezją, zmieniło w formę i stało się tekstami piosenek. Przecież w warstwie tekstowej tacy artyści jak Łona lub Mery Sposlky naprawdę robią więcej dobrego dla języka, niż cały tabun profesorów polonistyki. Cóż, jeżeli język nie jest wciskany w sweterek po babuni i okularki jak denka od butelek, to można z nim robić cuda :)

  • @adamgornas8565
    @adamgornas8565 3 роки тому +13

    Nareszcie już po maturze z polskiego, więc chciałbym się zabrać do czytania książek fantastycznych, ponieważ Pana filmiki zachęciły mnie do przeczytania książek z tego gatunku. Czy może polecieć mi Pan jakąś serię książek, żeby wejść w magiczny świat fantasy i zarazem zapomnieć o lekturach szkolnych?

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +13

      Z marszu polecam dwie serie zawsze:
      1. z fantastyki polskiej "Opowieści z Meekhańskiego pogranicza" Wegnera
      2. z fantastyki zachodniej "Z mgły zrodzony" Brandona Sandersona
      Gratuluje pozostawienia za sobą matury! I cieszę się, że zachęciłem do fantastyki!

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +11

      W kategorii natomiast serii lekkiej i przyjemnej, a nowej w fantastyce: gunpowder fantasy w rodzaju "Obietnicy krwi" i kolejnych tomów Briana McClellana albo "Tysiąc imion" i kolejnych tomów Django Wexlera

    • @demonio5385
      @demonio5385 3 роки тому +3

      ,,Pieśń lodu i ognia" czyli cała saga od Georga R.R. Martina. Po kolei masz:
      - Gra o tron
      - Starcie królów
      - Nawałnica mieczy
      - Uczta dla wron
      - Taniec ze smomami
      Jeszcze mogę polecić twórczość Brandona Mulla, takie przyjemne książki ma, np. seria Baśniobór czy też Pozaświatowcy.
      Wybacz, nie mogłem się powstrzymać xd

    • @szymonsteczek2180
      @szymonsteczek2180 3 роки тому +1

      Ja może podrzucę swoje rekomendacje:
      - Jacek Piekara "Ja, inkwizytor"
      - Nicholas Eames "Królowie Wyldu" oraz "Krwawa Róża"
      - Jakub Ćwiek "Kłamca"
      - Jarosław Grzędowicz "Pan Lodowego Ogrodu"
      Siostra jeszcze polecała Andrzeja Ziemiańskiego "Achaja"

    • @elgrun2913
      @elgrun2913 3 роки тому +4

      To ja polecę serię Świat Dysku Terry'ego Pratchetta. Lekkie i humorystyczne fantasy z satyrycznym podejściem na utarte w fantastyce schematy.

  • @fullsin757
    @fullsin757 3 роки тому +11

    Nic mnie tak nie zniechęciło do czytania jak lektury, trudno się utożsamiać z problemami i sytuacją ludzi sprzed stu lat, co dopiero to zrozumieć, plus cały czas ten samy motyw "patrzcie jak Polakom było źle i jak z tego wyszliśmy" doceniam, ale wolałbym poznać coś co może mnie dotyczyć albo przynajmniej zainteresować, sorry ale wciskanie patriotyzmu na siłę może wyjść z odwrotnym skutkiem

  • @MinecraftssakTM
    @MinecraftssakTM 3 роки тому +5

    ja na maturze opisałam historię z gatunku light novel jako argument wspierający do lalki, fakt powinniśmy wliczyć inne media jak gry i filmy do "kanonu lektur"

  • @Kacper-fo2nw
    @Kacper-fo2nw 3 роки тому +5

    Jeśli chodzi o filmy to jest parę filmów, które są w tym kanonie, ale nie na tej ważnej liście i nauczyciel może je spokojnie ominąć.

