Bardzo merytoryczny i rzeczowy materiał! w wielu przypadkach można także wykorzystać ai do dorobienia np brakującego nieba - tak aby jak najmniej skalować.
Możemy też skorzystać z upscale photo opartej o mechanizmy AI wbudowane już w Photoshop (to o ile się nie mylę jest nazwane jako neural filters i tam jedna z opcji jest właśnie upscale). Testowałeś może?
@@SkrawkiPuszczy Niestety (albo stety) to już jest i przed tym nie uciekniemy. Photoshop razem ze swoim narzędziem Adobe Firefly coraz bardziej rozwija te ficzery i raczej się nie zatrzyma (bo konkurencja nie śpi xd). Myślę, że generative fill i inne bajery za chwilę będą taką podstawą jak dzisiaj używanie jakiegoś lasso toola czy adjustment layers :D
Ok, a co ze zmianą formatu? Antyrama ma format A4 czyli nie jest to ani fotograficzne 4:3 ani 3:2. Obcinasz jakość te zdjęcie idealnie pid format antyramy?
Wtedy kupujesz antyramę zgodną z formatem zdjęcia jaki chcesz zrobić ;) "fotograficzne 4:3" jest to format z sensora micro 4/3, komórek i starszych, lub tanich kompaktów. Formatów fotograficznych jest wiele, a najbardziej standardowy to 2:3
Witam wszystkich moze ktos mi tutaj pomoze stoje przed trudnym wyborem mam zamiar kupic sony a7iv lub a7r Iv bede go uzywal glownie do krajobrazu i milky way, czasami portrety. Pisza ze a7r iv zjada gwiazdy i jest slaby na wysokim io suzmu straszne ale znowu ma wiecej megapixeli czyli do landscape bedzie lepszy i juz sam nie wiem 🤦♂️🤦♂️🤷♂️🤯
Wszystko OK, tylko miarą jest tutaj ppi (pixels per inch) a nie dpi. Z trybem powiększania warto poeksperymentować bo w różnych scenariuszach, różne tryby lepiej się spisują. Niestety nie ma tego jednego najlepszego.
PPI odnosi się do wyświetlania zdjęcia na ekranach. Jest to ilość pikseli w lini jednego cala, natomiast DPI jest to ilość "kropek" w linii jednego cala i określa ono rozdzielczość (jakość i zagęszczenie) druku. Tu nie ma znaczenia, bo akurat właśnie PPI musi odpowiadać DPI urządzenia drukującego. Chodzi o to, by jeden piksel obrazu odpowiadał jednej kropce w druku.
No fajnie jakby było, ale to drogie rzeczy soooo xD ... Szkoda tylko że dość mała i wąska ta ścianka. Nie idzie szerszym kątem zrobić fajnego kadru. No ale lepsze to niż nic, albo biała ściana ;)
Bierzmy pod uwagę odległość z jakiej zdjęcie będzie oglądane. Jeśli ma wisieć tak, że typowa odległość od oglądającego to kilka metrów, to myślę, że spokojnie można dać nieco poniżej 100 DPI, co da możliwość bardzo dużego wydruku.
Tu się nie zgodzę. Rozdzielczość interpolowaną zawsze trzeba stosować na poziomie, na jakim pracuje dane urządzenie drukujące. Jakość fotograficzna jest to to 300 dpi. Na tej rozdzielczości pracują fotograficzne urządzenia drukujące i naświetlające. 100 dpi dla takiego urządzenia będzie zbyt mało i obraz dalej trzeba będzie rozciągać. Co innego w przypadku druku offsetowego np banerów. Tutaj rozdzielczości są różne, mniej więcej od 80 - 150 dpi. Ale tutaj już zawsze trzeba dopytać drukarni czy labu,. w jakiej rozdzielczości przygotować projekt.
@@SkrawkiPuszczyTu się nie zgodzę. ;-) 300 DPI to tylko liczba do zorientowania się na jaki rozmiar można sobie pozwolić przy druku np. zdjęcia do albumu/książki. Jeśli dasz większy rozmiar i DPI tym samym spadnie ci poniżej 100, a wiesz, że to ma wisieć na ścianie, to nie będzie żadnego problemu. A jeśli chodzi ci o to, że jakość skalowania przy dużych rozmiarach przez urządzenie jest średnia, to tak, owszem, ale i tak interpolacji zrobionej przez samo urządzenie nie dojrzysz z kilku metrów, a wysyłanie wielogigabajtowych TIFF-ów do drukarni może być bez sensu (chyba, że może w drukarni się upierają, ale jeszcze nie miałem takiego przypadku).
