Dziewczyno o czym ty mówisz? Jaka średnia? Masz dopiero 25 lat a tyle książek na koncie, w międzyczasie skończyłaś studia i pracujesz. Czytałam twoje książki i są super. Myślę, że jedyne czego ci brakuje to zadowolenia i dumny z siebie i swoich osiągnięć! Jesteś mega zdolna a nie przeciętna. Myślę, że narzucasz na siebie za dużą presję i ciśnienie. Jeśli chodzi o biznes książkowy to jest to bardzo trudny i niewdzięczny biznes. Pamiętaj o tym, że nawet Remigiusz Mróz i Katarzyna Bonda napisali kupę książkę i spędzili wiele lat na to, żeby biznes ich docenił. Myślę, że musisz po prostu być trochę cierpliwsza. Uważam, że jesteś mega zdolna, pracowita i systematyczna i już bardzo dużo osiągnęłaś. Sapokowski napisał Wiedźmina chyba po 50 tce dopiero. Pisarz im starszy tym lepszy! Nie załamuj się, głowa do góry i wszystko przed tobą! To nie ty jesteś średnia, tylko świat w którym żyjemy jest trudny. Też miałam wiele razy podobne gorzkie przemyślenia, że głową sufitu nie przebiję. Ja jestem od ciebie pięć lat starsza i potrafię zrozumieć twoje emocje. Wiedz, że dla swoich widzów jesteś ważna i lubiana a nawet podziwiana za to kim i jaka jesteś. Głowa do góry! :)
Wzruszyłam się, czytając ten komentarz... Nawet nie wiesz jak bardzo. Pracuję nad tym, praktycznie co druga terapia jest na ten temat. Jest już lepiej niż kiedyś, ale nadal są takie momenty (jak pokazałam na filmie), gdzie sobie nie radzę i te negatywne emocje biorą górę. Dziękuję za wszystko, co napisałaś. Wiem, że będę często wracać do Twoich słów. Jestem bardzo za nie wdzięczna ❤🥺
Dzięki Sylwia za słowa - "pisarz im starszy, tym lepszy", bo ja już stare pudło jestem i bardzo mnie to podbudowało 😁- Chciaż powiem Ci, że mam wrażenie, że ćwierć wieku temu jakoś lepiej pisałam niż teraz. Nie wiem dlaczego.
Przytulam mocno i rozumiem wszystkie Twoje emocje. Jesteś wystarczająca. Jesteś świetna. Młodziutka. Weszłaś w karierę pisarską z przytupem, ale ja myślę, że najlepsze jeszcze przed tobą.
Natalia, daj sobie ten czas :) On Ci jest potrzebny. Nie musisz pisać codziennie. Nie musisz nikomu dorównywać. Tak jak sama przyznałaś, że zostałaś wychowana w takim nurcie pracy. To bardzo wpływa na to jaka jesteś. Paiętaj, aby słuchać siebie i swojego wewnętrzego ja. A tak ode mnie to Podziwiam Cię ile osiągnęłaś w tak młodym wieku. Ja czasami też jestem dla siebie takim katem... Mam żal do siebie, że nie piszę, że nie rozsyłam tyle propozycji ile bym mogła. Ale wychowuję 11 miesięcznego malucha, który chwilami mnie wykańcza... Chciałabym mieć wydawcę, aby nie zostać bez wpływów.... Ale nie zawsze będzie tak jak byśmy tego chciały
Natalia, trzymam kciuki żeby ten straszny czas skończył się jak najszybciej. Mogę się tylko domyślać jak musi Ci być ciężko ale jest pewna myśl, którą powtarzam sobie gdy jest bardzo źle. „Jeśli jest ch** to znaczy, że może być już tylko lepiej”. Właśnie czekam na to lepiej😂 i mam nadzieję, że zjawi się niedługo
Czasami trzeba się przemuc i zwyczajnie odpuścić, dać sobię czas, co nie zawsze jest łatwę. Osobiścię uwarzam, że pomimo ciężkich chwil i kłód pod nogami, radzisz sobię naprawdę świetnie. Trzymam mocno kciuki, by byłi lepiej! 🥰💕
Trzymaj się tam, stara. Dbaj o siebie, robisz dużo, jesteś wystarczająca. Twoje działania są wystarczające. Pamiętaj o tym! Masz wokół siebie super ludzi, którzy czekają na kolejną książkę i inne projekty (w tym mnie haha). Ściskam Cię mocno!!!
