Super filmik! Potrzebujemy takich w naszej pisarskiej społeczności. Zgadzam się z Twoimi uwagami. Dajmy sobie czas, na spokojnie, dbajcie o swój tekst i nie zapętlajcie się w perfekcjonizmie! Powodzenia i widzimy się w poniedziałek na Letnik Pisaniu 🏖
Ja napisałem już trzy książki, ale dopiero teraz wracam do pierwszej i robię drugi draft. To jest ciekawe doświadczenie, boli mniej niż myślałem :D Nie mogę się doczekać współpracy z redakcją, to już w grudniu
Bohater nie musi się przemienić, są na to przykłady w uznanych powieściach i coraz więcej osób drażni ta schematyczność narzucana przez pisarski kołczing. Ciągle większość nie rozumie, że najważniejsze jest to, jak się coś pisze, a nie to, co się pisze, bo nawet o uprawie marchewki można napisać tak, że będzie się to czytać z zapartym tchem.
Jeśli mówimy o powieściach beletrystycznych, to tak... uważam, że zmiana bohatera i przejście przez niego jakiejś drogi jest konieczne. Jeśli mówimy o literaturze pięknej, to zupełnie inna bajka.
Przez swój niestety słomiany zapał porzuciłam swoją książkę na cały rok (w sumie można to było nazwać pewnego rodzaju przerwą bo i tak zamierzałam napisać tę konkretnie książkę). Po roku ponownie przeczytałam te kilka rozdziałów, które zdążyłam wtedy napisać. Skończyło się na tym, że wszystko wykasowałam i zaczęłam od nowa (z dokładnie tą samą koncepcją). Tego się po prostu nie dało uratować, a próby poprawiania tamtych wypocin byłyby znacznie bardziej męczące niż napisanie tego od nowa. Nadal jestem w trakcie pisania, ale widzę ogromny progres, na który pozwoliła mi taka przerwa, mając w głowie to jak tekst wyglądał za pierwszym razem :) Przerwa każdemu dobrze robi
@@NaTapet Dziękuję ♥️ Jestem pewna, że prędzej czy później uda mi się ją skończyć. W moim przypadku ważne jest to, żeby nie narzucać sobie presji (np za pomocą jakiejś rutyny w rozpoczęciu godziny pisania, czy ilości słów na dzień) - mogę to też polecić innym, którzy mają ten słomiany zapał jak ja. Niech pisanie książki będzie przyjemnością, a nie obowiązkiem, wtedy jakoś idzie to wszystko do przodu
Hej! Super filmik. Dokładnie czegoś takiego potrzebowałam. I nawet mam w sumie pytanie (nie jestem pewna, czy się zagapiłam, czy jednak nie mówiłaś). Czy te etapy korekty traktujesz jako jeden ciąg (tzn. piszesz, robisz przerwę od tekstu, a potem ciurkiem korekta fabularna, językowa itd.) oraz czy w trakcie korekty piszesz inny tekst? Czy raczej skupiasz się na jednym projekcie na raz. W sumie to samo pytanie dotyczy planowania. Kiedy planujesz, piszesz jednocześnie inną historię, czy całościowo poświęcasz się planowaniu?
Pierwsze pytanie: tak, najczęściej robię to od razu, tak, jak napisałaś. Drugie pytanie: najczęściej pracuję nad kilkoma projektami jednocześnie, ale w różnych fazach 🧡 Jeśli piszę jedną historię, to mogę poprawiać czy planować inną. Nie jestem jednak w stanie być na tym samym etapie z dwoma książkami, to totalnie nie dla mnie. Zdarza mi się też pracować wyłącznie nad jednym projektem, jeśli mam duży nawał, to NaNo albo nie mam po ludzku ochoty.
Nie ma limitu wieku, ale w filmie mówiłam o cechach, które są ważne. Uważam także, że należy mieć już jakiś warsztat literacki - coś wiedzieć o pisaniu, dużo czytać i znać się na strukturach powieści, aby ta pomoc była kompleksowa i dobra.