To tak nie działa, że jak obraz sobie ustawisz w 100dpi, to w takiej rozdzielczości jest drukowane :) Każdy szanujący się lab zawsze drukuje w jakości fotograficznej. Twój obraz po prostu jest przetwarzany przez urządzenie, na co wtedy Ty już nie masz żadnego wpływu. Drukarnie ogólnie, to mają w dupie co przysyłasz i jakie przysyłasz. Zrobią taki obraz jak przesłałeś, ale dostosowany do pracy ich maszyn. Mitem też jest używanie tiffów do druków. JPG z najmniejszą kompresją całkowicie wystarcza, a różnice w druku pomiędzy tiff a jpg są niezauważalne.
@@SkrawkiPuszczyZ tym tłumaczeniem 100 DPI to nie do mnie proszę, jak czegoś takiego nie napisałem. :-) Na pewno masz więcej doświadczenia z drukarniami, ale ja musiałem bawić się w TIFF-y CMYK z kolorami przetworzonymi według jakiegoś tam standardu, bo inaczej dostawałem kolory nieco odbiegające od tego, czego sobie życzyłem. Natomiast z mniejszą rozdzielczością nie było problemu i jakość interpolacji drukarki była w dechę.
![Lp. Сердце Вселенной #60 РОЖДЕНИЕ ЛОЛОЛОШКИ [Финал] • Майнкрафт](http://i.ytimg.com/vi/YoR0pAV9FVQ/mqdefault.jpg)
SUPER! KONKRETNIE BEZ ZBĘDNEGO GADANIA O INNYCH SPRAWACH :) DZIĘKUJĘ!
No Bomba!! dzięki za wskazówki i film! więcej takich ciekawostek o zdjęciach i photoshopie proszę ;-)
Bardzo merytoryczny i rzeczowy materiał! w wielu przypadkach można także wykorzystać ai do dorobienia np brakującego nieba - tak aby jak najmniej skalować.
Dzisiaj wszystko już nazywają AI, a są na to też dobre sposoby ;) Będzie o tym materiał :)
Fajny i cenny materiał Grześ! Dzięki!
Profesjonalnie to zrobiłeś Dzięki ! Pozdrawiam .
Pozdrawiam, więcej takich filmów.
Jak zrobić to na telefonie?
Możemy też skorzystać z upscale photo opartej o mechanizmy AI wbudowane już w Photoshop (to o ile się nie mylę jest nazwane jako neural filters i tam jedna z opcji jest właśnie upscale). Testowałeś może?
Jeszcze nie testowałem. Muszę sprawdzić :) Ogólnie to wszystko co ma w nazwie AI albo opiera się na AI powoduje u mnie jakieś cholerne alergie ;)
@@SkrawkiPuszczy Niestety (albo stety) to już jest i przed tym nie uciekniemy. Photoshop razem ze swoim narzędziem Adobe Firefly coraz bardziej rozwija te ficzery i raczej się nie zatrzyma (bo konkurencja nie śpi xd). Myślę, że generative fill i inne bajery za chwilę będą taką podstawą jak dzisiaj używanie jakiegoś lasso toola czy adjustment layers :D
a gdzie są zdjęcia z zamku Książ?
Jak tam dojadę, to będą :P
@@SkrawkiPuszczy aha, to najwyraźniej pomyliłem się
Ok, a co ze zmianą formatu? Antyrama ma format A4 czyli nie jest to ani fotograficzne 4:3 ani 3:2. Obcinasz jakość te zdjęcie idealnie pid format antyramy?
Wtedy kupujesz antyramę zgodną z formatem zdjęcia jaki chcesz zrobić ;)
"fotograficzne 4:3" jest to format z sensora micro 4/3, komórek i starszych, lub tanich kompaktów. Formatów fotograficznych jest wiele, a najbardziej standardowy to 2:3
Piękna fotka Grzesiu skąd robiłeś? Pozdrawiam
To widok z Mochnaczki koło Krynicy Zdroju
@@SkrawkiPuszczy
Dziękuję 😊
Witam wszystkich moze ktos mi tutaj pomoze stoje przed trudnym wyborem mam zamiar kupic sony a7iv lub a7r Iv bede go uzywal glownie do krajobrazu i milky way, czasami portrety. Pisza ze a7r iv zjada gwiazdy i jest slaby na wysokim io suzmu straszne ale znowu ma wiecej megapixeli czyli do landscape bedzie lepszy i juz sam nie wiem 🤦♂️🤦♂️🤷♂️🤯
Ja na sony sienie znam, to nie pomogę. Natomiast wpadnij dzisiaj wieczorem na live i pytaj na czacie, na pewno będą ludzie robiący sony.
