Jak pozbyliśmy się wieloletniego problemu z migrenami? - Neurodiagnostyka
Вставка
- Опубліковано 19 кві 2022
- Neurodiagnostyka ► www.neuroprojekt.pl/sklep/neu...
FACEBOOK ► / neuroprojekt
INSTAGRAM ► / neuroprojekt
Kliknij tu, aby subskrybować nasz kanał ► bit.ly/1rbgwyp
Zapraszamy do gabinetu ► www.projektmasaz.pl
Odcinek obejrzałem od deski do deski a przedstawienie problemu migreny jak bym słuchał swoich objawów. Dzięki przypadkowi Oli zrozumiałem, że i u mnie jest szansa pozbycia się wieloletniej migreny a przynajmniej wiem, że trzeba trafić na odpowiedniego specjalistę. Przerobiłem już kilku fizjoterapeutów, żaden nie pomógł mi z migreną a nawet z problemami barku. Po odcinku zrozumiałem, też jak ważnym czynnikiem są emocję i jaki destrukcyjny wpływ potrafią mieć na organizm. Dzięki wielkie za film, wasze materiały są świetne. Obserwuje was od dawna i w końcu ja zgłoszę się ze swoim przypadkiem.
Dokładnie, ja lece na Biotad Plus dla mnie rewela.
Z wykształcenia jestem psychologiem, aczkolwiek aktualnie trenerem personalnym- trochę ludzi poznałem. Na początku pomyślałem sobie "nic dziwnego, że ta dziewczyna zmaga się z migreną bo jest strasznie spięta", a pod sam koniec jak inna osoba! Totalny luz, ekstra!
samo spięcie to trochę za mało jak na objaw jaki jest migrena :) Dziękuję bardzo - Patryk
@@projektmasaz wręcz przeciwnie, mam na myśli ogólne napięcie jakie widać na twarzy, które od razu wskazywało dla mnie na sferę psychiczną i emocjonalną
Ale cudowna pacjentka!
Chyba obejrzę wszystkie Wasze filmy, bo są bardzo ciekawe. Będę ćwiczył na bracie, jak mu przejdą tiki, to się odezwę. 🙂
Obejrzałam najpierw początek i Pani mówi o 1x migrenie w miesiącu… od razu pomyślałam, jak to, to częsta migrena? Ja mam 2x w tygodniu od 15stu lat. Pozdrawiam 😂
materiał konkret jak zawsze! ale mam pytanko może cos przeoczylam ale skad masz Patryk tyle wiedzy jezeli chodzi o prace z emocjami swoich pacjentow. Czy to takie typowe podejscie psychologiczne czy cos zupelnie innego? :)
pozdrawiam
Nie nie jest to typowe podejście psychologiczne gdyż psychologiem ani też psychoterapeutą nie jestem. To jest tak zwana praca z emocjami poprzez ciało.
@@projektmasaz jasne dzięki za odp :))))
👍
Zaciekawił mnie tytuł, gdyż sama borykam się z migrenami od ponad 20tu lat....szukam pomocy u różnych specjalistów i w różnych poradniach leczenia bólu przewlekłego, niestety jakoś nie chce mi się ta migrena wyleczyć 😞 Od pół roku korzystam z terapii manualnej tkanek głębokich, która nieco pomogła, ale nie na migrenę, czasami nawet po masażu głowy, powięzi na drugi dzień "umieram" ... Nic nie pomaga...
Może w takim razie warto odwiedzić tego Pana z filmu :D? W takim razie problem zapewne nie tkwi ani w kręgosłupie ani w tkankach na głowie :)
@@projektmasaz właśnie musiałam wziąć zolmitryptan 😞 gdy budzi Cię taki ból i tak strasznie się czujesz, nie chce się żyć....szkoda że jesteście tak daleko 😮💨😞
Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam 🖐️
a psychoterapia?
Będzie jakieś szkolenie on-line?
A Ty oglądałaś w ogóle ten film?
Szkolenia są cały czas :)
Kot, jak wyczaił tą rękę!!
