Bardzo dobrze, że komuś się chce opowiadać o takich sprawach. Pierdzielenia banialuków o motorkach jest pełno. Wiedzy o technikach jazdy jak na lekarstwo. Otwiera to pole do dyskusji i motywuje do eksperymentowania by być tylko lepszym. Zachęcam do dzielenia się wiedzą w kolejnych materiałach. Pozdrawiam.
Dzięki za poruszenie tego tematu . Otrzymałem kilka cennych wskazówek, które z pewnością wykorzystam w doskonaleniu techniki jazdy w zakrętach. Pozdrawiam LwG
@@MotosapiensPL ja jeszcze niedoświadczony także nie jarzę wszystkiego ;) oczywiście na placu również, chodzi o to żeby z kimś poćwiczyć technikę...kurs faktycznie tylko żeby zdać egzamin ;)
Gratulacja progresu, ćwiczycie w tym sezonie częściej i ciężej ode mnie i skilem mnie przegoniliście :) zazdro w pozytywnym sensie. Metode "na zakładkę" staram sie opanować nie dla czasuów ale z powodu technicznej w motocyklu - wtrysk w moim motocyklu jest jeszcze prymitywny i ma laga ok pół sekundy. w sensie składam się na hamulcu do apexu, zaczynam nawijać gaz i nic sie nie dzieje, nawijam dalej - ciągle nic, po czym eksplozja mocy i zerwanie przyczepności, rybka dupką albo podpieranie się noga aby nie szlifnać. Instruktor zasugerował właśnie ćwiczenie jazdy na wduszonym hamulcu tylnym. Pierwsze serie wtryskowe Triumpha czy Aprilia Shiver tez tak miała. Jak upalam gaźnikowe moto tego problemu nie mam.
To ciekawe, mnie na kursie uczyli hamować w zakręcie, podczas robienia ósemki. Raz tyłem, raz przodem zależnie w którą stronę skręcałam. Bardzo ważne ćwiczenie, szczególnie dla niskich osób. W ogóle robienie ósemek to było moje ulubione ćwiczenie, szczególnie jak instruktor kazał mi jeździć prowadząc jedną ręką albo na stojąco. Było super! :D Ale rozumiem ze przy większych prędkościach to inna bajka :P
Jedna rzecz,może się mylę to ,poprawcie.Opona motocykla ma bardzo podobną lub taką samą przyczepność w złożeniu jak jazda bez pochyłu (jest okrągla).Problem w złożeniu jest taki że dochodzi siła odśrodkowa która przeważy przyczepność opony i pojawia się uślizg.Dobrą robotę robicie.POZDRO.
Było super! Królowo Małgorzato, podziwiam Cie za cirepliwosc i spokój, kiedy Krzysztof wpada w tryb nomen omen pięknej pogadanki naukowej. Chciałabym kiedyś jeździć jak Wy. Do zobaczenia
Bardzo fajny i merytoryczny materiał dotyczący hamowania w zakręcie. Ale brakuje jednej bardzo istotnej informacji i wyjaśnienia dotyczącego tzw. "trailbrakingu", który jest kwintesencją hamowania moto w zakrętach. Myślę, że może być to nawet materiał na oddzielny odcinek dotyczący hamowania, bo wprawdzie gdzieś między wierszami o tym mówicie (o elementach "trailbrakingu"), ale wg. mnie za mało. Poza tym niepotrzebnie omijacie temat pracy sprzęgłem przy wolnych manewrach (chodzi mi o tzw. "friction zone"), którego opanowaniu (w przypadku mniej doświadczonych motocyklistów), ja dałbym pierwszeństwo, przed nauką używania obu hamulców. Ale generalnie super, że dzielicie się swoją wiedzą i doświadczeniem. 👍
Pisałem na grupie fejsowej że śmieszą mnie legendy o nieużywania hamulca, użyłem przykładu ciężarówki wyprzedzającej traktor w ślepym zakręcie... Ale dodam coś jeszcze. Jeżdżę kilkoma motocyklami, mam ponad litrowego cruisera, ciężkie adv i fazerkę. Jedyny, podkreślam: jedyny sposób żeby skłonić ten pierwszy do zgrabnego zakrętu to kompresja przodu hamulcem. Jedyny, podkreślam: jedyny sposób żeby się tym klocem przeciskać w korkach i jechać zgrabnym slalomem to martwy ciąg z tylnym hamulcem. Żadna z moich maszyn nie ma abs ani kontroli trakcji czy innych pierdół, za to ja mam wyczucie - zdobyłem je spędzając godziny na placach pod sklepami i stacjami benzynowymi.
