dlaczego nasza córeczka zmarła- była zdrowym dzieckiem.
Вставка
- Опубліковано 10 чер 2023
- Jak mówiłam w ostatnim filmie w tym momencie te materiały wideo, które tutaj tworzę działają na mnie w pewien sposób terapeutycznie. Pomaga mi wyrzucenie z siebie niektórych rzeczy, a sama realizacja filmów jest dla mnie czymś co zajmuje choć trochę moją głowę i pozwala się trzymać w całości.
Dzisiaj chciałabym powiedzieć Wam o konkretnym powodzie śmierci naszej córeczki. Wielu z Was założyło, że Zuzia była chora i ciąża od początku mogła nie mieć szansy na inny finał. Tymczasem zupełnie tak nie było. Zuzia była kompletnie zdrowym dzieckiem, do samego końca. - Навчання та стиль
Mnie i moją żonę spotkała podobna tragedia... parę dni temu moja kochana żona rodziła naturalnie naszego Maciusia, któremu serduszko przestało bić. Odkąd nasz synuś stał się aniołkiem za dnia staram się być mężem i tatą na 200% (bo mamy jeszcze 3 letniego synka), a wieczorami płaczę jak nikt już nie widzi. Dziękuję Ci bardzo za Twoje świadectwo, nawet nie wiesz jak potrzebne są takie filmy dla ludzi w naszej sytuacji.
dużo siły dla was
Dobrze, że zrobili cesarkę na czas i z panią jest wszystko ok. Ostatnio w uwadze poruszony był taki temat jak zwlekali i mama dostała sepsy i zmarła. To jest tragedia straszna na pewno będzie lepiej chociaż zdaję sobie sprawę, że na zawsze to z panią zostanie. Musi pani znaleźć pocieszenie w tym, że jest pani młoda, zdrowa, silna i przyjdzie czas, że zostanie pani mamą i wtedy ten ból będzie łagodniejszy. Ważne, że z panią wszystko skończyło się dobrze i ma pani szansę na macierzyństwo i piękne życie czego życzę z całego serca ❤
Sepsę można wyleczyć jodyną ,ale te patałachy nie zrobią tego .
No na szczęście… ale lekarzom życia nie zawdzięcza, tylko losowi. Konowały 16 godzin starali się wywołać poród siłami natury już nieżyjącego dziecka. Idioci…
Akurat u Kasi była inna sytuacja. Bo wiedziała że Zuzia nie żyje, to nie było na co czekać.
To dopiero miesiąc po stracie dziecka, czas musi upłynąć żeby oswoić się z tym co się stało. Z pewnością to niewyobrażalna strata jednak tak jak sama mówisz trzeba żyć dalej i nie poddawać się. Masz dużo siły w sobie, że w ogóle siadasz przed kamerą i mówisz o tym co się stało.
Z tym oswoić się nie da boli tak samo po kilku latach z tym bólem się trzeba nauczyć żyć mimo wszystko
@@irenak5401 To miałam na myśli
@@irenak5401 prawda 100% u mnie córka nie żyje rok i 5 miesięcy nic się nie zmienia boli tak samo, a nawet mocniej. I tak będzie do końca mojego życia widzę po moich rodzicach co pochowali mojego brata 30 lat temu, a ból został i im towarzyszy...
Nie pisz tak ,to tragedia dla rodziców Sami kiedyś podejmą decyzję
Bo to silna kobieta💪🏼💪🏼💪🏼❤
Bardzo Ci dziękuję za to, że dzielisz się ze mną tą historią. Nigdy nie słyszałam o takim przypadku i nie jestem w stanie wyobrazic sobie nawet - co czujesz. Ale Ci dziękuję. Przytulam Cię bardzo i tak bardzo mi przykro - po ludzku. Czuję Twój ból przez ekran. Jeszcze raz, przytulam i dziękuję ❤
Mam 22 lata , nie mam jeszcze dzieci , ciężko jest mi wyobrazić sobie Twój ból...ale jeteś silną kobietą, że potrafisz o tym mówić , wierzę, że los się do was uśmiechnie... płaczę razem z Tobą
,,Gdy zgaśnie słońce nie czuj się osamotniony , bo w mroku czekam ja niosę światło , bądź spokojny"
Chyba nie ma wśród osób oglądających ani jednej osoby, która mogłaby skrytykować formę obchodzenia waszej żałoby. Kochana, po tym, przez co przeszłaś, masz prawo radzić sobie na swój sposób z traumą, jestem przekonana, że wszyscy oglądający kibicują Ci i współczują ogromnej straty i gdyby tylko mogli, zalali by Was ogromną falą miłości. ❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Płaczę razem z tobą..😢🥺 Napewno jest ci teraz bardzo trudno ale nie poddawaj się, wspieram cię z całego serducha i życzę dużo siły 🩶🩶🩶
@@piotrdrozdowski5362?
