Pierwszy!!! W 2 minucie z hakiem wszystko zostało już powiedziane 😊 Fajnie warsztatowo i fachowo przedtawione. Zawsze mnie uczyli że na front przestery, boostery, fuzzy, overdrive na front wzmacniacza. Modulacyjne w pętlę, ewentualnie jak brak pętli to na koniec łańcucha i tego się trzymam... 😁 Pomijam kaczki, bramki, tunery itp. Za kompresorami nie przepadam. BTW kiedyś chyba wspomniałeś, że czasem dopalasz piec Metal Zonem. Chętnie poznałbym Twoja wizję z korzystania z tego efektu, bo jest w mojej opinii mocno niedoceniany. Pozdrawiam i dzięki 👊🏼👍🏻
Boss Mt2 to zwykły distortion, tylko ma dobrą korektę. Marszałek ma na czystym wadę i zdudnia - piszczy w okolicy 4kHz i można tę wredna częstotliwość zdjąć w Metal Zonie. To tyle, dlatego go lubię, poza tym to jest zwykły distortion.
Mój Marshall DSL 40 CR też generował taki delikatny mruk z lekkim popierdywaniem - nawet jak nie była podłączona gitara, ale był na gwarancji więc po powrocie z serwisu jest teraz cichutki jak makiem zasiał :)
No cóż, masz swój pomysł na brzmienie, masz swoje preferencje brzmieniowe i to się szanuje. Ja osobiście lubię ten naturalny pomruk w tle ze wzmacniacza. Czasem warto podpisać protokół rozbieżności i wypić piwo za to, że w danej kwestii się nie zgadzamy!
@@brzytownik Muszę w końcu kupić porządny zasilacz ( obecnie mam yankee ), bo moja dopalona Mesa Single Rectifier szumi, że się nie da grać. W moim przypadku bramka szumów to nie wybór, a konieczność.
Z tatą kolejnością to bywa różnie. Jest wiele czynników począwszy od tego jak zbudowany jest stopień We/Wy w efekcie i czy mamy pętlę szeregową czy równoległą. Co do zasady kolejność ogólnie wspomniana jest jakimś punktem odniesienia. Sam osobiście używam chorusa przed przesterem z ampa. Z powodów takich, że lampowa pętla szeregową i efekt oparty o klucz tranzystorowy z "buforem" w pętli działa jak vol boost. Co do ilości harmonicznych z tranzystorowego wzmacniacza to nie chodzi tutaj o parzyste harmoniczne bo tranzystorowe wzmacniacze też je produkują. Chodzi tutaj o interharminiczne plus to, że obcięty sygnał lampą ma inny kształt. Dla mnie podstawą jest zawsze zestaw gitara amp kolumna reszta jest tylko doklejaniem czegoś do podstawy. Kompresor nie jest anyefektem jest efektem czasem niezbędnym. Oczywiście jak się przesadzi to robi się guma z brzmienia. I tak w studio i coraz częściej live realizatorzy zapinają kompresory na tory gitarowe
Może coś sobie dokupię do zestawu po twoim warsztacie ,dla głębi dźwięku :) . Jak na razie to wzmacniacz Eltron 50 JP2 lata 80 /90 Made in Poland dokładnie Bydgoszcz ,tak się przypadkowo składa ze sam mieszkam w Bydgoszczy ;) Ale zakup jego to czysty przypadek , po prostu chciałem taki już większy wzmacniacz . Co ciekawe ( nie ma w nim żadnej gałki do przesteru xD ) . Przester w kostce Ibanez SM7 (kostka posiada bramkę szumów z której korzystam na 2 poz z trzech bo na trójce dźwięk się kończy szybciej i nagle go ucina do całkowitej ciszy ) + Reverb sprężynowy w środku wzmacniacza , w sumie to nie w szufladzie a pod szufladą leży we wnętrzu na samym dole combo w prostokątnej podłużnej puszce a ustawiam około 4 z 10 , na nowszych wzmacniaczach to będzie godz 11 , zależy jeszcze co gram ale raczej skala mniejsza niż większa czasami nawet ta 11 ta to już za dużo ;) . I mój wzmacniacz jest bez gałki middle , co akurat lubię bardzo bo nie ma takiego piaszczystego dźwięku ani chrupania jak ustawiam wzmaka to lubię prostotę , są tylko high i low :) Pozdrawiam :)
@@brzytownik Sugerujesz że moje połączenie jest to brzmienie starszych czasów :) ? W sumie to przyznam że jest to pierwszy wzmacniacz który mi w pełni odpowiada 🤣 dźwięk cyfrowych niezbyt mi odpowiada , jak ten odpale już na trójce to czuje że gram :D
@@czupi123007 Bo miłość do cudownych wspomnień jest bezcenna. Ja czasem włączam radio Klawesyn i ożywają cudowne wspomnienia :) ua-cam.com/video/dUA5lGBXKhQ/v-deo.html
@@brzytownik Widziałem ten odcinek :D Rozbawiło mnie to na czym kiedyś było trzeba grać 😂 Jak sądzisz lepsze taki połączenie czy powinienem szukać nowszych rozwiązań ?