Cytując klasyka: u r enough! :) Jesteś młoda, pracujesz, rozwijasz się, piszesz, wydajesz, dbasz o aktywność fizyczną, masz partnera i super psa - to wszystko razem to zdecydowanie nie jest przeciętność, a COŚ :) Oczywiście, to normalne, że bywają wzloty i upadki, trudne emocje, takie jest życie, ale mamy to do siebie, że jesteśmy dla siebie najgorszymi krytykami. Myślę, że gdybyś spojrzała na siebie z boku, oczami kogoś obiektywnego, to pomyślałabyś: ej, jaka fajna dziewczyna! Uczy w szkole, udziela się w SM, pisze, wydaje, a do tego znajduje czas na treningi i naukę japońskiego! A przecież to co wymieniłam, to tylko wycinek Twojego życia, na pewno masz jeszcze dużo innych rzeczy do roboty. :) A odpoczynek i self-care w ciężkim czasie jak najbardziej potrzebny, pisanie nie ucieknie.
Czytam w komentarzach, że już jest troszkę lepiej, więc to najważniejsze! 🧡 Muszę Ci serdecznie podziękować, że masz odwagę dzielić się z nami tymi pięknymi jak i tymi smutniejszymi momentami. To takie otulające, wspierające i potrzebne wiedzieć, że inni Pisarze, również przeżywają takie momenty, które miewamy my - ja. Ta niemoc, natłok czy poczucie, że nie jest się w czymś "wystarczającym" na satysfakcjonującym nas poziomie jest okropna. To chyba nazywa się Syndromem Oszusta (Imposter Syndorme) i dotyczy różnych dziedzin, nie tylko tych artystycznych. Mnie również dotykają takie dołki. Nie raz i nie dwa łapię się na tym, że ktoś inny zrobiłby to inaczej, może lepiej. Więc chcę Ci powiedzieć, że nie jesteś w tym sama. Taka ja, która uwielbia oglądać Twoje treści i świetnie bawi się przy Twoich książkach - przeżywa podobne emocje. A to, ze się dzielisz swoimi SZCZERYMI odczuciami, daje mi kojące poczucie, że nie tylko mnie to dotyka. Bardzo dziękuję za Twoją siłę i odwagę 😚 I dziękuję również za to, że mimo wielu obowiązków, poświęcasz swój czas i nagrywasz swoje vlogi. One bardzo dużo dla mnie znaczą - nie raz pomagają poczuć się zrozumianą. A, że z każdej sytuacji można wyciągnąć jakiś plus (i nie jest to frazes) to zaproponuję taki, jaki jest najbardziej oczywisty: każda porażka, niepowodzenie, brnięcie pod górę czy nawet walka z wiatrakami pozwala nam czuć emocje. Silne, mocno oddziałujące na nas. Te emocje, możemy potem przekuć w emocje bohaterów (łatwiej opisać coś, co się poczuło, albo chociaż przelotnie doświadczyło). Więc uważam, że plusem będzie to, że jeszcze głębiej będziesz potrafiła oddać emocje bohaterów, gdy oni będą przeżywać swoje kryzysy, niepowodzenia czy gorsze dni. Trzymaj się cieplutko, życzę odpoczynku i pięknej pogody w zbliżający się majówkowy weekend, mnóstwa mokrego noska Twojego piesia i spokoju, abyś mogła się do końca zrelaksować i głęboko odetchnąć. Ściskam Cię serdecznie! 😚🤗