Pisałam już o tym pod poprzednim filmem,pech niesamowity i w zasadzie jest to nie do przewidzenia.Czasem występuje też węzeł prawdziwy i też jest nie do wychwycenia a może spowodować śmierć dziecka.Współczuję Ci dziewczyno ale nie mogłaś nic zrobić,bo było to koszmarne zrządzenie losu.Podczas mojej 20letniej pracy na porodówce takie sytuacje zdarzyły się raptem kilka razy ,ale i tak to o kilka razy za dużo.Nawet nam ciężko przejść obok takiej tragedii obojętnie mimo, że to nasza praca tylko a może aż???Bo jak przejść obojętnie obok takiej tragedii,gdy zdrowe,donoszone dziecko które miało przed sobą całe życie przed samym porodem owija się pępowiną,dusi i umiera?Nie da się podejść do tego jak do kolejnego porodu,kolejnej pacjentki.Zawsze takie sytuacje wewnętrznie odchorowujemy😢😔 płaczę gdy to piszę.Teraz nic nie jest w stanie ukoić Twojego bólu,potrzeba czasu żeby nauczyć się z tym żyć.Ale wyrwa w sercu zawsze pozostanie ...
Dzięki Bogu trafiłaś w dobre ręce,bo z tego co się ostatnio działo,gdzie kobiety umierają na spesę.Mój synek też był owinięty pępowiną,ale na szczęście urodził się zdrowy poprzez cięcie.Lekarz na badaniu widział,że trzyma pępowinę w rączce i ,że może się zawinąć.Teraz sobie uświadamiam ,że było to ogromne zagrożenie.Moja siostra również straciła dziecko w 20 tym tygodniu,badania nic nie wykazały,sostra długo miała wyrzuty sumienia,że to przez pracę stojącą.Życzę Ci abyś mogła niedługo poczuć smak macierzynstwa,będziesz wspaniała mamą,potrzeba jeszcze czasu,nie ma lepszego lekarstwa na wiele tragedii niż czas, dużo ukojenia,przytulam.
"że to przez pracę stojącą" że co?! masz głupią siostrę. napisze ci prawdziwą historię: za Sanacji na polu pracowała ciężko młoda kobieta i urodziła na polu(wszystko ok). a że nie mogła od razu "pracować", wiec zarządca Polski zapałował na śmierć młoda kobietę. nic się w tym Pierdolniku nie zmieniło. ale śmiech mam że kobietom wmówili że poród to ból i inne smuty. w Azji kobiety maja ekstazę podczas porodu. chcieliście Amerykę to i macie:D a słyszałaś o porodach lotosowych? sepsa? stawiam na te dobrowolne preparaty.... ciemnogród jak był tak i będzie.....
@@stalkermalina9494 Nie mam głupiej siostry,to naturalne,że kobieta się obwinia,szuka przyczyny.A to było dawno temu,nie było "tych"preparatów,ktorych zresztą nie przyjełam,groziła mi utrata pracy.Stalker nie pisz o ciemnigrodzie,bo jesteśmy bardzo rozwinietym narodem,tu przyczyn jest wiele,najbardziej stawiam na gów...niane żarcie,ale to rządzący tym światem pozwalają na te dodatki i opryski.
