Najpiękniejsza piosenka o miłości jaką kiedykolwiek słyszałem. Nie opowiada o boskich uniesieniach, o świetle gwiazd, czy o motylkach. Po prostu rozmowa chłopaka do dziewczyny o najnormalniejszym związku na ziemi: "I czasem gdy się zbudzę to mogę być zły", ale "Ważny czuję się gdy obejmę Cie ramieniem". Czyściutka kwintesencja miłość, bez zbędnych uduchowień.
Ta piosenka związana jest z dwoma okresami w moim życiu. Pierwszy z nich to początek wojny na Ukrainie, kiedy wyjeżdżam do Polski do moich krewnych i zaczynam ją intensywnie słuchać. Wspomnienia i uczucia z tych dwóch miesięcysą otulone tą piosenką. Staje się ulubioną. Nie nudzi się. Połączenie melodii i słów dotyka za każdym razem najbardziej wrażliwych obszarów duszy, ponieważ ta piosenka została napisana dla miłości i o miłości. Drugi związek z nią to okres, w którym poznałam najwspanialszego mężczyznę, jakiego kiedykolwiek spotkałam. To była noc, Użgorod, on patrzył na mnie oczami pełnymi zachwytu i prosił, abym włączyła moją ulubioną piosenkę. Włączyłam. Melodia natychmiast zanurzyła nas w przestrzeń szczególnej wrażliwości. W stan zadumy. Zaczęłam tłumaczyć mu z polskiego. Wtedy naprawdę ją usłyszał. Pamiętam jego oczy. Pamiętam jego spojrzenie. Pamiętam, jak bardzo się czułam wyjątkowa i cenna, bo robił wszystko, żeby pokazać, jak niesamowita naprawdę jestem. Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę zrozumieć te słowa.
Gdyby taka muzyka leciała w radiu to bym go używał. Aktualnie telewizor i radio jest bezużyteczne. Została tylko garstka ludzi którzy słuchają muzyki, nie chłamu serwowanego przez media. Podziękowania dla moich wujków za wszczepienie od najmłodszych lat tego co najlepsze. 27lat na karku.
@@JohnDoe-tc8iz Dlaczego Polacy mają tendencje do tworzenia legend za ich życia??? Już tak zrobiono z JP2, a okazuje się że ukrywał pedofilię i jest współodpowiedzialny za rozprzestrzenienie AIDS. Niech historia i następne pokolenia oceniają działania ludzi wybitnych. Uniknie się wielu pomyłek.
Moja i żony piosenka na ślubie. Po 6 latach zagrało między nami i niech trwa na wieki. Pamiętam jak nam zależało, żeby chłopaki z kapeli to zagrali... codziennie aktualne. Dla Ciebie...
Myślę ze ten tekst można zrozumieć tylko w niektórych sytuacjach życiowych ..... Kryje on cala prawdę o prawdziwej miłości ,takiej dojrzałej .... Kocham ta piosenkę i moja żonę:)
Man, i loved this song already - but when i finally decided to get it translated, i really started to feel it. Very powerful, very beautiful. Almost makes me feel bad not speaking Polish.
Yes, indeed you don't know how much you lose not understanding the texts of Kult. Their leader Kazik is a genius and write excellent texts. Greetings from Poland.
This is very hard language to learn, but if you try to speak it even with mistakes and wrong accent you will be greeted with delight by polish people - they just love to hear someone try to speak their language.
Co tydzień wsiadam w samochód, jadę poza miasto, nastawiam głośno ten utwór i śpiewam razem z Kazikiem. To działa na mnie lepiej niż najlepsza psychoterapia.
Wciąż wracam przez lata do tej pięknej, prostej prawdy o miłości, pamiętając słowa mojego Dziadka, że "do kochania wystarczy się urodzić, a do miłości trzeba dojrzeć..." Wszystkiego pięknie prostego K*ochany... ~2008...
Pamiętam go z Listy Trójki,doszedł do 2 miejsca.Od pierwszego przesłuchania robił wrażenie.Każdy ich nowy numer wtedy to była perełka.Przedtem był "Rząd Oficjalny".
Moje pierwsze zetknięcie z Kultem było takie: lata 90', byłem dzieciakiem z podstawówki a brat który był już nastolatkiem leżał na świnkę w szpitalu więc moja matka postanowiła kupić mu coś do słuchania żeby się mu nie nudziło. Poszła na bazar i powiedziała facetowi który sprzedawał kasety żeby coś polecił co słucha młodzież, więc ten dał kasetę Kultu i Big Cyca i tak to się zaczęło. Fajne lata 90' były.
Telesfor Adolfi Ha ha. Rozwaliłeś mnie tym wpisem. To co napisałeś jest tak proste i tak normalne ze powala. To nie żart. To dobre wspomnienia. To coś do czego trzeba wracać.
Muzyka zacna, kawałek wyśmienity, klimat dla nie wszystkich dzisiaj pojęty. No cóż to unikat, nie tak jak ...ona tańczy dla mnie... wyświetlany w milionach. Taki dzisiaj jest pęd na mega szajs i społeczeństwo, na które brak słów...
Bez przesady - wtedy też całe masy ludzi, również młodych, słuchały disco polo (w 1990 czy 1991 roku to nawet jeszcze pod nazwą piosenki chodnikowej). Z kaset, które wtedy zastępowały YT, i też sprzedawały się w milionach, albo na dyskotekach w małych miasteczkach i na wsi. Na szczęście media miały jeszcze wtedy tyle przyzwoitości, żeby tego typu "muzyki" nie nadawać...