Co do hamowania tyłem, np dojazd do skrzyżowania, tyłem, aż się toczę, na pół sprzęgle do dwójki, czasem luzu nie złapię, ale lewa stopa do asfaltu, gdzie prawa cały czas dohamowuje. Mówię o wytracaniu prędkości, czyli spokojnym zatrzymywaniu się, także można🙂Zaznaczę, że mam dopiero nieco ponad 10kkm. Także jestem kompletnym początkującym. Moto ma ABS, co już nie raz tyłek ratowało, nie było blokady koła czy kół, tylko to szarpanie. Największy problem dla mnie był na początku. Przeszedłem kurs na 125, bo mam B, i hamowanie przodem budziło wręcz paraliż. Potem, gdy już zacząłem hamować przodem, to robiłem to zbyt mocno... I stawałem często z pięć, dziesięć metrów przed skrzyżowaniem lub miejscem, gdzie chciałem stanąć. Teraz jest już zdecydowanie lepiej. Nawet jazda na pierwszym czy drugim biegu, de facto toczenie się z prędkością do 10km/h nie stanowi już takiego problemu co pół roku temu. Dzięki za zbiór informacji. Chętnie korzystam ze wszelkich wskazówek. Ktoś w necie mi pisał jak się uczyć hamowania przodem, pomogło 🙂LwG ✌🏻
Tylko jedba uwaga - NIE patrzymy gdzie jedziemy!!! Patrzymy tam GDZIE chcemy się znaleźć!!! Jadąc nawet w ślepym zakręcie wyobrażany sobie gdzie jest jego koniec i wyjście i tam patrzymy.. 😉 Wbrew pozorom do tego żeby nauczyć się patrzenia w zakręcie i pracy głową idealna jest 8mka...😉 I w niej też dobrze uczyć się hamowania... 😉
Cieszę się z tego filmiku 👍. Zdałam kat.A w sierpniu i jak dobrze wiecie po kursie człowiek nie czuję się pewnie pomimo że zdałam za pierwszym razem i bezbłędnie. Chciałabym dalej szkolić i podnosić swoje umiejętności, polećcie mi miejsce gdzie się udać, gdzie Wy się szkolicie? Nadmienię że jestem z W-wy
Jest tego sporo. Hermes Racing. Kulikowisko, Artur Jeżak, Trackdaytrener, JC Group, Zajęcia z trenerem na Torze Modlin. Poszukaj ich na FB jakbyś miała kłopot że znalezieniem to daj znać. Większość jest na Bemowie. Ale może jest ktoś kto może polecić jeszcze inne szkoenia?
I w ten oto sposób udowodniliście poniekąd, że wbijana przez wszystkich "instruktorów" teoria o ciągłym trzymaniu stóp palcami na podnóżkach poszła do śmieci. Z jednej strony mówią, że wykonując manewry, ogólnie, ale głównie na torze, powinno się trzymać palce na podnóżkach, ponieważ ma się wtedy lepsze czucie pojazdu i jest mniejsza szansa, że przy pokonywaniu zakrętu, butem zahaczymy o asfalt i wywinie nam nogę. A z drugiej strony każą hamować tyłem w czasie zakrętu, aby (mówiąc w skrócie), stabilizować motocykl. Skoro tak jest, to po co w butach sportowych są slidery, bo chyba nie dla ozdoby? Wiem o hamowaniu tyłem w czasie zakrętów, na torze byłem tylko 2 razy, z czego raz w czasie burzy i huraganu, więc 80% jazd było wykonywanych w skrajnie niebezpiecznych warunkach, ale pod kątem trzymania nóg na podnóżkach podczas jazdy normalnej, nie torowej, zgadzam się ze słowami mojego znajomego mechanika: "Siedź tak, jak ci wygodnie". Dzięki czemu zawsze mam nogę na hamulcu i jestem gotowy do rozpoczęcia awaryjnego hamowania w nieprzyjaznych warunkach (Czytaj: Rozpoczęcie hamowania przodem w sytuacji, gdy jest mokro, piaszczyście i nie mamy ABS'u jest skrajnie niebezpieczne, dlatego warto zacząć od hamowania tyłem, żeby wyczuć przyczepność asfaltu i dopiero po tym zacząć odpowiednio dozować hamulec tylny, dostosowując go do warunków nawierzchni). Ale tak poza tym materiał jak zawsze super. Pozdrawiam i znikam.
Z tymi stopami to jest temat na kolejny filmik bo generalnie pozycja wyjściowa jest na podbiciu ale w niektórych manewrach lepiej jak nie są symetrycznie...
Zależy ile się jedzie i gdzie. Kilkaset kilometrów to co jakiś czas trzeba pozycję zmienić. Bo plecy bolą, a bo noga drętwieje. Jednak w technicznych odcinkach nie wyobrażam sobie jazdy na kaczora. Trudniej unieść tylek na nierównościach, przesunąć ciężar do przodu itp.