@@gochakropka no tak, poniosło mnie(że poronienie to od stania w pracy) mea culpa, najmocniej PRZEPRASZAM i proszę o wybaczenie, ma Pani mądrą siostrę. ale widzisz, tu się mylisz, bo jesteśmy ogłupiani. słyszałem o pięknej książce o ciąży, narodzinach z ok 1904r i wybacz ale jednak mam inteligencję istnieniową i widzę jak z kobiet co dekadę robi się coraz większe debilki i przez to co raz większa trauma przy narodzinach dziecka jak i matki. zresztą ojcowie to tez już takie pizdy, bo choćby nie wiem co obowiązkiem ojca jest być przy narodzinach. i dlaczego zaniknął piękny zawód akuszerki? i proszę zmienić nastawienie, bo najlepiej powiedzieć i zwalić odpowiedzialność na tych z "góry", bzdura! jesteś wolna na tyle na ile uważasz. masz moc kreacji, uzdrawiania, szczęśliwości, ekstazy, wystarczy wywalić telewizor, radio a szmatfon ma być sługą a nie panem. masz bardzo dobre myślenie że jedzenie ale to część całości. odstawić szampony(mydło tylko ręce i nogi), antyperspiranty, kosmetyki, przestać golić włosy łonowe i pod pachą bo to głupota i podążanie za stadem. zadbanie o witaminę D, czyli dużo słońca miedzy 11ą a 14ą, lampa uvb albo suplementacja "podkową", nawodnienie prawdziwe(woda+ sól rózowa). a o tym jak spadła ludziom psyche po plandemi nie będę już pisać, wiem bo sam musiałem wprowadzić "programy" pogody ducha, spokoju i uzdrawiania.... Namaste
@@stalkermalina9494 Akurat masz do czynienia ze świadoma jednostka, 5 lat temu zachorowałam na raka i jakie było moje zdziwienie, że medycyna akademicka mnie okłamała. Od wielu lat nie ma leczenia, jest wypisuwanie leków
Uratowali mnie swoją wiedzą Dr
Czerniak i Jerzy Zięba, dzięki temu żyję. Gdybym się nie suplementowala pewnie już byśmy nie pisali. Także pozdrawiam myślącego człowieka 🤗
Jesteś piękna wewnątrz i zewntąrz, jesteś tym co Matka Natura stworzyła i stworzyła Cię na wzór wszystkich kwiatów, letnich wiatrów, zimowych krajobrazów, dzwięków ptaków. Twoja córeczka doświadczyła Twojej miłości, jestem pewna że czuła się bezpieczna, kochana i też była piękna. Jesteś cudowna i wiem że teraz jest ciężko zauważyć to piękno wokół Ciebie i w sobie ale ono cały czas jest i będzie z Tobą.
Oglądając Twój film, miałam wrażenie, że opowiadasz moją historię. Ciąża książkowa, badania super, dzień wcześniej mały kopał i wierzgał jak zawsze... następnego dnia, na wizycie kontrolnej u ginekologa, usłyszałam, że serduszko nie bije. Również końcówka ciąży, też przez myśl by mi nie przeszło, że cokolwiek złego może się wydarzyć... Dwukrotne owinięcie pępowiną i życie na które tak czekaliśmy, z dnia na dzień się skończyło... Pierwsze miesiące są starsze, dni zlewają się w jedną całość, a człowiek ma wrażenie, że wszystko mimo, że takie samo, totalnie się zmieniło. Mi pomagało przetrwać, czytanie podobnych historii jak moja, dlatego dziękuję Ci za ten film ❤ W obliczu tej tragedii, nie ma dobrych słów, nie ma żadnych, które by były na miejscu. Mogę tylko napisać, że jesteś dzielną kobietą i najlepszą mamą dla Zuzi ❤ u nas zaraz minie rok, niby długo, a jakby wczoraj, chociaż dzisiaj już potrafię wymówić imię mojego syna spokojnie bez rozrywającego bólu w sercu ❤
Bardzo ci współczuję, moja córeczka była o włos od takiej tragedii... Ma na imię Zuzia 😢😢😢 oglądam i płacze. 😢😢😢 Trzymaj się ściskam cię mocno
Kochana Kasiu, jesteś niesamowicie silna, że dzielisz się tym tutaj. Rób cokolwiek co sprawia, że chociaż odrobinę poczujesz radość, ulgę. Jeszcze będzie pięknie. Ściskam Was bardzo mocno ♥️♥️
Jesteś bardzo dzielna, Zuzia byłaby dumna z takiej mamusi. Moja mama doświadczyła identycznej straty, coś strasznego ale po latach, przyszłam na świat i stałam się ich oczkiem w głowie i ukojeniem na obolałe serce. Życzę Wam dużo siły, w tym trudnym czasie.