Też słucham tej pieśni na okrągło... Kultu słucham od '93 na okrągło... I na ostrym zakręcie małżeństwo nasze i miłość się znalazły.... Asiu, wsłuchaj się w słowa Kazika... Razem przechodziliśmy od 27 lat wzloty i upadki. Błędy popełnialiśmy? Kto ich nie popełnia... Potrzebujemy nowego rozdziału w związku. Dajmy sobie razem szansę i czas na naprawę. Naprawiajmy każdego dnia to co dotychczas źle nam szło. Ja chcę. Asiu, Ty musisz sama wewnętrznie to odczuć i podjąć decyzję. Zaczęliśmy jak nigdy wcześniej mówić o naszych sprawach... Przemyśl Asiu. Kocham Cię. ❤
“The sun has already set, it's evening in the sky I'm seeing you home now But before you start to think about what happened I ask you, please meet me in the morning I've been looking into your eyes for many years You know that you won't surprise me by anything There's no reason to be jealous Sometimes I'd like to have no mercy (x2) For you I want to talk about this Long and loudly I feel important when I embrace you by my shoulder We are not in heaven, we walk on the ground All that happened through all this time is in you and in me, it remained in us, and sometimes when I wake up I can be angry but it doesn't change anything and you you can sometimes feel the lack of my solidarity but understand that there's no freedom without love (x2) For you I want to talk about this Long and loudly A new day is beginning and the sun is rising be careful not to fall apart and we discover new things in ourselves now it's not true that we know all about each other sometimes we don't need much time to destroy and bury everything We should understand how dangerous appearances are There's no love without humility (x2) For you I want to talk about this Long and loudly The moon is setting, a new day will wake up, jungle fever can cool something in everybody Let's think how much wisdom we need to become oneness I've been looking into your eyes for so many years Do you think you can surprise me with anything? There sometimes are bad days in thoughtless anger Sometimes we are merciless (x6) For you I want to talk about this Long and loudly”
@@nowwowlodz "I nowe rzeczy w sobie teraz odkrywamy To nieprawda że do końca się znamy Czasem bardzo niewiele czasu jest potrzeba By zburzyć wszystko i wszystko pogrzebać"
Zawsze lubiłem Kult. Mam 30. na karku, ale od kilku miesięcy ten kawałek towarzyszy mi niemal każdego dnia. Dwa miesiące temu JA rozstałem się z pewną dziewczyną, którą bardzo kochałem przez cały związek, którą kochałem gdy JA wychodziłem i kocham ją dalej niestety - mimo, że w tej sytuacji było to jedyne, odpowiednie i właściwe rozwiązanie. Codziennie, gdy wracam samochodem z pracy do domu i nadchodzi z playlisty ten kawałek staję się kłębkiem uczuć, łzy napływają do oczu. Tak jak kolega niżej napisał "ten tekst można zrozumieć tylko w niektórych sytuacjach życiowych"... słowa tej piosenki po prostu w dniu dzisiejszym mnie przeszywają. Być może z tego co doświadczyłem lub tego czego chciałem doświadczyć. Jeśli kogoś kochacie - spójrzcie tej osobie głęboko w oczy, przytulcie ją, zróbcie cokolwiek. Musiałem to napisać. Potrzebowałem to napisać.
Rozumiem Cię, mimo że nie miałem dziewczyny nigdy, też mam na karku ponad 30 lat. I tak jak do 15 roku życia było całkiem normalnie, dziewczyny mnie lubiały a na widok jednej czułem tzw. motylki w brzuchu, kiedy się już w niej zakochałem i do dzisiaj o niej śnię, tak potem zachorowałem na nieznaną mi chorobę twarzy, która obrzydziła mi ją (permanentnie, z "przerwami", długo by tłumaczyć) do tego stopnia, że ludzie się śmiali z mojej twarzy, liceum to było piekło, I to takie, że nie wytrzymywałem już pod koniec 2 klasy, więc 3cią miałem indywidualnie w domu, studia poprzez internet. Dorobiłem się depresji, derealizacji, ponoć dusmorfofobią, z czym się z lekarzami nie zgadzam, zresztą wiem, co mówię, 16 lat latania po lekarzach wszelakiego rodzaju, każdy/a co innego mówi, jeden diagnozuje trądzik różowaty, drugi zwyczajny, co jeden psychiatra to gorszy, teraz coraz bardziej chamski, psycholog to w ogóle moim zdaniem bezzasadny zawód, niemający podstaw do istnienia. Na dzień dzisiejszy jestem gruby dzięki lekom, dzięki depresji i braku wsparcia że strony rodziny nie dbam już o higienę, przestałem wychodzić, nawet w nocy, jedyny powód do wyjść mi zmarł, mój biedny pies, ok. rok temu, pandemia zabiła we mnie i rodzicach ochotę na spacery, wszystko idzie ku gorszemu, moje zęby wyglądają fatalnie, osiwiałem, nie mam z kim rozmawiać. A mogło być tak pięknie. Weroniko, dalej Cię kocham, mimo że po latach nie chciałaś się ze mną nawet spotkać, bo Ty kogoś masz, nie po to chciałem Cię zobaczyć... po prostu chciałem. Także co do Ciebie, drogi kolego, Ty masz i życie i pracę i jeszcze niejedną znajdziesz, a może nawet zejdziesz się z powrotem. Ja mogę tylko wyobrażać sobie, jakie życie bym prowadził. Powodzenia.
wiecie co jest piękne? że są wpisy sprzed 10 lat i sprzed roku..... kawałek jest inter-multi- ponad- czasowy ... dotyka życia w absolutnie całym sacrum i profanum .... genialne :) pozdrowienia dla wszystkich odbierających dobrą muzę :)
O kur.., nie słyszałem tego 20 lat...mam ogólną refleksje dlaczego teksty Kazika, Grabaza czy Muńka o kobietach i milosci odzwierciedlają często moje perypetie czy pragnienia...to nie jest kwestia uniwersalności tekstów/przesłania tylko mojej i ich (autorów) specyficznej wrażliwości oraz specyfilki wybranek serca...ich stylów przywiązania i postaw...