Tak, jest już lepiej... Pięknie dziękuję! 🥰 Miałam duże obawy przed wklejaniem tych "gorszych" chwil, zawsze chciałam być tą pozytywną, motywującą innych, ale gdybym zrobiła to w tym odcinku, to byłoby to kłamstwem. I tak... mam wrażenie, że syndrom oszusta też się uaktywnił, a do tego przebodźcowanie z każdej strony - więc było combo haha 😅Dziękuję za Twój komentarz, doceniam każde słowo. Masz rację, przekuję to na pozytywy, a moi bohaterowie odnajdą nowe emocje ❤
Kurde, oglądam w dniu publikacji, udało się. 😀 Czasami trzeba odpuścić. Okej, pierwszy draft, wiadomo, czasami tekst wychodzi lepiej, czasami gorzej, ale lepiej sobie zrobić kilka dni przerwy i wrócić z nową energią, niż męczyć na siłę i potem potrzebować odpoczywać od pisania miesiąc czy dwa. Teraz chyba jest jakiś taki kiepski czas, widzę, że wiele osób się skarży. Też ostatnio w pracy przeżywam ciężkie chwile, ale mnie akurat wyjątkowo teraz daje ucieczkę. Ogólnie teraz mamy trochę niefajne czasy, w których króluje toksyczna pozytywność i toksyczna motywacja, trzeba działać mocno, mocno, coraz mocniej, coraz więcej, wstawać wcześniej, odpoczywać mniej, zero czasu na wytchnienie, bo od razu człowiek jest traktowany jak leń. Trzymaj się i dawaj sobie przestrzeń na odpoczynek. 😊 9:46 - świnka morska? ❤
Coś w tym jest... Odpoczynek = zło. Ciągle się uczę odpuszczać, skupiać na tym, co czuję, bo po prostu nie wyrobię na zakręcie i padnę... Może coś wisi w powietrzu i każdemu ten kwiecień dowalił... ech 😒 Mam nadzieję, że u Ciebie też powoli się wszystko ułoży❤ To kapibara!! 😂
Wiem co czujesz i jestem z tym z tobą i pamiętaj, że nie jesteś sama. Jesteśmy tu z tobą i nie możemy się doczekać dalszej książki. Jesteś moją inspiracją i dziękuj, że jesteś bo dzięki tobie zaczęłam pisać własne książki. i po prostu dziękuje. Chciałabym się jeszcze zapytać z jakiego audiobooka korzystasz ? 😍🥰🥰
I tu popieram, żeby nie pisać na siłę - wszystkimi czterema łapami - to ma być przede wszystkim przyjemność, nie onoewiązek - bo w ostatecznym rozrachunku wszystko odbija się na tekście i tekst albo może zyskać, albo stracić na podejściu, jakie ma autor. Dobra doszłam w filmie do momentu, kiedy płaczesz, a ja bardzo tego nie lubię, bo mimo że zxa ludźmi generalnie nie przepadam (wolę zwierzęta, zdecydowanie), to nie mogę patrzeć, jak ktoś płacze (chyba że zapiekły wróg). Nie wiem, czy ten mail był z wydawnictwa, ale skądkolwiek by był - to tylko mail. Jeśli z wydawnictwa - to wygoogluj sobie ile wydawnictw odrzucało Kinga, Rowling, Christie (i pewnie dziesiątki innych, którzy teraz są klasykami). Popatrz na to w inny sposób - pisz dla czytelników, nie dla wydawców. Ja się od wydawnictw wolę trzymać z daleka. Co prawda zostałam namówiona na wysłanie i dostałam od jednego umowę, ale (na szczęście) taką, która mi nie odpowiadała, a negocjować nie chcieli, więc ostatecznie ominęły mnie te wszystkie późniejsze korowody. I każdemu z nas coś czasami nie wyjdzie (albo myślimy, że nie wychodzi), każdy ma czasami bardzo złe zdanie o sobie (ja mam cały czas XD), tak że nie ma się czym stresować.
