To jest tak zwane Vanity Sizing. Rozmiar ma oznaczenie niższego u konkurencji, klient ma połechtane ego i chętniej wróci po wiecej ubrań w rozmiarze 00, niż 8. Jest też inny trend, zwiększania rozmiarówki w regularnej sprzedaży do rozmiarów, ktore w latach 60 były tylko dostępne na zamówienie, a obecnie coraz wieksza część społeczeństwa je nosi i są w standardzie, na przykład 5XL
@@dominiedomi3309 a to drugie to po prostu dlatego, że coraz więcej otyłych. Co innego gdy jedna osoba na 10 tysięcy nosi 5XL, a co innego gdy 1 osoba na 100
Większy problem widzę w tym, że jedna rzecz może mieć w różnych miejscach różne rozmiary 😅 Sukienka potrafi w biuście być luźna jakby to było XL podczas gdy talia uciska jakby była XS, a w dodatku jest za długa
Ja to samo! Dramat! Jak w pasie dobre, to w udach za ciasne, jak w udach dobre, to w pasie dopiąć się nie mogę, na dodatek przy wzroście 176cm wszystkie spodnie są na mnie tak krótkie, jakbym je odziedziczyła po dużo młodszej siostrze. W jednym sklepie noszę rozmiar M, w innym L, a jeszcze w innym nie mogę dopiąć się w XXL. Wtf?!?! 😖
@@saqaromane2205 to nie jest tak do końca. Po prostu są na przykład płaszcze, które w ramionach pasują, w pasie też a w biuście już za duże i robi się "worek". Albo spodnie dobre w udach, dobre w biodrach ale za ciasne w pasie, natomiast te dobre w pasie są za szerokie w udach. Ja mam na przykład problem z koszulami ma guziki. Dobre w pasie, w rękach, w ramionach ale za ciasne w biuście. I żeby była dobra w biuście musiałabym wziąć koszulę za szeroką w pasie i w ramionach. Więc na jakie standardy są te wymiary? ? Ja noszę rozmiary od s do L zależy od firmy i wymiarów danej odzieży. Nawet w butach mi się zdarzyło kupić 36 a czasem 38, kiedy to normalnie mam 37.
@@agataveris8558im ludzie grubsi tym mniej wymiarowi bo tłuszcz inaczej się każdemu rozkłada, jeden ma beben, drugi wielkie udziska a trzeci łapy jak niedzwiedz. Na szczupłych wszystko pasuje
@@Natalia20x na chudych ludzi pasuje prawie wszystko, ale na "normalną" figurę już nie. Chude osoby, które znam też mają problemy z niektórymi ubraniami. Np. z płaszczami lub marynarkami. Dobre wszędzie ale ramiona za szerokie. Nie mówię, że każdy tak ma tylko że tak się zdarza.
a ja zauwazylem ze szczupłym ludziom teraz jest bardzo ciężko znaleźć pasujące ubrania przez to. Nieraz XXS jest za duze na szczupłą osobe, nawet nie wychudzoną tylko po prostu szczupłą
Powiem szczerze rozmiarówka w dzisiejszych czasach to dla mnie dramat Mając 190 wzrostu wchodząc do H&m albo sinsay'a jedyne co wynoszę to zaniżoną samoocenę, poczucie bycia niemile widzianą w sklepie i męskie skarpetki - jak by ktoś miał do polecenia sklepy dla wysokich to była bym bardzo wdzięczna
mogę polecić szczerze sklep House mając 186, zawsze znajduje tam spodnie ktore sa na mnie dobre albo nawet za dlugie, i wcale nie są takie że nogawka jest idealna a w pasie to moglabym zmiescic jeszcze jedną osobę!!
A ja ci polecę sklep internetowy "NAOKO". Kupiłam od nich sukienkę infinity dress na ślub kuzynki i musiałam bardzo dużo skracać długości u krawcowej, a mam 167 cm, więc na ciebie pewnie byłaby dobra. Z resztą w opisie ubrań pisze jakie rozmiary i wzrosty mają modelki :D Ja sama jestem gruba i w końcu udało mi się luźne ubrania u nich kupić (o dziwo rozmiar M/L, gdy noszę 44 zwykle)
Nienawidze tego ze jesli chodxu o spodnie od pwru dobrych lat nosze tylko i wylacznie 32 bo takie nie lecą mi z d00py. Ostatnio po bardzo dlugim czasie ubierania sie w lumpach lub na vinted poszlam do sieciowek. Wszystkie spodnie jakie bralam byly 32, ani jedne nie pasowaly. Eszystkie byly za duze. Dlatego wlasnie kocham lumpy sayo nara
A u mnie kiedyś było ok, a teraz otyłość 3 stopnia mimo że regularnie uprawiam sport, waga i masa ciała się nie zmieniły. Najgorsze to u lekarza: "musi pani schudnąć, bo BMI za duże". A BMI nie zmieniło się wiele. Mam rozwinięte mięśnie, bo ćwiczę, biegam, jeżdżę rowerem po 100km itp. ale lekarz dalej swoje. Oczywiście ona źle wygląda... A chodziłam do niej przez kilka lat. Paranoja😂
@@grotesia Źródła to kanał pewnej Chinki mieszkającej na zmianę w ojczyźnie i Ameryce+ azjatycka znajoma potwierdzająca tę informację ;))) I serio nie musisz do obcych ludzi w necie fikać takimi tekstami pasywno-agresywnymi tekstami anonimowo bo to bardziej zabawne i infantylne niż może ci sie wydawać XD
@@TakaTa999 masz na myśli standardy sprzed 20lat, bo tak było,gdy kupowaliśmy na warszawskim stadionie. Obecnie zakup podkoszulek na Aliexpress L,XL, bo chciałam żeby były luźniejsze. Ta L odpowiada naszym 2XL [przy 156cm sięga mi do połowy uda:P]. Oni nie tylko wzornictwem, krojem poszli w zachodnie modele, ale również rozmiarówką.