9 років тому+48
Kult: Do Ani; 6 lat później; O Ani. Rewelacja. Trylogia. Coś pięknego
Rany, ta piosenka jest tak cudna, uwielbiam jej słuchać jak wracam z tej szkoły. W sam raz, żeby się zrelaksować i zastanowić się co dalej, co należy począć z sobą....
Kiedy miałam 15 lat, mój chłopak puścił mi tą piosenkę. Pokochałam ją tak jak i Kazika Staszewskiego. Dzisiaj mam 41 lat i nadal jej słucham jak i całej twórczości Kazika. Najpiękniejsza piosenka.
Do niedawna słuchałem jej prawie każdej nocy z dziewczyną, będąc w siebie wtuleni. Od niedawna znów żyjemy jako oddzielne byty, a ta piosenka cały czas mi przypomina o wspólnie spędzonych dniach, gdy cieszyliśmy się każdym spędzonym dniem
Dziś Sob. 31.08.2024. Joanno, wsłuchaj się w treść... Kocham Cię, a Ty mówisz.... takie słowa... niewiele potrzeba by zburzyć wszystko i wszystko pogrzebać... Szok. Jak mogłaś ?
To piosenka moja i mojego taty. Spiewamy sobie codziennie wieczorem pfrzy pifku. Powiedział, że na 13 urodzinyb zagra mi ja na akordeonie. Pozdrawiam fanóf kultu-artur wonsz
Przepiekne ,cudowne,Witku pełen szacunek za ten utwòr.Jestem za granicą od 10 lat,ale ciarki mam jak słyszę,Chwała Wielkiej Polsce,i jej niezłomnym bohaterom.Witku ,raz jeszcze,dziekuje,i pozdrawiam wszystkich patriotów,na zachodzie.
Ta pieśń zawsze pozostanie przy wspomnieniach o Tobie (jeśli to kiedyś przeczytasz) drogi Pawle, rudy trzynasty apostole, zwany serdlem i robaczkiem. Każdej z Twoich osobowości się boje, tylko nie Ciebie. Naszą pozostanie balladą miłości. Pan Kazi połączył to co w nas się nie zlepiło.
pierwszy raz uslyszalem jak mialem lat 15 i nie wiedzialem co to milosc teraz mam 36 hmmmmm nadal uwazam to totalny sztos ... mowi o wszystkim i o niczym mowi o nas i o nikim a ciary jakie byly wtedy takie sa teraz :) kurwa mac Kaziku dziekuje
Pamiętam jak ponad 20 lat temu uwielbiałem w środku nocy zapalić papierosa w oknie słuchając tego utworu, to były magiczne chwilę i wszystko wydawało się takie proste. Teraz już nie pale w nocy śpię i czasu na słuchanie muzyki nie za wiele.
Jestesmy i bądźmy miloscią oeaz szacunkiem bliźniego, nie bojac sie walczyc o to. Bez wzgledu na wyznania religijne, nie bojac sie mowic o swych wartosciach. ❤
Tę piosenkę wybrała sobie moja koleżanka ze studiów by była zagrana w dniu jej pogrzebu. Właśnie mija miesiąc od jej śmierci. Oboje kochaliśmy KULT.
Tę piosenkę panie magistrze
@@karoliczanwojtylanu Dziękuję za erratę.
:( moje kondolencje
Lepiej oddychac, bo pisownia wlasciwa? Niech chociaz behemot Cie odwiedzi, bo na korowiowa nie masz szans
@@karoliczanwojtylanu" Prayne de crabug ahm keike rinedere be-yogt iglo kes gron!"
Najpiękniejsza piosenka o miłości jaką kiedykolwiek słyszałem. Nie opowiada o boskich uniesieniach, o świetle gwiazd, czy o motylkach. Po prostu rozmowa chłopaka do dziewczyny o najnormalniejszym związku na ziemi: "I czasem gdy się zbudzę to mogę być zły", ale "Ważny czuję się gdy obejmę Cie ramieniem". Czyściutka kwintesencja miłość, bez zbędnych uduchowień.
I agree
ArchangelusRaphael Zgadza się ,bo miłość to nie tylko kwiaty i romantyzm ale też i dramaty ;) Czasem jesteśmy w niebie ale chodzimy po ziemi .
Muszę bardzo polecić wykonanie pana Norberta Gierczaka z filharmonii poznańskiej-majstersztyk!
mogłeś skończyć na pierwszych 4 słowach
What!?