@@MotosapiensPL no wlasnie - na pewno latwiej bo jest bardziej sliski niz kombinezon stad moje pytanie. Czaje sie na dresy John Doe ale ktos w rrmoto mi powiedzial ze zsuwal sie z siedzenia…💁🏻♂️
Tak ja powiedzieliśmy w Filmie CBS ( jak zapewne wiesz ) łączy oba układy i nie daje kierowcy wyboru... Ale też nie przeszkadza, choć lepiej być świadomym jego posiadania 😀
Przy całej sympatii do Waszego kanału bo publikujecie masę praktycznych porad oraz cały szereg rzetelnych informacji, ale nie sposób nie odnieść wrażenia, że ten film jest o niczym. Praca nie na temat, jakby to w szkole za moich czasów zostało zakwalifikowane. Trochę się oczywiście czepiam i mógłbym odpuścić, ale musiałem rezygnować z czegoś innego licząc na solidną garść konkretów i po obejrzeniu okazało się że zupełna para w gwiazdek. Wszystko daloby sie streścić krótkim komentarzem w rodzaju ”idźcie na kurs doszkalający zachowania w zakrętach". Napisy końcowe. Wszystkiego 12 sekund wraz ze wstępem 😀
Dzięki za komentarz i akurat się z nim nie zgadzamy. Są ludzie którzy w ogóle nie hamują w zakręcie bo na kursach im mówili, że nie można. My omawiamy różne techniki hamowania w zakręcie i to jak zadziała fizyka, geometria, zawieszenie i jaki będzie efekt zastosowanej techniki hamowania i kiedy ją stosować. Może masz te wiedzę i dla Ciebie ten film nic nie wniósł, ale jest sporo osób co widać po statystykach dla których jednak jest przydatny :)
@@MotosapiensPL @keg8379 A ja tam latam po torze już trochę i uważam że film dużo wnosi, takich niuansów jak trzymanie napiętego łańcucha można uczyć się 5 lat albo od razu zwrócić na to uwagę po takim filmie, pozdro
@MotosapiensPL , @tuzmenn Ależ ja nie twierdzę że temat nie jest ważny. Wręcz przeciwnie. I też nie rozumiem dlaczego na kursie na prawdziwe prawo jazdy instruktorzy wręcz kategorycznie żądają aby pod żadnym pozorem nie ruszać hamulca tylnego - przynajmniej u mnie te parę lat temu tak było, nie wiem jak bywa teraz. Ja rozumiem, że ludzie, zwłaszcza ci dopiero zaczynający przygodę z 2oo są w różnym stopniu ogarnięci w kwestii swobody prowadzenia motocykla, ale można byłoby od razu mówić że hamowanie tylnym czy w zakręcie jest ważne i jak najbardziej należy to praktykować, ale to nie jest wiedza na tym etapie nauki tylko później, aby teraz nie wprowadzać dodatkowego zamieszania w i tak dość złożoną mechanikę ruchu motocykla. Więc teraz mamy co mamy, mianowicie środowisko obrasta różnymi mitami, a to żeby "broń borze! nie hamować tyłem bo zabujstwo" albo inny absurd z którym też się spotkałem, że używanie killswitcha do gaszenia zapłonu może uszkodzić moto (0_o ?!). Tak , jasne. I właśnie dlatego producent umieścił ten przycisk akurat w najlepszym miejscu pod palcem tylko po to aby go pod żadnym pozorem nie dotykać ;) Z tylnym hamulcem podobnie. Także. Ja też jestem zdania, że doskonalić techniki jazdy motocyklem nie da się wykonać teoretycznie, oglądając film, tylko trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Można pod okiem fachowca który wyjaśni przynajmniej kilka fundamentalnych założeń aby mieć trochę podbudowy teoretycznej, co i w jakich granicach można, a czego nie należy próbować bo łatwo przesadzić i grozi to zablokowaniem przedniego koła lub wypadnięciem motocykla ze środka ciężkości, co w efekcie skończy się co najmniej paciakiem przy niewielkiej szybkości. Ale można też próbować samemu, ostrożnie i powoli, trzeba być zaopatrzonym w niezbędne minimum podbudowy. I właśnie tej teorii nie ma w tym filmie według mnie zupełnie wcale. Może po prostu spodziewałem się czegoś więcej niż sam umiem. Nie pamiętam już dokładnie gdzie, czy to na kanale Moto control czy gdzie indziej, ale właśnie całkiem niedawno trafiłem na film niemal instruktarzowy z dokładnym omawianiem każdego etapu hamowania w zakrętach. Czegoś takiego nie ma tutaj. Tylko tyle. Pozdrawiam
Dzięki, postaramy się uwzględniać Twoje uwagi w kolejnych filmach żeby były bardziej przydatne :) Akurat z tematem szkoleń dopiero zaczynamy i nie zawsze zawsze jest dla nas oczywiste jak w prosty sposób pokazać to co autor ma. A myśli :)
@@keg8379dlatego takie kategorie techniczne powinni i robią to w necie specjaliści i instruktorzy, a niestety Państwo Motosapiens, pomimo iż na wstępie nagrania stwoerdzją, że instruktorami nie są , a mimo wszystko udzielają porad. I żeby nie było bardzo lubię ciekawostki kanału Motosapiens ale sprawy techniki jazdy to może eksperci nie pouczają.