@@grotesiato można po prostu zaobserwować w chińskich marketach, mam rozmiar M (standardowo) natomiast przymierzając ciuch w chińskim markecie dobry był na mnie rozmiar XL.
To jest tak zwane Vanity Sizing. Rozmiar ma oznaczenie niższego u konkurencji, klient ma połechtane ego i chętniej wróci po wiecej ubrań w rozmiarze 00, niż 8. Jest też inny trend, zwiększania rozmiarówki w regularnej sprzedaży do rozmiarów, ktore w latach 60 były tylko dostępne na zamówienie, a obecnie coraz wieksza część społeczeństwa je nosi i są w standardzie, na przykład 5XL
Klient nasz pan.
@@dominiedomi3309 a to drugie to po prostu dlatego, że coraz więcej otyłych. Co innego gdy jedna osoba na 10 tysięcy nosi 5XL, a co innego gdy 1 osoba na 100
Większy problem widzę w tym, że jedna rzecz może mieć w różnych miejscach różne rozmiary 😅 Sukienka potrafi w biuście być luźna jakby to było XL podczas gdy talia uciska jakby była XS, a w dodatku jest za długa
Ja już wcale nie mogę nic znaleźć- albo za długie albo za krótkie albo za ciasne.... masakra.
Ja to samo! Dramat! Jak w pasie dobre, to w udach za ciasne, jak w udach dobre, to w pasie dopiąć się nie mogę, na dodatek przy wzroście 176cm wszystkie spodnie są na mnie tak krótkie, jakbym je odziedziczyła po dużo młodszej siostrze. W jednym sklepie noszę rozmiar M, w innym L, a jeszcze w innym nie mogę dopiąć się w XXL. Wtf?!?! 😖
@@justyna__PL Obecne społeczeństwo jest poprostu grube. Wszyscy mają nadwagę lub otyłość.
@@saqaromane2205 to nie jest tak do końca. Po prostu są na przykład płaszcze, które w ramionach pasują, w pasie też a w biuście już za duże i robi się "worek". Albo spodnie dobre w udach, dobre w biodrach ale za ciasne w pasie, natomiast te dobre w pasie są za szerokie w udach.
Ja mam na przykład problem z koszulami ma guziki. Dobre w pasie, w rękach, w ramionach ale za ciasne w biuście. I żeby była dobra w biuście musiałabym wziąć koszulę za szeroką w pasie i w ramionach. Więc na jakie standardy są te wymiary? ?
Ja noszę rozmiary od s do L zależy od firmy i wymiarów danej odzieży. Nawet w butach mi się zdarzyło kupić 36 a czasem 38, kiedy to normalnie mam 37.
@@agataveris8558im ludzie grubsi tym mniej wymiarowi bo tłuszcz inaczej się każdemu rozkłada, jeden ma beben, drugi wielkie udziska a trzeci łapy jak niedzwiedz. Na szczupłych wszystko pasuje
@@Natalia20x na chudych ludzi pasuje prawie wszystko, ale na "normalną" figurę już nie. Chude osoby, które znam też mają problemy z niektórymi ubraniami. Np. z płaszczami lub marynarkami. Dobre wszędzie ale ramiona za szerokie.
Nie mówię, że każdy tak ma tylko że tak się zdarza.
a ja zauwazylem ze szczupłym ludziom teraz jest bardzo ciężko znaleźć pasujące ubrania przez to. Nieraz XXS jest za duze na szczupłą osobe, nawet nie wychudzoną tylko po prostu szczupłą
yup. kupuję ubrania na chińskich stronach lub na działach dziecięcych. a jestem zdrowa, po prostu szczupła
Powiem szczerze rozmiarówka w dzisiejszych czasach to dla mnie dramat
Mając 190 wzrostu wchodząc do H&m albo sinsay'a jedyne co wynoszę to zaniżoną samoocenę, poczucie bycia niemile widzianą w sklepie i męskie skarpetki - jak by ktoś miał do polecenia sklepy dla wysokich to była bym bardzo wdzięczna
Najprawdopodbnie ciucholandy, wydaje mi się że Grey Wolf ma raczej duża rozmiarów (mama tam kupuje w miarę często a ma 180),
mogę polecić szczerze sklep House mając 186, zawsze znajduje tam spodnie ktore sa na mnie dobre albo nawet za dlugie, i wcale nie są takie że nogawka jest idealna a w pasie to moglabym zmiescic jeszcze jedną osobę!!