Fajne
Wszystko OK, tylko miarą jest tutaj ppi (pixels per inch) a nie dpi. Z trybem powiększania warto poeksperymentować bo w różnych scenariuszach, różne tryby lepiej się spisują. Niestety nie ma tego jednego najlepszego.
PPI odnosi się do wyświetlania zdjęcia na ekranach. Jest to ilość pikseli w lini jednego cala, natomiast DPI jest to ilość "kropek" w linii jednego cala i określa ono rozdzielczość (jakość i zagęszczenie) druku.
Tu nie ma znaczenia, bo akurat właśnie PPI musi odpowiadać DPI urządzenia drukującego.
Chodzi o to, by jeden piksel obrazu odpowiadał jednej kropce w druku.
Fajna ta nowa ścianka. Na jej szczycie widziałbym jakiegoś neonoleda z logo kanału 😀
No fajnie jakby było, ale to drogie rzeczy soooo xD ... Szkoda tylko że dość mała i wąska ta ścianka. Nie idzie szerszym kątem zrobić fajnego kadru. No ale lepsze to niż nic, albo biała ściana ;)
*ciekawe*
Bierzmy pod uwagę odległość z jakiej zdjęcie będzie oglądane. Jeśli ma wisieć tak, że typowa odległość od oglądającego to kilka metrów, to myślę, że spokojnie można dać nieco poniżej 100 DPI, co da możliwość bardzo dużego wydruku.
Y tak i nie.
Tu się nie zgodzę. Rozdzielczość interpolowaną zawsze trzeba stosować na poziomie, na jakim pracuje dane urządzenie drukujące. Jakość fotograficzna jest to to 300 dpi. Na tej rozdzielczości pracują fotograficzne urządzenia drukujące i naświetlające. 100 dpi dla takiego urządzenia będzie zbyt mało i obraz dalej trzeba będzie rozciągać. Co innego w przypadku druku offsetowego np banerów. Tutaj rozdzielczości są różne, mniej więcej od 80 - 150 dpi. Ale tutaj już zawsze trzeba dopytać drukarni czy labu,. w jakiej rozdzielczości przygotować projekt.
@@SkrawkiPuszczyTu się nie zgodzę. ;-)
300 DPI to tylko liczba do zorientowania się na jaki rozmiar można sobie pozwolić przy druku np. zdjęcia do albumu/książki. Jeśli dasz większy rozmiar i DPI tym samym spadnie ci poniżej 100, a wiesz, że to ma wisieć na ścianie, to nie będzie żadnego problemu.
A jeśli chodzi ci o to, że jakość skalowania przy dużych rozmiarach przez urządzenie jest średnia, to tak, owszem, ale i tak interpolacji zrobionej przez samo urządzenie nie dojrzysz z kilku metrów, a wysyłanie wielogigabajtowych TIFF-ów do drukarni może być bez sensu (chyba, że może w drukarni się upierają, ale jeszcze nie miałem takiego przypadku).
To tak nie działa, że jak obraz sobie ustawisz w 100dpi, to w takiej rozdzielczości jest drukowane :) Każdy szanujący się lab zawsze drukuje w jakości fotograficznej. Twój obraz po prostu jest przetwarzany przez urządzenie, na co wtedy Ty już nie masz żadnego wpływu.
Drukarnie ogólnie, to mają w dupie co przysyłasz i jakie przysyłasz. Zrobią taki obraz jak przesłałeś, ale dostosowany do pracy ich maszyn.
Mitem też jest używanie tiffów do druków. JPG z najmniejszą kompresją całkowicie wystarcza, a różnice w druku pomiędzy tiff a jpg są niezauważalne.
@@SkrawkiPuszczyZ tym tłumaczeniem 100 DPI to nie do mnie proszę, jak czegoś takiego nie napisałem. :-)
Na pewno masz więcej doświadczenia z drukarniami, ale ja musiałem bawić się w TIFF-y CMYK z kolorami przetworzonymi według jakiegoś tam standardu, bo inaczej dostawałem kolory nieco odbiegające od tego, czego sobie życzyłem. Natomiast z mniejszą rozdzielczością nie było problemu i jakość interpolacji drukarki była w dechę.