Intro] Mam stuff który może cię zajebać Mam czas który może cię znieczulić Mam sny w których nie mogę się nie bać Mam głos który poznały już tłumy Mam chęć aby zaczynać od zera Bo przereklamowana była kariera Mam blok który pójdzie za mną w ogień Co by się nie stało zostawimy coś po sobie [Refren] Mam stuff który może cię zajebać Mam czas który może cię znieczulić Mam sny w których nie mogę się nie bać Mam głos który poznały już tłumy Mam chęć aby zaczynać od zera Bo przereklamowana była kariera Mam blok który pójdzie za mną w ogień Co by się nie stało zostawimy coś po sobie [Zwrotka] Cudowne życie na haju, robie to gówno dla paru ziomalów Dla tych co muszą unikać przypału, dla tych co czują że mają za mało Dla małolatek co biją się z życiem, dla małolatów co walczą ze zryciem Dla dobrych ekip co walczą na streecie i dla zatrzymanych co jebią policję I dla tych dziwnych ludzi co oferują miliony Jebać celеbrytów, odrzucamy telefony Bawimy się dobrze gdy zasłaniamy zasłony Jеstem porobiony, uh, jestem porobiony Mam wypierdolone w to czy będziecie mnie słuchać Oddaję wam serce kiedy upijana dusza Moja muzyka to dupa, która z wami się nie rucha Moja muzyka to sztuka, której możecie zaufać Napisałem dziesięć płyt i to muza pełna wspomnień Pełna ludzi, pełna uczuć, pełna brudu Napisałem abyś nie mogła zapomnieć Ale znowu mnie odpalisz kiedy północ Zostawiłem ci tu wskazówki na życie Bo zazwyczaj przechodzicie to co ja Jestem wolny ale ciągle na orbicie Palę dżoja, lubię miłość, robię rap Miałem kiedyś plan aby wszystkim się postawić Ciągle fobie, że chcecie mnie kontrolować Ja nie umiem robić tego z robotami Chcę pokazać małolatom, że się da Też byłem zakręcony i zazwyczaj najebany Zazwyczaj tak się dzieje kiedy wpada duży hajs Wszystko co mówię niech zostanie między nami Ale przynajmniej masz pewność, że ta muzyka to ja
Intro]
Mam stuff który może cię zajebać
Mam czas który może cię znieczulić
Mam sny w których nie mogę się nie bać
Mam głos który poznały już tłumy
Mam chęć aby zaczynać od zera
Bo przereklamowana była kariera
Mam blok który pójdzie za mną w ogień
Co by się nie stało zostawimy coś po sobie
[Refren]
Mam stuff który może cię zajebać
Mam czas który może cię znieczulić
Mam sny w których nie mogę się nie bać
Mam głos który poznały już tłumy
Mam chęć aby zaczynać od zera
Bo przereklamowana była kariera
Mam blok który pójdzie za mną w ogień
Co by się nie stało zostawimy coś po sobie
[Zwrotka]
Cudowne życie na haju, robie to gówno dla paru ziomalów
Dla tych co muszą unikać przypału, dla tych co czują że mają za mało
Dla małolatek co biją się z życiem, dla małolatów co walczą ze zryciem
Dla dobrych ekip co walczą na streecie i dla zatrzymanych co jebią policję
I dla tych dziwnych ludzi co oferują miliony
Jebać celеbrytów, odrzucamy telefony
Bawimy się dobrze gdy zasłaniamy zasłony
Jеstem porobiony, uh, jestem porobiony
Mam wypierdolone w to czy będziecie mnie słuchać
Oddaję wam serce kiedy upijana dusza
Moja muzyka to dupa, która z wami się nie rucha
Moja muzyka to sztuka, której możecie zaufać
Napisałem dziesięć płyt i to muza pełna wspomnień
Pełna ludzi, pełna uczuć, pełna brudu
Napisałem abyś nie mogła zapomnieć
Ale znowu mnie odpalisz kiedy północ
Zostawiłem ci tu wskazówki na życie
Bo zazwyczaj przechodzicie to co ja
Jestem wolny ale ciągle na orbicie
Palę dżoja, lubię miłość, robię rap
Miałem kiedyś plan aby wszystkim się postawić
Ciągle fobie, że chcecie mnie kontrolować
Ja nie umiem robić tego z robotami
Chcę pokazać małolatom, że się da
Też byłem zakręcony i zazwyczaj najebany
Zazwyczaj tak się dzieje kiedy wpada duży hajs
Wszystko co mówię niech zostanie między nami
Ale przynajmniej masz pewność, że ta muzyka to ja
Kukon aesthetic instrumental pleace ❤
zobacze