Witaj, Natalia. Czasem przychodzi taki trudny i ciężki czas. Każdy tak czasem ma. To normalne. Nie przejmuj się. Też mi ostatnio nie jest łatwo. Trzymaj się, Natalia. Trzymam za Ciebie kciuki. Przesyłam Moc pozytywnej energii! I dobrych, ciepłych myśli!🧡🧡🧡 Będzie dobrze. Nie dajmy się nikomu i niczemu! Pozdrawiam serdecznie.
Trzymaj się cieplutko! Fajnie, że pozwoliłaś sobie odpocząć i że wróciłaś z nowymi siłami :) Tulaski i pozdrowienia! P.S. Jakie smaczki dostaje Twoja Pieska?
Nawet nie wiedziałam, jak ten odpoczynek był potrzebny ❤️ To takie mini bones, testowaliśmy różne, ale z wielkimi sobie nie radzi i też nimi gardzi 🤣 Upatrzyła sobie jeden rodzaj i tylko te uznaje.
Dziewczyno o czym ty mówisz? Jaka średnia? Masz dopiero 25 lat a tyle książek na koncie, w międzyczasie skończyłaś studia i pracujesz. Czytałam twoje książki i są super. Myślę, że jedyne czego ci brakuje to zadowolenia i dumny z siebie i swoich osiągnięć! Jesteś mega zdolna a nie przeciętna. Myślę, że narzucasz na siebie za dużą presję i ciśnienie. Jeśli chodzi o biznes książkowy to jest to bardzo trudny i niewdzięczny biznes. Pamiętaj o tym, że nawet Remigiusz Mróz i Katarzyna Bonda napisali kupę książkę i spędzili wiele lat na to, żeby biznes ich docenił. Myślę, że musisz po prostu być trochę cierpliwsza. Uważam, że jesteś mega zdolna, pracowita i systematyczna i już bardzo dużo osiągnęłaś. Sapokowski napisał Wiedźmina chyba po 50 tce dopiero. Pisarz im starszy tym lepszy! Nie załamuj się, głowa do góry i wszystko przed tobą! To nie ty jesteś średnia, tylko świat w którym żyjemy jest trudny. Też miałam wiele razy podobne gorzkie przemyślenia, że głową sufitu nie przebiję. Ja jestem od ciebie pięć lat starsza i potrafię zrozumieć twoje emocje. Wiedz, że dla swoich widzów jesteś ważna i lubiana a nawet podziwiana za to kim i jaka jesteś. Głowa do góry! :)
Wzruszyłam się, czytając ten komentarz... Nawet nie wiesz jak bardzo. Pracuję nad tym, praktycznie co druga terapia jest na ten temat. Jest już lepiej niż kiedyś, ale nadal są takie momenty (jak pokazałam na filmie), gdzie sobie nie radzę i te negatywne emocje biorą górę. Dziękuję za wszystko, co napisałaś. Wiem, że będę często wracać do Twoich słów. Jestem bardzo za nie wdzięczna ❤🥺
@@NaTapet Teraz to ja się wzruszyłam.
@@sylwiamotyka111 a ja Tobie - wszystkiego cudownego ❤️
@sylwiamotyka111
Zgadzam się z Tobą całkowicie! ❤️ Natalia powinna być z siebie dumna. A nie się dołować! Ja ją bardzo podziwiam! 🧡🧡🧡
Dzięki Sylwia za słowa - "pisarz im starszy, tym lepszy", bo ja już stare pudło jestem i bardzo mnie to podbudowało 😁- Chciaż powiem Ci, że mam wrażenie, że ćwierć wieku temu jakoś lepiej pisałam niż teraz. Nie wiem dlaczego.
Przytulam mocno i rozumiem wszystkie Twoje emocje. Jesteś wystarczająca. Jesteś świetna. Młodziutka. Weszłaś w karierę pisarską z przytupem, ale ja myślę, że najlepsze jeszcze przed tobą.