@@czupi123007 Wiesz, w sumie mi tez to radio wystarczy :) Nagrania robiłem na nim w łazience - był spoko pogłos. Kiedyś nawet dla dobrego reverbu nagrywałem na klatce schodowej w bloku i nawet mnie sąsiedzi nie pozabijali :)
mam dwa pytania, pierwsze w czym montujesz filmy? drugie czy w tym gibsonie jest łączony korpus? widać z bliska to łączenie? przydałby się filmik który gdzie porównujesz kostki co multiefectu :)
Chorus nie musi być w pętli - wielu gitarzystów używa go przed preampem pieca, z powodzeniem. Z reguły brzmi wtedy cieplej. Co więcej - np. w pedalboardzie Zakka Wylde'a chorus poprzedza overdrive, więc byłbym ostrożny ze stwierdzeniami, że to bez sensu ;-)
Super! Zechciałbyś może potestować w wolnej chwili jakiś produktu z serii Boss Katana? Zakupiłem niedawno Katanę Air, która ma wbudowanych około 50 klasycznych efektów Bossa i można je do pewnego stopnia ustawiać w różnej kolejności (stąd, między innymi, moje zainteresowanie Twoim filmem). Jestem bardzo ciekawy Twojej opinii na temat tej serii wzmacniaczy. Dzięki za super kanał!
Hm. Obawiam się, że nie. Mój układ nerwowy ma też jakąś tam rezystancję... A ja generalnie gram na samym piecu, ewentualnie w pętli wrzucam góra 3 analogowe efekty. Totalnie nie mój klimat wszystko mające efekty i nie mój pomysł na budowanie brzmienia gitary elektrycznej.
Miałem też u siebie Bossa Chorus-nie pasował mi i pozbyłem się. Bramki szumow też nie używam overdrive Juicer Mooera, jako dopałka digital pitch, distorton, delay i looperek i wystarczy..a to i tak za dużo😂
elo, możesz wytłumić trochę to twoje pomieszczenie ? masz straszne echo, słuchać nawet pstryczek od przetworników podczas gry proponuję obłożyć piecyk z mikrofonem karimatą - działa :) i to strzelanie metalowych strun , no jesteś wyjątkowy :)
Nie wiem co jest dziwnego w brzmieniu gitary nagrywanej samą kamerką, skoro brzmi, tak jak powinna grać gitara nagrywana sama kamerką? Zapytam z ciekawości - co jest złego w naturalnym pogłosie pomieszczenia, w którym nagrywam?
@@brzytownik no trochę mało estetyczne to brzmienie słychać dokładnie wszystko , myślałem że to mikrofon który jest przed paczką tak zbiera wszystko , to ja bym pomyślał o małej inwestycji i ewolucji wzwyż. Jeszcze masz dość drapieżny styl szarpania strun , ale przecież oglądam bo mówisz mądre rzeczy , pozdrawiam
A to normalne :) Myślałem, że z intro. Tam jest cichy odsłuch, który delikatnie uzupełnia brzmienie. Jak nagrywam muzykę, to odsłuch akustyczny z pomieszczenia jest cicho. Mnie się akustyka mojego "studio" podoba i jej nie wytłumiam, bo ciekawie uzupełnia brzmienie bazowe z głośnika. Często podnoszą te kwestię słuchacze, ale taki akurat mam gust muzyczny, jeśli chodzi o brzmienie gitary. Dzięki za ciekawy komentarz.