  • @einkar4219
    @einkar4219 3 роки тому +2

    ze wszystkich lektur jakie omawialiśmy w szkole podobały mi się 3:
    -"Lew czarownica i stara szafa" (na tyle że przeczytałem kolejne 2 tomy, trzeci był dla mnie zbyt surrealistyczny)
    -"Hobbit" (mając 14 lat przeczytałem całą trylogię)
    -"Krzyżacy" (choć początkowo ciężko mi się czytało to po sławnej scenie Juranda pod bramą faktycznie ta książka mnie wciągnęła)
    wspomnę jeszcze o:
    -"Przypadki Robinsona Crusoe" (zbiegiem okoliczności była mi czytana na dobranoc gdy byłem mały i może dlatego teraz bardzo lubię motyw nie tyle co przetrwania zdala od cywilizacji co ponownego podporządkowania natury poprzez technologie)
    -jedna z powieści o Sherlocku Holmsie
    reszta lektur wachała się od nieinteresującyhc i nudnych do aczytalnego ścieku (ekhm.. "Fotoplastykon")

    • @xBazyliszek
      @xBazyliszek 3 роки тому

      Eeee, nie wiem czy wiesz, ale "Hobbit" nie jest żadną trylogią...

    • @einkar4219
      @einkar4219 3 роки тому +1

      @@xBazyliszek myślałem że oczywistym jest, gdy użyłem określenia "trylogia" w kontekście Hobbita, że mam namyśli trylogię "Władcę Pierścieni"

    • @xBazyliszek
      @xBazyliszek 3 роки тому

      @@einkar4219 To czemu w takim razie nie napisałeś "Władca Pierścieni"? Przecież to zupełnie różne książki.

  • @juliakamersah9572
    @juliakamersah9572 3 роки тому +4

    Bardzo spodobał mi się ten film i nasunął mi kilka przemyśleń. Przede wszystkim lepiej dla wszystkich byłoby, gdyby rozdzielono język polski i historię literatury na dwa przedmioty. Na tym pierwszym uczono by gramatyki, retoryki i ogólnego ładnego wypowiadania się, a na drugim byłaby no właśnie- literatura, zarówno historyczna jak i najświeższa.
    I jeszcze jedno, mniej romantyzmu, więcej modernizmu i wieków XX i XXI.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +1

      Absolutnie! I wiesz, co jest najlepsze? Tak kiedyś było, w okresie międzywojennym (nie pamiętam, czy wspominałem o tym w tym vlogu).

  • @filippiasecki8330
    @filippiasecki8330 3 роки тому +1

    O mamo! Jak dobrze jest posłuchać jakiegoś świeżego spojrzenia. Od dłuższego czasu mam podobne przemyślenia. A za min. 10

  • @fortecapopkultury2772
    @fortecapopkultury2772 Рік тому

    Szanuje bardzo swoją nauczycielkę z gimnazjum (szkoła prywatna) która powiedziała żebyśmy ogarnęli klucz odpowiedzi do lektur i omówiliśmy to na 1 lekcji na lekturę. W ciągu roku za to omawialiśmy książki które sami wybraliśmy jako klasa. I tak naszymi lekturami zostało Ostatnie Życzenie, Buszujący w zbożu czy Wywiad z wampirem

  • @piterrohitemp7871
    @piterrohitemp7871 3 роки тому +1

    A już myślałem, że jestem sam w tych rozważaniach o egzaminach. Dzięki i pozdrawiam.