1 dzien to nie jest migrena !!!
Szamanizm, wróżbiarstwo i sekciarstwo w jednym. Szamanizm bo, stosowana jest tu "terapia" która nie ma żadnego poparcia naukowego. Wróżbiarstwo bo, podawany jest tu zestaw przyczyn które mogą być powodem migreny, ale wybór totalnie z czapy, bez żadnych podstaw aby tak sądzić. To badanie pacjenta to nic innego a szarlataństwo. Widzę że coraz częściej w Polsce fizjoterapeuci odchodzą od EBM i naśladują chiropraktyków z Zachodu. Nazywanie tego naurodiagnostyką to jest przegięcie, pewnei zamysł był taki aby brzmiało poważnie i nic więcej, gdzie są badania które potwierdzą to co robisz tutaj? Wmawianie pacjentowi jak się czuje i jak powinien się czuć, wmawianie że jest cały "pospinany", co to w ogóle znaczy? Ma byc wiotki? To nie ta planeta, tutaj mamy grawitacje, musimy jej jakoś przeciwdziałać aby móc chodzić, dlatego "spinają" nam się mięśnie. Wmawianie pacjentowi że jest zestresowany, że ma problemy z emocjami i że to wszystko teraz naprawiliśmy. Powiesz, pacjenta czuje się lepiej po terapii. Ok, teraz się czuje lepiej,ale równie dobrze to może być nawet efekt placebo, pewnie o czyms takim słyszałes. Tylko co będzie później? Ja to widzę tak. Przez cztery wizyty urabiasz pacjenta, wymieniasz wiele powodów przez które boryka się z przewlekłym bólem w tym samym czasie stosujesz magiczne sztuczki i wmawiasz pacjentowi że to dzięki nim się lepiej poczuje no i na końcu utwierdzasz pacjenta o słuszności swoich sztuczek mówiąc że wszystko układa się w logiczną całość. Ciekawe co zrobi pacjent jak znowu zacznie go boleć? Chyba łatwe pytanie. No i sekciarstwo bo, promujecie i rozprzestrzeniacie tę pseudonaukę na większą skalę, czy to w postaci kursów czy takich filmów.
Scjentyzm - Nurt religijny polegający na wierze, że na świecie są możliwe i dzieją się jedynie te rzeczy, które zostały wyjaśnione naukowo, a w medycynie potwierdzone podwójną ślepą. Twoja wypowiedź świadczy o tym, że nie jesteś Naukowcem, a wyznawcą Scjentyzmu, żaden Naukowiec by nie napisał czegoś takiego... Ponad 85% badań, do których nawiązujesz w tej wypowiedzi ignoruje masę zmiennych zakłócających i z tego powodu są nic nie warte. Podwójna ślepa została zaprojektowana, aby badać czy dany lek farmakologiczny ma działanie pozytywne większe od placebo, ale już to jest wadliwe, ponieważ nie da się w 100% w żadnych badaniach wyeliminować czynnika placebo lub nocebo. Nikt nie wie czy dostaje lek czy placebo, okej, ale tak samo nikt nie wie kto sobie pomyśli, co przeczuwa, jakie ma wierzenia czy przekonania: "znając mój los pewnie dostałem placebo, ehh " - Nocebo, "tak, to musi być lek! wszystko będzie cacy!" - Placebo. Więc osoba, która faktycznie dostała lek, ale była przekonana, że jednak placebo to powstaje tutaj efekt nocebo co zaburza wynik badania... To jest totalnie ignorowane i nie brane pod uwagę!... Naukowiec nigdy nie powiedziałby czegoś takiego jak: "Szamanizm bo, stosowana jest tu "terapia" która nie ma żadnego poparcia naukowego." Naukowiec chciałby przeprowadzić masę badań, aby poznać mechanizm zaobserwowanego fenomenu obecnego w pracy terapeutycznej. Naukowiec nigdy by nie zanegował czegoś co dzieje się przed jego oczyma, tylko chciałby poznać