No cóż, być może za jakiś czas znów na busa wrócę. To było trzecie podejście, więc trochę już ponabieralem tego doświadczenia. Niestety, nie lubię jak próbuję się mnie w jajo robić a niestety często się to na budach dzieje. Mimo to każdą trasę wspominam pozytywnie po dłuższej przerwie :)
Sam kiedyś myślałem, żeby rzucić robotę za biurkiem i wsiąść na busa. Ale od siedzenia z biurkiem już mam problemy z kręgosłupem, więc to chyba nie jest dobry pomysł. Czasem trzeba coś zmienić w życiu - myślę, że odpoczniesz przy takiej pracy jak masz teraz. A za nadmorski spacer to szacun - też czasem tak jeżdżę nad morze narobić kilometrów po plażach (tylko mam trochę dalej, bo ze Śląska). Pozdro i wrzuć relację ze spaceru.
Hej kolego 😄 Ja też że Śląska.... Rzuciłem kilka latek temu pracę za biurkiem, aby zostać kierowcą. Przejechalem busikami i solówkami kilka lat. W tamtym roku wróciłem za biurko, ale wytrzymałem 4 miesiące. Obecnie pracuję na magazynie😄 Też mam problemy z kręgosłupem i da się pracować jako kierowca. Z tym że byłem dość aktywnym kierowcą. W trasie treningi siłowe i częste spacery, jak tylko był czas. Polecam spróbować tego zawodu😉 Pozdrawiam.
Powodzenia w nowej pracy. Myślę, że psychicznie sobie odpoczniesz. Pozdrawiam 😄
Siemanko. Przygodę przeżyłeś, doświadczenia nabrałeś, co zobaczyłeś i zwiedziłeś to Twoje. Pozdrawiam i powodzenia w nowej rzeczywistości 😊
No cóż, być może za jakiś czas znów na busa wrócę. To było trzecie podejście, więc trochę już ponabieralem tego doświadczenia. Niestety, nie lubię jak próbuję się mnie w jajo robić a niestety często się to na budach dzieje. Mimo to każdą trasę wspominam pozytywnie po dłuższej przerwie :)
Sam kiedyś myślałem, żeby rzucić robotę za biurkiem i wsiąść na busa. Ale od siedzenia z biurkiem już mam problemy z kręgosłupem, więc to chyba nie jest dobry pomysł. Czasem trzeba coś zmienić w życiu - myślę, że odpoczniesz przy takiej pracy jak masz teraz. A za nadmorski spacer to szacun - też czasem tak jeżdżę nad morze narobić kilometrów po plażach (tylko mam trochę dalej, bo ze Śląska). Pozdro i wrzuć relację ze spaceru.
Hej kolego 😄 Ja też że Śląska.... Rzuciłem kilka latek temu pracę za biurkiem, aby zostać kierowcą. Przejechalem busikami i solówkami kilka lat. W tamtym roku wróciłem za biurko, ale wytrzymałem 4 miesiące. Obecnie pracuję na magazynie😄 Też mam problemy z kręgosłupem i da się pracować jako kierowca. Z tym że byłem dość aktywnym kierowcą. W trasie treningi siłowe i częste spacery, jak tylko był czas. Polecam spróbować tego zawodu😉 Pozdrawiam.
powodzenia,hej
Dzięki:)