Bardzo mi przykro, dużo siły Państwu życze ❤
Jestem mamą 2 wspaniałych synów. Nawet nie mogę sobie wyobrazić jaki zal i smutek masz w swoim sercu. Bo ja jako matka bardzo ale to bardzo Ci współczuję. Współczuję Tobie jak i Twojemu mężowi i rodzicom. Dla każdego z was to przecież ogromna strata. Ale proszę Cię pamiętam że nawet po ogromnej burzy wychodzi słońce i dla Was też jeszcze wyjdzie! Tak jak powiedzieli lekarze to był ogromny pech że tak się stało. Jeśli masz potrzebę taka to nagrywaj i płacz jeśli będziesz potrzebować rozmowy z kimś obcym to daj znać -wysłucham i wirtualnie przytulę. Trzymaj się i walcz o siebie !
Bardzo Ci współczuję. Ból po stracie dziecka nigdy nie minie, ale z czasem będzie lżej. Dobrze, że masz swoją formę terapii. To bardzo ważne, że o tym mówisz, że się nie zamykasz. Trzymaj się ❤
Duzo siły ci życzę!❤ codziennie będziesz o niej myslec już do końca swoich dni ale z czasem nauczysz się z tym żyć!
Bol po stracie dziecka jest ogromny nie do opisana❤ mam nadzieje ze przyjdzie taki dzien ze bedziesz najszczesliwsza mama na swiecie❤
Podziwiam Cię, że dzielisz się z nami Twoją historią. Uświadamiasz nam wszystkich, że wszystko może nagle się wydarzyć. Na pewno pomaga to osobom z podobnymi sytuacjami. Jesteś bardzo dzielna ❤
Przytulam Cię bardzo mocno ❤️❤️❤️ Jesteśmy Wszyscy tutaj blisko dla Ciebie ❤❤❤❤
Przytulam i ściskam Cię bardzo. Jesteś niesamowicie dzielną kobietą.❤❤
Cieszę się, że szerzysz tak naprawdę wiedzę, dzięki opowiadaniu swojej historii kochana. Silna z Ciebie kobieta!
Kochamy Cię Kasiu bardzo❤ Cieszymy się, że robisz to, co czujesz i ci pomaga. Jesteśmy z Tobą, prawdziwi widzowie zostaną z Tobą pomimo wszystko❤ Jesteś super silna!! Wierzymy w Ciebie Słońce❤
😢chcemy tu być. Ja Ciebie słucham i dziękuję, że dzielisz się z nami swoimi przeżyciami, smutkiem, bólem, łzami...
❤
❤️🌺❤️
U mnie w 35tc wykonano cc, okazało się że syn był dwukrotnie owinięty. Długa walka o jego życie a teraz o zdrowie. Ma 5 lat i głęboką niepełnosprawność. Życzę dużo siły w przetrwaniu tego czasu ❤
trafiłam na Twój kanał przypadkiem, ale od razu zauważyłam, jak pomimo ogromnego bólu i cierpienia małymi krokami starasz się wrócić do normalności, jest to pokrzepiające i dla mnie (zmagam się z zaburzeniami lękowymi i też powoli uczę się żyć radością życia pomimo cierpienia i lęku). Mam wrażenie, że takie doświadczenia przewartościowują wszystko ale też sprawiają, że potrzebujemy znaleźć na nowo sens w życiu. Myślę że naprawdę dzieląc się swoim bólem i doświadczeniem, pomagasz wielu osobom i że trud przeżycia każdego kolejnego dnia ma ogromną wartość. Ja teraz też czasem siadam po prostu na dworze i staram się "żyć chwilą", poczuć ciepło promieni słońca, podmuch wiatru, dostrzec kolor nieba i liści - to wszystko przechodziło mi obok nosa przez lęk i pracoholizm. Zainspirowałam się też antystresowymi kolorowankami - choć nigdy mnie nie ciągnęło do malowania, ale to naprawdę pomaga. Dziękuję i bardzo mocno Cię ściskam wirtualnie.