Ważny czuje się gdy obejmę cię ramieniem - Jedna z piękniejszych definicji miłości
Dzisiaj na koncercie Kultu we Wrocławiu Kazik zaspiewał tę piosenkę z okazji 40 lecia swojego małżeństwa. Wspaniały utwór. ❤
Ta piosenka związana jest z dwoma okresami w moim życiu. Pierwszy z nich to początek wojny na Ukrainie, kiedy wyjeżdżam do Polski do moich krewnych i zaczynam ją intensywnie słuchać. Wspomnienia i uczucia z tych dwóch miesięcysą otulone tą piosenką. Staje się ulubioną. Nie nudzi się. Połączenie melodii i słów dotyka za każdym razem najbardziej wrażliwych obszarów duszy, ponieważ ta piosenka została napisana dla miłości i o miłości. Drugi związek z nią to okres, w którym poznałam najwspanialszego mężczyznę, jakiego kiedykolwiek spotkałam. To była noc, Użgorod, on patrzył na mnie oczami pełnymi zachwytu i prosił, abym włączyła moją ulubioną piosenkę. Włączyłam. Melodia natychmiast zanurzyła nas w przestrzeń szczególnej wrażliwości. W stan zadumy. Zaczęłam tłumaczyć mu z polskiego. Wtedy naprawdę ją usłyszał. Pamiętam jego oczy. Pamiętam jego spojrzenie. Pamiętam, jak bardzo się czułam wyjątkowa i cenna, bo robił wszystko, żeby pokazać, jak niesamowita naprawdę jestem.
Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę zrozumieć te słowa.
Masz na imię tak jak moja pierwsza dziewczyna, piosenka piękna, zwłaszcza tekst zwala z nóg.
Napić się i zapalić.
Gdyby taka muzyka leciała w radiu to bym go używał. Aktualnie telewizor i radio jest bezużyteczne. Została tylko garstka ludzi którzy słuchają muzyki, nie chłamu serwowanego przez media. Podziękowania dla moich wujków za wszczepienie od najmłodszych lat tego co najlepsze. 27lat na karku.
AntyRadio ale to od 00:00 - 07:00 Tylko musisz trafić w audycje xD
No widzisz, a ja właśnie słyszałem ją w Radiu .. właśnie dziś, gdy odszedł Janusz Grudziński...
W latach dwutysięcznych było radio Bis, później 4 PR teraz już nie ma tych programów, ale muzyka kult i podobna leciała w audycjach wieczornych.
Była w Trójce (stąd w ostatnim czasie wróciłem do tego utworu)
35 na karku i podpisuję się pod tym rękoma i nogami
Słodki Jezu, to najpiękniejszy i najsmutniejszy utwór świata jednocześnie.
" Your eyes " . Oczy sa zwierciadlem duszy . Dla mnie to prawda .
Yes.
Nie przesluchasz od tak bez refleksji ❤
Pan Kazimierz Staszewski jest Dobrem Narodowym.
Powołajmy inicjatywę ulicy w Warszawie im Kazimierza Staszewskiego
@@JohnDoe-tc8iz Dlaczego Polacy mają tendencje do tworzenia legend za ich życia??? Już tak zrobiono z JP2, a okazuje się że ukrywał pedofilię i jest współodpowiedzialny za rozprzestrzenienie AIDS.
Niech historia i następne pokolenia oceniają działania ludzi wybitnych. Uniknie się wielu pomyłek.
Wieszczem polskim XX wieku.
Święta racja! Dobro Polskiego narodu!!!
Dlatego zostanie sprzedany w obce ręce jak wytwórnia Polskie Nagrania
Moja i żony piosenka na ślubie. Po 6 latach zagrało między nami i niech trwa na wieki. Pamiętam jak nam zależało, żeby chłopaki z kapeli to zagrali... codziennie aktualne. Dla Ciebie...
Czekam, aż moi rówieśnicy odkryją, że istnieje ktoś taki jak p. Kazik Staszewski. To jest dopiero klient.
kult byl wczesniej. to dopiero byla muzyka mlody czlowieku
Myślę ze ten tekst można zrozumieć tylko w niektórych sytuacjach życiowych ..... Kryje on cala prawdę o prawdziwej miłości ,takiej dojrzałej .... Kocham ta piosenkę i moja żonę:)
Napisałeś to 6 lat temu ;)
6 lat później 😄
7 lat później
i tak trzymac, mam nadzieje ze zdrowie wam dopisuje , powodzenia i trzymajcie sie
Chyba wtedy gdy ten tekst się zrozumie już jest za późno ....ale może :)
Man, i loved this song already - but when i finally decided to get it translated, i really started to feel it. Very powerful, very beautiful. Almost makes me feel bad not speaking Polish.
It's learnable though, you know, over 40 million people speak it.
Yes, indeed you don't know how much you lose not understanding the texts of Kult. Their leader Kazik is a genius and write excellent texts. Greetings from Poland.
@@imachynn 60 mln minimum
This is very hard language to learn, but if you try to speak it even with mistakes and wrong accent you will be greeted with delight by polish people - they just love to hear someone try to speak their language.
Feel free to learn IT. Even if only for kult songs is fair enough.
Jedna , najlepszych polskojęzycznych piosenek- uderza w mózg podczas głośnego odsłuchiwania jej w czasie samotnej jazdy samochodem .
Ta piosenka nie jest polskojęzyczna - ona jest polska.
Co tydzień wsiadam w samochód, jadę poza miasto, nastawiam głośno ten utwór i śpiewam razem z Kazikiem. To działa na mnie lepiej niż najlepsza psychoterapia.
To samo pomyslalem@@rozdupcewas
Wciąż wracam przez lata do tej pięknej, prostej prawdy o miłości, pamiętając słowa mojego Dziadka, że "do kochania wystarczy się urodzić, a do miłości trzeba dojrzeć..."
Wszystkiego pięknie prostego K*ochany... ~2008...
Jestem stary....ledwo chodze....ledwo widze...ale Kazio pieknie milosc przedstawil
Ile lat masz? 50?