Super filmik. Dzięki za garść cennych porad. Mam pytanie odnośnie poprawek: Czy zdarzyło się kiedyś, że podczas poprawek twoja koncepcja na książkę całkowicie lub prawie całkowicie się zmieniła? 😊
Kilka dni temu zaczęłam od nowa pisać książkę bo na jednym serwerze na discordzie jak zrobić by opis był lepszy i czytając dwa rozdziały w starej wersji(bo na razie napisałam dwa od nowa) i jakie głupoty zrobiłam w niektórych miejscach zrobiłam i nie działało z tym co jest mówione kilka rozdziałów dalej😅. A twoje filmy tez mi bardzo pomagają. I mam pytanie bo wspomniałaś o tym, że coś było z długością opowiadań u wydawnictw ale w rzadko widzę książki(po za tymi dla dzieci) krótrze niż sto stron więc od mniejwięcej której strony mogę nazwać moją książkę książką? Jak z tym jest? Pozdrawiam.
Sto stron w książce nie jest równoznaczne stu stronom w Wordzie, więc to w ogóle inna bajka. Mówi się, że najczęściej jest to 9 arkuszy wydawniczych, ale są też wydawane krótsze książki. Chyba najlepsza odpowiedź to... to zależy 😄
Ale czy pisarz musi tak bardzo supić się na poprawkach językowych? Jeżeli zrobimy na przykład jakiś błąd z przecinkiem, nie wstawimy go, albo wstawimy go niepoprawnie to czy wydawnictwo nie poprawia tego samo? Czy to pisarz musi koniecznie sam zrobić?
Pisarz powinien zadbać o poprawność swojego tekstu najlepiej, jak potrafi. Zrzucanie całej roboty na redaktora czy korektora nie jest dobrym podejściem, tym bardziej, że przed pracą z nimi tekst musi zostać przyjęty. Przecinek na decyzję wpływu mieć nie będzie, ale lepiej zadbać o to, aby tekst był jak najlepszy 🥰
Tak jak Natalia powiedziała - trzeba zrobić to maksimum, jakie jesteśmy w stanie zrobić. Jeśli coś przeoczysz jako autor, to nikt cię za to nie potępi, ale jak masz podejście - mam to gdzieś, bo korektor poprawi (a widziałam sporo takich stwierdzeń), no to już jest niefajnie. Przede wsxzystkim szacunek do tego co się robi, róbmy to najlepiej jak potrafimy.
Niby to wszystko już wiedziałam, ale dobrze jest sobie to przyswoić od nowa, z doświadczeniem innej osoby. :)
Super! To bardzo mi miło!
Super filmik! Potrzebujemy takich w naszej pisarskiej społeczności. Zgadzam się z Twoimi uwagami. Dajmy sobie czas, na spokojnie, dbajcie o swój tekst i nie zapętlajcie się w perfekcjonizmie! Powodzenia i widzimy się w poniedziałek na Letnik Pisaniu 🏖
Dziękuję, kochana! 🥰 Już się nie mogę doczekać Letniego Pisania!
Powtórzeń nie można jednak się bać i przesadnie ich unikać, bo pewne zwroty często się powtarzają i nie ma w tym nic złego
Ja napisałem już trzy książki, ale dopiero teraz wracam do pierwszej i robię drugi draft. To jest ciekawe doświadczenie, boli mniej niż myślałem :D Nie mogę się doczekać współpracy z redakcją, to już w grudniu
@@PiotrTango współpraca z redakcja jest super ❤️ powodzenia!
Powinnaś pomyśleć o założeniu swojego wydawnictwa w przyszłości
O nieee, za dużo stresu 🙈🙈
Świetne uwagi, bardzo mało jest takich filmów na yt! :)
Dziękuję 🥰 Mam nadzieję, że się przyda!