  • @Mizerykordia
    @Mizerykordia 3 роки тому +1

    Jak najbardziej zgadzam się z tym, że lektury potrzebują uwspółcześnienia i dorzucanie tam papieskich encyklik to nie jest taka modernizacja, której by oczekiwano. Co do samej istoty istnienia kanonu lektur, to nie uważam, że szczegółowa znajomość poszczególnych książek powinna być weryfikowana, sądzę jednak, że sam fakt omawiania dzieł historycznych powinien jednak pozostać ważną częścią lekcji polskiego. Uważam, że skoro w liceum ogólnokształcącym powinniśmy zdobyć wiedzę ogólną, to do tej wiedzy zalicza się także znajomość pewnych motywów i archetypów, które są obecne także w kulturze współczesnej. Z uwagi na to, że np. Biblia czy mitologia grecka wywarły duży wpływ na rozwój kultury europejskiej, to motywy z tych dzieł możemy zobaczyć w wielu współczesnych tekstach kultury, zarówno w literaturze, jak i w filmach, muzyce czy grach wideo. Moim zdaniem, osoba, która kończy szkołę średnią powinna zdobyć na lekcjach polskiego narzędzia, które umożliwią jej swobodne poruszanie się wśród różnych tekstów kultury i możliwość ich analizy, żeby móc tak naprawdę w pełni cieszyć się z ich odbioru, na różnych poziomach. Bo możemy przeczytać książkę czy obejrzeć film, który będzie nawiązywal do np. mitu o Prometeuszu, nie znając tła historyczno-literackiego, albo zagłębić się w historię, która odwołuje się do Don Kiszota, nie mając pojęcia o jego istnieniu, ale nasz odbiór takiego tekstu będzie zupełnie inny, często znacznie bardziej płytki, niż gdy rozumiemy kontekst. I, jak już wspomniałam, nie jestem fanką wykuwania na pamięć głupot w stylu kolor zastawy stołowej w Panu Tadeuszu czy ulubiona rasa psa Mikołajka, ale sądzę, że pewien zarys historii literatury (bo jednak jest ona dużym źródłem wiedzy o dawnej kulturze) jest potrzebny, żeby móc mówić o posiadaniu wiedzy ogólnej. Problem, w moim odczuciu, leży w proporcji, która sprawia, że nie starcza zwykle czasu na dojście do współczesności, a zamiast niej mamy nadreprezentację zabytków językowych, których w ogóle nie powinno się omawiać, bo - jak słusznie zauważyłeś - to raczej ciekawostka językowa. Myślę, że lekcje polskiego powinny dawać nam zarys wiedzy o historii literatury i sztuki (w podstawie jest też przecież miejsce także na analizę np. malarstwa), ale nie pod kątem biernego klepania planów wydarzeń, ale zaobserwowania tendencji różnych epok, powtarzalności i rozwijania się motywów, po to by zostać świadomym konsumentem kultury, by poszerzyć swoje horyzonty. Sama przez całą szkolną edukację nie napisałam ani jednej rozprawki, wolałam zawsze analizę wierszy, bo moim zdaniem łatwiej jest pracować na tekście i wyłuskać z niego tezę i argumenty, podczas gdy rozprawka zawsze wymaga dużego nakładu pracy własnej, wymyślenia argumentów z przykładami, a tu łatwo wpaść na minę, bo obecna edukacja polonistyczna w ogóle nas tego nie uczy - potrafimy przytoczyć szczegóły lektur, ale nie umiemy wskazać motywów literackich czy założeń z danej epoki, do których się one odwołują. Nie uczymy się, jak czytać, żeby lektura dała nam coś więcej niż przyjemność (chociaż przyjemność z czytania np. Sienkiewicza jest, umówmy się, dość dyskusyjna), uczymy się tylko tego, jak czytać, żeby zdać test ze znajomości lektury, a po jego zaliczeniu już nic nam w głowie nie zostaje. A szkoda!

  • @TrooperJet
    @TrooperJet 3 роки тому

    U mnie w gimnazjum pan od polskiego, pasjonat, miał taki świetny pomysł że indywidualnie rozmawiał z każdym uczniem, i polecał konkretną książkę do przeczytania, wedle osobistych upodobań. Sam dzięki technikom szybkiego czytania znał naprawdę masywną ilość pozycji z każdego gatunku, w tym fantasy i s-f. Pozycje które mi polecił były naprawdę świetne pod względem literackim i bycia przyjemnymi do czytania.
    Ale niestety ilość lektur obowiązkowych w liceum była tak ogromna, że wolałem nie ryzykować powoływania się na swoje ulubione dzieła kultury, bo moim celem było jedynie zdać maturę z polskiego, gdyż studiuję informatykę.

  • @rfgnmf-nmesofuehsdjfnrmeowfsdz
    @rfgnmf-nmesofuehsdjfnrmeowfsdz 3 роки тому +1

    Mi Pani od polskiego kiedyś powiedziała że ona nie respektuje gier i książek z przed 2010 roku jak odniosłem się do Metro 2033 i Fallout'a New Vegas na teście. Bawi mnie to w cholerę z perspektywy czasu, ale za razem jest w podobnym stopniu smutne

  • @patinie9772
    @patinie9772 3 роки тому +4

    I co się teraz zadziało. Na maturze od 2015 do 2022 roku na rozprawce z polskiego można było się odwołać do dowolnej treści kultury. Czyli w tym gier, filmów, bajek itp. A matura od 2023 po "cudownej reformie"? No już wolno będzie się tylko odwoływać do treści literackich...

  • @czesiae
    @czesiae 3 роки тому

    5:22 ja będę pisał w tym roku, lecz uważam że to są jak najbardziej w porządku lektury. Wyjątkiem jest tu Pan Tadeusz.