Dziękuję za te słowa i za wirtualnego przytulasa ❤️
Natalia, daj sobie ten czas :) On Ci jest potrzebny. Nie musisz pisać codziennie. Nie musisz nikomu dorównywać. Tak jak sama przyznałaś, że zostałaś wychowana w takim nurcie pracy. To bardzo wpływa na to jaka jesteś. Paiętaj, aby słuchać siebie i swojego wewnętrzego ja. A tak ode mnie to Podziwiam Cię ile osiągnęłaś w tak młodym wieku. Ja czasami też jestem dla siebie takim katem... Mam żal do siebie, że nie piszę, że nie rozsyłam tyle propozycji ile bym mogła. Ale wychowuję 11 miesięcznego malucha, który chwilami mnie wykańcza... Chciałabym mieć wydawcę, aby nie zostać bez wpływów.... Ale nie zawsze będzie tak jak byśmy tego chciały
Wdzięczność to słowo klucz. Dziękuję za Twoje słowa ❤️ Masz rację, trzeba słuchać siebie i to musi być najważniejszym wyznacznikiem.
Natalia, trzymam kciuki żeby ten straszny czas skończył się jak najszybciej. Mogę się tylko domyślać jak musi Ci być ciężko ale jest pewna myśl, którą powtarzam sobie gdy jest bardzo źle. „Jeśli jest ch** to znaczy, że może być już tylko lepiej”. Właśnie czekam na to lepiej😂 i mam nadzieję, że zjawi się niedługo
Hahha, będę sobie od dzisiaj tak mówić ❤️ W tym tygodniu jest już lepiej! Dziękuję 🥹
Jesteśmy z Tobą Natalio! Jesteś niesamowita i podziwiam Cię już od wielu lat ❤
Bardzo to doceniam 🥰
Czasami trzeba się przemuc i zwyczajnie odpuścić, dać sobię czas, co nie zawsze jest łatwę. Osobiścię uwarzam, że pomimo ciężkich chwil i kłód pod nogami, radzisz sobię naprawdę świetnie. Trzymam mocno kciuki, by byłi lepiej! 🥰💕
Dziękuję ❤️
Trzymaj się tam, stara. Dbaj o siebie, robisz dużo, jesteś wystarczająca. Twoje działania są wystarczające. Pamiętaj o tym! Masz wokół siebie super ludzi, którzy czekają na kolejną książkę i inne projekty (w tym mnie haha). Ściskam Cię mocno!!!
Dziękuję, kochana ❤❤
Przykro mi z powodu tamtego maila. Trzymaj się! 💪💛
Dziękuję 😍
Cytując klasyka: u r enough! :) Jesteś młoda, pracujesz, rozwijasz się, piszesz, wydajesz, dbasz o aktywność fizyczną, masz partnera i super psa - to wszystko razem to zdecydowanie nie jest przeciętność, a COŚ :) Oczywiście, to normalne, że bywają wzloty i upadki, trudne emocje, takie jest życie, ale mamy to do siebie, że jesteśmy dla siebie najgorszymi krytykami. Myślę, że gdybyś spojrzała na siebie z boku, oczami kogoś obiektywnego, to pomyślałabyś: ej, jaka fajna dziewczyna! Uczy w szkole, udziela się w SM, pisze, wydaje, a do tego znajduje czas na treningi i naukę japońskiego! A przecież to co wymieniłam, to tylko wycinek Twojego życia, na pewno masz jeszcze dużo innych rzeczy do roboty. :) A odpoczynek i self-care w ciężkim czasie jak najbardziej potrzebny, pisanie nie ucieknie.