Bohater nie musi się przemienić, są na to przykłady w uznanych powieściach i coraz więcej osób drażni ta schematyczność narzucana przez pisarski kołczing. Ciągle większość nie rozumie, że najważniejsze jest to, jak się coś pisze, a nie to, co się pisze, bo nawet o uprawie marchewki można napisać tak, że będzie się to czytać z zapartym tchem.
Jeśli mówimy o powieściach beletrystycznych, to tak... uważam, że zmiana bohatera i przejście przez niego jakiejś drogi jest konieczne. Jeśli mówimy o literaturze pięknej, to zupełnie inna bajka.
@@NaTapet Niekoniecznie, ale oczywiście każdy ma prawo mieć swoje zdanie. 😊
Kołczing w literaturze to masówka i trudno być autentycznym bo wg redakcji target audience za wąski.
Cześć, Natalia! Dzięki za fajny odcinek. Bardzo mi się podoba. 🧡 Pozdrawiam.
Bardzo mi miło! :)
😊🧡
świetny film!
Dziękuję 🥰
Przez swój niestety słomiany zapał porzuciłam swoją książkę na cały rok (w sumie można to było nazwać pewnego rodzaju przerwą bo i tak zamierzałam napisać tę konkretnie książkę). Po roku ponownie przeczytałam te kilka rozdziałów, które zdążyłam wtedy napisać. Skończyło się na tym, że wszystko wykasowałam i zaczęłam od nowa (z dokładnie tą samą koncepcją). Tego się po prostu nie dało uratować, a próby poprawiania tamtych wypocin byłyby znacznie bardziej męczące niż napisanie tego od nowa. Nadal jestem w trakcie pisania, ale widzę ogromny progres, na który pozwoliła mi taka przerwa, mając w głowie to jak tekst wyglądał za pierwszym razem :) Przerwa każdemu dobrze robi
Trzymam kciuki za dalszą pracę! Bardzo dobrze, że się nie poddałaś i dalej dążysz do celu! 🧡
@@NaTapet Dziękuję ♥️ Jestem pewna, że prędzej czy później uda mi się ją skończyć. W moim przypadku ważne jest to, żeby nie narzucać sobie presji (np za pomocą jakiejś rutyny w rozpoczęciu godziny pisania, czy ilości słów na dzień) - mogę to też polecić innym, którzy mają ten słomiany zapał jak ja. Niech pisanie książki będzie przyjemnością, a nie obowiązkiem, wtedy jakoś idzie to wszystko do przodu
@@saniakiunia5543 to podstawa, żeby pisanie było przyjemnością ❤️
Ta drzemka w przedszkolu nazywa się leżakowanie :) Jak wino. Co bardzo pasuje do pisania i tego, że historia musi się odleżeć, by stać się lepsza :)
Jezu!! Leżakowanie 😅 Nie mogłam sobie tego przypomnieć do tej pory haha
Hej!
Super filmik. Dokładnie czegoś takiego potrzebowałam. I nawet mam w sumie pytanie (nie jestem pewna, czy się zagapiłam, czy jednak nie mówiłaś). Czy te etapy korekty traktujesz jako jeden ciąg (tzn. piszesz, robisz przerwę od tekstu, a potem ciurkiem korekta fabularna, językowa itd.) oraz czy w trakcie korekty piszesz inny tekst? Czy raczej skupiasz się na jednym projekcie na raz. W sumie to samo pytanie dotyczy planowania. Kiedy planujesz, piszesz jednocześnie inną historię, czy całościowo poświęcasz się planowaniu?
Pierwsze pytanie: tak, najczęściej robię to od razu, tak, jak napisałaś. Drugie pytanie: najczęściej pracuję nad kilkoma projektami jednocześnie, ale w różnych fazach 🧡 Jeśli piszę jedną historię, to mogę poprawiać czy planować inną. Nie jestem jednak w stanie być na tym samym etapie z dwoma książkami, to totalnie nie dla mnie. Zdarza mi się też pracować wyłącznie nad jednym projektem, jeśli mam duży nawał, to NaNo albo nie mam po ludzku ochoty.