dlaczego i jak to działa co dzieje się przed jego oczyma. "Nazywanie tego naurodiagnostyką to jest przegięcie" - Oczywiście, że nie jest przegięciem, ponieważ pracuje się tutaj z reakcjami układu nerwowego, a nawet więcej, bo z psychiką człowieka, więc raczej neuropsychologia, neuropsychodiagnostyka... "wmawianie że jest cały "pospinany", co to w ogóle znaczy?" - Nie znasz tematyki, dobrze by było zapoznać się z tematyką przed krytykowaniem czegokolwiek - "pomyśl zanim pomyślisz". Pospinany to taki żargon, chodzi o to, że tkanki są nadmiernie napięte co terapeuta czuje palpacyjnie, a pacjent odczuwa dziwną sztywność i/lub dostrzega ograniczony zakres ruchu, odczuwa jakieś ciągnięcie, a nawet ból! "coś mi wlazło w szyję", "musiało mnie przewiać"... Dlaczego tkanki są nadmiernie napięte? Temat rzeka, ale metoda pracy którą prezentują chłopaki z Neuroprojekt pomaga zidentyfikować powód tego nadmiernego napięcia tkanek. "są badania które potwierdzą to co robisz tutaj?" - Jeśli pytasz czy są na pubmedzie artykuły naukowe wyjaśniające mechanizm np. therapy localization/circuit locating - to niestety nie ma. Jeśli pytasz o badania wykazujące skuteczność z podwójną ślepą to też nie ma, jak można zaślepić w ogóle pracę manualną?! Kiedy nawet najdelikatniejszy dotyk wprowadza istotny bodziec do układu nerwowego? To może pomachać dłońmi nad ciałem? Error! Energia termiczna generowane przez dłonie terapeuty jest odczuwana przez pacjenta, a więc nawet takie coś generuje bodziec. Więc jak zaślepić?! "No i sekciarstwo bo, promujecie i rozprzestrzeniacie tę pseudonaukę na większą skalę, czy to w postaci kursów czy takich filmów." - Jeszcze raz... "pomyśl zanim pomyślisz"...
Jestem psychologiem i stwierdzam, że takie rzeczy są niebezpieczne. Szczególnie dla pacjentów.
Rozwiń to proszę, bo nie czujemy żebyśmy robili coś źle. Mam nadzieję, że to nie podobny powód gdy ortopedzi odradzają pójścia do fizjoterapeuty, bo operacja lepsza.
@@projektmasaz jeżeli chodzi o ortopedów to: nie, na pewno. To trochę wygląda jak takie czary mary dla mnie. Nie chce urazić, ale taki szamanizm. Nie mówię, że wszystko co robi fizjo jest złe, tylko akurat ten przypadek tak wygląda. I wchodzenie fizjoterapeuty w rolę psychologa nie jest odpowiednia.
@@scarlett8123 jako fizjoterapeuci często wchodzimy w rolę psychologa w końcu trafia do nas pacjent, który ma problem i to często nie tylko z ciałem. W końcu umysł i emocje oddziałują na ciało i na odwrót. Z racjo tego, że chcemy mu pomóc, być empatyczni, podbudować go i zrozumieć to wiedza z zakresu psychiki jest konieczna. To zabawne, że wszystko czego nie zrozumiemy od razu i wybiega poza nasze racjonalne pojmowanie świata uważamy za szamanizm. Czyżby mechanizm obronny :)? Może warto postawić na subiektywne doznania zanim coś się oceni?
@@projektmasaz cóż nie zgadzam się w tym wypadku. "Zabawa" w psychologa bez odpowiedniego przygotowania może wyrządzić więcej szkody niż pożytku w psychice pacjenta, dorzucając mu tym samym dużo więcej trudniejszych problemów.
Mamy tutaj inne zdania i najwyraźniej się nie zgadzamy. Miło było podyskutować ;)
@@scarlett8123 użycie słowa „zabawa” oznacza tylko całkowite niezrozumienie tematu z Twojej strony.