Dla mnie to zawsze najmądrzejsza piosenka o miłości. Taka prawdziwie ludzka... Bez pierdolenia...
Mogłabym nawet słuchać samej melodii, bez słów.. cały dzień. Przepiękna, ponadczasowa, wzruszająca
Kruszy skały...
najlepszy kawałek Kultu....ever..... a mało znany wbrew wszelkim pozorom..... starej to recytowałem kiedyś i był szał. hehe....
Pamiętam go z Listy Trójki,doszedł do 2 miejsca.Od pierwszego przesłuchania robił wrażenie.Każdy ich nowy numer wtedy to była perełka.Przedtem był "Rząd Oficjalny".
@@77leppard o to to to - to były moje początki z LP3. "Generał Ferreira", "6 lat później" - polowałam moim wiernym Kasprzakiem, żeby nagrać :)
Moje pierwsze zetknięcie z Kultem było takie: lata 90', byłem dzieciakiem z podstawówki a brat który był już nastolatkiem leżał na świnkę w szpitalu więc moja matka postanowiła kupić mu coś do słuchania żeby się mu nie nudziło. Poszła na bazar i powiedziała facetowi który sprzedawał kasety żeby coś polecił co słucha młodzież, więc ten dał kasetę Kultu i Big Cyca i tak to się zaczęło. Fajne lata 90' były.
Telesfor Adolfi Ha ha. Rozwaliłeś mnie tym wpisem. To co napisałeś jest tak proste i tak normalne ze powala. To nie żart. To dobre wspomnienia. To coś do czego trzeba wracać.
Na świnkę kurwa w szpitalu?
Mowieci On to tak pamieta i tego nie wolno analizować. A tam niech będzie swinka.
najlepsze były :)
blackmarketgirl101 Czasy? O tym pisałaś,czy porawiłas byka?
Muzyka zacna, kawałek wyśmienity, klimat dla nie wszystkich dzisiaj pojęty. No cóż to unikat, nie tak jak ...ona tańczy dla mnie... wyświetlany w milionach. Taki dzisiaj jest pęd na mega szajs i społeczeństwo, na które brak słów...
A niech tam każdy SE słucha czego chce z całym szacunkiem.
komentarz napisany 6 lat temu hehe
@@czikibrikiartefakciki365 no i co z tego?
@@maga5249 A nic no...
Bez przesady - wtedy też całe masy ludzi, również młodych, słuchały disco polo (w 1990 czy 1991 roku to nawet jeszcze pod nazwą piosenki chodnikowej). Z kaset, które wtedy zastępowały YT, i też sprzedawały się w milionach, albo na dyskotekach w małych miasteczkach i na wsi. Na szczęście media miały jeszcze wtedy tyle przyzwoitości, żeby tego typu "muzyki" nie nadawać...
„Czasem bardzo niewiele czasu jest potrzeba by zburzyć wszystko i wszystko pogrzebać” szczere do granic możliwości...
byłem tam. przerabiałem to.
O Ani, Do Ani i 6 lat później...
Ogromne ukłony Panie Kazimierzu
jeszcze Kocham Cię, a miłością swoją :)
Rozbija serce ma milion drobniutenkich kawałków. Taki spokoj, cisza...dojrzalosc i niepewność jednocześnie.
Dziekuje♡
Tak prawdziwa, tak piękna... Pomimo kolejnego zawodu wierzę że zaśpiewam to kiedyś tej jedynej.
Też słucham tej pieśni na okrągło... Kultu słucham od '93 na okrągło... I na ostrym zakręcie małżeństwo nasze i miłość się znalazły.... Asiu, wsłuchaj się w słowa Kazika... Razem przechodziliśmy od 27 lat wzloty i upadki. Błędy popełnialiśmy? Kto ich nie popełnia... Potrzebujemy nowego rozdziału w związku. Dajmy sobie razem szansę i czas na naprawę. Naprawiajmy każdego dnia to co dotychczas źle nam szło. Ja chcę. Asiu, Ty musisz sama wewnętrznie to odczuć i podjąć decyzję. Zaczęliśmy jak nigdy wcześniej mówić o naszych sprawach... Przemyśl Asiu. Kocham Cię. ❤
Niesmowity song o MIŁOŚCI
Tylę lat minęło a ja wciąż kocham tą piosenkę....❤❤❤
Kult - Legenda....🥰😊😇
Tę kurwa, nie tą.
@@jj2753 no,no,no....
I tylko nie kurwa.
Trochę cooltury proszę.
“The sun has already set, it's evening in the sky
I'm seeing you home now
But before you start to think about what happened
I ask you, please meet me in the morning
I've been looking into your eyes for many years
You know that you won't surprise me by anything
There's no reason to be jealous
Sometimes I'd like to have no mercy
(x2)
For you
I want to talk about this
Long and loudly
I feel important when I embrace you by my shoulder
We are not in heaven, we walk on the ground
All that happened through all this time
is in you and in me, it remained in us,
and sometimes when I wake up I can be angry
but it doesn't change anything and you
you can sometimes feel the lack of my solidarity
but understand that there's no freedom without love
(x2)
For you
I want to talk about this
Long and loudly
A new day is beginning and the sun is rising
be careful not to fall apart
and we discover new things in ourselves now
it's not true that we know all about each other
sometimes we don't need much time
to destroy and bury everything
We should understand how dangerous appearances are
There's no love without humility
(x2)
For you
I want to talk about this
Long and loudly
The moon is setting, a new day will wake up,
jungle fever can cool something in everybody
Let's think how much wisdom we need
to become oneness
I've been looking into your eyes for so many years
Do you think you can surprise me with anything?