Szanuję to co robicie ale zastanawiam się czy uczący się powinni uczyć innych. Ja bym się nie odważył, bo łatwo o pomyłkę a stąd do szydery 1 krok. Pozdrawiam
Pokuszę się o pozornie głupi komentarz. Dlaczego wszędzie i we wszystkich środowiskach najprostsze rzeczy rynek stara się na siłę profesjonalizować? Mnóstwo osób i czynności powinno pozostać dla własnego bezpieczeństwa i komfortu właśnie na poziomie amatorskim. Po co taki obszerny wykład o tylu technikach hamowania motocyklem w zakręcie, jak ani Kowalski ich nie opanuje, ani nie są one bezpieczne w warunkach drogowych, a przydatne co najwyżej w torowych. Czy nie prościej i bezpieczniej wejść w zakręt z odpowiednio wcześniej zredukowaną optymalną prędkością, zamiast w zakręcie ryzykować hamowaniem? Nawet na torze w sterylnych warunkach najlepsi zawodnicy motoGP wypadają przez uślizgi, a zwykły Kowalski na zwykłej drodze o bardzo zróżnicowanej przyczepności, do tego w terenie i zakręcie, którego nie zna ma robić ekstremalne złożenia i myśleć którym kołem ile procent hamować do tego może jeszcze z dodaniem gazu? Tu nie ma Rossich i Mrquezów, tu mamy zwykłych ludzi, zwykłe motocykle i niezwykłe za każdym razem inne zakręty z piaskiem, wilgocią, olejami czy liśćmi. Po co tak ludzi podkręcać? Przypomina mi to sprzedawanie rowerów z łysymi siodełkami z gołego twardego plastiku po to, żeby klient oddzielnie dokupił gacie z żelem w d.... Czy nie lepiej po prostu kupić rower z miękkim siodełkiem?
Myślę że problemem może być to że większość ludzi myśli że to jest jakaś magiczna technika rodem ztoru gdzie tylko sportowcy mają do niej kwalifikacje. To jest jedna z podstawowych technik jazdy która powala na zwiększenie przyczepności i dodatkowo umożliwia zmianę kierunku jazdy lub nawet zatrzymanie się w zakręcie. ( w awaryjnej sytuacji np tzw «ślepym zakręcie lub przy niesporzewanej przeszkodzie) Szkoda ze w trakcie szkolenia na prawio jazdy nie zawsze jest czas na pokazanie tego manewru. Polecam każdemu zaznajomienie się z tą umiejętnością jest ona relatywnie łatwa no nauczdnia zwłaszcza na torze grze jest miejsce na popelnianie błędów. Pozdrawiam . Zachęcam do podnoszenia sw bezpieczeństwa przez rozszeżanie arsenału swoich umiejętności.😁
Cieszę się z tego filmiku 👍. Zdałam kat.A w sierpniu i jak dobrze wiecie po kursie człowiek nie czuję się pewnie pomimo że zdałam za pierwszym razem i bezbłędnie. Chciałabym dalej szkolić i podnosić swoje umiejętności, polećcie mi miejsce gdzie się udać, gdzie Wy się szkolicie? Nadmienię że jestem z W-wy
Lubisz nasze filmy? Możesz nas wesprzeć i postawić wirtualną kawę na buycoffee.to/motosapiens
Dziękujemy!
Bardzo dobrze, że komuś się chce opowiadać o takich sprawach. Pierdzielenia banialuków o motorkach jest pełno. Wiedzy o technikach jazdy jak na lekarstwo. Otwiera to pole do dyskusji i motywuje do eksperymentowania by być tylko lepszym.
Zachęcam do dzielenia się wiedzą w kolejnych materiałach.
Pozdrawiam.
Dziękujemy!💚
Woecej wiecej jeecze wiecej takich madrych filmikow
Chcemy więcej. Pozdro 🙂
Dobrze mądrych ludzi posłuchać
Dziękujemy :)
Dzięki za poruszenie tego tematu .
Otrzymałem kilka cennych wskazówek, które z pewnością wykorzystam w doskonaleniu techniki jazdy w zakrętach.