Pięknie dziękuję za te słowa, kochana 😍Będę nad tym pracować i mam nadzieję, że będzie lepiej. Odpoczynek musi być! 😃
Czytam w komentarzach, że już jest troszkę lepiej, więc to najważniejsze! 🧡
Muszę Ci serdecznie podziękować, że masz odwagę dzielić się z nami tymi pięknymi jak i tymi smutniejszymi momentami. To takie otulające, wspierające i potrzebne wiedzieć, że inni Pisarze, również przeżywają takie momenty, które miewamy my - ja. Ta niemoc, natłok czy poczucie, że nie jest się w czymś "wystarczającym" na satysfakcjonującym nas poziomie jest okropna. To chyba nazywa się Syndromem Oszusta (Imposter Syndorme) i dotyczy różnych dziedzin, nie tylko tych artystycznych. Mnie również dotykają takie dołki. Nie raz i nie dwa łapię się na tym, że ktoś inny zrobiłby to inaczej, może lepiej. Więc chcę Ci powiedzieć, że nie jesteś w tym sama. Taka ja, która uwielbia oglądać Twoje treści i świetnie bawi się przy Twoich książkach - przeżywa podobne emocje. A to, ze się dzielisz swoimi SZCZERYMI odczuciami, daje mi kojące poczucie, że nie tylko mnie to dotyka. Bardzo dziękuję za Twoją siłę i odwagę 😚
I dziękuję również za to, że mimo wielu obowiązków, poświęcasz swój czas i nagrywasz swoje vlogi. One bardzo dużo dla mnie znaczą - nie raz pomagają poczuć się zrozumianą.
A, że z każdej sytuacji można wyciągnąć jakiś plus (i nie jest to frazes) to zaproponuję taki, jaki jest najbardziej oczywisty: każda porażka, niepowodzenie, brnięcie pod górę czy nawet walka z wiatrakami pozwala nam czuć emocje. Silne, mocno oddziałujące na nas. Te emocje, możemy potem przekuć w emocje bohaterów (łatwiej opisać coś, co się poczuło, albo chociaż przelotnie doświadczyło). Więc uważam, że plusem będzie to, że jeszcze głębiej będziesz potrafiła oddać emocje bohaterów, gdy oni będą przeżywać swoje kryzysy, niepowodzenia czy gorsze dni.
Trzymaj się cieplutko, życzę odpoczynku i pięknej pogody w zbliżający się majówkowy weekend, mnóstwa mokrego noska Twojego piesia i spokoju, abyś mogła się do końca zrelaksować i głęboko odetchnąć. Ściskam Cię serdecznie!
😚🤗
Tak, jest już lepiej... Pięknie dziękuję! 🥰 Miałam duże obawy przed wklejaniem tych "gorszych" chwil, zawsze chciałam być tą pozytywną, motywującą innych, ale gdybym zrobiła to w tym odcinku, to byłoby to kłamstwem. I tak... mam wrażenie, że syndrom oszusta też się uaktywnił, a do tego przebodźcowanie z każdej strony - więc było combo haha 😅Dziękuję za Twój komentarz, doceniam każde słowo. Masz rację, przekuję to na pozytywy, a moi bohaterowie odnajdą nowe emocje ❤
Kurde, oglądam w dniu publikacji, udało się. 😀
Czasami trzeba odpuścić. Okej, pierwszy draft, wiadomo, czasami tekst wychodzi lepiej, czasami gorzej, ale lepiej sobie zrobić kilka dni przerwy i wrócić z nową energią, niż męczyć na siłę i potem potrzebować odpoczywać od pisania miesiąc czy dwa. Teraz chyba jest jakiś taki kiepski czas, widzę, że wiele osób się skarży. Też ostatnio w pracy przeżywam ciężkie chwile, ale mnie akurat wyjątkowo teraz daje ucieczkę. Ogólnie teraz mamy trochę niefajne czasy, w których króluje toksyczna pozytywność i toksyczna motywacja, trzeba działać mocno, mocno, coraz mocniej, coraz więcej, wstawać wcześniej, odpoczywać mniej, zero czasu na wytchnienie, bo od razu człowiek jest traktowany jak leń. Trzymaj się i dawaj sobie przestrzeń na odpoczynek. 😊
9:46 - świnka morska? ❤
Coś w tym jest... Odpoczynek = zło. Ciągle się uczę odpuszczać, skupiać na tym, co czuję, bo po prostu nie wyrobię na zakręcie i padnę...
Może coś wisi w powietrzu i każdemu ten kwiecień dowalił... ech 😒 Mam nadzieję, że u Ciebie też powoli się wszystko ułoży❤
To kapibara!! 😂
Wiem co czujesz i jestem z tym z tobą i pamiętaj, że nie jesteś sama. Jesteśmy tu z tobą i nie możemy się doczekać dalszej książki. Jesteś moją inspiracją i dziękuj, że jesteś bo dzięki tobie zaczęłam pisać własne książki. i po prostu dziękuje.
