latam na tym sprzęcie i jestem zachwycony 2400 km po rumuni rewelka-co do hamulca --używa sie dwóch równocześnie i niema problemu---- przesiadka z honda cbr
Jest tak, jak podkreślałeś na filmie, to alternatywa dla Nakeda i do frajdy na co dzień. To co zachwyca użytkowników i co przebija się ponad bicie prędkości to lans i dźwięk. Wiadomo V-2ka to dziś niszowe sprzęty, czego nie idzie odżałować, bo nic tak dobrze nie brzmi jak V-2. Po prostu obłędna brzmienie. Robi wrażenie też to, że siedzenie jest nieprzeciętnie nisko! jest nawet bardzo nisko, całą stopą stoimy na asfalcie a i dalej kolana są ugięte przy wzroście 160cm. no i ręce nieco w górze i bliżej mu do choppera niż cruisera. Nie ma co marudzić, tu 2 tarcz nie ma potrzeby, liczy się design i brzmienie silnika, tym prawie 100KM niczego nikomu nie musimy udowadniać. Nie jest to motocykl "do wszystkiego" więc jeśli oczekujemy sportu albo turystyka to tylko dla zdecydowanych. Amerykaniec całą gębą, czyli opony "pasek wstydu" będą miały zawsze, bo tym nie latamy na kolanie....a i ważny szczegół o którym nie ma mowy na filmie, w zegarze prędkościomierza po prawej jego stronie jest wejście na USB pod klapką. To jest fajnie i takie coś powinien mieć dziś każdy motur.
Sorry, ale Honda Rebel 1100 bije go na głowę choćby pod względem ceny. Z fajną owiewką, ze zmienionym tłumikiem dasz za Rebelkę 50-52 tys, a dostajesz niezawodny (HONDA !) mega zrywny i dobrze wyglądający motocykl ze znacznie większą ilością opcji (w pełni można elektroniką dostosować tryby jazdy pod siebie) i to jest cena o ...40 tys mniejsza od tego. Ceny Indiana i Harleya w stosunku do tego co dostajesz są absurdalne.
@@ukaszukasz501 Nic lepszego ? Honda na przykład jest szybsza. Ma większe przyśpieszenie. Do tego bogata elektronika, o czym wspomniałem a ty raczyłeś udać że nie zauważyłeś. Kwestia wyglądu - to już rzeczy indywidualne, jednemu się podoba, drugiemu mniej. Honda Rebel zyskuje dużo "na żywo". Do tego dochodzi niska awaryjność, gdzie amerykańskie motocykle nadal pozostają daleko w tyle za japończykami. A jak jeszcze zostaje ci 40 tysięcy w kieszeni...
Fajna, rzetelna recenzja
Fajny test, plus za koszulkę 👍
Ooooo tego to ja się nie spodziewałem 😁
latam na tym sprzęcie i jestem zachwycony 2400 km po rumuni rewelka-co do hamulca --używa sie dwóch równocześnie i niema problemu---- przesiadka z honda cbr
Sprawiłem sobie scouta bobbera jako pierwszy "prawdziwy" moto, tylko wlasnie z wydechem vance. Świetna, przyjemna i relatywnie łatwa maszyna
Dobry sprzęt na wejście w świat cruiserów ;) Wygląda klasycznie, natomiast osiągi i prowadzenie z nowoczesnego, dynamicznego motocykla.
Tam gdzies basen w poblizu jest? Bo Pani w stroju kapielowym w kadr Wam weszla
Jest tak, jak podkreślałeś na filmie, to alternatywa dla Nakeda i do frajdy na co dzień. To co zachwyca użytkowników i co przebija się ponad bicie prędkości to lans i dźwięk. Wiadomo V-2ka to dziś niszowe sprzęty, czego nie idzie odżałować, bo nic tak dobrze nie brzmi jak V-2. Po prostu obłędna brzmienie. Robi wrażenie też to, że siedzenie jest nieprzeciętnie nisko! jest nawet bardzo nisko, całą stopą stoimy na asfalcie a i dalej kolana są ugięte przy wzroście 160cm. no i ręce nieco w górze i bliżej mu do choppera niż cruisera. Nie ma co marudzić, tu 2 tarcz nie ma potrzeby, liczy się design i brzmienie silnika, tym prawie 100KM niczego nikomu nie musimy udowadniać. Nie jest to motocykl "do wszystkiego" więc jeśli oczekujemy sportu albo turystyka to tylko dla zdecydowanych. Amerykaniec całą gębą, czyli opony "pasek wstydu" będą miały zawsze, bo tym nie latamy na kolanie....a i ważny szczegół o którym nie ma mowy na filmie, w zegarze prędkościomierza po prawej jego stronie jest wejście na USB pod klapką. To jest fajnie i takie coś powinien mieć dziś każdy motur.
Dobrze podsumowane. A portu USB rzeczywiście nie zauważyłem.
Jak Dodge Challenger. Fajny. Do pierwszej awarii z wymianą części.
Sorry, ale Honda Rebel 1100 bije go na głowę choćby pod względem ceny. Z fajną owiewką, ze zmienionym tłumikiem dasz za Rebelkę 50-52 tys, a dostajesz niezawodny (HONDA !) mega zrywny i dobrze wyglądający motocykl ze znacznie większą ilością opcji (w pełni można elektroniką dostosować tryby jazdy pod siebie) i to jest cena o ...40 tys mniejsza od tego. Ceny Indiana i Harleya w stosunku do tego co dostajesz są absurdalne.
Poza ceną nie ma nic lepszego w Hondzie , wygląd dźwięk są nie do pobicia przez żadnego Japończyka .
@@ukaszukasz501 Nic lepszego ? Honda na przykład jest szybsza. Ma większe przyśpieszenie. Do tego bogata elektronika, o czym wspomniałem a ty raczyłeś udać że nie zauważyłeś. Kwestia wyglądu - to już rzeczy indywidualne, jednemu się podoba, drugiemu mniej. Honda Rebel zyskuje dużo "na żywo". Do tego dochodzi niska awaryjność, gdzie amerykańskie motocykle nadal pozostają daleko w tyle za japończykami. A jak jeszcze zostaje ci 40 tysięcy w kieszeni...
Honda dla wysokich słabo.
Co te amerykańce jaja sobie robią , 9 dych złociszy i spowalniacz w postaci jednej tarczy z przodu? tak jak w HD, bo co niby ładniej tak wygląda?
Finalnie radzi sobie ta jedna tarcza, nie ma wrażenia, żeby brakowało nam siły hamowania.
Rozmawiałem z gościem który zamontował drugą i nic to nie zmieniło.