Pozdrawiam
LwG
Dobrze pani mówi
Dziękujemy :)
Dzień dobry. Dziękuję za kolejną dawkę wiedzy. Oczywiście proszę o więcej w tym temacie. Pozdrawiam ✊✊✊
Super! Pozdrawiamy!😎
No i właśnie takie filmy upewniają mnie ze jednak trzeba będzie skorzystać ze szkoleń na torze... dobrą robotę robicie Misiaczki ❤❤❤
Dziękujemy ❤️ Szkolenia na placu też są ekstra
@@MotosapiensPL ja jeszcze niedoświadczony także nie jarzę wszystkiego ;) oczywiście na placu również, chodzi o to żeby z kimś poćwiczyć technikę...kurs faktycznie tylko żeby zdać egzamin ;)
Gratulacja progresu, ćwiczycie w tym sezonie częściej i ciężej ode mnie i skilem mnie przegoniliście :) zazdro w pozytywnym sensie. Metode "na zakładkę" staram sie opanować nie dla czasuów ale z powodu technicznej w motocyklu - wtrysk w moim motocyklu jest jeszcze prymitywny i ma laga ok pół sekundy. w sensie składam się na hamulcu do apexu, zaczynam nawijać gaz i nic sie nie dzieje, nawijam dalej - ciągle nic, po czym eksplozja mocy i zerwanie przyczepności, rybka dupką albo podpieranie się noga aby nie szlifnać. Instruktor zasugerował właśnie ćwiczenie jazdy na wduszonym hamulcu tylnym. Pierwsze serie wtryskowe Triumpha czy Aprilia Shiver tez tak miała. Jak upalam gaźnikowe moto tego problemu nie mam.
Dzięki!!!!!
To ciekawe, mnie na kursie uczyli hamować w zakręcie, podczas robienia ósemki. Raz tyłem, raz przodem zależnie w którą stronę skręcałam. Bardzo ważne ćwiczenie, szczególnie dla niskich osób. W ogóle robienie ósemek to było moje ulubione ćwiczenie, szczególnie jak instruktor kazał mi jeździć prowadząc jedną ręką albo na stojąco. Było super! :D
Ale rozumiem ze przy większych prędkościach to inna bajka :P
Jedna rzecz,może się mylę to ,poprawcie.Opona motocykla ma bardzo podobną lub taką samą przyczepność w złożeniu jak jazda bez pochyłu (jest okrągla).Problem w złożeniu jest taki że dochodzi siła odśrodkowa która przeważy przyczepność opony i pojawia się uślizg.Dobrą robotę robicie.POZDRO.
Super materiał dużo o ciekawej wiedzy
Dziękujemy 💚
Było super! Królowo Małgorzato, podziwiam Cie za cirepliwosc i spokój, kiedy Krzysztof wpada w tryb nomen omen pięknej pogadanki naukowej. Chciałabym kiedyś jeździć jak Wy. Do zobaczenia
Haha dziękuję, Ashwagandha pomaga🙃😉
Bardzo fajny i merytoryczny materiał dotyczący hamowania w zakręcie. Ale brakuje jednej bardzo istotnej informacji i wyjaśnienia dotyczącego tzw. "trailbrakingu", który jest kwintesencją hamowania moto w zakrętach. Myślę, że może być to nawet materiał na oddzielny odcinek dotyczący hamowania, bo wprawdzie gdzieś między wierszami o tym mówicie (o elementach "trailbrakingu"), ale wg. mnie za mało. Poza tym niepotrzebnie omijacie temat pracy sprzęgłem przy wolnych manewrach (chodzi mi o tzw. "friction zone"), którego opanowaniu (w przypadku mniej doświadczonych motocyklistów), ja dałbym pierwszeństwo, przed nauką używania obu hamulców. Ale generalnie super, że dzielicie się swoją wiedzą i doświadczeniem. 👍
Hej, dziękujemy za cenny komentarz:)
Pisałem na grupie fejsowej że śmieszą mnie legendy o nieużywania hamulca, użyłem przykładu ciężarówki wyprzedzającej traktor w ślepym zakręcie... Ale dodam coś jeszcze. Jeżdżę kilkoma motocyklami, mam ponad litrowego cruisera, ciężkie adv i fazerkę. Jedyny, podkreślam: jedyny sposób żeby skłonić ten pierwszy do zgrabnego zakrętu to kompresja przodu hamulcem.
Jedyny, podkreślam: jedyny sposób żeby się tym klocem przeciskać w korkach i jechać zgrabnym slalomem to martwy ciąg z tylnym hamulcem.
Żadna z moich maszyn nie ma abs ani kontroli trakcji czy innych pierdół, za to ja mam wyczucie - zdobyłem je spędzając godziny na placach pod sklepami i stacjami benzynowymi.