Wielu gitarzystów chce odszumić gitary a potem przy miksie czy nasterze zapinają emulator taśmy czy inne zaszuniacze żeby trochę tę sterylność zmniejszyć. Moim zdaniem nawet single nie szumią tak mocno żeby się tym przejmować w czasie gry. No a jak komuś szumią w bullet squier za 600 zł to wiadomo że to kwestia przetworników. Nawet Humbuckery trochę szumią. Co do efektów to moje zdanie jest proste: ostrożnie. Nie ma sensu zabijać brzmienia gitary. Warto również pomyśleć nad stereofonicznymi efektami. Brzmi dużo lepiej. Obecnie przy tak doskonałych midelerach to już praktycznie standard.
@@brzytownik no ale aż tak też nie pierdzi nie wiadomo jak :) Przynajmniej u mnie standardowe single z playera nie pierdzą szczególnie nawet na mocniejszym przesterze a gram głównie na lampowym combo peaveya jeżeli chodzi o piec. I tam jest nawet wbudowana dopałka i w sumie nigdy mi nie przeszkadzał lekki brum. Co nie zmienia faktu że i tak single w ciężkiej muzyce raczej się nie sprawdzają. Do takiej używa się teraz aktywnych humbuckerów które w sumie wcale nie brumią więc... Po cholerę bramka.
Grałeś kiedy na większej scenie? Wyjdź kiedyś z tym lekim „pomrukiem” w domu na dużą scenę to zobaczysz co się wtedy dzieje. Jak nie wiesz to ci powiem, jest ogromny szum.
@@szynszyl396 grałem na scenach ale zawsze na humbuckerach. Ale ostatecznie scena to trochę inna rzeczywistość i bramka czy pickupy noisless będą miały zastosowanie. Całkiem inną sytuacją jest jednak granie w domu czy studiu.
Bez sensu kolego. Mam gitary z 3 półek cenowych i też bentony. Nie wiem jakim cudem marka gitary może wpływać na a kolejnosc łączenia efektów. Pozdro 🤘
Pierwszy!!!
W 2 minucie z hakiem wszystko zostało już powiedziane 😊 Fajnie warsztatowo i fachowo przedtawione. Zawsze mnie uczyli że na front przestery, boostery, fuzzy, overdrive na front wzmacniacza. Modulacyjne w pętlę, ewentualnie jak brak pętli to na koniec łańcucha i tego się trzymam... 😁 Pomijam kaczki, bramki, tunery itp. Za kompresorami nie przepadam. BTW kiedyś chyba wspomniałeś, że czasem dopalasz piec Metal Zonem. Chętnie poznałbym Twoja wizję z korzystania z tego efektu, bo jest w mojej opinii mocno niedoceniany. Pozdrawiam i dzięki 👊🏼👍🏻
Boss Mt2 to zwykły distortion, tylko ma dobrą korektę. Marszałek ma na czystym wadę i zdudnia - piszczy w okolicy 4kHz i można tę wredna częstotliwość zdjąć w Metal Zonie. To tyle, dlatego go lubię, poza tym to jest zwykły distortion.
Dzięki za podzielenie się swoim bogatym doświadczeniem
Dzięki za odwiedziny!
wonderful performance and great tone!! thanks for sharing! have a Happy day
Dzięki!
Wow ... really a fantastic performance !!! 🙂😊😀
Dzięki!
Mój Marshall DSL 40 CR też generował taki delikatny mruk z lekkim popierdywaniem - nawet jak nie była podłączona gitara, ale był na gwarancji więc po powrocie z serwisu jest teraz cichutki jak makiem zasiał :)
Pewnie lampy miał źle sparowane.
I wish I had something like that, your effects and your Marshall. :)
Dzięki!
Kurde. Mam bramkę szumów TC Electronic Sentry. Nie dość , że bardzo skutecznie wycina szumy, to wydaje mi się, że pozytywnie wpływa na brzmienie.
No cóż, masz swój pomysł na brzmienie, masz swoje preferencje brzmieniowe i to się szanuje. Ja osobiście lubię ten naturalny pomruk w tle ze wzmacniacza. Czasem warto podpisać protokół rozbieżności i wypić piwo za to, że w danej kwestii się nie zgadzamy!