Jesteś bardzo dzielna! Podziwiam, że potrafisz znaleźć w sobie tyle siły, żeby o tym mówić. Mam nadzieję, że Twój kanał dotrze do jak największej liczby kobiet w podobnej sytuacji, bo mimo, że słuchanie Twojej historii wywołuje wielkie rozdarcie w sercu to w pewnym sensie znajdą tu pokrzepienie. Przytulam z całego serca. Czas nie leczy ran, ale przyzwyczaja nas do bólu, wierzę, że spotka Cię coś wspaniałego co sprawi, że będzie Ci lżej, że jeszcze będziesz potrafiła cieszyć się życiem i odnajdziesz sens w tym wszystkim. ❤
Bardzo Was przytulam do serca❤ My straciliśmy trzy ciążę, co prawda w pierwszych trymestrach, ale znam ten ból..., który jest niedopisania. Nic waszej straty nie zwróci, ale może dam wam nadzieję, po 3 poronieniach masie badań, lekarzach, lekach mamy dziś naszą 4'miesieczną córkę. Dużo siły i spokoju ❤️
Nie mam słów by opisać to co czujesz . Trzymaj się
Jesteśmy wszyscy z Ciebie bardzo dumni że mimo tego okropnego bólu starasz się żyć dalej. Wierzę w Ciebie najmocniej i jestem pewien że Zuzia jest tak samo dumna jak my wszyscy i uśmiecha się jak widzi że jej mama jest taka silna. ❤
Dziękuję, że dzielisz się swoją historią, pamiętam że gdy dwa lata temu straciłam swoje dziecko to oglądanie tego typu filmów bardzo mi pomagało... Przez to czułam się mniej samotna, bo przez pewien okres czułam się tak jakbym była jedyną kobietą na ziemi, której umarło dziecko. Chociaż pewnie ciężko to sobie wyobrazić to z własnego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że jeszcze kiedyś uśmiech nie będzie tylko grymasem i jeszcze będzie pięknie.
Boże kochana ! 😢Jesteśmy z tobą ! Myśle że każdy kta cie ogląda jest z tym zdaniem zgodny ! Jesteś cudowna i pamiętaj że naprawde jeszcze będzie pięknie !
Straciłam ciąże 4 lata temu, na dużo wcześniejszym etapie niż Ty, ale również bardzo mocno to przeżyłam i ślad po tym wydarzeniu w psychice pozostał. Wiem, że to bardzo boli i żeby wrócić do normalności trzeba sporo czasu. Łączę się z Tobą w bólu i ściskam
Przytulam Cię mocno 🥰 rób to co dla Ciebie jest w tym momencie dobre, nie przejmuj się ludźmi, którzy nie rozumieją tego co robisz. Trzymaj się dzielnie, jeszcze będzie dobrze. Wasz aniołek nad Wami czuwa 👼
❤
Twoje Dzieciątko jest przy Tobie i Cie przytula, wiem to, kochana ❤️ opiekuje się Wami i Wam błogosławi. Macie w niebie Aniołka, który nigdy Was nie opuści i zawsze będzie z Wami ❤️
Nikt nie ma prawa oceniać tego, w jaki sposób radzisz sobie z tą stratą! Jesteś bardzo, bardzo dzielna ❤
Przypadkiem trafiłam na ten kanał. Wiedz że po tej stronie ekranu jest ogrom serduszek wsparcia, współczucia ♥️ Życzę odnaleźć Tobie pokój, życzę dużo siły i jest mi bardzo przykro że musiałaś doświadczyć czegoś takiego w Swoim życiu. To jest cholernie niesprawiedliwe... Wiedz że tymi nagraniami dajesz ogrom wsparcia wielu kobietom i rodzinom ♥️I niech stokroć wszystkiego dobrego do Ciebie wróci 🙌
Bardzo mi przykro, trzymajcie się jakoś, myślę że w niedalekiej przyszłości jeszcze zostaniecie rodzicami, to będzie prezent od waszego malutkiego aniołka - od waszej córeczki.
❤❤❤
Kochana nasza! Ogromnie Wam współczuje straty ukochanej i wyczekiwanej Córeczki. Teraz najważniejsze ze macie siebie a żałobę niestety trzeba przejść na własny sposób. Wierze ze w niedalekiej przyszłości będziecie przytulać swoje Dzieciątko ❤❤❤ sama straciłam swoje dzieci a teraz mam upragnione, ukochane i wyczekane obok siebie. Wierze ze będzie dobrze. Jesteście silni😊
Życzę Wam dużo siły w tym trudnym czasie i tule mocno. Nikt nie ma prawa oceniać tego w jaki sposób przeżywasz śmierć córeczki. Nikt. Jesteś niesamowicie dzielna!
Wiem co czujesz.... nawet strata psa to tez cios.... ci od duchowosci mowia ze mozliwe ze dziecko nie chcialo sie urodzic w tej rodzinie, duszyczka dziecka zrezygnowala....
to marne pocieszenie ale raczej ciezej by ci bylo gdyby dziecko odeszlo w pozniejszym wieku.... musisz zajac glowe czyms innym tzn.zrob cos szlachetnego np.pojedz do potrzebujacych dzieci w domu dziecka bo podobno w kazdej tragedii jest jakis moral....