Co do hamowania tyłem, np dojazd do skrzyżowania, tyłem, aż się toczę, na pół sprzęgle do dwójki, czasem luzu nie złapię, ale lewa stopa do asfaltu, gdzie prawa cały czas dohamowuje. Mówię o wytracaniu prędkości, czyli spokojnym zatrzymywaniu się, także można🙂Zaznaczę, że mam dopiero nieco ponad 10kkm. Także jestem kompletnym początkującym. Moto ma ABS, co już nie raz tyłek ratowało, nie było blokady koła czy kół, tylko to szarpanie. Największy problem dla mnie był na początku. Przeszedłem kurs na 125, bo mam B, i hamowanie przodem budziło wręcz paraliż. Potem, gdy już zacząłem hamować przodem, to robiłem to zbyt mocno... I stawałem często z pięć, dziesięć metrów przed skrzyżowaniem lub miejscem, gdzie chciałem stanąć. Teraz jest już zdecydowanie lepiej. Nawet jazda na pierwszym czy drugim biegu, de facto toczenie się z prędkością do 10km/h nie stanowi już takiego problemu co pół roku temu. Dzięki za zbiór informacji. Chętnie korzystam ze wszelkich wskazówek. Ktoś w necie mi pisał jak się uczyć hamowania przodem, pomogło 🙂LwG ✌🏻
Tylko jedba uwaga - NIE patrzymy gdzie jedziemy!!! Patrzymy tam GDZIE chcemy się znaleźć!!! Jadąc nawet w ślepym zakręcie wyobrażany sobie gdzie jest jego koniec i wyjście i tam patrzymy.. 😉
Wbrew pozorom do tego żeby nauczyć się patrzenia w zakręcie i pracy głową idealna jest 8mka...😉 I w niej też dobrze uczyć się hamowania... 😉
@RuraSzczecin pełna zgoda :)
Albowiem talent bez wiedzy ani wiedza bez talentu nie mogą stworzyć doskonałego mistrza.
Jadę poćwiczyć 👍
Daj znać jakie wrażenia :)
super jade to wypróbować
Daj znać jakie wrażenia :)
Fajny filmik 🤘🔥
Dziękujemy 😎
Tylny, nie tylni. Poza tym fajny i przydatny film. Pozdrawiam
Słusznie, pozdrawiamy 🤗
Nie patrzymy gdzie jedziemy tylko JEDZIEMY GDZIE PATRZYMY fiksacja wzroku !
Wiadomo, skrót myślowy :)
Cześć, super pomocny film, brawo! Co to za marka dresów z potrójnym A? Żona się pyta, bo święta tuż, tuż :)
Dziękujemy😁 Marka Knox, jest recenzja z cenami na naszym kanale ua-cam.com/video/10CeTDhULpk/v-deo.htmlsi=Lyt3ieB4pybS7kki
Cieszę się z tego filmiku 👍. Zdałam kat.A w sierpniu i jak dobrze wiecie po kursie człowiek nie czuję się pewnie pomimo że zdałam za pierwszym razem i bezbłędnie. Chciałabym dalej szkolić i podnosić swoje umiejętności, polećcie mi miejsce gdzie się udać, gdzie Wy się szkolicie? Nadmienię że jestem z W-wy
Jest tego sporo. Hermes Racing. Kulikowisko, Artur Jeżak, Trackdaytrener, JC Group, Zajęcia z trenerem na Torze Modlin.
Poszukaj ich na FB jakbyś miała kłopot że znalezieniem to daj znać.
Większość jest na Bemowie.
Ale może jest ktoś kto może polecić jeszcze inne szkoenia?
Właśnie dowiedziałem się, ze jest tylni hamulec :)
Błędy językowe zawsze dają tyle radości 😇
@@MotosapiensPL a nawet nie zauważyłem błędów językowych :)
I w ten oto sposób udowodniliście poniekąd, że wbijana przez wszystkich "instruktorów" teoria o ciągłym trzymaniu stóp palcami na podnóżkach poszła do śmieci.
Z jednej strony mówią, że wykonując manewry, ogólnie, ale głównie na torze, powinno się trzymać palce na podnóżkach, ponieważ ma się wtedy lepsze czucie pojazdu i jest mniejsza szansa, że przy pokonywaniu zakrętu, butem zahaczymy o asfalt i wywinie nam nogę.
A z drugiej strony każą hamować tyłem w czasie zakrętu, aby (mówiąc w skrócie), stabilizować motocykl. Skoro tak jest, to po co w butach sportowych są slidery, bo chyba nie dla ozdoby?
Wiem o hamowaniu tyłem w czasie zakrętów, na torze byłem tylko 2 razy, z czego raz w czasie burzy i huraganu, więc 80% jazd było wykonywanych w skrajnie niebezpiecznych warunkach, ale pod kątem trzymania nóg na podnóżkach podczas jazdy normalnej, nie torowej, zgadzam się ze słowami mojego znajomego mechanika: "Siedź tak, jak ci wygodnie". Dzięki czemu zawsze mam nogę na hamulcu i jestem gotowy do rozpoczęcia awaryjnego hamowania w nieprzyjaznych warunkach (Czytaj: Rozpoczęcie hamowania przodem w sytuacji, gdy jest mokro, piaszczyście i nie mamy ABS'u jest skrajnie niebezpieczne, dlatego warto zacząć od hamowania tyłem, żeby wyczuć przyczepność asfaltu i dopiero po tym zacząć odpowiednio dozować hamulec tylny, dostosowując go do warunków nawierzchni).
Ale tak poza tym materiał jak zawsze super.
Pozdrawiam i znikam.
Dziękujemy i pozdrawiamy 🙏
Z tymi stopami to jest temat na kolejny filmik bo generalnie pozycja wyjściowa jest na podbiciu ale w niektórych manewrach lepiej jak nie są symetrycznie...