There sometimes are bad days in thoughtless anger
Sometimes we are merciless
(x6)
For you
I want to talk about this
Long and loudly”
Cool, tank you
Najpiękniejszy tak prawdziwy i tak okrutny kawałek o miłości.
Dlaczego okrutny .. ?
@@nowwowlodz
"I nowe rzeczy w sobie teraz odkrywamy
To nieprawda że do końca się znamy
Czasem bardzo niewiele czasu jest potrzeba
By zburzyć wszystko i wszystko pogrzebać"
30 lat z haczykiem słucham kazika.Jest wielki,coraz lepszy.Moj idol.
Coraz lepszy to niestety nie - bo właśnie tych starych kawałków już raczej nie przebije.
Ale poniżej pewnego poziomu NIGDY nie schodzi.
Ta piosenka powala na łopatki.... Klimat, emocje, przekaz... Za każdym razem odbiera mi mowę... Absolutnie mój numer jeden od Kultu
dwadziescia pare lat tego slucham, i dalej jest zajebiste...
I ta końcówka - kiedy instrumentarium niemal całkiem wygasa, a wokal z refrenem wciąż jeszcze trwa...
KLASA.
NIGDY się nie zestarzeje.
Ja podobnie😁
Zawsze lubiłem Kult. Mam 30. na karku, ale od kilku miesięcy ten kawałek towarzyszy mi niemal każdego dnia. Dwa miesiące temu JA rozstałem się z pewną dziewczyną, którą bardzo kochałem przez cały związek, którą kochałem gdy JA wychodziłem i kocham ją dalej niestety - mimo, że w tej sytuacji było to jedyne, odpowiednie i właściwe rozwiązanie. Codziennie, gdy wracam samochodem z pracy do domu i nadchodzi z playlisty ten kawałek staję się kłębkiem uczuć, łzy napływają do oczu. Tak jak kolega niżej napisał "ten tekst można zrozumieć tylko w niektórych sytuacjach życiowych"... słowa tej piosenki po prostu w dniu dzisiejszym mnie przeszywają. Być może z tego co doświadczyłem lub tego czego chciałem doświadczyć. Jeśli kogoś kochacie - spójrzcie tej osobie głęboko w oczy, przytulcie ją, zróbcie cokolwiek. Musiałem to napisać. Potrzebowałem to napisać.
Rozumiem Cię, mimo że nie miałem dziewczyny nigdy, też mam na karku ponad 30 lat. I tak jak do 15 roku życia było całkiem normalnie, dziewczyny mnie lubiały a na widok jednej czułem tzw. motylki w brzuchu, kiedy się już w niej zakochałem i do dzisiaj o niej śnię, tak potem zachorowałem na nieznaną mi chorobę twarzy, która obrzydziła mi ją (permanentnie, z "przerwami", długo by tłumaczyć) do tego stopnia, że ludzie się śmiali z mojej twarzy, liceum to było piekło, I to takie, że nie wytrzymywałem już pod koniec 2 klasy, więc 3cią miałem indywidualnie w domu, studia poprzez internet.
Dorobiłem się depresji, derealizacji, ponoć dusmorfofobią, z czym się z lekarzami nie zgadzam, zresztą wiem, co mówię, 16 lat latania po lekarzach wszelakiego rodzaju, każdy/a co innego mówi, jeden diagnozuje trądzik różowaty, drugi zwyczajny, co jeden psychiatra to gorszy, teraz coraz bardziej chamski, psycholog to w ogóle moim zdaniem bezzasadny zawód, niemający podstaw do istnienia.
Na dzień dzisiejszy jestem gruby dzięki lekom, dzięki depresji i braku wsparcia że strony rodziny nie dbam już o higienę, przestałem wychodzić, nawet w nocy, jedyny powód do wyjść mi zmarł, mój biedny pies, ok. rok temu, pandemia zabiła we mnie i rodzicach ochotę na spacery, wszystko idzie ku gorszemu, moje zęby wyglądają fatalnie, osiwiałem, nie mam z kim rozmawiać.
A mogło być tak pięknie. Weroniko, dalej Cię kocham, mimo że po latach nie chciałaś się ze mną nawet spotkać, bo Ty kogoś masz, nie po to chciałem Cię zobaczyć... po prostu chciałem.
Także co do Ciebie, drogi kolego, Ty masz i życie i pracę i jeszcze niejedną znajdziesz, a może nawet zejdziesz się z powrotem. Ja mogę tylko wyobrażać sobie, jakie życie bym prowadził. Powodzenia.
Mogę dołączyć ze zrozumieniem i napiszę, że potrzebowałam to przeczytać. Dziękuję, pozdrawiam i życzę dużo dobrego :)
Ten głos, sposób śpiewania... miłość najgłębszą wyraża. Kocham
Powróciłem do tej piosenki po 6 latach...
Ona wciąż jest świetna...
Po niemal 30 latach powiedziałem żonie, że ten utwór zawsze był o Niej. I dla niej.
I szacun! mi się udało jej to powiedzieć przed zaręczynami ; )
wiecie co jest piękne? że są wpisy sprzed 10 lat i sprzed roku..... kawałek jest inter-multi- ponad- czasowy ... dotyka życia w absolutnie całym sacrum i profanum .... genialne :) pozdrowienia dla wszystkich odbierających dobrą muzę :)
Bo to "kawałek" z tych, które mówią o sprawach uniwersalnych. Zawsze aktualnych.
fis A A E. 3 chwyty (akordy) a piosenka jest ponad czasowa. Gram to właściwie co tydzień w domu. Utwór jak dla mnie jest mistrzostwem świata.