Bardzo Ci Współczuję❤ serce pęka na samą myśl😢 Niech Ci Maryja Błogosławi❤❤❤ Wszystkiego dobrego dla Ciebie dużo sił❤
Bardzo współczuję i z calego serca życzę Ci się wszysko w życiu udało ❤❤❤
Jesteś wspaniała Twoja, Wasza miłość do Zuzi jest nieskończenie wielka!! Wasza córeczka , Wasz Aniołek widzi Wasz ogromny smutek! Wieżę w to, że z Zuzi pomocą wydarzy się coś wspaniałego w waszym zyciu! I będziecie wiedziec, że to dzieki Niej! ❤
Tak!❤
😢 bardzo Wam wspolczuje i dziekuje za takie wyznanie .To glebokie i piekne ze chcesz dzielic sie tym doświadczeniem.
Dużo siły... Nawet nie mogę sobie wyobrazić co czujesz 😢
Jesteś wspaniała i NAPEWNO będzie jeszcze pięknie, tego Ci życzę.
Kobieto ♥️ dziękuje Ci bardzo za podzielenie się Twoją (waszą) historią. Jeszcze będzie pięknie.. przyjdą piękne dni ♥️ czego z całego serca Ci życzę i łącze w bólu..
Tule mocno ❤️ jesteś wspaniała i silna, ze wszystkim sobie poradzisz, wierzę w Ciebie ❤️🥰
Jesteś piękną, szczerą osobą. Kochanie, życie jest wielowymiarowe. Na wiele rzeczy nie mamy wpływu ale po nocy zawsze wychodzi słońce. Przesyłam mnóstwo ciepła I miłości ❤❤❤
Trzymaj się, to jest naprawdę trudna sytuacja, dużo przeszliście :( Smutno się słucha, ale trzeba to zaakceptować i iść do przodu 💖💖💖 jesteś silną i kochaną dziewczyną ❤❤
Po ludzku dziękuję. To że spotykają nas nieszczęścia to żaden wstyd ale ludzie o tym nie mówią. Przeżycie straty dziecka jest czymś tak strasznym i rozdzierającym serce że po prostu się milczy. Dlatego podziwiam siłę i odwagę mówienia o tym.
W pierwszych tygodniach żałoby wertowałam internet w poszukiwaniu informacji jak sobie z taką żałobą poradzić i bardzo brakowało mi takich filmików. Dziękuję za odwagę i wsparcie, bo widzę, że podobnie było ze mną.
Przytulam mocno, dużo siły dla was ❤
Kochana, wierzę że po burzy zawsze wychodzi słońce. Trzymam mocno kciuki za Ciebie. Dużo siły masz w sobie. Wierzę że będzie jeszcze pięknie w Twoim zyciu, ściskam ❤
Jestem z Tobą modlitwą, myślami i sercem ❤
Jesteś wspaniałą silną kobietą pięknego aniołka. Ściskam mocno.
Wyrazy współczucia dla cb . Nie wyobrażam sobie bólu jaki nosisz w sobie teraz . Trzymaj się tam ♥️
Jesteś silna Kochana. Film wyświetlił mi się przepadkiem. Nie znam Cię absolutnie ale wierzę, że w Twoim życiu/Waszym jeszcze zaświeci Słońce. Trzymaj się Kochana, na pewno Twoja historia i to, że mówisz o niej da siłę innym kobietom aby przetrwać ten trudny czas. Dużo miłości ❤❤❤
Mega ci współczuje ❤.
Przyjdzie czas ze zostaniesz szczęśliwa Mama🥰
Kasiu, jesteśmy z tobą. Rób to, co uważasz za słuszne, słuchaj swoich potrzeb. Zadbaj o swój spokój tyle, ile będziesz potrzebowała. Jestem pełna wiary w ciebie, w to, że poczujesz się lepiej, że poczujesz wkrótce iskrę radości. Wszystko we własnym tempie. Przesyłam uściski, jesteś wielka❤️
To jest dramat Wasz Waszej rodziny i Zuzi ...🖤🖤🖤ja też usłyszałam od lekarza że mieliśmy pecha i nasz przypadek jest 1 na milion... W czerwcu moje bliźniaki gdyby nie ten przypadek 1 na milion obchodzilby 6 urodzony...