Chciałabym się jeszcze zapytać z jakiego audiobooka korzystasz ? 😍🥰🥰
Bardzo dziękuję za tak miłe słowa 😍 Gratuluję! Pisz i nie przestawaj! Korzystam z Legimi.
@@NaTapet Rozumiem i bardzo dziękuje za odpowiedź i trzymam kciuki za lepszy czas 😍
I tu popieram, żeby nie pisać na siłę - wszystkimi czterema łapami - to ma być przede wszystkim przyjemność, nie onoewiązek - bo w ostatecznym rozrachunku wszystko odbija się na tekście i tekst albo może zyskać, albo stracić na podejściu, jakie ma autor.
Dobra doszłam w filmie do momentu, kiedy płaczesz, a ja bardzo tego nie lubię, bo mimo że zxa ludźmi generalnie nie przepadam (wolę zwierzęta, zdecydowanie), to nie mogę patrzeć, jak ktoś płacze (chyba że zapiekły wróg). Nie wiem, czy ten mail był z wydawnictwa, ale skądkolwiek by był - to tylko mail. Jeśli z wydawnictwa - to wygoogluj sobie ile wydawnictw odrzucało Kinga, Rowling, Christie (i pewnie dziesiątki innych, którzy teraz są klasykami). Popatrz na to w inny sposób - pisz dla czytelników, nie dla wydawców. Ja się od wydawnictw wolę trzymać z daleka. Co prawda zostałam namówiona na wysłanie i dostałam od jednego umowę, ale (na szczęście) taką, która mi nie odpowiadała, a negocjować nie chcieli, więc ostatecznie ominęły mnie te wszystkie późniejsze korowody. I każdemu z nas coś czasami nie wyjdzie (albo myślimy, że nie wychodzi), każdy ma czasami bardzo złe zdanie o sobie (ja mam cały czas XD), tak że nie ma się czym stresować.
Przytulam Cie bardzo mocno 🤗🤗🤗
Dziękuję 😍🥰
Obejrzałem kilka filmików na tym kanale i stwierdzam, że czas na podziękowania za ogrom wiedzy dla ludzików... Pozdro
Dziękuję 😍
@@NaTapet 😘
Natalio życzę Ci dużo sił i mam nadzieję, że te ciemne chmury nad Tobą w końcu się rozwieją ❤️❤️❤️
Dziękuję 🤩😍 Na szczęście tak!
Piękna jak zawsze :3
Witaj, Natalia. Czasem przychodzi taki trudny i ciężki czas. Każdy tak czasem ma. To normalne. Nie przejmuj się. Też mi ostatnio nie jest łatwo. Trzymaj się, Natalia. Trzymam za Ciebie kciuki. Przesyłam Moc pozytywnej energii! I dobrych, ciepłych myśli!🧡🧡🧡 Będzie dobrze. Nie dajmy się nikomu i niczemu! Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie dziękuję! Już jest lepiej. Ale tamten tydzień mnie zmiótł...🥹❤️
Dużo, dużo zdrowia Ci życzę!🧡🧡🧡
Ten vlog będzie super :) trzymaj się!
Dziękuję 😄
Życzę Ci duuużo odpoczynku dla głowy i ciała! ❤
Dziękuję ❤️
Trzymaj się cieplutko! Fajnie, że pozwoliłaś sobie odpocząć i że wróciłaś z nowymi siłami :)
Tulaski i pozdrowienia!
P.S. Jakie smaczki dostaje Twoja Pieska?
Nawet nie wiedziałam, jak ten odpoczynek był potrzebny ❤️ To takie mini bones, testowaliśmy różne, ale z wielkimi sobie nie radzi i też nimi gardzi 🤣 Upatrzyła sobie jeden rodzaj i tylko te uznaje.
❤❤❤
🥰