Idealna na podróże autostradami :P
@@michapawlik3266 Tak jest ;)
a na klawisze też jest?
No jasne, takie same. Nie znam nut, znak tylko chwyty.
Slowa genialne oddaja klimat ,jeden z lepszych utworow KULT
tak
Kiedy usłyszałem to na żywo to scielo mnie z nóg.... Od tamtej pory codziennie w drodze do pracy słucham xD
Kult i Kazik mają wiele świetnych numerów ale ten jest moim nr 1. Kocham i podziwiam. Słyszałam to jakieś milion razy i za każdym mnie wzrusza ❤️❤️❤️
Cudo! A na koncertach brzmi tak pięknie że nie da się tego opisać! Trzeba przeżyć!
Znam ten kawałek niemal od dnia wydania, a nigdy nie rozumiałam go lepiej niż dziś, po 20 latach małżeństwa.
u mnie to samo nastąpiło... Ślub w 2005. Dziś jest 2023 i kryzysów coraz więcej....
przepiekne, bez milosci dla ciebie , jestesmy 30 lat razem , kult gra , a my razam , bez pokory , ludzie ! , piekne !!!
Super, mogę słuchac bez końca, zawsze gęsia skórka.
stary pryk jestem, ale ten utwór zawsze będzie mi się kojarzył z moją pierwszą wielką miłością .... ech wrócić do lat szczenięcych :)
Tomek Koryciński mam to samo
Ech to były czasy, Panowie... pozdrawiam, Dagmara
Same here
@@maciekszwedowicz1810też miałem Dagmarę
... uważajmy żeby się nie rozłączyć...💜 2021 Kazimierz mistrz
1981 Poland w Starej Prochowni tak to się zaczeło . 39 lat z Kazikiem.
Najpiękniejsza nasze piosenka o miłości. Słucham Jej od co najmniej 25 lat.
07.11.2019 godz. 03:23 słucham tę piosenkę a obok śpi Ona - moja miłość - wspaniała żona.
O kur.., nie słyszałem tego 20 lat...mam ogólną refleksje dlaczego teksty Kazika, Grabaza czy Muńka o kobietach i milosci odzwierciedlają często moje perypetie czy pragnienia...to nie jest kwestia uniwersalności tekstów/przesłania tylko mojej i ich (autorów) specyficznej wrażliwości oraz specyfilki wybranek serca...ich stylów przywiązania i postaw...
Kult: Do Ani; 6 lat później; O Ani. Rewelacja. Trylogia. Coś pięknego
+Sławomir Milewicz +"Lewe Lewe Loff" i" Kocham Cię a miłością swoją" tworzą całość ;)
Są jeszcze: Czarne Słońca, W czarnej urnie, Jeśli zechcesz odejść odejdź
czarne słońca nie w pełni na temat miłości
zamiast tego można dać dziewczynę bez zęba na przedzie
@@solo1w2 to nie. Chodzi o relację osobistą Kazimierza i Ani.
Uwielbiam ten utwór. Znam nie od wczoraj. Przy tym utworze mogę zatańczyć pierwszy taniec na moim weselu.
3 miesiące temu słyszałam na żywo i nie mam słów, które mogą opisać jak bardzo pokochałam ten kawałek
Rany, ta piosenka jest tak cudna, uwielbiam jej słuchać jak wracam z tej szkoły. W sam raz, żeby się zrelaksować i zastanowić się co dalej, co należy począć z sobą....
22 Lata Mineły - Dzieki Kazimierzu.
-Za to, że tak wielu osobom drogę życiową Wskazałeś .
I już 32...
Przy dawce 1x dziennie to jest lepsze niż magne B6, melisa i porady psiapsiółek :)))
hehehheh uwielbiam psiapsiółki zepsują każdej koleżance i se paczeć bedom
Tak jak powiadasz pozdrawiam
tu zgoda.
Jak jak kiedyś czekałem na to spotkanie rano ,a jednocześnie się go bałem
Grana 28.08.2021 we Wrocławiu.
Przeżyłam piękne chwile. Dobry koncert, dziękuję.
.....zawsze jak tego słucham łzy mi się cisną
Lecz zanim zaczniesz myśleć o tym co się stało,proszę Cię spotkajmy się rano.
"Już od tylu lat patrzę w Twoje oczy
Czy myślisz jednak, że mnie czymś zaskoczysz?"
ściągawa, zmienia awatara kiedy ja:/ farfoclu Ty
izaizaiza3
Toż to stary avatar Kabacie. Już tylko 2 tygodnie i Kulcik!!!
***** 4 miesiące i KNŻ :)
Kiedy miałam 15 lat, mój chłopak puścił mi tą piosenkę. Pokochałam ją tak jak i Kazika Staszewskiego. Dzisiaj mam 41 lat i nadal jej słucham jak i całej twórczości Kazika. Najpiękniejsza piosenka.
Czy chłopak stał się mężem, czy tylko wspomnieniem w życiu?
Ta piosenka w pewien inny sposób uderza w człowieka w nocy
Do niedawna słuchałem jej prawie każdej nocy z dziewczyną, będąc w siebie wtuleni. Od niedawna znów żyjemy jako oddzielne byty, a ta piosenka cały czas mi przypomina o wspólnie spędzonych dniach, gdy cieszyliśmy się każdym spędzonym dniem
Majstersztyk, który odkryłam dopiero wczoraj, zupełnie przez przypadek. Ale kocham ten stan.
Szkoda że tak późno ;)
Lepiej późno niż wcale ;).