Kasiu przytulam Cię do siebie ❤❤i wysyłam pozytywna energię , kochana potrzebujesz trochę czasu czas leczy rany , Wierzę że jeszcze będziesz wspaniałą mama i poczujesz smak macierzyństwa Trzymam kciuki i życzę Ci dużo spokoju , siły, trzymaj się , my jesteśmy z Tobą .🥰
Rób to,co czujesz, że potrzebujesz robić.❤Czas jest bardzo pomocny, każdy potrzebuje go tyle,ile trzeba.Czasem bardzo dużo,masz rację życie toczy się dalej,swiat nie zatrzyma się ani na chwilę wobec tragedii.Moze właśnie na tym polega mądrość,żeby musieć żyć, robić tzw.zwykle rzeczy.Nie wiemy tak na prawdę,jaki to wszystko ma sens.Ale wiem na pewno że WSZYSTKO ma sens,cokolwiek nam się w tym życiu przydarzy.Wasza Zuzia żyje w lepszym świecie,zawsze o tym pamiętaj.
Przytulam mocno! Będzie dobrze ❤🥰❤️🥰
❤ Bądźcie dzielni ale kiedy trzeba też płaczcie ♥️ Przytulam ❤
Bardzo wspolczuje ❤
Zycze Wam aby to co was spotkalo obrocilo sie w niedalekiej przyszlosci dwukrotnie aby moc cieszyc sie blizniacza ciaza ❤
Trzymaj się Kasiu, przytulam mocno❤️
Przeszlam przez to 11 lat temu. Trzymaj się. Z czasem nauczysz sie zyc z tym bólem. Zuziu (*)
Bardzo Wam współczuję.Nie ma słów by zaspokoić Wasz ból.Wytrwalosci życzę i ściskam Was mocno.💦☘️💚
Jestem tu pierwszy raz. Zostaje na zawsze ❤ Myślę o Was ciepło, ściskam całym sercem... Jesteś bardzo silną Kobietą, trzymaj się, bądź sobą i mów śmiało, jeśli tylko tego potrzebujesz ❤ Wielki ukłon w Twoją stronę, że zdołałaś podzielić się taką historią. Przytulam ❤❤❤❤
Pierwszy raz weszłam na Twój kanał i to pierwszy filmik, który zobaczyłam. Nie znam Cię, ale jest mi tak smutno. Nie ma słów, które by ukoily Twój ból, ale jestem pewna, że masz grono kochających i wspierajacych bliskich osób wokół siebie. Jesteś mega dzielna, dobrze, że o tym opowiedzalas, najgorsze co możesz teraz dla siebie zrobić to tłumić emocje. Wyplacz się, tule najmocniej 💜
To straszne co Cię spotkało. Jest mi bardzo przykro. Mam nadzieję, że się pozberacie po tym i jeszcze będziesz szczęśliwa. Nikt nigdy nie powinien przechodzić przez śmierć dziecka. Ci którzy nigdy przez to nie przeszli powinni docenić jakie mają szczęście. Dziękuję za ten filmik
Bardzo Tobie wspolczuje I bardzo dziekuje za twa szczera, odwazna wypowiedz. Placze z Toba.
Jesteś bardzo silna, ja nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Ale pewnie gdybym ja też straciła dziecko, to na samej żałobie by się chyba nie skończyło. Niestety, jestem słaba psychicznie, więc pewnie bym wpadła w ciężką depresję😭😭😭Podziwiam Cię że jesteś tak silna i wierzę że już niedługo zostaniesz mamą, że będziesz miała dziecko, może nawet kilka, a Zuzia ma zawsze zostanie w Twoim sercu i będzie z góry nad Wami wszystkimi czuwać🫂💖😭💔
Dziękuję że o tym mówisz❤ ściskam Cie bardzo mimo że Ciebie nie znam.
Sama straciłam dwójkę dzieci i wiem jak potrzebowałam takich filmów
Daj sobie czas Kasiu, życzę Ci dużo siły ❤
Ja również doświadczyłam straty ciąży, w sumie poroniłam 3 razy. Wprawdzie były to wczesne ciąże, ale mocno to przeżyłam 😢 już wątpiłam, że się uda jednak w lutym przyszła na świat moja córeczka ❤
Wierzę mocno, że prędzej czy później dla Ciebie też zaświeci słońce 😊
Przytulam mocno ❤ trzymaj się 😘
Przytulam Cię do serca 😢😢
Bardzo Wam współczuję. Niech Bóg ma Was w swojej opiece...