  • @krzysiekstawarz8584
    @krzysiekstawarz8584 3 роки тому +6

    Zapewne jako prosty chłopak, który od podstawówki unikał wiejących nudą lektur, z pewnością ulegam tzw. "efektowi potwierdzenia" i podoba mi się co słyszę, bo potwierdza moje wcześniejsze opinie. Mimo to, starając się spojrzeć na ten materiał jak najbardziej obiektywnie i konsultując film i ogólny problem ze znajomymi/rodziną, muszę przyznać, że naprawdę świetny merytorycznie odcinek, z resztą jak każdy z tej serii. Bardzo miło się Pana narracji słucha, świetny z Pana w mojej opinii retor:)
    Dodam jeszcze od siebie, że na lekcjach polskiego zawsze interesowała mnie ta techniczna strona języka. Analiza wiersza, środki poetyckie jakie się tam znalazły i w jakim celu zostały przez autora użyte. Dlatego też na majową maturkę z polskiego przygotowuję się bardziej na interpretację, bo zdać jakoś trzeba, a przy okazji napiszę pracę o tym, co mnie poniekąd przez te kilka lat edukacji zainteresowało i zaintrygowało.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +6

      Dzięki wielkie!!! Trzymam kciuki bardzo za maturę, ja też lubiłem tę analityczną stronę nauki języka, choć mnie wykańczało odpowiadanie pod klucz (żadna z moich wypowiedzi nigdy nie była dobra, mam zbyt trollującą naturę).
      No ale właśnie: jakkolwiek na j. obcych uczymy się przede wszystkim mówienia i pisania, tak mam wrażenie, że na j. ojczystym koncentrujemy się za bardzo na historii literatury, naprawdę na grzyba potrzebnej. O wiele lepsza i użyteczniejsza byłaby nauka argumentacji, analizy właśnie, interpretacji nastawionej nie tylko na tekst, lecz także na gry wideo, seriale itp. - dobrze, już wracam na moją wyspę utopię.

  • @michabula1295
    @michabula1295 3 роки тому

    Wiele razy racjonalizowałem sobie czytanie owych list obowiązkowych na maturę tym, że daje mi przekrój wiedzy o literaturze polskiej. Jednakże, aby być uczciwy przeczytałem w całości tylko Zemstę, Wesele oraz Dziady, a Kordiana przesłuchałem. Resztę jakoś przebolałem na streszczeniach i problematykach. Tomiki poezji niektórych poetów przeczytałem głównie ze względu na moją ciekawość (pomijam tutaj cały słownik symboli), a nie bo tak nakazuje szkoła. Mój gust jako czytelnika to głównie fachowe rzeczy (w sensie wydane na określone tematy przez akademickich autorów), a na dodatek to sci-fi i fantastyka albo kryminał.
    Tak swoją drogą to zdałem maturę.

  • @BucioR102
    @BucioR102 2 роки тому +2

    Słucham sobie w pracy nagrania i nagle słyszę:
    Pan Krzysztof: "Wiersze, wiersze, wiersze, wiersze..."
    Ja: "Co jest, UA-cam się zaciął?"
    xD

  • @asapkow1490
    @asapkow1490 3 роки тому +6

    Jeśli nauczyciel jest dobry dla uczniów to czasami omówi z nimi Harrego Pottera albo Hobbita w podstawówce, ale wielka szkoda, że kanon ich nie zawiera :(

    • @mroqai5397
      @mroqai5397 3 роки тому

      Hobbit jest dosłownie lekturą obowiazkową w podstawówce

    • @asapkow1490
      @asapkow1490 3 роки тому

      @@mroqai5397 Nie była kiedy ja chodziłam do podstawówki

  • @PredatorPL-vp2qt
    @PredatorPL-vp2qt 3 роки тому +3

    Szkoła: Jak mamy zachęcić ludzi do czytania książek, rozwijania słownictwa i wyobraźni?
    Również szkoła: A zmuśmy ich do czytania przestarzałych książek minionych wieków, które nie interesują nikogo, poza kilkoma ludźmi.

    • @piotrbogucki2039
      @piotrbogucki2039 3 роки тому +1

      Mam nadzieje że to upadnie bo to wygląda jak dno w systemie szkolnym nie sądzisz?