Hej
Fajny filmik, dużo ważnych informacji
Tylko mam pytanie, trochę nie na temat.
Od którego roku życia można być betareaderem?
Z góry dziękuję
Nie ma limitu wieku, ale w filmie mówiłam o cechach, które są ważne. Uważam także, że należy mieć już jakiś warsztat literacki - coś wiedzieć o pisaniu, dużo czytać i znać się na strukturach powieści, aby ta pomoc była kompleksowa i dobra.
Czy planujesz nagrać jeszcze jakiś film typu pisze cały dzień jak ktoś?
O tak! wg mnie fajnie byłoby zobaczyć jakiegoś polskiego autora, może współpraca/wywiad z jakims debiutantem nawet?
Tak, być może uda mi się nagrać taki odcinek w lipcu/sierpniu 😍
Super filmik. Dzięki za garść cennych porad. Mam pytanie odnośnie poprawek: Czy zdarzyło się kiedyś, że podczas poprawek twoja koncepcja na książkę całkowicie lub prawie całkowicie się zmieniła? 😊
Tak, wiele razy. Nawet w ostatniej premierze podczas redakcji fabularnej z redaktorką zmieniłyśmy trochę scenę na końcu 😄🥰
Kilka dni temu zaczęłam od nowa pisać książkę bo na jednym serwerze na discordzie jak zrobić by opis był lepszy i czytając dwa rozdziały w starej wersji(bo na razie napisałam dwa od nowa) i jakie głupoty zrobiłam w niektórych miejscach zrobiłam i nie działało z tym co jest mówione kilka rozdziałów dalej😅. A twoje filmy tez mi bardzo pomagają.
I mam pytanie bo wspomniałaś o tym, że coś było z długością opowiadań u wydawnictw ale w rzadko widzę książki(po za tymi dla dzieci) krótrze niż sto stron więc od mniejwięcej której strony mogę nazwać moją książkę książką? Jak z tym jest? Pozdrawiam.
Sto stron w książce nie jest równoznaczne stu stronom w Wordzie, więc to w ogóle inna bajka. Mówi się, że najczęściej jest to 9 arkuszy wydawniczych, ale są też wydawane krótsze książki. Chyba najlepsza odpowiedź to... to zależy 😄
Przerwa miesieczna... A ja myslalam, ze moja pol-roczna to ewidetnie za malo xD
Jeśli potrzebujesz pół roku albo więcej, to nie ma w tym nic złego 😄
Ale czy pisarz musi tak bardzo supić się na poprawkach językowych? Jeżeli zrobimy na przykład jakiś błąd z przecinkiem, nie wstawimy go, albo wstawimy go niepoprawnie to czy wydawnictwo nie poprawia tego samo? Czy to pisarz musi koniecznie sam zrobić?
Pisarz powinien zadbać o poprawność swojego tekstu najlepiej, jak potrafi. Zrzucanie całej roboty na redaktora czy korektora nie jest dobrym podejściem, tym bardziej, że przed pracą z nimi tekst musi zostać przyjęty. Przecinek na decyzję wpływu mieć nie będzie, ale lepiej zadbać o to, aby tekst był jak najlepszy 🥰
@@NaTapet +1 mordeczko
Tak jak Natalia powiedziała - trzeba zrobić to maksimum, jakie jesteśmy w stanie zrobić. Jeśli coś przeoczysz jako autor, to nikt cię za to nie potępi, ale jak masz podejście - mam to gdzieś, bo korektor poprawi (a widziałam sporo takich stwierdzeń), no to już jest niefajnie. Przede wsxzystkim szacunek do tego co się robi, róbmy to najlepiej jak potrafimy.