Płakałam jak tego słuchałam.😪 Tak bardzo współczuję 😪😪 Jesteś bardzo dzielna bo o tym mówisz. Życzę Ci z całego serca powrotu do zdrowia i abyś doznała szczęścia w życiu 💚❤️❤️
jesteś niesamowicie silną i dzielną kobietą, twoja córka jest dumna z tego jak silną ma mamę. nie poddawaj się, jeszcze będzie dobrze a córka będzie czuwać nad tobą
Myślę, że to bardzo dobrze, że o tym mówisz.... Na pewno Ci to pomoże, ale tak jak mówisz, Twoja historia może też pomóc wielu innym... Trzymaj się, nie wiem nawet, co więcej napisać, by choć trochę Ci ulżyć, tutaj chyba tylko czas pomoże, ukoi tę ranę... 💔
Trzymam kciuki aby z każdym dniem było tylko lepiej 🥺 rób to co czujesz, ze chodz na moment sprawia, że jest odrobine lepiej 🥺 masz teraz najwspanialszego Aniołka, wierze ze Zuzia czuwa nad Wami 🥺♥️
Kasia, rób totalnie to, co Tobie jest potrzebne, to czego potrzebujesz, co czujesz, co jakkolwiek daje Ci siłę. Całą resztą się nie przejmuj. Każdemu jest łatwo oceniać siedząc po drugiej stronie, nie mając Twojej perspektywy. Trzymaj się mocno! ♥️
Dzień dobry 😘 płaczę razem z Tobą, jeszcze przyjdzie taki czas i będziesz Szczęśliwa Dzielna Kobietko ❤️🌷😘 Ściskam mocno i Trzymaj się 😘 Pozdrawiam ❤😘🌷
Jestem w 5 mies ciąży i lekko się zaczynam bać ,jednakże po obejrzeniu twojego filmu bardzo ci współczuje ,mysle że nie ma nic gorszego nic to czego w tym momecie doznałaś !Naprawde wspolczuje z całego serca trzymaj się !
Bardzo ci współczuję życzę z całego serca dużo siły pozdrawiam serdecznie trzymaj się ❤
Dopiero wczoraj trafiłam na Pani pierwszy filmik o śmierci córeczki - i już wiem, że zostanę na dłużej, obojętnie czy i jakie materiały będą się pojawiać, nadrobię również wcześniejsze... Pani historia już niesamowicie mnie poruszyła, serdecznie współczuję wam obojgu, wyobrażam sobie jaki to musi być ból... Życzę siły i wytrwałości oraz spokoju ducha - i pamiętam w modlitwie.
Bardzo Ci współczuję 😢 trzymaj się ciepło ❤
Kochanie, przytulam Cię do swego serca. Jesteś dzielna i wspaniała. Posyłam Ci masę miłości.
Kochana Kasiu współczuję Wam z całego serca dobrze że znalazłaś spsób na częściowe ukojenie bólu, rób to co daje Tobie jakąś ulgę ,Zuzia zawsze będzie w Waszych sercach i myślach, tulę Ciebie mocno i modlę o dobrą przyszłość ❤️
Ogromnie mi przykro życzę dużo siły i tulę mocno ❤
Strasznie mi przykro ❤ nie ma słów które mogą ukoić Pani ból… ale będzie lepiej … obiecuje .
Smutne i bardzo przykre... Bardzo tragiczne doświadczenia..
Ale ja wiem, że przyjdzie czas i będziesz szczęśliwa❤
Odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj ❤
Jesteś silna i mądrą kobietą która wydała na świat dziecko jeszcze wyjdzie słońce ☀ i będziesz szczęśliwą, spełnioną mamą.
Jejku jakie to musi być ogromny ból😢 To jest jeszcze wszystko takie świeże. Lecz nikt nie ma prawa, mówić co kto ma robić czy jak ma żyć. Każdy przechodzi różne tragedie na swój sposób. Wszystko może być również jakoś małą pomocą, odskocznią, lekarstwem dla nas, chodź nawet na chwilkę... Będzie wszystko dobrze kochana, z czasem pomalutku rany będą mniejsze i będzie wam o wiele łatwiej. Przytulam bardzo mocno❤️
Dużo siły kochana 💜
❤ przytulam Cię bardzo mocno.