  • @reinhardvonlohengramm6599
    @reinhardvonlohengramm6599 3 роки тому +12

    Co do listy anime to taka istnieje, tylko nie na Crunchyrollu a na Redditcie także nie jest to nazywane kanonem a rekomendacją. 😅

  • @cega2279
    @cega2279 3 роки тому +12

    ''Pan Tadeusz'' jest dobrą książką, a ekscytowanie się nim to symbol rozeznania w kulturze i dobrego gustu. XD I to 0% dzieci, które go przeczytało.

  • @KeraltQQ
    @KeraltQQ 3 роки тому +24

    W ogóle lektury w polskiej oświacie to beka (matura pisana 10 lat temu, ciekawe ile z nich pamiętam):
    0. Autor zbiorowy (Biblia) - no comment;
    1. Mickiewicz (całokszałt) - uciekaj z kraju i pisz jacy jesteśmy świetni, hipokryzja pełną gębą; gloryfikowanie tamtych czasów dawno powinno przeminąć z wiatrem zmian;
    2. Prus (lalka) - zarabiaj hajs dla laski, która i tak cię wydyma, ale tu przecież chodzi o zderzenie romantyzmu z pozytywizmem, niby;
    3. Orzeszkowa (nad Niemnem) - próbowałem czytać, ale się nie da; znowu powstanie i sprawy, które są dawno już przedawnione;
    4. Wyspiański (Wesele) - symbolika, duchy, zjawy, diabły, rycerze - w tym momencie człowiek powinien przestać pić, bo ostra delira wchodzi, poza tym jeszcze bardziej rozwarstwia polskie społeczeństwo, bo dzieli je na dwie klasy, nie ładnie szufladkować;
    5. Reymont (Chłopi) - kogo interesują chłopi? Na pewno jest jakiś odsetek ludzi żyjących i uczących się na wioskach, ale czasy się zmieniły, nikt się nie będzie bił o jedną krowę... chociaż może "Chłopi" nie są, aż tacy archaiczni;
    6. Gombrowicz (Ferdydurke) - awangarda, gra słowem, szydzenie z rzeczywistości -- w czasach gdzie dzieciaki oglądają śmieszne filmiki na youtubie, na pewno będą się domyślać o co chodzi w "gębach";
    7. Szekspir (całokształt) - śmierć, gwałt, zabójstwo, zdrada, morderstwo, kłamstwo, samobójstwo - a to niby gry są zbyt brutalnym medium;
    8. Goethe (Werter) - nie wiem co za geniusz dopuścił, aby ta książka była lekturą; świetny pomysł pokazywać rozemocjonowanej, podburzonej hormonami, stojącej okoniem do całego świata młodzieży, że samobójstwo w imię miłości, to w sumie spoko opcja;
    9. Conrad (Jądro ciemności) - yyy... książkowa wersja Cannibal Holocaust?
    10. Dostojewski (Zbrodnia i kara) - zaciągnałeś kredyt? Wiesz co robić;
    11. Camus (Dżuma) - XD XD XD Jakaś odskocznia od Covida;
    12. Bułhakow (Mistrz i Małgorzata) - ze dwa lata temu czytałem i w trakcie się zastanawiałem, co ja miałbym z tej książki wynieść, jak byłem osiemnastoletnim szczylem... może że spirytus jest lepszy od wódki?
    13. Sofokles (Król Edyp/Antygona) - rly? Mało rozlewu krwi i samobójstw?
    14. Sienkiewicz (Trylogia [chociaż jest wymieniony tylko Potop)] - taka wierszowana "Gra o tron", a dzieciakom się nie chciało nawet "Gry o Tron" przeczytać;
    15. Słowacki (Kordian) - no tak, beef z Mickiewiczem; wciskajcie dzieciakom, że każdy jest pokrzywdzony, życie jest be, targnij się na siebie; a potem, zmień narrację, wmów wszystkim że światem rządzi TYLKO pieniądz i nawet miłość można rozmienić na drobne, by na końcu się okazało, że co jest najważniejsze? POLSKA. Ale jeżeli jest się tak skopconym, że do kraju się wraca na chmurze, to różne rzeczy mogą człowiekowi siedzieć w bani
    16. Parandowski (Mity) - i nie mamy fantastyki w kanonie lektur?
    17. Homer (Iliada/Odyseja) - kolejne bajki, archetyp podróży, a Argonauci to tacy protoplaści Avengersów
    18. Dante (Boska Komedia) - nie ma to jak podróż przez fikcyjne krainy, które są odniesieniem do innych fikcyjnych krain, które są alegorią ludzkiego życia, których nie zrozumiemy, bo najpierw trzeba przeczytać prequel
    19. Orwell (Rok 1984) - a co to? A po co to? Wystarczy tvp. A tak poważniej, to wg mnie trzeba trochę rozumieć świat, aby zrozumieć te książkę i nie wiem czy jest odpowiednia dla młodzieży.
    20. Wiersze, wiersze, wiersze... co do wierszy, to zostawię tutaj krótki utwór Małgorzaty Malickiej:
    Ptaszek sobie frunie z dala / w górze słońce zapierdala / żaba dupę w wodzie moczy / Kurwa! co za dzień uroczy!
    No tyle z mojego wywodu. Mam nadzieję, że nie popełniłem jakichś błędów merytorycznych.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +5