@@brzytownik Muszę w końcu kupić porządny zasilacz ( obecnie mam yankee ), bo moja dopalona Mesa Single Rectifier szumi, że się nie da grać. W moim przypadku bramka szumów to nie wybór, a konieczność.
Rozumiem :)
👍👍👍👍
Dzięki!
Fantastic performance 👏👏🎸🎸
Dzięki!
Z tatą kolejnością to bywa różnie. Jest wiele czynników począwszy od tego jak zbudowany jest stopień We/Wy w efekcie i czy mamy pętlę szeregową czy równoległą. Co do zasady kolejność ogólnie wspomniana jest jakimś punktem odniesienia. Sam osobiście używam chorusa przed przesterem z ampa. Z powodów takich, że lampowa pętla szeregową i efekt oparty o klucz tranzystorowy z "buforem" w pętli działa jak vol boost. Co do ilości harmonicznych z tranzystorowego wzmacniacza to nie chodzi tutaj o parzyste harmoniczne bo tranzystorowe wzmacniacze też je produkują. Chodzi tutaj o interharminiczne plus to, że obcięty sygnał lampą ma inny kształt. Dla mnie podstawą jest zawsze zestaw gitara amp kolumna reszta jest tylko doklejaniem czegoś do podstawy. Kompresor nie jest anyefektem jest efektem czasem niezbędnym. Oczywiście jak się przesadzi to robi się guma z brzmienia. I tak w studio i coraz częściej live realizatorzy zapinają kompresory na tory gitarowe
Dzięki za ciekawy komentarz :)
Jaki profesjonalny pedalboard :D
No taki wyszedł :)
Może coś sobie dokupię do zestawu po twoim warsztacie ,dla głębi dźwięku :) . Jak na razie to wzmacniacz Eltron 50 JP2 lata 80 /90 Made in Poland dokładnie Bydgoszcz ,tak się przypadkowo składa ze sam mieszkam w Bydgoszczy ;) Ale zakup jego to czysty przypadek , po prostu chciałem taki już większy wzmacniacz . Co ciekawe ( nie ma w nim żadnej gałki do przesteru xD ) . Przester w kostce Ibanez SM7 (kostka posiada bramkę szumów z której korzystam na 2 poz z trzech bo na trójce dźwięk się kończy szybciej i nagle go ucina do całkowitej ciszy ) + Reverb sprężynowy w środku wzmacniacza , w sumie to nie w szufladzie a pod szufladą leży we wnętrzu na samym dole combo w prostokątnej podłużnej puszce a ustawiam około 4 z 10 , na nowszych wzmacniaczach to będzie godz 11 , zależy jeszcze co gram ale raczej skala mniejsza niż większa czasami nawet ta 11 ta to już za dużo ;) . I mój wzmacniacz jest bez gałki middle , co akurat lubię bardzo bo nie ma takiego piaszczystego dźwięku ani chrupania jak ustawiam wzmaka to lubię prostotę , są tylko high i low :) Pozdrawiam :)
No wiadomo, że wcześniej dźwięk ucina, ale brzmienie, które niesie ze sobą wspomnienia, jest bezcenne.
@@brzytownik Sugerujesz że moje połączenie jest to brzmienie starszych czasów :) ? W sumie to przyznam że jest to pierwszy wzmacniacz który mi w pełni odpowiada 🤣 dźwięk cyfrowych niezbyt mi odpowiada , jak ten odpale już na trójce to czuje że gram :D
@@czupi123007 Bo miłość do cudownych wspomnień jest bezcenna. Ja czasem włączam radio Klawesyn i ożywają cudowne wspomnienia :) ua-cam.com/video/dUA5lGBXKhQ/v-deo.html
@@brzytownik Widziałem ten odcinek :D Rozbawiło mnie to na czym kiedyś było trzeba grać 😂 Jak sądzisz lepsze taki połączenie czy powinienem szukać nowszych rozwiązań ?