Piosenka moja i mojego męża...tak o nas z każdym rokiem naszego wspólnego życia ❤️
Najlepsza, jedyna, szczera....kultowa.
Klawisze od 1:10 poprostu ciarki na całym ciele.
To Janusz Grudziński , zmarły 2 października 2023...
Super kawałek, wspomnienia wracają !!!!!!!!
Są kawałki do których wraca się zawsze z przyjemnością
Uwielbiam!!! ❤️ Piękny tekst
30 lat temu. Słownie: trzydzieści. Nie miejcie złudzeń, jesteśmy dinozaurami! ;)
✌ Jeszcze Żyjemy🏵
Pozdro !🙂
Jednak za nic nie zamieniłbym tamtej wrażliwości muzycznej, którą nasiąkałem jako dzieciak i nastolatek za to....coś co jest dzisiaj.
Jebać Może i jak mówił inny klasyk teraz trochę więcej palę trochę więcej pije Ale jaka to jest moc niewiarygodna 💪💪💪
6 lat będzie podczas mojego ślubu. Genialnie.
Jak dobrze...... tak można słuchać i poczuć że są jeszcze utwory które dotykają głęboko, mają sens......
Jasne...
O rety nie słyszałem tego od 15 lat chyba!!!! Teraz pamiętam jak to było o rety..... Jak ukryć wzruszenie, dzięki Panie Staszewski
Dziś Sob. 31.08.2024. Joanno, wsłuchaj się w treść... Kocham Cię, a Ty mówisz.... takie słowa... niewiele potrzeba by zburzyć wszystko i wszystko pogrzebać... Szok. Jak mogłaś ?
Byłam na Kulcie ostatnio w Londynie i było mega.. a tą nutę odkryłam dzisiaj i już wiem że będę ją ryć miesiącami dopóki mi się nie znudzi 😁
Od 25 lat moja ulubiona piosenka. KAZIK górą.
To piosenka moja i mojego taty. Spiewamy sobie codziennie wieczorem pfrzy pifku. Powiedział, że na 13 urodzinyb zagra mi ja na akordeonie. Pozdrawiam fanóf kultu-artur wonsz
W któregoś Sylwestra i nowy rok piłem przy tym non stop repeat
Przepiekne ,cudowne,Witku pełen szacunek za ten utwòr.Jestem za granicą od 10 lat,ale ciarki mam jak słyszę,Chwała Wielkiej Polsce,i jej niezłomnym bohaterom.Witku ,raz jeszcze,dziekuje,i pozdrawiam wszystkich patriotów,na zachodzie.
Zawsze miałem, mam i będę mieć szacunek do Kazika. A ten utwór to normalnie poezja ❤
Bolesny kawałek...
Ta pieśń zawsze pozostanie przy wspomnieniach o Tobie (jeśli to kiedyś przeczytasz) drogi Pawle, rudy trzynasty apostole, zwany serdlem i robaczkiem. Każdej z Twoich osobowości się boje, tylko nie Ciebie. Naszą pozostanie balladą miłości. Pan Kazi połączył to co w nas się nie zlepiło.
pierwszy raz uslyszalem jak mialem lat 15 i nie wiedzialem co to milosc teraz mam 36 hmmmmm nadal uwazam to totalny sztos ... mowi o wszystkim i o niczym mowi o nas i o nikim a ciary jakie byly wtedy takie sa teraz :) kurwa mac Kaziku dziekuje
Zajebisty, ponadczasowy, Kocham !
Majstersztyk ❤
najpiękniejsza piosenka ever
Pamiętam jak ponad 20 lat temu uwielbiałem w środku nocy zapalić papierosa w oknie słuchając tego utworu, to były magiczne chwilę i wszystko wydawało się takie proste. Teraz już nie pale w nocy śpię i czasu na słuchanie muzyki nie za wiele.
A kiedy palisz? Ha ha
@@christianmusterman1096palenie rzuciłem ale muzyki nie.
Ten bas Irka Wersńkiego nigdy mi się nie znudzi. fis A A E - Moje dzieci tak jak ja chowane na najlepszej polskiej muzyce.
Super wychowanie:), Irka spotkalem 2 lata temu w Gdyni przed koncertem , podpisal 33letnia plyte KULTU ! Kazik tez.
Six years later. Wszystkiego Dobrego dla mojej Żony i Kult
Cudowna forever💗
Moja ikona, trwająca że mną od 30 lat. Żanka, to wszystko wtedy, było tylko i wyłącznie dla Ciebie. Modra 1993.
Jestesmy i bądźmy miloscią oeaz szacunkiem bliźniego, nie bojac sie walczyc o to. Bez wzgledu na wyznania religijne, nie bojac sie mowic o swych wartosciach. ❤
Wg.mnie solowka gitarowa jest jedną z najlepiej osadzonych w polskiej muzyce.
Kolumny Altusy 140 a ja leżę pomiędzy nimi...tak bylo:-)
Tomeczku Kochanie ty moje dla ciebie jest ta piosenka ❤❤❤
Uslyszane w 2011 roku na szkoleniu podstawowym w ketrzynie. A w 2019 szkola chorazych koszalin i dalej leci :)
Piosenki trepa powinieneś posłuchać.
Miłość! 💖
Kazik kocham cię ❤️ jak umrę nad moim grobem ma lecieć ten utwór 🤘💪
2024 / 2025 jakie to prawdziwe i piękne.....❤ mogłabym słuchać bez końca....❤❤❤ ... pozdrawiam serdecznie 💙
Tak chcę, żeby wyglądała moja miłość