      Uwielbiam ten komentarz :D przypominam sobie jad, który we mnie nabrzmiewał, jak byłem jeszcze zmuszany do czytania literatury niemającego *żadnego* przełożenia na aktualną rzeczywistość

    • @oliwiabuczak1602
      @oliwiabuczak1602 3 роки тому +2

      Miałam podobne odczucia

  • @maciejczopek7363
    @maciejczopek7363 Рік тому +1

    wnioskuje o to aby "niezgodna" było lekturą bo czytałem i oglądałem i szczerze książka lepsza, kolejne to chciałbym fantastyke. stworzyć petycje? 100k podpisów może się uda XD

  • @xSkoopy
    @xSkoopy 3 роки тому +3

    10:11 I jednocześnie dobrze się bawić.

  • @martynabieniok9669
    @martynabieniok9669 2 роки тому +1

    Aż przypomniało mi się kucie na blachę Bogurodzicy i Hymnu o miłości. Bo polonistka w liceum sobie umyśliła, że akurat to mamy recytować. Czemu? Nie wiem xD Ale pamiętam oba do dzisiaj

  • @arteriuszyt1672
    @arteriuszyt1672 Рік тому +1

    Przeciętna gra indie potrafi być bardziej bogata w głębokie treści niż taki XIX-wieczny bełkot, bo tak to brzmi dla przeciętnego ucznia. Ja potrafiłem w jeden dzień przeczytać całą książkę z swojej ulubionej serii i mi się to podobało, ponieważ nie musiałem się przejmować że ktoś potem mnie przepyta z znajomości i będzie mi kreślił uwielbianych przez ciebie punkcików. Szkoła obrzydza czytanie, bo pokazuje że to jest konkurancja, kto da radę przeczytać szybciej? Kto da radę zapamiętać najwięcej? Kto da radę wykorzystać ją do udowodnienia bzdurnej tezy o co nikt nigdy cię nie zapyta, bo jak będziesz musiał coś udowodnić to w 99.9% przypadków trzeba będzie odwołać się do rzeczywistości tutaj, teraz. A jak dobrze wiemy lektury mówią o rzeczywistości której już dawno, dawno nie ma.

  • @QWACHU
    @QWACHU 3 роки тому +2

    Najlepsze w szkołach było ocenianie interpretacji wierszy. Jak szło po linii partyjnej to była 5-tka. Ale jak stwierdziłem, że autor niezły towar palił, to miłościwie polonistka nie wysłała mnie do dyrektora. Pewnie dla tego, że musiała by całą klasę (debili i ignorantów) wysłać, gdyż wyraziłem głośno zdanie wszystkich zebranych w klasie. Do dziś nie wiem po co elektronikom interpretacja wierszy była potrzebna w nauce zawodu...
    Edit: Przypomniało mi się: na gramatykę przeznaczane były aż 2 (słownie: dwie) godziny lekcyjne w roku szkolnym. Pewnie dlatego dziś piszę tak nieskładnie, bo utrwaliło mi się mój styl (chociaż chciałbym czasem wyrażać się poprawniej, nie tylko w piśmie).

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +2

      No pewnie, po co uczyć języka, retoryki i gramatyki, przecież to się nikomu nie przyda. Ale jak na briefie zespołu w korporacji trzaśnie się interpretację wiersza Grochowiaka, to PANIEEEEE! AWANS I PODWYŻKA XD
      100% racji. Ja też byłem z tych interpretujących nie po obowiązującej linii. Ba, domagałem się odpowiedzi z książką, stwierdziwszy, że nie będę się uczyć interpretacji na pamięć. Nie zliczę, ile razy byłem odsyłany z oceną niedostateczną do ławki.