@@czupi123007 Wiesz, w sumie mi tez to radio wystarczy :) Nagrania robiłem na nim w łazience - był spoko pogłos. Kiedyś nawet dla dobrego reverbu nagrywałem na klatce schodowej w bloku i nawet mnie sąsiedzi nie pozabijali :)
Very nice performance
Dzięki!
mam dwa pytania, pierwsze w czym montujesz filmy? drugie czy w tym gibsonie jest łączony korpus? widać z bliska to łączenie?
przydałby się filmik który gdzie porównujesz kostki co multiefectu :)
Korpus w Classicu składa się z 3 kawałków - 2 poły topu klonowego i dupa mahoniowa. A filmy składam w Movavi.
Chorus nie musi być w pętli - wielu gitarzystów używa go przed preampem pieca, z powodzeniem. Z reguły brzmi wtedy cieplej. Co więcej - np. w pedalboardzie Zakka Wylde'a chorus poprzedza overdrive, więc byłbym ostrożny ze stwierdzeniami, że to bez sensu ;-)
Przed overdrive to błąd, no chyba, że celowy zabieg, ale chprus przed preampem ma sens, jesli preamp gra na czystym kanale. Wiadoma sprawa :)
Może wziąłbyś kiedyś na warsztat temat: efekt z true bypass kontra efekt bez true bypass? Pozdrawiam.
Tak, to jest ciekawy temat :)
Super! Zechciałbyś może potestować w wolnej chwili jakiś produktu z serii Boss Katana? Zakupiłem niedawno Katanę Air, która ma wbudowanych około 50 klasycznych efektów Bossa i można je do pewnego stopnia ustawiać w różnej kolejności (stąd, między innymi, moje zainteresowanie Twoim filmem). Jestem bardzo ciekawy Twojej opinii na temat tej serii wzmacniaczy. Dzięki za super kanał!
Hm. Obawiam się, że nie. Mój układ nerwowy ma też jakąś tam rezystancję... A ja generalnie gram na samym piecu, ewentualnie w pętli wrzucam góra 3 analogowe efekty. Totalnie nie mój klimat wszystko mające efekty i nie mój pomysł na budowanie brzmienia gitary elektrycznej.
@@brzytownik Żałuję, ale rozumiem.
@@hansonsen Chodzi o to, że wszystkoizm niesie za sobą obowiązkową w pakiecie płyciznę.
Like20 bạn đàn hát hay quá bạn ơi ❤️💐👍
Dzięki!
Mega video
Dzięki!
60👍! Pozdrawiam 😊🎸
Dzięki! Wzajemnie!
Miałem też u siebie Bossa Chorus-nie pasował mi i pozbyłem się. Bramki szumow też nie używam
overdrive Juicer Mooera, jako dopałka digital pitch, distorton, delay i looperek i wystarczy..a to i tak za dużo😂
Pewnie, dlaczego bardzo często gram na ... samym piecu :)
Pod jaką kolumnę podlaczyłeś ten wzmacniacz?
A to jest Marshall DSL20, gdzie głośnik z niego podpiąłem do DSL1, bo 20-ka byłaby za głośna.
elo, możesz wytłumić trochę to twoje pomieszczenie ? masz straszne echo, słuchać nawet pstryczek od przetworników podczas gry proponuję obłożyć piecyk z mikrofonem karimatą - działa :) i to strzelanie metalowych strun , no jesteś wyjątkowy :)
Nie wiem co jest dziwnego w brzmieniu gitary nagrywanej samą kamerką, skoro brzmi, tak jak powinna grać gitara nagrywana sama kamerką? Zapytam z ciekawości - co jest złego w naturalnym pogłosie pomieszczenia, w którym nagrywam?
@@brzytownik no trochę mało estetyczne to brzmienie słychać dokładnie wszystko , myślałem że to mikrofon który jest przed paczką tak zbiera wszystko , to ja bym pomyślał o małej inwestycji i ewolucji wzwyż. Jeszcze masz dość drapieżny styl szarpania strun , ale przecież oglądam bo mówisz mądre rzeczy , pozdrawiam
Chodzi Ci o to brzmienie na początku (intro), czy to brzmienie, które jest dodatkiem do mojego gadania?