Zależy ile się jedzie i gdzie. Kilkaset kilometrów to co jakiś czas trzeba pozycję zmienić. Bo plecy bolą, a bo noga drętwieje. Jednak w technicznych odcinkach nie wyobrażam sobie jazdy na kaczora. Trudniej unieść tylek na nierównościach, przesunąć ciężar do przodu itp.
Merytorycznie jest wporzo, błagam tylko mniej "JAKBY". Dzięki.
Jakby się postaramy :)
Dajcie jeszcze poradnik jak prawidłowo mrugać oczami w zakręcie, albo jak oddychać .
Jeśli potrzebujesz takich porad zwróć się w pierwszej kolejności do lekarza 😁
Wbrew pozorom oddychanie jest ważne aby się nie spinać, nie usztywniać mięśni.
@@Jot_Pe moje mięśnie są twarde jak ze stali , Zawsze .
@@tomaszkacuga6971 Oj,to bardzo źle... dzwoń po karetkę 😅🤣😂
Pytanie do Pani: nie ślizgasz sie w dresie na siedzeniu?
Hmmm nie zwróciłam na to uwagi, więc nawet jeśli tak to nie myślę o tym. Chyba łatwiej dupke zsunąć z siedzenia w dresie niż w kombiaku :)
@@MotosapiensPL no wlasnie - na pewno latwiej bo jest bardziej sliski niz kombinezon stad moje pytanie. Czaje sie na dresy John Doe ale ktos w rrmoto mi powiedzial ze zsuwal sie z siedzenia…💁🏻♂️
A co z CBS?
Tak ja powiedzieliśmy w Filmie CBS ( jak zapewne wiesz ) łączy oba układy i nie daje kierowcy wyboru... Ale też nie przeszkadza, choć lepiej być świadomym jego posiadania 😀
Przy całej sympatii do Waszego kanału bo publikujecie masę praktycznych porad oraz cały szereg rzetelnych informacji, ale nie sposób nie odnieść wrażenia, że ten film jest o niczym. Praca nie na temat, jakby to w szkole za moich czasów zostało zakwalifikowane. Trochę się oczywiście czepiam i mógłbym odpuścić, ale musiałem rezygnować z czegoś innego licząc na solidną garść konkretów i po obejrzeniu okazało się że zupełna para w gwiazdek. Wszystko daloby sie streścić krótkim komentarzem w rodzaju ”idźcie na kurs doszkalający zachowania w zakrętach". Napisy końcowe. Wszystkiego 12 sekund wraz ze wstępem 😀
Dzięki za komentarz i akurat się z nim nie zgadzamy. Są ludzie którzy w ogóle nie hamują w zakręcie bo na kursach im mówili, że nie można. My omawiamy różne techniki hamowania w zakręcie i to jak zadziała fizyka, geometria, zawieszenie i jaki będzie efekt zastosowanej techniki hamowania i kiedy ją stosować. Może masz te wiedzę i dla Ciebie ten film nic nie wniósł, ale jest sporo osób co widać po statystykach dla których jednak jest przydatny :)
@@MotosapiensPL @keg8379 A ja tam latam po torze już trochę i uważam że film dużo wnosi, takich niuansów jak trzymanie napiętego łańcucha można uczyć się 5 lat albo od razu zwrócić na to uwagę po takim filmie, pozdro
@MotosapiensPL , @tuzmenn Ależ ja nie twierdzę że temat nie jest ważny. Wręcz przeciwnie. I też nie rozumiem dlaczego na kursie na prawdziwe prawo jazdy instruktorzy wręcz kategorycznie żądają aby pod żadnym pozorem nie ruszać hamulca tylnego - przynajmniej u mnie te parę lat temu tak było, nie wiem jak bywa teraz. Ja rozumiem, że ludzie, zwłaszcza ci dopiero zaczynający przygodę z 2oo są w różnym stopniu ogarnięci w kwestii swobody prowadzenia motocykla, ale można byłoby od razu mówić że hamowanie tylnym czy w zakręcie jest ważne i jak najbardziej należy to praktykować, ale to nie jest wiedza na tym etapie nauki tylko później, aby teraz nie wprowadzać dodatkowego zamieszania w i tak dość złożoną mechanikę ruchu motocykla. Więc teraz mamy co mamy, mianowicie środowisko obrasta różnymi mitami, a to żeby "broń borze! nie hamować tyłem bo zabujstwo" albo inny absurd z którym też się spotkałem, że używanie killswitcha do gaszenia zapłonu może uszkodzić moto (0_o ?!). Tak , jasne. I właśnie dlatego producent umieścił ten przycisk akurat w najlepszym miejscu pod palcem tylko po to aby go pod żadnym pozorem nie dotykać ;) Z tylnym hamulcem podobnie. Także. Ja też jestem zdania, że doskonalić techniki jazdy motocyklem nie da się wykonać teoretycznie, oglądając film, tylko trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Można pod okiem fachowca który wyjaśni przynajmniej kilka fundamentalnych założeń