    • @Hejek-ne9wd
      @Hejek-ne9wd 3 роки тому

      Mój ulubiony tekst normików. Co on brał? Co on ćpie? Kto jest jego dilerem?
      Czegokolwiek się nie zrobi, co choć trochę będzie wybiegało poza najbardziej normatywny standard zachowania, myślenia, kreacji; to już trzeba to takim tekstem skwitować.
      Jeszcze narzekasz że masz problem ze składnią. "Utrwaliło ci się jak byłeś młody."
      Z jakim przystajesz takim się stajesz, polecałbym może czytanie jakieś literatury.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому

      No ale problem polega na tym, że właśnie fantastyka wybiera poza normę i reagowanie krzykiem ON WYKLUCZA względem człowieka już wykluczonego jest trochę bez sensu. Jest akcja i jest reakcja, ja bym się raczej zastanawiał nad tym, co takiego sprawia, że normatywne kanony lektur wywołują takie a nie inne reakcje, niż przyczepiał etykietki "normików" (nie znoszę przyczepiania etykietek)

    • @Hejek-ne9wd
      @Hejek-ne9wd 3 роки тому

      @@KrzysztofMMaj właśnie QWACHU nadał tu sobie taką łatkę, osoby ze złą składnią, więc go od tego odżegnuję.
      Poza tym nie wiem jaka jest Pańska definicja "łatki," skoro Panu nawet nie podoba się podpisywanie pracy peselem i naklejka z kodem na maturę.
      Pańska odpowiedź wpisuje się w łatkę, którą mój umysł podświadomie Panu nadał: dużo emocji, dużo buntu, mało merytoryki, mało pokory.

  • @fifiogf
    @fifiogf 3 роки тому +1

    Na próbnej maturze z polskiego odwołałem się do wspomnień niemieckiego żołnierza wydanych w bodajże 1986 roku po raz pierwszy. Nauczycielka nie zaakceptowała mi tego argumentu w rozprawce, bo nie mogła znaleźć „streszczenia” i opisu tej książki w internecie XD

  • @TrooperJet
    @TrooperJet 3 роки тому +1

    Osobiście na maturze bardzo chciałem się powołać na swoje własne wiersze/opowiadania, i na Attack on Titans. Ale przez nawał wnikliwej analizy znienawidzonych przeze mnie elukubracji Mickiewicza oraz Lalki, które były obowiązkowe pod groźbą wydalenia z całego systemu do rowu pod monopolowym, wolałem nie ryzykować, że pogwałcę jakieś kardynalne kryterium.

  • @gordonfreeman5872
    @gordonfreeman5872 3 роки тому +4

    Nie do końca rozumiem do czego Pan zmierza. Lista lektur obowiązkowych to kilkanaście pozycji, które wynikają i odnoszą się do polskiej, a czasami światowej historii. Oczywiście, nie jest to lista ani kompletna, ani pozbawiona bezwartościowych tekstów, ale czy to znaczy, że mamy ją zastąpić kryminałami, anime, serialami i memami? Po pierwsze, nauczyciele nie posiadają odpowiedniej wiedzy; mój kolega na maturze ustnej z języka polskiego wylosował stronę ze starego wydania Iron Mana. Komisja nie była w stanie zadać mu żadnego dociekliwego pytania. Po drugie, wydaje mi się, że lektury obowiązkowe nie są przygotowane z myślą o czytających uczniach. W mojej klasie w ogólniaku (profil humanistyczny) z 15 osób, może 4 czytały lektury i tylko te osoby czytały książki w ogóle, z osobistych pobudek. Cokolwiek nie pojawiłoby się na liście, przeczyta to mniejszość, a ci bardziej ambitni mogą się odwoływać do dowolnych dzieł kultury w swoich wypracowaniach. Kanon to minimum, które każdy, za przeproszeniem, jełop powinien znać, żeby nie przynieść Polsce wstydu za granicą, tak samo jak każdy powinien znać geografię świata i przynajmniej elementarne podstawy matematyki, fizyki i chemii. Po tym filmie zastanawiam się czy nie jest Pan może za płatnym szkolnictwem od podstaw? Po co młodzieży wiedza o własnym kraju, skoro mają netflixa? Ci szczególnie inteligentni może nawet przeczytają jakiś romans na wattpadzie albo nawet Harrego Pottera.