@@brzytownik dodatkiem do gadania :)
A to normalne :) Myślałem, że z intro. Tam jest cichy odsłuch, który delikatnie uzupełnia brzmienie. Jak nagrywam muzykę, to odsłuch akustyczny z pomieszczenia jest cicho. Mnie się akustyka mojego "studio" podoba i jej nie wytłumiam, bo ciekawie uzupełnia brzmienie bazowe z głośnika. Często podnoszą te kwestię słuchacze, ale taki akurat mam gust muzyczny, jeśli chodzi o brzmienie gitary. Dzięki za ciekawy komentarz.
Gitara >kaczka>przester >modulujące>delay... tak mam 😁
Jak miałem kaczkę, dawałem ją po przesterze. Chyba musze skombinowac kaczuchę, bo mam popsutą :)
@@brzytownik ewentualnie na patelnię 😁
Czyli że co, jak mam dobry lampowy wzmacniacz to nie muszę używać kompresora?
Nie tyle nie musisz, wręcz Ci nie wolno :)
A gdzie ma isc phaser jesli nie mamy loopa w piecu?bo sa rozne opinie.Przed czy po distortion.Ciekawi mnie Pana opinia😊
Jasne, że po distortion :)
@@brzytownik dziekuje
Mimo, że ja użytkuje symulatory efektów programu Guitar Rig 6 to komentarz taktyczny dla zasięgów ! :)
W guitar rig jest tyle możliwości symulacji że to jest niesamowite
Jest tam tyle wszystkiego. Naprawdę polecam sprawdzić bo nikt tego nie pokazuje na polskim YT.
Mogę podesłać plik instalacyjny z instrukcją na windows 10/11
Widzę, coraz częściej z leszkiem paulem bo sie zaraz obrażę :P Wole jednak straciki są bardziej rozwojowe :P
Wielu gitarzystów chce odszumić gitary a potem przy miksie czy nasterze zapinają emulator taśmy czy inne zaszuniacze żeby trochę tę sterylność zmniejszyć. Moim zdaniem nawet single nie szumią tak mocno żeby się tym przejmować w czasie gry. No a jak komuś szumią w bullet squier za 600 zł to wiadomo że to kwestia przetworników. Nawet Humbuckery trochę szumią.
Co do efektów to moje zdanie jest proste: ostrożnie. Nie ma sensu zabijać brzmienia gitary. Warto również pomyśleć nad stereofonicznymi efektami. Brzmi dużo lepiej. Obecnie przy tak doskonałych midelerach to już praktycznie standard.
Jasne! Singiel jest po to, by pierdział :) Ale to jest właśnie całe piękno singla!
@@brzytownik no ale aż tak też nie pierdzi nie wiadomo jak :) Przynajmniej u mnie standardowe single z playera nie pierdzą szczególnie nawet na mocniejszym przesterze a gram głównie na lampowym combo peaveya jeżeli chodzi o piec. I tam jest nawet wbudowana dopałka i w sumie nigdy mi nie przeszkadzał lekki brum. Co nie zmienia faktu że i tak single w ciężkiej muzyce raczej się nie sprawdzają. Do takiej używa się teraz aktywnych humbuckerów które w sumie wcale nie brumią więc... Po cholerę bramka.
Grałeś kiedy na większej scenie? Wyjdź kiedyś z tym lekim „pomrukiem” w domu na dużą scenę to zobaczysz co się wtedy dzieje. Jak nie wiesz to ci powiem, jest ogromny szum.
Na scenie inaczej się ustawia brzmienie, niż przy nagraniach :)
@@szynszyl396 grałem na scenach ale zawsze na humbuckerach. Ale ostatecznie scena to trochę inna rzeczywistość i bramka czy pickupy noisless będą miały zastosowanie. Całkiem inną sytuacją jest jednak granie w domu czy studiu.
Co to za reverb ? :)
Tutaj o nim oipowiadam ua-cam.com/video/EvCHzDtSJwg/v-deo.html
Jak sie gra na bentonie to kolejność nie ma znaczenia.
Wiadomo!
Co wy z tymi Bentonami?
A no to, że za 1000 zł mozba zrobić grywalna gitarę. 🤘
Bez sensu kolego. Mam gitary z 3 półek cenowych i też bentony. Nie wiem jakim cudem marka gitary może wpływać na a kolejnosc łączenia efektów. Pozdro 🤘
@@sebabrodensen9646 Dobry Ziomek :) Wziął na poważnie :)