A ja ci polecę sklep internetowy "NAOKO". Kupiłam od nich sukienkę infinity dress na ślub kuzynki i musiałam bardzo dużo skracać długości u krawcowej, a mam 167 cm, więc na ciebie pewnie byłaby dobra. Z resztą w opisie ubrań pisze jakie rozmiary i wzrosty mają modelki :D Ja sama jestem gruba i w końcu udało mi się luźne ubrania u nich kupić (o dziwo rozmiar M/L, gdy noszę 44 zwykle)
coś w tym jest😮
Kolega myśliciel mi kiedyś powiedział "nie liczy się rozmiar, tylko smak".
Kieruję się tymi słowami od dawna.
hehehe ... no i kolega ma rację... najgorzej jak rozmiar duży a smak niedobry 😂
Tym czasem ja znający rozmiary Tylko od XXL do XS
Dlatego nigdy nie podążam za tą "modą". Nie będę nosił za małych czy podartych ubrań tylko dlatego, że to jest "modne".
Ale to nie jest modne
Nienawidze tego ze jesli chodxu o spodnie od pwru dobrych lat nosze tylko i wylacznie 32 bo takie nie lecą mi z d00py. Ostatnio po bardzo dlugim czasie ubierania sie w lumpach lub na vinted poszlam do sieciowek. Wszystkie spodnie jakie bralam byly 32, ani jedne nie pasowaly. Eszystkie byly za duze. Dlatego wlasnie kocham lumpy sayo nara
Rell
Jak ja teraz noszę 38 to kiedyś jaki byłby to rozmiar? 🤔
I dlatego ja nawet jak biorę sobie xxs to czasem jest mi za szerokie :(
Jaki to rozmiar podwójne zero?
Mniejszy niż 32
@@natalia_lis goals
Na peireszum zdaniu pomyslama o fzums innym 💀💀
O czym
Szkoda że nie pomyślałeś o języku polskim
Jak to kobieta
Dowiedziałam się niedawno, że siatka centylowa się zmieniła. Kiedyś miałam w normie wagę, a teraz mam niby niedowagę i to poważną.
A u mnie kiedyś było ok, a teraz otyłość 3 stopnia mimo że regularnie uprawiam sport, waga i masa ciała się nie zmieniły.
Najgorsze to u lekarza: "musi pani schudnąć, bo BMI za duże". A BMI nie zmieniło się wiele. Mam rozwinięte mięśnie, bo ćwiczę, biegam, jeżdżę rowerem po 100km itp. ale lekarz dalej swoje. Oczywiście ona źle wygląda... A chodziłam do niej przez kilka lat.
Paranoja😂
@@youtuberka9939 Wzrost w centymetrach -100.
Teraz się dowiaduję że ubrania mają inne rozmiary niż S M L
Mnie to przeraża że rozmiar 38 w UK jest na mnie za duży
Tak. Na mnie niemieckie buty 37 były za duże. Kupiłam 36. A zawsze normalnie miałam 37,5.
Ludzie martwili się wagą już w starożytnym Egipcie.
Ma to sens
Coo? Ktoś się przejmuje tym jaki rozmiar nosi? Niektórzy ludzie naprawdę szukają problemów na siłę
Fun fact: nasze S lub XS to w Chinach XL XD
jakies zrodla tej informacji czy uslyszales na kwejku 10 lat temu
@@grotesia Źródła to kanał pewnej Chinki mieszkającej na zmianę w ojczyźnie i Ameryce+ azjatycka znajoma potwierdzająca tę informację ;))) I serio nie musisz do obcych ludzi w necie fikać takimi tekstami pasywno-agresywnymi tekstami anonimowo bo to bardziej zabawne i infantylne niż może ci sie wydawać XD
@@TakaTa999 masz na myśli standardy sprzed 20lat, bo tak było,gdy kupowaliśmy na warszawskim stadionie. Obecnie zakup podkoszulek na Aliexpress L,XL, bo chciałam żeby były luźniejsze. Ta L odpowiada naszym 2XL [przy 156cm sięga mi do połowy uda:P]. Oni nie tylko wzornictwem, krojem poszli w zachodnie modele, ale również rozmiarówką.
Dokładnie. Widać to w chińskich markerach
@@grotesiato można po prostu zaobserwować w chińskich marketach, mam rozmiar M (standardowo) natomiast przymierzając ciuch w chińskim markecie dobry był na mnie rozmiar XL.
A 8 to nie 36?
10 to 38
A 12 to 40
Tak
❤❤❤❤❤
Ona ma big brain
jesli ona miala 8 to kto mial 2???
Pewnie dziecko, albo wg nie było takiego rozmiaru
Co to znaczy 00?
Rozumiar mniejszy niż aktualne 32
Zrób outfit emo
A co to jest podwójne 0...
Ludzie wolą się oszukiwać zamiast zaakceptować to że są
Grubi. Marki odziezowe to wiedzą. 😉