    • @nathaliefrompoland47
      @nathaliefrompoland47 3 роки тому +3

      Nie chodzi o całkowite wyrzucenie Mickiewicza, Słowackiego i Krzyżaków. Raczej problem jest w tym, że nie ma żadnego urozmaicenia w tym kanonie szkolnych lektur. Klasyki trzeba znać, bo niektórych głupio nie kojarzyć. Jednak 90 procent tego kanonu lektor, opiera się książkach, o których nigdy w życiu nikt nie podyskutuje, skrytykuje, podda analizie z własnej woli. Ja z chęcią widziałabym nadal część klasyków w liceum/technikum w tych lekturach, ale stojących obok np. popularnego Sapkowskiego lub Death Note

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому

      Otóż to. Nie mógłbym tego lepiej ująć.

    • @gordonfreeman5872
      @gordonfreeman5872 3 роки тому

      @@nathaliefrompoland47 W jakim celu? Zainteresowani już dawno przeczytali, a przeciętny uczeń, gdyby kazano mu przeczytać ulotkę, będzie szukał streszczenia. Zamiast zmieniać listę lektur, sugerowałbym wprowadzić więcej godzin wiedzy o kulturze, z programem poszerzonym o współczesną literaturę i sztukę.

    • @nathaliefrompoland47
      @nathaliefrompoland47 3 роки тому

      @@gordonfreeman5872 no właśnie brakuje współczesnej literatury, ale nie powinno to być kosztem dodatkowej ilości godzin. Już i tak siedzę w szkole po 8h zwykle i nie wyobrażam sobie więcej czasu chłonąć bezużyteczną wiedzę. Ale Ci co nie szukają strzeszczeń, mogliby zainteresować się książkami, a nie tylko na zaliczenie zdanie i zapomnienie.

  • @natiart
    @natiart 2 роки тому +2

    napisz rozprawke i opieraj sie na literaturze
    wolałabym nawiązać do jakiegoś filmu, serialu lub żadziej gry

  • @wiktor9892
    @wiktor9892 3 роки тому +2

    Dla mnie największym memem na lekcji polskiego w 3. klasie LO (klasa z rozszerzonym językiem polskim) było to, że nauczycielka podczas omawiania literatury sci-fi powiedziała, że nie oglądała Gwiezdnych Wojen. No wtedy przysłowiowe cycki mi opadły. JAK można nie obejrzeć Gwiezdnych Wojen, do których jest wiele odwołań w kulturze współczesnej? Najwyraźniej można...

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 роки тому +1

      Christ Taylor w książce "Gwiezdne wojny: jak podbiły świat" pisał, że musiał się do odizolowanego plemienia Indian udać, żeby znaleźć ludzi niekojarzących GW, po czym się okazało, że jednak kojarzyli Dartha Vadera.
      Głupi Chris Taylor, mógł po prostu wbić do polskiej szkoły i porozmawiać z wybraną polonistką.

  • @ri-el1117
    @ri-el1117 Рік тому

    Żadnej lektury nie znoszę tak bardzo, jak "Krzyżaków", których przerabialiśmy w 2 klasie gimnazjum. Nie dość, że nie zdążyłam tego czegoś przeczytać, to pytania ze znajomości były takie, że połowie klasy wpadły pały. I dodajmy, to był rok 2004 - nawet kupione kieszonkowe opracowanie lektury średnio pomogło, na poprawie jakoś udało się wyciągnąć na 3. Regularne czytanie zaczęłam już w dorosłym życiu, po studiach - taką miałam niechęć 😅

  • @z3nv0fficial
    @z3nv0fficial 3 роки тому +31

    Do momentu w którym nie dopuszczą do głosu kilku młodych w sprawie systemu edukacji, raczej pozostanie niezmienny :biblethump:
    Edit: obejrzałem do końca i stwierdzam że oglądanie materiałów tego typu bardzo podnosi na duchu, powraca nadzieja na zmianę

  • @jolantaswiecicka4586
    @jolantaswiecicka4586 2 роки тому

    Dawno temu, w poprzednim tysiącleciu jako jedyna w klasie pisałam wypracowanie z "Lorda Jima". Była to mowa obrońcy w której wykorzystałam teksty Queen/najwięcej z "Innuendo"/ i dostałam 4+. To była moja odpowiedź na bardzo krytyczne podejście naszej polonistyki do tego co nowe i "zagrabaniczne"