aby mieć trochę podbudowy teoretycznej, co i w jakich granicach można, a czego nie należy próbować bo łatwo przesadzić i grozi to zablokowaniem przedniego koła lub wypadnięciem motocykla ze środka ciężkości, co w efekcie skończy się co najmniej paciakiem przy niewielkiej szybkości. Ale można też próbować samemu, ostrożnie i powoli, trzeba być zaopatrzonym w niezbędne minimum podbudowy. I właśnie tej teorii nie ma w tym filmie według mnie zupełnie wcale. Może po prostu spodziewałem się czegoś więcej niż sam umiem. Nie pamiętam już dokładnie gdzie, czy to na kanale Moto control czy gdzie indziej, ale właśnie całkiem niedawno trafiłem na film niemal instruktarzowy z dokładnym omawianiem każdego etapu hamowania w zakrętach. Czegoś takiego nie ma tutaj. Tylko tyle. Pozdrawiam
Dzięki, postaramy się uwzględniać Twoje uwagi w kolejnych filmach żeby były bardziej przydatne :) Akurat z tematem szkoleń dopiero zaczynamy i nie zawsze zawsze jest dla nas oczywiste jak w prosty sposób pokazać to co autor ma. A myśli :)
@@keg8379dlatego takie kategorie techniczne powinni i robią to w necie specjaliści i instruktorzy, a niestety Państwo Motosapiens, pomimo iż na wstępie nagrania stwoerdzją, że instruktorami nie są , a mimo wszystko udzielają porad. I żeby nie było bardzo lubię ciekawostki kanału Motosapiens ale sprawy techniki jazdy to może eksperci nie pouczają.
Szanuję to co robicie ale zastanawiam się czy uczący się powinni uczyć innych. Ja bym się nie odważył, bo łatwo o pomyłkę a stąd do szydery 1 krok. Pozdrawiam
Dzielenie się nabytą wiedzą jest w naszej naturze. A uprawnienia planujemy robić 😁
Pokuszę się o pozornie głupi komentarz. Dlaczego wszędzie i we wszystkich środowiskach najprostsze rzeczy rynek stara się na siłę profesjonalizować? Mnóstwo osób i czynności powinno pozostać dla własnego bezpieczeństwa i komfortu właśnie na poziomie amatorskim. Po co taki obszerny wykład o tylu technikach hamowania motocyklem w zakręcie, jak ani Kowalski ich nie opanuje, ani nie są one bezpieczne w warunkach drogowych, a przydatne co najwyżej w torowych. Czy nie prościej i bezpieczniej wejść w zakręt z odpowiednio wcześniej zredukowaną optymalną prędkością, zamiast w zakręcie ryzykować hamowaniem? Nawet na torze w sterylnych warunkach najlepsi zawodnicy motoGP wypadają przez uślizgi, a zwykły Kowalski na zwykłej drodze o bardzo zróżnicowanej przyczepności, do tego w terenie i zakręcie, którego nie zna ma robić ekstremalne złożenia i myśleć którym kołem ile procent hamować do tego może jeszcze z dodaniem gazu? Tu nie ma Rossich i Mrquezów, tu mamy zwykłych ludzi, zwykłe motocykle i niezwykłe za każdym razem inne zakręty z piaskiem, wilgocią, olejami czy liśćmi. Po co tak ludzi podkręcać? Przypomina mi to sprzedawanie rowerów z łysymi siodełkami z gołego twardego plastiku po to, żeby klient oddzielnie dokupił gacie z żelem w d.... Czy nie lepiej po prostu kupić rower z miękkim siodełkiem?
Myślę że problemem może być to że większość ludzi myśli że to jest jakaś magiczna technika rodem ztoru gdzie tylko sportowcy mają do niej kwalifikacje.
To jest jedna z podstawowych technik jazdy która powala na zwiększenie przyczepności i dodatkowo umożliwia zmianę kierunku jazdy lub nawet zatrzymanie się w zakręcie. ( w awaryjnej sytuacji np tzw «ślepym zakręcie lub przy niesporzewanej przeszkodzie)
Szkoda ze w trakcie szkolenia na prawio jazdy nie zawsze jest czas na pokazanie tego manewru.
Polecam każdemu zaznajomienie się z tą umiejętnością jest ona relatywnie łatwa no nauczdnia zwłaszcza na torze grze jest miejsce na popelnianie błędów.
Pozdrawiam .
Zachęcam do podnoszenia sw
bezpieczeństwa przez rozszeżanie arsenału swoich umiejętności.😁
Trail braking
Cieszę się z tego filmiku 👍. Zdałam kat.A w sierpniu i jak dobrze wiecie po kursie człowiek nie czuję się pewnie pomimo że zdałam za pierwszym razem i bezbłędnie. Chciałabym dalej szkolić i podnosić swoje umiejętności, polećcie mi miejsce gdzie się udać, gdzie Wy się szkolicie? Nadmienię że jestem z W-wy